Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *24*
cześć,
ja próbuje dojść do ładu po malowaniu mieszkania. Wygląda coraz lepiej, ale brakuje mi sił. Od trzech dni cholernie boli mnie spojenie łonowe. Do tego wczoraj pastowałam podłogi i...
rozwiń
cześć,
ja próbuje dojść do ładu po malowaniu mieszkania. Wygląda coraz lepiej, ale brakuje mi sił. Od trzech dni cholernie boli mnie spojenie łonowe. Do tego wczoraj pastowałam podłogi i prawie szpagat zrobiłam. Dodatkowy ból. Tak bardzo chciałabym jeszcze okna umyć, ale nie wiem czy dam radę. Spróbuję chociaż jedno dziennie.
Mój mąż to mnie teraz zadziwia. Odkąd mu powiedziałam, że za tydzień mogę rodzić to jest na pełnych obrotach nawet jak wróci z pracy. I tym sposobem nawet dywany mam wyprane :D
Idę na spacer z psem, zrobię obiad i sprzątam dalej swoim żółwim tempem....
I gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mam
:)
Lipuszka, pomimo tych problemów to i tak zazdroszczę już dzidzi w domu :) Trzymaj się.
A marta29 nie pamiętam czy Ci w końcu odpowiedziałam, ale naleśniki szybko zniknęły..:D
zobacz wątek
14 lat temu
malinowa mandarynka