Odpowiadasz na:

Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz.7 :)

Awanturka - Kliniczna. Ale jak widzisz nie zniechęciło mnie to do tego szpitala - mimo wszystko.
Mój poród wyglądałby pewnie inaczej gdyby nie podwójne dawki oksy, która rozrywała mnie od... rozwiń

Awanturka - Kliniczna. Ale jak widzisz nie zniechęciło mnie to do tego szpitala - mimo wszystko.
Mój poród wyglądałby pewnie inaczej gdyby nie podwójne dawki oksy, która rozrywała mnie od środka a nie dawała postępu w rozwarciu, synek owinięty 3 razy pępowiną - schodził ze skurczem i wracał z powrotem tuż po nim .. Nie muszę dodawać,że za każdym razem był podduszany, ja nie słyszałam żadnych informacji poza szeptami o inkubatorze,cc i nieodpowiedzialności ordynatora a w międzyczasie dość głośne zakazy parcia "jeśli nie chcę dziecka udusić to mam się powstrzymać" ..
Teraz żyję w przekonaniu,że drugi synek przyjdzie na świat bez komplikacji i wynagrodzi mi męki pierwszego porodu :)
Moja mama rodziła mnie 20 minut a ułożona byłam pośladkowo! Kuzynka woli rodzić niż brwi depilować, Jej sąsiadka urodziła ostatnie dziecko na skrzyżowaniu w karetce tuż przed szpitalem (akcja 15 min ) więc to na pewno nie jest straszne przeżycie dla każdej kobiety , ja po prostu miałam pecha.
Pierworódki w ogóle nie powinny czytać opisów porodów a tym bardziej oglądać filmików ;) Ja obejrzałam jeden i do dzisiaj żałuję.
Dodam,że gdy ja rodziłam nie było opcji zzo, weszło dopiero 4 miesiące po moim porodzie.
To wszystko wynagradza jeden krzyk, pierwszy krzyk :) To pachnące ciałko i ślepka, które jeszcze nie wiedzą co je czeka w przyszłości :) Dla takiego cudu warto przejść to wszystko :)
I tego się trzymajmy ;)

I absolutnie nikogo straszyć nie chcę bo musiałabym zacząć od samej siebie ;) A zaraz na pewno odezwą się dziewczyny, które poród wspominają bez żadnych traum.

Ogólnie nie napisałabym nic ale przeglądałam wątek kwietniówek i Ich wspomnienia i jakoś tak wszystko wróciło.

Awanturka i tak faktycznie jest ,że w necie więcej negatywnych rzeczy odszukamy bo Polska mentalność ogólnie jest taka,że lubimy ponarzekać. To tak jak z opiniami o lekarzach chociażby, jak jest ok to ok ale jak już coś pójdzie nie tak to elaborat ;)

zobacz wątek
11 lat temu
~Ewik

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry