Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.9 (48)
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-8-47-t199146,1,16.html
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-8-47-t199146,1,16.html
To jest chyba bardziej aktualna lista:
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
:) Nyzosia... czujnie!
Zuzko - ten krem, faktycznie super. Ale co do linodermu - ma zupełnie inna konsystencję niz klasyczny linomag - tamten to krem, a ten to taka jakby przezroczysta tłuściutka maść.
A pamiętacie z dzieciństwa krem z witamina A? Taki w brązowej tubce? Tak mi się ten zapach podoba....
Zuzko - ten krem, faktycznie super. Ale co do linodermu - ma zupełnie inna konsystencję niz klasyczny linomag - tamten to krem, a ten to taka jakby przezroczysta tłuściutka maść.
A pamiętacie z dzieciństwa krem z witamina A? Taki w brązowej tubce? Tak mi się ten zapach podoba....
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
dodałam i też witam mamę Lenki :)
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
dodałam i też witam mamę Lenki :)
To może tak?
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Nas dzis caly dzien nie bylo maly mega grzeczny juz jest w odwiedzinach co mnie cieszy :) zasnal mi na reka w sekunde odlozylam go obok wszyscy obok gadali a on spal super:) wczoraj zapadl w sen zimowy spal i spal :) A dzis o 6 myslal ze juz pora wstac ale sie nie dalam i spalismy do 9 :)
Przyszla mamo a gdzie masz te mieszkanko? W sumie to moge polecic ci moja siostre:) jezeli chcesz.
My jeszcze nie zaopatrzylismy sie w krem na mrozy teraz jest lodowisko na chodnikach i ulicy nie moglam isc:P
Przyszla mamo a gdzie masz te mieszkanko? W sumie to moge polecic ci moja siostre:) jezeli chcesz.
My jeszcze nie zaopatrzylismy sie w krem na mrozy teraz jest lodowisko na chodnikach i ulicy nie moglam isc:P
Hej wieczornie! :)
My dzisiaj mieliśmy debiut marchewkowy, ale niezbyt smakowała mojemu Maleństwu. Jutro robimy drugie podejście :)
Jak się nie uda, to odpuścimy i wrócimy za jakiś czas. Nie mam parcia na wprowadzanie pokarmów stałych. Mati jeszcze na piersi, chyba coraz lepiej się najada, bo śpi dłużej w nocy ;)
A dziś byłam na spacerku w chuście i znów słodko zasnęła i naprawdę uwielbiam wynalazcę tego kawałka szmaty :)
A przy wieczornym karmieniu zaczęłam gadać z mężem i tak kwadrans do niego słodziutko mówiła. W ogóle wciąż się śmieje ten mój szkrabik.
Dzisiaj byłam w szoku, bo podczas kąpieli zdjęłam na chwilą okulary, żeby wytrzeć szkła i Mała mnie nie poznała i od razu podkówka!! SZOK!!
No i dziś rozstawiliśmy krzesełko :) W naszym mieszkaniu powoli zaczyna brakować przestrzeni!! A krzesełko okej. Mati posiedziała w nim dzielnie podczas swojego debiutu marchewkowego ( miała marchewkę nawet na rzęsach ) hihih, i podczas naszego obiadu. Wcinała piszcząca marchewkę z tej zawieszki krowy :)
Co do kremu, to ja używam do buzi linomag maść zamiennie z AQUASTOP http://www.ziololek.pl/content.php?menus=Oferta produkcyjna&menu=Produkty&dzial=66&artwyb=51
Oba polecam! :)
Dobra, muszę poszperać prezentów dla teściów.. Podrzucicie jakies pomysły, pleaseeee? :)
My dzisiaj mieliśmy debiut marchewkowy, ale niezbyt smakowała mojemu Maleństwu. Jutro robimy drugie podejście :)
Jak się nie uda, to odpuścimy i wrócimy za jakiś czas. Nie mam parcia na wprowadzanie pokarmów stałych. Mati jeszcze na piersi, chyba coraz lepiej się najada, bo śpi dłużej w nocy ;)
A dziś byłam na spacerku w chuście i znów słodko zasnęła i naprawdę uwielbiam wynalazcę tego kawałka szmaty :)
A przy wieczornym karmieniu zaczęłam gadać z mężem i tak kwadrans do niego słodziutko mówiła. W ogóle wciąż się śmieje ten mój szkrabik.
Dzisiaj byłam w szoku, bo podczas kąpieli zdjęłam na chwilą okulary, żeby wytrzeć szkła i Mała mnie nie poznała i od razu podkówka!! SZOK!!
No i dziś rozstawiliśmy krzesełko :) W naszym mieszkaniu powoli zaczyna brakować przestrzeni!! A krzesełko okej. Mati posiedziała w nim dzielnie podczas swojego debiutu marchewkowego ( miała marchewkę nawet na rzęsach ) hihih, i podczas naszego obiadu. Wcinała piszcząca marchewkę z tej zawieszki krowy :)
Co do kremu, to ja używam do buzi linomag maść zamiennie z AQUASTOP http://www.ziololek.pl/content.php?menus=Oferta produkcyjna&menu=Produkty&dzial=66&artwyb=51
Oba polecam! :)
Dobra, muszę poszperać prezentów dla teściów.. Podrzucicie jakies pomysły, pleaseeee? :)
My dla teściów mamy spólny prezent - blender taki bardzo fajny a do tego dla teściowej książkę (dużo czyta) a dla teścia kilka zeszytów wykreślanek (duuuużo wykreśla ;) mówi, że krzyżówki są za trudne ;)
Byłam dziś na zakupach świątecznych i w sumie mam wszystkie prezenty :)
Zostanie mi tylko coś słodkiego dla córeczki kuzynki, jakąś sukieneczkę albo spódniczkę kupię :)
Ajcia - wynalazcą chusty była na pewno kobieta :)
Byłam dziś na zakupach świątecznych i w sumie mam wszystkie prezenty :)
Zostanie mi tylko coś słodkiego dla córeczki kuzynki, jakąś sukieneczkę albo spódniczkę kupię :)
Ajcia - wynalazcą chusty była na pewno kobieta :)
A ja miałam dzisiaj podać młodej marchewkę ale przez te sensacje brzuszkowe sobie darowałam.
Ale za to dałam jej do ciumkania jabłko jak sama je jadłam.... mówię Wam jak je wcinała!!! jak tylko jej zabierałam to był ryk!!! a potem rzucała się na następną porcję!! a jabłko było kwaśne więc się dziwiłam że się nim tak zajadała.
Moja tak patrzy na nasze jedzenie że już chyba ma dość mleka i chce czegoś innego.
A może dajcie jakieś inne warzywo na początek...albo właśnie jabłko?
Ale za to dałam jej do ciumkania jabłko jak sama je jadłam.... mówię Wam jak je wcinała!!! jak tylko jej zabierałam to był ryk!!! a potem rzucała się na następną porcję!! a jabłko było kwaśne więc się dziwiłam że się nim tak zajadała.
Moja tak patrzy na nasze jedzenie że już chyba ma dość mleka i chce czegoś innego.
A może dajcie jakieś inne warzywo na początek...albo właśnie jabłko?
jejjuuuuuu nic tylko nadrabiam i nadrabiam i nadrabiam :)
my w czw idziemy do pediatry to pewnie dostaniemy jakieś żywieniowe wskazówki- już nie moge sie doczekać :)
chociaż mała ostatnio znowu buntuje się na butelkę, ale ja twardo próbuję codziennie, może jej się odwidzi :) wcześniej używaliśmy tylko butelek TT i pomysłalam, że to może kwestia butelki, więc kupiłam jej Lovi ze smoczkiem dynamicznym, ale nie pomogło :/
no i zamowiliśmy dziś krzesełko- ostatecznie zdecydowaliśmy sie na BabyOno kwiatek- w tygpdniu powinno dotrzeć :)
a co do pokrowców to są w akpolu takie fajne, wyprofilowane w cenie 38 zł, ale nie pamiętam firmy
my w czw idziemy do pediatry to pewnie dostaniemy jakieś żywieniowe wskazówki- już nie moge sie doczekać :)
chociaż mała ostatnio znowu buntuje się na butelkę, ale ja twardo próbuję codziennie, może jej się odwidzi :) wcześniej używaliśmy tylko butelek TT i pomysłalam, że to może kwestia butelki, więc kupiłam jej Lovi ze smoczkiem dynamicznym, ale nie pomogło :/
no i zamowiliśmy dziś krzesełko- ostatecznie zdecydowaliśmy sie na BabyOno kwiatek- w tygpdniu powinno dotrzeć :)
a co do pokrowców to są w akpolu takie fajne, wyprofilowane w cenie 38 zł, ale nie pamiętam firmy
boże mam dzisiaj dość ... dość mieszkania z teściami, a raczej z teściową, kurde tylko mój małż wyszedł do pracy a ja musiałam się swoje nasłuchać jaki to on zły i nie dobry,a ja druga głupia bo go jeszcze bronie ... wrr.. masakra...
A mieszkać będziemy ciągle z nimi :( bo bez sensu kupować mieszkanie, jak mój M jest jedynakiem a rodzice mają dosć duż dom, jedno dobre ze mamy dla siebie cały strych w tym kuchnię i malutką łazienkę, jedno co nas łączy to wejście do domu ...
sorki ze troche pomarudziłam, ale momentami mam dosyć :(
a co do deserków to ja dawałam najpierw marchewkę z bobovity i mała super ją wcinała, potem jak byłam u rodziców to próbowałam dać jej marchewkę z jabłkiem (bo czystej marchewki nie dostałam) to już jej jeść nie chciała i sama zjadłam hi hi
a dzisiaj kupiłam marchewkę z hippa, której tez nie chciała.
albo coś jej się odmieniło albo ta z hippa jej nie smakuje, jutro zobaczę z znowu z tą z bobovity.
A mieszkać będziemy ciągle z nimi :( bo bez sensu kupować mieszkanie, jak mój M jest jedynakiem a rodzice mają dosć duż dom, jedno dobre ze mamy dla siebie cały strych w tym kuchnię i malutką łazienkę, jedno co nas łączy to wejście do domu ...
sorki ze troche pomarudziłam, ale momentami mam dosyć :(
a co do deserków to ja dawałam najpierw marchewkę z bobovity i mała super ją wcinała, potem jak byłam u rodziców to próbowałam dać jej marchewkę z jabłkiem (bo czystej marchewki nie dostałam) to już jej jeść nie chciała i sama zjadłam hi hi
a dzisiaj kupiłam marchewkę z hippa, której tez nie chciała.
albo coś jej się odmieniło albo ta z hippa jej nie smakuje, jutro zobaczę z znowu z tą z bobovity.
Oj Aśku Aśku co Ty opowiadasz...Marcelek na spotkaniu był mega grzeczny:))
Moja jak jest padnięta to zaśnie. Kiedyś byłam u koleżanki na kawie i młoda zasnęła u niej na kanapie:)
Hmmm kusi mnie żeby jutro młodej dać marchewkę jak jest mąż w domu...ale lepiej byłoby poczekać do poniedziałku aż brzuszek jej wyzdrowieje na dobre. muszę zacząć wprowadzać nowe pokarmy bo inaczej młoda będzie ma moim mleku do 1 roku!!:)
Cholera zrobiłam ciasto i wyszedł mi mega zakalec:( za dużo owoców dałam:(((
Aniaa a pierniczki wyszły super:)
Moja jak jest padnięta to zaśnie. Kiedyś byłam u koleżanki na kawie i młoda zasnęła u niej na kanapie:)
Hmmm kusi mnie żeby jutro młodej dać marchewkę jak jest mąż w domu...ale lepiej byłoby poczekać do poniedziałku aż brzuszek jej wyzdrowieje na dobre. muszę zacząć wprowadzać nowe pokarmy bo inaczej młoda będzie ma moim mleku do 1 roku!!:)
Cholera zrobiłam ciasto i wyszedł mi mega zakalec:( za dużo owoców dałam:(((
Aniaa a pierniczki wyszły super:)
Manka, uszy do góry. Nie macie wyjścia , jak sama piszesz, więc pewnie pozostaje Ci nabrać dystansu do teściówki i olewać, to , co gada. Wiem, ze łatwo się pisze, ale może musiała sobie pomarudzić. Ściskam Cię wirtualnie i życzę wytrzymałości i cierpliwości :)
Dzięki za sugestie odnośnie marchewki. Mamy bobovitę, więc przetestuję. My karmiliśmy beznadziejną łyżeczką, która ostatnio dostałam w pakiecie do hipp'a bodajże.
Mój mąż właśnie polewa z wyborów miss, że wiedzą kto jest trenerem reprezentacji i ile oktanów ma benzyna 95 i co oznacza skrót CBA hahaha ;)))
Dzięki za sugestie odnośnie marchewki. Mamy bobovitę, więc przetestuję. My karmiliśmy beznadziejną łyżeczką, która ostatnio dostałam w pakiecie do hipp'a bodajże.
Mój mąż właśnie polewa z wyborów miss, że wiedzą kto jest trenerem reprezentacji i ile oktanów ma benzyna 95 i co oznacza skrót CBA hahaha ;)))
Nie ma sprawy:) dałam je na noc na balkon:)
No moja też marudna ale to przez ten brzuszek:(( dzisiaj to mi jej tak szkoda było - widać było ze jest smutna. zadowolona była tylko jak ją przytulałam no wiec starałam się ją jak najwięcej tulić. trochę pochodziłyśmy w domu w chuście i wieczorem jakby już szczęśliwsza była:)
a jutro odwiedzają nas moje przyjaciółki:)) zobaczymy jak młoda to zniesie.
No moja też marudna ale to przez ten brzuszek:(( dzisiaj to mi jej tak szkoda było - widać było ze jest smutna. zadowolona była tylko jak ją przytulałam no wiec starałam się ją jak najwięcej tulić. trochę pochodziłyśmy w domu w chuście i wieczorem jakby już szczęśliwsza była:)
a jutro odwiedzają nas moje przyjaciółki:)) zobaczymy jak młoda to zniesie.
Kurcze mieszkamy razem już prawie dwa lata, a ona ciągle nas zaskoczyć ... teściówka ciągle wie wszystko lepiej w sumie to czasami są pierdoły ale jak się na zbiera to jest lipa, prawie dwa miesiące temu złamała rękę jak była na rowerze i od wtedy jest masakra, w domku nic nie robi, nawet naczyń u siebie nie zmyje tylko woła nas, bo teść to non stop gdzieś na fuchę idzie, teraz jak tylko 5 minut sypie śnieg to już krzyczy ze trzeba iść odśnieżyć - to wtedy najlepiej było by stać z łopatą i miotłą na dworze, bo przecież ciągle sypie ;p prania powiesić nie może, no bo przecież ręka, ale aby przyjść i wyjąć małą z łóżeczka jak sobie spokojnie leży to wtedy ręka już zdrowa i tylko słyszę "przecież nie mam już gipsu, a lekarz kazał ćwiczyć i wszystko robić tą ręką" i tak w kółko macieja :( a ja tylko słyszę ze moj M nic w domu nie robi, a jak przyjdzie z pracy to musi odpocząć, ale kurcze teraz prawie cały czas w pracy jest na dworze, to chyba należy mu się ciepła kawa i obiad? a co wtedy słyszę? ze ja go bronie, bo ślepo go kocham :(
ahh ... wyżaliłam się i trochę mi lepiej, sorki dziewczyny za marudzenie...
ahh ... wyżaliłam się i trochę mi lepiej, sorki dziewczyny za marudzenie...
Manka, to faktycznie "wesoło" macie.. Ale pomyśl, że gdybyście teraz mieszkali na swoim, to by mężowi ciągle suszyła głowę, że siedzi biedulka sama, że ktoś musi przyjechać pomóc i że jest biedna i samotna ;)
Przykre to, że tak traktuje swojego syna i w jakiś sposób napuszcza Ciebie na niego, ale dobra zona jesteś :)))
Nie martw się i pomyśl, że może szybko dojdzie do siebie i wróci na stare tory.. i będzie łatwiejsza do zniesienia.. ;)
Dzisiaj w poszukiwaniu inspiracji prezentowcyh trafiłam na tekst, który rozbawił mnie do łez -
"dla tesciowej najchetniej kupilabym ciasteczka z arszenikiem ale nie mam tyle odwagi wiec pewnie jakis szalik(przy odrobinie szczescia sie zaplącze i łups, a dla tescia nie wiem,moze nową zone"
Także może to Ciebie pocieszy jakiś w sposób, że nie tylko Ty masz przerypane ;)
Przykre to, że tak traktuje swojego syna i w jakiś sposób napuszcza Ciebie na niego, ale dobra zona jesteś :)))
Nie martw się i pomyśl, że może szybko dojdzie do siebie i wróci na stare tory.. i będzie łatwiejsza do zniesienia.. ;)
Dzisiaj w poszukiwaniu inspiracji prezentowcyh trafiłam na tekst, który rozbawił mnie do łez -
"dla tesciowej najchetniej kupilabym ciasteczka z arszenikiem ale nie mam tyle odwagi wiec pewnie jakis szalik(przy odrobinie szczescia sie zaplącze i łups, a dla tescia nie wiem,moze nową zone"
Także może to Ciebie pocieszy jakiś w sposób, że nie tylko Ty masz przerypane ;)
dziewczyny moze ktoras chce dla swojej corci na wigilie ? znalazlam na allegro:
http://allegro.pl/tommy-hilfinger-6-12-mc-z-usa-sukienka-i-majteczki-i1350506392.html
http://allegro.pl/tommy-hilfinger-6-12-mc-z-usa-sukienka-i-majteczki-i1350506392.html
Mi również udzielił się nastrój świąteczny i wyciągnęłam już ozdoby świąteczne :-) Będzie przyjemnie, tym bardziej że wieczorem wpadają znajomi na kolację. Szykuję takie pyszności, że hej :-)
Za to mały dziś jest taką przyjepą, że absolutnie nic nie mogę zrobić. Teraz też czekam, aż tatuś wróci ze sklepu, żeby ruszyć do kuchni. Hubert z łaską wytrzymuje na moich kolanach i ze złości, że piszę zamiast się zajmować moim królem, zjada biurko :-) No nic, lecę ...
Za to mały dziś jest taką przyjepą, że absolutnie nic nie mogę zrobić. Teraz też czekam, aż tatuś wróci ze sklepu, żeby ruszyć do kuchni. Hubert z łaską wytrzymuje na moich kolanach i ze złości, że piszę zamiast się zajmować moim królem, zjada biurko :-) No nic, lecę ...
A u mnie dziś tak sobie, bo jakaś gulka mi się w piersi zrobiła :] masuję, ogrzewam i przystawiam małą, ale na razie bez większych efektów...
Poza tym też zamierzam piec pierniczki, ale jutro. Zwykle je wieszam na choince jako ozdoby, więc potem jeszcze zdobienie :-))
No i kiedy będzie odłożone spotkanie, bo mam ochotę na kawę :P :-))
Poza tym też zamierzam piec pierniczki, ale jutro. Zwykle je wieszam na choince jako ozdoby, więc potem jeszcze zdobienie :-))
No i kiedy będzie odłożone spotkanie, bo mam ochotę na kawę :P :-))
Karollla sukieneczka super!! i jaka cena...ciekawe za ile pójdzie:) ja mam już sukienkę dla młodej ale ta jest boska!
Ja dom już mam przystrojony...nawet lampki już migają. chciałam jeszcze zawiesić lampki na balkonie ale spadł śnieg i pokrzyżował moje plany. Może jutro?
Jutro w końcu musimy się ruszyć z domu bo gnijemy już 3 dzień:(
Ja dom już mam przystrojony...nawet lampki już migają. chciałam jeszcze zawiesić lampki na balkonie ale spadł śnieg i pokrzyżował moje plany. Może jutro?
Jutro w końcu musimy się ruszyć z domu bo gnijemy już 3 dzień:(
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
To chyba najbardziej aktualna lista :)
patrze ze nas na niej nie bylo ;)
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
To chyba najbardziej aktualna lista :)
patrze ze nas na niej nie bylo ;)
Hej wlasnie robilam moj album z decoupagiem i moja oferta ale mi cos niewyszlo. Podpowiedzcie mi jak to zrobic bo chcialam zrobic albumy ramki szkatulki kolczyki a wyszlo z 13 albumow. Jak wlozyc wszystkie szkayulki w jeden. Zapraszam rowniez do ogladania. Zima u nas tez u lala niezla. Ja bylam w weekend u tesciow i niewspominam dobrze na sama mysl o powrocie tam dostaje skretu kiszek;/ A o to album
http://picasaweb.google.com/107985993397241164297?authkey=Gv1sRgCLeZi52WpbGF5wE
http://picasaweb.google.com/107985993397241164297?authkey=Gv1sRgCLeZi52WpbGF5wE
poszperalam i sobie poradzilam o to link juz uporzadkowany
http://picasaweb.google.com/107985993397241164297?authkey=Gv1sRgCLeZi52WpbGF5wE
http://picasaweb.google.com/107985993397241164297?authkey=Gv1sRgCLeZi52WpbGF5wE
A my walczymy teraz z kominkiem... Jest okropny, północny wiatr, który zaburza ciąg kominowy i wdmuchuje nam dym do środka... Koszmar... :(
Okna mamy pootwierane, bo byśmy się chyba podusili :/
Byliśmy wczoraj na "Spamalot". REWELACJA!!!! Do dzisiaj bolą nas twarze od śmiania się i ręce od klaskania ;) Spektakl przygotowany na picuś glancuś ;) A miejsca też mieliśmy świetne, bardzo bliziutko sceny, więc wszystko było idealnie widać. Kolega jest aktorem w TM i załatwił nam takie fajne bilety :)
Potem pojechaliśmy na małą imprezkę do znajomych, było super, tylko te cycki... Też miałam guzki, zastój, ból nie do opisania :/
Nie umiem porządnie odciągnąć pokarmu sama, tylko Wojtek potrafi mi pomóc.
A z nowości "dzieciowych"- mamy zęba! Dolna jedyneczka, wyszła po cichu :) Dowiedziałam się o niej, gdy zobaczyłam ślad na moim palcu, krwiożerczy Wojciech chciał pokazać mamie, że ma nowy nabytek w paszczy :D
Okna mamy pootwierane, bo byśmy się chyba podusili :/
Byliśmy wczoraj na "Spamalot". REWELACJA!!!! Do dzisiaj bolą nas twarze od śmiania się i ręce od klaskania ;) Spektakl przygotowany na picuś glancuś ;) A miejsca też mieliśmy świetne, bardzo bliziutko sceny, więc wszystko było idealnie widać. Kolega jest aktorem w TM i załatwił nam takie fajne bilety :)
Potem pojechaliśmy na małą imprezkę do znajomych, było super, tylko te cycki... Też miałam guzki, zastój, ból nie do opisania :/
Nie umiem porządnie odciągnąć pokarmu sama, tylko Wojtek potrafi mi pomóc.
A z nowości "dzieciowych"- mamy zęba! Dolna jedyneczka, wyszła po cichu :) Dowiedziałam się o niej, gdy zobaczyłam ślad na moim palcu, krwiożerczy Wojciech chciał pokazać mamie, że ma nowy nabytek w paszczy :D
yecath:
to jest idealnie dziecko - nawet ząbkowanie przechodzi bez bólu :)
A nasza stronka już istnieje :)
Zapraszam : http://www.promowskaz.pl
to jest idealnie dziecko - nawet ząbkowanie przechodzi bez bólu :)
A nasza stronka już istnieje :)
Zapraszam : http://www.promowskaz.pl
Yecath gratuluje zębola!!!!
Fajnie że spektakl udany...my idziemy 21.01 - tez mamy bardzo fajne miejsca blisko sceny:)
Sama to ja bym sobie też pokarmu nie odciągnęła...mnie tylko laktator pomaga:)
A moja młoda to cwaniara pierwszej wody. wczoraj jak dusiła i bolał ją brzuszek to mi jej było szkoda i często ją przytulałam. i dzisiaj wieczorem ja patrze a ona znowu dusi. biorę ją na ręce i spokój. więc ją odkładam a ta po chwili znowu...jak tylko ją brałam na ręce albo się nią zajmowałam to nagle zapominała o duszeniu!!! normalnie terrorystka!! wyczaiła że jak dusi to mama bierze na ręce i teraz to wykorzystuje!!
Fajnie że spektakl udany...my idziemy 21.01 - tez mamy bardzo fajne miejsca blisko sceny:)
Sama to ja bym sobie też pokarmu nie odciągnęła...mnie tylko laktator pomaga:)
A moja młoda to cwaniara pierwszej wody. wczoraj jak dusiła i bolał ją brzuszek to mi jej było szkoda i często ją przytulałam. i dzisiaj wieczorem ja patrze a ona znowu dusi. biorę ją na ręce i spokój. więc ją odkładam a ta po chwili znowu...jak tylko ją brałam na ręce albo się nią zajmowałam to nagle zapominała o duszeniu!!! normalnie terrorystka!! wyczaiła że jak dusi to mama bierze na ręce i teraz to wykorzystuje!!
Nikka super :)czy moge tez dodac swoja oferte:)
http://picasaweb.google.com/107985993397241164297?authkey=Gv1sRgCLeZi52WpbGF5wE musze sie zarejestrowac tak??
http://picasaweb.google.com/107985993397241164297?authkey=Gv1sRgCLeZi52WpbGF5wE musze sie zarejestrowac tak??
Gratulacje dla Wojtusia za zębolka :)
Kurcze u mnie też sypie, a rano muszę jechać na badania i będę musiała zabrać ze sobą małą bo nie mam z kim jej zostawić :( mam nadzieję, że dojdę jakoś na przystanek, bo to co ostatnio działo się na Chełmie i w okolicach cmentarza łostowickiego to jakaś masakra :(
Kurcze u mnie też sypie, a rano muszę jechać na badania i będę musiała zabrać ze sobą małą bo nie mam z kim jej zostawić :( mam nadzieję, że dojdę jakoś na przystanek, bo to co ostatnio działo się na Chełmie i w okolicach cmentarza łostowickiego to jakaś masakra :(
Nyzosia ja tez zrobilam pierniczki, tez wyszly bardzo dobre:) Chociaz ja chce je na choinke bo w sumie piernik srednio lubie;)
Nilkaa super pomysl na stronke! Mysle ze szybko sie rozkreci:)
Manka, nie gniewaj sie, ale chcesz pol zycia meczyc sie z tesciowa? Ten dom pewnie i tak dostaniecie skoro maz jest jedynakiem. Ja to bym chyba osiwiala jakbym miala sie tak meczyc, nie lepiej chociaz cos wynajac??
Nilkaa super pomysl na stronke! Mysle ze szybko sie rozkreci:)
Manka, nie gniewaj sie, ale chcesz pol zycia meczyc sie z tesciowa? Ten dom pewnie i tak dostaniecie skoro maz jest jedynakiem. Ja to bym chyba osiwiala jakbym miala sie tak meczyc, nie lepiej chociaz cos wynajac??
Aniaa też już o tym kiedyś myśleliśmy, ale wtedy jakoś wszystko się po układało, tylko teraz jest taka męcząca przez tą rękę (albo ja sobie to tak tłumaczę) licze na to, że nie długo wszystko wróci na swoje stare tory. bo generalnie to jak jest moj mąż to jest wszystko super, tylko gorzej jak on idzie do pracy :( - dobrze ze nie chodzi codziennie, tylko jak tak teraz ze np w tygodniu ma 4 - 5 dni wolnego :) wiecej czasu spędza z nami niż w pracy :P
a i nie gniewam się, bo nie mam za co :)
a i nie gniewam się, bo nie mam za co :)
Manka lacze sie w bolu bo mnie tesciowa do crazy doprowadza a tez z nia pomieszkuje w cudzyslowiu bo jak jest okazja to nawiewam z chaty i wiekszosc czasu zreszta spedzam u mojej mamy. Bylismy teraz w weekend to tak sie klocili ze mimo ze mieszkam pietro wyzej to jakbym miala ich w pokoju nawet male dziecko nic niezmiena i nie mysla o tym ze moze on nie moze przez to spac. Co za ludzie zal. Dobrze ze buduje swoj dom bo tego nie zniose!!!!!!!
Nyzosia, to super :D Chciałabym Ci coś powiedzieć na temat spektaklu, ale nie będę zdradzać niespodzianek ;-)
A ja właśnie przeczytałam opowiadania na jutrzejszą literaturę. Tośka jeszcze nie śpi... Zawsze najpóźniej o 22 już śpi. Mam nadzieję, że szybko zaśnie, bo mi się już oczy kleją.
Dobranoc mamuśki ;-)
A ja właśnie przeczytałam opowiadania na jutrzejszą literaturę. Tośka jeszcze nie śpi... Zawsze najpóźniej o 22 już śpi. Mam nadzieję, że szybko zaśnie, bo mi się już oczy kleją.
Dobranoc mamuśki ;-)
A my już po wizycie znajomych. Wszystko wyszło super, pośmialiśmy się za wszystkie czasy, jedzonko, nie chwaląc się palce lizać, tylko jeden jedyny maluch postanowił, że nie pójdzie jednak spać i siedział z nami na leżaczku do 22:00 :-)
Jak próbowaliśmy go położyć do łóżeczka, to najpierw dochodziły nas z sypialni ostre dyskusje, potem skargi, a na końcu autentyczne wyrazy cierpienia :-) I tak ze 20 razy!
No ale w końcu jest spokój. Mąż też przysypia sobie teraz na kanapie. Ciekawe tylko, kto posprząta :-)
Miłej nocy!
Jak próbowaliśmy go położyć do łóżeczka, to najpierw dochodziły nas z sypialni ostre dyskusje, potem skargi, a na końcu autentyczne wyrazy cierpienia :-) I tak ze 20 razy!
No ale w końcu jest spokój. Mąż też przysypia sobie teraz na kanapie. Ciekawe tylko, kto posprząta :-)
Miłej nocy!
Hey
Idze chyba zęby wychodzą w nocy tak marudziła położyłam ją o 21 a o 22 obudziła się z rykiem coś ją bolało no i myślę że to żeby. Co ją uspokoiłam i odłożyłam do łóżeczka to znowu ryk. Tak się męczyliśmy dosyć długo aż mała zasnęła u nas w łóżku i jestem Mega nie wyspana.. Obudziła sie o 6 30 zjadła i położyłam ją w łóżeczku i jeszcze śpi taki Aniołek z niej teraz :)
Możecie mi podać nazwę tej maści na ząbkowanie?
Łączę się w bólu z wszystkimi które mieszkają z teściami, też tak mam ale na szczęście u nas nie jest tak źle chodź czasami też miewam dosyć. Teściowa zazwyczaj jak wraca z pracy to od razu przychodzi do nas i z małą się wygłupia i bawi niby fajnie ale mnie to męczy jak tak siedzi czasem od 15-19 nawet z mężem nie możemy pogadać. No ale to pikuś przy Waszych problemach dziewczyny.
Zawsze można się wyprowadzić a dom zostawić dla swoich dzieci czyli wnuków teściów im może łatwiej będzie się dogadać...
Idze chyba zęby wychodzą w nocy tak marudziła położyłam ją o 21 a o 22 obudziła się z rykiem coś ją bolało no i myślę że to żeby. Co ją uspokoiłam i odłożyłam do łóżeczka to znowu ryk. Tak się męczyliśmy dosyć długo aż mała zasnęła u nas w łóżku i jestem Mega nie wyspana.. Obudziła sie o 6 30 zjadła i położyłam ją w łóżeczku i jeszcze śpi taki Aniołek z niej teraz :)
Możecie mi podać nazwę tej maści na ząbkowanie?
Łączę się w bólu z wszystkimi które mieszkają z teściami, też tak mam ale na szczęście u nas nie jest tak źle chodź czasami też miewam dosyć. Teściowa zazwyczaj jak wraca z pracy to od razu przychodzi do nas i z małą się wygłupia i bawi niby fajnie ale mnie to męczy jak tak siedzi czasem od 15-19 nawet z mężem nie możemy pogadać. No ale to pikuś przy Waszych problemach dziewczyny.
Zawsze można się wyprowadzić a dom zostawić dla swoich dzieci czyli wnuków teściów im może łatwiej będzie się dogadać...
a nawiązując do naszych marud moj nie zasnie tylko u siotry meza jak tam wchodzimy tylko to zaraz histeria nigdy nie udalo nam sie tam psiedziec dluzej niz godzine a jak tylko wyjdziemy jest spokoj...eh ciezko no i Oliwier sie "Popsół" tak jak chwalilam i nie wiedzialam co to wstawanie w nocy tak od 3 dni zasypia miedzy 20 a 21 a budzi sie oklo 2 i nic oprocz cyca nie pomaga no i potem to pobudka co godzine az do 8 rano;/ dlugo nie wytrzymam juz dzis to spal z nami w lozku bo nie oplacalo mi sie go odkladac.....ah
U nas jakaś dziwna noc..młoda jakby spać nie chciała. obudziła się o 3 i do 5 nie spała....nie płakała ale piszczała i gadała a przy tym tez spać się nie da:(
I pierwsza marchewka za nami:) ja się ubrałam jak na wojnę a młoda nawet ślinika nie pobrudziła:))) pięknie zjadła ze 3 łyżeczki:)
My mamy chrzest w tą niedziele i nie mamy tortu w ogóle...tylko deser z restauracji.
I pierwsza marchewka za nami:) ja się ubrałam jak na wojnę a młoda nawet ślinika nie pobrudziła:))) pięknie zjadła ze 3 łyżeczki:)
My mamy chrzest w tą niedziele i nie mamy tortu w ogóle...tylko deser z restauracji.
ale nas zasypaloooo.......szoook, dzis nie ma mowy o spacrze niestety :( wezme tylko mlodego przed dom na chwilke, bo wozkiem napewno nie przejade przez zaspy...
nyzosia ja wiekszosc ubranek dla mlodego mam z lumpa albo wlasnie z allegro :) tak jak ta sukieneczka co poszla za 12 zł tak ja szukam innych okazji wlasnie na allegro :) :)
nyzosia ja wiekszosc ubranek dla mlodego mam z lumpa albo wlasnie z allegro :) tak jak ta sukieneczka co poszla za 12 zł tak ja szukam innych okazji wlasnie na allegro :) :)
Hej :)
nas tez strasznie zasypało, dziś siedzimy w domku ;/
wczoraj byłam na zakupach, w Rossmannie maja pampersy za 39 zl
moja chyba jest lekko podziębiona, coś ma kaszel ;/ od dwóch dni zasypia o 22, budzi się na karmienie o 5 i śpi do 10...teraz tez zasnęła ;/ chyba ja choroba bierze ;/
ja nie wiem czy brać tort na chrzest ;/
bym zapomniała, dajecie dzieciom witaminę C profilaktycznie ?
nas tez strasznie zasypało, dziś siedzimy w domku ;/
wczoraj byłam na zakupach, w Rossmannie maja pampersy za 39 zl
moja chyba jest lekko podziębiona, coś ma kaszel ;/ od dwóch dni zasypia o 22, budzi się na karmienie o 5 i śpi do 10...teraz tez zasnęła ;/ chyba ja choroba bierze ;/
ja nie wiem czy brać tort na chrzest ;/
bym zapomniała, dajecie dzieciom witaminę C profilaktycznie ?
mjakmama skad wiesz ze tylko kilka dni mozna uzytkowac dentinox? na ulotce nie ma takiej info...a mi lekarka mówiła ze to ziołowa masc i mozna spokojnie 3 razy dziennie smarowac...ja i tak smaruje raz dziennie, albo tylko wtedy jak widze ze mocno go swedza dziasełka...no ale uzywam juz napewno dłuzej niz kilka dni
nie stosować dłużej niż kilka dni i zawiera etanol - Mieszanina 95,6% etanolu z wodą jest popularnie nazywana spirytusem. tutaj jest tylko 9,5% i moze dlatego nei można dluzej niz kilka dni
http://www.miralex.pl/upload/articles/dentinox_ulotka_091208.pdf
http://www.miralex.pl/upload/articles/dentinox_ulotka_091208.pdf
ja miałam tak jak ta z linku i twoja pediatra pomylila dentinox z bobodentem bo bobodent jest ziolowy http://www.apteka.gda.pl/bobodent-zel-10g-p-1592.html
u nie na ulotce jest dokładnie to co pod tym linkiem
: http://www.i-apteka.pl/product-pol-1274-DENTINOX-Gel-N-10g.html
moze i pediatra sie rypneła, ale gdyby nie ty...to bym myslałam ze moge uzywac non toper...nooo tym bardziej ze mówie...zawsze czytam ulotki i u mnie nie ma takiej informacjiii w opakowaniu:) niezle co? to jeden lek sprzedaja z taka a drugi z inna niekompletna ulotka:p no nic...człowiek znow madrzejszy dzieki forum:)
: http://www.i-apteka.pl/product-pol-1274-DENTINOX-Gel-N-10g.html
moze i pediatra sie rypneła, ale gdyby nie ty...to bym myslałam ze moge uzywac non toper...nooo tym bardziej ze mówie...zawsze czytam ulotki i u mnie nie ma takiej informacjiii w opakowaniu:) niezle co? to jeden lek sprzedaja z taka a drugi z inna niekompletna ulotka:p no nic...człowiek znow madrzejszy dzieki forum:)
Witam wszystkie Panie- forumowiczki , często was podczytuję i zwracam się do was z prośbą abyście Mi doradziły w pewnej sprawie, otóż jutro wybieram się z moją córeczką na drugie szczepienie i przy okazji zastanawiam się czy zaszczepić małą na pneumokoki lub na rotawirusy, dodam że na obydwie szczepionki mnie nie stać, bo i już tak korzystamy z tego programu na 6 koszt-195 zł, nadmieniam też że mała prawdopodobnie we wrześniu pójdzie do żłobka i z stąd mój dylemat...jak uważacie która szczepionka będzie bardziej korzystna???
jakbym miala wybierac zaszczepilabym na pneumo, choc skoro idzie do żloba rota też by się przydało ;/
jak cala ta zima ma wygladac to zakisniemy w tym domu ;/ u mnie tyle sniegu ze jakbym wyszla to przykrylby chyba gondole masakra ;/ dobrze ze przez weekend wyszlismy. Ciekawe czy tak będzie cały czas. Ja chce wiosne!!!!!!!
W szoku jestem z ta ulotką!!
jak cala ta zima ma wygladac to zakisniemy w tym domu ;/ u mnie tyle sniegu ze jakbym wyszla to przykrylby chyba gondole masakra ;/ dobrze ze przez weekend wyszlismy. Ciekawe czy tak będzie cały czas. Ja chce wiosne!!!!!!!
W szoku jestem z ta ulotką!!
nasza Wiki tez idzie do żlobka i my szczepiliśmy na pneumo- na rota nie
oczywiście nie jestem specjalistą i kazdy pediatra tez mówi co innego- ja wyszłam z założenia, że rota to "zwykła" grypa żołądkowa czyli biegunka i wymioty- najpowazniejszym zagrożeniem jest odwodnienie, ale wydaje mi się, ze każdy rodzic obserwujący swoje dziecko przy biegunce i wymiotach pędem leci do lekarza. Może to sie skończyć hospitalizacją, jednak raczej większych powikłań nie ma (taki przynajmniej jest mój stan wiedzy)- no a pneumo tych zagrożeń ma więcej i sa one poważniejsze- stąd nasz wybór
oczywiście nie jestem specjalistą i kazdy pediatra tez mówi co innego- ja wyszłam z założenia, że rota to "zwykła" grypa żołądkowa czyli biegunka i wymioty- najpowazniejszym zagrożeniem jest odwodnienie, ale wydaje mi się, ze każdy rodzic obserwujący swoje dziecko przy biegunce i wymiotach pędem leci do lekarza. Może to sie skończyć hospitalizacją, jednak raczej większych powikłań nie ma (taki przynajmniej jest mój stan wiedzy)- no a pneumo tych zagrożeń ma więcej i sa one poważniejsze- stąd nasz wybór
A ja po kolejnej nieprzespanej nocy - pobudka co godzinę, postanowiłam dziś wprowadzić pewne zmiany. W środę mamy szczepienia, postanowiłam oddać dziś na badanie mocz i kupkę małego.
W moczem to się jeszcze jakoś przyczaję, ale nie wiem co z kupką. Myślicie, że można tak po prostu zgarnąć z pampersa?
Jeśli okaże się, że w tej kwestii wszystko ok, zapytam o zęby. Jeśli i to odpadnie, to chyba zacznę wprowadzać jakies zmiany w usypianiu małego. Bo juz samam nie wiem, może jesteśmy mało konsekwentni. Może za szybko wyciagamy go z łóżeczka, gdy płacze? Ale jak tu być konsekwentnym, gdy maleństwo płacze :-( No sama już nie wiem.
W moczem to się jeszcze jakoś przyczaję, ale nie wiem co z kupką. Myślicie, że można tak po prostu zgarnąć z pampersa?
Jeśli okaże się, że w tej kwestii wszystko ok, zapytam o zęby. Jeśli i to odpadnie, to chyba zacznę wprowadzać jakies zmiany w usypianiu małego. Bo juz samam nie wiem, może jesteśmy mało konsekwentni. Może za szybko wyciagamy go z łóżeczka, gdy płacze? Ale jak tu być konsekwentnym, gdy maleństwo płacze :-( No sama już nie wiem.
akacja126 ja zaczynam myśleć, że to po prostu taki czas u naszych dzieciaczków i chyba nie poostaje nic innego jak to przeczekac :( Wiki tez już daaaawno przesypiała całe noce bez żadnej pobudki (20 - 6) a teraz róznie, czasem zdarza jej się przespać cała, a czasem budzi się co chwilę- teorii miałam kilka (mleko, skok, zęby)- 2 pierwsze juz wykluczone, a zęby no nie wiem?? niby dziąsła ją bardzo swędzą, wszystko wkłada do buźki, ślini się, ale to tyle- w czwartek idziemy do pediatry to jeszcze ją podpytam co może być przyczyną?
Ja też szczepię na pneumokoki mam takie zdanie jak Modern_Lady odnośnie szczepień....
A co do częstego budzenia to u nas też tak jest może to jakieś skoki rozwojowe? albo te zęby? często płaczę przez sen i jest marudna.
Witaminę C daje tylko gdy któreś z nas jest przeziębione tak zaleciła mi moja pediatra, ale wiem że co do tego każdy pediatra ma inne podejście..
A co do częstego budzenia to u nas też tak jest może to jakieś skoki rozwojowe? albo te zęby? często płaczę przez sen i jest marudna.
Witaminę C daje tylko gdy któreś z nas jest przeziębione tak zaleciła mi moja pediatra, ale wiem że co do tego każdy pediatra ma inne podejście..
Modern_Lady - to konicznie podpytaj. Bo naprawdę zaczynam sie martwić. U mnie synek, tak jak u Asi, jeszcze 2 miesiące temu spał po 4-5 godzin. Wiem, wiem dzieci są różne - ale myślę, że dziecku też potrzebny jest długi, głęboki sen - a nie takie pobudki co godzinę.
No ja w każdym bądź razie spróbuję coś jeszcze z tym zrobić. Jak coś wymyślę, albo się dowiem, to oczywiście dam znać :-)
No ja w każdym bądź razie spróbuję coś jeszcze z tym zrobić. Jak coś wymyślę, albo się dowiem, to oczywiście dam znać :-)
ja mojej daje od czasu do czasu tak profilaktycznie po 4 krople, nie wiem czy to nie za mało ;/ z moja pediatrą nie idzie się dogadać, w pt mamy wizytę zobaczę co z mlekiem i podejmiemy decyzje czy ja zmienić
moja tez się coraz częściej wybudza się z płaczem ale po chwili zasypia, widać u niej malutkie ząbki na dole ;)) choć dopiero próbują się przebić ;)
dziś jak leżała na brzuszku zaczęła wypinać tyłek i kopać nogami, skumała ze w ten sposób sie przemieszcza i była taka szczęśliwa ;)) świetny widok, tylko ja mam chyba jakieś "popsute" dziecko ;)) nie umie się przekręcać dobrze na brzuch a już pełza ;))
moja tez się coraz częściej wybudza się z płaczem ale po chwili zasypia, widać u niej malutkie ząbki na dole ;)) choć dopiero próbują się przebić ;)
dziś jak leżała na brzuszku zaczęła wypinać tyłek i kopać nogami, skumała ze w ten sposób sie przemieszcza i była taka szczęśliwa ;)) świetny widok, tylko ja mam chyba jakieś "popsute" dziecko ;)) nie umie się przekręcać dobrze na brzuch a już pełza ;))
moj w nocy tez roznie...raz spi cala noc a dzis budzil sie az 2 razy ale wzielam go do nas do lozka i zasnal od razu :) maly terrorysta...
ja zaszczepilam na wszystko rota, pneumo i meningo..jakos wole dmuchac na zimne..
wlasnie mlody spi...najgorsze jest to, ze w dzien nie umie zasnac jak jest cisza i musi grac muzyka...wiec od godziny mam właczona pozytywke "mikolak ktory gra na saksofonie" i od godziny leci ta sama melodia a jak chce wylaczyc to mlody sie budzi wiec juz wole jak gra...
ja zaszczepilam na wszystko rota, pneumo i meningo..jakos wole dmuchac na zimne..
wlasnie mlody spi...najgorsze jest to, ze w dzien nie umie zasnac jak jest cisza i musi grac muzyka...wiec od godziny mam właczona pozytywke "mikolak ktory gra na saksofonie" i od godziny leci ta sama melodia a jak chce wylaczyc to mlody sie budzi wiec juz wole jak gra...
Wiki jak budzi sie w nocy to ani nie płacze, ani nie za bardzo jest glodna- po prostu budzi sie i gaworzy- tyle, ze wtedy ani ona ani my nie śpimy :)
no a odkąd zrobiła pierwszy w miarę udany przewrót z pleców na brzuch to teraz mam na łóżku kongo-bongo, bo wygina się na wszystkie strony niesamowicie, to na boczku to na brzuszku to na pleckach- nie nadazysz :)
a z pełzaniem- to pełza po okregu i juz potrafi utrzymac się na jednej ręce, a drugą wziąc np. zabawkę- mała rzecz- a cieszy :))
no a odkąd zrobiła pierwszy w miarę udany przewrót z pleców na brzuch to teraz mam na łóżku kongo-bongo, bo wygina się na wszystkie strony niesamowicie, to na boczku to na brzuszku to na pleckach- nie nadazysz :)
a z pełzaniem- to pełza po okregu i juz potrafi utrzymac się na jednej ręce, a drugą wziąc np. zabawkę- mała rzecz- a cieszy :))
Ha ha to ja was pociesze ze spaniem...moja ja jesteśmy w domu - nie idziemy na spacer - to śpi 2x30 min!!! nieźle no nie!! a na spacerze potrafi przespać 2 godziny!
No więc żeby moje dziecko się wyspało to się dzisiaj wybrałam z nią na spacer!! masakra!!!! ręce mi odpadają, nogi tez!! tegoroczna zima dba o moją kondycję!
No więc żeby moje dziecko się wyspało to się dzisiaj wybrałam z nią na spacer!! masakra!!!! ręce mi odpadają, nogi tez!! tegoroczna zima dba o moją kondycję!
Mam pytanie do dziewczyn które karmią dzieci mm. Na ile Wam starcza puszka mleka? Bo ja sobie własnie obliczyłam że teoretycznie jedna puszka wystarczy na...4 dni!!! kurde nieźle...Właśnie muszę wyrzucic resztę ebilonu pepti bo już mieął miesiąć od otwarcia i zastanawiałam się jak długo stoi otwarta puszka jak się tylko mm daje.
jak ja zaczne kupowac mm to chyba Bebiko. Jestem dzis wykonczona:( musialam wczesnie wstac bo musialam zrobic morfologie itp teraz padam z nog a mlody dzis duzo byl na dworzu spal a i tak marudzi caly dzien :( juz mi glowa peka nawet jak nie marudzi to i tak w glowie mam ten dzwiek ................... Jutro jade do akademi to wyciac ale sie bojeeeeeeeee i te szwy yyyyyyyyyyy
hej. Dawno mnie nie było, ale to dlatego,że miałam kupę latania. Wczoraj mieliśmy chrzciny małej. W końcu jest aniołkiem, chociaż taki diabełek jak ona to może być bo od urodzenia poza skokiem rozwojowym jest mega grzeczna. No a poza chrzcinami sesja na uczelni :( katastrofa i o jeszcze egzamin w dniu chrztu więc w ogóle wariacja. A naskrobałyście tyle, że muszę nadrobić, bo jeszcze nie wszystko przeczytałąm, więc zabieram się do roboty.
U nas Mati już od dwóch godzin śpi. Tylko coś ostatnio trochę się popsuł. Od 5 grudnia przestał przesypiać całe noce i budzi się raz o 3 raz o 4 albo 5... Ech a tak dobrze było. Choć z tego co czytam nie on jeden, hm taki wiek chyba... Zauważyłam, że ostatnio też częściej je, z 5-6 razy w ciągu doby przeszedł na 7-9. Może to jakiś skok... Ogólnie jakiś taki bardziej absorbujący się zrobił... Mam nadzieję, że szybko mu minie.
Morela witaj wśród mam popsutych dzieci :)
panna ogólnie sleep&play są sztywniejsze i nie mają tych gumek ściągających (nie wiem jak to sie fachowo nazywa)- tzn. nie rozciągają się na pleckach. My kiedyś kupiliśmy 1 paczkę i faktycznie używaliśmy je tylko do spania, bo w ciągu dnia wydaje mi się, że są mało wygodne- zwłaszcza dla naszego małego adhd
panna ogólnie sleep&play są sztywniejsze i nie mają tych gumek ściągających (nie wiem jak to sie fachowo nazywa)- tzn. nie rozciągają się na pleckach. My kiedyś kupiliśmy 1 paczkę i faktycznie używaliśmy je tylko do spania, bo w ciągu dnia wydaje mi się, że są mało wygodne- zwłaszcza dla naszego małego adhd
witaj Morela wsrod mam absorbujacych dzieci
Nilkaa mowisz ze Ty masz najgorzej bo mala Ci nie spi ale tak jak mowilas masz bezobslugowe dziecie a moja to sama sie nie pobawi wiec jak mi nie spala to padalam na ryj wieczorem :)) dzis doszla nam nowa rzecz/ zabawa wynalazlam fajne radio rmf baby :D dzis mloda zajelam na cala godzinke spiewalysmy hihi :)) jakby co to link http://www.miastomuzyki.pl/radio,43,baby :))
panna widzisz u Kostka to byl jednorazowy wybryk ten spadek na 10 centyl :)
jeny moja niedawno zakumala ze w nocy sie spi i jak mi sie popsuje niedlugo ehhh u nas jedna pobudka nocna pomiedzy 2 a 4
Nilkaa mowisz ze Ty masz najgorzej bo mala Ci nie spi ale tak jak mowilas masz bezobslugowe dziecie a moja to sama sie nie pobawi wiec jak mi nie spala to padalam na ryj wieczorem :)) dzis doszla nam nowa rzecz/ zabawa wynalazlam fajne radio rmf baby :D dzis mloda zajelam na cala godzinke spiewalysmy hihi :)) jakby co to link http://www.miastomuzyki.pl/radio,43,baby :))
panna widzisz u Kostka to byl jednorazowy wybryk ten spadek na 10 centyl :)
jeny moja niedawno zakumala ze w nocy sie spi i jak mi sie popsuje niedlugo ehhh u nas jedna pobudka nocna pomiedzy 2 a 4
moi faceci spia.. i mlody i stary haha :) a ja mam za to sterte ciuchow do prasowania ale nie mam ochoty sie za to zabrac... jak mi sie nie chce :( tylko jak tak dalej bede odkladac to w tym roku juz nie dam rady sie z ta gromadą uporac :(:(:( najgorsze, ze tam tez sa letnie rzeczy...chyba wrzuce je do szafy i tak przed latem bedzie trzeba je odswiezyc wiec po co dwa razy prasowac...teraz dbam o moj czas bo cos mi go ostatnio brakuje hahah :D:D musze jeszcze przed swietami okna umyc, isc do fryzjera i kupic kilka prezentow...do tego musze wpasc do pracy powiedziec, ze ide na wychowawczy
dobra, lece pod prysznic :) kurcze juz nie pamietam kiedy sie w wannie kapalam... mamy wanne w lazience przy sypialni ale tam spi mlody wiec nie bede ryzykowala, ze go obudze :( :( i tak od 5 miesiecy kompletnie nie korzystam z tamtej łazienki...zostal mi tylko prysznic tu na pietrze...ale dobre i to...grunt, ze leci goraca woda :) hihih :):)
najlepsze jest to, ze tak jak pisalam przyszly dzis te fotoksiazki dla dziadkow na swieta i co chwile je ogladam tak mi sie podobają :)
dobra, lece pod prysznic :) kurcze juz nie pamietam kiedy sie w wannie kapalam... mamy wanne w lazience przy sypialni ale tam spi mlody wiec nie bede ryzykowala, ze go obudze :( :( i tak od 5 miesiecy kompletnie nie korzystam z tamtej łazienki...zostal mi tylko prysznic tu na pietrze...ale dobre i to...grunt, ze leci goraca woda :) hihih :):)
najlepsze jest to, ze tak jak pisalam przyszly dzis te fotoksiazki dla dziadkow na swieta i co chwile je ogladam tak mi sie podobają :)
przyszła mamo - własnie czytam twój wątek. Boże, co sie na tym forum porobiło... Codziennie jakieś awantury. Mam nadzieję, że się nie przejmujesz za bardzo :-)
A ta Mama Piotrusia, to już szczyt :-)
Jako stosunkowo młoda forumka (czynnie), to już chyba nosa z naszego wątku nie wychylę :-) Aż strach! Jeszcze ktoś mnie nazwie ścierwem, albo co :-)
Spokojnej nocy wszystkim życzę. Oby te nasze dzieciaczki dały nam trochę pospać :-)
A ta Mama Piotrusia, to już szczyt :-)
Jako stosunkowo młoda forumka (czynnie), to już chyba nosa z naszego wątku nie wychylę :-) Aż strach! Jeszcze ktoś mnie nazwie ścierwem, albo co :-)
Spokojnej nocy wszystkim życzę. Oby te nasze dzieciaczki dały nam trochę pospać :-)
przyszla mamo nie daj sie prowokowac... wyjdz na chwilke na powietrze, zrob kilka wdechow :) :) rozumiem Cie, domyslam sie jak sie czujesz ale przepychanki na forum nic nie dają tylko zaogniają konflikt. Jezeli moge Ci cos doradzic to napisz prywatna wiadomosc do Mamy piotusia i w ten sposob sprobbujcie sobie wszystko wyjasnic nie dając karmy kolejnym osobom w Twoim watku.
Kurcze ja nie wiem czy bede w czwartek bo ciezko mi bedzie moim samochodem wyjechac:P
Czy Waszym dzieciom tez tak w nocy marzna raczki? Ubieram mloda dosc cieplo, cala jest cieplutka tylko te raczki ma zimne. Jak spi z nami to jest ok bo pewnie od nas sie grzeje ale jak spi w swoim lozeczku to ma zimne, nie wiem co z tym zrobic.
Czy Waszym dzieciom tez tak w nocy marzna raczki? Ubieram mloda dosc cieplo, cala jest cieplutka tylko te raczki ma zimne. Jak spi z nami to jest ok bo pewnie od nas sie grzeje ale jak spi w swoim lozeczku to ma zimne, nie wiem co z tym zrobic.
No to masz fajnie:)))
u nas za to znowu dziwna noc...młoda ładnie zasnęła koło 20 sama w swoim łóżeczku. obudziła się po 23 - zjadła i myślałam że pójdzie spać a ona coś nie mogła spać...oczy miała zamknięte ale strasznie się rzucała! jako że mąż zasnął na kanapie to wzięłam młodą do siebie i...uspokoiła się i spała do 3.30 jak zadzwonił mój budzić na ściąganie. przełożyłam ją do swojego łóżeczka i koniec!!! obudziła się i nie spała do 5 - nie płakała nie marudziła ale się kręciła i od czasu do czasu coś gadała więc nici ze spania. w końcu znowu wzięłam ją do siebie i po 15 min zasnęła i spała do 9!!! o co kaman??? ja nie chce żeby ona ze mną spała!! tylko czemu ona się budzi o 3 i nie chce spać?? Jak ją naprawić???
Aha Aniaa jak moja śpi u siebie to też często ma zimne łapki. Ale nic z tym nie robię...
u nas za to znowu dziwna noc...młoda ładnie zasnęła koło 20 sama w swoim łóżeczku. obudziła się po 23 - zjadła i myślałam że pójdzie spać a ona coś nie mogła spać...oczy miała zamknięte ale strasznie się rzucała! jako że mąż zasnął na kanapie to wzięłam młodą do siebie i...uspokoiła się i spała do 3.30 jak zadzwonił mój budzić na ściąganie. przełożyłam ją do swojego łóżeczka i koniec!!! obudziła się i nie spała do 5 - nie płakała nie marudziła ale się kręciła i od czasu do czasu coś gadała więc nici ze spania. w końcu znowu wzięłam ją do siebie i po 15 min zasnęła i spała do 9!!! o co kaman??? ja nie chce żeby ona ze mną spała!! tylko czemu ona się budzi o 3 i nie chce spać?? Jak ją naprawić???
Aha Aniaa jak moja śpi u siebie to też często ma zimne łapki. Ale nic z tym nie robię...
hej ;) u nas nocka super, zasnela ok 21 pobudka o 3,30 i spanko do 8 :D teraz drzemie wiec mam chwilke.
Przyszła mamo naprawde nie ma sensu o tym mysleć, ja na trojmiejskim forum jest już długo, na początku na weselniku i tak jak tu teraz tam kiedyś tam ZAWSZE znajdzie się ktoś kto chce sprowokować i siać zamęt dlatego lepiej to po prostu olać
Jka młoda pojdzie na pozniejszą drzemkę to wkleje o wprowadzaniu posiłków co mam i moze Nyzosiu na stronke by to umieścić? wczenisje ktos wkleil dla dzieci karmionych piersią moze kazda bedzie mogla coś dodać?? co myslisz?
Znów kupa śniegu :/
Nyzosia jak widać ten 4 miesiąc taki jest z tym spaniem, nie pozostaje nam nic innego jak to po prostu przetrwać
Przyszła mamo naprawde nie ma sensu o tym mysleć, ja na trojmiejskim forum jest już długo, na początku na weselniku i tak jak tu teraz tam kiedyś tam ZAWSZE znajdzie się ktoś kto chce sprowokować i siać zamęt dlatego lepiej to po prostu olać
Jka młoda pojdzie na pozniejszą drzemkę to wkleje o wprowadzaniu posiłków co mam i moze Nyzosiu na stronke by to umieścić? wczenisje ktos wkleil dla dzieci karmionych piersią moze kazda bedzie mogla coś dodać?? co myslisz?
Znów kupa śniegu :/
Nyzosia jak widać ten 4 miesiąc taki jest z tym spaniem, nie pozostaje nam nic innego jak to po prostu przetrwać
No a my mieliśmy dzis po prostu wspaniałą noc :-)))))
Mały zasnął sam w łóżeczku o 20:00, obudził się o 23:00, a potem o 3:00 i 6:00. Potem jeszcze do 8:00 pospał. Godzinkę się z nami pobawił i teraz śpi od 1,5 godziny.
Cuda, cuda, cuda :-)
Po przewertowaniu kilku książek wprowadziłam co prawda wczoraj pewne zmiany w usypianiu, ale to chyba za szybko na takie efekty. No zobaczymy. Jeśli to sie dzisiaj powtórzy, to chyba samam siebie wyściskam :-)
A dziś znów pada :-) Lubię taką pogodę, może opatulę małego i siebie i wyruszę na bulwar :-)
Mały zasnął sam w łóżeczku o 20:00, obudził się o 23:00, a potem o 3:00 i 6:00. Potem jeszcze do 8:00 pospał. Godzinkę się z nami pobawił i teraz śpi od 1,5 godziny.
Cuda, cuda, cuda :-)
Po przewertowaniu kilku książek wprowadziłam co prawda wczoraj pewne zmiany w usypianiu, ale to chyba za szybko na takie efekty. No zobaczymy. Jeśli to sie dzisiaj powtórzy, to chyba samam siebie wyściskam :-)
A dziś znów pada :-) Lubię taką pogodę, może opatulę małego i siebie i wyruszę na bulwar :-)
Hej :)
mojej tez marzną raczki ;/
kurcze po tym jabłku chyba, dostała jakieś krostki na twarzy ;/może za szybko jej dałam
dla zainteresowanych w Bobo Raju są owoce Tiny love po 38 zl
jezeli chodzi o moj watek to powiem Wam szczerze ze nie moge ochlonac czytajac te bzdury...nie zrobilo mi sie przykro, bo wiem ze personalnie takie rzeczy trzeba puszczac mimo uszu ale za duzo mialam do czynienia z dziecmi ktore przez takie slowa zostaly skrzywdzone, ile pracy trzeba wlozyc by dziecko odzyskalo wiare w siebie...jezeli taka osoba jak "majls" ma dzieci i mowi publicznie takie bzdury to jej dziecko na pewno bedzie takie samo np w szkole, bedzie odnosic sie tak do dzieci aniech sie zdarzy jakies wrazliwe dziecko np ktorejs z Was to koniec...ja leczylam dzieci np z jakania ale pomyslcie ze niektore dzieci popelniaja samobojstwa przez taka "krytyke"...i co w tedy...zalozylam tamten watek by chamowac takie osoby ale widac zrozumiano mnie inaczej ;/
uff koniec tematu, napisalam co chcialam ;)
co do udzielania sie na innych watkach macie racje, nie ma sensu, wiec pozostaje wierna tylko "nam ":))
mojej tez marzną raczki ;/
kurcze po tym jabłku chyba, dostała jakieś krostki na twarzy ;/może za szybko jej dałam
dla zainteresowanych w Bobo Raju są owoce Tiny love po 38 zl
jezeli chodzi o moj watek to powiem Wam szczerze ze nie moge ochlonac czytajac te bzdury...nie zrobilo mi sie przykro, bo wiem ze personalnie takie rzeczy trzeba puszczac mimo uszu ale za duzo mialam do czynienia z dziecmi ktore przez takie slowa zostaly skrzywdzone, ile pracy trzeba wlozyc by dziecko odzyskalo wiare w siebie...jezeli taka osoba jak "majls" ma dzieci i mowi publicznie takie bzdury to jej dziecko na pewno bedzie takie samo np w szkole, bedzie odnosic sie tak do dzieci aniech sie zdarzy jakies wrazliwe dziecko np ktorejs z Was to koniec...ja leczylam dzieci np z jakania ale pomyslcie ze niektore dzieci popelniaja samobojstwa przez taka "krytyke"...i co w tedy...zalozylam tamten watek by chamowac takie osoby ale widac zrozumiano mnie inaczej ;/
uff koniec tematu, napisalam co chcialam ;)
co do udzielania sie na innych watkach macie racje, nie ma sensu, wiec pozostaje wierna tylko "nam ":))
u mnie znowu z****iaszcza nocccc...od 4 rano pobudka co 50 minut i tak do 8....ciekawe jak długo tak pociagne...no bo gdyby w dzień moje dziecie umiało sie samo soba zająć....trzeba cały czas sie z nim wygłupiac, chichrac, kukac itp....a skad siły brac?
co do spotkania, to u nas zalezy od pogody- tym razem brak dowozki:p a noi od samopoczucia po szczepieniu:) jak bedzie znośnie to wpadniemy...:p
co do spotkania, to u nas zalezy od pogody- tym razem brak dowozki:p a noi od samopoczucia po szczepieniu:) jak bedzie znośnie to wpadniemy...:p
ja wieczorem po kapieli, karmie mała, odkładam do łózeczka, buziak na dobranoc, zgaszam światło i tyle z mojego usypiania :)
mała czasem marudzi to wtedy smok i zwykle o 20 już śpi
w ciągu dnia to właściwie tez jej jakoś specjalnie nie usypiam- śpi jak i kiedy ma ochotę- robi się marudna, trze oczka to dostaje smoka i cyk głowka na bok i śpi
ale czasem marudzi marudzi i marudzi a usnąć nie może...
no ale to chyba każdy z nas tak czasem ma?
mała czasem marudzi to wtedy smok i zwykle o 20 już śpi
w ciągu dnia to właściwie tez jej jakoś specjalnie nie usypiam- śpi jak i kiedy ma ochotę- robi się marudna, trze oczka to dostaje smoka i cyk głowka na bok i śpi
ale czasem marudzi marudzi i marudzi a usnąć nie może...
no ale to chyba każdy z nas tak czasem ma?
moj ma jakąs rutyne bo o 21:00 jak go klade to musze nosic na rekach az zasnie... o 7:00 jak dostaje mleko to odkladam do lozeczka i sam zasypia bez marudzenia..o 11:30 kolejna drzemka na lezaczku z grającym mikolajem i nic nie robie sam zaspypia...potem spanie o 15:00 na dworzu, potem od 17 do 18 i znowmusze go nosic plus mikolaj...sama nie wiem...
Noo afery są niezłe na forum ale dzięki temu ja mam co czytać w nocy jak ściągam pokarm:)))
Moja tez pięknie sama zasypia ale co z tego jak od 3 nie chce spać?? ciekawa jestem dlaczego...
Byłam u położnej na spotkaniu...zapakowałam młodą w chustę u poszłam. śniegu po kolana!! ehh samochodem się nigdzie nie ruszę a chciałam jechać do h&M:(
Moja tez pięknie sama zasypia ale co z tego jak od 3 nie chce spać?? ciekawa jestem dlaczego...
Byłam u położnej na spotkaniu...zapakowałam młodą w chustę u poszłam. śniegu po kolana!! ehh samochodem się nigdzie nie ruszę a chciałam jechać do h&M:(
Schamat żywienia niemowląt karmionych piersią
1-4 miesiąc Karmienie piersią na żądanie
5-6 miesiąc Karmienie piersią na żądanie + zupa - przecier jarzynowy z dodatkiem kaszy manny (2-3g na 100 ml) - raz dziennie
7-9 miesiąc Karmienie piersią na żądanie +
- kaszka/ kleik zbożowy bezglutenowy lub glutenowy
- zupa jarzynowa lub przecier jarzynowy z gotowanym mięsem lub rybą ( 1-2 razy w tygodniu) - bez wywaru z kleikiem zbożowym glutenowym
- sok owocowy (najlepiej przecierowy) lub przecier owocowy - nie więcej niż 150g
-1/2 żółtka do potraw co drugi dzień
10 miesiąc Karmienie piersią na żądanie
- kaszki/ kleiki glutenowe i bezglutenowe
- obiad z 2 dań - zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem ( lub rybą 1-2 razy w tygodniu)
- przecier lub sok owocowy - nie więcej niż 150g
- 1/2 żółtka do potraw codziennie, niewielkie ilości pieczywa, biszkopty, sucharki
11-12 miesiąc Karmienie piersią na żądanie
- produkty zbożowe ( kaszki/ kleiki glutenowe lub bezglutenowe)
-obiad z 2 dań: zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem (lub rybą 1-2 razy w tygodniu) ewentualnie z ziemniakami lub ryżem
Schamat żywienia niemowląt karmionych mlekim modyfikowanym
1 miesiąc 7 x 90-110 ml mleko początkowe
2 miesiąc 6 x 110-130 ml mleko początkowe
3 miesiąc 6 x 130 ml mleko początkowe
4 miesiąc 6 x 150 ml mleko początkowe
5 miesiąc 5 x 180ml mleko początkowe +
- 1x zupa przecier jarzynowy
- sok ( najlepiej przecierowy ) lub skrobane jabłko (50-100g)
6 miesiąc 5x mleko początkowe ( nie ma podanych ml)
- 1 x zupa przecier jarzynowy z dodatkiem kleiku glutenowego (2-3g kleiku na 100ml) + 10g gotowanego mięsa (bez wywaru) lub ryby 1-2 razy w tygodniu
- przecier owocowy lub sok ( najlepiej przecierwoy) - nie więcej niż 150g
7 miesiąc 5 x mleko następne:
1x180ml mleko następne z dodatkiem kaszki zbożowej glutenowej (2-3 g na 100ml)
2x180ml mleko nastepne z dodatkiem bezglutenoweho keliku (2-3g na 100ml)
1x150g kaszka na mleku następnym
- 1x200ml zupa przecier jarzynowy z gotowanym mięsem (10-15g) lub rybą 1-2 razy w tygodniu
- deser mleczno- owocowy ( zamiast kaszki)
- przecier owocowy lub sok - nie więcej niż 150g
-1/2 zółtka do potraw co drugi dzień
8 miesiąc 5 x mleko następne
1x180ml mleko następne z dodatkiem kaszki zbożowej glutenowej (6g na 100ml)
2x180ml mleko nastepne z dodatkiem bezglutenoweho keliku (6g na 100ml)
1x150g kaszka na mleku następnym
- 1 x 200ml zupa przecier jarzynowy z gotowanym mięsem (10-15g) lub rybą (1-2 razy w tygodniu)
- deser mleczno- owocowy ( zamiast kaszki)
- przecier owocowy lub sok - nie więcej niż 150g
-1/2 zółtka do potraw co drugi dzień
9 miesiąc:
1x200ml mleko następne z dodatkiem kaszki glutenowej
2x200ml mleko nastepne z dodatkiem kaszki bezglutenowej
1x200ml kaszka na mleku następnym
- 1 x 200ml zupa przecier jarzynowy z gotowanym mięsem (10-15g) lub rybą (1-2 razy w tygodniu)
-owoce lub kompot lub sok ( najlepiej przecierowy)- 1x150g
-1/2 zółtka do potraw, biszkopt
10 miesiąc:
3x220ml - mleczny posiłek łączony z produktami zbożowymi ( np mleko następne, kaszki mleczne glutenowe lub bezglutenowe)
- 1 x zupka jarzynowa z kaszą glutenową
- 1x obiad : jarzynka z gotowanym mięsem (15-20g) lub rybą (1-2 razy w tygodniu) z dodatkiem ziemniaka lub ryżu
- przecier owocowy lub owoce lub kompot lub sok (najlepiej przecierowy) - nie więcej niż 150g
- 1/2 żółtka do potraw, niewielkie ilości pieczywa, biszkopty, sucharki
11-12 miesiąc :
3x220ml - mleczny posiłek łączony z produktami zbożowymi ( np mleko następne, kaszki mleczne glutenowe lub bezglutenowe)
- 1 x zupka jarzynowa z kaszą glutenową
- 1x obiad : jarzynka z gotowanym mięsem (15-20g) lub rybą (1-2 razy w tygodniu) z dodatkiem ziemniaka lub ryżu
- przecier owocowy lub owoce lub kompot lub sok (najlepiej przecierowy) - nie więcej niż 150g
- całe jajko 3-4 razy w tygodniu
- twarożek, kefir, jogurt kilka razy w tygodniu
1-4 miesiąc Karmienie piersią na żądanie
5-6 miesiąc Karmienie piersią na żądanie + zupa - przecier jarzynowy z dodatkiem kaszy manny (2-3g na 100 ml) - raz dziennie
7-9 miesiąc Karmienie piersią na żądanie +
- kaszka/ kleik zbożowy bezglutenowy lub glutenowy
- zupa jarzynowa lub przecier jarzynowy z gotowanym mięsem lub rybą ( 1-2 razy w tygodniu) - bez wywaru z kleikiem zbożowym glutenowym
- sok owocowy (najlepiej przecierowy) lub przecier owocowy - nie więcej niż 150g
-1/2 żółtka do potraw co drugi dzień
10 miesiąc Karmienie piersią na żądanie
- kaszki/ kleiki glutenowe i bezglutenowe
- obiad z 2 dań - zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem ( lub rybą 1-2 razy w tygodniu)
- przecier lub sok owocowy - nie więcej niż 150g
- 1/2 żółtka do potraw codziennie, niewielkie ilości pieczywa, biszkopty, sucharki
11-12 miesiąc Karmienie piersią na żądanie
- produkty zbożowe ( kaszki/ kleiki glutenowe lub bezglutenowe)
-obiad z 2 dań: zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem (lub rybą 1-2 razy w tygodniu) ewentualnie z ziemniakami lub ryżem
Schamat żywienia niemowląt karmionych mlekim modyfikowanym
1 miesiąc 7 x 90-110 ml mleko początkowe
2 miesiąc 6 x 110-130 ml mleko początkowe
3 miesiąc 6 x 130 ml mleko początkowe
4 miesiąc 6 x 150 ml mleko początkowe
5 miesiąc 5 x 180ml mleko początkowe +
- 1x zupa przecier jarzynowy
- sok ( najlepiej przecierowy ) lub skrobane jabłko (50-100g)
6 miesiąc 5x mleko początkowe ( nie ma podanych ml)
- 1 x zupa przecier jarzynowy z dodatkiem kleiku glutenowego (2-3g kleiku na 100ml) + 10g gotowanego mięsa (bez wywaru) lub ryby 1-2 razy w tygodniu
- przecier owocowy lub sok ( najlepiej przecierwoy) - nie więcej niż 150g
7 miesiąc 5 x mleko następne:
1x180ml mleko następne z dodatkiem kaszki zbożowej glutenowej (2-3 g na 100ml)
2x180ml mleko nastepne z dodatkiem bezglutenoweho keliku (2-3g na 100ml)
1x150g kaszka na mleku następnym
- 1x200ml zupa przecier jarzynowy z gotowanym mięsem (10-15g) lub rybą 1-2 razy w tygodniu
- deser mleczno- owocowy ( zamiast kaszki)
- przecier owocowy lub sok - nie więcej niż 150g
-1/2 zółtka do potraw co drugi dzień
8 miesiąc 5 x mleko następne
1x180ml mleko następne z dodatkiem kaszki zbożowej glutenowej (6g na 100ml)
2x180ml mleko nastepne z dodatkiem bezglutenoweho keliku (6g na 100ml)
1x150g kaszka na mleku następnym
- 1 x 200ml zupa przecier jarzynowy z gotowanym mięsem (10-15g) lub rybą (1-2 razy w tygodniu)
- deser mleczno- owocowy ( zamiast kaszki)
- przecier owocowy lub sok - nie więcej niż 150g
-1/2 zółtka do potraw co drugi dzień
9 miesiąc:
1x200ml mleko następne z dodatkiem kaszki glutenowej
2x200ml mleko nastepne z dodatkiem kaszki bezglutenowej
1x200ml kaszka na mleku następnym
- 1 x 200ml zupa przecier jarzynowy z gotowanym mięsem (10-15g) lub rybą (1-2 razy w tygodniu)
-owoce lub kompot lub sok ( najlepiej przecierowy)- 1x150g
-1/2 zółtka do potraw, biszkopt
10 miesiąc:
3x220ml - mleczny posiłek łączony z produktami zbożowymi ( np mleko następne, kaszki mleczne glutenowe lub bezglutenowe)
- 1 x zupka jarzynowa z kaszą glutenową
- 1x obiad : jarzynka z gotowanym mięsem (15-20g) lub rybą (1-2 razy w tygodniu) z dodatkiem ziemniaka lub ryżu
- przecier owocowy lub owoce lub kompot lub sok (najlepiej przecierowy) - nie więcej niż 150g
- 1/2 żółtka do potraw, niewielkie ilości pieczywa, biszkopty, sucharki
11-12 miesiąc :
3x220ml - mleczny posiłek łączony z produktami zbożowymi ( np mleko następne, kaszki mleczne glutenowe lub bezglutenowe)
- 1 x zupka jarzynowa z kaszą glutenową
- 1x obiad : jarzynka z gotowanym mięsem (15-20g) lub rybą (1-2 razy w tygodniu) z dodatkiem ziemniaka lub ryżu
- przecier owocowy lub owoce lub kompot lub sok (najlepiej przecierowy) - nie więcej niż 150g
- całe jajko 3-4 razy w tygodniu
- twarożek, kefir, jogurt kilka razy w tygodniu
U nas nie ciekawie :(
Młoda chora nie spała pół nocy tak ją katar męczył, no i szybko wszystko postępuje i już gardło zaatakowało i teraz trzeba uważać by na oskrzela nie poszło :(
No i na wizycie u pediatry zważyliśmy małą no i ma już 6950 :) Rośnie rośnie dziewuszka....
Radio super właśnie słuchamy z Igusią...
Młoda chora nie spała pół nocy tak ją katar męczył, no i szybko wszystko postępuje i już gardło zaatakowało i teraz trzeba uważać by na oskrzela nie poszło :(
No i na wizycie u pediatry zważyliśmy małą no i ma już 6950 :) Rośnie rośnie dziewuszka....
Radio super właśnie słuchamy z Igusią...
Aniu - nie wiem co prawda, czy to był powód lepiej przespanej nocy - to okaże się dzisiaj :-), ale przeanalizowałam sobie kilka rzeczy.
Przede wszystkim przypomniałam sobie, co ja wyczyniałam jak byłam dzieckiem i musiałam iść spać. A to kanapeczka, a to siusiu, a to jeszcze całusek na dobranoc :-) Mogłam padać ze zmęczenia, a i tak nie można mnie było zagonić do łóżka. Myślę, że mój syn robi podobnie i być może ja jestem za bardzo uległa - dokładnie jak moi rodzice :-)
Więc od wczoraj konsekwentnie wprowadzam plan usypiania małego w łóżeczku przez cały dzień. Zadne tam noszenie na rączkach i spanie na kanapie, jak ostatnio :-) Jak widzę, że ziewa i trze oczki to idziemy do sypialni. Kładę małego do łóżeczka i siadam obok z książką. Pogłaszczę, włożę smoka, ale nic więcej. Pierwsza drzemka - bunt 5 min, druga 2 min, a wieczorem zasnął jak aniołek. I dziś tak samo. Tak sobie myślę, że dzieci potrzebują jednak rutyny :-)
Ale się rozpisałam :-) Sorki!
Przede wszystkim przypomniałam sobie, co ja wyczyniałam jak byłam dzieckiem i musiałam iść spać. A to kanapeczka, a to siusiu, a to jeszcze całusek na dobranoc :-) Mogłam padać ze zmęczenia, a i tak nie można mnie było zagonić do łóżka. Myślę, że mój syn robi podobnie i być może ja jestem za bardzo uległa - dokładnie jak moi rodzice :-)
Więc od wczoraj konsekwentnie wprowadzam plan usypiania małego w łóżeczku przez cały dzień. Zadne tam noszenie na rączkach i spanie na kanapie, jak ostatnio :-) Jak widzę, że ziewa i trze oczki to idziemy do sypialni. Kładę małego do łóżeczka i siadam obok z książką. Pogłaszczę, włożę smoka, ale nic więcej. Pierwsza drzemka - bunt 5 min, druga 2 min, a wieczorem zasnął jak aniołek. I dziś tak samo. Tak sobie myślę, że dzieci potrzebują jednak rutyny :-)
Ale się rozpisałam :-) Sorki!
A my dzis szybko wstalismy i godzine do gdanskado akademi jechalismy tam czekalismy z 40 min w kolejce ale zeby zaparkowac i dojsc wozkiem po tych zaspach tez 30min i wiecie co? nie przyjeli mnie bo za duzo dzis pacjentow nagle wypadki itp jestem wsciekla:(
My w czwartek postaramy sie byc:)
A co do usypiania to ja wiem ze robie zle bo uspam malego zazwyczaj na naszym lozku dostaje smoka na boczek czasami potrzebuje przetulenia a czasami nie a potem go odkladam do siebie albo zostawiam :P
My w czwartek postaramy sie byc:)
A co do usypiania to ja wiem ze robie zle bo uspam malego zazwyczaj na naszym lozku dostaje smoka na boczek czasami potrzebuje przetulenia a czasami nie a potem go odkladam do siebie albo zostawiam :P
Piszecie o jakis aferach na forum a ja oczywiscie nie wiem o co chodzi.Mała i tak mi łaskę robi, ze moge od czasu do czasu na nasz watek zajrzec;-)Ale z tego co piszecie chyba może rzeczywiscie nie mam czego załować, ze tylko na naszym ostatnio sie udzielam.
Za nami juz tydzień marchewkowy.Wczoraj był ugotowany przeze mnie ziemniaczek i dzisaj jabłuszko z marchewka z bobovity.Ziemniaczek zmieszałam z moim mlekiem i wcinała az sie trzęsła.Deserek z bobovity tez ładnie zjadła, pewnie dlatego ze słodki.
Dzisaj mielismy juz trzecia serie szczepien.Az sie zdziwilam ze tak to dzielnie zniosła.Waży 7400 czyli juz wolniej zaczęła przybierać.
Jakie jest wogle wasze zdanie co do chodzików?Nie pchaczy tylko takich jak byly dawniej.Moja tesciowa chce koniecznie kupic na swieta bo uważa, ze to super wynalazek, a ja slyszalam, ze taki chodzik ogolnie nie jest polecany przez fizjoterapeutow.No i chyba tez z tego wzgledu cięzko cos takiego w ogole kupic ;-)
Za nami juz tydzień marchewkowy.Wczoraj był ugotowany przeze mnie ziemniaczek i dzisaj jabłuszko z marchewka z bobovity.Ziemniaczek zmieszałam z moim mlekiem i wcinała az sie trzęsła.Deserek z bobovity tez ładnie zjadła, pewnie dlatego ze słodki.
Dzisaj mielismy juz trzecia serie szczepien.Az sie zdziwilam ze tak to dzielnie zniosła.Waży 7400 czyli juz wolniej zaczęła przybierać.
Jakie jest wogle wasze zdanie co do chodzików?Nie pchaczy tylko takich jak byly dawniej.Moja tesciowa chce koniecznie kupic na swieta bo uważa, ze to super wynalazek, a ja slyszalam, ze taki chodzik ogolnie nie jest polecany przez fizjoterapeutow.No i chyba tez z tego wzgledu cięzko cos takiego w ogole kupic ;-)
chodzika do kotrego wklada sie dziecko bym nie kupila ale cos takiego wozek - pchacz to emi kupimy http://allegro.pl/fisher-price-wozek-pchacz-chodzik-pozytywka-i1356812622.html
co do spania to moja zasypia podczas cycowania odkladam ja do lozeczka ale przewaznei na nastepne karmienie laduje u nas - wiem ze to zle ale jestem wygodnicka, chlopaki tak lubili do nas w nocy przychodzic ze do prawie 2 lat przychodzili w nocy do nas moj maz nie mial nic przeciwko ale mnie wkurzalo a teraz juz nie mam sily tysiac razy wstawac do emi i zabieram ja do nas
co do spania to moja zasypia podczas cycowania odkladam ja do lozeczka ale przewaznei na nastepne karmienie laduje u nas - wiem ze to zle ale jestem wygodnicka, chlopaki tak lubili do nas w nocy przychodzic ze do prawie 2 lat przychodzili w nocy do nas moj maz nie mial nic przeciwko ale mnie wkurzalo a teraz juz nie mam sily tysiac razy wstawac do emi i zabieram ja do nas
Ja studiuje fizjoterapie i chodziki rzeczywiscie nie sa polecane. Z tego samego wzgledu dla ktorego np nie powinno sie sadzac dziecka ktore jeszcze samo nie siedzi, bo obciaza sie stawy ktore jeszcze nie sa gotowe na takie obciazenia. W przypadku chodzika obciazona jest miednica i stawy konczyn dolnych, moze to znieksztalcac nogi. Takze jak dla mnie to zdecydowanie nie;)
rany jakas masakra podobno na drogach moj maz jedzie z pracy juz prawie 3h!!!! ciekawe czy na kapiel malej zdarzy :)) mala wstala z popoludniowej drzemki taka marudna że szok 1,5h sie wiła preżyla wyginala jeśc nie chciala ani pic - rany nigdy tak nie bylo przy jedzeniu doslownie szarpanina :/ nie wiem co jej teraz spi wiec 30 min luzu ;)
moj maly w koncu zasnal i moglam troche popracowac. Udalo mi sie zrobic szkatulke do konca :)prezent dla mojej siostry na swieta. W tym roku w mojej rodzinie rozdaje prezenty przezemnie zrobione. Mam juz ramki i szkatulki a ze sie tym zajmuje to tym bardziej nie co mniejsze wydatki przez to beda a ile radosci. Mysle ze chyba fajnie jest dostac cos przez kogos zrobione:).
ja chodzika tez bym nie kupowała, obciąża stawy i może "wypaczać" umiejętność chodzenia, bo częstow chodziku dzieci chodzą tylko na palcach. Pchacz to co innego wg mnie on stymuluje do chodzenia, stanowi podporę, dzięki której dziecko szybciej i odważniej porusza się na dwóch nóżkach.
weronikka fajny pomysł z prezentami- ja bym się bardzo ucieszyła jakby ktos specjalnie dla mnie coś zrobił :))
weronikka fajny pomysł z prezentami- ja bym się bardzo ucieszyła jakby ktos specjalnie dla mnie coś zrobił :))
Dzięki za wasze opinie w sprawie chodzików.To zebrałam niezłe argumenty przy probie wyperswadowania tego pomyslu mojej tesciowce ;-)
Tak ponarzekalam na moja że nie chce sama spać, to dzisiaj na złość zasnela w swoim lozeczku bez zadnych ceregieli.
mjakmama ja tez jestem zła na siebie o ten brak konsekwencji przy usypianiu, ale ona tak spokojnie spi ze mną...Nawet moj mąż się przeniosl do salonu zeby nasza ksiezniczka mogla sobie z mama wygodnie spać ;-)
Tak ponarzekalam na moja że nie chce sama spać, to dzisiaj na złość zasnela w swoim lozeczku bez zadnych ceregieli.
mjakmama ja tez jestem zła na siebie o ten brak konsekwencji przy usypianiu, ale ona tak spokojnie spi ze mną...Nawet moj mąż się przeniosl do salonu zeby nasza ksiezniczka mogla sobie z mama wygodnie spać ;-)
Nyzosia - masz prawie siedmiokilową kruszynę :) Gratulacje :)
My jutro idziemy na szczepienie, ale chyba Kostek nie zostanie zaszczepiony, bo ma katar... Idziemy też do lekarza od rehabilitacji, zobaczymy, co nam powie :)
Co do zasypiania - u nas jest odkładany do łózeczka, smok i zwykle sam zasypia. Już go nie usypiamy u siebie :) No, chyba, że bardzo jest marudny i po kilku próbach w łóżeczku, bierzemy młodego do siebie, a potem przenosimy :)
Przyszła Mama - zaczęłam czytać tamten wątek, ale nie dokończyłam, bo aż miałam ochotę komuś przywalić w zęby. A nie chciałam, żeby się skończyło na wyładowaniu emocji na domownikach ;) Masz rację z tym budowaniem kompleksów i stresu u dzieci. Jednym słowem można kogoś zranić.
Mój chrześniak ma problemy w przedszkolu, bo dzieci nazywają go beksą (swoją drogą, mały ma tendencje do rozczulania się nad sobą, jest troszkę rozpieszczony). Bardzo to przeżywa. Dzieci potrafią być okrutne, ale niestety - to samo się tyczy dorosłych...
Ja będę w czwartek tylko trochę później i bez Kostka, bo jest lekko zakatarzony a nie chcemy nikogo zarazić :)
My jutro idziemy na szczepienie, ale chyba Kostek nie zostanie zaszczepiony, bo ma katar... Idziemy też do lekarza od rehabilitacji, zobaczymy, co nam powie :)
Co do zasypiania - u nas jest odkładany do łózeczka, smok i zwykle sam zasypia. Już go nie usypiamy u siebie :) No, chyba, że bardzo jest marudny i po kilku próbach w łóżeczku, bierzemy młodego do siebie, a potem przenosimy :)
Przyszła Mama - zaczęłam czytać tamten wątek, ale nie dokończyłam, bo aż miałam ochotę komuś przywalić w zęby. A nie chciałam, żeby się skończyło na wyładowaniu emocji na domownikach ;) Masz rację z tym budowaniem kompleksów i stresu u dzieci. Jednym słowem można kogoś zranić.
Mój chrześniak ma problemy w przedszkolu, bo dzieci nazywają go beksą (swoją drogą, mały ma tendencje do rozczulania się nad sobą, jest troszkę rozpieszczony). Bardzo to przeżywa. Dzieci potrafią być okrutne, ale niestety - to samo się tyczy dorosłych...
Ja będę w czwartek tylko trochę później i bez Kostka, bo jest lekko zakatarzony a nie chcemy nikogo zarazić :)
Hej! Ale zasuwacie!! :)
Piękna zima za oknem. Uwielbiam taką pogodę (bo nie muszę nigdzie jeździć). Pewnie gdybym musiała stać w korkach, to by mnie szlag trafiał ;)
U nas z usypianiem raczej nie ma problemów. Czasem, jak Mati ma gorszy dzień, to często się budzi i wtedy usypia na rękach u tatusia ;)
A zwykle jedzonko, buziaczek, łóżeczko. I albo od razu zasypia, albo dostaje smoka, którego i tak po chwili wypluwa. Wtula się w pieluszkę i lulu.
A w nocy ląduje u nas i uwielbiam te chwile, mimo, że tak się rozwala, że śpię ściśnięta, albo wręcz zwisam z łózka hehe
Nyzosia, no no no , ale Twoje maleństwo rośnie!! Ja jestem ciekawa ile waży Mati, ale na samo ważenie mi się nie chce iść do przychodni, bo tam w pip chorych...
Ja własnie robię milion sześćdziesiąte podejście do prezentów.. grrrr.. strasznie opornie mi dzie..
Co do krzesełka chicco polly - my mamy magic i jest fajne :)
Piękna zima za oknem. Uwielbiam taką pogodę (bo nie muszę nigdzie jeździć). Pewnie gdybym musiała stać w korkach, to by mnie szlag trafiał ;)
U nas z usypianiem raczej nie ma problemów. Czasem, jak Mati ma gorszy dzień, to często się budzi i wtedy usypia na rękach u tatusia ;)
A zwykle jedzonko, buziaczek, łóżeczko. I albo od razu zasypia, albo dostaje smoka, którego i tak po chwili wypluwa. Wtula się w pieluszkę i lulu.
A w nocy ląduje u nas i uwielbiam te chwile, mimo, że tak się rozwala, że śpię ściśnięta, albo wręcz zwisam z łózka hehe
Nyzosia, no no no , ale Twoje maleństwo rośnie!! Ja jestem ciekawa ile waży Mati, ale na samo ważenie mi się nie chce iść do przychodni, bo tam w pip chorych...
Ja własnie robię milion sześćdziesiąte podejście do prezentów.. grrrr.. strasznie opornie mi dzie..
Co do krzesełka chicco polly - my mamy magic i jest fajne :)
Ajcia:
Ja ważę swoją normalnie w domu - po prostu ważę się sama i z nią - różnica to waga małej :) - jeśli jeszcze to samo zrobi mąż - to znamy wagę małej z dokładnością do 100 gramów. Jak dla mnie wystarczająco :) dokładnie.
Pomiary to moje zboczenie zawodowe :P
Pożyczona waga Nyzosi dla niemowląt myliła się o kilogram :P
Ja ważę swoją normalnie w domu - po prostu ważę się sama i z nią - różnica to waga małej :) - jeśli jeszcze to samo zrobi mąż - to znamy wagę małej z dokładnością do 100 gramów. Jak dla mnie wystarczająco :) dokładnie.
Pomiary to moje zboczenie zawodowe :P
Pożyczona waga Nyzosi dla niemowląt myliła się o kilogram :P
haloo...
koszmar! jestem chora...gardło zawalone, glowa boli...wrrr... mam tylko nadzieje, ze mlody przejdzie to łagodniebo napewno sie juz zarazil :(
tak jak piszecie o wadze swoich pociech to moj to kawal chlopa bo na ostatniej wizycie mial 8,5 kg :):) a ubranka zakladam mu na 80cm bo ma dluugie nogi i wszystke spiochy sa za krotkie :)
aśku lepiej spisac pytania i zapytac niz potem w domu czekac z pytaniem do kolejnej wizyty :)
koszmar! jestem chora...gardło zawalone, glowa boli...wrrr... mam tylko nadzieje, ze mlody przejdzie to łagodniebo napewno sie juz zarazil :(
tak jak piszecie o wadze swoich pociech to moj to kawal chlopa bo na ostatniej wizycie mial 8,5 kg :):) a ubranka zakladam mu na 80cm bo ma dluugie nogi i wszystke spiochy sa za krotkie :)
aśku lepiej spisac pytania i zapytac niz potem w domu czekac z pytaniem do kolejnej wizyty :)
U nas w nocy dzs lepiej:) nie pamietam oktorej wstawalam ale sama z siebie sie obudzilam raz i patrze ze 5 jakos ziwnie ze maly z dwa razy sie obudzil, ale marudzil wczoraj strasznie az sie poplakalam bo non toper z nim nigdzie nie wychodze tyle ile do sklepu raz na ruski rok. Chcialabym gdzies z meze wyjsc oderwac sie a nie mozemy:(
Bo tesciowa nie nadaje sie pod wieloma wzgledami. a z mama nie mieszkam i nie wiem jakbym miala go odebrac pozatym teraz maja szczeniaka ale duzego bo owczarka i nie mozemy na chwile go sposcic z oka nie jest za delikatny ... oczywiscie jakby maly chcial butleeeee ale nie chce
Bo tesciowa nie nadaje sie pod wieloma wzgledami. a z mama nie mieszkam i nie wiem jakbym miala go odebrac pozatym teraz maja szczeniaka ale duzego bo owczarka i nie mozemy na chwile go sposcic z oka nie jest za delikatny ... oczywiscie jakby maly chcial butleeeee ale nie chce
My dostaliśmy kase no i zabawki.
Tzn. chrzestny kupił taka superancką interaktywną Myszkę Miki (tańczy,śpiewa, opowiada)
Krzyś jest nią zachwycony ;)
Patrzy na nią i się uspokaja, a no i jak dzieciątko bedzie starsze może uczyć się piosenek słuchając Myszki ;)
A może złoty łańcuszek albo bransoletka z regulowaną długością? :)
My mamy chłopca więc łancuszek odpał na samym początku ;)
Tzn. chrzestny kupił taka superancką interaktywną Myszkę Miki (tańczy,śpiewa, opowiada)
Krzyś jest nią zachwycony ;)
Patrzy na nią i się uspokaja, a no i jak dzieciątko bedzie starsze może uczyć się piosenek słuchając Myszki ;)
A może złoty łańcuszek albo bransoletka z regulowaną długością? :)
My mamy chłopca więc łancuszek odpał na samym początku ;)
A co do prezentów to właśnie kurczaki my już wszystko mamy:) i raczej myślałam o takich pamiątkach...Może któraś dostała coś oryginalnego? Muszę się jeszcze dowiedzieć co teściowie mają dla małej.
Ssabinka nie załamuj się. Ja też jestem z młodą prawie cały czas ale ja się staram robić wszystko żeby mała mnie nie ograniczała. chce iść do sklepu? pakuje ją i jedziemy..chce iść coś załatwić? to samo mała pod pachę i lecimy. nie mam jak się spotkać na plotki z przyjaciółkami? zapraszam je do mnie. itp. mój mąż czasami z małą zostaje...ale to na 2-3 godziny. a sami to już dawno nigdzie nie byliśmy ale my też nie mamy jakieś takiej specjalnej potrzeby wyrwania się bez małej:) raczej nie możemy się doczekać aż ona będzie na prawdę na tyle duża że ją wszędzie zabierzemy.
Ssabinka nie załamuj się. Ja też jestem z młodą prawie cały czas ale ja się staram robić wszystko żeby mała mnie nie ograniczała. chce iść do sklepu? pakuje ją i jedziemy..chce iść coś załatwić? to samo mała pod pachę i lecimy. nie mam jak się spotkać na plotki z przyjaciółkami? zapraszam je do mnie. itp. mój mąż czasami z małą zostaje...ale to na 2-3 godziny. a sami to już dawno nigdzie nie byliśmy ale my też nie mamy jakieś takiej specjalnej potrzeby wyrwania się bez małej:) raczej nie możemy się doczekać aż ona będzie na prawdę na tyle duża że ją wszędzie zabierzemy.
Ja spalam w miare nie moge narzekac ale moj maly dostaje ataku histerii jak jest na macie przekreci sie i nieidzie mu raczkowanie. Jak mu pomagala moja siostra to byl taki zajarany ze sie przesuwa a tak to placze ze hej. A na pleckach lezec to ani mozy nie ma. Dzis wyjdziemy na spacerek poczekam jeszcze do poludnia narazie musze sie ogarnac. Wczoraj w lozeczku jak maly niechcial spac protestowal i nawet sam probowal sie dzwignac do gory. Bylam w szoku. Wasze dzieci tez juz to robia?? Pozwole sobie wkleic jeszcze raz link z moja oferta
http://picasaweb.google.com/107985993397241164297?authkey=Gv1sRgCLeZi52WpbGF5wE
http://picasaweb.google.com/107985993397241164297?authkey=Gv1sRgCLeZi52WpbGF5wE
Z pamiątkowych rzeczy to moje chlopaki dostaly grzechotke z grawerem i smoczek http://allegro.pl/srebrna-grzechotka-chrzest-prezent-grawerowanie-i1351026398.html
http://allegro.pl/srebrny-smoczek-chrzest-prezent-chrzciny-grawer-i1368722318.html
Emi dostała smoczek ale pozłacany svarowskiego http://allegro.pl/grawer-w-cenie-smoczek-na-chrzest-swarovski-i1353327668.html
http://allegro.pl/srebrny-smoczek-chrzest-prezent-chrzciny-grawer-i1368722318.html
Emi dostała smoczek ale pozłacany svarowskiego http://allegro.pl/grawer-w-cenie-smoczek-na-chrzest-swarovski-i1353327668.html
Zamawiałyście ten poradnik?http://www.bebiko.com.pl/home/porady/poradniki/zamow-poradnik/
jak nie to zamówcie bo warto.
Dostałam poradnik zywienia dziecka i probki tzn: deserek w sloiczku, obiadek, soczek , kaszke 100 gram.
a tu macie schemat żywienia niemowlat w pierwszym roku zycia
:
http://www.bebiko.com.pl/themes/bebiko/download/docs/schemat_zywienia_niemowlat_w_pierwszym_roku_zycia.pdf
ale to chyba ten sam schemat co szybciej wklejały dziewczyny
jak nie to zamówcie bo warto.
Dostałam poradnik zywienia dziecka i probki tzn: deserek w sloiczku, obiadek, soczek , kaszke 100 gram.
a tu macie schemat żywienia niemowlat w pierwszym roku zycia
:
http://www.bebiko.com.pl/themes/bebiko/download/docs/schemat_zywienia_niemowlat_w_pierwszym_roku_zycia.pdf
ale to chyba ten sam schemat co szybciej wklejały dziewczyny
ale fajno jakby jutro była taka pogoda to chyba tak jak piszesz nyzosiu "zeby mnie młody nie ograniczał" bedziemy na spotkaniu...juz dzis sobie połączenia posprawdzałam i mysle ze jakos tak da rade...z ograniczeniem czasowym...tzn. na godzine z haczykiem tylko mozemy wpasc...bo same dojazdy nam czas zabiora...
Witajcie w ten mroźny dzień :-)
U nas noc częściowo udana. Do 24:00 mały spał jak zabity (od 20:00), więc już byłam cała w skowronkach. Ale potem nie było już tak kolorowo - bidulek płakał, kręcił się, tarł oczka i nic, gryzł smoczek. Nawet karmienie nie pomagało. Zasnął dopiero o 3:00 i już ładnie spał do rana.
Tak więc, niby lepiej, ale i gorzej, bo nigdy wcześniej nie zdarzało się, żeby nawet cyc nie pomagał i mały nie mógł zasnąć. Najbiedniejszy jest dziś mój mąż, który go dzielnie nosił do tej trzeciej, żebym się mogła wyspać i przynosił mi go tylko na karmienie.
No nic, idziemy dziś na szczepienie, może się czegoś dowiem :-)
U nas noc częściowo udana. Do 24:00 mały spał jak zabity (od 20:00), więc już byłam cała w skowronkach. Ale potem nie było już tak kolorowo - bidulek płakał, kręcił się, tarł oczka i nic, gryzł smoczek. Nawet karmienie nie pomagało. Zasnął dopiero o 3:00 i już ładnie spał do rana.
Tak więc, niby lepiej, ale i gorzej, bo nigdy wcześniej nie zdarzało się, żeby nawet cyc nie pomagał i mały nie mógł zasnąć. Najbiedniejszy jest dziś mój mąż, który go dzielnie nosił do tej trzeciej, żebym się mogła wyspać i przynosił mi go tylko na karmienie.
No nic, idziemy dziś na szczepienie, może się czegoś dowiem :-)
U nas Filipek mial chrzest jak my slub i nie mowilismy o tym goscia zeby nie czuli sie zobowiazani z prezentami dla mlodego. Tylko my dziadkowie swiadkowie i blizsi wiedzieli. A dostal Zloty medalik, srebrny obrazek w ramce, srebrna lyzeczke z grawerem, wielkaaaa koparke narazie jest schowana karuzele i takie tam zabawki cos do ubrania, itp.
ale mróz złapał- ja wczoraj przestarszona prognozami pogody jeszcze taras przystroiłam na świąteczenie i chyba mi sie upiekło marznięcie :)
co do prezentów na chrzest to Wiki dostała duzo złota: 2x łańcuszek- jeden z medalikiem, drugi ze znakiem zodiaku, kolczyki, literkę W, serduszko, oprócz tego jakies zabawki, kasę i pozłacane buciki z cyrkoniami swarovskiego, no i oczywiście pamiątki i po jednej długiej białej róży od każdego z gości.
u nas noc dziś bez szału, mała obudziła się o 3, potem 4:30, 5:30, 7- za to teraz śpi już 1:30 h- jutro pediatra i szczepienia, jak się coś dowiem to napiszę- a Wy tez dajcie znać co mówią Wasi lekarze- może wspólnie do czegoś dojdziemy??
co do prezentów na chrzest to Wiki dostała duzo złota: 2x łańcuszek- jeden z medalikiem, drugi ze znakiem zodiaku, kolczyki, literkę W, serduszko, oprócz tego jakies zabawki, kasę i pozłacane buciki z cyrkoniami swarovskiego, no i oczywiście pamiątki i po jednej długiej białej róży od każdego z gości.
u nas noc dziś bez szału, mała obudziła się o 3, potem 4:30, 5:30, 7- za to teraz śpi już 1:30 h- jutro pediatra i szczepienia, jak się coś dowiem to napiszę- a Wy tez dajcie znać co mówią Wasi lekarze- może wspólnie do czegoś dojdziemy??
hej ;) u mnie widać słonko i mroźno ale i tak ide na spacer :))
unas noc ok , z tymze pierwsza pobudka juz o 1.30 a potem o 7.30 po karmieniu powiedzialam jej ze mama idzie spac a ona se gadala w lozeczku i sie bawila hehe jak sie jej znudzilo to poszla spac i wstalysmy o 9.30 no a potem wrrrr ryk przy ubieraniu nie dala sie ubrac wiec teraz drzemie w samym pampku hmmm przynajmniej dala sie przykryc hehe
ja moze jestem jakas inna ale mi sie nie podobaja prezenty typu srebrny smoczek, grzechotek itd wolalabym bardziej praktyczne prezenty
unas noc ok , z tymze pierwsza pobudka juz o 1.30 a potem o 7.30 po karmieniu powiedzialam jej ze mama idzie spac a ona se gadala w lozeczku i sie bawila hehe jak sie jej znudzilo to poszla spac i wstalysmy o 9.30 no a potem wrrrr ryk przy ubieraniu nie dala sie ubrac wiec teraz drzemie w samym pampku hmmm przynajmniej dala sie przykryc hehe
ja moze jestem jakas inna ale mi sie nie podobaja prezenty typu srebrny smoczek, grzechotek itd wolalabym bardziej praktyczne prezenty
Na chrzest moja mała dostała coś podobnego jak to
http://allegro.pl/matka-boza-pamiatka-chrztu-komunii-slubu-i1370324273.html
Z grawerem z tyłu piękna pamiątka od chrzestnej :)
No i Złote kolczyki i podobną do tej huśtawkę
http://allegro.pl/hustawka-arti-krzeselko-bujaczek-fotelik-wys10zl-i1349218444.html
To tyle z takich rzeczy które byś jeszcze nie miała.
U nas noc nawet znośna. Katar męczy młodą ale już lepiej kaszelek tak sobie mija Młodej syrop nie zasmakował i nie chcę go pic wypluwa i w ogóle. Widać że jest osłabiona bo wciąż śpi ;( smutny to widok jak dziecko się męczy a ty nie umiesz mu pomóc :(
My też mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie no ale Pani Doktor na wczorajszej wizycie przesunęła nam je na styczeń.
Pięknie dziś u mnie słoneczko świeci dobrze że mam już umyte okna to przynajmniej coś przez nie widzę
http://allegro.pl/matka-boza-pamiatka-chrztu-komunii-slubu-i1370324273.html
Z grawerem z tyłu piękna pamiątka od chrzestnej :)
No i Złote kolczyki i podobną do tej huśtawkę
http://allegro.pl/hustawka-arti-krzeselko-bujaczek-fotelik-wys10zl-i1349218444.html
To tyle z takich rzeczy które byś jeszcze nie miała.
U nas noc nawet znośna. Katar męczy młodą ale już lepiej kaszelek tak sobie mija Młodej syrop nie zasmakował i nie chcę go pic wypluwa i w ogóle. Widać że jest osłabiona bo wciąż śpi ;( smutny to widok jak dziecko się męczy a ty nie umiesz mu pomóc :(
My też mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie no ale Pani Doktor na wczorajszej wizycie przesunęła nam je na styczeń.
Pięknie dziś u mnie słoneczko świeci dobrze że mam już umyte okna to przynajmniej coś przez nie widzę
Nyzosiu zazdroszczę. Mój Mati się zepsuł, ale o naprawianiu to wcale nie myśli i wciąż się budzi na nocne jedzonko. Na szczęście już podczas jedzenia odpływa... No a ja tęsknię za przespanymi nocami... Oby szybko się naprawił...
aśku_85 ja zawsze sobie spisuje pytania w kalendarzu. I myślę, że to wcale nie jest głupie... Jeszcze pół biedy jak idę z mężem i on się małym zajmuje, ale jak idę sama, to pewnie o większości kwestii bym zapomniała.
My na chrzest też dostaliśmy zabawki, masę ubranek, smoczek grawerowany, buciki też z grawerem i lichtarz z sakramentami. Są na nim symbole 4 sakramentów i obok graweruje się ich datę, a na spodzie wygrawerowane jest imię, nazwisko i data urodzenia (tak zdecydowała moja mama, ale można wygrawerować co się chce). I ten lichtarzyk najbardziej mi się podoba. Jedni dziadkowie założyli Mateuszkowi fundusz czy coś podobnego, gdzie odkładają dla niego pieniądze, a drudzy dali kasę i tak się zastanawiamy co z nią zrobić. Hm nikt nie pomyślał o jakimś medaliku, więc może sami coś kupimy...
aśku_85 ja zawsze sobie spisuje pytania w kalendarzu. I myślę, że to wcale nie jest głupie... Jeszcze pół biedy jak idę z mężem i on się małym zajmuje, ale jak idę sama, to pewnie o większości kwestii bym zapomniała.
My na chrzest też dostaliśmy zabawki, masę ubranek, smoczek grawerowany, buciki też z grawerem i lichtarz z sakramentami. Są na nim symbole 4 sakramentów i obok graweruje się ich datę, a na spodzie wygrawerowane jest imię, nazwisko i data urodzenia (tak zdecydowała moja mama, ale można wygrawerować co się chce). I ten lichtarzyk najbardziej mi się podoba. Jedni dziadkowie założyli Mateuszkowi fundusz czy coś podobnego, gdzie odkładają dla niego pieniądze, a drudzy dali kasę i tak się zastanawiamy co z nią zrobić. Hm nikt nie pomyślał o jakimś medaliku, więc może sami coś kupimy...
A tak mi się przypomniało, że ja od mojego chrzestnego dostałam Pismo Św. z dedykacją i powiem Wam, że po dziś dzień jestem zadowolona z tego prezentu. Ma już takie pożółknięte kartki, ale za każdym razem jak je wezmę do ręki to wujek mi się przypomina, a niestety od niemal roku nie ma go już wśród nas :(
oooo właśnie- Wiki tez dostała Pismo święte- pamiątkę po prababci- babcia zmarła w marcu i nie zobaczyła już małej, a tak Wiktoria bedzie miała piękna pamiątke po niej- to był pomysł moich Teściów- bardzo się wzruszyłam ja je zobaczyłam.
i dostała jeszcze piękny album do zdjęć
ja w sumie nie jestem za grzechotkami, smoczkami czy bucikami- owszem, może i są ładne, ale co z nimi dalej? za praktycznymi prezentami tez nie jestem, bo za rok/dwa już nie będą potrzebne, więc w sumie ja podsunęłam pomysł ze złotem, bo to pamiątka na lata (mam nadzieję, że będzie lubiła złoto, hehhe)
i dostała jeszcze piękny album do zdjęć
ja w sumie nie jestem za grzechotkami, smoczkami czy bucikami- owszem, może i są ładne, ale co z nimi dalej? za praktycznymi prezentami tez nie jestem, bo za rok/dwa już nie będą potrzebne, więc w sumie ja podsunęłam pomysł ze złotem, bo to pamiątka na lata (mam nadzieję, że będzie lubiła złoto, hehhe)
hej :) ja wymiękam z moim dzieckiem ;( jaka ona marudna ! na chwile nie można jej zostawić samej ;( spala pięknie bo zasnęła o 22 obudziła się 0 7 na karmienie i spala do 10.30, ale w miedzy czasie urządziła taki koncert aż mnie głowa rozbolała, nie wiem co się z nią dzieje...
mam dziś same pytania ;)
czy dajecie cale jabłuszka do polizania ? jak tak to jak często itp
Wasze maluchy tez maja takie plamki/krostki naokoło buźki ? podobno to oznaka zębów ;/ moja raz wysypuje ale np po 4h znika
zamawiacie torty ? mi wszyscy gadają ze powinnam ale nie wiem skąd go zamówić ;/
my na chrzest chcieliśmy rzeczy praktyczne tzn krzesełko do karmienia, zabawki edukacyjne takie dla większych dzieci, pieniądze na wózek, pamiątki typu medaliki łańcuszki itp kupuje sama bo tak wole poza tym mam znajomego który ma sklepy jubilerskie wiec zawsze doradzi ;)
mam dziś same pytania ;)
czy dajecie cale jabłuszka do polizania ? jak tak to jak często itp
Wasze maluchy tez maja takie plamki/krostki naokoło buźki ? podobno to oznaka zębów ;/ moja raz wysypuje ale np po 4h znika
zamawiacie torty ? mi wszyscy gadają ze powinnam ale nie wiem skąd go zamówić ;/
my na chrzest chcieliśmy rzeczy praktyczne tzn krzesełko do karmienia, zabawki edukacyjne takie dla większych dzieci, pieniądze na wózek, pamiątki typu medaliki łańcuszki itp kupuje sama bo tak wole poza tym mam znajomego który ma sklepy jubilerskie wiec zawsze doradzi ;)
A zapomnalam od mojej przyjaciolki dostal piekny krysztal gdzie sa dwa anioki srebrne z niebieskimi cyrkoniami w pudeleczku jest do przewieszenia prosto z rzymu swiecony w watykanie:) bo akurat wakacje tam spedzala zrobila juz prezent jak malego jeszcze nie bylo:P
No to dobrze kupilas modern lady Folip tez bedzie mia ten medalik na komunie co dostal
No to dobrze kupilas modern lady Folip tez bedzie mia ten medalik na komunie co dostal
alez mi moja corka cyrk odwaliła - nie moglam jej uspokoic :((( nie wiem co jej jest :/ nam poki co zeby nie ida wiec sama nie wiem - taki dzien czy co
no ja tez nie wiem skad tort zamowic aby byl na 1 dzien swiat
ja mojemu chrzesniakowi medalik z lancuszkiem kupilam i mala tez od chrzestnych dostanie, zloto jak najbardziej na prezent bo bedzie na pozniej
Tez jestem ciekawa jak z tym jabluszkiem - za 3 tyg i my zaczynamy :)) surowe starte jablko czy jak?
no ja tez nie wiem skad tort zamowic aby byl na 1 dzien swiat
ja mojemu chrzesniakowi medalik z lancuszkiem kupilam i mala tez od chrzestnych dostanie, zloto jak najbardziej na prezent bo bedzie na pozniej
Tez jestem ciekawa jak z tym jabluszkiem - za 3 tyg i my zaczynamy :)) surowe starte jablko czy jak?
słuchajcie my po szczepieniu...mały był o dziwo dzielny:) mówiłam o co godzinnych pobudkach...i co ? wystarczyło ze doktor zbadała małego, otworzyła mu buzke i mowi ojejku....tu jedynki ida....i uwaga moga sobie jeszcze isc nawet z 2 miesiace...mamy to wytrzymac i tyleeee jak bedzie mega niespokojny tak jak wczoraj....5 godzin na łapkach to mam zapodac czoper vibru....cośtam....
co do basenu nyzosiu to najlepiej w wodzie ozonowanej, albo jak najmniej chloru...i wogole poradziła mi zeby do tego 6 mca poczekac....az skora sie jakas tam...zrobi niepamietam:)
aha jezeli podajemy słoiczki z marchewka, jabłuszkiem to nalezy odstawic vit c...my jedlismy cebion...
ot tyle:)
aha młody śpi przed balkonem bo zasnąl nam w aucie...i tak juz został...:)
co do basenu nyzosiu to najlepiej w wodzie ozonowanej, albo jak najmniej chloru...i wogole poradziła mi zeby do tego 6 mca poczekac....az skora sie jakas tam...zrobi niepamietam:)
aha jezeli podajemy słoiczki z marchewka, jabłuszkiem to nalezy odstawic vit c...my jedlismy cebion...
ot tyle:)
aha młody śpi przed balkonem bo zasnąl nam w aucie...i tak juz został...:)
garnki -tefal inginio :) super sprawa :) zaoszczedzisz duzo miejsca w szafie :)
jak mlody jest mega marudny i nic go nie uspakaja to mam 3 sposoby:
1. kłade go na mieciutkim kocyku i zdejmuje rajstopy-od razu cisza :)
2. stawiam mu ( tak jak teraz wlasnie) pozytywke MIkołaja z saksofonem i tak dlugo gra az mi glowa peka ( czasem nawte godzine) az mlody zasypia
3.ide z nim na powietrze, chociaz na 15 min przed dom :)
jak mlody jest mega marudny i nic go nie uspakaja to mam 3 sposoby:
1. kłade go na mieciutkim kocyku i zdejmuje rajstopy-od razu cisza :)
2. stawiam mu ( tak jak teraz wlasnie) pozytywke MIkołaja z saksofonem i tak dlugo gra az mi glowa peka ( czasem nawte godzine) az mlody zasypia
3.ide z nim na powietrze, chociaz na 15 min przed dom :)
OMG co za masakra na dworzu!!!! miałam jechać do Gdańska ale nie ruszyłam autem spod domu - mąż zabrał auto z hali garażowej a mi zostawił zakopane!!! no wiec pomyślałam że pojade skm ale mi się odechciało więc zjechałam tylko trolejbusem do Klifu. Ale wcale nie było łatwo bo wejść z chodnika do trajtka przez zaspy to nie lada sztuka!! no ale w Klifie byłam, opaske kupiłam więc młoda jest gotowa na chrzest:)
W ogóle była super grzeczna w sklepie....mam cudowne dziecko:))))
Dzięki dziewczyny za pomysły na prezent. Też myślałam o jakieś ładnej Biblii ale podejrzewam że to kupią teściowie. Z moim rodzicami dogadałam się tak że kupią coś po...żeby nie zdublować prezentów. Ale pewnie jakąś biżuterie bo zabawek itp nie chce. Wolę żeby miała pamiątkę na całe życie:)
Przyszła mama nie załamuj się. Może idź gdzieś z małą, przewietrz głowę...albo zostaw małą z kimś i idź sama. Mnie spacery dużo dają nawet w takich warunkach jak dzisiaj!!
Aśku co do basenu to ja chyba zdecyduje się na Jezuitów. Chce iść na lekcje próbną (ta kosztuje 40 zł) i jak będzie ok to kupimy karnet i od lutego (nowy semestr) będziemy chodzi. Więc w sumie nasze dzieciaki będą miały skończone 6 miesięcy. Aha i jak się wykupi karnet to godzina kosztuje chyb a 26 zł więc ok. A wodę mają ozonowaną.
W ogóle była super grzeczna w sklepie....mam cudowne dziecko:))))
Dzięki dziewczyny za pomysły na prezent. Też myślałam o jakieś ładnej Biblii ale podejrzewam że to kupią teściowie. Z moim rodzicami dogadałam się tak że kupią coś po...żeby nie zdublować prezentów. Ale pewnie jakąś biżuterie bo zabawek itp nie chce. Wolę żeby miała pamiątkę na całe życie:)
Przyszła mama nie załamuj się. Może idź gdzieś z małą, przewietrz głowę...albo zostaw małą z kimś i idź sama. Mnie spacery dużo dają nawet w takich warunkach jak dzisiaj!!
Aśku co do basenu to ja chyba zdecyduje się na Jezuitów. Chce iść na lekcje próbną (ta kosztuje 40 zł) i jak będzie ok to kupimy karnet i od lutego (nowy semestr) będziemy chodzi. Więc w sumie nasze dzieciaki będą miały skończone 6 miesięcy. Aha i jak się wykupi karnet to godzina kosztuje chyb a 26 zł więc ok. A wodę mają ozonowaną.
my jutro będziemy mieli pogadankę nt wprowadzania pokarmów to dam znać
garnki mamy berghoffa- tylko serii nie pamietam- czarne, całe odlewane
a sztućce tez mnie inetersują, więc podepnę sie pod pytanie ssabinki- tylko koniecznie, żeby można było je myć w zmywarce :) my niby mamy teraz ze stali nierdzewnej, ale pojawiają się na nich plamki jakby rdzy :/
garnki mamy berghoffa- tylko serii nie pamietam- czarne, całe odlewane
a sztućce tez mnie inetersują, więc podepnę sie pod pytanie ssabinki- tylko koniecznie, żeby można było je myć w zmywarce :) my niby mamy teraz ze stali nierdzewnej, ale pojawiają się na nich plamki jakby rdzy :/
Aśku to kiedy idziemy na lekcje próbną??? próbowałam się tam dodzwonić żeby dowiedzieć się jak są zajęcia ale jeszcze mi się nie udało dodzwonić.
Co do jabłka to ja dawałam jej do possania kawałek - jabłko ze sklepu:/ ale tarte będę dawać deserki ze słoiczka.
Nie wiem czy widziałyście mój post więc może Wam wkleję może Wy wiecie czy da się tak zrobić:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=200704&c=1&k=160#fs
Co do jabłka to ja dawałam jej do possania kawałek - jabłko ze sklepu:/ ale tarte będę dawać deserki ze słoiczka.
Nie wiem czy widziałyście mój post więc może Wam wkleję może Wy wiecie czy da się tak zrobić:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=200704&c=1&k=160#fs
Chciakam wlasnie takie proste http://allegro.pl/sztucce-wmf-model-philadelphia-68-elementow-matt-i1355149026.html
ale nie w tej cenie:P moze ktoras z was widziala takie tylko tansze????
ale nie w tej cenie:P moze ktoras z was widziala takie tylko tansze????
Ale miałam dzisiaj przeprawe z wozkiem po tych zaspach.Wymeczylam sie strasznie a i tak daleko od domu sie nie oddalilam.
Co do mrozenia sloiczkow to tez uwazam ze nie ma sensu. Maja faktycznie pierwszy tydzien jadła po 2-4 lyzeczki, ale teraz juz zjada pol sloiczka więc jest na 2 dni gdy stoi sobie w lodowce.
Ja dawalam na poczatku do polizania takie duze kawalki jablka, ale do jedzenia bede dawac w sloiczku.Nawet wczoraj dostalam paczke Hippa i tam byl sloiczek pierwsze jablka ;-)Narazie dałam marchewkę, ziemniaczka i marchewke z jablkiem. W planach najblizszych jest dynia no i ten nieszczesny gluten ;-)
Co do mrozenia sloiczkow to tez uwazam ze nie ma sensu. Maja faktycznie pierwszy tydzien jadła po 2-4 lyzeczki, ale teraz juz zjada pol sloiczka więc jest na 2 dni gdy stoi sobie w lodowce.
Ja dawalam na poczatku do polizania takie duze kawalki jablka, ale do jedzenia bede dawac w sloiczku.Nawet wczoraj dostalam paczke Hippa i tam byl sloiczek pierwsze jablka ;-)Narazie dałam marchewkę, ziemniaczka i marchewke z jablkiem. W planach najblizszych jest dynia no i ten nieszczesny gluten ;-)
ojj- nie ma co mnie podziwiać :P
Ja uwielbiam, kocham czytać :) - zawsze lubiłam i na początku bardzo mi tego brakowało. Karmienie strasznie mnie nudziło.
Aż uruchomiłam telewizor - ale to zdecydowanie nie to :(
Z kolei tradycyjne książki ciężko się czyta karmiąc.
Na szczęście mąż kupił na amazonie kindla i problem rozwiązany :). Mogę nawet nasze forum czytać w czasie karmienia :)
Ja uwielbiam, kocham czytać :) - zawsze lubiłam i na początku bardzo mi tego brakowało. Karmienie strasznie mnie nudziło.
Aż uruchomiłam telewizor - ale to zdecydowanie nie to :(
Z kolei tradycyjne książki ciężko się czyta karmiąc.
Na szczęście mąż kupił na amazonie kindla i problem rozwiązany :). Mogę nawet nasze forum czytać w czasie karmienia :)
A my juz w domu po szczepieniu. Mały troszkę dziś popłakał, ale waży już 7250, więc jestem zadowolona.
Rozmawiałam z pediatrą o tych nocnych płaczach no i według mojej lekarki to znowu kupki. Jak się dowiedziałam, u części maluchów mogą wystąpić problemy, kiedy kupki stają się gęstsze - po prostu dzieci nie potrafia ich robić. I w sumie może to i racja, bo od kilku dni zamiast jabłuszka modaję małemu marchewkę, kupka zgęstniała i może to stąd ten problem. W kazdym bądź razie przez miesiąc mam podawać małemu specjalne kropelki, które pomóc w tych sprawach. Zobaczymy więc.
Zębów na razie brak :-)
Rozmawiałam z pediatrą o tych nocnych płaczach no i według mojej lekarki to znowu kupki. Jak się dowiedziałam, u części maluchów mogą wystąpić problemy, kiedy kupki stają się gęstsze - po prostu dzieci nie potrafia ich robić. I w sumie może to i racja, bo od kilku dni zamiast jabłuszka modaję małemu marchewkę, kupka zgęstniała i może to stąd ten problem. W kazdym bądź razie przez miesiąc mam podawać małemu specjalne kropelki, które pomóc w tych sprawach. Zobaczymy więc.
Zębów na razie brak :-)
nyzosiu - od lutego ja również wybieram się do jezuitów na lekcje z bobasem :-)
Teraz też chodzę tam raz w tygodniu (sama :-)) i ostatnio wypytałam panią w kasie co i jak w tej sprawie. A więc aktualnie trwa kurs, który kończy się właśnie w styczniu. Potem zaczyna się kolejna tura. Warto zapisać się wcześniej, ponieważ może zabraknąć miejsc. Na aktualny kurs, nad którym się zastanawiałam w ubiegłym miesiącu, było tylko jedno wolne miejsce.
Poza tym zajęcia odbywają się w sobotę: 9:30 i 10:15 oraz w niedzielę: 9:00, 9:30, 10:45 i 11:45
Teraz też chodzę tam raz w tygodniu (sama :-)) i ostatnio wypytałam panią w kasie co i jak w tej sprawie. A więc aktualnie trwa kurs, który kończy się właśnie w styczniu. Potem zaczyna się kolejna tura. Warto zapisać się wcześniej, ponieważ może zabraknąć miejsc. Na aktualny kurs, nad którym się zastanawiałam w ubiegłym miesiącu, było tylko jedno wolne miejsce.
Poza tym zajęcia odbywają się w sobotę: 9:30 i 10:15 oraz w niedzielę: 9:00, 9:30, 10:45 i 11:45
Akacja a w tygodniu nie ma zajęć dla maluchów:((( mnie weekendy średnio pasują bo często jeździmy do teściów. wydawało mi się że są w tygodniu bo piszą że kurs obejmuje 18 poniedziałków, 18 wtorków itp.
A byłaś już na lekcji próbnej???
Noo u nas dzisiaj też kupa z lekka zagęszczona:))) ale młoda dala radę.
Co do ostawiania od piersi to w takich momentach cieszę się że nie będę miała tego problemy. ale będę miała za to problem z wyciszeniem laktacji...
A byłaś już na lekcji próbnej???
Noo u nas dzisiaj też kupa z lekka zagęszczona:))) ale młoda dala radę.
Co do ostawiania od piersi to w takich momentach cieszę się że nie będę miała tego problemy. ale będę miała za to problem z wyciszeniem laktacji...
Byliśmy na szczepieniu, które nie doszło do skutku przez katar młodego, ale porozmawiałam sobie z pediatrą m.in. o jedzonku. No i zdecydowałam, że do 5,5 miesiąca nie będziemy rozszerzać diety (czasami jakieś jabłuszko do polizania tylko).
Byłam też u rehabilitanta i się trochę podłamałam, bo Kostek ma asymetrię i nierównomierne napięcie mięśniowe, więc przyjęli nas do grona pacjentów Ośrodka Wczesnego Reagowania i przed nami rehabilitacja, aż młody zacznie chodzić.. Trudno, trzeba będzie zacisnąć zęby i pracować...
Byłam też u rehabilitanta i się trochę podłamałam, bo Kostek ma asymetrię i nierównomierne napięcie mięśniowe, więc przyjęli nas do grona pacjentów Ośrodka Wczesnego Reagowania i przed nami rehabilitacja, aż młody zacznie chodzić.. Trudno, trzeba będzie zacisnąć zęby i pracować...
W tym grafiku, który dostałam, nic na ten temat nie ma. Z rozmowy również wywnioskowałam, że zajęcia są tylko w weekendy. Hm... Właśnie oglądam grafik. Pisze tak: "Sobota. niedziela. Rezerwacja całego basenu od 8:00 do 12:15. W sobotę i niedzielę woda ma 31 st. C".
Będę w piątek, to jeszcze dopytam. Być może jest taka możliwość, ale ja jestem zainteresowana głównie weekendami, więc może mi umknęło.
Będę w piątek, to jeszcze dopytam. Być może jest taka możliwość, ale ja jestem zainteresowana głównie weekendami, więc może mi umknęło.
Panna współczuję, dopiero co wyleczyliście bioderka a tu znowu coś :( A sama coś zaobserwowałaś i zadziałałaś, czy Twoja pani dr zauważyła?
No i napisz jakie argumenty zadecydowały, że będziesz wprowadzać pokarmy jak Kostek skończy 5,5 miesiąca. Bo my też wciąż przed rozszerzaniem diety i jeszcze nie zdecydowałam kiedy zaczynamy.
No i napisz jakie argumenty zadecydowały, że będziesz wprowadzać pokarmy jak Kostek skończy 5,5 miesiąca. Bo my też wciąż przed rozszerzaniem diety i jeszcze nie zdecydowałam kiedy zaczynamy.
Moja pediatra zauważyła, że jak Kostek lezy na brzuchu, to źle trzyma rączki i dała mi skierowanie do lekarza-rehabilitanta z Ośrodka Wczesnej Interwencji (wcześniej źle napisałam nazwę, ale byłam blisko ;)
Czekałam trzy tygodnie na wizytę, ale się doczekałam i dziś pani dr z ośrodka bardzo dokładnie przemaglowała młodego. I to nierównomierne napięcie to stąd, że w nóżkach ma podwyższone a w rączkach obniżone.. I stwierdziła też asymetrię (prawa strona), której ja w ogóle nie zauważyłam... W poniedziałek idziemy uczyć się ćwiczeń a wcześniej (piątek) idziemy do logopedy. Wszystkie dzieciaki z Ośrodka mają opiekę logopedy i psychologa. Śmiesznie trochę - nie wyobrażam sobie, jak ta wizyta u logopedy będzie wyglądała ;)
No i jeszcze pani dr wynalazła fałdkę na pupie Kostka (obrazowo: w kształcie litery Y tam, gdzie się kończy przedziałek) i mamy pójść na usg odcinka krzyżowo-lędźwiowego, bo może coś tam jeszcze być, ale mam nadzieję, że nie rozszerzymy naszej historii choroby o kolejną rzecz...
Miałam tez nadzieję, że te bioderka to będzie właśnie koniec takich chorób, a tu jeszcze trochę roboty nas czeka :/ No, ale pocieszamy się, że mogło być gorzej. ;)
Czekałam trzy tygodnie na wizytę, ale się doczekałam i dziś pani dr z ośrodka bardzo dokładnie przemaglowała młodego. I to nierównomierne napięcie to stąd, że w nóżkach ma podwyższone a w rączkach obniżone.. I stwierdziła też asymetrię (prawa strona), której ja w ogóle nie zauważyłam... W poniedziałek idziemy uczyć się ćwiczeń a wcześniej (piątek) idziemy do logopedy. Wszystkie dzieciaki z Ośrodka mają opiekę logopedy i psychologa. Śmiesznie trochę - nie wyobrażam sobie, jak ta wizyta u logopedy będzie wyglądała ;)
No i jeszcze pani dr wynalazła fałdkę na pupie Kostka (obrazowo: w kształcie litery Y tam, gdzie się kończy przedziałek) i mamy pójść na usg odcinka krzyżowo-lędźwiowego, bo może coś tam jeszcze być, ale mam nadzieję, że nie rozszerzymy naszej historii choroby o kolejną rzecz...
Miałam tez nadzieję, że te bioderka to będzie właśnie koniec takich chorób, a tu jeszcze trochę roboty nas czeka :/ No, ale pocieszamy się, że mogło być gorzej. ;)
Morela - co do jedzenia. Im później się wprowadzi stałe pokarmy (oczywiście bez przesady, nie w wieku 18 lat ;) tym mniejsze jest ryzyko różnych alergii. Przekonał mnie tez do tej decyzji dzisiejsza rozmowa z moją pediatrą.
Nie ma się co spieszyć - przynajmniej ja mam takie wewnętrzne wrażenie, że nie powinnam jeszcze dawać Kostkowi jedzonka. Trudno mi to wytłumaczyć ;)
Nie ma się co spieszyć - przynajmniej ja mam takie wewnętrzne wrażenie, że nie powinnam jeszcze dawać Kostkowi jedzonka. Trudno mi to wytłumaczyć ;)
Nyzosia:
chciałabym - ale zakatarzonej małej na spotkanie wziąć nie chcę ( i nie mogę :) ) - a co do pajaca - to może jakoś wieczorem wpadnę do Ciebie po niego? Bo póki mała nie wyzdrowieje to ja z nią na spacery nie wychodzę.
Panna:
No właśnie - tego się obawiam, że ja mogę czegoś nie zobaczyć. Bo skąd mam wiedzieć czy ona prawidłowo leży na brzuszku - innych dzieci nie widziałam ...
chciałabym - ale zakatarzonej małej na spotkanie wziąć nie chcę ( i nie mogę :) ) - a co do pajaca - to może jakoś wieczorem wpadnę do Ciebie po niego? Bo póki mała nie wyzdrowieje to ja z nią na spacery nie wychodzę.
Panna:
No właśnie - tego się obawiam, że ja mogę czegoś nie zobaczyć. Bo skąd mam wiedzieć czy ona prawidłowo leży na brzuszku - innych dzieci nie widziałam ...
Najgorsze jest to, że mamy zazwyczaj nie zauważają (bo pewnie nie chcą zauważyć) jakiś nieprawidłowości. Jak mnie lekarka pytała, na którą stronę się przekręcał, to powiedziałam, że raz na jedną, raz na drugą (bo byłam o tym święcie przekonana!) a u niej ewidentnie leciał na prawo. Takie ma prawicowe odchylenia, pisowiec jeden ;)
Z drugiej strony, nie ma się co doszukiwać chorób tam, gdzie ich nie ma. Na wszelki wypadek słucham się mojej pani dr. ;) Ona widziała tysiące dzieciaczków i jak coś odbiega od normy, to od razu to zauważa.
Z drugiej strony, nie ma się co doszukiwać chorób tam, gdzie ich nie ma. Na wszelki wypadek słucham się mojej pani dr. ;) Ona widziała tysiące dzieciaczków i jak coś odbiega od normy, to od razu to zauważa.
Ha ha ha i teraz wszystkie zaczniemy sobie z nowy coś wkręcać:))) Dobrze że ja byłam już u neurologa, na badaniu głowy i jak młoda miała robione usg bioderek że pan dr sprawdził jeszcze odcinek lędźwiowy kręgosłupa - moja z kolei ma hmmm tą szparkę na końcu tyłka trochę skręcającą w prawo:))) ale to taki jej urok:)
Jedyne czego nie zrobiłam to usg brzucha a w Na wspólnej Antosi po kilku dobrych latach odkryli że nie ma jednej nerki....
Jedyne czego nie zrobiłam to usg brzucha a w Na wspólnej Antosi po kilku dobrych latach odkryli że nie ma jednej nerki....
panna z mokra głową - a gdzie moge znaleźć informacje o tym, że wprowadzanie dziecku innych pokarmów niż mleko może prowadzić do alergii? Mój brat ma alergię i troche się martwię :-)
Hm, a poza tym co pediatra to inne wskazówki jedzeniowe. Moja jak najbardziej zachęcała, żebym młodemu dawała i owoce i przecier jarzynowy, a od przyszłego miesiącu juz zupkę na mięsie - np. na króliku lub kurczaku.
A z chorobami to jakoś na szczęście się nie nakręcam. Nie wiem czemu, bo pod innymi względami to tak :-)
Hm, a poza tym co pediatra to inne wskazówki jedzeniowe. Moja jak najbardziej zachęcała, żebym młodemu dawała i owoce i przecier jarzynowy, a od przyszłego miesiącu juz zupkę na mięsie - np. na króliku lub kurczaku.
A z chorobami to jakoś na szczęście się nie nakręcam. Nie wiem czemu, bo pod innymi względami to tak :-)
To o alergiach to akurat opinia dwóch lekarzy. I stwierdziłam, że komuś muszę zaufać i w sieci już nie szukałam ;) Gdybym jednak przestała z jakiś powodów karmić piersią, to dałabym jedzonko szybciej.
co do ptactwa - gdzieś w okolicach Kosakowa jest podobno ferma gęsi :) Można kupić gęś w częściach, co komu pasuje :)
co do ptactwa - gdzieś w okolicach Kosakowa jest podobno ferma gęsi :) Można kupić gęś w częściach, co komu pasuje :)
Panna opisałaś dokładnie moją małą...stwierdzili u niej o samo, co do słowa...my idziemy jutro właśnie do OWI tej na przymorzu, czy zaspie, a Twój mały się przekręca sam na brzuszek ? mili są lekarze tam ?
w ogóle jak Wasze maluchy trzymają raczki jak sa na brzuchu ? moja raz ma rozlazłe ręce raz trzyma obok siebie, raz zaciska w piąstki, czego podobno absolutnie nie powinna robić...a raz ma dłonie "otwarte"...
w ogóle jak Wasze maluchy trzymają raczki jak sa na brzuchu ? moja raz ma rozlazłe ręce raz trzyma obok siebie, raz zaciska w piąstki, czego podobno absolutnie nie powinna robić...a raz ma dłonie "otwarte"...
Nooo, u mnie były kolki ;) A tak w ogóle - przy infekcjach nie powinno się wprowadzać niczego nowego.
My chodzimy do OWI na Hercerskiej w Gdyni - ale ćwiczyć będziemy w filii na Necla (tam są dzieciaczki 0-2). Lekarka była bardzo miła, poświęciła nam dużo czasu. Odpowiedziała na wszystkie moje pytania.
Kostek jak leży na brzuszku najczęściej coś chwyta, ale czasem ma rączki przy sobie (tak, jakby leżał na baczność ;)
My chodzimy do OWI na Hercerskiej w Gdyni - ale ćwiczyć będziemy w filii na Necla (tam są dzieciaczki 0-2). Lekarka była bardzo miła, poświęciła nam dużo czasu. Odpowiedziała na wszystkie moje pytania.
Kostek jak leży na brzuszku najczęściej coś chwyta, ale czasem ma rączki przy sobie (tak, jakby leżał na baczność ;)
panno - troszkę mnie zmartwiłaś. Choć z drugiej strony mały jeszcze nie chorował (tfu, tfu), nie mieliśmy kolek ani żadnych alergii na to, co jem. A korzyści sa, bo mały robi piękne kupki. Hm, zadzwonię chyba jutro do dr Sowy i zapytam.
Poza tym znalazłam już sklep z eko żywnością w Gdyni. Zamówiłam już tam raz schab i dwa razy kurczaka i jest ogromna różnica w smaku. Z kawałeczka kurczaka zrobiłam taki rosół, że hej. Palce lizać, a schabik był mięciutki i nie wyciekała z niego żadna woda przy smażeniu, więc myślę, że te ich certyfikaty to nie lipa.
Poza tym znalazłam już sklep z eko żywnością w Gdyni. Zamówiłam już tam raz schab i dwa razy kurczaka i jest ogromna różnica w smaku. Z kawałeczka kurczaka zrobiłam taki rosół, że hej. Palce lizać, a schabik był mięciutki i nie wyciekała z niego żadna woda przy smażeniu, więc myślę, że te ich certyfikaty to nie lipa.
Kurcze Panna co lekarz to inna opinia. Moja mi mowila, ze wlasnie zeby zapobiec alergiom, nalezy zaczac rozszerzac diete jak dziecko skonczy 4 miesiace, z kolei moja kuzynka (nie lekarz, ale mama malego alergika) wlasnie mowila mi to, co Twoj pediatra, ze im pozniej nowe jedzonko, tym mniejsze ryzyko... No i ona mowila, ze za szybko zaczela eksperymenty z nowym jedzeniem. A ze sama jako dziecko chorowalam na celiakie troche sie boje tego wprowadzania czegos innego niz mleko.
Nilkaa ja też wciąż się boję, że coś przeoczę, czegoś nie zauważę, a wizyta u pediatry jest tak krótka, że też nie wiem czy zdąży wszystko wychwycić...
Nilkaa ja też wciąż się boję, że coś przeoczę, czegoś nie zauważę, a wizyta u pediatry jest tak krótka, że też nie wiem czy zdąży wszystko wychwycić...
ja myślę że jak się chodzi do pediatry to on powinien wyłapywać takie nieprawidłowości jak asymetria w końcu podczas wizyty obserwuje dziecko, a poza tym jeśli nie widzimy jakiś nieprawidłowości to może mamy zdrowe dzieci :)))
ja zaczelam dawac jablko, marchew, i zupki jarzynowe i kaszke.
z tymi gesmi to ja bym nie wierzyla tak do konca ze one takie super jak ktos robi masuwke to napewno je czyms faszeruje - najmniej uczula niby krolik :)))
ja zaczelam dawac jablko, marchew, i zupki jarzynowe i kaszke.
z tymi gesmi to ja bym nie wierzyla tak do konca ze one takie super jak ktos robi masuwke to napewno je czyms faszeruje - najmniej uczula niby krolik :)))
ależ naskrobałyście - mała mi dziś spać nie chciałą - teraz doceniam jej drzemki ;) wiec po południu pojechałam do mojej pracy więc trochę przysnęła. Mam teraz dużoooo do przemyślenia :((
moja jak leży na brzuszku to czasem ma zaciśnięte piąstki czasem otwarte czasem rece pod soba czasem przed to zależy - ale pediatra mi mowiła że wszystko praiwdlowo wiec się nie martwie. Nie ma co sobie wkręcać róznych rzeczy.
Panna - po ćwiczycie troszkę i zobaczysz napewno wszyskto będzie dobrze.
Przyszła mamo - to napewno nie jest depresja poporodowa jestem nawet pewna, to normalne jak dziecko jest marudne i płacze a Ty za dużo nie mozesz zrobic to cierpliwośc siada ;/ ja np jestem malo cierpliwa i wszysbko sie wsciekam co oczywiscie powoduje ze nie potrafie mlodej uspokoic. A co robie
po pierwsze ide na przewijak i rozbieram :D po drugier klade na golaska na kanapie i sie turla w ta i spowrotem , probuje zabawic, pogadac posmiac sie , ponosze , potancze pospiewam :)) a jak juz naprawde brak mi cierpliwosci to ubieram ja i ide na dwor chociaz na chwile, albo wkladam do gondoli i otwieram okno :)) dzieci uczą nas cierpliwosci
My mieliśmy tzn mamy kolki i choc nie moge sie doczekac nowych pokarmow to pewnnie jeszcze z tym będziemy musieli poczekac :/
moja jak leży na brzuszku to czasem ma zaciśnięte piąstki czasem otwarte czasem rece pod soba czasem przed to zależy - ale pediatra mi mowiła że wszystko praiwdlowo wiec się nie martwie. Nie ma co sobie wkręcać róznych rzeczy.
Panna - po ćwiczycie troszkę i zobaczysz napewno wszyskto będzie dobrze.
Przyszła mamo - to napewno nie jest depresja poporodowa jestem nawet pewna, to normalne jak dziecko jest marudne i płacze a Ty za dużo nie mozesz zrobic to cierpliwośc siada ;/ ja np jestem malo cierpliwa i wszysbko sie wsciekam co oczywiscie powoduje ze nie potrafie mlodej uspokoic. A co robie
po pierwsze ide na przewijak i rozbieram :D po drugier klade na golaska na kanapie i sie turla w ta i spowrotem , probuje zabawic, pogadac posmiac sie , ponosze , potancze pospiewam :)) a jak juz naprawde brak mi cierpliwosci to ubieram ja i ide na dwor chociaz na chwile, albo wkladam do gondoli i otwieram okno :)) dzieci uczą nas cierpliwosci
My mieliśmy tzn mamy kolki i choc nie moge sie doczekac nowych pokarmow to pewnnie jeszcze z tym będziemy musieli poczekac :/
W hm byłam ja ale po rajstopy i opaskę:) więc nie zaszalałam. czekam na moją przyjaciółkę z UK która obkupiła młodą więc na razie nic jej nie kupuje!! mam zakaz!!
Sklep eko na Morskiej jest koło Lidla na Grabówku. Jak się jedzie od strony Gdyni do Rumi Morską to mijamy po prawej stronie najpierw Biedronkę, na następnym skrzyżowaniu jest Kaufland i za Kauflandem ale przed Lidlem są takie kolorowe kamienice. I na końcu w tych kamienicach jest ten eko sklep. Moja mama często tam kupuje ale mówi że nie ufa im do końca:) choć na pewno tam produkty są lepsze niż w innych sklepach.
Sklep eko na Morskiej jest koło Lidla na Grabówku. Jak się jedzie od strony Gdyni do Rumi Morską to mijamy po prawej stronie najpierw Biedronkę, na następnym skrzyżowaniu jest Kaufland i za Kauflandem ale przed Lidlem są takie kolorowe kamienice. I na końcu w tych kamienicach jest ten eko sklep. Moja mama często tam kupuje ale mówi że nie ufa im do końca:) choć na pewno tam produkty są lepsze niż w innych sklepach.
No, mały śpi, mąż ogląda koszykówkę, więc jestem :-)
Tak, to jest właśnie ten sklep na Chyloni, na Morskiej. Nazywa sie W zgodzie z naturą. Nie wiem jak inne produkty, ale mięso mają bardzo dobre. Nabiał również - od urodzenia Huberta kupowałam tam twaróg, jogurt i śmietanę i zawsze samowały inaczej niż w sklepie. Co do warzyw, to jeszcze nie próbowałam.
A teraz martwię się o te alergię :-( Brat jest co prawda uczulony na pyłki, ale mama dosyć szybko, ponieważ był bardzo dużym dzieckiem, karmiła go normalnym jedzeniem.
Tak, to jest właśnie ten sklep na Chyloni, na Morskiej. Nazywa sie W zgodzie z naturą. Nie wiem jak inne produkty, ale mięso mają bardzo dobre. Nabiał również - od urodzenia Huberta kupowałam tam twaróg, jogurt i śmietanę i zawsze samowały inaczej niż w sklepie. Co do warzyw, to jeszcze nie próbowałam.
A teraz martwię się o te alergię :-( Brat jest co prawda uczulony na pyłki, ale mama dosyć szybko, ponieważ był bardzo dużym dzieckiem, karmiła go normalnym jedzeniem.
Aniaa - co jakiś czas dostaje jabłuszko do polizania.
Wiecie, ja tu jestem ostrożna z nowymi pokarmami, a jak zostawiliśmy młodego teściowe na dwie godzinyj, to dostał od niej jabłko, banana i mandarynkę... Nie chcę pytać o szczegóły, mam nadzieję, że chodziło tylko o lizanie... ;)
czasami mam wrażenie, że babcie potrafią być bardziej nieodpowiedzialne niż obcy ludzie ;)
Dzięki za namiary na sklep!
Wiecie, ja tu jestem ostrożna z nowymi pokarmami, a jak zostawiliśmy młodego teściowe na dwie godzinyj, to dostał od niej jabłko, banana i mandarynkę... Nie chcę pytać o szczegóły, mam nadzieję, że chodziło tylko o lizanie... ;)
czasami mam wrażenie, że babcie potrafią być bardziej nieodpowiedzialne niż obcy ludzie ;)
Dzięki za namiary na sklep!
ale kosta na dworzu :///
i na dodatek godzine czekałam na autobus :///
dziś miałam wychodne :) mąz został z mała, a ja wyskoczyłam na pogaduchy z kumpelą- chyba było mi to potrzebne :)
przez ten cholerny autoobus nie wyrobiłam się z wejściem do H&M, mam nadzieję, że jak pójde jutro to jeszcze znajde coś fajnego :)
przyszła mamo- nie martw się brakiem cierpliwości- ja mam tak, ze jak mała jest marudna czy zaczyna płakać to mnie od razu boli głowa, a jak pomarudzi dłużej to czuje się jakbym na polu cały dzień pracowała! U nas też działa rozebranie spodni i spacer spacer spacer- choć na chwilę dla oczyszczenia umysłu. Wydaje mi się, że każda z nas miewa takie chwile i tak jak pisała (chyba) Madziulka dzieci uczą cierpliwości...
a apropos dzieci to słyszałam kiedyś tekst, że dzieci są jak bąki- tolerujemy tylko swoje :) brutalne ale prawdziwe :)
co do jedzonka to poki co się nie wypowiem, bo nie mamy doświadczenia ani z jedzieniem ani z lizaniem :) nie chciałam nic robic bez zgody pediatry
aaaaa no i jeszcze się wkurzyłam, bo przyszło dzis krzesełko i okazało się, że ma odbarwiona tapicerkę :/ fakt, że sprzedawca od razu przyjął reklamację, ale ciekawa jestem czy nowe przyjdzie do świąt- a tak chciałam, żeby mała z nami siedziała przy wigilijnym stole...
i na dodatek godzine czekałam na autobus :///
dziś miałam wychodne :) mąz został z mała, a ja wyskoczyłam na pogaduchy z kumpelą- chyba było mi to potrzebne :)
przez ten cholerny autoobus nie wyrobiłam się z wejściem do H&M, mam nadzieję, że jak pójde jutro to jeszcze znajde coś fajnego :)
przyszła mamo- nie martw się brakiem cierpliwości- ja mam tak, ze jak mała jest marudna czy zaczyna płakać to mnie od razu boli głowa, a jak pomarudzi dłużej to czuje się jakbym na polu cały dzień pracowała! U nas też działa rozebranie spodni i spacer spacer spacer- choć na chwilę dla oczyszczenia umysłu. Wydaje mi się, że każda z nas miewa takie chwile i tak jak pisała (chyba) Madziulka dzieci uczą cierpliwości...
a apropos dzieci to słyszałam kiedyś tekst, że dzieci są jak bąki- tolerujemy tylko swoje :) brutalne ale prawdziwe :)
co do jedzonka to poki co się nie wypowiem, bo nie mamy doświadczenia ani z jedzieniem ani z lizaniem :) nie chciałam nic robic bez zgody pediatry
aaaaa no i jeszcze się wkurzyłam, bo przyszło dzis krzesełko i okazało się, że ma odbarwiona tapicerkę :/ fakt, że sprzedawca od razu przyjął reklamację, ale ciekawa jestem czy nowe przyjdzie do świąt- a tak chciałam, żeby mała z nami siedziała przy wigilijnym stole...
Rety, jak czytam o tych różnych "dolegliwościach", których mogę nie zauważyć, to zaczynam się nakręcać. Niezbyt ufam naszej pediatrze i nie mam pewności, czy wyłapałaby, gdyby Mati coś było. Dysplazji nie zauważyła (choć podobno na oko nie sposób zauważyć).
Była też u nas inna pediatra i powiedziała, ze wszystko ok. Martwi mnie jednak, ze Mati już się ładnie przekręcała, a teraz jak leży na brzuszku, to tylko się wścieka i ani myśli fikać.
Nic, tylko zmienić lekarza, albo po prostu zaufać i sobie nie wkręcać i czekać, aż Mati znów sobie przypomni o fikaniu ;)
Jak spędzacie Wigilię? Będziecie kąpać i kłaść Wasze maluszki tam, gdzie jedziecie, czy po prostu szybko uciekacie z kolacji do domku? My najpierw do teściów, a później do mojej rodziny i ciężko mi sobie to wyobrazić.. Chyba trzeba będzie zacząć biesiadowanie o 14.. ;/
Co do odstawienia do piersi, to też sobie jakoś tego nie umiem wyobrazić, bo - oprócz ostatnich incydentów z gryzieniem ;) - uwielbiam karmić malutką. W ogóle jestem jakaś nienormalna, bo jak pomyślę, że kiedyś będę musiała wrócić do pracy i ją zostawić, to aż mnie w brzuchu ściska.
I pomyśleć, że myślałam, że nie będę miała instynktu macierzyńskiego haha. Mam nadinstynkt!!
A my dzisiaj byłysmy 1,5h na spacerku w chuście i było cudownie. Pogoda jak w bajce.. :)
Za to mąż wracał z pracy 3h. MASAKRA.
A jutro mam wizytę teściów...
Była też u nas inna pediatra i powiedziała, ze wszystko ok. Martwi mnie jednak, ze Mati już się ładnie przekręcała, a teraz jak leży na brzuszku, to tylko się wścieka i ani myśli fikać.
Nic, tylko zmienić lekarza, albo po prostu zaufać i sobie nie wkręcać i czekać, aż Mati znów sobie przypomni o fikaniu ;)
Jak spędzacie Wigilię? Będziecie kąpać i kłaść Wasze maluszki tam, gdzie jedziecie, czy po prostu szybko uciekacie z kolacji do domku? My najpierw do teściów, a później do mojej rodziny i ciężko mi sobie to wyobrazić.. Chyba trzeba będzie zacząć biesiadowanie o 14.. ;/
Co do odstawienia do piersi, to też sobie jakoś tego nie umiem wyobrazić, bo - oprócz ostatnich incydentów z gryzieniem ;) - uwielbiam karmić malutką. W ogóle jestem jakaś nienormalna, bo jak pomyślę, że kiedyś będę musiała wrócić do pracy i ją zostawić, to aż mnie w brzuchu ściska.
I pomyśleć, że myślałam, że nie będę miała instynktu macierzyńskiego haha. Mam nadinstynkt!!
A my dzisiaj byłysmy 1,5h na spacerku w chuście i było cudownie. Pogoda jak w bajce.. :)
Za to mąż wracał z pracy 3h. MASAKRA.
A jutro mam wizytę teściów...
myslę, że nie ma co sie nakręcać
tylko łatwo mówić trudniej zrobić :))
nasi pediatrzy widzielu już tysiące rzeczy i z pewnością prędzej zauważą, że cos się dzieje, a zresztą jak cos nas niepokoi to tez pytać pytac pytać- ja na jutro mam cała kartke zapisaną, a co??
co do Wigilii to u nas jest taki zwyczaj, że spotykamy się wszyscy (tzn. my, nasi bracia z partnerkami, rodzice, teście i babcie) co roku w innym domu, każdy robi "swoje" potrawy, więc gospodarz nie ma dużo więcej roboty. W tym roku wypadałoby na teściów, ale ze względu na mała drugi rok z rzędu będzie wigilia u nas, bo tak to moglibysmy posiedzieć z 1h i musielibyśmy wracać do domu, bo mała spać. A w sumie nie kładliśmy jej jeszcze nigdzie indziej i raczej nie chciałabym akurat w święta próbować. A tak będziemy u nas, przeprosimy gości na chwilę, przygotujemy mała do spania, położymy i możemy biesiadować dalej :)))
tylko łatwo mówić trudniej zrobić :))
nasi pediatrzy widzielu już tysiące rzeczy i z pewnością prędzej zauważą, że cos się dzieje, a zresztą jak cos nas niepokoi to tez pytać pytac pytać- ja na jutro mam cała kartke zapisaną, a co??
co do Wigilii to u nas jest taki zwyczaj, że spotykamy się wszyscy (tzn. my, nasi bracia z partnerkami, rodzice, teście i babcie) co roku w innym domu, każdy robi "swoje" potrawy, więc gospodarz nie ma dużo więcej roboty. W tym roku wypadałoby na teściów, ale ze względu na mała drugi rok z rzędu będzie wigilia u nas, bo tak to moglibysmy posiedzieć z 1h i musielibyśmy wracać do domu, bo mała spać. A w sumie nie kładliśmy jej jeszcze nigdzie indziej i raczej nie chciałabym akurat w święta próbować. A tak będziemy u nas, przeprosimy gości na chwilę, przygotujemy mała do spania, położymy i możemy biesiadować dalej :)))
a w kwsetii odstawianie od piersi to u mnie w ogóle smiesznie, bo ja przez pierwszy miesiąc jasno i wyraźnie mówiłam, że karmienie jest przereklamowane (miałam poranione brodawki i każde karmienie to był ból) a teraz to sobie nie wyobrażam nie karmić :(
Póki co chcę powoli zacząć ograniczać liczbę karmień piersią na rzecz mm.
I wiecie co?? pisałam kiedys, że mała ma problemy z piciem z butelki, choć kiedys piła ładnie- dziś wychodziłam i mąż ją karmił- wyduldała cała butle i jeszcze sie oglądała- a ode mnie wypije raptem 30 ml z czego połowa wypluta i rozlana :) spryciula- cycka czuje jak nic :)
Póki co chcę powoli zacząć ograniczać liczbę karmień piersią na rzecz mm.
I wiecie co?? pisałam kiedys, że mała ma problemy z piciem z butelki, choć kiedys piła ładnie- dziś wychodziłam i mąż ją karmił- wyduldała cała butle i jeszcze sie oglądała- a ode mnie wypije raptem 30 ml z czego połowa wypluta i rozlana :) spryciula- cycka czuje jak nic :)
Nie dość że czują dzieci cycka to mi się wydaje że w ogóle potrafią wyczuć matkę:) U mnie młoda nie czuje cycka ale za to czuje mnie jak wchodzę do pokoju jak śpi...mąż może trzaskać drzwiami w pokoju jak ona śpi i młoda nie drgnie a ja jak wejdę na paluszkach to ta się już kręci!!!
Co do radzenia sobie z dzieckiem to ja miałam mega kryzys na początku - przeszedł mi jak skończyłam próbować nauczyć młodą ssać z cycka. Po prostu pogodziłam się z tym że będę karmiąca inaczej. Teraz już nic mi nie jest. Nawet jak młoda jest marudna to jakoś mnie to nie rusza. staram się to jakoś przetrwać, czekam na męża i jemu oddaje młodą do opieki:)
Helka daje mi takiego powera że jestem w stanie przetrwać wszystko. Mam totalnego fioła na punkcie mojej córki i jej bezzębnego uśmiechu:))) I już nie mogę się doczekać aż da mi buziaka:)))
A co do wigilii to u nas wielka niewiadoma. Miała być u moich rodziców ale moja mama jest w szpitalu i nie wiadomo czy wyjdzie do tego czasu...u nas organizacja jest bardziej skomplikowana bo teściowie mieszkają poza trójmiastem i muszą dojechać. moja rodzina jest za duża i za mało mobilna żeby wszyscy mogli pojechać do nich.
Mnie się marzy większe mieszkanie żebym mogła robić co roku wigilie u siebie. w zeszłym roku była u nas w naszym mini mieszkaniu i było super!! ale teraz z małą to już nie wyjdzie.
Co do radzenia sobie z dzieckiem to ja miałam mega kryzys na początku - przeszedł mi jak skończyłam próbować nauczyć młodą ssać z cycka. Po prostu pogodziłam się z tym że będę karmiąca inaczej. Teraz już nic mi nie jest. Nawet jak młoda jest marudna to jakoś mnie to nie rusza. staram się to jakoś przetrwać, czekam na męża i jemu oddaje młodą do opieki:)
Helka daje mi takiego powera że jestem w stanie przetrwać wszystko. Mam totalnego fioła na punkcie mojej córki i jej bezzębnego uśmiechu:))) I już nie mogę się doczekać aż da mi buziaka:)))
A co do wigilii to u nas wielka niewiadoma. Miała być u moich rodziców ale moja mama jest w szpitalu i nie wiadomo czy wyjdzie do tego czasu...u nas organizacja jest bardziej skomplikowana bo teściowie mieszkają poza trójmiastem i muszą dojechać. moja rodzina jest za duża i za mało mobilna żeby wszyscy mogli pojechać do nich.
Mnie się marzy większe mieszkanie żebym mogła robić co roku wigilie u siebie. w zeszłym roku była u nas w naszym mini mieszkaniu i było super!! ale teraz z małą to już nie wyjdzie.
Mjakmama grtaulacje dla Emilki!:) Wybierz sobie jakas ladna ta kiecke;)
Ja to do tej pory mam takie chwile beznadziei chociaz moje dziecko jest grzeczne, ale to jest chyba spowodowane pogoda bo nigdzie sie nie moge ruszyc. Samochodem ciezko, bo wszedzie korki, wozkiem przez zaspy nie idzie sie przedrzec. Meczy mnie to siedzenie w domu...
Ja to do tej pory mam takie chwile beznadziei chociaz moje dziecko jest grzeczne, ale to jest chyba spowodowane pogoda bo nigdzie sie nie moge ruszyc. Samochodem ciezko, bo wszedzie korki, wozkiem przez zaspy nie idzie sie przedrzec. Meczy mnie to siedzenie w domu...
majakmamo gratulki i zazdroszcze! powiedz one wyszły tak oba naraz??? bo mi wczoraj własnie dr. mowił ze młodemu ida dwie jedynki....a myslalam ze najpierw jeden sie ujawnia- daje radoche rodzicom i za chwile cyk- drugi...
kurcze młody jak zwykle dał czadu...ale ja spałam znowu sama w duzym...bo mąż wyjechał rzucac sie po zaspach do szczecina i bedzie dopiero jutro pozno, pozno, pozno...czyli nikt młodego o 17 nie przejmie odemnie -kosmos....prosze o spokojny dzionek
kurcze młody jak zwykle dał czadu...ale ja spałam znowu sama w duzym...bo mąż wyjechał rzucac sie po zaspach do szczecina i bedzie dopiero jutro pozno, pozno, pozno...czyli nikt młodego o 17 nie przejmie odemnie -kosmos....prosze o spokojny dzionek
Mjakmama jak dwa zęby to dwie sukienki:))) gratulacje!!!
Aniaa bierz wózek i przedzieraj się przez zaspy:))) ja się przedzieram, zmacham się jak na niezłym treningu na siłowni, przewietrzę mózgownice i jest super:)))
A nie dasz rady dzisiaj na spotkanie podjechać??
U nas noc ok. Po tym jak obudziła się o 23 zaraz zasnęła i spała do 3:) zjadła, pomarudziła chwilę i spała do 8:)))
Aniaa bierz wózek i przedzieraj się przez zaspy:))) ja się przedzieram, zmacham się jak na niezłym treningu na siłowni, przewietrzę mózgownice i jest super:)))
A nie dasz rady dzisiaj na spotkanie podjechać??
U nas noc ok. Po tym jak obudziła się o 23 zaraz zasnęła i spała do 3:) zjadła, pomarudziła chwilę i spała do 8:)))
mjakmama gratuluję ząbków!!!:)
A ja nie wiem co sie z moim małym dzieje:/ Od urodzenia było to bezproblemowe dziecko, które spało same w łóżeczku, na karmienie ja go budziłam, bo przesypiał całe nocki, potem już przesypiał bez karmienia nocnego, budził sie zawsze o 6-7 cały uradowany i potrafił przez ok.. godziny rozmawiać sobie z misiami na karuzeli.
Za to ostatnio od jakiegoś tygodnia jest zupełnie odwrotnie: śpi niespokojnie,popłakuje, non stop przez sen przekręca się na boczek (ale tak krzywo, ze rączki i klata są w pozycji bocznej zaś tyłek leży płasko) odchylając mocno głowę do tyłu i przy tym majacząc. Jak podam mu smoka na chwilę się uspokaja i za moment jest to samo i potrafi tak calą noc, albo też przekręci się cały na brzuszek przez sen i po chwili w płacz bo mu niewygodnie....musiałabym cała noc stać nad nim żeby spał spokojnie, za to ostatnio zaczelam go brac do nas do łozka i tam tez sie kreci strasznie....ale tu wyczuwa moją obecność i odrazu szuka cyca i tylko przy nim zasypia spokojnie...ale tak jest co pol godziny a dla mnie noc z głowy:/:/:/ ehhh nie wiem czy go dziąsełka tak w nocy bolą czy uwarunkowane jest to czymś innym???? Może któraś z was miała podobnie????
A ja nie wiem co sie z moim małym dzieje:/ Od urodzenia było to bezproblemowe dziecko, które spało same w łóżeczku, na karmienie ja go budziłam, bo przesypiał całe nocki, potem już przesypiał bez karmienia nocnego, budził sie zawsze o 6-7 cały uradowany i potrafił przez ok.. godziny rozmawiać sobie z misiami na karuzeli.
Za to ostatnio od jakiegoś tygodnia jest zupełnie odwrotnie: śpi niespokojnie,popłakuje, non stop przez sen przekręca się na boczek (ale tak krzywo, ze rączki i klata są w pozycji bocznej zaś tyłek leży płasko) odchylając mocno głowę do tyłu i przy tym majacząc. Jak podam mu smoka na chwilę się uspokaja i za moment jest to samo i potrafi tak calą noc, albo też przekręci się cały na brzuszek przez sen i po chwili w płacz bo mu niewygodnie....musiałabym cała noc stać nad nim żeby spał spokojnie, za to ostatnio zaczelam go brac do nas do łozka i tam tez sie kreci strasznie....ale tu wyczuwa moją obecność i odrazu szuka cyca i tylko przy nim zasypia spokojnie...ale tak jest co pol godziny a dla mnie noc z głowy:/:/:/ ehhh nie wiem czy go dziąsełka tak w nocy bolą czy uwarunkowane jest to czymś innym???? Może któraś z was miała podobnie????
No to najpierw gratulacje dla Emi :) Niespodziankę mamusi zrobiła :)
Ja chcę jutro podskoczyć do GB, może też sobie coś kupię za znalezienie zębolka :D U nas drugi też już się przebija. Wcześniej (jak nie wiedziałam jeszcze o wyżynaniu się ząbka) nie zauważyłam, żeby Wojtek był jakoś bardziej marudny, a teraz, jak już wiem, że to "ten czas", to od razu jest różnica w jego zachowaniu :D
Panna, dobrze, że masz takiego pediatrę, który zauważa wszelkie nieprawidłowości. Na pewno szybko z tego wyjdziecie!
Ja niestety nie znalazłam opieki dla Tosi na dzisiaj (ani na jutro, a mieliśmy jechać na imprezkę do znajomych :(), więc na spotkaniu mnie nie będzie. Może w Nowym Roku mi się uda :) Mam nadzieję :) Bardzo chciałabym się z Wami i maluszkami zobaczyć!
Ja chcę jutro podskoczyć do GB, może też sobie coś kupię za znalezienie zębolka :D U nas drugi też już się przebija. Wcześniej (jak nie wiedziałam jeszcze o wyżynaniu się ząbka) nie zauważyłam, żeby Wojtek był jakoś bardziej marudny, a teraz, jak już wiem, że to "ten czas", to od razu jest różnica w jego zachowaniu :D
Panna, dobrze, że masz takiego pediatrę, który zauważa wszelkie nieprawidłowości. Na pewno szybko z tego wyjdziecie!
Ja niestety nie znalazłam opieki dla Tosi na dzisiaj (ani na jutro, a mieliśmy jechać na imprezkę do znajomych :(), więc na spotkaniu mnie nie będzie. Może w Nowym Roku mi się uda :) Mam nadzieję :) Bardzo chciałabym się z Wami i maluszkami zobaczyć!
No wlasnie dzisiaj sobie chyba pojade na jakies zakupy;) A na spotkanie nie wpadne niestety bo przyjezdza do mnie tesciowa i mam pare spraw do zalatwienia wlasnie w tym czasie kiedy jest spotkanie:( Ale na nastepnym bede napewno!
Z tym samochodem to jakiegos wielkiego problemu nie ma, odsniezony jest, spod domu wyjade, ale wczoraj chcialam podjechac do moich dziadkow to nie bylo nawet gdzie zaparkowac, wszytsko zawalone sniegiem:/ Druga sprawa ze ja mieszkam kolo przedszkola i tu zawsze pelno samochodow rodzicow ktorzy odbieraja dzieci, i zawsze ktos zajmie moje odsniezone miejsce pod domem! Wtedy to mnie cholera bierze;)
Z wozkiem na spacerze bylam pare razy ale to jest jakas porazka bo kawalek odsniezone a na koncu wielka zaspa i nie ma jak przejsc, musze sie cofac. Takze jak juz to chyba wokol domu bede chodzic;)
Dla mnie to siedzenie w domu z dzieckiem to taki troche szok, bo wczesniej malo w domu bywalam, byly studia, jakies sprawy do zalatwiania, spotkania, ciagle jezdzenie po miescie i ja to lubie;)
Z tym samochodem to jakiegos wielkiego problemu nie ma, odsniezony jest, spod domu wyjade, ale wczoraj chcialam podjechac do moich dziadkow to nie bylo nawet gdzie zaparkowac, wszytsko zawalone sniegiem:/ Druga sprawa ze ja mieszkam kolo przedszkola i tu zawsze pelno samochodow rodzicow ktorzy odbieraja dzieci, i zawsze ktos zajmie moje odsniezone miejsce pod domem! Wtedy to mnie cholera bierze;)
Z wozkiem na spacerze bylam pare razy ale to jest jakas porazka bo kawalek odsniezone a na koncu wielka zaspa i nie ma jak przejsc, musze sie cofac. Takze jak juz to chyba wokol domu bede chodzic;)
Dla mnie to siedzenie w domu z dzieckiem to taki troche szok, bo wczesniej malo w domu bywalam, byly studia, jakies sprawy do zalatwiania, spotkania, ciagle jezdzenie po miescie i ja to lubie;)
no i piknie młody sobie śpi a mamusia moze sie szykować:)
musze wyjsc bo mnie juz tu szlak trafia..jak tylko mój mąż wyjezdza to babcia mysli ze potrzebuje jej towarzystwa non stop i pomocy przy dziecku...ja pierdziele tłumacze jej ze Ł. i tak wraca do domu o 18 wiec jakos sobie daje rade...no ale po co...echhhhhh...brakuje mi ciszyyyyy:) a poniewaz niemoge jej odnalezc to wychodze:p
musze wyjsc bo mnie juz tu szlak trafia..jak tylko mój mąż wyjezdza to babcia mysli ze potrzebuje jej towarzystwa non stop i pomocy przy dziecku...ja pierdziele tłumacze jej ze Ł. i tak wraca do domu o 18 wiec jakos sobie daje rade...no ale po co...echhhhhh...brakuje mi ciszyyyyy:) a poniewaz niemoge jej odnalezc to wychodze:p
zaparaszam do nowego wątku ten mi sie juz ładować nie chce :/
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=201059&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=201059&c=1&k=160