Widok

Mamusie i maluchy marcowo - kwietniowe 2016 cz.10

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
ROZPAKOWANE:

Elle - CÓRKA, 20.02.2016, 3500g i 55cm, SN, Redłowo
Wiola - SYN, 23.02.2016, 3450g i 53cm, CC, Zaspa
Ditha - CÓRKA, 28.02.2016, 2900g, SN, Kartuzy
Sensimilia - SYN, 01.03.2016, 3720g, 57cm, SN, Zaspa
Pauletta - CÓRKA, 02.03.2016, 3550g, 57cm, SN, Wejherowo
Monisia061 - CÓRKA, 04.03.2016, 3500g, 53cm, SN, Redłowo
Ania_85 - SYN, 05.03.2016, 4400g, 61cm, SN, Redłowo
Azja - CÓRKA, 08.03.2016, 3550g, 56cm, Wejherowo
Zielone jabłuszko - SYN, 11.03.2016, 3930g, 57cm, Kliniczna
Aniammmmm - SYN, 13.03.2016, 3300g, 55cm
PotrojnaMama - 15.03.2016, SYN - 3090g, CÓRKA - 2720g, CC, Wejherowo
Mor-ela - SYN, 19.03.2016, 3960g, 58cm, SN, Wojewódzki
Lala_la - SYN, 27.03.2016, 3890g, 57cm, SN, Zaspa
Słonko - SYN, 31.03.2016, 3600g, 54cm, SN, Redłowo
Iwo04 - CÓRKA, 02.04.2016, 3160g, SN, Kliniczna
Dumelek - CÓRKA, 04.04.2016, 3300g, 51 cm, CC, Zaspa
OlaOla - CÓRKA, 05.04.2016, 2750g, 52cm, SN, Wojewódzki
Nulka - SYN, 6.04.2016, 3500g, 55cm, SN, Zaspa
Elkasiwa78 - SYN, 8.04.2016, 3740g, 57cm, SN, Wojewódzki
Mollly - CÓRKA, 13.04.2016, 3600g, 56cm, SN, Wejherowo
Susanna - CÓRKA, 14.04.2016, 3670g, 56cm, SN, Kliniczna
Szpileczka - CÓRKA, 15.04.2016, 3215g, 55cm, SN, Kliniczna

DWUPAKI:

MARZEC 2016

Patiksz 09.03.2016
anah 22.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Takaja_84 30.03.2016
Kinga 31.03.2016

KWIECIEŃ 2016

Malgosia85 03.04.2016
Estera13 06.04.2016
margreth 11.04.2016
stop.kropka 15.04.2016
Polka 16.04.2016
Lenaa86 18.04.2016
Kurczakowa 20.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016
Sosi 29.04.2016

poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2016-cz-9-t665748,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zakladam nowy, bo tam juz ponad 300postów :)

Powodzenia dla wszystkich, których jeszcze czeka TEN dzień :) Oby poszło szybko, sprawnie i bezboleśnie :)

Moja córa wola na syna Tomeczuś :P No i syn byl we wczorajszym dzienniku :D taki slawny chlopak :D

A skad znacie grupe krwi maluchow ? Bo u nas nie badali, a u córki robilam sama prywatnie, przy okazji jakis badan za jednym ukłuciem i ma po tatusiu :) Ciekawe jaka ma synek.
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Super,Nulka ze jest nowy wątek. Dzięki.
Mój ma grupe 0 Rh plus jak cała nasza 4, mialam na wpisie wpis.
Nasz Fifi będzie 26.04 w wyborczej, akurat w 20 urodziny chrzestnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karmie I pisze z tableta, czy wasze maluszki tez tak często mleczko piją I krótkie drzemki mają po 15, 20 min między karmieniami? Jedynie w nocy dłużej pośpi ale nie chce spać u siebie...pieszczoch jeden. I na spacerze śpi dość długo 2,2, 5h.

Kiedy będziecie dzieci chrzcic, ja myślę że pod koniec lipca jeśli będzie termin.Myślalarm o kościele św. Mikołaja, ciekawe ile ta przyjemnosc ram kosztuje. No i tak się zastanawiam, czy to dobry wiek dziecka 4 mies.Starazy miał 9,5 mies i było ok, bo siedział jak gość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi grupę krwi podali ze względu na ten konflikt, nie wiem czy jest gdzieś później wpisana... My się dalej naswietlamy i mamy nadzieję że do końca tygodnia nas wypuszczą... Z kamieniem też się rozkrecamy, ale Julka, tak jak w brzuchu, musi być karmiona co 3 godziny bo później jest zleeee ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim dzieciom badali grupę krwi ze względu na ryzyko konfliktu serologicznego, ja jestem Rh - , a ich ojciec Rh +. a przy okazji wyszedł konflikt, lecz w głównych grupach. po pół roku dobrze jest powtórzyć badanie, żeby mieć 100% pewność co do grupy krwi. ponoć rzadko ale z plusa może się zrobić minus.

zielone jabłuszko, mój syn ma na imię Filip i też mówimy na niego Fifi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
co do chrzcin to chcialam w maju. Ale odpuszczamy ze wzgledu na wysyp komunii. Sadze ze wlasnie jakos w lipcu bedziemy celowac. U nS zebrac do kupy najblizsza rodzine to sukces.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas dzis dzien bez planow. Zobaczymy co przyniesie. Jestesmy wlasnie po porannym mleczku. Malutka odlozylam na chwile do bujaczka. Ma frajde jak widzi te zabawki wiszace. Wiec na chwile jest zajecie:-)

Maz pojedzie za dnia wyrejestrowac moje auto, z Zuzia powalczymy we dwie wowczas. Powiem wam ze doceniam ze go mam w domu. Jeszcze jak bylam w ciazy to bylismy przerazeni jak stracil prace i zaczal pracowac z domu. Balismy sie ze tak sie nie da. A okazuje sie ze wychodzi na tym lepiej niz by na etacie u kogos byl. Oby tak dalej. No i majac jego w domu przy malutkiej to zbawienie. Zawsze mozna komus ja zostawic na chwile.

Susanna nawet mie wiedzialam ze z zoltaczka tak dlugo trzymaja. Ale lepiej tak nizza szybko by was wypisali.powodzonka tam.

Aha, kobietki szukam w internecie prezentow na 5 i 10 rocznice slubu. Akurat tak sie zlozylo ze dwie okragle u naszych najbliższych. Chce bez szalenstw, cos bardziej symbolicznego zamowic, w formie malej pamiatki i juz. Moze cos mozecie polecic? Jakis internetowy sklep? Albo jakies pomysly macie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I na mnie przyszła pora :) Melduje się ze szpitala na Klinicznej. Oleńka urodziła się wczoraj o 18.13, a poród przyjmował bardzo miły i sympatyczny pan położny :) Waga 3450g, 56cm, poród sn. Więcej szczegółów innym razem. I byle do domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop. Kropka gratulacje :) to mam zielone swiatelko, aczkolwiek u mnie cisza jedynie bol taki miesiaczkowy od dwóch dni.

Oj obudzilam sie przed 7 to bylo takie ladne sloneczko, a teraz wszedzie czarne chmury. Nie fajnie :/ bo musze dzisiaj na zakupy wyruszyc i do lekarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta44 i Dziewczyny, ja w sprawie bujaczka. Możecie coś polecić? Słyszałam, ze warto mieć taki z regulacją pozycji.
Na rocznice warto przerobić zdjęcie pary np. w sylu retro i wydrukować na canvasie wraz z rama, choćby wewnętrzną.
Dziś mam termin, a czuje sie jakbym jeszcze m.in. miesiąc w ciąży miała chodzić...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję stóp.kropka: )
Pauletta44 ja kiedyś na rocznice dla rodziców zamówiłam karykaturę ich ślubnego zdjęcia, zamawialam przez allegro wysłałam mailem ich ślubne zdjęcie i jakieś współczesne i wyszło bajka, rodzice zachwyceni, później jeszcze raz wykorzystałam pomysł dla znajomych i też byli zadowoleni u jednych i drugich wiszą na ścianach:)
Lena86 my mamy zajączek Fisher Price taki od 0 do 18 kg- bardzo się sprawdził przy starszej córce i teraz też Lena chętnie w nim siedzi, włączę jej wibracje i nie ma dziecka: )
Oprócz tego dokupilismy taka huśtawka hybrydowa bright starts też fajna, ma dużo więcej bajerów (muzyka, bujanie) ale mimo wszystko gdybym miała wybrać jeden kupilabym Fishera.
Miłego dzionka Laseczki: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka jak milo z rana czytac takie posty:-) gratuluje!;-)))

Lena ja tez mam bujaczek fp do 18 kg. I poki co super. Mala polezy troche kilka razy w ciagu dnia. W kuchni uwielbiam ja w tym miec. Ona przyglada sie wszystkiemu a ja ogarniam obiad czy cos, a ja mam na oku, gadam docory ludzac sie ze mnie slucha.haha. Jeszcze musze baterie kupic w koncu i. Sprawdzic te wibracje, moze bedzie spac wtedy, byloby super.

Potrojna mamo karykatury fajna sprawa. Te przerobione fotki Lena tez. Bede myslec.Zawsze jakis pomysl. Ja znalazlam w necie takie deski do krojenia z grawerem, fajne nawet. Jeszcze poszperam w sieci. Kilka dni mam na znalezienie

Ale dzis wietrznie. Patrze za okno a tam ciemne klebiaste chmury.chyba o spacerze zapominamy poki co.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka - super :-) a twierdziła, że to jeszcze potrwa ;-) Zdrówka dla Was i szybkiego wypisu.
My na spacerze, bo młody od 8:00 nie śpi, tylko jęczy ;-) ale mało przyjemnie na dworze - zimno i wietrznie także trzeba się opatulać. A mnie gardło wysiada - mam kaktusa i boli mega :-( i czym tu się leczyć :-/
My też mamy leżaczek FP - przy pierwszym super się sprawdził.
Pauletta - wierzę, że do córy zagadujesz w kuchni :-) ale to dobrze, bo zanim się obejrzysz, będzie sama nawijać :-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak się wszystkie aktywne rozpakują, wyczyścimy listę. Ja teraz stop.kropki nie dopiszę, bo aktualnie mam tylko telefon.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka, gratulacje !! :)

My chrzciny chcemy robic 10 albo 17 lipca, cora miala 2.5mca i bylo ok... tylko lokal nam odpadł, bo chcialam w Goddingu robic a jednak mam za mało osob :( Wiec musze zaczac szukac czegos fajnego, z miejscem dla dzieci i zeby ceny nas nie zjadly... najlepiej Sopot lub na trasie Sopot-Gdańsk.

Kurczakowa, nie martw sie... u mnie bole miesiaczkowe to byly skurcze, na porodowce mialam takie przez godzine, co 2 min... wiec kto wie :)

A co do karmien i spania to moj ma zegarek w tylku, je co 2-2.5godz max w dzien, w nocy co 2.5-3 i ani minuty dluzej... ciumka przez ok 30 min no i w ciagu dnia ma juz 2-3 30 min czuwania ze patrzy co sie dzieje, chce zeby gadac do niego... reszte dnia spi :)
Ale cos go brzuszek meczy wiec od 2 dni mamy troche innych tryb, bo sie prezy,puszcza baki...no i ten katar mu przeszkadza... jutro bedzie 7 dni jak sciagamy i chyba czas na pediatre....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja wogole wczoraj uzylam pierwszy razta rurke windi bo mala miala potworna kolke. I jak reka odjal...naprawde. Kupka od razu poszla mega i dziecko radosne i zadowolone. Az w szoku bylam. Wiadomo byleby nie czesto tego uzywac ale zawsze jakis ratunek. Tak pisze w ramach ciekawostki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzis jakbym dziecka nie miala kurcze. Mala ma dobry dzien, spi jak aniol. Ogarnelam sprzatanie calego dolu domu, pralki dwie zrobione, obiad na dzis ( nawet zjedzony razem z mezem a nie jak na ogol osobno w biegu), malo tego na jutro juz tez miesko uszykowalam, moze wieczorem dokoncze to jutro zaoszczedze mase czasu. Teraz zaparzylam zielonej herbatki to sie napije. Chwila dla siebie jesli sie uda. Chyba ze corka zdecyduje sie za moment ze mi potowarzyszy:)

Niedawno maz jechal do wejherowa auto wyrejestrowac to zrobilam mu liste zakupow. Wsrod nich byly pieluszki dla malej. I az sie usmialam jak czas leci bo dzis pierwszy raz prosilam go zeby kupil z biedronki dady rozmiar 3. Juz nie new born, nie mini, tylko midi. Kurcze niesamowite. A pomyslec ze przed chwila wszystkie z brzucha,i chodzilysmy. Teraz tylko garstka z naszego grona czeka na rozwiazanie.

Szkoda ze dzis spacerku nie zaliczylam ale wietrzysko u nas na wsi ze hej. Wcale nie chce sie wychodzic z domu. Ale przynajmniej chalupka ogarnieta na cacy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta44 ale Ci zazdroszczę, moje dziś marudne, średnio spały w dzień i najczęściej w różnych porach ale i tak też mi się udało' na raty' ogarnąć dom, odkurzylam i podłogi zmylam w całym domu i jedne pranie zrobiłam: ) a dziś zostaje pierwszy raz z cała 3 sama na noc i trochę się denerwuje. W nocy i tak sama zajmuje się Maluchami ale zawsze ze świadomością ze jak tylko zawolam to mąż przyjdzie z pomoca.
A wichura okropna, wywiesilam pranie na tarasie a później po całym trawniku latalam za skarpetkami: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PotrojnaMamo powodzenia w nocy;-) dasz rade bo skoro dajesz rade od samego poczatku...oj tak, do ciebie to ja mam przeogromny szacunek kochana. Wyjsc z podziwu nie moge jak ty trojke ogarniasz. I to te blizniaki na dodatek. I to co piszesz, ile potrafisz ogarnac w ciagu dnia...ja to przy tobie powinnam nawet nie pisac takich rzeczy jak wyzej haha, bo coz to jedno dziecko;-p a pranie ja dzis w domu rozwiesilam wlasnie zeby nie biegac po ogrodzie.:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
30 minut czuwania! Moje dziecię ma 2,5h okresy czuwania, no i wieczorem nie śpi od 18:00 do 24:00... any questions?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela masakra delikatnie mowiac. Wspolczuje, nie rozpieszczaja ciebie te poczatki z maluszkiem. Ciekawe kiedy to sie jakos sensownie unormuje u bobasa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mielismy dzis brzuszkowy dzien i ogarnelam tylko pranie i kolacje... na jutro mam jeszcze pomidorówke wiec tylko prasowanie mi zostalo....
No i kupilam Delicol, 2 razy podane, zobaczymy czy bedzie lepiej czy to ta laktoza...

Potrojma mamo, ode mnie tez mega szacunek ! i powodzenia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stop. kropka gratulacje!!! ten pan położny był do mnie "przypisany" jak mnie przyjęli na Kliniczną za pierwszym razem, ale potem była zmiana dyżurów także poród przyjmowała (chociaż jak sobie przypomne, to niestety ODBIERAŁA) już pani położna. wtedy się cieszyłam, bo jakoś nie czułam się swobodnie w towarzystwie mężczyzny połoznego, mężczyzna lekarz to jednak co innego. Ale w sumię jak wspominam oba porody to dochodzę do wniosku, ze wszelcy mężczyźni mnie wtedy tylko denerwują, ja potrzebuję do rodzenia jednak innych kobiet.

moje dziecię śpi na lekarstwo, tzn.spałoby na mojej klacie, ale jak je tylko odłożę, to się po kilku-kilkunastu minutach wybudza. a w chuście nam za ciepło, znów jej ten trądzik wywaliło - zwłaszcza na lewym policzku, którym się zazwyczaj we mnie wtula. na prawym ma zdecydwanie mniej.

zamówiłam wczoraj nosidło Tula Baby z wkładką do noszenia niemowląt, już nie mogę się doczekać, aż przyjdzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też mamy syndrom odkladanego dziecka ;-)
Elle - a może ta wysypka to uczulenie na proszek od Twoich ubrań skoro wyskakuje na styku z Twoim ubraniem.
U nas na razie z chustowaniem ciężko - starszy też nie przepadał :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka wielkie gratulacje.
Morela ja tak mialam w sobote ze nie spal od 17 do polnocy za to cala niedziele i poniedzialek odsypial. Przyjechali dziadkowie i wczoraj mielismy z mezem wychodne. Maluszek pierwszy raz pil z butelki i calą noc sie meczył z gazami.
Chrzciny planuje na lipiec ale u nas to tylko rodzice, dziadkowie i rodzenstwo wiec kolo 15 osob.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala u nas z chrzcinami tak samo, tylko najlbizsi.

No i niestety mala w nocy zaczela goraczkowac. 39 miala. Teraz ok, po dwoch dawkach pedicetamolu. Bede kontrolowac co i jak. W razie co jutro predko do naszej pediatry. Kurde masakra, boje sie mega, mala chyba dalej rozpalona. Zaraz bede mierzyc temperature. .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kurczę Pauletta44 a coś sią działo wcześniej czy tak nagle? Byliście na szczepieniu? Mam nadzieję że już będzie ok!! Choroby u dzieci to największa masakra, zwłaszcza u tak małych...pamiętam jak przezywalam pierwsza chorobę corki, miała już co prawda rok ale od razu z.przytupem zaczęła od 3dniowki i prawie 40st.
Dzięki dziewczyny za mile słowa ale prawda jest taka ze każdą z.Was by dała radę bo my kobiety umiemy się dostosować do sytuacji które los nam daje zwłaszcza gdy dotyczą dzieci: ) a czytając Wasze kolkowe posty to mam wrażenie że mi łatwiej niż niektórym z Was bo póki co (odpukac!) nie wiemy co to kolka: )
Moje dzieci też najchętniej na cyckach by spały i tak samo u mnie śpią jak zabite a odłożone do łóżeczka potrafią po 3 min mieć oczy jak 5 zł: )
Pogoda dziś znów okropna, chyba czeka nas dzień w domu: (
Kurczakowa rozpakowalas sie? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potrojna mamo wczoraj minal termin i nic. Bylam na wizycie u endokrynologa i jak mu powiedziałam ktory to tydzień to stwierdził ze mam brzuch tak wysoko jeszcze ze przez mc nie urodze. I sie zalamalam. :( jutro jade na ktg do szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ironia losu- najpierw leki i leżenie żeby utrzymać ciąże a później przenoszona: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak my po szczepieniu. Ale to ylo w piatek... Czy to mozliwe ze to jeszcze skutek szczepienia??? Mysle ze nie, kurde dzis juz wtorek mamy:-( a objawow wczesniej zero. Dziecko pogodne radosne, ogolnie super. A dzis od rana wtula sie we mnie i drzemie. Tylko ja odloze i oczy wielkie nagle. A to do niej nie podobne. No nic... To siedze i utulam maluszka.
Jezuuuuuu, jaka pogoda...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta tulaj małą widocznie potrzebuje.
Potrojna mamo masz racje ze bysmy daly rade. Ja to widze jaka jest roznica miedzy mną a meżem on chodzi jak zoombi wiecznie zmeczony a ja regeneruje sie chwilową drzemką i mam sile na pranie prasowanie gotowanie i tulenie kruszynki, tez jestem zmeczona ale duzo lepiej sobie radze.Teraz synek je a ja przegladam internet na telefonie albo ogladam telewizje. Meczą go dziś nadal gazy wiec siedzi na cycu caly czas to go uspokaja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za miłe słowa! My niestety trochę czasu jeszcze spędzimy w szpitalu. Malutka ma podwyższenie crp i od wczoraj dostaje antybiotyki.Jedną noc spędziła na oddziale noworodkowym, a ja pół nocy karmiłam ją siedząc na plastikowym krzesełku :( Cóż, warunki w polskich szpitalach pozostawiają wiele do życzenia. Ale od dziś będziemy już razem. Susanna, Szpileczka, a jak u was? Już w domku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas od rana bez goraczki.ciekawe jak wieczor i noc.
Najgorsze ze ja sie rozkladam. Mega fardlo boli i kaszel jak gruzlik mnie dopadl. Tragedia :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta44 cały dzień o Was myślałam dobrze ze z Malutka ok, mam nadzieję że u Ciebie też tylko takie przejściowe i jutro będzie lepiej: ) najedź się na noc czosnku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, stop kropka gratulacje!
Kurczakowa nie przejmuj się tym że brzuch wysoko, Ja tak miałam do samego końca :)
My niestety jeszcze w szpitalu, będzie dobrze jak nas wypuszczą za 2 dni. Wczoraj odlaczyli lampy, ale dzisiejsze wyniki minimalnie podskoczyly więc trzeba obserwować do jutra conajmniej. Jutro kolejne kłucie i wtedy decyzja: obserwacja czy znowu lampy :( ja już mam serdecznie dość :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PotrojnaMamo, dzieki :-) u mnie fatalnie. Ja gorzej z godziny na godzine. Tragedia. Czosnku masa zjedzona. Trudno, ja dam rade. Byleby noc dla okruszka byla ok.
Dobranoc:-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem zombi. Nie spie od 2.30. Zuzia sie wyspala, zasnela wczoraj kolo 19 i stwierdzila ze ona od 2 w nocy spac nie bedzie. Plus bo nie ma goraczki. Ja chora potwornie. Nie funkcjonuje. Tra-ge-dia!!! :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta ja łączę się w bólu, bo też jestem mega chora - kaktus również w gardle. Wiesz że mój pociech też śpi malutko. Wczoraj między 12:00 a 21:30 miał dwie półgodzinne drzemki, a pozostały czas na rękach. Walczymy z kolkami już całe dnie. Wczoraj mi położna od laktacji powiedziała, że to taki absorbujący typ. Karmienie prawidłowe, chłopak przybiera - 4860g, czyli jak na miesięcznice całkiem sporo. Dołączamy do niemowlaków. Mam nadzieję, że kołki nas nie wykończą, bo to, co przechodzimy to jakaś masakra!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta44, mor-ela dużo dużo zdrówka Wam życzę!
My dziś po usg bioderek, wszystko na szczęście ok :)
Współczuję tym które walczą z kolkami zwłaszcza ze to męczące i dla dziecka i dla rodzica, u nas kołek nie ma ale za to jedno i drugie ulewa, więc non stop jestem brudna bo zawsze trafiają poza pieluszek: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I zapomniałam zapytać stop.kropka a jak u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my cały czas w szpitalu, prawdopodobnie do poniedzialku. Ale malutka czuje się dobrze, pięknie ssie, sadzi kupy itd. Aktualnie nawał, więc wspomagam się laktatorem. Dajemy radę, warunki mamy naprawdę dobre :)
Potrójna, super, że macie zdrowe bioderka, już jeden problem was ominie :)
Dziewczyny, strasznie współczuje kolek :( Ja też się ich boję i już na zapas nakupowałam różnych cudów, jak windi, delicol i bobotic. I tak czytam o waszych doświadczeniach, żeby wiedziec na przyszłość. Pauletta, fajnie, że windi pomaga na kupę. Mała już ma czasem trochę problemów, więc pewnie i u nas pójdą w ruch. Mor-ela, a wam choć trochę pomagają te enzymy (delicol czy kolaktaza)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kupilismy mi auto!!! Renault clio 2009 r!!! Mega szczesliwa jestem bo ja bez auta jak be reki. Musialam wam napisac. Jutro odbieramy samochod:-) a teraz mleczko dla malej robie potem ja mleko z czosnkiem i miodem. Fuj.ale musze wyzdrowiec.
Buzki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ROZPAKOWANE:

Elle - CÓRKA, 20.02.2016, 3500g i 55cm, SN, Redłowo
Wiola - SYN, 23.02.2016, 3450g i 53cm, CC, Zaspa
Ditha - CÓRKA, 28.02.2016, 2900g, SN, Kartuzy
Sensimilia - SYN, 01.03.2016, 3720g, 57cm, SN, Zaspa
Pauletta - CÓRKA, 02.03.2016, 3550g, 57cm, SN, Wejherowo
Monisia061 - CÓRKA, 04.03.2016, 3500g, 53cm, SN, Redłowo
Ania_85 - SYN, 05.03.2016, 4400g, 61cm, SN, Redłowo
Azja - CÓRKA, 08.03.2016, 3550g, 56cm, Wejherowo
Zielone jabłuszko - SYN, 11.03.2016, 3930g, 57cm, Kliniczna
Aniammmmm - SYN, 13.03.2016, 3300g, 55cm
PotrojnaMama - 15.03.2016, SYN - 3090g, CÓRKA - 2720g, CC, Wejherowo
Mor-ela - SYN, 19.03.2016, 3960g, 58cm, SN, Wojewódzki
Lala_la - SYN, 27.03.2016, 3890g, 57cm, SN, Zaspa
Słonko - SYN, 31.03.2016, 3600g, 54cm, SN, Redłowo
Iwo04 - CÓRKA, 02.04.2016, 3160g, SN, Kliniczna
Dumelek - CÓRKA, 04.04.2016, 3300g, 51 cm, CC, Zaspa
OlaOla - CÓRKA, 05.04.2016, 2750g, 52cm, SN, Wojewódzki
Nulka - SYN, 6.04.2016, 3500g, 55cm, SN, Zaspa
Elkasiwa78 - SYN, 8.04.2016, 3740g, 57cm, SN, Wojewódzki
Mollly - CÓRKA, 13.04.2016, 3600g, 56cm, SN, Wejherowo
Susanna - CÓRKA, 14.04.2016, 3670g, 56cm, SN, Kliniczna
Szpileczka - CÓRKA, 15.04.2016, 3215g, 55cm, SN, Kliniczna
Stop.kropka - CÓRKA, 17.04.2016, 3450g, 56cm, SN, Kliniczna

DWUPAKI:

MARZEC 2016

Patiksz 09.03.2016
anah 22.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Takaja_84 30.03.2016
Kinga 31.03.2016

KWIECIEŃ 2016

Malgosia85 03.04.2016
Estera13 06.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
Lenaa86 18.04.2016
Kurczakowa 20.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016
Sosi 29.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj, musiałam się sama dopisać, bo nikt nie chciał tego ogarnąć ;) I udało się na telefonie :)
Kurczakowa, u mnie też były takie bóle miesiączkowe na kilka dni przed. I jeszcze w piątek nic nie zapowiadało porodu. A wieczorem zaczęły się przepowiadające, całkiem bolesne, i zaczął odchodzić czop. A właściwa akcja zaczęła się ok 2.30 w nocy z soboty na niedzielę. Także to naprawdę może się rozpocząć nagle, bez zapowiedzi. I oby u ciebie równie szybko i szczęśliwie się skończyło :)
Szpileczka, a co u ciebie? Nie odzywasz się. Jesteście już w domu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie maz z kolei podziebiony. Kupilam mu dzisiaj teraflu i niech sie faszeruje zeby przypadkiem na mnie nie przeszlo.
Taka pogoda chyba troche zdradliwa, bo niby słońce ale jak zawieje to masakra.
Bylam dzisiaj na ktg. I na razie cisza. Mala bardzo nisko, co da sie odczuc bo ganiam fo toalety raz za razem.
Ale bole miesiaczkowe na początku tylko w nocy, teraz już czuję w dzien. Hm.. Mam nadzieje ze cos sie rozkreci. Jak nie to w poniedziałek ide do szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stop.kropka gratulacje!! :)

Kurczakowa, też mnie dopadły takie jakby bóle miesiączkowe, ale na początku bałam się, że to nerka... tylko badanie moczu wyszło ok więc może jednak coś się zaczyna dziać porodowego?

Już dawno żadna nie opowiadała o porodzie :P
Molly, wróciłaś już do domku? bo chciałas coś o Wejherowie napisać, ja się tam wybieram i ciekawa jestem każdej opinii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez czekam na relacje Molly w zwiazku z Wejherowem...daj znac kobietko co tam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzien do ry wszystkim
Kurczakowa jak te bole twoje? Cos sie nasilily? Jak tam samopoczucie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Bole cały czas takie same. Nie slabna, ale tez sie nie nasilaja. Dzisiaj super pogoda sie zapowiada, moze uda mi sie do rossmana wyskoczyc- maja, - 49% na kosmetyki na twarz w tym tygodniu :)
Pauletta renault clio jest fajne, sama mialam dwa lata temu(super się prowadxi,) ale sprzedaliśmy. Nam z kolei dwa nie byly potrzebne. Teraz tez rozgladamy sie za samochodem chcemy jakis większy, tak zeby swobodnie wozek do bagażnika wchodzil, zakupy czy inne pitoly :) ale chyba jeszcze z pol roku będziemy musieli poczekac bo za miesiąc czeka nas wymiana dachu wiec troche kasy pojdzie...

Molly jak sie macie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa czekamy :-) i kibicujemy bardzo mocno.
A ja coraz bardziej chora - piję mleko z czosnkiem, ale ja akurat bardzo lubię :-P tylko mam nadzieję, że młody się nie zrazi smakiem i go jeszcze bardziej nie wykręci, ale wolę tak niż antybiotyki łykać.
Ja za jakiś czas zdam relacje z przyjmowania różnych specyfików na kolkę, bo znowu testujemy różne zestawienia i proporcje... wierzę, że za jakiś czas się to skończy, bo na razie nie mam kiedy cieszyć się macierzyństwem, o chwili dla siebie nie wspominając...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa ja tu myślałam że Ty się już z położnictwa odezwiesz a Ty zamiast rodzić po sklepach chcesz lazic:p dobrze ze piszesz o promocji chociaż czekam już z utęsknieniem na nową wypłatę bo 90% obecnej wydałem do 03.04 :p
Mor-ela mega Ci współczuję zwłaszcza ze nawet leków porządnych nie możesz przyjąć, a probowalas inhalacje? Mi w ciąży na gardło pomogła plukanka która kiedyś mojemu mężowi poleciła taką starszą lekarka- woda z wodą utleniania, kilka razy przeplukalam i jak ręką odjal: ) a na katar maść majerankowa
Pauletta44 a jak u Ciebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PotrojnaMamo dzieki ze pytasz. Napewno nie jest gorzej niz przez dwa ostatnie dni . Niesmialo powiem ze chyba nawet troche lepiej. Oby, bo ciagle stres zeby szkraba nie zarazic.

Dostalam wczoraj informacje z potwierdzeniem ze 29.04 wyplaca nam becikowe. Super bo 1000 droga nie chodzi dolozymy do chrzcin pewnie.

Ja kawke pije, jedyn okiem ogladam ddtvn drugim dogladam malej. Walczy z sama soba, widze ze zmeczona pospalaby ale na sile otwiera oczka. Kurcze a ja na 13.30 do dentysty... Grrr... Nieznosze. Ale jeszcze trzy wizyty i usmiech hoolywoodzki bedzie:-)))

A ja sie zastanawiam kiedy miesiaczke w koncu dostane. W zasadzie od poczatku nie karmie piersia, dzis zaczynam osmy tydzien po porodzie a okresu poki co nie ma. Ciekawe ile to mniej wiecej trwa.

Sensimilia ciekawe jak po tej kontroli bioderek czy udalo ci sie zalatwic to tak jak chcialas przy jednej wizycie dwie sprawy. Daj znac

Kurczakowa gruby temat. Zmiana dachu..kolosalne koszta. Kilka lat temumoi rodzice wymieniali. Nie dosc ze stres bo musi byc pogoda,bez deszczu i wogole to nie tani interes. A gdzie macie domek? Gdzie mieszkacie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta mieszkamy w kamienicy za wejherowem kawalek. Co prawda dach na wspole z sasiadem ale i tak troche kasy wyjdzie. Mielismy z mezem opcje zeby mieszkać u tesciow, gora nasza dol ich (w Gdyni) ale mimo ze moze i wolałbym w miescie to nie ma jak na swoim. Poki co 70m2 nam starcza. A pozniej czas pokaże :)

Mor-ela masc majrankowa tez polecam u mnie dziala cuda.

Potrojna oj chcialabym ale jakos nie idzie. Moze mala chce zrobic tesciowi prezent urodzinowy i wyjdzie 22.04 kto wie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Córka, 56 cm, 3930g, SN, 21.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lena86 gratuluję!! Odpoczywajcie teraz dziewczyny:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja nie wiem o co chodzi, ale moje dziecii są grzeczne, nie mają kolek, a ja nie ogarniam życia =( nie mam czasu zeby się do Was odezwać.. a jak nadchodzi wieczór to sił mam zero i zasypiam nie wiem nawet kiedy =(

Pauletta na bioderkach byliśmy dzisiaj, bo tydzień temu zadzwonili do mnie tego samego dnia jak już byłam w drodze do przychodni, że lekarz nie może przyjechać. Byłam wściekła. Ale dziś wizyta bardzo dobrze. Stópka zdrowa, za to w lewym bioderku mamy jakieś cechy niedojrzałości, mamy go dużo nosić szeroko, dużo w chuście i za 8 tygodni do kontroli.

We wtorek byliśmy na echu serca. Nadal mamy dziurkę w serduszku, ale się nie niepokoimy, kontrola po skończonym 6 miesiącu. Ja dziś mam wizytę u ginekologa endokrynologa po połogu. Powiem Wam, ze się bardzo martwię, bo od wtorku (7tyg. Po porodzie) znów plamię i pobolewa mnie brzuch =( nie wiem o co chodzi.. dobrze, że dziś wizyta to może się uspokoję.
No a jutro mamy szczepienie i szczepię obu synów.. to dopiero będzie przygoda.

No i budowa ruszyła =) grunt wymieniamy, od poniedziałku wchodzi ekipa. Tak się cieszę =) Pauletta widziałaś nasze wykopy? =)

Dziewczyny bardzo Wam współczuję przedłużnych pobytów w szpitalu =( ja byłam jeden dzień dłużej a przed te hormony to była dla mnie jedna z gorszych dób życia.. i żadne racjonalne argumenty do mnie nie docierały. I życzę dużo zdrowia Maluszkom!

Jak znajdę chwilę to jeszcze się odezwę, już mnie dzieci wołają =(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lena gratulacje ;) opisz w wolnej chwili jak bylo uwielbiam czytac nasze relacje ;) od razu mi sie moj porod prxypomina.
Sensimilia ja mam jednego malucha bez kolek i tez nie ogarniam a jeszcze do konca kwietnia maz w domu. Na internet mam kupe czasu siedze w telefonie kiedy Stas je. A on najchetniejby od cyca nie odchodzil, zasypia przy cycu i tylko go odloze to ryk bardzo przybiera na wadze w ciagu 16 dni ponad 700 gram byla wczoraj polozna. Zrobil mu juz sie trzeci podbrodek ;) a ponoc piersią sie nie przekarmi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lena ja tez dolaczam swoje gratulacje!!! Super ze juz z glowy. Tez czekam na relacje, podobnie jak lala- lubie wracac gdzies myslami do tej chwili. Mimo wszystko lubie.

Sensimilia, przez ostatnie trzy dni zero spacerow wiec nie widzialam wykopow. Poki co widzialam deski, wytyczony domek i i ogrodzona dzialke:-) jutro jak bedzie pogoda to napewno tam powedruje.w koncu to moja stala trasa z wozkiem. A ze zacisze, spokojnie, bezwietrznie, bez zgielku aut itp to uwielbiam tam wedrowac. Dzis maz byl z zuzia na spacerze, w czasie kiedy ja u stomatologa siedzialam. Ale to tez na 30 minut co by chorobsko nie wrocilo do malej.

Jak znajdzieszchwile Sensimilia to napisz co tam z toba kurcze. Zmartwilas tymi dziwnymi objawami...

Ja podekscytowana bo na 19 jedziemy do Rumii po moje nowe auto. Jupi;-) maz sie smieje ze mega prezent mi zrobil po urodzeniu dziecka. A powaznie to czysty przypadek bo nie sadzilismy ze pazdziocha ktorym jezdzilam dotychczas tak szybko opchniemy no i ze nowe trafi sie tu tak blisko i w super stanie w ktorkim czasie. Fajnie.

A teraz walcze zeby mala zasnela w lozeczku. Kreci sie jeczy marudzi kombinuje poplakuje. Ale siedze tylko obok, pogadam troche ucaluje przytule ale z wyrka nie wyjmuje. Musi wiedziec ze nie na rekach sie zasypia i juz. Okropna jestem, wiem :-) ale w mysl tego jak mnie moja siostra ostrzegla...chce tak robic dla wlasnego dobra. Choc,amie sie i to nie rzadko.:-)

Udanego popoludnia kochane
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane, dopiero we wtorek w 5 dobie wypuścili nas ze szpitala bo mala miala wysoki crp i byla pod obserwacja. Uczymy sie karmienia piersią, mala chwyta sutek co jest dla mnie strasznie bolesne, nie umiemy sie zgrać. No i jak juz sie uda przystawic to wisi na cycku caly dzien. Niunia tylko je i robi w pieluche no i "ciumka" mnie za cycek. Podalam jej dzis smoczka ale boje sie ze juz teraz w ogole sie nie nauczy ladnie chwytac piersi. Doradzicie cos? Czy podawalysciw dzieciom smocZek i w ktorej dobie pierwszy raz? W szpitalu w 3 dobie karmilam bebilonem bo mala 8 godzin sie meczyla ze zlapaniem piersi: ( baaaardzo kocham to moje malenstwo, ale nie daje mi w ciagu dnia ani chwili dl siebie mam nawet problem z udaniem sie do toalety bo zaraz się budzi i placze. Ale wystarcZy utulic i wsadzic piers do buzi i dziecka nie ma...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka - musisz nakładać dziecko na pierś i dziób jej rozszerzać na maksa. Żeby poćwiczyć prawidłowe przystawianie przejdź się do Poradni Laktacyjnej w szpitalu na Zaspie. Tam jest nieoceniona pani Asia. Ja byłam w tej Poradni w 2011 i teraz - dwa dni temu ;-) kontakt w necie. Masz całą godzinę dla siebie i dziecka. Cycki ratują ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję Lena. Też czekam na historię porodową :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Lena! Spora dziewczynka :)

Pauletta gratuluję nowego zakupu, na pewno jesteś przeszczesliwa :D nowy samochodzik fajna sprawa.

Ja łączę się w bólu z tymi chorymi, mnie też coś zaczyna łamać i obawiam się że to zatoki... Nie dosc że i tak do d... że jeszcze w szpitalu to do tego choroba - jest bosko. Mam nadzieję że do przyszłego tyg nas wypuszczą...

Kurczakowa trzymam kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka ja potwierdzam to co morela pisała musi mieć szeroko otwarty dziubek i wtedy łapiesz z tyłu za główke i przyciskasz do piersi. Chodzi o to żeby nie łapał maluszek samego sutka tylko też otoczke i wtedy nie boli poszukaj filmikow w internecie. Ja na maksa wykorzystałam panie na Zaspie podczas pobytu w szpitalu po pierwszej nocy miałam bardzo poranione sutki, potem maluch nie chciał zupełnie jeść osłabł z sił, ale przynajmniej juz wiedziałam jak przystawiać i w domu nie miałam juz problemów. Ja smoczka daje na uspokojenie ale moj nie chce zbytnio ssac smoka zazwyczaj jak juz tylko ciumka cyca to mu wkladam smoka zeby go troche oszukac bo bym non stop z nim przy piersi wisiala i wtedy troche smok sie utrzyma ;)
Pauletta zazdroszcze Ci silnej woli ja to przed porodem zakladalam ze bedzie maluch sam spał w swoim łóżeczku i że będzie sam zasypiał ale jak on płacze beze mnie to nie potrafie nie utulić. Będę sie potem martwićjak sie pozbyc lokatora z sypialni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka, a nie dali wam antybiotyku? Tylko obsereacja? U nas bylo crp 22 i od razu antybiotyk, więc musimy się tu kisić 7 dni :( A ty nie rodzilaś też na Klinicznej? Eh... Co do karmienia, dziewczyny mają rację, warto iść do poradni. Smoczka lepiej nie dawaj, skoro mała nie umie dobrze ssać, bo będzie tylko gorzej. Z czasem się nauczy i będzie bolało mniej. Z pierwszym klęłam jak szewc za każdym przystawieniem. Przez dwa tygodnie. Teraz też boli, ale już jestem przygotowana na poświęcenie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lenaa86 Gratulacje!! 3mam kciuki mocno za szybkie dojście do siebie i dużo zdrówka dla maluszka :)
W jakim szpitalu rodziłaś?

Wiecie, że mamusie majowe zaczęły się rozpakowywać? A u mnie jakby wszystko ucichło :(

Co do karmienia, to jak będę mieć problemy to na pewno poproszę o pomoc położną laktacyjną - Iwonę Guć. Chodziłam do niej do szkoły rodzenia, uważam że jest świetna i jeszcze z paru 'niezależnych' ;) źródeł same dobre opinie słyszałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi widzialam na watku majowo-czerwcowych ze zaczynaja sie roZpakowywac. Niezle. Zobaczcie jak czas leci, toz to niemozliwe. Ucieka wrecz miedzy palcami. Ja odebralam autko:-) radocha jak nic. Ale tez zab dokucza do wizycie dzis wiec uciekam lulkac poki dzidziula spi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lena gratulacje, napisz co i jak.

Sensimilia, ja po pierwszym porodzie (z przerwami) krwawiłam jakies 9 tygodni, z tym że ostatnie plus minus dwa to był juz pierwszy okres. Tylko że ja wtedy ściągałam pokarm laktatorem i podawałam z butelki, więc to nie było takie prawdziwe karmienie piersią. Byłam oczywiście po 6-ciu tyg. u gina, robiłmi USG na którym nie było widać żadnych nieprawidłowości, oznaczyłam w razie czego też betaHCG żeby wykluczyć pozostanie resztek lożyska itp. Wszystko w porządku. Liczyłam, że tym razem będzie inaczej. A tymczasem... krwawienie (z przerwami) około 7 tygodni, kilka dni przerwy i .... pierwszy okres!!!! zwariować można, myślałam że będę miała kilka miesięcy spokoju :) karmię na żądanie, tylko że Kalina robi sobie jedną długą przerwe wieczorno-nocną, około 5-ciu godzin, i to najwyraźniej za długo.

Co do zasypiania we własnym łóżeczku, ja tym razem zupełnie wrzuciłam na luz i stwierdziłam, ze wszyscy muszą być zadowoleni i wyspani.... skończyło się na tym, że mąż śpi na materacu w pokoju syna, dzięki czemu się wysypia do pracy, a ja nie muszę nasłuchiwać po nocy, czy mnie młody nie woła, a my z K. śpimy sobie razem w łóżku w sypialni. Tylko raz w nocy muszę się bardziej przebudzić, żeby zmienić jej pampersa, a tak to "wywalam cyca", jak to pogardliwie co niektórzy nazywają (cóż, taka prawda :P) i zasypiam dalej :D Jak sobie przypomnę wstawanie i wyciąganie/odkładanie kiedys starszego syna z łóżeczka, i za chwile znowu, bo sie obudził zaraz po odłożeniu, i znowu.... to sama siebie nie rozumiem. Jesteśmy tylko ssakami, a wszystkie ssaki śpią ze swoimi młodymi i już.

Morela, ja już nie wiem, czy ten Delicol ma jakiekolwiek znaczenie.... we wtorek miałam w domu piekło spowodowane przez te moją dwójke, pomijajac zachowanie syna, to młoda nie spała, a odkładana choć na chwilkę do bujaczka darła się wniebogłosy. No a moje dzieci tak się "wspierają", że jak jedno zaczyna ryczeć, to drugie dołącza. Za to wczoraj zupełnie zapomniałam jej dawać Delicolu i cały dzień przespała jak aniołek, a jak juz nie spała, to uśmiechała sie do wszystkiego i wszystkich. Pomyślałam, że odsypia wtorkowe sceny, ale z ciekawości dziś znowu nie dałam jej ani kropli. I znów dziecko-anioł. Więc to chyba nie o laktozę u nas chodzi, ona jest pewnie przeładowana bodźcami przez starszego brata, albo juz nie wiem co....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzien dobry:-)

Czy ktoras z naszych ostatnich w dwupaku ma chec sie dzis rozpakowac?;) sosi...moze ty?;) twoj czas nadszedl w zasadzie;-)

Ale podla pogoda. Masakra. Za oknem paskudztwo. W nocy slyszalam przeszywajacy wiatr, wialo jak zwariowane. Dzis dalej szaro buro i cholernie zimno. Zapowiada sie dzien w domu. Chyba cisnienie poszlo w dol, bo mimo ze spalam dobrze to teraz oczy ledwo otwarte.

Milego dnia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ROZPAKOWANE:

Elle - CÓRKA, 20.02.2016, 3500g i 55cm, SN, Redłowo
Wiola - SYN, 23.02.2016, 3450g i 53cm, CC, Zaspa
Ditha - CÓRKA, 28.02.2016, 2900g, SN, Kartuzy
Sensimilia - SYN, 01.03.2016, 3720g, 57cm, SN, Zaspa
Pauletta - CÓRKA, 02.03.2016, 3550g, 57cm, SN, Wejherowo
Monisia061 - CÓRKA, 04.03.2016, 3500g, 53cm, SN, Redłowo
Ania_85 - SYN, 05.03.2016, 4400g, 61cm, SN, Redłowo
Azja - CÓRKA, 08.03.2016, 3550g, 56cm, Wejherowo
Zielone jabłuszko - SYN, 11.03.2016, 3930g, 57cm, Kliniczna
Aniammmmm - SYN, 13.03.2016, 3300g, 55cm
PotrojnaMama - 15.03.2016, SYN - 3090g, CÓRKA - 2720g, CC, Wejherowo
Mor-ela - SYN, 19.03.2016, 3960g, 58cm, SN, Wojewódzki
Lala_la - SYN, 27.03.2016, 3890g, 57cm, SN, Zaspa
Słonko - SYN, 31.03.2016, 3600g, 54cm, SN, Redłowo
Iwo04 - CÓRKA, 02.04.2016, 3160g, SN, Kliniczna
Dumelek - CÓRKA, 04.04.2016, 3300g, 51 cm, CC, Zaspa
OlaOla - CÓRKA, 05.04.2016, 2750g, 52cm, SN, Wojewódzki
Nulka - SYN, 6.04.2016, 3500g, 55cm, SN, Zaspa
Elkasiwa78 - SYN, 8.04.2016, 3740g, 57cm, SN, Wojewódzki
Mollly - CÓRKA, 13.04.2016, 3600g, 56cm, SN, Wejherowo
Susanna - CÓRKA, 14.04.2016, 3670g, 56cm, SN, Kliniczna
Szpileczka - CÓRKA, 15.04.2016, 3215g, 55cm, SN, Kliniczna
Stop.kropka - CÓRKA, 17.04.2016, 3450g, 56cm, SN, Kliniczna
Lenaa86 - CÓRKA, 21.04.2016, 3930g, 56cm, SN,

DWUPAKI:

Malgosia85 03.04.2016
Estera13 06.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
Lenaa86 18.04.2016
Kurczakowa 20.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016
Sosi 29.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skrocilam liste :-P
Co do noszenia dzieci - to zalezy od dziecka troche. Moja kuzynka ma aniola - pogrymasi chwile, ale potem szybko zasypia. Moje potwory naleza do high-need baby ;-) Ja nosze mega duzo. Na koniec dnia czuje kregoslup i rece. Ale inaczej nie ukoje malucha. A w nocy tak, jak Elle - spie z malym Panem i wywalam cycek on1:00 i 5:00. Potem szybko ide sie umyc i cos zjesc, bo mlody o 6:30 wstaje :-)
A teraz sprawozdanie z lekow na kolki. Przeszlismy na Delicol (zamiast Kolaktazy) podawany naprzemiennie z Espumisanem. Po Delicolu unormowaly sie kupy. Nie sa takie zielone, tylko zolte jak kasza jaglana =) Kolki zmalaly o tyle, ze mlody juz tak spazmatycznie sie nie drze przez 6h wieczorem, ale kupa i gazy go mecza caly dzien, a wieczorem od 17:30 do 22:00 jest walka. Duzo go masuje, duzo nosze. Odliczam dni do skonczenia 3 miesiaca ufajac, ze to minie. To naprawde rozdzierajacy serce widok, jak maluch tak placze :-(
No ale czasem pospi i ja wtedy ogarniam pranie i kuchnie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle - ja sie ciesze, ze starszy chodzi do przedszkola. Wystarczy mi jeczenie rano - ja nie chce z wedlina....i wieczorem - ja nie chce przegrac... :-D jak mu mowie, ze mam dosyc jeczenia bezpodstawnego i karze mu isc do pokoju sie uspokoic, to on biegnie ryczac, trzaska drzwiami i wydziera sie wnieboglosy. Ale potem przybiega chlipiac i wycierajac gile w rekaw, ze juz sie uspokoil =D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi jak sie wepchniesz w kolejke to sie nie obraze :) moj maluch chyba nie czuje presji poniedzialkowego szpitala. U mnie za to hormony szaleja i od wczoraj jakies placzliwe dni mam.

Pogoda na spacer beznadziejna wiec czuje ze znowu przespie pol dnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poprawiam liste, bo dodalam Lene do rozpakowanych, a nie usunelam z dwupakow ;-)

Sosi i Kurczakowa - czekamy :-)

ROZPAKOWANE:

Elle - CÓRKA, 20.02.2016, 3500g i 55cm, SN, Redłowo
Wiola - SYN, 23.02.2016, 3450g i 53cm, CC, Zaspa
Ditha - CÓRKA, 28.02.2016, 2900g, SN, Kartuzy
Sensimilia - SYN, 01.03.2016, 3720g, 57cm, SN, Zaspa
Pauletta - CÓRKA, 02.03.2016, 3550g, 57cm, SN, Wejherowo
Monisia061 - CÓRKA, 04.03.2016, 3500g, 53cm, SN, Redłowo
Ania_85 - SYN, 05.03.2016, 4400g, 61cm, SN, Redłowo
Azja - CÓRKA, 08.03.2016, 3550g, 56cm, Wejherowo
Zielone jabłuszko - SYN, 11.03.2016, 3930g, 57cm, Kliniczna
Aniammmmm - SYN, 13.03.2016, 3300g, 55cm
PotrojnaMama - 15.03.2016, SYN - 3090g, CÓRKA - 2720g, CC, Wejherowo
Mor-ela - SYN, 19.03.2016, 3960g, 58cm, SN, Wojewódzki
Lala_la - SYN, 27.03.2016, 3890g, 57cm, SN, Zaspa
Słonko - SYN, 31.03.2016, 3600g, 54cm, SN, Redłowo
Iwo04 - CÓRKA, 02.04.2016, 3160g, SN, Kliniczna
Dumelek - CÓRKA, 04.04.2016, 3300g, 51 cm, CC, Zaspa
OlaOla - CÓRKA, 05.04.2016, 2750g, 52cm, SN, Wojewódzki
Nulka - SYN, 6.04.2016, 3500g, 55cm, SN, Zaspa
Elkasiwa78 - SYN, 8.04.2016, 3740g, 57cm, SN, Wojewódzki
Mollly - CÓRKA, 13.04.2016, 3600g, 56cm, SN, Wejherowo
Susanna - CÓRKA, 14.04.2016, 3670g, 56cm, SN, Kliniczna
Szpileczka - CÓRKA, 15.04.2016, 3215g, 55cm, SN, Kliniczna
Stop.kropka - CÓRKA, 17.04.2016, 3450g, 56cm, SN, Kliniczna
Lenaa86 - CÓRKA, 21.04.2016, 3930g, 56cm, SN,

DWUPAKI:

Malgosia85 03.04.2016
Estera13 06.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
Kurczakowa 20.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016
Sosi 29.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja znowu szaleje i obiad zrobilam na dzis i kolejne dwa dni. Korzystam poki mala ladnie spi. Jakos nie marudzi dzis specjalnie i grzecznie urzadza sobie godzinne drzemki na zmiane z godzinnymi przerwami na zabawe. Uczy sie dzielnie chwytac zabawki lezac w bulaczku. Ale poki co uderza w maskotki piastkami, nie kuma ze waro by otworzyc ta mala lapke :-)ale na spokojnie wiem ze ma jeszcze czas na takie fikumiku:-)

Kurczakowa...placzliwe dni. Oj pod koniec to wszystko juz w kobiecie buzuje i nie wiadomo co ze soba zrobic. Moze faktycznie drzemaj sobie ile wlezie, nie dosc ze przeslisz gorsze dni to jeszcze sil nabierzesz:-)

Dziewczyny a czy przy kolkach probowalyscie czasami tego tzw bialego szumu? Chocby dzwiek suszarki? Mowie wam..ja na tablecie odpalam jak mala ma kryzys i uspakaja sie w moment po uslyszeniu suszary:-) beke z tego mam. Niesamowite to jest. Moze u ktorejs takie czary mary zadzialaja?;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta - ja mam nawet aplikacje na telefon z dźwiękami dla malucha, w tym suszarka - działa u nas z 15 minut, potem już gorzej ;-) a jak młody przeraźliwie krzyczy, to zagłuszyć sobą ten dźwięk :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde ale masakra. Nie masz lekko Morela. Jezu to ja mam szczescie bo mala jak slyszy ten dzwiek suszary to jak reka odjal. I na ogol przykima po momencie. Oj to ja mam szczescie z tym dzieckiem chyba. Mimo, ze narzekam co jakis czas to w porownaniu do niektorych dzieci widze to jest nic:-)

Patrze za okno...nawet slonko wyszlo.jak mala sie obudzi to chyba zapakuje ja do wozka i chociaz na pol godziny wyjde z nia z domu.

Ja jakos na codzien nie zwracam uwagi na detale w zwiazku z wygladem malutkiej. Ale maz uswiadomil mi ostatnio jedno. Ona urodzila sie i miala mega czarne wlosy. A teraz kurde juz jej jakby urosly. Zachodza jej tak smiesznie na uszy. Haha. Oj smieszna jest, taka czarna mamba ogolnie. I karnacje skubana ma po mezu. Fajna taka ciemniejsza:-) w koncu swego czasu znajomi mnie pytali czy moj maz to jakis rumun, cygan czy cos bo dziwna/ inna ma urode.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam ostatnio jeszcze jeden patent na problemy z kupą - totalnie uspokoić malucha, tak, żeby się nie spinał, bo jak się spina, to zaciska zwieracz. Staram się wykorzystywać wszelkie sposoby relaksu - smoczek (głównie go żuje, ale chwilami pomaga), aplikacje z odglosami z brzucha. Do tego idzie masaż i kręcenie nóżkami, "sadzanie" na kolanach z podkurczonymi nóżkami. Jest szansa, że wyleci kupa i wtedy dziecko i rodzice zadowoleni...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta ja sobie powtarzam, że zawsze mogło być gorzej, i cieszę się z tego, co mam ;-)
pogoda nie taka zła :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta44 mój mąż też taki ciemny i jak go kocham to porównuje do Hiszpana a jak nie to do rumuna: ) a z 3 dzieci póki co tylko najmłodsza się zapowiada na taką jak on a tak to wszyscy mają.ciemne włosy ale starsza cora i syn karnacje raczej we mnie (niestety).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia wykopy wasze petarda!!! Wlasnie wrocilam ze spaceru. Ale dom chyba spory budujecie co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka, tak rodzilam na klinicznej. Antybiotyku nie mialysmy bo crp bylo 10,6 i co dzien odrobinke spadalo samoistnie. Skoro spadalo to tylko mialysmy czekac w szpitalu do osiagniecia normy. Dzis byla u nas polozna, zdjela mi szwy i w koncu moge śmiało siadac na pupce :) a malutka przybiera ladnie na wadze, bardzo sie ciesze. Dzis zrobiliśmy tez 15 minut werandowanie, za pare dni chcialabym wyjsc na pierwszy prawdziwy spacer. Jak ten czas leci, niunia ma juz tydzien!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka jaka ulga co? Usiasc na wlasnym tylku normalnie. Hehe.

A czas leci to prawda. Ja niebawem przezyje dzien kiedy malutka skonczy dwa miesiace. Kurde a przed chwila lezalam na porodowce przeciez:)

Dobrze, lato idzie to maluszki juz nie beda takie maluskie to bedziemy wszystkie korzystac z pogody w pelni. Spacery, kapiele w basenie w ogrodku, wypady nad jeziorko, grillowanie, wieczory na ganku przed domem. Uwielbiam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka, to rzeczywiście u was dużo niższy poziom był. Moja mała miała jeszcze nieprawidlowy rozmaz... No nic, miałyśmy pecha. Syn się urodził z zielonych wód, a mimo to był zdrowy. A z córą wszystko niby było ok, a jednak... Ale jest malutka szansa, że wyjdziemy już jutro. Dziś badanie było ujemne, oby jutro się powtorzylo. Trzymajcie kciuki!
Och, jak ja już bym chciała mieć zajęte szwy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podobno CRP od 10 się kwalifikuje do antybiotyku. My mieliśmy 11, ale też wystarczyła obserwacja, na drugi dzień wynik już był w normie. W tym antybiotyku chyba najtrudniejsze jest to, że zabierają dzidzię w pierwszej dobie, prawda? =( trzymam kciuki stop.kropka, oby do domku!

U ginekologa wszystko jednak dobrze =) nawet mogę odstawić euthytox, bo wyniki świetnie =) i nawet wchłonęła mi się nadżerka, którą miałam przed porodem. Endometrium niewielkie, takze do miesiączki daleeeeko =) a plamienie jeszcze moze być. Dostałam jakieś globulki gdyby się przedłużało.

Dziś szczepienie obu za nami. Masakra! Już więcej nie szczepię dwóch naraz, bo to nie do ogarnięcia =p ale dzielni byli. I jednak wzięłam 5w1 bo na błonicę tężec i krztusiec nie mieli infanrixu.. niech ma. To w sumie nie jest aż tak duży wydatek. Nie wiem czy to staniało czy co, ale wydawało mi się, że gdy Starszak był szczepiony to ro było droższe..

Pauletta czy ja wiem czy domek taki duży.. ale nam się marzy liczna rodzinka to mały być nie może ;)

Spokojnej nocy Dziewczyny! (Góra prasowania na mnie czeka =( )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie, Sensimilia, na pierwszą dobę zabrali mi małą. W dzień zaglądałam do niej co chwilkę, a w nocy panie po mnie dzwoniły na karmienie. Ale dostępne było tylko plastikowe krzesełko... No nic, jakoś dalysmy radę. Potem już lepiej, na oddziale z przedłużonym pobytem jest całkiem przyjemnie ;) Ale już chce do domu! Podziwiam twoje plany dużej rodziny. Mi dwójka już wystarczy :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia, Pauletta a zdradźcie, po ile chodza działki w Bojanie, tak w graicach 800-1000m2 ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez już chce o maluszcej mej opowiadaaaać! Tulić i na spacerki chodzić i w ogóle...
Sorki :P , musiałam, no nie mogę się doczekać :( nic kompletnie się nie dzieje.
Byłam wczoraj na ktg i wszystko ładnie, książkowo, 0 skurczy... łudziłam się, że może ich nie czuje ;)

także mam obawy czy nie będę się meldowac rozpakowana w wątku majowym ;)

Ciekawy artykuł do poczytania:
http://dziecisawazne.pl/jak-pielegnowac-niemowle-aby-zaburzyc-naturalnego-rozwoju/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilla, a pochwal sie ile placilas za 5w1 ? U nas bodajze 200 x 4 dawki chyba.... a pneumo 270 ale to bede dopiero po 6tym mcu. takze tysiak pojdzie....

A co do zabierania dziecka przy antybiotyku, pierwsze slysze... musialo sie cos zmienic bo moja córa na Zaspie dostawala i caly czas byla ze mną, miala zalożony wenflon na rączce i nawet antybiotyk podawali przy mnie. Fakt to bylo 4 lata temu....

Pogoda dzis dopisuje wiec kolo 11 pojdziemy na spacerek a popoludniu młodą podrzucamy do babci i jade kupic sobie pasek do spodni, bo wszystkie na mnie wiszą.... poki co -12kg....

Dziewczyny,które jeszcze w dwupakach, moze któraś chcialaby pieluszki happy Belli 1 42szt ? One sa fajne, bo maja wyciecie na pępek a są mniejsze niż pampersy... używalam ich pierwsze 2 tyg a juz sa za male, zjezdzają malemu z d*pki... a cala zamknieta paczka zostala...

Lece na sniadanie, poki mlody jeszcze spi... Milego Dnia! :)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widocznie każdy szpital ma swoje procedury. Na Klinicznej koniecznie dziecko musi być pierwszą dobę pod obserwacją. W praktyce - podłączają pod pulsoksymetr i tyle. Dopiero potem, jak stan dziecka się nie pogarsza, to może być razem z mamą.
Też jestem bardzo ciekawa jak kształtują się ceny szczepionek w waszych przychodniach? A czy któraś z was kupowała sama np. w Gemini, czy jest taniej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj ie,
Jejku jaka pogoda...petarda...my od 10.30 w ogorodku. Mala spi, niebawem tylko pobudka na mleczko i suchego pampersa.i potem dalej na dwor. Chcemy sie wybrac po palisady ogrodowe bo musze zmienic przed domem. Odwlekalam zawsze bylo cos wZniejszego.ale teraz juz maz wykopal stare i nowe trzeba nabyc i juz. Fajnie, bo korzystam z pogody a przy tym garaz z mezem ogarniamy troche. To coz kobietki...slonecznego weekendu dla wszystkich:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasza działka 1000 m 150 tys. Ale wydaje mi się, że to była dobra cena. Zależy od uzbrojenia i lokalizacji działki.

A 5w1 u nas kosztowało 107zł dawka. Nie wiem jak pneumokoki, nawet nie spytałam =( my starszego też po 6 miesiącu szczepiliśmy na pneumo, a malucha chyba zaszczepię już przy następnej wizycie. Dużo przebywamy wśród dzieci to niech już ma.

Pauletta chyba za szybko pochwaliłaś pogodę =( u nas się potwornie chmurzy =( a przed chwilą wywiesiłam pranie na balkonie.

No i moj malusszek ma katar =( malutki póki co więc walczymy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jupi! My w końcu idziemy do domu! Po 10 dniach mam dość szpitala na jakiś czas, na dodatek sama się rozchorowalam.

No nic, pakuje się :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna cudownie! W domu to zupelnie inaczej wszystko bedzie, wiesz gdzie co masz i nie lezysz/ siedzisz caly dzien na lozku. Dosc sie dziewczyny nasiedzialyscie w szpitalu. Ja wlasnie z malutka przy piersi sobie siedzimy, mala je dzis co godzine czyli miedzy karmieniami mam tylko tyle czasu zeby isc siusiu albo zrobic sobie kanapkę. Juz zasypiam powoli za to moje dziecko chyba spiace nie jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To chyba dzisiaj taki dzień Szpileczka bo Julka też ma bezsenny dzień... Fakt ze co chwila ją wybudzali bo to badania, to obchód itd. Ale spała pi godzinie lub krócej i oczy jak 5 zł :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna super elegancko. Nie ma jak w domu.

I po pogodzie mamy:-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też już w domku! Trafiliśmy szczęśliwie na lekarza, który nie trzyma zbyt długo bez potrzeby. Wczorajsze i dzisiejsze badania były prawidłowe, więc nas wypisał.
Teraz przyzwyczajamy się do nowej sytuacji. Synek przez chwilę był bardzo smutny, chciał, żeby było jak dawniej :( No i mi też teraz hormony dają do wiwatu, chce mi się wyć :( Ale wiem, że to minie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka glowa do gory. Hormony-zmora.oj...az ciarki przechodza jak sobie przypomne.dobrze ze to mija.

Ja po zakupach w castoramie, liroy merlin. Pojechalismy z malutka, bedzie co robic w ogordku. Tylko pogoda potrzeba. I to nie jak dzis na chwile kurde...chce juz prawdziwa wiosne. Za chwile zaczyna sie maj.

Teraz chwila dla siebie. Uwielbiam te krotkie wieczory kiedy mala juz spi...

Dobrej nocki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
23.04.2016 w Wejherowie urodzila sie nasza coreczka 3740 i 56 cm. Mam mega problem z karmieniem, tzn brak pokarmu i nue czuje za bardzo wsparcia ze strony personelu. A relacje z porodu później :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa gratulacje! Przystawiaj często, może ruszy.
Pauletta - zazdroszczę wieczorów dla siebie. Mój wieczór zaczyna się po 23:00 i ja padam. A potem ok. 1-2:00 karmienie, o 5:00 karmienie i o 6:30 pobudka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa brawo! Gratuluje. Powodzenia w karmieniu... Daj znac potem jak Wejherowo Ci sie podobalo, jak personel, warunki itp.:-)

Morela nie dziwie sie ze zazdoscisz...kurde nie ma co poszczescilo mi sie z ta moja corka. Albo raczej to zasluga mm ze przesypia na raz czas20-3.30... Jedna nocna pobudka na butle, czego chciec wiecej.

Milej niedzieli
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa, gratulacje! Uwierz, że pokarm masz, juz od połowy ciąży. Tylko malutka pewnie jeszcze nie umie go wyssać. To, że nie leci kiedy naciśniesz, nic nie znaczy, po prostu siara jest gęsta. Jeśli mała się denerwuje i bardzo chcesz dokarmić, to lepiej strzykawką niż butelką. I proś położne o pomoc w przystawianiu, to w końcu mała złapie. I jeszcze raz, pokarm już tam jest od paru miesięcy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa gratuluje ale niespodzianka. O pokarm sproboj sie nie martwic bo stres nie pomaga maluszek ma narazie żołądek jak wisienka kilka kropli wystarczy a dotego ma zapasy z brzuszka. Mozesz jeszcze wypic herbatke na laktacje, a za pare dni przyjdzie nawał pokarmu i bedziesz sie śmiała ze sie martwiłaś że nie masz ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi, pamietam jak dopisywalas sie do listy naszej i pisalas ze jestes na szarym koncu...czy wiesz ze twoj czas juz za pasem? W zasadzie w kazdej chwili mozesz urodzic:) super.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, jestem na Zaspie. Personel wspaniały, pomocny! Zostajemy, bo Mała ma serię badań. Mamy tez problem z karmieniem, pokarmu full, odciagam laktatorem i podaje butelką, bo córka nie ma właściwego odruchu ssania, a moje brodawki wcale jej nauki nie ułatwiają. Uczymy sie z nakladkami. Poza tym spi praktycznie cały czas, bardzo trudno ja wybudzić. Wczoraj tylko raz sie wzbudziła. Mam na szczęście wsparcie Pan położnych, bezcenne! oraz Męża i rodziny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lena najwazniejsze ze jestes zadowolona:-) wierze ze problemy z karmieniem znikna lada chwila.

A my juz po wieczornej toalecie. A w zasadzie po popoludniowej toalecie. Hehe. Mala taka kupe zrobila ze pierwszy raz poszlo bokami, wyszlo z pampersa, body brudne, spodenki tez. Heh. Wykapalam szkraba przed 17 juz bo chusteczki i waciki by nie daly rady. Zaszalala pannica. Teraz przykimala, ale jeszcze bedzie wieczorne mleczko i potem lulu juz na noc.

Wtedy moze meza wyciagne na...randke. Smieje sie bo jak mala zasnie juz glebokim snem to proponuje mezowi...wieczorny spacer dookola domu. No i tak wedrujemy we dwoje, okrazamy nasz dom, lazimy po podworku i "randkujemy". :-) kazde 15 minut dobre. A co tam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa gratulacje!
Stop.kropka super ze udalo sie wrocic do domu, wiem jaka to radosc ;)
My sie docieramy w domowych katach... Maz zachwycony i przejety wiec moim zadaniem jest karmienie, cala reszte robi on ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa ogromne gratulacje!!
A u nas wyszła chyba jakąś alergia pokarmowa u córeczki, ma na buzce, przy uszach i na raczce krostki (synek nic) stawiam w pierwszej kolejności na białko mleka (starsza córka też tak miała) odstawiłam dziś nabiał i będę czekać na efekty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Kurczakowa =) kończy się ta nasza lista =)

Lena a badali maleńtwu CRP? Córeczka mojej koleżanki z sali miała dokładnie takie objawy przy bardzo wysokim crp. W ogóle jakbyś o niej pisała bo miała też podobne problemy z karmieniem, też używała nakładek. I też na zaspie. Życzę dużo zdrowia dla dzidzi! Daj znać jak u Was.

Ja zapomniałam się jeszcze pochwalić, że moje dziecię waży już 6kg! Wiielkolud.. starszy podobnie wychodził poza skalę, ale waga proporcjonalna do wzrostu, więc grubasami nie są =)

Tolek ma katar i go inhaluję, okazuje się, że dźwięk inhaalatora działa usypiająco, odpada momentalnie, za to budzi się jak tylko wyłączę. Ale polecam spróbować =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A wiec tak... W sobote z rana dostalam krwawienia, pojechalismy na sor to bylo juz 4cm rozwarcia. Porod dosyc ciezki ale polozne super. Niestety jestem mocno nacieta bo mloda nie chciala wyjsc. A więc boli jak cholerka. Jutro najprawdopodobniej do domku. Pije herbatke laktacyjna i przystawiam mala ale pokarmu brak. Wiec karmimy strzykawka. Jeszcze przez tydzień spróbuje w domku a jak sie nie uda to trudno. Ogolnie Wejherowo mogę polecić. Nawet jedzenie nie jest zle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa Gratulacje!! Najważniejsze, że już razem jesteście :) życzę szybkiego gojenia, dużo mleczka i zdrówka dla Was :)
Brałaś zzo? gaz?

Susanna i stop.kropka ale fajnie, że już w domkach jesteście! Nie ma jak u siebie :)

Pauletta44, też pamiętam jak się dopisywałam i zastanawiałam czy faktycznie ostatnia urodzę z wątku czy może się uda ciut przyspieszyć... no nie umiem :( nie wiem czemu ale sobie umyśliłam, że chce urodzić w kwietniu, nie w maju! ;) więc robi mi się smutno z dnia na dzień... czuję się dobrze generalnie, żadnych bóli, skurczy itp (niestety :( )

Uaktualniam listę o Kurczakową :)

ROZPAKOWANE:

Elle - CÓRKA, 20.02.2016, 3500g i 55cm, SN, Redłowo
Wiola - SYN, 23.02.2016, 3450g i 53cm, CC, Zaspa
Ditha - CÓRKA, 28.02.2016, 2900g, SN, Kartuzy
Sensimilia - SYN, 01.03.2016, 3720g, 57cm, SN, Zaspa
Pauletta - CÓRKA, 02.03.2016, 3550g, 57cm, SN, Wejherowo
Monisia061 - CÓRKA, 04.03.2016, 3500g, 53cm, SN, Redłowo
Ania_85 - SYN, 05.03.2016, 4400g, 61cm, SN, Redłowo
Azja - CÓRKA, 08.03.2016, 3550g, 56cm, Wejherowo
Zielone jabłuszko - SYN, 11.03.2016, 3930g, 57cm, Kliniczna
Aniammmmm - SYN, 13.03.2016, 3300g, 55cm
PotrojnaMama - 15.03.2016, SYN - 3090g, CÓRKA - 2720g, CC, Wejherowo
Mor-ela - SYN, 19.03.2016, 3960g, 58cm, SN, Wojewódzki
Lala_la - SYN, 27.03.2016, 3890g, 57cm, SN, Zaspa
Słonko - SYN, 31.03.2016, 3600g, 54cm, SN, Redłowo
Iwo04 - CÓRKA, 02.04.2016, 3160g, SN, Kliniczna
Dumelek - CÓRKA, 04.04.2016, 3300g, 51 cm, CC, Zaspa
OlaOla - CÓRKA, 05.04.2016, 2750g, 52cm, SN, Wojewódzki
Nulka - SYN, 6.04.2016, 3500g, 55cm, SN, Zaspa
Elkasiwa78 - SYN, 8.04.2016, 3740g, 57cm, SN, Wojewódzki
Mollly - CÓRKA, 13.04.2016, 3600g, 56cm, SN, Wejherowo
Susanna - CÓRKA, 14.04.2016, 3670g, 56cm, SN, Kliniczna
Szpileczka - CÓRKA, 15.04.2016, 3215g, 55cm, SN, Kliniczna
Stop.kropka - CÓRKA, 17.04.2016, 3450g, 56cm, SN, Kliniczna
Lenaa86 - CÓRKA, 21.04.2016, 3930g, 56cm, SN,
Kurczakowa - CÓRKA, 23.04.2016, 3740g, 56 cm, SN, Wejherowo

DWUPAKI:

Malgosia85 03.04.2016
Estera13 06.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
Nika 21.04.2016
katarin 28.04.2016
Sosi 29.04.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi dostalam gaz ale nie czułam różnicy wiec odstawilam.
A z bolami to roznie, ja jeszcze na porodowke szlam bez wiekszych boli.
Trzymam kciuki zeby bylo w tym miesiącu :) my juz do domku wychodzimy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa super że już w domu.
U mnie w domu skonczyly sie problemy z karmieniem ;)
Powiem wam ze ja uwielbiam karmienie piersia podziwiam Pauletta ze Ci sie chce wstawac przygotowywac mleko i czyscic butelki. Moj w nocy je co 2,5 h i doceniam ze tylko odchylam koszulke i spie dalej ;)
Sosi do końca kwietnia kupa czasu widzisz ze u wielu z nas nic nie zapowiadało spokojnie na każdego przyjdzie pora. Przynajmniej na Twoj porod bedziemy czekać najdłużej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala myślę że dużo zależy od tego czy śpisz z dzieckiem czy nie- moje śpią w swoich lozeczkach w swoim pokoju więc nie ważne czy pierś czy butla trzeba do nich pójść:) ją osobiście w nocy wolę butlę jest szybciej i wygodniej- nie umiem ich karmić równolegle z piersi a z butli już tak:)
Starszej też w łóżku nie karmilam bo miałam wizję ze zasypiam i ja zgniatam:)
Muszę Wam się pochwalić wczoraj na me konto wpłynęło nasze 500+ i chociaż nie należę do zwolenniczek tego programu i uważam że można było za te pieniądze zrobić coś innego (jak np darmowe przedszkola czy żywienie w szkolach) to przyznam ze milo zajrzeć do banku i zobaczyc dodatkowa kasę:)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Gratuluję umiejętności logicznego myślenia! Fajnie, że mam kasę, ale program jest BEEEE, bo to PIS wymyślił przecież ;D jakby Tusk dał to byłoby spoko, bo jest przecież wyższy od Kaczora ;D enjoy!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 10
A ja właśnie mam problem z Julką że jak w ciągu dnia zasypia przy cycku i odkładam ją do łóżeczka to śpi po kilka godzin, ale jak tylko przychodzi wieczór to wystarczy że poczuje że jest u siebie to jest lament i od kilku nocy śpi z nami w łóżku co do końca mi nie leży... Nie mam pomysłu o co jej chodzi z tymi nocami... Z drugiej strony nie chce jej przyzwyczaić... Mała terrorystka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala ja tam nie narzekam :-) butelki czyscic moge, nie jest to jakos specjalnie dokuczliwe, hehe. Tak wybralam i przez sekunde chyba nie zalowalam inie narzekala. :-)))

Susanna moze jej sie odwidzi:-D oby bo moim zdaniem to slabe kurde wlozku z dzieckiem. Ja mam jazdy jak potrojna.mama ze kurde zaraz sie przygniecie w lozku to malenstwo itp:-)))

Potrojna.mamo... Kurcze niesle z karmieniem dwojki szkrabow naraz. Ja piernicze, szalenstwo. Tobie to 500+ nalezy sie nie na dwojke dzieci a kurde za cala ekipe harcerstwa, mega cie podziwiam, naprawde. Potrojna gora!!! Hihi

Wiecie co...wiosna nie moze sie rozkrecic kurcze. Niby slonko za oknem no ale wieje jak oszalale. Na pare minut wychodze i zimnojak nic. Grrr

Sosi, tobie mocno kibicuje. :-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sie zarzekałam że nie bedzie spał z nami a nie jestem w stanie odlozyc go do wlasnego lozka. Matka wariatka jak sie przebudzam to sprawdzam czy oddycha ;) Potrojna mamo jak Ty dajesz rade jednoczesnie na dwie butle, naprawde podziwiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, potraficie polecić dobrego dermatologa-alergologa od dzieci? obojętnie gdzie w 3mieście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chodze do alergologa ze starszym do Clinica Vitae do dr Rytlewskiej. Moim zdaniem calkiem w porzadku. No ale to nie dermatolog, choc na zmiany skorne alergiczne na pewno doradzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za mile słowa:) śmieje się ze umiejetnosc trzymania butelki to będzie pierwsze czego Bliźniaki się nauczą :)
Funkcje życiowe też sprawdzam, pomimo że Maluchy śpią z monitorami oddechu:) do starszej jak za długo śpi też zaglądam żeby sprawdzić czy oddycha także ze mnie też matka wariatka: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dzisiaj po wizycie położnej, Julka waży już 4216 :D mój grubasek :D Ja się wyleczylam ze strachu przed zgnieceniem w szpitalu kiedy spanie z Małą było jedyną opcją spania przez te cholerne lampy... No ale w domu wolę żeby Niunia spała u siebiei będę starała się dopiac swego.
a czy oddycha też sprawdzam :) albo czy jej się nie ulalo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potrójna, ode mnie tez wielki szacun ! :) A jak starsza córa znosi bliżniaki :D ?

My sie wietrzymy conajmniej 2 godz dziennie, niezaleznie od pogdy... niech sie hartuje ;)

Dzis bylismy i pediatry i mlody vel klusek w 2.5 tyg przytyl prawie kilogram ! szok ! wychodząc ze szpitala mielismy 3260 a dzis mlody ma 4150 ;) Takze wychodzi jedzenie co 2godz :P
No i pol nocy spi w lozeczku a drugie pol z nami, w sumie miedzy nami... ;) Ja spie tak czujnie, ze nawet jak puszcza bąka to sie budze :P

Pozdrawiamy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja Ciebie podziwiam Potrójna =) i też jestem ciekawa jak Twoja córka się odnajduje w nowej sytuacji.

Nulka ja właśnie z tego względu, że mam taki czujny sen, nie śpię z dziećmi. Bo budzi mnie każde stęknięcie i się zwyczajnie nie wysypiam. Nie umiem spać z dziećmi =( tylko w szpitali spałam z chłopcami. Na szczęście oba moje egzemplarze śpią w nocy pięknie, więc mogę miec łóżko zarezerwowane dla siebie i męża.
Zaczyna mi się marzyć jeszcze noc bez karmienia, ale to jeszcze dłuuugo przed nami. Każdego dnia kładę się z nadzieją, że tym razem moje dziecko ominie jedno karmienie. Kiedyś się spełni ;)

No i ja też już bym chciała żeby było cieplej. Żebyśmy mogli siedzieć w ogródku i nie trzeba było wracać na karmienie. Majówka podobno ma być słoneczna, ale zimna. Macie lepsze prognozy?

Spokojnej nocy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia, dobrze ze chociaz slonce ma byc w majowke, haha. Ale to fakt, skoro zimno to nie bardzo skorzystamy z majowki.
A powaznie to nawet nie pamietam kiedy jakies wiadomosci ogladalam, prognoze pogody itp. Nie bardzo wiem co sie dzieje na swiecie:-) jakos tak jak juz mam czas wieczorkiem to wykorzystuje na cos innego niz wiadomosci. A za dnia to nawet jesli tv odpalony to czlowiek sie krzata, trzy po trzy slyszy i tyle.
My z mala juz rzadzi y:-) dzis super bo pobudke mi zrobila przed 7. Teraz radocha w bujaczku. Z dnia na dzien widze jak coraz lepiej sie soba zajmuje, ma frajde jak widzi te wiszace zabawki:-) a ja jeszcze chocby na pol godziny zamykam oko, nasluchujac co ona wyprawia. Ale mam czas tym samym na dobudzenie sie:-)
Ja niebawem zbieram sie do szpitala. Tate mam po operacji zatok. To pojade odwiedzic z mama. Przy okazji...chwila dla siebie bez malutkiej ktora zostawie w dobrych rekach tatusia:-)
Sosi, melduj co u ciebie prosze.
Milego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Starsza córka z jednej strony super- chcę we wszystkim przy Maluchach pomagać, dba żeby nie płakały asystuje przy zmianie pieluch itp ale z drugiej strony zapytała mnie któregoś dnia czy ja nadal kocham także każda wolna chwilę staram się jej poświęcić żeby nie czuła się opuszczona. Cieszę się bo udaje mi się nadal jej czytać, nawet jak Maluchy nie śpią to mąż je przejmuje a my mamy czas dla siebie i książki (tak jak wcześniej:) ).
Ją się wybieram dziś do Rossmanna bo w tym tyg kosmetyki do oczu w przecenie idę więc upolować jakiś dobry tusz do rzęs:) oczywiście znając życie wyjdę z pełna siatka :p
A co do prognozy to widziałam wczoraj jakąś i pokazywali słoneczko i ok 15 stopni daleko do ideału ale tragedii nie ma:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimila, niestety maly jest z nami w sypialni wiec czy spi obok czy pol metra dalej w lozeczku i tak kazdy dzwiek mnie budzi....

A co do przespanej nocy, nie trac nadziei ;) Cora miala 2mce jak na cycku przesypiala od 20-5 :) szkoda tylko, ze moje cycki wybuchaly i albo musialam budzik na 2 nastawiac i sciagac albo budzilam sie o 6 wmokrym lozku ;) takze moje spiące dziecko nie pomoglo w przesypianiu nocy ;)

Moj maly dzis ma swoje swieto, 3 tyg :D i z tej okazji od 1.5 godz nie spi tylko gada, rozglada sie... a wczesniej wiecej niz 30 min nie wytrzymywal bez snu :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja czekam do pt, mam nadzieje ze szwy mi sciagna. Troche ich jest i na tylek ciężko usiasc
Malej mm podpasowalo, kupki ladnie robi. Z piersi tez troche pociagnie. Nie jest źle. Poki co to je i spi.
Maz ma angine :( wiec musialam go eksmitowac do innego pokoju. I ma zakaz zbliżania sie do malej. Szkoda akurat teraz gdy ma urlop i moglby nam pomóc.
Pauletta od którego tygodnia wkladalas mala do bujaczka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też bym chodziła z wózkiem mimo chłodu, ale u nas katastrofa chorobowa - chory mąż, ale chodzi do pracy, chory starszy, i chora ja - zapalenie zatok! Na razie leczę się bez antybiotyku, ale jak nie przejdzie, będę musiała zadziałać inaczej. Chodzę w maseczce przy malutkim :( Nie chcę go zarazić. Za tydzień szczepienie... eh... Także - czekam na prawdziwą wiosnę z utęsknieniem! Bo starszy to wychodzi z kataru dopiero jak slońce na dobre świeci i w miarę sucho jest na dworze :( Także - katar ma od października do teraz, tylko ostatnio już taki glut, że hej. I non stop problemy z uszami :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczakowa ja jak mala skonczyla miesiac to na poczatek na kilka minut wkładałam ja, potem coraz dluzej. Teraz potrafi i 40 minut lezec i sie zabawiac. I to ze dwa razy dziennie.wiem, ze zdania sa rozne w zwiazku z lezaczkami ale mi przypasowalo i juz. Nie sadze ze jakos to wplynie na kregoslup itp. Wiec cieszymy sie z trafionego zakupu :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie cisza jak makiem zasiał...
mąż piłkę mi napompował wczoraj wieczorem, więc skaczę sobie...
ciągle coś wymyślam, żeby mieć czyste sumienie, że coś robię w tym kierunku ;)

choć mam wrażenie, że dziecię me do góry idzie a nie w dół...

Ciekawa jestem jak noce u nas będą wyglądać, chciałabym żeby spała u siebie w łóżeczku, ale na nic się nie nastawiam, żeby nie było 'mission failed' ;) podobnie zresztą jak ze smoczkiem hehe

Zdrówka wszystkim Dziewczyny!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skacz skacz :) lada moment będziesz kupiła maluszka! Tak jak któraś z dziewczyn wspomniała, wiele z nas nie miała objawów i boom! ;)
Ja mówiłam - będzie spało w swoim łóżeczku, a śpi z nami większość czasu, mówiłam - nie dla smoczka teraz to mój dobry kumpel ;) nie ma co się nastawiac bo różnie życie się układa.
My dzisiaj walczymy z nienawiścią do łóżeczka, nie jest łatwo ale mały sukces jest - Julka od godziny śpi u siebie... Mam nadzieję, że to nie jednorazowy sukces :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas właśnie mision failed w kwestii smoczka. Młody tak samo jak starszy - smoczek zuje =D a miał być przyjacielem ;-) kupiłam nawet ten z maskotka i guzik =P

Sosi - coś czuje, że majówka będzie z maluchem :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela obys miala racje. Niech ta Sosi nam prezent majowkowy zrobi:-)))

A codo smoka to ja tez malej daje. Ale ona spoko, pociumka chwile ijuz. Sama wypluwa go po krotkim czasie, nie zawsze chetnie go ssie. Pozniej bede sie martwic jak ja odzwyczaic.

Mychyba chrzciny zrobimy 29.05. W malinowym ogrodzie w osowej robia wowczas ten bufetniedzielny a to mi mega pasuje. Tylko do ksiedza musimy sie wybrac bo u nas glupi zwyczaj ze chrzty sa w ostatnia sobote miesiaca po mszy o 18. Dla mnie to chlre bo o tej porze moja corka jest juz dawno po kapieli i mleczku. I nie zamierzam sie do tegostosowac. Musimy pogadac z plebanem o niedzieli i koniec kropka. Szkoda tylko bo wowczas na chezcie nie bedzie zadnego z dziadkow ale obaj maja niewdzieczne roboty. Jeden na scenie wystepuje co weekend w zasadzie bo ma teatr muzyczny swoj maly a drugi pracuje za granica. Ale pogadalam z nimi, kazdyrozumie i problemu nie robi. Z reszta potem w lato slub mojej mlodszej siostry wiecnie chce wszystkiego naraz robic, wiadomo wydatki niemale wiec chcialabym w tym maju.

A ja dzis w konu moglam zalozyc stare dzinsy:-) fakt, troche jezzcze musze zrzucic zeby czuc sie w nich mega wygodnie jak przed ciaza ale grunt ze idzie cos w dol ta waga. Jeszcze kilka kg i bedzie gicior.

Dobra mala kima, czas ogarnac pierogi na obiad.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnych mamusiek :)

U mnie póki co idzie nieźle mała przesypia od 22 do 6 i śpi u siebie jeszcze jak ją karmiłam nocą to niestety nie zawsze chciało mi się ją odkładać a częściej zasypiałam z nią ;) fajnie tak już nie muszę wstawać w nocy i nawet się wysypiam :) co do smoczka to Lenka nie chce ale daję to jak już zaciągnie to też pociumka chwilkę i wypluwa a mój starszak to chyba do teraz by życie oddał za smoczka ale jak zauważy to mówi że to dzidzi i mi oddaje sam już długo oduczony ale widzę że chętnie by wziął

Sensimilia super że budowa ruszyła zobaczysz szybko pójdzie tylko męża w domu będziesz mniej widziała bo na prawdę trzeba dużo pilnować ci fachowcy to są różni... my pakujemy się powoli z naszego małego mieszkanka i kwestia 3-4 tygodnie się wprowadzamy na razie tylko dół zrobiony tak w miarę ale wystarczy później sami będziemy dłubać jak kasa pozwoli. Już nie mogę się doczekać ale pakowanie z małymi dzieciakami to słaby temat...

Miłego dnia :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja się za szybko poochwalilam że dzieci mi tak ładnie śpią w wózku w ogrodzie i już drugi tydzień jak tylko wózek się zatrzyma to córka z automatu oczy jak 5 zł i ryk...synek śpi jak aniołek a z nią walczę, dziś np. Mały od 11 śpi w wózku a cora już zdążyła w tym czasie 2 razy zjeść i uciąć sobie krótką drzemkę: )
Smoczki się u nas nie przyjęły z resztą starszą też nie chciała uzywac.
Bujaczek też codziennie uzywam, czasem ratuje mi życie:)
Chrzciny wstępnie planujemy na ostatnią niedzielę czerwca lub pierwsza lipca, mam nadzieję że będzie piękna pogoda :) tylko aż boję się zacząć liczyć ile nas ta impreza będzie kosztować bo trochę ponad 30 osób bedzie, no ale z drugiej strony to ostatni chrzest jaki planuje wyprawic:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauetta ale zazdroszcze ze wchodzisz w jeansy moich nie da die zapiąć zostalo mi kilka kilogramow ale biodra sie jeszcze nie zeszly. Szkoda mi kasy na nowe rzeczy skoro licze ze niebawem wroci stary rozmiar i juz odkladam zeby wtedy zaszalec ;)
Moj narazie sie topi w lezaczku, ja wiem ze to dobrze dziecku nie robi ale rodzic tez czlowiek mysle ze jak godzine dziennie posiedzi to nic sie niestanie ale musimy jeszcze poczekac.
Mialam koszmarna noc spal wczoraj od 16 do polnocy z dwiema przerwami tylko na jedzenie a potem w nocy marudzil bo byl wybudzony, ledwo żyje i odsypiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monisia061 a wy gdzie sie przeprowadzacie? Wioska czy miasto jednak? Mieszkanie czy domek? Fajnie tak na swoje. Pamietam jaka to byla radocha kilka lat temu ja my najpierw wynajmowalismy w centrum gdyni, potem u tesciow troche...i potem do swojego domku...nie ma jak na swoim:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala biedna ty... Oby kolejne noce laskawsze byly.

Spoko co do figury to do mojej sprzed porodu jeszcze ho ho.... Ale coraz blizej :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie kobitki, oj dawno nie zaglądałam. Ogromnie gratuluję rozpakowanym mamusiom. Szybko wracajcie do formy. Witam dzieciaczki forumowe:)

Co u nas, dziś mieliśmy szczepienie. Ja bylam na maxa nastawiona na nfz, jakoś wydawało mi się ze 3 wkłucia inaczej się " rozchodzi" szczepionka niż 5 w 1:) I mialam swój plan, bo chcialam dokupić tą acelularną- oczyszczoną DTPa za ok. 60żł ale nie mieli w przychodni i suma sumarum i tak synek miałby 3 wkłucia.
Koniec końców miał 2 dziś, bo jednak zdecydowalam się na 5 w1 ( 120 zł nie majątek) I powiem wam, że chyba dobrze, bo tyle było w synku żalu ...( samo wklucie nie płakał) tak oczkami patrzył błagająco co się stało. Nie dał się uspokoić piersią, aż doktor podeszła zaczęła go głaskać. Potem przeszło, uspokoił się i w samochodzie nakarmiłam. W domu, też po rozebraniu plakał, cały czas tulony i noszony, jeść nie chciał. Myślalam, ze moze spacer pomoże i w wózku zaśnie a gdzie tam.... biegusiem wracałam do domu. W domu na rękach popłakiwał i owszem uspokoił się i zasnął. Teraz śpi. Zakupiłam profilkatycznie paracetamol od 1 dnia życia.
Jak wasze maleństwa znosiły szczepienia 5 w1? synek starszy miał nfz i nie było takich żali i nie płakał. Wiem, wiem każde dziecko jest inne.
Nie wiem, czy dobrze zrobiłam szczepiąc 5 w 1? z drugiej strony szczepionka bardziej oczyszczona niz nfz, najwyżej na kolejnym szczepieniu rozważe na nfz . Zobacze jak maluch bedzie się czuł do końca dnia.

Co do spania, to królewicz śpi z nami w środku :) a tak się zarzekalam ze nie bedzie. Karmiąc piersią jest mi łatwiej i robię to z automatu.
Nie wiem jak będzie w perspektywie czasu, ale mały nie umie sam zasypiać w łóżeczku. Jak jest mocno zmęczony, to szarpie pierś i albo bujany i noszony na rękach zaśnie, albo bujany w wózku. Tego drugiego tak czesto nie stosuję aby sie nie przyzwyczaił.
Kompletnie nie sprawdza się u nas wsadzanie w fotelik samochodowy, mam z funkcją kołyski i wieszam tam zabawke nie usiedzi , góra 5 min. Wczoraj pranie wieszałam to chwilę posiedział gapiąc sie jak zaczarowany na ojcowskie czarne gacie:) Takze, nie wiem czy jest sens kupować leżaczek- grajek? Leżąc w łóżeczku interesuje się karuzelką, na podłodze tez jak ćwiczymy to ok, muszę matę odświeżyc jak maz przyniesie z piwnicy po starszym moze go zaciekawi.
Takze, wszystko robię w biegu, maly nadal często je :)dziś ważył 4950 :) a w pt ma juz 7 tyg. Dużo się uśmiecha, jak był moj brat ostatnio to smiał się do niego dobre 5 min, az usteczka otwierał tak chciał mówic, pewnie zna głos z łona:)

Wiecie gdzie zakupić okladki na książeczki te rzadowe? maja inne wymiary. lece buziak maly wola.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta my się przeprowadzamy z mieszkania do domku wybraliśmy Kosakowo w sumie należymy do Kosakowa ale to jeszcze jest Gdynia Pogórze zaraz przy Galerii Szperk i Brico Marche nie wiem czy kojarzysz te rejony, oboje pracujemy w centrum Gdyni więc zdecydowaliśmy wydać więcej na działkę a potem bliżej i szybciej do domku :) Także z niecierpliwością czekam na przeprowadzkę już powoli pakuję kartony tych rzeczy niepotrzebnych faktycznie masz rację że to wielka radocha nie ma to jak na swoim a jeszcze domek z ogródkiem i sporo miejsca to rewelacja nie wiem jak się tam odnajdę bo teraz mieliśmy 32m2 a tam sam salon ma więcej ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Synek zanim podjął się jedzenia znów biedaczek się zalil i poplakiwal mocno, jak nigdy. Juz sama nie wiem czy to wina szczepienia.
Chrzest mam już zamówiony 31 lipiec jak i restaurację
,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monisia u nas było tak samo, wynajmowalismy 30m2 i jak się przenieśliśmy też mieliśmy tylko dół i wydawał mi się taki ogromny i tyle było miejsca na wszystkie rzeczy a teraz mamy dół i górę i strych i miejsca ciągle brakuje ;p czasem się zastanawiam jak nam się w tych 30m udało: ) tęsknię za tamtym mieszkaniem zawsze jak muszę dom posprzątać:p
Pauletta44 z czym pierogi? Może się wprosze na obiad :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potrojna.mamo zapraszam :-) nawet z cala trojka dzieci:-) byloby wesolo. A ty z okolic bojana?:))) kapusta i grzyby. Jak mam kryzys czasowy to biore z zamrazarki bo zawsze mam awaryjna porcje. No i dzis sie przydala, bo pozno z tego szpitala zladowalam w domu.

Monisia061 kojarze kojarze tamte rejony. Zaluje ze nikogo z okolic mojej wioski na forum nie ma. Zanim Sensimilia sie wprowadzi to troche czasu minie. A juz moznaby na spacery razem chodzic. A tak to szwendam sie sama po tych naszych lasach, lakach, wertepach.:-)

Zielone jabluszko. Moja Zuzia miala szczepienie z nfz a tez jeczala, marudzila. Fakt, ze po jakims czasie zrobila sie potwornie senna i w zasadzie cale popoludnie i noc spala jak zabita. Czyli to zalenie, marudzenie trwalo u nas niedlugo, kilka godzin tylko. Wierze wiec ze u was to tez minie lada chwila.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzien dobry:)

Ja musze pochwalic szkraba;) wczoraj po kapieli i mleczku mala grzecznie lezala sama w lozeczku kologodziby, dopiero potem zasnela. Marudzila tylko jak smok wypadl i uwieral w szyje:-) jakby tego bylo alo to tak jak Zasnela o 20, to spala do 4.30... Potem mleczko i pobudka dopiero niesawnokolo 7.30. Petarda. :-) zaraz czas na lezaczekto jazdaze ogarnac sniadanko.

Milego xzwartku;*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie za dobrze Ci Pauletta44? :) Moje dzieci od kąpieli do rana są na mm (a w dzień na moim) w i tak budzą się ok 23, 2 i 5 najczęściej. A wybijają po 120ml...dwa małe zarloki :) mieszkam w Wejherowie więc do bojana nie tak daleko:) uwielbiam pierogi i też zawsze jakieś w pogotowiu mam ale robi mi Teściowa jest w tym specjalistka: ) ostatnio najchętniej wcinam pierogi ze szpinakiem a mąż z kolei z kaszą gryczaną i boczkiem: )
Miłego dzionka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta jak piszesz ile Twoja mała śpi to mi się płakać chce ;-) Mój wczoraj miał w dzień dwie 2-godzinne drzemki (a wstał przed 7:00), od 17:00 do 22:00 nie spał co chwilę marudząc albo drąc się, bo kolka. Usnął o 22:00 po cycu, potem o 1:10 cyc, 3:40 cyc i od 6:15 nie spał, aż usnął o 8:45 (ciekawe na jak długo...) - także wiesz - można Ci pozazdrościć. ;-)
A ja reanimuje zatoki, ale tfu tfu - jest coraz lepiej. Także chyba obejdzie się bez antybiotyku. Tylko muszę jeszcze posiedzieć w domku.
A starszy dziś jedzie do teatru na przedstawienie :) Także wyszykowany pojechał do przedszkola i będą się ukulturalniać.
Pierogi z kapuchą bym zjadła, ale kurde przy karmieniu piersią to na razie słabo =P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zielone jabłuszko u nas była taka sama sytuacja ze szczepieniem. Nie mieli tej oczyszczonej i pediatra mnie przekonała do 5w1. Syn był szczepiony w piątek i marudził cały weekend, ale ja tego jakoś nie odnotowałam, dopiero mąż zwrócił uwagę, że tak marudzi od szczepienia. Już mu przeszło =)

Pauletta zapukaj do mojej przyszłej sąsiadki z tego ostatniego małego domku na szczęśliwej. Ona maa córeczkę ok. 2 tygodnie starszą od naszych dzieci. Baaardzo fajna, przesympatyczna kobieta =) może będzie chętna do spacerów =)

Ja przestałam liczyć jak długie drzemki ma moje dziecię i powiem Wam, że to ratuje mi życie. My co prawda kolek nie mamy, ale Mor-ela dwie 2godzinne drzemki w ciągu dnia to luksus dla mnie =p my mamy taką jedną, a potem już takie podsypianie, głównie na rękach. W nocy 3 karmienia, rano wstajemy między 6-7. Ale ja tam myślę, że mam dobrze ;) jakoś nie odczuwam tego za bardzo, tylko pod wieczór potwornie bolą mnie plecy.

Milego dnia =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia moje plecy też wymagają rehabilitacji. Ja bym nie miała nic przeciwko tak slabemu spaniu, gdyby nie fakt, że on tak strasznie jęczy i płacze przez te kolki :-( oczywiście spał całe 40 minut...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj dziewczyny, zazdroszcze tych kilku drzemek w ciagu dnia. Moja malutka jak sie budzi na karmienie o 7 to do 17-18 ma jedna godzinna albo dwie polgodzinne drzemki. No a w nocy wiadomo co 3 godz karmienie. Daje jej smoczek od powrotu do domu ze szpitala chociaz chcialam ja wychowac bez smoczka ale onap jest takim ssakiem ze jak czegos nie ma w buzi to drze sie wnieboglosy :( tylko znow po smoczku otwiera buzie do karmienia jak do smoczka i mam problem z gryzieniem sutkow :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia zeby tobylo takie latwe dla mnie.ja chyba tak nie umiem :) ale dobrze ze mowisz ze ktos tuniedaleko ma dzieciatko w wieku naszych. Moze jakos przypadkiem sie poznamy, chodze tam w zasadzie przy okazji kazdego spaceru:) kto wie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pauletta w następnym sezonie będziemy sobie kawkować u mnie na tarasie a dzieci będą przesiadywać w piaskownicy =) a Ty wracasz do pracy po roku? A jak reszta z Was? Wybiegacie tak daleko w przyszłość z planami?

Mor-ela ja żyję wciąż w nieświadomości, wydaje mi się, że kolki nie istnieją, bo obaj moi chłopcy bezkolkowi.. nawet nie umiem sobie tego wyobrazić =( oby do 3 miesiąca.
Odnośnie kręgosłupów to musimy się wybrać na zbiorowy masaż. Może dadzą zniżkę grupową =p

Ostatnio gdzieś usłyszałam, że małe dzieci są nieodłącznym atrybutem matki. Atrybut zawsze kojarzył mi się pozytywnie, i tak mi jakoś to stwierdzenie utkwiło, że przestało mi przeszkadzać, że wszędzie ciągnę za sobą dwuosobowy ogon =p chociaż muszę przyznać, że wyjście do ginekologa było dla mnie naprawdę odpoczynkiem =p

Monisia mąż rzeczywiście mniej w domu bywa. Na szczęście mamy znajomego budowlańca, który.nas.trochę wręcza w pilnowaniu. Najjbardziej za Tatusiem tęskni mój Straszak. Chociaż on bardzo przeżywa tę budowę =) widział koparki, uwielbia tam jeździć i nie chce do domu wracać =)

Pisałyście o małej przestrzeni. Mnie to motywuje to sprzątania, bo bałagan robi się 10 razy szybciej i 10 raazy bardziej irytuje jaak jest ciasno. W poprzzednim mieszkaniu 76 metrow ciągle miałam bałagan, szczególnie w oddzielnej kuchni, do której nikt poza mną niee wchodzil i nie chciało mi się jej sprzątać. Teraz aneks musi być uporządkkowany bo dostaję białej gorączki. W Bojanie pewnie wrócę do starych bałaganiarskich nawyków ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wracam za rok do pracy bo niestety nie stac nas bedzie na moj bezplatny urlop wychowawczy :( tez budujemy domek na kredyt, ale za pruszczem gd. wiec kasa potrzebna...szkoda ze wy wszystkie w inna strone sie pobudowalyscie bo tez bym chciala sie z kims na kawusie umowic kto ma dzieciaczka w podobnym wieku. Tu niestety u nas nikogo takiego nie widzialam :/ same szkolne dzieci. Zrobilismy sobie z mezem i malutka przejazdzke samochodem i zasnela! Ale tylko skończyła sie podroz o mala znow oczy jak 5 zlotych. A my oczywiście sie w aucie nie zdzemnelismy bo niby jak :P ta nasza coreczka nas w koncu wykonczy ;) no i w nocy zaczela sir prezyc i nie spala spokojnie, chyba nam sie kolki zaczely...umowilam niunie na początek czerwca do króla na usg bioderek, mam nadzieje ze dobrze wszystko sprawdzi i ze bioderka ok. Kurcze mysle tez ciagle o szczepionkach czy 5w1 czy nfz. Nie wiem juz co lepsze bo co czytam to mi sie poglad zmienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do malej przestrzeni to my mieszkamy na razie w kawalerce i powiem wam ze choc staramy sie miec porządek to sie nie da bo sie nie miescimy z rzeczami w mieszkaniu. Od kiedy mala sie urodzila to jeszcze doszedl wozek ktory stoi na srodku pokoju i wiecznie rozlozona suszarka na pranie i przewijak plus kosmetyki dziecka polozone na naszej lawie wiec nawet nie mamy miejsca zeby zjesc jak ludzie no i fotelik samochodowy ktory zajmuje nasz caly przedpokój. Nawet jak sie uprzatnie to i tak mamy cala graciarnie na wierzchu i sie potykamy o to wszystko. Nie moge sie doczekac przeprowadzki do domku.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sensimilia, niestety...na chwile obecna wracam do pracy po roku. Nie dalibysmy rady finansowo jesli bylabym na bezplatnym wychowawczym. Troche sie boje tego powrotu bo napewno nie wroce na swoje stanowisko. Po 9 latach wypalilam sie, poza tym praca zmianowa, masa wyjazdow itp. Dosyc. Firma w ktorej pracuje zaczyna mega rozbudowe, mamy byc najwieksza placowka w polsce wiec ludze sie ze jakies inne stanowisko mi zaproponuja. Tyle ze w rok nie skonczy sie ta rozbudowa....ehhh boje sie o tym myslec powiem szczerze. W razie co w kieszeni mam drugi zawod: wychowanie przedszkolne z angielskim wiec moge uderac w zupelnie inny kierunek niz dotychczas. Samanie wiem. Pocieszam sie ze jeszcze 10 miesiecy w domu. Choc zleci to jak szalone, wiem. A Ty Sensimilia wracasz do pracy w marcu 2017? Kiedy planujesz byc na budowie? Bylas wogole tu odkad roboty ruszyly?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja niestety też za rok powrót do pracy, choć perspektywa zostawiania rocznego bąbla w żłobku mnie smuci.
Dzisiaj drzemki marne. U nas smoczek totalny niewypał. Synek więc wyżywa się na moich piersiach, ale to chyba kryzys 6 tygodnia i zmiana ilości i jakości mleka. Kolki nadal rządzą :-(
Ja mieszkam na wsi za Gdańskiem, ale wiele bym dała by wrócić do miasta, gdzie szkoła za rogiem i kontakt z rówieśnikami na bieżąco, no ale to mało wykonalne... temat rzeka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez niestety po roku bede musiala wrocic do pracy. Jedna pensja to jednak trochę za malo.
Na malutka na razie narzekac nie moge. Jutro bedzie polozna mam nadzieje ze jak szwy zdejmie to poczuje sie jak nowo narodzona.
Uzywala ktoras pasa poporodowego? Zastanawiam sie czy warto kupic?
I bierzecie cos na włosy? Boje sie ze będzie u mnie tak jak u mojej mamy po porodzie... Wiec wole cos za wczasu kupic.
Po majowce w koncu do dentysty i fryzjera pojde. Po w ciazy to grube zaległości mi sie zrobily
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też wracam do pracy bo przy 3 dzieci z jednej pensji byłoby słabo, ale ja mam dłuższy macierzyński przy blizniakach plus zaległy więc do pracy wrócę w październiku więc Maluchy będą 1,5 roku mieć.
Kurczakowa ja nic na włosy nie biorę więc nie pomogę.
Udało mi się dziś popołudniu zaliczyć drugi spacer między jedną ulewa a druga zrobiła się piękna pogoda słonko zaswiecilo zero wiaterku sama przyjemność: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny! U mnie niestety nie jest tak sielsko i anielsko, jak bym chciała :( Malutka ma problemy z brzuszkiem, pewnie po antybiotykach. Na dodatek po powrocie do domu zapomniałam o probiotykach i przez dwa dni jej nie dawałam. Poza tym mała kiepsko dogaduje się z moimi piersiami, które tryskają mlekiem i ją zalewają. Ładnie je póki jest głodna, a potem chciałaby sobie pociumkać, wyciszyć się i zasnąć, a tu mleko dalej tryska. Chciałam poczekać z podaniem smoczka te pierwsze 6 tygodni, ale chyba nie wytrwam. Zwłaszcza, że smoczek czeka na półce. Chyba lada dzień się złamię. A wy kiedy podawałyście smoczek? Czekałyście aż dzieciaki będą w miarę bezproblemowo ssały pierś?
Na domiar złego starszak chory, więc siedzi w domu, a mąż akurat teraz nie może wziąć wolnego z pracy. Dobrze, że długi weekend przed nami, może trochę odsapnę. Hormony jeszcze dają mi do wiwatu, czasem siedzę i ryczę przez dwie godziny ciurkiem. Kiedy wam odpuścił ten baby blues?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja do pracy nie chce wracac bo zmianowa i w wekendy, nie mam tez tu nikogo kto by mogl awaryjnie posiedziec z dzieckiem. Kombinuje by zrobic siostrzyczke dla mojego synka jak sie skonczy platny rodzicielski bo u nas tez kredyt za mieszkanie :(
Stop.kropka my podawalismy smoczek jak wrocilismy ze szpitala nasz nie zawsze chce ale jak potrzebuje sie uspokoic to ciagnie, ale odruch ssania mial bardzo mocny. Dziewczyna z ktora lezalam w szpitalu podawala od razu smoczek dotego dokarmiala butelka a i tak maluch ssal.ladnie piers wiec mysle ze to od dziecka zalezy. Bylismy dzis u pediatry i jak byl niespokojny to sama lekarka zapytala czy uzywamy smoczka i poprosila o podanie. Ja wslasnie jestem na etapie ze staram.sie by sie uspokajal w inny sposob niz cyc. Dzisiejsza wizyta mi uswiadomila ze to moze byc pozniej klopotliwe i trzymajcie kciuki bo dzis spi w swoim lozeczku. Pani doktor powiedziala.ze jesli planujemy go przeniesc to trzeba juz bo z kazdym dniem bedzie mu trudniej .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lena, Kurczakowa - gratulacje.

ha ha, ja też po pierwszym dziecku miałam po roku wracać do pracy... syn dostał się nawet do państwowego żłobka... był tam dwa razy po 2 godziny. odbierałam go az sinego od płaczu :( w nocy spazmy, w dzień nie dał sie z rąk odłozyć.... poszłam na wychowawczy, potem zaszłam w kolejną ciążę, teraz znów macierzyński i tak dotrwamy do wrzesnia, kiedy to zaczyna przygodę z przedszkolem. nie mam pojecia, jak to będzie z Młodą. nie wyobrażam sobie oddawać jej do żłobka, a na dobrą nianię musiałabym wydać większość swojej pensji (castingi na nianię też swego czasu robilismy). na miejscu nie mamy żadnej babci itp. zupełnie sobie nie wyobrażam...

Kalina ma ciągle tą wysypkę, raz mocniejsza, raz słabszą, raz typowe pryszczyki, raz taka drobną kaszkę na twarzy, szyi i niekiedy na górze klatki piersiowej. dlatego pytałam o dermatologa-alergologa. musze po weekendzie majowym na serio wyeliminwać potencjalne alergeny, w szczególności mleko. do tego walczymy z ciemieniuchą.

na domiar złego jutro mamy wyjechać na 4 dni, a dziś oboje smarkają, kichają i pokasłują. oby mi się nie rozłożyły.

używa któraś zWas Bio-Oil na rozstępy? bo ja juz ponad 2 m-ce i stwierdzam, że żadnej poprawy nie widać. wręcz chyba wysusza mi skórę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle u mnie problemy skorne takie same. Schodzi jej , ale ciagna sie juz z miesiac. Pomaga przemywanie woda i suszenid oraz smarowanie. Szczegolnie na szyi. Uwazaj by nie poodparzac jej. Ja do zmian na skorze juz pprzyzwyczajona, bo dwojka starszych tez atopowe. U mnie wna tyle zle za uszami, ze sterydowa masc dostalam. Wiec myj, wietrz, susz, nie przegrzewaj i nie doprowadz do stanu zapalnego jak ja te nieszczesne uszka.
Jezeli chodzi o lekaryma, ja z najstarsza chodzilam do p. Elzbiety Skory. Uwazam, ze jest dobra lekarka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop kropka u mnie dokladnie taki sam problem plus dziecko za slabo otwiera buziaczek ale ja sie sZybko zlamalam i dalam smoczek juz w 1 tygodniu zycia. Bylam zawiedziona sama soba bo mialam inne plany co do podawania a raczej niepodawania smoczka ale nie dalam rady męcZyć siebie i malej. Ona ma silna potrzebe ssania i postanowilam ja tym zaspokoic. Piers chwyta coraz lepiej wiec smoczek u nas raczej mocno nie wplynal na jakosc karmienia chociaz moze bez smoczka nauka szla by nam łatwiej. Poki co nie zaluje, mala przynajmniej sie nie wścieka pol dnia ze chce possac sobie cos a tu ciagle cos jej leci. Poza tym przy takim ssaku i lecacym mleku juz u bezzebnego noworodka progrmuje sie prochnica na mleczakach ktore dopiero wyrosna wiec mam nadzieje ze mimo wszystko smoczek to dobra decyzja w naszym przypadku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na szczęście nie muszę do pracy wracać i bardzo nie chcę. Jak wróciłam kiedy Feliks skończył rok to też to było dla niego fatalne. Gdybym wiedziała, że tak będzie to bym tego nie zrobiła. On był takim otwartym, odważnym dzieckiem, a jak go zostawiłam to baardzo się zmienił. Bardzo to przeżywał i zaburzyłam naszą więż. Mimo, że zostawał z babcią. No ale każde dziecko inne =)
Póki co zostaje kurą domową tak długo jak sytuacja finansowa pozwoli =)

Pauletta napiszę do Ciebie wiadomość prywatną jak znów włączę forum, bo już mnie chłopaki wołają ;)

Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Elle moj synek ma całą buzie w krostach na szyji i za uszami tez polozna i pediatra oboje stwierdzili ze to tradzik i nie jest to zalezne od jedzenia naszego. Mamy przemywac przegotowana wodą z dodatkiem nadmanganianu potasu. Jak nie pomoze to dopiero wtedy masc.
Noc w wlasnym lozku przezylismy calkiem sprawnie ;)
I synek powital mnie pierwszy raz swiadomym usmiechem.

Co do pasa po porodzie pytałam o opinie lekarke w szpitalu i powiedziala ze odradza bo on rozleniwia miesnie one sa podtrzymane i nie musza same pracowac. Radzila wciagac brzuch i cwiczyc takie nożyce w pionie raz jedna raz druga wyprostowana noge do gory i to moglam od razu po porodzie.

Co do baby blusa to ja mialam tak z dwa dni jak wrocilam do domu a potem dlugo jeszcze reagowalam placzem na kazda rade bo odbieralam je jakby ktos podwazal moje kompetencje matki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stop.kropka glowa do gory. Gorsze dni mina.wiadomo, taka kolej rzeczyz nami mamami :-) ja tez mialam wahania nastrojow przez jakis czas ale uciekly te humory nie wiadomo kiedy.

U nas znowuboska noc. Sen 20-4.30, mleczko i sen do 8. Nie wierze wrecz. Ja sie wysypiam!!!;) hehe teraz z malutka na rekach siedze troche. Ona sie tuli i przymyka oczko, ja kawe popijam. Patrze za okno, chyba przyjemnie dzis, wiec potem napewno powedrujemy na spacerek.

Jak tam majowkowe plany?;) sa?;) ktoras wyjezdza z tymi malymi szkrabami gdzies? Jesli tak to zycze wam przede wszystkim pogody ladnej;) my w domku posiedzimy. Maz nie bedzie pracowal, komputera nie bedzie wlaczal wiec dla mnie to jak wakacje z nim ;)))

Sosi... Czyzby??? Cichutko jestes, podejrzanie cichutko. W razie co mocno sciskam kciuki. Dzis planowy termin twojego porodu... Zycze szybkiego porodu:-* choc moze ty juz po wszystkim...oby

Miluskiego dnia, weekendu majowego :-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szpileczka, przybijam ci wirtualną piątkę! Właśnie się złamałam i podałam smoka. Zobaczymy czy to wpłynie na karmienie. Ale przecież smoka zawsze można wycofać. A może będzie wszystko dobrze :)
Pauletta, fajne masz te nocki! Wlewasz nadzieję w moje serce :)
Moja córcia potrafi przespać ciurkiem 4 godziny, ale w dzień :) W nocy też nie jest źle, o ile karmię ją zanim do końca się wybudzi. Problem pojawia się jak zrobi kupę, bo przy zmianie pieluszki zawsze się wybudza, a potem trudno ją na nowo uśpić. Ale może teraz ze smokiem będzie lepiej...
Ja też będę musiała wrócić do pracy. Być może już po roku, a być może wezmę urlop na te parę miesięcy i poczekam do września, jeśli dostaniemy się do jakiegoś żłobka. Syn poszedł do żłobka w wieku 5 miesięcy i to była masakra. Więc jak dla mnie roczne czy półtoraroczne dziecko w żłobku to już i tak na plus.
Rzeczywiście Sosi się nie odzywa, więc i ja trzymam kciuki, żeby się za długo nie męczyła. Mój drugi poród od pierwszych skurczy trwał 16 godzin, więc i tak krótko w porównaniu z pierwszym ;) Chyba taka moja "uroda". Ponoć moja mam mnie rodziła przeszło 12 godzin, a byłam trzecim jej dzieckiem. Raczej nie mam zamiaru sprawdzać jak to u mnie będzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty!!! ;-))) uwieeeeeelbiam.

My korzystamy dzis z pogody na maxa. Przed poludniem dwugodzinny spacerek po wsi, przy okazji zakupy w miesnym, piekarni, biedronce. Teraz juz po obiadku. Malutka zapakowalam znowu w wozek, siedze przed domem z kawka i pyszczek wystawiam do slonka. Witamina D, oj taaaak.

Jak u was piatek plynie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za kciuki ale u mnie spokój cały czas... Tzn dzidzia dalej bryka pod żebrami, nic mnie nie boli, nic nie wypływa hehe ;) Jutro mam wizytę u gin, a tak liczyłam, że nie dotrwam :(

Próbuję wszystkich sposobów na 'S' ;) i włączyłam herbatkę z liści malin i czekam... cierpliwie odpisując na smsy i odbierając telefony od zainteresowanych ;)

nudzi mi się ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zaczynam rozumiec co to kolki :/ Mala jest marudna strasznie na wieczor i daje do wiwatu...
Dzisiaj bylismy u lekarza w zwiazku z badaniami kontrolnymi (morfologia i bilirubina) i na szczescie wszystko ok i zoltaczka odchodzi w zapomnienie. Przy okazji podpytalismy o te dolegliwosci i kupilismy espunisan.
Ja mam w planach drugiego brzdaca przed doncem macierzynskiego - zobaczymy jak to wyjdzie ;)
Z racji ze ja sie rozchorowalam bedac w szpitalu dopiero dzisiaj bylismy na spacerku a nawet dwoch - bylo super! Mala grzecznie spala a ja sie w koncu dotlenilam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna masz moj plan bedziemy sie razem mobilizowac ja chce zaczac starania po nowyn roku bo jeszcze mam kupe urlopu zaleglego mam na dzieje ze sie uda teraz 3cykle sie staraliamy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kurcze, podziwiam te ktore z koncem macierynskiego zdecyduja sie na drugiego dzidziusia. Jak dla mnie szybko mega, ale kazdy po swojemu:-) podziwiam i juz;-)

Sosi szkoda, ale to juz tuz tuz. Liscie malin dopiero zaczelas pic? Slyszalam ze to od razu nie dziala, ze potrzeba kilku tygodni. Ja pilam maliny+ przywrotnik od 35 tygodnia. I fakt, porod blyskawica. Kto wie, moze i herbatka miala wplyw. Teraz trzymam kciuki zebys sie rozpakowala w majowke.

Sensimilia, u was ławy zalane, super ( chyba tak to sie nazywa). A jaka budke budowlancy maja fajne, i jaki porzadek tam. Az milo popatrzec;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lala my tez tak planujemy na poczatku przyszlego roku max. Ale zycie pokaze, nam sie udalo za pierwszym razem pomimo mojej choroby tarczycy ktora mnie tak straszyli...
Co do herbatki to ja nie wiem czy cos pomaga patrzac na moj porod, a pilam ja dlugo ;) no ale na pewno nie zaszkodzi... Sosi trzymam kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też byliśmy dziś na pierwszym spacerku. Cudownie :) Ale głównie dla mnie, bo w końcu łyknęłam trochę słońca. Młoda nakarmiona pod korek, ale w wózku zasnąć nie chciała. W zasadzie zasnęła dopiero teraz, po 4 godzinach aktywności... Twardzielka :) Jest chyba jeszcze bardziej niewózkowa niż jej brat - syn przez pierwsze dwa miesiące odpływał w wózku momentalnie. Córa broni się przed snem jak tylko może. Nic to, jak będę musiała odbierać syna z przedszkola o tej porze, to chyba będę musiała liczyć na chustę. Oj, zazdroszczę wam, że dzieciaczki tak ładnie śpią w wózku. Może i moje się przekona. A jak nie... to trudno, ja też wielką fanką wózka nie jestem.
Sosi, trzymam kciuki. Sama wiesz, że może ruszyć w każdej chwili, bez zapowiedzi. A jak już ruszy, to oby było szybko :) Powodzenia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas byla dzisiaj polozna. Malutka przytyła 200g w tydzien. Ma apetyt :) Laktacja sie unormowala, nawet mogę powiedziec ze mam sporo pokarmu.
Kilka szwów ściągniętych od razu troche lepiej, wygodniej sie siedzi :) a reszta najprawdopodobniej bedzie sciagnieta w poniedziałek wiec nie jest zle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela powiedz mi czy przy kolkach Twój Maluch ma problem z wyproznianiem? Julka ogólnie robi kupki, ale ewidentnie widać że czasem ciśnie i nie może z siebie nic wydusic... Wtedy się spina u płacze strasznie... Śpi po 30 min i wybudza się chyba z bólu brzuszka... Dzisiaj pół dnia się tak meczyla, ale zazwyczaj wieczorem ją to dopadalo... Nie wiem czy to kolki czy problem brzuszkowy :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzien dobry :-)

Sosi jak sie czujesz?

Ja od 6.30 zupe juz gotuje. Co by miec wiecej czasu zeby na dworzu dzis pokorzystac bo widze za oknem ze pogoda chyba bedzie podobna do wczorajszej. Oby. Bo siedzielismy w ogrodzie caly dzien w zasadzie. Moze dzis tez sie uda. A ze i tak nie spoe juz razem z mala to wykorzystuje czas na pitraszenie obiadu.

Widzialyscie ze w lidlu od 5 maja fajne ciuszki beda dla niemowlakow? Ja jestem zainteresowana tymi spodenkami. Super sa. A wczoraj dorwalam w tesci 5pK body z dlugim rekawem...za 18 zl...poprostu jakis obled cenowy. Mega przecena z 62 na 18. Bralam bez zastanowienia.

A Zuza konczy jutro dwa miesiace. Szok jakis. Gdzie ten czas...

Slonka nam zycze:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna - u nas bóle brzuszka całodzienne - apogeum od 18:00 do 23:00. W dzień jeszcze panuje nad sytuacją, wieczór jest straszny... Jeśli chodzi o to spinanie się dziecka - nawet jak by chciało to nie zrobi kupki, bo zaciska zwieracz i stąd te problemy. Dlatego najważniejsze jest uspokoić dziecko. Młodego usypiam na sobie i jak się budzi, masuje mu brzuszek, podkulam kolanka, sadzam sobie na nogach i wtedy kupa idzie. A wieczorem to w sumie nic nie pomaga- młody wierzga, spina się i wrzeszczy wniebogłosy. Noszę tego mojego bąbla całe dnie, bo z tą kolką u nas nie ma żartów... w środę idę do pediatry to jeszcze podpytam, czy może być inna przyczyna niż niedojrzały układ trawienny i nietolerancja laktozy. Trzymaj się. Wiem, jakie to trudne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie się zastanawiałam czy to aby na pewno kolki ale z tego co piszesz to niestety to to :/ Mała przez cały dzień jest marudna i uspokaja ją tylko cycek tak więc karmie ją na zawołanie, nie uspokaja się nawet jak ją się tuli.. staramy się z mężem jej masować brzuszek i podkulać nóżki, ale jakoś większego efektu nie ma... trochę pomaga jej espunisan, ale wizytę mamy 4 maja i wtedy też mam zamiar spytać o ten preparat na kolki niemiecki, słyszałam że jest najskuteczniejszy... Jedno co mnie cieszy to udało mi się dzisiaj Małą odkładać do łóżeczka... Brawo ja ;)
Kolejny sukces to udało nam się zrobić dzisiaj Małej sesję małą bo z tymi jej napadami ciężko trafić na "spokojny" moment :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety z tym uspokajaniem przy piersi to błędne koło... mój też cyckowy bardzo i je więcej aniżeli jest w stanie strawić. Jeśli Ci się uda - dawaj smoka. U nas smok jest bleee. Sab simplex ma większe stężenie symeticonu aniżeli preparaty z rodzimego rynku - trzeba tylko przeliczyć ile kropel podawać ;-)
ja jestem wrakiem matki niestety... młody śpi najwięcej 12 h na dobę, a jakieś 10 h płacze... jeśli po 3 miesiącach to się nie skończy, to raczej zrezygnuję z karmienia piersią.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Susanna, moja córa też miała takie problemy brzuszkowe po wyjściu ze szpitala. Teraz jest trochę lepiej, chyba dzięki delicolowi. Podaję 4-5 razy na dobę po 5 kropelek i (odpukać) póki co jest lepiej.
Mor-ela ma rację co do simeticonu, to wszystko kwestia dawki. Co ciekawe, te same preparaty (np. Espumisan) w Polsce mają inne dawkowanie niż w Niemczech czy w Czechach. Trzeba przeliczyć dawkę. Generalnie u naszych zagranicznych sąsiadów na jedną dawkę podaje się 40 mg, u nas zalecane ilości nie wiedzieć czemu są mniejsze... Ja kupiłam Bobotic forte i na jedną dawkę daję 5-6 kropelek.
Mor-ela, ja cię bardzo podziwiam, że jesteś taka wytrwała i planujesz czekać na poprawę do końca trzeciego miesiąca. Ja bym się poddała dużo wcześniej. Tyle godzin ryku to musi być koszmar. Bardzo trzymam kciuki, żeby było lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jejku ja tez kibicuje morela. Az mi dziwnie ze ja nie mam z corka takich jazd. Oj, oj...masakra co piszesz/ piszecie.

To coz...spokojnego wieczoru w miare mozliwosci wam zycze babki

:-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam 1majowo :)

Sosi jak tam ??

Morela, wspolczuje, musicicie być mega wytrwali....
U nas mlody czasem ma nocne jazdy, 23-2, ale to z reguły tak reaguje jak nowe jedzenie próbuje... dzis byl murzynek wiec jestem ciekawa jaka bedzie nocka...
Espumisan podawalam kilka dni a jak raz zapomnialam przez cala noc podawac to mam wrazenie, ze bylo mu lepiej i od wczoraj przestalam...

Milej i slonecznej majówki !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przykro sie czyta jak cierpia wasze maluszki a wy z nimi. U nas odpukac kolek brak wdecia czasem sie pojawia bardzo pilnuje odbijania, przycidkam tez nozki do brzuszka. Masaz brzucha odpada bo jak boli to nie pozwala dotknac. Ja daje 10 kropli espumisanu a potem cyc dla.relaksu i zazwyczaj przy karmieniu gazy odlatuja ze glośno slychac ;) i zupelnie dziecko inne radosne spokojne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli mówicie że przy mm kolki są lagodniejsze? My dzisiaj wyszliśmy na spacer i po 5 min z dzieckiem na rękach pędem wracaliśmy do domu :( nie wyobrażam sobie tak 3 mc :/ narazie mąż w domu to łatwiej aż boję się pomyśleć co będzie jak wróci do pracy... Julka też nie toleruje smoka, jak narazie pomaga trochę suszarka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No Julka też nienawidzi smoczka, póki co widzę że suszarka na nią działa a poza tym tylko cyc... Dzięki niej mogę się pochwalić że wchodzę w swoje spodnie z przed ciąży i są na mnie luźne... Chociaż wolałabym wolniej gubić a mieć spokój...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spoko dziewczyny - połowa za mną i liczę, że damy radę i skończy się to wcześniej, bo to jakiś koszmar jest. Czy Wasze dzieci też takie niewózkowe? Nawet posiedzieć chwilę na dworze nie idzie :-( jeszcze jak idę, to młody przyśnie, ale jak staję, to po chwili ryk... na jutro planuję grilla - oby młody dał pojeść ;-)
Sosi - a Ty pewnie rozpakowana? :-) Daj znać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela... Nasza mala w druga strone...jest mega wozkowa. Afera jest tylko jak czapeczke ubieramy i kurtke. Pierwsze zetkniecie z wozkiem tez wielka obraza. Ale jak wozek juz jedzie to po aferze, cicho lerzy i super. Malo tego nie zawsze spi, potrafi np godzine jechac z wielkimi oczami i byc cicho. Poki co jest problem zeby pospala jak wozek stoi w miejscu ale moze i do tego ja przekonamy.

My chrzciny robimy 5 czerwca. Postanoxwione po wczorajszej rozmowie z chrzestnymi. Teraz na dniach musimy isc do ksiedza i bedzie zalatwione. Zastanawiam sie skad malej ciuszki do chrztu kupic. Cos polecacie?

My dzis kolo poludnia uciekamy na wycieczke do leborka. Laczymy przyjemne z pozytecznym. Przysluga dla tescia-cos tam zalatwimy i spacerek cala rodzinka. Moze jakis obiad w knajpie. Dawno nie bylam:-;

Morela udanego grilowania:-) oby mlody pozwolil pokorzystac troche z majowki i pogody.

Sosi, dobrze ze milczysz. Czuje, ze juz nie turlasz sie w dwupaku. Daj znac co z Wami. Czekam na newsy.

Sensimilia, u Was mury ida w gore! Super!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się rozpakowana!! :D właśnie weszliśmy do domu

Co prawda chyba nie powinnam w tym wątku się meldować bo Asieńka urodziła się 1.05 o 9.32 ;) ale skurcze zaczęły się 30.04 więc nie będę im tam pisać ;)

Jestem taaaaka zakochana :D 58 cm, 3260g (normalnie ideał :P )

Polecam Wejherowo!

jak odeśpię to podzielę się resztą!

Juppppppiiiiiiiiiii
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Sosi! Miałaś piękną majówkę :) Super, że już w domku. Dużo zdrówka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ROZPAKOWANE:

Elle - CÓRKA, 20.02.2016, 3500g i 55cm, SN, Redłowo
Wiola - SYN, 23.02.2016, 3450g i 53cm, CC, Zaspa
Ditha - CÓRKA, 28.02.2016, 2900g, SN, Kartuzy
Sensimilia - SYN, 01.03.2016, 3720g, 57cm, SN, Zaspa
Pauletta - CÓRKA, 02.03.2016, 3550g, 57cm, SN, Wejherowo
Monisia061 - CÓRKA, 04.03.2016, 3500g, 53cm, SN, Redłowo
Ania_85 - SYN, 05.03.2016, 4400g, 61cm, SN, Redłowo
Azja - CÓRKA, 08.03.2016, 3550g, 56cm, Wejherowo
Zielone jabłuszko - SYN, 11.03.2016, 3930g, 57cm, Kliniczna
Aniammmmm - SYN, 13.03.2016, 3300g, 55cm
PotrojnaMama - 15.03.2016, SYN - 3090g, CÓRKA - 2720g, CC, Wejherowo
Mor-ela - SYN, 19.03.2016, 3960g, 58cm, SN, Wojewódzki
Lala_la - SYN, 27.03.2016, 3890g, 57cm, SN, Zaspa
Słonko - SYN, 31.03.2016, 3600g, 54cm, SN, Redłowo
Iwo04 - CÓRKA, 02.04.2016, 3160g, SN, Kliniczna
Dumelek - CÓRKA, 04.04.2016, 3300g, 51 cm, CC, Zaspa
OlaOla - CÓRKA, 05.04.2016, 2750g, 52cm, SN, Wojewódzki
Nulka - SYN, 6.04.2016, 3500g, 55cm, SN, Zaspa
Elkasiwa78 - SYN, 8.04.2016, 3740g, 57cm, SN, Wojewódzki
Mollly - CÓRKA, 13.04.2016, 3600g, 56cm, SN, Wejherowo
Susanna - CÓRKA, 14.04.2016, 3670g, 56cm, SN, Kliniczna
Szpileczka - CÓRKA, 15.04.2016, 3215g, 55cm, SN, Kliniczna
Stop.kropka - CÓRKA, 17.04.2016, 3450g, 56cm, SN, Kliniczna
Lenaa86 - CÓRKA, 21.04.2016, 3930g, 56cm, SN,
Kurczakowa - CÓRKA, 23.04.2016, 3740g, 56 cm, SN, Wejherowo
Sosi - CÓRKA, 1.05.2016, 3260g, 58cm, SN, Wejherowo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi, tak czulam. Gratulacje:-) wejherowo super, zgadzam sie :-) czekam na relacje :-) caluski
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi gratulacje, długa ta Twoja coreczka :)

My wczoraj i dzisiaj juz Na spacerku byliśmy. Super pogoda, a malutka jak wlozylam ja do wózka to od razu spala. Nawet grzeczniutka jest.
Dziewczyny jak dlugo odczuwalyscie sciaganie w kroczu po szwach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak to jest z odwiedzinami w Redłowie.Muszę pilnie jechać do znajomej coś jej podrzucic i muszę wziąć dwójke dzieci ze sobą,malutka ma ponad roczek.Wiem ze tam jest osobna sala do odwedzin ale czy maluszkowi nic nie zaszkodzi?Czy wpuszczają też z dziecmi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi gratulacje ale modelka z córeczko szczupła i długa ;)
Super prezent na majówke.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi gratulacje. :)

Co do ciągnięcia po szwach- mnie po zdjęciu szwow juz nic nie bolalo ale ja jestem moze troche dziwna bo po porodzie siadalam na lozku po turecku. Mnie bolalo tylko w 5 i 6 dobie jak mi sie szwy rozpuszczaly a tak to tylko przy siedzeniu czulam dyskomfort ale tylko poki mialam zalozone szwy

Nas od kilku dni mecza kolki, tzn meczy sie nasze dziecko a my nie umiemy pomoc...chce mi sie wyć razem z malutka...dajemy delicol i dicoflor ale dzis maz.odebral recepte na jakis syrop, mam nadzieje ze.pomoze. masaze brzuszka i dzwieki suszarki itp niestety nie dzialaja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale nasz watek ucichl... No tak wszystkie aktywne na forum juz rozpakowane. Kazda ma co robic:-) My po kapieli i teraz mleczko. Potem lulku i wieczor dla siebie.

Wczoraj z malutka bylismy w leborku. Zniosla podroz super. Dzis bylam z nia sama w centrum handlowym. Mega fajnie, spokojna w aucie, na zakupach tez spoko. A musialam prezenty pokupowac bo w najblizszej rodzinie mamy 6 majowych solenizantow, jest komu kupowac:-)

A w piatek jade do mojej pracy z malutka. Musza ja tam poznac:-) juz sie zapowiedzialam wiec wierze ze nic nam nie wyskoczy.

Jutro, najpozniej pojutrze musimy do ksiedza te chrzciny obgadac bo czas leci.

Sosi, jak znajdziesz chwile napisz cos o szpitalu, jestem ciekawa relacji, wrazen itp.

Spokojnego wieczorku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzisiaj byliśmy u pediatry i dostaliśmy kropelki do oczu bo mala ma troche zaropiale. Oj az mi zal jej jak krzyczy przy wkraplaniu. Oby za 3 dni przeszlo bo jesli nie, to czeka nas wizyta u okulisty :(
Malo tego stwierdzil ze Oliwia ma lekko pepuszek wypukly i ze to przepuchlina pepkowa i jak zagoi się nam pepuszek to mamy przyjsc zeby nakleic jakis plasterek. Slyszalyscie o czym takim?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi, ale fajnie majowo :-)
Szpileczka łączę się w bólu... a to na pewno nietolerancja laktozy? Zróbcie badanie kału. Ja zaciskam wargi do końca 3 miesiąca musimy przetrwać. Mój młody waży 5460g! I z tego też te problemy z brzuchem - z przejedzenia. No i u nas Delicol już do każdego karmienia. Ale to działa tylko o tyle, że młody wali żółte kupy, a nie zielone. Brzuszkowe problemy zdają się nie mieć końca. Ale lekarka mówi, żeby karmić piersią, bo takie karmienie naturalne sprzyja, nomen omen, dojrzewaniu jelit. No i że chłopak rośnie i nie ma innych objawów, które mogłyby wskazywać na alergię, także - walczymy dalej i się nie poddajemy. Tylko mój kręgosłup na tym cierpi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale grill był, kiełba zjedzona. Tylko mnie kurde meszki pogryzły i mam nogę opuchniętą - masakra jakaś!
Z przepukliną pępkową doświadczenia nie mam i nie pomogę.
Mnie nie tyle szwy bolały, co krwiaki, których się dorobiłam przeciskając małego pana... ale to już też się wygoiło raczej. Wizyta u gina dopiero przede mną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sosi gratuluję! Czekany na relacje!

Ja że szwami miałam podobnie jak Szpileczka, bolało dopiero 6 dnia i po zdjęciu było już git. Też w miarę dobrze przeszłam ten czas.

My dzisiaj na kolejnej kontroli i od dzisiaj również stosujemy delicol + dicoflor, espunisan idzie w odstawke. Zrobili iej jeszcze badania moczu żeby wykluczyć inne przyczyny boli.Mam nadzieję że pomoże. Julka dzisiaj miała nawet dobry dzień ale wolę się nie nastawiac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W zw z przepuklina pepkoa. U mnie starszaki ja mialy. Nic szczegolnego. Kupujesz plasterek w aptece i lekarz nakleja go na brzuszek. Oczywiscie w odp sposob. Mozesz go moczyc itp. Powtarza sie to kilka razzy, az
pepupzek sie schowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, skoro jesteśmy już wszystkie rozpakowane - zapraszam do nowego wątku:

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-maluchy-marcowo-kwietniowe-2016-cz-11-t672184,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zapraszam do rozpakowania nowych ekologicznych kosmetyków marki Gron :). Warto odezwać się do sklepu https://gron.com.pl/pol_m_-Kosmetyki-i-srodki-higieny-dla-doroslych-131.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

https://gron.com.pl/pol_m_-Kosmetyki-i-srodki-higieny-dla-doroslych-131.html Zalecam do skorzystania z ekologiczne kosmetyki marki Gron!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Idealny krem do twarzy (68 odpowiedzi)

Pomijam fakt, że dla każdej skóry dobre jest coś innego :) , ale piszcie, który krem zachwycił...

gdzie kupujecie meble dla dzieci? (99 odpowiedzi)

czeka mnie gruntowne urządzanie pokoju córki. Ma 7 lat i czas na wymianę dosłownie wszystkiego....

Fajne i ciekawe przystawki - przekąski :) (71 odpowiedzi)

Mój mąż ma za tydzień urodziny, ze wzgledu że mam małe dziecko potrzebuje szybkich i ciekaweych...

do góry