Odpowiadasz na:

Mami, dokladnie - teraz moj M jest na miejscu i do maja dzielimy obowiazki miedzy siebie - nocą jest znacznie łatwiej dzięki temu:) podejrzewam, ze pojego wyplynieciu bede po prostu mniej wyspana... rozwiń

Mami, dokladnie - teraz moj M jest na miejscu i do maja dzielimy obowiazki miedzy siebie - nocą jest znacznie łatwiej dzięki temu:) podejrzewam, ze pojego wyplynieciu bede po prostu mniej wyspana ;) ten etap przede mna :D wspolczuje, ze trafilo Wam sie takie niespodziewane wezwanie...najgorzej jak juz sie nastawicie psychicznie na pare tygodni razem a nagle zostaje to przerwane...nam tez sie tak raz zdarzylo. trzymam kciuki zeby czas do konca kwietnia minal Wam jak najszybciej!

Ewa, dobrze slyszec, ze tak sobie radzilas, to dodaje wiecej wiary :) ja odczuwam teraz pomoc naszych rodzicow (wyjechalismy do nich na miesiac) - dzieki nim mamy troche czasu dla siebie, bo nie musimy sie martwic o zakupy, gotowanie, sprzatanie, sa dodatkowe rece do utulenia dziecka, wiec i kregoslupy odpoczywaja czesciej :) ale masz racje - przy jednym dziecku dobra organizacja to podstawa i samemu jak trzeba to sie wszystko ogarnie. Na razie trudno mi przewidziec jak to bedzie gdy coreczka skonczy rok i bede miala wracac do pracy i czy zdecydujemy sie na zlobek. Ale moze zatesknie za praca i nie bede sie wahac za pare miesiecy:) czy Ty od poczatku bylas zdecydowana na scenariusz ze zlobkiem? my wlasnie sie zastanawiamy nad roznymi opcjami.

zobacz wątek
7 lat temu
IgaIga

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry