Widok
Majowe mamy 2011
Cześć Dziewczyny :)
Zakładam nowy wątek, mam nadzieję, że niedługo zbierze się tu silna ekipa :)
U mnie dopiero 6 tygodni minęło. Wg pierwszego USG mam termin na 17 maja.
Zapraszam wszystkie "majówki" :)
Zakładam nowy wątek, mam nadzieję, że niedługo zbierze się tu silna ekipa :)
U mnie dopiero 6 tygodni minęło. Wg pierwszego USG mam termin na 17 maja.
Zapraszam wszystkie "majówki" :)
Ja ślubowałam 27 maja :) Poza tym urodzona w maju, więc to mój ulubiony miesiąc :)
Fajnie dziewczyny, że nas przybywa :)
A jak tam samopoczucie? Bo u mnie jak w pierwszej ciąży, właściwie zero objawów, poza ciągłym bieganiem do toalety i głodem. Mogłabym cały czas coś jeść :)
A jak tam samopoczucie? Bo u mnie jak w pierwszej ciąży, właściwie zero objawów, poza ciągłym bieganiem do toalety i głodem. Mogłabym cały czas coś jeść :)
Dziewczyny ja z majowych ale 2010 i sentymentem wspominam te 9 miesięcy także życzę Wam wszystkim zdrówka i szczęśliwego zakończenia :)
No i ciekawe czy wśród z Was będzie podwójna przyszła mama jak ja ;)
No i ciekawe czy wśród z Was będzie podwójna przyszła mama jak ja ;)
Oj, MamoMarty, nawet sobie tego nie wyobrażam, moja Młoda to mały diabełek plus jeszcze dwójka noworodków....koniec świata :)
Nie jest tak źle, zapewniam Was :)
Buziaki dla Was i pilnujcie się dziewczyny.
No i nie mogłyście wybrać lepszego czasu na ciążę. Wiosna i lato w spacerkach :)
Buziaki dla Was i pilnujcie się dziewczyny.
No i nie mogłyście wybrać lepszego czasu na ciążę. Wiosna i lato w spacerkach :)
Ja jak na razie bardzo czuła na zapachy jestem. Wszystkie, nawet te które lubiłam jakoś przeszkadzają.
No i zgaga straszna ale ją miałam czasami wcześniej. No i oczywiście straszny ból piersi. Dotknąć nie mogę, gwałtowniej ruszyć ręką bo od razu bolą. Najgorzej ułożyć się wieczorem do snu.
Do mam zaglądających z sentymentu :) kiedy przestaną boleć persi. To pierwsze dzieciątko i stąd pytanie. Nie mam doświadczenia.
No i zgaga straszna ale ją miałam czasami wcześniej. No i oczywiście straszny ból piersi. Dotknąć nie mogę, gwałtowniej ruszyć ręką bo od razu bolą. Najgorzej ułożyć się wieczorem do snu.
Do mam zaglądających z sentymentu :) kiedy przestaną boleć persi. To pierwsze dzieciątko i stąd pytanie. Nie mam doświadczenia.
Hejka ;-)
No to i ja się dopisuje ;-) Termin mam na 4 maja, ale z moich obliczeń to będzie raczej koło 11. Wczoraj minął nam 7 tydz.
Jeżeli chodzi o ciążowe dolegliwości to u mnie oprócz jakieś lekkiego bólu piersi (no niby bolą ale też nie za mocno) to nie czuje nic. Żadne zapachy, zachcianki, mdłości nic z tych rzeczy... Byliśmy już u gina na usg w 5t5d ale bylo widać pęcherzyk i 2 mm zarodeczek. Teraz ide w pn i mam nadzieję że jest wszystko ok bo ten brak objawów zaczyna mnie martwić...
to też nasze pierwsze maleństwo, ale z tego co gdzieś tam slyszałam to niby kolo 2 trymestru ale dokładnie nie wiem ;-)
No to i ja się dopisuje ;-) Termin mam na 4 maja, ale z moich obliczeń to będzie raczej koło 11. Wczoraj minął nam 7 tydz.
Jeżeli chodzi o ciążowe dolegliwości to u mnie oprócz jakieś lekkiego bólu piersi (no niby bolą ale też nie za mocno) to nie czuje nic. Żadne zapachy, zachcianki, mdłości nic z tych rzeczy... Byliśmy już u gina na usg w 5t5d ale bylo widać pęcherzyk i 2 mm zarodeczek. Teraz ide w pn i mam nadzieję że jest wszystko ok bo ten brak objawów zaczyna mnie martwić...
to też nasze pierwsze maleństwo, ale z tego co gdzieś tam slyszałam to niby kolo 2 trymestru ale dokładnie nie wiem ;-)
~Assegai, ciesz się, że nie masz objawów :) ja w ciąży miałam tylko albo "aż" mdłości. Zaczęły się koło 10 tygodnia a skończyły 22 tygodnia. Najpierw miałam tylko wieczorami a później już przez cały dzień. Na dodatek ciągle byłam głodna :P Ale mam kuzynkę, która gdyby nie rosnący brzuch nie wiedziałaby, że jest w ciąży. Żadnych dolegliwości, nic:) Wam też takich ciąż życzę:) zdrówka dla maluchów:)
Mnie w ogóle nie bolą piersi, jedynie trochę się powiększyły.
Zapachy - hmm, czasem jak kuwetę kotu sprzątam to nie jest fajnie, ale idzie wytrzymać ;)
Poza tym fajnie macie dziewczyny, bo możecie trochę sobie poodpoczywać, jak się gorzej czujecie.
Moja Maryśka minuty w miejscu nie usiedzi, także podejrzewam, że ta druga ciąża będzie cięższa niż pierwsza.
Może jakąś listę niedługo stworzymy?
Zapachy - hmm, czasem jak kuwetę kotu sprzątam to nie jest fajnie, ale idzie wytrzymać ;)
Poza tym fajnie macie dziewczyny, bo możecie trochę sobie poodpoczywać, jak się gorzej czujecie.
Moja Maryśka minuty w miejscu nie usiedzi, także podejrzewam, że ta druga ciąża będzie cięższa niż pierwsza.
Może jakąś listę niedługo stworzymy?
A jeśli chodzi o zachcianki to mogłabym żyć samą pizzą i żarciem z KFC :) Identycznie miałam poprzednio w tym początkowym okresie.
Ja mam blisko KFC :D
Aż zgłodniałam na samą myśl :)
Aż zgłodniałam na samą myśl :)
Cześć dziewczyny
Gratulacje Marciocha :):)
Emilkaaa trzymaj się, ten czas szybko minie a potem będzie już maluszek.
Ja jestem po tym tygodniu padnięta :/ Non stop sama z Młodą, która zaliczyła katar, poza tym idą jej ciągle kolejne zęby i ciężka bywa w obsłudze...Dziś przez cały dzień nie usiadłam na dłużej niż 5 minut :/
Właśnie odkurzyłam chałupę a niedługo zabieram się za kąpiel Maryśki...no ale dość narzekania, jutro weekend :)
Gratulacje Marciocha :):)
Emilkaaa trzymaj się, ten czas szybko minie a potem będzie już maluszek.
Ja jestem po tym tygodniu padnięta :/ Non stop sama z Młodą, która zaliczyła katar, poza tym idą jej ciągle kolejne zęby i ciężka bywa w obsłudze...Dziś przez cały dzień nie usiadłam na dłużej niż 5 minut :/
Właśnie odkurzyłam chałupę a niedługo zabieram się za kąpiel Maryśki...no ale dość narzekania, jutro weekend :)
Emilkaaa dużo odpoczywaj a wszystko będzie dobrze!
Marciocha gratuluję! Fajnie zobaczyć bijące serduszko :)
A mi coraz gorzej z tymi zapachami. Po otwarciu lodówki do kuchni nie moge wejść jeszcze przez pięć minut zanim wszystkie zapachy z niej sie nie rozejdą po mieszkaniu. Rano chciałam śniadanie zrobic ale poległam przy pierwszym uchyleniu lodówki. Ehhh.........
Marciocha gratuluję! Fajnie zobaczyć bijące serduszko :)
A mi coraz gorzej z tymi zapachami. Po otwarciu lodówki do kuchni nie moge wejść jeszcze przez pięć minut zanim wszystkie zapachy z niej sie nie rozejdą po mieszkaniu. Rano chciałam śniadanie zrobic ale poległam przy pierwszym uchyleniu lodówki. Ehhh.........
Kasiulkaa, nie przejmuj się, ja codziennie podnoszę moją ponad 11 kg córę, także podniesienie czegoś nie powinno zaszkodzić.
Cześć :)
Jak tam po weekendzie?
Ja wreszcie byłam u fryzjera, więc i humor od razu lepszy :)
Tylko dziś pogoda paskudna...brrr
Jutro jadę do lekarza, zobaczymy jak tam dzidziol się miewa.
Jak tam po weekendzie?
Ja wreszcie byłam u fryzjera, więc i humor od razu lepszy :)
Tylko dziś pogoda paskudna...brrr
Jutro jadę do lekarza, zobaczymy jak tam dzidziol się miewa.
Kasiulkaa, oby wszystko było dobrze. Nie stresuj się tylko, maluchowi lepiej jak mama spokojna.
Dzięki dziewczyny za dodanie otuchy! Staram się myśleć pozytywnie, tylko to leżenie mnie dobija:( Może któraś ma jakieś pomysły co można robić leżąc w łóżku? Szału tu już dostaję! Tym bardziej, że czuję się naprawdę dobrze-nie mam mdłości, nie jestem wrażliwa na zapachy, żadnych dolegliwości ciążowych. POMOCY, bo oszaleję!!!
ja też miałam takie plamienia tyle że w terminie kolejnej @, czyli w 7 tydz Lekarka powiedziała że póki nie ma silnego krawienia ze skrzepami i mocnego bólu brzucha to jest wszystko ok. Czasami tak jest po prostu. Ja dziś ide do lekarza. Mam nadzieje że wszystko jest ok, że bije serduszko i dzidziuś ma się dobrze ;-) Niby od ostatniej @ jestem w 8t5d ale na usg wyszło tydzień wcześniej czyli 7t5d. Niemniej jednak mam nadzieje że zobacze coś więcej niż ostatnio ;-)
A na nudę w łóżku hmmm... może jakas fajna książka?
A na nudę w łóżku hmmm... może jakas fajna książka?
Kasiulka, nie stresuj się za mocno bo stres jest najbardziej szkodliwy. A w którym jesteś tygodniu? Bo czasami w 5-6 tyg jeszcze nic nie widać, a nawet na mniej dokladnym usg to i nawet później. Owulka się też czasem przesunie i też jest inaczej widoczne na usg...Także kochana spokojnie! Ja byłam w zeszłym tygodniu 5t5d i widać było pęcherzyk i ledwo ledwo 0,23 na meeega przybliżeniu zarodeczek. Gin powiedziala że jakbym przyszła 2 dni wcześniej to nie byłoby nic widać jeszcze. Takze nie ma się co stresować, wszystko będzie dobrze, zobaczysz!
ja wróciłam od lekarza, piękności moje mają 1,5 cm serducho bije że ho hoo, zalążki nóżek i rączek, mąż mój ukochany też widział wszystko. ALe te serduszko rozbrajające jest! aaaaach odetchnęłam.
ja wróciłam od lekarza, piękności moje mają 1,5 cm serducho bije że ho hoo, zalążki nóżek i rączek, mąż mój ukochany też widział wszystko. ALe te serduszko rozbrajające jest! aaaaach odetchnęłam.
Kasiulkaa, u mnie w zeszły wtorek wg usg było równe 6 tygodni i też był tylko pęcherzyk. Dlatego jutro jadę jeszcze raz, bo powinien się już zarodek pojawić.
Z Marysią miałam identycznie, także nie martwię się, bo to jeszcze wczesna ciąża.
Z Marysią miałam identycznie, także nie martwię się, bo to jeszcze wczesna ciąża.
Emilka, w łóżku można duuużo czytać, siedzieć w necie, pościągać sobie najnowsze filmy i oglądać :) A jak masz towarzystwo to grać w karty, kości, scrabble itd.
Można planować jak urządzisz pokój malucha, gdzie pojedziesz za rok na wakacje i .....nie wiem co jeszcze :)
Można planować jak urządzisz pokój malucha, gdzie pojedziesz za rok na wakacje i .....nie wiem co jeszcze :)
No i po wczorajszym lekarzu, dzidziol jest :) Ma 0,61 cm i bijące serducho, termin przesunął się na 21 maja, ale jeszcze nie jest ostateczny.
hej
Kasiulkaa, to czekamy na dobre wieści :)
ja miałam ostatnią miesiączkę 19 lipca a jestem w ciąży 7 tygodni dopiero, ale ja już tak mam...podobnie miałam poprzednim razem z Marysią, trzy tygodnie różnicy między terminami OM a usg
testy zrobiłam cztery, pierwszy chyba ok. 4 tygodnia ciąży - była już druga kreska, chociaż słaba jeszcze
ja rano miewam jakieś 15 minut lekkich mdłości, potem mija
wczoraj byłam w KFC, wreszcie :D dwa tygodnie to za mną chodziło :)
Kasiulkaa, to czekamy na dobre wieści :)
ja miałam ostatnią miesiączkę 19 lipca a jestem w ciąży 7 tygodni dopiero, ale ja już tak mam...podobnie miałam poprzednim razem z Marysią, trzy tygodnie różnicy między terminami OM a usg
testy zrobiłam cztery, pierwszy chyba ok. 4 tygodnia ciąży - była już druga kreska, chociaż słaba jeszcze
ja rano miewam jakieś 15 minut lekkich mdłości, potem mija
wczoraj byłam w KFC, wreszcie :D dwa tygodnie to za mną chodziło :)
wrocilam :) moj ginekolog jest kochaniutki, zawsze mily i podtrzymuje naduchu, mowilam mu ze bylam w poniedzialek u innego gin i ten powiedzial ze jak na ten czas to powinien byc zarodek ittp.
Natomiast moj mowi ze porownuja poprzednie zdjecie usg to od poniedzialku pecherzyk urosl i skoro mam nieregularne cykle to wszystko jest wporzadku ,moj gin zauwazyl cialko zolte i mam sie zjawic za tydz do niego no i luteine nadal brac i oszczedzac sie mam :) takze jest cien nadziei :) mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i za tydz uslysze serduszko, no i tak wg ost miesiaczki 7tydz a wg usg 6 tydz :)
Natomiast moj mowi ze porownuja poprzednie zdjecie usg to od poniedzialku pecherzyk urosl i skoro mam nieregularne cykle to wszystko jest wporzadku ,moj gin zauwazyl cialko zolte i mam sie zjawic za tydz do niego no i luteine nadal brac i oszczedzac sie mam :) takze jest cien nadziei :) mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i za tydz uslysze serduszko, no i tak wg ost miesiaczki 7tydz a wg usg 6 tydz :)
Muszę się Wam wyżalić. Chyba mnie dopadło.
A dziś dopadły mnie rewolucje żołądkowo- jelitowe... chodze jak z krzyża zdjeta... Sama nie wiem czy mnie mdli czy jestem głodna...a i zrobiłam sama sobie histerie rano, wpadlam w dziki ryk bo zgubiłam kolczyka, którego dostałam od męza na rocznice ślubu...beczałam jak głupia. W końcu kolczyk wytrząsnęłam z piżamy... no ale histeria była.
a jeżeli chodzi o KFC to ja mam jazdy na Mc Donalda....Od pewnego czasu chodził za mną, nie wytrzymałam i polazłam. Obrzarłam się za wsze czasy i na dodatek, ku mojej rozpaczy dostałam takie kupony zniżkowe hahahaaha i teraz to już koniec ze mną....
A i mam ciągoty do wszystkiego co kwaśne.
genralnie chyba ze mną źle ;-)
A dziś dopadły mnie rewolucje żołądkowo- jelitowe... chodze jak z krzyża zdjeta... Sama nie wiem czy mnie mdli czy jestem głodna...a i zrobiłam sama sobie histerie rano, wpadlam w dziki ryk bo zgubiłam kolczyka, którego dostałam od męza na rocznice ślubu...beczałam jak głupia. W końcu kolczyk wytrząsnęłam z piżamy... no ale histeria była.
a jeżeli chodzi o KFC to ja mam jazdy na Mc Donalda....Od pewnego czasu chodził za mną, nie wytrzymałam i polazłam. Obrzarłam się za wsze czasy i na dodatek, ku mojej rozpaczy dostałam takie kupony zniżkowe hahahaaha i teraz to już koniec ze mną....
A i mam ciągoty do wszystkiego co kwaśne.
genralnie chyba ze mną źle ;-)
Myślałam, że będę tutaj z wami termin mam na 30 kwietnia wg pierwszego usg, 2 dni temu miałam kolejne usg i termin się przesunął na 27 kwietnia, nie wiem czy związane jest to z wielkością płodu ..
Pozdrawiam Was dziewczyny i Wasze maluszki :)
Pozdrawiam Was dziewczyny i Wasze maluszki :)
Cześć Kobietki
U mnie też mdłości się nasiliły, około godziny rano trwają. No i jak długo nie jem to zaczyna mi być niedobrze.
Nie wiem, czy jakoś walczycie z mdłościami, jak mnie mdli to najpierw jem rano jogurt - najlepiej jakiś kwaskowaty (truskawka, poziomka itp.), dużo szybciej mija. Z Marysią robiłam podobnie i było dużo lepiej.
Ale może to u mnie tylko działa...
A, i dziś po raz pierwszy odrzuciło mnie od porannej kawy, może to i lepiej, kawa za zdrowa nie jest :)
Pocieszam się, że jak będzie tak samo jak poprzednio to za jakieś trzy-cztery tygodnie nie będzie już śladu po mdłościach :)
U mnie też mdłości się nasiliły, około godziny rano trwają. No i jak długo nie jem to zaczyna mi być niedobrze.
Nie wiem, czy jakoś walczycie z mdłościami, jak mnie mdli to najpierw jem rano jogurt - najlepiej jakiś kwaskowaty (truskawka, poziomka itp.), dużo szybciej mija. Z Marysią robiłam podobnie i było dużo lepiej.
Ale może to u mnie tylko działa...
A, i dziś po raz pierwszy odrzuciło mnie od porannej kawy, może to i lepiej, kawa za zdrowa nie jest :)
Pocieszam się, że jak będzie tak samo jak poprzednio to za jakieś trzy-cztery tygodnie nie będzie już śladu po mdłościach :)
dziewczyny a w ogole do jakich lekarzy chodzicie ?
Ja na pierwszej wizycie byłam u dr.Hanny Olszewskiej i generalnie jestem zadowolona tylko chyba musze jeszcze kogos dobrego poszukac n NFZ bo opłaty za badania mnie zjedzą :/ A w ogole moja lekarz ogólna powiedziała mi dzisiaj ze połowa z tych badan jest juz w tej chwili nie potrzebna, wiec jestem w kropce :/
Ja na pierwszej wizycie byłam u dr.Hanny Olszewskiej i generalnie jestem zadowolona tylko chyba musze jeszcze kogos dobrego poszukac n NFZ bo opłaty za badania mnie zjedzą :/ A w ogole moja lekarz ogólna powiedziała mi dzisiaj ze połowa z tych badan jest juz w tej chwili nie potrzebna, wiec jestem w kropce :/
Na NFZ do dobrego gina się dostać to można pomarzyć. Kolejki po 3 miesiące albo wogle rejestrować nie chcą. Ja chodzę do dr Łapińskiej-Szumczyk prywatnie w Oliwie. Tzn byłam cały jeden raz jak do tej pory:) Dziś idę drugi. Spoko babka, sympatyczna jest. Dobre opinie słyszałam. Tylko dobija mnie to, że prywatnie:( Na NFZ przyjmuje na Kamionce w przychodni tylko raz w tyg.3 godziny i od 2 miesięcy próbuję się zarejestrować i niestety nie ma szans:(
Martwię się co to dziś będzie, bo pomimo leków i leżenia 2 tygodnie już ponad, od 2 dni znów plamię... Boję się wyników dzisiejszego USG:(
Martwię się co to dziś będzie, bo pomimo leków i leżenia 2 tygodnie już ponad, od 2 dni znów plamię... Boję się wyników dzisiejszego USG:(
Chodzę od wielu lat do Dr Frankowskiej-Konopy plus w pierwszej ciąży pod koniec chodziłam też do dr Kowalskiego.
Teraz chyba się przeniosę tylko do niego, bo pracuje na Zaspie, a tam rodziłam Marysię i chcę rodzić drugiego malucha.
Ogólnie samopoczucie słabsze, ale to taki czas, niedługo minie.
Emilkaaa trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
Teraz chyba się przeniosę tylko do niego, bo pracuje na Zaspie, a tam rodziłam Marysię i chcę rodzić drugiego malucha.
Ogólnie samopoczucie słabsze, ale to taki czas, niedługo minie.
Emilkaaa trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
:)
Marciocha, a jakie badania są niepotrzebne?
Ja w czwartek jadę na pierwszą serię, blee, nie cierpiałam tego poprzednio, ciągle kłucie.
Marciocha, a jakie badania są niepotrzebne?
Ja w czwartek jadę na pierwszą serię, blee, nie cierpiałam tego poprzednio, ciągle kłucie.
no ja chodze do dr. Marka Molla i niestety prywatnie ,a mieszkam w K-nie, no i osobiscie to bardzo tego pana polecam. :) w czwartek mam kolejne usg i wtedy sie okaze czy maluszek jest ;/ u mnie plamien od tamtego czasu nie bylo ale za to miewam poranne mdlosci i nie moge za zadne skarby tknac kielbaski, slodyczy i kawy pic bo mnie odrzuca...
aha
ja nie miałam tego
mam teraz do zrobienia morfologię, cukier i toxo
kiełbaska też mi nie bardzo wchodzi, kroję Młodej na śniadanie a sama chleb smaruję dżemem albo ser żółty kładę:)
z kwaśnych rzeczy wciągam żelki i herbaty owocowe zamiast kawy piję
teraz chodzi za mną dobry kebab :) dawno nie jadłam....
ja nie miałam tego
mam teraz do zrobienia morfologię, cukier i toxo
kiełbaska też mi nie bardzo wchodzi, kroję Młodej na śniadanie a sama chleb smaruję dżemem albo ser żółty kładę:)
z kwaśnych rzeczy wciągam żelki i herbaty owocowe zamiast kawy piję
teraz chodzi za mną dobry kebab :) dawno nie jadłam....
ja mam straszne jazdy na pomidory :P
ostatnio wieczorem jak juz zasypiałam to mi sie marzyła jajecznica z pomidorami i rano musiałam sobie zrobic ;) ...ale ogólnie to w ogole mi sie jesc nie chce :/
za mna natomiast teraz chodzi ta nowa kanapka z McDonalda...ale boje sie że jak ja zjem to bede pokutowac poźniej :]
ostatnio wieczorem jak juz zasypiałam to mi sie marzyła jajecznica z pomidorami i rano musiałam sobie zrobic ;) ...ale ogólnie to w ogole mi sie jesc nie chce :/
za mna natomiast teraz chodzi ta nowa kanapka z McDonalda...ale boje sie że jak ja zjem to bede pokutowac poźniej :]
Eee, lepiej zjeść i żałować niż myśleć za długo ;p
Jak ja mam na coś ochotę to robię od razu np. tosty z serem o 1.00 w nocy ostatnio :D
Jak ja mam na coś ochotę to robię od razu np. tosty z serem o 1.00 w nocy ostatnio :D
z badań, przez które przebrnęłam (niestety wszystkie płatne, bo prywatnie chodze, ale ponoć można je wszystkie na skierowanie zrobić):
morfologia, ob, mocz,Toxo igG, Toxo IgM, CMV IgG, CMV IgM, Różyczka igm, Różyczka igg, anty HCV, WR, Ft 4, HBs antygen, anty HIV, glukoza.
Teraz to ponoć tylko morfologia i mocz koło 20 tyg. Także jeszcze czas.
Ja sobie ostatnio ugotowałam wielki gar pomidorowej i zjadłam w jeden dzień, sama ;-) Mąż załapał się na jeden mały kubeczek ;-) Teraz chodzi za mną ogórkowa, żurek i kapuśniak ;-)
morfologia, ob, mocz,Toxo igG, Toxo IgM, CMV IgG, CMV IgM, Różyczka igm, Różyczka igg, anty HCV, WR, Ft 4, HBs antygen, anty HIV, glukoza.
Teraz to ponoć tylko morfologia i mocz koło 20 tyg. Także jeszcze czas.
Ja sobie ostatnio ugotowałam wielki gar pomidorowej i zjadłam w jeden dzień, sama ;-) Mąż załapał się na jeden mały kubeczek ;-) Teraz chodzi za mną ogórkowa, żurek i kapuśniak ;-)
Jak ugotujesz ogórkową to daj znać ;) Chętnie Ci pomogę opróżnić gar ;p
no wlasnie ja poszlam wczoraj do mojej rodzinnej lekarki z prosba o skierowanie ale mogla mi tylko dac na morfologie,mocz i glukoze...na kilka innych(ale nie wszystkie) dala mi skierowanie do poradni w szpitalu zakaznym i tam dopiero moge sie ladnie usmiechnac do jakiegos lekarza o skierowanie na badania :/ dlatego chyba najlepszym rozwiazaniem jest miec jeszcze lekarza na fundusz :)
ja dzisiaj dzwonilam do przychodni na Morenie i najpierw mi babka powiedziala zebym dzwonila w listopadzie zeby zapisac sie na grudzien...po czym jej powiedzialam ze jestem w ciazy i czy by nie dalo rady wczesniej,to kazala mi przyjsc pojutrze :P Takze jak powiesz ze jestes ciezarna to gdzies Cie wcisna ;)
Witamy nowe koleżanki :)
:) jak zrobić sobie takie fajny "banerek" który odlicza czas ?? :) nigdy nie robiłam takich rzeczy więc szczerze mówiąc nawet nie mam pomysłu heheeh
ja nie wiem jeszcze jak bije serduszko mojego dziecka ale mam wielka nadzieję że w przyszły piatek je usłyszę. Nie mogę się już doczekać :)
czy wy też nie możecie spać po nocach ??? Moje nogi nie daja mi ani chwili spokoju i sama nie wiem czy mam je powiesić na lampie czy zacząć biegać... sa takie "niespokojne" co noc...
ja nie wiem jeszcze jak bije serduszko mojego dziecka ale mam wielka nadzieję że w przyszły piatek je usłyszę. Nie mogę się już doczekać :)
czy wy też nie możecie spać po nocach ??? Moje nogi nie daja mi ani chwili spokoju i sama nie wiem czy mam je powiesić na lampie czy zacząć biegać... sa takie "niespokojne" co noc...
Lalinek mi nogi dają spać, ale nie mogłam spać przez ból piersi a teraz tak po prostu się budze kilka razy w nocy.
Dziewczyny a ja mam do Was takie pytanie, wiedzę, że niektóre z Was juz sa w kolejnej ciązy, ale te które są pierwszy raz w ciąży, jak się czujecie psychicznie bo dla mnie ogólnie II kreseczki to był szok, a wiem dopiero od tygodnia i jeszcze to do mnie nie dociera... raz się ciesze a raz płaczę..
Dziewczyny a ja mam do Was takie pytanie, wiedzę, że niektóre z Was juz sa w kolejnej ciązy, ale te które są pierwszy raz w ciąży, jak się czujecie psychicznie bo dla mnie ogólnie II kreseczki to był szok, a wiem dopiero od tygodnia i jeszcze to do mnie nie dociera... raz się ciesze a raz płaczę..
mrówka, jak ja zobaczyłam 2 kreski to byłam przerażona, ale nie z rozpaczy tylko w szoku byłam ze to tak szybko nam sie udało, zaraz po slubie gdzie dopiero przestaliśmy sie zabezpieczać ;)
teraz juz sie strasznie ciesze :)))
mnie najbardziej wkurza to ciągłe zmęczenie....mdłości są ale nie codziennie...nie wiem od czego to zależy :) w nocy potrafie sie obudzic i wtedy sie krece bo mi nie wygodnie, a do tego mam teraz strasznie realne sny ;)
teraz juz sie strasznie ciesze :)))
mnie najbardziej wkurza to ciągłe zmęczenie....mdłości są ale nie codziennie...nie wiem od czego to zależy :) w nocy potrafie sie obudzic i wtedy sie krece bo mi nie wygodnie, a do tego mam teraz strasznie realne sny ;)
Lalinek, wrzuć w wyszukiwarkę "suwaczek" i pojawią Ci się strony, gdzie są różne suwaczki odliczające czas. Na każdej stronie jest szczegółowa instrukcja co robić.
Porównując pierwszą ciążę i drugą to w pierwszej radość z dwóch kresek była jakaś taka większa, spontaniczna i w ogóle - nie wiem jak to nazwać :)
Teraz to tak zupełnie na spokojnie - chcieliśmy już drugiego malucha, ale też jakoś specjalnie się nie staraliśmy, na zasadzie jak się uda to będzie, no i się udało. Ja się bardzo cieszę, że będzie majowe - akurat prawie na moje urodziny :)
Poza tym Marysia urodziła się zimą, każdy spacer to długie ubieranie itd. Teraz będzie znacznie fajniej :)
Porównując pierwszą ciążę i drugą to w pierwszej radość z dwóch kresek była jakaś taka większa, spontaniczna i w ogóle - nie wiem jak to nazwać :)
Teraz to tak zupełnie na spokojnie - chcieliśmy już drugiego malucha, ale też jakoś specjalnie się nie staraliśmy, na zasadzie jak się uda to będzie, no i się udało. Ja się bardzo cieszę, że będzie majowe - akurat prawie na moje urodziny :)
Poza tym Marysia urodziła się zimą, każdy spacer to długie ubieranie itd. Teraz będzie znacznie fajniej :)
:) Gratulacje!
No i widzisz, wszystko w porządku :)
Ja dziś byłam rano na badaniach. Mam nadzieję, że następne dopiero za kilka tygodni...
No i widzisz, wszystko w porządku :)
Ja dziś byłam rano na badaniach. Mam nadzieję, że następne dopiero za kilka tygodni...
:) dzięki za poradę z "suwaczkiem"
ja idę do lekarza w piątek.. byłam 2 tygodnie temu ale lekarz powiedział mi tylko że dzidziuś ma 2 mm :) teraz mam nadzieję że usłyszę bijące serduszko i przestane się martwić czy wszystko jest w porządku...
nie mam żadnych zachcianek - wręcz przeciwnie. Troche musze się zmuszac do jedzenia.. nawet słodyczę bez których żyć nie mogłam jakos mi nie smakują :) ale to pewnie szybko minie hehehe
piję melise przed snem żeby spac bo niestety syndrom niespokojnych nóg jest okropnie męczący.. czasem mnie tez mdli, ale tylko trochę, więc na razie się tym nie przejmuję :)
Każdy dzień jest inny - otwieram oczy i nie wiem czego się dziś spodziewać odnośnie samopoczucia :)
pozdrawiam Was dziewczynki
ja idę do lekarza w piątek.. byłam 2 tygodnie temu ale lekarz powiedział mi tylko że dzidziuś ma 2 mm :) teraz mam nadzieję że usłyszę bijące serduszko i przestane się martwić czy wszystko jest w porządku...
nie mam żadnych zachcianek - wręcz przeciwnie. Troche musze się zmuszac do jedzenia.. nawet słodyczę bez których żyć nie mogłam jakos mi nie smakują :) ale to pewnie szybko minie hehehe
piję melise przed snem żeby spac bo niestety syndrom niespokojnych nóg jest okropnie męczący.. czasem mnie tez mdli, ale tylko trochę, więc na razie się tym nie przejmuję :)
Każdy dzień jest inny - otwieram oczy i nie wiem czego się dziś spodziewać odnośnie samopoczucia :)
pozdrawiam Was dziewczynki
Lalinek, mam podobnie żadnych konkretnych zachcianek, muszę się zmuszać do jedzenia, rano niestety czasem mam mdłości a nocki też nie przesypiam :(. Zawsze jadłam dużo słodyczy a teraz jakoś nie mam na nie ochoty jedna kostka czekolady mi starcza a kiedyś jadłam jedną tabliczkę:)).
Ja niestety do lekarza dopiero za 2,5 tygodnia, a dziś rano tak się zdenerwowałam, ze mam teraz wyrzuty, że przeciez nie powinnam się denerwować :( mój maluszek miał ostatnio 2,5 mm ale widziałam serducho :)
Ja niestety do lekarza dopiero za 2,5 tygodnia, a dziś rano tak się zdenerwowałam, ze mam teraz wyrzuty, że przeciez nie powinnam się denerwować :( mój maluszek miał ostatnio 2,5 mm ale widziałam serducho :)
ja własnie szoku doznałam że moja fasolka juz powinna miec 2 cm :|
tez byłam wczoraj na badaniach i u lekarza z NFZ...nastepna wizyta dopiero 17 listopada a USG mam 4-tego :(
nie chce zapeszać ale powoli chyba mnie opuszczaja mdłości...juz 3 dzien nic mnie nie męczy :)
również mam troche jadłowstręt i zachcianek brak, poza tym, że uwielbiam teraz pomidory!
wczoraj pozwoliłam sobie na McDonalda....i tak ja myslałam, było mi dobrze tylko przez chwile, a później mój żołądek się buntował :(
tez byłam wczoraj na badaniach i u lekarza z NFZ...nastepna wizyta dopiero 17 listopada a USG mam 4-tego :(
nie chce zapeszać ale powoli chyba mnie opuszczaja mdłości...juz 3 dzien nic mnie nie męczy :)
również mam troche jadłowstręt i zachcianek brak, poza tym, że uwielbiam teraz pomidory!
wczoraj pozwoliłam sobie na McDonalda....i tak ja myslałam, było mi dobrze tylko przez chwile, a później mój żołądek się buntował :(
no MC nie jest najlepszym zapełnieniem brzucha w ciąży, ale zachcianka to zachcianka - nie można jej lekcewazyć :)
:) no mnie na razie mdłości i wymioty omijają. czasem się zdarzy, ale to prawie bez znaczenia :) Podobno na to przyjdzie jeszcze zcas za kilka tygodni hehehe ale wolałabym żeby nie przychodził... :)
:) no mnie na razie mdłości i wymioty omijają. czasem się zdarzy, ale to prawie bez znaczenia :) Podobno na to przyjdzie jeszcze zcas za kilka tygodni hehehe ale wolałabym żeby nie przychodził... :)
ja tez mam za sobą MD ;-) A objawów żadnych, nawet mnie piersi nie bolą. Ostatnio tylko mam cały czas zapchany nos, jakby mnie brało przeziębienie ale czytałam że na tym etapie to normalne (skończony 9 tc) że jakies tam zmiany w śluzówce sie pojawiają.
Pomidorówki i pomidory już mam za sobą. Teraz był przez moment szał na ogórkową. Cały czas jednak pozostaje w temacie kwaśności ;-)
A ja ide podglądac maluszka 25 października. Będzie mierzony pod kątem wykluczenia wad... Stresuje się niesamowicie... A kiedy można coś dojrzeć jeżeli chodzi o płeć?
Pomidorówki i pomidory już mam za sobą. Teraz był przez moment szał na ogórkową. Cały czas jednak pozostaje w temacie kwaśności ;-)
A ja ide podglądac maluszka 25 października. Będzie mierzony pod kątem wykluczenia wad... Stresuje się niesamowicie... A kiedy można coś dojrzeć jeżeli chodzi o płeć?
Ja czasem kręcę się pół godziny wokół kuchni i nie wiem na co mam ochotę :D
Też mam zapchany nos, ale ja jestem alergikiem, a teraz roztocza mają zły czas więc nie wiem, czy to nie od tego.
Płeć to później. Sprawdziłam z ciekawości, kiedy Maryśka się pokazała, to było na początku sierpnia, czyli ok. 4 miesiące byłam w ciąży (rodziłam w styczniu). Ale ona podobno pokazała się szybko.
Też mam zapchany nos, ale ja jestem alergikiem, a teraz roztocza mają zły czas więc nie wiem, czy to nie od tego.
Płeć to później. Sprawdziłam z ciekawości, kiedy Maryśka się pokazała, to było na początku sierpnia, czyli ok. 4 miesiące byłam w ciąży (rodziłam w styczniu). Ale ona podobno pokazała się szybko.
hej hej
ale spadłyśmy :)
co u Was słychać?
ja jutro do lekarza znowu jadę, jeszcze wyników nie odebrałam od czwartku, muszę dziś pojechać...
mdłości poranne w zasadzie minęły...mdli mnie jak nie jem długo albo odrzuca na jakiś zapach (czytaj smrodek) ;) poza tym wszystko ok
ale spadłyśmy :)
co u Was słychać?
ja jutro do lekarza znowu jadę, jeszcze wyników nie odebrałam od czwartku, muszę dziś pojechać...
mdłości poranne w zasadzie minęły...mdli mnie jak nie jem długo albo odrzuca na jakiś zapach (czytaj smrodek) ;) poza tym wszystko ok
Hej ja pomidorówke mialam w sobote- zdjadłam 3 talerze, aż było mi niedobrze, ale ogólnie to za bardzo nie mam apetytu i sama nie wiem na co mam ochotę a jak już wiem to jem to i wtedy już nie moge więcej na to patrzeć :/
Ja do lekarza idę za ponad 2 tygodnie więc zaczynam się już denerwowac czy wszystko jest ok ...
Ja do lekarza idę za ponad 2 tygodnie więc zaczynam się już denerwowac czy wszystko jest ok ...
cóż ja wczoraj przeżyłam... Leże, sobie oglądam z mężem film a nagle patrze na swoją ręką a ona dziwna taka, jak nie moja. Za chwile zaczęły się efekty specjalne w postaci mroczków, kolorowych światełek przed oczami a na koniec przez lewe oko przechodził mi świetlisto-tęczowy zyg zak...Patrze na męża i widze tylko pół jego twarzy. I mówie mu- widze cię pół tylko, dziwnie mi... Przestraszyłam się, poszłam sapać w oknie. Sapałam tak z pół godziny...Przeszły efekty specjalne. Potem zaczęła mi drętwieć dłoń, ręka, potem podniebienie... Mąż wystraszony ja prawie zawał. Mówie mu- ty patrz na moją twarz jak będę sie wykrzywiać to dzwoń na pogotowie. Czarne myśli już że wylew jakiś, guz, wszystkie wstrętości świata...Ale po pół godzinnym sapaniu w oknie przeszło. Dzis boli mnie głowa... Myśle że to była tzw aura przed migreną... no ale jak się powtórzy to pójdę do neurologa... Niedziele miałam pełną wrażeń. Dziś zadzwoniłam do ginki, powiedziała że na dzidziusia raczej nie mają takie rzeczy wpływu, bardziej mój stres przy tym. Szkoda gadać.
Cześć dziewczyny! jestem w 12 tc i termin mam na koniec kwietnia a wg usg początek maja więc chciałam się do Was przyłączyć (oczywiście jak pozwolicie), bo marcowe i kwietniowe są za bardzo do przodu :) U mnie chwilowy spokój. Mdłości minęły choć jeszcze żołądek wariuje od czasu do czasu. Niestety też skarżę się na bóle głowy są okropne, ale podobno przy skokach hormonów to normalne... Pozdrawiam Was gorąco przyszłe mamusie :)
no ja się martwię bo nie mam praktycznie żadnych dolegliwości. czasem mnie mdli ale tylko chwilowo... poza tym zcasem boli mnie brzch, choć z dnia na dzień coraz mniej. nie spiępo nocachalbo budze się po 10 razy.. pomidorówkę miałam w niedzielę :) od obiadu do kolacji ja jadłam - mniam :) taaaka była pyszna... :)
w piątek do lekarza... zaczynam się denerwowac bo chciałabym juz usłyszeć jak fasolce bije serduszko....
w piątek do lekarza... zaczynam się denerwowac bo chciałabym juz usłyszeć jak fasolce bije serduszko....
Jak ja Ci zazdroszczę, że za kilka dni zobaczysz swoją dzidzie, ja mam wizyte za 2 tygodnie :( nie wiem jak to wytrzymam, strasznie mi się dłuży. Lalinek, nie martw się ja czasem się też czuję tak normalnie i wtedy się martwię czy wszystko jest wporządku. A w piątek na pewno już usłyszysz serduszko :)
ja na szczęście mam pracowniczy pakiet medyczny. nie musze czekac w wielkich kolejkach ani zapisywac się bóg wie jak wcześnie... powinno to trwac do 5 dni, ale że lekarz podobno dobry i oblegany to i tak musze zawsze czekać dobry tydzień, ale nie narzekam :)
dziś np czuje się zupełnie normalnie gdyby nie te uporczywe bóle brzucha, które podobno też sa normalne.. ale ehhh i tak się martwię czasem..
ale takie już jestesmy - kobiety :) jak będziemy się źle czuły to źle bo jest źle :) a jak się za dobrze czujemy to też źle bo się martwiemy czy wszystko okej że nie mamy wszystkich tych objawów :)
dziś np czuje się zupełnie normalnie gdyby nie te uporczywe bóle brzucha, które podobno też sa normalne.. ale ehhh i tak się martwię czasem..
ale takie już jestesmy - kobiety :) jak będziemy się źle czuły to źle bo jest źle :) a jak się za dobrze czujemy to też źle bo się martwiemy czy wszystko okej że nie mamy wszystkich tych objawów :)
witam, tez jak wszystko dobrze pójdzie będę kolejny raz majową mamą, termin mam na 16.05
mam pytanie czy planujecie robić USG genetyczne u kogoś sprawdzonego? z certyfikatem?(jesli tak to u kogo)
może planuje któraś amnio? osobiście mam wskazania ze względu na wiek i prawdopodobnie się zdecyduję, jednak nie bardzo wiem gdzie najlepiej w Gdansku je wykonać,chętnie skorzystam z sugestii
mam pytanie czy planujecie robić USG genetyczne u kogoś sprawdzonego? z certyfikatem?(jesli tak to u kogo)
może planuje któraś amnio? osobiście mam wskazania ze względu na wiek i prawdopodobnie się zdecyduję, jednak nie bardzo wiem gdzie najlepiej w Gdansku je wykonać,chętnie skorzystam z sugestii
Dokładnie boli mnie brzuch panika, nie boli też panika :)) chyba najchętniej to bysmy siedziały cały czas u lekarza i oglądały dzidzie. A powiedzcie czy zauważyłyście jakąś zmianę w wyglądzie no i pytanko kiedy widać będzie już brzuszek? domyślam się, ze u każdej inaczej ale pytam orientacyjnie.
mama.wyczekana witamy, niestety Ci nie pomogę bo jeszcze "zielona" jestem w tych sprawach :(
mama.wyczekana witamy, niestety Ci nie pomogę bo jeszcze "zielona" jestem w tych sprawach :(
ja tez jeszcze zielona.... dopiero co zaczynam swoja edukację w zakresie badań prenatalnych. jeszcez nie wiem co i jak...
ja mam masakrycznie suchą skórę, cera się zmienia, mam opryszczke na ustach pierwszy raz w życiu, nabrzmiałe piersi, które i tak zawsze były zbyt duże... teraz to już wogóle koszmar... pękają mi naczynka na piersiach i robia się takie "pajączki". Oczywiście sutki wyglądają zupełnie inaczej... poza tym mam opuchnięty brzuch i nie mieszczę się w żadne swoje spodnie :)
ja mam masakrycznie suchą skórę, cera się zmienia, mam opryszczke na ustach pierwszy raz w życiu, nabrzmiałe piersi, które i tak zawsze były zbyt duże... teraz to już wogóle koszmar... pękają mi naczynka na piersiach i robia się takie "pajączki". Oczywiście sutki wyglądają zupełnie inaczej... poza tym mam opuchnięty brzuch i nie mieszczę się w żadne swoje spodnie :)
Ja też nie mogłam się doczekać jak zobaczę bijące serce, a jak je zobaczyłam i usłyszałam to se myśle jak jakieś bombardowanie łubuduuuu :) mało tego, potem ciągle gapiłam się w zdjęcie usg :) Byłam teraz na wizycie w 11 tc no i badanie genetyczne zrobił ale mówił że może być to nie wyraźne bo wykonuje się je mdz 12 a 14 tc więc idę za tydzień i mam nadzieję że będzie ok bo niestety ja i mój mąż mamy choroby immunologiczne i prawdopodobnie genetycznie przekazane no ale trzeba myśleć pozytywnie :))
ja mam 10 tydz. i zero objawów. Brzuch w sumie taki jak po przejedzeniu, ale nic jeszcze nie widać. Jedyne co to zauważyłam że zaczynają pojawiać się żyłki na piersiach. Za 2 tyg mam wizyte i będzie mierzona kość nosowa i przezierność karkowa. Zastanawiam się czy robic PAPPA jeżeli wszystko będzie pięknie na usg... jeszcze muszę przemyślec
Ja w ogóle nie wymiotowałam , ani razu ale mdłości miałam straszne. Musiałam się zmuszać do jedzenia, jedynie dobrze mi wchodziły kiszone ogórki, kapusta no i owoce oprócz bananów. Do dzisiaj trudno pić mi herbatę - jakąkolwiek :/ Zachcianek jak na razie też nie mam. Dziewczyny a myślałyście już nad imionami dla dzidzi czy jeszcze czekacie z tym?
wow, dziewczyny, ale napisałyście, aż musiałam nadrobić czytanie :)
cześć wszystkim nowym mamom :)
byłam wczoraj u lekarza, dzidziol ma ponad 2 cm, rośnie sobie, ostateczny termin to 18 maja
za miesiąc genetyczne, będę robić u mojej lekarki, jak poprzednio, uważam, że jeśli nie ma żadnych wskazań do nadmiernej ostrożności to nie ma co się martwić i robić dodatkowych testów (Pappa itd.), chyba, że coś dzieje się w rodzinie albo lekarz zalecił z innych powodów
moja waga stoi na razie w miejscu
w poprzedniej ciąży przytyłam 11 kg i tydzień po porodzie już ich nie miałam, ale ja chudzielec całe życie jestem
zaczęłam brać witaminy bo włosy mi wypadają, z Maryśką tez wypadały, dopiero w drugiej połowie ciąży przestały...
imię mamy wybrane: dziewczynka Zosia, chłopczyk Jasiu :)
a, moja rada: dziewczyny kupcie sobie szybko dobry krem na rozstępy i smarujcie się regularnie, ja już dwa tygodnie się smaruję, być może dzięki temu poprzednio uniknęłam zupełnie rozstępów, chociaż mam do nich tendencję
cześć wszystkim nowym mamom :)
byłam wczoraj u lekarza, dzidziol ma ponad 2 cm, rośnie sobie, ostateczny termin to 18 maja
za miesiąc genetyczne, będę robić u mojej lekarki, jak poprzednio, uważam, że jeśli nie ma żadnych wskazań do nadmiernej ostrożności to nie ma co się martwić i robić dodatkowych testów (Pappa itd.), chyba, że coś dzieje się w rodzinie albo lekarz zalecił z innych powodów
moja waga stoi na razie w miejscu
w poprzedniej ciąży przytyłam 11 kg i tydzień po porodzie już ich nie miałam, ale ja chudzielec całe życie jestem
zaczęłam brać witaminy bo włosy mi wypadają, z Maryśką tez wypadały, dopiero w drugiej połowie ciąży przestały...
imię mamy wybrane: dziewczynka Zosia, chłopczyk Jasiu :)
a, moja rada: dziewczyny kupcie sobie szybko dobry krem na rozstępy i smarujcie się regularnie, ja już dwa tygodnie się smaruję, być może dzięki temu poprzednio uniknęłam zupełnie rozstępów, chociaż mam do nich tendencję
Kobietki robimy listę?
Podajcie swoje terminy to mogę spisać w całość...
Moje dziecko właśnie kazało ubrać sobie buty zimowe, włożyła czapkę i szalik i powiedziała, że teraz będzie czytać książeczki :) Za cholerę nie wiem, o co jej chodzi, w każdym razie czyta :)
Podajcie swoje terminy to mogę spisać w całość...
Moje dziecko właśnie kazało ubrać sobie buty zimowe, włożyła czapkę i szalik i powiedziała, że teraz będzie czytać książeczki :) Za cholerę nie wiem, o co jej chodzi, w każdym razie czyta :)
Dziewczyny a ja nawet jeszcze nie pomyślałam, zeby się czymś smarowac hmm u mnie w wyglądzie jak na razie nic się nie zmieniło no może odrobinę piersi (mam nadzieje, ze trochę urosną w końcu :)) )
Z imieniem mam problem dla chłopca, bo dla dziewczynki już wybrane :). Też jeszcze ni9e wymiotowałam, ale mam mdłości i brak apetytu wszystko jest dla mnie mdłe, więc jem potrawy o wyrazistym smaku hehe dziwnie to brzmi:))
Z imieniem mam problem dla chłopca, bo dla dziewczynki już wybrane :). Też jeszcze ni9e wymiotowałam, ale mam mdłości i brak apetytu wszystko jest dla mnie mdłe, więc jem potrawy o wyrazistym smaku hehe dziwnie to brzmi:))
e tam gościnnie, w następnym dopisze się majowe i czerwcowe mamy i już ;) będzie dobrze
ja jestem z 30 maja, a miałam być z 5 czerwca :)
ja jestem z 30 maja, a miałam być z 5 czerwca :)
Dziewczyny, zrobiłam wstępną listę, nie wszystkie terminy znalazłam w wątku, proszę poprawcie, jak coś nie tak i dopiszcie się :)
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Assegai - 11 maja
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja
Lalinek - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca
Kasiulkaa -
Marciocha -
Przyszła.Mama -
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Assegai - 11 maja
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja
Lalinek - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca
Kasiulkaa -
Marciocha -
Przyszła.Mama -
ja mam termin na 15 maja :)
byłam zmuszona dzisiaj jechać autobusem w tłoku...i mój nos wyłapywał po prostu wszystkie ochydne zapachy jakie sie dało...myslałam ze nie wytrzymam :/
u mnie tez w dalszym ciagu apetytu brak, chyba ze na kwaśne...przed chwila wciągnęłam całe opakowanie rozpuszczalnej, pomarańczowej gumy do żucia :) :D
byłam zmuszona dzisiaj jechać autobusem w tłoku...i mój nos wyłapywał po prostu wszystkie ochydne zapachy jakie sie dało...myslałam ze nie wytrzymam :/
u mnie tez w dalszym ciagu apetytu brak, chyba ze na kwaśne...przed chwila wciągnęłam całe opakowanie rozpuszczalnej, pomarańczowej gumy do żucia :) :D
a ja nie mam żadnych zachcianek, żadnych wymiotów, apetytu brak, lekkie mdłości. zaczęłam spac w nocy !!!!! co bardzoe mnie cieszy :) jutro do lekarza ide i mam nadzieję że będzie wszystko okej bo tak szczerze wam powiem że czasem się nie czuję jakbym była w ciąży bo nic mi nie jest... to tez martwi choć pewnie powinnam sie cieszyć :)
trudne mam tylko poranki bo czuje jakbym miała zemdleć no i trochę mnie mdli, ale nic poza tym.. popołudniami jestem senna i to bardzo.
właśnie rozmawiałam z koleżanka - rodzi za 2 tygodnie - przytyła 28 kg !!! masakra....
trudne mam tylko poranki bo czuje jakbym miała zemdleć no i trochę mnie mdli, ale nic poza tym.. popołudniami jestem senna i to bardzo.
właśnie rozmawiałam z koleżanka - rodzi za 2 tygodnie - przytyła 28 kg !!! masakra....
hejka, to może jak mamy już listę to założymy nowy wątek :)
http://forum.trojmiasto.pl/MAJOWE-I-CZERWCOWE-MAMY-2011-2-t187575,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAJOWE-I-CZERWCOWE-MAMY-2011-2-t187575,1,16.html









[/url]
[/url]





[url=http://www.suwaczki.com/]


[/url]
[/url]
