Widok
zwrot duzej ilosci butelek po piwie
Witam,
Czy ktos wie, gdzie moge oddac ok 200 butelek po piwie ? oczywiscie paragonow nie posiadam
Gdzies w Gdańsku najlepiej :)
zajmuja kupe miejsca a ciagle dochodza kolejne - chodze i biore czesc i wymieniam przy kupnie ale mam tez jakies z poprzedniej wersji np ksiazece i tych butelek z etykieta z przed pol roku nie chca wziac
Czy ktos wie, gdzie moge oddac ok 200 butelek po piwie ? oczywiscie paragonow nie posiadam
Gdzies w Gdańsku najlepiej :)
zajmuja kupe miejsca a ciagle dochodza kolejne - chodze i biore czesc i wymieniam przy kupnie ale mam tez jakies z poprzedniej wersji np ksiazece i tych butelek z etykieta z przed pol roku nie chca wziac
>zajmuja kupe miejsca a ciagle dochodza kolejne - chodze i biore czesc i wymieniam przy kupnie
Jest takie swojskie określenie na Twoje zachowanie, nosi nazwę alkoholizm;)
Jak chcesz się pozbyć butelek, to wymieniaj w osiedlowych sklepikach, po kilka sztuk, lecz nie na alkohol a produkty spożywcze.
Jest takie swojskie określenie na Twoje zachowanie, nosi nazwę alkoholizm;)
Jak chcesz się pozbyć butelek, to wymieniaj w osiedlowych sklepikach, po kilka sztuk, lecz nie na alkohol a produkty spożywcze.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
@Insygnia:
Nie bardzo kumam, co Twój problem robi na "towarzyskich" ;/
Ad meritum:
Od 01/07 pojawiły się zielone pojemniki na szkło.
TO już nie te czasy, żeby za sprzątanie pawlacza z flaszek zrobić kilkudniową imprezę, jak to drzewiej bywało* ;)
Ganiać po różnych miejscach na mieście (bo tu przyjmą część, gdzie indziej kolejną część itd..) za parę złotych? Jaki sens? Bo i tak część ci z pewnością zostanie :D
@Anty:
Nie przesadzaj z alkoholizmem. Facet mógł te flaszki nawet przez lata zbierać. Tego przecież nie wiemy.
Zresztą.. co to jest 200 piw? ;>
@lewak:
Głupiś. Ale to już wynika z samego nicka. Nie musisz dzioba otwierać :D
---
(*) Kiedyś był "kultowy" skup flaszek na tyłach Zatoki, za dolarowcem we Wrzeszczu. Jak go zamknęli, to wyczaiiliśmy skup na Zielonym Trójkącie. Ale tam w czerwcu, po akcji "pawlacz" schodziły ilości liczone w tysiącach :D
Nie bardzo kumam, co Twój problem robi na "towarzyskich" ;/
Ad meritum:
Od 01/07 pojawiły się zielone pojemniki na szkło.
TO już nie te czasy, żeby za sprzątanie pawlacza z flaszek zrobić kilkudniową imprezę, jak to drzewiej bywało* ;)
Ganiać po różnych miejscach na mieście (bo tu przyjmą część, gdzie indziej kolejną część itd..) za parę złotych? Jaki sens? Bo i tak część ci z pewnością zostanie :D
@Anty:
Nie przesadzaj z alkoholizmem. Facet mógł te flaszki nawet przez lata zbierać. Tego przecież nie wiemy.
Zresztą.. co to jest 200 piw? ;>
@lewak:
Głupiś. Ale to już wynika z samego nicka. Nie musisz dzioba otwierać :D
---
(*) Kiedyś był "kultowy" skup flaszek na tyłach Zatoki, za dolarowcem we Wrzeszczu. Jak go zamknęli, to wyczaiiliśmy skup na Zielonym Trójkącie. Ale tam w czerwcu, po akcji "pawlacz" schodziły ilości liczone w tysiącach :D
>Nie przesadzaj z alkoholizmem. Facet mógł te flaszki nawet przez lata zbierać.
Owszem, ale jeśli przez ten cały czas je wymieniał (a o wymienianiu pisał) to mógł wypić 10 czy 100x tyle. Czas w uzależnieniu ma kluczową rolę.
>Zresztą.. co to jest 200 piw? ;>
Pewnie więcej niż wypiłem przez ostatnie 15 lat;)
>za parę złotych?
70, jeśli dobrze kojarzę cenę butelki. Wielu za tyle pracuje cały dzień, a mieszkając na odpowiednim osiedlu można to opchnąć w dwie godziny.
Zawsze można się dogadać z miejscowym menelem i podzielić po połowie;)
Owszem, ale jeśli przez ten cały czas je wymieniał (a o wymienianiu pisał) to mógł wypić 10 czy 100x tyle. Czas w uzależnieniu ma kluczową rolę.
>Zresztą.. co to jest 200 piw? ;>
Pewnie więcej niż wypiłem przez ostatnie 15 lat;)
>za parę złotych?
70, jeśli dobrze kojarzę cenę butelki. Wielu za tyle pracuje cały dzień, a mieszkając na odpowiednim osiedlu można to opchnąć w dwie godziny.
Zawsze można się dogadać z miejscowym menelem i podzielić po połowie;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
>> Zresztą.. co to jest 200 piw? ;>
> Pewnie więcej niż wypiłem przez ostatnie 15 lat;)
W czasach, kiedy piwo w Gdańsku było niezbyt dostępne i robiło sie z Wrzeszcza po nie wypady (a to na Brzeźno.. a to na Zaspę... a czasami i pociągiem do Bydgoszczy, bo tam w każdym warzywniaku było;) pamiętam ciężar plecaka ze stelażem na plecach (jeśli pamięć mnie nie myli, mieścił 40 piw) + drugi z przodu, bez stelaża, dla równowagi (ze 20-25 wchodziło). Człek chodził jak cyborg, ale taka kilkuosobowa ekipa budziła wesołość połączoną z szacunkiem :D
Zaopatrzenie na jakiś tydzień-dwa.
Potem przez wiele lat nie piłęm piwa wcale. Może kilka rocznie.
Od paru lat wróciłem do piwa latem. Kiedy są upały, kupuję jakieś 30-40 piw tygodniowo. Wypijam z tego mniej niż połowę. Resztę sąsiad mi schlewa :D
Butelkowych nie chce mi się targać, zatem zaopatruję okolicznych śmietnikowych grzebaczków w alu.
Gdybym kupował butelkowe, to uzbieranie 200 flaszek to kwestia kilku tygodni :D
A nie czuję się w najmniejszym stopniu uzależniony od piwa.
> Pewnie więcej niż wypiłem przez ostatnie 15 lat;)
W czasach, kiedy piwo w Gdańsku było niezbyt dostępne i robiło sie z Wrzeszcza po nie wypady (a to na Brzeźno.. a to na Zaspę... a czasami i pociągiem do Bydgoszczy, bo tam w każdym warzywniaku było;) pamiętam ciężar plecaka ze stelażem na plecach (jeśli pamięć mnie nie myli, mieścił 40 piw) + drugi z przodu, bez stelaża, dla równowagi (ze 20-25 wchodziło). Człek chodził jak cyborg, ale taka kilkuosobowa ekipa budziła wesołość połączoną z szacunkiem :D
Zaopatrzenie na jakiś tydzień-dwa.
Potem przez wiele lat nie piłęm piwa wcale. Może kilka rocznie.
Od paru lat wróciłem do piwa latem. Kiedy są upały, kupuję jakieś 30-40 piw tygodniowo. Wypijam z tego mniej niż połowę. Resztę sąsiad mi schlewa :D
Butelkowych nie chce mi się targać, zatem zaopatruję okolicznych śmietnikowych grzebaczków w alu.
Gdybym kupował butelkowe, to uzbieranie 200 flaszek to kwestia kilku tygodni :D
A nie czuję się w najmniejszym stopniu uzależniony od piwa.
Wydaję mi się że to może być poważny problem alkoholowy. Zapraszam na stronę http://www.e-alkoholizm.pl na której znajdują się porady oraz działania pomagające walczyć z tą poważną chorobą.