Widok
Dziwactwa i fiksacje
Ludzie generalnie wygadują niedorzeczności. Pół biedy jeśli wypowiadają się na tematy życia codziennego, wtedy wystarczają im wyuczone formułki. Podobnie w pracy tu załatwia za nich sprawę regulamin i zwyczaje korporacyjne. Na imprezie napoje z procentami zwiększają tolerancję na wygadywane idiotyzmy. Ale gdy trzeba rozwiązywać poważniejsze problemy, to wieje zgrozą.
Przyczyna tego tkwi w emocjach. Co nie oznacza, że jestem wrogiem emocji. Emocje pełnią niezwykle ważną rolę, kierują sferą decyzyjną człowieka i stąd ten problem. Bo jeśli te emocje zostały błędnie ukierunkowane i zafiksowane na niewłaściwych obiektach, to już potem będzie niezwykle trudno to odkręcić. Wszyscy znamy przykłady z literatury, z komedii omyłek, gdy bohaterom przytrafiły się takie właśnie wydarzenia, gdy pod wpływem czarów obdarzyli afektem niewłaściwy obiekt.
Najbardziej podatne są na to jednostki niestabilne emocjonalnie i stąd się biorą problemy z lewactwem, zafiksowanym na rozmaitych dziwactwach i dewiacjach. Emocje można też wykorzystać w procesie warunkowania emocjonalnego w marketiingu politycznym i stąd się wzięło czipowanie leminga.
Problem tkwi w niewłaściwej strukturze emocjonalno-uczuciowej jednostek. Jeżeli jedna uczucia zorientowane są w pierwszym rzędzie na prawdę, problem znika. Bo taka jest natura ludzka, oparta na pakiecie trzech podstawowych relacji/wartości na prawdzie, miłości i wolności. W tym pakiecie, jak widać, kluczową rolę ogrywa właśnie prawda. Cały pakiet działa w sposób spójny, jeśli kochamy prawdę i cenimy wolność, szczególnie wolność wypowiedzi i sumienia.
Przyczyna tego tkwi w emocjach. Co nie oznacza, że jestem wrogiem emocji. Emocje pełnią niezwykle ważną rolę, kierują sferą decyzyjną człowieka i stąd ten problem. Bo jeśli te emocje zostały błędnie ukierunkowane i zafiksowane na niewłaściwych obiektach, to już potem będzie niezwykle trudno to odkręcić. Wszyscy znamy przykłady z literatury, z komedii omyłek, gdy bohaterom przytrafiły się takie właśnie wydarzenia, gdy pod wpływem czarów obdarzyli afektem niewłaściwy obiekt.
Najbardziej podatne są na to jednostki niestabilne emocjonalnie i stąd się biorą problemy z lewactwem, zafiksowanym na rozmaitych dziwactwach i dewiacjach. Emocje można też wykorzystać w procesie warunkowania emocjonalnego w marketiingu politycznym i stąd się wzięło czipowanie leminga.
Problem tkwi w niewłaściwej strukturze emocjonalno-uczuciowej jednostek. Jeżeli jedna uczucia zorientowane są w pierwszym rzędzie na prawdę, problem znika. Bo taka jest natura ludzka, oparta na pakiecie trzech podstawowych relacji/wartości na prawdzie, miłości i wolności. W tym pakiecie, jak widać, kluczową rolę ogrywa właśnie prawda. Cały pakiet działa w sposób spójny, jeśli kochamy prawdę i cenimy wolność, szczególnie wolność wypowiedzi i sumienia.
czyli co?--twoje przemyslenia i emocje sa istotne
a inni nie maja ich prawa miec ,bo w 100% nie zgadzaja sie z twoimi???
egoizm? narcyzm?
ty mozesz klecic swoje wypociny mentalno-emocjonalne na wszystkie tematy? czesc z nas nie ma prawa?
dla mnie to ty własnie jestes ograniczony,zreszta nic dziwnego z twoja jednostka
tylko ty jestes w prawdzie i tylko ciebie nalezy słuchac...safiksowany na swojej chorej ,aczkolwiek oczytanej i intelektualnej papce
no chocby ci 100 mówiło ,ze to nie tak --to te 100 jest chorych ,nie ty!
o nie!
komu wspolczuc bardziej --znajacych swe ułomnosci czy nie przyjmujacych swego ogromnego defektu!
zyc w swiadomosci ludzkiej ułomnosci? czy wierzyc w to ,ze jest sie cesarzem prawdy a jest sie zwyczajnie chorym człowiekiem????
no ja wole zwyczajnie..wiedziec ,ze mylic sie rzecz ludzka
--------------------------
jaki człowiek na dłuzsza mete wytrzymuje przy tobie
jest ktos taki...na zywo..bez wnerwu i bez leków
bez odpowiedzi
a inni nie maja ich prawa miec ,bo w 100% nie zgadzaja sie z twoimi???
egoizm? narcyzm?
ty mozesz klecic swoje wypociny mentalno-emocjonalne na wszystkie tematy? czesc z nas nie ma prawa?
dla mnie to ty własnie jestes ograniczony,zreszta nic dziwnego z twoja jednostka
tylko ty jestes w prawdzie i tylko ciebie nalezy słuchac...safiksowany na swojej chorej ,aczkolwiek oczytanej i intelektualnej papce
no chocby ci 100 mówiło ,ze to nie tak --to te 100 jest chorych ,nie ty!
o nie!
komu wspolczuc bardziej --znajacych swe ułomnosci czy nie przyjmujacych swego ogromnego defektu!
zyc w swiadomosci ludzkiej ułomnosci? czy wierzyc w to ,ze jest sie cesarzem prawdy a jest sie zwyczajnie chorym człowiekiem????
no ja wole zwyczajnie..wiedziec ,ze mylic sie rzecz ludzka
--------------------------
jaki człowiek na dłuzsza mete wytrzymuje przy tobie
jest ktos taki...na zywo..bez wnerwu i bez leków
bez odpowiedzi
Warto popatrzeć, co się dzieje, gdy we wspomnianym trójkącie -prawda, miłość, wolność - nastąpią zakłócenia. Gdy wolność przekształca się w anarchię, automatycznie oznacza to naruszanie interesów innych ludzi oraz kwestionowanie prawdy. Gdy przesadzamy z nadmiarem uczuć wobec kogoś, stajemy się niewolnikiem uczuć lekceważącym inne osoby oraz prawdę o harmonijnym ksztalcie relacji międzyludzkich. Gdy zdominuje nasze zachowania poszukiwanie prawdy, może to zahamować naszą aktywność w zakresie pozostałych relacji.