Odpowiadasz na:

Re: Dwadzieścia obietnic Prezydenta Dudy

Złe rządy upadają, kiedy stracą pokorę, samokontrolę i kontakt ze światem. Tak się dzieje tym razem. PO utopiła swoje hasła w ośmiorniczkach i obiadkach na które każdy z nas ciężką pracą pracował... rozwiń

Złe rządy upadają, kiedy stracą pokorę, samokontrolę i kontakt ze światem. Tak się dzieje tym razem. PO utopiła swoje hasła w ośmiorniczkach i obiadkach na które każdy z nas ciężką pracą pracował przynosząc w zębach podatki. PO oddzieliła się od ludzi którzy ją wybrali, nazywając ich idiotami pracującymi za 6 tysięcy złotych.
W chwili obecnej PO nie nadaje się do dalszego rządzenia.

PiS także nie nadaje się, dlatego, że nie ma pomysłu na rządzenie i nie ma odpowiednich kadr.
Wydaje się, że sam PiS ma tego świadomość, bo swoje skompromitowane persony wycofuje w cień : Macierewicza, Kamińskiego, Pawłowicz, Kempę, Agenta Tomka i samego Kaczyńskiego. Wyciszono także Ziobrę. Wszyscy o bardzo negatywnych konotacjach.
Na pierwszy ogień rzucana jest Szydło, która pada już na pierwszym pytaniu o datę wstąpienia Polski do UE.
Na prezydenta Kaczyński wybrał Dudę, bo nie liczył że wygra, więc wolał postawić na pionka niz na figurę.
To władza raczej "sama wchodzi im w ręce", niż PiS po nią sięga.

Natomiast to, co PiS i Duda czynią świadomie, a czego poważnej partii nigdy robić nie wolno, to składać obietnice bez pokrycia. To oszustwo będzie zapamiętane, podobnie jak wałęsowe "100 milionów dla każdego"
I o tym jest ten wątek.