Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.27 (66)
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego: http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-26-65-t219323,1,16.html
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego: http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-26-65-t219323,1,16.html
Właśnie biję się z myślami czy nie wrócić do smoczka. Już niby było ok, ale od jakiegoś tygodnia Mati ewidentnie ma wzmożoną potrzebę ssania. Odkrył kciuka, chociaż z tym sobie jakoś radzimy. Ogólnie ciężej mu idzie zasypianie, a do tego znów zaczął się budzić w nocy i nie chodzi o jedzenie tylko o pociumkanie. No i nie wiem czy być twardą i wciąż stosować metodę 3-5-7, bo ja też z tych wyrodnych, czy jednak złamać się i dać smoczka, żeby mu było lżej.
wow juz nowy:)
najlepszego dla maluszków...i wklejam posta ze starego watku,bo niezauwazyłam ze jest juz nowy:
my tez noc kropna mieliśmy, ale to juz ktoras z rzedu...młody budzi sie o 1 i godzine wyje...nie da sie go niczym uspokoic a po godzince poprostu idzie spac...potem juz tylko co chwila pojekiwania przez sen...
my tez bylismy na kontroli...od 9 do 11 pani dr. miała 40 dzieciaczkow zapisanych- koszmar...niestety nadal mamy zapalenie oskrzela...juz duzooo lepiej, kataru brak...ale antybiotyk przedłuzony do piatku...zeby było te 10 dni...nam nie wolno wychodzic....makabra 3 tydzień w chałupie!
najlepszego dla maluszków...i wklejam posta ze starego watku,bo niezauwazyłam ze jest juz nowy:
my tez noc kropna mieliśmy, ale to juz ktoras z rzedu...młody budzi sie o 1 i godzine wyje...nie da sie go niczym uspokoic a po godzince poprostu idzie spac...potem juz tylko co chwila pojekiwania przez sen...
my tez bylismy na kontroli...od 9 do 11 pani dr. miała 40 dzieciaczkow zapisanych- koszmar...niestety nadal mamy zapalenie oskrzela...juz duzooo lepiej, kataru brak...ale antybiotyk przedłuzony do piatku...zeby było te 10 dni...nam nie wolno wychodzic....makabra 3 tydzień w chałupie!
Wszystkiego najlepszego dla Patrycji, Mateusza i Mikołaja!!! i Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet!
Ja czuję się już trochę lepiej, głowa już nie boli ale został jeszcze ból gardła i lekki katar.
U nas dzisiaj strasznie wieje wiatr 140 km/h. Mieszkam na wyspie, która jest połączona z lądem mostem, który już rano zamknęli, więc jesteśmy tutaj uwięzieni...
Ja sobie trochę nie wyobrażam żeby mała jadła 200 ml obiadku, na razie wcisnę w nią 100 ml i to już jest sukces, a jeżeli chodzi o kaszkę, to zje max. 50 ml. Co do picia to jakbym w nią nie wciskała to by nic nie piła, a tak to może wypija dziennie 20 ml.
Ja czuję się już trochę lepiej, głowa już nie boli ale został jeszcze ból gardła i lekki katar.
U nas dzisiaj strasznie wieje wiatr 140 km/h. Mieszkam na wyspie, która jest połączona z lądem mostem, który już rano zamknęli, więc jesteśmy tutaj uwięzieni...
Ja sobie trochę nie wyobrażam żeby mała jadła 200 ml obiadku, na razie wcisnę w nią 100 ml i to już jest sukces, a jeżeli chodzi o kaszkę, to zje max. 50 ml. Co do picia to jakbym w nią nie wciskała to by nic nie piła, a tak to może wypija dziennie 20 ml.

wszystkiego najlepszego dla wszystkich kobietek:)
dziewczyny, jestem ciekawa ile z Was śpi z dzieciaczkami?bo moja mała w nocy śpi ze mną i nie ma mowy o jakiś tam nocnych aferach,a po córeczce widzę,ze czuje się super spokojna, rozluźniona, jak ma mamę obok, choć wiem, ze wiele mam jest anty takim rozwiązaniom- jak jest u Was?
dziewczyny, jestem ciekawa ile z Was śpi z dzieciaczkami?bo moja mała w nocy śpi ze mną i nie ma mowy o jakiś tam nocnych aferach,a po córeczce widzę,ze czuje się super spokojna, rozluźniona, jak ma mamę obok, choć wiem, ze wiele mam jest anty takim rozwiązaniom- jak jest u Was?
my po spacerku jesteśmy i kupiłam torcik rafaello ajjj każda okazja jest dobra aby zjeść coś słodkiego :))) ale dostać się do tej cukierni to nie lada wyczyn - przy głównej drodze a nawet chodnika nie ma!!
ja nie śpie i spać z dzieckiem nie będę! może i ma to pozytywny wpłw na dziecko ale rano bierzemy ją do siebie i to jest czas na przytulaski :) Kolewga mi ostatnio opowiadał że spali z dzieckiem jak było małe i nic się w tym kierunku nie zmieniło - ich córeczka ma teraz 7 lat!!
ja nie śpie i spać z dzieckiem nie będę! może i ma to pozytywny wpłw na dziecko ale rano bierzemy ją do siebie i to jest czas na przytulaski :) Kolewga mi ostatnio opowiadał że spali z dzieckiem jak było małe i nic się w tym kierunku nie zmieniło - ich córeczka ma teraz 7 lat!!
U nas mała zasypia sama w łóżeczku, jak się budzi na karmienie ok 24 to jak zasnę to śpi z nami, a jak nie to po karmieniu odkładam ją do łóżeczka, później kolejne karmienie ok 4 i jest tak samo. Ja wolę jak mała śpi u siebie, bo wtedy lepiej się wysypiam, no ale różnie to bywa, niekiedy rano budzi się u siebie w łóżeczku a niekiedy u nas, ale zawsze rano tak ok 7:30 i tak ląduje u nas w łóżku i wtedy mamy jeszcze ok 0,5-1 godzinę przytulania i zabawy w łóżku.

U nas mały od początku sypia w swoim łóżeczku i jakoś nie zauważyłam, żeby chętniej albo spokojniej spał z nami, więc jeżeli nie ma różnicy to ja wolę zeby spał u siebie. Kiedyś próbowałam przenieść go do naszego łóżka z racji tego że często się budzi ale nic to nie dało, a ja prawie oka nie zmróżyłam i wstałam cała obolała, bo leżałam nie dość że ciągle w tej samej pozycji to jeszcze na malutkim skrawku.
My po wazeniu, wazy 7230 przytyla uwaga 240g w tydzien:P Troche przesadzilysmy chyba hehe:) Ale wcale tak duzo nie dojadala do cycka wiec az sie dziwie ze tyle przybrala. No ale sie ciesze wole juz to;)
Ze wzrostem to niby urosla 1cm bo ma 63 a do pupy 43,5. Wiec Nyzosia sprawdz prosze ile miala Twoja Hela:)
Ze wzrostem to niby urosla 1cm bo ma 63 a do pupy 43,5. Wiec Nyzosia sprawdz prosze ile miala Twoja Hela:)
Aniaa no to faktycznie Ami zaszalała. zaraz sprawdzę ile moja miała w tym wieku:)
Annia jestem strasznie ciekawa jak wyglądasz w krótkich włosach!!!
Zośkaa no to nieźle u Ciebie piździ:)))
Ja nie lubię z młodą spać i po dzisiejszej nocy stwierdziłam że młoda wcale nie śpi spokojniej jak śpi ze mną więc nie wiem jaki to ma pozytywny wpływ na dziecko. i też boję się że jak teraz będziemy razem spać to jej nie wyprowadzę z naszego łóżka do podstawówki. tak więc od dzisiaj znowu nauka spania u siebie!
Dziewczyny a le kosztuje taka eko marchewka?
My byłyśmy na spacerku. pogoda super. wiosna wiosna ach to ty:)))
Annia jestem strasznie ciekawa jak wyglądasz w krótkich włosach!!!
Zośkaa no to nieźle u Ciebie piździ:)))
Ja nie lubię z młodą spać i po dzisiejszej nocy stwierdziłam że młoda wcale nie śpi spokojniej jak śpi ze mną więc nie wiem jaki to ma pozytywny wpływ na dziecko. i też boję się że jak teraz będziemy razem spać to jej nie wyprowadzę z naszego łóżka do podstawówki. tak więc od dzisiaj znowu nauka spania u siebie!
Dziewczyny a le kosztuje taka eko marchewka?
My byłyśmy na spacerku. pogoda super. wiosna wiosna ach to ty:)))
Właśnie poczytałam sobie w książeczce co Hela powinna umieć i jestem w szoku!! i muszę się pochwalić!! Hela jest odpowiednio do wieku rozwinięta ruchowo - jeśli chodzi o pełzanie, siadanie, stanie i takie tam ale za to robi papa i kosi kosi a to niby jest dopiero w 10 miesiącu!! wyjmuje już przedmioty z garnuszka a to jest 9 miesiąc. wow mały geniusz mi rośnie:))
Moja babcia stwierdziła że to dlatego że Hela ma starych rodziców....he he
Moja babcia stwierdziła że to dlatego że Hela ma starych rodziców....he he
Wszystkiego Naj dla mamusiek w Dniu Kobiet :)
Jak choroby to na całego. Dwa dni temu ja z meżem przeszliśmy grypę jelitową... Całą noc wymioty i biegunka. Masakra. A mały chyba mial jakąs łagodną wersję dzien wczesniej bo zrobil 3 wielkie, dziwnie śmierdzące mega kupy... I do tego byl straszny maruda.ALe gorączki nie miał.
No i u nas wielka niespodzianka. Nikoś wczoraj pierwszy powiedzial MA MA. Nie było to takie świadome słowo ale od wczoraj tylko ciagle mama i mama :) Cieszę się i tak bo bardzo fajnie się to słyszy i jest to jakaś odmiana od ciągłego łaaaaaaaaa, eeeeeeeeee itd :)
Jak choroby to na całego. Dwa dni temu ja z meżem przeszliśmy grypę jelitową... Całą noc wymioty i biegunka. Masakra. A mały chyba mial jakąs łagodną wersję dzien wczesniej bo zrobil 3 wielkie, dziwnie śmierdzące mega kupy... I do tego byl straszny maruda.ALe gorączki nie miał.
No i u nas wielka niespodzianka. Nikoś wczoraj pierwszy powiedzial MA MA. Nie było to takie świadome słowo ale od wczoraj tylko ciagle mama i mama :) Cieszę się i tak bo bardzo fajnie się to słyszy i jest to jakaś odmiana od ciągłego łaaaaaaaaa, eeeeeeeeee itd :)
http://www.wielkiezarcie.com/recipe34838.html
asku mi maz na poprawe humoru do spzitala przyniosl takie krewetki
asku mi maz na poprawe humoru do spzitala przyniosl takie krewetki
Mój faze mamamama ma już za sobą, potem była babababa a teraz zaliczamy tatatatata :-)
Zauwazyłam też, że mały chyba reaguje już na slowo nie. Dziś rano bawiliśmy sie na kanapie i jak wkładał sobie smoczka do buzi mówiłam takim udawanym groźnym tonem "nie", a potem go łaskotałam. Za 4 razem po "nie" już nie włożył sobie smoczka do buzi tylko się śmiał.
Zauwazyłam też, że mały chyba reaguje już na slowo nie. Dziś rano bawiliśmy sie na kanapie i jak wkładał sobie smoczka do buzi mówiłam takim udawanym groźnym tonem "nie", a potem go łaskotałam. Za 4 razem po "nie" już nie włożył sobie smoczka do buzi tylko się śmiał.
jakaś nieprzytomna jestem napisałam w innym wątku hehe
u nas dziś ciągły ryk - chyba za wcześnie dzien zaczeła, wytrzymać się z nią nie da :/ zjadła dziś w wielkich krzykach zupkę - myślę że niecały słoiczek i za niecałe 2hgłodna - w tym 30 min spała
Myślę by wprowadzić kleik... od dziś dajemy 150ml,od kilku dni po 120ml ryk straszny - widać że już jej nie starcza :/ Nyzosia dawałaś kleik w butelce? przejdzie przez brownsa 2? myslalam żeby na noc dać.
jakie ankiety ze szpitala???????
u nas dziś ciągły ryk - chyba za wcześnie dzien zaczeła, wytrzymać się z nią nie da :/ zjadła dziś w wielkich krzykach zupkę - myślę że niecały słoiczek i za niecałe 2hgłodna - w tym 30 min spała
Myślę by wprowadzić kleik... od dziś dajemy 150ml,od kilku dni po 120ml ryk straszny - widać że już jej nie starcza :/ Nyzosia dawałaś kleik w butelce? przejdzie przez brownsa 2? myslalam żeby na noc dać.
jakie ankiety ze szpitala???????
ja to juz przechodze sama siebie...wczoraj poszłam do biedrony po papier toiletowy i po cukier...ale miałam jeszcze cos słodkiego kupic...kupiłam czipsy, ciasteczka itp...ale papieru i cukru niet:)
a dzis młodemu chciałam na parze reszte warzyw zrobic i pomrozic..noi właczyłam przycisk 20 minut...po 10 minutach ide sprawdzic...a wogole para nie leci...dzwonie do meza, awanturuje sie jakie to gowno my mamy:)- z firmy w ktorej pracuje...stad do niego pretensje:)...patrze- hmmm nie właczyłam wtyczki do kontaktu...
któras mnie przebije?
a dzis młodemu chciałam na parze reszte warzyw zrobic i pomrozic..noi właczyłam przycisk 20 minut...po 10 minutach ide sprawdzic...a wogole para nie leci...dzwonie do meza, awanturuje sie jakie to gowno my mamy:)- z firmy w ktorej pracuje...stad do niego pretensje:)...patrze- hmmm nie właczyłam wtyczki do kontaktu...
któras mnie przebije?
Aśku możesz takie mrożone rozmrozić teraz albo przed gotowaniem sparzyć gorącą wodą.
Ja robię inne niż te z przepisu mjakmamy.
Roztapiam masło na patelni, wrzucam kupę czosnku - tak ze 3-4 ząbki zależy ile masz krewetek, krewety obsypuje pieprzem cytrynowym i tyle:) smażysz jakieś 5 min.
Do tego obowiązkowo bagietka żeby wysmarować w niej sos:)
Akacja to Twój Hubert tez geniusz bo na nie dzieci reagują w 10-11 miesiącu:))
Moja też marudna na maksa. poszłyśmy spać - ja już wstałam ona jeszcze śpi:)
Ja robię inne niż te z przepisu mjakmamy.
Roztapiam masło na patelni, wrzucam kupę czosnku - tak ze 3-4 ząbki zależy ile masz krewetek, krewety obsypuje pieprzem cytrynowym i tyle:) smażysz jakieś 5 min.
Do tego obowiązkowo bagietka żeby wysmarować w niej sos:)
Akacja to Twój Hubert tez geniusz bo na nie dzieci reagują w 10-11 miesiącu:))
Moja też marudna na maksa. poszłyśmy spać - ja już wstałam ona jeszcze śpi:)
Nyzosia - wszystkie nasze dzieci są najpiękniejsze i najmądrzejsze, to oczywiste :-)))
Np teraz Hubcio leży na kocyku i udaje, że pije z garnuszka na klocuszek :-)))) Położył go sobie na wystającym brzuchy i pije :-) Uwielbiam go! Wygląda jak Kubuś Puchatek z garnuszkiem miodu :-)
A my właśnie wstaliśmy, ucieliśmy sobie 2 - godzinną drzemkę. Oczywiście razem w łóżku. Musiałam obudzić małego, bo przegapił porę karmienia. Zobaczymy o której teraz Hubio pójdzie spać :-)
Ech, szkoda, że nie mogę jeść krewetek :-(
Np teraz Hubcio leży na kocyku i udaje, że pije z garnuszka na klocuszek :-)))) Położył go sobie na wystającym brzuchy i pije :-) Uwielbiam go! Wygląda jak Kubuś Puchatek z garnuszkiem miodu :-)
A my właśnie wstaliśmy, ucieliśmy sobie 2 - godzinną drzemkę. Oczywiście razem w łóżku. Musiałam obudzić małego, bo przegapił porę karmienia. Zobaczymy o której teraz Hubio pójdzie spać :-)
Ech, szkoda, że nie mogę jeść krewetek :-(
Akacja no pewnie że wszystkie dzieci są najpiękniejsze i najmądrzejsze:))
A czemu nie możesz jeść krewetek??
Dałam młodej paracetamol bo dzisiaj mi już przeokrutnie płakała i teraz jest o niebo lepiej. widać jednak bolały ją ząbki.
Mój mąż wraca z Bydgoszczy jakoś na około bo 2 wypadki były:(((( nie wiem czy na kąpiel młodej dojedzie.
A czemu nie możesz jeść krewetek??
Dałam młodej paracetamol bo dzisiaj mi już przeokrutnie płakała i teraz jest o niebo lepiej. widać jednak bolały ją ząbki.
Mój mąż wraca z Bydgoszczy jakoś na około bo 2 wypadki były:(((( nie wiem czy na kąpiel młodej dojedzie.
Hym... to ja się zastanawiam, czy nie za dużo moja mała je stałych posiłków hehe, a je:
- rano 2 łyżki kaszki jaglanej na 100ml bebilonu pepti (na gęsto wychodzi)
- o 12.00 - 1/2-2/3 słoiczka zupki jarzynowej z 1,5 łyżeczki kaszki orkiszowej
- o 14.30 - słoiczek owoców
Ale je z apetytem, nie wciskam jej, kupki już regularne.... hym...
- rano 2 łyżki kaszki jaglanej na 100ml bebilonu pepti (na gęsto wychodzi)
- o 12.00 - 1/2-2/3 słoiczka zupki jarzynowej z 1,5 łyżeczki kaszki orkiszowej
- o 14.30 - słoiczek owoców
Ale je z apetytem, nie wciskam jej, kupki już regularne.... hym...
Hubcio też odpadł o 20:00 - czyli jednak długość drzemki nie wpływa na porę snu, hmmm
Nyzosiu - krewetki bardzo uczulają, więc nie chcę ryzykować. A pralinek zazroszczę :-) Ja dostałam tylko babeczkę :-(
Morela - pytałam doświadczoną koleżankę odnośnie tego ryżu dla dzieci i powiedziała, że te ciemne trudniej się gotują i ciężko je zmielić - mają twarde łupinki, więc dla maluszków lepszy jest na początku biały ryż.
Nyzosiu - krewetki bardzo uczulają, więc nie chcę ryzykować. A pralinek zazroszczę :-) Ja dostałam tylko babeczkę :-(
Morela - pytałam doświadczoną koleżankę odnośnie tego ryżu dla dzieci i powiedziała, że te ciemne trudniej się gotują i ciężko je zmielić - mają twarde łupinki, więc dla maluszków lepszy jest na początku biały ryż.
Akacja dzięki za info w sprawie ryżu :)
U nas dzis debiut banana, dodalam troche do jabluszka i jakos poszlo, choc Matii tak sie kwasil.
Nyzosiu same marchewki BIO widzialam w GB po 11zl za kg.
Co do spania razem, to czasami jak Mati sie budzi w nocy, chce go zostawic u nas w lozku, tak zeby na niego jeszcze popatrzec, przytulic sie, ale jakos i tak po chwili odkladam go do lozeczka bo stwierdzam, ze jednak jest niewygodnie ;)
Dzis w dzien bylam strasznie padnieta i stwierdzilam, ze ide spac z Mateuszem. Polozylam sie z nim w naszym lozku. Ale on nie byl w stanie ze mna zasnac, wiercil sie, gadal, pozniej marudzil i nic. Odlozylam wiec go do lozeczka i tam od razu zasnal. Tak wiec u nas spanie razem nie ma racji bytu...
U nas dzis debiut banana, dodalam troche do jabluszka i jakos poszlo, choc Matii tak sie kwasil.
Nyzosiu same marchewki BIO widzialam w GB po 11zl za kg.
Co do spania razem, to czasami jak Mati sie budzi w nocy, chce go zostawic u nas w lozku, tak zeby na niego jeszcze popatrzec, przytulic sie, ale jakos i tak po chwili odkladam go do lozeczka bo stwierdzam, ze jednak jest niewygodnie ;)
Dzis w dzien bylam strasznie padnieta i stwierdzilam, ze ide spac z Mateuszem. Polozylam sie z nim w naszym lozku. Ale on nie byl w stanie ze mna zasnac, wiercil sie, gadal, pozniej marudzil i nic. Odlozylam wiec go do lozeczka i tam od razu zasnal. Tak wiec u nas spanie razem nie ma racji bytu...
Kurcze faktycznie 11 zł za kg marchewek to lekkie przegięcie!
A co do spania to każde dziecko i każda rodzina jest inna i generalizowanie że wszystkie dzieci powinny spać u siebie w łóżeczku albo z rodzicami jest bez sensu. każdemu pasuje coś innego.
Moja Helka np. ja zasypia musi dotykać nosem coś - czy to mnie czy męża, czy poduszkę a u siebie w łóżeczku ma misia w którego się wkleja:))) Tak więc moja młoda nie zaśnie jak nie wsadzi w coś nosa:)))
A co do spania to każde dziecko i każda rodzina jest inna i generalizowanie że wszystkie dzieci powinny spać u siebie w łóżeczku albo z rodzicami jest bez sensu. każdemu pasuje coś innego.
Moja Helka np. ja zasypia musi dotykać nosem coś - czy to mnie czy męża, czy poduszkę a u siebie w łóżeczku ma misia w którego się wkleja:))) Tak więc moja młoda nie zaśnie jak nie wsadzi w coś nosa:)))
u nas na razie nowych zabawek nie ma ... za dużo ich jestem, zresztą mamy dostać używane od kuzynki więc nie kupujemy nic nowego
odnośnie kosmetyczki - to fajnie wygląda, ale nie znam tego miejsca:
http://www.fastdeal.pl/oferta/gdynia/idealny_prezent_z_okazji_dnia_newsletter_gdynia/1026
Kurcze za 1000 zł można zaszaleć :)
Ja chcę colę rzucić na zawsze ... Bo ja chyba już uzależniona byłam, może hektolitrami nie piłam ale raz w tygodniu co najmniej szklankę wypijałam. I w czasie ciąży najbardziej mi coli brakowało.
odnośnie kosmetyczki - to fajnie wygląda, ale nie znam tego miejsca:
http://www.fastdeal.pl/oferta/gdynia/idealny_prezent_z_okazji_dnia_newsletter_gdynia/1026
Kurcze za 1000 zł można zaszaleć :)
Ja chcę colę rzucić na zawsze ... Bo ja chyba już uzależniona byłam, może hektolitrami nie piłam ale raz w tygodniu co najmniej szklankę wypijałam. I w czasie ciąży najbardziej mi coli brakowało.
Nilkaa raz w tygodniu szklankę??? no proszę Cię!! ja piję kilka razy w tygodniu pół litra:/// muszę z tym skończyć!
Dzisiaj postanowiłam iść na dietę - póki jeszcze ściągam pokarm. ale dzisiaj były praliny....
No nic od jutra totalna eliminacja słodyczy:)
A co do tego kosmetyczki to widziałam ta ofertę. niezła jest ale właśnie też nie znam tego salonu...
Dzisiaj postanowiłam iść na dietę - póki jeszcze ściągam pokarm. ale dzisiaj były praliny....
No nic od jutra totalna eliminacja słodyczy:)
A co do tego kosmetyczki to widziałam ta ofertę. niezła jest ale właśnie też nie znam tego salonu...
Własnie przed chwiła, czytajac co u was uslyszalam od Mai "mama baba".Wie, jak zwrocic na siebie uwage bo zaraz ją za to wycałowałam ;-)
Poza tym od kilku dni tajk fajnie klaszcze w dłonie.Tylko raczkowac dalej nie chce i siadac tez nie.
U nas niestety skonczyly sie czasy spania do 9.Teraz pobudka jest juz o 7 a czasami nawet 6.30.
Poza tym od kilku dni tajk fajnie klaszcze w dłonie.Tylko raczkowac dalej nie chce i siadac tez nie.
U nas niestety skonczyly sie czasy spania do 9.Teraz pobudka jest juz o 7 a czasami nawet 6.30.
moje dziecię jeszcze śpi - chyba dostała nauczkę że śpi się dłużej heehehehehehe ze 2 pobudki na smoka i jeszcze nie jadła :)) nafutrowałam ją 180ml na noc :)) 6 miesięcy minęło koniec z jedzeniem o 5.30 :)
Idziemy dziś na wizytę, ciekawe czy dostanę receptę na mleczko :)
Nilkaa raz w tygodniu szklanke?????????!!!! ja jestem też od coli uzależniona :/ teraz jak przeszłam na dietę to kupuję cole zero :) nałóg jak nic. A czemu w ciąży coli nie piłaś? ja piłam hektolitrami dosłownie!!!
Idziemy dziś na wizytę, ciekawe czy dostanę receptę na mleczko :)
Nilkaa raz w tygodniu szklanke?????????!!!! ja jestem też od coli uzależniona :/ teraz jak przeszłam na dietę to kupuję cole zero :) nałóg jak nic. A czemu w ciąży coli nie piłaś? ja piłam hektolitrami dosłownie!!!
Nyzosia:
ja też nie znam, ale są instytutem Thalgo, więc bazują na dobrych kosmetykach ...
Ja też chcę już usłyszeć mama ! Zazdroszczę Wam :)
A co do coli to mnie najbardziej przeraziło jak bardzo jej chciałam w czasie ciąży ... Uzależniaczom mówię stanowcze nie.
Ja też powinnam na dietę ... Moja siostra tak pięknie schudła na Dukanie - aż ciężko ją poznać, też bym tak chciała ... Teraz to ja jestem taka gruba w porównaniu z nią :(
No ale na Dukana sobie w czasie karmienia nie pozwolę.
ja też nie znam, ale są instytutem Thalgo, więc bazują na dobrych kosmetykach ...
Ja też chcę już usłyszeć mama ! Zazdroszczę Wam :)
A co do coli to mnie najbardziej przeraziło jak bardzo jej chciałam w czasie ciąży ... Uzależniaczom mówię stanowcze nie.
Ja też powinnam na dietę ... Moja siostra tak pięknie schudła na Dukanie - aż ciężko ją poznać, też bym tak chciała ... Teraz to ja jestem taka gruba w porównaniu z nią :(
No ale na Dukana sobie w czasie karmienia nie pozwolę.
Fifi jak zjadl przed 20 to potem dopiero o 5.20 super:) coraz lepiej my o 7.15 na nogach zaraz bedzie drzemka malego.
Dzis jestem bardzo szczesliwa:) bylam w kuchni robilam kaszke i maly domnie przyczlapal:) potem do pokoju , a potem to juz mu sie spodobalo i co chwile ucieka z pokoju:P
No to Fifi tez zdolny chlop bo kosi tez robi :)
Jutro macie spotkanie zazdroszcze szkoda ze nie w gdyni:P trzeba poczekac jeszcze tydzien.
A ja krewetek jeszcze nigdy nie jadlam, czy maja podobny smak do kalmarow?
Dzis jestem bardzo szczesliwa:) bylam w kuchni robilam kaszke i maly domnie przyczlapal:) potem do pokoju , a potem to juz mu sie spodobalo i co chwile ucieka z pokoju:P
No to Fifi tez zdolny chlop bo kosi tez robi :)
Jutro macie spotkanie zazdroszcze szkoda ze nie w gdyni:P trzeba poczekac jeszcze tydzien.
A ja krewetek jeszcze nigdy nie jadlam, czy maja podobny smak do kalmarow?
U nas też nocka fajna. młoda spała jak aniołek. obudziła się o 1:30 zjadła zasnęła potem o 6 zjadła zasnęła i do 8:30:) a w między czasie się nic nie budziła!!! nie wiem od czego to zależy...
Mój brat był na dukanie - schudł 20 kg. trochę mu wróciło po diecie ale już nie tak dużo.
W czasie karmienia dukan może nie koniecznie ale myślę że w moim wypadku ograniczenie słodyczy wystarczy:)
Mój brat był na dukanie - schudł 20 kg. trochę mu wróciło po diecie ale już nie tak dużo.
W czasie karmienia dukan może nie koniecznie ale myślę że w moim wypadku ograniczenie słodyczy wystarczy:)
Aśku_85 mnie też szlak trafia, że taka cudna pogoda a musimy siedzieć w domu jescze przynajmniej do piątku:/ już 3 tygodnie mały nie był na spacerze:/:/ehhh
Dzis stwierdziliśmy z mężem, że musimy już kupić małemu jakiś chodzik pchacz, bo rano stanął sobie przy swoim krześle do karmienia i chodził z nim po pokoju:)A ze jest leciutkie to na panelach łatwo mu sie chodziło:):)
Dzis stwierdziliśmy z mężem, że musimy już kupić małemu jakiś chodzik pchacz, bo rano stanął sobie przy swoim krześle do karmienia i chodził z nim po pokoju:)A ze jest leciutkie to na panelach łatwo mu sie chodziło:):)
no chodzi o to że mało się rusza, że się nie turla, że się nie obraca.... obnizonego ani wzmożonego napięcia nie ma ale warto by zobaczył ją rehabilitant i zmotywował do jakiegoś ruchu :( nie myslałam że sprawa jest poważna ehhh
Za niecały miesiąc wracam do pracy i co wtedy?? jestem tym załamana :(
Pomijam fakt że urosła zaledwie 1cm w ciągu 6 tygodni :(
Za niecały miesiąc wracam do pracy i co wtedy?? jestem tym załamana :(
Pomijam fakt że urosła zaledwie 1cm w ciągu 6 tygodni :(
tylko ciekawe ile bedziemy czekac :(
przez to wszystko zapomniałam zapytać o przejście na mleczko 2 - od razu podawac 2? czy jakoś sie miesza te mleka???
jedynie co zapytałam o to mięsko więc tak na poczatku trzeba przyzwyczaić dziecko do mięska przez jakieś 2 miesiace 2 razy w tyg a potem codziennie mięsko a rybka max 2 razy w tyg.
przez to wszystko zapomniałam zapytać o przejście na mleczko 2 - od razu podawac 2? czy jakoś sie miesza te mleka???
jedynie co zapytałam o to mięsko więc tak na poczatku trzeba przyzwyczaić dziecko do mięska przez jakieś 2 miesiace 2 razy w tyg a potem codziennie mięsko a rybka max 2 razy w tyg.
Hey dziewczyny
Spóźnione życzenia dla Was kochane z okazji Dnia Kobiet :)
U nas masakra :/ mąż chry no i zaraził mnie i małą :( Byliśmy u lekarza na szczęście jeszcze nie ma nic na oskrzelach i płucach ale kaszle jak stary gruźlik.... No ja niestety czuje sie chyba najgorzej ze wszystkich no ale muszę być dzielna...
Iga mimo choroby śmieje się ale dziś po podaniu lekarstwa zaczęła płakać i krzyczeć "beeeeeeeeeebbbbbbbbeeeeeeee mammmmmmmmmmaaaa" tak m słodko się stało. Widzę że choróbska do wszystkich sie przypałętały... trzymajcie się zdrowo babki :)
Spóźnione życzenia dla Was kochane z okazji Dnia Kobiet :)
U nas masakra :/ mąż chry no i zaraził mnie i małą :( Byliśmy u lekarza na szczęście jeszcze nie ma nic na oskrzelach i płucach ale kaszle jak stary gruźlik.... No ja niestety czuje sie chyba najgorzej ze wszystkich no ale muszę być dzielna...
Iga mimo choroby śmieje się ale dziś po podaniu lekarstwa zaczęła płakać i krzyczeć "beeeeeeeeeebbbbbbbbeeeeeeee mammmmmmmmmmaaaa" tak m słodko się stało. Widzę że choróbska do wszystkich sie przypałętały... trzymajcie się zdrowo babki :)
Madziulka spokojnie. bardzo dobrze że lekarka jest czujna, pójdziecie, sprawdzicie będziecie wiedzieć co i jak. zobacz Filip i Kostek chodzą na rehabilitacje a jakie z nich zdrowe chłopaki. Panna kiedyś pisała że do OWI w Gdyni są dość krótkie terminy ale nie wiem czy Wy macie iść do Gdyni czy do Gdańska.
Co do mleka to gdzieś czytałam że powinno się przechodzić stopniowo. do 1 najpierw dawać jedną miarkę 2 i stopniowo zwiększać.
A my byłyśmy na spacerze na bulwarze. pogoda cudna. wiatr jest ciepły, słono świeci. oby tak zostało!!
Helka za to dzisiaj obraziła się na jedzenie. nawet mleka nie chce....co za dziecko!
Co do mleka to gdzieś czytałam że powinno się przechodzić stopniowo. do 1 najpierw dawać jedną miarkę 2 i stopniowo zwiększać.
A my byłyśmy na spacerze na bulwarze. pogoda cudna. wiatr jest ciepły, słono świeci. oby tak zostało!!
Helka za to dzisiaj obraziła się na jedzenie. nawet mleka nie chce....co za dziecko!
Są są ale....są też mega niepraktyczne!! dzieci mają platfusa więc ciężko się wsadza na nogi takie normalne buty. najlepiej jakbyś je kupowała to przymierzyć młodemu.
Ja mam kilka par takich normalnych butów i są do bani. bo właśnie nie można ich dobrze włożyć a jak już je włożysz to dziecko zaraz je zgubi.
Dlatego szmaciaki póki co są lepsze.
Mam dla młodej takie tenisówki ale to tak na około roczek i wiązane do kostek. te są lepsze niż takie zwykłe.
Ja mam kilka par takich normalnych butów i są do bani. bo właśnie nie można ich dobrze włożyć a jak już je włożysz to dziecko zaraz je zgubi.
Dlatego szmaciaki póki co są lepsze.
Mam dla młodej takie tenisówki ale to tak na około roczek i wiązane do kostek. te są lepsze niż takie zwykłe.
spoko już mi przeszło, ważne by temirny nie był odległe i zobaczył ją jakiś specjalista - u nas obroty są ale bardzooo sporadyczne, dzis jeden przewrot z pleców na brzuszek, i ze 2 na odwrót, kręci się wokoł własnej osi, "spada" koca. Aaaa pediatrę jeszcze zaniepokoiło to że słabo na rączkach wyprostowanych się opiera...ehhh
przeszłam się i już mi lepiej :)
Właśnie ja też mam takie zwykłe butki i masakra ubrać dziecku takie :/ pomijam fakt że i tak zaraz je "gubi" A wklejcie jakiegoś linka z takimi szmaciakami? bo nawet nie wiem o jakie chodzi, a też bym w jakieś się zaopatrzyła na wiosnę.
No to będę mieszać 1 z 2 , mam pół puchy 1, mam nadzieje że styknie i chyba pojade dziś po 2, nie wiecie czy w gemini w gdańsku nadal tanie mleczko jest?
przeszłam się i już mi lepiej :)
Właśnie ja też mam takie zwykłe butki i masakra ubrać dziecku takie :/ pomijam fakt że i tak zaraz je "gubi" A wklejcie jakiegoś linka z takimi szmaciakami? bo nawet nie wiem o jakie chodzi, a też bym w jakieś się zaopatrzyła na wiosnę.
No to będę mieszać 1 z 2 , mam pół puchy 1, mam nadzieje że styknie i chyba pojade dziś po 2, nie wiecie czy w gemini w gdańsku nadal tanie mleczko jest?
No właśnie ja też już postanowiłam wybrać się w weekend na poszukiwanie jakiś butów dla małego. I przy okazji nowej czapeczki na wiosnę.
Jak macie jakieś fajne linki do takich butów, to ja też poproszę :-)
Czekam jeszcze na te podobno ostatnie śniegi i przerzucamy się na spacerówkę, chociaż mały chyba aż tak bardzo się do niej nie pali o dziwo. Leży sobie grzecznie w gondoli, a jak zaczyna marudzić, to mu podnoszę oparcie i jest ok.
A pogoda była dziś wspaniała. A ja cały dzień w pracy :-( I jutro też, ech...
Jak macie jakieś fajne linki do takich butów, to ja też poproszę :-)
Czekam jeszcze na te podobno ostatnie śniegi i przerzucamy się na spacerówkę, chociaż mały chyba aż tak bardzo się do niej nie pali o dziwo. Leży sobie grzecznie w gondoli, a jak zaczyna marudzić, to mu podnoszę oparcie i jest ok.
A pogoda była dziś wspaniała. A ja cały dzień w pracy :-( I jutro też, ech...
Ja też czekam na wiosnę ze zmianą gondoli na spacerówkę. Moja w ogóle nie marudzi w wózku mimo że potrafi tak jak dzisiaj nie spać na spacerze 2 godziny. I ja jej nie mogę podnieść oparcia. ale myślę że będzie bardzo szczęśliwa jak przesiądzie się na spacerówkę:)))
Kupiłam coś takiego tylko z futerkiem w środku - nie mogę znaleźć ich na stronie: http://soxo.pl/product_info.php?products_id=3930
w rosmanie są ich produkty.
Kupiłam coś takiego tylko z futerkiem w środku - nie mogę znaleźć ich na stronie: http://soxo.pl/product_info.php?products_id=3930
w rosmanie są ich produkty.
my po kontroli
chlopaki zdrowe a Emiluśka zapalenie oskrzeli :((
pierwsze słyszę o mieszaniu mleka - ja przeszlam z 1 na 2 plynnie czyli jeden dzien 1 nastepnego 2 - one sie roznia tylko proporcjami skladnikow :)
co do butkow to teraz troche producenci nakrecaja rodzicow i wycagaja kase bo kiedys mowa byla ze koniecznie sztywna pieta musi byc teraz ortopedzi mowia ze pol sztywna - nasza jeszcze nosi kozaczki ale do wozka na wiosne kupie cos takiego http://allegro.pl/cudenka-nowosc-2011-odwijane-fiolet-roz-20-i1489633355.html bo sa przewiewne i moze w nich postac bo maja porzadna podeszwe a na potem mam kupione balerinki z pol sztywna pietka z paseczkiem by sie dobrze trzymały a na lato kupie sandalki z zamkniete pietka ale z wolnymi palcami
chlopaki zdrowe a Emiluśka zapalenie oskrzeli :((
pierwsze słyszę o mieszaniu mleka - ja przeszlam z 1 na 2 plynnie czyli jeden dzien 1 nastepnego 2 - one sie roznia tylko proporcjami skladnikow :)
co do butkow to teraz troche producenci nakrecaja rodzicow i wycagaja kase bo kiedys mowa byla ze koniecznie sztywna pieta musi byc teraz ortopedzi mowia ze pol sztywna - nasza jeszcze nosi kozaczki ale do wozka na wiosne kupie cos takiego http://allegro.pl/cudenka-nowosc-2011-odwijane-fiolet-roz-20-i1489633355.html bo sa przewiewne i moze w nich postac bo maja porzadna podeszwe a na potem mam kupione balerinki z pol sztywna pietka z paseczkiem by sie dobrze trzymały a na lato kupie sandalki z zamkniete pietka ale z wolnymi palcami
Dzięki dziewczyny - coś będę musiała poszukać. Fajne te twoje butki Nyzosiu - ale czy małym nie będzie w nich za zmino teraz? Czy one sa ocieplane?
A z nowości dziś postanowiliśmy, że Hubcio leci z nami do Helsinek :-))) Obgadałam to dziś ze znajomą i postanowiliśmy go jednak nie zostawiać. Jutro jedziemy więc wyrabiać mu paszport - bo wyjazd 24 kwietnia, a teraz czeka się ok miesiąca na wyrobienie. Kurczę, trochę się boję tego wyjazdu i lotu samolotem, ale cóż, pierwsze koty za płoty jak to sie mówi :-) Nosidło już mamy od znajomych.
A z nowości dziś postanowiliśmy, że Hubcio leci z nami do Helsinek :-))) Obgadałam to dziś ze znajomą i postanowiliśmy go jednak nie zostawiać. Jutro jedziemy więc wyrabiać mu paszport - bo wyjazd 24 kwietnia, a teraz czeka się ok miesiąca na wyrobienie. Kurczę, trochę się boję tego wyjazdu i lotu samolotem, ale cóż, pierwsze koty za płoty jak to sie mówi :-) Nosidło już mamy od znajomych.
co do butkow to jak dla mnie najlepsza sa elephanty w deihmanie maja miekka skorke p[odeszwe zginajaca sie i pol miekkie zapietki no i super wizualnie sa
http://www.elefanten.de/catalogue/catalogue.do;jsessionid=97066DC86A624CE326CF460107C76588?act=showBookmark&favOid=225663
http://www.elefanten.de/catalogue/catalogue.do?act=showBookmark&favOid=226045
http://www.elefanten.de/catalogue/catalogue.do?act=showBookmark&favOid=225702
http://www.elefanten.de/catalogue/catalogue.do?act=showBookmark&favOid=225951
http://www.elefanten.de/catalogue/catalogue.do;jsessionid=97066DC86A624CE326CF460107C76588?act=showBookmark&favOid=225663
http://www.elefanten.de/catalogue/catalogue.do?act=showBookmark&favOid=226045
http://www.elefanten.de/catalogue/catalogue.do?act=showBookmark&favOid=225702
http://www.elefanten.de/catalogue/catalogue.do?act=showBookmark&favOid=225951
hej zdrowka zycze dla Emilki. Madziulka glowa do gory zobaczysz ze bedzie wszystko dobrze. Ja mam chwile wytchnienia maly szaleje z babcia. Postanowilam z mezem ze na czas postu odmawiamy sobie slodyczy. Dzis mialam 3 zalamki zeby po cos siegnac ale trzymam sie dzielnie. Stwierdzilismy ze to nam na dobre wyjdzie tzn. dla naszego portfela do duzo wydajemy na slodycze ech. Oczywiscie tez dobrze wyjdzie ogolem no i z nasza silna wole mozna pocwiczyc juz raz mi sie udalo ale to ciezka przeprawa. Odchudzac to ja bym sie niemusiala niewazylam sie ale waga sama mi spada cos strasznego;/.
mjakmamo, to różne wirusy, czy jeden zmutowany zaatakował i oskrzela i płuca??? masakra jakas! ja myślalam ze jak jestescie na antybiotyksie który wyleczył płuca to nie ma opcji by skoczyło na oskrzela...
my cały czas ten klacid meczymy do piatku:/
akacja, ja tez chce leciec samolotem z małym!!! a my dopiero we wrzesniu...
my cały czas ten klacid meczymy do piatku:/
akacja, ja tez chce leciec samolotem z małym!!! a my dopiero we wrzesniu...
Hej.
U nas zrobiła się jakaś masakra z zasypianiem. Wcześniej albo zasypiał przy cycku albo na rękach ale bez większego problemu, a teraz poprostu szok! Płacze, wygina się, pręży nie wiem o co mu chodzi. Nawet moja teściowa, która wcześniej wychwalała się, że ona bez problemu go usypia teraz przyznała, że ledwo daje radę.
Nyzosia ty pisałaś, że uczyłaś Helę zasypiać metodą 3-5-7, na czym dokładnie ona polega? Jak wracasz do pokoju to bierzesz ją na ręce i uspokajasz czy jak?
U nas zrobiła się jakaś masakra z zasypianiem. Wcześniej albo zasypiał przy cycku albo na rękach ale bez większego problemu, a teraz poprostu szok! Płacze, wygina się, pręży nie wiem o co mu chodzi. Nawet moja teściowa, która wcześniej wychwalała się, że ona bez problemu go usypia teraz przyznała, że ledwo daje radę.
Nyzosia ty pisałaś, że uczyłaś Helę zasypiać metodą 3-5-7, na czym dokładnie ona polega? Jak wracasz do pokoju to bierzesz ją na ręce i uspokajasz czy jak?
hej dziewczyny ja teraz zabiegana i zmeczona jestem;p maly grzeczny u babci balam sie o zasypianie ale podobno jak nie spi na spacerze to zasypia podczas zabawy....mojego mleka sciaganego dalej nie chce pic wiec je kaszjke i obiadek a jak z pracy wracam to cycka......jakos dajemy rade..choc teraz czasu na wszystko brak.......eh my na wakacje we wrzesniu do naszego kochanego Zakopanego eh juz rok nie bylismy bo ciaza....:)
Nadrabiam zaległości - w skrócie: kaszki doszły. Kto będzie na spotkaniu, Klubu żebym zabrala dobre? (Jeszcze nawet paczki nie otworzyłam, mam od paru dni niedoczas ;)
Po drugie - zdrówka dla chorych dzieciaczków, jak najszybszego powrotu do zdrowia :)
Moje dziecko nie jest geniuszem, nie siada, nie mówi mama, o kosi-kosi mogę zapomnieć... Za to jest w 90 centylu wzrostu (72 cm). No nic, muszą być i naukowcy i koszykarze... ;)
Po drugie - zdrówka dla chorych dzieciaczków, jak najszybszego powrotu do zdrowia :)
Moje dziecko nie jest geniuszem, nie siada, nie mówi mama, o kosi-kosi mogę zapomnieć... Za to jest w 90 centylu wzrostu (72 cm). No nic, muszą być i naukowcy i koszykarze... ;)
Morela a to bedzie wasz pierwszy lot?
A nie wiesz może, jak to wygląda w praktyce - czy dziecko siedzi na moich kolanach? A co z wózkiem, bo słyszałam, że przewozi się go za darmo.
Nyzosiu - moja teściowa pytała w ubiegłym tygodniu i poinformowano ją, że czeka się ok miesiąca. Jeśli chcesz wyrobić paszport dziecku musisz mieć jego zdjęcie, metrykę i muszą się stawić oboje rodzice do podpisania. A - i jeszcze trzeba mieć kwit z opłatą paszportową.
Aniu - a gdzie się wybieracie?
Mjakmamo - dzięki za linki. No właśnie takich grubszych bucików szukam.
Panna - ja wpadnę jutro po wykładzie na chwilę, tak więc wezmę swój towar ;-) Hehehe
A nie wiesz może, jak to wygląda w praktyce - czy dziecko siedzi na moich kolanach? A co z wózkiem, bo słyszałam, że przewozi się go za darmo.
Nyzosiu - moja teściowa pytała w ubiegłym tygodniu i poinformowano ją, że czeka się ok miesiąca. Jeśli chcesz wyrobić paszport dziecku musisz mieć jego zdjęcie, metrykę i muszą się stawić oboje rodzice do podpisania. A - i jeszcze trzeba mieć kwit z opłatą paszportową.
Aniu - a gdzie się wybieracie?
Mjakmamo - dzięki za linki. No właśnie takich grubszych bucików szukam.
Panna - ja wpadnę jutro po wykładzie na chwilę, tak więc wezmę swój towar ;-) Hehehe
ja też zazdroszczę :)
Dla dbających o linię i nie mających benefitu ( mi wciąż nie opłaca się brać karty dla osoby towarzyszącej :( )
http://www.sweetdeal.pl/home/Trojmiasto/?utm_source=sweetdeal&utm_medium=Newsletter&utm_campaign=sweetdeal_newsletter_Trojmiasto
Dla dbających o linię i nie mających benefitu ( mi wciąż nie opłaca się brać karty dla osoby towarzyszącej :( )
http://www.sweetdeal.pl/home/Trojmiasto/?utm_source=sweetdeal&utm_medium=Newsletter&utm_campaign=sweetdeal_newsletter_Trojmiasto
boziuuu, ja mam juz dosc rozpoczynania dnia o 5.50- kurcze co do minuty...
jest 7.30 a młody juz tak jedzoli:/ a ja do 10 go musze przetrzymac:( kurcze zima spał do 8, potem 7.30, 7 a teraz to juz przeginka....
a wogole to kiedy to przywiazanie do mojej spodnicy sie skonczy? dziecko bawi sie pieknie, juz dawno nie miałam takiego aniołka, ale tylko jak z nim jestem...jak tylko znikam w korytarzu to płacz jakby mu jaka krzywda sie działa....ja jestem sama i wszedzie musze go ze soba tarmosic normalnie:(
jest 7.30 a młody juz tak jedzoli:/ a ja do 10 go musze przetrzymac:( kurcze zima spał do 8, potem 7.30, 7 a teraz to juz przeginka....
a wogole to kiedy to przywiazanie do mojej spodnicy sie skonczy? dziecko bawi sie pieknie, juz dawno nie miałam takiego aniołka, ale tylko jak z nim jestem...jak tylko znikam w korytarzu to płacz jakby mu jaka krzywda sie działa....ja jestem sama i wszedzie musze go ze soba tarmosic normalnie:(
My znow 7 z minutami na nogach:P.
Wczoraj tak sie cieszylam ze mam tak ruchliwe dziecko i co? Bylismy wczoraj na rehabilitacjach i to robi zle zle sie podnosi, mam za nim chodzic i poprawiac do prawidlowej postawy ktorej on nie lubi woli po swojemu super:( ciezko bedzie
A dzis w nocy do 24 spal ok potem pobudka o 1 ale na smoka a o 2 taki placz:( nie wiedzialam co mu jest:( posmarowalam dziaselka zasnal jakos przed 3 potem i tak co godzinke pobudka na przytulenie i UWAGA butle zjadl dopiero o 6.
No nas dzis nie bedzie:( autem to jeszcze ale autobusem i kolejka mi sie nie chce:P
Wczoraj zrobilam malemu obiadki i pierwszy raz dodalam buraczka dzis zje zobaczymy jaka bedzie reakcja :)
Wczoraj tak sie cieszylam ze mam tak ruchliwe dziecko i co? Bylismy wczoraj na rehabilitacjach i to robi zle zle sie podnosi, mam za nim chodzic i poprawiac do prawidlowej postawy ktorej on nie lubi woli po swojemu super:( ciezko bedzie
A dzis w nocy do 24 spal ok potem pobudka o 1 ale na smoka a o 2 taki placz:( nie wiedzialam co mu jest:( posmarowalam dziaselka zasnal jakos przed 3 potem i tak co godzinke pobudka na przytulenie i UWAGA butle zjadl dopiero o 6.
No nas dzis nie bedzie:( autem to jeszcze ale autobusem i kolejka mi sie nie chce:P
Wczoraj zrobilam malemu obiadki i pierwszy raz dodalam buraczka dzis zje zobaczymy jaka bedzie reakcja :)
Ja was wszystkie przebije. Mój synek wstał dzisiaj o 4:45, a co najgorsze tak jest prawie codziennie. I co ja mam mówić jak jeszcze do pracy chodzę. Normalnie pochlastać się przyjdzie.
Mój mąż widzi chyba jaka jestem już wykończona, zdołowana i znerwicowana i na Dzień Kobiet wręcz wygonił mnie na striptiz męski, który był organizowany w naszym mieście. Byłam wręcz zaskoczona bo on należy do tych lekko zazdrosnych. Chyba rzeczywiście jest ze mną źle. A jeśli chodzi o striptiz to organizator chyba poskąpił pieniążków bo ten striptiz był mało profesjonalny. No ale chociaż się trochę pośmiałam z koleżankami.
A my w weekend będziemy uczyć małego samemu zasypiać i może jak się uda ograniczyć jedzenie w nocy bo tych karmień jest coraz więcej. Niedługo to klusek z niego będzie.
Mój mąż widzi chyba jaka jestem już wykończona, zdołowana i znerwicowana i na Dzień Kobiet wręcz wygonił mnie na striptiz męski, który był organizowany w naszym mieście. Byłam wręcz zaskoczona bo on należy do tych lekko zazdrosnych. Chyba rzeczywiście jest ze mną źle. A jeśli chodzi o striptiz to organizator chyba poskąpił pieniążków bo ten striptiz był mało profesjonalny. No ale chociaż się trochę pośmiałam z koleżankami.
A my w weekend będziemy uczyć małego samemu zasypiać i może jak się uda ograniczyć jedzenie w nocy bo tych karmień jest coraz więcej. Niedługo to klusek z niego będzie.
Co do kaszek mnie jest w sumie obojętnie bo moja i tak ich nie je:))))))
Eee Panna 3 dni wakacji to też coś. ja co najwyżej mogę pojechać do teściów pod Malbork:((((
Ale mi się jakoś słabo dzisiaj dzień zaczął. Dostałam @ buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
I mój mąż odebrał moje wyniki rezonansu i cholera mam jakiegoś naczyniaka w głowie!!! jeszcze nie wiem co to ale już się wystrachałam!!!!
Hela budzi się o 6 ale ja ją biorę do siebie odwracam się do niej plecami i ona za jakieś 10 min też śpi:))))) może tak spróbujcie....
Eee Panna 3 dni wakacji to też coś. ja co najwyżej mogę pojechać do teściów pod Malbork:((((
Ale mi się jakoś słabo dzisiaj dzień zaczął. Dostałam @ buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
I mój mąż odebrał moje wyniki rezonansu i cholera mam jakiegoś naczyniaka w głowie!!! jeszcze nie wiem co to ale już się wystrachałam!!!!
Hela budzi się o 6 ale ja ją biorę do siebie odwracam się do niej plecami i ona za jakieś 10 min też śpi:))))) może tak spróbujcie....
nyzosia miejmy nadzieje ze nic powaznego.
Co do @ to czas najwyzszy hehe:) mnie lekko krzyz pobolewa to zaraz bedzie drugi ciekawe czy tez taki lagodny:P
U mnie nie dziala olewanie malego bo on na mnie wlazi na brzuch a to plecy glowe pluje we mnie ciagnie za wlosy:P
No i zazdroszcze wszystkim wakacji urlopu itp!!!!! My nigdzie nie pojedziemy:( wszystko w mieszkanie ladujemy a tak bym chciala naladowac sie!!!!!!!
Co do @ to czas najwyzszy hehe:) mnie lekko krzyz pobolewa to zaraz bedzie drugi ciekawe czy tez taki lagodny:P
U mnie nie dziala olewanie malego bo on na mnie wlazi na brzuch a to plecy glowe pluje we mnie ciagnie za wlosy:P
No i zazdroszcze wszystkim wakacji urlopu itp!!!!! My nigdzie nie pojedziemy:( wszystko w mieszkanie ladujemy a tak bym chciala naladowac sie!!!!!!!
napewno wszystko sie wyjasni i nie bedzie powodu do zmartwień Nyzosiu, najgorzej teraz jest sobie filmy wkrecac...
u mnie szans na przyduszenie M. nie ma...moj to taki drugi Fifi tylko mniej r******y:ppp ale charakterek to uuuuuu....tak jak Panna- Ty zawsze dasz rade odwrocic uwage Kosteczka...u nas nie ma bata...jak sie rabnie, albo zabiore mu cos to bedzie sie taaak darł ze wspolczuje sasiadom...u nas nawet kołdra fruwa bo młody czuje sie chyba pod nia zniewolony:p
takze ssabinka, jak chłopaki beda starsze...to czuje ze niezle beda broic:)
u mnie szans na przyduszenie M. nie ma...moj to taki drugi Fifi tylko mniej r******y:ppp ale charakterek to uuuuuu....tak jak Panna- Ty zawsze dasz rade odwrocic uwage Kosteczka...u nas nie ma bata...jak sie rabnie, albo zabiore mu cos to bedzie sie taaak darł ze wspolczuje sasiadom...u nas nawet kołdra fruwa bo młody czuje sie chyba pod nia zniewolony:p
takze ssabinka, jak chłopaki beda starsze...to czuje ze niezle beda broic:)
Hehe to czytam, że tu niezłe rozrabiaki nam rosną hehhe To ja mojego też mogę zaliczyć do tego grona, co prawda nie płacze ale wszedzie zglada, wsyztsko wyciaga, psuje, wlazi tam gdzie ja bym o tym nawet nie pomyslala hehehe, nawet sekundy w miejscu spokojnie nie posiedzi.....smieje się, ze ma jakieś owisiki, wierciki w tylku heheheh
Mjakmama to nie fajnie z Emilką. Dużo zdrówka życzę!!!
U nas już dużo lepiej. Dzis ostatni dzień antybiotyku. I jak jutro bedzie taka piekna pogoda to wychodzimy na 20 minut, super :-)
Nyzosia napewno będzie wszystko ok. Tylko sobie niczego nie wkręcaj... :-)
Ale Wam zazdroszczę spotkania. Może za dwa tygodnie uda się mi wyrwać z pracy i wpaść na chwilę, ale zobaczymy jak to będzie jak już zacznę pracować :-)
Co do wakacji to my planowaliśmy w sierpniu pojechać na dwa tygodnie do Włoch, ale jesteśmy już tak spragnienie wakcji bo nie bylismy nigdzie w zeszłym roku, że jednak w maju planujemy na tydzień polecieć do Turcji :-). Właśnie jesteśmy na etapie wybierania hotelu. Będziemy jechać z moją siostrą, jej mężem i 1,5- roczną córeczką, tak żeby nawzajem móc się opiekowac dziećmi. Do tej pory to potrafilismy nawet z 3 razy do roku gdzieś jechać/lecieć a teraz cienko to widzę z powodu remontu domu. Ale to jest coś za coś. Zawsze możemy pojechać do moich rodziców na wieś, albo do domku teściów na Kaszubach :-).
U nas już dużo lepiej. Dzis ostatni dzień antybiotyku. I jak jutro bedzie taka piekna pogoda to wychodzimy na 20 minut, super :-)
Nyzosia napewno będzie wszystko ok. Tylko sobie niczego nie wkręcaj... :-)
Ale Wam zazdroszczę spotkania. Może za dwa tygodnie uda się mi wyrwać z pracy i wpaść na chwilę, ale zobaczymy jak to będzie jak już zacznę pracować :-)
Co do wakacji to my planowaliśmy w sierpniu pojechać na dwa tygodnie do Włoch, ale jesteśmy już tak spragnienie wakcji bo nie bylismy nigdzie w zeszłym roku, że jednak w maju planujemy na tydzień polecieć do Turcji :-). Właśnie jesteśmy na etapie wybierania hotelu. Będziemy jechać z moją siostrą, jej mężem i 1,5- roczną córeczką, tak żeby nawzajem móc się opiekowac dziećmi. Do tej pory to potrafilismy nawet z 3 razy do roku gdzieś jechać/lecieć a teraz cienko to widzę z powodu remontu domu. Ale to jest coś za coś. Zawsze możemy pojechać do moich rodziców na wieś, albo do domku teściów na Kaszubach :-).
hejka :) nie bede klamac, ze nadrobilam watki bo to jest chyba niemozliwe hehehe taką macie produkcje :)
u nas w sumie nic nowego.. ja bedac z mlodym na codzien nie widze wiekszych zmian ale moi tescie wrocili wczoraj z Kuby i byli w szoku, ze mlody przez tydzien tak sie zmienil :)
aaa...wlosy mlodemu obcielam..podobno nie mozna przed roczkiem ale mial taką grzywe, ze mu w oczy wchodzila wiec skrocilam ja o caly 1cm :P:P:)
moj spiworek juz w drodze wiec od poniedzialku ruszamy zzzz spacerowaaa :):)
u nas w sumie nic nowego.. ja bedac z mlodym na codzien nie widze wiekszych zmian ale moi tescie wrocili wczoraj z Kuby i byli w szoku, ze mlody przez tydzien tak sie zmienil :)
aaa...wlosy mlodemu obcielam..podobno nie mozna przed roczkiem ale mial taką grzywe, ze mu w oczy wchodzila wiec skrocilam ja o caly 1cm :P:P:)
moj spiworek juz w drodze wiec od poniedzialku ruszamy zzzz spacerowaaa :):)
nyzosia wcale sie nie przejmuj..wiadomo, ze trzeba miec swiadomosc tego czegos ale dopoki lekarz nic nie powie to nic sobie nie wkrecaj! moj chlop tez mial rezonans jakies 4 lata temu i mial wielkiego bo ok 3cm naczyniaka w placie skroniowym i kazali mu robic co jakis czas badania kontrolne czy sie nie powieksza..na ostatnim badaniu wyszlo,ze nie ma po nim sladu :):):)
A co tu taka cisza????
Zapomniałam napisać nasze dzisiejsze wyniki z ważenia i mierzenie: waga 7710g (50 centyl) wzrost 70 cm (50 centyl):)))) tak więc Hela zapisuje się do drużyny średniaków:)
Czarnakawa rozmawiałam z panią dr na temat diety i powiedziała że może do roku być na samym mleku....i że się nie stresować tylko próbować. że jak przybiera prawidłowo to spoko.
Zapomniałam napisać nasze dzisiejsze wyniki z ważenia i mierzenie: waga 7710g (50 centyl) wzrost 70 cm (50 centyl):)))) tak więc Hela zapisuje się do drużyny średniaków:)
Czarnakawa rozmawiałam z panią dr na temat diety i powiedziała że może do roku być na samym mleku....i że się nie stresować tylko próbować. że jak przybiera prawidłowo to spoko.
Madziulka:
podpatrzyłam w wątku mam listopadowych: http://www.zmienpieluche.pl/filmy/Cwiczenia_na_obracanie_niemowlakow,18.html
Ja planuję z moją ćwiczyć ... czas aby się nauczyła przewracać na brzuszek.
podpatrzyłam w wątku mam listopadowych: http://www.zmienpieluche.pl/filmy/Cwiczenia_na_obracanie_niemowlakow,18.html
Ja planuję z moją ćwiczyć ... czas aby się nauczyła przewracać na brzuszek.
Faktycznie cisza:P Dziewczyny chyba poklucily sie na spotkaniu hehe
Ja dzis z kolezanka pospacerowalam i z maluchami i opowiadalismy sobie o porodzie i po ze smiechem wszystko:P wtedy to nie bylo smieszne ale teraz :P
I wiecie co? leze sobie teraz w lozku wygodnie z kompem i tostami:) jak nigdy a maly spi sam w nowym lozeczku:) od dzis ma nowe lozeczko i moze ja bede sie bardziej wysypiac. Zasnal bez problemu ale byl wykonczony moze dlatego ciekawe jak w nocy bedzie i oktorej go wezme do siebie.:P
Ja dzis z kolezanka pospacerowalam i z maluchami i opowiadalismy sobie o porodzie i po ze smiechem wszystko:P wtedy to nie bylo smieszne ale teraz :P
I wiecie co? leze sobie teraz w lozku wygodnie z kompem i tostami:) jak nigdy a maly spi sam w nowym lozeczku:) od dzis ma nowe lozeczko i moze ja bede sie bardziej wysypiac. Zasnal bez problemu ale byl wykonczony moze dlatego ciekawe jak w nocy bedzie i oktorej go wezme do siebie.:P
kurcze - a mi dziecko podmienili ... prawie w ogóle nie chce jeść ...
Przy tym jest przeszczęśliwa i cały czas radosna, mogę ją znów samą na macie zostawić ... Przy czym jest bardziej żywa niż była ( aż cieżko uwierzyć że to jest możliwe)
Tak się zastanawiam czy to euthyrox tak działa? Wczoraj dostała pierwszą dawkę ... Ale to chyba za szybko ...
A ja coraz bardziej przeziębiona :( Dziś całą główkę czosnku zjadłam i nic ...
Przy tym jest przeszczęśliwa i cały czas radosna, mogę ją znów samą na macie zostawić ... Przy czym jest bardziej żywa niż była ( aż cieżko uwierzyć że to jest możliwe)
Tak się zastanawiam czy to euthyrox tak działa? Wczoraj dostała pierwszą dawkę ... Ale to chyba za szybko ...
A ja coraz bardziej przeziębiona :( Dziś całą główkę czosnku zjadłam i nic ...
Ostatni przeglądałam tylko z grubsza wpisy, bo po chorbie mojego malucha przyszedl czas na mnie i przez ostanie dwa dni, jak tylko mogłam, leżałam w łóżku. Dawno nie miłam gorączki.
Dużo zdrówka dla wszystkich jeszcze chorych dzieciaczków, szczególnie dla Emiliki.
Nyzosia, dużo zdrowia, będzie dobrze.
Jurek czuje się już lepije,wciąz ma jeszcze kaszle i katar. W poniedziałek mamy jeszcze jedną kontrolę, bo jak się przyłoży rękę do pleców to czuć jeszcze furczenie. Martwi mnie, że nie ma za bardzo apetytu, bardzo go pilnuję, żeby jednak coś jadł. Rano dostaje kaszkę na mm i jescze coś ze słoiczków, no ale trudno go nakarmić przez zamknięte usta. Pije mleczo, ale tylko z cycka, bo obraził się na butelkę, chyba dlatego, że raz do mleka dodałam mu wapna o smaku banaowym, było pysznę, ale jemu jakoś nie podeszło.
A tak ogólnie to mały robi super postepy,już prawie raczkuje, super kołysze sie na kolankach i robi rzuty do przodu, ślicznie przekłada nóżki i pokonuje przeszkody. Kojec ratuje mi życie, bo trudno go upilnować na pogłodze, o dziwo nawet dobrze się tam bawi dopóki mu się akurat nie znudzi.
Dużo zdrówka dla wszystkich jeszcze chorych dzieciaczków, szczególnie dla Emiliki.
Nyzosia, dużo zdrowia, będzie dobrze.
Jurek czuje się już lepije,wciąz ma jeszcze kaszle i katar. W poniedziałek mamy jeszcze jedną kontrolę, bo jak się przyłoży rękę do pleców to czuć jeszcze furczenie. Martwi mnie, że nie ma za bardzo apetytu, bardzo go pilnuję, żeby jednak coś jadł. Rano dostaje kaszkę na mm i jescze coś ze słoiczków, no ale trudno go nakarmić przez zamknięte usta. Pije mleczo, ale tylko z cycka, bo obraził się na butelkę, chyba dlatego, że raz do mleka dodałam mu wapna o smaku banaowym, było pysznę, ale jemu jakoś nie podeszło.
A tak ogólnie to mały robi super postepy,już prawie raczkuje, super kołysze sie na kolankach i robi rzuty do przodu, ślicznie przekłada nóżki i pokonuje przeszkody. Kojec ratuje mi życie, bo trudno go upilnować na pogłodze, o dziwo nawet dobrze się tam bawi dopóki mu się akurat nie znudzi.
Ciągną się te choróbska okropnie!
Dzisiaj rozmawiałam z moją koleżanką - Polą była kiedyś z córeczką Liwią na spotkaniu w Gdańsku - najpierw byli 2 tyg w szpitalu bo młoda miała zapalenie oskrzeli (chyba tylko oskrzeli) a potem chyba ze 3 tygodnie dostawali dalej antybiotyk. dopiero wczoraj przestali jej podawać lekarstwo!! masakra!!
Dzisiaj rozmawiałam z moją koleżanką - Polą była kiedyś z córeczką Liwią na spotkaniu w Gdańsku - najpierw byli 2 tyg w szpitalu bo młoda miała zapalenie oskrzeli (chyba tylko oskrzeli) a potem chyba ze 3 tygodnie dostawali dalej antybiotyk. dopiero wczoraj przestali jej podawać lekarstwo!! masakra!!
Nyzosiu - to daj znać co ci powiedział lekarz.
A mój odpadł dopiero o 21:00. I to drugi wieczór pod rząd. Przestaje mi się to podobać :-) Nie obyło się bez płaczu i ogólnego buntu.
Ssabinko - gratuluję łóżeczka :-)
A ja mam moralniaka. Bo niestety złamałam się dziś, to chyba po szarlotce Ani :-) i kupiłam sobie i teściowej uwaga - rurkę ze śmietaną, gniazdo parzone oraz babeczkę jogurtową. I zjadłyśmy je sobie. Ja naprawde nie rozumiem, co się stało z moją silna wolą. Zawsze trzymałam dietę i nie było z tym problemów. A teraz? No i znowu mam wyrzuty sumienia :-(
A mój odpadł dopiero o 21:00. I to drugi wieczór pod rząd. Przestaje mi się to podobać :-) Nie obyło się bez płaczu i ogólnego buntu.
Ssabinko - gratuluję łóżeczka :-)
A ja mam moralniaka. Bo niestety złamałam się dziś, to chyba po szarlotce Ani :-) i kupiłam sobie i teściowej uwaga - rurkę ze śmietaną, gniazdo parzone oraz babeczkę jogurtową. I zjadłyśmy je sobie. Ja naprawde nie rozumiem, co się stało z moją silna wolą. Zawsze trzymałam dietę i nie było z tym problemów. A teraz? No i znowu mam wyrzuty sumienia :-(
rozumiem że mówicie o wątku zdrada?? tak szczerze, będąc w takiej sytuacji siedziałybyście na forum? :))) prowokacja jak nic!!!! już nie jedna tu wielce zdradzona, porzucona itepe
my po spotkaniu poszłyśmy na spacerek, potem na zakupy, jak dotarłam do domu Pati zjadła cały słoiczek zupki, zapiła soczkiem i wytrzymała 2,5 h!!! WOW :) po chwili nawiedziła nas babcia i prababcia, goście do wieczora a mała spała w dzień 1,5h tylko, nalaliśmy pełno wody do wanienki, mała tak szalała że pokój zalała :P "pływała" dyszała jak lokomotywa, nurkowała!! wasze maluchy też w wanience nurkuja??? zawału mozna dostać :) po wypiciu milka padła jak kawka :)))
Panna - zapomniałam oddać Ci za przesyłke :((( przelać ci na konto czy na nast spotkaniu?
my po spotkaniu poszłyśmy na spacerek, potem na zakupy, jak dotarłam do domu Pati zjadła cały słoiczek zupki, zapiła soczkiem i wytrzymała 2,5 h!!! WOW :) po chwili nawiedziła nas babcia i prababcia, goście do wieczora a mała spała w dzień 1,5h tylko, nalaliśmy pełno wody do wanienki, mała tak szalała że pokój zalała :P "pływała" dyszała jak lokomotywa, nurkowała!! wasze maluchy też w wanience nurkuja??? zawału mozna dostać :) po wypiciu milka padła jak kawka :)))
Panna - zapomniałam oddać Ci za przesyłke :((( przelać ci na konto czy na nast spotkaniu?
No właśnie ja też zapomniałam Pannie dać kasę. Panna dam Ci jak się spotkamy ok:)
Madziulka moja nie nurkuje w wannie bo nie ma jak:) moj mąż nalewa jej tyle wody że ma ją do uszu.
1,5 godziny to mało???? Moja dzisiaj po tych wszystkich atrakcjach spała godzinę. potem byliśmy prawie 2 godziny na spacerze i ona nie spała ani minuty:))
Madziulka moja nie nurkuje w wannie bo nie ma jak:) moj mąż nalewa jej tyle wody że ma ją do uszu.
1,5 godziny to mało???? Moja dzisiaj po tych wszystkich atrakcjach spała godzinę. potem byliśmy prawie 2 godziny na spacerze i ona nie spała ani minuty:))
Nyzosia ale Helka jak sama widzisz nie potrzebuje dużo spania :) a Patrycja śpi zazwyczaj w dzień min 3h, dlatego twierdzę że to mało jak na nią :)
Aa już kiedyś chyba pisałam ale Patrycja jak na brzuszku leży w wannie to pije wodę - dosłownie jak kot, językiem!!! już jej z tym przeszło a znowu zaczęła :/
Aa już kiedyś chyba pisałam ale Patrycja jak na brzuszku leży w wannie to pije wodę - dosłownie jak kot, językiem!!! już jej z tym przeszło a znowu zaczęła :/
Witamy z rana:)
U nas Fifi Chlapie niezle w wannie ja nie mam sily go utrzymac bo jest myty w duzej juz i tak sie schylac mi sie nie chce. No i maz zawsze to robi potem ubieranko itp tez on.
Dzis Filip spal w swoim lozeczku do 4.30 bylam zmeczona nie chcialo co chwile mi sie wstawac do niego wiec go zabralam. Jak fajnie bylo odrazu sie do niego wtulic:) inaczej niz tak codziennie. No i wkoncu moglam sie rozlozyc:)
U nas Fifi Chlapie niezle w wannie ja nie mam sily go utrzymac bo jest myty w duzej juz i tak sie schylac mi sie nie chce. No i maz zawsze to robi potem ubieranko itp tez on.
Dzis Filip spal w swoim lozeczku do 4.30 bylam zmeczona nie chcialo co chwile mi sie wstawac do niego wiec go zabralam. Jak fajnie bylo odrazu sie do niego wtulic:) inaczej niz tak codziennie. No i wkoncu moglam sie rozlozyc:)
Witam z rańca.
U nas synek chyba nie będzie wielkim pływakiem bo niby lubi się kąpać ale szału nie ma. Taki lekko wystraszony jest.
Wczoraj przestudiowałam książkę "Każde dziecko może nauczyć się spać" i twardo zamierzam wprowadzić plan w życie. Mam nadzieję, że tym razem nie okażę się "miętka" i coś z tego będzie. Boję się bo niedość, że muszę nauczyć go zasypiać samemu w łóżeczku to jeszcze oduczyć jeść w nocy. Będzie ciężko, tym bardziej biorąc pod uwagę temperament mojego synka.
Dziewczyny a jak u was jest z obcinaniem paznokci u stópek. Bo Antoś ma takie gilgotki, że nawet jak próbuję na śpiocha to się budzi, a jak nie śpi to tym bardziej nie ma mowy. Dla mnie to koszmar, zawsze się przy tym umęczę.
U nas synek chyba nie będzie wielkim pływakiem bo niby lubi się kąpać ale szału nie ma. Taki lekko wystraszony jest.
Wczoraj przestudiowałam książkę "Każde dziecko może nauczyć się spać" i twardo zamierzam wprowadzić plan w życie. Mam nadzieję, że tym razem nie okażę się "miętka" i coś z tego będzie. Boję się bo niedość, że muszę nauczyć go zasypiać samemu w łóżeczku to jeszcze oduczyć jeść w nocy. Będzie ciężko, tym bardziej biorąc pod uwagę temperament mojego synka.
Dziewczyny a jak u was jest z obcinaniem paznokci u stópek. Bo Antoś ma takie gilgotki, że nawet jak próbuję na śpiocha to się budzi, a jak nie śpi to tym bardziej nie ma mowy. Dla mnie to koszmar, zawsze się przy tym umęczę.
czesc dziewuchy :)
my dzis mamy wizyte u doktorka :) ciekawe co nowego po dlugim czasie :) ostatni raz bylismy w styczniu na szczepieniu..
ja wczoraj caly dzien szorowalam lazienke na poddaszu, bo od pol roku nikt tam nie zagladal hehe, zeby sie wieczorem w wannie z mlodym wykapac..i co!!!!!! i okazało sie, ze rozpuscilam klej pod uszczelka nadmierna iloscia acze i maz musi to dzis naprawic.. :(:( a skad ja mialam wiedziec, ze wystarczy korek acze a nie pol butelki zeby przeplukac dysze od babelkow hehehe zawsze mezu to robil :):)
dziewczyny, oprocz nyzosi bo wiem ze ona jeszcze nie :):):) , czy jezdzicie juz spacerowkami?
oj ssabinka nic nie mow o zabiegach kosmetycznych.. mlody paznokcie i uszy uwielbia miec czyszczone/obcinane ale nienawidzi jak mu nosek czyszczealbo sol aplikuje..koszmar! jestem cala okopana wtedy :)
my dzis mamy wizyte u doktorka :) ciekawe co nowego po dlugim czasie :) ostatni raz bylismy w styczniu na szczepieniu..
ja wczoraj caly dzien szorowalam lazienke na poddaszu, bo od pol roku nikt tam nie zagladal hehe, zeby sie wieczorem w wannie z mlodym wykapac..i co!!!!!! i okazało sie, ze rozpuscilam klej pod uszczelka nadmierna iloscia acze i maz musi to dzis naprawic.. :(:( a skad ja mialam wiedziec, ze wystarczy korek acze a nie pol butelki zeby przeplukac dysze od babelkow hehehe zawsze mezu to robil :):)
dziewczyny, oprocz nyzosi bo wiem ze ona jeszcze nie :):):) , czy jezdzicie juz spacerowkami?
oj ssabinka nic nie mow o zabiegach kosmetycznych.. mlody paznokcie i uszy uwielbia miec czyszczone/obcinane ale nienawidzi jak mu nosek czyszczealbo sol aplikuje..koszmar! jestem cala okopana wtedy :)
W sumie to dobry pomysł nilkaa, muszę wypróbować. Mały chyba mi wybaczy tę chwilową męczarnię. Jak mus to mus.
Czy wasze dzieciaczki śpią w nocy na brzuszku. Bo ostatnio mój mały jak obudzi się w nocy to odrazu przekręca się na brzuszek i czasami uda mu się tak zasnąć. Trochę się boję zostawiać w takiej pozycji ale z drugiej strony nie chcę go ruszać, żeby go nie obudzić bo jego spanie to i tak jeden wielki koszmar. A jak jest u was?
Czy wasze dzieciaczki śpią w nocy na brzuszku. Bo ostatnio mój mały jak obudzi się w nocy to odrazu przekręca się na brzuszek i czasami uda mu się tak zasnąć. Trochę się boję zostawiać w takiej pozycji ale z drugiej strony nie chcę go ruszać, żeby go nie obudzić bo jego spanie to i tak jeden wielki koszmar. A jak jest u was?
dzynka, jeśli Twój maluch chce spać na brzuchu to mu pozwol, dzieciaczki już potrafią przybierać dla siebie wygodną pozycję do spania i widocznie na brzuszku mu najlepiej, no i chyba to taki etap rozwoju też. Mój Mateusz spi co noc na brzuchu już od jakiś 3 miesięcy i widzę, że tak mu najwygodniej:):) a głowkę przekreca dosc często raz na lewo raz na prawo:) i w innej pozcji jak na brzuchu nie spi:)
a od 3, 4 dni, odkąd mały ma inhalacje mamy przespane całe nocki:) od 20.30 do 6.00 rano:):) nie wiedziałam, że po inhalacjach dziecko tak super śpi:):)::)
a od 3, 4 dni, odkąd mały ma inhalacje mamy przespane całe nocki:) od 20.30 do 6.00 rano:):) nie wiedziałam, że po inhalacjach dziecko tak super śpi:):)::)
Ania - ja nigdy w życiu nie byłam u kosmetycznie hehe :-) Tu dopiero byłoby roboty :-)
A Hubio pospał do 7:00 i koniec. Nie dało się go uśpić. Wczoraj wieczorem też zasnął dopiero o 9:00. Mam wrażenie, że skraca mu się czas spania. Jaaaaka szkoda :-(
Chciałam się dzisiaj wybrać na dlugi wiosenny spacer, ale chyba nic z tego. Tak więc chyba pojedziemy poszukać tych bucików i czapeczki dla małego.
A Hubio pospał do 7:00 i koniec. Nie dało się go uśpić. Wczoraj wieczorem też zasnął dopiero o 9:00. Mam wrażenie, że skraca mu się czas spania. Jaaaaka szkoda :-(
Chciałam się dzisiaj wybrać na dlugi wiosenny spacer, ale chyba nic z tego. Tak więc chyba pojedziemy poszukać tych bucików i czapeczki dla małego.
Akacja ja chodze teraz tylko na manicure, pedicure i regulacje brwi;)
Kiedys chodzilam tez na jakies zabiegi na twarz ale nic one nie dawaly tak naprawde, wiec wole sobie w domu maseczke zrobic;) A paznokcie lubie miec ladne a sama sobie tak ladnie nie zrobie, tylko pomalowac sobie umiem porzadnie :P
Kiedys chodzilam tez na jakies zabiegi na twarz ale nic one nie dawaly tak naprawde, wiec wole sobie w domu maseczke zrobic;) A paznokcie lubie miec ladne a sama sobie tak ladnie nie zrobie, tylko pomalowac sobie umiem porzadnie :P
Dzynka my obcinamy paznokcie jak Nilkaa - we dwójke:)) inaczej nie ma szans:)
Co do metody 3-5-7 to ja ją stosowałam właśnie w nocy jak się Hela budziła o 3 i nie chciała spać. ale tak szczerze to musiałam ją zastosować tylko 2 razy:)) U nas jest w nocy włączona lampka przykryta pieluchą więc jest taki półmrok. aha i ja wytrzymywałam tylko 3 minuty:)
U nas dzisiaj nocka super!! młoda znowu nic się nie budziła do 2:30 zjadła zasnęła i spała do 8 bez budzenia!!!:))))) tak to ja mogę z nią współpracować:)
Karolla a Ty masz folie przeciw deszczową na spacerówkę? bo ja właśnie nie mam i muszę kupić:(((
Co do metody 3-5-7 to ja ją stosowałam właśnie w nocy jak się Hela budziła o 3 i nie chciała spać. ale tak szczerze to musiałam ją zastosować tylko 2 razy:)) U nas jest w nocy włączona lampka przykryta pieluchą więc jest taki półmrok. aha i ja wytrzymywałam tylko 3 minuty:)
U nas dzisiaj nocka super!! młoda znowu nic się nie budziła do 2:30 zjadła zasnęła i spała do 8 bez budzenia!!!:))))) tak to ja mogę z nią współpracować:)
Karolla a Ty masz folie przeciw deszczową na spacerówkę? bo ja właśnie nie mam i muszę kupić:(((
He he mnie jest wszystko jedno. ja to przy zapalonym totalnie świetle mogłabym spać:)))
Mam tą lampkę żeby widzieć co młoda robi jak się obudzi w nocy. ale mam plan że teraz jak już szybciej jest jasno wyłączać ją.z reszta jak Helka zjedzie z łóżkiem na niższy poziom to i tak nie będę jej widziała:)))
Mam tą lampkę żeby widzieć co młoda robi jak się obudzi w nocy. ale mam plan że teraz jak już szybciej jest jasno wyłączać ją.z reszta jak Helka zjedzie z łóżkiem na niższy poziom to i tak nie będę jej widziała:)))
My z mężęm przez pierwsze trzy miesiące jak mały się urodził też spaliśmy przy lampce. Ja nawet do tego stopnia zgłupiałam, że spałam przez całą noc na jednym boku, żeby widzieć co dzieje się z małym. I tak mi do tej pory zostało. Na tym drugim boku jakoś licho mi się leży.
A z tym spaniem na brzuszku to masz chyba racje gwiazduś. Widocznie tak mu jest wygodniej i krzywdy sobie chyba nie zrobi, przecież już duży chłpo z niego.
A z tym spaniem na brzuszku to masz chyba racje gwiazduś. Widocznie tak mu jest wygodniej i krzywdy sobie chyba nie zrobi, przecież już duży chłpo z niego.
My jezdzimy w spacerowce jakos juz w styczniu do niej wskoczylismy. Nie mamy foli do tej pory jeszcze:P
Sukces:) mlody pomarudzil ale zasnal sam w lozeczku troszke w dziwnej pozycji i nie w tym kieunku co trzeba ale ok:)
A wogle to nie kupowalismy wczesniej lozeczka bo nie ma takich malych a my mamy takie filary w pokoju i na dlugosc max 110. Dlatego byla kolyska a teraz jak juz jest starszy wstaje itp to kupilismy lozeczko turystyczne znalazlam takie mniejsze i jest ok:)
Sukces:) mlody pomarudzil ale zasnal sam w lozeczku troszke w dziwnej pozycji i nie w tym kieunku co trzeba ale ok:)
A wogle to nie kupowalismy wczesniej lozeczka bo nie ma takich malych a my mamy takie filary w pokoju i na dlugosc max 110. Dlatego byla kolyska a teraz jak juz jest starszy wstaje itp to kupilismy lozeczko turystyczne znalazlam takie mniejsze i jest ok:)
Madziulka witaj w klubie, u nas Mati od dwóch dni też wstaje o 6.45 :(
Karolla my wciąż jeździmy gondolą :) Raz tylko zrobiliśmy rundę spacerówką, ale Mateusz nie był tym zbytnio zachwycony. Zrobiliśmy mu taką pozycję półleżącą, żeby więcej widział, a on chwilę się porozglądał, po czym zaczął się wyginać i marudzić, bo spać mu się zachciało i wolał na płasko. Więc opuściliśmy mu oparcie i sobie lulał.
Karolla my wciąż jeździmy gondolą :) Raz tylko zrobiliśmy rundę spacerówką, ale Mateusz nie był tym zbytnio zachwycony. Zrobiliśmy mu taką pozycję półleżącą, żeby więcej widział, a on chwilę się porozglądał, po czym zaczął się wyginać i marudzić, bo spać mu się zachciało i wolał na płasko. Więc opuściliśmy mu oparcie i sobie lulał.
a ja zauważam coraz wiecej zalet swojego wózka bude mam taka od spacerówki że dziecko jest zakryte dużo od wiatru i moge ja tak zaciągnąć do przodu ze zakrywa mi tak ze przeswit z przodu jest tak na 30 cm i dziecku nic nie swieci :)
co do kapania to moja lubiala kopac nogami ale teraz kapanie idzie nam szybko i przestala to robic bo kapi ja ne glodzie :)
co do kapania to moja lubiala kopac nogami ale teraz kapanie idzie nam szybko i przestala to robic bo kapi ja ne glodzie :)
my jeszcze gondolą jeździmy, ale jak w kwietniu będzie już ładnie to na spacerówkę się przesiadziemy - no bo ileż można w gondoli jeździc :)) a tak się ostatnio zastanawiałam z tą folią - czyli jest uniwersalna, to dobrze!
Patrycja zasnęła, w końcu mogę spokojnie usiąśc i zjeść śniadanie - idziecie dziś na to wietrzysko?
Patrycja zasnęła, w końcu mogę spokojnie usiąśc i zjeść śniadanie - idziecie dziś na to wietrzysko?
tako jumper gt :) super tani a funkcji ma wiecej niz sie spodziewalam ten material z tylu budki jets dosc dlugi i po bokach tez super chroni noi moge spacerowke w dwie trony montowac :Dhttp://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=301 tutaj tego nie widac ale na 3 foto jest budka i moge ja praktycznie do palaka zaciagnac :)
dziewczyny, spoko z tą przesyłką. Przy okazji :) Nawet lubię, jak mi ktoś wisi drobne, bo potem jest na kawę :)
Moja mama kupiła wczoraj młodemu dywan dziecięcy w ikei (130x160 - tak około, mogłam się rąbnąć o 5 cm). Początkowo chciałyśmy kupić tę niebieską matę z anty-poślizgiem na dole, ale stwierdziłyśmy, że dywan jest fajniejszy do ćwiczeń no i większy. (Zerkam na młodego - właśnie się przewrócił z dywanu na panele ;) Bardzo jestem zadowolona z dywanu - zrobił się taki kącik do zabawy :)
Co do kąpieli - Kostek chlapie, nóżki, rączki, całuski z kaczką - wszystko, co miłe w kąpieli. Ostatnio ką[ałam się z nim w wannie i położyłam go na kółku ratunkowym (tym, który ratował moje krocze po porodzie ;) i bardzo był zadowolony z tego "pływania".
My jeździmy jeszcze w gondoli - mamy układ: zimę przejeżdżamy w gondoli ;)
Moja mama kupiła wczoraj młodemu dywan dziecięcy w ikei (130x160 - tak około, mogłam się rąbnąć o 5 cm). Początkowo chciałyśmy kupić tę niebieską matę z anty-poślizgiem na dole, ale stwierdziłyśmy, że dywan jest fajniejszy do ćwiczeń no i większy. (Zerkam na młodego - właśnie się przewrócił z dywanu na panele ;) Bardzo jestem zadowolona z dywanu - zrobił się taki kącik do zabawy :)
Co do kąpieli - Kostek chlapie, nóżki, rączki, całuski z kaczką - wszystko, co miłe w kąpieli. Ostatnio ką[ałam się z nim w wannie i położyłam go na kółku ratunkowym (tym, który ratował moje krocze po porodzie ;) i bardzo był zadowolony z tego "pływania".
My jeździmy jeszcze w gondoli - mamy układ: zimę przejeżdżamy w gondoli ;)
panna sorki ze sie wtrace ale kiedys czytalam natemat kapania sie z dziecmi i niby to dla dziecka niezbyt zdrowe jest nawet jak mama wczesneij prysznic weznie
my u chlopakow mamy dywan ulice z domkami z komfortu i to byl straal w 10 nin stop jezdza autami po nim ale to dla starszych dzieci
taki dywan ?? http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10192094
my u chlopakow mamy dywan ulice z domkami z komfortu i to byl straal w 10 nin stop jezdza autami po nim ale to dla starszych dzieci
taki dywan ?? http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10192094
teraz jak sie zrobi cieplej to bede mlodemu sama kurtke zakladac a nie kombinezon wiec powinien do polowy kwietnia pojezdzic w gondoli bo w kombinezonie to juz ledwo co sie miesci..ale zobacze jak beda cieplejsze dni to juz teraz bede go wsadzac do spacerowy na krotkie spacerki :)
u nas rewelcaja okazal sie koc duzy tak zwany alpejski czy jakos tak..jest mega mieciutki i bardzo gruby...normalnie bajka..mlody uwielbia sie w niego wtulac..wyglada jak z reklamy lenora hehehe :)
a z ikei chce kupic dywan taki niebieski z krokodylami do pokoju mlodego zeby sie troszku przytulniej zrobilo.. :)
u nas rewelcaja okazal sie koc duzy tak zwany alpejski czy jakos tak..jest mega mieciutki i bardzo gruby...normalnie bajka..mlody uwielbia sie w niego wtulac..wyglada jak z reklamy lenora hehehe :)
a z ikei chce kupic dywan taki niebieski z krokodylami do pokoju mlodego zeby sie troszku przytulniej zrobilo.. :)
Życzę dużo zdrówka wszystkim chorym... ja powoli dochodzę do siebie, chociaż katar dalej mnie nie opuszcza, a to już 10 dni! Mała na razie się trzyma i mam nadzieję, że już ode mnie się nie zarazi.
My też mamy taką matę z Ikei, jest super, tylko, że od paru dni jest już za mała, bo Ola zaczęła się turlać po całym pokoju, a wczoraj pierwszy raz przeszła 3 kroczki do tyłu na czworaka:)
Co do kąpieli, to mała też strasznie szaleje, uwielbia się kąpać, chlapie rękoma, nogami, cała łazienka jest zawsze zalana. Mąż już ją kąpie w bokserkach, bo zawsze jest cały mokry. A wodę z wanienki też pije.
My też mamy taką matę z Ikei, jest super, tylko, że od paru dni jest już za mała, bo Ola zaczęła się turlać po całym pokoju, a wczoraj pierwszy raz przeszła 3 kroczki do tyłu na czworaka:)
Co do kąpieli, to mała też strasznie szaleje, uwielbia się kąpać, chlapie rękoma, nogami, cała łazienka jest zawsze zalana. Mąż już ją kąpie w bokserkach, bo zawsze jest cały mokry. A wodę z wanienki też pije.

moze jestem dziwna ale dla mnie to normalne, ze otaczaja nas bakterie i inne gadzety wiec im szybciej dziecko bedzie mialo z nimi kontakt to sie szybciej uodporni..kiedy smoczek spadnie na ziemie nie leze wypazac od razu ani nie robie afery kiedy pies tesciowej polize mlodego, bo wiem ze nie ma zadnych chorob, ani zadnych pasozytow a bakterie ma kazdy.
u nas raczkowania jak nie bylo tak nie ma :( chyba nas to ominie...podobno moj maz i jego bracia tez nie raczkowali..
u nas raczkowania jak nie bylo tak nie ma :( chyba nas to ominie...podobno moj maz i jego bracia tez nie raczkowali..
Mate polecam, jest naprawde super. Jest mieciutka i dosc gruba wiec Ami sie mpze na niej przewracac ile chce i wiem ze glowka w parkiet nie uderzy;) Pozatym jest antyposlizgowa i z takiego milutkiego materialu:) No a przede wszaytskim mozna wrzucic do pralki i nic sie z nia nie dzieje, inna mate to musze prac w wannie:P
Co do kapieli z dzieckiem to ja sie czesto kapie z Ami, i ja to lubie i ona. Taka kapiel trwa z 5-10 min max wiec mysle ze nic jej nie bedzie a frajda jest duza:)
Co do kapieli z dzieckiem to ja sie czesto kapie z Ami, i ja to lubie i ona. Taka kapiel trwa z 5-10 min max wiec mysle ze nic jej nie bedzie a frajda jest duza:)
Ja wcześniej bardzo chętnie się kapałam z Hubciem, ale od jakiegoś czasu wydaje mi się, że on jest juz za duzy na takie zabawy. Może przesadzam, ale lepiej szybciej niż później zachować jakieś granice. Szczególnie że to mały bo mały ale jednak facet :-)
A pogoda jest okropna - a już chciałam dziś wyciągać spacerówkę :-(
Morela a jak pogoda w Niemczech?
Panna - piękny dywan :-)
Karolla - a też mam ten baldachim z chmurkami oraz komodę do przewijania :-) Widzę że Ikea rządzi na forum :-) My jedziemy w niedzielę. Muszę kupić kilka rzeczy do domu, a małemu jakieś zestaw do nauki jedzenia. Czy jak to sie tam nazywa - kubeczek, łyżkę, talerzyk itp. A do tego oczywiście śliniak z rękawami - bo bez tego chyba się nie obejdzie :-)
A to na poprawę humoru:
http://youcandance.plejada.pl/47,20587,5,ycd_6_exclusive_tego_nie_bylo_w_tv_-_odcinek_2,1,wideo.html
A pogoda jest okropna - a już chciałam dziś wyciągać spacerówkę :-(
Morela a jak pogoda w Niemczech?
Panna - piękny dywan :-)
Karolla - a też mam ten baldachim z chmurkami oraz komodę do przewijania :-) Widzę że Ikea rządzi na forum :-) My jedziemy w niedzielę. Muszę kupić kilka rzeczy do domu, a małemu jakieś zestaw do nauki jedzenia. Czy jak to sie tam nazywa - kubeczek, łyżkę, talerzyk itp. A do tego oczywiście śliniak z rękawami - bo bez tego chyba się nie obejdzie :-)
A to na poprawę humoru:
http://youcandance.plejada.pl/47,20587,5,ycd_6_exclusive_tego_nie_bylo_w_tv_-_odcinek_2,1,wideo.html
Cześć dziewczyny.
A własnie chcialam was pytac czy wasze dzieci bawią sie jeszcze na macie eduk :
) W każdym razie my mamy matę Tiny love i mały się na niej ślizga. I w ogole stracil nią zainteresowanie...
Jak byliśmy u lekarza to lekarka kazała zeby maly byl na podlozu nie slizgającym się. Także dziś mąz pojechal do Mama i ja po takie puzzle gumowe. Może nam posluzą zamiast maty.
A własnie chcialam was pytac czy wasze dzieci bawią sie jeszcze na macie eduk :
) W każdym razie my mamy matę Tiny love i mały się na niej ślizga. I w ogole stracil nią zainteresowanie...
Jak byliśmy u lekarza to lekarka kazała zeby maly byl na podlozu nie slizgającym się. Także dziś mąz pojechal do Mama i ja po takie puzzle gumowe. Może nam posluzą zamiast maty.
My już kilka razy jezdzilismy spacerówką. Ale małemu srednio się podobało... Chyba nie pasowalo mu to ze nie widzi mamy...
Mam maclarena i super plusem jest ta opuszczana budka, któa odsłania od wiatru i słonca. Ale w takiej wihurze jak dziś to by chyba nas zwialo :)
Także na razie wracam do gondoli dopóki się nie zrobi cieplej.
Mam maclarena i super plusem jest ta opuszczana budka, któa odsłania od wiatru i słonca. Ale w takiej wihurze jak dziś to by chyba nas zwialo :)
Także na razie wracam do gondoli dopóki się nie zrobi cieplej.
też czytałam o tych puzzlach
mała ponownie zasnęła hehe więc znów mam chwilkę, mieliśmy gości, dla małej i dla nas robi się zupka a ja leniuchuje :P rano spała 1,5h!! może ze 3 razy w życiu jej się zdarzyło
dzwoniłam do pediatry i 1 kwietnia mamy wizytę w OWI od razu z rehabilitantem - ciutke tego nie kumam, tak bez neurologa?? hmm troszkę się czeka
Nilkaa zapomniałam dzięki za linka odnośnie ćwiczeń - ćwiczysz z Elizą - i tak jak na filnie jest na golaska - tak Patrycji zaczyna się więcej ruszać właśnie jak jest goła. Fika nieźle.
mała ponownie zasnęła hehe więc znów mam chwilkę, mieliśmy gości, dla małej i dla nas robi się zupka a ja leniuchuje :P rano spała 1,5h!! może ze 3 razy w życiu jej się zdarzyło
dzwoniłam do pediatry i 1 kwietnia mamy wizytę w OWI od razu z rehabilitantem - ciutke tego nie kumam, tak bez neurologa?? hmm troszkę się czeka
Nilkaa zapomniałam dzięki za linka odnośnie ćwiczeń - ćwiczysz z Elizą - i tak jak na filnie jest na golaska - tak Patrycji zaczyna się więcej ruszać właśnie jak jest goła. Fika nieźle.
Kurczę a moja młoda nie lubi leżeć na podłodze...w kojcu tak ale jak tylko położę ją na parkiet jest ryk!!! nawet jak matę jej położę na podłodze to ryczy. ona by tylko siedzieć chciała...
U nas kąpiel z małą nie wchodzi w grę bo nie mamy wanny:)))
Tą z YCD widziała....dobra:))))
Byłam dzisiaj w Biedronce i kupiłam Heli 2 body:) duże strasznie są.
Kurcze widziałyście to trzęsienie ziemi w Japonii?? Masakra!!!
U nas kąpiel z małą nie wchodzi w grę bo nie mamy wanny:)))
Tą z YCD widziała....dobra:))))
Byłam dzisiaj w Biedronce i kupiłam Heli 2 body:) duże strasznie są.
Kurcze widziałyście to trzęsienie ziemi w Japonii?? Masakra!!!
W Niemczech juz podobno wiosna :) Oby tak bylo jak juz tam bedziemy. My dzis z domu nie wychodzily, tak wieje, ze nie chce mi sie :/
Ech nasze mieszkanie jest nieprzyjazne dzieciom, nie mamy ani jednego dywanu i tak sie zastanawiam czy jakis kupic czy obejdzie sie bez... Tylko troche kiepsko Matiemu sie poruszac, koc na parkiecie sie slizga, na samym parkiecie tez slisko, tylko na granicie Mati pelza, ale same raczki maja "przyczepnosc" bo kolanka juz sie slizgaja
Ech nasze mieszkanie jest nieprzyjazne dzieciom, nie mamy ani jednego dywanu i tak sie zastanawiam czy jakis kupic czy obejdzie sie bez... Tylko troche kiepsko Matiemu sie poruszac, koc na parkiecie sie slizga, na samym parkiecie tez slisko, tylko na granicie Mati pelza, ale same raczki maja "przyczepnosc" bo kolanka juz sie slizgaja
kojarzycie dziewczyny taki artykuł żeby nie zostawiać płaczącego dziecka - kiedyś o tym rozmawiałyśmy pamiętacie? żeby zaspokajać potrzeby dziecka do 6 miesiąca??? nie wiem czy dobrze kojarze albo Nilkaa albo Morela tu wklejała link - wkleiłybyście? potrzebowałabym dla pewnej osóbki :))
za chiny nie znajde tego w tym całym potoku naszych postów :)
za chiny nie znajde tego w tym całym potoku naszych postów :)
Akacja miłego wieczoru.
Ja mam dzisiaj spotkanie wspólnoty a wiecie u nas to Alternatywy 4:))) więc pewnie będzie ciekawie...
Mąż obniżył Heli łóżeczko i jak ją wsadziłam do niego to pierwsza reakcja była nieciekawa...przestraszyła się. Ciekawe jak będzie w nocy. bo nie dość że jest niżej to jeszcze teraz mnie nie widzi....
Ja mam dzisiaj spotkanie wspólnoty a wiecie u nas to Alternatywy 4:))) więc pewnie będzie ciekawie...
Mąż obniżył Heli łóżeczko i jak ją wsadziłam do niego to pierwsza reakcja była nieciekawa...przestraszyła się. Ciekawe jak będzie w nocy. bo nie dość że jest niżej to jeszcze teraz mnie nie widzi....
My dzis poszlismy do lekarza bo maly cos kaszlal pare razy i wydal mi sie nie wyrazny ale osluchowo nic nie bylo tylko lekko czerwone gardelko dala nam tylko wit c i syrop drosetux.
Ale przedchwila wydawalo mi sie ze jakis goracy jest zmierzylam mu temp i ma 38,27. Od ilu sie zbija takim malucha bo nie pamietam.
A ten link na poprawe humoru dobry :)
Ale przedchwila wydawalo mi sie ze jakis goracy jest zmierzylam mu temp i ma 38,27. Od ilu sie zbija takim malucha bo nie pamietam.
A ten link na poprawe humoru dobry :)
a ja właśnie szukam stroju na chrzest - budżet nieograniczony i mam zaszaleć ...
Wybrałam na razie:
http://www.zaczarowane-sny.pl/pl/p/Szydelkowy-komplecik-do-Chrztu-Ambrozja/621
http://www.zaczarowane-sny.pl/pl/p/Polarowa-pelerynka-do-Chrztu-ART/392
Sporo kosztuje jak na jeden raz ... ale to takie śliczne :)
Wybrałam na razie:
http://www.zaczarowane-sny.pl/pl/p/Szydelkowy-komplecik-do-Chrztu-Ambrozja/621
http://www.zaczarowane-sny.pl/pl/p/Polarowa-pelerynka-do-Chrztu-ART/392
Sporo kosztuje jak na jeden raz ... ale to takie śliczne :)
ssabinka moze faktycznie sucho..
my po wizycie kontrolnej i w sumie nic nowego.. mlody rozwija sie normalnie..wazy 9800 wiec tez ładnie :)
no i pan doktor byl dumny, ze tak wzielam sobie do serca jego rady co do posilkow mlodego :) hehe :)
my mamy w sypialni taka lampke w kontakcie co to sama sie zapala kiedy robi sie ciemno ale ona daje tylko takie swiatelko jak telefon komorkowy wiec spoko ja tam moge spac :)
my po wizycie kontrolnej i w sumie nic nowego.. mlody rozwija sie normalnie..wazy 9800 wiec tez ładnie :)
no i pan doktor byl dumny, ze tak wzielam sobie do serca jego rady co do posilkow mlodego :) hehe :)
my mamy w sypialni taka lampke w kontakcie co to sama sie zapala kiedy robi sie ciemno ale ona daje tylko takie swiatelko jak telefon komorkowy wiec spoko ja tam moge spac :)
Chyba właśnie taką lampkę do kontakty muszę kupić tylko cena mnie odstrasza bo takie małe coś a kosztuje 60 zł:)
Nilkaa pelerynka super:) my mieliśmy do kościoła biały kombinezon (no ale to był grudzień) a na obiad po młoda miała granatową sukienkę next'a:))) z resztą to zdjęcie mam na fb. jakoś te białe sukieneczki do mnie nie przemawiają:)
Nilkaa pelerynka super:) my mieliśmy do kościoła biały kombinezon (no ale to był grudzień) a na obiad po młoda miała granatową sukienkę next'a:))) z resztą to zdjęcie mam na fb. jakoś te białe sukieneczki do mnie nie przemawiają:)
Moja spi w zasypia w ciemnosciach ale chlopaki maja taka lampke konstelacje daje malo swiatla a super widok :) http://allegro.pl/zolw-projektor-gwiazd-led-lampka-noc-kurier-24-i1480445366.html
świetna ta lampka!!
Nyzosia wysłąam zdjęcia - mam nadzieje że nie zagraciłam Ci skrzynki - bo ich nie zmniejszyłam w poszło 6 meili :P
ajjj szkoda - myślałam że to był artykuł :(( muszę wymyśleć coś innego :)
Mi się nie podobają takie stroje a jak miałabym wydać 200zł na raz :/ ja miałam strój chłopięcy bo po chrześniaku :) a w domu miałą sukienke HK :P i nie raz ją założy jeszcze kurdupel mały. A wiecie co - moja mama znalazła nasze książeczki zdrowia -tzn moją i mojego brata i wiecie że ja mając 6 miesięcy miałam 73cm i ważyłam 9kg!!!! ja to byłam dopiero kurdupel :))
Karolla a jak dostosowałaś się do rad lekarza? opowiadaj tu
Nyzosia wysłąam zdjęcia - mam nadzieje że nie zagraciłam Ci skrzynki - bo ich nie zmniejszyłam w poszło 6 meili :P
ajjj szkoda - myślałam że to był artykuł :(( muszę wymyśleć coś innego :)
Mi się nie podobają takie stroje a jak miałabym wydać 200zł na raz :/ ja miałam strój chłopięcy bo po chrześniaku :) a w domu miałą sukienke HK :P i nie raz ją założy jeszcze kurdupel mały. A wiecie co - moja mama znalazła nasze książeczki zdrowia -tzn moją i mojego brata i wiecie że ja mając 6 miesięcy miałam 73cm i ważyłam 9kg!!!! ja to byłam dopiero kurdupel :))
Karolla a jak dostosowałaś się do rad lekarza? opowiadaj tu
mjakmama Fifi wlasnie ma taka lampke zolwia:) Jest fajna:) Dotal od kolegow z pracy meza.Wydaje mi sie ze posluzy mlodemu:)
madziulka to faktycznie malutka bylas i chudzinka:)
a ja znow wcinam tosty yyyyyyy tyle sera tyle kalorii jeszcze bym zjadla popcorn i wypila redsa zielonego tylko kto pojdzie do sklepu???
madziulka to faktycznie malutka bylas i chudzinka:)
a ja znow wcinam tosty yyyyyyy tyle sera tyle kalorii jeszcze bym zjadla popcorn i wypila redsa zielonego tylko kto pojdzie do sklepu???
o takiego mamy http://allegro.pl/lampka-zolw-morski-magiczne-konstelacje-cloud-b-i1501527089.html Swieci albo na zielono albo na niebiesko albo kolory razem jest do tego ksiazeczka w ktorej sa narysowane rozne konstylacje ktore mozna potem szukac na suficie:P itp do tego moga swieci zwierzatka morskie ktore sa na skorupie
tu chyba lepiej widac http://allegro.pl/zolw-morski-lampka-oryginalny-cloud-b-konstelacje-i1493251170.html
lampka naprawde fajna..z fishera tez sa podobne projektory...no my musimy poczekac az mlody sie wyprowadzi z naszej sypialni do swojego pokoju to moze wtedy mu kupie hihi :)
a rady naszego lekarza to glownie to,zeby trzymac sie godzin to znaczy o konkretnych porach konkretny posilek, dwa nie dawac sokow do picia tylko wode, trzy nie dawac przekasek typu flipsy, chlebek ani biszkopty, no i trzymac sie raczej klasycznych potraw im mniej udziwniania tym lepiej.. :) tyle no i najwazniejsza rada ktora zastosowalam juz po 3 miesiacu a mianowicie brak karmienia w nocy.
a rady naszego lekarza to glownie to,zeby trzymac sie godzin to znaczy o konkretnych porach konkretny posilek, dwa nie dawac sokow do picia tylko wode, trzy nie dawac przekasek typu flipsy, chlebek ani biszkopty, no i trzymac sie raczej klasycznych potraw im mniej udziwniania tym lepiej.. :) tyle no i najwazniejsza rada ktora zastosowalam juz po 3 miesiacu a mianowicie brak karmienia w nocy.
rozumiem że to po to by nie tuczyć malucha tak???
u nas karmień nocnych nie ma hip hip hurraaaa :)) flipsów, biszkoptów i chlebka też nie. Głównie pije wodę ale po zupcę daję jej soczek jabłkowy, śliwkowy ale mocno rozcieńczony po to by z kupskiem się nie męczyła i też w sumie stałe pory mamy. Na zupkę już mamy porę - najlepiej po spacerze :) tylko owoców nie mam gdzie wcisnąc i kaszki :/ chyba poczekam z tą kaszką jeszcze.
A wiecie że Pati dziś pluła słoiczkiem? :) już zapomniałam jak to jest, zupka nie zdąrzyła się ugotować, a ona pluła i w ryk, więc szybko zblenderowałaam, małą na rękach, tu trochę picia dałam i miseczkę mojej zupki pochłonęła :) ahhhh :))) i na tydzień spokój z obiadkami dla niej
u nas karmień nocnych nie ma hip hip hurraaaa :)) flipsów, biszkoptów i chlebka też nie. Głównie pije wodę ale po zupcę daję jej soczek jabłkowy, śliwkowy ale mocno rozcieńczony po to by z kupskiem się nie męczyła i też w sumie stałe pory mamy. Na zupkę już mamy porę - najlepiej po spacerze :) tylko owoców nie mam gdzie wcisnąc i kaszki :/ chyba poczekam z tą kaszką jeszcze.
A wiecie że Pati dziś pluła słoiczkiem? :) już zapomniałam jak to jest, zupka nie zdąrzyła się ugotować, a ona pluła i w ryk, więc szybko zblenderowałaam, małą na rękach, tu trochę picia dałam i miseczkę mojej zupki pochłonęła :) ahhhh :))) i na tydzień spokój z obiadkami dla niej
Hej ;)
nadrobiłam wszystkie wpisy ;) ale "jedziecie z tematem" ;))
boże , moje dziecko ma niespożyta energie, nie da się jej niczym zmęczyć ;/ wyczaiła ze można rozsznurować ochraniacz w łóżeczku i teraz to jej ulubione zajęcie przed snem ;/
my dziś byliśmy na wizycie u gastroenterologa i pan nam powiedział ze mamy wprowadzać gluten, mogłaby któraś z Was nap jak to się robi ? mi tylko powiedział ze ma to być do obiadku, najlepiej zupy
powiedział tez ze możemy dawać jej biszkopty i chlebek...co lekarz to inaczej ;) na wzmocnienie ma dostawać przez mieisac probiotyk, kurcze za niego zapłacimy miesięcznie ok 250 zl ;/ masakra z lekami dla dzieci ;/ a i co najważniejsze jesteśmy już zdrowe;)) pozbyłyśmy się wszystkich chorób ;))
nadrobiłam wszystkie wpisy ;) ale "jedziecie z tematem" ;))
boże , moje dziecko ma niespożyta energie, nie da się jej niczym zmęczyć ;/ wyczaiła ze można rozsznurować ochraniacz w łóżeczku i teraz to jej ulubione zajęcie przed snem ;/
my dziś byliśmy na wizycie u gastroenterologa i pan nam powiedział ze mamy wprowadzać gluten, mogłaby któraś z Was nap jak to się robi ? mi tylko powiedział ze ma to być do obiadku, najlepiej zupy
powiedział tez ze możemy dawać jej biszkopty i chlebek...co lekarz to inaczej ;) na wzmocnienie ma dostawać przez mieisac probiotyk, kurcze za niego zapłacimy miesięcznie ok 250 zl ;/ masakra z lekami dla dzieci ;/ a i co najważniejsze jesteśmy już zdrowe;)) pozbyłyśmy się wszystkich chorób ;))
No to gratulacje! :)
Jeśli chodzi o gluten i stopniowe wprowadzanie - pamiętaj, że chleb i biszkopty (czy raczej takie ciasteczka) to też gluten, więc na początku nie dawaj wszystkiego naraz. Ja dawałam po prostu kaszkę z glutenem (proporcje: 30 ml wody na 1 łyżkę kaszki (jak jest na mm, jak nie to jeszcze miarka mm do tego) i z tego dawałam: 1szego dnia: pół łyżeczki, drugiego: łyżeczkę, trzeciego dwie, i po jednej łyżeczce aż doszłam do dawki 30 ml kaszki, za jakiś czas zwiększyłam do 60 ml i teraz już dajemy 120-150 ml.
Można też gotować kaszkę mannę i dawać do zupek, obiadków... Też małymi kroczkami.
Jeśli chodzi o gluten i stopniowe wprowadzanie - pamiętaj, że chleb i biszkopty (czy raczej takie ciasteczka) to też gluten, więc na początku nie dawaj wszystkiego naraz. Ja dawałam po prostu kaszkę z glutenem (proporcje: 30 ml wody na 1 łyżkę kaszki (jak jest na mm, jak nie to jeszcze miarka mm do tego) i z tego dawałam: 1szego dnia: pół łyżeczki, drugiego: łyżeczkę, trzeciego dwie, i po jednej łyżeczce aż doszłam do dawki 30 ml kaszki, za jakiś czas zwiększyłam do 60 ml i teraz już dajemy 120-150 ml.
Można też gotować kaszkę mannę i dawać do zupek, obiadków... Też małymi kroczkami.
przyszla mama widocznie Twojej Malej jest to potrzebno skoro tak powiedzial lekarz,kazde dziecko jest inne i kazdemu co innego jest potrzbne..moj nie moze chleba narzaie to nie bede mu na sile wciskac...nie mozna wszystkich dzieci jedna miara mierzyc co nie?! i byc ekspertem w kazdej dziedzinie :):):):P:P:P no my tez zaczynamy od jutra gluten wprowadzac, NASZ pan doktor NAM kazal podawac gluten w postaci 3g ( lyzeczka) kaszki takiej dla dzieci powyzej 10miesiaca do naszej kaszki bezglutenowej :):)
właśnie dlatego pomału powiedział że możemy podawać biszkopty i chlebek ale po kawałeczku, kaszka manna taka zwykła ? a i co do żółtka to kazał nam 2 razy gotować...nie kumam tego ;/ kurcze nawet dla dziecka nie potrafię gotować ale wstyd;/
a i dziewczyny zwracam honor...miałyście racje z tym gronkowcem ;) ( znów temat na tapecie ;) ) nie można sie tak łatwo nim zarazić ;) miała jakieś specjalne badania i okazało sie ze jest po prostu nosicielem, nie zaraża przez kontakt ale ma obniżoną odporność itp i dlatego ma brać probiotyk na wzmocnienie ;) powiedział że antybiotyk był bzdurą w tym wypadku.
a i dziewczyny zwracam honor...miałyście racje z tym gronkowcem ;) ( znów temat na tapecie ;) ) nie można sie tak łatwo nim zarazić ;) miała jakieś specjalne badania i okazało sie ze jest po prostu nosicielem, nie zaraża przez kontakt ale ma obniżoną odporność itp i dlatego ma brać probiotyk na wzmocnienie ;) powiedział że antybiotyk był bzdurą w tym wypadku.
Ekspozycja na gluten - czyli pół łyżeczki daje się dzieciom przez 2 miesiące - dopiero potem się zwiększa dawkę.
W przypadku dzieci karmionych mm 2 miesiące po pół łyżeczki a potem kolejne 2 miesiące po łyżeczce kaszki.
Takie są zasady - wiadomo najczęściej nic się nie stanie jak się ich nie zastosuje, ale tak polecają lekarze.
W przypadku dzieci karmionych mm 2 miesiące po pół łyżeczki a potem kolejne 2 miesiące po łyżeczce kaszki.
Takie są zasady - wiadomo najczęściej nic się nie stanie jak się ich nie zastosuje, ale tak polecają lekarze.
OMG jaka produkcja!!!
Galeria się naprawia - nie wiem co się stało...ale mam nadzieję że za kilka minut wszystko będzie ok.
Madziulka wszystkie zdjęcia doszły. dzięki!
Ja po spotkaniu wspólnoty z Alternatyw 4. Było gorąco!!!
Co do rozszerzania diety to wszyscy wiemy jak u nas jest więc nie dużo mam do powiedzenia w tym temacie. moja młoda nie je mięsa, żółtka a ekspozycja na gluten to u nas jedzenie chleba:))))
Ale nic jej nie jest i ma się dobrze:)
Przyszła mamo dobrze że z Liwią lepiej:)))
Galeria się naprawia - nie wiem co się stało...ale mam nadzieję że za kilka minut wszystko będzie ok.
Madziulka wszystkie zdjęcia doszły. dzięki!
Ja po spotkaniu wspólnoty z Alternatyw 4. Było gorąco!!!
Co do rozszerzania diety to wszyscy wiemy jak u nas jest więc nie dużo mam do powiedzenia w tym temacie. moja młoda nie je mięsa, żółtka a ekspozycja na gluten to u nas jedzenie chleba:))))
Ale nic jej nie jest i ma się dobrze:)
Przyszła mamo dobrze że z Liwią lepiej:)))
Nyzosiu - gratulację :-)
U nas też przedziwna noc - nakarmiłam małego o 24:00 a potem.... uwaga o 6:00 rano :-) Przespał ciągiem 6 godzin. On tak - ale ja nie.
Najpierw o 4:00 rano obudził mnie wracający do domu mąż, a potem o 5:00 nie mogłam zasnąć i wsłuchiwałam się, czy mały już się nie obudził na jedzenie. To jakieś niemormalne jest :-)))
Popołudniu też nie chciał jeść cyca i w ten sposób karmię go piersią tylko 4 razy na dobę. O 6:00 rano, o 12:00, 18:00 i 24:00. Jakoś szybko to poszło, hmmm
Poza tym Hubio wczoraj na widok mojego teścia zrobił minę w podkówkę i się do mnie przytulił. Chyba się przestraszył, co też nigdy wcześniej się nie zdarzało. Zobaczymy co będzie dzisiaj :-)
U nas też przedziwna noc - nakarmiłam małego o 24:00 a potem.... uwaga o 6:00 rano :-) Przespał ciągiem 6 godzin. On tak - ale ja nie.
Najpierw o 4:00 rano obudził mnie wracający do domu mąż, a potem o 5:00 nie mogłam zasnąć i wsłuchiwałam się, czy mały już się nie obudził na jedzenie. To jakieś niemormalne jest :-)))
Popołudniu też nie chciał jeść cyca i w ten sposób karmię go piersią tylko 4 razy na dobę. O 6:00 rano, o 12:00, 18:00 i 24:00. Jakoś szybko to poszło, hmmm
Poza tym Hubio wczoraj na widok mojego teścia zrobił minę w podkówkę i się do mnie przytulił. Chyba się przestraszył, co też nigdy wcześniej się nie zdarzało. Zobaczymy co będzie dzisiaj :-)