Re: Lhasa Apso - piesek z Tybetu
Kasiu,
"...Po co komuś rodowód???A swoją drogą- ciekawe czemu ktoś kto ma hodowlę sprzedaje psa bez rodowodu.? ..."
Rodowód to nie tylko papier, to świadectwo na zachowanie...
rozwiń
Kasiu,
"...Po co komuś rodowód???A swoją drogą- ciekawe czemu ktoś kto ma hodowlę sprzedaje psa bez rodowodu.? ..."
Rodowód to nie tylko papier, to świadectwo na zachowanie wszelkich reguł przy rozmnażaniu psiaków. Nie każda suka (szczenie) z hodowli dostaje miano "hodowlanej", czyli dopuszczonej przez władze kynologiczne do rozmnażania. Jakiekolwiek nieprawidłowości (zdrowotne, charakterologiczne) eliminują suczkę z tego grona. Suka rodowodowa nie może być dopuszczana zbyt często (zdaje się, że raz na rok lub dwa lata), a jeśli hodowca ma miot "nadprogramowy", to sprzedaje szczeniaki jako "bez papierów", co świadczy o jego nieuczciwości i perfidii, bo wykorzystuje suczkę jako maszynkę do produkcji.
Kocham psiaki i nie mam nic przeciw kundelkom, ale...na litość boską, nie produkujmy RASOWYCH KUNDLI, bo to nieuczciwe. Chcesz dopuścić? Twoja sprawa i twoja odpowiedzialność, by szczeniaki nie znalazły się na ulicy lub w schronisku. By zostały odrobaczone i zaszczepione (to zmniejsza dochód ze sprzedaży...), no i pewnie skusisz się na kolejne krycia suczki, kolejne...bo rzadka rasa i tylu "zakochanych". Tym sposobem zakładasz kolejną, jedną z wielu, PSEUDOHODOWLĘ, zakałę współczesnego świata.
zobacz wątek