Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
żona marynarza..., nic tylko Ci współczuć...
mój wyjechał 2 tyg. temu no i trzymam się dosyć dobrze-póki co, ale ten I tydzień od wyjazdu był straszny!
żona marynarza..., nic tylko Ci współczuć...
mój wyjechał 2 tyg. temu no i trzymam się dosyć dobrze-póki co, ale ten I tydzień od wyjazdu był straszny!
zobacz wątek