Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
ja nie mam marynarza ale tez widzimy sie rzadko z mezem i nie uwierze !!! nigdy !! ze takie zwiazki sa jak kazde inne ze cementuja ze ludzie sie zblizaja....nie ....odleglosc i to dlugoletnia...
rozwiń
ja nie mam marynarza ale tez widzimy sie rzadko z mezem i nie uwierze !!! nigdy !! ze takie zwiazki sa jak kazde inne ze cementuja ze ludzie sie zblizaja....nie ....odleglosc i to dlugoletnia powoli rujnuje to wszystko, nie ma prawdziwego zwiazku na odleglosci , nie ma czegos takiego i nie wierze ze wszytskie ktore pisza ze ta odleglosc i czas spedzony samotnie nic nie zmienia , nic nie znaczy - nie wierze sa caly czas szczesliwe i spelnione ....a spotkac sie spotkam chetnie
zobacz wątek
13 lat temu
~zona na odleglosc