Widok

Lhasa Apso - piesek z Tybetu

Kochani szukam drugiej połówki dla mojej 1,5 rocznej suczki Neski . Jest to mało spotykana rasa piesków w Trójmieście. Może dzięki tej stronce uda mi się znaleźć. Pozdrawiam wszystkich miłośników psów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

do antyspołeczny:Jesteś po prostu d*pKIEM który chce pokrzyczeć w necie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja kochana lhaseczka zyla 14 lat i 4dni umarła na serduszko. Ból ogromny.Przez całe swoje zycie nie chorowała.Usposobienie cudowne....zero problemów a sama radość.Moja sunia nie miała rodowodu papierów a była z hodowli znanej i to bardzo!!!!! Wcześniej miałam bulteriera z papierami i tatuażem, lekarze go uśpili bo był zagrożeniem dla wszystkich członków rodziny. Miał 2lata... i tyle bólu
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz, nie widząc zdjęć psa trudno mi w to uwierzyć, z dwóch powodów:
po pierwsze szczeniaki PONy nigdy nie są gładkowłose (o ile tak samo rozumiemy to pojęcie)
tu masz zdjęcia ok 2 miesięcznych:

http://pon.mojeforum.net/viewtopic.php?t=3040&postdays=0&postorder=asc&start=45

po drugie PONów się normalnie nie strzyże, podobnie jak nie strzyże się yorków, shih tzu, lhasa apso czy...kotów perskich.
Strzygą tylko osoby, które nie przemyślały swojej decyzji w momencie zakupu zwierzęcia i potem nie mają już czasu/ochoty na jego pielęgnację.
Niestety długowłose/szorstkowłose zwierzęta wymagają czesania, trymowania itd i warto brać to pod uwagę wcześniej.
Aczkolwiek PONy nie są jakieś szczególnie wymagające w tym względzie, w końcu onegdaj to wiejski pastuch był.

Weterynarz to nie kynolog, na rasach zna się bardzo mało, no chyba, że jednocześnie należy do ZK bo i takich znam. Pracownicy schroniska również kynologami nie są, bo mają do czynienia z kundlami, a nie z psami rasowymi. Choć zdarzają się wyjątki.
Zapewne mylisz z inną rasą bo się na tym nie znasz - mogłaś podejść do siedziby Związku Kynologicznego to może tam ktoś by spojrzał fachowym okiem do czego Twoje zwierzę najbardziej podobne.
Nie tak dawno dziewczyna pisała na tym forum o zaginionym psie, że jest podobny do dobermana, potem wkleiła fotkę i się okazało, że zwierzak kompletnie w niczym nie przypominał dobka, nie wiem skąd to skojarzenie w ogóle :D
A tak a propos: właśnie rasa doberman jest klasycznym przykładem szaty gładkowłosej. Rottweiler np. już nie, bo ma włos średniej długości, twardy, przylegający.
I chcesz powiedzieć, że z takiego psiaka nagle się po roku stanie sierściuch wymagający strzyżenia? No way. Zawsze są jakieś symptomy czy zadatki, które zwyczajnie przeoczyłaś. Zdarza się.
I to właśnie przemawia za zakupem zwierzęcia z rodowodem.
Kiedyś będąc na rynku obserwowałam przezabawną scenę:
Facet sprzedawał czarne podpalane szczeniaki z obciętymi ogonami. Podeszła kobieta i pyta: po ile te rottweilery? Kupiła.
Po chwili podszedł mężcznza i mówi: O jakie ładne dobermany, a po ile?
Też kupił.
I tak handlarz sprzedał część miotu jako rottki, a część jako dobki.
Ale ważne, że tanie były ;D
Niektórzy w podobny sposób upłynniają shih tzu i lhasa apso :D
Laik za cholerę nie odróżni po 2-3 m-cznych psiakach co to za rasa.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
I czego ma to dowodzić?
W schronisku panuje zasada: pies jaki jest każdy widzi.
Trzeba było wybrać psa gładkowłosego.

************************************
Wzięliśmy szczeniaka i zdecydowanie był gładkowłosy
do ok 1 roku życia.
Potem wet miał problem z określeniem jaka to rasa psa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie ja odkopałam, zrobił to ktoś o nazwie kot o 9:44

Szczerze mówiąc ja wzięłam psa z schroniska .
Miał to być zwykły kundel do czasu kiedy kłaki psu
zaczęły się mierzwić ,a sierść wyglądała jak mop .
Co się okazało? Wybraliśmy owczarka nizinnego którego trzeba
co jakiś czas strzyc .Mieszanka z kundlem .
Także w schronisku też nie do końca wiedzą co mają za rasę
==
I czego ma to dowodzić?
W schronisku panuje zasada: pies jaki jest każdy widzi.
Trzeba było wybrać psa gładkowłosego.
Psem rasowym jest tylko zwierze z rodowodem, reszta to rasopodobne często charakterem zupełnie go nie przypominając.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kinga ,ale temat odkopałaś:-)

W pewnym sensie Cię rozumiem ,mam kilka koleżanek
z którymi byś się zgodziła i miała te same poglądy na ten temat.
Szczerze mówiąc ja wzięłam psa z schroniska .
Miał to być zwykły kundel do czasu kiedy kłaki psu
zaczęły się mierzwić ,a sierść wyglądała jak mop .
Co się okazało? Wybraliśmy owczarka nizinnego którego trzeba
co jakiś czas strzyc .Mieszanka z kundlem .
Także w schronisku też nie do końca wiedzą co mają za rasę
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szlag mnie trafia jak czytam takie "ogłoszenia matrymonialne" dla psów - ludzie mnożą kundle dla wątpliwej kasy, wątpliwej jakości a potem psiaki trafiają do schroniska, na ulicę, do lasu lub u weta do uśpienia.

Polecam tym wszystkim pseudomiłośnikom najpierw wizytę w schronisku, a potem zabieranie się za rozmnażanie, bo tego trudno hodowlą nazwać z uwagi na brak jakiejkolwiek koncepcji, wiedzy kynologicznej.
A kretyni kupują za kilkaset złotych bo żal im zapłacić tysiąc i więcej za porządne zwierzę, po znanych rodzicach, przebadanych udokumentowanych.
I nie piszcie mi, że "nikt nie widzi różnicy" bo dziwne, że gdy trafia do adopcji pies z rodowodem to długo miejsca nie zagrzeje, wręcz się czasem ludzie biją o niego, a rasowopodobny kundel, cóż takich już mnogo w schronach.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lepiej tobie dać zarobić 2000 zł.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pani Kasiu z Gdańska czemu przywiozła pieska aż z Tybetu przecież to strasznie daleko nie było gdzieś bliżej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Witam. Mam pieska Karata ślicznego tri color ma 1,5 roku. Mieszkam w Pruszczu. Więcej informacji pod nr. tel 798 805 678
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Jestem dokładnie tego samego zania co ty. Też uważam, że Pani Anna ma racje.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
A ja się zgadzam z Panią Anną. Nie uważam, żeby traktowała je jako "produkt". Owszem kundelki są słodkie, ale to nie powód żeby wspierać nielegalnych hodowców. Ja mam pieski lhasa apso, dodam że nie rozmnażam i nie sprzedaje szczeniąt, gdyż nie mam na to czasu. Czystość rasy jest bardzo ważna dla mnie, gdyż kupując pieska chciałam wiedzieć jaki on będzie min z charakteru. Kundelki są trudne w wychowaniu wiem, bo miałam. Natomiast kupisz rasowego psa i masz miej więcej określone jak go wychować, jakie są. Ludzie po co mają się rodzić nowe kundelki skoro schroniska są nimi przepełnione!!a NIUCZCIWYM HODOWCOM ZALEŻY TYLKO ŻEBY ZAROBIĆ i podróbkę rasy sprzeda zamiast za 3 lub 4 tys to za 500 zł. . A pozatym ile ludzi kupuje psa i po paru miesiącach go wyrzuca, albo maltretuje. Uważam że powinno się promować psy rasowe, bo zanim ktoś zdecyduje się na takiego psa to najpierw dobrze to przemyśli, czy aby na pewno ten psiak będzie częścią rodziny, czy będzie jej członkiem i nie wyrzuci go. A czemu mówie że przemyśli? Odpowiem bo zaraz zadacie pytanie czy ludzie kupując kundelka nie przemyślają tego. Owszem też przemyślą ale niektórzy, podkreślę NIEKTÓRZY kupią bo dziecko chce, inni bo taki słodki szczeniak, a potem co- jak piesek się znudzi to dowidzenia. A ludzie kupujący rasowego psa grubo się nad tym zastanowią. No sorry ale wydać na kupno psa 3 tysiące złotych i potem go wyrzucić. A pozatym do psa trzeba dorosnąć( nie mam na myśli wieku ale dorosnąć psychicznie). Ja zanim kupiłam pierwszego psa długo się przygotowywałam w raz zmężem i dzieckiem. Dziecku trzeba wytłumaczyć że to żywa istota i członek rodziny. Trzeba kupić wyprawkę itd. A Pani Ania napewno nie sprzedaje szczeniąt tylko dla zarobku, ale myślę że interesuje się tym. BRAWO dla Pani, oby więcej było takich ludzi co dbają o przetrwanie i rozmnażanie się rasy. Podziwiam tą Panią bo wiem ile musi włożyć w to co robi i pracy i serca. A TACY LUDZIE CO NP. ROZMNAŻAJĄ " NIBY" RASOWE PSY BEZ PAPIERÓW powinni na moje być karani. Ile się tego widzi np. "Sprzedam Yorka bez papierów- cena 900zł", no sorry ale to kłamstwo to nie york, tylko kundelek podobny do yorka. I co powiesz, tacy ludzie nie robią tego tylko dla zarobku.?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
arogancka z pani kobita!gdzie nie wpiszę lhasa apso(bo planuje zakup suńki tej rasy)widzę pani zjadliwe odpowiedzi,a juz podpis i nazwa hodowli pod każdym postem...no nie,to mnie powala
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Witam . Szukam kontaktu z Panią - Kaśka z gdańska . PILNE
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Patrząc na wiosenne chodniki odnoszę zawsze wrażenie, że miłośników psów jest za dużo w mieście. Psy nie są niczemu winne, załatwiają swoje potrzeby gdzie mogą, natomiast z tymi miłośnikami należałoby coś zrobić.

Natomiast jak widzę te wszystkie posty: szukam faceta, do spacerów po plaży, do biegana, do oglądania telewizji, żeby mnie słuchał, żebyśmy spędzali razem czas, tylko z góry zaznaczam że nie do seksu bo zboczeńcami się brzydzę. To myślę sobie, że pies byłby idealnym rozwiązaniem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witam mam pieska rasy Lhasa Apso z rodowodem kupionego w Francji. Ma on 7 lat. Kontakt 509637915
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Przekupa jedna handlara, nikt na wystawach jej nie lubi, bo zadziera łeb a wszystko robi dla kasy zero miłości do lhasaczków i jeszcze się wcina babsztyl okropny, myśli że ma wyłączność na prokreację- KTO KOCHA PSY, KOCHA WSZYSTKIE A NIE TYLKO TE Z PAPIERAMI ZA KTÓRE KASUJESZ PO 2,5 TYS. I NIE PRZEJMÓJ SIĘ SCHRONISKAMI BO PRZEZ TAKICH JAK TY TAM TRAFIAJĄ - zwolenniczka czystych ras się znalazła - czyżbyś przejęła nawyki Hitlera?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4
Witam,
przeczytalam pani ogloszenie i pomyslalam o moim, niezyjacym juz piesku.
Moja sunia byla mixem mamy lhasa apso i tatusia bedącego 100%-owym kundlem, żółtym i niezbyt atrakcyjnym. A szczeniaczki, jakie powstaly z tego krycia?- moja Nusia dozyla 17 lat, praktycznie byla do konca zdrowym, wesolym psiakiem, bardzo madrym, kochanym i silnym. Nie wspominajac juz o tym, ze byla przesliczna i przeurocza :) miala wiec zalety rasowego psa (oczywiscie, nie mowie tu o idealnie prostych lapach czy innych tak drobiazgach, bo na to szczerze mowiac nie zwracalam uwagi) i kundla. O kilka ladnych lat przezyla swoja mame, ktora rodzila ja majac ok roku.
Rozumiem, ze szuka pani rasowego 'partnera' dla swojej suni, ale chcialabym powiedziec, ze czasem z przypadkowego mixu powstaja naprawde niesamowite i wyjatkowe egzemplarze.
Pozdrawiam serdecznie i zycze szczescia z potomstwa :) niezaleznie od tego, jaki garnitur genetyczny sie im trafi.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Oj mylisz się. Trafiają tam równiez rasowe psiaki. Fakt, ze czesto spedzaja tam mniej czasu, ale to nie jest tak, że tylko kundelki ida w odstawkę do psiego bidula.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest pani zupełnym ignorantem w sprawach kynologii i hodowli psów.niech pani poczyta ile dziesiątków lat trzeba było do uformowania danej rasy.prawdziwi hodowcy bardzo dbają o dobór partnerów nie kryją suki pierwszym lepszym reproduktorem zza płotu.rozmnażanie poza związkiem psów nierasowych to zabijanie rasy i zniweczenie wysiłków wielu pokoleń.najpierw poczytaj o kynologii a potem dyskutuj.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Inne tematy z forum Towarzyskie

Swing party (28 odpowiedzi)

Mam ochotę coś takiego zrobić u siebie tylko gdzie szukać chętnych

Cześć. Może chcecie popisać? (3 odpowiedzi)

Cześć. Mam dla was propozycję. Jeśli komuś się nudzi albo czuję się samotny lub samotna to...

PANOWIE po pięćdziesiątce :) (87 odpowiedzi)

Może tutaj bywają NORMALNI panowie po pięćdziesiątce, którzy chcieliby nawiązać znajomość z...

do góry