Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz.7 :)
dziewczyny co do porodów to nie ma reguły. Moja kumplea męczyła się mega długo z pierwszym dzieckiem, komplikacje, transfuzje krwi, krwiaki... masakra.. Ogólnie długa i bolesna akcja,a drugiego...
rozwiń
dziewczyny co do porodów to nie ma reguły. Moja kumplea męczyła się mega długo z pierwszym dzieckiem, komplikacje, transfuzje krwi, krwiaki... masakra.. Ogólnie długa i bolesna akcja,a drugiego urodziła w.... DOMU! bo nie zdążyła karetka przyjechać :D
Także to nie ma reguły. Ja myślę, że grunt to dobre nastawienie :)
Pochwalę się - odebraliśmy wózek :) Alana - miałaś rację - wybór był ciężki... Oba wózki mi się podobały bardzo, każdy inny :P Granat jednak był mega ciemny, prawie czarny i finalnie wzięliśmy szary z krateczką na grafitowym metalicznym stelażu :)
Zamówiłam też dodatki z polskiej firmy i czekam, aż przyjdą :) (Pan nam poszedł na rękę i pozwolił zamówić w 2 kolorach więc jak przyjdą to sobie dopasujemy :) )
Co do jelitówek to mojej siostry córy ciągle łapią i ostatnio jak byli u lekarki to kazała ona zrobic badanie kupki na lamblie czy jakoś tak - mówi, że to jakiś pasożyt i często objawy są zbliżone, a elkarze to często bagatelizują...
zobacz wątek