Odpowiadasz na:

Finał nastąpił wczoraj. Pijana w sztok wpadła do naszego pokoju gdzie spaliśmy, pobiła mnie i syna wałkiem do ciasta, była policja, pełen zestaw "wrażeń". Synkowi na szczęście nic się poważnego nie... rozwiń

Finał nastąpił wczoraj. Pijana w sztok wpadła do naszego pokoju gdzie spaliśmy, pobiła mnie i syna wałkiem do ciasta, była policja, pełen zestaw "wrażeń". Synkowi na szczęście nic się poważnego nie stało, ze mną trochę gorzej ale jakoś się zagoi. Jesteśmy z synkiem już we dwóch, a mamusia gdzieś się ulotniła, gdy wypuścili ją z izby wytrzeźwień. Zamki zmieniłem, rzeczy może zabrać, sąd wydał dzisiaj w trybie pilnym postanowienie ograniczające jej władzę rodzicielską do czasu, aż terapia (której musi się poddać, jeśli chce spotykać się z synem) zacznie działać. To tyle tej smutnej historii...synek smacznie śpi, zaraz kładę się do niego. Dobrej nocy wszystkim. W końcu mamy bezpieczny czas razem.

zobacz wątek
6 lat temu
~Tato

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry