Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Ten Palmers ponoć zachwalany. Jeśli chodzi o rozstępy to chyba to jest głównie genetyczne stety-niestety. Moja mama w wieku jakichs 12 lat miala na udach i nawet babcia z nią do lekarza z tym... rozwiń

Ten Palmers ponoć zachwalany. Jeśli chodzi o rozstępy to chyba to jest głównie genetyczne stety-niestety. Moja mama w wieku jakichs 12 lat miala na udach i nawet babcia z nią do lekarza z tym chodzila, a po 4 ciązach i porodach na brzuchu nic. U mnie identycznie. Oczywiscie stosowalam jakies kremy i olejki (z kielkow pszenicy, makadamia, migdalowy), zeby nie miec sobie nic do zarzucenia;) Ale teraz juz nie będę szalec i zwykly Babydream dla mam powinien dac radę. Gdzies mi się tez obilo o uszy, ze nie mozna pod zadnym pozorem po porodzie odpuścić sobie z tym smarowaniem, bo paskudztwo moze przyatakowac tez wtedy... My z młodym chorujemy, paskudna infekcja z przedszkola, juz 2 tydzień się ciągnie. Martwię się o dzidzię, bo apetytu brak...

zobacz wątek
7 lat temu
~mamasia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry