Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz. 3
Dorota no niestety mój lekarz ma teraz urlop do 7 stycznia-masakra jakaś. A jak byłam kiedyś u drugiego to pretensje, że mogę poczekać na swojego lekarza prowadzącego a nie korzystać z usług kilku...
rozwiń
Dorota no niestety mój lekarz ma teraz urlop do 7 stycznia-masakra jakaś. A jak byłam kiedyś u drugiego to pretensje, że mogę poczekać na swojego lekarza prowadzącego a nie korzystać z usług kilku lekarzy i zajmować innym paniom kolejkę. Także chyba wolę naprawdę obchodzić się ze sobą jak z jajkiem i doczekać tego 7 stycznia niż znów wysłuchiwać i się niepotrzebnie się denerwować przez jakiegoś pajaca.
zobacz wątek