Widok
Baetyfikacja Jana Pawła II 1 maja
Cytat: "Benedykt XVI wyraził zgodę na ogłoszenie dekretu o cudzie za wstawiennictwem Jana Pawła II. Tym samym zakończył się proces beatyfikacyjny polskiego papieża. Datę beatyfikacji wyznaczył na 1 maja."
Zastanawiam się, czy to będzie miało wpływ na polskich kościół? Tzn, na hierarchię, bo na ludzi na pewni nie. I tak mnie polscy katolicy zaskoczyli, w sumie miło, bo byłem pewny, że po śmierci JPII nie zgodzą się na żadnego innego papieża i ogłoszą schizmę. A tym czasem machają Benedyktowi nawet z sympatią.
Jak będzie teraz?
Zastanawiam się, czy to będzie miało wpływ na polskich kościół? Tzn, na hierarchię, bo na ludzi na pewni nie. I tak mnie polscy katolicy zaskoczyli, w sumie miło, bo byłem pewny, że po śmierci JPII nie zgodzą się na żadnego innego papieża i ogłoszą schizmę. A tym czasem machają Benedyktowi nawet z sympatią.
Jak będzie teraz?
Myślę, że Benedykt nie miał wyjścia, a beatyfikacja Naszego Wielkiego Papieża była tylko kwestią czasu. Tu nie chodzi nawet o żadne cudy, bo to odbieram jako zwyczajny odprysk minionych epok, a o to, że był on człowiekiem wybitnym, który zrobił równie dużo dla Kościoła, jak i dla świata jako takiego. Jego służba była niewątpliwie jednym z czynników, które sprawiły, że żyjemy dziś w wolnym kraju i tego nawet osoby niewierzące nie mogą negować.
W każdym razie informacja o oficjalnej dacie beatyfikacji JPII to doskonała wiadomość. A czy zmieni to coś w naszym Kościele? Trudno powiedzieć. Wiadomo, że papież zaliczał się do bardziej postępowego skrzydła KK, ale, z drugiej strony, chciał przede wszystkim łączyć różne środowiska. Jego beatyfikacja powinna więc być odebrana jako zielone światło do postępu i jednoczesne wezwanie do zjednoczenia w tych trudnych dla nas katolików czasach.
W każdym razie informacja o oficjalnej dacie beatyfikacji JPII to doskonała wiadomość. A czy zmieni to coś w naszym Kościele? Trudno powiedzieć. Wiadomo, że papież zaliczał się do bardziej postępowego skrzydła KK, ale, z drugiej strony, chciał przede wszystkim łączyć różne środowiska. Jego beatyfikacja powinna więc być odebrana jako zielone światło do postępu i jednoczesne wezwanie do zjednoczenia w tych trudnych dla nas katolików czasach.
a skąd to wasze imperatywne stwierdzenie, że Jan Paweł II był postępowy? był doskonałym mówcą, potrafił porywać tłumy, obiektyw i kamera go kochały. jednak w wielu krajach zachodu uchodził za nieprzejednanego konserwatystę. w sprawach takich jak ochrona życia, antykoncepcja, celibat, in vitro itd. nie było z nim dyskusji żadnej. i bardzo dobrze zresztą. nikt nikogo nie zmusza do utożsamiania się z kościołem rzymskokatolickim. a akt beatyfikacji co miałby niby zmienić? dla wszystkich katoli będzie to wielkie radosne święto. i dla tych wykluczonych społecznie pieniaczy od toruńskiego radia i dla tych ą ę, co tygodnik powszechny kupują i myślą, że w dobrym tonie jest debatować nad bredniami tego kłamcy i polakożercy grossa. papież miał dar jednoczenia ludzi, nawet tak ekstremalnie odległych od siebie
przeważnie nie używam dużych liter. to nie lekceważenie kogokolwiek. to nawet nie bunt. to po prostu lenistwo
a na czym polega lenistwo względem ludzi o innych przekonaniach? i dlaczego nie katol automatycznie oznacza głupol? wyzuwam tu poważny błąd w samych założeniach i całkowitą ignorancję w zakresie semantyki, zatem jakakolwiek polemika jest tu całkiem niemożliwa. życzę dalszych owocnych starań w próbach zaszufladkowania mnie. z sympatii udzielę ci drobnej wskazówki - ludzie nie dzielą się tylko i wyłącznie na owieczki ojca rydzyka i katolewicę ks. bonieckiego.
przeważnie nie używam dużych liter. to nie lekceważenie kogokolwiek. to nawet nie bunt. to po prostu lenistwo
Kościół to dzisiaj instytucja... ,firma mających swoich doradców,adwokatów itp....idziesz załatwiasz, płacisz i masz...Kościół nigdy nie był postępowy...mimo zgnilizny która trawi go od lat(pedofilia księży,alkoholizm....) narzuca schematy życia katolickiej rodziny...może zamiast sądzenia się z państwem o ziemię oraz stawiania pałaców pokłoni w pokorze głowę przed ludźmi i będzie sam żył według przykazań Pana....
Kościół, mała, to jest instytucja mająca korzenie głębiej niż większość współczesnych demokracji.
Zaguglaj np. Banco Ambrosiano.
A jeżeli chodzi o alkoholizm to się ie czepiaj, czarny też człowiek, a nie kaktus, to musi pić.
A jeżeli chodzi o pedofilię ... no cóż, koleżanki mojej córki są znacznie bardziej apetyczne niż koleżanki mojej żony :)
Zaguglaj np. Banco Ambrosiano.
A jeżeli chodzi o alkoholizm to się ie czepiaj, czarny też człowiek, a nie kaktus, to musi pić.
A jeżeli chodzi o pedofilię ... no cóż, koleżanki mojej córki są znacznie bardziej apetyczne niż koleżanki mojej żony :)
Dobrze, że jesteś Forester.
Często uprzedzasz mnie o krok, pisząc, że białe nie musi być takie najbielsze, a czarne być czarnym do końca - a pomiędzy skrajnymi jest cały wachlarz kolorów wraz z ósmym kolorem tęczy na czele, nad którym ludziska nie chcą się wcale głowić.
Niektórym walnąć kilka prostych zdań najłatwiej nie zahaczając ani o antropologię historyczną ani inne równie ważne aspekty.
Mógłbym się podjąć z kimś poważnej dyskusji na temat KK, ale po co?
Zrobię wykład i na tym się skończy.
Często uprzedzasz mnie o krok, pisząc, że białe nie musi być takie najbielsze, a czarne być czarnym do końca - a pomiędzy skrajnymi jest cały wachlarz kolorów wraz z ósmym kolorem tęczy na czele, nad którym ludziska nie chcą się wcale głowić.
Niektórym walnąć kilka prostych zdań najłatwiej nie zahaczając ani o antropologię historyczną ani inne równie ważne aspekty.
Mógłbym się podjąć z kimś poważnej dyskusji na temat KK, ale po co?
Zrobię wykład i na tym się skończy.
Albo... gdy nie ma dzieci w domu...
http://super1999.wrzuta.pl/audio/0nI6i83q7cK/
http://super1999.wrzuta.pl/audio/0nI6i83q7cK/
ziemia się często prawnie kościołowi należy. jeśli władza ludowa coś zrabowała, to trzeba oddać. własność rzecz święta. tylko że powinno to dotyczyć wszystkich. i osoby prywatne i instytucje. no i w stopę sobie czarni strzelili zatrudniając byłego sbka żeby im te dobra odzyskiwał. ks. isakowicz-zaleski ostrzegał, ze nic dobrego z tego nie będzie, ale tego fantastycznego człowieka nikt nigdy nie chce słuchać. tu rodzi się oczywiście pytanie, czy w polsce można w ogóle działać skutecznie bez poparcia kogoś z dawnych lub obecnych służb. ale tu już się w język ugryzę.
ja tam w życiu wielu sympatycznych księży spotkałem i złego słowa nie mam powodu o nich pisać. tego paetza zboczonego mogliby wreszcie pogonić i życińskiego mniej cytować bo gada jak jakiś "filozof" ;)
ja tam w życiu wielu sympatycznych księży spotkałem i złego słowa nie mam powodu o nich pisać. tego paetza zboczonego mogliby wreszcie pogonić i życińskiego mniej cytować bo gada jak jakiś "filozof" ;)
przeważnie nie używam dużych liter. to nie lekceważenie kogokolwiek. to nawet nie bunt. to po prostu lenistwo
A pamiętacie człowieka o ksywce Mentat z dawnych lat?
Pewno tak.
Kilka naprawdę ciekawych artykułów spłodził na swym blogu.
Np. ten o apostazji.
http://mentat.blog4u.pl/komentarze-390436-dokonanie-apostazji-xii-2008-8211-i-2009.html
Pewno tak.
Kilka naprawdę ciekawych artykułów spłodził na swym blogu.
Np. ten o apostazji.
http://mentat.blog4u.pl/komentarze-390436-dokonanie-apostazji-xii-2008-8211-i-2009.html
"Niektóre rzeczy są dokładnie tym, czym są, i niczym innym."
Charles Bukowski.
Charles Bukowski.