Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 12)

Moja mama jest nauczycielka i niestety zarobki sa bardzo małe szczególnie jak sie pracuje w gimnazjum gdzie hormony zmieniają dzieciaki w potwory. Do tego 700 zł na paliwo i zostaje jej na skromne... rozwiń

Moja mama jest nauczycielka i niestety zarobki sa bardzo małe szczególnie jak sie pracuje w gimnazjum gdzie hormony zmieniają dzieciaki w potwory. Do tego 700 zł na paliwo i zostaje jej na skromne zycie, dobrze chociaz ze czasem moze sobie dorobić prowadząc kółko teatralne czy cos w tym stylu. Ostatnio dostała prognozę emerytury hehe po 30 latach pracy niecały 1100 zł. Ja Tez miałam byc nauczycielka ale porzuciłam polonistykę i historie bo stwierdziłam ze to nie dla mnie.
Moj maz ma własna firme. Zawsze jest w domu ok 18, jak jest nawał pracy to wraca ok 21 plus w weekendy ogarnia sprawy papierowe po kilka godzin dziennie. Stres tez ogromy bo zawsze trzeba byc zabiezpieczonym w razie gdyby inwestor nie wypłacił pieniędzy albo wypłacił za mało. I tak ciagle cos. Na szczescie obydwoje mamy takie samo podejście do pieniędzy i wiemy ze dzis sa jutro ich moze nie byc, mi die marzy domek z ogórkiem tutaj w miescie albo chociaz takie mieszkanie jak teraz wynajmujemy czyli tez z dużym słonecznym ogrodem ale szanse na kupno sa marne bo ceny kosmiczne.

zobacz wątek
8 lat temu
~Kaoma

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry