Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
dziekuje za informacje odnosnie zwolnienia , my zmezem tez wykupilismy dodatkowe ubezpieczenie -ale nie zus w ten sposob staramy sie odkładac na emeryture na razie przyzwyczajam sie do sytuacji ,...
rozwiń
dziekuje za informacje odnosnie zwolnienia , my zmezem tez wykupilismy dodatkowe ubezpieczenie -ale nie zus w ten sposob staramy sie odkładac na emeryture na razie przyzwyczajam sie do sytuacji , jutro maz juz wylatuje wiem ze mu ciezko wiec staram sie go wspierac , jesli chodzi o kontakty to tyle szczerych rozmow u nas nie było w zyciu tyle ile teraz kiedy pływa , bylismy przyjaciólmi ale teraz mysle ze nas to zblizyło maz raczej był zamkniety nie umiał mowic czasem o trudnych rzeczach teraz tak , jesli chodzi o zdrade to działa w dwie strony ale ja ufam nic innego mi nie pozostaje . moze jestem naiwna ale dizewczyny my tu mamy wszytsko rodzine dom własny kat a oni tam na morzu sa sami , jak w wiezieniu wiec mysle ze on nie zrobia głupot by nas stracic
zobacz wątek