Re: Lhasa Apso - piesek z Tybetu
To nie ja odkopałam, zrobił to ktoś o nazwie kot o 9:44
Szczerze mówiąc ja wzięłam psa z schroniska .
Miał to być zwykły kundel do czasu kiedy kłaki psu
zaczęły się...
rozwiń
To nie ja odkopałam, zrobił to ktoś o nazwie kot o 9:44
Szczerze mówiąc ja wzięłam psa z schroniska .
Miał to być zwykły kundel do czasu kiedy kłaki psu
zaczęły się mierzwić ,a sierść wyglądała jak mop .
Co się okazało? Wybraliśmy owczarka nizinnego którego trzeba
co jakiś czas strzyc .Mieszanka z kundlem .
Także w schronisku też nie do końca wiedzą co mają za rasę
==
I czego ma to dowodzić?
W schronisku panuje zasada: pies jaki jest każdy widzi.
Trzeba było wybrać psa gładkowłosego.
Psem rasowym jest tylko zwierze z rodowodem, reszta to rasopodobne często charakterem zupełnie go nie przypominając.
zobacz wątek