Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Hej, ja dziś zaczynam 16. tydzień i walczę z zawartością szafy - codziennie chowam głębiej coś, w co dzień wcześniej bez problemu się wciskałam - już nawet ubrania, które miałam "na lepsze czasy" i... rozwiń

Hej, ja dziś zaczynam 16. tydzień i walczę z zawartością szafy - codziennie chowam głębiej coś, w co dzień wcześniej bez problemu się wciskałam - już nawet ubrania, które miałam "na lepsze czasy" i wisiały na mnie jak worku, teraz są już zbyt ciasne. Na wadze tylko 2,7 na plusie, jednak centymetr nie kłamie i w brzuchu mam prawie 15 cm więcej. Jak tak dalej pójdzie to będę chodziła zawinięta w prześcieradło jak Neron, bo wciąż wzbraniam się przed pójściem do sklepu i wydaniem majątku na nowe ciążówy - ceny są z kosmosu a ja strasznie nie lubię żerowania na bezsilności grupy docelowej i windowania cen. Lumpeksu z ciążowymi w mojej okolicy nie ma, więc będę wdzięczna za wszelkie namiary na takowe (ale chyba już o tym pisałam) :) - Dimis, kiedy będziesz w mojej okolicy? Chciałabym wybrać się na tydzień do rodziców, a nie chciałabym przegapić okazji ubrania się - ewentualnie ja mogę podjechać do Ciebie :)

Dodatkowo, jakby było mi mało zmartwień, mąż mój przyniósł jakąś zarazę z pracy i od rana smarkam i boli mnie gardło.

Strasznie się męczę w tym upale, od 10 rano to już najchętniej bym leżała z nogami w górze i nic nie robiła. Wczoraj umyłam 2 okna dachowe i zdychałam po tym kilka godzin, koszmar jakiś, czasem czuję się jak niepełnosprawna, nic mi nie wolno albo się męczę jakbym 100 lat miała. Nawet z domu nie wychodze, żeby się coś nie stało...

No, to sobie ponarzekałam przy sobocie, a co u Was w tym pięknym dniu? :)

zobacz wątek
7 lat temu
otemtotem

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry