Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 6)

To ja dzisiaj a w sumie to wczoraj wieczorem zaliczyłam szpital na zaspie. ... ale spokojnie wyprawa dotyczyła męża, który na spotkaniu rodzinnym przy zabawie z dziećmi rozwalił porządnie kolano... rozwiń

To ja dzisiaj a w sumie to wczoraj wieczorem zaliczyłam szpital na zaspie. ... ale spokojnie wyprawa dotyczyła męża, który na spotkaniu rodzinnym przy zabawie z dziećmi rozwalił porządnie kolano :-( diagnoza: skrecenie lewego kolana, naderwanie wiązadeł przybocznych z oderwaniem fragmentu kostnego.... noga w gipsie na minimum 3 tyg
Mąż załamany bo lekarz prognozuje szybszy poród bo na koniec czerwca każe być przygotowanym a tu taki klops. Ale spokojnie damy radę, trzeba tylko od nowa pomyśleć o zmianie planu dojazdu do szpitala :-)
Życzę wszystkim zdrówka :-)

zobacz wątek
8 lat temu
007angel

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry