Odpowiadasz na:

Re: Lhasa Apso - piesek z Tybetu

Moja kochana lhaseczka zyla 14 lat i 4dni umarła na serduszko. Ból ogromny.Przez całe swoje zycie nie chorowała.Usposobienie cudowne....zero problemów a sama radość.Moja sunia nie miała rodowodu... rozwiń

Moja kochana lhaseczka zyla 14 lat i 4dni umarła na serduszko. Ból ogromny.Przez całe swoje zycie nie chorowała.Usposobienie cudowne....zero problemów a sama radość.Moja sunia nie miała rodowodu papierów a była z hodowli znanej i to bardzo!!!!! Wcześniej miałam bulteriera z papierami i tatuażem, lekarze go uśpili bo był zagrożeniem dla wszystkich członków rodziny. Miał 2lata... i tyle bólu

zobacz wątek
10 lat temu
~jestem1000

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry