Odpowiadasz na:

Re: Czy są tu jakieś mamy które świadomie nie puściły swoich dzieci do przedszkola?

Miałam identyczny problem z moim dzieckiem. Poszło do przedszkola w wieku 2 lat i 3 m-cy. Pierwszy rok przechorowało prawie cały, non stop-3 dni do przedszkola i 2 tyg.w domu. W następnym roku... rozwiń

Miałam identyczny problem z moim dzieckiem. Poszło do przedszkola w wieku 2 lat i 3 m-cy. Pierwszy rok przechorowało prawie cały, non stop-3 dni do przedszkola i 2 tyg.w domu. W następnym roku zrobiłam z przedszkolem przerwę w najbardziej "chorowitych" miesiącach. Nie chodziło do przedszkola od listopada do kwietnia, bo chciałam, żeby nabrało znowu odporności po ciągłych antybiotykach. U nas trochę to pomogło, a przynajmniej zima minęła bez większych infekcji (do tej pory wieczne zapalenia płuc). Nadreaktywność oskrzeli ma do dziś i kaszle bez przerwy, ale mam nadzieję, że kiedyś z tego wyrośnie (wszyscy twierdzą, że jak pójdzie do szkoły będzie o niebo lepiej, zobaczymy). W naszym przedszkolu jest o tyle dobrze, że raz w roku można zawiesić przedszkole, tj.nie płacić za określony z góry czas, w którym dziecko nie uczęszcza do przedszkola. Może u Was też jest taka możliwość, spytaj. Teraz, po ponad 3 latach, jest już o wiele lepiej z chorobami (są rzadsze i kończą się tylko przeziębieniami, a nie zapaleniem płuc). Moim zdaniem przedszkole jest nieocenione pod względem rozwoju dziecka. Poza tym jak zrezygnujesz teraz z przedszkola to i tak w wieku 5 lat będziesz zmuszona posłać dziecko do zerówki (czy to przedszkolnej, czy szkolnej) i dopiero wtedy zacznie chorować/nabierać odporności. Chyba lepiej jak przechoruje przedszkole, a nie obowiązkową zerówkę i pierwszą klasę.

zobacz wątek
9 lat temu
~niezalogowana

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry