Widok

Mamusie i maluchy marcowo - kwietniowe 2016 cz.11

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Mamusie i dzieciaczki marcowo-kwietniowe (i nie tylko) 2016:

Elle - CÓRKA, 20.02.2016, 3500g i 55cm, SN, Redłowo
Wiola - SYN, 23.02.2016, 3450g i 53cm, CC, Zaspa
Ditha - CÓRKA, 28.02.2016, 2900g, SN, Kartuzy
Sensimilia - SYN, 01.03.2016, 3720g, 57cm, SN, Zaspa
Pauletta - CÓRKA, 02.03.2016, 3550g, 57cm, SN, Wejherowo
Monisia061 - CÓRKA, 04.03.2016, 3500g, 53cm, SN, Redłowo
Ania_85 - SYN, 05.03.2016, 4400g, 61cm, SN, Redłowo
Azja - CÓRKA, 08.03.2016, 3550g, 56cm, Wejherowo
Zielone jabłuszko - SYN, 11.03.2016, 3930g, 57cm, Kliniczna
Aniammmmm - SYN, 13.03.2016, 3300g, 55cm
PotrojnaMama - 15.03.2016, SYN - 3090g, CÓRKA - 2720g, CC, Wejherowo
Mor-ela - SYN, 19.03.2016, 3960g, 58cm, SN, Wojewódzki
Lala_la - SYN, 27.03.2016, 3890g, 57cm, SN, Zaspa
Słonko - SYN, 31.03.2016, 3600g, 54cm, SN, Redłowo
Iwo04 - CÓRKA, 02.04.2016, 3160g, SN, Kliniczna
Dumelek - CÓRKA, 04.04.2016, 3300g, 51 cm, CC, Zaspa
OlaOla - CÓRKA, 05.04.2016, 2750g, 52cm, SN, Wojewódzki
Nulka - SYN, 6.04.2016, 3500g, 55cm, SN, Zaspa
Elkasiwa78 - SYN, 8.04.2016, 3740g, 57cm, SN, Wojewódzki
Mollly - CÓRKA, 13.04.2016, 3600g, 56cm, SN, Wejherowo
Susanna - CÓRKA, 14.04.2016, 3670g, 56cm, SN, Kliniczna
Szpileczka - CÓRKA, 15.04.2016, 3215g, 55cm, SN, Kliniczna
Stop.kropka - CÓRKA, 17.04.2016, 3450g, 56cm, SN, Kliniczna
Lenaa86 - CÓRKA, 21.04.2016, 3930g, 56cm, SN,
Kurczakowa - CÓRKA, 23.04.2016, 3740g, 56 cm, SN, Wejherowo
Sosi - CÓRKA, 1.05.2016, 3260g, 58cm, SN, Wejherowo

Link do poprzedniego wątku: http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-maluchy-marcowo-kwietniowe-2016-cz-10-t669003,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Melduje sie w nowym wątku :)
To teraz oficjalnie ogromne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych ! Ciężko bylo ale dałysmy rade !! :)

Mlody od godziny sie balkonuje, ja sie ogarnelam i zaraz wychodzimy na spacer... chce tez zajsc do Lidla bo ciuszki dzieciowe sa :)

U nas tfu tfu nocki sie uspokoily.... mlody tylko placze jak chce jesc, czyli czasem co 1.5 godz!!W nocy z zegarkiem w tylku co 2... Cycki mi niedlugo odpadną...
A ja zaczynam próbować różnych rzeczy i odpukac jest ok, po pomidorze (chyba) dostal plamy na twarzy...

No i jutro mamy male pierwsze świeto :) Jak ten czas leci a jak ten klops rośnie :)
Milego dnia !
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy ktoras z was spaceruje z maluszkiem po parku oliwskim i mialaby ochote na towarzystwo? Bo mi 1,5-2 godziny chodZić samej w milczeniu czasem sie dluzy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja się melduję :) czasu ostatnio w ogóle nie mam bo albo na spacerze albo jakiś gości mam...Ale pogoda cudna, wreszcie spacerowanie to prawdziwa przyjemność ;) szpileczka ja też spaceruje sama więc ratuje się sluchawkami, jestem przynajmniej bardziej na bieżąco z informacjami ze świata ;)
Maluchy rosną jak na drożdżach, ciągle tylko.odkładam za małe ubranka:) jutro lekarz to się dowiem ile ważą.
Małą ciągle ma wysypke, właściwie jest jedną wielką krosta, zobaczymy co lekarka jutro powie ale zaczynam obstawiać jednak coś z chemii a nie jedzenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka ode mnie do parku oliwskiego 20 km, ale planuje go odwiedzic bo uwielbiam. Napewno dam znac w razie co:-) jutro bede na grunwaldzkiej tam obok... Ale to jade do roboty malutka przedstawic wiec o park nie zahacze. Ale kto wie. Moze w tygodniu czy cos.

My dzis u ksiedza bylismy. Chrzciny napewno 5 czerwiec. Super.

Maz juz spi z dzidziula. Wykonczony byl to sie polozyl. A ja... Sama siedze. Wiecie jak fajnie?;) hehe. Nie pamietam kiedy mialam wieczor sama z soba. Maluje paznokcie;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dzieci śpią od 21:00!!! Szok i niedowierzanie! I oby tak już zostało. I oby pobudek nocnych coraz mniej, bo ostatnio się zintensyfikowały. Także ja też idę spać. Spokojnej nocy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela, byle do przodu. Ciesze sie razem z toba babko:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja sie melduje po udanym dniu, maluch spal od 11 do 14 ciagiem mialam tyle czasu wciagu dnia ze nie wiedzialam co z nadwyzka zrobic ;) o 20 maz odlozyl go do luzeczka pomarudzil i po godzinie sam zasnal nawet raz nie zaplakal.
W nocy niestety nadal budzi sie co 2,5 h na cyca i wcina jak oszalaly ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To już wszystkie rozpakowane, super! :) U nas niestety dalej koszmar :/ z kolki przeszli do teorii nietolerancji laktozy. Mała jest nieznośna, nawet na spacer ciężko wyjść bo jak ja ubieramy to wpada w histerię i jak nie uspokoi się jeszcze w domu to nie ma co wychodzić bo będzie płakała ( o ile to się jeszcze kwalifikuje do płaczu) non stop. W domu zje i budzi się po 30 min, tylko cyc ją uspokaja a że jest pełna to zaraz jej się uleje... Brzuch ja boli, się pręży i steka... Do łóżeczka nie można jej odłożyć bo zaraz płacze... Ręce opadają... :( z zazdrością patrzę na innych rodziców jak spokojne mają dzieci..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, przykro czytać o waszych problemach :( Próbowałaś już wszystkich specyfików, nic nie działa? U nas też brzuszek męczy, ale pocieszam się, że nie jest tak źle. I oby nie było, bo pamiętam te długie godziny ryku ze starszym synem :( Nam bardzo pomaga smoczek, bo córę ssanie bardzo uspokaja i rozluźnia. Można wtedy zrobić masaż brzuszka i czasem pozbywamy się balastu. Nadal pierś wygrywa ze smoczkiem, bo smoczka nie zawsze chce, a pierś chwyci zawsze, kiedy tylko zaproponuję. Ale jak jest najedzona, a mleko zaczyna tryskać, to córa odrywa się z płaczem. No i tylko smoczek umożliwia nam spacery wózkiem. Robimy postępy, bo wczoraj córeńka spała w wózku pół godziny, a dziś już 40 minut ;) Nie wiem jak ja sobie radziłam z synem bez smoczka. Któraś z was daje radę bez niego radę? Jak sobie radzicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się po wizycie u lekarza, Mauchy ok, oboje zaszczepieni, ładnie przybierają na wadze :)
Wysypka córki to typowa skaza, musimy teraz ustalić przyczyne a póki co zmieniamy jej mleko na bebilon pepti i będziemy obserwowsc.
Ja nie używam w ogóle smoczkow ale kołki itp są nam obce, u nas problemem jest ulewanie ale na szczęście pomimo tego ładnie przybierają:)
Spacerki bardzo lubią właśnie z jednego wróciliśmy, zjemy coś i idziemy na drugi, odbierzemy siostrę z przedszkola :)
Miłego popołudnia dziewczyny:)
P.s. też już macie sexy opalone rękawki? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny. u nas maulutka bardzo grzeczna w zasadzie, spi po 3 czasami nawet 4h i wtedy 2 godzinki sie karmimy i przytulamy. mala od porodu kicha :( polożna powiedziala, ze na alergie to za szybko i ze nosek sie oczyszcza, pediatra zas stwierdzil, ze to bedzie alergia... i badz tu madry.
do tego mamy zaropiale oczka. dostalismy kropelki od pediatry. bierzemy juz 3 dzien i jakos szalu nie ma. dzwonilam juz dzisiaj do okulisty jak do srody nie przejdzie to mamy przyjechac. ojjj nie wiem czy to moja wina i moze ja przewialo jak wychodzilismy ze szpitala czy moze po prostu kanalik lzowy sie nie otworzyl.
pogoda super bylismy juz 3 razy na spacerku. ale odkad bierzemy kropelki to postanowilam zostac w domu, nie chcialabym jej jeszcze bardziej zaszkodzic. jutro wizyta polożnej, zobaczymy co nam podpowie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna - nie wszystkie dzieci są cichutkie ;-) Ja też ewakuowałam się ze spaceru, bo u nas też nietolerancja laktozy i brzuszkowe problemy i całodobowe płacze. Tylko jak się zdrzemnie jest szansa na kupę. A o drzemki ciężko. Ale już tak często młodego nie karmię, bo on nie nadąża z trawieniem i to trochę poprawiło sytuację. On się szybko najada - 10-15 minut i karmię go 8 razy na dobę, raczej nie więcej. Na szczęście w nocy budzi się ze 2 razy na jedzenie i chwała mu za to! Pomijam, że czasem usypiam go potem przez godzinę albo dłużej :P Ale nawet nie wyobrażam sobie, co by się działo bez Delicolu... Lekarka kazała nam robić badanie kału co m-c i sprawdzać, czy wyrośnie z tej nietolerancji, czy niestety mu tak zostanie. Oby wyrósł... Jeszcze trochę do tych magicznych 3 miesięcy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękujemy za gratulacje :)

Relacja porodowa:
auć ;)
długo.
ok 22 regularne skurcze się pojawiły, na izbe przyjęć o 1.00 dotarliśmy. ktg, prysznic, katg i ładnie wszystko szło do 6-7 cm kiedy to chcialam znieczulenie zop. położna (baaardzo fajna) namówiła mnie żeby jeszcze pod prysznic isc bo tak fajnie na mnie działał. i mimo że wiedziałam, ze jak pójdę to pewnie już bedzie za późno później na znnieczulenie, to poszłam pod prysznic znow na piłkę...
i...
skurcze poszły spać :( tzn były ale takie z d*py, że tylko bolały, rzadko, krtóko i wgl beee.
więc oksytocyna, ktg, cośtam powoooooli zaczęło się dziać i tak jakoś dokulałam sie do drugiej fazy, w której też dalej skurcze mega krótkie jakieś takie...

no ale się udało! ;) o rany co za uczucie jak ją zobaczyłam!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi, fajowo :-)))

My jutro do Kolibek sie wybieramy w Gdyni. Targi ogrodowe. Oby tylko pogoda byla. Lezakowanie na kocu, grill, kwiatki, nowinki apropos roslin. Bosko. Ktoras sie wybiera? Polecam szczerze;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękujemy za gratulacje :)

Relacja porodowa:
auć ;)
długo.
ok 22 regularne skurcze się pojawiły, na izbe przyjęć o 1.00 dotarliśmy. ktg, prysznic, katg i ładnie wszystko szło do 6-7 cm kiedy to chcialam znieczulenie zop. położna (baaardzo fajna) namówiła mnie żeby jeszcze pod prysznic isc bo tak fajnie na mnie działał. i mimo że wiedziałam, ze jak pójdę to pewnie już bedzie za późno później na znnieczulenie, to poszłam pod prysznic znow na piłkę...
i...
skurcze poszły spać :( tzn były ale takie z d*py, że tylko bolały, rzadko, krtóko i wgl beee.
więc oksytocyna, ktg, cośtam powoooooli zaczęło się dziać i tak jakoś dokulałam sie do drugiej fazy, w której też dalej skurcze mega krótkie jakieś takie...
dostałam gaz od samego początku, ale na mnie nie działał w ogóle nic, w żaden sposób.
najbardziej pomógł mi mój mąż osobisty. bez niego nie dałabym rady... co prawda od jego pocierania miałam przez nastepne dni otarcia i siniaki na plecach, ale one tylko mój uśmieh i wdzęczność wywoływały ;)

także druga faza u mnie długo trwała, co w mojej głowie roiło się jako 'o rany jaka beznadziejna jestem... wszystkie jak mają pełne rozwarcie to po trzech partych juz są po a ja mimo rozwarcia nie mogłam przeć bo mała dalej w kanale nie była dobrze wstawiona i to się tak ciąąągnęło :(

no ale się udało! ;) o rany! jak ją zobaczyłam... zdecydowanie najlepsze uczucie w życiu :)

w szpitalu opieka super. bardzo pomocne babki, przychodziły doradzały, miło i sympatycznie. jedzenie nawet znośne, ale spodziewałam się masakry ;)

Tylko mój Skarbek od pierwszego dnia życia wykazywał silny odruch ssania = 5 godz na cycu... położna w szpitalu doradziła, więc przed wyjściem myślałam że juz jesteśmy ogarnięte, ale w domu wróciło... na dodatek dwa dni maleństwo kupy nie zrobiło.
Przyjechała położna środowiskowa i odblokowała kupy, więc spokojniejszy ssak zaczął dawać nadzieję, że da czasem się odłożyć i poleży sama...

i faktycznie, z dnia na dzień coraz lepiej :) dzis nawet 2 prania pgarniete, odkurzone, wysuszyłam wlosy po prysznicu! (a nie szybko szybko z powrotem do ssaka ;) no i piszę do Was (drugi raz zresztą bo mi wcięło pierwszą wiadomość :/

Szał! jestem taka szczęśliwa :)
Buziaki dziewczyny! może następnym razem uda mi się przeczytać co u Was ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi zgadzam się, że pomoc mężczyzny u boku, a raczej na plecach, nieoceniona. Bez niego też nie dałabym chyba rady przy pierwszym porodzie. Przy drugim zdążył tylko na parte i nie było co masować =P Ssak na pewno kiedyś skróci czas ssania :) Ja też w moim zakochana, mimo pewnych niedogodności kolkowych. Trzymaj się :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niezle, wy plecy mialyscie masowane...ja absolutnie. Zero potrzeby masowania plecow. Maz ocieral pot z czola, biegal z fasolkami przepelnionymi moimi wymiocinami. Oj kilometry narobil z nimi, hehe. Ciekawe to, kazda z nas potrzebuje czegos innego podczas porodu. Fajnie tak czytac wasze opowiesci:-)

Ja po wiYcie w pracy dzis wykonczona. Latwo z zuza nie bylo, ale fajnie. Dalysmy rady. Za nami kilka postojow na awaryjnych na spacerowej i w drodze do domu ogolnie. Mala dokazywala, cieplo bylo, ona zmeczona tym wszystkim wiec dzialo sie. Ale nie Zaluje. Pierwsze koty za ploty.

Caluski, dobranoc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witajcie w ten wiosenno-letni dzien. U nas w cieniuna termometrze ponad 20 stpni. Szalenstwo. I postepy malutka robi. Ululkalam ja w wozku w ogrodku, wozek w zaciszne miejsce odstawilam i... Odpukac spi tak nez jezdzenia wozkiem ponad pol godziny juz. Wczesniej graniczylo toz cudem. Fajnid. Jest progres.

Jak u was? Korzystacie z ciepelka na zewnatrz? Milej soboty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wczoraj byl dramat do potegi... Pomijam to ze Mloda nie chciala spac caly dzien ale wieczorem przeszla sama siebie... Rzygala chyba ze 3 razy zczego 2 razy tak sie zachlysnela ze myslalam ze zawalu dostane, pozniej plakalam razem z nia juz z tych nerwow. Cala noc na zmiane z mezem nad nia czuwalismy bo strasznie charczala, chyba gdzies jej cos jeszcze zalegalo :/ odebralismy wczoraj wyniki posiewu moczu i wyszly jakies bakterie, w poniedzialek do lekarza to zobaczymy co powie... Tak bardzo bym nie chciala antybiotyku :( wszystko jest nie tak ;(
Dzisiaj za to chyba odsypia wiec i ja mam czas na porzadki i nawet na spacerze bylismy - o dziwo! Az sie boje co przyniesie wieczor... Trzymajcie kciuki...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna trzymacie się! Bakterie dość często wychodzą a jesli one są przyczyną bólów brzucha, to po leczeniu powinno być lepiej. Młody właśnie śpi na mnie, bo cały dzień ryk. Także ja też już na skraju wytrzymałości z nerwów i zmęczenia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela współczuję! Ty biedna już od dawna się meczysz z synkiem... W którym tygodniu zaczęło się u niego to marudzenie? Trzymaj się babeczko, jak to mówi mój mąż - dzieciaki później będą zachartowane!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna u nas problemy zaczęły się 2 dnia :-/ i trwa to do dzisiaj.
Dzieciaki zapomną. My też... oby :-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi gratulacje!

Susanna, przykro czytać, że i u Was się problemy zaczynają :(

u nas odpukać jest dobrze. czasami pod wieczór troche popłacze, ale to raczej z powodu całodziennego przestymulowania hałasem generowanym przez brata. pomaga wytrząchanie jej na dużej piłce, tzn. na moich rękach oczywiście. kolek brak (tfu tfu), a odstawiłam delicol i espumisan! wczoraj jak zasneła przed 22 to obudziła się dopiero o 5.20 na jedzenie.

znalazłam przyczynę krostek - brałam kwasy DHA omegamed i to ją uczulało. tydzień po odstawieniu ma piękną cerę!!!! do tego wysypuje ją po kiwi. a gdybym posłuchała pediatry, to od prawie 5-ciu tygodni byłaby juz na preparacie mlekozastępczym zamiast piersi. dziewczyny, sprawdźcie ewentualne witaminy/suplementy, które same przyjmujecie!!!!!

moja mała smoka nie chce. uspokaja sie ssaniem kciuka. a na spacerach róznie, czasem prrześpi ciurkiem 3 godziny, czasem po 40-tu minutach marudzi i musimy wracać do domu, ale to zazwyczaj oznacza kupę w gaciach - bardzo jest na to wrażliwa.

dziewczyny, trochę Was tu poznikało - Nika, która z tego co pamiętam miała rodzić w Pucku. Wioli nie ma. OliOli. i chyba kogos jeszcze.... szkoda.

spęxdziliśmy 5 dni u moich rodziców w Borach Tucholskich i wróciłam totalnie pozytywnie naładowana. od razu dzieci tez spokojniejsze. jednak jak te emocje się udzielaja.

my dzis zrobilismy spacer na plażę na plac zabaw i zaliczyłam pierwsze karmienie Małej w miejscu publicznym :) a jutro chyba zrobimy sobie piknik na Kolibkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dzis caly dzien grilowalismy, cora sie wybiegala a mlody spal, jadl i kupa ;)
Ciekawe jak noc bo wczoraj od 3-5 sobie gadalismy a jak przez chwile sie nie odzywalam, bo przysypialam to byl ryk ;) maly terrorysta....

Podobno od poniedzialku burze, ale cieplo ma byc dalej.... w sumie ten deszcz mi sie przyda bo podgonie prasowanie, przez to ciagle siedzenie na powietrzu plus chodzenie spac o 21 nie mam czasu na porządki i prasowanie...

Elle, my sie od dawna przewijamy w wózku ;) Jak ja bym miala na kazda kupe wracac do domu to bym sie po schodach zalatała... ;)

A z nowosci, moj syn jak go poloze ja brzuch, to jak mu sie znudzi, podklada rączke pod brzuch i sie przekreca na bok... koniec zostawiania smyka samego ze sobą bez zabezpieczen...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle dobrze ze piszesz o tych suplementach, muszę spróbować może u nas też to jest przyczyną, mam co prawda witaminy innej firmy ale też z kwasami dha w oddzielnej tabletce. Chociaż cora trochę lepiej ale za to u synka się dziś kilka pojawiło ;/
U nas dziś szalony dzień bo starsza brała udział w biegu europejskim a po trzeba ją było szybko.wieść na urodziny (częściej bywa na imprezach niż my z mężem :p) więc cały dzień jakoś na wariata.
My też korzystamy z pogody, aż żal w domu siedziec, zwłaszcza ze nigdy nie wiadomo jak długo będzie można się nią cieszyć :)
Uciekam do spania bo nigdy nie wiadomo o której będzie pobudka (dziś dopiero o 4 więc spałam 6h w ciągu a pod niej jeszcze 2- luksus!!) :)
Spokojnej nocy wszystkim życzę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej synka wczoraj brzuszek bolal budzil sie co godzine z placzem, ciezko go bylo uspokoic w koncu zabralam go do siebie i jakos przetrwalismy.Wykonczona jestem. Mm nadzieje ze predko sie nie powtorzy. Trądzik już zniknął teraz walczymy z ciemieniuchą. To takie wstrętne płaty wyglądające jak żółty łupież czy wasze maluszki też mają takie problemy? Dzis śliczna pogoda a my jeszcze w łóżku bo musze odespac noc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
walczę z ciemieniuchą u Kaliny juz ze dwa tygodnie, zrobiła jej się dosłownie z dnia na dzień na prawie całej główce:(
w piątek byliśmy wreszcie na pierwszym szczepieniu (!) i jak lekarka zobaczyła jej główke to aż jęknęła. zapisała na to dwie masci apteczne, ale jeszcze nie wiem, jak sie sprawdzą, bo odbiorę je dopiero w poniedziałek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale pogoda! Starszak grzebie się w błocie, młody nawet śpi w wózku. Wczoraj prawie nie spał w dzień i odpadł dopiero o 22:00.
A ja długo czekałam na ten moment, kiedy nie muszę ubierać siebie i dzieciaków w tysiąc warstw. Chwilo trwaj.
U nas też ciemieniucha, ale spokojnie. Walczymy olejkiem migdałowym :-) godzina przed kąpielą smarujemy głowę, wyczesujemy pod włos i myjemy. I widzę, że jest coraz lepiej.
Widzicie - my kolkujemy, u Was zmiany skórne... każdy ma coś.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Synio nie ma ciemieniuchy, cora miala, i nawet wracala kilka razy to pomogla tylko pianka z mustelli... zadne oliwki, olejki nic nie dawaly.

Potrójna mamo, 6godz ciagiem... marzenie ! Zazdroszcze! Ja marze o 4 ;)

Uwielbiam taka pogode, mogloby byc tak caly rok, no... może dwa tyg sniegu na Swieta i Sylwestra ;)
Za to po calym dniu lazenia wieczorem padam na twarz....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle, cały czas Was czytam ale jakoś tak nigdy nie mam natchnienia żeby napisać.
Co do naszego doktorka to nic mi nie wiadomo żeby rezygnował z pracy w ABC. Nie miałam problemu żeby się zapisać na wizytę, może dlatego, że położna jest moją sąsiadką :)

U nas jak zawsze coś się dzieje. Na początku mała nie przybierała na wadze. Teraz już jest ok ale po 4 tygodniach karmię już tylko mm. Sporadycznie daję pierś. No i w końcu zaczynają jej pasować ubranka 56. Potem okazało się, że ma infekcję układu moczowego i przez 5 dni dostawała antybiotyk. Teraz z kolei problem z pępkiem bo minął już miesiąc a kikut dalej się trzyma. Mamy skierowanie do chirurga żeby go usunąć. No a poza tym bywa różnie. Czasem cały dzień grzeczna i tylko je, śpi, trochę się porozgląda. Innego dnia potrafi drzeć się 6 godzin. Suszarka i skakanie na piłce to u nas hit na uspokojenie :)
W wózku na spacerze śpi ładnie, nie budzą ją nawet wstrząsy wózka wciąganego po schodach na parter.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
OlaOla u nas kikut odpadł dopiero po 4 tygodniach, ale ja po 3 tygodniu się wkurzyłam i zrobiłam 70% roztwór spirytusu i smarowałam kikut dookoła przy każdej zmianie pieluchy i w końcu się udało :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a czy Wasze maluchy maja wypukle pepki ? Bo moj ma, corka tez miala ale nie pamietam jak dlugo.... Kikut odpadl jakos po 10 dniach....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heeeej,

Kurcze czytam to wszystko i na prawde dziekuje Bogu za ta nasza kruszyne. Albo bardziej dziekuje za to ze taki laskawy byl bo u nas w zasadzie kolki to tylko sporadycznie dawaly sie we znaki, ale odkad skonczyla drugi miesiac to wogole ustaly chyba. Pepek super, ciemieniuchy brak, alergicznych zmian, pryszczykow, wysypek brak... Ogolnie wszystko poki co ok z malutka, naprawde. Az mi dziwnie czasamitak pisac w tym naszym watku bo nie mam na co narzekac. W wozku mala letarda, zaczyna spac bez bujania jezdzenia i wogole, ladnie zacyzn pic herbatke koperkowa. Na dodatek zaczyna sie slinkc potwornie, smiesznie ssie raczke wogole wieczorami, caasami marudzi jak chce ja karmic i wkladam smoka od butli do buzki...moze to pierwsze objawy zabkowania...ciekawe. Tymbardziej, ze ja pierwszego zeba mialam kiedy skonczylam trzy miesiace. Zobaczymy.

My aktualnie w ogrodku. Mala kima. Apropo- zasnela bez jezdzenia wozkiem. Poprostu zamknela oczki. Ja mam czas na wypicie kawy. Na dworzu bardzo cieplo, ale slonko sie schowalo, moze jakas burza popoludniu, kto wie. Deszczyk potrzebny, bo moje kwiatki w ogorku potrzebuja wody koniecznie.

Zycze dobrego kolejnego majowego tygodnia kobietki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja się niestety melduję ze szpitala na zaspie :( wyniki posiewu nie były za dobre do tego kolejne objawy Małej, brak reakcji na podawane leki i oto rezultat... Zrobią jej badania i zobaczymy ile zostaniemy-ale min 3 dni to pewne :( jedno dobre że warunki na pediatri na zaspie są spoko...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojejjjj susanna tak mi przykro. Oby tylko dzieciatko wyzdrowialo. To najwazniejsze. Melduj co jakis czas co u was. Koniecznie. Sciskam kciuki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna trzymajcie się. Na pediatrii na Zaspie naprawdę spoko jest. Daj znać co Wam podadzą. Kurcze może mój też ma jakąś infekcję i stąd te przeboje brzuszkowe. A Wy robiliście zwykłe badanie moczu najpierw czy od razu na posiew? I daj znać jaka będzie reakcja malutkiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela, mieliśmy małą na noc z soboty na niedzielę u babci i tam ją też potraktowali alkoholem, ale wódką bo spirytusu nie mieli i już dziś w nocy kikut odpadł także problem z głowy :) Jednak stare, babcine sposoby są najlepsze.

Susanna trzymajcie się!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna trzymajcie się dzielnie! Dużo zdrówka dla Maluszka!
Pauletta44 zapomnialas jeszcze dodać ze córeczką Ci pięknie śpi:)
U nas z wysypka dużo lepiej, buzia wraca do normy, na ciele już prawie nie ma, najwięcej na szyi jeszcze zostało ale też są coraz bledsze.
Dziewczyny jecie truskawki? Ja czekam aż Małej zejdzie wysypka i będę próbować u starszej mi się udało może Bliznizki też dobrze zareagują:) już się doczekać nie mogę za każdym razem jak mijam podczas spaceru jakąś panią z truskawkami to mam ochotę kupić od razu 2kg i wszystko zjeść:)
Ola moja cora ważyła praktycznie tyle co Twoja jak się urodziła a już nie we wszystkie 56 się miesci, jak ruszyła to z dnia na dzień jest coraz większa :) zobaczysz u Was tak samo będzie :)
Ok cora nakarmiona biorę się za synka i zaraz wybywamy na 2 spacerek: )
Miłego popołudnia: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziweczyny :)
oj pogoda nas rozpieszcza. Malutka spala dzisiaj 4h prawie na dworze. super!
co do pepuszka to nam kikut nam odpadł po tygodniu, ale stosowałam octanisept a nie jak mowili w szpitalu wode.
i u nas jest wypukły delikatnie, jak sie do konca zagoi to pediatra jej plasterek przyklei. jak sie dowiedzialam to moj maż tez tak mial i po plasterku bylo ok. pepek ma ladny teraz. hm.. ciekawe czy to dziedziczne..
my mielismy jechac juz dzisiaj na pogotowie okulistyczne z ropiejązymi oczkami ale Oliwka chyba poczuła presje i dzisiaj jest juz znaczna poprawa. mam nadzieje ze tak zostanie. i kanaliki juz sie udrożniły
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wyników póki co nie mam bo Mała się zbuntowala i za cholerę nie chciała zrobić siusiu a i o kupę ostatnio ciężko ;) udało się pobrać krew ale bez walki się nie obyło ;) w południe dali jej espunisan, jakiś priobiotyk i lek na kolke ( nie papamiętam teraz nazwy ale nie był to delikol). Muszę przyznać że zastanawiałam się czy mi dziecka nie podmienili... Julka przez większość czasu spała... Zjadła i oczka jej się zamykaly, nawet jak nie spala to leżała sama w łóżeczku i znowu sama zasypiała. To normalne? Bo ja nie wiem, ona tak nigdy nie miała i zastanawiam się czy ten lek jej nie zmulil... Dziewczyny co mają bezproblemowe dzieci podpowiedzcie...

mor-ela my najpierw robiliśmy mocz ogólny-nic nie wyszlo, później posiew...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna rozkmiń co to za lek proszę. Ja bym też prosiła o coś na uspokojenie młodego ;-) Śpijcie smacznie i bezkolkowo. Młody znowu od 13:00 prawie nie spał i o 21:00 padł między płaczami... ja też padam na cycki ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela z tego ci podpytalam to dają małej 10 kropli espunisanu i 2,5 ml debridatu... Zobaczymy czy jutro będzie lepiej czy po prostu dzisiaj miała lepszy dzień... Trzymaj się i odpoczywaj póki dzieciak daje taką możliwość :) moja śpi to i ja ide spać na tym boskim materacu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, mojej Oliwce pediatra przepisala debridat tylko podaje 2,5 ml podzielone na 2 dawki jedna rano druga wieczor. Nic wiecej nie dajemy. Może jest troche lepiej chociaz chociaz sa nadal gorsze dni kiedy prawoe nie śpi tylko placze caly dzien. A Twoja coreczka dostaje dziennie jednorazowo te 2,5 ml? Nie zauważyłam zeby moja corcie ten lek mulil, chyba po prostu pomaga ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka z tego co się orientuje to jednorazowo tyle dostaje, i faktycznie jjest spokojniejsza... Dzisiaj rano trochę wróciła do normy bo jest bardziej żywa ale jak na nią to i tak grzeczna, aż mi dziwnie, nie jestem przyzwyczajona do takiego luksusu jak czas wolny i cisza ;)
Ciągle nie było obchodu, czekam z niecierpliwością na jakiekolwiek wyniki...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się znowu milion lat nie odzywałam. Kurczę, dziewczyny czytam i wspołczuje Wam tych wszystkich problemów. Moja Mała normalnie anioł, zadnych problemów, ani z pępkiem, ani z kolkami, je i śpi głównie. Okresy czuwania już coraz dłuższe czasem i 2 godziny, ale w tym czasie lezy, obserwuje, cos tam pokwęka i tyle. Płacze tylko w trzech przypadkach, głód, kupa i zimno;) Spi gdzie ją położe, wózek łóżeczko, kanapa bez znaczenia. Ze starszą córką było podobnie, także dwa razy jakbym na loterii wygrała, mam nadzieje, ze mnie tu nie przeklniecie...Acha jestesmy na mm, niestety moje "źródełko" wysłchło, o no własnie to był nasz problem - karmienie, ale już wszystko ok.

Pauletta mam pytanie, jak ubierasz swoją Mała na dwór? bo ja tu prowadze rozkmine, pieć razy odkrywam, przykrywam, przebieram, bo sama już nie wiem. A pytam bo jestem z okolicy w sumie, a wiesz jak to na tych naszych wsiach, zawsze wieje bardziej itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Molly, temat rzeka u mnie. Z tym wlasnie mam najwiekszy problem. Jak ubrac malutka:-)

Ale ostatnio body z dlugim rekawkiem, legginsy, opaska na uszka, lekka kurteczka/bluza na wierzch. Dzis sprobowalam jeszcze lzej. Mianowicie body z krotkim rekawem iresztatak samo. W wozku tylko kocykiem ja okrywam. Sadze ze jest ok, spi jak aniol z lapkami do gory wyciagnietymi, nie protestuje tez:-) takze wiem co masz na mysli piszac o dziecku aniolku :-)

A skoro z okolic jestes to kto wie, moze kiedys jakis spacerek :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też mam problem z ubieraniem ale tak się składa ze ubieram dokładnie tak jak Pauletta44 :)
Dziś 'zagladalam' na spacerze do wózków i dzieci były ubrane od opcji sam bodziak do zawinięte w ciepłym końcu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie odwieczny problem, moja starsza jest z listopada i problemu nie bylo - cieply kombinezon, spiwór, opatulic i na spacer. A teraz na sloncu upal w cieniu jak zawieje to chłodno, caly czas pakuje glowe do wozka, zeby sprawdzic, czy moze jednak nie zawiewa, mąz sie juz ze mnie smieje ;)

Pauletta spacer wspolny chętnie, ale któraś by musiala samochodem podjechac, my z Chwaszczyna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha fajnie, dobrze ze nie tylko ja pakuje glowe do wozka. Haha, fajnie:-) bo poprostu glupieje juz. Ale chyba to dobry znak skoro ktosubiera podobnie dzieciaki:-)

Molly, chwaszczyno...faktycznie rzut beretem. Moznaby sie umowic. Jak cos to napisze prywatna wiadomosc, albo ty pisz jakbys ktoregos dnia nie miala co z czasem zrobic :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my dzis po szczepieniu i mam masakre jeden wielki placz tylko cyc uspokaja
wczoraj na spacerze mial body na krotki rekaw kaftanik z dlugim i spodenki i skarpety kocem nie przykrywalam bo bylo goraco, ja co jakis czas sprawdzam kark i mam kocyk jakby bylo mu zimno to moge przykryc. po lamentach mojej mamy ze przeziebie dziecko pytalam dzis pediatre o czapke to powiedziala ze w taka pogode nie zakladamy wozek chroi od wiatru.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie nadążam z logowaniem się na forum =( ale mam pytanie do dziewczyn które karmią piersią. Dopajacie w taką pogodę dzieci? Mój syn dziś co chwilę przy piersi, wydaje mi się, że po prostu chce mu się pić z.gorąca i biję się z myślami czy ulżyć piersiom i podać mu wody, czy prrzyczyna częstego ssania jest inna i dać mu ile chce..

I powiedzcie jeszcze macie jakies parasolki do wózków? Ja walczę ze słońcem wkradającym się do gondoli i chyba zakupię.

A jeśli chodzi o pępek, to u starszaka mieliśmy podejrzenie przepukliny i lekarz nam nakleił ten plasterek, ale Feliks mial przez to takie problemy ze zrobieniem kupy i tak żałośnie płakał, że mu go zdjęłam w kąpieli. Lekarz nie był zbyt zadowolony, ale.powiedział, że nie ma gwarancji. Czy plaster zadziała i niee wiadomo w sumie czy Felek przepuklinę ma. Teraz jej nie maa, więc nie wiem czy samo się zrosło czy wcale nie było.. w każdym razie mamy fatalne wspomnienia z tym plastrem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesu... dzisiaj młody ma od rana kolkę. Ile to jeszcze potrwa. Miałam szybką ewakuację ze spaceru... juz nie wspomnę o tym, że w domu to nie jestem w stanie nic zrobić :-( Susanna daj znać jak wyniki.
Karmiąc piersią nie dopajamy. Trzeba tylko rozpoznać objawy głodu/pragnienia i dostawiać jak zwykle.
Ja w taką pogodę to młodego ubieram w bodziaka i spodenki. Przykrywam tylko jak wieje. Czasem tylko tą płachtą od wózka czasem wcale. Młodego grzeje tłuszczyk :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kurde też nie rozumiem tych lamentów o czapkę. Tylko glowa się poci. Ja rozumiem, że głowę chowamy przed Słońcem, ale z tym wiatrem w wózku to przesada :-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie też teściowa smeci o czapkę i o to że Małą przewieje...w szpitalu jest tak ciepło że można wyparować w tych salach a teściowa jak przyszła to przy każdej okazji przykrywala ją kocem-nie obeszło się bez kazań ;)
Wyników tych istotniejszych jeszcze nie mam... Bilirubina spada, krew ok ( poza 2 wynikami, ale podobno u noworodków to norma, mają powtórzyć przed wypisem) wyniki kału i posiew będzie jutro...
Mor-ela trzymaj się! Już niedługo to się skończy i szybko zapomnisz!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzien dobry :-) witamy sie w srode.

Wierze, ze noc u was wszystkich znosna. Mam cicha nadzieje, ze dzieci daly pospac... Niech mina te trzy miesiace magiczne, i wowczas ludze sie ze i wy bedziecie mialy dzieci anioly... Oby.

U nas kolejna super noc. Juz sieprzyzwyczailam do tego wysypiana sie. Taka prawda.teraz mala w lezaczku szaleje, kombinuje jakby zlapac zabawke wiszaca na palaku. Ja obok kawe pije zeby sie rozkrecic na maxa. Jak dzidzia pozwoli to w planach mam umycie chocby dwoch frontowych okien. Moze uda sie firanki pozdejmowac. Plany odwazne, ale grunt ze sa:-) a co z ich realizacja to sie okaze. Patrze za okno, troche sie chmurzy. Ale na mycie okien to jak znalazl. Tylko czy przypadkiem sie nie rozpada za kilka godzin...kto wie. Niemniej, deszcz tez potrzebny. Roslinki my usychaja w ogrodku. Wczoraj podlalam, ale to nie to samo co deszczyk. Wiec nie pogniewam sie jakspadnie troche kropli.

Susanna daj znac co u was. Jakies nowosci?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My również witamy:) właśnie się zbieramy na spacerek, chmurki faktycznie są ale jest bardzo ciepło:)
U nas też dziś super noc, spałam łącznie 7,5h i tylko raz wstawalam na karmienie:) żyć nie umierać :)
Też czekam na deszcz, posialismy trochę warzywek żeby były dla dzieciaków i też by im się przydało naturalne podlewanie. Nie mówiąc o tym ze jak tak dalej pójdzie to rachunki za wodę mnie zabija:)
Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej u nas goraczka po szczepieniu maluszek tylko spi je i marudzi, spacer odpada tak mi szkoda jak on taki biedny
jak bylismy na pierwszej wizycie u pediatry to powiedziala ze jak odpadnie kikut to mamy przyjsc po plasterek bo pepek wystaje. Zmienilismy pediatre nowa lekarka nic nam nie naklejała, nie wyciskała tez mleka z cycuszkow i wszystko jest dobrze.
Ja daje po spacerze po trochu mleka z kazdej piersi zeby zlapal tego rzadszego. Pytałam pediatre o dopajanie powiedziala ze jeszcze zawczesnie ale bedzie mozna podawac albo przegotowana wode albo butelkowa niskomieralizowa ale od kiedy sie nie dowiedzialam
parasolki nie kupowalam bo moja siostra narzekala ze sa chwiejne jak znajdziecie warta polecenia to chetnie nabede, traz wieszam n gondoli pieluszke i jak troche zwisa zaslania swiatlo.
sory za pisownie ale jedna reka pisze bo na drugiej synek lezy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My już mamy wyniki i tak jak podejrzewałam wyniki posiewu się nie potwierdziły-wynik ujemny! Źle pobrali poprzedni w przychodni :/ no ale przynajmniej mam pewność i mam zrobione inne badania jak cytomegalie, toxo, tsh, usg i mam potwierdzenie że Julka ma nietolerancje laktozy. Do tego ma przypisane leki które na nią działają. Czekamy na wyniki krwi i jak będzie ok to idziemy do domu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna no i super :-) Masz komplet badań, działające leki i idziecie do domu. Bardzo dobre wiadomości.
Gorączek poszczepiennych nie zazdroszczę. Pamiętajcie, żeby każdą taką niepożądane reakcję zgłosić później pediatrze.
My też na dworze, ale piździ jak na Uralu ;-)
Suplementujecie dzieciom witam D i K? Bo ostatnio czytałam, że ta suplementacja jest robiona na wyrost. Jeśli nie ma wskazań medycznych opartych o wyniku krwi jest delikatnie powiedziawszy bez sensu. No i może powodować kołki. .. :-/ któraś z Was opuściła te witaminy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja podaję, ale ciekawe rzeczy piszesz... Mi nawet wciskają żeby podawać małej Wit K w dawce 150 a nie 25 bo niby zmieniły się wytyczne... :
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tutaj linki:
http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/02/suplementy/

http://dziecisawazne.pl/suplementacja-witamin-k-d-po-porodzie-czy-jest-konieczna/

Dla mnie to ma sens.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dziecko od soboty śpi w dzień max 1,5h. Chodzi spać między 21:00 a 22:00 a budzi się między 5:00 a 6:00. W nocy budzi się 1-2 razy na karmienie, usypianie trwa od 1 do 2 godzin. Jestem załamana... nie mam kompletnie na nic czasu. Pozostały czas spędza u mnie na rękach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-Ela my podawaliśmy witaminę K w dawcę 150 ale maluch tak nam sie pocił ze po konsultacji z prediatra odpuściliśmy. Tym bardziej ze nie ma potwierdzenia jakie bedą pozniej efekty przyjmowania 6krotnie większej dawki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PotrojnaMamo, czy u Was tez tylko pokropilo za dnia?;) ja sie cieszylam ze moze podleje ogrodek deszczyk, a tu jak na lekarstwo tej wody z nieba. Upal, skwar, gorac dzis. Ale sama nie wierze w to co usalo mimsie zrobic-umylam wszystkie okna na parterze dzis. Corka spisala sie na medal. Albo zajmowala sie soba w lezaczku, albo w lozeczku spala, albo to co lubie najbardziej czyli spala sobie w wozku w ogrodku. Ja zdazylam w nieziemsko szybkim tempie umyc okna. Jutro popiore firanki. Malutka miala jakis godzinny kryzys wieczorem. Poplakala dosyc mocno. Jak na nia oczywiscie, bo ona naprawde malo placze. Sadze ze w brzuskzu ciezko bo dzis kupki nie bylo. A na ogol robi juz codziennie. Ale uspokoila sie po kapieli i mleczku i kd godziny juz grzecznie spi u siebie. Ja na domiar tego wszystkiego dalam rade dzis jeszcze pojsc pobiegac na biezni. Kondycja do naprawy rzeklabym. No ale grunt ze walcze i staram sie zrzucic te ostatnie zbedne kilogramy. Byle do przodu.

Susanna jestescie w domku? W koncu was wypuscili?

Dobrej nocy babki:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, to super, że twoja mała nie ma bakterii w moczu! Ominie was antybiotyk i pewnie długi pobyt w szpitalu. Wróciłyście już do domu? Podajesz cały czas debridat? Jest lepiej? Nasza pediatra też nam o nim wspomniała w poniedziałek. Powiedziała, że nie jest zwolenniczką podawania leków tak małym dzieciom i że układ pokarmowy dojrzeje. Ale u nas jest coraz gorzej, małą brzuszek boli po każdym jedzeniu, nie może przez to spać, a wieczorami mamy dużo płaczu :( Planujemy zrobić test na nietolerancję laktozy, ale chyba i tak poprosimy o receptę na debridat. Dużo dobrego słyszałam i czytałam o tym leku. Starszak też brał (w późniejszym wieku, na zaparcia nawykowe) i bardzo pomógł. Mor-ela, może i u was warto spróbować?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do witaminy K, przyznaję się bez bicia, że nie zawsze pamiętam, żeby podać. Dziś na przykład nie było kiedy dać, ale mimo to z brzuszkiem wcale nie było lepiej. Więc u nas to raczej nie to jest winowajcą :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, niestety nic nie popadalo, popołudniu się trochę ochlodzilo ale deszczu nie było. Moje dzieci też dziś grzeczne, zrobiłam dwa prania i już nawet wszystko uprasowane i pochowane, ugotowałam obiad i zaczęłam porządki w pokoju graciarni bo jest tam tyle rzeczy ze ledwo można wejść,
No i popsulam swój telefon, zaliczył po raz 1000 glebę i wreszcie powiedział dość, ekran jest jakby wyblakniety w paski a z lewej strony jest czarny pasek taki że nic na nim nie widać, a dwa dni temu zalałam laptopa i klawiatura do wymiany,,,gorzej niż dziecko: )
Pauletta44 też chce wrócić do biegania ale muszę dobry stanik sportowy kupic, u mnie też kondycja słaba pobiegalam ostatnio z córką za piłka.i już miałam.dość ;) uciekam do spania, spokojnej nocy: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PotrojnaMamo, dobrze ze masz na czym pisac posty :-) kochana. Dobranoc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy następnej wizycie u pediatry będę pytać o Debridat (mam nawet w domu, bo starszy brat dostaje, ale bez konsultacji lekarskiej wolałabym nie podawać leków na receptę). Młody padł o 22:00. Pauletta nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę takiego spokoju, jaki masz z córeczką. Ale mój malutek dziś pierwszy raz śmiał się na głos :-) a to wynagradza wszystko :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, trzymajcie się.
co do Debridatu, to jak już chyba pisałam, mój syn był ewenementem, bo bóle brzucha sie u niego po nim nasilały.

Potrójna Mamo, ja jem truskawki niemal od początku, nic malej nie szkodzi poza kiwi. jadłam i świeże, i mrożone z zeszłego roku, i dżem truskawkowy, i sok.

Pauletta, tylko pozazdrościć! chociaz moja Kalina też ostatnio anioł. nie mam co narzekać. no, chociaż coraz gorzej spi w wózku na spacerach.

OlaOla, no widzisz, a mi położna jak i dr Partyka u której w końcu byłam na wizycie powiedziały, że dr Ł. ze względu na robienie kolejnej specki sie powoli wycofuje z pracy w ABC i jakaś nowa młoda lekarka będzie. no to teraz się wkurzyłam :( na kolejna wizytę idę do niego i nie dam się zbyć - powołam się u położnej na jej sąsiadkę :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala, przy wyższej goraczce możesz podać czopek z paracetamolem. Młoda na szczęście w ogóle nie przechorowała szczepienia, ale przy synku praktycznie za każdym razem było powyżej 38 stopni i senność, podawałam mu właśnie czopki z paracetamolem, a jak był starszy to syrop z ibuprofenem.

jeza, co Wy piszecie o tych przepuklinach pępkowych?!? mój syn miał taki lekko wystajacy baaardzo długo, aż w końcu sie trochę "wciągnał". nikt (a byłam z nim u wielu różnych pediatrów i specjalistów usg) nigdy nie wspomniał o żadnych przepuklinach ani plasterkach!

a co do kikutów pępowinowych, to mimo że teraz niby każą przemywać tylko woda z mydłem albo i niczym, to ja jednak przy obojgu dzieci raz-dwa razy dziennie pryskałam obficie Octeniseptem i po chwili osuszałam dokładnie gazikami. za pierwszym razem odpadł równo po tygodniu, za drugim po 10-ciu dniach. ale co do spirytusu to chyba raczej wszyscy obecnie odradzają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mor-ela, ja podaję d+k po staremu, przerażaja mnie te wysokie dawki obecnie zalecane (aczkolwiek w Redłowie jeszcze chyba o tych nowych zaleceniach nie słyszeli :P) choć przyznaję, że niekiedy po prostu zapominam, a nawet jak pamiętam, to młoda dośc skutecznie ten olej wypluwa :P

kiedyś słyszałam, że mogą powodowac kolki, ale chodzi chyba głównie o nośnik tych witamin, czyli olej/oliwę, a nie samą dawkę witamin. podobno alternatywa jest przyjmowanie przez matkę wysokich dawek wit. D (bodajże 10000 jednostek na dobę) i wtedy jest jej wystarczająca ilość w mleku - ale można tak robić jedynie pod kontrolą lekarza. co do wit. K, to jej podawanie jest dosyć kontrowersyjne, jeśli chodzi o dzieci spoza grup ryzyka krwotoku. no ale w Polsce, jak i w wielu innych krajach rutynowe, choć rodzice mają prawo nie zgodzić się na podanie w szpitalu jak i nie podawac potem (wyniki badań nad jej bezpieczeństwem sa dosyć rozbieżne, gdzieś tam w Ameryce niektórzy badacze zastanawiają się nad korelacją z białaczkami...)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My już we własnych ( każda w swoim! :D) łóżku! Dostalysmy wyniki krwi i niestety enzymy wątroby są podwyższone i muszę za mc powtórzyć, jak będą rosły to mamy się zgłosić znowu do szpitala :( na dokladniejsza diagnostykę zapalenia wątroby-jak nie urok to sr*czka... :( mam nadzieję że to tylko pozostałości noworodka i wszystko będzie w normie!
leki wykupilusmy i podalismy już wieczorną dawkę. Mała dzisiaj pierwszy raz leżała sobie samą w łóżeczku i obserwowała, później zasnela w wózku ( musiałam Ja trochę powozic zebym obiad mogła zjeść ;) ) później ja nakarmilam i obejrzałam z mężem deadpoola. Wieczór mega jak dla mnie! Mor-ela podpytaj pediatre, może Ci też pomoże i biedna trochę odetchniesz... Ja faktycznie cieszę się ze się obeszło bez antybiotyku i że moje dziecię się już tak nie męczy.
dobranoc babeczki! Śmigam spać w końcu w wygodnym wyrku ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela Ty narzekarz a ja Ci zazdroszcze tego nocnego spania co z tego że moj w dzień spi jak w nocy chce jesc co 2,5 h, a czasem po jedzeniu trzeba go uspic i w dzien zamiast cos porobic odsypiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się cieszę, że nie pada, bo panowie na budowie mogą spokojnie pracować =)

Bardzo Wam współczuję tych chorych brzuszków i innych dolegliwości. Choroba dzieci to najgorsze co może być.. także życzę żeby się szybko unormowało.. a Ciebie mor-ela podziwiam, że jeszcze masz czas pisać na forum! Ja z bezproblemowymi dziećmi nie nadążam.

Mój Tolek też wczoraj pierwszy raz zaśmiał się w głos =) jak mój Mąż powiedział mu, że mamusia się zna na projektowaniu wnętrz.. wyśmiał mnie syn =p starszak jak pierwszy raz się zaśmiał to aż kupę zrobił =p

Ech kochane te maluchy =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna super ze już w domku, mam nadzieję że próby wyjdą ok i wszystko będzie dobrze!! :)
Pauletta44 pisze z komórki ale literki widzę jakby za mgła i nie mam dolnego rzędu tam gdzie spacja i przecinki ;) klawiatura do laptopa powinna dziś przyjść, dobrze ze mąż się zna to musiałam tylko kupić klawiaturę za 70zł a nie oddawać do serwisu i zapłacić kilkaset.,,z komórką niestety nie będzie tak różowo trzeba kupić nową, najśmieszniejsze ze nie mam ani jednej rysy na ekranie (szkło hartowane mnie uratowało) więc jakby ktoś spojrzał bez uruchamiania to telefon jak nowy:)
Zjadłam parę truskawek, dzieci żyją krost nowych nie mają także chyba będę mogła się nimi nacieszyć:) córeczka już w ogóle lepiej wygląda zostało jej już tylko trochę krostek i skóra nie jest taka szorstka,
Na początku czerwca czeka nas powtórne usg bioderek aby potwierdzić ze na pewno jest ok i musimy synkowi zrobić usg takiego guzka nad okiem najprawdopodobniej tluszczaka ale trzeba mieć potwierdzenie,
Uciekamy na spacerek połączony z zakupami bo lodówka świeci pustka: )
Miłego dzionka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z telefonu piszę często jak karmię :-D
No to moje dziecko w nocy było aniołem! Przespał od 22:00 do 5:00 bez przerw! Odsypiał chyba dzień ;-) potem już nie spał do 7:00 i potem zaliczył pół godzinną drzemkę i ja na spokojnie zjadłam śniadanie. Także i ja spałam dziś 6 h bez przerwy i jestem mega wypoczęta. Przynajmniej na razie :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi tez ostatnio nie starcza czasu na neta... jedynie rano mam chwile, to porobie przelewy, posprawdzam ważniejsze rzeczy i koniec....

Sussana, super ze juz w domku i ze obylo sie bez antybiotyku ! Z wątrobą tez bedzie ok !

Moj maly od 4 dni spi w nocy po 4.5-5godz ciagiem... wiec powoli wracam do żywych... w ciagu dnia dalej co 2. Minus taki, ze spi z nami w lozku... ale ostatnio jak po nocnym karmieniu chlusnal mi na leżaco buzia i nosem to wole miec go na oku.

No nic, zaraz sie karmimy i uciekamy na spacer... milego dnia !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze dziewuchy no to chybau wiekszosci z nas juz wszystko idzie naprawde w dobrym kierunku:-) dzieciaki coraz starsze, madrzejsze, dluzej spia, mniej kolek i innych przygod malo fajnych. No zuza dzis dala czasu bo pierwszy raz objdzila sie o 5, tak radosnie zaczela gadac w lozeczku ze nas obudzila. Mleczko- to jedno. Ale dziecko mialo ochote na zabawe o 5 rano. Masakra! I lezaczek nie wystarczyl. Ona chciala z nami pobudzowac. Wiec coz pozostalo...wzielismy ja w pol zywi do naszego lozka, ta miala nieziemska radoche ze jest z nami, ze ktos sie do niej odzywa. I tak do 7 bylo. Potem ona odpadla na 40 minut a my juz slabo. Wiec z lekka niewyspana jestem no ale coz:-) czasami musze poczuc ze mam male dziecko. Haha. Za to teraz w nagrode mala robi prezent mamusi i od 10 spi jak zabita w wozku przed domem. Ja powiesilam pachnace czysciutkie firanki, popielilam w ogrodku, porozsadzalam sobiebukszpan, rozrasta sie mega a fajnie bo mam wizje jak go tu wykorzystac przed domem. Teraz siedze, kawe dopijam i.... Odpoczywam. Na 13.30 chyba ostatnia wizyta ustomatologa. Oj jak sie ciesze. Ale zeby bede miala takie z moich marzen.( to tak brzmi na tym forum jakbym kurde cala szuflade sobie robila, haha, ale na szczescie problemym byla tylko jedna jedynka).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka spokojnie - pewnie ulało mu się, bo na leżąco jadł i mu się odbiło z głębi. Ja czasem śpię z młodym, a jak mam siłę to odkładam go do łóżeczka, co często kończy się rozbudzeniem i ponownym usypianiem =P
Pozdrawiamy ze spaceru. Młody zdecydowanie mało wózkowy :-P Zastanawiam się czy go zgaga nie męczy, bo strasznie się broni przed leżeniem na płasko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane mamy :) Piszę prace mgr na temat matek samotnie wychowujących dzieci w GDYNI. Mam ogromną prośbę, czy kobitki, których mąż/partner wyjechał w celach zarobkowych, są wdowami, rozwódkami/orzeczeniem separacji, w trakcie rozwodu, po prostu nie mieszkają z ojcem dziecka, ojciec dziecka NN itp itd mogą wypełnić ankietę? Jest ona w pełni ANONIMOWA. Zajmie to Wam 10 minutek. Z góry dziękuję.
Link do ankiety:
https://www.ankietka.pl/ankieta/229375/diagnoza-sytuacji-finansowej-i-spolecznej-matek-samotnie-wychowujacych-dzieci-w-gdyni.html

Mam na imię Monika i w razie pytań podaje moj nr gg: 51590412
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witajcie kobiety.

Zaczynamy weekend dzis;) powiem wam, ze ostatnio jak kazdego dnia sie budze to patrze za okno i zastanawiam sie czy w koncu pogoda sie pogorszyla. A tu co dzien od poczatku maja mamy cudowna wiosne. Fajnie, juz nie pamietam kiedy nas tak pogoda rozpieszczala.

Skoro tak to dzis znowy po 10 wybywam z mala do ogrodu.. Przynajmniej porzadki tam robie ze hej.

Ogladalyscie wczeoraj eurowizje? Ja nie lubie tego przedsiewziecia jakos, ale wlaczylismy z mezem to w formie zabijacza czasu gdzies w tle.ogolnie masakra jak dla mnie. Dobrze chociaz ze Szpak przeszedl do tej finalowej dziesiatki :-)

Ja po weekendzie musze ogarnac jakas kiecke na chrzest corki zarowno dla siebie jak i dla tej malej gwiazdy. Zabiore mame chrzestna, poszukamy razem.

Podczytuje czasami mamy majowo-czerwcowe... Teraz one w stresie przedporodowym. Oh, jak milo, ze my juz wszystkie po:-)

Jak u was noc minela? Coraz lepiej? My na luzie 20-5 , mleczko, i do 7.15 jeszcze cora kimala. Teraz juz razem walczymy i zaczynamy piatek, tatusiowi dajemy pospac, niech wie jakie kochane babki m w Domku.

Milego slonecznego dnia;-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej wszystkim! :*

Nie dam rady wszystkiego przeczytać, ale wpadł mi w oczy post moreli: miałam tak samo z tym spaniem, 2 godzinnym usypianiem i noszeniem na rękach. nie chce zapeszać ale chyba pomógł delicol. cudowną noc mieliśmy, dzidzia spokojna, nawet z otwartymi oczkami po prostu leżała a nie awanturowała się.

No i mimo ładnie przespanej nocy - od 8 ciągle znowu śpi :) sama! w swoim łóżeczku!! szał :D

jeszcze przed wizytą u pediatry jestem więc się dopytam czy mogę to podawać, w jakiej dawce i wgl

teraz wyzwaniem jest odbijanie... od początku różnie z tym nam wychodziło, ale od paru dni zaczęła ulewać czego wcześniej nie było...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my jestesmy po usg bioderek i niestety maluszek ma oba bioderka zaawansowana dysplazje...jestem zalamana, mamy kupic specjalna orteze, taki aparat. Na razie mamy wypoŻyCzony z prZychodni. Oliwka jest strasznie marudna, nie placze tylko doslownie wyje az cala jest bordowa bo ma skrepowane ruchy. Nic jej nie uspokaja tylko troche lezenie u mnie na klatce piersiowej. Kazda zmiana pieluszki to od bowa zdejmowanie i zakladanie i wycie, karmienie strasznuw utrudnione bo nie wiem jak mam ją trzymac, kazda pozycja niewygodnie nam obu. Od powrotu od lekarza obie dzis placzemy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny jestem z wątku majowy czerwcowe. Przepraszam ze się wcinam ale może moglibyście polecić gdzie prywatnie i dobrze można zrobić usg bioderek?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka, kurde...masakra jakas. Az mi sieoczy zaszklily. Smutno mi razem z Wami. kurcze, wierze ze tourzadzenie pomoze temu szkrabowi twojemu. Jejku, oby. Mocno sciskam kciuki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka trzymajcie się! Na pewno będzie trudno, ale to dla dobra dziecka. Jak długo ma to nosić? Ja też czasem płaczę z bezsilności, jak młodu daje do wiwatu, ale - wiem że to może zabrzmieć strasznie - trochę się przyzwyczaiłam. Dużo siły i wytrwałości. To wszystko minie i w to trzeba wierzyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka bardzo współczuję i życzę Wam dużo wytrwałości, tak jak pisze mor-ela będzie trudno Ale to trud który zaprocentuje na całe życie córeczki. Trzymam kciuki żeby najszybciej jak to możliwe wszystko wróciło do normy.
Przesyłam móc internetowych uścisków!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka, strasznie mi przykro :( Może malutka wkrótce się przyzwyczai i już nie będzie to dla niej takie straszne i niewygodne... Swoją drogą, dość szybko byliście na tym badaniu, myślałam, że to po 6. tygodniu się robi. Ale to pewnie nie ma znaczenia? Przytulam was dziewczyny i życzę dużo siły!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mięta - dr Sieliwończyk na ul. Białej we Wrzeszczu, najlepszy.
szpileczka, Tobie tez radziłabym się jeszcze udać do niego na konsultację...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dziecię znowu daje czadu. Od 7:00 spał 30 minut z czego 5 w wózku :-P
chyba znowu czeka nas bezsenny dzień ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my od wczoraj podajemy Debridat. Do tego Delicol przed każdym karmieniem. I póki co mała jest dużo spokojniejsza, łatwiej robi kupy i oddaje gazy, spokojnie je z piersi (bez odrywania się z płaczem), normalnie inne dziecko! Noc też cudowna, z dwoma spokojnymi karmieniami, po których ładnie zasnęła. Odkryłam, że wspaniale ją uspokaja dźwięk suszarki, więc włączam jej aplikację na telefonie do spania :) Oby tak jej zostało. Mor-ela, polecam, spróbuj, może i u was pomoże?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Odebrałam dzisiaj wynik badania w kierunku nietolerancji laktozy metodą redukcyjną. Wyszło nam >2%, przy normie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, jakimś cudem wcięło mi pół posta :)
...przy normie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, znowu... Chyba to forum nie przyjmuje niektórych znaków...
...przy normie 0,01%. Czy któraś z was miała podobne wyniki? Czy można z tego wnioskować o "sile" tej nietolerancji, czy też jest to raczej wyniki +/-?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba można wnioskować o sile nietolerancji, bo pamiętam jak mi lekarka mówiła, że jeśli będzie mniej niż 0,5 to enzymy podawać co drugie karmienie, a powyżej do każdego. Oby szkraby wyrosły. Mój maluszek spał dziś 1,5 h w sumie w 4 podejściach, ale nawet nie był płaczący tylko marudny z niewyspania i wymagający uwagi ;-) Teraz ciumka cyca. O Debridat popytam pediatry. Na razie odstawiłam Espumisan, bo kurde mam wrażenie, że po nim jeszcze gorzej. Młody ciągle zagazowany. Testujemy Colinox. Na Delicolu bankrutuje, ale naprawdę ufam, że z końcem 3 miesiąca miną wszelkie kolki i bóle brzuszka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale tu cicho...jak makiem zasial:-)

Moja cora spi od dwoch godzin w swoim lozeczku. Maz wykorzystal sytuacje i kima obok w lozku tez. Zmeczony tatus:-p hehe. Ale to fakt, dzis taka pogoda ze mi tez sie oczy zamykaja. Ale wole wykorzystac czas kiedy malutka lulka i ogarniam kuchnie, gotuje, obiadek prawie gotowy wiec super. Moze popoludniu wyjdziemy choc na chwile do ogrodu czy cos. Chcoc pogoda malo przyjemna. Ciekawe kiedy wroca wyzsze temperatury i slonko. Oby nie z koncem lata, haha. Ta nasza pogoda to kurcze dziwna jest. Miejmy nadzieje, ze popada, powieje i za niedlugo bedziedalej ladnie.

My wczoraj obeszlysmy z mala cala riviere. I nic nie kupilysmy. Ani jej kreacji do chrztu, ani ja sobie nic nie znalazlam. Kurde niestety te 5 kg wiecej przeszkadza potwornie. Przez to kurde mega problem zeby w czyms dobrze wygladac. We wtorek ruszam w kierunku akpolu. Tam musze wybrac cos dla corki. A sama...moze jeszcze raz obejde sklepy w rivierze albo o rumie zabacze, nie wiem.

Jak tam niedziela wam mija? Jak dzieciaczko? Grzeczne?:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas kolejny dzień totalnej masakry. Nie chce mi się już nawet pisać. Dobrze, że mąż ogarnie starszego i zrobi mi herbatę :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wszystko ok, Maluchy dziś skończyły 2 miesiące, masakra jak ten czas ucieka!
Pogoda dziś byle jaką ale udało nam się i tak zaliczyć dwa spacerki no i cieszę się ze warzywka i trawa podlane ;)
Miałam dziś wychodne że starsza córka byłyśmy w kinie i w kawiarni przyjemnie było oderwać się od Maluchów ;)
Mor-Ela mam nadzieję że jak skończą się te 3 miesiące to się u Was uspokoi! Ją z dwójką mam mniej zabawy niż Ty z nednym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas na lekach ok, ale dziś skończył się delicol i widzę od razu że Mała czuję się gorzej, bardziej się męczy... Wczoraj mieliśmy gości i Julka pokazała klasę-pełen spokój ;) odkryłam też że uspokaja ją Mozart z pozytywki, dzięki niemu zasnela sama w łóżeczku. A i w ten weekend pierwszy raz leżała sama na macie edukacyjnej ponad godzinę i obserwowała :) jutro z rana lecę po delicol i wrócimy do normy mam nadzieję!
mor-ela trzymaj się cieplutko, będzie lepiej!
stop kropka my miałyśmy ponad 2 w teście na laktoze i lekarz mówiła że to dosc wysoki.
Szpileczka współczuję, ale wszystko dla dobra dzidzi, a czas szybko leci i zaraz będzie po wszystkim!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas znowu rykliwe popołudnie :( Znów wzdęcia i problemy z kupą. Czuję się rozczarowana, bo ostatnie dwa dni mieliśmy takie spokojne... Susanna, a ty nadal podajesz Debridat? U nas było podobnie jak u was po pierwszych dawkach tego leku - mała spała jak anioł. Ale albo dziś się skończyło, albo trzeba cierpliwie poczekać na rezultaty.
Eh, powiem wam, że mam straszną ochotę rzucić to kp i podać małej butlę. I poszukać mleka, które jej będzie odpowiadać, może takie jest. A może to nie rozwiąże problemu, ale przynajmniej nikt mnie nie będzie ciągnął za sutki. Ale wzorem Mor-eli zagryzam zęby i czekam jeszcze dwa miesiące, może się poprawi. Poza tym żal by mi było trochę, bo z samym karmieniem problemów nie mamy, mała pięknie ssie, a mleko leje się strumieniami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop kropka u nas też są lepsze i gorsze dni... Małą dalej meczy brzuch ale nie tak jak wcześniej, potrafi cały dzień być w miarę spokojna q wieczorem rwie się przy karmieniu i jest strasznie marudna... My dalej podajemy cały zestaw-debridat, espunisan, delicol i esentiale forte. Co mogę Ci doradzić to przed karmieniem spuszczaj trochę mleka, tą pierwszą fazę - w niej jest najwięcej laktozy. Ja nie zawsze to zrobię ale na dłuższą metę wydaje mi się że Młoda spokojniej je.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka - nie wiadomo czy po MM mała też by nie miała problemów z brzuszkiem ;-)
Mój malutek ryczy całe dnie, ale normują się noce. Dobre chociaż to ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, to fakt, u nas też jest jednak lepiej niż bez leków... Ale nadal mała miewa takie ataki, że płaczę razem z nią :( Za to jak ją nic nie boli, to jest po prostu aniołkiem.
Co do zawartości laktozy w mleku, to jest ona stała bez względu na czas karmienia. To zawartość białek i tłuszczów się zmienia. Więc odciągnięcie tego "pierwszego" mleka daje niewiele, może tylko tyle, że dziecko potrzebuje mniejszej objętości, żeby się najeść? Albo też mleko tak szybko nie płynie, więc łatwiej łykać. Ja wolę nie odciągać, bo i tak ciągle mam nadprodukcję. Rano, po dłuższych nocnych przerwach lewa pierś pęka w szwach.
Tu jest ładnie wyjaśniony problem: http://www.lllpolska.org/index.php/rzetelllne-informacje/117-nietolerancja-laktozy-a-karmienie-piersi
Także tę wtórną nietolerancję laktozy może wywoływać jakiś alergen w mleku matki. Tylko że dieta eliminacyjna jest prosta tylko w teorii :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mor-ela, racja, tylko że z mm można pokombinować, dobrać takie mleko, które będzie pasowało. A takie nerwowe karmienie piersią mnie po prostu wkurza. Ale się trzymam, jeszcze... A próbujesz swojego malucha nosić w chuście? U nas się sprawdza, młoda zazwyczaj się wycisza i nawet łatwiej robi kupę. Pewnie ta pozycja żabki jest dla niej dobra, no i masowanie brzuszka o brzuch noszącego, ciepełko itd.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziekuje za slowa otuchy :* ja następnego dnia obudzilam sie juz z innym nastawieniem, bardzo bojowym do tego zeby zwalczyć dysplazje. Coreczka powoli jakby zaczynala sie przyzwyczajac do ortezy, chociaz teraz wymaga ode mnie piersi non stop. OdrZuciła nawet smoczka takze cycki mi odpadaja. Tym bardziej ze mala moze leżeć i jesc tylko ulozona na wznak wiec ja sie wokół niej gimnastykuje zeby jej jakos tego cycucha podac. Dzis w nocy niestety skońcZyło sie to obfitym krwawieniem bo sie zle zgralysmy a mala lapczywie ciagnela. Z dobrych rzeczy to malej lepiej teraz wychodza baczki o kupka bo ma tak rozlozone nozki ;) elle, dziekujw za cynk. Dzis dzwonilam do tego doktora, wizyta za 1.5 tygodnia. Ciekawe co on powie. Tak sobie mysle, kazda z nas ma niestety jakis problem z maluszkiem, jak nie kolki to pepuszki albo inne rzeczy. Dobrze jest sie tu wyplakac czasem a potem wrocic do dzidzi z lepszym nastawieniem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Próbowałam chustowac i do nosiła pakować - na razie opór ;-) ja mam high-need baby chyba...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hej u mnie niedziela idealna moglam zapomniec ze mam malucha taki byl grzeczny. Ciemieniucha powoli znika mam nadzieje ze te dni placzu to efekt szczepionki i do kolejnej bedzie dobrze.
Szpileczka dobrze ze konsultujesz z drugim lekarzem moze to usztywnienienie bedzie potrzebne.
Dziewczyny jak czesto kladziecie dzieci na brzuszek moj strasznie protestuje i boje sie ze za krotko go tak ukladam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja uwielbia lezec na brzuszku ale tylko na moim i meza brzuchu i klatce. Jak ją klade na macie czy gdziekolwiek indziej to juz jej sie nie podoba. Tak wiec u nas lezy roznie czasem to i kilka godzin ale wtedy tez zasypia wiec sie nie liczy chyba taki czas :/ chociaz z drugiej strony glowke podnosi do 90 stopni z pozycji na brzuszku i trzymana na rekach trzyma sztywno glowke przez jakis tam krotki czas wiec mysle ze rozwija sie prawidłowo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela, nie wiem jak ty możesz tak spokojnie o tym pisać. Mimo wszystko taki spokój i optymizm prześwieca przez twoje posty :) Ale pewnie w realu wcale tak spokojnie nie jest...
Byłam dziś z młodą u lekarza. Lekarka potwierdziła, że ten wynik nietolerancji dosyć wysoki jest. Poleciał mi przejść na dwa dni na nutramigen, żeby potwierdzić, że to tylko nietolerancja laktozy, a nie coś więcej. Gdyby po nutramigenie nie było poprawy, wysyła do szpitala. Trochę się boję, że podanie butelki będzie drogą w jedną stronę. No i za bardzo nie widzę sensu takiej próby. Chociaż nie powiem, wizja przejścia na mieszankę i końca problemów jest kusząca. Ale córcia jest jeszcze takim maleństwem, chciałabym jeszcze pokarmić :( Tylko nie chcę tak męczyć jej ani siebie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka - mój starszy synek też był/jest mega wymagający i nauczyłam się ogromnej cierpliwości przez to. Czasem nerwy puszczają, ale ja zawsze staram się myśleć pozytywnie, bo inaczej dawno bym się załamała. Prawdopodobnie przejdę się z młodym do neurologa jeszcze, bo drzemki 20-minutowe dają mi w kość. Moje dziecko jest nieodkładalne... nie usypia sam - noszę go nawet i 1,5 h zanim uśnie...
Nam pediatra mówiła, żeby tą nietolerancję obserwować, czyli robić co m-c badania. Jeszcze 5 lat temu nikt mi nie mówił, że dziecko może mieć nietolerancję laktozy. Z reguły dzieci z tego wyrastają. Jeśli po Nutramigenie będzie poprawa przestaniesz karmić piersią? Ja na razie zaciskam zęby i czekam na magiczny 3 m-c.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela, ja nawet nie mam ochoty tej próby robić, bo co mi to da? To ma tylko uspokoić pediatrę, że małej nie dolega nic więcej poza nietolerancją laktozy. Ale jak mamy gorsze dni, to bardzo mnie kusi, że skończyć kp. Starszaka karmiłam rok, pomimo problemów. Ale te problemy pojawiły się później i nie były tak nasilone. Teraz obiecałam sobie, że nic na siłę, ale minimum trzy miesiące chciałabym pokarmić, bo to jeszcze takie maleństwo. Także podziwiam cię, że tak się trzymasz. U mnie chyba jednak nie jest tak źle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stop kropka ja dokarmiam dziecko z butelki ok. 3 razy na dobe i mala od cyca sie nie odzwyczaiła, a wrecz przeciwnie, jak widzi ze rozpinam bluzke to od razu sie uspokaja.
bylismy dzisiaj u pediatry, Oliwka ładnie przybiera, waży juz 4200. Pepuszek zaklejony ale tylko na 5 dni (zmienilam jej pediatre, bo tamten u którego bylam na poczatku to mi sie nie podobał) i Pani nam powiedziala ze przepuchlina jest prawie niewidoczna i ten plasterek to tylko kosmetyczna sprawa. przy okazji dostalam skierowanie do kliniki w gdansku do okulisty. Jutro nas zapisze ( oczka niby lepiej, ale i tak sie czeka 2 tyg wiec w razie czego bedziemy juz czekac w kolejce)
na usg bioderek musimy isc prywatnie, bo na nfz musialabym czekan do listopada ha ha to jakis zart...
Mor-ela ja mała tez niestety z reguły usypiam na rekach ok 2h. w nocy troche lepiej ale tylko jak wezme ja do siebie do lozka i przytule to wtedy cała procedura trwa godzine. ale i tak narzekac nie moge bo nie placze za duzo i spi ok3h :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moje dziecko zrezygnowało z drugiej drzemki w ciągu dnia. Czy tylko moje dziecko śpi 10h na dobę? :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a czym smarujecie buzie dzieciaczkow po kapieli i przed wyjsciem na spacer?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rany, Mor-ela, rzeczywiście słabo :( To strasznie mało jak na takie malutkie dziecko.
My akurat miałyśmy całkiem niezły dzień. Malutka sporo dziś spała, nie było dużo płaczu, chociaż wzdęcia męczyły rano i wieczorem (wieczorem pomogło dopiero windi). Ale takie dni są zdecydowanie do przeżycia. Może debridat dopiero teraz zaczyna działać.
Kurczakowa, ja niestety mam gorsze doświadczenia z butelkami przy starszaku, nie chciałabym ryzykować. Co do smarowania, to ja nie smaruję niczym, nawet się nie zastanawiałam czy powinnam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja smaruje po kąpieli buzie ze wzgledu na trądzik lekarz kazał nawilżać emolientem. Na spacery nie smarowalam w lato planuje czyms z filtrem i zima na mroz. Ja to mysle ze im mniej tym lepiej.
Moj synek śpi około 13 h sprawdzalam na alikacji a dzis pierwsza drzemka o 15 ale spal ponad dwie godziny nie licze tych 10 minutowych po cycu.
Z usypianiem nie mamy duzych problemow ale usypiamy dopiero jak jest senny. W nocy plcze jak jest glodny karmie odkladam i od razu zasypia, gorzej jak trzeba zmienic pieluche bo to go bardzo rozbudza i musze polulac. Wczoraj spal 4 h w nocy to duzy sukces bo zeykle co 2,5 h domagal sie jedzenia, idzie ku lepszemu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas też lepiej... Staramy się zachować schemat jeść, zabawa, sen. Trudno ją odkładać do łóżeczka bo płacze ale staram się być uparta... Dziś w nocy były tylko dwie pobudki o 1 i 5 więc nawet się wysłałam. U nas super sprawdza się mata edukacyjna, mała się bawi a później odjeżdża... Dzisiaj mamy rocznicę z Mężem więc zaraz zabieram się za szykowanie obiadu i reszty :) miłego i spokojnego dnia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja smaruję czasem - kremem z serii egzema, bo młody ma taką trochę atopową wysuszoną skórkę. Mam też z Himalaya dla dzieci kosmetyki, ale jak dla mnie - za mocno pachną. Na dwór na Słońce smaruje filtrem 50, bo jak młody uśnie to mu robię fototerapię i wystawiam go na Słońce.

Moje dziecko nie umie "odjechać" ze zmęczenia. No chyba, że cały dzień nie śpi, to na koniec dnia przysypia przy cycu :P

Susanna - miłej rocznicy :)

Ja zaraz wychodzę na dwór - w końcu te deszcze sobie poszły, to można wyjść :) Byle młody nie płakał i dał pospacerować :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja czekam aż mój sie wyśpi bo od dwóch godzin śpi z małą przerwą na jedzenie i też bym chciała wyjść na spacer bedzie u nas położna po 15 więcchciłabym sie wyrobić.
Mój synej jest bardzo nieregularny raz śpi tak jak dziś dwie godziny przed południem a czasem nie spi wcale, trudno cokolwiek zaplanować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala_la u nas też dość nieregularnie. Staram się konsekwentnie trzymać pewnych ram czasowych, ale w praktyce bywa różnie. Spacerujemy. Pogoda bardzo przyjemna. Młody śpi z przerwami. ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez wlasnie spacerujemy, jest bardzo przyjemnie :) co do smarowania kremem to ja nic nie stosuje, ogólnie z kosmetykow to tylko do kapieli i oliwka hipp na suche nozki. U nas chyba ciemieniucha sie zaczyna, nie jestem pewna czy to to, wyglada jak lupiez, skora sie jakby luszczyla na glowie. Nasmarowalam glowke dzis olejkiem migdalowym, mam nadzieje ze pomoze. Mamusie, mozecie polecic jakas fajna, interesująca i dobrze wykonana mate edukacyjna? Bo ja dostalam taka bezmarkowa zwykla mate tylko do lezenia na brzuszku, nie ma wielu funkcji i jest granatowa. Mysle ze ten kolor nie zacheca mojego dziecka do zabawy bo ciemne toto takie...no i na plecach jej nie poloze bo bedzie oglądać sufit
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha chcialam jeszcze zapytac jak to jest z tym karmienien na zadanie do 6 tygodnia i pozniej. Bo moja córeczka w dzien je male porcje ale co godzine a noc to podejrzewam ze przespalaby cala bez jedzenia. Juz jak miala 2 tygodnie i nie nastawilam budzika pare razy, przebudzalam sie wystraszona po 7-8 godzinach ze mala nie wola jesc. Co lepsze, jak ona wpadnie wieczorem w sen to miedzy 22-24 nie da rady jej dobudzic mimo ze juz minely ponad 4 godz od ostatniego karmienia. Niby powinno sie do 6 tyg budzic dziecko co max 4 godz tak? Czy nie. A po 6 tyg? Nie wiem jak powinnam robic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten "łupież" to właśnie ciemieniucha - u nas też dość późno wyszła. Pamiętaj o wyczesaniu a następnie spłukaniu olejku. :-)
Z tym karmieniem na żądanie jest tak, że oczywiście jak to jest głód, to dajesz tak często, jak dziecko potrzebuje. W nocy dobrze jest zachować przynajmniej jedno karmienie aż niemowlę nie skończy pół roku, bo to mleczko bardziej tłuste i lepsze dla rozwoju maluszka. Potem, jak wejdą stałe pokarmy, to się pouklada :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja to zawsze czesalam po kąpieli i ciemieniucha schodzi już nie ma skorupy tylko taki mały łupież ale spróbuje tak jak morela pisałaś moze bedzie lepiej.
Co do karmienia to nam połozna mówiła że jak dziecko dobrze przybiera na wadze to żeby nie budzić. mój pory posiłku nie ominie maksymalnie wytrzymał 3,5 godziny bez jedzenia ;)
Tylko trzeba uważać bo dziecko które jest bardzo głodne też sie nie budzi, mój synej tak miał w szpitalu że był głodny zmeczony i tylko by spał wcale nie płakał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No proszę, jak my sobie radzimy z tymi naszymi pociechami pomimo problemów :) Oby tak dalej! Na pewno będzie lepiej, ponoć pierwsze 18 lat jest najgorsze ;)
Szpileczka, super promocja ci się trafiła. Ja słyszałam, że dopóki dziecko nie będzie ważyło 5 kg powinno być karmione w nocy przynajmniej raz. Później już niby nie trzeba wybudzać. Natomiast ten pierwszy dłuższy sen jest normalny i tu nie ma co budzić. Niektórzy radzą karmić przez sen zanim samemu pójdzie się spać, żeby dziecko dłużej pospało, ale mi się nigdy to nie udało :( Ani ze starszakiem, ani teraz. Moja córcia też ma ten pierwszy nocny sen ok. 5h i nic jej nie rusza.
Ciemieniucha nas jeszcze nie dopadła, choć wypatruję jej codziennie. Ciekawe skąd to się bierze...
Moja malutka dziś bardzo spokojna, zaliczyła trzy drzemki po 2h, normalnie anioł. Chyba te wszystkie leki jednak działają. Mor-ela, a ty w końcu próbowałaś podawać debridat?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drogie doswiadczone mamusie :) mam do Was pytanie. Moja corcia ma 5 dni. Niepokoi mnie ta wydzielina miedzy wargami sromowymi. Jak powinna wygladac? Bo u nas jest taka jakby bialo szara i nie wiem czy to nie jest czasem jakas grzybica :( i jeszcze odparzona pupa :( czego uzywacie? Ja to chyba mam baby bluesa bo ciagle rycze ze nie potrafie sie zajac moim dzieckiem i robie jej krzywde bo nic nie wiem ;( prosze o pomoc!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wydzielinką bym się nie przejmowała, to zapewne wpływ Twoich hormonów, które przekazujesz dziecku. Powinno zniknąć w przeciągu 2 tygodni.
A co do pupy, to przede wszystkim pozwalaj jej oddychać, niech dzidzia jak najczęściej leży sobie bez pieluszki. Wystarczy pod spód położyć podkład jednorazowy i na to pieluszkę tetrową, nawet jak maluszek nasiusia, to podkład uchroni podłoże. Smaruj pupę po każdym przewinięciu pieluszki Sudocremem lub inną maścią na odparzenia np. Bepanthen. Często zmieniaj pieluszki. Jeśli odparzenie jest silne, to warto żeby zobaczył ją pediatra. A tak w ogóle, to zgłoś się do swojego ośrodka zdrowia i poproś o kontakt do położnej środowiskowej. Ona ma obowiązek odbyć co najmniej 4 wizyty patronażowe w Twoim domu, bezpłatnie oczywiście, i wtedy wszystkie Twoje obawy i wątpliwości rozwieje. Pokaże jak dbać o kikut pępowinowy, obejrzy tę wydzielinę i odparzenie, pomoże Ci w karmieniu. Głowa do góry!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela moja mala tez ma sucha skore. Oliwka u nas sie nie sprawdzila. Sprobowalam linomagiem jej skorke wysmarowac i jest mega poprawa. Tylko nie wiem czy moge po kazdym kapaniu tak ja smarowac.
I dobrze ze mowisz ze ten taki lupiez to ciemieniucha bo nie wiedzialam.
Wiecie moze z takiej str moge pobrac dźwięk suszarki na tel? Wlasnie sie zorientowalam ze dziala cuda. Uzywa ktoras z was misia szumisia? Warto kupić?
Na odpazenia polecam linomag u nas po jednym smarowaniu od razu byla poprawa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam aplikację baby sleep sounds, jest tam suszarka i na moją dzidziolę działa super.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam tą samą aplikację. Uszy mi puchną od tej suszarki. Na mojego diabła działa średnio... ja go nawet cycem nie uspie. On to by w ogóle nie spał w dzień. Ja już boję się z wózkiem wychodzić. W przyszłym tygodniu idę do neurologa, bo już nie wiem, co mam robić z moim nieśpiącym dzieckiem, które rozpraszają własne ręce i które nie śpi w dzień dłużej niż 20 minut :-( Jestem taka zmęczona ciągłym noszeniem go na rękach, aż mi mięśnie drgają. Ale koniec narzekania, bo chyba tylko ciągle smęcę, a zawsze mogło być gorzej ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mama Dziekuje za pomoc :) podnioslo mnie to na duchu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na odparzenia najlepsze wietrzenie i maka ziemniaczana.... no i nie uzywanie chusteczek tylko woda i waciki...
Kąpiemy w Oillanie, ma dobrą opinie na blogu sroki i niczym nie smarujemy po kąpieli... z Olka bylo tak samo i do tej pory nie ma problemow ze skóra wiec polecam.

Mamy misia szumisia i u nas tylko on na nocne spanie i w nocy jak sie rozbudzi przy przebieraniu to tez wlaczam i muli go w 5 sekund...

morela, serio CI wspolczuje.... u nas wiekszosc wieczorow jest na rekach po ok 3godz i wysiadamy.... a jestesmy we 2...
A tak to w dzien jemy ciagle co 2 godz, w nocy max 4.5 ale w wiekszosci 3-3,5. Ale po akcjach co 1.5 można powiedzieć, ze sie wysypiam ;)

Cora w sobote ma urodzinki wiec mala imprezka, zobaczymy jak maly zniesie taka ilosc osob ;) A w przyszlym tyg szczepienie... ciagle sie zastanawiam nad tymi pneumo... chcialam po pol roku ale sama nie wiem.... no i dodatkowo 5w1.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hm, Mor-ela, te rozpraszające ręce to ja znam z przypadku starszaka. Też biedak budził się, bo go nagle jakaś (jego) rączka uderzyła w twarz. Próbowałaś otulać ciasno w pieluszkę lub kocyk? Tylko nie można się zrażać, bo na początku dzieć może protestować. Kurcze, pewnie próbowałaś już wszystkiego, spowijanie raczej oczywiste jest... Po prostu twój synek jest takim intrygującym przypadkiem... Wizyta u specjalisty na pewno się przyda, ale nie życzę, żeby lekarz znalazł w nim coś złego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela, kurcze, miałam nadzieję, ze coś się polepszyło, a on ci tu z drugiej drzemki rezygnuje.....

Kalinie ciemieniucha schodzi po tym kremie przepisanym przez lekarkę, jesli ktoś chce, to mogę napisać skład (bo to apteczny). tzn. gwoli ścisłości - lekarka przepisała dwa kremy, jeden rozmiękczający na dzień, który stosujemy i drugi ze sterydem na noc (po umyciu główki), którym jej nie smaruję, bo stwierdziłam, że skoro nie ma stanu zapalnego, to oszczedzę jej tak wczesnego kontaktu ze sterydami.

na co dzień zmieniłam jej płyn do kąpieli i krem Emolium na płyn i krem natłuszczająco-regenerujący Ziaja AZS. stosuje go od zawsze starszy syn i też często ja, więc K. tez nim smaruję, polecam jakby co.

no i młoda ma bakteryjne zapalenie spojówek, prawdopodobnie po tym, jak jej brat na plaży nasypał piachu do oczu:(

co ja też jeszcze chciałam napisać.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a! chciałam pochwalić się córką :) od jakiegos tygodnia-dwóch sama przekręca sie z brzucha na plecy! no i w leżeniu na brzuchu ładnie i długo trzyma głowe, często juz prostuje całkiem ręce w łokciach, czyli zaczyna odrywać klatkę piersiowa. o wiele szybciej i łatwiej jej wszystko przychodzi niż starszemu bratu.

tym bardziej się cieszę, że znajomych córka, o 10 dni młodsza od Kaliny, praktycznie w ogóle nie dźwiga główki:( dziś miała zacząć rehabilitację:( sa nieco przybici. nota bene ona rehabilitantka, on neurolog.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
"tym bardziej się cieszę, że znajomych córka, o 10 dni młodsza od Kaliny, praktycznie w ogóle nie dźwiga główki:( dziś miała zacząć rehabilitację:( sa nieco przybici. nota bene ona rehabilitantka, on neurolog..."
I co, lepiej Ci, że Twoje dziecko szybciej dźwiga główkę? Matko! Jakie to typowe dla zakompleksionych ludzi....pocieszać się, że ich dziecko robi coś najzwyczajniej na świecie normalnego , jak na swój wiek, podczas gdy znajomi martwią się o rozwój swojego szkraba. ... Zastanów się kobieto co piszesz :/
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
Zniesmaczona - nie rozumiem, dlaczego w taki sposób zrozumiałaś mój wpis i po kilku słowach mnie oceniasz. Otóż - mój starszy syn również kiepsko unosił główkę, ogólnie był słaby motorycznie, zaczał sam siadac w wieku około 10-ciu miesięcy, a raczkować (i to dość nieporadnie ) w wieku 11-tu. Pamiętam, jak obserwowałam dzieci znajomych czy tez obce dzieci w jego wieku na zajęciach na basenie i sie martwiłam, ba! byłam zrozpaczona. Doszukiwałam się u niego chorób i chodziłam po pediatrach i rehabilitantach dziecięcych. Koniec końców nadgonił i jest z nim wszystko ok.
Dlatego, mając tym razem (na ta chwilę) dobrze rozwiniete ruchowo dziecko, ciesze się. Napisanie tego, co napisałam, było ot takim impulsem, a nie próbą podniesienia sobie mojego zakompleksionego ego. Nie chodziło o to, że chciałam pokazac, że moje dziecko jest od innych lepsze czy coś, i tym samym podniesienie sobie samooceny, bo jak rozumiem, w ten sposób to odebrałaś.
Tym bardziej rozumiem smutek i strach znajomych, bo przypominam sobie siebie sprzed +/- dwóch lat. Trzymam kciuki za ich córkę. O swojej już tu w takim razie pisac nie będę.

P.S. jesli na co dzień występujesz na tym forum pod innym nickiem, a do pisania hejtu używasz "zastępczego", to raczej świadczy o Tobie.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Elle Ty sie w ogole nie tlumacz, mysle ze nasze watkowe mamuski dokladnie zrozumialy intencje Twojego wpsiu a jak ktos chce szukac dziury w calym to jego problem :)
Moim szkrabom jeszcze daleko do takiego ladnego trzymania glowy ale widze postepy :) chociaz dzis rano np jedno i drugie uznalo ze lepiej na brzuchu po prostu zasnac, co sie beda przemeczac :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heeeeej;-)

W koncu sie odzywam.

Potrojna, zgadzam sie... Nasze watkowe zrozumialy elle napewno. A glupki zawsze sie znajda co musza trzy grosze wplesc ni z gruchy ni z pietruchy. Oj oj. Wybitnie nudzaca sie postac. Haha.

Co do glowki to cora to as, bo od dawna stabilnie dlugo wysoko lepek trzyma. I uwielbia ta pozycje. Lezy na brzuszku i wydziera sie na caly regulator z radosci. Heh

Powiem wam, ze watek czytam kazdego dnia. A przestalam pisac bo... Bo ani nie mam na co narzekac, a chwalic sie swoja cudowna corka nie chce bo ile mozna;-p wogole przy wszystkich waszych przebojach. Wiec odpuscilam pisanie. Nie chce zadnej wkurzac, irytowac itp. Mam nadzieje ze rozumiecie;-)

My duzymi krokami przygotowujemy sie do chrzcin, to 5 czerwca a zleci mega szybko znajac zycie. Malutka juz ogarnieta. Kupilam jej boska kiece w smyku. Naprawde boska. Z taka opaska z wielkim kwiatem na glowe, hehe. Butki w akpolu tez nieziemskie z kokardami :-D dzis w hm dokupilam bolerko i zuzka juz moze sie chrzcic:-p. Sobie wynalazlam w reserved sukienke czarna a'la worek na kartofle. Haha. Ale poki nie zrzuce jeszcze kilku kg to w niczym innym czuc sie dobrze nie bede. Za to dzis bylam w auchan w rumii to zaszalalam i kupilam w inglot czerwona matowa pomadke. Zawsze chcialam umalowac tak usta, i tak tez na chrzciny zrobie, a co tam :-) worek na kartofle plus czerwone usta, bomba:-D oj oj. Wczoraj juz mielismy nauki przed chrztem, fajnie bo krotko zwiezle i na temat bylo.

Ja ostatnio z soba mialam przeboje. Gin przepisal mi tabletki antykoncepcyjne, widac nie przypasowaly organizmowi i krwawilam potwornie przez miesiac...i to z dnia na dzien coraz bardziej. Ostatnio poszlam do gina, tymbardziej ze konczylam pierwsze opakowanie tych tabletek. Wykluczyl podczas badania wszelkie torbiele, nadzerki pitoly swinstwa. Obstawil ze tabletki napewno zle. Zmienil wiec i zobacze co teraz bedzie sie dzialo. Ale juz widze progres, chyba duzo mniej tej krwi.oby bo ilez mozna...

Zaraz zmykamy do sklepu z mala. Pogoda jest to czemu nie korzystac. Tymbardziej ze dom wczoraj ogarnelam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez ostatniej mniej udzielam bo nudy u nas ale odpowiedź na Twoj elle post zmobilizował do odezwania sie. To całkiem naturalne że sie porównuje co dziecko w danym czasie juz robi bo martwimy sie jak jeszcze czegos nie umie albo cieszymy ze umie szybciej i tez nie widze w tym powodu do hejtowania ;)
Powiem wam ze sie skarzylam ze musze wztawac co 2,5 h go karmic a wczoraj spal i spal i spal a ja co sie przebudzolam to latalam sprawdzic czy oddycha a po 6,5 h snu niewytrzymalami wzielam synka na karmienie jadl przez sen i nawet sie nie zbudzil, a matka wariatka znow niewyspana.
Morela mialas racje jak czesze ciemieniuche naoliwiona to znika juz prawie niema szkoda ze pediatra nie powiedzial. Teraz oczko mu ropieje polozna powiedziala zeby przemywac herbata macie inne sposoby?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle olej tamten wpis. Ja zrozumiałam, co chcesz przekazać :-)
Pauletta Ty pisz o swojej malutkiej. Lubię pozytywne wpisy :-)
Ja podejrzewam u młodego zaburzenia integracji sensorycznej od tej mojej leżącej ciąży... no ale ja na trzymanie głowy narzekać nie mogę, no i młody śpi głównie na brzuchu i coraz częściej się śmieje na głos - cudowny dźwięk :-) no i jak nie płacze to gada i bawi się rękoma =D tylko śpi jak na lekarstwo, bo wszystko jest takie interesujące :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala mialam wczoraj to samo tyle ze z wozkiem, coreczka juz od jakiwgos czasu spi max 30 min po zaparkowaniu wozka przy tarasie a wczoraj spala ponad 2 wiec co chwile sie nad nia pochylalam i sprawdzalam czy wszystkie funkcje zyciowe zachowane :p
A zniesmaczonej powinnysmy podziekowac bo zobaczcie jaki sie dzieki niej 'ruch' w watku zrobil :)
Nasze chrzciny beda 3 lipca i poki co tylko maz przygotowany kupil sobie nowy garnitur, ja sie wstrzymuje z sukienka do ostatniej cbwili wierzac ze chociaz troche jeszcze schudne ale juz wstepnie sobie wypatrzylam w zarze ladna koronkowa ale tez w luznym fasonie.
Czerwona szminka, czarna sukienka bedzie sexy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas chrzciny 25 czerwca. Ale jeszcze kompletnie nic nie mamy. jutro wybieramy sie do riviery, mam nadzieje ze chociaz mezowi cos kupie do ubrania, bo ja tez na pewno bede czekac do ostatniej chwili...
u nas ostatnio jakos gorzej ze spaniem, po kapaniu mala spi jakies 5h czyli do godz 1. a pozniej robi drzemki godzinne do rana i tak niespokojnie spi... wiec juz zapomnialam jak to jest wybudzac dziecko na karmienie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha, no rzeczywiście się wszystkie rozpisałyście ;)
Elle, my cię już tu trochę znamy i rozumiemy. Pani Zniesmaczona nie zrozumiała po prostu o co ci chodziło. Ale może warto powrócić do pomysłu zamkniętej grupy na fb? Bo piszemy tu otwarcie i ze szczegółami, a czytać mogą wszyscy.
U nas też ostatnio całkiem nieźle :) Leki działają :) Chociaż zdarzają się wzdęcia. Teraz podejrzewam witaminy, ale muszę to jeszcze sprawdzić. Dajecie K+D codziennie? Nie wpływa to niekorzystnie na brzuszki maluchów?
Noce też mamy coraz lepsze, dziś malutka spała najpierw 6h, a potem kolejne 4, więc tylko jedna pobudka. A że poszliśmy z mężem spać zaraz po dzieciakach, to się wyjątkowo wyspaliśmy :)
Dziś się wybraliśmy na obiad do Ikei, pierwszy raz w czwórkę :) A malutka dopiero trzeci raz jechała samochodem. Póki co raczej jej się nie podoba pozycja w foteliku (bo również śpi prawie tylko na brzuszku, a w foteliku na brzuszku się nie da...), ale musi się przyzwyczaić.
My chrzest mamy dopiero w lipcu. Chcieliśmy wcześniej, ale chrzestna ma przyjechać z daleka, a wcześniej urlopu nie dostanie. Także mam jeszcze sporo czasu, żeby dojść do formy, bo ambitnie postanowiłam sobie założyć którąś z sukienek z szafy. Muszę je poprzymierzać, żeby wiedzieć, ile mi jeszcze brakuje ;)
Miło jest czytać dobre wieści to waszych maluchach. Także Pauletta, pisz częściej, trochę optymizmu w naszym wątku się przyda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój malutki miał dziś 3 dwudziestominutowe drzemki... rany - on ma chyba jakiś potężny refluks. W wózku też nie idzie wytrzymać... :-(
Ja już też ledwo daję radę - ciągle po lekarzach chodzimy i chyba do pediatry wcześniej pójdę niż na kolejne szczepienie. W maju chyba 10 wizyt lekarskich mielismy/mamy.
Ja nie wiem, czy co jakiś czas nie mamy na forum trolli =P stąd te wszystkie życzliwe wpisy =P Ja też potrafię dosrać ale robię to otwarcie =P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas na wiosce pozar dzis byl. Masakra. Blisko nas, wiec wszystko na biezaco widzialam. Masa strazy, akcja mega. Ale panowie szybko ogarneli problem. W lesie jacys idioci smieci podpalili pewnie i zaczelo sie jarac. Eh... Grunt ze las ocalal i nic zlego sie nie stalo.

Ja skusilam sie dzis na truskawki. Kupilam bo pani przed biedra sprzedawala. 12 zl kg...kupilam, a co tam. I nawet mialy smak truskawek. Mniam....

A powiedzcie mi czy wasze dzieci tez tak pakuja piastkido buzi? Corka uwziela sie sie na lewa piastke i ssie jak opetana. I smiesznie bo tylko lewa sobie upatrzyla. A marginesem mowiac to my z mezem obydwoje leworeczni jestesmy. Ciekawe czy to jakis znak, ze ona tez dolaczy do mankutow, hehe.

A poza tym widze jak powoli rozszerza piastki, juz tak nie zaciska jak od urodzenia, coraz czesciej ma otwarte dlonie. I dzis w bujaczku niezdarnie lapala jakies tam wiszace fredzelki od maskotki. Ciekawe jak u was, czy dzieci juz chwytaja, jak z tym ssaniem lapek i wogole.

Spokojnej nocki kochane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cisza..... Niech znowu sie jakis trol wtraci z glupim tekstem to ozywi nasz watek;-)))) hehe. A tak powaznie to wierze, ze wszystkie korzystamy na maxa z cudownej pogody, slonka i wiosny. Mam racje?:-)

My calymi dniami na dworzu. Mala po okolo dwoch godzinachw. Wozku protestuje i chce ogladac swiat ale juz na rekach u mnie albo u meza. Smieszny maly skrzat, patrzy i oglada wszystko na dworzy choc slonko razi po oczach:-) ale ta uparcie gapi sie na wszystko bo to takie nooooooowe.....;-)))

Tak sie zastanawiam...babeczki jakie macie maty edukacyjne? Chyba bedziemy chcieli kupic. Bo brak zajec widze dla malej. Ile mozna lezec na brzuszku, na plecach, u mnie na rekach byc, potem lezaczek na troche, w lozeczku z karuzela....widze ze przydaloby sie cos jeszcze, jakis "zajmowac czasu". Po chrzcinach pewnie bede sie rozgladac za mata edukacyjna. Jakie macie dla szkrabow?

A my kd chrzestnych dostaniemy w prezencie na chrzest lozeczko turystyczne. Mega sie ciesze. Sadze ze mega sie przyda. Pomijajac fakt kiedy mala bedzie musiala gdzies na noc zostac. Ale kurcze w salonie rozloze sobie, wsadze ja tam, niech sie bawi. Ma jeden bok rozpinany wiec sadze ze bedziemy korzystac. Na upartego nawet do ogrodu moge wyciagnac takie cudo i niech sie bawi.czas pokaze ale ciesze sie mega.

Dziewczyny, jak to jest...ktoras z was oprocz mnie i dluuuuuuugo nie kdzywajacej sie wioli karmi mm? Albo chociaz dokarmia? Bo ciekawi mnie jakie porcje w jakich ilosciach zajadaja wasze cudenka;-) mnie ciekawi ile zuza wazy. Za tydzien szczepienie to sie dowiemy. Obstawiam okolo 5500.

Milego popoludnia kobietki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje szkraby dzis odmowily spania w wozku wiec po godzinie wrocilismy do domu i kazde zasnelo w swoim bujaczku :)
Ja dokarmian Maluchy juz od dluzszego czasu mam system dzien kp a w nocy mm (a ja odciagam i mam zapas na dzien wiec w razie potrzeby moge karmic rownolegle :) ) dzieciaki zjadaja mm po 120ml czasem jesli przerwa jest dluzsza to 150 (ale rzadko) w nocy jedza ok 19.30 (po kapieli), 1 i 5.
Lozeczko turystycsne napewno sie przyda, tez mam w salonie rozstawione (pokoj Maluchow jest na pietrze) przydaje sie zwlaszcza jak ktos nas odwiedza.
Whkorzystam jeszcze chwile spokoju i ide wypic kawke a do niej babeczke z rabarbarem :)
A popludniu ide do fryzjera zrobic sie na bostwo :)
Milego dzionka
Aaa a maty mam dwie jedna taka zwykla bez muzyki i innych bajerow a druga z fishera nie pamietam jak sie nazywa ale taka z zyrafa :) ma muzyczke i swiatelka, starsza ja bardzo lubila Maluchy tez juz klade i poki tez wykazuja zainteresownie zwlaszcza swiatelkiem.
Teraz juz naprawde koncze ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Babeczka z rabarbarem....mniammmm brzmi smacznie. Pozazdroscilam:-)

Dobrze ze piszesz o mm. Ja sie zastanawialam wlasnie, bo niby mam na mleczku napisane ze drugi trzeci miesiac porcja 120 ml, a od czwartego miesiaca 150 ml. Zuzia zaczyna czwarty miesiac za kilka dni, i tak opornie ale dalam jej wczoraj i dzis juz 150 ml bo ewidentnie byla niedojedzona. A jak dostala ciut wiecej to dziecko w niebo wziete. Wiec bede kombinowac...raz 120 raz 150 bede dawac chyba. Nie chce jej utuczyc, hehe. Ale glodzic tez nie chce. A wiem, ze ilosci na opakowaniu mleka sa orientacyjne, pogladowe.

Mi mala kimnela teraz i spala prawie poltora godziny w lozeczku. To rosolek ogarnelam. Niebawem zasiadziemy chyba zjesc. W brzuchu burczy.

Mnie dzis kurcze od rana glowa boli. I nawet paracetamol nie dziala. Widze ze bardzo wysokie cisnienie. Moze ma wplyw na samopoczucie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta jakie Ty już masz stare dziecko mój dopiero drugi miesiąc kończy ;) ja wczoraj mapisalam dlugi post a wyskoczula mi blokada antyspamowa i juz mi sie nie chcialo dziubdziac na telefonie. Tez jestem za grupa na facebooku
My kupujemy taka duza piankowa mate jeszcze nie zamowilismy ona nie ma rzeczy edukacyjnych ale szkoda mi kasy bo te edukacyjne sa male a nasze szkraby zaczna zaraz pelzac wiec wole wieksza i obstawie zabawkami.
Ta z żyrafą fischer price to chyba z serii tropikalny las bardzo mi sie podobala mamy karuzele z tej serii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooo rzeczywiście ruch sie zrobil na naszym forum :) to dobrze, szkoda tylko ze pod wplywem takiego wpisu. Dziewczyny ja szukam fajnej maty i podoba mi sie tiny love las przygód. To jest mata ktora rosnie z dzieckiem bo i sie taki tunel pozniej z tego robi i taki jakby namiot. Mysle ze to super sprawa miec taka kryjowke ;) jeszcze ogladam inne ale chyba sie zdecyduje i kupie corci na dzien dziecka :D pogoda przecudna, my dzis csly dzien poza domem, wracamy do domku tylko na jedzonko i zmiane pieluszki i z powrotem. Ja to sie dzis nadzwigam tego wózka po schodach. Ale żal siedziec w domu kiedy slonko tak rozpieszcza. My ciagle zastanawiamy sie kiedy robic chrzciny. Ze wzgledu na warunki lokalowe musimy zrobic gdzies w jakims lokalu, boje sie bankructwa.chociaz u nas bedzie to kameralna uroczystosc na okolo 12 osob, sami najbliżsi. Ale wiadomo lokal kosztuje i jestem ciekawa tez czy beda terminy np na poczatek lipca czy koniec czerwca. Polecacie.jakies fajne miejsce z ogródkiem? Smaczne jedzonko zeby bylo, nie musi byc exclusive ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta moja mała ma dopiero 1,5 miesiąca a je 100-120 czasem nawet 150 ml. Zarówno lekaraka jak i położna powiedziały, że jak widzę, że mała zjadłaby jeszcze to spokojnie mogę jej dawać 150 ml. Byle nie karmić częściej niż co 3 godziny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka zobacz sobieMalinowy Ogrod osowa, maja njedzielne bufety....petarda moim zdaniem. My tam bedziemy wlasnie 5 czerwca robic.

Ola dobrze ze mowisz o tym mleczku...bo mala zupelnie inna, pogodniejsza jak daje jej 150 ml. Taka usmiechnieta wiecznie, pogodna na maxa na okraglo.

Jak kolki u was? Walczycieciagle? U nas zero, kompletne zero kolek juz od dawna....

Teraz kapiel, potem mleczko i wio do wyrka malutka. A mnie od rana ta glowa boli kurde.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja juz jestem piekna i humor od razu lepszy :)
U nas tez kolek brak, ani razu nie bylo i po alergii tez juz sladu nie ma :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta, to ja się przyznaję i przybijam wirtualną piątkę! Poddałam się. Zeszły tydzień mieliśmy fajny, ale weekend dał nam za to w kość. Wczoraj mała prawie w ogóle nie spała, jedno wielkie wzdęcie od sobotniego wieczora. A dziś rano dała taki koncert, że wymiękłam. W życiu takiego wrzasku nie słyszałam :( Szybko wysłałam męża po nutramigen, żebym nie zdążyła się rozmyślić. I zobaczymy jak będzie. Na razie swoje odciągam, może z czasem będę mogła je podać butelką. Ale do "gołej" piersi raczej nie wrócę, bo dla mnie to wcale nie jest wygodne. Trudno mi było podjąć tę decyzję, ale myślę, że dobrze zrobiłam. Więcej wolności :) I nie zalewam się mlekiem przy karmieniu. Pięć lat temu podchodziłam do tego bardziej ambitnie i mimo problemów karmiłam syna przez rok. A teraz biorę też pod uwagę wygodę. Trochę mi szkoda, bo miałyśmy świetny początek. Ale wierzę, że ta decyzja wyjdzie nam na dobre.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Stop.kropka i super. Sa pewne granice uwazam i juz. I dziecko i mama musza byc szczesliwe.taka prawda. Niech tylko sluzy i bedzie super.

Potrojna mamo jakies wieksze zmiany?:) co tam wymyslilas z tym i wlosami?;) ja ide 2 czerwca przed chrzcinami. Odswiezemoj efekt sombre...hehe. Ale super to wyglada jak jest dobrze Robione. Jakby co fryzjer Macias w Osowej... Polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas też jedna wielka kolka i braki snu, ale ja uparcie walczę. Jestem ruiną, ale wierzę, że to fizjologia i całe zło zaraz minie. Kolejny lekarz mówi, żeby przeczekać... mam nadzieję, że nie padnę trupem ;-) cierpienie dziecka jest okropnie trudne dla obu stron... ja wychodzę z domu tylko do lekarzy lub na chwilę z młodym na rękach. Ale cieszy mnie, że są bezproblemowe dzieci - ja mam high need baby, no ale cóż począć - przyjąć z całym dobrodziejstwem i kochać :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
mor-ela Ty jesteś dzielna, mega Cie podziwiam! Życzę z całego serca żeby wszystko się skończyło najpóźniej po 3 miesiącu!
Pauletta jak tam Twoja głowa? dziś już ok? Wczoraj ponoć wysokie ciśnienie było, może stąd ból. A ja wróciłam tak naprawdę do fryzury sprzed ciąży czyli właśnie mam taką delikatną ombre :)
dziś znów piękna pogoda :) mega się cieszę, uwielbiam takie ciepełko ;) muszę tylko zacząć bluzki na ramiączkach nosić bo mam rękawki opalone, wyglądam komicznie jak się rozbiorę :) no i na twarzy okulary przeciwsłoneczne pięknie opaliłam ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PotrojnaMamo wlasnie niby dzis z glowa ok, ale gdzies tam mnie cmi z tylu glowy. Kto wie, moze to faktycznie cisnienie. Zobacze jak bedzie za dnia.

Ja czekam az mala sie obudzi i spadamy na dwor. Chce posadzic kwiatki w donice na parapetach, juz z nasionek wykielkowaly. Bawilam sie rok temu w zbieracza nasion, hehe. Tulipany w koncu wykopie i rzesusze cebulki zeby na jesien mozna bylo wsadzic w ziemie spowrotem. Uwielbiam prace w ogrodku:-)

Wczoraj z corka pierwszy raz wyszlam na dwor ale w bujaczku. Wypakowalam ja z gondoli, obudzila sie i chciala poszalec. Wiec wsadzilam ja w bujak. Radocha byla na calego. Smiala sie w glos, kopala w bujak jak szalona, chwytala zabawki. I tym sposobem posiedzialam jeszcze na dworzu, pojadlam truskawki i obydwie wrocilysmy do domu zadowolone:-)

A co do opalania to ja od wczoraj w krotkich szortach i bluzce na ramiaczkach. PotrojnaMamo ja tez komicznie sie opalilam. A na chrzciny chcialam isc w golych nogach, bez rajstop. No ale poki ca biale jak od mlynarza to kurde nie moge. Moze uda sie je leciutko chociaz opalic bo kurde wygladam conajmniej smiesznie. Twarz i rekawki mega opalone, dekolt tez...a reszta...hehe.

W taka pogode to mi sie nie chce robic obiadu. Az zal spedzac czas w kuchni. Wyciagnelam z zamrazarki jakas piers z kurczaka. To z ryzem i warzywami pewnie ogarne.

Milego dnia! I duuuuuuuzo ciepelka i slonka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale mnie dawno tu nie było, aż ciężko na raz nadrobić zaległości ;)
coraz częściej chyba bywają tu osoby spoza naszej grupy... No cóż, nie ma co się przejmować...
stop kropka daj znać czy coś lepiej po odstawieniu piersi... Mi też to chodzi po głowie w gorszych chwilach...
U nas czasem lepiej a czasem masakra. Ostatnio Mała ma zatwierdzenie, biedna pręży się strasznie, bąki puszcza ale nie może się wypróżnić... Za 3 dni odstawiamy debridat, aż się boję co to będzie...
możecie mi powiedzieć jak karmicie piersią to ile czasu wasze dzieci jedzą?Julce czasem ciężko wytrwać 10 min bo albo zasypia albo tak się pręży wygina kopie... A przy tym później mocno ulewa :/ zastanawiam się czy w ogóle się najada... 1.06 idziemy do pediatry to się okaże czy przybrała coś.
Pauletta zazdroszczę truskawek!!! Fajnie że Malutka tak Ci szaleje w bujaczku! Ja czekam żeby złożyć leżaczek w końcu ale nie wiem czy nie za szybko... Kiedy zaczelyscie używać leżaczki?
miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, minęła dopiero nieco ponad doba, ale ja już widzę poprawę. Malutka jest baaardzo spokojna i dużo śpi. Wczoraj jeszcze były bóle brzuszka, dziś popołudniu trochę marudziła, ale płaczu w zasadzie nie było. Jutro idę do pediatry ustalić plan działania, tj. czy i kiedy mogę spróbować z moim mlekiem. Mogłabym na tym trochę zaoszczędzić ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj mnie tez w kryzysowych chwilach kusi mm ale ciagle jeszcze twardo sobie mowie ze dam rade. Moze poczekam tez do końca 3 m tak jak morelka i wtedy zobacze co dalej. Chociaz przy debridacie kolki sa rzadko i nie takie jak wczesniej dlatego ciagle probuje kp.

Pauletta, dzieki za namiar. Super propozycja z tymi bufetami, taki wybor dan i miejsce super. Tylko martwi mnie ze moga ofwolac bufet przy niskiej frekwencji. Wiesz moze ile osob musi potwierdzić zeby nie odwolali? Torcik zamawiasz z malinowego ogrodu? Bo widzialam ze wnosic nie mozna nic swojego, ciekawa jestem jak patrza na to ze chrzest na bufecie, nie bylo problemu zeby osobno wam stoly polaczyli dla waszych gosci?

Susanna ja dzis wsadzilam malutka pierwszy raz do bujaczka i zasnela mi w try miga :D jest o dzien mlodsza od twojej corci z tego co pamietam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka, szwagier tam pracuje od ...okolo 5-7 lat. I raz byla sytuacja ze odwolali bufet:-) wiec prawdopodobienstwo znikome. Ja tez sie tym przestraszylam. Ale on z usmiechem na twarzy mnie uspokoil i kazal sie nie przejmowac.:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna nie martw sie to czy maluch sie najada nie zalezy od czasu tylko od tego jak je, jesli waga rosnie prawidłowo to wszystko ok. Mi pediatra mówiła ze w 10 min sie naje. Mój synek czasem w 5 min piers oprozni, a czasem tylko wis zaczyna jesc jak zabieram ;) Dawałyscie wode maluchom? bo takie upały i szkoda i zastanawiam sie czy nie przepajac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez sie zastanawiam nad ta woda... Jedni mowia ze mozna inni ze nie powinno sie dawac... Standard...
Moja Mala od trzech dni to jakis dramat :( nie moze arobic tej kupy... Nie chce spac, wczoraj od 13 prawie caly czas na rekach bo inaczej ryk... Zasnela w koncu ok 23 pozniej w nocy 1,5 godz ja usypialam tylko po to zeby sie obudzila po 45 min... Najbardziej mnie denerwuje ze zasnie mi na rekach ale jak tylko probuje ja odlozyc to oczy jak 5 zl i placz i zabawa od poczatku... Podziwiam mor-ela, naprawde...

My chrzest chcemy zrobic pod koniec wakacji bo z ta mala histeryczka strach na takie imprezy, a na obiad chcemy do Olivki kolo zoo. Maja duzy ogrod, dobra obsluge i pyszne jedzenie... Szwagierka tam robila 2 imprezy i kazda byla udana. Tylko trzeba z menagerka gadac ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my teraz robiliśmy komunie w restauracji, jak ktos by chcial to moge mailowo podeslac menu, myśle ze na chrzciny bedzie odpowiednie, miejsce fajne, jest gdzie zaparkowac, także polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja co
Rawda karmie mm, ale herbatke koperkowa mala dostaje juz od dawna. A przez ostatnie dni to wypija przez caly dzien w sumie nawet okolo80 ml. Fajnie. I widze ze absolutnie nic sie nie dzieje. Czasami zamieniam koperek na rumianek i tez spoko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny ! Dawno mnie tu nie bylo ale na kompa czasu brak a w telefonie nie lubie pisac....

Ja podaje malemu herbatke koperkowa, ale nie granulki tylko taka z tytka, jak herbata. Mlody sie duzo preży i ma problemy z bąkami, czesto jest mocno zagazowany.... na szczescie malo placze, za to ciagle stęka... wczoraj pediatra kazala podawac delicol wiec zobaczymy czy bedzie lepiej....
No i przez to tez nabawil sie przepukliny pępkowej.... chyba w naszym watku zaden dzieciaczek nie ma... mamy skierowanie do chirurga i zobaczymy co dalej.... mamy isc na morene albo do kolejowego....
Nasza waga na dzien przed skonczonym 7tyg 5830 ;) karmiony cyckiem....

Lezaczek używamy od ok skonczonego miesiaca... ale nie dluzej niz godz dziennie za to mate wyciagnelam kilka dni temu i jest mega! Mlody lezy i sie bawi kolo 60min ciagiem... az sama bylam w szoku.... :)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka my mamy przepuchline ale niewielka, mieliśmy na 4dni plasterek. Duzej różnicy po nim nie ma ale czytalam zeby dziecko klasc czesciej na brzuszku to moze sie sama wchlonac, zalezy od wielkosci.
Lezaczka jeszcze nie uzywamy mysle ze po 2mcu zaczne jak glowka bedzie stabilniejsza. A teraz tylko mate, mamy fp z pianinkiem i jestem zadowolona.
My niestety od wczoraj w szpitalu czekamy na wyniki posiewu moczu, najprawdopodobniej infejcja drog moczowych :( wiec pewnie jeszcze troche tu posiedzimy. Masakra jestem zmeczona samym siedzeniem tutaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do dopajania to ja podaje wode, herbatki na razie mala nie chce. A wode wypija z checia. Tak goraco jest wiec wydaje i sie ze warto pidac dodatkowo cos do picia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja podaje coreczce herbatke z kopru od baardzo dawna. Teraz jak jest tak goraco to tym chetniej pije. Ale jak sie karmi piersia to nie ma potrzeby dopajac, wystarczy czesciej przystawiac dziecko do piersi i dawac wypic to pierwsze, chude mleczko. Aczkolwiek ta herbatke daje w zwiazku z kolkami i w te upalne dni jest jak znalazl :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa, tylko Ty masz córe... u nas lekarka powiedziala, ze odchodzi sie od przyklejania tych plasterków u chlopców....
A o kladzeniu na brzuchu slyszalam, ale Synio srednio lubi.. chwile ok ale dluzej nie ma mowy...

No i dodzwonic sie na morene graniczy z cudem :/
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobiety! Wiem ze długo mnie tu nie było zatracilam się w macierzyństwie :-P czy któraś z Was ma.problem z kupami u malucha? Mój od dwóch tygodni się męczy założyłam osobny wątek żeby ktoś mi podpowiedział ale może macie podobne doświadczenia. Mleka mu nie zmieniałam daje herbatki wodę masuje brzuch i jedna wielka d*pa. Wcześniej pomagały Czopki ale szybko przestały, steka i się męczy bidulek a pediatra ma urlop... Wy tu macie taka księgę wpisów ze masakra ja bylabym za grupa na fejsie :-) jak możecie pomóżcie mi i podpowiedzcie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa trzymajcie się.
Wiola - a co dokładnie z tą kupą? W sensie, że nie robi, czy że brzuch dokucza i ma wzdęcia? Podawaj probiotyki np. BioGaia - nie zaszkodzi a może pomoże, bo to tak jakby dziecię jadło jogurt :-)
Dziewczyny, które podają Debridat - jak często i w jakiej ilości podajecie?
Nulka - ale masz żarłoka =D całkiem spory ÷D Mój ma ponad 6 kg! No ale on od początku był duży.
Jak często Wasze dzieci robią kupy przy KP. U nas liczba spadła do 2-3 na dobę. Dziś jeszcze żadna nie poszła - z jednej strony się cieszę, bo to znaczy, że pokarm coraz lepiej się wchłania a z drugiej obawiam problemów z bolącym brzuchem - i tak mamy dość problemów z kolkami (pracę jego jelit słyszę na kilometr...).
Ostatnio młody nie chce spać, bo wszystko go rozprasza ;-) świat taki interesujący. Wyjście z wózkiem lub w chuście graniczy jednakże z cudem :P
No i młody nie chce leżeć tylko najchętniej by siedział trzymany przeze mnie ofkors o.O
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem za opcją, żeby grupę na FB prowadzić dodatkowo, oprócz forum, bo nie wszystkie fejsbukowe są ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja Mała robi jedną kupkę na dobę albo rzadziej, ale u nas to przez laktoze... Mała się męczy pomimo espunisanu i reszty... Tak więc w tej kwestii nie pomogę. Słyszałam o windi, tych rurkach odgazowujacych, kupimy jutro bo mam już dość wrzaskow...
my dajemy debridat 2 rady dziennie po 2 ml-tak nam w szpitalu kazali. Możemy go stosować 2-4 tygodnie czyli zaraz koniec, aż strach pomyśleć :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas na piersi kupa była prawie przy każdym karmieniu. Teraz w sumie jest podobnie. Susanna, windi rzeczywiście pomaga, ale u nas ulga była tylko na chwilę :( Po następnym karmieniu brzuszek znowu nagazowany. A nie chcieliśmy tego używać za dużo...
Teraz jest o niebo lepiej. I z dnia na dzień jest lepiej. Malutką parę dni temu mocno wysypało, co by potwierdzało alergię. Eh, smutno mi i trochę tęsknię za karmieniem piersią. Ale nowa sytuacja ma wiele zalet. Dziś spokojnie mogłam wyjść z synkiem z domu na parę godzin, a mąż w tym czasie mógł pobyć z córką sam na sam :) A ze swoim smutkiem i tęsknotą jakoś muszę sobie poradzić...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop kropka a co na zatrzymanie laktacji stosujesz?
My dzisiaj wyszlismy badania wyszly ok. Mala strasznie wysypalo nie wiem czy to po moim jedzeniu czy moze uczulenie na nowy kosmetyk(dalej walcze z sucha skora, jest lepiej ale czolo jeszcze wyglada slabo)
U mnie karmienie piersia dobiega konca, jutro chce zeby pediatra mi cos zapisal na zahamowanie laktacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela nie ma wzdęć ani kolek tylko po prostu nie może zrobić kupy. Stęka ma napady bólu prostuje się i płaczę... Tak jakby miał korek i robi mi kupy co dwa trzy dni i to po czopku. Kupię te krople jutro bo już mi ręce opadają. Kupiłam bebilon comfort i tez powoli mu daje, ale na skutek musze poczekać. A nie przyzwyczaił się na pewno bo widzę jak próbuje zrobić i tylko się Męczy. Mleka też nie zmieniałam, nic nie dawałam do jedzenia. Daje herbatkę, wodę masuje brzuch i NIC! Oby tylko te krople pomogły :-(
No i bąki robi bez problemu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa, na razie laktację podtrzymuję, więc "doję się" 5 razy na dobę. Ciągle mam nadzieję, że mała wróci do mojego mleka (do "gołej" piersi już pewnie raczej nie, z resztą to chyba dobrze). Na pewno będzie to dla nas oszczędność.
Natomiast na zatrzymanie laktacji poleca się napar z szałwi i odciąganie do uczucia ulgi. A w końcu sama wygaśnie. Pseudoefedryna też powoduje zmniejszenie laktacji, czyli popularne tabletki na katar. Stosowałam po pierwszym dziecku, jak już skończyłam karmić. Obyło się bez zastojów i dość szybko poszło, ale wtedy to było już po roku karmienia. Lekarze za to zapisują bromergon, ale ponoć daje nieprzyjemne efekty uboczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop kropka u mnie maz protestuje co do mm, ja w sumie mam mieszane uczucia... Z jednej strony jestem zmeczona tym wszystkim ale z drugiej chce ja karmic piersia... Spytam lekarza o ten ' korek' w tylku i jak cos pomoze na te rzadkie wyproznianie to zostane przy kp a jak nie to bede myslec... A za Ciebie trzymam kciuki zebys wrocila do swojego mleka skoro tego chcesz chociaz zastanawiam sie czy u mnie wygoda by nie wygrala ostatecznie :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz co, Susanna, gdyby mój mąż naciskał na kp, to bym mu zasugerowała, żeby w takim razie sam pokarmił piersią, a potem patrzył przez dwie godziny, jak jego dziecko płacze z bólu. Podejrzewam, że to jednak ty spędzasz z córką więcej czasu i to ty musisz słuchać tego płaczu. Ale rozumiem, przy pierwszym dziecku podchodziłam do wszystkiego bardzo idealistycznie i karmiłam mimo problemów (innych niż teraz). Mój mąż pamięta ile nas to nerwów kosztowało i kłótni. Dlatego teraz popiera moją decyzję i cieszy się, że w końcu może zająć się córką tak całkowicie, łącznie z jej nakarmieniem. Stety/niestety, decyzja o kp w większości należy do kobiety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie ta idea... I ja i on się jej ślepo trzymamy i chcemy wypróbować wszystko zanim się zdecydujemy na ten krok... poczekam do tej wizyty tak jak uzgodniliśmy i później będziemy rozważać...
Dzisiaj w nocy spałam 2godziny :( na szczęście mąż ma wolne więc od 6 przejął pałeczkę i trochę pospalam... Zaraz do gemini na spacer pójdę po te przeklęte rurki. A zdarzało się że po tym szła też kupa?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z KP nic na siłę :) Obie strony mają być zadowolone. Ja jeszcze poczekam. Na razie trochę się przyzwyczaiłam do tych jęków. Są jednak dni lepsze i noce bez krzyków, także - idzie do przodu - mam nadzieję. Ale cycki mam mega poszarpane, że tak to określę.
U nas Windi działają tak sobie. Czasem jest i kupa. Lepsze gazy idą po masażu brzuszka i gimnastyce nóżkami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, tak! U nas po windi szło mnóstwo kupy. Tylko dziadostwo drogo wychodzi, bo za 10 sztuk ponad 20 zł. A pomaga na chwilę dosłownie. Ale delicol też kosztuje. I mm... droga sprawa :( Z zazdrością patrzę na koleżanki, które karmią piersią bez ŻADNYCH problemów, a jedzą wszystko jak leci. Ale teraz moja córeczka jest zadowolona i spokojna, wszystko inne jest mniej ważne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bylam zmuszona uzyc windi dwukrotnie. Raz poszla kupa od razu. A raz zupelnie rurka nie pomogla. W zasadzie to zaluje ze je kupilam. stolec drogie a zeby specjalnie pomoglo....wole zdecydowanie czopki glicerynowe. Koszt za 10 szt kilka zlotych a rezultaty po kilkunastu minutach. Pomijajac fakt ze jeden czopek u nas na trzy/cztery uzycia, rozcinam nozem na cztery kawalki i z jednego czopka robia sie cztery. Ale to tez na szczescie raz tylko stosowalam. Za to moja siostra u swojego niespelna rocznego szkraba tym sie bardzo czesto ratuje.

Ja po obiadku. Malutka najpierw 40 minut w wyrku swoim lezala bawiac sie karuzela, potem zasnela. I tak juz ponad godzine. Ja tym czasem chce poszukac na olx uzywanej maty edukacyjnej. Nie chce przeplacac i nowej kupowac. Widze ze mozna dorwac naprawde super okazje. Kwestia wyszukania fajnej oferty.

Dziwna dzis pogoda. Parno i burzowo. My bylysmy na dwugodzinnym spacerze kolo 10. I dobrze, bo teraz juz spacerowanie odpada. Co chwile grzmi i kropi deszczyk. Wolalabym zeby porzadnie popadalo i juz. A tak to sie kisi i nie wiadomo co bedzie za godzine, dwie.

Jak u was piatek? Jak dzien matki spedzilyscie? Cos wyjatkowego? U nas tyle tylko ze od meza jajecznice dostalam:-) a ze on kompletna noga w kuchni, to wielke slowa uznania zebral ode mnie. Hehe

Milego popoludnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta, a jaka mate bys chciala? taka zwykla gdzie sie zawiesza zabawki? Czy taka z gadzetami i melodyjkami? bo taka zwykla mam jakby co i moge odstapic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patre na fisher price cos w desen tropikalny las otp. Tam sa melodyjki i inne pitoly. Ale dziekuje ze mowisz,kochana :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My kupilismy windii i d*pa, nic nie pomoglo :( a mialam taka nadzieje, no coz... Walczymy dalej...
Ja tez patrze z zazdroscia na kolezanki, ciesze sie ze nie maja problemow...tez bym tak chciala... Moja corcia wlasnie wstala po 10 minutowej drzemce, ktora poprzedzal 3 godzinny placz... Dobre dziecie dalo zjesc obiad rodzicom ;)
My na dzien mamy bylismy na lodach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, Susanna, szkoda, że nie pomogło :( A długo trzymałaś w pupce? U nas nie zawsze szło od razu, czasem trzeba było trochę poczekać i pomasować brzuszek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Robiliśmy na dwa razy a trzymalismy ok minuty... Za krótko?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, u nas cały zabieg trwał chyba trochę dłużej. Pomiędzy użyciami rurki robiliśmy masaż brzuszka, taki okrężny, żeby przesunąć te gazy w kierunku odbytnicy. I znów widać, że każde dziecko jest inne i nie ma jednej uniwersalnej, złotej metody :(
U nas problem wzdęć i kwaśnych kup minął, więc płaczu jest duuużo mniej. Teraz już tylko kupa czasem męczy, więc mała stęka i ma trudności ze spaniem. Ale nie narzekam, bo wczoraj sporo pospała :) Natomiast ja się przeziębiłam i strasznie się boję, że zarażę córcię katarem. Ale może taki maluch jednak jakąś odporność poporodową jeszcze ma...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas noc fatalna, ale nad ranem zrobiliśmy kolejne podejście z rurką i poszła kupa! Młoda dalej się pręży ale widać że jest jej lżej... Dzisiaj impreza u teściów więc zrobimy jeszcze jeden zabieg później, może wyjdzie coś jeszcze... Kiedyś się śmiałam z rodziców jak rozmawiali i cieszyli się z kupki dziecka a teraz sami odprawiamy taniec radości jak Julka ją zrobi ;)
Ją byłam chora zaraz po wyjściu ze szpitala i jedno co dobre to że Mała złapała antyciala...
kuruj się stop kropka! Wszystko przez tą zdradliwa pogodę, a fee...!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas kolki w postaci wzdęcia brzuszka coraz rzadsze lub coraz krótsze, ale leków podaję całą masę. Kupę robi "na siedząco". Powoli się brzuch przyzwyczaja, no i młody coraz więcej w leżaczku, czyli brzuszek ugniata samym siedzeniem.
Za to teraz młodemu dokucza ze zdwojoną mocą refluks. Toleruje pion. Płacze przy odkładaniu. Budzi się po 20 minutach, ale to standard. Zazwyczaj ma takie trzy dwudziestominutówki w ciągu dnia =P Noce raczej łaskawie przechodzi. Śpi od 21:00 do 5-6:00 z przerwą ok. 2-3:00 na cycka, także jakoś dajemy radę ;-)
Przewagą MM jest wiadoma ilość zjadanego pokarmu przez dziecko. Na piersiach podziałki brak ;-) i zawsze mam ten problem czy on zjadł wystarczająco, tudzież za dużo =P ale więcej niż 8 razy na dobę nie dostaje, bo by wył non stop przez ten niestrawiony pokarm.
Ja cierpię z powodu pylenia traw. Jestem mega alergikiem, a na trawy zwłaszcza, także spacery oznaczają tony zużytych chusteczek.
Zdrówka dziewczyny. A dzieciaczkom buziaki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela, czyli wszystko na dobrej drodze. Gorzej niz bylo to juz nie bedzie. I to jest piekne.

Ale nas pogooda rozpieszcza co? Juz teraz u nas termometr w cieniu wskazuje 20 stopni. Bedzie sie dzialo :-) ale w taka pogode mi sie nawet nie chce spacerowac z wozkiem. Za cieplo. Wiec chowam sie w zacisznym i zacienionym miejscu z wozkiem i odpoczywam. Nogi wystawiam niesmialo na slonce bo chce opalic do chrzcin troche:-)

Wczoraj dokupilam sobie marynarke na chrzest wiec wszyscy jestesmy gotowi. Za tydzien swietujemy. A poki co w tym tygodniu we wtorek przed nami kolejne szczepienie, potem mama robi sie na bostwo i umowilam sie do fruzjera i kosmetyczki.

Zamowilam corce z olx ta mate, padlo na fp troppikalny las. Znalazlam w zasadzie nowa mate, babka wystawila bo dostala na chrzciny dwie takie same:-) z przesylka 63 zl...sadze ze mega okazja, az zal nie skorzystac. Tak wiec juz sie doczekac nie moge, corka bedzie miala urozmaicenie.

Wczoraj tez kupilam drobnostki dla dzieciaczkow w naszej rodzinie. Bede miala na 1.06. Nie lubie na ostatnia chwile.

A jesli pogoda sie utrzyma to my lada dzien basen rozstawiamy na dzialce. Kupiony nowy, srednica ponad 4m....bosko:-) niewazne ze plywac nie umiem. Ciesze sie i tak jak mzalpka blaszkami.

Widzialyscie jak szybko rozpakowuja sie majowo-czerwcowe? Kilka w dzien matki nawet sobie prezent zrobilo:-)))

Udanej niedzieli :-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My właśnie wracamy z dlugiego weekendu odwiedzilismy rodzicow to była pierwsza daleka podróż malucha. U nas już zdarzają sie noce bez kupek a i w dzień znacznie ich mniej a były wcześniej przy każdym karmienii. Przykro dziewczyny czytać o problemach brzuszkowych to koszmar patrzec jak maluch cierpi. Moj na szescie ma po mnie zołądek ;) jem wszystko jak leci gdyby miał po tatusiu byloby gorzej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po festynie na stadionie. Młody spał dosłownie 5 minut. Pozostałe 4 h u mnie na rękach oglądał świat i od 10:30 nie śpi sialalala. Potwór jeden ;-) Oba przypadki synów nie śpią =D Mój kręgosłup ała :-) Ja jak zwykle nie umiem usypiać dziecka. Nie wiem jak to się robi... Jak usypiacie Wasze maluchy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela, mam powiedziec...? Naprawde...??? Ja...odkladam zmeczona corke do lozeczka i ona zasypia...trwa to jakies polgodziny, ale zasypia sama w swoim wyrku. Zdarza sie, ale rzadko, ze wspomoge sie dzwiekiem suszarki na tablecie...

Kurde podziwiam ciebie, sialala :-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane ile mnie nie było. .. stesknilam się za wami. Ja mam mało czasu na net. Synek nadal często wisi na piersi. Średnio 40 je, potem 40 min zabawa na macie, spiewanie. Usypianie albo w wózku albo nosząc na rękach i głaskać trzeba po główce. Teraz jak gorąco, to już w ogóle problwm ze spaniem. A tak to krótko śpi po 40 min 2 razy i krótkie drzemki po 20. W nocy tez kicha najdłuższy sen to 3 h a tak to co godzinkę pociągnie cyca. Zmęczona juz jestem kiedy to się unormuje mały ma 11 tyg.
Miałam mega stres mały miał gorączkę 39.3 przez 2 dni, mocz i posiew ok. Jejku jak ja się splakakam. . Sciskan was kobitki.
.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta - Twoje dziecko poza kategoriami ;-) moj maz wlasnie sie meczy z mlodym, ktory spal 15 minut od 10:30 i nadal nie spi, tylko sie drze.
Zielone jabluszko fajnie, ze jestes z nami - goraczki moga sie pojawiac, najwazniejsze, zeby w pore podac cos na zbicie temperatury. Masz cyckoholika, ktory Ci wisi na piersi. Aktywne ssanie pewnie ma krotkie. Nie dawaj mu tak czesto piersi, to bedzie jadl aktywniej i nie bedzie spal i bedzie rzadziej jadl :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My miałyśmy z córcią przyjemny, spokojny weekend. Synek był u dziadków, bo mąż dużo pracował, więc głównie byłyśmy same. Małej służy nutramigen, nic jej nie boli i jest spokojna. Czasem tylko ma trudności ze zrobieniem kupy, ale nie płacze wtedy, tylko stęka. Pomagają masaże, a w ostateczności windi.
W przyszłym tygodniu chcę spróbować wrócić do mojego mleka, ale nie wiem czy to nie za wcześnie. Malutka nadal ma wysypkę na buzi, dekolcie i pleckach, dziś też zauważyłam wysypkę w zgięciach łokci. No i ciemieniucha nas dopadła, tak z dnia na dzień :( Czyżby to wszystko oznaczało skazę białkową? Obawiam się, że powinnam stosować ścisłą dietę bezmleczną, ale będzie baaardzo trudno. Któraś z was stosuje taką dietę z powodzeniem?
Co do usypiania, mamy kilka sposobów, takich jak smoczek, szum suszarki, spowijanie, bujanie na rękach, głaskanie po czółku, chusta. Czasem działa jeden sposób, innym razem inny. Jak nic jej nie dokucza, to nietrudno ją uspać. Ale śpi różnie, trudno przewidzieć i coś zaplanować. Czasem budzi się po 20 minutach, a czasem dopiero po dwóch godzinach. Wózek natomiast nadal nie jest jej ulubionym środkiem transportu. Do kościoła już teraz biorę ją tylko w chuście, bo tydzień temu musiałam się szybko ewakuować ;) Ale to było jeszcze w czasach kolkowych. Wszystko tak szybko się zmienia, z dziećmi nigdy nic stałego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka - ja stosowałam dietę bez krowiego mleka, ale chyba dam sobie spokój, bo spektakularnych zmian nie widzę, a to już 4 bezmleczny tydzień. Choć w sumie nie wiem, czy wszystko udało mi się wyeliminować. Doradczyni laktacyjna mówiła, żeby uważać z tymi dietami eliminacyjnymi - jeśli po 2 tygodniach nie ma poprawy - jeść normalnie. Diety najlepiej ustawiać w porozumieniu z dietetykiem. A tak naprawdę do mleka matki mało co przenika: http://kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=107&Itemid=44&lang=pl
Wysypkę pokaż pediatrze - może być różne podłoże. Mówisz, że Nutramigen pomaga... kurcze, u nas trochę lepiej, ale młody dalej się męczy. Jest bardzo ciekawy świata, tylko ten brzuch tak nam uprzykrza życie. Jako, że nie ma innych objawów alergii, na razie walczę dalej, ale jak będzie nadal źle, to sięgnę po puszkę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mor-ela, ja oczywiście nikogo nie namawiam, bo wiadomo, mleko matki najlepsze, bla, bla... Ale spokojne i zadowolone dziecko to skarb :) Niestety, uważam, że Matka Natura chyba nigdy nie była matką. Śmiem twierdzić nawet, że to musi być facet, bo wszystkie sprawy około-macierzyńskie (ciąża, poród, połóg, karmienie piersią) wymyślił do bani. Też wierzyłam, że matka karmiąca może jeść wszystko. Ale łatwo mówić, kiedy je się wszystko, a dziecku nic nie jest. A jak coś dolega, to już nie jest to takie pewne. Chociaż skoro twoja dieta nie przynosi efektów, to rzeczywiście chyba nie ma sensu jej przestrzegać.
Pediatra widziała wysypkę, jej zdaniem to alergia. Teorię o skazie białkowej wymyśliłam sobie sama, na razie będę obserwować. Jakaś alergia to musi być, skoro objawia się nietolerancją laktozy. Gdyby powodowała tylko wysypkę, to mogłabym kombinować z dietą eliminacyjną. Ale nie umiem patrzeć, jak mi się dziecko męczy z powodu bólu brzuszka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Młodego wysypalo raz solidnie - wg mojej opinii to były jednak pomidory. Tydzień nie jadłam nic pomidorowego. Wysypka przeszła. Potem jadłam już normalnie. Ale to nic pewnego, że to było akurat to... Walczymy z mega ciemieniuchą. A z tą poprawą to chyba przesadzìłam ;-) Dziś znowu od rana ryk. Nie wiem, co robić. Trzeba przetrzymać. Będzie lepiej, czego wszystkim życzę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja walcze z mega bolem gardła wieczorem mnie złapało płukam szałwią z solą. Mam nadzieje że od samego płukania laktacja nie zniknie. Boje sie żeby maluszka nie zarazić.
A co do diety.to ja myśle że mały człowiek to tak jak duży jeden może jeść wszystko a drugiego boli brzuch.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No a ta nietolerancja laktozy to tez często fizjologiczna niedojrzalosc układu pokarmowego a niekoniecznie alergia. U nas tez zawsze zwalaja wszystkie choroby dzieci na alergie, bo my z mężem mega alergicy i ze to genetyczne. Starszemu zrobiłam 3 testy alergiczne, bo ciągle zakatarzony. Wyszło, że ma uczulenie chyba na alternaria i to wszystko. A katar jest najpewniej wynikiem nieprawidłowości w nosku i 3 migdał się kłania, choć u laryngologów byliśmy chyba czterech, ale to alergolog tak diagnozuje.
I tak ciągle coś z tymi dzieciakami. Ja też już nie mogę patrzeć jak młody się męczy. Wyjścia na dwór na rękach są dość uciążliwe. Bardzo liczę na magię czwartego miesiąca...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny =)
Też się długo nie odzywałam. Wasze problemy mnie przerażają i mi głupio, że sama ich nie mam. Moi synowie obaj bezproblemowi, aż trudno uwierzyć, że takie problemy jak Wasze istnieją.
Tolek lada dzień kończy 3 miesiące i zrobił meeega skok rozwojowy =) tak Wam piszę na pocieszenie, że faktycznie te 3 miesiące są magiczne. Zrezygnował z jednego karmienia nocnego, pięknie chwyta zabawki coraz bardziej świadomie, nawet probuje coś pociągać i grzechotać =) śmiechy i uśmiechy są na porządku dziennym. U nas w dzień do usypiania służy piłka, albo wózek, na noc zasypia sam, jak córcia Pauletty. Chociaż w dzień też mu się czasem uda samemu jak Starszak nie rozprasza =)
Karmię nadal piersią, teraz Tolcio robi jedną kupę dziennie.. i z każdym razem jest wielka po szyję.. ale jest, więc nie narzekam =)
Lekką ciemieniuszkę mamy, ale radzimy sobie oliwką, on maa sporo włosów i nawet jej nie widać jak się nie przyjrzy.
Jedyne na co narzekam, to to, ze on jest bardzo duży, wygląda jak półroczne dziecko i przez to bardzo ciężki, jak ma marudny dzień, to kręgosłup mi pęka =( ale i tak nie noszę go tak wiele jak niektóre z Was.
Leżaczka wcIąż nie używamy, do czasu kontroli u ortopedy. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo chciałabym ten leżaczek puścić w ruch. Tak by mu bylo łatwiej brata oglądać, bo brat jest najlepszą atrakcją. Ostatnio Felek próbuję malucha brać na ręce.. trzeba uważać bo podnosi go sam..,bywa groźnie =p i jak go trzyma na kolanach i mu się znudzi to po prostu wstaje bez ostrzeżenia, brata nawet nie dołoży =p Wasze starszaki też tak robią?

Lala jak karmisz piersią i jesteś chora, to przeciwciała, które walczą z Twoją chorobą przechodzą do mleka i dziecko dostaje od Ciebie przeciwciała na tę konkretną chorobę, podobno =) nie wiem na ile to działa, ale taktycznie jak ja sie pochorowałam to mąż i Felek ode mnie złapali, a najmłodsze, wydawałoby się najsłabsze dziecko zdrowiutkie, więc wierzę, że to tak działa =)

Gdyby była grupa na FB też bym się cieszyła

Gorąco Was pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia, a ja się nie mogę nadziwić, że takie bezproblemowe dzieci jak twoje istnieją ;) Róbcie z mężem dzieci ile wlezie, niech dobre cechy się przenoszą. My już kończymy, żeby tych złych genów dalej nie przekazywać ;)
Mor-ela, wasze 3 miesiące już naprawdę niedługo. Tyle wytrzymałaś, to i te trzy tygodnie jeszcze wytrzymasz. I oby się poprawiło, trzymam kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny :) u nas tez wszystko ok, duzo ostatnio spacerujemy bo mam miesiac zeby na chrzest wygladac porzadnie :) oczywisie sama to sobie utrudniam piekac co chwile jakies ciasta :) Maluchy ok, rosna w sile, sa w miare grzeczne chociaz potrzebuja coraz wiecej mojej uwagi, samo lezenie to juz nuda, wiec bawimy sie na macie itp. Na szczescie ciagle daja mi na tyle czasu ze zdaze dom ogarnac itp. Takze korzystam z wolnego i nie chce nawet myslec ze kiedys trzeba bedzie wrocic do pracy.
Pauletta pytalas kiedys o raczki- moje tez wsadzaja zwlaszcza corka ale oboje wybieraja prawa wiec moze masz racje ze corcia po Was bedzie leworeczna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dzis bylismy u chirurga dzieciecego, mamy naklejony plasterek na ta przepukline pępkową.... moja pediatra mowila,ze sie od tego odchodzi...
Cala glupia jestem :/ chyba jeszcze to skonsultuje z innym chirurgiem....

Macie kogos z polecenia? Gdansk najlepiej...

Dzieciaki spia, maz pojechal do rodziców.... cisza i spokoj... grzesze i jem lody... chwilo trwaj ! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nulka ja plasterek polecam u nas pepek rzeczywiście jest juz ladny. Maz jak byl maly tez mial i po przepuchline ani sladu. Azja tutaj chyba tez pisala ze jej dzieci miały i tez ok. Na pewno nie zaszkodzi. Tylko pilnuj zeby odparzenie sie nie zrobilo, bo przy takich upalach to o to szybko.

A Co do raczki to moja tez prawa pcha do buzi.
Karmie juz tylko mm. Jest super poprawa. Mala znowu jak aniol a ja moge normalnie zjesc. Super. Jutro jade z mala dO szpitala do okulisty. Mam nadzieje ze dostane w miare szybki termin na przekłuwanie kanalikow bo jak nie to prywatnie 1000 zl bd musiala wydać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa trzymam kciuki za termin bo 1000zl to juz troche jest...my w przyszlym tyg mamy kontrolne usg bioderek a pod konec miesiaca kolejne szczepiena, takze kolejny miesiac z wydatkami :(
Wyobrazcie sobie ze spotkalam ostatnio sasiadke, taka z rodzaju tych co sie tylko dzien dobry mowi zajrzala mi do wozka i mowi tutaj 500 tutaj 500 i tak sobie Pani 1000 zrobila... takze dziewczyny gdybyscie chcialy wiedziec to specjalnie zaszlam w blizniacza ciaze jeszcze zanim 500+ podpisali bo wiedzialam ze 1000 bedzie :p
Ja tez jestem za grupa na fb.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gdzie idziesz na przekłuwanie? ja robilam synkowi na Zaspie, polecam, i szybki termin byl.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa, ja temat zapchanych kanalikow przerabialam 1.5 roku temu w Wejherowie. Mlodemu ropialy i ropialy w koncu dostalismy skierowanie. Wybralismy sie do szpitala i tam zakwalifikowany zostal Maciek na zabieg. W rejestracji babka zaczela delikatnie sugerowac, ze malutki, narkoza, szkoda, zeby sie zastanowic bo tragicznie nie jest. W zw z tym postanowilam isc do okulisty. Trafilam na starsza babke kt pracowała w szpitalu i robila te zabiegi. Powiedziala, ze jest zatkany i zeby poczekac, bo jest przeciwna by tak male dzieci robic w kazdym przypadku. Ona zasugerowala mi by po roku robic zabieg o ile nie bedzie gorzej, a do tego czasu kontrolowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ponoc u tak malych dzieci lubia wracac i czesto same w okolicy roku sie udrazniaja. U nas dokladnie tak bylo. Mial 8 mcy i przestaly ropiec i lzawic. Ja nie zaluje ze czekalam, ale to indywidualna kwestia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mojej siostry córeczka też miała iść na udrażnianie ale trafiła do okulistki w zupełnie innej sprawie która wymasowała nosek tak że kanalik sie odblokował moja siosta tez potem masowała i zakraplala kroplami i obyło sie bez zabirgu. U nas oczko ropialo to wystarczylo przemywac kilka dni herbatą.
Ja umieram zlapalam wirusa gorączka 38 stopni lekarka uspokoiła że jak sie zachowa ostroznodc mycie rąk i nie całowanie maleństwa to nie powienien sie zarazic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my dzis po kolejnym szczepieniu. Udka poklute ale corka kochana, poplakala kilka minut, dala rade. Potem na roty slicznie kolejna dawke wypila. Fajnie, mamy z glowy. Kolejne szczepienie w polowie lipca. Wowczas tez szczepic bede na pneumo. Zgodnie z tym co poradzila nasza pediatra. Teraz mala spi od prawie dwoch godzin. Biedna apetytu jak nigdy nie miala. Zjadla kolo 90 ml mleczka. Ale nic na sile.wierze, ze nie bedzie goraczkowac ani nic zlego po szczepieniu dziac sie nie bedzie. Mala za dwa dni konczy trzy miesiace, dzis waga wskazala 5870g . Ciekawe czy to duzo czy malo na tle innych maluszkow, bo nie wiem.

Milego wieczoru
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paulietta, moj tyle wazyl na 7tyg ;) a córa na 3mce wazyla 6300.

Kurczakowa, a ja slyszalam, ze przez te plasterki można sie nabawić przepukliny pachwinowej... :/
Juz nie mowiac o odparzeniach w te upaly... bidulek moj... Ale znalazlam lekarke polecana przez kilka mam na forum i do niej uderze, jutro bede dzwonic co i jak...

Z oczkami nie pomoge, bo moje maluchy nie mialy problemow...a jak cora byla starsza to herbata wystarczala....

W ogole od 3 dni mam taki apetyt, ze zjadlabym wszystko... wczesniej 2-3 razy dziennie a teraz co 2-3godz mam mega ssanie... tez tak macie ??
Nie wiem czy to mlody tyle ze mnie wysysa czy co...
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja masuje mlodej od 6*tyg i nic. Dwa razy juz mieliśmy kropelki. Teraz przemywam herbatka. I czasami 2 dni jest ok a pozniej 4 leci jej tak z oka ze masakra. Wydaje mi sie ze ja strasznie mecze jak co 5 min nad nią stoje z wacikiem i oko przecieram. A z tym przekłuwaniem to zdania sa podzielone zarówno przez lekarzy jak i rodziców. Slyszalam ze takim maluszkom nie podaje sie znieczulenia a starsze dzieci maja juz typowo zabieg pod narkoza, wiec o ile to prawda to wolałabym to teraz zrobić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta moj synek tez wazy 5800 a cora 5200 akurat wczoraj je wazylam :) mysle ze ladnie przybieraja biorac pod uwage ich wage urodzeniowa.
Nie chwalilam Wam sie ale od kilku dni przesypiam cale noce- Maluchy budza sie na karmienie raz ok 2 ale wstaje maz wiec ja sobie spokojnie do 6 spie :) dzis w ogole mialam dwa tak grzeczne aniolki ze lepiej byc nie moze :)
Milego wieczorku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PotrojnaMamo super. Wiem co czujesz przesypiajac noce. U nas tez w nocy kolo 3-4 wstaje na karmienie maz. Wyrecza mnie, ja moge spac. Wiec petarda. Ale lstatniej nocy corka zaszalala....tak jak zasnela kolo 20, to obudzila sie kochana dzis o 6. Zero nocnych pobudek. Ciekawe co bedzie dzis, aczkolwiek po szczepieniu roznie moze byc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:) aż strach coś napisać, ale co tam :D
wrócilismy z długiego weekendu i wreszcie znalazłam czas, by nadrobić :)

stop.kropka, przy skazie białkowej są takie charakterystyczne czerwone policzki, jakby rumieńce troche błyszczące... zwykła wysypka i ciemieniucha niekoniecznie. to może być trądzik niemowlęcy lub uczulenie na coś innego, co jesz. natomiast nietolerancja laktozy nie daje (z tego, co czytałam) objawów skórnych, lecz "strzelające" zielone kupy i wszelkie atrakcje z tym związane.

ja nie dopajam, choć zastanawiam się, jak to będzie np. w trakcie długiej podróży , kiedy mała chciałaby piers co chwile tylko na moment do napicia się...albo gdybym ją zostawiła w czasie upałów pod opieka babci, ze ściągniętym pokarmem... to wtedy nie mogłaby sama regulowac sobie, pijąc krótko a często tylko to pierwsze, najbardziej wodniste mleko...w takich sytuacjach chyba można jednak dopajać?

Lala, tak jak dziewczyny juz pisały, produkujesz przeciwciała, które dziecko dostaje z mlekiem. ja byłam mega chora rodzac córkę, a ona się nie zaraziła. w szpitalu cały czas powtarzali, ze mam ja jak najczęściej przystawiać, żeby dostawała przeciwciała na bieżąco.

Kalinie chyba wychodzą zęby... tzn. nic nie widać jeszcze, ale slini sie okropnie, zaczęłam jej zakładać śliniaki na wyjścia. non stop piacha w buzi i ssie jak wściekła. raz sobie rączkę owinęła przypadkiem pieluchą tetrowa i w ten sposób zassała, to od razu wybuchnęła okropnym płaczem. ciekawe, ile to potrwa, bo pediatra mnie "pocieszyła", że moga wychodzić i 2-3 miesiące...

u nas kupy 2-3 razy dziennie, zwykle 2 sa małe, a jedna (zrobiona po dłuższym czasie przerwy) ogromna, prawie że po szyje. standardowo dziennie co najmniej jeden komplet ubranek opiekam z kupy. czasem się zastanawiam, czy to normalne i czy ona nie ma rozwolnienia jakiegoś, bo ta kupa jest totalnie płynna. ale wtedy chyba robiłaby częściej i nie przybierała tak ładnie (jest mały pulpetem :P ) badanie ogólne kału też wyszło ok.

Wiola, innych sposobów na kupy niz pół czopka glicerynowego nie znam. Ale dzieci w tym wieku zdaje się moga robić kupy co 2-3 dni i mieści się to w normie - chyba, że widocznie się z tym męczą. no i masaże brzuszka, ciepłe kapiele, podkurczanie/prostowanie nóżek itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się pochwalę, mój Tolcio kończy dziś 3 miesiące =) kiedy to minęło?! W prezencie spał dziś w nocy od 20:00 do 5:30, także dzieci na piersi też ładnie sypiają ;) ja oczywiście od 3:00 z pelnymi piersiami i cała w mleku spać nie mogłam.. ale co tam ;)

A co do dopajania, to próbowałam ulżyć piersiom i podać Tolkowi wodę w butelce ale, jak starszy brat, nie umie jej zassać =( także wisimy na piersi.

Milego dnia dziecka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Macie racje z tymi przeciwciałami bo jaknarazie synek zdrowy. Powinnam męża też przystawić do piersi bo zaczyna go coś brać.
Moj ma 9 tyg i ma 5900, nie ma co porownywac bo i na start nasze maluchy inaczej ważyły. Patrzycie na siatki centylowe bo mi ich nie uzepłnili ani w szpitalu ani przy wizytach, powinnam sama ponanosic zeby wiedziec jak to wyglada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Sensimilia moja starsza cora tez byla tylko piersia karmiona i wlasnie jak sknczyla 3 miesiace to zaczela cale noce przesypiac takze wiem z autopsji ze mozna :)
Co do siatek to ja sprawdzam i zaznaczam, traktuje to rowniez jako pamiatke na przyszlosc, ze starsza bylo tak ze co jakis czas pediatra sprawdzala i wage i wzrost ktoremu centylowi odpowiadaja. Ona zawsze w jednym i drugim ok 90 nie to co te kurczaczki :) chociaz one juz nie sa na 25 ale zblizaja sie do 50 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimila, jak potrójna napisala, moja corka jak skonczyla 2.5mca to juz spala od 20-6 rano... wszyscy mi zazdroscili, szkoda tylko ze ja i tak kolo 2 siedzialam z laktatorem bo myslalam, ze mi cycki pękną.

Synio dzis konczy 8tyg i tez spi coraz lepiej, ok 20 zasypia( albo przy cyku albo sam w lozeczku przy misiu szumisiu), ok 2 pierwsze karmienie, potem kolo 5 i od tej 5-6:30 sie meczy brzuchowo, steka, jeczy,placze bidulek.... i potem zasypia a kolo 7 pobudka bo siore trzeba zaprowadzic do przedszkola ;)
A w ogole z racji, ze ciagle jestesmy na spacerach to mlody nie umie w dzien spac w lozeczku :/ Wieczorem nie ma problemu a w ciagu dnia jak zasnie to na max 20 min....

no i wszystkiego najlepszego dla maluchow z okazji dnia dziecka :) duzo uśmiechów i radosci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po wizycie u lekarza, Mała waży 5 kg :) dostaliśmy wszystkie skierowania i zrobiliśmy badania krwi na enzymy watrobowe... Te niestety wyszły złe, tak więc zapalenie wątroby :( w piątek dzwonię do lekarza w szpitalu i się okaże czy tam wracamy... Julka śpi w swoim łóżeczku coraz częściej ale nad ranem jak już ją mega ciśnie brzuch to ją biorę do łóżka, mocno przytulna i zasypia koło mnie... Wtedy śpimy od ok 5 do 9... Dzisiaj ma bóle brzucha bo genialna mama zrobiła sałatkę dla taty z kapusty pekińskiej i sama połowę zjadła, ehhh... Uszczesliwilam moje dziecko dziś, nie ma co...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, strasznie przykro czytać o kolejnych problemach. Mam nadzieję, że okaże się, że to nic takiego. Trzymam kciuki! Za to malutka pięknie przybiera, pomimo problemów z brzuszkiem, więc chociaż tym nie musisz się martwić :)
My dziś byliśmy na usg bioderek na Wałowej. Któraś z was też tam była? Trochę się czuję niepewnie po tym badaniu, bo trwało pół minuty... Czy naprawdę ten lekarz może tak szybko się upewnić, że wszystko ok? Z synkiem byliśmy prywatnie, tamten lekarz dokładnie wszystko sprawdzał. A jak wasze wrażenia? Inni lekarze też tak krótko badają?
Moja córeczka zamieniła się w istnego aniołka. Pięknie śpi i w łóżeczku, i w wózku. Trzeba ją tylko ciasno zawinąć, bo przeszkadzają jej rączki - prawa drapie ją po twarzy, a lewa kręci loki i wyrywa włoski z głowy ;) Od trzech dni rozszerzam jej nutramigenową dietę swoim mlekiem. Już po kilku łykach z piersi na drugi dzień w kupie pojawił się śluz. Zrobiliśmy też badania na obecność ciał redukujących i znów mamy wynik dodatni, choć dużo niższy. Spróbuję jeszcze pokombinować z moim mlekiem, ale z dodatkiem delikolu, żeby enzym trochę popracował. I poobserwujemy, może się uda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka fajnie ze tak walczysz, kombinujesz z tym twoim pokarmem. Pelen szacunek. Oby sie jdalo. A jesli nie to i tak jak czytam to faktycznie tamto mleczko sluzy. Wiec napewno bedzie git.

U nas na szczescie po wczorajszym szczepieniu wszystko super. Zadnych przebojow, goraczki, innych takich. I oby tak dalej. Teraz czas dla siebie. Corka od 19.30 spi, ja zaliczylam bieznie, teraz herbatka, troche tv poogladam i czas zleci.

Zyczenia z okazji Dnia Dziecka zlozone? :-) ja malutka wycalowalam na kazdym centymetrze jej cialka kochanego. Hehe. Akurat dzis przyszla ta mata fp ktora zamowilam z olx. Byla jazda, mala uradowana ze hej. Slina jej ciekla z przejecia, rece jej lataly we wszystkich kierunkach swiata, nogi tez. Przypasowala jej ewidentnie:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna a czemu macie robić testy wątrobowe? Jak to wyszło? Trzymajcie się!
Stop.kropka - my też byliśmy na Walowej i ja byłam zazenowana tym badaniem. Dla mnie to jakieś nieporozumienie. Powtorzylismy w Enelmedzie i niby się potwierdziło, ale na Walową juz na pewno nie pójdę. Kiedyś w Centrum Solidarności przyjmowała fajna babka, ale ona już na emeryturze. Niestety. A robiła mega dokładne USG brzuszka i stawów biodrowych... eh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stop.kropka, ze starszym dzieckiem bylismy w ramach NFZ na USG bioderek na Wałowej i wyglądało to tak, jak opisujesz, czyli samo USG dwa razy po może 5 sekund, a cały pobyt w gabinecie ze 3 minuty. lekarz w trakcie -moim zdaniem- bardzo powierzchownej oceny bioderek stwierdził przykurcz prawego z nich i "po łabkach" pokazał mi ćwiczenie, które mam z synkiem wykonywać. Pojechałam jednak jeszcze prywatnie na konsultację do dr Sieliwończyka (poleconego przez kuzynkę) i ten po bardzo dokładnym badaniu zarówno USG jak i podmiotowym stwierdził, że żadnego przykurczu nie ma, a główki ma osadzone w panewkach wrecz ponadprzeciętnie dobrze. Także niepotrzebnie się tylko zdenerwowałam. Z młodszym dzieckiem darowałam sobie Wałową i od razu do Sieliwończyka pojechałam.

Dziewczyny, a propos 500+, dostałyscie juz kase czy choćby jakiekolwiek pismo? ja złozyłam wniosek pod koniec kwietnia przez stronę mbanku i do tej pory cisza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj moj wpis taki suchy, chyba moj humor przemawial :] dzisiaj nowy dzien i nowa nadzieja ze moze jutro nie uslysze wyroku szpitalnego... Oby! ;) jedno dobre to to co stop kropka napisala-mala przybiera i to jest wazne. Dzisiaj po wczorajszych przebojach Mala spi jak aniolek, ciekawe ile taki cudowny stan sie utrzyma. Dalej walczymy ze spinaniem sie, brakiem kupy i mocnym ulewaniem...
Jezeli chodzi o testy watrobowe to wyszlo to przez przypadek jak bylysmy w szpitalu kiedy robili wszystkie badania. Przy wypisie enzymy byly dalej podwyzszone w porownaniu do wynikow przy przyjeciu wiec kazali powtorzyc za 2 tyg. No i wyniki minimalnie wyzsze niz przy wypisie... Tylko minimalnie bo np alat z 90 podskoczyl na 92, a astat ze 120 na 127 dlatego sie ludze ze nie bede musiala wracac do szpitala a robic kontrole za kolejne tygodnie. Chociaz pewnie juz wyniki powinny byc nizsze....

Ja planuje zakup lezaczka bo poki co mam tylko taki turystyczny tiny love. Mam na oku taki 3w1 tej samej firmy... Strasznie mi sie podoba bo mozna tam klasc dziecko w pozycji lezacej. Ktoras moze ma taki? Polecacie?

Milego i spokojnego dzionka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też bylismy na walowej i badanie wygladalo jak piszecie, z cora 4lata temu tez. U cory bylo ok, maly ma jeszcze lekkie przykurcze i tez mamy cwiczyc albo sie chustowac ale na to drugie za goraco. .
Elle, ja wniosek o 500+ skladalam w 2tyg kwietnia przez wbk i tez cisza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My bylismy w medicoverze i wszystko trwało koło 5 min. Wizyty umawiają co 10 min na usg wiec moze faktycznie lekarzowi tyle wystarczy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, trzymam kciuki, żebyście nie musiały iść do szpitala, to nic przyjemnego. A leżaczek 3w1 mogę polecić, bo mam :) Kupiliśmy z myślą o tym, że malutka będzie w nim spała w nocy (w naszym pokoju nie ma miejsca na nic większego). I sprawdza się świetnie, bo można kołysać. W roli leżaczka z podniesionym oparciem korzystamy na razie bardzo rzadko. Ale fajne jet to, że to nie jest typowy miękki leżaczek, więc dziecko nie ma w nim takiej zgiętej pozycji, to chyba dobrze. Ten pałąk grający i świecący jest moim zdaniem do kitu... Ale za to wibracje czasem pomagają malutkiej się odgazować ;)
Pauletta, u nas już jest git z tym nutramigenem. A próby z moim mlekiem na razie wypadają koszmarnie. Wczoraj malutka raz wypiła jakieś 30 ml i dziś nad ranem miała trochę problemów - dwie rzadkie kupy, ból brzuszka, potem jeszcze jedna mała kupka ze śluzem i pasemkami krwi :( Szkoda, bo odciąganie akurat nie sprawia mi żadnych problemów, mam chyba bardzo "dojne" piersi ;) Odciągam tylko 5 razy dziennie po 5 minut z każdej piersi (rano trochę dłużej, bo po 8-9 h przerwy nocnej) i mam (a raczej wylewam do zlewu) 900 ml dziennie. Szkoda, moglibyśmy trochę zaoszczędzić na mm przynajmniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja skladalam wniosek o 500+ jakos w 2 tyg kwietnia i jeszcze w kwietniu dostalam pierwszy przelew, tez skladalam przez strone banku.
Stop.kropka faktycznie sporo tego mleczka masz i naprawde az szkoda ze do zlewu trafia, trzymam kciuk zeby mimo wszystko sie udalo z karmieniem...a o wydatkach na mm nawet nie mysle, moje poki co tylko w nocy karmione a i tak mleko znika...chociaz jak bedzie wiecj takich nocy jak dzis (spaly od 20 do 5) to i mleka na dluzej wystarczy :) ale az boje sie myslec co to bedzie jak odstawie je od piersi, ekonomicznie byloby je karmic do 2 r.z. :p
Ale dzis znow pieknie- nie ma co dziewczyny, udalo nam sie z pogoda w tym roku, spacerowanie to sama przyjemnosc :)
Wykorzystam ze moje krasnale spia w wozku i ide na tarasik z kawka i ciachem (zrobilam wczoraj corce na dzien dziecka- kinder country to nasz ostatni hit- robilam juz kilka razy za kazdym razem na wizyte innych znajomych i wszyscy sie zajadali, ciasto jest pycha ale ma jedna ogromna wade- jeden kawalek to milion kalorii ;) )
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny jak często jedzą Wasze dzieciaczki w ciągu dnia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, zapraszam do nowego wątku:

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-maluchy-marcowo-kwietniowe-2016-cz-12-t677424,1,130.html
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry