Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
magda1985 moj mezulek plywa na offshorach to sa statki konstrukcyjne. Ja tez plywalam przez prawie 7 lat wiec mam pewnie ciut inne podejscie niz niektore z was. Nie jest latwo bo siedze sama z...
rozwiń
magda1985 moj mezulek plywa na offshorach to sa statki konstrukcyjne. Ja tez plywalam przez prawie 7 lat wiec mam pewnie ciut inne podejscie niz niektore z was. Nie jest latwo bo siedze sama z Niunia ale nie ma tragedii:) Jakos musimy sobie radzic. Ale tez mnie denerwuja docinki typu " Co ty marudzisz przeciez macie tyyyyyleeee kasy" Jaaaaasne ale rozlaki taty z corka nie mozna przeliczyc na pieniadze..dziewczyny jakby co to kiedys mozemy zrobic male spotkanko zon marynarzy:)
zobacz wątek