Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2015 (8)

Tak już jestem , po wizycie jeszcze bardziej zdołowana niż przed po prostu już sama nie wiem co robić i myślec o lekarzu prowadzącym i wygoleniem o sytuacji
Lekarz w sumie ok miły ,... rozwiń

Tak już jestem , po wizycie jeszcze bardziej zdołowana niż przed po prostu już sama nie wiem co robić i myślec o lekarzu prowadzącym i wygoleniem o sytuacji
Lekarz w sumie ok miły , sympatyczny widział ze jestem spięta i próbował obniżyć jakoś poziom mojego stresu , wywar na mnie dobre wrażenie i chyba poprowadzi mi ciąże dalej bo do tego lekarza z falka nie mam ochoty chodzić
Wiec oczywiście zebrał wywiad spytał co i jak o co chodzi i poprosił o usg z 11-12 tygodnia oczywiście nie miałam bo lekarz prowadzący nie potrafił wydrukować i przez tyle czasu wydruku tez nie miałam wiec nie mógł sprecyzować dokładnie wagi czy jest dobra czy nie powiedział ze waga szacunkowa wskazuje miedzy ok 1100-1200g ale każde usg robi inne pomiary wiec nie może odpowiedzieć mi na pytanie czy dzidzia przybiera czy tez nie :( za to powiedział ze sprawdzi naczynia i anatomię chociaż w tak późnej ciąży to trudne , sprawdził przepływy i powiedział ze są ok no i zaczął badać serduszko kilka razy , stroić miny ale zaznaczy ze on tak ma i wtedy powiedział ze jego zdaniem prawa komora jest dtroszeczke , minimalnie większa i powiedział ze trzeba będzie sie skonsultować ze szpitalem klinicznym , i tu zrobił mi sie jeszcze większy dół i moje załamanie . Spytał czy mam jakieś pytania w tam tej chwili nic sie nie nasuwała a teraz chyba tak
Po wyjściu zadzwoniłam na recepcje do lekarza prowadzącego ze potrzebuje usg z 11-12 tc opisu położna powiedziała ze sie włamie do komputera i do mnie zadzwoni które dokładnie usg potrzebuje I już go mam :)
Zadzwoniłam na kliniczna przedstawiłam jak sprawa wyglada i pani powiedziała mi ze łóżek wolnych nie ma ze na izbę mogę przyjechać a jeżeli lekarz zdecyduje ze powinnam być na oddziale żeby zrobić diagnostykę trzeba zostać sie w zeszycie i czekać na kolejkę :(
Wiec wsiadłam w taksówkę pojechałam do przychodni po opis usg a ze przychodnia jest nie daleko szpitala na zaspie poszłam tak (nielubie tamtego miejsca jakoś mnie nie przekonuje , zwłaszcza ze teraz maja remont i patologia jest na ginekologi , szczerze mówiąc nie chce tam rodzic dla mnie to szpital jakby z PRL-u ) w końcu znalazłam izbę przyjęć patologi po wielkim trudzi bo niektórzy ludzie pracownicy szpitalu na pytanie gdzie jest izba przyjęć albo mówili proszę pójść na 1 piętro albo na parterze albo nie wiem aż skończ gdzy błądziliśmy kobieta powiedziała jak tam dojść i okazało sie na -1 tam przedstawiłam sprawę i położna powiedziała ze trzeba czekać w poczekalni były 4 pary ze trzeba założyć kartę a ze lekarza nie ma tylko jest lekarz od wszystkiego cięć obchodów patologi to długo trwa bo w każdej chwili może być wezwany na ginekologię :( ze najlepiej przyjechać 8.30-9 bo wtedy jeżeli trafi sie na oddział to zaliczy sie obchód ale decyzja należy do mnie czy chce zostać czy nie
Na koniec jeszcze poszłam odebrać paczkę z rzeczami dla Zosi i Weronika naciągnęła mnie na McDonalda , i sie trochę uspokoiłam przy frytkach i cheesburgerze no i jestem
Skorki jak pisałam chaotycznie , ale muszę przyznać ze fajny ten wasz lekarz dr. Matkowski i przystojniak ;)

zobacz wątek
9 lat temu
agawera

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry