Woda tylko z Włoch w domu zdrojowym!?!
byłem tu trzeci raz, bo wcześniej było o.k. byliśmy w 5 osób o różnych upodobaniach kulinarnych. dostaliśmy stolik z widokiem na zatokę. obsługa uprzejma i cierpliwa. przy zamawianiu wody do picia...
rozwiń
byłem tu trzeci raz, bo wcześniej było o.k. byliśmy w 5 osób o różnych upodobaniach kulinarnych. dostaliśmy stolik z widokiem na zatokę. obsługa uprzejma i cierpliwa. przy zamawianiu wody do picia okazało się że w dużych butelkach jest tylko włoska. w Sopocie w Domu Zdrojowym w restauracji która nazywa się White House jest tylko woda włoska! No to zamówiliśmy włoskie wino. dostaliśmy coś co przy polskim winie marki wino smakował jak popłuczyny. prawdopodobnie przemrożone. dalej to już było tylko gorzej. siedziałem tak że każda wizyta kelnerów to było kopanie po plecach nie wspominając o gościach co siedzieli za plecami idealne dla kogoś kto lubi być budzony co 5 minut trąceniem w plecy. potrawy! pirożki z cielęciną i kawiorem polecone na tablicy która jest zmieniana raz w tygodniu okazały się nieodotowanym ciastem i częściowo zamrożonym farszem cielęcym i żółtymi wstrętnymi kulkami udającymi kawior. co mrożone słabe pirogi mają współnego ze śieżą kuchnią dnia? tego chyba nie wie nawet szef tej kuchni. drugie dania byłu zimne mimo że kelnerzy zapewniali że powinny być ciepłe. moje spagetti z małżami było bez smaku do bani. do trzech razy sztuka.
zobacz wątek
