Widok

MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 (14)

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Witam w kolejnej odsłonie :)

Lista :
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
madzia83 - 17 maja - CÓRKA
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca- SYN
kordi - 11 czerwca - CÓRKA
gaba - 13 czerwca - SYN
Anula3M - 14 czerwca - córka
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca - CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca - SYN
aga87 -26 czerwca - SYN
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
dalka - 28 czerwca - SYN, SYN
mona__g - 3 lipiec - SYN
Kasiorek555- 7 lipiec
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia, lekarz może wystawić mężowi zwolnienie na żonę po porodzie, ale to jest "zwykła" opieka. Ale widziałam jak małż brał tacierzyński na Szymona, że to było zakwalifikowane w kadrach jako chorobowe - tak jak macierzyński i pewnie o to Ci chodzi. A w ogóle to od stycznia będą już 2 tygodnie tacierzyńskiego, a można go wykorzystać do ukończenia przez dziecko 12 miesięcy, więc nam już będzie przysługiwać, tylko nie wiem, czy nie trzeba tego będzie wziąć w ciągłości (na razie ten tydzień trzeba). Jeśli tak, to chyba na razie mąż wykorzysta urlop, a tacierzyński zostawimy na przyszły rok.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paulina, niestety naszym mężom będzie przypadał 1 tydzień ojcowskiego urlopu(trzeba brać ciągiem). 2 tyg od przyszłego roku dla dzieci urodzonych po 1 stycznia 2012.

Madzia, L4 dla męża może wystawić gin (prowadzący ciążę lub ze szpitala) lub lekarz rodzinny na 14 dni.
Tylko przysługuje opieki na członka rodziny w roku.
My będziemy na pewno brali L4.

Mamuśka pytałaś o 2 dni za urodzenie dziecka czy nam przysługuje. Wg kodeksu tak, ale wykładnia jest taka że matka po porodzie ma macierzyński, więc ojciec ma 2 dni. Dużo zależy od zakładu pracy, u mnie przyznali mi dodatkowo 2 dni
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamom przysługuje urlop okolicznościowy na urodzenie dziecka (to to samo co na ślub na przykład) w ilości 2 dni, tak samo tacie.

Dodatkowo przysługuje mamie lub tacie po zakończeniu urlopu macierzyńskiego (jeżeli wrócicie do pracy) 2 dni tzw. "opieki" są to dwa dodatkowe dni urlopu na dziecko. Są do wykorzystania każdego roku a nie wykorzystane przepadają. Tyle ze tu tylko jeden rodzic może z tego korzystać.

Jeżeli chodzi o ojcowski, to nie jest tak ze te 2 tyg przysługuje tylko tatusiom którym dziecko urodzilo się po 1 stycznia. To jest tak, ze jak tatuś zdecyduje sie wziąć ten urlop nie od razu (ma czas do ukończenia 1 r. ż. przez dziecko) ale po 1 stycznia 2012 to też przysługują mu 2 tyg. Sprawdzałam te info na różnych stronach, bo na szkole rodzenia maglowalismy ten temat.

A ja dziś mam syndrom wicia gniazda chyba. Rano wziełam swojego grata na myjne, odkurzyłam go, kupilam nowe chodniczki, wypucowaląm wszystkie plastiki i szyby od środka. Nie robiląm tego od eeeeeeeee zeszłych wakacji ;-) w ogóle nie bylam nawet na myjni ood zeszych wakacji ;-) Aż wstyd....
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,hej
ale nam sie tempo rozwinelo:P bardzo dobrze:)

Ja dzisiaj tez jeszcze jakies zakupy i czekam na kuriera,zeby kolejne zamowione rzeczy mi dostarczyl:)

Effcia zamowilam ten termometr,ktory polecalas:)

Mrowka spotkac sie mozemy jeszcze w dwupakach:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm o tym L4 dla ojca nie słyszałam, ale pewnie nie jest ono płatne 100% co? :>
Mój małż bedzie brał tydzień tacierzyńskiego po moim porodzie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mrówka, a wychodzisz już z domu?

Ja dziś odkurzyłam całą chałupę i taras, byłam w Wejherowie, koniec z oszczędzaniem się ;p
Teraz grzeje się w słońcu na tarasie, potem chyba jeszcze spacer zaliczę z jakimiś zakupami...pogoda cały czas rewelacja :) chociaż podobno ma być znowu zimniej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda Ty mnie nie stresuj,ze ma byc zimniej, ja chce piekna pogode caly czas:)

Jak sie nie oszczedzasz to trzeba sie na kawke umowic,mrowka moze w koncu sie uda co i dolaczysz do nas?
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=2010
no nie drastycznie ale ponoć temperatura ma trochę spaść
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marciocha mój też bierze tydzień tacierzyńskiego, potem z tydzień urlopu i tydzień opieki, czy coś w tym stylu...no a potem zostaję sama z dwójką ;p będzie ciekawie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, trochę już wychodzę :), więc chętnie się spotkam :-).

Ostatnio musiałam jechać na badania, po dowód i w ogóle trochę spraw pozałatwiać, więc tak powolutku, ale jakoś się udało :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamuśka ja po prostu chciałabym mieć "to" już za sobą a lekarz to za każdym razem mówi co innego, ale ja mam dwa terminy jeden 1 czerwca drugi 30 maj ( z usg) no i dlatego mam nadzieje, że to będzie maj :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też chętnie bym się z Wami spotkała ale jeszcze jakieś 2 tygodnie jestem bez auta i szczerze mówiąc nie dam rady autobusem... to już nie ten czas na takie akcje i nie to samopoczucie. ledwie chodzę tak boli...
Maga no Ty to wogóle masz kobieto werwę i mało się oszczędzasz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrowka Ty masz dwa terminy,a umnie to 2,3 0.6 albo 5,6 0.6 niby kwestia paru dni,ale rozne sa:)

Dziewczyny to cos trzeba ustalic, Alina kurcze szkoda,ze nie masz tego samochodu:(
Ale moze z Twoim samopoczuciem to lepiej jak sie zbyt daleko od domu nie bedziesz wybierac.
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lalinek a w jakiej części Rumii mieszkasz? może gdzies obok Ciebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrówka ja z Gdyni... :)
Ola - sama się już nigdzie nie wybieram. Jeżdżę tylko autem - autobus odpada - boję się że gdzieś zaniemogę i będzie klops...

Ola a Ty jak daleko już jesteś z przygotowaniami ??? :D idzie jakoś ?? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochana idzie:) wszystko mam poprane i poprasowane,sporo juz pokupowane,kolyska skrecona,tylko torby nie spakowane,to na dniach:) ale i tak czekam na M.-musze byc w spieciu bo co,bez niego nic sie nie moze zaczac dziac:) Wraca prawdopodobnie 12.05 wiec jeszcze mam 2 tygodnie:)

Swoja droga 21.05 mamy to wesele w rodzinie i bardzo mi zalezy,aby tam byc,ciekawe jak sie ulozy...Dogadalam sie z lekarka,ze 20 zrobimy wizyte i bede wiedziala na czym stoje,jednak z polwyspu do gdanska jechac to sie moge troszke zestresowac jakby co...
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha Lalinek czyli musimy się wybrać do Ciebie :) a ja ostatnio byłam w UM włąśnie w Gdyni :). No nic jakoś nam się uda spotkać. Widzę, że teraz ja troche w tyle z przygotowaniami łóżeczko nadal nie skręcone. Fasolek obyś dotrzymała w dwupaku do wesela
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ola no z półwyspu do Gdańska... będzie ciężko, ale zawsze możesz wybrać ostatecznie inny szpital - nigdzie nie będzie tak źle żebyś nie dałą rady tego przeżyć :)

no my 21 mamy iść na przyjęcie ale kiepsko to widzę :) 29 mam termin więc uhhh - będzie gorąco :) mój M. wraca koło 15 i już nie będzie wyjeżdżał :) jakoś sobie poradzimy heheh mam nadzieję, wierze i modlę się o to żeby wytrzymać do jego powrotu... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jakie macie prześcieradła ???? te z wszytym nieprzemakalnym podkładem ???? bo kupiłam dziś jedno i się zastanawiam czy to w ogóle zdaje egzamin
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alina jakoś dasz radę :) a gdzie chcesz rodzic? Tak sobie właśnie pomyślałam kto wie czy nastepny wątek nie będzie miał już 2 list Rozpakowanych i Dwupaki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam zwykłe prześćieradło chyba z frotty na gumkach, ale myśle, że takie nieprzemakalne to fajna sprawa ale może niech się wypowie ktoś kto takie ma :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie ja sie zastanawiałam nad tymi podkładami...bo prześcieradła mam zwykłe bawełniane z gumką.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lalinku, ja jedno mam z wszytym wkładem i drugie kupiłam już zwykłe, wkład dodatkowo, to z wkładem jak wyprałam, to strasznie długo schło, woda zalegała w zagięciach, więc nie polecam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie,ze zawsze moge wybrac inny,ale jak sie czlowiek nastawi...

Ja tez jestem ciekawa opinii o przescieradelkach z podkladami:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miałam zwykłe prześcieradła, które teraz odziedziczy Jasiek i podkład z Ikei: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40143304

Używałam go może z pół roku, potem zdjęłam. Moje dziecko tylko raz obsikało materac i to było całkiem niedawno, miała już chyba dwa latka.
Ale faktycznie potem ciężko się czyści taki mokry materac ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda :D masz coś co nie jest z Ikea ??? :D
i relacjonuj na bieżąco jak się trzymasz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej:)

Assegai- dzięki za info, czyli muszę po 1: sprawdzić u siebie w pracy czy u nas dają 2 dni wolnego kobiecie z okazji urodzenia dziecka i wtedy będę wiedziała na czym stoję, bo maż już pytała i będzie miał 2 dni wolnego. U nas maż wybierze tacierzyński w 2012 r. żeby były 2 tyg, kiedy ja już będę musiała wrócić do pracy:( na razie weżmie urlop, bo ma jeszcze zaległy tydzień z 2010 r:) tak go oszczędzaliśmy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a to zwolnienie L4, to przysługuje na chorego członka rodziny i chyba to można zawsze wykorzytsać, nie tylko od razu po porodzie, co? ale to jest wtedy płatne 80 %, prawda??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak Mamuśka, z tym zwolnieniem jest dokładnie tak jak piszesz. My też poczekamy z tacierzyńskim do przyszłego roku. Wczoraj trochę poczytałam kodeks pracy i zdecydowanie przysługują nam 2 tygodnie, pod warunkiem, że poczekamy co najmniej do Bożego Narodzenia.
Fasolek, jakby co to szpital w Pucku ma dobre opinie, więc może nie warto wracać do Trójmiasta?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a propo prześcieradła- my kupiliśmy zwykłe dżersejowe (nie wiem jak się pisze nazwętej tkaniny) i frotte, a dodatkowo takie coś z gumy co wygląda jak przescieradło, ale też jest z gumką, które nakłada sie pod prześcieradło ;-) Zobaczymy jak sie będzie sprawować.

Co nie co o urlopach okolicznościowych:

Okoliczności w jakich pracodawca zobowiązany jest udzielić pracownikowi zwolnienia biorąc pod uwagę przyczyny nieobecności pracownika w pracy można zaszeregować w sposób następujący:
(...)
- zwolnienie udzielone w celu załatwienia rodzinnych i osobistych spraw- przysługuje w wymiarze:

2 dni - w razie ślubu pracownika lub urodzenia się jego dziecka albo zgonu i pogrzebu małżonka pracownika lub jego dziecka, ojca, matki, ojczyma lub macochy,
1 dzień - w razie ślubu dziecka pracownika albo zgonu i pogrzebu jego siostry, brata, teściowej, teścia, babki, dziadka, a także innej osoby pozostającej na utrzymaniu pracownika lub pod jego bezpośrednią opieką
2 dni w ciągu roku - w przypadku pracownika wychowującego przynajmniej jedno dziecko w wieku do lat 14

Pracownik obowiązany jest udokumentować zależność pomiędzy zdarzeniem powodującym nieobecność w pracy oraz terminem jego zaistnienia. (w naszym wypadku jest to akt urodzenia).

ALE- urlop na urodzenie się dziecka może wziąć tylko ojciec,(czego nawet nie wiedziałam) bowiem urlopy okolicznościowe są udzielane tylko pracownikom którzy świadczą pracę.

"Z wykładni językowej tego przepisu
wynika, że zwolnienie to dotyczy ojca dziecka i ma charakter okolicznościowy, związany ściśle z tym wydarzeniem. Pracodawca udziela zwolnień okolicznościowych w terminie wskazanym przez pracownika jednak termin ten powinien w zasadzie pokrywać się z datą zdarzenia, które uzasadnia jego udzielenie. Wykorzystanie dni wolnych związanych z urodzeniem się dziecka powinno mieć miejsce w czasie następującym bezpośrednio po porodzie, np. przy
okazji załatwiania formalności w urzędzie lub powrotu matki z dzieckiem ze szpitala. Gdyby zwolnienie od pracy dotyczyło także matki, przepis byłby sformułowany w inny sposób. Ponadto, wykładnia systemowa regulacji normujących uprawnienia związane z rodzicielstwem potwierdza powyższe stanowisko. Bowiem
pracownicy, która urodziła dziecko przysługuje zgodnie z art. 180 K.p. innego rodzaju zwolnienie od pracy - urlop macierzyński. Ustawodawca określając uprawnienia pracownicy związane z tym faktem, używa w art. 1801 i 181 K.p. określenia "w razie urodzenia dziecka".

Natomiast urlop 2 dni na dziacko tzw. opieka do ukończenia 14 r. ż. może być wzięty albo przez mamę albo tatę, nigdy przez oboje.

Czyli reasumując mamom przysługuje:
- 20 tyg macierzyńskiego
- 2 dodatkowe tyg macierzyńskiegona wniosek
- 2 dni opieki jeżeli tata nie będzie jej brać

tatom przysluguje:
- 1 tydz ojcowskiego do końca 2011, jeżeli zechce wziąć w 2012 to przysluguje mu 2 tyg
- 2 dni okolicznościowego z tytulu urodzenia sie dziecka
- 2 dni opieki jeżeli mama nie będzie jej brać
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My już po ostatniej wizycie u gina.
Mała waży 3600 i się ułożyła odpowiednio, więc będziemy próbować sn rodzić.
Niestety morfologia mimo brania 8 tabl żelaza nie ruszyła się i teraz doszły kolejne leki.
Szyjka miękka ale zamknięta, więc się nie spieszy córce(poza tym nie posiada jeszcze imienia). Za tydzień zaczynamy serię ktg, a 10 dni po terminie mam się stawiać do szpitala.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Effcia to super,ze mala sie dobrze ulozyla:) Kurcze zaraz zacznie sie czas rozpakowan,ale zlecialo:)

Paulina,jakby co to szpital w Pucku bedzie najblizej,ale ja nie chce tam rodzic,przyzwyczailam sie do mysli swissu i wolalabym tam zdazyc jakby co:) na weselu bedzie kolezanka,ktora jest polozna,wiec bede na nia liczyc:)

A tak w ogole to dzien dobry kolejnego slonecznego dnia!!
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Effcia, to pozytywne wiadomości :)

Alina - bo ja lubię Ikeę ;p - ma dobry stosunek jakości do ceny i wzory trochę inne niż te wszystkie dzieciowe...nie cierpię takich typowych przesłodzonych pościeli dla maluchów itp. gadżetów.

Wrzucę Wam linka do pościeli, które mi się bardzo podobają, ale trochę drogie są :/
http://www.sklep.markisol.pl/produkty/posciel-tiny-mairo.html

Generalnie uwielbiam skandynawski design ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda super te poscielki,ja tez lubie taki styl no i uwielbiam Ikee:D
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez bardzo lubie ikeę :)
I kurcze musze wtedy taki podkład kupić bo nie mam...myślałam że nie bedzie mi potrzebny ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie no ja też lubię ikea :) łóżeczko też mam stamtąd i wiele innych rzeczy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaraz zalozymy fanklub:D a swoja droga tam sa naprawde fajne rzeczy:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja niestety nie podzielam waszego zdania. Fakt, wzory mają fajne i dotyczy to zarówno mebli, pierdułek jak i tekstyliów ale na tym się kończy. Jeżeli chodzi o meble to nie są dla mnie jak to się mówi meble "na lata", wszystko co do tej pory kupowaląm wytrzymywało max rok. Także jestem uprzedzona ;-) No ale są stosunkowo tanie i można sobie fajnie pokombinować za nieduży koszt.
Fajne są za to dekoracje i pierdułki - uwielbiam buszować tam na dolnym piętrze ;-)

Teraz patrzyłam np. na allegro kolyskę z ikei- biala za 45 zł, bez materaca, wielkości łóżeczka, chcialąm sie skusić ale sie aukcja skończyła więc d... .
A myślicie ze trzymanie dziecka w nocy w gondoli wózkowej to jakieś mega przestępstwo? Myslicie ze jakieś konsekwencje dla jego zdrówka mogą byc? Chyba nie co? Bo tak planowałąm że jak nie zdążę z tą kolyską to moze pierwsze ze 3 tygodnie żeby maly spal z nami- łóżka nie zmieszcze do sypialni ale w wózeczku tylko w nocy bym go umieścila.... godnolka jest z funkcją kołyski wiec byłoby wygodniej.... sama nie wiem
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te rzeczy,ktore my mamy z ikei maja juz ponad 2 lata i nic sie z nimi nie dzieje,wiec ja jestem zadowolona:)

Assegai w jakims watku czytalam juz,ze dziewczyna zapytala sie czy trzymanie dziecka w nocy w gondolce moze miec jakis negatywny wplyw i wszystkie dziewczyny zgodnie jej odpowiedzialy,ze nie,a jak sie nie ma kolyski,albo lozeczko sie nie miesci to jest to chyba najlepsze rozwiazanie.
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie bardzo rozumiem jakie może mieć to złe konsekwencje :P
Przecież na spacerach dziecko tez bedzie spało w wózku ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marciocha dokladnie tak jak piszesz,przeciez takie malenstwo spedza pewnie polowe swojego dnia albo i wiecej w gondolce,wiec zadnego negatywnego wplywu na jego rozwoj czy zdrowko to nie bedzie mialo:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wiecie... z drugiej strony- kupujemy mega specjalistyczne materace do łóżeczka ( w wózku dziecko śpi na wet nie wiem na jakim), więc tak na dłuższą metę pratkycznie całodobowe trzymanie w czasie snu w wózku może być niekorzystne... nie wiem sama. No ale z braku laku będzie pewnie sypiał w wózku ;-)
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
effcia, zatem trzymam kciuki za sn :)
no, i możesz się dalej umawiać na spotkania
ja mam wizytę w środę, a imienia, jak nie było, tak nie ma
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia ja też mam wizytę w środę ;-)
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Assegai ależ się rozpisałaś, ale chociaż teraz wiem co i jak. a powiedz mi jeszcze czy te 2 dni maż musi wykorzystać od razu? no bo co jeśli urodzę w nocy to wtedy od rana musi brać 2 dni urlopu? czy np. już po wyjściu ze szpitala moze wziasc te 2 dni na zalatwienie papierologii?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Assegai - jedyne niebezpieczeństwo jakie widzę, to fakt, że dziecię się przyzwyczai do gondoli i potem nigdzie indziej nie będzie chciało zasypiać.
Ale to zależy od dziecka, różne egzemplarze się trafiają ;)

Gondola jest też mniej przewiewna, latem jest w niej gorąco.


Dziś po 12 urodziła synka moja koleżanka, która miała termin na połowę maja :) Byłyśmy ciekawe, która pierwsza się rozpakuje, no i padło na nią :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Decyzja co do terminu wykorzystania dwudniowego urlopu związanego z urodzeniem dziecka należy do samego pracownika.
Zgodnie z par. 15 pkt. 1 Rozporządzenia
Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r.
w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy, pracodawca ma obowiązek zwolnić pracownika z pracy na okres 2 dni w razie urodzeniu mu się dziecka. Przy czym ustawodawca nigdzie nie nakazuje pracownikowi wykorzystania tego zwolnienia w dniu narodzin dziecka. Tak więc pracownik ma prawo swobodnego wyboru terminu, kiedy chce te dnie wolne wykorzystać.
Dodam jeszcze, że w praktyce takie zwolnienie wymaga oświadczenia pracownika złożonego pracodawcy, przy czym dość często pracodawca wymaga przedłożenia jakiegoś dokumentu poświadczającego narodziny dziecka pracownika, np. aktu urodzenia dziecka.
Zaloguj się, aby ocenić odpowiedź.

znalazłam coś takiego:
"Przepisy nie określają terminu w jakim powinien zostać udzielony urlop okolicznościowy. Uwaga: należy jednak pamiętać że zwolnienie od pracy przysługuje pracownikowi wskutek zaistnienia danego KONKRETNEGO zdarzenia, np. urodzenia się dziecka pracownika. Podstawą udzielenia urlopu okolicznościowego jest oświadczenie pracownika oraz udokumentowanie faktu zaistnienia danego zdarzenia, np. akt urodzenia dziecka. Przyjmuje się, że udzielenie tego zwolnienia w innym terminie będzie dopuszczalne, jeżeli pracownik wykaże, że właśnie w konkretnym terminie będzie załatwiał sprawy związane z urodzeniem dziecka np. sprawy w urzędzie stanu cywilnego, odbiór wypisów lekarskich ze szpitala w związku z porodem, itp., gdyż celem urlpou okolicznościowego jest umożliwienie pracownikowi wzięcia udziału w ważnym wydarzeniu rodzinnym lub załatwienie spraw związanych z tym wydarzeniem. Termin zwolnienia musi więc pozostawać z nimi w ścisłym związku.
Jak wynika z powyższego, ocena sytuacji każdorazowo należy do pracodawcy. Przepisy nie stawiają bowiem w tym wypadku ograniczeń terminowych w udzielaniu zwolnienia od pracy. Wskazują jedynie, jaki jest jego cel."

Sama tego nie wiedzialam, przynajmniej troche się rozeznalam w temacie ;-)

Wiecie co, czuje coraz to większy ucisk na szyjkę ;-) dziś poszłam na spacerek z piesem i normalnie czuje jak mały uciska i jak jest nisko... cale pachwiny mnie bolą... czasami coś ścisnie, kujnie, pociągnie... jesu no mam nadzieję ze na dniach się rozpakuje bo już mnie męczy takie czekanie.
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Assegai dzięki jeszcze raz:)

ja mam parcie na pęcherz, dosłownie co chwila chodzę do wc i na spacerze mam to samo, co chwila szukam toalety publicznej- koszmar:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe Mamuska ja z ta toaleta mam identycznie,wszedzie gdzie wejde musze znowu skorzystac:P

Ja mam dzisiaj jakis slabszy dzien,w nocy sie obudzilam i mialam jakies bole podbrzusza,a dzisiejszy dzien tez jakis taki nie wiadomo wlasnie co...ach
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, ja od paru dni czuję się jakby brała mnie grypa. Zmierzyłam temperaturę wczoraj i dziś i mam cały czas 36.1 Myślałam, że może mam zepsuty termometr, więc sprawdziłam na 2 innych i to samo. Nie wiem, czy to normalne?
Ja już nie biegam do łazienki co chwila, w końcu się to uspokoiło :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia, wydaje mi się, że możesz mieć trochę obniżoną temperaturę i nie ma w tym nic niepokojącego. Mnie za to po południu zaczęło gardło boleć - mam nadzieję, że się nie rozchoruję :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od 3 miesiąca ciąży temperatura spada do poziomu niższych temperatur.
Temp w cyklu jest dwufazowa: do owulacji jest na poziomie 36,1-36,5 a wyższe są o 2 stopnie wyższe od niższych. Temp. spada przeddzień @ lub krótko po niej a jeśli jest ciąża to utrzymuje się do ok. 12 tygodnia na poziomie wyższych a potem zaczyna spadać.
Mówią, ze w okolicach porodu można zaobserwować bardzo duże skoki tempki ;-)
Takze spoko- niska temp to coś zupełnie normalnego ;-)
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Assegai Ty to jestes wyedukowana.... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahahaaha :)
dziewczyny - trochę wspomnień przed rozpakowaniem...
pamiętacie to jeszcze ??? :)
http://forum.trojmiasto.pl/Majowe-mamy-2011-t183423,1,130.html

a wydaje się że to było zaledwie wczoraj... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj kiedy to było :) a wydaje się jakby chwilkę temu. Dziewczyny w galeri rumia otworzyli nowy sklep kawałek za pepco tam na dole z ubraniami i jest sporo ubranek dla maluszków (komplety, pajace, śpiochy, półśpiochy, body itp) Ceny tez chyba w miare atrakcyjne no i jak patrzyłam po metkach to sporo ubranek miało "Produkt polski". Byłam ostatnio przypadkiem tam i się zdzwiwiłam, że nowy sklep jest kupiłam kilka ubranek zobacze jak po praniu, jak ja byłam to był całkiem spory wybór.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szybciutko leci... pamiętam jak betę robiłam a tu już czekam na wyklucie Małego ;-) Najgorsze jest to że każdy mówi ze potem leci jeszcze szybciej i trzeba się cieszyć każdą minutą, sekundą bo dzieci rosną w tak zatrważającym tempie...

Lalinek- akurat na temat temp. co nie co wiem bo przed ciążą interesowalam się NRP, tyle ze nie antykoncepcyjnie a raczej z ciekawości a potem oczywiście sporo pomogło jak staraliśmy sie o bąbla ;-) Takze w razieco służę pomocą ;-)

Dziewczynki- miłego majowego weekendu, odpoczywajcie, nie przemeczajcie się i w razie jakby któreś majowe dziecie zechcialo wyjść szybciej to niech szybko i gładko wychodzi ;-)
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe Alina,niezle sie czyta takie poczatki:)

Mrowka dzieki za info:)

Ja dzisiaj spalam,brzucholek nie bolal,tylko milion razy lazienke chyba odwiedzilam,ale sie wyspalam:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hey Dziewczyny,
troche u Was nie pisałam ale lektura cały czas czytałam. Chyba coraz bliżej mi do Was niż do mam lipcowych.

Wczoraj byliśmy na USG doplerrowskim no i mały ma już 1800g i ponoć jest bardzo długi. Siedzi już główką w dół, a stópki ma prawie pod moim mostkiem. No i wychodzi że jest prawie 2 tygodnie do przodu, więc może wykluć się nawet 23 czerwca :)

Życzymy Wam miłego weekendu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, czy Was też wszystko tak swędzi?
Ja nie moge przez to spać, myslałam już, że to może jakieś uczulenie na proszek bo mąz kupił inny ale to chyba nie to. Ogólnie mam bardzo suchą skórę, ale nawet po oliwce jak się kładę do łózka to swędzi a to brzuch a to noga wrr może to przez ta oliwkę? Sama juz nie wiem

No mona Twój maluszek się śpeszy, chce się nacieszyć latem pewnie :)

Miłego weekendu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrówkaa lepiej powiedz o tym lekarzowi jeżeli aż tak bardzo Ci to dokucza, takie swedzenia mogą być niebezpieczne.
Mnie strasznie swedza łydki ale to przez to że mam takie wypryski hormonalne :/ wkurzające to, jakby mnie stado komarów pogryzło ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
noo mrówka koniecznie powiedz lekarzowi - ostrzegali nas na SR że to może oznaczać coś tam - nie pamiętam co... :P pamięć dobra ale krótka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alina ostrzegali przed cholestaza ciazowa,ktorej ja sie obawialam jak mnie swedziala,a wrecz bolala skora na calym ciele,cholestaza objawia sie podobno swedzeniem glownie stop i dloni i wtedy trzeba zrobic proby watrobowe,sprawdzic bilirubine chyba,mi na sucha skore bardzo pomoglo mycie sie syndetem z la roche posay i uzywanie balsamu lipikar AP rowniez z la roche posay,polecil mi to dermatolog jak juz myslalam,ze z tego swedzenia jajko zniose,mi bardzo pomoglo,moze mrowka sprobuj,mi bylo juz lepiej po pierwszym uzyciu
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a no widzisz :) nie pamiętałam jak się to nazywa :)
kurcze na suwaczku napisane już że zostało 30 dni... zaczynam na prawdę się bać :) a z drugiej strony nie mogę się doczekać :) czas tak szybko leci że nie wiem kiedy minęło tyle miesięcy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tym czasem to ja mam tak samo,jak zerkne na suwaczek to az sie wierzyc nie chce,ze to juz bardzo blisko
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj blisko, bardzo blisko ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli chodzi o cholestaze to radze jak najpredzej sie zglosic do lekarza bo znam przykre przypadki z tym zwiazane dlatego lepiej tego nie bagatelizowac.Nie chce nikogo tu straszyc ale dla swietego spokoju lepiej sie skontaktowac z lekarzem:-)Mam do was pytanie jak to jest naprawde z kosmetykami J&J czy naprawde tak bardzo sa uczuleniowe?Moze ktoras z was ma jakies pojecie o tym?
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aga - powiem tak... moja położna (30 lat stażu pracy) mówiła że z jej doświadczenia wynika iż sporo dzieci jest uczulonych na J&J co nie znaczy że wszystkie. Trzeba wypróbować - jeśli pasuje to czemu nie używać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lainek dzieki bardzo za odpowiedz:-)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda czy to oznacza że coś się u Ciebie dzieje ??? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do kosmetyków J&J to Adaś był w nich kąpany w szpitalu i potem jakiś czas w domu.
Uczuliły go jak miał ponad rok, ale raczej nazwałabym to wysuszeniem skóry.
My dziś intensywny dzień z dzieckiem zaliczyliśmy. Teraz odpoczywam.
Brzuch się czasem stawia ale bez szału
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No czas leci nieubłagani, a teraz dopiero przyspieszy, jak nasze maluchy będą z nami :)
Ja pamiętaj, jak zobaczyłam te 2 kreski na teście, a teraz wyraźnie mnie te "kreski" okopują i dają o sobie znać. Ciekawa jestem strasznie, jak moja malutka wygląda, ale z drugiej strony, dobrze mi z nią w brzuszku, nie wiem, jak będzie, jak już się wykluje.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia ja mam tak samo,tzn pewnie kazda z nas tak ma i zastanawia sie jak wyglada nasz malutki cud,ktory byl dwoma kreseczkami na tescie,a teraz ma juz porzadna wage,kopie nas i bedzie dla nas naszym skarbem najwazniejszym na swiecie.Ja ostatnio tez sie czesto zastanawiam jak nasz babelek dokladnie wyglada i do kogo jest podobny:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja chyba inna jestem.
Za bardzo mnie nie ciekawi jak wygląda (oprócz info czy ma włosy-ale to bardziej męża interesuje). Ja cieszę się ciągle chwilami gdy jesteśmy we trójkę, bo w czwórkę myślę że będzie dość ciężko na początek.
I nie wiem czy córka da radę zająć więcej miejsca w moim sercu niż syneczek :D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Effcia, to chyba nie Ty inna jesteś, tylko przy drugim dziecku podejście się zmienia. Ja też staram się wykorzystać ostatnie tygodnie we 3, bo potem przez jakiś czas będzie ciężko - chociaż przy pierwszym też na początku nie jest łatwo, bo wszystko nowe...
Ja się z kolei najbardziej obawiam tego, żeby nie kochać jednego synka bardziej niż drugiego i jak starszemu okazać, że nadal jest ważny, chociaż młodszy brat potrzebuje znacznie więcej uwagi.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u mnie tylko 10 dni ;-) Wczoraj urodziła koleżanka która miałą termin na 9 maja ... ja też już chce :-)
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też nie mogę się doczekać już porodu, mimo, że potem na pewno nie będzie jakoś lekko na początku.
Zbyt wiele rzeczy mnie boli i męczy, żeby chcieć jeszcze przedłużać tę przyjemność ;)
Poza tym mam mnóstwo planów na najbliższe tygodnie, które moja średnia sprawność trochę psuje :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wróciłam ze szpitala... nie czułam małej od wczorajszego wieczora, brzuch bolał, więc pojechałam sprawdzić co i jak bo mineło kilkanaście godzin... pewnie bym się tak nie martwiła gdyby nie to że mam bardzo ruchliwe dziecko, które nie daje mi spokoju i wali jak szalone a tu cisza i cisza i cisza.... na szczęście jest okej.
ułożenie jak zwykle główkowe więc przygotowana do wyjścia. Szyjka zamknięta i twarda - jeszcze nie czas na mnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lalinek- dobrze,ze wszystko u Was ok!

miłego weekendu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alina najwazniejsze,ze wszystko ok.Odpoczywaj duzo!!
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lalinko, dobrze, że wszystko dobrze :)
Effcia, włosy będą, więc bez obaw
a ja dziś, korzystając z wolnego czasu, zrobiłam sobie pedicure, wydepilowałam nogi, zrobiłam manicure, więc jestem zwarta i gotowa :)
Ale gimnastyka była przednia i wyglądałam za pewne przezabawnie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja to samo ;-) co dwa dni w razie co dopraowadzam sie do porządku ;-)
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alinka, dobrze, że wszystko ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie mogło być inaczej niż dobrze :) z taką myślą jechałam do szpitala, choć nie powiem - strach mnie obleciał straszny o maluszka... wolę jak kopie, wierci się, wbija pod żebra, wali w pęcherz i uciska na nerwy tak że płaczę z bólu.. ale przynajmniej wiem że mój Wierciuch żyje i ma się całkiem nieźle w mym łonie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

ja mam jakieś dziwne obawy, że nasza malutka wykluje się przed terminem, pępek jakoś mi się zmienił z dnia na dzień, a dziś to czuję się okropnie. Wczoraj byliśmy w knajpie na późnym obiedzie, noc do tyłu, zgaga, cofka, coś fatalnego:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pępek się zmienił bo moze dzidzia sie ułożyła inaczej...raczej pępek nie jest symptomem porodu ;-)))) Ale za to cofka i biegunka może być. Ja też mialam przeczucie że urodze w 36 tyg a tu 39 i guzik. Kurna no nogłoby sie coś ruszyć.... zobaczycie, jak będziecie w 39-40 tyg jak się będzie Wam dłużyć.... :-) I faktycznie lepeiej urodzić przed terminem z zaskoczenia niż czekać i czekać i czekać i czekać i NIC....
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dziś miałam noc z głowy, co chwila się budziłam, a teraz od rana boli mnie cała miednica, ale to pewnie dlatego, że nie mogłam się ułożyć w nocy. Teraz odliczam do środowej wizyty u gina, zobaczymy, czy malutka szykuje się do wyklucia :) W niedzielę mam Komunię chrześniaka i chciałabym dotrwać.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka
ja wczoraj wieczorem myślałam, że to już, ale po nospie skurcze minęły więc nadal czekam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wczoraj wziełam 3 nospy, taki miałam napięty brzuch. Noc u mnie fatalna tak jak pisałam, teraz mnie jeszcze w krzyżu boli, w toalecie byłam już 2 razy,ale chyba to jednak nie biegunka, moja mała dziś też jakaś ospała. Nie mam ochoty na słodycze,ale chyba coś zjem, żeby mała rozbudzić, bo zaczynam się denerwować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie co przestałam używac oliwki J&J i już mnie tak nie swedzi, jedyne co to takie miejsca które mi się przesuszają no i brzuch, ale ostatnio posmarowałam się zwykłym balsamem i było dużo lepiej, więc chyba wrócę do oliwki Bambino bo po niej mi na początku ciąży nic nie było.

Ale nadal mam problemy ze snem po prostu nie mogę spać budze się pomiędzy 1-3 i do rana nie mogę zasnąć :/. A dziś to w ogóle miałam skurcze takie od czasu do czasu, ale upierdliwe bo brzuch bolał i niespałam od 2.

No dziewczynki macie jeszcze kilka dni na rozpakowanie :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A no i za tydzień będę u lekarza to oczywiście mu powiem o tym swędzeniu tak na wszelki wypadek, chyba, że się pogorszy to zadzwonie szybciej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny współczuję braku snu w nocy i bóli.
Assegai, dłuży się tylko w pierwszej ciąży i dopiero po terminie porodu. Więc się nastaw na miliony telefonów i pytań oraz doszukiwania się u siebie objawów początku.

A u mnie im dalej tym mniej się tym martwię. Nawet jakoś specjalnie nie czekam, chociaż nie chciałam urodzić w weekend i się udało. W środę mam być na Klinicznej na ktg i zobaczymy czy coś się rusza.

No i ciągle czekam na poprawę pogody :D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No teraz się tak zimno zrobiło, że nie dziwie się dzieciaczkom, że wolą zostać w brzuszku:) też bym wolała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
paskudna dziś pogoda, chociaż u mnie nawet słoneczko się przebija,ale i tak jest słabo. Jak mi się dziś odbija to szok, jakiś koszmar, tylko ciekawa jestem z czego to wynika?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
effcia- po terminie to ja chyba wyłącze telefon i nie bede wchodzić na żadne facebooki itp ;-) Już teraz dzwonią znajomi i rodzina z którymi nie rozmawialiśmy z pół roku i pytają jakby nigdy nic " i co tam u Was ciekawego?"
poza tym cala rada plemienna w postaci mojej rodziny którą spotkaliśmy na działce wczoraj już zdążyła doprowadzić mnie do szału... jakieś dziwne wykłady na temat rozstępów, porodu, wychowania, mojego wyglądu, tycia- dosłownie każdy wie najlepiej i próbuje na siłę przekonać do swoich racji... a dziecko jednej czy drugiej kuzynki ma matke w dupie i sypie na psa piaskiem i wkłada mu palec do oka... tak pięknie są wychowane. Echhh no musialam się wygadac ;-)

a tak w ogóle muszę dokończyć pokoik małego- kupić jakąś małą sofkę do pokoiku i chyba zdecydujemy się na tę ikeowską co sie na podłodze rozkłada bo jest tania i mała i akurat nam sie tam zmieści ;-)
Muszę sobie zrobić miejsce do karmienia ;-) i w razie co żeby mozna bylo sie gdzieś rzucić w nocy ;-)
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, widzę że u wielu nastąpiło już wytężone oczekiwanie. U mnie dopiero 33 tydzień, więc jeszcze spokojnie, choć wiję już gniazdko dla naszej Malutkiej. Większe zakupy właściwie porobione, wózek i łóżeczko mają przyjść w tym tygodniu.
Zostało mi do kupienia parę drobiazgów do szpitala, myślę, że w przyszłym tygodniu się spakuję.
Co do spania w nocy, niestety, budzi mnie pęcherz około 5 nad ranem, i potem też mam problemy z zaśnięciem. Dobrze, że nie muszę już się zrywać do pracy, i mogę to potem odespać :)
Na majówkowy weekend udało nam się wyjechać ze znajomymi, pełen relaks nad jeziorkiem, nawet pogoda nie było taka zła. Szkoda tylko, że nie mam już siły na dłuższe spacery, brzuchol jednak już ciąży, więc w grę wchodzą tylko krótkie przechadzki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
assegai, jak ja nie nawidzę takich "dobrych rad" współczuję Ci każdy wie lepiej. Ja się zastanawiam jak to będzie po urodzeniu jak już w ciąży się nasłuchałam np, że jak kupie wózek przed urodzeniem się dziecka to coś mu się stanie i tysiące innych zabobonów wrrr. Ale to nasze dzieci no jakoś trzeba się odciąć od tych "dobrych rad" na ile to oczywiście możliwe :).

Lalinek a gdzie byłaś w szpitalu.
Dziewczyny a dużo tu takich które chcą rodzić w Wejherowie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak "dobre rady" potrafią doprowadzić do szału ;)
Mnie jeszcze najbardziej wnerwiaja zabobony.
Tego nie rób bo coś tam, to musisz mieć bo coś tam
Ogólnie się buntuję i ciągle powtarzam ze w takie rzeczy nie wierze i nie chce wierzyć, ale z równowagi potrafi to wyprowadzić ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
noooo dokładnie ;-) A "rada plemienna" mojej rodziny jest do tego strasznie zaboboniasta.... a najlepiej rozbraja mnie kuzynka, która rodziła 5 lat temu przez planowane cc w kościerzynie a gada głupoty na temat porodu naturalnego i szpitali w gdańsku... co dziwne przecież sama była w ciąży i powinna wiedzieć że takie gadanie jest strasznie irytujące. A obawiam sie że po porodzie będzie jeszcze więcej mądrych... moja mama już jest przeedukowana przeze mnie ze ma mnie nie umoralniać ale jest jeszcze cała resztaaaa... ech. Musimy być dzielne kobitki ;-)
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tymi dobrymi radami to trzeba postawić się już na samym początku, bo potem każdy wie lepiej niż Ty, jak powinno się chować Twoje dziecko ;)

Ja do dziś walczę z babciami o wiele spraw.
Maryśka nie nosiła nigdy czapki wiosną i latem, od początku jeździła w wózku z bosymi nóżkami itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziś zapodaje sobie tylko coś słodkiego, colę, u męża jeszcze zamówiłam chipsy. Troche chcę rozpudzić mała, bo dziś mało ruchliwa jest, a po drugie czuje się dziś mega fatalnie, brzuch mam na maksa napięty,a jeszcze jak zjem to bardziej twardnieje i nawet dotykanie go jest nieprzyjemnym dla mnie uczuciem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powiedźcie czy będziecie werandować dzieci czy od razu na spacer? mi wypada rodzić w czerwcu, badź koniec maja. Położna mówiła, ze latem to od razu można na dwór z dzickiem, a w gazetach czytam ze lepiej 1 tydzien werandowac ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrówka w Wejherowie byłam i jestem bardzo zadowolona. miło, sympatyczne, profesjonalnie i generalnie ok, choć izba przyjęć do pięknych nie należy to nadrabia personelem... tam też chcę rodzić.
u mnie też milion rad co robić czego nie robić... a najgorsze jest to że za żadne skarby nie jesteśmy się w stanie z M. wyprowadzić teraz na swoje więc będziemy mieszkać u rodziców jeszcze jakiś czas... masakra poprostu bo ciężko u znaleźć spokojny kąt... nie wiem jak to będzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny.Długo sie nie odzywałam ale wszystko regularnie czytam
Co do werandowania to ja 2 dni synka stawiałam przy otwartym oknie a potem na dwór.
Teraz też zamierzam tak zrobic (jeżeli pogoda dopisze w tym czerwcu )
A co do rad to faktycznie każdy chce być "mądrzejszy".Ja tak naprawde słuchałam ludzi mi życzliwych i tych którzy faktycznie mieli to samo,podobnie.Ale to wszystko wychodzi w "praniu"...
Teraz już mi nie radzą bo w sumie drugie to człowiek powinien być jakoś juz doświadczony,chociaż ja twierdze że drugie dziecko może być zupełnie inne i te rzeczy które robiłam przy synku mogą teraz nie pomagać.Tak samo boję sie co bedzie jak przy pierwszym.
No my z M. zaczynamy dopiero robić kątek dla dziecka.Dzisiaj kupiłam farbe i bedziemy w środe malować.Ciuszki też dopiero gdzieś w połowie maja zaczne prać i prasować i do szafy...No a potem pod koniec maja pakowac torbe.
image

image



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na szczęście nie musiałam wysłuchiwać "dobrych rad", mamy nie wtrącają się do tego, jak wychowuję dziecko, chyba że sama spytam albo się żalę, że z czymś mam problem. Ale teściowa mnie na początku "rozwaliła" swoimi zabobonami - wymyśliła, żeby do wózka doczepić z jednej strony czerwoną kokardkę, a z drugiej Maryjkę. Śmialiśmy się z m, że i Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek :) No i ciuszki zaczęli kupować dopiero po urodzeniu się Szymona, więc teraz okazuje się, że w najmniejszym rozmiarze mamy jeszcze trochę braków (wcześniej mieliśmy pożyczone od znajomych).
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,ja dzisiaj caly dzien na dzialeczce,wszyscy pracowali pilnie,a ja nawet musialam sie pare razy polozyc,bo bol zeber byl nie do zniesienia,niestety juz sily nie te:P
U nas w sumie nikt nie daje dobrych rad,chyba,ze sami poprosimy,tak samo nasze mamy wiedza,ze po porodzie chcemy byc sami,a rodzina tylko w odwiedzinki,mamy to akceptuja i same mowia,ze najwazniejsze to to,zebysmy my sie poznali i sami sobie poradzili,ale wiem,ze w kazdej chwili mozemy liczyc na ich pomoc,sa kochane:)
Magda weekend majowy juz tez prawie przetrwaliscie:)Jaskowi bardzo dobrze jest w brzuszku:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taaa, będę chyba rekordzistką w chodzeniu z rozwarciem i prawie bez szyjki ;p
A klops sobie dalej rośnie i poród bez nacięcia to już tylko marzenie....
Boli mnie już chyba każdy organ wewnętrzny w okolicach macicy ;p

Dziś rodzice moi przyjechali na cały dzień, więc miałam obstawę przy mega zakupach w Auchan i w razie nagłych bóli ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
maga podobno pomaga robienie pierogów :P 2 koleżanki robiły żeby urodzić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe
zrobiłam jeden jedyny raz w życiu - ruskie :D
i to tylko dlatego, że założyłam się z kolegami...mówili potem, że dobre były, ale nie wiem, czy można polegać na ich opinii...zresztą to było z 10 lat temu ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe
niezly patent,nigdy nie slyszalam,ze lepienie pierogow moze przyspieszyc porod,ale moze cos w tym jest:)Magda moze sprobuj,my jakby co wpadniemy na te pierogi:D
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
etam - nie o smak teraz chodzi :) a o specyficzny rodzaj wysiłku :P
a wyjść na pewno coś wyjdzie - albo pierogi, albo Jasiek :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobrze powiedziane,a w sumie napisane Alina,cos wyjdzie:D
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja lekarka (i nie tylko) poleca przyjemniejsze sposoby ;p
Ponoć seks lepiej działa niż jakikolwiek inny wysiłek fizyczny ;)

Ola jaki masz fajny dziś suwaczek 35-35 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda no ja nie wnikam w Twoje życie intymne :) w kuchnię to jeszcze się ośmieliłam, ale dalej nie zajdę :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszę się pochwalić, byłam wczoraj z M. na oględzinach- wózka i całej reszty dla małego. Strasznie przeraziłam się cenami. Po tym wszystkim wjechaliśmy do kumpeli , która ma rocznego synka, wchodzę do niej a tam 2 wielkie wory ciuchów przygotowane dla mnie. Zapewne mały części z tego nie zdąży nawet ubrać. Ale tak mnie to ucieszyło, że zastanawiam się jak się jej odwdzięczyć :)
A odnośnie wózków to trochę mnie podłamali, byliśmy w Mama i Ja i tyle się nasłuchałam, że jestem bardziej zakręcona i na dzień dzisiejszy nie wiem który wybrać 
Te które mi się podobały to ceny sprowadziły mnie na ziemie. A te funkcjonalne, które doradzali to w każdym coś mi się nie podobało. Jak tak dalej pójdzie to zdążę urodzić ,a wózka nie będę miała. KATASTROFA
Magda-słyszalam ,że poród przyśpiesza wchodzenie po schodach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gaba - wózek zawsze można zmienić :) Ja miałam dla Marysi w sumie 4 wózki, zostały mi docelowo dwa, dwa sprzedałam, bo z różnych względów nie pasowały nam.
Teraz w sumie wolałabym kupić używany dobrej marki w bardzo dobrym stanie niż nowy chiński plastik, bo on się szybciej rozpadnie.
Też mam karton ubranek od znajomych :)

Alinka, tu na forum gorsze rzeczy się omawia niż życie intymne ;p;p
O schodach też słyszałam, dzisiaj jadę do teściowej, 3 piętro, wejdę sobie kilka razy na próbę :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej:)

Wam się widzę spieszy do porodu, a mi w ogóle :)
ale od wczoraj mam starsznie napięty brzuch, nie wiem o co kaman? czy to coś oznacza czy po prostu nasza malutka uklada się tak, że mam każdy kawałek brzucha wypełnony:)??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też bym wolala urodzic 2-tygodnie przed terminem,niż po poterminie.
Pierwszy raz rodzilam po terminie i te 6-dni to bylo ciągłe wyczekiwanie i wsłuchiwane się we własne ciało,jak się ucieszylam jak dostalam skurcze moglam góry przenosić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na mnie nic nie działa. Mieszkam na 3 piętrze i wchodzę z siatami z biedrony i guzik. Seks też nie pomaga. Jak nic będzie wywoływanie. Tym bardziej ze cukrzyca, więc nie wiem jak to jest z przenoszeniem wtedy.
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dzisiaj w nocy pierwsze skurcze poczułam :)
Ale w związku z ogromnym zapotrzebowaniem na sen, poszłam spać i przeszło.
Assegai przy cukrzycy ja musiałam być na ktg codziennie po terminie a potem już tylko patologia przed czym się broniłam. Adaś na szczęście oszczędził mamie leżenia na patologi.
Chłopaki szaleją już na dworze a ja mogę sobie po odpoczywać.

Spokojnego dnia ciężarówki
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Assegai masz jeszcze tydzień może akurat dzidzia zdąży :).
No mi też się brzuch napina i to bardzo, ale przeważnie tylko jak leże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A podobno przy cukrzycy jest większe prawdopodobieństwo urodzenia przed terminem...
Magda, podobno pomaga schodzenie a nie wchodzenie (Ania mówiła, że jak chciała Basię urodzić w Boże Ciało, to chyba się wybrali do jakiegoś centrum handlowego i wjeżdżali na górę i schodzili na sam dół i tak z 10 razy minimum i faktycznie wieczorem się zaczęła akcja).
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,

juz coraz blizej:) pogoda nie zacheca do rodzenia,mogloby sie troszke cieplej zrobic:)

Ja chyba dzisiaj sie w koncu zmobilizuje troszke i spakuje chociaz czesciowo torbe.

Milego dnia!!
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też dziś albo jutro będę się pakowała do szpitala.

a w ogóle to chciałam powiedzieć, że się cofam w rozwoju, wszytsko co się dowiedziałam na szkole rodzenia to teraz już zapomniałam.

słuchajcie czy pupke dziewczynki po każdej zmianie pileuchy trzeba smarować włącznie z cipuszką? czy tylko dupcie smarujemy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaczełam się pakować i mam pytanie, ile bierzecie sztuk pampersów, czy bierzecie swój płyn do higieny intymnej?

nie mam tego na spisie swoim i teraz sama nie wiem?:)
chyba że ktoś by wkleił listę potrzebną na zaspe dla dziecka i mamusi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamuśka ja chyba wezmę mydło biały jeleń i tantum rosa, ale sama się jeszcze nad tym zastanawiam mam jedno i drugie, więc będę próbowac. Każdy poleca coś innego i już sama nie wiem. Pampersów chyba wezmę 10 sztuk a potem mąż dowiezie, ale ja mam małą torbę więc musze się ograniczyc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ależ nam się wątek szybko zapełnia :)
Ja słyszałam, że nie ma to jak umycie okien lub podłóg, później gorąca kąpiel koniecznie w wannie z małą lampką wina, ale na razie nie próbuję :P
Co do seksu, to ponoć pomaga, ale z kolei istnieje ryzyko wprowadzenia bakterii do kanału rodnego, więc powinno się "zabezpieczyć".
W schody nie wierzę, wchodzę i schodzę na piętro min 20-30 razy dziennie, to tak, jakbym codziennie wchodziła na wieżę Mariackiego i na razie nie urodziłam. A jutro wizyta u gina, zobaczymy :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamuśka ale cipuszkę smarować czym ? :P
Ja kupiłam puder, czy bede go stosować, nie wiem, ale sudocrem to położna mówiła dopiero jak beda jakies odparzenia, na codzień nie.

Kosmetyki wszystkie biore swoje, płyn do hig. intymnej ten co teraz używam, podobno lepiej nie zmieniać bo nie wiadomo jak sie zareaguje ;)

A pampków biorę jedną małą paczkę, 10 szt. to podejrzewam na jeden dzien starczy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamuśka,
ja co prawda mam syna ale położna odradzała smarowanie przy każdej zmianie pieluchy. My Adasia myliśmy pod kranem przy kupce i czasem smarowaliśmy Alantanem Plus.
Do szpitala zabieram swój płyn i Tantum Rose(rodzę na Klinicznej) a tam nie dają prawie nic dla matek.
Pieluch w torbie będę mieć ok 10 szt (tyle dziennie na początek potrzeba). Resztę mąż będzie trzymał w aucie.
A ja dziś dzień lenia. Zaraz jakiś obiadek i chyba śmigniemy gdzieś na lody :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej :)

Widzę przygotowania do porodu u niektórych pełną parą :)
U mnie za to remontowo od dłuższego czasu od dwóch dni malowanie a dziś z M. po kolanach panele kładłam wiec gimnastyka codzienna jest :) Cieszę się, bo powoli remoncik dobiega w końcu do mety i w przyszłym tygodniu biorę się za pranie i prasowanie ciuszków.

Madzia83 a gdzie Ty tyle razy z domu wychodzisz w ciągu dnia :))))

Wypoczywajcie mamuśki czasu nam coraz mniej zostało :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nooo ja dziś na działce u znajomych od rana aż do teraz :) sezon grilowy czas rozpocząć :) ale nie powiem - zmarzłam i to nieźle... a ubrana byłam na cebulkę i to taką ciepłą, ale ruszać się nie mogę więc na siedząco i to pewnie dlatego...
tak niewiele trzeba żeby się zmęczyć - niesamowite heheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rety dziewczyny czy was tez tak wszystko boli w "tych" miejscach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrowka ja ostatnimi dniami mam takie uczucie jakby mi sie maly glowka coraz mocniej wkrecal w kanal,czasami jest to dosc nieprzyjemne uczucie,no i ten bol z prawej strony zeber,ale nie narzekam:)

z mojego dzisiejszego pakowania nic nie wyszlo,kolezanki mnie zabraly do przyjaciolki i mialysmy bardzo udane popoludnie:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusiu, moi rodzice mieszkają piętro niżej, więc tak chodzę, wypełnić sobie czas, na herbatkę, biegam wpuścić koty, wypuścić koty, wyjść z psem, po zakupy itp.
JA do szpitala zabieram zgodnie z zaleceniem ( wojewódzki) 20 pieluszek, a dla siebie do podmywania nadmanganian potasu.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrówka- mnie też boli ;-) Kość łonowa i pachwiny. Mam takie wrażenie ze maly szuka wyjścia ;-) szczególnie jak się nachodze to aż brzuch ciągnie do dołu, co akurat mnie cieszy... ;-)

A i muszę sie Wam pochwalić ;-) Wyhaczylam kołyskę za 80 zł ;-) Jutro po nią jedziemy. Jak już ją uzbroję w pościel to będzie wsio i moooogę rodzić sobie spokojnie ;-) chociaż im blizej to mam coraz więsze obawy czy dam radę...
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boli Mrówka, boli niestety.
Mam spakowaną paczkę małą pampków. Ponad 40 sztuk.
Mamuśka, nie smarowałam małej po każdej zmianie pieluchy. Raz dziennie albo rzadziej maścią pośladkową, którą dostałam w szpitalu.
Jak maść się skończyła to czasem bepanthenem. Ale ona generalnie rzadko miała jakieś odparzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Assegai, pewnie, że dasz radę :) Nie mamy zresztą wyjścia ;)
Ja się zastanawiam, czy się uda bez nacięcia, bo to był najgorszy element tego wszystkiego dla mnie. Koleżanka urodziła w piątek drugiego synka i udało się bez...więc moje nadzieje wzrosły.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojjj ja też mam taką nadzieję, ale jak trzeba będzie to trudno... generalnie ja jestem tak ogólnie elastyczna- zrobie na przykład szpagat- ale nie wiem czy ogólna elastyczność ma coś wspólnego z elastycznością "tam" no ale sie pewnie rychło przekonam ;-)
Ponoć lepiej jak poród w 2 fazie przebiega wolniej, bo to pozwala tkankom sie dopasować .
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie w drugiej fazie jest lekkie spowolnienie.
Ja np. zasypiałam między skurczami co mnie mocno wkurzało, ale teraz rozmawiając ze swoją położną wiem że było to potrzebne by organizm nabrał sił. Niestety ogólna elastyka ma niewiele wspólnego z porodem, bardziej wytrzymałość fizyczna. O większości decyduje dziecko i dobra położna, a rodząca albo musi wiedzieć jak się w siebie wsłuchać lub słuchać położnej.

Niestety pewnych rzeczy dowiedziałam się przy okazji spotkania z super położną w czasie drugiej ciąży.

Będzie dobrze. Ja dziś na ktg i zobaczy czy coś się tam rusza.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, ja też najgorzej to "wspominam" nacięcie, a właściwie jego zaszywanie. Przy ostatnim szwie bolało jak szlak, cały poród przy tym to był pikuś.
Madzia, u Ciebie pewnie chodzenie po schodach nie pomaga, bo robisz to codziennie, więc organizm jest przyzwyczajony. Nie ma tego momentu, że dziś się nachodziłaś, to zaczynasz rodzić.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak wspomnę szycie, to mam aż ciary.Mnie niedoś że nacieli to jeszcze trochę się naderwałam i szycie bardzo bolało.Tak jak Paulina pisała poród to pikuś :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny chodzilo mi o smarowanie mascia pupci, czyli nawet nie po kazdej zmianie pieluszki smarowalyscie pupci a tym bardziej cipuszki nie smarowalyscie, tak??dobrze zrozumialam?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dziś miałam fatalną noc i już myślałam, że się zaczyna, ale teraz cisza. Niewyspana za to jestem potwornie. Co do nacięcia, to nie wiem, ile w tym prawdy, ale ponoć głównie zależy to od właściwego parcia? W necie jest też sporo o masażu krocza przy pomocy olejku migdałowego, co ponoć zwiększa elastyczność tkanek. Taki masaż powinno się zacząć na ok 6 tyg przed porodem. Koleżanka, która go stosowała przy drugiej pociesze, sporo większej, niż pierwsza, nie była nacinana, a przy pierwszym porodzie musiała. Ale z drugiej strony mówią, że to kwestia hormonów, bo to one powodują rozciągnięcie tkanek podczas porodu. I w co tu wierzyć? Chyba tylko w szczęście. Ja zaraz wybieram się na wizytę i zobaczymy, czy malutka szykuje się do wyklucia.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madzia ja dzis tez mialam fatalna noc:( potwornie niewyspana jestem,kurcze mialam takie zaparcia,ze szok,nigdy nie mialam takich problemow,czy to jest normalne??

Mimo wszystko zycze sobie i Wam milego dnia!!nie mamy sniegu,wiec sie cieszmy:) moi rodzice wracaja z poludnia Polski i mowili,ze kolo czestochowy to zima w pelni-szok!!
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej ;)
a my kupilismy wozek i jestem szczesliwa :) tak sobie patrze na to cudo i juz nie moge doczekac sie naszej smerfetki :)
a, kobietki chcialam sie cos zapytac.. no bo tak: moja bratowa jest w ciazy z 2maluszkiem i ona ma termin na listopada i zaproponowala nam ze pozyczy nam nosidelko/fotelik ale tak sie z mezem zastanawiamy czy my i tak nie bedziemy musieli kupic nosidelko... no bo do listopada to nasz urwisek bedzie mial 6m-cy i czy to aby nie za szybko zrezygnowac z nosidelka i zakupic juz ten wiekszy fotelik ?? Boziu mamy dylemat. ;/
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
6 miesięcy to trochę za szybko na przesiadkę do większego fotelika.
Chyba że do fotelika 0-18 kg ale to musicie porozmawiać z kimś kto się zna w sklepie z wózkami/fotelikami
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny:) Ja od jakiegoś czasu śledzę Wasze wpisy ale dopiero się zalogowałam,mam termin na pon, ten z usg miałam 2 dni temu. Ja od 3 tyg mam bardzo bolesne skurcze, które do niczego nie prowadzą- rozwarcie ciągle na 1,5 palca, skrócona szyjka, lekarz powtarza ,,w każdej chwili" i nic.... wczoraj płakałam z bólu, jak mnie złapały o 16 tak do 23 co 5-7 min, czasem wpadł jakiś skurcz co 10 więc nie jechałam do szpitala dziś rano lekarz stwierdził znowu że wszystko gotowe ale akcja skurczowa do niczego nie prowadzi i że niektóre kobiety tak mają:( nie mam już siły, w dodatku tak się stresuję że nie pytajcie:( czy któraś z Was też tak ma? a która chce rodzić na klinicznej?może się spotkam z którąś z Was:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja będę rodzić na Klinicznej, więc może się spotkamy, bo termin mam na piątek :)
Właśnie zmykam na ktg. Skurcze jakieś mam, ale nieregularne.
Przy pierwszej ciąży pojechałam jak skurcze były co 4 minuty od godziny i nie przeszły po no-spie i kąpieli. Wpadłam na IP z rozwarciem na 4 palce ale mnie mocno nie bolało :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooo,to może na siebie trafimy:)
koniecznie daj znać jak tam po ktg,trzymam kciuki:)
mi gin mówił, że niektóre kobiety nie czują bólu w skurczach i przy rozwieraniu szyjki ale zdarza się, że boli a rozwarcie nie chce postępować, mam nadzieję, że mała się namyśli i w końcu coś ruszy:)próbowałam wszystkiego-mycie okien, zakupy, schody, i te przyjemniejsze sposoby z udziałem męża ale nic:P mały uparciuch siedzi i wyjść nie ma zamiaru;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czrna trzymam kciuki oby poród był już jak najszybciej, bo mogę się tylko domyśalć jak boli i jaki to stres.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki wielkie:)od razu lepiej jak człowiek wyżali się komuś kto to rozumie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie tez sie tego obawiam ze moze byc za szybko z tym nosidelkiem.. musimy sie jeszcze zastanowic i kupimy swoje najwyzej...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeny Wam tez tak ciezko w 9miesiacu... Jestem w 37tyg, i czuje z dnia na dzien jak opadam z sil...Mam spuchniete nogi, rece, ciezko cokolwiek zrobic...Masakra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja powiem szczerze ze ogolnie to sie dobrze czuje w ciazy tylko nieraz mam taki dzien ze to mnie boli a to cos kluje a to brzuch twardnieje ale naprawde nie jest u mnie az tak tragicznie. jesli chodzi o opuchniete nogi czy rece to nie jest tak zle zawsze po masazu meza nastepnego dnia jest oki.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też muszę powiedzieć, że aż tak źle się nie czuje. są czasem gorsze dni,ale odpukać czuje się nie najgorzej.

powiedźcie czy pralyście rzeczy tylko w płynie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no dziewczyny jak też puchnę, szczególnie z rana , moja prawa dłoń jest 2 razy większa od lewej a stopy obie jak balony:P ogólnie do 38 tyg było ok, cieszyłam się, że przytyłam 12 kg, ale od dwóch tyg-jak zaczęłam puchnąć, mam już prawie 15 na plusie, gin mówiła, że to sprawka hormonów i tej zatrzymanej wody w organiźmie, że średnio to ok 2,5 litra, ale co tam, wypocimy to;)
Moniczka- ja też miałam często takie dni, że opadałam z sił, ale pocieszę Cię, że zdarzały się dni w tym 9 miesiącu- że bym mogła góry przenosić,więc mam nadzieję, że też tak będziesz miała, ja miałam zazwyczaj skrajnie- raz super, raz beznadziejnie, ale nie codziennie bywało tak ciężko, dopiero od jakiegoś tygodnia jestem wyczerpana gł. przez te skurcze-ale to już 40 tc więc może tak ma być..
trzymaj się, jakoś damy radę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia83 moja kumpela, która rodziła miesiąc temu od połowy ciązy stosowała masaże z olejkiem z migdałów i nic nie dało nacięcie było :) A nie rodziła jakiegoś dużego dziecka taki standardzik 3500 :)

Mamuśka ja ubranka będę prać w proszku i płukanie w płynie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny które już rodziły, czy miała któraś z Was cc czy wszytskie naturalnie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam cc, ale najpierw próbę rodzenia sn.
Ktg dopiero wieczorem :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pytanie do dziewczyn ktore maja podwyzszony cukier w ciazy:
co bierzecie ze soba do przegryzienia do szpitala??? ja chcialabym sobie co nieco wziasc ale za bardzo nie wiem co zabrac.. moze jakies biszkopty czy co??
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
effcia a miałaś cc na zaspie czy w jakim szpitalu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)
Ja ogólnie czuje sie co raz gorzej. Jestem podirytowana tym opuchnięciem, ledwo moge chodzić tak mnie stopy bolą :/
A dzisiaj to mogłabym cały dzien przespać!

I sie zastanawiam, że skoro mam i tak miec cc to czy powinnam sie zgłosić w dniu terminu do szpitala, czy mam czekać na jakąs akcję?


Mamuśka ja tez przy praniu dodawałam płyn do płukania ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po wizycie, moja malutka nie spieszy się na świat, lekarz stwierdził, jeszcze mam czas :) Współczuję tym, które kiepsko się czują, ja owszem, męczę się szybciej, nogi od rana mam lekko spuchnięte, ale poza tym, nic nie jest w stanie zniechęcić mnie do bycia ciężarówką jeszcze jakiś czas. Moja mała najwyraźniej to rozumie i w tej kwestii współpracuje :)
Mój brzuch stawia się dziś dosłownie co 5 minut, ale bez szału, nic nie boli, w nocy też tak było, lekko bolało podbrzusze.
U mnie zaczynają się telefony znajomych, czy to już- faktycznie, denerwujące.
Co do fotelika- to zależy od dziecka, znajomych syn w 6 miesiącu już był za duży na fotelik 0-9kg. Ale spory z niego chłopaczek :)
Ależ nasz wątek nabrał tempa :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam Jelp Fresh, proszek z dodatkiem płynu, więc prałam w jednym, cenowo wychodzi podobnie do Loveli w przeliczeniu na kg proszku.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marciocha Ty też będziesz miała cc na Zaspie? będę czekała na Twoją relację bardzo, bo normalnie im bliżej porodu tym bardziej się boję.
a co Twój lekarz mówi? o ile dobrze pamiętam to położne mówiły, że mimo cc i tak trezba czekać na skurcze i dopiero wtedy do szpitala, no chyba ze po terminie to może co innego wtedy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marciocha mi tak samo tak puchna nogi,ze szok...Pochodze troche i mam dwa balony..A moja mama twierdzi,że to od tego ze sie za malo ruszam...Ale np dzis, wstalam posprzatalam troche i juz mialam 2balony...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czarna, ja też próbowałam wykurzyć już Jaśka z brzucha wieloma sposobami ale nic nie zadziałało jeszcze. A rozwarcie i krótka szyjka już od 13 kwietnia. Lekarka tez mówi w każdej chwili i nic.
Widać tak ma być, że dzidziole jeszcze chcą posiedzieć.

Ja podobnie jak Effcia, skurcze co 4 minuty, nieprzechodzące po kąpieli i No-Spie = szpital.
Zobaczymy jak będzie teraz. Wciąż czekam :)

Noce miewam różne, dziś o 3 moje dziecko zażądało butli mleka a potem spała wtulona we mnie do rana, więc ciężko określić ten stan komfortowym :)

Kasiulkaa a jaki wózek kupiliście?

Mamuśka z tym smarowaniem dobrze zrozumiałaś. Jak nie ma odparzeń, to po co przyzwyczajać skórę malucha do chemii?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie nie wiem jak to jest do końca z tym cc, chyba po prostu w przyszłym tygodniu podejde do szpitala nawet do tej babki od szkoły rodzenia i sie dopytam. Bo skierowanie na cc mam od dawna, ale nie chciałam isc wcześniej no bo po co ? Czekam aż mała sama jakies zainteresowanie wyjsciem wykaże ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
maga kupilismy wozek espiro atlantic
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Martuś, u nas na SR położna mówiła, że cc lepiej, jak zacznie się akcja porodowa, gdyż skurcze są sygnałem dla dziecka, ponoć wtedy szok jest mniejszy, poza tym organizm kobiety ma naturalny sygnał do produkcji mleka. Ale ile w tym prawdy- nie wiem.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no jest w tym jakas logika więc na razie czekam ;) ale może nawet jutro podejde na Zaspe i się dopytam, nic mi nie szkodzi ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta ja miałam cc na Klinicznej ale po nieudanej próbie porodu sn.
Teraz też miałam mieć cc ale mała się przestawiła i będę próbować sn.
Mój lekarz uważa, że należy czekać aż poród sam się zacznie, bo wtedy dziecko jest na pewno gotowe. Chyba, że masz np. nadciśnienie, cholestazę ciążową albo inne wskazania które im dłużej masz tym gorzej dla dziecka.
Poza tym czy Twój lekarz pracuje na Zaspie?
Jeśli tak to super,bo czasem gdy dostają skierowanie od innego gina niż ze szpitala to chcą próbować sn a dopiero potem cc.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja lekarz niestety nie pracuje na Zaspie, ale chyba nie będą chcieli abym próbowała rodzic sn skoro mała ma głowę u góry ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak głową do góry to rzeczywiście, chyba że jeszcze się obruci.

Jak po ktg i nic się kompletnie nie dzieje. Mam sobie spokojnie czekać co też czynię bo jakoś mi jeszcze nie śpieszno :)
Kolejne ktg po weekendzie i wtedy ew. się umawiamy na wywołanie.

Zakładam nowy wątek przy okazji :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=235783&c=1&k=160

No to piszemy w nowym
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
effcia ja też mam termin na 06.05 i chcę rodzić na Klinicznej więc może uda się nam spotkać, dzisiaj jadę do lekarza i zobaczę co powie?


Śledzę to forum od kilku dni i dzisiaj i miło tu u Was... ciekawe która się pierwsza rozpakuje w maju??

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry