Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 6)
Hej, nie było mnie kilka dni, bo wylądowałam na patologii. Dostałam rano strasznych skurczy, wystraszyłam się, nie na żarty. Szyjka się odrobinę skróciła, 1 cm rozwarcia, ale udało się wszystko...
rozwiń
Hej, nie było mnie kilka dni, bo wylądowałam na patologii. Dostałam rano strasznych skurczy, wystraszyłam się, nie na żarty. Szyjka się odrobinę skróciła, 1 cm rozwarcia, ale udało się wszystko wyciszyć i już jestem w domu. A dosłownie kilka dni przed tym zdarzeniem zdążyłam spakować torbę. Także spakujcie się szybciej, bo nigdy nie wiadomo jak to będzie. Ale życzę wszystkim, żeby poród był lekki i w terminie. Ja już w 35 tygodniu, niunia waży ok. 2500, a ja 8 kg na plusie.
zobacz wątek