Odpowiadasz na:

Na mojej działce dwuletnia procedura wydania pozwolenia na wycinkę własnych drzew z własnego terenu zakończyła się odmową wycięcia połowy drzew bo gmina stwierdziła że takiej potrzeby nie ma.rozwiń

Na mojej działce dwuletnia procedura wydania pozwolenia na wycinkę własnych drzew z własnego terenu zakończyła się odmową wycięcia połowy drzew bo gmina stwierdziła że takiej potrzeby nie ma.
Innego zdania był mój sąsiad któremu drzewa niszczyły płot i to on zażądał ode mnie wycięcia drzew na granicy posesji grożąc że jeśli mu płot się obali to mnie pozwie.
Dopiero jak mu pokazałam pismo odmowne to facet zrobił się purpurowy, wsiadł do swojego czołga i zrobił taką aferę w gminie że wszystko fruwało a opowiadał mi to zaprzyjaźniony strażnik wiejski.
Drugi wniosek został przyjęty i rok temu mogłam nie wyciąć drzewa ale chociaż je przyciąć. 18 sztuk wielkich sosen i świerków.
Teraz szykujemy się do wycinki połowy latem i już więcej nie zrobię tego błędu i jeśli coś już posadzę to będą to na pewno drzewka typowo owocowe.

zobacz wątek
7 lat temu
Kocio

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry