Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
najgorsze pierwsze dni rozłąki (u mnie już tydzień) a od poniedziałku wszystko w miarę się unormuje, skupię się na pracy ;) jutro spotykam się z koleżanką więc w końcu będę miała do kogo buzię...
najgorsze pierwsze dni rozłąki (u mnie już tydzień) a od poniedziałku wszystko w miarę się unormuje, skupię się na pracy ;) jutro spotykam się z koleżanką więc w końcu będę miała do kogo buzię otworzyć ;) dzięki dziewczyny za wsparcie :)
zobacz wątek