Wszystko dobrze póki nic się nie dzieje. Końcówka ciąży tak jak i sam jej początek jest najbardziej ryzykowna. I dużo lepiej móc się zwrócić do zaufanego lekarza niż być np. nieprzyjętym do...
rozwiń
Wszystko dobrze póki nic się nie dzieje. Końcówka ciąży tak jak i sam jej początek jest najbardziej ryzykowna. I dużo lepiej móc się zwrócić do zaufanego lekarza niż być np. nieprzyjętym do szpitala i nazwany panikarą. Opieka w szpitalach bywa różna. Ja tez nie potrzebowałam nagłej pomocy lekarza prowadzącego ale cenię sobie ten komfort ze mogłabym w razie czego zadzwonić i umówić się na dodatkową wizytę i ktg.
zobacz wątek