Odpowiadasz na:

Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?

Kocham go i to bardzo.Jest wspaniałym człowiekiem napewno chce z nim spędzić reszte życia. Ale taki zwiazek to poważne posunięcie, (dom dzieci, jak go nie ma wszystko na twojej głowie). Mówi mi że... rozwiń

Kocham go i to bardzo.Jest wspaniałym człowiekiem napewno chce z nim spędzić reszte życia. Ale taki zwiazek to poważne posunięcie, (dom dzieci, jak go nie ma wszystko na twojej głowie). Mówi mi że nie będzie wyjeźdzał juz roku ale i tak go ciągnie do morza. Jest kucharzem, trudno mu znaleść dobra i opłacalna prace na miejscu... Zobacze jak mi się zycie potoczy, powinnam dać rade.

zobacz wątek
14 lat temu
~kasia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry