Widok
MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 32
Czy tylko ja mam aż tak wolny internet, że wątki powyżej 300 postów ładują się co najmniej kilka minut ;)?
Poprzedni wątek: http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-31-t175648,1,16.html
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
Poprzedni wątek: http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-31-t175648,1,16.html
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
melduję się ;-)
mamusie z chłopcami, czy którąś z Was też ma problem z wodniakami jąder? Mikołaj ma i niby to nic groźnego, miałam mu podnosić jądra jak zakładam pampersa, ale nie zmniejszają się i położna mi dzisiaj powiedziała, że najlepiej jakbym używała tetrowych pieluch bo wtedy one się lepiej trzymają u góry i ta woda spływa, ale szczerze mówiąc to jakoś mnie przeraża ten pomysł, co chwilę musiałabym mu ją zmieniać i cały czas prać -_-
mamusie z chłopcami, czy którąś z Was też ma problem z wodniakami jąder? Mikołaj ma i niby to nic groźnego, miałam mu podnosić jądra jak zakładam pampersa, ale nie zmniejszają się i położna mi dzisiaj powiedziała, że najlepiej jakbym używała tetrowych pieluch bo wtedy one się lepiej trzymają u góry i ta woda spływa, ale szczerze mówiąc to jakoś mnie przeraża ten pomysł, co chwilę musiałabym mu ją zmieniać i cały czas prać -_-
A od którego tygodnia można już piś herbatkę z liści malin?
Tu jest napisane (ostatni akapit) , że od początku trzeciego trymestru nawet 2 razy dziennie, ale nie wiem czy to prawda?
http://www.naobcasach.pl/a.49.d.30.Dieta_w_ci azy.html
Tu jest napisane (ostatni akapit) , że od początku trzeciego trymestru nawet 2 razy dziennie, ale nie wiem czy to prawda?
http://www.naobcasach.pl/a.49.d.30.Dieta_w_ci azy.html
Moj Kuba tez mial wodniaka i tez mialam podnosicdo gory jaderka i widze ze sie pomniwejszyl a nawet znikł,pediatra mowiła ze to czesta przypadlosc i bez problemu powinna zniknac:)
Ssabinka jeszcze pare dni i sie zagoi,u Nas jak opadl jeszcze ze 2 dni smarowalam spirytusem i sie zagoil,ale smarowac w sumie nie trzeba
Ssabinka jeszcze pare dni i sie zagoi,u Nas jak opadl jeszcze ze 2 dni smarowalam spirytusem i sie zagoil,ale smarowac w sumie nie trzeba
ja herbatke pilam i pilam i nic:) i tez mi zasmakowala :) mysle ze bede ja pic nadal:) karmiac z piersi mozna ja pic????
Maly lula i zdazylam nawet pomalowac sobie paznokcie:) Dzis spedzilam dzien w domu tak codzien spacerowalismy musialam dzis troszke posiedziec ale tatus wroci z pracy to musimy sie wygrac do reala na zakupy i przy okazji pewnie gdzies na specerek
A juz sie przestraszylam ze odpadl a nie jest zagojone ale jak u was tez tak to ok :)
Maly lula i zdazylam nawet pomalowac sobie paznokcie:) Dzis spedzilam dzien w domu tak codzien spacerowalismy musialam dzis troszke posiedziec ale tatus wroci z pracy to musimy sie wygrac do reala na zakupy i przy okazji pewnie gdzies na specerek
A juz sie przestraszylam ze odpadl a nie jest zagojone ale jak u was tez tak to ok :)
zaopatrzona to już jestem chyba od 2 miesięcy :) - dostałam od koleżanki, która zdążyła ją tylko raz spróbować :). No ale ona zaczęła ją pić już prawie w terminie - więc to może nie było działanie herbatki...
No to ja od poniedziałku zrobię sobie z niej napar :) - fajnie by było gdyby mogła przyspieszyć już sam poród ( mogę nawet urodzić po terminie, bylebym za długo się nie męczyła ...)
No to ja od poniedziałku zrobię sobie z niej napar :) - fajnie by było gdyby mogła przyspieszyć już sam poród ( mogę nawet urodzić po terminie, bylebym za długo się nie męczyła ...)
Marzę o spacerku z dzieciaczkiem :)))
Na razie noszę go przy sobie. Dziś minął mój drugi termin na poród, liczyłam trochę na tego 13-go - to fajna data ;) Ciągle mam mało wód, ale na szczęście nie zostawili mnie na patologii, za to już w poniedziałek zostawią na pewno. Idę śladami nyzosi ;)
Czuję Młodego bardzo nisko - jak się przewracałam w nocy, to miałam wrażenie, że głowa mu się obija o miednicę, tzn. o kanał w miednicy :) Mam nadzieję, że nie nabiłam mu siniaków... ;)
Na razie noszę go przy sobie. Dziś minął mój drugi termin na poród, liczyłam trochę na tego 13-go - to fajna data ;) Ciągle mam mało wód, ale na szczęście nie zostawili mnie na patologii, za to już w poniedziałek zostawią na pewno. Idę śladami nyzosi ;)
Czuję Młodego bardzo nisko - jak się przewracałam w nocy, to miałam wrażenie, że głowa mu się obija o miednicę, tzn. o kanał w miednicy :) Mam nadzieję, że nie nabiłam mu siniaków... ;)
hej ja tez jeszcze w dwupaku. Bylam dzis na ktg a skurczow brak;/. W nocy pobolewalo mnie przez godzine ale nieregularnie mialam juz nadzieje a tu wycichly nic. Dzis mam termin i ani widu ani slychu. Do jutra mam przeglad samochodu no niech sie maly zlituje. Bylam dzis na spacerku. Czekamy juz na niego niechcialabym miec wywolywania.
Hej,
My tez już po 2 spacerku, wykapani i młoda zasnęła. Znowu miała kolkę ale na szczęście po około pół godziny udało sie ja wyciszyć. Mam już sab simplex - od dzisiaj będę dawała. Widać ze kropelki trochę działają wiec mam nadzieje ze mocniejsza dawka zadziała na maksa.
Ciekawa byłam czy któraś z ciężarówek wstrzeli sie w piątek 13:) Zobaczymy...
My tez już po 2 spacerku, wykapani i młoda zasnęła. Znowu miała kolkę ale na szczęście po około pół godziny udało sie ja wyciszyć. Mam już sab simplex - od dzisiaj będę dawała. Widać ze kropelki trochę działają wiec mam nadzieje ze mocniejsza dawka zadziała na maksa.
Ciekawa byłam czy któraś z ciężarówek wstrzeli sie w piątek 13:) Zobaczymy...
a ja właśnie wróciłam z siatkówki :D Umówiłam się z koleżankami z liceum, grałyśmy w siatkówkę plażową :) I na rowerze byłam :) A mąż z dzieciakami :) Ale się cudownie zmęczylam!
Coraz bardziej lubię moją wieś ;) Niedawno (niedaleko naszego domku) zrobili boisko do siatkówki plażowej, elegancki piaseczek, siatka na stałe, obok dwa wielkie boiska do piłki nożnej, bieżnia... :)
Coraz bardziej lubię moją wieś ;) Niedawno (niedaleko naszego domku) zrobili boisko do siatkówki plażowej, elegancki piaseczek, siatka na stałe, obok dwa wielkie boiska do piłki nożnej, bieżnia... :)
Mam pytanie do dziewczyn ostanio rodzących na Zaspie.Moj lekarz dziś mi uświadomił jak wyglądają tam porody i trochę mnie to przeraziło. Mowił, że te sale porodowe to boksy poprzesłaniane parawanami i że jest prawdziwy taśmociąg, poród za porodem i że wlaściwie nie ma przestoju.Czy jest tam rzeczywiście aż tak mało kameralnie?
karolkaw - ja rodzilam 19 lipca p[rócz mnie była jeszcze jedna babka, połozna super, lekarz zszywający tez, o jakich boksach mowisz? tam sa sale ktore laczy jeden korytarz sale oddzielone sa chyba drzwiami przesuwanymi by udostepnic przejscie do rodzacych personelowi, zadnych parawanow nie ma!!! Słychać odgłosy rodzącej obok ale jak samej ma się skórcze i bóle to ma się gdzes odgłosy obok.
Ja już któryś raz słyszałam o parawanach na Zaspie. Może to taki mit, który krąży po mieście?
A ja dzisiaj w nocy miałam regularne dość skurcze, ale zupełnie niebolesne, więc wiedziałam, że nic z porodu nie będzie. Pierwszy raz jednak trwały tak długo. Może dzieciak się zlituje i nie każe mi leżeć 2 tygodni w Redłowie...
Nyzosia - masz może wieści o Ani-przedszkolance?
A ja dzisiaj w nocy miałam regularne dość skurcze, ale zupełnie niebolesne, więc wiedziałam, że nic z porodu nie będzie. Pierwszy raz jednak trwały tak długo. Może dzieciak się zlituje i nie każe mi leżeć 2 tygodni w Redłowie...
Nyzosia - masz może wieści o Ani-przedszkolance?
Parawanami jest sie odgrodzonym od strony korytarza, ktorym przechodzi tylko personel.Pokoj ma sie oddzielny, z murowana ścianą ;-), a za tym prawanem sa te oszklone dzrzwi.Ogolnie slychac jeki, krzyki itp., ja sie troche nasluchalam, ale potem sama tez dałam czadu ;-)
Któras z dziewczyn pytala o te czarne szwy.Ja tez mam jeszcze jakies pozostalości, ale bardziej w srodku.Teraz nie wiem, czy to sa te rozpuszczalne, czy zapomnieli mi sciagnac....Ale chyba raczej watpliwe bo mi lekarka sciagala wiec chyba wiedzila co robi....
Któras z dziewczyn pytala o te czarne szwy.Ja tez mam jeszcze jakies pozostalości, ale bardziej w srodku.Teraz nie wiem, czy to sa te rozpuszczalne, czy zapomnieli mi sciagnac....Ale chyba raczej watpliwe bo mi lekarka sciagala wiec chyba wiedzila co robi....
Pochwale sie ze moja w nocy tez tak spi:) Tylko rano jak sie obudzi to do teraz nie spi:( Ale zajął sie nia tata a ja poszłam na godzinę spać. Taki będziemy mieli porządek dnia:)
Szwy w środku sa na pewno rozpuszczalne. Mi tez wystawały i można je było zdjąć ale położna mi je zostawiła żeby same wypadły.
Ssabinka nasze dzieci sa dzisiaj w wyborczej:)
Panna rozmawiałam z Ania w czwartek. Miała drugi test oct i nic sie nie działo. Dzisiaj miała mieć 3. Ale może urodziła?:)
Mam do was pytanie zupełnie z innej materii: 1 rocznica ślubu.
12 września mamy 1 rocznice ślubu i zastanawiam sie nad 2 rzeczami: jaki prezent dla meza - co Wy kupowałyście jeżeli coś kupowałyście? I co można zrobić na rocznice mając takiego malucha jak mamy?:)
Szwy w środku sa na pewno rozpuszczalne. Mi tez wystawały i można je było zdjąć ale położna mi je zostawiła żeby same wypadły.
Ssabinka nasze dzieci sa dzisiaj w wyborczej:)
Panna rozmawiałam z Ania w czwartek. Miała drugi test oct i nic sie nie działo. Dzisiaj miała mieć 3. Ale może urodziła?:)
Mam do was pytanie zupełnie z innej materii: 1 rocznica ślubu.
12 września mamy 1 rocznice ślubu i zastanawiam sie nad 2 rzeczami: jaki prezent dla meza - co Wy kupowałyście jeżeli coś kupowałyście? I co można zrobić na rocznice mając takiego malucha jak mamy?:)
a ja to mogę dołączyć do grona mamuś po terminie, ciekawe kiedy moja mała będzie chciała znaleźć się po drugiej stronie brzuszka :) wczoraj byliśmy na ktg, niby jakieś małe skurczyki się zapisały, ale ja tam nic nie czułam. a na tego naszego uparciucha to chyba nic nie działa ani spacerki ani przytulanie się do męża :) ... pozostaje tylko czekać ...
dzieki dziewczyna za informacje o Zaspie, może nie jest tak strasznie jak sobie to wyobraziłam. A te pokoje są duże? I można korzystać z piłki i jak opieka po porodzie.
Moj lekarz jest z Zaspy i dlatego chciałam tam rodzić, zresztą mnie do tego zachęcał, ale wczoraj mi powiedział jak to rzeczywiście wygląda i że na kameralność to mogę liczyć w Redłowie a nie na Zaspie. No i jestem skołowana, bo nie wiem czy nie zmienię szpitala.
Moj lekarz jest z Zaspy i dlatego chciałam tam rodzić, zresztą mnie do tego zachęcał, ale wczoraj mi powiedział jak to rzeczywiście wygląda i że na kameralność to mogę liczyć w Redłowie a nie na Zaspie. No i jestem skołowana, bo nie wiem czy nie zmienię szpitala.
nilkaa - nie dadzą Ci ci goście odpocząć ;)
manka - witaj w klubie. Nasze dzieci nas nie oszczędzają, ale z kolei możemy się cieszyć kolejnymi przespanymi nocami ;)
Ja dziś sobie zrobiłam spacerek po Wejherowie i spotkałam się z yecath, która nauczyła mnie wiązać chustę. Także jestem przygotowana na noszenie mojego synka :) A muszę Wam powiedzieć, że yecath robi w Wejherowie sensację ze swoim podwójnym wózkiem dla dwójki maluchów. Wszyscy się za nimi oglądali :)
Ale upał. Chyba uciekniemy dziś nad jeziorko. Ja to nie będę się kąpała, ale przynajmniej stopy pomoczę ;)
manka - witaj w klubie. Nasze dzieci nas nie oszczędzają, ale z kolei możemy się cieszyć kolejnymi przespanymi nocami ;)
Ja dziś sobie zrobiłam spacerek po Wejherowie i spotkałam się z yecath, która nauczyła mnie wiązać chustę. Także jestem przygotowana na noszenie mojego synka :) A muszę Wam powiedzieć, że yecath robi w Wejherowie sensację ze swoim podwójnym wózkiem dla dwójki maluchów. Wszyscy się za nimi oglądali :)
Ale upał. Chyba uciekniemy dziś nad jeziorko. Ja to nie będę się kąpała, ale przynajmniej stopy pomoczę ;)
Ssabinka w wyborczej:)
My już po pierwszym spacerku. Nie wiem jak będzie z drugim bo burza idzie:(
Ja chuste odebralam wczoraj. Mam do niej cd z instrukcja wiązania. Poza tym byłam kiedyś na zajęciach w sr i tam tez próbowałam wiązać. Popróbuje jeszcze na sucho jak ją wypiorę a potem już będę wkładać młodą.
My już po pierwszym spacerku. Nie wiem jak będzie z drugim bo burza idzie:(
Ja chuste odebralam wczoraj. Mam do niej cd z instrukcja wiązania. Poza tym byłam kiedyś na zajęciach w sr i tam tez próbowałam wiązać. Popróbuje jeszcze na sucho jak ją wypiorę a potem już będę wkładać młodą.
Witam wszystkie Mamuski ;D
Widzę że nikt nowy po mnie się nie rozpakował znowu nastąpiła przerwa...
Jestem z mała od czwartku popołudnia w domu uczymy się siebie nawzajem poznajemy się i powiem wam że myślałam że będzie gorzej....
Powolutku się docieramy mała generalnie jest spokojna tylko mamy problemy z karmieniem wiadomo cycki jeszcze nie te i mała się trochę denerwuje przy karmieniu w nocy to muszę ją raz dokarmić troszkę buteleczką ale z czasem mam nadzieje że pokarmu będzie więcej i już nie będzie takiej potrzeby
Dziś była u nas położna środowiskowa zachwycała się malutką że taka spokojna i fajniutka pulchniutka ;D
Co do porodu to powiem wam jedynie że było baaardzooo ciężko
Pozdrawiamy
Widzę że nikt nowy po mnie się nie rozpakował znowu nastąpiła przerwa...
Jestem z mała od czwartku popołudnia w domu uczymy się siebie nawzajem poznajemy się i powiem wam że myślałam że będzie gorzej....
Powolutku się docieramy mała generalnie jest spokojna tylko mamy problemy z karmieniem wiadomo cycki jeszcze nie te i mała się trochę denerwuje przy karmieniu w nocy to muszę ją raz dokarmić troszkę buteleczką ale z czasem mam nadzieje że pokarmu będzie więcej i już nie będzie takiej potrzeby
Dziś była u nas położna środowiskowa zachwycała się malutką że taka spokojna i fajniutka pulchniutka ;D
Co do porodu to powiem wam jedynie że było baaardzooo ciężko
Pozdrawiamy
Ufffff... Ledwo żyję :)
Panna z mokrą głową, dopiero teraz mam chwilę dla siebie i mogę usiąść spokojnie... Fajnie było Cię poznać :)
Dzieciaki dzisiaj dały czadu, no i miałam dodatkową dwójkę do opieki- czyli moich budowlańców (mąż i nasz kolega). A to picie, a to obiadek, deserek, owoce- co chwilę im coś donosiłam. Za to pierwszy etap fundamentów gotowy :) Jeszcze trochę roboty na nich czeka... :)
Weronika z bzikiem :) fajnie, że wróciłyście już!
I więcej nie pamiętam, co chciałam napisać, komu odpisać.... Skleroza :/
Aśku się coś nie odzywa?
Panna z mokrą głową, dopiero teraz mam chwilę dla siebie i mogę usiąść spokojnie... Fajnie było Cię poznać :)
Dzieciaki dzisiaj dały czadu, no i miałam dodatkową dwójkę do opieki- czyli moich budowlańców (mąż i nasz kolega). A to picie, a to obiadek, deserek, owoce- co chwilę im coś donosiłam. Za to pierwszy etap fundamentów gotowy :) Jeszcze trochę roboty na nich czeka... :)
Weronika z bzikiem :) fajnie, że wróciłyście już!
I więcej nie pamiętam, co chciałam napisać, komu odpisać.... Skleroza :/
Aśku się coś nie odzywa?
Nyzosia:
to jak się nauczysz dobrze wiązać to ja się do Ciebie za półtora miesiąca zgłoszę po instruktaż :).
A ja właśnie za jakąś komodą do przewijaka się rozglądam .. Przed urodzeniem małej czeka nas jeszcze przemeblowanie sypialni - część mebli przeniesiemy do drugiego mieszkania - a tu trzeba będzie wstawić jakieś bardziej pojemne :P - bo już powoli się nie mieścimy z rzeczami małej :). Takie małe dziecko a tyle przestrzeni potrzebuje :).
to jak się nauczysz dobrze wiązać to ja się do Ciebie za półtora miesiąca zgłoszę po instruktaż :).
A ja właśnie za jakąś komodą do przewijaka się rozglądam .. Przed urodzeniem małej czeka nas jeszcze przemeblowanie sypialni - część mebli przeniesiemy do drugiego mieszkania - a tu trzeba będzie wstawić jakieś bardziej pojemne :P - bo już powoli się nie mieścimy z rzeczami małej :). Takie małe dziecko a tyle przestrzeni potrzebuje :).
hej hej dziewczynki...
ja w czwartek po expresowej akcji wylądowałam z małym w szpitalu w wejherowie z podejrzeniem zakażenia układu moczowego...bo w badaniu moczu wyszły nam bakterie...
tak jak uwazam pobyt na oddziale połozniczym w wejherowie za mega super hiper itd. tak odział pediatrii i osoby tam pracujace to jakas pomyłka....a ja z wyborem szpitala sugerowałam sie własnie pobytem po porodzie...
no nic troszke maluszka wymeczyli badaniami...zrobili mu posiew z cewnika i zero bakterii wiec wypuscili nas do domku...podtuczylismy sie troche i teraz cieszymy sie z powrotu do domku i z tego ze mamy ten koszmar za sobą:)
ja w czwartek po expresowej akcji wylądowałam z małym w szpitalu w wejherowie z podejrzeniem zakażenia układu moczowego...bo w badaniu moczu wyszły nam bakterie...
tak jak uwazam pobyt na oddziale połozniczym w wejherowie za mega super hiper itd. tak odział pediatrii i osoby tam pracujace to jakas pomyłka....a ja z wyborem szpitala sugerowałam sie własnie pobytem po porodzie...
no nic troszke maluszka wymeczyli badaniami...zrobili mu posiew z cewnika i zero bakterii wiec wypuscili nas do domku...podtuczylismy sie troche i teraz cieszymy sie z powrotu do domku i z tego ze mamy ten koszmar za sobą:)
A u nas chwilowa poprawa.. Oby na dłużej..
A najlepiej na zawsze (hahaha marzenia....). Daję Mati probiotyk i Infacol i dietkę mam przez 2 tygodnie.. Zobaczymy..
Upał daje się nam we znaki, dziś po spacerze byłam mokra... Matisia też! A po kąpieli od 19 do 22 ani myślała o spaniu, ale teraz pięknie lula u tatusia na rękach :)
Jakie są normy przyrostu wagi w 3 tygodniu? Bo wydaje mi się, że moja Mała za dużo przybrała..
No i co z tymi zdjęciami Maleństw w gazetach? Moja była w Dzienniku Bałtyckim, ale przecież w gazecie też jest dodatek z dziećmi.. Czy to znaczy, że w Wyborczej też będzie?
Pozdrawiam!
A najlepiej na zawsze (hahaha marzenia....). Daję Mati probiotyk i Infacol i dietkę mam przez 2 tygodnie.. Zobaczymy..
Upał daje się nam we znaki, dziś po spacerze byłam mokra... Matisia też! A po kąpieli od 19 do 22 ani myślała o spaniu, ale teraz pięknie lula u tatusia na rękach :)
Jakie są normy przyrostu wagi w 3 tygodniu? Bo wydaje mi się, że moja Mała za dużo przybrała..
No i co z tymi zdjęciami Maleństw w gazetach? Moja była w Dzienniku Bałtyckim, ale przecież w gazecie też jest dodatek z dziećmi.. Czy to znaczy, że w Wyborczej też będzie?
Pozdrawiam!
Weronika-co-ma-bzika witamy z powrotem, fajnie, ze masz taka grzeczna dzidzie, oby tak dalej.
aśku_85 dobrze, że jestescie juz w domku, duuzo zdrowka Tobie i Maluszkowi.
No i wlasnie zaczal sie dzien, w ktorym chcialam sie rozpakowac, a jak sie nie uda to juz obojetne kiedy, oby sie tylko samo zaczelo...
aśku_85 dobrze, że jestescie juz w domku, duuzo zdrowka Tobie i Maluszkowi.
No i wlasnie zaczal sie dzien, w ktorym chcialam sie rozpakowac, a jak sie nie uda to juz obojetne kiedy, oby sie tylko samo zaczelo...
Witam nocnie:)
Faktycznie mamy jakiś zastój w interesie i dawno żadna nie urodziła:) Pewnie jak sie ruszty to znowu lawinowo.
Ajcia dzieciaczki sa i w wyborczej i w dzienniku. Jak ja byłam w szpitalu to akurat przyszła pani z wyborczej. z dziennika nikogo nie było.
U nas wczoraj wieczorem straszna kolka. Krzyk straszny. Mam nadzieje ze sab simplex zacznie w końcu działać bo na razie jest słabo.
Dzień za to mieliśmy bardzo intensywny. Byliśmy na 2 konkretnych spacerach po lesie. Mam nadzieje ze wózek nam to wszytko wytrzyma bo momentami droga jest wyboista:)
Faktycznie mamy jakiś zastój w interesie i dawno żadna nie urodziła:) Pewnie jak sie ruszty to znowu lawinowo.
Ajcia dzieciaczki sa i w wyborczej i w dzienniku. Jak ja byłam w szpitalu to akurat przyszła pani z wyborczej. z dziennika nikogo nie było.
U nas wczoraj wieczorem straszna kolka. Krzyk straszny. Mam nadzieje ze sab simplex zacznie w końcu działać bo na razie jest słabo.
Dzień za to mieliśmy bardzo intensywny. Byliśmy na 2 konkretnych spacerach po lesie. Mam nadzieje ze wózek nam to wszytko wytrzyma bo momentami droga jest wyboista:)
Hej Mamusie,
my wlasnie po sniadanku i wybywamy z domku... Ech moje nogi tez juz w malo ktore buty sie mieszcza, dobrze ze jest tak cieplo, to moge smigac w japonkach :) Aniuu ja klujacy bol na dole po bokach mialam czasami juz wczesniej, ale moja gin mowila, ze to nic niepokojacego, chyba, ze masz jakies ostre klucie to nie wiem, bo u mnie bylo takie delikatne.
Milego dzionka dziewczyny :)
my wlasnie po sniadanku i wybywamy z domku... Ech moje nogi tez juz w malo ktore buty sie mieszcza, dobrze ze jest tak cieplo, to moge smigac w japonkach :) Aniuu ja klujacy bol na dole po bokach mialam czasami juz wczesniej, ale moja gin mowila, ze to nic niepokojacego, chyba, ze masz jakies ostre klucie to nie wiem, bo u mnie bylo takie delikatne.
Milego dzionka dziewczyny :)
wprawdzie nie udzielałam się w wątku, bo szczerze mówiąc mam mało czasu ale chociaż pochwalę się swoją sierpniową długooczekiwaną pociechą. Mateusz ur. 07 sierpnia ważył 3630 i 57 cm długi. wykluł się strasznie szybko, nawet nie wiedziałam czy ten poród w ogóle na dobre się zaczął a już był na świecie. tatuś nie zdążył nas zarejestrować w szpitalu i dojść na porodówkę :-) w porównaniu do pierwszego porodu ten to był pikuś.
a Maly teraz dużo śpi, więc staram się ten czas wykorzystywać jak tylko mogę, bo przy pierwszym dziecku jakoś nie mogłam się zorganizować. mamy problem tylko z wysypką na twarzy tj. pewnie trądzikiem noworodkowym czy też wysypką hormonalną. problem w sensie, że jest ona naprawdę duża i wygląda paskudnie, szczególnie na jednym policzku, nie wiem czy obędzie się bez jakiś smarowideł. jeszcze poczekam zanim pójdę z tym do lekarza, może złagodnieje.
no nikt nie mówił, że przy drugim dziecku będzie łatwiej :-) ale na pewno mniej stresowo.
pozdrawiamy z balkonu, bo właśnie śpimy sobie w kołysce tzn. nie ja niestety!
a Maly teraz dużo śpi, więc staram się ten czas wykorzystywać jak tylko mogę, bo przy pierwszym dziecku jakoś nie mogłam się zorganizować. mamy problem tylko z wysypką na twarzy tj. pewnie trądzikiem noworodkowym czy też wysypką hormonalną. problem w sensie, że jest ona naprawdę duża i wygląda paskudnie, szczególnie na jednym policzku, nie wiem czy obędzie się bez jakiś smarowideł. jeszcze poczekam zanim pójdę z tym do lekarza, może złagodnieje.
no nikt nie mówił, że przy drugim dziecku będzie łatwiej :-) ale na pewno mniej stresowo.
pozdrawiamy z balkonu, bo właśnie śpimy sobie w kołysce tzn. nie ja niestety!
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
Gratki dla kolejnej mamusi :)
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
Gratki dla kolejnej mamusi :)
Hej dziewczynki pamiętacie jak wtedy pisałam że nie wiem czy mam skurcze, okazało się że były to skurcze. 06.08.2010 urodziłam córeczkę Dototkę 3 kg 53 cm. Poród trwał 1h 10.Praktycznie nie bolało. Najbardziej bolało zszywanie. Poród szybki, aż lekarze się dziwili, ze pierworódka urodziła w godzinę. Mała urodziła się o 22.44 dzień przed swoimi imieninami. Zdjęli mi 3 szwy i od razu odżyłam, zaczynam normalnie siadać. Mała prześliczna. Wkleję zdjęcie. Dopiszcie mnie do listy.
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
Gratki dla kolejnej mamusi :)
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
Gratki dla kolejnej mamusi :)
Gratulacje nowym mamusia:)
My tez dzis na spacerku bylismy maly mial tylko rampersa bez czapeczki skarpetek itp i strasznie sie zgrzal lulam bardzo ladnie jak wrocilismy tez chyba pierwszy raz tak dobrze spal w dzien w domu az tata musial go obudzic:P teraz juz wykapany najedzony lula w kolysce:)
Juz sie boje jutra bo ma byc jeszcze cieplej niz dzis....
Czy na pierwszej wizycie u lekarza w przychodni juz dzieci sa szczepione czy na kolejnej?
My tez dzis na spacerku bylismy maly mial tylko rampersa bez czapeczki skarpetek itp i strasznie sie zgrzal lulam bardzo ladnie jak wrocilismy tez chyba pierwszy raz tak dobrze spal w dzien w domu az tata musial go obudzic:P teraz juz wykapany najedzony lula w kolysce:)
Juz sie boje jutra bo ma byc jeszcze cieplej niz dzis....
Czy na pierwszej wizycie u lekarza w przychodni juz dzieci sa szczepione czy na kolejnej?
Kasiaka, Asiek1 gratulacje :)
My tez nadal w dwupaku, ech szkoda, ze nie da sie tak na zyczenie urodzic, na szczescie tak intensywnie jeszcze nie czekam, po prostu dzisiejsza data mi sie podoba, no ale jak widac Malenstwo woli jakis inny dzien... W sumie to wrecz zadziwiajace, jak dobrze sie czuje, moglabym byc wciaz w ciazy ;) i w sumie jakos sie nie niecierpliwie co chodzi o sam porod i jego termin, za to rodzinka za mnie nadrabia, bo oni nie moga juz sie doczekac...
My tez nadal w dwupaku, ech szkoda, ze nie da sie tak na zyczenie urodzic, na szczescie tak intensywnie jeszcze nie czekam, po prostu dzisiejsza data mi sie podoba, no ale jak widac Malenstwo woli jakis inny dzien... W sumie to wrecz zadziwiajace, jak dobrze sie czuje, moglabym byc wciaz w ciazy ;) i w sumie jakos sie nie niecierpliwie co chodzi o sam porod i jego termin, za to rodzinka za mnie nadrabia, bo oni nie moga juz sie doczekac...
Ojj - to czekanie jest chyba najgorsze :(
Mam nadzieję, że moja mała to zrozumie i urodzi się w terminie :). Chociaż patrząc na terminy i daty urodzin - większe są szanse, że będzie spóźniona ...
Można już się nastawić na conajmniej tydzień później :P
A u mnie jeszcze sporo przemeblowań przed przyjściem małej na świat - zdecydowaliśmy, że wymieniamy lodówkę, bo coś ostatnio zamrażalnik zaczął przeciekać :( i kompletnie wymieniamy meble w sypialni ...
Czyli czeka nas sporo chodzenia po sklepach i wybierania. Będę miała co robić w ostatnim miesiącu ciąży :).
No - ale wreszcie udało się zamówić matę tropikalną wyspę :). Teściowa ją kupiła dla naszej małej.
Mam nadzieję, że moja mała to zrozumie i urodzi się w terminie :). Chociaż patrząc na terminy i daty urodzin - większe są szanse, że będzie spóźniona ...
Można już się nastawić na conajmniej tydzień później :P
A u mnie jeszcze sporo przemeblowań przed przyjściem małej na świat - zdecydowaliśmy, że wymieniamy lodówkę, bo coś ostatnio zamrażalnik zaczął przeciekać :( i kompletnie wymieniamy meble w sypialni ...
Czyli czeka nas sporo chodzenia po sklepach i wybierania. Będę miała co robić w ostatnim miesiącu ciąży :).
No - ale wreszcie udało się zamówić matę tropikalną wyspę :). Teściowa ją kupiła dla naszej małej.
Hihi, jak to się nie da urodzić na życzenie:)? Da sięęęęę :)
Współczuję Wam laski, że w takie upały jeszcze z brzuchami się męczycie :( Ale to już blisko, niedługo będzie po wszystkim :)
U nas wieczorem przeszła koszmarna burza, takiej jeszcze przez całe swoje życie nie widziałam... Dzieci na szczęście spały, ale z mężem spakowaliśmy dokumenty, pieniądze, trochę ubrań i ważnych rzeczy, w razie czego (jakby domek się zapalił...) byśmy wzięli dzieci, torbę i w parę sekund wyskoczyli z domku... Strachu trochę było...
Potem burza minęła, ok. 2:30 obudziła się Tosia i nie spala do 6 nad ranem! Czyli zero snu dzisiaj... Tosia teraz sobie smacznie śpi a Wojtek za to urzęduje. Podejrzewam, że jak Wojtek zaśnie, to Tosia się obudzi. Masakra... Będę dzisiaj jak zombie :)
Współczuję Wam laski, że w takie upały jeszcze z brzuchami się męczycie :( Ale to już blisko, niedługo będzie po wszystkim :)
U nas wieczorem przeszła koszmarna burza, takiej jeszcze przez całe swoje życie nie widziałam... Dzieci na szczęście spały, ale z mężem spakowaliśmy dokumenty, pieniądze, trochę ubrań i ważnych rzeczy, w razie czego (jakby domek się zapalił...) byśmy wzięli dzieci, torbę i w parę sekund wyskoczyli z domku... Strachu trochę było...
Potem burza minęła, ok. 2:30 obudziła się Tosia i nie spala do 6 nad ranem! Czyli zero snu dzisiaj... Tosia teraz sobie smacznie śpi a Wojtek za to urzęduje. Podejrzewam, że jak Wojtek zaśnie, to Tosia się obudzi. Masakra... Będę dzisiaj jak zombie :)
Burza wczoraj była straszna - przez okno w łazience sporo wody nam naciekło :(
Ehh- właśnie dzwoniłam po wyniki hemoglobiny glikowanej- teraz już z laboratorium polecanego przez diabetolog - i wynik zupełnie inny - poprzednio miałam 8% - w zakresie do 6,2%- czyli baardzo źle, a teraz już tylko 6,1% - oni mają zakres do 5,9% - czyli tak naprawdę już prawie w normie ...
To zupełnie bez sensu aby wyniki pomiędzy laboratoriami aż tak się różniły, bo to oznacza, że jeden z nich na pewno jest nieprawidłowy. Nie ma możliwości aby w ciągu 2 dni tak by to się zmieniło ...
Ehh- właśnie dzwoniłam po wyniki hemoglobiny glikowanej- teraz już z laboratorium polecanego przez diabetolog - i wynik zupełnie inny - poprzednio miałam 8% - w zakresie do 6,2%- czyli baardzo źle, a teraz już tylko 6,1% - oni mają zakres do 5,9% - czyli tak naprawdę już prawie w normie ...
To zupełnie bez sensu aby wyniki pomiędzy laboratoriami aż tak się różniły, bo to oznacza, że jeden z nich na pewno jest nieprawidłowy. Nie ma możliwości aby w ciągu 2 dni tak by to się zmieniło ...
Kurde pisałam i mi wcięło....wrrr
Nierozpakowane dziewczyny - na pocieszenie powiem ze ma sie zmienić pogoda. A jak sie zmienia pogoda to zaczynają się porody - wiem widziałam jak leżałam na patologii:) z resztą ja sama urodziłam w 2 dniowej przerwie od upałów. Tak więc pewnie zaraz się rozpakujecie:)))
U nas też noc niespokojna. Pewnie to przez tą pogodę. Małą budziła się co 2-3 godziny a o 4 już nie zasnęła. Za to jak padła o 7 tak śpi do teraz z przerwą na karmienie. Tak więc odsypia i ja też mogłam odespać bo już ledwo żyłam...
A burza była konkretna - taka filmowa:))))
Nierozpakowane dziewczyny - na pocieszenie powiem ze ma sie zmienić pogoda. A jak sie zmienia pogoda to zaczynają się porody - wiem widziałam jak leżałam na patologii:) z resztą ja sama urodziłam w 2 dniowej przerwie od upałów. Tak więc pewnie zaraz się rozpakujecie:)))
U nas też noc niespokojna. Pewnie to przez tą pogodę. Małą budziła się co 2-3 godziny a o 4 już nie zasnęła. Za to jak padła o 7 tak śpi do teraz z przerwą na karmienie. Tak więc odsypia i ja też mogłam odespać bo już ledwo żyłam...
A burza była konkretna - taka filmowa:))))
ja tez uwazam ze nieidzie bo ile mozna spacerowac biegac po schodach dzis ide pielic moze pomoze czasem mnie zaboli ale tez w sumie to ignoruje bo to nic specjalnego. Brzuch mam wrazenie ze mi rozsadza a rozstepy sie powiekszaja chyba przez to. Dzis mam termin wedlug miesiaczki wiec moze cos bedzie. Milego dnia
ale śliczna dużo dziewczynka :) i jak słodko wygląda w tych bodziakach :)
kasiaka, wielkie gratulacje, strasznie szybko Ci poszło :)
dziewczyny, a ja mam problem... z mężem i szlag mnie już trafia.. on po prostu ześfirował.. nie czuje się tak, jakby dziecko mi w czymś przeszkadzało, a jedynie on... Uważa, że przez to co przeszliśmy z Mikołajem, teraz musimy go chować przed całym światem, najlepiej nie wypuszczać z domu.. Wczoraj byliśmy umówieni u moich rodziców na obiad, ale rano oznajmił mi, że nigdzie nie jedziemy, bo na dworze wieje -_- (było 30 stopni) i że Miki jest za mały na godzinną podróż autem... W końcu pojechałam sama... bo inaczej pewnie wyrywalibyśmy sobie dziecko. Jak wróciłam, to ze spacerem też był problem przez ten wiatr, bo jeszcze go przewieje... na szczęście udało nam się wyjść. W sobotę dzwonili znajomi żebyśmy przyszli na grilla, to ich zjechał przez telefon, że my mamy małe dziecko i nigdzie nie przyjdziemy.. W ogóle uważa, że nikt nie powinien do nas przychodzić, no bo zarazki... Na spacerze mimo upałów przykrywa małego kocem, w domu jak jest otwarte okno to kładzie mu na głowę pieluchę.. Jak się sprzeciwiam czemuś, to słyszę, że jestem nieodpowiedzialną matką, bo mały tyle przeszedł... Mam już serdecznie dosyć.. a moi rodzice byli wczoraj w szoku jak przyjechałam sama.. Jak była u mnie moja siostra i dałam jej dziecko na ręce przy mężu, to zostałam potem równo zjechana, aż mi się wszystkiego odechciało. Obawiam się, że długo tego nie wytrzymam.. Sorki, ale musiałam się wyżalić..
kasiaka, wielkie gratulacje, strasznie szybko Ci poszło :)
dziewczyny, a ja mam problem... z mężem i szlag mnie już trafia.. on po prostu ześfirował.. nie czuje się tak, jakby dziecko mi w czymś przeszkadzało, a jedynie on... Uważa, że przez to co przeszliśmy z Mikołajem, teraz musimy go chować przed całym światem, najlepiej nie wypuszczać z domu.. Wczoraj byliśmy umówieni u moich rodziców na obiad, ale rano oznajmił mi, że nigdzie nie jedziemy, bo na dworze wieje -_- (było 30 stopni) i że Miki jest za mały na godzinną podróż autem... W końcu pojechałam sama... bo inaczej pewnie wyrywalibyśmy sobie dziecko. Jak wróciłam, to ze spacerem też był problem przez ten wiatr, bo jeszcze go przewieje... na szczęście udało nam się wyjść. W sobotę dzwonili znajomi żebyśmy przyszli na grilla, to ich zjechał przez telefon, że my mamy małe dziecko i nigdzie nie przyjdziemy.. W ogóle uważa, że nikt nie powinien do nas przychodzić, no bo zarazki... Na spacerze mimo upałów przykrywa małego kocem, w domu jak jest otwarte okno to kładzie mu na głowę pieluchę.. Jak się sprzeciwiam czemuś, to słyszę, że jestem nieodpowiedzialną matką, bo mały tyle przeszedł... Mam już serdecznie dosyć.. a moi rodzice byli wczoraj w szoku jak przyjechałam sama.. Jak była u mnie moja siostra i dałam jej dziecko na ręce przy mężu, to zostałam potem równo zjechana, aż mi się wszystkiego odechciało. Obawiam się, że długo tego nie wytrzymam.. Sorki, ale musiałam się wyżalić..
Nyzosia Mala jest super:)
Gabi, w sumie to nawet nie wiem co Ci poradzic, bo tu chyba tylko spokojna rozmowa może pomoc... Moze niech maz pogada z pediatra, zapyta go czy Malego rzeczywiscie trzeba tak cieplo ubierac itp. i troche sie uspokoi? Ja szczerze mowiac tez sie troche obawiam czegos podobnego, bo moj mąz ogolnie ma zapedy na hipochondryka, wiec moze jak sie autorytet w tej sprawie wypowie to mu minie? Albo nie wiem jak bedzie dzisiaj taki upal to powiedz mezowi zeby sie przykryl kocem i polozyl na balkonie czy mu nie bedzie za cieplo:)
Gabi, w sumie to nawet nie wiem co Ci poradzic, bo tu chyba tylko spokojna rozmowa może pomoc... Moze niech maz pogada z pediatra, zapyta go czy Malego rzeczywiscie trzeba tak cieplo ubierac itp. i troche sie uspokoi? Ja szczerze mowiac tez sie troche obawiam czegos podobnego, bo moj mąz ogolnie ma zapedy na hipochondryka, wiec moze jak sie autorytet w tej sprawie wypowie to mu minie? Albo nie wiem jak bedzie dzisiaj taki upal to powiedz mezowi zeby sie przykryl kocem i polozyl na balkonie czy mu nie bedzie za cieplo:)
Gabi mój mąż tez tak szaleje. Ja bym małą wszędzie zabierała ale on a do pracy, uważa ze mała jest za mała:)) Póki co daje na luz - za 2 tyg mąż wraca do pracy młoda będzie miała miesiąc wiec mam nadzieje ze będzie lepiej:)
Własnie wysłałam męża z mała na spacer a sama mam 2 godziny dla siebie. Musze wymienić garderobę:)
Weronika-co-ma-bzika ja tez tak miałam z jednym cyckiem i po prostu częściej sie odciągałam robiąc sobie przy tym lekki masaż i przeszło więc może Ty po prostu przystawiaj częściej małą.
Własnie wysłałam męża z mała na spacer a sama mam 2 godziny dla siebie. Musze wymienić garderobę:)
Weronika-co-ma-bzika ja tez tak miałam z jednym cyckiem i po prostu częściej sie odciągałam robiąc sobie przy tym lekki masaż i przeszło więc może Ty po prostu przystawiaj częściej małą.
hej ;) ciepło dziś wiec siedze w domu ehhh jak wyszlam na troszke z chrzesniakiem to mi az sie slabo zrobilo ;/
Gabi tak jak napisała Ania mysle że to najlepszy sposób, Twój mąż troszkę przesadza ale wiadomo, trochę przeslziscię i boi się o Mikołaja. Jak porozmawiacie z lekarzem to napewno się uspokoi. No bo przeciez nie bedziecie cały czas trzymac go pod kloszem :((
Gabi tak jak napisała Ania mysle że to najlepszy sposób, Twój mąż troszkę przesadza ale wiadomo, trochę przeslziscię i boi się o Mikołaja. Jak porozmawiacie z lekarzem to napewno się uspokoi. No bo przeciez nie bedziecie cały czas trzymac go pod kloszem :((
Nyzosia, Helka jest cuuudna! Wojtkowi aż się oczy zaświeciły, jak ją zobaczył ;)
Gabi, rzeczywiście przekichane troszkę... Mąż mógłby dać na luz, bo w ten sposób tylko szkodzi Małemu (mimo że ma dobre intencje...).
Pomysł z pediatrą jest bardzo dobry, z kocem i położeniem się pod nim na balkonie również :) Mam nadzieję, że mąż zrozumie, że robi Mikołajowi niedźwiedzią przysługę... I wrócicie do normalności.
Gabi, rzeczywiście przekichane troszkę... Mąż mógłby dać na luz, bo w ten sposób tylko szkodzi Małemu (mimo że ma dobre intencje...).
Pomysł z pediatrą jest bardzo dobry, z kocem i położeniem się pod nim na balkonie również :) Mam nadzieję, że mąż zrozumie, że robi Mikołajowi niedźwiedzią przysługę... I wrócicie do normalności.
Nyzosiu - Ależ mała śliczna. i tak słodko śpi.
Gabi. Biedna ty jesteś z tym mężem. Może podejdź go sprytem tzn np: na kolejnej wizycie u lekarza poproś, żeby "podpowiedział" np: czy z małum można wychodzić na spacer, jak go ubierać, a potem na męża stosuj meodę: "a pan/i doktor powiedział/a". Może jak usłyszy rady z ust obcej osoby to zmieni swoje podejcie.
Gabi. Biedna ty jesteś z tym mężem. Może podejdź go sprytem tzn np: na kolejnej wizycie u lekarza poproś, żeby "podpowiedział" np: czy z małum można wychodzić na spacer, jak go ubierać, a potem na męża stosuj meodę: "a pan/i doktor powiedział/a". Może jak usłyszy rady z ust obcej osoby to zmieni swoje podejcie.
Cześć dziewczyny!
Gratulacje dla świeżych mamuś!
nyzosia - śliczna ta Twoja królewna, ma obłędne ciuchy ;)
Odzywam się po krótkiej przerwie, bo miałam małe przygody. W niedzielę zrobiliśmy sobie bardzo fajna wycieczkę na Kaszuby, nad jeziorko - dwie godziny pływania rowerkiem wodnym, pyszny obiadek.. Rewelacja. Ale cały dzień nie czułam ruchów Młodego. A nie jestem panikarą (przynajmniej pod tym względem), bo on się w ogóle mało rusza. Ale tym razem nawet nie raczył majtnąć ręką albo nogą, jak mówił do niego tatuś, a zawsze reagował na jego głos.. Pojechaliśmy więc do Redłowa na ktg. I tam, własnym oczom nie wierząc, zobaczyłam, jak mi wychodzą piękne, tłuste, regularne skurcze (aczkolwiek niebolesne). Już się cieszyłam, że coś się zaczyna, bo położna zrobiła mi jeszcze lekki masaż szyjki, ale przyszedł lekarz, zbadał mnie i powiedział, że rozwarcie jest na jeden palec, zupełnie bez szału i mamy wracać do domu, bo skurcze pewnie się wyciszą. No i niestety miał racje - dzisiaj miałam być przyjęta na patologię, ale mnie odesłali z braku miejsc, mam się znowu zgłosić w środę i juz mnie położą na bank. A na ktg ZERO skurczów. Ale totalne zero...
Wkurzyłam się, zawinęłam się kolejką do Wejherowa, do mojego kochanego, trochę popracować. Nie mogę już wytrzymać w domu..
Gratulacje dla świeżych mamuś!
nyzosia - śliczna ta Twoja królewna, ma obłędne ciuchy ;)
Odzywam się po krótkiej przerwie, bo miałam małe przygody. W niedzielę zrobiliśmy sobie bardzo fajna wycieczkę na Kaszuby, nad jeziorko - dwie godziny pływania rowerkiem wodnym, pyszny obiadek.. Rewelacja. Ale cały dzień nie czułam ruchów Młodego. A nie jestem panikarą (przynajmniej pod tym względem), bo on się w ogóle mało rusza. Ale tym razem nawet nie raczył majtnąć ręką albo nogą, jak mówił do niego tatuś, a zawsze reagował na jego głos.. Pojechaliśmy więc do Redłowa na ktg. I tam, własnym oczom nie wierząc, zobaczyłam, jak mi wychodzą piękne, tłuste, regularne skurcze (aczkolwiek niebolesne). Już się cieszyłam, że coś się zaczyna, bo położna zrobiła mi jeszcze lekki masaż szyjki, ale przyszedł lekarz, zbadał mnie i powiedział, że rozwarcie jest na jeden palec, zupełnie bez szału i mamy wracać do domu, bo skurcze pewnie się wyciszą. No i niestety miał racje - dzisiaj miałam być przyjęta na patologię, ale mnie odesłali z braku miejsc, mam się znowu zgłosić w środę i juz mnie położą na bank. A na ktg ZERO skurczów. Ale totalne zero...
Wkurzyłam się, zawinęłam się kolejką do Wejherowa, do mojego kochanego, trochę popracować. Nie mogę już wytrzymać w domu..
Nyzosia:
Śliczna mała :)
Panna z mokrą głową:
Jak to możliwe, że nadal na patologii miejsc brakuje, skoro nyzosia już dawno urodziła :)
A co tam u Ani przedszkolanki? Urodziła już?
A mnie dziś teściowa męczy już planowaniem chrzcin :( Na ile osób, gdzie, kiedy itd. A Wy już coś planujecie?
Zazdroszczę yecath - pomysł z grillem jest najlepszy :) - ale ja na taką porę roku nie trafię, zresztą i tak nie mam ogrodu ...
Śliczna mała :)
Panna z mokrą głową:
Jak to możliwe, że nadal na patologii miejsc brakuje, skoro nyzosia już dawno urodziła :)
A co tam u Ani przedszkolanki? Urodziła już?
A mnie dziś teściowa męczy już planowaniem chrzcin :( Na ile osób, gdzie, kiedy itd. A Wy już coś planujecie?
Zazdroszczę yecath - pomysł z grillem jest najlepszy :) - ale ja na taką porę roku nie trafię, zresztą i tak nie mam ogrodu ...
my mieliśmy robić we wrześniu u mnie w rodzinnej miejscowości, już wszystko było dogadane, ale okazało się, że moi przesympatyczni teściowie nie przyjadą na chrzciny wnuka tak daleko (godzina drogi), więc mi się odechciało na razie tych chrzcin. Zrobiłabym u nich, bo mają obok kościół i duży dom z ogrodem, ale żadna propozycja od nich nie wyszła, a wręcz przeciwnie, także na razie odpuszczam, bo i tak mam za dużo nerwów, może zrobimy w listopadzie, a jak nie to dopiero na święta w grudniu
ostatnio wrzuciłam kawałki kurczaka w przyprawie meksykańskiej na patelnię, do tego o po 10 minut pomidory świeże, czerwona fasolka z kukurydzą z puszki i już :) Samo się zrobiło :)
Wczoraj z kolei rybki przyprawiłam i wrzuciłam do piekarnika u na pół godziny i też obiad gotowy bez spędzania czasu przy garnkach ...
Wczoraj z kolei rybki przyprawiłam i wrzuciłam do piekarnika u na pół godziny i też obiad gotowy bez spędzania czasu przy garnkach ...
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
12.09 Nilkaa - córeczka, Redłowo
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
12.09 Nilkaa - córeczka, Redłowo
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
Jak zobaczyłam nową listę, to pomyślałam, że pojawiła się nowa mamusia, a tu tylko dopis rezydentki nilki ;)
A już myślałam, że może weronicce się wykluło - mamy ten sam, przeterminowany już termin 13go :)
Gabi - dzięki za trzymanie kciuków, na pewno się przyda. Co do Twoich planów - ja planuję chrzciny 600 km od moich teściów i nie mają problemy z dojazdem, więc to kwestia nastawienia a nie obiektywnych trudności - nie przejmuj się nimi, to nie jest uroczystość na ich cześć ;) Ważne, żebyś Ty z mężem i Młodym była zadowolona.
anettkaboss - mięso mielone przygotowuje jak na kotlety mielone (jajko,, bułka tarta, cebulka, czosnek, pieprz) do tego dodaję pół małego słoiczka koncentratu pomidorowego, pakuję takie małe placuszki na pokrojoną cukinię oblaną oliwą a na górę daję kozi ser. I na 20-25 minut do piekarnika. Pyszne na takie upały.
A już myślałam, że może weronicce się wykluło - mamy ten sam, przeterminowany już termin 13go :)
Gabi - dzięki za trzymanie kciuków, na pewno się przyda. Co do Twoich planów - ja planuję chrzciny 600 km od moich teściów i nie mają problemy z dojazdem, więc to kwestia nastawienia a nie obiektywnych trudności - nie przejmuj się nimi, to nie jest uroczystość na ich cześć ;) Ważne, żebyś Ty z mężem i Młodym była zadowolona.
anettkaboss - mięso mielone przygotowuje jak na kotlety mielone (jajko,, bułka tarta, cebulka, czosnek, pieprz) do tego dodaję pół małego słoiczka koncentratu pomidorowego, pakuję takie małe placuszki na pokrojoną cukinię oblaną oliwą a na górę daję kozi ser. I na 20-25 minut do piekarnika. Pyszne na takie upały.
Ciuchy Helcia ma z ciucholandu:) Takie fajne udało mi się wyhaczyć:)
Mój brzuch po porodzie wygląda całkiem nieźle - rozstępy są jaśniejsze ale niestety są choć skóra bardzo szybko się obkurcza. Jeszcze nie jest super jędrna ale myślę ze za miesiąc będzie ok.
Ania przedszkolanka jeszcze nie urodziła. Jest wściekła na maksa:))) Generalnie podziela mój los:) Dają jej oksy i nic się nie dzieje:(
My chrzciny zrobimy chyba gdzieś w listopadzie. Jeszcze zobaczymy.
Dziewczyny wracam do pytania o 1 rocznice ślubu. Kupowałyście coś mężom? I co robiliście?
Mój brzuch po porodzie wygląda całkiem nieźle - rozstępy są jaśniejsze ale niestety są choć skóra bardzo szybko się obkurcza. Jeszcze nie jest super jędrna ale myślę ze za miesiąc będzie ok.
Ania przedszkolanka jeszcze nie urodziła. Jest wściekła na maksa:))) Generalnie podziela mój los:) Dają jej oksy i nic się nie dzieje:(
My chrzciny zrobimy chyba gdzieś w listopadzie. Jeszcze zobaczymy.
Dziewczyny wracam do pytania o 1 rocznice ślubu. Kupowałyście coś mężom? I co robiliście?
my robiliśmy duża imprezkę nad jeziorem, co do prezentu hmm nie pamietam dawno było :D ale.......... byliśmy w innej sytuacji Wy już macie dzieciaczka przy sobie, może podrzućcie komuś na popołudnie Helkę ( w sensie dziadkowe) pójdzcie na jakiś spacerek, kolacyjka, kino a co do prezentu zależy jak Wasz budżet i co byscie chcieli. Ty już napewno najlepiej wiesz.
nyzosia, my na rocznice ślubu chodzimy do knajpki, w której byliśmy razem pierwszy raz, nie robimy sobie prezentów, mąż kupuje kwiaty i jest ok, w ogóle wolimy takie jawne robienie sobie prezentów nawet na święta, bo w tajemnicy nam nie wychodzi :P ani mi się potem nie podobają, ani jemu ;-)
panna z mokrą głową, no właśnie wszystko jest kwestią chęci, niestety takie sytuacje denerwują tak czy inaczej
Madziulka, ja na brzuchu nie mam w ogóle rozstępów, za to piersi to masakra, w ciąży było źle, ale teraz to jest tragedia, myślałam, że w bikini się nigdy już nie ubiorę, ale teraz wychodzi na to, że nawet bluzka z lekkim dekoltem jest niewskazana :/
panna z mokrą głową, no właśnie wszystko jest kwestią chęci, niestety takie sytuacje denerwują tak czy inaczej
Madziulka, ja na brzuchu nie mam w ogóle rozstępów, za to piersi to masakra, w ciąży było źle, ale teraz to jest tragedia, myślałam, że w bikini się nigdy już nie ubiorę, ale teraz wychodzi na to, że nawet bluzka z lekkim dekoltem jest niewskazana :/
fajne ciuszki znalazłaś :) A gdzie w ogóle można dostać takie ciuszki dla maluszków? Bym się kiedyś przeszła na zakupy i może coś upolowała :)..
Ja na razie rozstępów - odpukać -jeszcze nie mam.No ale został ostatni miesiąc - a ten chyba pod tym względem najgorszy :(
Biedna Ania :( Takie czekanie w szpitalu jest najgorsze chyba :(.
No to już wiemy kto teraz blokuje patologię :P
Sprawdzałam naszą listę- chyba tylko 4 urodziły przed terminem ... Najwidoczniej coś z tym ściemniają i terminy wypadają na później :).
Mi do pierwszej rocznicy ślubu jeszcze sporo brakuje :). Też będziemy musieli coś z małą wymyśleć :)
Ja na razie rozstępów - odpukać -jeszcze nie mam.No ale został ostatni miesiąc - a ten chyba pod tym względem najgorszy :(
Biedna Ania :( Takie czekanie w szpitalu jest najgorsze chyba :(.
No to już wiemy kto teraz blokuje patologię :P
Sprawdzałam naszą listę- chyba tylko 4 urodziły przed terminem ... Najwidoczniej coś z tym ściemniają i terminy wypadają na później :).
Mi do pierwszej rocznicy ślubu jeszcze sporo brakuje :). Też będziemy musieli coś z małą wymyśleć :)
w Szczecinie dziś przyjemny wietrzyk, więc mam trochę lepiej niż Wy ;)
mamy termin porodu dokładnie w dniu, kiedy braliśmy ślub, więc pierwszej rocznicy nie planujemy jakoś, bo nigdy nie wiadomo :)
miał być romantyczny wypad na weekend do spa, a tak każdy wybrał sobie prezent i już. reszta wyjdzie w praniu - jeśli nie urodzę to kolacja i spacer, chociaż wolałabym w tym czasie np. karmić lub przewijać Tośkę :)
mamy termin porodu dokładnie w dniu, kiedy braliśmy ślub, więc pierwszej rocznicy nie planujemy jakoś, bo nigdy nie wiadomo :)
miał być romantyczny wypad na weekend do spa, a tak każdy wybrał sobie prezent i już. reszta wyjdzie w praniu - jeśli nie urodzę to kolacja i spacer, chociaż wolałabym w tym czasie np. karmić lub przewijać Tośkę :)
No własnie z wyjazdem słabo. Ale na pewno zostawimy małą pod opieką dziadków i pójdziemy sobie na kolację. Jako że uwielbiamy sushi to pójdziemy sobie na pływające w Sopocie. Nigdy jeszcze nie byliśmy a ponoć jest najlepsze. A ja już mam tyle zamrożonego pokarmu że będę mogła się najeść do woli a potem karmić małą tym zamrożonym:)
Pytałam o prezent bo nie wiedziałam jakie są zwyczaje. W sumie to prezent już sobie zrobiliśmy:)
Pytałam o prezent bo nie wiedziałam jakie są zwyczaje. W sumie to prezent już sobie zrobiliśmy:)
Widzę, że są jeszcze wśród nas dziewczyny, które wierzą, że ich maleństwo wyjdzie przed terminem. Też tak miałam, jak czytałam o mękach nyzosi. Myślałam sobie wtedy - "Moja gin powiedziała, że nie dociągnę do terminu, kto jak kto, ale ona nie może sie mylić.." A teraz myślę sobie - trzeba było robić plany na termin porodu, bo może wtedy Młody by złośliwie się pojawił ;)
Współczuję Ani i trzymam za nią kciuki. Ale coś czuję, że u mnie skończy się tak samo.. Nyzosia - ile ona już jest po terminie?
Gabi - mam nadzieję, że Twoi teściowie nie zawsze są tacy nieelastyczni. Może im się jeszcze zmieni?
Nilkaa - pytasz o fajne lumpy? Na Władysława IV jest taki ogromny lumpeks, obok niego mniejszy, ale tam też można coś fajnego upolować (mniej-więcej w okolicy Multibanku), Nyzosia mi kiedyś podsunęła świetny sklepik z na pl. Górnośląskim - jest tam naprawdę dużo ładnych rzeczy. Raczej na pewno coś się tam znajdzie. W ogóle warto szukac w każdym lumpku, bo czasami zdarzaja się takie ciuszki, że hej!
Współczuję Ani i trzymam za nią kciuki. Ale coś czuję, że u mnie skończy się tak samo.. Nyzosia - ile ona już jest po terminie?
Gabi - mam nadzieję, że Twoi teściowie nie zawsze są tacy nieelastyczni. Może im się jeszcze zmieni?
Nilkaa - pytasz o fajne lumpy? Na Władysława IV jest taki ogromny lumpeks, obok niego mniejszy, ale tam też można coś fajnego upolować (mniej-więcej w okolicy Multibanku), Nyzosia mi kiedyś podsunęła świetny sklepik z na pl. Górnośląskim - jest tam naprawdę dużo ładnych rzeczy. Raczej na pewno coś się tam znajdzie. W ogóle warto szukac w każdym lumpku, bo czasami zdarzaja się takie ciuszki, że hej!
Mam problem. Chcę zamówić taki wózeczek:
http://aukcjewp.wp.pl/item1174875106_ballerina_2010_fotelik_wiosenna_promocja.html
I nigdzie w trójmiaście go nie ma poza sklepem bobo wózki. Z tym, że tu też jest problem, bo nie mają go na stanie, a za ściągnięcie do sklepu chcą zaliczkę. Jak mi się na żywo spodoba to ok, ale jak nie to kasa przepada. A też nie chciałabym go zamawiać w ciemno. Nie wiecie, kto może mieć taki wózek, albo gdzie go można zobaczyć?
http://aukcjewp.wp.pl/item1174875106_ballerina_2010_fotelik_wiosenna_promocja.html
I nigdzie w trójmiaście go nie ma poza sklepem bobo wózki. Z tym, że tu też jest problem, bo nie mają go na stanie, a za ściągnięcie do sklepu chcą zaliczkę. Jak mi się na żywo spodoba to ok, ale jak nie to kasa przepada. A też nie chciałabym go zamawiać w ciemno. Nie wiecie, kto może mieć taki wózek, albo gdzie go można zobaczyć?
ja w sumie nie miałam takie ulubionego lumpka, chodziłam do różnych i można naprawde fajne rzeczy wyhaczyć, ale ostatnio w ogóle nie wchodze bo małą ma tyle rzeczy że szok. Ostatnio jak weszłam do kupilam dla chrzesniaka bo coś mną telepało i musiałam coś kupic :D więc kupilam dla niego rzeczy - bardziej sie mu przydadza, bo małą ma już dosłownie wszystko do poł roku hehe a co ja potem bede robic :)))
te rozstępy mnie przerazaja, i właśnie w ostatnim miesiacu wyskoczyły- na piersiach nic nie mam a spamruej sie teraz chyba z 5 razy dziennie :))
te rozstępy mnie przerazaja, i właśnie w ostatnim miesiacu wyskoczyły- na piersiach nic nie mam a spamruej sie teraz chyba z 5 razy dziennie :))
dużo fajnych rzeczy można też wychaczyć na http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/?id_kat=607&cPage=0&order=added desc&cPage=0&limit=100
Panna - Ania dzisiaj zaczęła 43 tydzień.
Nilkaa - na Fikakowie na górze jest fajny lump - koło kwiaciarni. I na dole na skrzyżowaniu ze stacją Shella pod sukniami ślubnymi jest lumpeks - mają czasami bardzo fajne ciuszki dla maluchów i bardzo tanie. Ostatnio kupiłam tam młodej 3 bodziaki:)
A co do ilości ciuchów to ja też mam strasznie dużo ale jak się okazało większość za duża na Helenkę. A teraz te mniejsze już znosiła - niektóre rzeczy miała ubrane 2 razy i już są przymałe. Tak więc dzieciaki strasznie szybko wyrastają z tych ciuszków:)
Nilkaa - na Fikakowie na górze jest fajny lump - koło kwiaciarni. I na dole na skrzyżowaniu ze stacją Shella pod sukniami ślubnymi jest lumpeks - mają czasami bardzo fajne ciuszki dla maluchów i bardzo tanie. Ostatnio kupiłam tam młodej 3 bodziaki:)
A co do ilości ciuchów to ja też mam strasznie dużo ale jak się okazało większość za duża na Helenkę. A teraz te mniejsze już znosiła - niektóre rzeczy miała ubrane 2 razy i już są przymałe. Tak więc dzieciaki strasznie szybko wyrastają z tych ciuszków:)
Ja się pocieszam tym, że zawsze ciuszki przydadzą się kolejnemu dziecku :)
Nyzosia - dzięki - właśnie tak blisko to ja się mogę przejść :) Może też coś fajnego znajdę :).
A chrzciny planujesz w domu czy wynajmujesz jakąś salę? Mnie teściowa zachęca do jakiegoś lokalu, chociaż ja bym wolała bardziej kameralnie w domku. Ehhh- tak w ogóle to ona by chciała abym ja z małą co najmniej dwa lata w domu przesiedziała - ale ja sobie totalnie tego nie wyobrażam :(. Bo ja już to widzę, że to moje siedzenie w domu to i by do 5 lat się przedłużyło, bo przecież później kolejne dziecko, ciąża i odchowanie ...
Aja lubię swoją pracę i nie chcę być od niej odcięta przez następne n lat.
Nyzosia - dzięki - właśnie tak blisko to ja się mogę przejść :) Może też coś fajnego znajdę :).
A chrzciny planujesz w domu czy wynajmujesz jakąś salę? Mnie teściowa zachęca do jakiegoś lokalu, chociaż ja bym wolała bardziej kameralnie w domku. Ehhh- tak w ogóle to ona by chciała abym ja z małą co najmniej dwa lata w domu przesiedziała - ale ja sobie totalnie tego nie wyobrażam :(. Bo ja już to widzę, że to moje siedzenie w domu to i by do 5 lat się przedłużyło, bo przecież później kolejne dziecko, ciąża i odchowanie ...
Aja lubię swoją pracę i nie chcę być od niej odcięta przez następne n lat.
Nyzosiu,Mala jest przecudna,własnie tak zerkam na Nia i mojego Kube to widze ze spia tak sama,te same pozy hehe:P
Ja tez mam bardzo duzo ciuchow i bardzo duzo dostalam od znajomych po ich dzieciach,ale ostatnio zrobilam porzadki i polowe pooddawalam bo stwierdzilam ze moj maly w tym chodzic nie bedzie;)
Gabi ten pomysl z pediatra jest super.
U Nas na pierwszej wizycie Mlego powiedziala ze mamy wychodzic,ubierac Go normalnie a nie przegrzewac to szybciej sie uodporni i przyzwyczai do 'tego swiata';)
Ja tez mam bardzo duzo ciuchow i bardzo duzo dostalam od znajomych po ich dzieciach,ale ostatnio zrobilam porzadki i polowe pooddawalam bo stwierdzilam ze moj maly w tym chodzic nie bedzie;)
Gabi ten pomysl z pediatra jest super.
U Nas na pierwszej wizycie Mlego powiedziala ze mamy wychodzic,ubierac Go normalnie a nie przegrzewac to szybciej sie uodporni i przyzwyczai do 'tego swiata';)
Nyzosiu Helenka przecudna :)
Dziewczyny podziwiam Was, ze Wy jeszcze w takie upaly gotujecie, mnie nikt i nic do tego nie zmusi ;)
Co chodzi o rozstepy, to mi pojawil sie tylko miedzy dziurkami od kolczyka i tak sie zastanawiam, czy gdybym go nie miala to tez by tam powstal, w sumie nie jest duzy, no ale zawsze lepiej by bylo bez... Oby tylko wiecej nie powstalo...
U mnie dzis odwiedzinki, rodzice z siostra przyjezdzaja na jedna noc, wiec chyba nie bede myslec o rozpakowywaniu, hmm torche mi tylko smutno, ze na tak krotko przyjezdzaja i ze mama pewnie sie nie zalapie by zobaczyc wnusia, bo w sobote juz wyjezdza z Polski, a nawet gdyby sie urodzil jak jeszcze bedzie w kraju to nie wiem czy przyjada jeszcze raz bop troche daleko maja :(
Dziewczyny podziwiam Was, ze Wy jeszcze w takie upaly gotujecie, mnie nikt i nic do tego nie zmusi ;)
Co chodzi o rozstepy, to mi pojawil sie tylko miedzy dziurkami od kolczyka i tak sie zastanawiam, czy gdybym go nie miala to tez by tam powstal, w sumie nie jest duzy, no ale zawsze lepiej by bylo bez... Oby tylko wiecej nie powstalo...
U mnie dzis odwiedzinki, rodzice z siostra przyjezdzaja na jedna noc, wiec chyba nie bede myslec o rozpakowywaniu, hmm torche mi tylko smutno, ze na tak krotko przyjezdzaja i ze mama pewnie sie nie zalapie by zobaczyc wnusia, bo w sobote juz wyjezdza z Polski, a nawet gdyby sie urodzil jak jeszcze bedzie w kraju to nie wiem czy przyjada jeszcze raz bop troche daleko maja :(
Mamuśki mam do was pytanie. Jakie kupki robią wasz dzieciaki?
Mój od wczoraj ma bardziej wodnistą, czasami w ogóle sama woda a czasami jest w niej śluz. Już kontaktowałam się z pediatrą i zaleciła lacidobaby ( a jutro mamy wizyte u lekarza). Jestem ciekawa czy może któraś z was miała już taki problem?
Mój od wczoraj ma bardziej wodnistą, czasami w ogóle sama woda a czasami jest w niej śluz. Już kontaktowałam się z pediatrą i zaleciła lacidobaby ( a jutro mamy wizyte u lekarza). Jestem ciekawa czy może któraś z was miała już taki problem?
Co do kupek to u nas nie było wodnistej ale za to od czasu do czasu jest ciemno zielona:( Poczytałam na dr google ze to może być od żelaza (ja jem witaminy), albo ze za zimny pokarm (daje jej w butli w temp. pokojowej) albo już nie wiem co. Idę za tydz do lekarza to jej to powiem.
Pozostałe kupy są musztardowe:)
Pozostałe kupy są musztardowe:)
Ja nie dopajam, po prostu często dostaje pierś... Za to Tośkę non stop dopajam :) Ale i tak obydwoje są spoceni, mają potówki od tego gorąca i gorzej śpią :(
Dzisiaj byliśmy na kolejnej kontroli bioderek i hurra! Zdrowe, wszystko już ok :) Następna profilaktyczna kontrola w wieku 4,5 miesiąca i potem w wieku 9 m-cy.
A ja mam do Was pytanie- czy któraś z Was ma wykupiony prywatny abonament medyczny? Jaki to koszt? Co to obejmuje? Czy rzeczywiście się opłaca? My ostatnio tyle kasy wydajemy na lekarzy, że zaczęłam się nad tym zastanawiac...
Dzisiaj byliśmy na kolejnej kontroli bioderek i hurra! Zdrowe, wszystko już ok :) Następna profilaktyczna kontrola w wieku 4,5 miesiąca i potem w wieku 9 m-cy.
A ja mam do Was pytanie- czy któraś z Was ma wykupiony prywatny abonament medyczny? Jaki to koszt? Co to obejmuje? Czy rzeczywiście się opłaca? My ostatnio tyle kasy wydajemy na lekarzy, że zaczęłam się nad tym zastanawiac...
Yecath, ja mam abonament z pracy w AXA i bardzo się opłaca. Dużą część dopłaca mi pracodawca, ja płacę tylko 35 zł miesięcznie, więc rewelacja, a pakiet obejmuje lekarzy specjalistów w prywatnych przychodniach + duuuużo różnych badań, zlecanych przez tychże lekarzy ;)
Na przykłąd w ciązy chodziłam do Invicty, miałam za free większość badań i wszystkie wizyty :)
W poprzedniej pracy miałam EnelMed i też byłam zadowolona..co firma, to inne warunki i pakiety obejmują coś innego.
Teraz też dopisałam Malutką do mojej Axy.
A gdzie na usg bioderek byliście?
Z tym częstym dawaniem piersi.. Jak to jest "często"? :D Malutka w końcu odpadła, ale wisiała na mnie od 19 do 22 ( to jest chyba częściej niż często, nie? ) i mam zmasakrowaną pierś.. :((
Ciekawe co przyniesie noc.. No i modlę się o CHŁODEK jutro..
Na przykłąd w ciązy chodziłam do Invicty, miałam za free większość badań i wszystkie wizyty :)
W poprzedniej pracy miałam EnelMed i też byłam zadowolona..co firma, to inne warunki i pakiety obejmują coś innego.
Teraz też dopisałam Malutką do mojej Axy.
A gdzie na usg bioderek byliście?
Z tym częstym dawaniem piersi.. Jak to jest "często"? :D Malutka w końcu odpadła, ale wisiała na mnie od 19 do 22 ( to jest chyba częściej niż często, nie? ) i mam zmasakrowaną pierś.. :((
Ciekawe co przyniesie noc.. No i modlę się o CHŁODEK jutro..
Nie sądziłam ze kiedykolwiek to powiem ale mam dość tych upałów. szczególnie tych gorących nocy!!! przed chwila młoda jeszcze spala a ja nie bo było mi za gorąco!!! no masakra jakaś. dobrze ze od dzisiaj ma być chłodniej.
Moja dzisiaj tez była głodna co 2 godziny - jak na nia to często:) W ciągu dnia dałam jej tez samej wody i wypiła 30 ml:)
z dobrych wiadomości: nie było u nas wczoraj kolki:))))))) chyba kropelki działają:) zobaczymy jak będzie dzisiaj.
co do ubezpieczenia nie pomogę bo my mamy prywatne od męża z pracy. jemu płaci firma a za mnie i teraz za Helke płaci dodatkowo 70 zł miesięcznie. Mamy w LuxMedzie.
Moja dzisiaj tez była głodna co 2 godziny - jak na nia to często:) W ciągu dnia dałam jej tez samej wody i wypiła 30 ml:)
z dobrych wiadomości: nie było u nas wczoraj kolki:))))))) chyba kropelki działają:) zobaczymy jak będzie dzisiaj.
co do ubezpieczenia nie pomogę bo my mamy prywatne od męża z pracy. jemu płaci firma a za mnie i teraz za Helke płaci dodatkowo 70 zł miesięcznie. Mamy w LuxMedzie.
Ja mam pakiet w polmedzie - też wykupiony przez firmę...
Oni współpracują z wieloma innymi zakładami opieki medycznej - i już byłam w clinicemedica, swissmedzie.
Wiem, że w Wejherowie mają podpisaną umowę z NZOZ Bukowa. Więc Tobie tam zapewne będzie najbliżej.
Fajne jest to, że muszą Cię umówić na wizytę do specjalisty w przeciągu 5 dni roboczych. A na jakieś bardziej skomplikowane testy diagnostyczne (np. rezonans magnetyczny) nie czekasz dłużej niż 10 dni.
Oni współpracują z wieloma innymi zakładami opieki medycznej - i już byłam w clinicemedica, swissmedzie.
Wiem, że w Wejherowie mają podpisaną umowę z NZOZ Bukowa. Więc Tobie tam zapewne będzie najbliżej.
Fajne jest to, że muszą Cię umówić na wizytę do specjalisty w przeciągu 5 dni roboczych. A na jakieś bardziej skomplikowane testy diagnostyczne (np. rezonans magnetyczny) nie czekasz dłużej niż 10 dni.
Nyzosia - załamałam się trochę czytając, że Ania zaczęła wczoraj 43. tydzień...
Z ubezpieczeniem nie pomogę - mam tylko nfz, w sumie sama powinnam się zainteresować takim rozwiązaniem.
Ale muszę się pochwalić - wczoraj pierwszy raz miałam prawdziwe skurcze krzyżowe. Pobolało-pobolało i przeszło, ale jak ja się cieszyłam przy każdym skurczu :) Powinni mnie nagrać i pokazywać w SR jako przykład przedziwnej reakcji na ból ;) Dzisiaj siedzę w robocie, a jutro już do szpitala.. Może zdąży przed testami oxy?
Z ubezpieczeniem nie pomogę - mam tylko nfz, w sumie sama powinnam się zainteresować takim rozwiązaniem.
Ale muszę się pochwalić - wczoraj pierwszy raz miałam prawdziwe skurcze krzyżowe. Pobolało-pobolało i przeszło, ale jak ja się cieszyłam przy każdym skurczu :) Powinni mnie nagrać i pokazywać w SR jako przykład przedziwnej reakcji na ból ;) Dzisiaj siedzę w robocie, a jutro już do szpitala.. Może zdąży przed testami oxy?
Dzisiaj juz chłodniej ohhh yeah!
Mały był 2 dni taki marudny ze myslalam ze oszaleje ,ale to pewnie przez upały bo kolek nie ma.
Dziewczyny mozecie polecic jakies miejsce gdzie najlepiej zrobic usg bioderek?Bo juz czas isc a nie wiem w sumie gdzie to zrobic,lekarka mi tez nic nie powiedziala a teraz jest na urlopie;/
Mały był 2 dni taki marudny ze myslalam ze oszaleje ,ale to pewnie przez upały bo kolek nie ma.
Dziewczyny mozecie polecic jakies miejsce gdzie najlepiej zrobic usg bioderek?Bo juz czas isc a nie wiem w sumie gdzie to zrobic,lekarka mi tez nic nie powiedziala a teraz jest na urlopie;/
panna z mokrą głową
A jak to jest u Ciebie z terminami? Kiedyś pisałaś o trzech ale ja tego za bardzo nie zrozumiałam :)
Ale dziś fajnie chłodno:) - dziś to nawet mogę zrobić jakiś porządniejszy obiad :) bo się tak szybko nie zamęczę.
Na wczorajszym USG doktor mi powiedziała, że łożysko mam w 1 stopniu dojrzałości, tak się zastanawiam czy to już nie powinien być drugi? I czy to oznacza, że ciążę przenoszę ....
A jak to jest u Ciebie z terminami? Kiedyś pisałaś o trzech ale ja tego za bardzo nie zrozumiałam :)
Ale dziś fajnie chłodno:) - dziś to nawet mogę zrobić jakiś porządniejszy obiad :) bo się tak szybko nie zamęczę.
Na wczorajszym USG doktor mi powiedziała, że łożysko mam w 1 stopniu dojrzałości, tak się zastanawiam czy to już nie powinien być drugi? I czy to oznacza, że ciążę przenoszę ....
kurde znowu pisałam pisałam i mi wcięło!!!!!!
ja miałam ciężką noc - i to nie przez małą bo ona spala cudnie - tylko przez siebie:) podałam o 22 a juz o 23 sie obudziłam i nie spalam do 4. a to mi bylo za gorąco, a to karmienie i odciąganie, a potem zatkał mi sie kanalik w cycku i spać nie mogłam. jak sie uporałam z kanalikiem to burza przyszła:( podałam o 4 a o 5 mała sie obudziła i byl koniec spania. o 8 przekazałam ja mężowi i sama poszłam spać na 2 godziny.
zaraz wyślę męża z małą na spacer a sama posprzątam chałupę bo juz patrzeć na ten syf nie mogę.
mąż pojechał właśnie załatwić becikowe. mamy juz pesel młodej możemy działać:)
a gdzie usg bioderek w gdyni? gdynia sponsoruje swoim maluchom ale nie wiem do kogo isc....
ja miałam ciężką noc - i to nie przez małą bo ona spala cudnie - tylko przez siebie:) podałam o 22 a juz o 23 sie obudziłam i nie spalam do 4. a to mi bylo za gorąco, a to karmienie i odciąganie, a potem zatkał mi sie kanalik w cycku i spać nie mogłam. jak sie uporałam z kanalikiem to burza przyszła:( podałam o 4 a o 5 mała sie obudziła i byl koniec spania. o 8 przekazałam ja mężowi i sama poszłam spać na 2 godziny.
zaraz wyślę męża z małą na spacer a sama posprzątam chałupę bo juz patrzeć na ten syf nie mogę.
mąż pojechał właśnie załatwić becikowe. mamy juz pesel młodej możemy działać:)
a gdzie usg bioderek w gdyni? gdynia sponsoruje swoim maluchom ale nie wiem do kogo isc....
Nyzosia - na zwycięstwa, ale tuż przy początku świętojańskiej (między harcerską a pkp wzgórze maksymiliana widziałam świetlny neon o usg bioderek.
Nilkaa - 10, 13 i 16 sierpnia (ten ostatni z usg 3D, ten pierwszy z miesiączki). Ja też mam jakieś kropeczki na łożysku, ale niedużo - moja gin była zupełnie niewzruszona i nawet nie powiedziała nic o stopniu starzenia się łożyska.
Nilkaa - 10, 13 i 16 sierpnia (ten ostatni z usg 3D, ten pierwszy z miesiączki). Ja też mam jakieś kropeczki na łożysku, ale niedużo - moja gin była zupełnie niewzruszona i nawet nie powiedziała nic o stopniu starzenia się łożyska.
dzięki Gosiaro, Nyzosia - doceniam kibicowanie ;) Może się uda :) Skoro Tobie się udało, to nam wszystkim też ;)
Nilkaa - co do zabaw na baby shower - kup tasiemkę/sznurek w szpulce i niech dziewczyny zgadują, ucinając, jaki jest Twój obwód w pasie. To jedna z moich ulubionych. Tylko niech wszystkie po kolei odmierzą, ile uważają, a potem przymierzają. I kup tego sznurka z 15 metrów, w zależności od liczby uczestniczek :)
Nilkaa - co do zabaw na baby shower - kup tasiemkę/sznurek w szpulce i niech dziewczyny zgadują, ucinając, jaki jest Twój obwód w pasie. To jedna z moich ulubionych. Tylko niech wszystkie po kolei odmierzą, ile uważają, a potem przymierzają. I kup tego sznurka z 15 metrów, w zależności od liczby uczestniczek :)
Nyzosia, jakie kropelki podajesz teraz? I jak często?
Mati śpi po 15 minut i budzi ją brzuszek, więc jest maruda i ciumkanie piąstek, więc w ruch idzie pierś.. I tak w kółko :( teraz śpi mi na kolanach, ale jak tylko spróbuję ją odłożyć, to znów będzie akcja od nowa..Echh.. Za tydzień wizyta u naszej pediatry, to może coś poradzi..
Muszę zainwestować w nosidełko...
W nocy w Gdańsku była mega burza! tak waliło piorunami, że szok. Trochę miałam stracha..
A usg bioderek mamy pojutrze u pana Sieliwończyka.
Nie chce mi się wierzyć, że Mati w piątek kończy już miesiąc!! :))
Mati śpi po 15 minut i budzi ją brzuszek, więc jest maruda i ciumkanie piąstek, więc w ruch idzie pierś.. I tak w kółko :( teraz śpi mi na kolanach, ale jak tylko spróbuję ją odłożyć, to znów będzie akcja od nowa..Echh.. Za tydzień wizyta u naszej pediatry, to może coś poradzi..
Muszę zainwestować w nosidełko...
W nocy w Gdańsku była mega burza! tak waliło piorunami, że szok. Trochę miałam stracha..
A usg bioderek mamy pojutrze u pana Sieliwończyka.
Nie chce mi się wierzyć, że Mati w piątek kończy już miesiąc!! :))
W Gdyni nie ma kolejek i tez wysyłają kasę miedzy 10 a 15 każdego miesiąca.
My nie wiadomo kiedy dostaniemy bo musza sie zgadać jeszcze z urzędem męża - jest zameldowany gdzie indziej - i sprawdzić czy tam nie pobraliśmy kasy. wiec albo będziemy mieli becikowe we wrześniu albo dopiero w październiku.
Ajcia daje sab simplex. 15 kropel do każdego karmienia - z tym ze ja daje moje mleko w butli wiec łatwo mi jest aplikować te kropelki:)
Jak dzisiaj tez nie będzie kolki tzn. ze działają.
My nie wiadomo kiedy dostaniemy bo musza sie zgadać jeszcze z urzędem męża - jest zameldowany gdzie indziej - i sprawdzić czy tam nie pobraliśmy kasy. wiec albo będziemy mieli becikowe we wrześniu albo dopiero w październiku.
Ajcia daje sab simplex. 15 kropel do każdego karmienia - z tym ze ja daje moje mleko w butli wiec łatwo mi jest aplikować te kropelki:)
Jak dzisiaj tez nie będzie kolki tzn. ze działają.
My składalismy wniosek okolo 25 lipca i dostalismy pismo ze miedzy 25 a 31 sierpnia wpłynie kaska na konto.
A kolejek nie bylo tam wogole,jedyne to jeszcze pesel musze dostarczyc a akurat jutro go odbieram to podjade i im zostawie.
Powiedzcie mi jeszcze kiedy najlepiej zrobic usg bioderek?
W szpitalu mowili miedzy 4-6 tyg.ale bylo takie zamieszanie itd ze sama nie wiem bo co lekarz mowil co innego,taki szpital niestety.
A kolejek nie bylo tam wogole,jedyne to jeszcze pesel musze dostarczyc a akurat jutro go odbieram to podjade i im zostawie.
Powiedzcie mi jeszcze kiedy najlepiej zrobic usg bioderek?
W szpitalu mowili miedzy 4-6 tyg.ale bylo takie zamieszanie itd ze sama nie wiem bo co lekarz mowil co innego,taki szpital niestety.
malaniunia, usg bioderek najlepiej zrobić jak najszybciej- powinno być wykonywane jeszcze podczas pobytu w szpitalu. Im szybciej się wykryje wadę bioderek, tym szybciej i łatwiej się ją wyleczy.
Nyzosia, my z mężem też jesteśmy w dwóch miejscach zameldowani, po prostu musieliśmy podpisać oświadczenia, że nigdzie indziej nie pobieraliśmy becikowego.
Nyzosia, my z mężem też jesteśmy w dwóch miejscach zameldowani, po prostu musieliśmy podpisać oświadczenia, że nigdzie indziej nie pobieraliśmy becikowego.
z usg bioderek to nam siewlonczuk przy chlopakach mowil ze rovbi sie jak dziecko skonczy 6 tyg i teraz jak sie rejestrowałam to lekarka tez mi to powiedizala - tylko tym razem ide na darmowe bo mam skierowanie.
W gdansku w mopsie jest tak ze jak do 10 danego mca sie zlozy wniosek to w danym mcu po 25 dostanie sie becikowe
W gdansku w mopsie jest tak ze jak do 10 danego mca sie zlozy wniosek to w danym mcu po 25 dostanie sie becikowe
hej ;)
ja po wizycie, szyjka zamknięta, rozwarcia brak jedynie co to miękka - tak jak tydzień temu więc jeszcze sobie poczekaj :D mała jeszcze niżej - zresztą czuje brzuch na kolanach prawie, serce bije jak dzwon ;)
nilkaa ja miałam usg jakieś 3 tyg temu to miałam już łożysko 2 stopnia ale raczej łozysko chyba nie oznacza kto szybciej urodzi
U mnie też w nocy okropna burza była brrrr
ja po wizycie, szyjka zamknięta, rozwarcia brak jedynie co to miękka - tak jak tydzień temu więc jeszcze sobie poczekaj :D mała jeszcze niżej - zresztą czuje brzuch na kolanach prawie, serce bije jak dzwon ;)
nilkaa ja miałam usg jakieś 3 tyg temu to miałam już łożysko 2 stopnia ale raczej łozysko chyba nie oznacza kto szybciej urodzi
U mnie też w nocy okropna burza była brrrr
Dzieńdoberek:)
Ale przyjemnie dzisiaj w nocy jest. nawet chłodno mi było i musiałam sie przykryć:)
Moja wczoraj była marudna cały dzień. mało spała i jadła na raty po 20, 40 ml. w nocy tez jakoś specjalnie nie spała. budziła sie co 2-3h na jedzenie i tez na raty je. teraz wreszcie zjadła całą 100 na raz:)
Ale nie było wczoraj kolki:)) drugi dzień. jak dzisiaj tez nie będzie to zmniejszam dawkę sab simplexu.
Ale przyjemnie dzisiaj w nocy jest. nawet chłodno mi było i musiałam sie przykryć:)
Moja wczoraj była marudna cały dzień. mało spała i jadła na raty po 20, 40 ml. w nocy tez jakoś specjalnie nie spała. budziła sie co 2-3h na jedzenie i tez na raty je. teraz wreszcie zjadła całą 100 na raz:)
Ale nie było wczoraj kolki:)) drugi dzień. jak dzisiaj tez nie będzie to zmniejszam dawkę sab simplexu.
Czesc :)
A filipek wczoraj byl spokojny chyba lubi chlodek:) zaczynam zapisywac jego pobudki zebyzobaczyc czy maja one jakis schemat. Tak wiec zasnal o 9 potem pobudka o 23.25 i nie spanie do 24.15 a to karmienie przewijanie od kupki itp:P potem pobudka o 2.45 do 3.05 potem o 6 do 6.40 przebieranko karmienie itp i teraz lula zobaczymy do ktorej...
Ja zdazyam wtedy wziasc prysznic ogarnac i zjesc chyba musze dzis zalatwic pesel i becikowe to czeka nas spacerek do gdyni:)
A filipek wczoraj byl spokojny chyba lubi chlodek:) zaczynam zapisywac jego pobudki zebyzobaczyc czy maja one jakis schemat. Tak wiec zasnal o 9 potem pobudka o 23.25 i nie spanie do 24.15 a to karmienie przewijanie od kupki itp:P potem pobudka o 2.45 do 3.05 potem o 6 do 6.40 przebieranko karmienie itp i teraz lula zobaczymy do ktorej...
Ja zdazyam wtedy wziasc prysznic ogarnac i zjesc chyba musze dzis zalatwic pesel i becikowe to czeka nas spacerek do gdyni:)
Ale Wy z rana jesteście aktywne!
Mi się dzisiaj śniło, że już urodziłam, ale natychmiast się dowiedziałam, że jestem w drugiej ciąży... ;)
Za dwie godziny idę na IP do Redłowa. Trzymajcie kciuki, żeby przechodząca obok pielęgniarka z oksytocyną wylała na mnie cały szpitalny zapas ;) Tylko to może pomóc..
Mi się dzisiaj śniło, że już urodziłam, ale natychmiast się dowiedziałam, że jestem w drugiej ciąży... ;)
Za dwie godziny idę na IP do Redłowa. Trzymajcie kciuki, żeby przechodząca obok pielęgniarka z oksytocyną wylała na mnie cały szpitalny zapas ;) Tylko to może pomóc..
"Mi się dzisiaj śniło, że już urodziłam, ale natychmiast się dowiedziałam, że jestem w drugiej ciąży... ;)"
Panna z mokrą głową, hihi Tobie się śniło, a ja tak prawie że na jawie miałam z Tosią i Wojtkiem :-)
Powodzenia dzisiaj na IP! Czekam na szczęśliwego smska, że mały uparciuszek jest już na świecie :-)
U nas dzisiaj znowu cieżka noc... Odkryłam przyczynę, tzn od kilku dni wiem, że Tosi wyżyna się na raz 8 zębów... Ale wcześniej nie reagowała na to. Niektóre już widać, ale ma w tych miejscach strasznie opuchnięte dziąsła. Strasznie cierpiała w nocy, rzucała się, łapała za buźkę, biedna :(
Panna z mokrą głową, hihi Tobie się śniło, a ja tak prawie że na jawie miałam z Tosią i Wojtkiem :-)
Powodzenia dzisiaj na IP! Czekam na szczęśliwego smska, że mały uparciuszek jest już na świecie :-)
U nas dzisiaj znowu cieżka noc... Odkryłam przyczynę, tzn od kilku dni wiem, że Tosi wyżyna się na raz 8 zębów... Ale wcześniej nie reagowała na to. Niektóre już widać, ale ma w tych miejscach strasznie opuchnięte dziąsła. Strasznie cierpiała w nocy, rzucała się, łapała za buźkę, biedna :(
Hejka
Panna ja trzymać będę - wiem co czujesz :P w sumie terminy miałyśmy prawie identyczne
to jeśli można to ja też poproszę o trzymanie kciuków :) może na mnie też ktoś wyleje oksytocyne, chociaż nie cały zapas, coś tam mogą zostawić dla kolejnej niecierpliwej mamuśki :)
a tak serio dzisiaj mam wizytę u gina, ciekawe co wymyśli, niby po terminie jestem dopiero 6 dni, ale do tego dochodzi ta moja nieszczęsna wada serca:(
Panna ja trzymać będę - wiem co czujesz :P w sumie terminy miałyśmy prawie identyczne
to jeśli można to ja też poproszę o trzymanie kciuków :) może na mnie też ktoś wyleje oksytocyne, chociaż nie cały zapas, coś tam mogą zostawić dla kolejnej niecierpliwej mamuśki :)
a tak serio dzisiaj mam wizytę u gina, ciekawe co wymyśli, niby po terminie jestem dopiero 6 dni, ale do tego dochodzi ta moja nieszczęsna wada serca:(
Dzięki yecath, manka - nie liczę na jakieś ekspresowe załatwienie sprawy przez lekarzy (vide: przykład Nyzosi). Zajrzałam do torby (po dwóch miesiącach) a tam znalazł się kubek i sztućce, które dawno uznałam za zagubione ;)
Odezwę się się, jak tylko coś mi wyjdzie (w sensie: urodzę ;), a może wcześniej uda mi się dorwać do netu..
Odezwę się się, jak tylko coś mi wyjdzie (w sensie: urodzę ;), a może wcześniej uda mi się dorwać do netu..
Hej Dziewczyny!
U nas marudera ciąg dalszy. Matiś co zaśnie, to budzi ją brzuszek.. ale od wczoraj poszedł w ruch sab simplex, moja ostatnia deska ratunku..
W nocy budzenie co 2 - 2.5 godziny. Nie wiem czy to głód, czy brzuszek.. Czy mój pokarm jest za słaby dla niej, czy za mało jem, czy co.. Żal mi Maleńkiej i ta bezsilność mnie dobija..
Wczoraj zrobiła tylko 3 kupki :( W nocy 1, dzisiaj jeszcze żadnej..
Ech.. nie wiem co robić..
Czy Wasze Maluszki tez maja taka suchą skórę koło oczek? Czym to smarować?
Nyzosia, dajesz do każdego karmienia 15 kropelek? Karmisz dokładnie co 4 godziny? Bo u mnie na ulotce jest napisane, że nie podaje się Sab Simplexu częściej niż co 4 godziny..
Trzymam kciuki za wszystkie wypakowujące się :) Dopiero co ja siedziałam jak na szpilach i wyczekiwałam porodu, a już minął miesiąc.. Czas zasuwa okrutnie..
Miłego dnia! :)
U nas marudera ciąg dalszy. Matiś co zaśnie, to budzi ją brzuszek.. ale od wczoraj poszedł w ruch sab simplex, moja ostatnia deska ratunku..
W nocy budzenie co 2 - 2.5 godziny. Nie wiem czy to głód, czy brzuszek.. Czy mój pokarm jest za słaby dla niej, czy za mało jem, czy co.. Żal mi Maleńkiej i ta bezsilność mnie dobija..
Wczoraj zrobiła tylko 3 kupki :( W nocy 1, dzisiaj jeszcze żadnej..
Ech.. nie wiem co robić..
Czy Wasze Maluszki tez maja taka suchą skórę koło oczek? Czym to smarować?
Nyzosia, dajesz do każdego karmienia 15 kropelek? Karmisz dokładnie co 4 godziny? Bo u mnie na ulotce jest napisane, że nie podaje się Sab Simplexu częściej niż co 4 godziny..
Trzymam kciuki za wszystkie wypakowujące się :) Dopiero co ja siedziałam jak na szpilach i wyczekiwałam porodu, a już minął miesiąc.. Czas zasuwa okrutnie..
Miłego dnia! :)
hej ;)
panna z mokrą głową trzymamy tutaj wszystkie mocno kciuki by szybko i sprawnie wszystko poszło i czekamy na pozytywne wieści ;)
ja wczoraj byłam w kartuzach i akurat na mojej drodze stał sklep zielarski więc zaszłam i kupiłam tą nieszczęsną herbatkę ale myśle że jeszcze nie bede jej pić - średnio mi się do porodu spieszy ;/
panna z mokrą głową trzymamy tutaj wszystkie mocno kciuki by szybko i sprawnie wszystko poszło i czekamy na pozytywne wieści ;)
ja wczoraj byłam w kartuzach i akurat na mojej drodze stał sklep zielarski więc zaszłam i kupiłam tą nieszczęsną herbatkę ale myśle że jeszcze nie bede jej pić - średnio mi się do porodu spieszy ;/
Powodzenia panna z mokra glowa:)
A my jednak dzis nie zalatwilismy becikowego ani nic tylko pojechalismy do Filipka PRA PRA DZIADKOW :) jest pierwszym ich pra pra wnukiem:) odpukac juz drugi dzien jest bardzo grzeczny :) coraz bardziej zaczyna sie obserwowac wszystko i wszystkich:) ciekawe kiedy bedzie rozpoznawal:) nie moge sie doczekac jego pierwszego swiadomego usmiechu
A my jednak dzis nie zalatwilismy becikowego ani nic tylko pojechalismy do Filipka PRA PRA DZIADKOW :) jest pierwszym ich pra pra wnukiem:) odpukac juz drugi dzien jest bardzo grzeczny :) coraz bardziej zaczyna sie obserwowac wszystko i wszystkich:) ciekawe kiedy bedzie rozpoznawal:) nie moge sie doczekac jego pierwszego swiadomego usmiechu
Cześć dziewczyny, mam net! Co prawda w ograniczonej ilości, ale zawsze. Mogę Was zanudzać opowieściami z krypty, czyli dziennikiem z patologii w Redłowie. Gdyby nie te pieprzone wody, a raczej ich brak, to za żadne skarby nie dałabym się tu położyć.. Od razu ktg przestało mi pokazywać skurcze...
Madziulka słusznie zauważyła, że przyszła mama zniknęła, czyżby u niej się coś zaczęło?
Madziulka słusznie zauważyła, że przyszła mama zniknęła, czyżby u niej się coś zaczęło?
Panna z mokrą glową - kolacja to szaleństwo abyś się nie przejadła:) A co do jedzenia w szpitalach to jak kiedyś leżałam po porodzie z moją córką to na obiad dostałam zupę grochową - oczywiście jej nie jadłam ale parę dziewczyn zjadło i miały istne szlaeństwo w nocy ze swoimi maluchami. A teraz tak z innej strony - niedługo zbliża się mój czas do porodu i nie moge sie zdecydować jaki szpital wybrać redłowo czy wejherowo. Redłowo mam bliżej ale opinie o nim słyszałam nieciekawe a może coś się zmieniło??
Nie wiem jaki szpital dalej wybrać bo moje koleżanki rodziły w wejherowie a w gdyni żadna więc nie mam najświeższych informacji z Redłowa. Ja jeszcze rodziłam w szpitalu miejskim i byłam z porodu bardzo zadowolona co innego było później położniczym ale jak się ma już dziecko to nic nie przeszkadzało:). Zobaczymy co wyjdzie w trakcie jak już bedę musiała jechać. Koleżanka mnie ostatnio przeraziła bo przy 2 dziecku dosłownie wpadła na porodówke i po 5 minutach już urodziła i się tak zastanawiam abym zdążyła:).
ech no w wejherowie to była wyzerka przy tym Twoim jajeczku panna:) serio świezy chlebuś, twarożek, serek mniam:)
no a teraz rewelacyjna wiadomość: wyczułyście przyszłą mamę:) urodziła Liwkę 17.08.2010 51 cm i 3105 wagi pisze ze mimo komplikacji (kolejna cholerka podzieliła mój los) wszystko super i mała jest sliczna:) także gratulujemy!!!!!!!!!!!!!
no a teraz rewelacyjna wiadomość: wyczułyście przyszłą mamę:) urodziła Liwkę 17.08.2010 51 cm i 3105 wagi pisze ze mimo komplikacji (kolejna cholerka podzieliła mój los) wszystko super i mała jest sliczna:) także gratulujemy!!!!!!!!!!!!!
Gratulacje dla przyszłej mamy:)))
Panna - bo Ty jeszcze nie wiesz ale oni w Redłowie na patologi to myślą ze wy jesteście grube a nie w ciąży:))))) Daj znac co Ci jutro powiedzą.
A co tam u Ani? miała w końcu cc??
Ajcia ja daje sab simplex każdego posiłku nawet jak mała je co 2 godziny. I dzisiaj 3 dzień bez kolki:) Od jutra zmniejszam dawkę.
Ssabinka taki przerywany płacz to jest na brzuszek właśnie. Moja tak płakała - 5-10 min płaczu potem chwila spokoju i tak przez jakiś czas.
My dzisiaj cały dzień mieliśmy dziadków u siebie. Byliśmy w knajpie na obiedzie - z małą - była super grzeczna. A wieczorem mąż z teściem byli na meczu Polska-Brazylia a teściowa nie wypuszczała Helenki z rąk:))))
Kurcze zrobił mi się zator w jednym cycku:((( Boli jak cholera:(((
Panna - bo Ty jeszcze nie wiesz ale oni w Redłowie na patologi to myślą ze wy jesteście grube a nie w ciąży:))))) Daj znac co Ci jutro powiedzą.
A co tam u Ani? miała w końcu cc??
Ajcia ja daje sab simplex każdego posiłku nawet jak mała je co 2 godziny. I dzisiaj 3 dzień bez kolki:) Od jutra zmniejszam dawkę.
Ssabinka taki przerywany płacz to jest na brzuszek właśnie. Moja tak płakała - 5-10 min płaczu potem chwila spokoju i tak przez jakiś czas.
My dzisiaj cały dzień mieliśmy dziadków u siebie. Byliśmy w knajpie na obiedzie - z małą - była super grzeczna. A wieczorem mąż z teściem byli na meczu Polska-Brazylia a teściowa nie wypuszczała Helenki z rąk:))))
Kurcze zrobił mi się zator w jednym cycku:((( Boli jak cholera:(((
Czesc:)
Gratulacje dla przyszlej mamy ale mala kruszynka:) Moj to rosie jak na drozdzach nawet ja to widze:P ale z niego bedzie niedlugo wielki bobas hehe
Jeszcze sie naczytalam o tym naszym placzu i moj ma chyba dla tego ze w ciagu dnia ksztusi sie bo mam za szybki wyplyw mleka z piersi przez to robia mu sie pecherzyki w rzuszku i boli go brzuszek wieczorami wiec nie wiem czy kropelki pomoga czy mam cos robic z moim mlekiem:P a w jakiej cenie jest ten sab simplex?
Gratulacje dla przyszlej mamy ale mala kruszynka:) Moj to rosie jak na drozdzach nawet ja to widze:P ale z niego bedzie niedlugo wielki bobas hehe
Jeszcze sie naczytalam o tym naszym placzu i moj ma chyba dla tego ze w ciagu dnia ksztusi sie bo mam za szybki wyplyw mleka z piersi przez to robia mu sie pecherzyki w rzuszku i boli go brzuszek wieczorami wiec nie wiem czy kropelki pomoga czy mam cos robic z moim mlekiem:P a w jakiej cenie jest ten sab simplex?
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
12.09 Nilkaa - córeczka, Redłowo
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
12.09 Nilkaa - córeczka, Redłowo
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
W Polsce mają go po około 45 zł.
Ale może spróbuj najpierw Infacol - może Wam pomoże. Zawsze to mniej chemii.
Mnie sie dzisiaj w nocy od spania na boku zrobił zator na pół cycka!!! twardy był jak kamień i bolał jak cholera!!! pomogły ciepłe okłady przed i kapusta po:) Musze dzisiaj dalej tak robić i pilnować godzin ściągnięcia mleka.
Ale może spróbuj najpierw Infacol - może Wam pomoże. Zawsze to mniej chemii.
Mnie sie dzisiaj w nocy od spania na boku zrobił zator na pół cycka!!! twardy był jak kamień i bolał jak cholera!!! pomogły ciepłe okłady przed i kapusta po:) Musze dzisiaj dalej tak robić i pilnować godzin ściągnięcia mleka.
Nawet nie wrzucam zdjęcia ze śniadania, bo jest to samo, co na kolację, tylko z kawałkiem zielonej papryki :))))))) Czad. Dziewczyny - korzystajcie, póki możecie.
Przyszła mama - gratuluję Liwii! Jak się pojawi, to na pewno opowie o tym, jak wszystko poszło. Aśku - pisałaś o komplikacjach - co się działo?
Wczoraj, na wieczornym obchodzie wyżebrałam test oxy, ale i tak decyzję musi podjąć ordynator na porannym. Więc czekam na ten poranny obchód jak na szpilkach.. Na wszelki wypadek jestem na czczo, więc uczta jajeczna czeka na stoliku ;) Na ktg skurcze są, ale takie jakieś nieimponujące ;)
Przyszła mama - gratuluję Liwii! Jak się pojawi, to na pewno opowie o tym, jak wszystko poszło. Aśku - pisałaś o komplikacjach - co się działo?
Wczoraj, na wieczornym obchodzie wyżebrałam test oxy, ale i tak decyzję musi podjąć ordynator na porannym. Więc czekam na ten poranny obchód jak na szpilkach.. Na wszelki wypadek jestem na czczo, więc uczta jajeczna czeka na stoliku ;) Na ktg skurcze są, ale takie jakieś nieimponujące ;)
panna- miałam urodzic ponoc w godzine ale okazało sie ze za waski kanał rodny i nie dało rady zeby główka sie wstawiła.....i tak parłam przez ponad 2 godziny i wkoncu "psychole od naturalnych porodów" sie zlitowały....chcieli robic vacuum ale sie niezgodziłam i było cc:) ale było mineło....
hehe to urozmaicili Ci to śniadanko:)
hehe to urozmaicili Ci to śniadanko:)
aśku - ech, to się nacierpiałaś.
Wiadomość, która zainteresuje Nilkę i Nyzosię - Ania urodziła, miała w końcu cc, mała waży 3640 g i ma 52 cm długości (z tymi centymetrami to nie jestem pewna, bo jak pytałam, to prawie ryczałam ze wzruszenia ;) Ania mówi, że cwaniara, ciągle przy piersi wisi.
No - rarytasy nam serwują, że ho-ho :)
Wiadomość, która zainteresuje Nilkę i Nyzosię - Ania urodziła, miała w końcu cc, mała waży 3640 g i ma 52 cm długości (z tymi centymetrami to nie jestem pewna, bo jak pytałam, to prawie ryczałam ze wzruszenia ;) Ania mówi, że cwaniara, ciągle przy piersi wisi.
No - rarytasy nam serwują, że ho-ho :)
no to super -biedna już wystarczająco się namęczyła..A o cesarce myślała już jak na USG dowiedziała się, że jej mała owinięta jest pępowiną. No i jej mała naprawdę jest mała jak na 43 tydzień - pamiętam, że na usg miała chyba pod koniec 3200, 3300 (a to było z 3 tyg temu conajmniej) - więc już dużo nie urosła ...
Tendencja to za mało powiedziane :) To po prostu standard :) - aż głupio się wyłamać i urodzić o czasie :) ( nie ma nawet mowy aby przypadkiem przed terminem :P).
Tendencja to za mało powiedziane :) To po prostu standard :) - aż głupio się wyłamać i urodzić o czasie :) ( nie ma nawet mowy aby przypadkiem przed terminem :P).
Już po obchodzie. Nie udało mi się naciągnąć lekarzy, żeby test zrobić dziś - ale mam obiecany jutro. Po doświadczeniach Nyzosi nie przywiązuje jednak do tej próby jakiejś specjalnej wagi ;)
Fakt - urodzić przed terminem jest w złym tonie ;)
Nilkaa - podaj mi, proszę maila do siebie, mam sprawę, którą chcę załatwić jeszcze przed porodem ;)
Ale te dzieciaczki płaczą! Najlepiej jest, jak się zacznie cisza i nagle rozdziera się jeden, potem drugi, trzeci i czwarty.. ;) Biedne maluszki.
Fakt - urodzić przed terminem jest w złym tonie ;)
Nilkaa - podaj mi, proszę maila do siebie, mam sprawę, którą chcę załatwić jeszcze przed porodem ;)
Ale te dzieciaczki płaczą! Najlepiej jest, jak się zacznie cisza i nagle rozdziera się jeden, potem drugi, trzeci i czwarty.. ;) Biedne maluszki.
Gratulacje dla Ani:) zaraz do niej napisze:)
Panna - okłady robię z takiego termoforka co ma w srodku taki płyn i pałeczkę i się robi ciepły jak się tą pałeczkę zegnie. A potem się go gotuje i znowu jest ok. on jest taki mały idelany na cycka:)
Co do pobytu w szpitalu to wiadomo nic fajnego ale do 50 tc trzymać was nie będą:)))) jak to lekarze mówią w końcu każda urodzi i jak widać tak jest. jedna naturalnie inna cc. ale najważniejsze że dzieciaczki są zdrowe:)
Panna - okłady robię z takiego termoforka co ma w srodku taki płyn i pałeczkę i się robi ciepły jak się tą pałeczkę zegnie. A potem się go gotuje i znowu jest ok. on jest taki mały idelany na cycka:)
Co do pobytu w szpitalu to wiadomo nic fajnego ale do 50 tc trzymać was nie będą:)))) jak to lekarze mówią w końcu każda urodzi i jak widać tak jest. jedna naturalnie inna cc. ale najważniejsze że dzieciaczki są zdrowe:)
Nyzosia - a gdzie taki termoforek kupiłaś? Chyba też się w taki zaopatrzę.
Yecath - głosuję na Tośkę codziennie, ale widać, że inne dzieciaczki też mają stały dopływ głosów. Chustę dostaniesz tylko za pierwsze miejsce? Trzeba się spiąć, dziewczyny! ;)
W Redłowie jest sprytny mobilny barek, w którym można kupić sałatki, soki itp. Prawdziwe wybawienie dla tych, które nie mają codziennie przynoszonych zapasów :) Właśnie wcinam śledzika!
Yecath - głosuję na Tośkę codziennie, ale widać, że inne dzieciaczki też mają stały dopływ głosów. Chustę dostaniesz tylko za pierwsze miejsce? Trzeba się spiąć, dziewczyny! ;)
W Redłowie jest sprytny mobilny barek, w którym można kupić sałatki, soki itp. Prawdziwe wybawienie dla tych, które nie mają codziennie przynoszonych zapasów :) Właśnie wcinam śledzika!
Ssabinka ja też mam szybki wypływ mleka. I to taki, ze jak lekarka zobaczyła jak mleko pryska z mojej piersi (trysneło aż na nią) to mówila ze przez 20 lat swojej pracy czegoś takiego nie widziała. :))))))
Ja już sama nie wiem co robic. Odciągalam przed karmieniem -to mały jadł tylko pokarm drugiej fazy, krztusił się i tak, a mleka miałam coraz więcej. Jak nie odciągam to cycki mam jak kamienie... Teraz próbuje odciągania po karmieniu- bo mały possie tylko 5 min a piersi nieopróżnione. No i staram się karmić "pod górkę" ale nie zawsze nam to wychodzi.
Ja już sama nie wiem co robic. Odciągalam przed karmieniem -to mały jadł tylko pokarm drugiej fazy, krztusił się i tak, a mleka miałam coraz więcej. Jak nie odciągam to cycki mam jak kamienie... Teraz próbuje odciągania po karmieniu- bo mały possie tylko 5 min a piersi nieopróżnione. No i staram się karmić "pod górkę" ale nie zawsze nam to wychodzi.
Tak w ogóle to jak pisałam wczesniej mały miał rzadkie i zielone kupki ze śluzem i jak poszliśmy do pediatry to strzeił przy niej trzy wodniste, zielone kupki. Od razu skierowała nas do szpitala. Zrobili małemu wszystkie badania i nic mu nie dolega-nie ma rotawirusa ani zadnej bakterii a kupki nadal robi ze śluzem.
Podejrzewają alergię na jakis pokarm dlatego od wczoraj wprowadzam dietę.
Jak się stosuję dietę eliminacyjną? Tzn co można jeść na początku jako produkty podstawowe?
Podejrzewają alergię na jakis pokarm dlatego od wczoraj wprowadzam dietę.
Jak się stosuję dietę eliminacyjną? Tzn co można jeść na początku jako produkty podstawowe?
Gratulacje dla kolejnej mamusi..
Ja to nie mam na razie zbytnio nawet czasu tutaj zajrzeć..
Dziś byłam na pierwszym 20 min spacerku mała sobie smacznie spała..
Mnie niestety martwi to że Iga nie robi kupki już 4 dzień.. Pierdzi sobie sika też więc chyba nic złego się nie dzieje niby nawet do tyg dziecko czasem nie robi kupki ale co mamusia czeka na to wydarzenie to czeka.. Masuje jej brzuszek nie jest zbytnio wzdęty zobaczymy może czeka aż tata wróci z pracy by zrobić mu niespodziankę do przewinięcia ;p
Ja to nie mam na razie zbytnio nawet czasu tutaj zajrzeć..
Dziś byłam na pierwszym 20 min spacerku mała sobie smacznie spała..
Mnie niestety martwi to że Iga nie robi kupki już 4 dzień.. Pierdzi sobie sika też więc chyba nic złego się nie dzieje niby nawet do tyg dziecko czasem nie robi kupki ale co mamusia czeka na to wydarzenie to czeka.. Masuje jej brzuszek nie jest zbytnio wzdęty zobaczymy może czeka aż tata wróci z pracy by zrobić mu niespodziankę do przewinięcia ;p
cześc dziewczyny- długo mnie nie było- co u Was??
gratulacje dla nowych mamuś!!!
no i cierpliowści dla nierozpakowanych :)
moja córeczka jest bardzo absorbująca, żywe srebro- dokładnie tak jak w brzuchu- wszędzie jej pełno :)
potrzebuje bardzo dużo bliskości i od piersi by nie odchodziła
a u mnie laktacja jeszcze nie unormowana- czasem po nocy piersi pełne i twarde jak kamienie, a czasem mięciutkie jakby nic w nich nie było :(
no i do tego mała od wczoraj ma jakies problemy z brzuszkiem, strasznie się napina i wpada w histeryczny płacz i jedyne co jest ja w stanie uspokoic to przystawienie do piersi, ale nie jest głodna bo chwile podziumdzia i wypluwa pierś i znowu w ryk i tak w kółko- nie wiem czy to może już kolki??
ale tak poza tym to pewnie już to pisałam, ale naprawdę fajnie jest być mamą :))
pozdrowionka
gratulacje dla nowych mamuś!!!
no i cierpliowści dla nierozpakowanych :)
moja córeczka jest bardzo absorbująca, żywe srebro- dokładnie tak jak w brzuchu- wszędzie jej pełno :)
potrzebuje bardzo dużo bliskości i od piersi by nie odchodziła
a u mnie laktacja jeszcze nie unormowana- czasem po nocy piersi pełne i twarde jak kamienie, a czasem mięciutkie jakby nic w nich nie było :(
no i do tego mała od wczoraj ma jakies problemy z brzuszkiem, strasznie się napina i wpada w histeryczny płacz i jedyne co jest ja w stanie uspokoic to przystawienie do piersi, ale nie jest głodna bo chwile podziumdzia i wypluwa pierś i znowu w ryk i tak w kółko- nie wiem czy to może już kolki??
ale tak poza tym to pewnie już to pisałam, ale naprawdę fajnie jest być mamą :))
pozdrowionka
ja te nakładki kazałam kupić męzowi to tez sie się wkurzył bo mu w 3 aptekach powiedzieli ze "pierwsze słysza" ale w 4-tej dostał:)
dziewczyny czy podajecie dzieciom witamine k? bo mi pediatra mówiła ze wymogu nie ma ale jak chce....ze najwazniejsze zeby dostawał wit d i zapisała chyba jakis vigantol ////nie wiem bo bazgrze:)
dziewczyny czy podajecie dzieciom witamine k? bo mi pediatra mówiła ze wymogu nie ma ale jak chce....ze najwazniejsze zeby dostawał wit d i zapisała chyba jakis vigantol ////nie wiem bo bazgrze:)
Ja podaję codziennie - kupiłam K+D 2w1 w takiej kapsułce.
Byliśmy dziś na usg bioderek i niestety mała ma dysplazję lewego bioderka :( Kupiłyśmy już szynę i leży w niej.. i kontrola za 4 tygodnie.. Staram się trzymać dzielnie, ale chce mi się wyć.. ciągle coś :((
Za to z kolkami jakby lepiej..
Jenyyy jak mi szkoda tego mojego Maleństwa :((((((
Byliśmy dziś na usg bioderek i niestety mała ma dysplazję lewego bioderka :( Kupiłyśmy już szynę i leży w niej.. i kontrola za 4 tygodnie.. Staram się trzymać dzielnie, ale chce mi się wyć.. ciągle coś :((
Za to z kolkami jakby lepiej..
Jenyyy jak mi szkoda tego mojego Maleństwa :((((((
dzięki dziewczyny jeszcze jedno...kiedy macie zlecone usg bioderek? bo widze ze czesc juz była...mi dzis pediatra powiedziała ze jak przyjde na szczepienie to wtedy sie umówimy...no ale szczepienie mamy dopiero 14.09 czyli mały bedzie miał prawie 2 miesiace...czy nie powinno sie kontrolowac tego jak najszybciej????
gdzie w gdyni mozna prywatnie takie usg wykonac?
gdzie w gdyni mozna prywatnie takie usg wykonac?
Aśku, skontroluj jak najszybciej, bo jak wyjdzie dysplazja i np. szyna, to im później to wykryjesz, tym dłużej będziecie się z szyną męczyć... A dzidziuś jest jednak z wiekiem coraz bardziej, a nie coraz mniej, ruchliwy .
Ja byłam już 2x na USG bioderek i lekarze wykonujący USG mega nas pochwalili, że tak szybko pojechaliśmy na to pierwsze USG (jak Wojtuś miał 8 dni).
A ile kosztuje to vitaK+D?
Ja kupowałam wczoraj VitaK bez recepty :)
Ja byłam już 2x na USG bioderek i lekarze wykonujący USG mega nas pochwalili, że tak szybko pojechaliśmy na to pierwsze USG (jak Wojtuś miał 8 dni).
A ile kosztuje to vitaK+D?
Ja kupowałam wczoraj VitaK bez recepty :)
Aniaa te nakladki na sedes sa w aptece na dworcu glownym
Jestem po wizycie i w sumie niczego sie nie dowiedzialam :( Niby jest wszystko ok i to powinno mnie cieszyc, ale ja chcialabym wiedziec chociaz mniej wiecej kiedy urodze a tu nic :( Mam dzis isc na KTG, a jak do wtorku nie urodze to dostane skierowanie do szpitala... Ech nie chce podzielic losu Nyzosi... a na naszego uparciuszka nic nie dziala, zero oznak, ze chcialby juz wyjsc :(
Jestem po wizycie i w sumie niczego sie nie dowiedzialam :( Niby jest wszystko ok i to powinno mnie cieszyc, ale ja chcialabym wiedziec chociaz mniej wiecej kiedy urodze a tu nic :( Mam dzis isc na KTG, a jak do wtorku nie urodze to dostane skierowanie do szpitala... Ech nie chce podzielic losu Nyzosi... a na naszego uparciuszka nic nie dziala, zero oznak, ze chcialby juz wyjsc :(
Morela - im szybciej trafisz do szpitala, tym większa szansa, że Cię oksy ruszy. Ja już bym mogła mieć oksy dziś, a czekam na jutro, bo tak zdecydował lekarz. A już 9 dni po terminie. Jutro będzie 10..
A potem czekasz 24 h przed kolejną próbą..
Ajcia - właśnie chciałam napisać to, co Nyzosia - malutka nie będzie niczego pamiętać, a wszystko się naprostuje i naprawi :)
A potem czekasz 24 h przed kolejną próbą..
Ajcia - właśnie chciałam napisać to, co Nyzosia - malutka nie będzie niczego pamiętać, a wszystko się naprostuje i naprawi :)
Kurcze juz sama nie wiem co robic jak nic sie nie ruszy, ale moze masz racje panna z mokrą głową, że lepiej szybciej trafić do szpitala, chociaż chciałabym uniknąć wywoływania i tak się zastanawiam kiedy się zgłosić do szpitala, czy od razu jak będę miała skierowanie, czyli teoretycznie 7 dni po terminie czy np. nie odczekać jeszcze do 10 dni po, no ale to może mi się bardziej rozjaśni po kolejnej wizycie, jak będę wiedziała jak tam wszystko przygotowane do porodu i czy jest szansa, że samo się coś ruszy... Ech a najlepiej by było, żebym po prostu do wtorku urodziła, wtedy nie będę musiała gdybać...
Ja chyba bym wolała czekać w domku ... I tak skoro jeszcze nie pora na wyjście to mała nie wyjdzie - przykład nyzosi :) - a w domku to zawsze przyjemniej - nie mówiąc o wszystkich przyjemnych sposobach, które można w domu zastosować na wywołanie porodu :).
A ja ostatnio mam słabszy apetyt - znów jem mniej i ten jeden kilogram który udało mi się przytyć w trzecim trymestrze powoli cofa się ... Dobrze, że mała dobrze się rozwija, bo inaczej bym się tym niepokoiła ...
Ania- też już masz wizyty co tydzień?
Podoba mi się, że teraz będzie tak często kontrola :) - dzięki temu czuję się bezpieczniejsza.
A ja dziś byłam w Vitalii - tam mam najbliżej - ale niestety najdrożej jest. Zdecydowanie wolę Akpol czy Mapu. W sytuacji kryzysowej zawsze można tam podejść, ale tak to wolę w innych sklepach robić zakupy. No - ale kupiłam prześcieradło - tak na wszelki wypadek aby mała choć jedno miała, gdybyśmy nie zdążyli do tej IKEI zajechać ...
A ja ostatnio mam słabszy apetyt - znów jem mniej i ten jeden kilogram który udało mi się przytyć w trzecim trymestrze powoli cofa się ... Dobrze, że mała dobrze się rozwija, bo inaczej bym się tym niepokoiła ...
Ania- też już masz wizyty co tydzień?
Podoba mi się, że teraz będzie tak często kontrola :) - dzięki temu czuję się bezpieczniejsza.
A ja dziś byłam w Vitalii - tam mam najbliżej - ale niestety najdrożej jest. Zdecydowanie wolę Akpol czy Mapu. W sytuacji kryzysowej zawsze można tam podejść, ale tak to wolę w innych sklepach robić zakupy. No - ale kupiłam prześcieradło - tak na wszelki wypadek aby mała choć jedno miała, gdybyśmy nie zdążyli do tej IKEI zajechać ...
hehe, no tak:) Nie każdy ma taką potrzebę... Ja tam wszystko nie dość, że muszę wiedzieć to jeszcze i tak zawsze później dodatkowo konsultuję z siostrą lekarką ...
Ja już przed ciążą tak miałam. Zawsze wszystkie badania profilaktyczne robiłam, w odróżnieniu do 90% Polaków. Więc teraz tym bardziej lepiej się czuję gdy lekarz czuwa i systematycznie bada co się w brzuszku dzieje :).
Ja już przed ciążą tak miałam. Zawsze wszystkie badania profilaktyczne robiłam, w odróżnieniu do 90% Polaków. Więc teraz tym bardziej lepiej się czuję gdy lekarz czuwa i systematycznie bada co się w brzuszku dzieje :).
My mamy kapsułki takie twist off osobno wit K i D.Szkoda, że nie kupilam takich 2 w 1 bo to zawsze mniej problemu z podawaniem....Kupowałam je bez recepty, jeszcze przed zaleceniem ich przez pediatre, bo mieliśmy w wypisie ze szpitala takie zalecenia.
Ajcia wiem, że ci cięzko.Dobrze jednak ze wykryli to tak szybko.Ja siedzialm w szynie do 9 miesiaca i moja mama wspomina to jako koszmar.Podobno non stop ryczałam.Biodra twojej kruszynki szybko się naprawią i obie o tym zapomnicie.
Ajcia wiem, że ci cięzko.Dobrze jednak ze wykryli to tak szybko.Ja siedzialm w szynie do 9 miesiaca i moja mama wspomina to jako koszmar.Podobno non stop ryczałam.Biodra twojej kruszynki szybko się naprawią i obie o tym zapomnicie.
można znaleźć taniej :)
http://www.doz.pl/apteka/p48612-K_i_D_Vitum_Wit.K_i_D_dla_niemowlat_kapsulki_twist-off_36_szt
http://www.doz.pl/apteka/p48612-K_i_D_Vitum_Wit.K_i_D_dla_niemowlat_kapsulki_twist-off_36_szt
tu jest watek o suszarce http://forum.trojmiasto.pl/potrzebuje-odglosy-suszarki-t140555,1,16.html?hl=suszarki#hl
a tu link z suszarka http://media.freesound.org/data/31/previews/31465__UncleSigmund__hairdryer1_preview.mp3
a tu link z suszarka http://media.freesound.org/data/31/previews/31465__UncleSigmund__hairdryer1_preview.mp3
yecath widzę, że szukasz kombinezonu tchibo ja mam taki w rom 86/92 http://allegro.pl/item1191082293_kombinezon_tcm_tchibo_3_w_1_86_92.html
Aniaa w szpitalu MSWiA za wymaz zaplacisz 35PLN,
a bazujac na wlasnym doswiadczeniu nie radze nastwaiac sie dziewczyny na wczesniejszy porod. Ja niby mialam sie oszczedzac, uwazac na siebie, bo dzidzia nisko, szyjka skrocona i grozil mi przedwczesny porod i nic z tego... Na dzien dzisiejszy w ogole nic nie zapowiada rozpakowania, wszystko niby gotowe, rozwarcie na 1 palec od jakichs 3 tygodni, a na KTG zadnych skurczy... Mojemu uparciuchowi spodobalo sie w brzusiu... No nic, nie pozostaje mi nic innego jak korzystac z ostatnich dni wolnosci :)
a bazujac na wlasnym doswiadczeniu nie radze nastwaiac sie dziewczyny na wczesniejszy porod. Ja niby mialam sie oszczedzac, uwazac na siebie, bo dzidzia nisko, szyjka skrocona i grozil mi przedwczesny porod i nic z tego... Na dzien dzisiejszy w ogole nic nie zapowiada rozpakowania, wszystko niby gotowe, rozwarcie na 1 palec od jakichs 3 tygodni, a na KTG zadnych skurczy... Mojemu uparciuchowi spodobalo sie w brzusiu... No nic, nie pozostaje mi nic innego jak korzystac z ostatnich dni wolnosci :)
Witam z rana
Ale dzisiaj cisza....:)
Nierozpakowane dziewczyny - ja dalej uparcie twierdze że lepiej czekać na poród w domu. W szpital jest strasznie dołujący - nudno, niesmaczne jedzenie, nie można nic robić itp. Więc jeżeli nie ma potrzeby żeby iść do szpitala to nie ma co się tam pchać.
Tak jak piszę Morela - korzystajcie z ostatnich dni wolności. I wyśpijcie się dobrze bo potem jest słabo:)
Choć akurat nasza malutka w nocy śpi super. Zje, odkładam ją do łóżeczka i zasypia. Nawet zmiana pieluchy jej nie rusza. Za to w dzień nie ma mowy żeby leżała sama w łóżku. Od razu jest awantura.
Ja dalej mam zatkany kanalik w cycku:((( Boli jak 150 i nic nie pomaga. Później zadzwonię do poradni laktacyjnej w Redłowie - mają tam dyżur od 11 wiec może do nich pojadę. Może mi pomogą bo boje sie ze coś niedobrego sie z tego zrobi:(((
Ale dzisiaj cisza....:)
Nierozpakowane dziewczyny - ja dalej uparcie twierdze że lepiej czekać na poród w domu. W szpital jest strasznie dołujący - nudno, niesmaczne jedzenie, nie można nic robić itp. Więc jeżeli nie ma potrzeby żeby iść do szpitala to nie ma co się tam pchać.
Tak jak piszę Morela - korzystajcie z ostatnich dni wolności. I wyśpijcie się dobrze bo potem jest słabo:)
Choć akurat nasza malutka w nocy śpi super. Zje, odkładam ją do łóżeczka i zasypia. Nawet zmiana pieluchy jej nie rusza. Za to w dzień nie ma mowy żeby leżała sama w łóżku. Od razu jest awantura.
Ja dalej mam zatkany kanalik w cycku:((( Boli jak 150 i nic nie pomaga. Później zadzwonię do poradni laktacyjnej w Redłowie - mają tam dyżur od 11 wiec może do nich pojadę. Może mi pomogą bo boje sie ze coś niedobrego sie z tego zrobi:(((
Ehhh- szkoda, że większe prawdopodobieństwo że będzie po terminie niż przed :( Ja tam tłumaczę mojej małej, że idealnie jakby tak na początku września postanowiła zobaczyć już świat a nie tylko brzuszek mamusi :).
Na razie wciąż - odpukać - żadne dolegliwości ostatniego miesiąca mnie nie dotknęły, więc niech już i tak zostanie - to większa szansa, że szybciej zdecyduję się na siostrzyczkę lub braciszka dla mojej małej :).
Tylko, że niestety u mnie wciąż brzuch wysoko, mała kopie jak zwykle a jakichkolwiek skurczy przepowiadających to ja w ogóle nie doświadczyłam :(. Nic nie zapowiada że za 3 tygodnie mogłabym być mamą - nie mówiąc o wcześniejszej dacie.
Nyzosia - a Ty jak najbardziej zgłoś do się poradni, bo to może być niebezpieczne. I przystawiaj małą do bolącej piersi tak często jak się, bo ona najlepszym lekarzem pod tym względem jest :)
Na razie wciąż - odpukać - żadne dolegliwości ostatniego miesiąca mnie nie dotknęły, więc niech już i tak zostanie - to większa szansa, że szybciej zdecyduję się na siostrzyczkę lub braciszka dla mojej małej :).
Tylko, że niestety u mnie wciąż brzuch wysoko, mała kopie jak zwykle a jakichkolwiek skurczy przepowiadających to ja w ogóle nie doświadczyłam :(. Nic nie zapowiada że za 3 tygodnie mogłabym być mamą - nie mówiąc o wcześniejszej dacie.
Nyzosia - a Ty jak najbardziej zgłoś do się poradni, bo to może być niebezpieczne. I przystawiaj małą do bolącej piersi tak często jak się, bo ona najlepszym lekarzem pod tym względem jest :)
Dziewczyny a powiedzcie mi jeszcze tylko czy to badanie wymazu z pochwy robilyscie ogolne czy tylko profilaktyka(pod katem gronkowca, paciorkowca itp.)? Bo Pani w brussie powiedziala mi ze ogolne 50zł, profilaktyka 25zl i w sumie nie wiem ktore mam zrobic.
Ja sie na wczesniejszy porod nie nastawiam, jeszcze torby nie mam spakowanej i ogolnie mi sie nie spieszy:) Chce sie jeszcze wyspac i wypoczac:P No i musze jeszcze skonczyc pokoik dla Małej:) Chociaz kurcze miewam takie bóle krzyża że wszystkiego mi sie odechciewa...
Ja sie na wczesniejszy porod nie nastawiam, jeszcze torby nie mam spakowanej i ogolnie mi sie nie spieszy:) Chce sie jeszcze wyspac i wypoczac:P No i musze jeszcze skonczyc pokoik dla Małej:) Chociaz kurcze miewam takie bóle krzyża że wszystkiego mi sie odechciewa...
Hej kochane.
Nawet nie mam jak do Was zajrzec ostatnio,sama z Małym to na nic czasu nie ma a jak juz mam chwile to mam 100 innych zajec.
Nyzosiu,mi na pogotowiu jak powiedzieli jak pojechalam z 'zatkanya' piersia ze mam masoac od gory w strone brodawki,szczegolnie mam rozmasowywac te 'guzki' ktore sie robia i odrazu sa wyczuwalne .
Nasmarowac oliwka i masowac,mi pomogly takie masaze i odrazu po nich sciaganie mleka:)
Ja dostalam wczoraj krwawienia,czuje sie jak na miesiaczke ale nie wiem czy to to;/ Chociaz to tak wyglada.
Nie wiecie czy 5tyg.po porodzie mozna dostac okres??
Nawet nie mam jak do Was zajrzec ostatnio,sama z Małym to na nic czasu nie ma a jak juz mam chwile to mam 100 innych zajec.
Nyzosiu,mi na pogotowiu jak powiedzieli jak pojechalam z 'zatkanya' piersia ze mam masoac od gory w strone brodawki,szczegolnie mam rozmasowywac te 'guzki' ktore sie robia i odrazu sa wyczuwalne .
Nasmarowac oliwka i masowac,mi pomogly takie masaze i odrazu po nich sciaganie mleka:)
Ja dostalam wczoraj krwawienia,czuje sie jak na miesiaczke ale nie wiem czy to to;/ Chociaz to tak wyglada.
Nie wiecie czy 5tyg.po porodzie mozna dostac okres??
mi się też wydaje że po 5 tyg to już można okres dostac
Aniaa to jesteś dalej ode mnie u mnie pozamykane na 4 spusty - tylko szyjka miękka. Ale to jest nieprawdopodobne - w 31 t.c mala niuztko, napierała na szyjkę, nakaz pojscia na zwolnienie i oszsczedzania sie - w sumie za bardzo to ja sie nie oszczedzalam a teraz pewnie czeka mnie przenoszenie podobnie jask u Moreli. Zreszta patrzac na przyklad panny z mokra glowas i przyszlej mamy i asku to jednak normalne hehe i nie ma co sie dziwic. Ja też nadal nie mam torby spakowanej :P chyba bede kusic los hihih
Aniaa to jesteś dalej ode mnie u mnie pozamykane na 4 spusty - tylko szyjka miękka. Ale to jest nieprawdopodobne - w 31 t.c mala niuztko, napierała na szyjkę, nakaz pojscia na zwolnienie i oszsczedzania sie - w sumie za bardzo to ja sie nie oszczedzalam a teraz pewnie czeka mnie przenoszenie podobnie jask u Moreli. Zreszta patrzac na przyklad panny z mokra glowas i przyszlej mamy i asku to jednak normalne hehe i nie ma co sie dziwic. Ja też nadal nie mam torby spakowanej :P chyba bede kusic los hihih
przyszłamama wielkie gratulacje :)
Kiciuchna, Mikołaj też robił kupki ze śluzem jak byliśmy w szpitalu, ale położne mi mówiły, że to nic groźnego i przejdzie, faktycznie jak wróciliśmy do domu, to już było ok.
Ajcia, bardzo współczuje szyny, ale najważniejsze, że można to skorygować, będzie dobrze.
panna z mokrą głową, ja miałam identyczną kolację co 3 dzień, ale bez masła :D także i tak masz lepiej, hehe. A jak urodziłam to zamiast tych kromek były aż dwie bułki :D i też jedno jajko, albo kawałek pasztetu ;-)
u nas niestety nieciekawie, wczoraj byliśmy trzeci raz na badaniu wzroku, mały znów się strasznie nacierpiał, cały dzień wczoraj trzeba było go nosić na rękach, taki był przestraszony :( już ma 3 stadium odklejania się siatkówki i przy trzecim robią operacje, także 2 września mamy jeszcze jedno wizytę, która za pewne nic nie zmieni, bo z wizyty na wizytę jest coraz gorzej no i lądujemy w szpitalu :( także swoje wczoraj odryczałam
usg mózgu też nie wyszło najlepiej, widać, że był niedotleniony.. strasznie się boję jak się to wszystko skończy... eh. w poniedziałek mamy wiztę u neurologa
Kiciuchna, Mikołaj też robił kupki ze śluzem jak byliśmy w szpitalu, ale położne mi mówiły, że to nic groźnego i przejdzie, faktycznie jak wróciliśmy do domu, to już było ok.
Ajcia, bardzo współczuje szyny, ale najważniejsze, że można to skorygować, będzie dobrze.
panna z mokrą głową, ja miałam identyczną kolację co 3 dzień, ale bez masła :D także i tak masz lepiej, hehe. A jak urodziłam to zamiast tych kromek były aż dwie bułki :D i też jedno jajko, albo kawałek pasztetu ;-)
u nas niestety nieciekawie, wczoraj byliśmy trzeci raz na badaniu wzroku, mały znów się strasznie nacierpiał, cały dzień wczoraj trzeba było go nosić na rękach, taki był przestraszony :( już ma 3 stadium odklejania się siatkówki i przy trzecim robią operacje, także 2 września mamy jeszcze jedno wizytę, która za pewne nic nie zmieni, bo z wizyty na wizytę jest coraz gorzej no i lądujemy w szpitalu :( także swoje wczoraj odryczałam
usg mózgu też nie wyszło najlepiej, widać, że był niedotleniony.. strasznie się boję jak się to wszystko skończy... eh. w poniedziałek mamy wiztę u neurologa
Laser na te oczka podobno pomaga w 90%, także jest duża szansa, że będzie widział normalnie, gdyby nie pełna narkoza, to nie był by to jakiś straszny zabieg, ale usypianie wiąże się z głodzeniem wcześniej dziecka,a potem niestety długo dochodzi do siebie :( poza tym myślałam, że szpital mamy za sobą, a tu znów muszę go oddać w ręce obcych ludzi, a on jest taki wrażliwy, że masakra, sama wiecie jakie to uczucie jak męczą Wam dziecko..
Gabi sorki że się wtrące. Wem i znam ten ból kiedy męczą ci maluszka. W zeszłym roku Mska straciła przytomność i robiłam jej sztuczne oddychanie miała wtedy 3 miesiace. Zachłysneła sie slina podczas snu :/ Miala mase badan, okulista, eeg głowy wszelkiego rodzaju usg i pobieranie płynu z kregosłupa do badania. Wiem co czujesz ale to naprawde dla dobra małego. Pozdrawiam i przesyłam duzo pozytywnej energii.
powrót do szpitala dla kazdej matki jest traumą....jak my jechalismy to tez oczy wypłakałam...narazie jest okiej ale mamy co miesiac kontrolowac nerki....pocieszajace jest to ze nasze malenstwa nie beda pamietac tych okropnych wydarzeń z poczatków ich życia..
gabi głowa do góry badz silna dla małego...bo to dzieci własnie daja nam ta niezwykła siłe by zniesc dla nich wszystko..
gabi głowa do góry badz silna dla małego...bo to dzieci własnie daja nam ta niezwykła siłe by zniesc dla nich wszystko..
Gabi - trzymam kciuki za Małego, dzieci mają niesamowitą zdolność regeneracji, na pewno wszystko się naprawi!
Aniaa - ja bym olała posiew, jeśli rodzisz w Redłowie - robiłam w Brussie, ale i tak mi pobrali na oddziale, jak mnie przyjmowali.
U mnie niestety próba się nie udała - wyszły mi na oct skurcze, bardzo ładne i w ogóle, ale po odłączeniu wszystko się uspokoiło :(
Dużo tutaj dziewczyn jest z przenoszonymi ciążami.
Aniaa - ja bym olała posiew, jeśli rodzisz w Redłowie - robiłam w Brussie, ale i tak mi pobrali na oddziale, jak mnie przyjmowali.
U mnie niestety próba się nie udała - wyszły mi na oct skurcze, bardzo ładne i w ogóle, ale po odłączeniu wszystko się uspokoiło :(
Dużo tutaj dziewczyn jest z przenoszonymi ciążami.
Gapi - także trzymam kciuki :) Aby jak najszybciej wyzdrowiał :)
A ja powoli przygotowuję się do jutrzejszego baby shower :) Trzeba troszkę posprzątać, listę zakupów na jutro zrobić i będzie oki :).
Ja to już mam ładnie torbę spakowaną - wczoraj ostatnie rzeczy dopakowywałam.
Tak sobie myślę, że może na przekór - skoro u mnie nic się nie działo, zero zbliżających się przedwczesnych oznak porodu to jednak urodzę w terminie? :) Jestem optymistką :)
Ehh- ale wczoraj postraszyła mnie koleżanka ze studiów opowiadając o swoim porodzie - o mały włos nie wylądowała na drugim świecie - niestety z winy lekarzy i położnych :(.
A ja powoli przygotowuję się do jutrzejszego baby shower :) Trzeba troszkę posprzątać, listę zakupów na jutro zrobić i będzie oki :).
Ja to już mam ładnie torbę spakowaną - wczoraj ostatnie rzeczy dopakowywałam.
Tak sobie myślę, że może na przekór - skoro u mnie nic się nie działo, zero zbliżających się przedwczesnych oznak porodu to jednak urodzę w terminie? :) Jestem optymistką :)
Ehh- ale wczoraj postraszyła mnie koleżanka ze studiów opowiadając o swoim porodzie - o mały włos nie wylądowała na drugim świecie - niestety z winy lekarzy i położnych :(.
nyzosia, próbowałam kropelek - Bobotic, w sumie zaczęły działać, ale teraz widzę, że od kiedy nie daję mu tego BobiK'a (witK) pod tym kątem jest lepiej. Tylko że mały w nocy chce co 1,5-2 godz jeść ... dzisiaj co pół godziny się budził nawet :( i nie ma znaczenia czy naje się z jednej czy dwóch piersi, czy je 5 czy 20 minut. Budzi się jak z zegarkiem w ręce. Taki już jego urok, a mama wiecznie niewyspana ;)
Mnie tez bolaly piersi i mialam guzki masowalam pomaga tez prysznic i pod nim wyciskalam mleko az poczulam ulge troche to trwalo ale pomoglo i juz jest ok :) w sumie to nie az tak bo jeden cycek wiekszy od drugiego w jednym mleko sie ulewa a w drugim tak jakos malo dziwne i dlatego tez maly czesciej pije z tej wiekszej bo nia sie najada
A ja teraz robie spagetti na obiad maly spi tatus zaraz wroci z pracy ciekawe jak maly przyjmie ten posilek chce zaczac normalnie jesc bylam u pra babci to mowila ze kiedys jedli wszystko oprocz sliwek hehe pomyslalam ze czemu ja mam sie meczyc a moze malemu wcale nie zaszkodzi zobaczymy
A ja teraz robie spagetti na obiad maly spi tatus zaraz wroci z pracy ciekawe jak maly przyjmie ten posilek chce zaczac normalnie jesc bylam u pra babci to mowila ze kiedys jedli wszystko oprocz sliwek hehe pomyslalam ze czemu ja mam sie meczyc a moze malemu wcale nie zaszkodzi zobaczymy
Gabi ja płakałam jak mała miała głupią kolkę to co dopiero jak sa takie poważne sprawy jak Wy macie!
Ssabinka muszę własnie jeszcze prysznic przerobić.
Byłam u lekarza - powiedziała ze na razie zapalenia nie ma jest tylko zastój. ale mówi ze widać ze w cyckach jest dużo mleka i ze nie odciągam ich do końca. muszę ściągać częściej. powiedziała tez żebym spróbowała ręcznym inaczej laktatorem - ze trochę inaczej działa. no wiec mam już ręczny będę próbować. i zaraz zrobię sobie napar z szałwii.
Ssabinka muszę własnie jeszcze prysznic przerobić.
Byłam u lekarza - powiedziała ze na razie zapalenia nie ma jest tylko zastój. ale mówi ze widać ze w cyckach jest dużo mleka i ze nie odciągam ich do końca. muszę ściągać częściej. powiedziała tez żebym spróbowała ręcznym inaczej laktatorem - ze trochę inaczej działa. no wiec mam już ręczny będę próbować. i zaraz zrobię sobie napar z szałwii.
Gabi :( Biedny Maluszek :( Ale dobrze, ze teraz wszystko naprawią, jak już będzie większy i świadomy, to po prostu będzie zdrowym chłopaczkiem, który nie pamięta szpitala :) A jak mąż? Wyluzował troszkę?
Panna z mokrą głową, eh, Ty się też tam namęczysz :( A jak wygląda w ogóle test oct?
Co do okresu po porodzie, to nie wydaje mi się, żeby był tak szybko. Tzn. jest to możliwe, ale np. ja krwawiłam po Tosi równe 4 tygodnie a potem chyba po ok. dwóch tygodniach miałam jeszcze plamienie, przez 2 dni czy jakoś tak... Już sama nie pamiętam dobrze.
A to, ze przy karmieniu nie ma okresu, to mit :) Tosię karmiłam 9 miesięcy, jak miała 5-6 m-cy, dostałam pierwszy okres.
Nyzosia, powodzenia z cycuszkami! :)
Panna z mokrą głową, eh, Ty się też tam namęczysz :( A jak wygląda w ogóle test oct?
Co do okresu po porodzie, to nie wydaje mi się, żeby był tak szybko. Tzn. jest to możliwe, ale np. ja krwawiłam po Tosi równe 4 tygodnie a potem chyba po ok. dwóch tygodniach miałam jeszcze plamienie, przez 2 dni czy jakoś tak... Już sama nie pamiętam dobrze.
A to, ze przy karmieniu nie ma okresu, to mit :) Tosię karmiłam 9 miesięcy, jak miała 5-6 m-cy, dostałam pierwszy okres.
Nyzosia, powodzenia z cycuszkami! :)
CZEŚĆ DZIEWCZYNY :))
my dziś wyszłyśmy do domku :)) mąż robi jedzonko Liwia słodko śpi już 4h:) biedna tak ja wymęczyli w szpitalu badaniami ale jest super zdrowa :))
poród zaczął się przypadkowo, skończył niestety cc przez puls Małej i mój ;( później napisze wszystko ;)
polecam kliniczną super opieka nade mną i nad małą (trafiła na świetnego pediatrę) :)
my dziś wyszłyśmy do domku :)) mąż robi jedzonko Liwia słodko śpi już 4h:) biedna tak ja wymęczyli w szpitalu badaniami ale jest super zdrowa :))
poród zaczął się przypadkowo, skończył niestety cc przez puls Małej i mój ;( później napisze wszystko ;)
polecam kliniczną super opieka nade mną i nad małą (trafiła na świetnego pediatrę) :)
Ja tez pilam szalwie jedna na dzien druga na noc po malych lyczkach. U nas znow zaczal sie placz :( i pewnie do 21 czy nawet pozniej bedzie trwal daje kropelki espumisan ale chyba w takim razie nie dzialaja ale nie wiem czy to moge nazwac kolka co ma ladnie sie wyproznia a jak placze to troche tzn wydziera sie i spokoj i tak ciagle nie wiem czy udac sie do lekarza czy nie
Własnie u mnie byly od 2 tyg.tylko plamienia a teraz w 5tyg.wystapily male krwawienia ale czuje sie jak na miesiaczke,moze to wlasnie ona bo ja piersia nie karmie.
Wizyte mam dopiero za 12dni a dostac sie gdzies to masakra,moja mama mowi ze tez tak miala wiec powinno byc ok.
Gaby zycze duzo duzo wytrwalosci i cierpliwosci dla Was rodzicow i duzo duzo sił i zdrowka dla Maluszka:*
Dziewczyny po terminie zycze szybkiego rozwiazania i duzo cierpliwosci!:)
Nyzosia mi jeszcze kazali sciagac po trochu ale czesto np po 30ml ale co godzine.
Mi masaz + sciaganie pomoglo,ale widac na kazdego dziala co innego.
Przyszla mama,ja tez mialam cc na Klinicznej i moge polecic personel z sali pooperacyjnej,Pania Jadzie bardzo chwale,ale niestety jak ja rodzilam było duzo zamieszania,kazdy pediatra mowil co innego i niestety nabawilam sie przez nich strachu;/
Ssabinka a moze herbatka z koperku by pomogla dzieciakowi?Nie wiem czy przy karmieniu piersia sie daje ale raczej tak.
Ja daje Malemu godzinke po karmieniu ze 2 -3 razy zeby w dzien wypil z 60ml,albo jak widze ze ma twardy brzuszek i sie napina.Krzywi sie strasznie ale troszke go 'oszukuje' i jakos to pypije,choc toszke i rzadnych problemow w sumie nie mam z kolka,bo ładnie sie po tym zalatwia i puszcza gazy;)
To mi polecily inne matki i dziala,moze u Ciebie tez pomoze.
Wizyte mam dopiero za 12dni a dostac sie gdzies to masakra,moja mama mowi ze tez tak miala wiec powinno byc ok.
Gaby zycze duzo duzo wytrwalosci i cierpliwosci dla Was rodzicow i duzo duzo sił i zdrowka dla Maluszka:*
Dziewczyny po terminie zycze szybkiego rozwiazania i duzo cierpliwosci!:)
Nyzosia mi jeszcze kazali sciagac po trochu ale czesto np po 30ml ale co godzine.
Mi masaz + sciaganie pomoglo,ale widac na kazdego dziala co innego.
Przyszla mama,ja tez mialam cc na Klinicznej i moge polecic personel z sali pooperacyjnej,Pania Jadzie bardzo chwale,ale niestety jak ja rodzilam było duzo zamieszania,kazdy pediatra mowil co innego i niestety nabawilam sie przez nich strachu;/
Ssabinka a moze herbatka z koperku by pomogla dzieciakowi?Nie wiem czy przy karmieniu piersia sie daje ale raczej tak.
Ja daje Malemu godzinke po karmieniu ze 2 -3 razy zeby w dzien wypil z 60ml,albo jak widze ze ma twardy brzuszek i sie napina.Krzywi sie strasznie ale troszke go 'oszukuje' i jakos to pypije,choc toszke i rzadnych problemow w sumie nie mam z kolka,bo ładnie sie po tym zalatwia i puszcza gazy;)
To mi polecily inne matki i dziala,moze u Ciebie tez pomoze.
Witam i gratuluje kolejnym mamusiom :)
Dziewczyny mam pytanka:
1. Czy poza proszkiem do prania dziecięcych ciuszków dodajecie płyn do płukania też dla dzieci (np lovelli) czy jakiś inny (jak inny to jaki)
2. Do MAM: Jak długo pierzecie swoje ciuszki w dziecięcym proszku, bo czytałam, że po 1-2 m-cach powinno się prać w proszkach dla dorosłych?
Dziewczyny mam pytanka:
1. Czy poza proszkiem do prania dziecięcych ciuszków dodajecie płyn do płukania też dla dzieci (np lovelli) czy jakiś inny (jak inny to jaki)
2. Do MAM: Jak długo pierzecie swoje ciuszki w dziecięcym proszku, bo czytałam, że po 1-2 m-cach powinno się prać w proszkach dla dorosłych?
anetkkaboss
Ja czytałam że w proszku dla dzieci należy prać nawet do wieku przedszkolnego ...
A tak naprawdę wszystko zależy jak skłonne do alergii będzie dziecko ... Ja na pewno minimum rok tylko takich proszków będę używać.
A co do płynu to na razie nie używam (mimo, że mam). Dodatkowo podwójnie płuczę ...
Ja czytałam że w proszku dla dzieci należy prać nawet do wieku przedszkolnego ...
A tak naprawdę wszystko zależy jak skłonne do alergii będzie dziecko ... Ja na pewno minimum rok tylko takich proszków będę używać.
A co do płynu to na razie nie używam (mimo, że mam). Dodatkowo podwójnie płuczę ...
anettkaboss ja uzywam tylko plynu do prania lovelli, do płukania nic nie daje. Słyszałam ze najlepiej własnie do roku prac rzeczy dziecka w osobno w innym proszku, potem juz chyba nie warto, dziecko musi sie przyzwyczajac do normalnych proszkow o ile oczywiscie nie jest alergikiem. Wychodze z załozenia ze nie ma co za długo chuchac i dmuchac na Malucha;)
nie strasząc nikogo. znalazłam potwierdzenie swoich słów apopo szpitala na klinicznej. Dla zainteresowanych. Kto nie musi niech odpuści http://forum.trojmiasto.pl/osoby-zarazone-gronkowcem-na-klinicznej-t65566,1,16.html
anetkaboss potwierdzenie możesz uzyskać od stacji epidemiologicznej a nie z forum ...przestań wypisywać takie bzdury...na klinicznej uratowali mi dziecko a na zaspie przez niekompetentnych lekarzy mogłam je stracić decydowały minuty !!! wiec ja mogę napisać - odradzam zaspę !! ale to był mój przypadek a nie ogółu !
dzięki za radę w takim razie kupie aventu.
Przyszła mamo. Cały czas jesteś do mnie wrogo nastawiona. O czym bym nie napisła to słuszę z twojej strony krytykę. nie musisz komentować tego co napisałam nikt cię o to nie prosił. Tam było napisane, że dla chętnych do czytania. Uwagi zachowaj dla siebie. Każdy ma własne zdanie
Przyszła mamo. Cały czas jesteś do mnie wrogo nastawiona. O czym bym nie napisła to słuszę z twojej strony krytykę. nie musisz komentować tego co napisałam nikt cię o to nie prosił. Tam było napisane, że dla chętnych do czytania. Uwagi zachowaj dla siebie. Każdy ma własne zdanie
Ja dalej walczę z cyckami. na razie jest niewielka poprawa. ten ręczny laktator faktycznie trochę inaczej działa.
Malaniunia mi tez pani dr powiedziała żeby ściągać nawet co godzinę. eh nie wiem jak noc przeżyje ale muszę częściej ściągać. tylko te cholerne guzki nie schodzą:((((
jestem tym wykończona. najpierw mała nie umiała ssać i ja nie miałam mleka, teraz mam mleko ale mam tez zastoje. do d..y to wszystko. jestem bliska poddaniu sie i przejścia na mleko modyfikowane. ja jestem wychowana na mm i żyje wiec moja córka tez będzie żyła:) a przynajmniej ja będę spokojniejsza bo teraz jestem mega zestresowana.
Ssabinka mi pani z poradni laktacyjnej tez powiedziała ze szałwie mam pic jedna przez cały dzień i jedna na noc.
Malaniunia mi tez pani dr powiedziała żeby ściągać nawet co godzinę. eh nie wiem jak noc przeżyje ale muszę częściej ściągać. tylko te cholerne guzki nie schodzą:((((
jestem tym wykończona. najpierw mała nie umiała ssać i ja nie miałam mleka, teraz mam mleko ale mam tez zastoje. do d..y to wszystko. jestem bliska poddaniu sie i przejścia na mleko modyfikowane. ja jestem wychowana na mm i żyje wiec moja córka tez będzie żyła:) a przynajmniej ja będę spokojniejsza bo teraz jestem mega zestresowana.
Ssabinka mi pani z poradni laktacyjnej tez powiedziała ze szałwie mam pic jedna przez cały dzień i jedna na noc.
Morela masz racje ,kazdy bedzie popieral inny szpital ,Ci co rodzili i sa mega zadowoleni beda chwalic własnie ten szpital w ktorym rodzili. Ja mialam cc na Klinicznej i lezac tam juz mialam dosc ale juz po paru dniach i powrocie do domu z perspektywy czasu jestem bardzo z niego zadowolona.Wiadomo szpital to szpital nigdy nie jest idealnie.
Nyzosiu kurcze sama nie wiem bo mi guzki znikaly po masazu i sciaganiu,tyle ze ja mialam tak pocharatane brodawki pozniej zapalenie cewki moczowej,antybiotyki itd ze ja sie zdecydowalam bardzo szybko na mm.
Sama bylam nim karmiona i jest ok,a przynajmniej wiem ile maly zje,nie placze,zawsze sie naje,daje mu w miedzy czasie herbatke z koperku lub wode z glukoza kolek nie ma, ja jestem zadowolona i dziecko sie nie meczy:)
Nyzosiu kurcze sama nie wiem bo mi guzki znikaly po masazu i sciaganiu,tyle ze ja mialam tak pocharatane brodawki pozniej zapalenie cewki moczowej,antybiotyki itd ze ja sie zdecydowalam bardzo szybko na mm.
Sama bylam nim karmiona i jest ok,a przynajmniej wiem ile maly zje,nie placze,zawsze sie naje,daje mu w miedzy czasie herbatke z koperku lub wode z glukoza kolek nie ma, ja jestem zadowolona i dziecko sie nie meczy:)
Malaniunia - wcale ci sie nie dziwie:)
W sumie to niektóre dziewczyny maja racje jak piszą ze jest straszna jakaś taka nagonka na karmienie cyckiem. I ja tez tej nagonce i psychozie uległam przez to teraz jestem taka wściekła.
Z jednej strony chciałabym żeby mała jadła moje mleko a z drugiej jak nam nie wychodzi to dobrze by było jakby człowiek nie miał wyrzutów sumienia ze daje mm. A tak ja sie teraz katuje ściąganiem i nie mam odwagi rzucić tego w cholerę i karmić młodą mm.
No zobaczymy jak będzie bo póki co zastoje schodzą:) Ale jak będą mi sie robiły następne to ja pierdziele taki interes:)
W sumie to niektóre dziewczyny maja racje jak piszą ze jest straszna jakaś taka nagonka na karmienie cyckiem. I ja tez tej nagonce i psychozie uległam przez to teraz jestem taka wściekła.
Z jednej strony chciałabym żeby mała jadła moje mleko a z drugiej jak nam nie wychodzi to dobrze by było jakby człowiek nie miał wyrzutów sumienia ze daje mm. A tak ja sie teraz katuje ściąganiem i nie mam odwagi rzucić tego w cholerę i karmić młodą mm.
No zobaczymy jak będzie bo póki co zastoje schodzą:) Ale jak będą mi sie robiły następne to ja pierdziele taki interes:)
Ja sie upieralam przy karmieniu piersi ,tymbardziej ze mialam mleko a myslalam ze go miec nie bede.
Niestety mialam rozne 'przeboje' z karmieniem zwiazane,ale wciaz sie upiralam,płakałam z bolu itp,ale niestety Maly juz tak płakał,nie najadał sie ,ja nie wiedzialam co robic.
A pozniej za namowa mojej mamy i meza rodzinki przeszlam na mleko sztuczne.To zupełnie inna bajka u Nas ,Maly najedzony,je co 3 godzinki,nie płacze,nie ma kolek ,jestem zadowolona i wcale sie nie wszydze ze karmie mm.
Chociaz dla niektorych kobiet to niezrozumiale i 'tepia' te kobiety ktore nie karmia piersia,ale ja mam to gdzies:D
Niestety mialam rozne 'przeboje' z karmieniem zwiazane,ale wciaz sie upiralam,płakałam z bolu itp,ale niestety Maly juz tak płakał,nie najadał sie ,ja nie wiedzialam co robic.
A pozniej za namowa mojej mamy i meza rodzinki przeszlam na mleko sztuczne.To zupełnie inna bajka u Nas ,Maly najedzony,je co 3 godzinki,nie płacze,nie ma kolek ,jestem zadowolona i wcale sie nie wszydze ze karmie mm.
Chociaz dla niektorych kobiet to niezrozumiale i 'tepia' te kobiety ktore nie karmia piersia,ale ja mam to gdzies:D
czesc dziewczyny...dlugo mnie nie bylo... niestety znowu same klopotki u nas :( :( nie dosc, ze dopiero pogodzilam sie z podejrzeniem choroby crohna u mojego meza to w zeszly czwartek mial wypadek samochodowy :( :( cud, ze zyje bo auto czołowo uderzylo w drzewo a potem jeszcze drzewo przewrocilo sie na samochod...ale nie o tym bede pisac bo juz nie mam sily ani checi o tym mowic, myslec ani pamietac :(
szukam dobrego pediatry dla mojego synka, musze w poniedzialek koniecznie z nim jechac bo zaczal ulewac ale nie ulewac tylko chlustac pokarmem przez nos.. nie chce nawet myslec co to moze byc dlatego koniecznie musze jechac do lekarza, zeby to sprawdzil..
slyszalyscie o takim lekarzu jak andrzej kleina?
szukam dobrego pediatry dla mojego synka, musze w poniedzialek koniecznie z nim jechac bo zaczal ulewac ale nie ulewac tylko chlustac pokarmem przez nos.. nie chce nawet myslec co to moze byc dlatego koniecznie musze jechac do lekarza, zeby to sprawdzil..
slyszalyscie o takim lekarzu jak andrzej kleina?
Karollla bardzo Ci wspołczuje,wiem ze to tylko slowa ,ale duzo duzo zdrowka dla Twoich chłopakow,a przedewszystkim wytrwalosci w tych trudnych chwilach:*
Mojemu Malemu jak kichnal pare razy sie ulalo przez nos,mi pediatra powiedziala ze te narzady sa ze soba powiazane gardlo i nos i widocznie nie polykal jak trzeba czy tez za nisko lezal do karmienia i tam mu lecialo,nie wiem ile w tym prawdy,ale teraz malego mam zawsze na pol lezaco/siedzaco i juz nic takiego sie nie dzieje.
Mojemu Malemu jak kichnal pare razy sie ulalo przez nos,mi pediatra powiedziala ze te narzady sa ze soba powiazane gardlo i nos i widocznie nie polykal jak trzeba czy tez za nisko lezal do karmienia i tam mu lecialo,nie wiem ile w tym prawdy,ale teraz malego mam zawsze na pol lezaco/siedzaco i juz nic takiego sie nie dzieje.
Gabi tak mi szkoda twojego maluszka.wyobrazam sobie co przezywasz.Jestem myslami z wami i trzymam za was kciuki!!!
Karoll wspolczuje tych nerwow.Mam nadzieje, że twoj maz szybko dojdzie do siebie.
Cos duzo niedobrych widomosci ostatnio...Mam nadzieje, że to tylko chwilowe i w koncu los sie dowroci i wszystko znowu badzie super.
Majka zaczeła miec kolki.Teraz rozumiem dziewczyny ktore pisza ze placza razem z dzieckiem....
Nyzosiu i tak ciebie podziwiam, ze tyle wytrzymalas.Jestes super mamusia i jak przejdziesz na modyfikowane to sie ten fakt nie zmieni.Ja tez jestem wychowana na butelce.Majkę mam zamiar karmic piersia,jak mi dlugo sie uda, a jak sie nie uda to najwyzej dostanie sztuczne mleczko.Nie rozumiem jak mozna kogojkolwiek za to potepiac!!!!
Karoll wspolczuje tych nerwow.Mam nadzieje, że twoj maz szybko dojdzie do siebie.
Cos duzo niedobrych widomosci ostatnio...Mam nadzieje, że to tylko chwilowe i w koncu los sie dowroci i wszystko znowu badzie super.
Majka zaczeła miec kolki.Teraz rozumiem dziewczyny ktore pisza ze placza razem z dzieckiem....
Nyzosiu i tak ciebie podziwiam, ze tyle wytrzymalas.Jestes super mamusia i jak przejdziesz na modyfikowane to sie ten fakt nie zmieni.Ja tez jestem wychowana na butelce.Majkę mam zamiar karmic piersia,jak mi dlugo sie uda, a jak sie nie uda to najwyzej dostanie sztuczne mleczko.Nie rozumiem jak mozna kogojkolwiek za to potepiac!!!!
tak mi się zawsze wydawało - że karmienie piersią wcale takie łatwe nie jest - mimo, że na sr tak zachęcano i tylko w samych superlatywach opisywano ..
Gdyby było tak naturalnie i prosto to nie potrzeba by było tyle poradni laktacyjnych i osobnego wątku w każdej gazecie o dzieciach nt problemów jakie mogą się pojawić i jak im zaradzić ...
Ja mam plan wzięty z książki Tracy Hogg- pomęczyć się 6 tygodni - jak wyjdzie to super, a jeśli męczarnie będą nie do zniesienia to rezygnuję ...
A ja właśnie kończę przygotowania do baby shower :) - niestety nie udało się zebrać wszystkich koleżanek - sezon urlopowy :(.
Dziś za to pożegnałam ostatnich gości i znów mam spokój w domku :) Nareszcie. Teraz tylko pranie, pranie i pranie i dom wróci do ładu :).
Gdyby było tak naturalnie i prosto to nie potrzeba by było tyle poradni laktacyjnych i osobnego wątku w każdej gazecie o dzieciach nt problemów jakie mogą się pojawić i jak im zaradzić ...
Ja mam plan wzięty z książki Tracy Hogg- pomęczyć się 6 tygodni - jak wyjdzie to super, a jeśli męczarnie będą nie do zniesienia to rezygnuję ...
A ja właśnie kończę przygotowania do baby shower :) - niestety nie udało się zebrać wszystkich koleżanek - sezon urlopowy :(.
Dziś za to pożegnałam ostatnich gości i znów mam spokój w domku :) Nareszcie. Teraz tylko pranie, pranie i pranie i dom wróci do ładu :).
Karolla - życzę dużo zdrowia i cierpliwości. Nie pomogę Ci niestety z pediatrą, nie znam tutaj żadnego.
Nyzosia - nie dołuj się, pamiętam, co Iwona mówiła o karmieniu. "Nawet, jeśli matka karmiła dziecko swoim mlekiem jeden dzień to i tak jest super mamą i nikogo nie można sekować dlatego, że nie udało się z karmieniem piersią." TAkże, nie wszyscy są faszystami mlecznymi ;)
Złapałam wczoraj doła, że tyle po terminie (oficjalnie 11 dni) i nic ze mną.. Że dziecko może mi pływać w zielonych wodach i chorować. Jeszcze wieczorem obchodzie był jakiś gbur, który opieprzył mnie, że nie znam dokładnej daty, kiedy poczulam pierwsze ruchy dziecka (moja odpowiedź - koniec szesnastego tygogdnia go nie zadowoliła i stwierdzil: "ale dokładnie pani mówi". Kurde, nie wiem, czego się spodziewał...). Dzisiaj na obchodzie miałam bardziej kontaktowych lekarzy i trochę mnie uspokoili. Zapisali mi drugi test na poniedziałek, także: w poniedziałek kolejna szansa.
Yecath - test wygląda tak, że leżysz na łóżku na porodówce i jesteś podpięta do ktg i kroplówki z oxy. Oxy co chwila podkręcają i sprawdzają, jak organizm reagował. Mi reagował prawidłowo, czyli tętno dzieciaczka wyglądało ładnie przy skurczach, które były duże i tłuste, ale po odłączeniu, trochę się wyciszyło i w rezultacie nic się nie zmieniło.
Piękna pogoda, pewnie mamuśki z dzieciaczkami są na spacerkach, a mamusie z brzuszkami pojechały gdzieś za miasto :)
Nyzosia - nie dołuj się, pamiętam, co Iwona mówiła o karmieniu. "Nawet, jeśli matka karmiła dziecko swoim mlekiem jeden dzień to i tak jest super mamą i nikogo nie można sekować dlatego, że nie udało się z karmieniem piersią." TAkże, nie wszyscy są faszystami mlecznymi ;)
Złapałam wczoraj doła, że tyle po terminie (oficjalnie 11 dni) i nic ze mną.. Że dziecko może mi pływać w zielonych wodach i chorować. Jeszcze wieczorem obchodzie był jakiś gbur, który opieprzył mnie, że nie znam dokładnej daty, kiedy poczulam pierwsze ruchy dziecka (moja odpowiedź - koniec szesnastego tygogdnia go nie zadowoliła i stwierdzil: "ale dokładnie pani mówi". Kurde, nie wiem, czego się spodziewał...). Dzisiaj na obchodzie miałam bardziej kontaktowych lekarzy i trochę mnie uspokoili. Zapisali mi drugi test na poniedziałek, także: w poniedziałek kolejna szansa.
Yecath - test wygląda tak, że leżysz na łóżku na porodówce i jesteś podpięta do ktg i kroplówki z oxy. Oxy co chwila podkręcają i sprawdzają, jak organizm reagował. Mi reagował prawidłowo, czyli tętno dzieciaczka wyglądało ładnie przy skurczach, które były duże i tłuste, ale po odłączeniu, trochę się wyciszyło i w rezultacie nic się nie zmieniło.
Piękna pogoda, pewnie mamuśki z dzieciaczkami są na spacerkach, a mamusie z brzuszkami pojechały gdzieś za miasto :)
My właśnie wróciliśmy ze spaceru nad morzem.
Karollla tak sie zastanawiałam co sie dzieje ze Cie nie ma na forum. Teraz już wiemy:( Dużo zdrówka dla Was - najważniejsze ze maż żyje.
Co do pediatry to nie pomogę. My mamy super w naszej przychodni ale innych nie znam.
Zobacz może watki na forum - dziewczyny często piszą i jakiej pani dr z Moreny chyba.
Dzięki za słowa wsparcia:)) Dzisiaj mi już lepiej:)))
Panna wiem jak to jest jak się w szpitalu czeka...Mam nadzieje że szybko urodzisz i nie będziesz tam siedziała 2 tygodnie:))
Karollla tak sie zastanawiałam co sie dzieje ze Cie nie ma na forum. Teraz już wiemy:( Dużo zdrówka dla Was - najważniejsze ze maż żyje.
Co do pediatry to nie pomogę. My mamy super w naszej przychodni ale innych nie znam.
Zobacz może watki na forum - dziewczyny często piszą i jakiej pani dr z Moreny chyba.
Dzięki za słowa wsparcia:)) Dzisiaj mi już lepiej:)))
Panna wiem jak to jest jak się w szpitalu czeka...Mam nadzieje że szybko urodzisz i nie będziesz tam siedziała 2 tygodnie:))
Karollla, podaję Ci namiary: dr Alicja Bałanda (podobno super pediatra, 100zł za godz., gabinet na miszewskiego, ordynator oddziału dziecięcego na polankach).
Mam nadzieję, że nie pomyliłam nazwiska, kontakt mam od jednej dziewczyny ze styczniówek, bo kiedyś opowiadała jak bardzo jej ta lekarka pomogła i jak jest dobra. Sama jeszcze nie korzystałam, ale zapisałam sobie na wszelki wypadek na przyszłość.
Mam nadzieję, że nie pomyliłam nazwiska, kontakt mam od jednej dziewczyny ze styczniówek, bo kiedyś opowiadała jak bardzo jej ta lekarka pomogła i jak jest dobra. Sama jeszcze nie korzystałam, ale zapisałam sobie na wszelki wypadek na przyszłość.
Własnie ta pani dr:)))
A co do jedzenia to ja sie zastanawiam jak to jest. Przed wczoraj zjadłam buraczki i zastanawiałam sie po jakim czasie będą one widoczne na pieluszce młodej i wyobraźcie sobie ze nie były widoczne a ja już wieczorem sikałam na czerwono. no wiec nie wiem ile z tego co my zjemy przenika do pokarmu.
A co do jedzenia to ja sie zastanawiam jak to jest. Przed wczoraj zjadłam buraczki i zastanawiałam sie po jakim czasie będą one widoczne na pieluszce młodej i wyobraźcie sobie ze nie były widoczne a ja już wieczorem sikałam na czerwono. no wiec nie wiem ile z tego co my zjemy przenika do pokarmu.
hej ja tylko na chwilke juz w domku prosze o dopisanie mnie do listy Patryk urodzil sie 17.08.2010 w szpitalu w Kartuzach 57cm waga3450g. Rodzilam przez 3.40 min. pobyt w szpitalu. Ogolnie dobrze poszlo tylko mam strasznie rozwalone krocze zszywali mnie z pol godziny a szwowo to mam tyle ze lekarz sie smial ze ja juz dawno swoja norme przekroczylam. Wszystko dlatego ze mam strasznie umiesniona pochwe i krocze z zylakami jak mnie nacieli to bylo straszne ale do tego jeszcze popekalam. Maly byl owiniety pepowina ale naszczescie nic sie powaznego niestalo.Oddechy dzialaja cuda naprawde podczas porodu. Maly jest sliczny i taki kochany:)
Weronikka super! GRATULACJE!
Nyzosiu byls dzisiaj w Brzeźnie??
Przechodzila kolo Nas dziewczyna z taka blondynka i odruchowo spojrzalam do wozka i widzialam dziewczynke w takim bodziaku w jakim wkleilas wyzej zdjecie Malej i odrazu pomyslalam ze to Ty:P:P:P
Ale nie bylam pewna na 1005 i tak glupio podejsc,moze to Ty bylas??:)
Nyzosiu byls dzisiaj w Brzeźnie??
Przechodzila kolo Nas dziewczyna z taka blondynka i odruchowo spojrzalam do wozka i widzialam dziewczynke w takim bodziaku w jakim wkleilas wyzej zdjecie Malej i odrazu pomyslalam ze to Ty:P:P:P
Ale nie bylam pewna na 1005 i tak glupio podejsc,moze to Ty bylas??:)





. 



























