Widok
Mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (9)
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
06/11 mazar
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
06/11 mazar
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
hej
Ja zamierzam zabrać się za pranie trochę później jakoś tak w 35-36tyg,liczę że uda się urodzić po 38tyg.
U mnie po wizycie generalnie wszytko ok, mały ułożony główkowo ale mam mało płytek krwi.
Problem jest taki że nic nie można na to za bardzo poradzić tylko czekać by nie spadły jeszcze bardziej. Najczarniejszy scenariusz jest taki,że spadną dalej te płytki i będzie cesarka w znieczuleniu całkowitym ze względu na zagrożenie krwotokiem. Ale liczę na to, że już się nie pogorszy. Póki co końska dawka żelaza i magnezu i co 7 dni morfologia. W sumie to optymizm mnie nie opuszcza:) Nie wiem czemu może dlatego, że ciąża mi nie dokucza, a może kwestia pogody?! Oby tak dalej.
Ja zamierzam zabrać się za pranie trochę później jakoś tak w 35-36tyg,liczę że uda się urodzić po 38tyg.
U mnie po wizycie generalnie wszytko ok, mały ułożony główkowo ale mam mało płytek krwi.
Problem jest taki że nic nie można na to za bardzo poradzić tylko czekać by nie spadły jeszcze bardziej. Najczarniejszy scenariusz jest taki,że spadną dalej te płytki i będzie cesarka w znieczuleniu całkowitym ze względu na zagrożenie krwotokiem. Ale liczę na to, że już się nie pogorszy. Póki co końska dawka żelaza i magnezu i co 7 dni morfologia. W sumie to optymizm mnie nie opuszcza:) Nie wiem czemu może dlatego, że ciąża mi nie dokucza, a może kwestia pogody?! Oby tak dalej.
witam w nowym wątku.
mamazosi - pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu:) a może jakaś dieta bogata w żelazo? ile miałaś tych płytek? ja dziś odebrałam wyniki morfologii i moczu. generalnie mam obniżony hematokryt, hemoglobinę i erytrocyty. ale nieznacznie. żelazo się dobrze wchłania w obecności witaminy C, więc pamiętaj aby wzbogacić dietę w jakieś naturalne soki pomarańczowe czy grejfrutowe.
mamazosi - pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu:) a może jakaś dieta bogata w żelazo? ile miałaś tych płytek? ja dziś odebrałam wyniki morfologii i moczu. generalnie mam obniżony hematokryt, hemoglobinę i erytrocyty. ale nieznacznie. żelazo się dobrze wchłania w obecności witaminy C, więc pamiętaj aby wzbogacić dietę w jakieś naturalne soki pomarańczowe czy grejfrutowe.
Ja nawet nie mysle jeszcze o żadnym praniu. Dopiero mam zamiar poprzeglądać ciuszki po moim synku co sie przyda a co nie no a poza tym mam wszystko poza lezaczkiem bujaczkiem i kilkoma pitolkami. Muszę kupić kilka drobiazgów dla siebie do szpitala. Ehh jednak przy drugim dziecku człowiek juz inaczej podchodzi do tematu:-D
Hej no mam 120000 tych płytek,ale w zeszłym miesiacu było 210000 także duży spadek.Dostałam żelazo tardyferon z kw foliowym.Dzięki za rady zadbam więc też o witamine C.
Aagusia 81 fakt,ze przy drugim dziecku inaczej się myśli,ale ja mam pierwsza dziewczynke także dokupiłam trochę typowo chłopiecych ubranek,niebieskie kocyki i różek,ale fakt mało tego jest.
Aagusia 81 fakt,ze przy drugim dziecku inaczej się myśli,ale ja mam pierwsza dziewczynke także dokupiłam trochę typowo chłopiecych ubranek,niebieskie kocyki i różek,ale fakt mało tego jest.
joahne ; hm.. a propo tej koszuli do szpitala , nam polozna na szkole rodzenia powiedziała ze warto wziazc se sobą do szpitala dres żeby nie siedzieć w koszuli caly czas bo wtedy człowiek się czuje na chorego .. wiec mysle ze można w piżamie być skoro o dresie mowila..
masakra ja się przeprowadziłam na Pogorze na swoje i nie mam chwili dla siebie ... na razie zaczelam od poukładania swoich ciuchow i rzeczy , no i zaczelam prac ciuszki które dosttalam .. było już 6 pralek i jeszcze leza siatki.. wczoraj trochę poprasowałam , nienawidzę tego ale będę musiala chyba się przyzywczaic.. od rana do 15 miałam wlaczone żelazko, bo probowalam je segregować rozmiarami rodzajami.. Okropne jest to ze tak roznia się rozmiarami..wykonczylo mnie to wczoraj.. Meza rzeczy caly czas w kartonach, kuchenne tez bo mebli kuchennych jeszcze brak.. Dziwnie się mieszka tak na dziko bez drzwi i mebli kuchennych, okna wszystkie sa takie jak balkonowe to kartony w oknach żeby nie było widać jak spimy :P No ale coz fundusze się skonczyly wiec trzeba poczkac trochę na kase z książeczki mieszkaniowej.. wiec dopiero wtedy reszte rzeczy zaczne kompletować bo poki co to mam tylko ubranka wozek i wanienke .
masakra ja się przeprowadziłam na Pogorze na swoje i nie mam chwili dla siebie ... na razie zaczelam od poukładania swoich ciuchow i rzeczy , no i zaczelam prac ciuszki które dosttalam .. było już 6 pralek i jeszcze leza siatki.. wczoraj trochę poprasowałam , nienawidzę tego ale będę musiala chyba się przyzywczaic.. od rana do 15 miałam wlaczone żelazko, bo probowalam je segregować rozmiarami rodzajami.. Okropne jest to ze tak roznia się rozmiarami..wykonczylo mnie to wczoraj.. Meza rzeczy caly czas w kartonach, kuchenne tez bo mebli kuchennych jeszcze brak.. Dziwnie się mieszka tak na dziko bez drzwi i mebli kuchennych, okna wszystkie sa takie jak balkonowe to kartony w oknach żeby nie było widać jak spimy :P No ale coz fundusze się skonczyly wiec trzeba poczkac trochę na kase z książeczki mieszkaniowej.. wiec dopiero wtedy reszte rzeczy zaczne kompletować bo poki co to mam tylko ubranka wozek i wanienke .
a jak będziecie maleństwo klasc spac jak się urodzi bo zastanawiam się co kupic .. aaa i jeszcze mam 3 rozki .. Hmm.. gdzies czytałam ze kołderki pościeli na początek ne trzeba kupować bo to dopiero później się niby używa, dlatego mam dylemat co kupic do spania.. Kocyki rozki czy co ?? i w jakich ilościach - ja się opieram na waszych zakupach wiec czekam na info:) Bo bez forum to chyba bym zginela w tym temacie hehe .. dostalam pare kocyków, ale niestety sierść trudno usunąć i nawet pralka z funkja pupil nie pomaga ( nie warto kupować , a ja skusiłam się na ta pralke bo myslalam ze działa i nie będę miała problemu z sierscia jak już nabede kota lub psa;P bo po tyg brakuje mi mojego psa którego mama mi nie pozwolila zabrać na moje mieszkanie.. sama w domu została wiec niech jej już będzie:P )
witam w piątek:) ja jak zwykle z rana opanowana dusznościami muszę leżeć na lewym boku. powoli mnie to męczy. czy któraś z was też ma takie objawy?
Iwona84 ale w końcu na swoim jesteście:) też myślałam o imieniu Zosia. ale tatuś się nie zgodził. uwierzycie, że zaproponowałam mu 5 imion i żadne kategorycznie mu się nie podoba? zaproponowałam kolejne 5 i nad dwoma się waha... a on z kolei zaproponował m jedno, którego ja nie chcę;) i tak na razie nasza córcia jest bezimienna. ciekawe na jak długo jeszcze..?:)
na początku mam zamiar kłaść córcię w śpiworku. kołderka pójdzie w ruch dopiero pewnie koło 5 miesiąca. ale zobaczymy jak to będzie.
Iwona84 ale w końcu na swoim jesteście:) też myślałam o imieniu Zosia. ale tatuś się nie zgodził. uwierzycie, że zaproponowałam mu 5 imion i żadne kategorycznie mu się nie podoba? zaproponowałam kolejne 5 i nad dwoma się waha... a on z kolei zaproponował m jedno, którego ja nie chcę;) i tak na razie nasza córcia jest bezimienna. ciekawe na jak długo jeszcze..?:)
na początku mam zamiar kłaść córcię w śpiworku. kołderka pójdzie w ruch dopiero pewnie koło 5 miesiąca. ale zobaczymy jak to będzie.
Hej dziewczyny:)
U mnie z krwią też nie najlepiej, ale też i nie najgorzej i muszę brać tardyferon. Generalnie nie przejmuję się tym, bo nic mi to nie da.
2 dni temu zrobiłam pyszne czekoladowe babeczki i bym zjadła je wszystkie naraz, ale pilnujemy się z mężem, żeby nie zniknęły od razu, więc na dzisiaj do cappuccino będzie:D
U nas też śpiworek do spania będzie na początek. Mam 2 kupione. Jeden jest taki gruby welurowy, a drugi cieńszy bawełniany. I chyba dam sobie spokój ze śpiworkami póki co i poczekam do przecen w smyku i kupie ten z fisher price'a, bo mi się bardzo podobają.
Tak wczoraj doszłam do wniosku, że kończę póki co kompletować ubranka. Praktycznie mam już rozmiar 62 i 68 skompletowany, ewentualnie dokupię coś jak będą przeceny w smyku. A ubranka to piorę tylko te, co odkupiłam od kogoś, ale i tak całość wypiorę dopiero na początku grudnia, jak już się przeprowadzimy.
Dzisiaj idę do rossmanna po pieluchy flanelowe z promocji, bo tam wychodzi najtaniej, więc kupię 5 szt i będzie po sprawie. Tetrowe też tam kupiłam, bo gramatura wyższa niż w innych sklepach i szt wychodziła za 2,4 zł.
U mnie z krwią też nie najlepiej, ale też i nie najgorzej i muszę brać tardyferon. Generalnie nie przejmuję się tym, bo nic mi to nie da.
2 dni temu zrobiłam pyszne czekoladowe babeczki i bym zjadła je wszystkie naraz, ale pilnujemy się z mężem, żeby nie zniknęły od razu, więc na dzisiaj do cappuccino będzie:D
U nas też śpiworek do spania będzie na początek. Mam 2 kupione. Jeden jest taki gruby welurowy, a drugi cieńszy bawełniany. I chyba dam sobie spokój ze śpiworkami póki co i poczekam do przecen w smyku i kupie ten z fisher price'a, bo mi się bardzo podobają.
Tak wczoraj doszłam do wniosku, że kończę póki co kompletować ubranka. Praktycznie mam już rozmiar 62 i 68 skompletowany, ewentualnie dokupię coś jak będą przeceny w smyku. A ubranka to piorę tylko te, co odkupiłam od kogoś, ale i tak całość wypiorę dopiero na początku grudnia, jak już się przeprowadzimy.
Dzisiaj idę do rossmanna po pieluchy flanelowe z promocji, bo tam wychodzi najtaniej, więc kupię 5 szt i będzie po sprawie. Tetrowe też tam kupiłam, bo gramatura wyższa niż w innych sklepach i szt wychodziła za 2,4 zł.
ja pieluchy flanelowe i tetrowe kupiłam w smyku internetowo. na stronie smyka 10 szt. pieluch tetrowych lux (ponoć najlepsze) kosztowało 36 zł, a jak byłam w stacjonarnym to te same 50 zł! zdzierstwo;) falnelkowe kupiłam 5 sztuk za 25 zł.
właśnie postanowiłam zgłębić temat pieluch jednorazowych i wyczytałam, że huggiesy maja być wycofane do końca 2013 roku. najwięcej pochwał mają pampersy active baby i premium care (więc myślę, że je zakupię na początek). ale bardzo dużo pozytywnych opinii mają pieluchy dada z biedronki, pewnie póxniej je wypróbuję, bo cena faktycznie powala. bella happy niby jakieś sztywne. pampersy kids&play beznadziejne. ponoć też dobre są bambino.
właśnie postanowiłam zgłębić temat pieluch jednorazowych i wyczytałam, że huggiesy maja być wycofane do końca 2013 roku. najwięcej pochwał mają pampersy active baby i premium care (więc myślę, że je zakupię na początek). ale bardzo dużo pozytywnych opinii mają pieluchy dada z biedronki, pewnie póxniej je wypróbuję, bo cena faktycznie powala. bella happy niby jakieś sztywne. pampersy kids&play beznadziejne. ponoć też dobre są bambino.
joahne ja mialam dla mojego synak pampersy od poczatku i nie zmienialam.
co chodzi o zmiany tak mi poradzono zeby takim maluszkom nie zmieniac co chwile wiec
proszek, plyn ten sam do roku pralam a pozniej pojednym ubranku w naszym pralam i sprawdzlam czy nie ma uczulenia
plyn do kapieli dopiero zmienilam jak mialm ok 10 m-cy
oliwka ciagle ta sama pozniej zamienilam na balsam tak ok 6 m-cy
pampersy zaczelam zamieniac dopiero po 1 roku
ale kazdego to indywidalna sprawa:)
mamazosi to prawda ze przy drugim dziecko duzo mniej rzeczy potrzeba. a mi sie wydaje ze brakuje mi czegos ze za malo bo przy synku bylo duzo:)ale wiekszosc juz mam:)
co chodzi o zmiany tak mi poradzono zeby takim maluszkom nie zmieniac co chwile wiec
proszek, plyn ten sam do roku pralam a pozniej pojednym ubranku w naszym pralam i sprawdzlam czy nie ma uczulenia
plyn do kapieli dopiero zmienilam jak mialm ok 10 m-cy
oliwka ciagle ta sama pozniej zamienilam na balsam tak ok 6 m-cy
pampersy zaczelam zamieniac dopiero po 1 roku
ale kazdego to indywidalna sprawa:)
mamazosi to prawda ze przy drugim dziecko duzo mniej rzeczy potrzeba. a mi sie wydaje ze brakuje mi czegos ze za malo bo przy synku bylo duzo:)ale wiekszosc juz mam:)

Mi się też wydaje, że ciągle mam braki straszne i że się nie wyrobie. Ale tak to jest jak się ciągle nie wie czy zostanie tu na miejscu czy wyjedzie. Bo mąż już jest na emigracji i jak uda mu się mnie ubezpieczyć to wyjeżdzamy do DE, a jak sie nie uda to rodzę w Wejhu i zostaje przez jakiś czas u swoich rodziców. I część rzeczy mam tu, część tam. Ehh, porażka. Ciągle w takim zawieszeniu. Mam nadzieję ze do października wszystko się już wyklaruje, bo też tam czekamy aż teście zwolnią nam mieszkanie, bo z nimi też już nie wyrabiam, z resztą mąż też nie. Tak to jest jak sie przez 4 lata mieszka na swoim a teraz nagle u kogoś...
I chyba normalnie zacznę prać i prasować to co już mam, pogoda jest tak zachęcająca że szok :) Uwielbiam takie pranie smagane wiatrem :)
Spojrzałam na paragon wczorajszy z Lidla i ten Jelp proszek+płyn zmiękczający 23,99zł.
Do spania ostatnio w Tesco dorwałam śpiworek bawełniany taki w miarę ciepły za 39zl, z 80zl, więc kupiłam, acz nie był to planowany zakup ;)
I chyba normalnie zacznę prać i prasować to co już mam, pogoda jest tak zachęcająca że szok :) Uwielbiam takie pranie smagane wiatrem :)
Spojrzałam na paragon wczorajszy z Lidla i ten Jelp proszek+płyn zmiękczający 23,99zł.
Do spania ostatnio w Tesco dorwałam śpiworek bawełniany taki w miarę ciepły za 39zl, z 80zl, więc kupiłam, acz nie był to planowany zakup ;)
witam się i ja w piątek :)
Piękna pogoda i kolejna tura prania suszy się na balkonie :)
Jeśli chodzi o pralkę, to ja jestem zachwycona funkcją opóźniony start. Rewelacja! Przed snem nastawiam, pralka włącza pranie ok 5 rano, o 7 już jest wyprane, mąż wiesza przed wyjściem i pięknie cały dzień schnie na słonku.
Ja piorę wszystkie ciuszki, które mam kolorystycznie; nowe ze sklepu i te, które dostałam. Potem sobie posegreguje rozmiarami.
joahne - współczuję Ci tych porannych dolegliwości. Mi się nic takiego nie przytrafia, może ma to związek z Twoim ciśnieniem? Wypoczywaj, jak to pomaga.
Do spania planujemy śpiworek. Ten z fisher price mi się okropnie podoba i się skuszę, a dostałam jeszcze jeden, taki puchaty z długim rękawkiem.
Pieluszki kupiliśmy Pampers premium care białe, podobno na początek najlepsze i te zielone jak była promocja w Super Pharmie. Na razie po jednej paczce, bo mówią, że zdarza się, że i Pampers uczula, choć chyba najmniej.
Pieluszki tetrowe kupiłam w necie, najgrubsze jakie mieli, tak mi koleżanka poradziła i 5 flanelowych kolorowych. Faktycznie są bardzo fajne i nie takie prześwitujące.
Wczoraj na SR położna mówiła, że do porodu i szpitala to dłuższy t-shirt lub koszula. W żadnym wypadku piżama! Na sali po porodzie leży się bez majtek i ma się wszystko ładnie wietrzyć i ma być swobodny dostęp do pacjentek.
Zanim odpadnie kikut od pępka maluszek leży przy mamie w kaftaniku i samej pieluszce. Też ma się wszystko wietrzyć, bo lepiej się goi. Do odwiedzin można założyć śpioszki, ale na sali sama pieluszka + kaftanik.
Do mnie właśnie przyszedł kurier z leżaczkiem :) A dokładnie 5 minut temu zobaczyłam, że w necie pojawił się inny leżaczek, którego wcześniej nie było na bank i kurcze, kolorystycznie bardziej mi się spodobał! O nie! 2 dni różnicy tylko!
Mąż się śmieje, że jak aż tak bardzo mi się bardziej podoba, to zawsze mogę ten odesłać, ale czy ja wiem, czy chce mi się w to bawić... Ech teraz będę myśleć, kurcze no!
Dziewczyny mam pytanie do doświadczonych mam - jak się wybiera położną? I kiedy trzeba to zrobić? Na SR położna mówiła, że trzeba ze swojej przychodni wybrać, ale ja się w swojej nie leczę, to co mam tak iść i powiedzieć, że chcę wybrać położną? Może ma to związek z miejscem zamieszkania?
Piękna pogoda i kolejna tura prania suszy się na balkonie :)
Jeśli chodzi o pralkę, to ja jestem zachwycona funkcją opóźniony start. Rewelacja! Przed snem nastawiam, pralka włącza pranie ok 5 rano, o 7 już jest wyprane, mąż wiesza przed wyjściem i pięknie cały dzień schnie na słonku.
Ja piorę wszystkie ciuszki, które mam kolorystycznie; nowe ze sklepu i te, które dostałam. Potem sobie posegreguje rozmiarami.
joahne - współczuję Ci tych porannych dolegliwości. Mi się nic takiego nie przytrafia, może ma to związek z Twoim ciśnieniem? Wypoczywaj, jak to pomaga.
Do spania planujemy śpiworek. Ten z fisher price mi się okropnie podoba i się skuszę, a dostałam jeszcze jeden, taki puchaty z długim rękawkiem.
Pieluszki kupiliśmy Pampers premium care białe, podobno na początek najlepsze i te zielone jak była promocja w Super Pharmie. Na razie po jednej paczce, bo mówią, że zdarza się, że i Pampers uczula, choć chyba najmniej.
Pieluszki tetrowe kupiłam w necie, najgrubsze jakie mieli, tak mi koleżanka poradziła i 5 flanelowych kolorowych. Faktycznie są bardzo fajne i nie takie prześwitujące.
Wczoraj na SR położna mówiła, że do porodu i szpitala to dłuższy t-shirt lub koszula. W żadnym wypadku piżama! Na sali po porodzie leży się bez majtek i ma się wszystko ładnie wietrzyć i ma być swobodny dostęp do pacjentek.
Zanim odpadnie kikut od pępka maluszek leży przy mamie w kaftaniku i samej pieluszce. Też ma się wszystko wietrzyć, bo lepiej się goi. Do odwiedzin można założyć śpioszki, ale na sali sama pieluszka + kaftanik.
Do mnie właśnie przyszedł kurier z leżaczkiem :) A dokładnie 5 minut temu zobaczyłam, że w necie pojawił się inny leżaczek, którego wcześniej nie było na bank i kurcze, kolorystycznie bardziej mi się spodobał! O nie! 2 dni różnicy tylko!
Mąż się śmieje, że jak aż tak bardzo mi się bardziej podoba, to zawsze mogę ten odesłać, ale czy ja wiem, czy chce mi się w to bawić... Ech teraz będę myśleć, kurcze no!
Dziewczyny mam pytanie do doświadczonych mam - jak się wybiera położną? I kiedy trzeba to zrobić? Na SR położna mówiła, że trzeba ze swojej przychodni wybrać, ale ja się w swojej nie leczę, to co mam tak iść i powiedzieć, że chcę wybrać położną? Może ma to związek z miejscem zamieszkania?
hej
co do położnej to ja wybrałam po porodzie taką, która ma do mnie najbliżej. Taka położna to i tak na nic się nie przydaje, więc w sumie nie ma różnicy co to za osoba. Wchodzi obejrzy dziecko i wychodzi:) ALe wybrać można już w ciąży i nie ma rejonizacji, wybierasz gdzie chcesz tylko musi dojeżdzać do domu. Jej zadaniem jest sprawdzenie głównie warunków socjalnych dziecka i zdejmuje szwy jak trzeba matce.
Co do spania to mój maluszek będzie spał w różku póki z niego nie wyrośnie, potem w pościeli do wózeczka bo ona jest mała, a dopiero jak będzie miał pół roku to w normalnej pościel. Ja mam taką kołdrę 65cm na 130 i mała ma 4 lata i dalej w niej śpi. Jakoś te otulaczki i śpiworki mi się nie podobają, choć sama mam dwa ale jakoś ich nie wykorzystywałam-może tym razem mi się odmieni...Ale to sprawa indywidualna.
Co do pieluch to wciąż się waham,ale chyba zacznę od Dada, najwyżej zmienię.
Amadea 99 ja akurat zmieniałam pieluszki póki mi nie podpasowały Dadowe, a przetestowałam przez pierwsze pół roku małej większość dostępnych na rynku. Co do prania to ja prałam do pół roku rzeczy malucha w proszku dla maluchów, potem już w naszym. Niestety ale plamy po marchewce czy jabłku nie chciały się spierać w tych dziecięcych proszkach i to mnie wkurzyło i przeszłam na nasze. Proszek też nie wiem jaki wybrać.
Przy drugim dziecku dużo się ma, myślę że gdybym miałam druga dziewczynkę to nic bym nie musiała kupić. W końcu te ciuszki po maluchach nie są w ogóle zniszczone a i zabawek cała sterta. A tak jak jest chłopak to kilka ciuszków, kocyk, różek i niebieska pościel-to małe zakupy.Te najdroższe elementy wyprawki mam po małej-wózek, fotelik, łóżeczko, materacyk, kilka kompletów pościeli unisex, także tak nie daje ciąża po kieszeni.
Lyneth a w którym szpitalu dzieci leżę w kaftaniku i pieluszcze? Bo na Zaspie lezą w ubrankach normalnie, plus w różkach, bo byłoby im zimno w listopadzie. Jak ktoś nie ma to dają różek i kocyk od nich. A babeczki po porodzie też muszą być w majtkach bo przecież wszystko z ciebie leci....chyba że ktoś chce leżeć na zakrwawionym podkładzie. U nas na Zaspie dziewczyny na poporodowym miały pidżamy i ja też biorę na jakoś lepiej się czuję, bardziej komfortowo.
ps ale super pogoda!!!
co do położnej to ja wybrałam po porodzie taką, która ma do mnie najbliżej. Taka położna to i tak na nic się nie przydaje, więc w sumie nie ma różnicy co to za osoba. Wchodzi obejrzy dziecko i wychodzi:) ALe wybrać można już w ciąży i nie ma rejonizacji, wybierasz gdzie chcesz tylko musi dojeżdzać do domu. Jej zadaniem jest sprawdzenie głównie warunków socjalnych dziecka i zdejmuje szwy jak trzeba matce.
Co do spania to mój maluszek będzie spał w różku póki z niego nie wyrośnie, potem w pościeli do wózeczka bo ona jest mała, a dopiero jak będzie miał pół roku to w normalnej pościel. Ja mam taką kołdrę 65cm na 130 i mała ma 4 lata i dalej w niej śpi. Jakoś te otulaczki i śpiworki mi się nie podobają, choć sama mam dwa ale jakoś ich nie wykorzystywałam-może tym razem mi się odmieni...Ale to sprawa indywidualna.
Co do pieluch to wciąż się waham,ale chyba zacznę od Dada, najwyżej zmienię.
Amadea 99 ja akurat zmieniałam pieluszki póki mi nie podpasowały Dadowe, a przetestowałam przez pierwsze pół roku małej większość dostępnych na rynku. Co do prania to ja prałam do pół roku rzeczy malucha w proszku dla maluchów, potem już w naszym. Niestety ale plamy po marchewce czy jabłku nie chciały się spierać w tych dziecięcych proszkach i to mnie wkurzyło i przeszłam na nasze. Proszek też nie wiem jaki wybrać.
Przy drugim dziecku dużo się ma, myślę że gdybym miałam druga dziewczynkę to nic bym nie musiała kupić. W końcu te ciuszki po maluchach nie są w ogóle zniszczone a i zabawek cała sterta. A tak jak jest chłopak to kilka ciuszków, kocyk, różek i niebieska pościel-to małe zakupy.Te najdroższe elementy wyprawki mam po małej-wózek, fotelik, łóżeczko, materacyk, kilka kompletów pościeli unisex, także tak nie daje ciąża po kieszeni.
Lyneth a w którym szpitalu dzieci leżę w kaftaniku i pieluszcze? Bo na Zaspie lezą w ubrankach normalnie, plus w różkach, bo byłoby im zimno w listopadzie. Jak ktoś nie ma to dają różek i kocyk od nich. A babeczki po porodzie też muszą być w majtkach bo przecież wszystko z ciebie leci....chyba że ktoś chce leżeć na zakrwawionym podkładzie. U nas na Zaspie dziewczyny na poporodowym miały pidżamy i ja też biorę na jakoś lepiej się czuję, bardziej komfortowo.
ps ale super pogoda!!!
mamazosi jezeli bylabym w Polsce to tez teraz apewne wybralabym pieluszki dada:)i tak dziecko przeciez przebiera sie co chwile:)
a co chodzi o ubior szpitalny to ja przypordzie mialam koszule a ze pord dlugi(46 godz)w miedzy czasie wymiotowalm jedna polozna byla taka uprzejma i dalm i kreacje szpitalna bo mowila ze jeszcze nei wiadomo jak to bedzie ze mna i przy pordzie zamurudzic sie moze no i miala racje:) a pozniej w koszuli luzne majtki bawelniane i szlafrok. nie zauwazylam zeby inne dziewczyny byly w pizamach(spodniach) tylko koszule i szlafroki bo wygodnie tak jak napisala mamazosi bo leci...:)
a co chodzi o ubior szpitalny to ja przypordzie mialam koszule a ze pord dlugi(46 godz)w miedzy czasie wymiotowalm jedna polozna byla taka uprzejma i dalm i kreacje szpitalna bo mowila ze jeszcze nei wiadomo jak to bedzie ze mna i przy pordzie zamurudzic sie moze no i miala racje:) a pozniej w koszuli luzne majtki bawelniane i szlafrok. nie zauwazylam zeby inne dziewczyny byly w pizamach(spodniach) tylko koszule i szlafroki bo wygodnie tak jak napisala mamazosi bo leci...:)

tutaj jezli urodzilabym rano i z dzieckiem i ze mna wszytsko oki to poludniu juz wypuszczaja do domu. ja bylam w szpitalu 3 dni bo organizm odwodniony i ze tak dlugo rodzilam bylam pod obserwacja. nastepnego dnia po powrocie przysla polozna i takie pytania kontrolne jak sie czuje i dziecko czy wszystko oki tylko tyle

A ja już mam wszystkie te małe ubranka poprane, wyprasowane i ułożone w komodzie :) Większe będę prała na bieżąco. Teraz muszę jeszcze skompletować wyprawkę dla mnie no i kosmetyki dla Małego. Ale powiem Wam że jak wybierałam te najmniejsze ubranka do prania to myślałam że pełno takich małych mam a teraz jak układałam to większość jest jak dla mnie jednak duża. A w jakim rozmiarze bierzecie ubranka do szpitala?
A jeszcze co do śpiworków to kupujecie takie z rękawami czy bez? Ja właśnie nie wiem jaki wybrać, wydaje mi się że ten bez rękawów będzie wygodniejszy w nocy do karmienia i przewijania jak by wyjąc trzeba było ale za to czy w takim zimno w rączki nie będzie dziecku?
A jeszcze co do śpiworków to kupujecie takie z rękawami czy bez? Ja właśnie nie wiem jaki wybrać, wydaje mi się że ten bez rękawów będzie wygodniejszy w nocy do karmienia i przewijania jak by wyjąc trzeba było ale za to czy w takim zimno w rączki nie będzie dziecku?
mamazosi - właśnie na Zaspie na SR położna tak mówiła. Oczywiście trzeba mieć rożek, tego nie napisałam, ale tak zrozumiałam, że w rożku to maluszek w samym kaftaniku i pieluszce leży. Nawet bez czapeczki, bo w szpitalu jest ciepło.
Ja jestem zmarźlakiem, dlatego mi się wydaje, że za lekko będzie ubrany, ale może będzie ok, sama nie wiem.
I mocno wbiło mi się w pamięć, że potem bez majtek się leży, może pierwszego dnia tylko w majtkach? Kurcze, a może ja coś już pomieszałam...
Ja jestem zmarźlakiem, dlatego mi się wydaje, że za lekko będzie ubrany, ale może będzie ok, sama nie wiem.
I mocno wbiło mi się w pamięć, że potem bez majtek się leży, może pierwszego dnia tylko w majtkach? Kurcze, a może ja coś już pomieszałam...
lyneth ja sobie upatrzyłam leżaczek fisher price cudowna planeta - czytałam opinie i ponoć świetny, i do 18 kg można go używać tym bardziej na plus.
co do wyprawki i kolorów - rożek, pościel, ochraniacz, kocyki mam zamiar mieć w neutralnych kolorach. i to nie względu na uniwersalność, choć też, ale nie chcę patrzeć na wszechobecny róż. jeszcze będę córci szukać w łóżeczku jak wszystko będzie różowe;) ubranka też mam w różnych kolorach.
a szlafrok myślicie, że niezbędny do szpitala? słyszałam, że na oddziałach jest mega gorąco. w domu mam taki gruby na długi rękaw i nie wiem czy specjalnie kupować na te kilka dni lżejszy? a przy cc też lekarze nakazują chodzić w koszulach?
Lollipop ja jeden śpiworek mam bez rękawków, z drugi cieńszy polarkowy z rękawkami.
co do wyprawki i kolorów - rożek, pościel, ochraniacz, kocyki mam zamiar mieć w neutralnych kolorach. i to nie względu na uniwersalność, choć też, ale nie chcę patrzeć na wszechobecny róż. jeszcze będę córci szukać w łóżeczku jak wszystko będzie różowe;) ubranka też mam w różnych kolorach.
a szlafrok myślicie, że niezbędny do szpitala? słyszałam, że na oddziałach jest mega gorąco. w domu mam taki gruby na długi rękaw i nie wiem czy specjalnie kupować na te kilka dni lżejszy? a przy cc też lekarze nakazują chodzić w koszulach?
Lollipop ja jeden śpiworek mam bez rękawków, z drugi cieńszy polarkowy z rękawkami.
lyneth tak jak pisałaś o tych majtkach ja też zrozumiałam, ze jedynie majtki zakłada się do pokoju odwiedzin. Na Zaspie dają podkłady do majtek siateczkowatych, oraz dają podkłady na łózko.
Jeśli chodzi o dzieciaczka to położna mówiła, ze najpierw ubierają w szpitalne, a na drugi dzień po kąpieli ubiera sie je już w swoje ciuszki najlepiej kaftanik, ale myślę, że do tego też i śpioszki.
Jestem po wczorajszej wizycie u gin. Babeczka powiedziała, że coś Maleństwo chowa, mam nadzieję, ze nie siusiaka ;) bo już się "przyzwyczailiśmy", że będzie dziewczynka.
Wczoraj pisałam o Loveli -nie wiem, czy doczytałyście.
2,8 kg proszku za jedyne 22,22 zł i do koloru i do białego
Jeśli chodzi o dzieciaczka to położna mówiła, ze najpierw ubierają w szpitalne, a na drugi dzień po kąpieli ubiera sie je już w swoje ciuszki najlepiej kaftanik, ale myślę, że do tego też i śpioszki.
Jestem po wczorajszej wizycie u gin. Babeczka powiedziała, że coś Maleństwo chowa, mam nadzieję, ze nie siusiaka ;) bo już się "przyzwyczailiśmy", że będzie dziewczynka.
Wczoraj pisałam o Loveli -nie wiem, czy doczytałyście.
2,8 kg proszku za jedyne 22,22 zł i do koloru i do białego
muzynia - dzięki, że napisałaś :) czyli jednak się nie przesłyszałam o tym leżeniu bez majtek, trochę mnie to przeraziło właśnie.
Czytałam o loveli :)Jak będę w Lidlu to się zaopatrzę, bo przez to hurtowe pranie to płyny mi schodzą :)
joahne - ja właśnie kupiłam sobie ten leżaczek fisher price cudowna planeta do 18kg niebieski z lwem; a dzisiaj zobaczyłam, że jest jakiś nowy, zielony z kolorowymi zwierzątkami i bardziej mi się podoba. I tak myślę, zawsze mogę zwrócić do sklepu. A może Ty byś chciała odkupić ode mnie, jak taki sam wybrałaś? Bez kosztów przesyłki oczywiście, jakbyś była zainteresowana to dawaj znać :)
Zobacz może i tobie zielony się bardziej spodoba :)
Dziewczyny dbajcie o siebie z tą krwią. Może jakieś witaminy dodatkowe? Ja wyniki krwi mam ok, za to przyplątała mi się jakaś bakteria w moczu i też czekam na wizytę. Pewnie dostanę jakieś tabletki i oby szybko zniknęła.
Czytałam o loveli :)Jak będę w Lidlu to się zaopatrzę, bo przez to hurtowe pranie to płyny mi schodzą :)
joahne - ja właśnie kupiłam sobie ten leżaczek fisher price cudowna planeta do 18kg niebieski z lwem; a dzisiaj zobaczyłam, że jest jakiś nowy, zielony z kolorowymi zwierzątkami i bardziej mi się podoba. I tak myślę, zawsze mogę zwrócić do sklepu. A może Ty byś chciała odkupić ode mnie, jak taki sam wybrałaś? Bez kosztów przesyłki oczywiście, jakbyś była zainteresowana to dawaj znać :)
Zobacz może i tobie zielony się bardziej spodoba :)
Dziewczyny dbajcie o siebie z tą krwią. Może jakieś witaminy dodatkowe? Ja wyniki krwi mam ok, za to przyplątała mi się jakaś bakteria w moczu i też czekam na wizytę. Pewnie dostanę jakieś tabletki i oby szybko zniknęła.
joahne - a ten leżaczek jest sprawdzony przez 2 moje koleżanki i naprawdę się sprawdza. Do tej pory żadna nie chce się go pozbyć i dlatego ja też ten kupiłam, bo sprawdzony :)
A szlafrok też mam jeden mega gruby, a drugi mam taki cieniutki satynowy i chyba ten cienki wezmę, bo tak w samej koszuli to będę się głupio czuła, głównie do odwiedzin.
A szlafrok też mam jeden mega gruby, a drugi mam taki cieniutki satynowy i chyba ten cienki wezmę, bo tak w samej koszuli to będę się głupio czuła, głównie do odwiedzin.
filipinka - na allegro, dokładnie chodzi mi o ten:
http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-fotelik-3w1-0-18-kg-i3495341079.html
kurcze, bardziej mi się podoba niż ten z lwem, a na bank go nie było jeszcze 2 dni temu. Tyle aukcji przejrzałam...
http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-fotelik-3w1-0-18-kg-i3495341079.html
kurcze, bardziej mi się podoba niż ten z lwem, a na bank go nie było jeszcze 2 dni temu. Tyle aukcji przejrzałam...
no właśnie dopiero to zauważyłam, ech mam czas do przemyśleń. Ten z lwem jest sprawdzony, a ten drugi jeszcze nie. Chyba zostanę przy tym zamówionym, bo szkoda mi za przesyłkę drugi raz płacić...
Ogólnie dziś prawie cały dzień przy necie siedzę i czytam :) Byłam tylko babcie odwiedzić i z powrotem do neta hehe
Ogólnie dziś prawie cały dzień przy necie siedzę i czytam :) Byłam tylko babcie odwiedzić i z powrotem do neta hehe
perfectangel w Wejherowie niestety ciągle jest przepłnienie rodzących i dostać salę 1 jest bardzo ciężko, no ale życzę Ci by się udało.
Ja będę kładła na początku maluchy do spania w rożkach.
A co do majtek po porodzie, to w Pucku było tak że leżało się bez majtek, podkład nie wypadał, majty zakładało się jak szło się do łazienki...
Ja będę kładła na początku maluchy do spania w rożkach.
A co do majtek po porodzie, to w Pucku było tak że leżało się bez majtek, podkład nie wypadał, majty zakładało się jak szło się do łazienki...
lynetha ja tez jestem zadowolana z tego lezaczka tzn mam taki do 18 kg ale nie fisher prica chodzi tutaj ze najpier malenstwo lezy sobie a pozniej mozna karmic jak jest starsze taki lezaczek na dluzej:)
aabym ja uzywalm przy synku lezaczka i super spraw bo wstarcza na dluzej te lezaczki maja regulowane siedzonko ja szczerze polecam
aabym ja uzywalm przy synku lezaczka i super spraw bo wstarcza na dluzej te lezaczki maja regulowane siedzonko ja szczerze polecam

Ja z leżaczkiem i innymi "d*perelami" wstrzymam się do chrzcin.
Jak rodzinka będzie pytać co kupić to im powiem ;) jeśli nie będę pytać to pewnie coś w prezentach znajdziemy. Jeśli nie prezenty to pewnie pieniążki i za to dopiero kupimy ;) Żeby nie było, ze pazerna jestem -najważniejsze, żeby byli razem z nami.
Jak rodzinka będzie pytać co kupić to im powiem ;) jeśli nie będę pytać to pewnie coś w prezentach znajdziemy. Jeśli nie prezenty to pewnie pieniążki i za to dopiero kupimy ;) Żeby nie było, ze pazerna jestem -najważniejsze, żeby byli razem z nami.
jak to jest na porodówkach? jeśli ja nie chcę leżeć bezwzględnie tylko na podkładzie, to mogę założyć te siateczkowe majtki poporodowe? jakoś nie widzi mi się leżenie bez żadnych majtek, tym bardziej, że będziemy musiały wstawać dosyć często do dziecka i co wtedy z tymi podpaskami (to też się nazywa podkład?). położne będą krzywo patrzeć, bo łamię zalecenia czy jak to jest?
Aabym kogo bym nie spytała wszyscy mówią, że leżaczki to wybawienie. a fizjoterapeutka odradzała, bo dziecko na początku niby powinno tylko leżeć? nie powinno za długo w nim przesiadywać, bo to ponoć ogranicza jego ruchy. i na początku płasko. dlatego warto kupić taki z regulowanym oparciem. a później z kolei mogą pojawić się opóźnienia w zdobywaniu nowych umiejętności - obrotów, siadania, czworakowania... no nie wiem, jeśli będziemy go używać z głową i zapewniać dziecku różne miejsca i pozycje swobodnego leżenia czy siedzenia na pewno do tego nie dojdzie. może faktycznie nie warto go używać na początek tylko tak od 3 miesiąca jak dziecko chociaż główkę będzie trzymać.
Aabym kogo bym nie spytała wszyscy mówią, że leżaczki to wybawienie. a fizjoterapeutka odradzała, bo dziecko na początku niby powinno tylko leżeć? nie powinno za długo w nim przesiadywać, bo to ponoć ogranicza jego ruchy. i na początku płasko. dlatego warto kupić taki z regulowanym oparciem. a później z kolei mogą pojawić się opóźnienia w zdobywaniu nowych umiejętności - obrotów, siadania, czworakowania... no nie wiem, jeśli będziemy go używać z głową i zapewniać dziecku różne miejsca i pozycje swobodnego leżenia czy siedzenia na pewno do tego nie dojdzie. może faktycznie nie warto go używać na początek tylko tak od 3 miesiąca jak dziecko chociaż główkę będzie trzymać.
Dokładnie, do tego używałam bujaczka :)
Wybierasz się na warsztaty Bezpiecznego Malucha? To już za niespełna dwa tygodnie - 19 września :)
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
Wybierasz się na warsztaty Bezpiecznego Malucha? To już za niespełna dwa tygodnie - 19 września :)
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
Przyjdź na bezpłatne warsztaty organizowane w ramach Kampanii Bezpieczny Maluch (19 września), tam będzie można rozwinąć ten temat :). Ponoć Paweł Zawitkowski współpracuje z Kampanią :).
http://nauka.trojmiasto.pl/Bezpieczny-Maluch-imp380922.html
http://nauka.trojmiasto.pl/Bezpieczny-Maluch-imp380922.html
Na warsztatach Bezpiecznego Malucha będzie można dostać płyny do prania :). Tak było w maju :)
http://nauka.trojmiasto.pl/Bezpieczny-Maluch-imp380922.html
http://nauka.trojmiasto.pl/Bezpieczny-Maluch-imp380922.html
Bezpłatne warsztaty - Kampania Bezpieczny Maluch
http://nauka.trojmiasto.pl/Bezpieczny-Maluch-imp380922.html
Kto się wybiera? :)
Będzie na pewno super :)
Można wygrać fotelik Maxi-Cosi
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
Kto się wybiera? :)
Będzie na pewno super :)
Można wygrać fotelik Maxi-Cosi
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
My na leżaczek dostaliśmy kasę od Teściowej i właśnie ostatnio jak była, to chciała go zobaczyć, dlatego już kupiliśmy, bo niedługo znów przyjeżdża, ale myślę, że faktycznie warto się wstrzymać i dostać w prezencie od rodzinki. Zawsze kilka osób może się złożyć, a rzecz przydatna.
Mi się wydaję, że jak od czasu do czasu położę maluszka w leżaczku, to nic mu nie będzie; przecież nie będzie w nim leżał cały dzień! Tylko np. jak będę coś w kuchni robić lub w łazience. Tam kocyka nie rozłożę, żeby małego widzieć. A taki do 18kg to faktycznie dłużej posłuży; koleżanki karmiły w nich dzieci.
Nam też położna mówiła, że one nie są za bardzo zdrowe, bo dziecko samo się w nim buja i kiwa leżaczkiem góra - dół i przez to może ominąć pewien etap rozwoju. Faktycznie synek koleżanki tak szalał.
Ale zwróciłam uwagę, że jakby są dwa rodzaje: taki na metalowych nóżkach bez podpórki z tyłu, gdzie kiwa się cała góra - taki jak mi się podoba ten zielony i taki jak kupiłam, z możliwością blokady na sztywno i tą podpórką z tyłu. Wtedy on stoi sztywno i dziecko samo nie ma szans nim bujać. Tak mi się wydaję. Zostanę przy niebieskim, sprawdzonym.
Jak dam radę to na warsztaty pojadę, zobaczę bliżej terminu.
A jak to w szpitalu się będzie leżeć to nie mam pojęcia. Pewnie i tak bez gadania będziemy robić, co nam każą ;) Teraz to się tak fajnie planuje, a potem może nie być na to czasu, choć mi się też nie uśmiecha leżeć w samej koszuli! Zobaczymy jak będzie.
Mi się wydaję, że jak od czasu do czasu położę maluszka w leżaczku, to nic mu nie będzie; przecież nie będzie w nim leżał cały dzień! Tylko np. jak będę coś w kuchni robić lub w łazience. Tam kocyka nie rozłożę, żeby małego widzieć. A taki do 18kg to faktycznie dłużej posłuży; koleżanki karmiły w nich dzieci.
Nam też położna mówiła, że one nie są za bardzo zdrowe, bo dziecko samo się w nim buja i kiwa leżaczkiem góra - dół i przez to może ominąć pewien etap rozwoju. Faktycznie synek koleżanki tak szalał.
Ale zwróciłam uwagę, że jakby są dwa rodzaje: taki na metalowych nóżkach bez podpórki z tyłu, gdzie kiwa się cała góra - taki jak mi się podoba ten zielony i taki jak kupiłam, z możliwością blokady na sztywno i tą podpórką z tyłu. Wtedy on stoi sztywno i dziecko samo nie ma szans nim bujać. Tak mi się wydaję. Zostanę przy niebieskim, sprawdzonym.
Jak dam radę to na warsztaty pojadę, zobaczę bliżej terminu.
A jak to w szpitalu się będzie leżeć to nie mam pojęcia. Pewnie i tak bez gadania będziemy robić, co nam każą ;) Teraz to się tak fajnie planuje, a potem może nie być na to czasu, choć mi się też nie uśmiecha leżeć w samej koszuli! Zobaczymy jak będzie.
witam w sobotni poranek:)
pogoda dziś piękna na spacer, nieprawdaż? ja na razie biorę się za generalne porządki.
mama listopadowa ja jeszcze nie przygotowałam sobie wniosku o macierzyński. w sumie to nawet nie myślałam, że muszę to już niedługo napisać... ja będę szła od razu na rok najprawdopodobniej. a wy?
jak już jesteśmy w temacie pracy, to mam do was pytanie o wysokość wynagrodzenia za sierpień. ja wczoraj dostałam przelew z firmy i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu dostałam ok. 100 zł więcej. jak to zus rozlicza? też miałyście taką sytuację?
pogoda dziś piękna na spacer, nieprawdaż? ja na razie biorę się za generalne porządki.
mama listopadowa ja jeszcze nie przygotowałam sobie wniosku o macierzyński. w sumie to nawet nie myślałam, że muszę to już niedługo napisać... ja będę szła od razu na rok najprawdopodobniej. a wy?
jak już jesteśmy w temacie pracy, to mam do was pytanie o wysokość wynagrodzenia za sierpień. ja wczoraj dostałam przelew z firmy i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu dostałam ok. 100 zł więcej. jak to zus rozlicza? też miałyście taką sytuację?
*joahne ja dostałam dokładnie tak samo jak za lipiec, po prostu może w sierpniu wyszło im więcej dni "przepracowanych" dlatego dostałaś więcej
Mnie zastanawia natomiast fakt, że dostaje pensje od pracodawcy a nie od zusu, nie, żebym się czepiała, ale jest to po prostu dziwne. Wychodzi na to, że Zus przelewa "moją" kasę pracodawcy a dopiero on mi... Ciekawe ile obcina ;)
Ja dziś za Waszym przykładem piore dzidziusiowe ciuszki, tzn tą część którą mam w domu u rodziców :) Szkoda mi marnować tak piękną pogodę.
Pampki kupiłam Pampers Premium Care 1, na razie 3 paczki, plus jedną mam w torcie :) Jakoś na początek nie chciałam innych. W zasadzie ani mąż ani ja nie jesteśmy alergikami, ale ja mam dość wrażliwą skórę i tak też traktuje malucha.
Trochę mnie też niepokój ogarnia, bo do tej pory naprawde jakoś z niczym mi się nie spieszyło i uważałam, że mam jeszcze masę czasu... Ale weszłam w 31 t.c i zdałam sobię sprawę, że moja siostra urodziła się w 32 tygodniu ciąży mojej mamy, mimo, że nic na to nie wskazywało. Niby z moją ciążą jest wszystko ok, ale nigdy nic nie wiadomo. Pamiętam jak jako 15- latka latałam po sklepach i robiłam małej wyprawkę... Masakra ;) I być może dlatego mnie tak wzięło ;)
Mnie zastanawia natomiast fakt, że dostaje pensje od pracodawcy a nie od zusu, nie, żebym się czepiała, ale jest to po prostu dziwne. Wychodzi na to, że Zus przelewa "moją" kasę pracodawcy a dopiero on mi... Ciekawe ile obcina ;)
Ja dziś za Waszym przykładem piore dzidziusiowe ciuszki, tzn tą część którą mam w domu u rodziców :) Szkoda mi marnować tak piękną pogodę.
Pampki kupiłam Pampers Premium Care 1, na razie 3 paczki, plus jedną mam w torcie :) Jakoś na początek nie chciałam innych. W zasadzie ani mąż ani ja nie jesteśmy alergikami, ale ja mam dość wrażliwą skórę i tak też traktuje malucha.
Trochę mnie też niepokój ogarnia, bo do tej pory naprawde jakoś z niczym mi się nie spieszyło i uważałam, że mam jeszcze masę czasu... Ale weszłam w 31 t.c i zdałam sobię sprawę, że moja siostra urodziła się w 32 tygodniu ciąży mojej mamy, mimo, że nic na to nie wskazywało. Niby z moją ciążą jest wszystko ok, ale nigdy nic nie wiadomo. Pamiętam jak jako 15- latka latałam po sklepach i robiłam małej wyprawkę... Masakra ;) I być może dlatego mnie tak wzięło ;)
Leżenie jednak u mnie się sprawdza..za uważyłam że jak w ciągu dnia odpoczywam te kilka godzin to ta szyjka mnie mniej boli i w nocy mogę lepiej spać i z mniejszym bólem przy zmianie pozycji ciała :) także się oszczędzam
Dziś za waszym przykładem zabrałam się za pranie pieluszek tetrowych i bawełnianych a potem jak zdąże to upiorę pierwszą partię ciuszków :)
Co do płac to jak miesiąc ma 31 dni to dostajemy więcej niż w miesiącu który ma tylko 30 dni :) stąd te różnice
A co do pracodawcy to jest tak że on pierw nam płaci a potem sobie ściąga kase z Zusu ale raczej na 100% bez oszustw...bo on odzyska tyle z ZUS-u ile nam przeleje :) wszyscy się kontrolują wzajemnie hehe
Dziś za waszym przykładem zabrałam się za pranie pieluszek tetrowych i bawełnianych a potem jak zdąże to upiorę pierwszą partię ciuszków :)
Co do płac to jak miesiąc ma 31 dni to dostajemy więcej niż w miesiącu który ma tylko 30 dni :) stąd te różnice
A co do pracodawcy to jest tak że on pierw nam płaci a potem sobie ściąga kase z Zusu ale raczej na 100% bez oszustw...bo on odzyska tyle z ZUS-u ile nam przeleje :) wszyscy się kontrolują wzajemnie hehe
happymum ma racje - w firmach powyzej 20 osob na etacie placi pracodawca, a w nastepnym mcu do 15-stego - jak jest termin na zus, odejmuje siebie nadplate, na szczesie dzieki temu nie ma mowy o oszustwach :) Ktoras z Was pytala jak sie liczy podstawe - to srednia z 12stu ostatnich mcy zakonczonych, wiec jesli w tym czasie mialyscie premie to pensja bedzie wyzsza. A jelsi podwyzke dostalyscie dopiero niedawno, to niestety nizsza. W kolejnych mcach jest ciagnieta ta sama podstawa.
Duzo z Was mysli o rocznym macierzynskim? ja sie caly czas zastanawiam... ale mysle ze warto skorzystac, bo to niezapomniany czas dla dziecka, z z drugiej strony nie sądzę żeby te przepisy dlugo sie utrzymaly,b o za duzo kosztują budżet ;)
Duzo z Was mysli o rocznym macierzynskim? ja sie caly czas zastanawiam... ale mysle ze warto skorzystac, bo to niezapomniany czas dla dziecka, z z drugiej strony nie sądzę żeby te przepisy dlugo sie utrzymaly,b o za duzo kosztują budżet ;)
Dziękuję dziewczyny za wyjaśnienie rozliczeń pensji. Zobaczę jaki przelew będzie za wrzesień, bo na pewno miałam premię świąteczną i jakieś nadgodziny, więc może co miesiąc będę dostawać więcej:) a urlop biorę roczny. w przyszłym roku biorę ślub, mam na głowie wykańczanie domu i przeprowadzkę, więc wolne na pewno się przyda.
AAbym myślisz, że zniosą te roczne urlopy? To na ten moment jedyna chluba naszego premiera i jakby je zniósł chyba by go państwo zlinczowało za tę decyzję. no chyba, że po kolejnych wygranych wyborach.
Wczoraj widziałam w carrefour express pampersy premium care białe 78 szt. i zielone chyba active baby za 38,89 zł. promocja trwa do jutra. Chyba warto.
Aabym a o której wybierasz się jutro do parku?
AAbym myślisz, że zniosą te roczne urlopy? To na ten moment jedyna chluba naszego premiera i jakby je zniósł chyba by go państwo zlinczowało za tę decyzję. no chyba, że po kolejnych wygranych wyborach.
Wczoraj widziałam w carrefour express pampersy premium care białe 78 szt. i zielone chyba active baby za 38,89 zł. promocja trwa do jutra. Chyba warto.
Aabym a o której wybierasz się jutro do parku?
joahne, wybieram się jakoś w poludnie - moze 12 lub 13?
Mysle ze my na te roczne sie jeszcze zalapiemy na szczęscie, ale po wyborach pewnie zniosą, alebo podniosą podatki zeby starczalo ;) na pewno na czymś będą musieli przyciąć ;)
ja tez zastanawiam sie nad rocznym, tylko zastanawiam się czy bede miala po co wracac do pracy po roku niebecnosci, he he :(
Mysle ze my na te roczne sie jeszcze zalapiemy na szczęscie, ale po wyborach pewnie zniosą, alebo podniosą podatki zeby starczalo ;) na pewno na czymś będą musieli przyciąć ;)
ja tez zastanawiam sie nad rocznym, tylko zastanawiam się czy bede miala po co wracac do pracy po roku niebecnosci, he he :(
mamusie listopadowo-grudniowe 2013
Ja dziewuszki idę na roczny macierzyński na sto procent... właśnie dlatego że nie wiadomo czy przy kolejnym dziecku będę miała jeszcze taką możliwość w przyszłości... w sumie mnie w pracy nie będzie dobre z 18msc... no cóż... wiem że praca jest ważna ale z drugiej strony to ,,tylko" praca i ważniejsze jest dla mnie maleństwo i ten czas który spędzimy razem... z resztą 80% płatnego przez 12 msc mi się opłaca...bo pracę mam w Gdańsku...mieszkam w Redzie...więc jak odlicze koszty dojazdu autem do pracy to te 80% to i tak więcej niż zostawało mi z wypłaty....
ja tez ide na roczny.. Ja miałam nadgodzin sporo przed l4 a wyplata jest prawie taka sama jak była.. wiec nadgodziny chyba nie wchodzą w gre jeśli chodzi o wynagrodzenie zus..
Dzis ma być niby ostatni ladny dzień, zastanawiam się co robic aby go nie stracic...gdzie się wybrać, hehe w Oliwie wiedziałam gdzie isc ale tu na Pogorzu to nie wiem... może zwiedzę Kosakowo hehe .Jednak Oliwa to Oliwa..:-)
Dzis ma być niby ostatni ladny dzień, zastanawiam się co robic aby go nie stracic...gdzie się wybrać, hehe w Oliwie wiedziałam gdzie isc ale tu na Pogorzu to nie wiem... może zwiedzę Kosakowo hehe .Jednak Oliwa to Oliwa..:-)
Iwona84 to zapraszam na spacerek do parku oliwskiego, wybieram się na 12 :)
Nadgodziny wchodzą na pewno do podstawy chorobowego, a mialas je w pelnym miesiącu czy w miesiącu w ktorym mialas juz zwolnienie lekarskie? bo wylicza się podstawe za pelne miesiące. Jak bedziesz miala wątpliwości to zapytaj w kadrach, bo masz zawsze prawo wiedzec jak jest wyliczona Twoja pensja
Nadgodziny wchodzą na pewno do podstawy chorobowego, a mialas je w pelnym miesiącu czy w miesiącu w ktorym mialas juz zwolnienie lekarskie? bo wylicza się podstawe za pelne miesiące. Jak bedziesz miala wątpliwości to zapytaj w kadrach, bo masz zawsze prawo wiedzec jak jest wyliczona Twoja pensja
Dzieki , ale jednak nie skorzystam.. bo jak trafie do oliwy to maz nie dostanie znow obiadu hehe.. nie po to się wyprowadziłam na swoje żeby wracac caly czas do mamy ;p Ja w czwartek i w następny poniedz do oliwy się wybieram wiec dziś odpuszczze:) Nadgodziny miałam od stycznia..i robiłam po 20 h na miesiąc no i soboty 100% platne ( ale za soboty dostałam kase po 4 miesiącach..bo okres rozliczeniowy był 4-ro miesieczny .. L4 od 18 kwietnia.. i nie dostaje większej pensji ..dostaje podstaawe bez nadgodzin..
AAbym : nie miałam pojęcia ze w ciąży jestem.. okresy to ja miałam nieregularne.. dla mnie to nie było dziwne ze długo nie miałam.. Ktoregos razu cos mi przeskoczylo w plecach i poszlam do lekarza i przypisal mi lek na kregoslup i pisalo ze w ciąży nie można brac.. to zrobiłam sobie test na lighcie i okazało się ze w ciąży jestem i wtedy to się poryczałam hehe.. i od razu do lekarza ...to był 6 tydzień.. wiec jeszcze tylko 2 tyg chodziłam do pracy, bo miałam problem ze znalezieniem lekarza który da mi l4 ... ale się udalo prywatnie i od 18 kwietnia na zwolnieniu jestem.. ( a na l4 musiałam isc bo w pracy pracuje przy ołowiu i innych związkach chemicznych.. i nie ma "bezpiecznego " miejsca wiec musiałam kombinować ..)
Ja znam sporo osób które chwalą sobie zarówno pieluszki z Lidla jak i z Biedronki... Sama do końca nie mam chyba przekonania...jedna koleżanka używała pampersów potem przeszła na Dada i mały dostał odparzeń...i stres, płacz i kasa w maści itp itd... a z drugiej strony znam osoby które korzystają z tych pieluch od urodzenia i nie miały żadnych takich akcji i mega chwalą sobie... Ja jednak póki co zostanę przy Pampersach tych białych... często są promocje w różnych sklepach np Kauflandzie i można kupić pampersy w prawie podobnej cenie co pieluszki z Lidla czy Biedronki...
Dziewuszki jak spacerek po Parku Oliwskim?
Ja dziś mam paskudny dzień... Poszłam w mężem na chwile załatwić abonament do salonu ORange i w drodze z salonu do auta na prostej drodze zaliczyłam takiego orła że szok... nie wiem jakim cudem... najnormalniej poplątały mi się nogi...a upadając bałam się tak panicznie o brzuch że specjalnie poleciałam prosto na kolana , bok ale bardziej od strony pleców i łapki... poryczałam się...kolana zdarte...ale miło bo obcy ludzie chcieli mi pomóc...na szczeście mój mąż po kilku sekundach zorientował się że mnie za nim nie ma...i był w mig przy mnie...ale taka się poczułam nieporadna jak prawie niepełnosprawna i to mnie rozłożyło emocjonalnie dziś... tak się bałam żeby na brzuch nie polecieć...i w ogóle ... a męża zawoziłam prosto na zabieg usunięcia migdałków do cliniki mediki i akurat był mój ginekolog to mu pow że upadłam...ale uspokoił mnie że skoro brzuszkiem nie uderzyłam i mała rusza się normalnie to mam się już nie stresować tylko wypocząć...i że mam uważać bo sporo kobiet w ciąży się ponoć przewraca o własne nogi...ja jednak już humor na dzień dzisiejszy po tej akcji miałam z głowy... jakoś mnie to psychicznie rozbiło... i czuje się jakaś taka ciapowata w tej ciąży...im dalej tym gorzej...chyba dotarło dziś do mnie że sama wszystkiego już nie zrobię i potrzebuje pomocy innych...i koniec udawania zosi samosi...
Dziewuszki jak spacerek po Parku Oliwskim?
Ja dziś mam paskudny dzień... Poszłam w mężem na chwile załatwić abonament do salonu ORange i w drodze z salonu do auta na prostej drodze zaliczyłam takiego orła że szok... nie wiem jakim cudem... najnormalniej poplątały mi się nogi...a upadając bałam się tak panicznie o brzuch że specjalnie poleciałam prosto na kolana , bok ale bardziej od strony pleców i łapki... poryczałam się...kolana zdarte...ale miło bo obcy ludzie chcieli mi pomóc...na szczeście mój mąż po kilku sekundach zorientował się że mnie za nim nie ma...i był w mig przy mnie...ale taka się poczułam nieporadna jak prawie niepełnosprawna i to mnie rozłożyło emocjonalnie dziś... tak się bałam żeby na brzuch nie polecieć...i w ogóle ... a męża zawoziłam prosto na zabieg usunięcia migdałków do cliniki mediki i akurat był mój ginekolog to mu pow że upadłam...ale uspokoił mnie że skoro brzuszkiem nie uderzyłam i mała rusza się normalnie to mam się już nie stresować tylko wypocząć...i że mam uważać bo sporo kobiet w ciąży się ponoć przewraca o własne nogi...ja jednak już humor na dzień dzisiejszy po tej akcji miałam z głowy... jakoś mnie to psychicznie rozbiło... i czuje się jakaś taka ciapowata w tej ciąży...im dalej tym gorzej...chyba dotarło dziś do mnie że sama wszystkiego już nie zrobię i potrzebuje pomocy innych...i koniec udawania zosi samosi...
perfectangel o pieluchach z biedronki słyszałam dość dużo pozytywnych opinii, negatywnych trochę. może kiedyś spróbuję, na początek kupię białe pampersy. a jeśli chodzi o pieluchy z lidla to nie mam zielonego pojęcia.
happymum głowa do góry, musimy teraz na siebie bardziej uważać. najważniejsze, że ochroniłaś brzuszek!
a spacer w parku oliwskim bardzo udany. jeśli macie ochotę możemy się kiedyś spotkać w szerszym gronie:)
happymum głowa do góry, musimy teraz na siebie bardziej uważać. najważniejsze, że ochroniłaś brzuszek!
a spacer w parku oliwskim bardzo udany. jeśli macie ochotę możemy się kiedyś spotkać w szerszym gronie:)
Witam, mamusie. :)
My dziś byliśmy na USG i pan doktor powiedział, że już mamy na siebie uważać. Kazał większość czasu leżeć. Jutro kończymy 30 tc. Maleńka ma już 1726g. już odwróciła się główką w dół.
Wczoraj na wieczór bolał mnie w dole brzuszek. I to właśnie od tego, że się odwróciła i już ciągnie.
Już nie będzie można gór przenosić he he. Coraz bardziej dokucza mi zgaga i żołądek. :/ nic już mi nie pomaga.
Ja tez biorę roczny.
A są tu jakieś Mamy z Pruszcza Gd?
My dziś byliśmy na USG i pan doktor powiedział, że już mamy na siebie uważać. Kazał większość czasu leżeć. Jutro kończymy 30 tc. Maleńka ma już 1726g. już odwróciła się główką w dół.
Wczoraj na wieczór bolał mnie w dole brzuszek. I to właśnie od tego, że się odwróciła i już ciągnie.
Już nie będzie można gór przenosić he he. Coraz bardziej dokucza mi zgaga i żołądek. :/ nic już mi nie pomaga.
Ja tez biorę roczny.
A są tu jakieś Mamy z Pruszcza Gd?
Hej Dziewczyny,
Uważajcie na siebie i powolutku, ja też już czuję, że czas zwolnić i chwilami czuję się bardziej i częściej zmęczona niż jeszcze miesiąc temu.
Mnie za to meczy od kilku dni senność, tak jak na początku ciąży. Nagle czuję ogromne zmęczenie, że muszę iść spać, a zasnąć nie mogę i tak leżę i się męczę. Przeważnie dopada mnie koło południa i dopiero pod wieczór przechodzi, też tak macie?
I mogę się pochwalić, że cały proces prania wszystkiego dla maluszka został zakończony! :) Masa tego była, ale udało się wszystko wyprać i skorzystać z pogody :) Pralka dała radę ;) Ponad 2l płynu do prania poszły, z 15 pralek siedmiokilowych o prasowaniu na razie nie myślę...
Uważajcie na siebie i powolutku, ja też już czuję, że czas zwolnić i chwilami czuję się bardziej i częściej zmęczona niż jeszcze miesiąc temu.
Mnie za to meczy od kilku dni senność, tak jak na początku ciąży. Nagle czuję ogromne zmęczenie, że muszę iść spać, a zasnąć nie mogę i tak leżę i się męczę. Przeważnie dopada mnie koło południa i dopiero pod wieczór przechodzi, też tak macie?
I mogę się pochwalić, że cały proces prania wszystkiego dla maluszka został zakończony! :) Masa tego była, ale udało się wszystko wyprać i skorzystać z pogody :) Pralka dała radę ;) Ponad 2l płynu do prania poszły, z 15 pralek siedmiokilowych o prasowaniu na razie nie myślę...
--perfectangel - właśnie po ilości pralek zauważyłam ile tego jest! Tak sobie nie zdawałam sprawy, a co chwila ktoś mi podrzucał siatkę dla małego, czy Teściowa szalała z zakupami i się uzbierało. Zapas ubranek do roku. Ale prałam też kołderkę, podusie, rożek, kombinezony, kocyki itp. duże rzeczy i one trochę zapychały pralkę, ale fakt ubranek mam aż za dużo :)
--Mama Listopadowa - zazdroszczę; właśnie na początku ciąży też nie miałam problemu z zaśnięciem po południu, a teraz senność ta sama, a zasnąć nie mogę :(
Jutro mam wizytę u lekarza, zobaczymy co tam słychać u mojego aktywnego Kopniaczka :)
--Mama Listopadowa - zazdroszczę; właśnie na początku ciąży też nie miałam problemu z zaśnięciem po południu, a teraz senność ta sama, a zasnąć nie mogę :(
Jutro mam wizytę u lekarza, zobaczymy co tam słychać u mojego aktywnego Kopniaczka :)
Oj bardzo dawno mnie tu nie bylo juz nowy watek. My po ostatnim usg maly jest nadal chlopcem z dorodnym przyrodzeniem :) wazy juz lekko ponad 2 kg i rozwija prawidlowo. I to tyle z dobrych nowin. Mam calkowity zakaz wysilku glownie musze lezec i brac luteine i inne specyfiki by nie zaczac rodzic. Maly za batdzo napiera. To dopiero 32 tydzien i duzo za wczesnie. Staram sie byc dobrej mysli ale lekka panika stres lek mnie dopadl. Z natury jestem tuptus dodatkowym uttudnieniem jest fakt ze mirszkamy na 3 pietrze a musze sie oszczedzac do granic mozliwosci, a tu jeszcze tyle do zrobienia kupienia dla malego siebie. No nic teraz tylko lezing i modlenie o donoszenie
hej dziewczyny :)
dawno mnie tu nie było a idziecie z postami jak burza :D Ja też wybieram się na roczny urlop i też będę potem szukać pracy.
W tą sobotę miałam ciężki dzień, cały przeleżałam bo tak mnie kuło i ciągneło w pochwie że myślałam że wyląduję w szpitalu, ale jak dzwoniłam do gina to kazał leżeć i brać no spę a jak nie przejdzie to dopiero wieczorem pojechać do szpitala. Na szczęście wszystko się unormowało.. uffff.... jednak naprawdę coraz bardziej trzeba na siebie uważać i się nie przeciążać. Jutro idę na wizytę zobaczymy co tam doktorek powie, no i zobaczę moją Rybkę :))))
dawno mnie tu nie było a idziecie z postami jak burza :D Ja też wybieram się na roczny urlop i też będę potem szukać pracy.
W tą sobotę miałam ciężki dzień, cały przeleżałam bo tak mnie kuło i ciągneło w pochwie że myślałam że wyląduję w szpitalu, ale jak dzwoniłam do gina to kazał leżeć i brać no spę a jak nie przejdzie to dopiero wieczorem pojechać do szpitala. Na szczęście wszystko się unormowało.. uffff.... jednak naprawdę coraz bardziej trzeba na siebie uważać i się nie przeciążać. Jutro idę na wizytę zobaczymy co tam doktorek powie, no i zobaczę moją Rybkę :))))
lyneth ja też ostatnio dużo śpię. dziś spałam do 10. wcześniej wstawałam koło 8. noc przesypiam, trochę się budzę, ale najlepiej śpi mi się kiedy łóżko zostaje całe dla mnie:) a małemu musisz chyba garderobę urządzić skoro tyle miałaś tego prania:D
Asiulka86 daj się na spokój i zleć tatusiowi zakupy. zrób mu listę i daj mu szansę się wykazać;) a ty leż, czytaj książki, gazety, oglądaj seriale, filmy i odpoczywaj...
Ageska musimy przystopować widocznie. nie możemy być już tak aktywne jak wcześniej. a tę nospę można brać jak coś ciągnie czy boli? mnie dziś w nocy pachwiny bolały, że aż się zdziwiłam.
Asiulka86 daj się na spokój i zleć tatusiowi zakupy. zrób mu listę i daj mu szansę się wykazać;) a ty leż, czytaj książki, gazety, oglądaj seriale, filmy i odpoczywaj...
Ageska musimy przystopować widocznie. nie możemy być już tak aktywne jak wcześniej. a tę nospę można brać jak coś ciągnie czy boli? mnie dziś w nocy pachwiny bolały, że aż się zdziwiłam.
hej
oj widzę że zaczynają się coraz bardziej uciążliwe dolegliwości. Mam nadzieję, że mnie to ominie. Póki co dalej mi się fajnie śpi,niestety śpię jak w 1 trymestrze czyli dużo, zgagi brak, nic nie cięgnie. Cały dzień gdzieś biegam i coś robię. Mały się wierci, ciekawe czy dalej główką w dół.
Ostatnio pozamawiałam trochę ciuszków przez neta na promocjach i dziś wszystko przyszło-słodkie są. Został mi jeszcze do kupienia kombinezon,ale wymarzyłam sobie niebieski z autkiem i nic mi się nie podoba.
Co do urlopu to ja też biorę rok, z tym że 100% pół roku, a drugie pół 60& bo wtedy można sobie dorabiać. A ja mam elastyczną pracę,także pewnie uda mi się wyskrobać kilka godzin w tygdocniu i iść do pracy. Jako mama drugiego malucha już wiem jak to sobie wszystko poukładać, jak będzie wyglądało zycie z maluchem także tak postanowiłam. Na cały etat pewnie wrócę dużo pózniej, jednak czas spędzony z własnym dzieckiem jest bezcenny.
co do nastepnego spacerku to się piszę:)
oj widzę że zaczynają się coraz bardziej uciążliwe dolegliwości. Mam nadzieję, że mnie to ominie. Póki co dalej mi się fajnie śpi,niestety śpię jak w 1 trymestrze czyli dużo, zgagi brak, nic nie cięgnie. Cały dzień gdzieś biegam i coś robię. Mały się wierci, ciekawe czy dalej główką w dół.
Ostatnio pozamawiałam trochę ciuszków przez neta na promocjach i dziś wszystko przyszło-słodkie są. Został mi jeszcze do kupienia kombinezon,ale wymarzyłam sobie niebieski z autkiem i nic mi się nie podoba.
Co do urlopu to ja też biorę rok, z tym że 100% pół roku, a drugie pół 60& bo wtedy można sobie dorabiać. A ja mam elastyczną pracę,także pewnie uda mi się wyskrobać kilka godzin w tygdocniu i iść do pracy. Jako mama drugiego malucha już wiem jak to sobie wszystko poukładać, jak będzie wyglądało zycie z maluchem także tak postanowiłam. Na cały etat pewnie wrócę dużo pózniej, jednak czas spędzony z własnym dzieckiem jest bezcenny.
co do nastepnego spacerku to się piszę:)
wlasnie czytam o nowych zmianach w urlopie wychowawczym, gdyby ktoras z Was byla zainteresowana to podsylam linka
http://www.vat.pl/aktualnosci-podatkowe/0909-zmiany-w-urlopie-wychowawczym-obowiazujace-od-1-pazdziernika-9498/
http://www.vat.pl/aktualnosci-podatkowe/0909-zmiany-w-urlopie-wychowawczym-obowiazujace-od-1-pazdziernika-9498/
Ja idę na te warsztaty:
Bezpłatne warsztaty
Gdańsk
19.09.2013
godz. 16:30 - 20:30
Hotel Scandic
Podwale Grodzkie 9
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty/szczegoly/65
Bezpłatne warsztaty
Gdańsk
19.09.2013
godz. 16:30 - 20:30
Hotel Scandic
Podwale Grodzkie 9
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty/szczegoly/65
Są też warsztaty: Moda na brzuszek 10 października
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-rejestracja.html
Czy któraś z Was chce zamawiać Oilatum Baby, emulsja do kąpieli, 500 ml x 2 --w cenie 65,19 zł ???
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-rejestracja.html
Czy któraś z Was chce zamawiać Oilatum Baby, emulsja do kąpieli, 500 ml x 2 --w cenie 65,19 zł ???
mamazosi - te warsztaty sa w Gdansku, szczegoly znajdziesz pod linkiem, trzeba sie tylko zapisac
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
A na jakich portalach znalazlac promocje ciuszkow? bo na allegro raczej jest droga jak doda sie koszt przesylki
To czekamy na ladną pogodę i umawiamy sie na kolejny spacerek :)
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
A na jakich portalach znalazlac promocje ciuszkow? bo na allegro raczej jest droga jak doda sie koszt przesylki
To czekamy na ladną pogodę i umawiamy sie na kolejny spacerek :)
Aabym raczej nie po spacerku. on mi raczej na dobre wyszedł:)
dziś korzystam z ostatnich dni ładnej pogody i biorę się za pranie ubranek. zostanie mi segregowanie rozmiarami i prasowanie.
ja też będę na warsztatach bezpieczny maluch, ale będę musiała niestety szybciej wyjść. 24 października są jeszcze warsztaty z mamapyta.pl
tu link
http://mamapyta.pl/warsztaty-i-konferencje/akademia-mamapyta-pl-w-gdansku-2
dziś korzystam z ostatnich dni ładnej pogody i biorę się za pranie ubranek. zostanie mi segregowanie rozmiarami i prasowanie.
ja też będę na warsztatach bezpieczny maluch, ale będę musiała niestety szybciej wyjść. 24 października są jeszcze warsztaty z mamapyta.pl
tu link
http://mamapyta.pl/warsztaty-i-konferencje/akademia-mamapyta-pl-w-gdansku-2
Dostępny jest w aptece internetowej w której składasz zamówienie i w ciągu 2-3 dni dostajesz info o odbiorze w aptece, którą wybrałaś sobie. http://www.doz.pl/apteka/p66518-Oilatum_Baby_emulsja_do_kapieli_500_ml_x_2
Mama listopadowa to twoja kruszynka już wcale nie jest taką kruszynką :D i super niech dzieciaczki nam rosną zdrowo w tych naszych brzuszkach :)
Co do zgagi to dziewczyny mi serio pomaga poranne picie tego koktajlu ( 400ml mleka, jeden banan i 2 łyżki mleka) i mam spokój już od tygodnia ze zgagą :)
Lyneth hihi aż 15 pralek :D w sumie ja na razie puściłam dopiero 2 pralki i uprałam same pieluchy :D jedna pralka to było 15 pieluch tetrowych, a druga to 10 pieluch bawełnianych kolorowych :) teraz czas na ciuszki hihi i prasowanie lol
Lyneth własnie mi uzmysłowiłaś że muszę kocyki wykopać i poprać :D bo zapomniałam o tych gadzetach a masz rację że i one miejsca zajmą w pralce ;)
Asiulka86 widze że w naszym wątku zaczyna się akcja ,,ogólnego oszczędzania" coś niektóre z naszych pociech za prędko pchają się na świat...ty masz 32 tydzień ja 28 i młoda ciśnie jak szalona... ciekawe co to będą za perszingi jak się urodzą skoro już im tak wszędzie prędko ha ha ha
Joahne mi doktorek też kazał brać nospę jeśli będzie mnie ciągnęło w pochwie, bolało itp bo to na rozkurczenie ma działać i nam pomagać... póki co leżakuje i z no spy jeszcze nie skorzystałam ale zaczynam o niej rozmyślać :)
Ja po tym swoim wczorajszym upadku miałam koszmarną noc... mam tak lewy bok zbity i tak mnie boli prawe kolano że szok... siniaki już się pokazały lol... sierota ze mnie naprawdę...ale dotarło do mnie że trzeba zwolnić i nie udawać że można samej zrobić tyle samo co przed ciążą... te czasy się dla mnie skończyły :)
Co do zgagi to dziewczyny mi serio pomaga poranne picie tego koktajlu ( 400ml mleka, jeden banan i 2 łyżki mleka) i mam spokój już od tygodnia ze zgagą :)
Lyneth hihi aż 15 pralek :D w sumie ja na razie puściłam dopiero 2 pralki i uprałam same pieluchy :D jedna pralka to było 15 pieluch tetrowych, a druga to 10 pieluch bawełnianych kolorowych :) teraz czas na ciuszki hihi i prasowanie lol
Lyneth własnie mi uzmysłowiłaś że muszę kocyki wykopać i poprać :D bo zapomniałam o tych gadzetach a masz rację że i one miejsca zajmą w pralce ;)
Asiulka86 widze że w naszym wątku zaczyna się akcja ,,ogólnego oszczędzania" coś niektóre z naszych pociech za prędko pchają się na świat...ty masz 32 tydzień ja 28 i młoda ciśnie jak szalona... ciekawe co to będą za perszingi jak się urodzą skoro już im tak wszędzie prędko ha ha ha
Joahne mi doktorek też kazał brać nospę jeśli będzie mnie ciągnęło w pochwie, bolało itp bo to na rozkurczenie ma działać i nam pomagać... póki co leżakuje i z no spy jeszcze nie skorzystałam ale zaczynam o niej rozmyślać :)
Ja po tym swoim wczorajszym upadku miałam koszmarną noc... mam tak lewy bok zbity i tak mnie boli prawe kolano że szok... siniaki już się pokazały lol... sierota ze mnie naprawdę...ale dotarło do mnie że trzeba zwolnić i nie udawać że można samej zrobić tyle samo co przed ciążą... te czasy się dla mnie skończyły :)
Iwona84 ja kupiłam 10 tetrowych i 5 flanelowych. kupiłam konkretnie te
http://www.smyk.com/pielucha-tetrowa-lux-kolor-bialy-10-szt,p1050323093,swiat-niemowlaka-p
http://www.smyk.com/pielucha-flanelowa-jednobarwna-zestaw-5-szt,p1050260262,swiat-niemowlaka-p
zamówiłam przez internet bo w stacjonarnych smykach tetrowe lux kosztują 50 zł. a wyczytałam że te lux mają świetną jakość. i pomyśleć, że za czasów kiedy my się rodziłyśmy pielucha tetrowa kosztowała pewnie grosze:)
http://www.smyk.com/pielucha-tetrowa-lux-kolor-bialy-10-szt,p1050323093,swiat-niemowlaka-p
http://www.smyk.com/pielucha-flanelowa-jednobarwna-zestaw-5-szt,p1050260262,swiat-niemowlaka-p
zamówiłam przez internet bo w stacjonarnych smykach tetrowe lux kosztują 50 zł. a wyczytałam że te lux mają świetną jakość. i pomyśleć, że za czasów kiedy my się rodziłyśmy pielucha tetrowa kosztowała pewnie grosze:)
Tetrowe też mam ze smyka dokładnie takie jak wy :D a flanelowe też kupowałam w smyku tylko tak luzek i mam takie kolorowe głównie żółte w jakieś jeżyki czy myszki :) ja prałam osobno pieluchy...ale dlatego bo jedne białe drugie kolorowe były... a w ilu stopniach pierzecie pieluchy tetrowe a w ilu flanelowe? i ciuszki to pierzecie wg metek czy same jakąś temperature polecacie?
Hej Dziewczyny,
Ja dziś po wizycie jestem i dołączam do leżących i odpoczywających
Maluch na szczęście zdrowy, strasznie się wierci i rusza, był już ułożony główką w dół i znowu powrócił do ułożenia grzbietowego wiec się chyba jeszcze nie szykuje na wyjście oby!
Ale ja muszę leżeć, bo ta szyjka wciąż krótka jest, na szczęście się nie skraca, trwa bez zmian, ale leżeć muszę i się oszczędzać bardzo.
Martwi mnie tylko, że dostałam antybiotyk na tą nieszczęsną bakterię :( Nie bardzo chce go brać, ale jak trzeba to trzeba.
Widzę, że i Wy pierzecie :) Ja się ogromnie cieszę, że mam to już za sobą. No cóż ciuszki nie zmieściły się do jednej szafy, trzeba zwolnić kolejne półki. Wszystkie większe rozmiary na razie wróciły do siatek i kartonów, poczekają.
-- Happymum - tak tak kocyki też trzeba wyprać :)
-- Joahne - Ja prałam wszystko w 60 stopniach, nawet jak na metce było 30/40 i nic się z ciuszkami nie stało. W 95 trochę się bałam.
Na warsztaty chętnie bym poszła, ale jednak poleżę. Staram się już chodzić tylko tam, gdzie muszę, czyli lekarz i SR, to i tak dużo.
Trzymajcie się Dziewczyny i dbajcie o siebie i Maluszki :) Dużo rzeczy jeszcze można robić z pozycji łóżka ;)
Ja dziś po wizycie jestem i dołączam do leżących i odpoczywających
Maluch na szczęście zdrowy, strasznie się wierci i rusza, był już ułożony główką w dół i znowu powrócił do ułożenia grzbietowego wiec się chyba jeszcze nie szykuje na wyjście oby!
Ale ja muszę leżeć, bo ta szyjka wciąż krótka jest, na szczęście się nie skraca, trwa bez zmian, ale leżeć muszę i się oszczędzać bardzo.
Martwi mnie tylko, że dostałam antybiotyk na tą nieszczęsną bakterię :( Nie bardzo chce go brać, ale jak trzeba to trzeba.
Widzę, że i Wy pierzecie :) Ja się ogromnie cieszę, że mam to już za sobą. No cóż ciuszki nie zmieściły się do jednej szafy, trzeba zwolnić kolejne półki. Wszystkie większe rozmiary na razie wróciły do siatek i kartonów, poczekają.
-- Happymum - tak tak kocyki też trzeba wyprać :)
-- Joahne - Ja prałam wszystko w 60 stopniach, nawet jak na metce było 30/40 i nic się z ciuszkami nie stało. W 95 trochę się bałam.
Na warsztaty chętnie bym poszła, ale jednak poleżę. Staram się już chodzić tylko tam, gdzie muszę, czyli lekarz i SR, to i tak dużo.
Trzymajcie się Dziewczyny i dbajcie o siebie i Maluszki :) Dużo rzeczy jeszcze można robić z pozycji łóżka ;)
*lyneth ja też dziś po wizycie u gina...
Z jednej strony szczęśliwa, bo dzidzia rozwija się prawidłowo, doktor ją pomierzył porządnie, wyszło, że wagowo jest starsza o tydzień ;) Waży 1800g :D Położona jest głowkowo, poprzednio też była, więc obstawiamy, że już tak zostanie, tym bardziej, że jest spora.
Ja niestety też się dołączam do tych dziewczyn, które muszą zwolnić... Niby rozwarcia nie ma, ale doktor stwierdził, że ta szyjka moja troszkę miękkawa, i mam zwolnić tempo. Tym bardziej, że ja czuję, że mi tam sie coś dzieje, w sensie tak mi czasem tam wszystko "napiera". Ehh, wcale mnie to nie cieszy, tyle rzeczy do zrobienia jeszcze, łącznie z dokończeniem przeprowadzki.
Jeśli chodzi o pranie, to prałam pieluchy w 60 stopniach, kolorowe z białymi, nic się nie stało. Ciuszki w 40 stopniach, potem poprasuje jeszcze wszystko. Kocyki przeprałam też, i też w 40 stopniach, jakoś nie jestem fanką wysokich temperatur prania, ciuchy się bardziej niszczą, wole przejechać później żelazkiem ;)
Z jednej strony szczęśliwa, bo dzidzia rozwija się prawidłowo, doktor ją pomierzył porządnie, wyszło, że wagowo jest starsza o tydzień ;) Waży 1800g :D Położona jest głowkowo, poprzednio też była, więc obstawiamy, że już tak zostanie, tym bardziej, że jest spora.
Ja niestety też się dołączam do tych dziewczyn, które muszą zwolnić... Niby rozwarcia nie ma, ale doktor stwierdził, że ta szyjka moja troszkę miękkawa, i mam zwolnić tempo. Tym bardziej, że ja czuję, że mi tam sie coś dzieje, w sensie tak mi czasem tam wszystko "napiera". Ehh, wcale mnie to nie cieszy, tyle rzeczy do zrobienia jeszcze, łącznie z dokończeniem przeprowadzki.
Jeśli chodzi o pranie, to prałam pieluchy w 60 stopniach, kolorowe z białymi, nic się nie stało. Ciuszki w 40 stopniach, potem poprasuje jeszcze wszystko. Kocyki przeprałam też, i też w 40 stopniach, jakoś nie jestem fanką wysokich temperatur prania, ciuchy się bardziej niszczą, wole przejechać później żelazkiem ;)
- kaja_84 - to gratuluje zdrowego i dużego maluszka!
U mnie maluch też zdrowy, a wagowo dokładnie w połowie normy. To jest najważniejsze, że dzieciaczki dobrze się rozwijają!!! A my, no cóż, musimy dbać o siebie, jak się da! I o te szyjki, choć za wiele poza leżeniem to chyba zrobić nie można...
Ja się pocieszam faktem, ze dopiero teraz lekarz kazał dużo leżeć i się nie przemęczać, a przecież są dziewczyny, które cała ciążę spędzają w szpitalu, leżąc plackiem! To jest dopiero poświęcenie przy naszym ostatnim trymestrze ciąży :)
Ja prałam w 60 stopniach, bo koleżanka mnie nastraszyła, że przy 40 nie giną wszystkie bakterie, a ze dużo ciuszków dostałam po kimś, to na wszelki wypadek wyprałam. Naprawdę delikatne rzeczy prałam w 40 stopniach. Prasowanie przede mną, to też na pewno pomaga w ewentualnym zabiciu bakterii.
U mnie maluch też zdrowy, a wagowo dokładnie w połowie normy. To jest najważniejsze, że dzieciaczki dobrze się rozwijają!!! A my, no cóż, musimy dbać o siebie, jak się da! I o te szyjki, choć za wiele poza leżeniem to chyba zrobić nie można...
Ja się pocieszam faktem, ze dopiero teraz lekarz kazał dużo leżeć i się nie przemęczać, a przecież są dziewczyny, które cała ciążę spędzają w szpitalu, leżąc plackiem! To jest dopiero poświęcenie przy naszym ostatnim trymestrze ciąży :)
Ja prałam w 60 stopniach, bo koleżanka mnie nastraszyła, że przy 40 nie giną wszystkie bakterie, a ze dużo ciuszków dostałam po kimś, to na wszelki wypadek wyprałam. Naprawdę delikatne rzeczy prałam w 40 stopniach. Prasowanie przede mną, to też na pewno pomaga w ewentualnym zabiciu bakterii.
hej
15pralek do dduuuużżżooooo!!! A ja myślałam, że mam sporo ciuszków...No nic aż mi łyso:)
Co do promocji to ja dużo kupuję w empiku i dostałam na meila kod promocyjny na zakupy w smyku na 20%, a to już coś.
Poza tym na jednej ze stronek z ciuszkami-znalazłam ją przez allegro-była promocja na pajace 15% i dostawa za free.Także trzeba siedzieć i szperać w necie non stop ceny się zmieniają...
15pralek do dduuuużżżooooo!!! A ja myślałam, że mam sporo ciuszków...No nic aż mi łyso:)
Co do promocji to ja dużo kupuję w empiku i dostałam na meila kod promocyjny na zakupy w smyku na 20%, a to już coś.
Poza tym na jednej ze stronek z ciuszkami-znalazłam ją przez allegro-była promocja na pajace 15% i dostawa za free.Także trzeba siedzieć i szperać w necie non stop ceny się zmieniają...
cześć... widzę u Was wielkie szykowanie a u mnie stanęło miejscu:( walczę z brakiem snu i czuje sie jak zombie. Nie wiem jak ja funkcjonuje, wczoraj spalam nie cale 4h, obudzilam sie o 2, zrobilam sobie wolne o pojechalismy na grzyby, dotlenilam sie i naspacerowalam konkretnie,pozniej chwila w domu i jazda na rybki, spacer z psem, ogarnianie grzybow, zasnelam w moment ok 21-22 i co? juz od godziny na nogach :(
Malenstwo sie tez uklada tak,że uciska i brzuch jak leze, fikołki robi coraz mocniej odczuwalne, a ja zaczynam 27tc i coraz bardziej zaczyna docierac ze to juz malo czasu zostalo. Próbuje zwalniać tempo ale mi to nie wychodzi, do tego mimo ze poszlo w sumie wszystko w sam brzuch to nie moge na siebie patrzec, ubieram cos i czuje sie jak worek albo torba:( na dniach bede robic badania krwi w tym ten cukier...wrrr odwlekam to bo nie cierpie pobierania krwi
a i mam pytanko, czy wie ktoś w którym dokladnie miejscu na Klinicznej jest SR? tam gdzie szpital czy od Hallera budynki?
Malenstwo sie tez uklada tak,że uciska i brzuch jak leze, fikołki robi coraz mocniej odczuwalne, a ja zaczynam 27tc i coraz bardziej zaczyna docierac ze to juz malo czasu zostalo. Próbuje zwalniać tempo ale mi to nie wychodzi, do tego mimo ze poszlo w sumie wszystko w sam brzuch to nie moge na siebie patrzec, ubieram cos i czuje sie jak worek albo torba:( na dniach bede robic badania krwi w tym ten cukier...wrrr odwlekam to bo nie cierpie pobierania krwi
a i mam pytanko, czy wie ktoś w którym dokladnie miejscu na Klinicznej jest SR? tam gdzie szpital czy od Hallera budynki?
Cześć, jestem z wątku lipcówek 2010 i 2013 :)
Mam sprawę do dziewczyn z Waszego wątku, którym blisko do Gdyni. Zaczął się projekt dla rodziców małych dzieci (0-3 lat) i przyszłych mam, nazywa się Gdyńskie Kluby Rodzica. To bezpłatne spotkania w trzech dzielnicach - Pogórze, Karwiny i Chylonia, na których będziemy się bawić z dziećmi i uczyć, jak ciekawie z nimi spędzić czas a także, jak ten czas sobie zorganizować (mamy nadzieję, że powstaną dzielnicowe kluby rodziców).
Więcej informacji na http://www.mamyzmorza.org i https://www.facebook.com/mamyzmorza
Zachęcam do zapisów, spotkania są bezpłatne, prowadzone przez rodziców dla rodziców :)
Mam sprawę do dziewczyn z Waszego wątku, którym blisko do Gdyni. Zaczął się projekt dla rodziców małych dzieci (0-3 lat) i przyszłych mam, nazywa się Gdyńskie Kluby Rodzica. To bezpłatne spotkania w trzech dzielnicach - Pogórze, Karwiny i Chylonia, na których będziemy się bawić z dziećmi i uczyć, jak ciekawie z nimi spędzić czas a także, jak ten czas sobie zorganizować (mamy nadzieję, że powstaną dzielnicowe kluby rodziców).
Więcej informacji na http://www.mamyzmorza.org i https://www.facebook.com/mamyzmorza
Zachęcam do zapisów, spotkania są bezpłatne, prowadzone przez rodziców dla rodziców :)
Cześć dziewczyny!
Jestem marcową mamusią i mam do Was prośbę, dokładnie do mam posiadających FB
Czy mogę cię prosić o polubienie mojego komentarza pod tym zdjęciem??
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=512627602155571&set=a.209536949131306.53212.140657126019289&type=1&theater¬if_t=like
Hanna Sadowska "oczywiście że Keratyna :))) oraz stosowanie odpowiednich po tym zabiegu kosmetyków!"
z góry dziękuje i pozdrawiam
Jestem marcową mamusią i mam do Was prośbę, dokładnie do mam posiadających FB
Czy mogę cię prosić o polubienie mojego komentarza pod tym zdjęciem??
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=512627602155571&set=a.209536949131306.53212.140657126019289&type=1&theater¬if_t=like
Hanna Sadowska "oczywiście że Keratyna :))) oraz stosowanie odpowiednich po tym zabiegu kosmetyków!"
z góry dziękuje i pozdrawiam
hej :)
ale dziś dzień ponury... a tak się przyzwyczaiłam do słońca i ciepełka.. ja jednak z tych ciepłolubnych jestem ;)
U nas przygotowania też idą pełną parą prania miałam jakieś 5 pralek, i nawet już wszystko udało mi się poprasować i poukładać. Tak jak amadea99 zaczynam powoli kompletować torbę, ale to jeszcze trochę bo nie mam ani koszul do szpitala ani innych d*perelów. W sumie to tak uświadomiłam sobie że to już ostatnia prosta po rozmowie z koleżanką która ma termin za miesiąc i już siedzi na walizkach, bo jak ona się rozsypie to następna w kolejności jestem ja :D Ale nie będę też ściemniać... zaczynam się trochę bać... :P
ale dziś dzień ponury... a tak się przyzwyczaiłam do słońca i ciepełka.. ja jednak z tych ciepłolubnych jestem ;)
U nas przygotowania też idą pełną parą prania miałam jakieś 5 pralek, i nawet już wszystko udało mi się poprasować i poukładać. Tak jak amadea99 zaczynam powoli kompletować torbę, ale to jeszcze trochę bo nie mam ani koszul do szpitala ani innych d*perelów. W sumie to tak uświadomiłam sobie że to już ostatnia prosta po rozmowie z koleżanką która ma termin za miesiąc i już siedzi na walizkach, bo jak ona się rozsypie to następna w kolejności jestem ja :D Ale nie będę też ściemniać... zaczynam się trochę bać... :P
Ja na szczęście jeszcze się nie boję i oby jak najdłużej pozostał mi ten stan :)
co prawda mam termin na początek grudnia, ale masę rzeczy jeszcze do zrobienia i kupienia, więc zaczynamy z mężem bardziej się organizować i ogarniać - jutro siadamy do listy rzeczy do ogarnięcia i zobaczymy ile tego będzie :)
co prawda mam termin na początek grudnia, ale masę rzeczy jeszcze do zrobienia i kupienia, więc zaczynamy z mężem bardziej się organizować i ogarniać - jutro siadamy do listy rzeczy do ogarnięcia i zobaczymy ile tego będzie :)
Ale pogoda... Normalnie z łóżka się nie chce wychodzić... A tu trzeba na pocztę! Zimno i ciemno, trochę nas to lato rozpieściło w tym roku ;)
Ja też próbuję czasem oddychać przeponą, czy mi wychodzi, czy nie, nie wiem :D Ale wiem, że przy 5 takich oddechach kręci mi się w głowie, czyli na pewno są bardziej efektywne niż oddychanie torem piersiowym ;)
Właśnie przeszukuje allegro, szukam takiego organizera na łóżeczko, planujecie kupować? A może już macie? ja jestem zakochana w firmie muzpony, ale cena zabija, więc sobie podaruje :)
Ja też próbuję czasem oddychać przeponą, czy mi wychodzi, czy nie, nie wiem :D Ale wiem, że przy 5 takich oddechach kręci mi się w głowie, czyli na pewno są bardziej efektywne niż oddychanie torem piersiowym ;)
Właśnie przeszukuje allegro, szukam takiego organizera na łóżeczko, planujecie kupować? A może już macie? ja jestem zakochana w firmie muzpony, ale cena zabija, więc sobie podaruje :)
kaja_84 gratuluję zdrowego maluszka:)
Paniqa zazdroszczę tych spacerów i zbierania grzybów. uwielbiam taki odpoczynek. ja też zaczynam dziś 27 tc. i też nie mieszczę się w sporo swoich ciuchów. mam jedne spodnie ciążowe, będę musiała zainwestować w jakieś drugie. a co do SR na klinicznej to nie mam zielonego pojęcia. wiem tyle, że na pierwszym piętrze, pokój 14.
ja dziś rozpoczęłam prasowanie ubranek. dużo tego. ostatnio mam wrażenie, że mała jakoś mniej się rusza. czy im dalszy tydzień ciąży tym dziecko mocniej się rusza? czy po prostu jest mu ciaśniej i jakos inaczej się to odczuwa? a jak się dziecko przekręci główką w dół to można to jakoś samemu poznać?
Paniqa zazdroszczę tych spacerów i zbierania grzybów. uwielbiam taki odpoczynek. ja też zaczynam dziś 27 tc. i też nie mieszczę się w sporo swoich ciuchów. mam jedne spodnie ciążowe, będę musiała zainwestować w jakieś drugie. a co do SR na klinicznej to nie mam zielonego pojęcia. wiem tyle, że na pierwszym piętrze, pokój 14.
ja dziś rozpoczęłam prasowanie ubranek. dużo tego. ostatnio mam wrażenie, że mała jakoś mniej się rusza. czy im dalszy tydzień ciąży tym dziecko mocniej się rusza? czy po prostu jest mu ciaśniej i jakos inaczej się to odczuwa? a jak się dziecko przekręci główką w dół to można to jakoś samemu poznać?
ageska trzeba sie pakowac ja juz mam poprane rzeczy do spzitala ale jeszcze musze kupic pampersy a tak juz tylo zapakowac do torby. ja tez zaczynam sie bac po mimo ze drugi porod ale wracaja wspomnienia z pierwszego no a mialam dosyc ciezki i dlugi pord
jeszcze do tego przemeblowanie w domu mamy bo musimy zrobic miejsce dla malej w pokoju maz pracuje non stop wiec robi to na raty a w domu jeden wieki ,plac budowy'
jeszcze do tego przemeblowanie w domu mamy bo musimy zrobic miejsce dla malej w pokoju maz pracuje non stop wiec robi to na raty a w domu jeden wieki ,plac budowy'

Po tym jak Mała się odwróciła odczuwam mocniejsze kopniaczki pod biustem.
Mój Gin zalecał mi dużo leżenia na bokach i picie większej ilości wody to wtedy Dzidzia ma swobodę do odwrócenia się główką w dół.
Stosowałam to i poniedziałkowe USG potwierdziło, że Mała już się odwróciła główką w dół. Zaczęłam już 31 tc. :D
Mój Gin zalecał mi dużo leżenia na bokach i picie większej ilości wody to wtedy Dzidzia ma swobodę do odwrócenia się główką w dół.
Stosowałam to i poniedziałkowe USG potwierdziło, że Mała już się odwróciła główką w dół. Zaczęłam już 31 tc. :D
Hej :)
My wczoraj byliśmy na usg 4d. I fajnie zobaczyć tak Maluszka, nawet paluszki policzyłam czy wszystkie ma no ale pewnie w kolejnej ciąży już nie pójdę ;) Mały waży 1700g, w ciągu tygodnia przybrał 300g więc nieźle. No i od jakiegoś czasu był już ułożony główką w dół a wczoraj poprzecznie. I tak jak na początku chciałam mieć cc to ostatnio już mi przeszło i nastawiłam się na sn więc od wczoraj trochę się denerwuje czy Mały znowu się przekręci czy tak już zostanie. Wiecie do kiedy dziecko ma miejsce żeby się przekręcić? Do końca czy do któregoś tygodnia?
Kaja_84 ja kupiłam taki organizer :) O dokładnie ten: http://allegro.pl/przybornik-do-lozeczkaalmababy-producent-i3415656324.html i do tego taką samą kołderkę i rożek :)
Mam pytanie co do pampersów, bo ciągle odkładam ich kupienie no ale w końcu pomału trzeba, czym się różnią te pampersy? Bo jak czytałam to kupujecie jakieś w różnych kolorach :)
A czy któraś z Was chodzi może do endokrynologa? Muszę iść i szukam jakiegoś sprawdzonego :)
My wczoraj byliśmy na usg 4d. I fajnie zobaczyć tak Maluszka, nawet paluszki policzyłam czy wszystkie ma no ale pewnie w kolejnej ciąży już nie pójdę ;) Mały waży 1700g, w ciągu tygodnia przybrał 300g więc nieźle. No i od jakiegoś czasu był już ułożony główką w dół a wczoraj poprzecznie. I tak jak na początku chciałam mieć cc to ostatnio już mi przeszło i nastawiłam się na sn więc od wczoraj trochę się denerwuje czy Mały znowu się przekręci czy tak już zostanie. Wiecie do kiedy dziecko ma miejsce żeby się przekręcić? Do końca czy do któregoś tygodnia?
Kaja_84 ja kupiłam taki organizer :) O dokładnie ten: http://allegro.pl/przybornik-do-lozeczkaalmababy-producent-i3415656324.html i do tego taką samą kołderkę i rożek :)
Mam pytanie co do pampersów, bo ciągle odkładam ich kupienie no ale w końcu pomału trzeba, czym się różnią te pampersy? Bo jak czytałam to kupujecie jakieś w różnych kolorach :)
A czy któraś z Was chodzi może do endokrynologa? Muszę iść i szukam jakiegoś sprawdzonego :)
Dziękuje za miłe słowa :)) Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, choć mam gdzieś głęboko taką myśl, że czy dzidzia jest zdrowa, tak naprawdę dowiemy się po porodzie... Ale cały czas mówię sobie, że przecież wszystko do tej pory było ok, więc dalej tak musi być ;) Widać natomiast, że się pcha już. Acz nie ona jedna ;) Jakieś niecierpliwe te nasze dzieci!
Ja też odczuwam silniejsze kopniaki gdzieś pod biustem, czasem w żołądek, czasem w okolicę żeber ;) Generalnie ona się dużo rusza, jak jej tak zostanie to szybko schudnę po ciąży ;))
Słuchajcie, może kogoś natchnę na obiad, ale moja mama zrobiła dziś racuchy, takie z jabłkami :D Normalnie szok, niebo w gębie hihihi. Zjadłam z 5, oczy chcą jeszcze kolejnych 50, ale trzeba się pilnować :))
Ja też odczuwam silniejsze kopniaki gdzieś pod biustem, czasem w żołądek, czasem w okolicę żeber ;) Generalnie ona się dużo rusza, jak jej tak zostanie to szybko schudnę po ciąży ;))
Słuchajcie, może kogoś natchnę na obiad, ale moja mama zrobiła dziś racuchy, takie z jabłkami :D Normalnie szok, niebo w gębie hihihi. Zjadłam z 5, oczy chcą jeszcze kolejnych 50, ale trzeba się pilnować :))
perfectangel, my z tego kafe, niestety przeniosłyśmy się na forum prywatne. Położne ze szpitala nas tam czytały ;o
Ja dziś miałam kontrole, szyjka bardziej skrócona, ma 2 cm, w poniedziałek kolejna kontrola, jeśli bardziej się skróci to wezmą mnie na oddział.
Dziewczynki ważą po 1522 i 1770, ułożone główkowo i poprzecznie. Do terminu porodu doktor powiedział że na pewno nie dotrwam, mam tylko i wyłącznie leżeć :(
Ja dziś miałam kontrole, szyjka bardziej skrócona, ma 2 cm, w poniedziałek kolejna kontrola, jeśli bardziej się skróci to wezmą mnie na oddział.
Dziewczynki ważą po 1522 i 1770, ułożone główkowo i poprzecznie. Do terminu porodu doktor powiedział że na pewno nie dotrwam, mam tylko i wyłącznie leżeć :(
Witam po dłuższej nieobecności. Niestety skumulowało mi się kilka mniej bądź bardziej nieprzyjemnych sytuacji i ponad tydzień miałam wyjęty z życiorysu. I niniejszym dołączam do niemogcych spać. Przez ostatnie dni śpię po 3-4 godziny, ale o dziwo jakoś funkcjonuję.
Tinneraa, trzymaj się dzielnie, trzymam kciuki, żeby Maluszki jeszcze trochę posiedziały w brzuszku. I wszytski inne dziewczyny leżące, życzę Wam wytrwałości, już coraz bliżej, dacie rade :)
Widzę, że się niektóre z Was ostro zabrały za pranie i ogarnianie wyprawki. Ja trochę przystopowałam, ale po weekendzie ruszę z praniem (zaczęliśmy remont łazienki i jestem bez pralki :/) Z wyprawki ciuszowej mam już wszystko, a nawet za dużo. Dostałam ostatnio dwa rożki, z czego jeden cienki nawet fajne, a drugi grubszy... no cóż, chyba muszę jednak kupić nowy ;) Ale zastanawiam się, czy faktycznie mi się przyda. Kocyki mam dwa, pościel podobno tez już mam (teściowa kupiła) ale nie wiem, z czego się składa, czy jest tam ochraniacz czy tylko wypełnienie z poszewkami. A jak się jej pytam to mówi: jak dostaniesz, to zobaczysz. No fajnie, tylko nie wiem, co jeszcze muszę dokupić :/
No i w sumie z mniejszych wyprawkowych rzeczy to tylko pieluchy flanelowe i kosmetyki mi zostały, bo tak raczej wszystko mam. A ostatnio poluję na allegro na nianię elektroniczną, gadżetów takich jak sterylizator czy podgrzewacz nie kupuję, a nad latatorem się zastanowię po porodzie. Miałam dostać od znajomej, ale niestety jej padł :/
Wizytę następną mam za 1,5 tygodnia, już się nie mogę doczekać :) wydaje mi się, że Synuś nadal jest główką w dół, bo czuję nacisk na dolne partie, a kopniaki(w sumie to boksowanie ;)) z jednego albo drugiego boku, a pod biustem takie uderzenia od czasu do czasu, to pewnie pupa :) największe harce Młody sobie urządza oczywiście w nocy, chociaż w dzień też go czuję, ale jakby rzadziej. Ale ponoć w późniejszych tygodniach to normalne, bo Dziecię ma mniej miejsca i już tak mocno się nie wierci.
I pytanko mam, czy któraś z Was ma zamiar używać chustę do noszenia?
Tinneraa, trzymaj się dzielnie, trzymam kciuki, żeby Maluszki jeszcze trochę posiedziały w brzuszku. I wszytski inne dziewczyny leżące, życzę Wam wytrwałości, już coraz bliżej, dacie rade :)
Widzę, że się niektóre z Was ostro zabrały za pranie i ogarnianie wyprawki. Ja trochę przystopowałam, ale po weekendzie ruszę z praniem (zaczęliśmy remont łazienki i jestem bez pralki :/) Z wyprawki ciuszowej mam już wszystko, a nawet za dużo. Dostałam ostatnio dwa rożki, z czego jeden cienki nawet fajne, a drugi grubszy... no cóż, chyba muszę jednak kupić nowy ;) Ale zastanawiam się, czy faktycznie mi się przyda. Kocyki mam dwa, pościel podobno tez już mam (teściowa kupiła) ale nie wiem, z czego się składa, czy jest tam ochraniacz czy tylko wypełnienie z poszewkami. A jak się jej pytam to mówi: jak dostaniesz, to zobaczysz. No fajnie, tylko nie wiem, co jeszcze muszę dokupić :/
No i w sumie z mniejszych wyprawkowych rzeczy to tylko pieluchy flanelowe i kosmetyki mi zostały, bo tak raczej wszystko mam. A ostatnio poluję na allegro na nianię elektroniczną, gadżetów takich jak sterylizator czy podgrzewacz nie kupuję, a nad latatorem się zastanowię po porodzie. Miałam dostać od znajomej, ale niestety jej padł :/
Wizytę następną mam za 1,5 tygodnia, już się nie mogę doczekać :) wydaje mi się, że Synuś nadal jest główką w dół, bo czuję nacisk na dolne partie, a kopniaki(w sumie to boksowanie ;)) z jednego albo drugiego boku, a pod biustem takie uderzenia od czasu do czasu, to pewnie pupa :) największe harce Młody sobie urządza oczywiście w nocy, chociaż w dzień też go czuję, ale jakby rzadziej. Ale ponoć w późniejszych tygodniach to normalne, bo Dziecię ma mniej miejsca i już tak mocno się nie wierci.
I pytanko mam, czy któraś z Was ma zamiar używać chustę do noszenia?
*AAbym eko-mamy jak najbardziej używają pieluszek wielorazowych :) W celach takich jak my uzywamy Pampki :) Ze mnie żadna ekomama, więc ja tych pieluch bede używać do odbijania, wycierania, np do kąpieli. Maluszki lubią np móc się nakryć albo przykryć pieluszką, albo po prostu ją sobie potrzymać. Można zarzucić pieluche na budke, żeby maluchowi słońce nie świeciło podczas spaceru. A flanelki, świetnie służą np jako prześcieradło do wózka, podczas cieplejszych dni zamiast kocyka czy kołderki, podczas kolek można takiego nieboraka szczelnie opatulić dzieciątko, ponoć trochę to działa ;) No i tak jak np w naszym domu jest pies, psa od dziecka odizolować się nie da, więc żeby brzdąc nie leżał na kłaczkach, czy bezpośrednio na kanapie, to położe go na pieluszce :)
*dorcia_86 ja będe używać chusty, już nawet sobie ją sprawiłam :)
*dorcia_86 ja będe używać chusty, już nawet sobie ją sprawiłam :)
*dorcia_86 ja zakupiłam chustę tkaną firmy Lenny Lamb, nie robie tu żadnej reklamy ani nic takiego. Kilka moich koleżanek ma chusty tej firmy, są absolutnie zadowolone. Jest też kilka innych firm, ale ja jakoś zaufałam tej ;) Jest kilka opinii nt. chust, od kiedy, jakie itd. W chustę można zapakować już nawet noworodka. Mówi się, że na początek najlepsza jest chusta elastyczna, łatwiej się ją zakłada i dociąga, natomiast ona jest tylko do 9kg. Ja kupiłam chustę tkaną o splocie skośno- krzyżowym, bo przeczytałąm wszystkie możliwe publikacje towarzystwa pediatrycznego i wg nich te są najlepsze i działają jako profilaktyka dysplazji stawów biodrowych :) Ale to już jest każdego indywidualna sprawa.
Dla mnie hitem absolutnym jest to, że ubieram malca w chuste, ubieram siebie i moge wyskoczyć z psem na 10-15 minut, bez wyciągania wózka i całego tego oprzyrządowania ;)
A zamówiłam na allegro, wyszło taniej niż przez ich stronę.
Dla mnie hitem absolutnym jest to, że ubieram malca w chuste, ubieram siebie i moge wyskoczyć z psem na 10-15 minut, bez wyciągania wózka i całego tego oprzyrządowania ;)
A zamówiłam na allegro, wyszło taniej niż przez ich stronę.
No i my już też po wizycie, wszystko jest w porządku, mała ułożona główką w kierunku wyjścia i waży 2kg, także bardzo się cieszę :D Mamy odpoczywać, nie stresować się, spacerować trochę. Następna wizyta za 4 tygodnie jak wszystko będzie ok w międzyczasie, i to już wtedy będzie koniec 36 tyg....szok ;)
Jeśli chodzi o chusty do noszenia to ja też się skłaniam coraz bardziej do tej opcji, tylko właśnie nie mogę się zdecydować jaką zakupić... chyba jednak na początek spróbuję tą elastyczną.. jeszcze nie wiem.
Jeśli chodzi o chusty do noszenia to ja też się skłaniam coraz bardziej do tej opcji, tylko właśnie nie mogę się zdecydować jaką zakupić... chyba jednak na początek spróbuję tą elastyczną.. jeszcze nie wiem.
mama listopadowa to moja mała chyba cały czas główką w górze, bo w ogóle nie odczuwam wysoko ruchów.
Lollipop pampersy są białe, w sensie opakowanie białe, tzw premium care (ze strony pampers: najcieńsze i najbardziej suche pieluszki pampers), zielone active baby (wyposażone w ulepszoną warstwę chłonną), pomarańczowe sleep&play (z rumiankiem), i zielone new baby specjalnie dla noworodków. a co do endokrynologów, to dostanie się od zaraz na nfz jest bardzo ciężko. no chyba, że prywatnie.
Tinneraa widocznie małe bardzo się rozpychają i chcą już poznać swoją mamę:) wytrwałości życzę:)
Aabym te pieluchy przydają się często do okrycia dziecka zamiast kocyka, do przewijaka, czy do kąpieli zamiast gąbki na dno wanienki (tetra), do wytarcia buźki jak dziecku się uleje, do wózka, i jeszcze pewnie w wielu rożnych sytuacjach które mama sobie wymyśli:)
dorcia_86 ja nie kupuję na razie chusty, bo w sumie nie wiem czy mam zamiar używać. mała urodzi się zimą, więc jak ją nosić? no chyba, że dopiero na wczesne lato.
Lollipop pampersy są białe, w sensie opakowanie białe, tzw premium care (ze strony pampers: najcieńsze i najbardziej suche pieluszki pampers), zielone active baby (wyposażone w ulepszoną warstwę chłonną), pomarańczowe sleep&play (z rumiankiem), i zielone new baby specjalnie dla noworodków. a co do endokrynologów, to dostanie się od zaraz na nfz jest bardzo ciężko. no chyba, że prywatnie.
Tinneraa widocznie małe bardzo się rozpychają i chcą już poznać swoją mamę:) wytrwałości życzę:)
Aabym te pieluchy przydają się często do okrycia dziecka zamiast kocyka, do przewijaka, czy do kąpieli zamiast gąbki na dno wanienki (tetra), do wytarcia buźki jak dziecku się uleje, do wózka, i jeszcze pewnie w wielu rożnych sytuacjach które mama sobie wymyśli:)
dorcia_86 ja nie kupuję na razie chusty, bo w sumie nie wiem czy mam zamiar używać. mała urodzi się zimą, więc jak ją nosić? no chyba, że dopiero na wczesne lato.
Delie ja między 20 a 25 tyg przytyłam 3,5 kg. Chciałam się zważyć wczoraj, ale bateria w wadze odmówiła posłuszeństwa, co wcale mnie nie zmartwiło :D Tak zauważyłam, że większość idzie mi w brzuch i chyba trochę w nogi, bo wydają mi się grubsze. Natomiast trochę osób mi już mówiło, że na twarzy schudłam. A może to tylko kontrast się zrobił w porównaniu z tym, co poniżej twarzy się dzieje ;)
Do mnie p. Madej też się nie odzywała, więc wnioskuję, że termin spotkania organizacyjnego jest bez zmian. Mam pytanie, czy zabieracie ze sobą swoich partnerów na to spotkanie organizacyjne?
Mamo Listopadowa ja kupię od razu staniki podtrzymujące, bo nie lubię takich zwykłych, właśnie ze względu na to, że biust w tym wygląda niezbyt ładnie. Jedynie na noc chce sobie kupić jakiś sportowy, że wkładki laktacyjne miały się do czego trzymać.
Do mnie p. Madej też się nie odzywała, więc wnioskuję, że termin spotkania organizacyjnego jest bez zmian. Mam pytanie, czy zabieracie ze sobą swoich partnerów na to spotkanie organizacyjne?
Mamo Listopadowa ja kupię od razu staniki podtrzymujące, bo nie lubię takich zwykłych, właśnie ze względu na to, że biust w tym wygląda niezbyt ładnie. Jedynie na noc chce sobie kupić jakiś sportowy, że wkładki laktacyjne miały się do czego trzymać.
Joahne dziękuję za odpowiedz :) Właśnie domyślam się że na nfz się nie dostanę więc chodzi mi prywatnie. Euthyrox zaczęłam brać w ciąży i to gin mi ustalała dawki ale nie wiem co po ciąży? Czy brać dalej czy odstawić dlatego chce z tym iść do endokrynologa.
Tinneraa odpoczywaj jak najwięcej! Ale duże te Twoje dziewczynki jak na ciążę bliźniaczą chyba :)
Też się zastanawiam nad chustą, ale z kupnem poczekam i zobaczę jaki Mały będzie. Bo jeśli spokojny i da mi coś w domu zrobić bez noszenia na rękach to nie będę na razie raczej kupowała bo na dwór i tak bym jej w zimie nie używała.
Co do stanika to też kupię na co dzień podtrzymujące a zwykłe na noc, no i do szpitala.
Tinneraa odpoczywaj jak najwięcej! Ale duże te Twoje dziewczynki jak na ciążę bliźniaczą chyba :)
Też się zastanawiam nad chustą, ale z kupnem poczekam i zobaczę jaki Mały będzie. Bo jeśli spokojny i da mi coś w domu zrobić bez noszenia na rękach to nie będę na razie raczej kupowała bo na dwór i tak bym jej w zimie nie używała.
Co do stanika to też kupię na co dzień podtrzymujące a zwykłe na noc, no i do szpitala.
hej dziewczyny,
ja tez po wizycie u lekarza, mały ruszał się jak nigdy :) przy okazji zapytalam o ruchy, bo w niektorych Waszych suwaczkach pisze ze w czasie aktywnosci trzeba naliczyc 10 na 1 godzine...a on taki aktywny nie jest, dlatego od razu zapytalam. Ale moja gina mówi ze to bzdura, ze 10 ruchów w ciągu dnia wystarczy.
Czy ktoras z Was miala taki problem z glukoza, że przy badaniu na obciążanie wynik jest niższy niz na czczo? :) czyli nie cukrzyca ciązowa, ale odchylenie w drugą stronę :) bo wlasnei tak mam i musze skonsultowac z diabetologiem, bo to tez nie jest dobre dla dziecka...
Uwazajcie z oddechami, bo jak zaczyna Wam się kręcic w glowie albo wygina palce to znaczy za glębokie wdechy, a wdech ma byc krotki i wydech gleboki.
Jak byscie chcialy jeszce kupic proszki to widzialam wczoraj w Almie w promocji ogromny Jelp 4 kg + plyn zmiekszajacy 2 l gratis za 59,90...to dla tych co mają dużo prania :)
ja tez po wizycie u lekarza, mały ruszał się jak nigdy :) przy okazji zapytalam o ruchy, bo w niektorych Waszych suwaczkach pisze ze w czasie aktywnosci trzeba naliczyc 10 na 1 godzine...a on taki aktywny nie jest, dlatego od razu zapytalam. Ale moja gina mówi ze to bzdura, ze 10 ruchów w ciągu dnia wystarczy.
Czy ktoras z Was miala taki problem z glukoza, że przy badaniu na obciążanie wynik jest niższy niz na czczo? :) czyli nie cukrzyca ciązowa, ale odchylenie w drugą stronę :) bo wlasnei tak mam i musze skonsultowac z diabetologiem, bo to tez nie jest dobre dla dziecka...
Uwazajcie z oddechami, bo jak zaczyna Wam się kręcic w glowie albo wygina palce to znaczy za glębokie wdechy, a wdech ma byc krotki i wydech gleboki.
Jak byscie chcialy jeszce kupic proszki to widzialam wczoraj w Almie w promocji ogromny Jelp 4 kg + plyn zmiekszajacy 2 l gratis za 59,90...to dla tych co mają dużo prania :)
hej
Lollipop ostatnio próbowałam męża umówić do endokrynologa na NFZ, okazało się to nie możliwie, kolejki na pół roku z góry. Całe szczęście, że mamy pakiet w Luxmedzie bo ostatnio non stop z niego korzystamy.
Co do chusty to ja jakoś nie jestem zwolenniczką u takich małych bobasów. Zwłaszcza, że u nas dzieci raczej zimowe. Choć wiele mam mających problemy z kolkami u maluchów to sobie chwali i korzystają z nich w domu. Ja zamierzam kupić nosidełko o takie : http://www.smyk.com/babybjorn-original-cotton-nosidelko-kolor-czarny,p1049476274,swiat-niemowlaka-p. Na pewno mi się przyda, zwłaszcza że będę codziennie starszą odbierała z przedszkola.
Lollipop ostatnio próbowałam męża umówić do endokrynologa na NFZ, okazało się to nie możliwie, kolejki na pół roku z góry. Całe szczęście, że mamy pakiet w Luxmedzie bo ostatnio non stop z niego korzystamy.
Co do chusty to ja jakoś nie jestem zwolenniczką u takich małych bobasów. Zwłaszcza, że u nas dzieci raczej zimowe. Choć wiele mam mających problemy z kolkami u maluchów to sobie chwali i korzystają z nich w domu. Ja zamierzam kupić nosidełko o takie : http://www.smyk.com/babybjorn-original-cotton-nosidelko-kolor-czarny,p1049476274,swiat-niemowlaka-p. Na pewno mi się przyda, zwłaszcza że będę codziennie starszą odbierała z przedszkola.
Iwonka ja wczoraj byłam u Musiała w luxmedzie w sumie tylko po skierowanie na usg,a tak mnie obadał z każdej strony, plus waga, ciśnienie, badanie ginekologiczne i tętni małego, wypytał wszystko, sprawdził ułożenie dziecka i czy nie mam obrzęków-szok. Kazał przyjść na następną wizytę za 2tyg... Także bardzo fajnie:) Ale jeszcze raz do niego pójdę, a wtedy już wraca moja ginka. A jutro mam usg w Gdyni u Wąsiewicza. Byłyście może u niego?
Dziewczyny krótkie pytanko czy któraś z was chce może odkupić spodnie ciążowe? Materiał miękki jeans, rozciągliwy, nie jest sztywny, z wygodnym pasem ciążowym, regulowanym dodatkowo guzikiem z tyłu. Rozmiar M. Spodnie są nowe, kupiłam, ale nie dopasowałam z rozmiarem. Cena 40zł. Jeśli ktoś chce zobaczyć zdjęcia, bądź wymiary piszcie. Jestem z Gdańska, więc można zobaczyć :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ja miałam niska glukoze po obciazeniu. Ale różnica między tym co było wcześniej a co potem była tak niewielka że lekarz powiedział że to dobry wynik i trzustka dobrze pracuje.
A co do przybierania masy to faktycznie teraz następuje to szybciej ale i brzuch szybciej rośnie. No i znów pozwalam sobie na ciastka, bo coś mnie wzięło i piekę :-)
A co do przybierania masy to faktycznie teraz następuje to szybciej ale i brzuch szybciej rośnie. No i znów pozwalam sobie na ciastka, bo coś mnie wzięło i piekę :-)
hej ja kupiłam w akpolu,ale takie niefirmowe bo nie chce mi się wydawać 120pln a trzeba je często prać i tak potem pójdą do śmieci, bo będą zużyte. Więc póki co mam 1 biały,a jeden czarny. Potem dokupię jak mały sie urodzi.
Ja najbardziej utyłam między 24a 28tyg bo aż 2 kg,wcześniej od 16tyg regularnie co 4tyg 1kg,a od 30tyg idzie mi ok 800g miesięcznie,czyli tyle co dziecko. Ostatecznie mam 9.5kg na plusie,ale czuję się grubo.
Ja najbardziej utyłam między 24a 28tyg bo aż 2 kg,wcześniej od 16tyg regularnie co 4tyg 1kg,a od 30tyg idzie mi ok 800g miesięcznie,czyli tyle co dziecko. Ostatecznie mam 9.5kg na plusie,ale czuję się grubo.
my po wizycie u poloznej z mala wporzadku ale jest ulozna glowka do gory. siedze i patrzec o moge zrobic zeby zechciala sie przekrecic. niedojrze ze pierwszy pord 46 godz to teraz mala odwrotnie ulozna. siedze i palcze
polozna powiedzila ze ma jeszcze czas przekrecic sie
teraz juz wiem dalczego prawie wogole nie czuje kopniakow w zebra
za 2 tyg znowu na badanie
polozna powiedzila ze ma jeszcze czas przekrecic sie
teraz juz wiem dalczego prawie wogole nie czuje kopniakow w zebra
za 2 tyg znowu na badanie

Tinneraa trzymam kciuki byś wytrwała jak najdłużej z dziewuszkami w sobie :)
Ja znowu mam beznadziejny nawrót zgagi... chyba i koktajl z banana i mleka został już też pokonany przez mój organizm.... zauważyłam też że wieczorem nie powinnam pić bo jak kłade się płasko to mi się przelewa wszystko...chyba taki urok mej ciąży :) pierw 5 msc wymiotów teraz kolejne 5 zgagi będzie :)
Co do chust to mega mi się one podobają ale jakoś sama nie widzę się w niej...boje się że nie będę potrafiła się w to zawinąć albo że kupie i nie będę używać... więc póki co nie planuje jej kupować...
Co do zachcianek kulinarnych to kopytka dobry pomysł hihi i pieczenie ciacha :D ja jednak mam dziwne zachcianki i usmażyłam jabłka z boczkiem wędzonym....taki mus....jako dziecko takie coś robiła moja babcia...nie jadłam tego z 10 dobrych lat...aż do dziś hihi ze świeżym pieczywkiem z masełkiem pychotka :D
Co do wagi to ja od początku mam 5,5-6kg na plusie....a gdyby nie fakt że zwymiotowałam pierw te 5kg to była bym dopiero 1 kg na plusie... ale po mału czuje że brzusio mi rośnie i coś czuje że w październiku może być problem w garderobie bo w co ja się wcisnę jak ta moja córcia będzie tak mi brzuszek powiększac hihi
Dziewuszki a ja mam pytanko o wanienke... bo są te takie w kształcie standardowej wanny i są mniejsze i większe i niektóre w sobie mają już na stałe jakby ten stelaż plastikowy do układania dzieciątka...i ost widziałam taką wanienke w kształcie bardziej prostokąta i też miała w środku jakby taki wylew plastikowy profilowany że od razu na to kładdziesz dziecko...nie wiem które lepsze....jakie wy macie?
Ja znowu mam beznadziejny nawrót zgagi... chyba i koktajl z banana i mleka został już też pokonany przez mój organizm.... zauważyłam też że wieczorem nie powinnam pić bo jak kłade się płasko to mi się przelewa wszystko...chyba taki urok mej ciąży :) pierw 5 msc wymiotów teraz kolejne 5 zgagi będzie :)
Co do chust to mega mi się one podobają ale jakoś sama nie widzę się w niej...boje się że nie będę potrafiła się w to zawinąć albo że kupie i nie będę używać... więc póki co nie planuje jej kupować...
Co do zachcianek kulinarnych to kopytka dobry pomysł hihi i pieczenie ciacha :D ja jednak mam dziwne zachcianki i usmażyłam jabłka z boczkiem wędzonym....taki mus....jako dziecko takie coś robiła moja babcia...nie jadłam tego z 10 dobrych lat...aż do dziś hihi ze świeżym pieczywkiem z masełkiem pychotka :D
Co do wagi to ja od początku mam 5,5-6kg na plusie....a gdyby nie fakt że zwymiotowałam pierw te 5kg to była bym dopiero 1 kg na plusie... ale po mału czuje że brzusio mi rośnie i coś czuje że w październiku może być problem w garderobie bo w co ja się wcisnę jak ta moja córcia będzie tak mi brzuszek powiększac hihi
Dziewuszki a ja mam pytanko o wanienke... bo są te takie w kształcie standardowej wanny i są mniejsze i większe i niektóre w sobie mają już na stałe jakby ten stelaż plastikowy do układania dzieciątka...i ost widziałam taką wanienke w kształcie bardziej prostokąta i też miała w środku jakby taki wylew plastikowy profilowany że od razu na to kładdziesz dziecko...nie wiem które lepsze....jakie wy macie?
Amadea nie załamuj się dzidzia na pewno jeszcze się przekręci, ma czas jeszcze :)
Jeśli chodzi o wanienkę to ja mam taką zwykłą dużą i do tego będę wkładać gąbkę profilowaną lub tetrę i myślę że to wystarczy ;)
Straszna dziś ta pogoda... nic się człowiekowi nie chce a tu sterta naszych rzeczy do wyprasowania.... a i kolejny powód do dumy, zaczynają mi puchnąć stopy na tyle że dziś już miałam spory problem założyć buty... :( w ogóle ja to się przy was powinnam schować bo przytyłam póki co 13kg... strach w lustro spoglądać ;)
Jeśli chodzi o wanienkę to ja mam taką zwykłą dużą i do tego będę wkładać gąbkę profilowaną lub tetrę i myślę że to wystarczy ;)
Straszna dziś ta pogoda... nic się człowiekowi nie chce a tu sterta naszych rzeczy do wyprasowania.... a i kolejny powód do dumy, zaczynają mi puchnąć stopy na tyle że dziś już miałam spory problem założyć buty... :( w ogóle ja to się przy was powinnam schować bo przytyłam póki co 13kg... strach w lustro spoglądać ;)
Ageska spokojnie :) uwierz że ja mam swoje dodatkowe kg z przed ciąży...i te moje 6 kg na plusie mi styknie by wyglądać i tak pewnie bardziej wielorybnie od ciebie hihi więc nie stresuj się :D obiecałam sobie że po porodzie biorę się za siebie i koniec szukania wymówek...mam rok przed powrotem do pracy żeby wrócić do wagi z przed kg lat....
Ja mam ok 7.5 na plusie ale to dopiero koniec 26 tygodnia...
Ehh... Wy będziecie się już cieszyły maluchami a ja jeszcze będę baryłka w drugiej połowie grudnia... jak lekarz stwierdzi że donoszenie do stycznia jest raczej niemożliwe to od początku grudnia będę robić wszystko żeby przyspieszyć ;-) słabo tylko widzę mycie okien ;-)
Ehh... Wy będziecie się już cieszyły maluchami a ja jeszcze będę baryłka w drugiej połowie grudnia... jak lekarz stwierdzi że donoszenie do stycznia jest raczej niemożliwe to od początku grudnia będę robić wszystko żeby przyspieszyć ;-) słabo tylko widzę mycie okien ;-)
dzieki happymum87 ;) :* niby wiadomo że trzeba przybrać a potem oczywiście nad sobą popracować, ale czasami ciężko się przyzwyczaić do takiej sytuacji :P na szczęście coraz bliżej do rozwiązania... ;)
perfectangel ja myślę że pewnie urodzisz akurat na święta :P taki prezent pod choinkę będzie piękny :D
perfectangel ja myślę że pewnie urodzisz akurat na święta :P taki prezent pod choinkę będzie piękny :D
mama listopadowa ja będę kupować na pewno usztywniony dobrze podtrzymujący biust stanik. ale nie wiem kiedy kupić, po porodzie czy jeszcze przed kupujecie?
Delie a p. Madej miała jeszcze do nas dzwonić w związku ze Sr? ten termin, który ona podała to chyba cały czas aktualny.
AAbym wyczytałam, że najlepsze pieluszki to te białe pampersy premium care, najdelikatniejsze i najmniej uczulają. i chyba te kupię na początek. później spróbuję może jakiś tańszych. ostatnio była promocja w carrefour express na premium care 78 sztuk za 39 złotych. więc warto czatować na kolejne promocje. ale w aptece doz.pl tez były tanie, nie wiem czy dalej jest tam promocja.
dziewczyny ja już przytyłam 9 kg. mam nadzieję, że 15 to będzie max. w żadne swoje stare spodnie się nie dopinam. nogawki włożę, ale nie zapnę. niektóre koszule też za ciasne w biuście. pociesza mnie fakt, że po buzi nie widać nic, że przytyłam. nie potrafię sobie odmówić słodkiego. mam nadzieję, że to nie mit, że karmienie piersią wyciąga:)
Delie a p. Madej miała jeszcze do nas dzwonić w związku ze Sr? ten termin, który ona podała to chyba cały czas aktualny.
AAbym wyczytałam, że najlepsze pieluszki to te białe pampersy premium care, najdelikatniejsze i najmniej uczulają. i chyba te kupię na początek. później spróbuję może jakiś tańszych. ostatnio była promocja w carrefour express na premium care 78 sztuk za 39 złotych. więc warto czatować na kolejne promocje. ale w aptece doz.pl tez były tanie, nie wiem czy dalej jest tam promocja.
dziewczyny ja już przytyłam 9 kg. mam nadzieję, że 15 to będzie max. w żadne swoje stare spodnie się nie dopinam. nogawki włożę, ale nie zapnę. niektóre koszule też za ciasne w biuście. pociesza mnie fakt, że po buzi nie widać nic, że przytyłam. nie potrafię sobie odmówić słodkiego. mam nadzieję, że to nie mit, że karmienie piersią wyciąga:)
Dzięki dziewczynki, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i że jednak sobie dziewczyny jeszcze posiedzą.
Perfectangel, na razie porody w Wejherowie kobiet udzielających się na forum przebiegały dobrze. Opieka dobra a to chyba najważniejsze.
Moja córcia obróciła się w połowie 9msc, więc spokojnie, nasze dzieci mają jeszcze czas :)
Perfectangel, na razie porody w Wejherowie kobiet udzielających się na forum przebiegały dobrze. Opieka dobra a to chyba najważniejsze.
Moja córcia obróciła się w połowie 9msc, więc spokojnie, nasze dzieci mają jeszcze czas :)
co chodzi o wanienke to ja mam tak zwykla duza i do niej bede wkladac pieluszki tetrowe pod spod
a co chodzi o wage ja mam nadal na minusie 7 kg
ale napisze cos dla otuchy ze wcale tak duzo nie przybralyscie moja kolezanka w ciazy przytyla 42 kg byla na diecie bo cukrzyca ciaza problemy z cinieniem a teraz super wyglada lepiej ode mnie:)
wy nie chcecie rodzic w okres swiat a ja nie chce urodzic 1 listopada:)
a co chodzi o wage ja mam nadal na minusie 7 kg
ale napisze cos dla otuchy ze wcale tak duzo nie przybralyscie moja kolezanka w ciazy przytyla 42 kg byla na diecie bo cukrzyca ciaza problemy z cinieniem a teraz super wyglada lepiej ode mnie:)
wy nie chcecie rodzic w okres swiat a ja nie chce urodzic 1 listopada:)

no ja jestem po usg .. Mala wazy 1300 i chyba wszystko ok, chociaż baaardzo długo trwalo to usg.. hm i mnie to nie pokoi, nawet komentarz w opisie mam ze trudne technicznie usg bo "trochę" mam nadwagi i lozysko na przedniej scianie .. Nad sercem długo dr siedziała.. ale mowila ze to dlatego wlasnie ze trudne technicznie jest u mnie usg.. ze zadnych patologii nie widzi..Szyjka 3,67 zamknieta wiec ok.. ale za tydzień ide jeszcze prywatnie na usg, a za 2 tyg chyba pojde na nfz bo mam umowiona wizyte i wtedy chyba będę spokojniejsza.. Aczkolwiek skoro na badaniach prenatalntych wszystko było w porządku to tak musi być.. OBY!!
Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, ale codziennie podczytuję co tam u was słychać.
-witam nowe mamusie,
-trzymam kciuki za leżące dziewczyny :)
Moja wyprawka już prawie skompletowana,ubranka czekają na wypranie a torba na spakowanie.
Ja póki co mam 8 kg na plusie, synek regularnie dość okazale boksuje więc jestem spokojna.
amadea ja też trzymam się z dala od tej daty :) w ogóle to mam umowe z maluszkiem, że pod koniec października rodzimy.
A dzidzia ma czas do końca ciąży aby się przekręcić - będzie dobrze :)
Wanienkę mam zwykłą z tych większych, takie maluszki najlepiej kąpać na ręku a pod pupę na spód wanienki położyć tetrę.
Dziewczyny jaki macie komplet kosmetyków dla maluszków, ja mam:
płyn do kąpieli, oliwkę, zielony linomag i sudocrem do pupy w razie w , sól fizj. zastanawiam się jeszcze nad tą solą morską do noska...macie jakieś kremy do buźki - mi się wydaje, że im mniej tych kosmetyków tym lepiej...
-witam nowe mamusie,
-trzymam kciuki za leżące dziewczyny :)
Moja wyprawka już prawie skompletowana,ubranka czekają na wypranie a torba na spakowanie.
Ja póki co mam 8 kg na plusie, synek regularnie dość okazale boksuje więc jestem spokojna.
amadea ja też trzymam się z dala od tej daty :) w ogóle to mam umowe z maluszkiem, że pod koniec października rodzimy.
A dzidzia ma czas do końca ciąży aby się przekręcić - będzie dobrze :)
Wanienkę mam zwykłą z tych większych, takie maluszki najlepiej kąpać na ręku a pod pupę na spód wanienki położyć tetrę.
Dziewczyny jaki macie komplet kosmetyków dla maluszków, ja mam:
płyn do kąpieli, oliwkę, zielony linomag i sudocrem do pupy w razie w , sól fizj. zastanawiam się jeszcze nad tą solą morską do noska...macie jakieś kremy do buźki - mi się wydaje, że im mniej tych kosmetyków tym lepiej...
Hejka,
ale sobie dzisiaj pospałam :) odsypiam chyba moje ostatnie nieprzespane noce i doszłam do wniosku, że to chyba przez te ostatnie moje nerwy spać nie mogłam, oby wszystko wróciło do normy teraz
Ja narazie mam 8 kg na plusie, ale jakoś ich nie czuję. W sumie poszło mi tylko w brzuch i cycki i trochę w boczki, a poza tym wszystko bez zmian. Ostatnio założyłam nawet przedciążowe spodnie, które były na mnie przed ciążą troszkę luźne, teraz są bardziej obiętej, ale sam fakt, że się w nie zmieściłam bez problemu podniósł mnie na duchu :)
My wanienkę mamy też zwykłą, ok 100 cm, a do kąpania chcę kupić ten wkład specjalny, tylko nie wiem, czy lepszy plastikowy czy z gąbki.
Dzięki za opinie na temat chust, nadal się zastanawiam, w sumie i tak na spcery na dworze na początek się nie nada, ale bardziej myślałam, żeby mieć do domu. Ale może też tak zrobię jak Lollipop, że zobaczę, jaki bedzie mój Synuś, czy z bardziej spokojnych czy wręcz przeciwnie. I wtedy podejmę decyzję.
A stanik obowiązkowo kupuje usztywniany, który lepiej podtrzymuje piersi, bo te miękkie są moim zdaniem koszmarne. Oczywiście też je będę nosiła, ale ewentualnie w domu no i na noc, A ten usztywniany to raczej kupię po porodzie, jak już będę miała bardziej miarodajny obwód pod biustem.
A co do kosmetyków dla Maluszka, to Dorotka86, jestem tego samego zdania, że im mniej, tym lepiej. I mam zamiar kupić płyn do kąpieli, jakiś krem do pupy, sudocremu mam małą próbkę i narazie nie kupuję, puder (albo będę używać mączki ziemniaczanej, rewelacyjnie zastępuje puder i łagodzi odparzenia) i to chyba wsio. Oliwki nie kupuję narazie, zobaczę jaką skórę będzie miał mój Maluszek i wtedy najwyżej dokupię. No i oczywiście krem zimowy na buźkę.
ale sobie dzisiaj pospałam :) odsypiam chyba moje ostatnie nieprzespane noce i doszłam do wniosku, że to chyba przez te ostatnie moje nerwy spać nie mogłam, oby wszystko wróciło do normy teraz
Ja narazie mam 8 kg na plusie, ale jakoś ich nie czuję. W sumie poszło mi tylko w brzuch i cycki i trochę w boczki, a poza tym wszystko bez zmian. Ostatnio założyłam nawet przedciążowe spodnie, które były na mnie przed ciążą troszkę luźne, teraz są bardziej obiętej, ale sam fakt, że się w nie zmieściłam bez problemu podniósł mnie na duchu :)
My wanienkę mamy też zwykłą, ok 100 cm, a do kąpania chcę kupić ten wkład specjalny, tylko nie wiem, czy lepszy plastikowy czy z gąbki.
Dzięki za opinie na temat chust, nadal się zastanawiam, w sumie i tak na spcery na dworze na początek się nie nada, ale bardziej myślałam, żeby mieć do domu. Ale może też tak zrobię jak Lollipop, że zobaczę, jaki bedzie mój Synuś, czy z bardziej spokojnych czy wręcz przeciwnie. I wtedy podejmę decyzję.
A stanik obowiązkowo kupuje usztywniany, który lepiej podtrzymuje piersi, bo te miękkie są moim zdaniem koszmarne. Oczywiście też je będę nosiła, ale ewentualnie w domu no i na noc, A ten usztywniany to raczej kupię po porodzie, jak już będę miała bardziej miarodajny obwód pod biustem.
A co do kosmetyków dla Maluszka, to Dorotka86, jestem tego samego zdania, że im mniej, tym lepiej. I mam zamiar kupić płyn do kąpieli, jakiś krem do pupy, sudocremu mam małą próbkę i narazie nie kupuję, puder (albo będę używać mączki ziemniaczanej, rewelacyjnie zastępuje puder i łagodzi odparzenia) i to chyba wsio. Oliwki nie kupuję narazie, zobaczę jaką skórę będzie miał mój Maluszek i wtedy najwyżej dokupię. No i oczywiście krem zimowy na buźkę.
Ja wanienkę też mam większą i na początek będę wkładała ten specjalny wkład ale plastikowy a nie gąbkę a później pieluszkę. Ten wkład podobno jest fajny na początek bo wtedy pępka się tak nie moczy. No i podobno lepszy jest ten plastikowy bo na gąbce zbierają się bakterie.
Z kosmetyków też uważam że im mniej tym lepiej. Chcę kupić do kąpieli coś żeby też nawilżało i żeby nie trzeba było niczym smarować po kąpieli. Wiecie co jest najlepsze? I też zamiast linomagu kupię chyba bephanten, przynajmniej na początek jak będę karmić, nie będę musiała wtedy kupować osobno dla siebie i Malucha :) A tego bephantenonu nie trzeba zmywać przed karmieniem prawda?
Co do staników to te usztywniane, firmy Alles bardziej opłaca się kupować w Mama i ja w Gdyni niż w Gdańsku albo w Mapu na Hutniczej w Gdyni, tam są jeszcze taniej :) Ale w sumie nie wiem czy zawsze tak jest czy teraz wyprzedaże mają.
Z kosmetyków też uważam że im mniej tym lepiej. Chcę kupić do kąpieli coś żeby też nawilżało i żeby nie trzeba było niczym smarować po kąpieli. Wiecie co jest najlepsze? I też zamiast linomagu kupię chyba bephanten, przynajmniej na początek jak będę karmić, nie będę musiała wtedy kupować osobno dla siebie i Malucha :) A tego bephantenonu nie trzeba zmywać przed karmieniem prawda?
Co do staników to te usztywniane, firmy Alles bardziej opłaca się kupować w Mama i ja w Gdyni niż w Gdańsku albo w Mapu na Hutniczej w Gdyni, tam są jeszcze taniej :) Ale w sumie nie wiem czy zawsze tak jest czy teraz wyprzedaże mają.
Ponoć super jest Oilatum
http://www.ceneo.pl/;szukaj-oilatum?se=_4qDeBWFK9Z8h1T5tl5JxMsuYNmaiX-8&gclid=CNuAqLGzxrkCFche3godi2cARw
Ja się w to zaopatrze :-)
http://www.ceneo.pl/;szukaj-oilatum?se=_4qDeBWFK9Z8h1T5tl5JxMsuYNmaiX-8&gclid=CNuAqLGzxrkCFche3godi2cARw
Ja się w to zaopatrze :-)
Ja tez myslalam o jakims emoliencie do kapiel, ale obawiam sie ze jak go naleje do wanienki to maluszek sie natlusci i bedzie mi sie slizgal, i tak sobie mysle ze myjac za kazdym razem w emoliencie przyzwyczaja sie skore do sztucznego natluszczenia i nawilzenia a myjac w plynie i ewentualnie w razie potrzeby stosujac oliwke mozna ja naturalnie wspomoc.
Co do tej gabki do wanienki to bratowa miala i strasznie dlugo schnela a to sprzyjalo mnozeniu sie bakterii. Ten stojaczek to wedlug mnie na poczatku tez sie nie sprawdzi dzidzia jest wiotka a zarazem ruchliwa i nie wyobrazam sobie kladzenia jej na tym najlepszym rozwiazaniem beda silne i duze dlonie tatusia :)
Co do tej gabki do wanienki to bratowa miala i strasznie dlugo schnela a to sprzyjalo mnozeniu sie bakterii. Ten stojaczek to wedlug mnie na poczatku tez sie nie sprawdzi dzidzia jest wiotka a zarazem ruchliwa i nie wyobrazam sobie kladzenia jej na tym najlepszym rozwiazaniem beda silne i duze dlonie tatusia :)
Co do kosmetyków to ja zakupiłam krem na zimę z Rossmana ponoć jest bardzo dobry, i płyn do kąpieli z Rossmana też kupiłam, do tego mam sudocream i duże opakowanie bepanthenu dla siebie i małej... oliwki nie kupuje, pudru też nie póki nie będzie trzeba...oliatum ma dobre opinie ale im więcej tych kosmetyków tym chyba gorzej dla malucha także ja będę się starała nie używać bez sensu nadmiaru kosmetyków... zobaczymy co z tego wyjdzie :) a pieluchy to zdecydowałam się na pampersa te białe i czytałam że z pampersów są najmniej uczulające i wiele osób je chwali więc przy nich zostaje zwłaszcza że ost są często na nie promocje i można kupić opakowanie 78 szt za od 33 do 39,99...trzeba tylko dobrze popatrzeć w sklepach :)
hej
ja w sumie będę u małego stosować to co teraz stosuje moja 4latka, czyli płyn do kąpieli Mustela, krem do twarzy Nivea na zimę z omega 3 i jak trzeba będzie to robiona na receptę maść pośladkowa do pupy. Tyle, mało ale starczy.
Co do oilatum czy emolium czy innych tego typu emolientów to zdania pediatrów są podzielone.
a na brodawki mam maść maltan, podobno najlepsza. Można ją stosować już dwa miesięce przed porodem, by zachartować brodawki. Ciesze się, że udało mi się ją kupić, bo podobno działa cuda a ja ostatnio przez pierwszy tydzień miałam mały koszmar,także tym razem chcę się zabezpieczyć.
Co do wagi to ja tez sie pilnuje jak mogę, do tego dwa razy w tyg chodze na ćwiczenia a waga regularnie rośnie-co prawda w normie,ale 9kg na plusie boli.
amadea mała się przestawi, sa podbno specjalne ćwiczenia które to wspomagają:) np chodzenie na czworaka.
Ja dzis przejrzałam ciuszki, wypiorę tylko 56 i 62. Chyba starczy wszystkiego. Zamówiłam też pościel, rózek i kocyk żeby mały miał nowe-taką zieloną w dinozaury.Ładna:)
ja w sumie będę u małego stosować to co teraz stosuje moja 4latka, czyli płyn do kąpieli Mustela, krem do twarzy Nivea na zimę z omega 3 i jak trzeba będzie to robiona na receptę maść pośladkowa do pupy. Tyle, mało ale starczy.
Co do oilatum czy emolium czy innych tego typu emolientów to zdania pediatrów są podzielone.
a na brodawki mam maść maltan, podobno najlepsza. Można ją stosować już dwa miesięce przed porodem, by zachartować brodawki. Ciesze się, że udało mi się ją kupić, bo podobno działa cuda a ja ostatnio przez pierwszy tydzień miałam mały koszmar,także tym razem chcę się zabezpieczyć.
Co do wagi to ja tez sie pilnuje jak mogę, do tego dwa razy w tyg chodze na ćwiczenia a waga regularnie rośnie-co prawda w normie,ale 9kg na plusie boli.
amadea mała się przestawi, sa podbno specjalne ćwiczenia które to wspomagają:) np chodzenie na czworaka.
Ja dzis przejrzałam ciuszki, wypiorę tylko 56 i 62. Chyba starczy wszystkiego. Zamówiłam też pościel, rózek i kocyk żeby mały miał nowe-taką zieloną w dinozaury.Ładna:)
Najwięcej przytyłam to chyba ja :-) 25 kg na plusie, ale wcale się tym nie przejmuję, chociaż już w lustro patrzeć nie mogę, wiem że po porodzie to zejdzie, no wiadomo że nie od razu ale z czasem.
A mnie właśnie tak strasznie boli prawa pierś, jakby jakieś guzki były, przed ciążą miałam pełno torbieli, myślicie że to to? Bo to tak samo boli, w poniedziałek wspomnę doktorkowi...
Musze też zacząć smarować, mam benphanten, ale myślę że kupię tez właśnie tą maść maltan..(czy jak to się tam piszę)
Miłego dnia dziewczynki!
A mnie właśnie tak strasznie boli prawa pierś, jakby jakieś guzki były, przed ciążą miałam pełno torbieli, myślicie że to to? Bo to tak samo boli, w poniedziałek wspomnę doktorkowi...
Musze też zacząć smarować, mam benphanten, ale myślę że kupię tez właśnie tą maść maltan..(czy jak to się tam piszę)
Miłego dnia dziewczynki!
Cześć dziewczyny, chciałam dołączyć do forum. Spędzam coraz więcej czasu w domu i chętnie czytam wypowiedzi. To już moja druga ciąża więc mogę służyć wieloma radami i spostrzeżeniami po pierwszej a termin na 4.12.
Jeśli chodzi o maltan to można go stosować przy karmieniu (bo szybko się wchłania i nie trzeba zmywać przed karmieniem), ale do czasu jak nie karmicie zdecydowanie polecam Alantan Plus maść! Jest tania ale rewelacyjna i jak miałam czas zmywać to też stosowałam na brodawki po urodzeniu bo dużo lepiej regeneruje skórę. Tylko trzeba mieć wkładki laktacyjne bo długo się wchłania i może pobrudzić stanik (ja pamiętam że jak miałam duży kryzys to nakładałam bardzo dużo i było to jedyne co mi pomagało).
Jeśli chodzi o maltan to można go stosować przy karmieniu (bo szybko się wchłania i nie trzeba zmywać przed karmieniem), ale do czasu jak nie karmicie zdecydowanie polecam Alantan Plus maść! Jest tania ale rewelacyjna i jak miałam czas zmywać to też stosowałam na brodawki po urodzeniu bo dużo lepiej regeneruje skórę. Tylko trzeba mieć wkładki laktacyjne bo długo się wchłania i może pobrudzić stanik (ja pamiętam że jak miałam duży kryzys to nakładałam bardzo dużo i było to jedyne co mi pomagało).
Mała ma juz prawie 3 latka, jest z listopada 2010. Właśnie poszła do przedszkola.
Ciąże znoszę w miarę dobrze, ale niestety dolegliwości typu zgaga czy skurcze nóg coraz bardziej dokuczają, szczeg. w nocy :/
Tym razem będzie chłopczyk.
Tak mnie natchnęłyście tym forum że zrobiłam już zakupy porodowo-noworodkowe. (Pampersy premium care i Oilatum są przecenione w doz)
Ciąże znoszę w miarę dobrze, ale niestety dolegliwości typu zgaga czy skurcze nóg coraz bardziej dokuczają, szczeg. w nocy :/
Tym razem będzie chłopczyk.
Tak mnie natchnęłyście tym forum że zrobiłam już zakupy porodowo-noworodkowe. (Pampersy premium care i Oilatum są przecenione w doz)
Hej Dziewczyny,
ale miałam nadrabiania w czytaniu!
Witam nową Mamusię :)
U mnie w środę cały dzień nie było prądu! Lało, było brzydko i ciemno więc przesiedziałam cały dzień u mamy. Tam przynajmniej był prąd :)
Tinnerra - trzymaj się i duuużo wypoczywaj! Zmartwiła mnie trochę Twoja szyjka i tak się wystraszylam, że mi też może się tak skrócić, że więcej leżę i jeszcze bardziej zwolniłam. Moja na razie się trzyma bez zmian, dalej 2,5 cm, co tydzień mam kontrolę i oby tak zostało jak najdłużej! Po 36tc będę bardziej spokojna, bo dziecko już donoszone będzie, ale na razie lekki niepokój jest. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze!
Ja się teraz faszeruje antybiotykami i innymi tabletkami, także dzień mija na odliczaniu godzin, co tu teraz wziąć, przed czy po jedzeniu.
Dla Maluszka już praktycznie wszystko mamy. Został nam tlko materac do kupienia, organizer do łóżeczka i kilka kosmetyków.
Lollipop - ja sobie upatrzyłam taki sam organizer jak Ty :) Ma zapisane w ulubionych. Powiedz mi zadowolona jesteś z niego? Chodzi mi głównie jaki to jest materiał, bawełna, czy raczej taki śliski. Kieszonki są głębsze i np. krem, czy maść nie wypadnie, czy bardziej płytkie?
Dziewczyny mam jeszcze pytanie, może trochę głupie, wiec sie nie śmiejcie ;) Te staniki usztywniane do karmienia o których piszecie, to one mają całą miseczkę usztywnioną, która się odpina, czy miseczka jest z materiału, a pod spodem jest tylko drut pod miseczką? Może głupie pytanie, ale muszę się zacząć rozglądać za rzeczami dla siebie, bo poza koszulami do spzitala nic nie mam. A nie! mam jeden stanik do karmienia, materiałowy, z drucikami na dole. Kupiłam w KappAhlu za 19,90 z promocji :)
Miłego dnia Wam życzę :) Jak najmniej dzeszczowego :)
ale miałam nadrabiania w czytaniu!
Witam nową Mamusię :)
U mnie w środę cały dzień nie było prądu! Lało, było brzydko i ciemno więc przesiedziałam cały dzień u mamy. Tam przynajmniej był prąd :)
Tinnerra - trzymaj się i duuużo wypoczywaj! Zmartwiła mnie trochę Twoja szyjka i tak się wystraszylam, że mi też może się tak skrócić, że więcej leżę i jeszcze bardziej zwolniłam. Moja na razie się trzyma bez zmian, dalej 2,5 cm, co tydzień mam kontrolę i oby tak zostało jak najdłużej! Po 36tc będę bardziej spokojna, bo dziecko już donoszone będzie, ale na razie lekki niepokój jest. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze!
Ja się teraz faszeruje antybiotykami i innymi tabletkami, także dzień mija na odliczaniu godzin, co tu teraz wziąć, przed czy po jedzeniu.
Dla Maluszka już praktycznie wszystko mamy. Został nam tlko materac do kupienia, organizer do łóżeczka i kilka kosmetyków.
Lollipop - ja sobie upatrzyłam taki sam organizer jak Ty :) Ma zapisane w ulubionych. Powiedz mi zadowolona jesteś z niego? Chodzi mi głównie jaki to jest materiał, bawełna, czy raczej taki śliski. Kieszonki są głębsze i np. krem, czy maść nie wypadnie, czy bardziej płytkie?
Dziewczyny mam jeszcze pytanie, może trochę głupie, wiec sie nie śmiejcie ;) Te staniki usztywniane do karmienia o których piszecie, to one mają całą miseczkę usztywnioną, która się odpina, czy miseczka jest z materiału, a pod spodem jest tylko drut pod miseczką? Może głupie pytanie, ale muszę się zacząć rozglądać za rzeczami dla siebie, bo poza koszulami do spzitala nic nie mam. A nie! mam jeden stanik do karmienia, materiałowy, z drucikami na dole. Kupiłam w KappAhlu za 19,90 z promocji :)
Miłego dnia Wam życzę :) Jak najmniej dzeszczowego :)
hej dziewczyny,
joahne - dziekuje za opinie i pampersach, tez wczoraj czytalam ze te biale premium care sa najlepsze, ale podobno są bardzo duze, czyli nie polecane np. dla wczesniakow - wtedy proponują zielone pampers new baby.
muszka - fajnie ze dolaczylas, na pewno sporo nam podpowiesz :)
Tinnerra - niczym sie nie przejmuj tlyko odpoczywaj
Pozdrawiam wszystkie leżące dziewczyny
My wczoraj bylismy na koncercie w filharmonii, małemu chyba sie podobala muzyka powazna, bo caly czas "tańczył" ;)
joahne - dziekuje za opinie i pampersach, tez wczoraj czytalam ze te biale premium care sa najlepsze, ale podobno są bardzo duze, czyli nie polecane np. dla wczesniakow - wtedy proponują zielone pampers new baby.
muszka - fajnie ze dolaczylas, na pewno sporo nam podpowiesz :)
Tinnerra - niczym sie nie przejmuj tlyko odpoczywaj
Pozdrawiam wszystkie leżące dziewczyny
My wczoraj bylismy na koncercie w filharmonii, małemu chyba sie podobala muzyka powazna, bo caly czas "tańczył" ;)
Witam nowa Mamusie.
Mam pytanie do dziewczyn, które chodzą do SR przy klinicznej. Co wam mówiła położna o szpitalach w którym lepiej rodzic?
Ja byłam wczoraj na SR i był wykład o szpitalach i już nie wiem na który się nastawiać. Byłam za porodem na Klinicznej, ale po info jakich się dowiedziałam to się teraz głęboko zastanawiam nad porodem tam.
Przerażają mnie te tabuny ludzi odwiedzających matki po porodzie, to że mogą wejść na ta sale co leżą Mamusie z Maluszkami. Zarazki kichania itp.
Na Zaspie plusem jest ten pokój odwiedzin i to że na sale gdzie odpoczywają Mamusie z małymi nikt obcy nie wchodzi. Maluszek od chwili porodu jest cały czas przy mamie żeby złapał "kontakt" i cyca :D Jest lepsza poradnia laktacyjna.
I już nie wiem co myśleć. Jak wyszłam z Mężem z zajęć to aż nas głowy bolały od informacji.
Mam pytanie do dziewczyn, które chodzą do SR przy klinicznej. Co wam mówiła położna o szpitalach w którym lepiej rodzic?
Ja byłam wczoraj na SR i był wykład o szpitalach i już nie wiem na który się nastawiać. Byłam za porodem na Klinicznej, ale po info jakich się dowiedziałam to się teraz głęboko zastanawiam nad porodem tam.
Przerażają mnie te tabuny ludzi odwiedzających matki po porodzie, to że mogą wejść na ta sale co leżą Mamusie z Maluszkami. Zarazki kichania itp.
Na Zaspie plusem jest ten pokój odwiedzin i to że na sale gdzie odpoczywają Mamusie z małymi nikt obcy nie wchodzi. Maluszek od chwili porodu jest cały czas przy mamie żeby złapał "kontakt" i cyca :D Jest lepsza poradnia laktacyjna.
I już nie wiem co myśleć. Jak wyszłam z Mężem z zajęć to aż nas głowy bolały od informacji.
Jeśli chodzi o oilatum bądz inne emulsje do kąpieli to jest to niezwykle wygodne. Fakt, są zwykłe płyny, ale nigdy nie wiesz czy akurat twój maluszek nie będzie miał problemów po nich. Ja moją córeczkę przez pierwszy rok kąpałam tylko w emulsji i nigdy nie miała problemów ze skórą. A co najważniejsze ( i najwygodniejsze) nie trzeba jej było niczym innym smarować (może poza paroma odparzeniami, ale one też nieczęsto występowały). Jak przeszłam na zwykłe płyny, to bez oliwki lub innych natłuszczających rzeczy się nie obędzie a często są po nich potówki. Przez pierwsze pół roku używałam emulsji też jako szamponu więc dla osób lubiących wszystko w jednym zdecydowanie polecam szczególnie na początku.
Ja pierwszą córkę rodziłam na klinicznej i raczej bardzo się cieszyłam z możliwości odwiedzin. Zawsze tata mógł więcej czasu z nami spędzić w te pierwsze dni ( a ja na przykład mogłam iść się spokojnie wykąpać). Inne świeżo upieczone mamy raczej pilnują żeby tylko zdrowe osoby przychodziły, i jak jest więcej niż 2 osoby to i tak wszyscy wychodzą na korytarz. Moim zdaniem akurat takie odwiedziny były bardzo miłe i potrzebne w tych pierwszych dniach.
Bardzo też pozwalają świeżo upieczonemu tacie na udział w opiece nad noworodkiem (położne pokazują jak przewijać, zajmować się pępowiną i kąpać). Z nauką karmienia to po tym jak kolejny raz mi położna sama przystawiła małą do piersi po prostu ją bardzo "dosadnie" poprosiłam, żeby zamiast mnie wyręczać pokazała krok po kroku jak to robić. I po takiej instrukcji nie potrzebowałam już więcej porad.
Ale zdecydowanie trzeba tam jasno i wyraźnie domagać się pewnych rzeczy od położnych.
Także w sumie to polecam Kliniczną.
Bardzo też pozwalają świeżo upieczonemu tacie na udział w opiece nad noworodkiem (położne pokazują jak przewijać, zajmować się pępowiną i kąpać). Z nauką karmienia to po tym jak kolejny raz mi położna sama przystawiła małą do piersi po prostu ją bardzo "dosadnie" poprosiłam, żeby zamiast mnie wyręczać pokazała krok po kroku jak to robić. I po takiej instrukcji nie potrzebowałam już więcej porad.
Ale zdecydowanie trzeba tam jasno i wyraźnie domagać się pewnych rzeczy od położnych.
Także w sumie to polecam Kliniczną.
Łazienka jest na korytarzu, obok sal poporodowych, także nie trzeba daleko chodzić.
Na porodówce sale mają łazienkę. Z mężem przy porodzie (bądź inną osobą towarzyszącą) nie było problemu. Tak samo ze znieczuleniem, jeżeli macie dobre wyniki płytek krwi to dają bez problemu (mają oddzielnego anestezjologa do cesarek i do znieczuleń chyba).
Jeżeli w tej ciąży będę miała dobre wyniki to chętnie tam znowleu urodzę.
W pierwszej ciąży niestety miałam zbyt złe wyniki i nie dostałam znieczulenia (generalnie miałam bardzo cięzki poród i z powodu mojego złego stanu mała była 2 dni na neonatologi, ale to nie z winy szpitala), ale widziałam kobiety po porodzie ze znieczuleniem i zdecydowanie warto.
Na porodówce sale mają łazienkę. Z mężem przy porodzie (bądź inną osobą towarzyszącą) nie było problemu. Tak samo ze znieczuleniem, jeżeli macie dobre wyniki płytek krwi to dają bez problemu (mają oddzielnego anestezjologa do cesarek i do znieczuleń chyba).
Jeżeli w tej ciąży będę miała dobre wyniki to chętnie tam znowleu urodzę.
W pierwszej ciąży niestety miałam zbyt złe wyniki i nie dostałam znieczulenia (generalnie miałam bardzo cięzki poród i z powodu mojego złego stanu mała była 2 dni na neonatologi, ale to nie z winy szpitala), ale widziałam kobiety po porodzie ze znieczuleniem i zdecydowanie warto.
Hej dziewczyny,
Czytam was od czasu do czasu.. widzę że temat klinicznej się pojawił ja też planuje tam rodzić.
Z tego co słyszałam od położnej która tam pracuje oraz od mojej gin, która ma tam dyżury to oddział jest po remoncie i jest kilka sal porodowych, wszystkie mają swoje łazienki.
Co do obecności męża przy porodzie to oczywiście jest to możliwe przez cały czas, tylko położna mówiła, że wyjątkiem jest sytuacja kiedy poród jest wywoływany i tą pierwszą część gdzie podają oksy spędza się niestety samotnie sama mówiła ze wtedy wsparcie kogoś jest potrzebne ale niestety takie procedury szpitala. Chociaż od znajomej słyszałam, że można się wykłócić i wtedy niechętnie ale wpuszczą
Dodatkowo niestety również mam info, że jest to obecnie dość popularny szpital i często zdarza się że odsyłają do innych szpitali bo są przepełnieni (nie tyle porodówka co na tych salach później nie ma miejsc. )
Czytam was od czasu do czasu.. widzę że temat klinicznej się pojawił ja też planuje tam rodzić.
Z tego co słyszałam od położnej która tam pracuje oraz od mojej gin, która ma tam dyżury to oddział jest po remoncie i jest kilka sal porodowych, wszystkie mają swoje łazienki.
Co do obecności męża przy porodzie to oczywiście jest to możliwe przez cały czas, tylko położna mówiła, że wyjątkiem jest sytuacja kiedy poród jest wywoływany i tą pierwszą część gdzie podają oksy spędza się niestety samotnie sama mówiła ze wtedy wsparcie kogoś jest potrzebne ale niestety takie procedury szpitala. Chociaż od znajomej słyszałam, że można się wykłócić i wtedy niechętnie ale wpuszczą
Dodatkowo niestety również mam info, że jest to obecnie dość popularny szpital i często zdarza się że odsyłają do innych szpitali bo są przepełnieni (nie tyle porodówka co na tych salach później nie ma miejsc. )
przy okazji aktualizuję listę to zmienił się mój termin i znam już płeć dzidziusia....
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
Witaj Muszka :)
Lyneth mi się ten organizer podoba. Jest z bawełny a kieszonki ma głębokie, włożyłam płyn do soczewek 300 ml i tylko zakrętka wystaje :)
Co do staników to są różne :) Ja mam taki z usztywnianą miseczką, po porodzie kupię co najmniej jeszcze jeden. A do spania i chodzenia po domu to jeszcze nie wiem czy z drutem na dole czy bez.
A wiecie jak to jest jak bym chciała mieć położną do porodu to czy Mąż też wtedy może być przy porodzie? Czy tylko jedna osoba więc albo Mąż albo położna?
Lyneth mi się ten organizer podoba. Jest z bawełny a kieszonki ma głębokie, włożyłam płyn do soczewek 300 ml i tylko zakrętka wystaje :)
Co do staników to są różne :) Ja mam taki z usztywnianą miseczką, po porodzie kupię co najmniej jeszcze jeden. A do spania i chodzenia po domu to jeszcze nie wiem czy z drutem na dole czy bez.
A wiecie jak to jest jak bym chciała mieć położną do porodu to czy Mąż też wtedy może być przy porodzie? Czy tylko jedna osoba więc albo Mąż albo położna?
U mnie jedynym kryterium wyboru szpitala była odległość - do Redłowa mam najbliżej. Dla mnie szpital to szpital i ma mi posłużyć tylko jako miejsce do urodzenia dziecka.
A ja dziś mam okropnego lenia. Nic jeszcze w domu nie zrobiłam, nawet nie pozmywałam po śniadaniu. Ale jakoś nie mam szczególnych wyrzutów sumienia, w końcu niedługo nie będę miała takiej możliwości leniuchowania :)
A ja dziś mam okropnego lenia. Nic jeszcze w domu nie zrobiłam, nawet nie pozmywałam po śniadaniu. Ale jakoś nie mam szczególnych wyrzutów sumienia, w końcu niedługo nie będę miała takiej możliwości leniuchowania :)
lyneth, życzę Tobie żeby szyjka dalej się nie skracała, ale widzisz ja też się oszczędzam, bardzo dużo leżę, kontrola co dwa tygodnie a tu zonk skrócona :( no zobaczymy co doktor postanowi w poniedziałek.. z jednej strony wolałabym być w domu, bo wiadomo lepiej, ale z drugiej chodzi o dziewczyny, jeśli szpital ma pomóc w tym że szyjka się nie skróci dalej i wytrzymam jeszcze miesiąc no to cóż, zgodzę się i na szpital..
Widzę, że macie dylematy przy wyborze szpitala -ja ich nie mam jakoś podchodzę do tego spokojnie. Moja córeczka ma się urodzić i jest mi to obojętne w którym szpitalu to będzie.
Kupiliśmy łóżeczko z pościelą i wózek Navington Galeon (gdyby któraś chciała zamawiać to na allegro mają aktualnie fajniutką cenę -dlatego nie chcieliśmy dłużej czekać).
Kupiliśmy łóżeczko z pościelą i wózek Navington Galeon (gdyby któraś chciała zamawiać to na allegro mają aktualnie fajniutką cenę -dlatego nie chcieliśmy dłużej czekać).
witaj muszka na forum:) mi zgaga jakoś przeszła i mam nadzieję nie powróci. wyżej pisałyśmy jak sobie z nią radzić, może skorzystasz. a co do skurczy nóg, może masz za mało magnezu?
maść na brodawki używam sporadycznie już od jakieś 1,5 miesiąca. stosuję Ziaję Mamma Mia (100% lanoliny). ale mam też próbki maltanu i muszę wypróbować.
lyneth - wracaj do zdrowia i dużo odpoczywaj:)
mama listopadowa - kurs SR na klinicznej zaczynamy w poniedziałek. ale myślę, że skoro zajęcia są przy tej właśnie placówce to raczej innych chwalić nie będą... zobaczymy. a czego dowiedziałaś się o porodówce na klinicznej? co do odwiedzin, to koleżanka która rodziła tam miesiąc temu mówiła, że teoretycznie do sali może wejść tylko mąż, a reszta gości tylko w pokoju odwiedzin. może niespecjalnie tego pilnują. a jeśli tak się zdarzy należy poprosić położne o wyproszenie "tłumów" z pokoju.
ja też chciałabym rodzić na klinicznej. koleżankę niedawno odsyłali, ale dosłownie "wyprosiła" przyjęcie jej na oddział. ale skutek był taki, że po porodzie całą dobę spędziła na sali poporodowej, bo na położniczym nie było miejsc. mówiła również, że położne ani pielęgniarki nie wtrącają się absolutnie w to, w co i jak ubierze się dziecko, jakie stosuje się kosmetyki itp. pani od laktacji nie widziała ani razu, a leżała przez 5 dni, a w drugiej dobie miała nawał pokarmu. na znieczulenie było "za szybko", a potem "za późno", także nie dostała. ale poród miała szybki. i poleca;)
Lollipop z tego co wiem, to przy porodzie może być tylko jedna osoba towarzysząca.
maść na brodawki używam sporadycznie już od jakieś 1,5 miesiąca. stosuję Ziaję Mamma Mia (100% lanoliny). ale mam też próbki maltanu i muszę wypróbować.
lyneth - wracaj do zdrowia i dużo odpoczywaj:)
mama listopadowa - kurs SR na klinicznej zaczynamy w poniedziałek. ale myślę, że skoro zajęcia są przy tej właśnie placówce to raczej innych chwalić nie będą... zobaczymy. a czego dowiedziałaś się o porodówce na klinicznej? co do odwiedzin, to koleżanka która rodziła tam miesiąc temu mówiła, że teoretycznie do sali może wejść tylko mąż, a reszta gości tylko w pokoju odwiedzin. może niespecjalnie tego pilnują. a jeśli tak się zdarzy należy poprosić położne o wyproszenie "tłumów" z pokoju.
ja też chciałabym rodzić na klinicznej. koleżankę niedawno odsyłali, ale dosłownie "wyprosiła" przyjęcie jej na oddział. ale skutek był taki, że po porodzie całą dobę spędziła na sali poporodowej, bo na położniczym nie było miejsc. mówiła również, że położne ani pielęgniarki nie wtrącają się absolutnie w to, w co i jak ubierze się dziecko, jakie stosuje się kosmetyki itp. pani od laktacji nie widziała ani razu, a leżała przez 5 dni, a w drugiej dobie miała nawał pokarmu. na znieczulenie było "za szybko", a potem "za późno", także nie dostała. ale poród miała szybki. i poleca;)
Lollipop z tego co wiem, to przy porodzie może być tylko jedna osoba towarzysząca.
dopisuję muszkę do listy
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
Agam205 don't worry :) ja mam z kilkanaście kg z przed ciąży na plusie więc z tymi moimi 6kg to pewnie z taką samą nadwagą skończymy i tak samo będziemy musiały się męczyć z ich sukcesywnym gubieniem... ale co tam....oby dzieci były zdrowe a kg da sie zawsze zgubić czy zyskać :)
Dorcia_86 tą maść maltan można kupić w każdej aptece? i faktycznie można stosować już 2 msc przed porodem?
Witamy Cię muszka w naszym gronie :)
Amadea99 zgadzam się z tobą z tymi preparatami do kąpieli... Jak miałam praktyki na pediatrii to pielęgniarki myły w tych próbkach tylko dzieci z suchą skórą lub problemami skórnymi i to takie kilku miesięczne...maluszki miesięczne czy 2 miesięczne myły samą wodą lub zwykłymi żelami do kąpieli od 1 dnia życia...ale to tak na marginesie :)
Mama listopadowa a czy na twojej SR położna mówiła / wyrażała opinię na temat Swissmedu? ciekawią mnie te opinie?
Dorcia_86 tą maść maltan można kupić w każdej aptece? i faktycznie można stosować już 2 msc przed porodem?
Witamy Cię muszka w naszym gronie :)
Amadea99 zgadzam się z tobą z tymi preparatami do kąpieli... Jak miałam praktyki na pediatrii to pielęgniarki myły w tych próbkach tylko dzieci z suchą skórą lub problemami skórnymi i to takie kilku miesięczne...maluszki miesięczne czy 2 miesięczne myły samą wodą lub zwykłymi żelami do kąpieli od 1 dnia życia...ale to tak na marginesie :)
Mama listopadowa a czy na twojej SR położna mówiła / wyrażała opinię na temat Swissmedu? ciekawią mnie te opinie?
filipinka ja też bym chciała urodzić przed terminem. tak tydzień-dwa. najlepiej, żeby mnie zaskoczyło, bo nie chciałabym rozmyślać i codziennie zastanawiać się czy już (po terminie). najlepiej szybko, łatwo i bez bólu;) oczywiście życzę tego nam wszystkim!
mam pytanie do dziewczyn, które w poniedziałek zaczynają SR na klinicznej. przychodzicie na to spotkanie organizacyjne z facetami?
mam pytanie do dziewczyn, które w poniedziałek zaczynają SR na klinicznej. przychodzicie na to spotkanie organizacyjne z facetami?
Witam wszystkie przyszłe mamy. Podgladam was od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz zdobylam sie na to, zeby sie przyłączyć (zachecona przez inne spoznialskie). Jak widać cierpię na bezsenność :) a to dopiero 31tc. I niestety bywam gadułą ;) termin mam na 19.11, ale cos czuje ze rozpakuje sie szybciej. Podobno dziewczynka
Witaj Marcysia :) Coraz więcej nas w tym listopadzie ;)
Ja nie mam żadnych skurczy, ale za to codziennie wieczorem mam nogi jak "kamienie" takie ciężkie i twarde... też nie za fajna sprawa.
Powiem Wam że z dnia na dzień coraz bardziej nie mogę doczekać się rozwiązania, zaóważyłam że jestem coraz bardziej niecierpliwa :D Mam nadzieję tak jak część dziewczyn urodzić przed terminem, zobaczymy co na to córka ;)
Ja nie mam żadnych skurczy, ale za to codziennie wieczorem mam nogi jak "kamienie" takie ciężkie i twarde... też nie za fajna sprawa.
Powiem Wam że z dnia na dzień coraz bardziej nie mogę doczekać się rozwiązania, zaóważyłam że jestem coraz bardziej niecierpliwa :D Mam nadzieję tak jak część dziewczyn urodzić przed terminem, zobaczymy co na to córka ;)
Witam nowe mamusie na wątku :)
Ja mam nadzieję że uda mi się urodzić trochę szybciej i również grzecznie proszę synka żeby 1 listopada sobie odpuścił, ale to jest tylko moja prośba ponieważ mój mąż jest z 1 listopada i bardzo by chciał żeby synek urodził się w jego urodziny :)
Mi również jest coraz ciężej, szczególnie wieczorami bardzo boli mnie całe spojenie łonowe i pachwiny dosłownie uczucie takich mega zakwasów.
Co do dzisiejszej szkoły rodzenie to tak naprawdę dopiero popołudniu będe wiediała czy będe sama czy z mężem.
Ja mam nadzieję że uda mi się urodzić trochę szybciej i również grzecznie proszę synka żeby 1 listopada sobie odpuścił, ale to jest tylko moja prośba ponieważ mój mąż jest z 1 listopada i bardzo by chciał żeby synek urodził się w jego urodziny :)
Mi również jest coraz ciężej, szczególnie wieczorami bardzo boli mnie całe spojenie łonowe i pachwiny dosłownie uczucie takich mega zakwasów.
Co do dzisiejszej szkoły rodzenie to tak naprawdę dopiero popołudniu będe wiediała czy będe sama czy z mężem.
MarcysiaS witamy Cię w naszym wątku :) fajnie że co raz więcej nas jest :)
Dziewczyny ja własnie przed chwilką zdałam sobie sprawę że dziś zaczęłam 29 tydzień czyli ostatni z ,,2" z przodu... a za tydzień w tym miejscu pojawi się ,,3"...z jednej strony czuje się bezpieczniej bo boje się zbyt prędkiego porodu przez to ułożenie małej i ból szyjki...zwłaszcza że czuje że za 2 tyg na wizycie nie dowiem się niczego co mnie uspokoi... mimo odpoczynku w nocy nadal szyjka boli jakby mi ktoś się w nią wbijał szpikulcem a i w ciągu dnia pobolewa nawet jak leże... także chyba cieszę się że będzie już ta ,,3" z przodu i co raz bliżej mi do spotkania z córcią :)
W ogóle nie przeraża mnie póki co poród...odbieram to inaczej...jako możliwość spotkania się z moją kruszyną a reszta ,,przyjemności" porodowych hm no cóż :D którędyś mała musi wyjść... :) hihi
Muszę zaopatrzyć sie w wapno skoro pomaga na skurcze bo już czasami w nocy coś mnie łapie za łydki i nie jest to fajne :)
A wczoraj z mężem wyczuliśmy stopę naszego szkraba tak mnie kopała u góry ,,pod biustem jakby" z boku że w końcu patrz a tak taka odstająca górka i tak zaczeliśmy dotykać i się chowała i wypychała :D także małą ruchliwą stópkę już namierzyliśmy hihi bolesne to kopanie ale przyjemne :)
Dziewczyny ja własnie przed chwilką zdałam sobie sprawę że dziś zaczęłam 29 tydzień czyli ostatni z ,,2" z przodu... a za tydzień w tym miejscu pojawi się ,,3"...z jednej strony czuje się bezpieczniej bo boje się zbyt prędkiego porodu przez to ułożenie małej i ból szyjki...zwłaszcza że czuje że za 2 tyg na wizycie nie dowiem się niczego co mnie uspokoi... mimo odpoczynku w nocy nadal szyjka boli jakby mi ktoś się w nią wbijał szpikulcem a i w ciągu dnia pobolewa nawet jak leże... także chyba cieszę się że będzie już ta ,,3" z przodu i co raz bliżej mi do spotkania z córcią :)
W ogóle nie przeraża mnie póki co poród...odbieram to inaczej...jako możliwość spotkania się z moją kruszyną a reszta ,,przyjemności" porodowych hm no cóż :D którędyś mała musi wyjść... :) hihi
Muszę zaopatrzyć sie w wapno skoro pomaga na skurcze bo już czasami w nocy coś mnie łapie za łydki i nie jest to fajne :)
A wczoraj z mężem wyczuliśmy stopę naszego szkraba tak mnie kopała u góry ,,pod biustem jakby" z boku że w końcu patrz a tak taka odstająca górka i tak zaczeliśmy dotykać i się chowała i wypychała :D także małą ruchliwą stópkę już namierzyliśmy hihi bolesne to kopanie ale przyjemne :)
Witam nowa mamusie i Was dziewczeta! Widze ze wiekszosc z Was juz mysli o szybszym porodzie:) Ja juz chcialabym miec to za soba. Jest mi coraz ciezej, mimo ze wcale nie przybralo mi sie na wadze zbyt wiele i brzuch jest maly, to juz czuje kregoslup i to paskudne ciagniecie w pachwinach i pod brzuchem nawet przy najmniejszym wysilku. Coraz mniej juz moge robic w domu i to mnie doluje. Dzis tylko odkurzylam i zmopowalam pokoje a czulam sie jakbym nie wiem co zrobila... Jeszcze moj synek wazy dosc sporo a czasem musze go podniesc czy wyciagnac z kojca... To mi tez daje popalic. Do pomocy nie ma kogo prosic. Moja mama tyle co moze pomaga ale tez nie chce jej eksploatowac ciagle, ma w koncu swoje zycie i swoje sprawy. Maz pomaga zawsze po pracy ale to tylko dwie godziny w ciagu dnia, potem mlody idzie spac. W ciagu dnia nie mam kiedy odpoczac. Adas spi w dzien juz tylko raz poltorej godziny i na tym koniec. Wiec kiedy on spi to ja najczesciej musze robic obiad,ogarniac, wstawic pranie, wywiesic pranie... I kiedy w koncu chce usiasc choc na 20 min z filizanka kawy i odpoczac mlody wstaje... Ojj mowie Wam. Zmeczona jestem:(
aagusia81 współczuje Ci i Cię rozumiem... ja nie mam dziecka na głowie jeszcze bo to moja pierwsza ciąża ale mam owczarka niemieckiego, kota i wielkie akwarium rybek no i jak każda znas dom, męża i zajęcia domowe na głowie...akurat teraz mój pies gubi sierść mimo że ją czesze po kilka godzin dziennie tak ze 2-3 to w mieszkanie wszędzie wala się jej futro... nienawidze jak mi się coś plącze brudnego po podłodze więc z rana odkurzam i zmywam podłogi, i popołudniu odkurzam raz jeszcze...tu ugotować obiad,jakieś zakupy zrobić, coś wyprać, wywiesić i czas ucieka a tu np już 15-16 godzina...a ja od 16 robie się senna i wykończona jak Zombi... czekam już tylko do 20-21 by iść spać...a z rana też wychodzenie z łóżka to dla mnie wyczyn...do tego te spacery nocne do wc... generalnie ciąża fajny stan i super ale też już czuje się umęczona trochę i brakuje mi tej samodzielności i niezależności że samej mogłam zawsze wszystko... ciesze się że mam już wyprawkę skompletowaną bo teraz chyba by mi się już nie chciało nawet jej kompletować...zebrać się za swoją do szpitala nie mogę...i poza torbą nie mam nic... :/ ale obiecałam sobie że po 1 października pójde na zakupy jednego dnia i kupie wszystko by i to mieć z głowy... :D mam nadzieje że ten przedporodowy przypływ energii o którym wszyscy zawsze mówią i do mnie przyjdzie :)
Hej Dziewczyny,
Ja też się już mogę pochwalić 3 z przodu :) Dokładnie dzisiaj 30tc skończony i zaczyna się 31. Ja czekam z niecierpliwością do tego 36tc, wtedy dziecko jest już donoszone; będę spokojniejsza i widmo wcześniejszego porodu nie będzie mnie tak przerażało.
U mnie też szaleństwo w brzuchu się odbywa :) W każdej godzinie to ręka to nóżka kopie, przesuwa się lub wypina pupkę, wtedy taka duża górka się robi :)
Aabym - My pokoik dla synka robimy z naszej sypialni. Duże łóżko już wywiezione, wstawimy rozkładaną kanapę i małe łóżeczko. Kolor ścian mamy zielony, taki jaśniejszy oliwkowy. Jak chcesz malować ściany to polecam Ci farby Beckers'a - są bardzo wydajne, u nas się super sprawdziły. Też zakupiłam już naklejki na ścianę dla maluszka nad łóżeczko, żeby było kolorowo. Zawiśnie Kubuś Puchatek i przyjaciele :)
Ja też się już mogę pochwalić 3 z przodu :) Dokładnie dzisiaj 30tc skończony i zaczyna się 31. Ja czekam z niecierpliwością do tego 36tc, wtedy dziecko jest już donoszone; będę spokojniejsza i widmo wcześniejszego porodu nie będzie mnie tak przerażało.
U mnie też szaleństwo w brzuchu się odbywa :) W każdej godzinie to ręka to nóżka kopie, przesuwa się lub wypina pupkę, wtedy taka duża górka się robi :)
Aabym - My pokoik dla synka robimy z naszej sypialni. Duże łóżko już wywiezione, wstawimy rozkładaną kanapę i małe łóżeczko. Kolor ścian mamy zielony, taki jaśniejszy oliwkowy. Jak chcesz malować ściany to polecam Ci farby Beckers'a - są bardzo wydajne, u nas się super sprawdziły. Też zakupiłam już naklejki na ścianę dla maluszka nad łóżeczko, żeby było kolorowo. Zawiśnie Kubuś Puchatek i przyjaciele :)
lyneth, ale dziecko donoszone to zakończenie 37 tc czyli tydzień 38... Tak mi powiedział dziś doktorek.
No ale wiadomo że tydzień 36 jest już lepszy niż np teraz mój 33, też już bym chciała być w 36 i byłabym happy.
Śmiałam się dziś do męża że mam takie komplikacje, z tą szyjką itp, ale mówię, coś czuję że donoszę do terminu, no chociaż doktor zapewnił mnie że na pewno do terminu nie donoszę, ale jakieś mam takie przeczucia heh :)
No ale wiadomo że tydzień 36 jest już lepszy niż np teraz mój 33, też już bym chciała być w 36 i byłabym happy.
Śmiałam się dziś do męża że mam takie komplikacje, z tą szyjką itp, ale mówię, coś czuję że donoszę do terminu, no chociaż doktor zapewnił mnie że na pewno do terminu nie donoszę, ale jakieś mam takie przeczucia heh :)
nie, dzwon pod Galeria był po 14ej, a ja jadąc od str Oliwy niestety Grunwaldzką gdzie fragment jest zwezony 1 pas a do tego sa to tradycyjne godziny szczytu i tłoku, wiec norma, ale godz pozniej jest luzniej niz po 16ej... mnie na tym spotkaniu rozbawila ta siateczka z naklejka termin waznosci 13.04.2013r. i to ze przyjdzie ktos reklamowac tens...kurde fajnie by to miec jesli dziala, ale kurde skad na wszystko brac pieniadze :( jeszcze ta uwaga ze na Kliniczna moga nas nie przyjac bo jest duzo rodzacych w tym roku...a ja wiem zebez znieczulenia nie dam rady :(
Fakt faktem w Swissmedzie odbywają się porody tylko te których to ciąża przebięgała bez problemu... zzo i inne cuda przeciwbólowe są na zawołanie... ale powiem szczerze że nie słyszałam by odsyłali kogoś ze swissmedu z porodówki...dziecko jeśli jest coś nie tak to ponoć odsyłają ale co do rodzących to przy jakiś komplikacjach od razu cc i nikogo nie odsyłają... tak czy siak... nie ma co gdybać z tymi porodami...bo czego byśmy nie wymyśliły życie i tak pokaże co z tego wyjdzie... ja nam wszystkim życzę by nasze porody były szybkie, bezproblemowe i w miarę bez bolesne :)
Tinneraa jeśli masz takie przeczucie to może Ci się uda :) będę trzymała za Ciebie kciuki :)
Tinneraa jeśli masz takie przeczucie to może Ci się uda :) będę trzymała za Ciebie kciuki :)
Witaj MarcysiaS :)
Ja też już bym chciała żeby był listopad, jest mi coraz ciężej szczególnie wieczorami. Jak idę spać to zawsze myślę że bym chciała już urodzić a później mam wyrzuty że jestem wyrodną matką że tak narzekam bo przecież tak chciałam być w ciąży a teraz narzekam no i to przecież jeszcze za wcześnie żeby Mały się urodził. Ech ostatnio mam takie doła że nawet Mężowi powiedziałam że nie wiem czy dam radę być jeszcze raz w ciąży :( Ale mam nadzieję że to chwilowe i mi przejdzie. A też macie tak że czasami jak chodzicie ale nawet chwilę to łapie was tak jakby kolka? Ja jak idę na spacer to po chwili mnie tak łapie i nie wiem co to oznacza bo szybko nie chodzę.
Co do siateczki z datą ważności do 30 kwietnia to też taką dostałam :D Ale chyba tylko ta oliwka jest przeterminowana, ale jeszcze nie oglądałam tego dokładnie :)
Ja też już bym chciała żeby był listopad, jest mi coraz ciężej szczególnie wieczorami. Jak idę spać to zawsze myślę że bym chciała już urodzić a później mam wyrzuty że jestem wyrodną matką że tak narzekam bo przecież tak chciałam być w ciąży a teraz narzekam no i to przecież jeszcze za wcześnie żeby Mały się urodził. Ech ostatnio mam takie doła że nawet Mężowi powiedziałam że nie wiem czy dam radę być jeszcze raz w ciąży :( Ale mam nadzieję że to chwilowe i mi przejdzie. A też macie tak że czasami jak chodzicie ale nawet chwilę to łapie was tak jakby kolka? Ja jak idę na spacer to po chwili mnie tak łapie i nie wiem co to oznacza bo szybko nie chodzę.
Co do siateczki z datą ważności do 30 kwietnia to też taką dostałam :D Ale chyba tylko ta oliwka jest przeterminowana, ale jeszcze nie oglądałam tego dokładnie :)
Lollipop, ja mam aka a'la kolke na moich spacerach z psem lub na grzybach czy rybach jak za duzo sie ruszam, moja lekarka twierdzi ze to znak od dziecka zeby zwolnic tepo albo usiasc na chwile i odetchnac...
nie ukrywam ze mi coraz ciezej i czuje ze musze zwolnic tempo, ale nie potrafie.Musze pracowac tak dlugo jak sie da a najlepiej do samego konca, na tylku tez nie chce siedziec w czasie wolnym, wiec jak jest opcja ruszenia w plener to jazda...i dołuje mnie fakt ze juz musze ruszac sie wolniej, nie gwałtownie,juz nawet ubranie skarpetek czy spodni jest trudniejsze,zaczynam sie czuc jak kaleka i nie umiem za bardzo sie z tym pogodzic...
jutro ide na krzywa cukrowa bo w zeszlym tyg odesłali mnie z kwitkiem bo nie zdazyli by mi zrobic drugiego pobrania...czy przy tym tescie 75 naprawde trzeba 2 godz siedziec bez niczego zamiast 1? boje sie tej nocy, bo pewnie znow nad ranem wstane i ani jesc ani pic i tak przez ok 6godz...
nie ukrywam ze mi coraz ciezej i czuje ze musze zwolnic tempo, ale nie potrafie.Musze pracowac tak dlugo jak sie da a najlepiej do samego konca, na tylku tez nie chce siedziec w czasie wolnym, wiec jak jest opcja ruszenia w plener to jazda...i dołuje mnie fakt ze juz musze ruszac sie wolniej, nie gwałtownie,juz nawet ubranie skarpetek czy spodni jest trudniejsze,zaczynam sie czuc jak kaleka i nie umiem za bardzo sie z tym pogodzic...
jutro ide na krzywa cukrowa bo w zeszlym tyg odesłali mnie z kwitkiem bo nie zdazyli by mi zrobic drugiego pobrania...czy przy tym tescie 75 naprawde trzeba 2 godz siedziec bez niczego zamiast 1? boje sie tej nocy, bo pewnie znow nad ranem wstane i ani jesc ani pic i tak przez ok 6godz...
Tinneraa - dzięki za wyjaśnienie. Kurcze ja słyszałam o 36tc wiadomo skończonym czyli faktycznie początek 37 i kurczowo się tego trzymam.
I podobnie jak Ty mam przeczucie, że mały poczeka i urodzi się w terminie, że się uda i będzie wszystko dobrze :)
Rośnie zgodnie z tc, był już ułożony główką w dół, ale ostatnio się przekręcił i znowu leży na grzbiecie, także chyba mu się nie spieszy :) Jutro mam kolejną kontrolę, zobaczymy, co mi lekarz powie.
Trzymam kciuki za Nas i Nasze Maluszki :)
I podobnie jak Ty mam przeczucie, że mały poczeka i urodzi się w terminie, że się uda i będzie wszystko dobrze :)
Rośnie zgodnie z tc, był już ułożony główką w dół, ale ostatnio się przekręcił i znowu leży na grzbiecie, także chyba mu się nie spieszy :) Jutro mam kolejną kontrolę, zobaczymy, co mi lekarz powie.
Trzymam kciuki za Nas i Nasze Maluszki :)
Tylko właśnie mnie ta kolka łapie na spacerze jak ledwo co z domu wyjdę i wcale nie chodzę szybko. W domu jak coś robię to mnie nie łapię. Zapytam lekarza na następnej wizycie, o ile nie zapomnę bo z pamięcią kiepsko u mnie ostatnio.
Mi kazali siedzieć lub leżeć chodzić nie można, bez jedzenia i bez picia. Też się bałam a wcale nie było tak strasznie :) Nie ma co się bać na zapas :)
Mi kazali siedzieć lub leżeć chodzić nie można, bez jedzenia i bez picia. Też się bałam a wcale nie było tak strasznie :) Nie ma co się bać na zapas :)
jakbym wstala pol godz przed badaniem to ok, ale jak ja znow np o 3w nocy wstane albo szybciej a badanie mam na 7 i po 2 godz powtorka to jednak jest troche meczarnia:(
jesli w domu nic sie nie dzieje a na dworzu i powoli to jest bol to moze na tle nerwowym?albo za malo, za rzadko te spacery? moze faktycznie dobrze by zapytac lekarza...
jesli w domu nic sie nie dzieje a na dworzu i powoli to jest bol to moze na tle nerwowym?albo za malo, za rzadko te spacery? moze faktycznie dobrze by zapytac lekarza...
witam nową mamę:)
Paniqa ja byłam na 18 dziś w sr. i generalnie zajęcia będziemy mieć na 18.30 w poniedziałki i środy, zaczynamy 25.09. jak pierwsza grupa ma na 17, to zajęcia trwają maksymalnie 1,5 h. a na badaniu glukozy pani pozwoliła mi wypić kubeczek wody.
a do 30.04.13 ważność ma ta próbeczka oliwki hippa. sprawdziłam. na dziecku raczej jej nie wypróbuje;)
happymum87 ja niestety nie zdecydowałam się na swissmed. głównie ze względów finansowych. ale tobie zazdroszczę. myślę, że byłabym wiele spokojniejsza, gdybym jednak rodziła tam. a tak, to nawet nie wiem gdzie trafię, bo przecież wszędzie mogą nas odesłać. moja kuzynka rodziła w grudniu 2010 i odesłali ją nawet z zaspy. trafiła do wojewódzkiego.
Lollipop mnie też łapią kolki. nawet jak idę do sklepu po chwili czuję ten ból. ehh męczące to jest...
lyneth, Tinneraa trzymam kciuki za wasze szyjki (jakkolwiek to brzmi;))))
ostatnio czułam kilka razy przez jakiś czas takie miarowe ruchy małej. dopiero później zorientowałam się, że najprawdopodobniej ma czkawkę:)
Paniqa ja byłam na 18 dziś w sr. i generalnie zajęcia będziemy mieć na 18.30 w poniedziałki i środy, zaczynamy 25.09. jak pierwsza grupa ma na 17, to zajęcia trwają maksymalnie 1,5 h. a na badaniu glukozy pani pozwoliła mi wypić kubeczek wody.
a do 30.04.13 ważność ma ta próbeczka oliwki hippa. sprawdziłam. na dziecku raczej jej nie wypróbuje;)
happymum87 ja niestety nie zdecydowałam się na swissmed. głównie ze względów finansowych. ale tobie zazdroszczę. myślę, że byłabym wiele spokojniejsza, gdybym jednak rodziła tam. a tak, to nawet nie wiem gdzie trafię, bo przecież wszędzie mogą nas odesłać. moja kuzynka rodziła w grudniu 2010 i odesłali ją nawet z zaspy. trafiła do wojewódzkiego.
Lollipop mnie też łapią kolki. nawet jak idę do sklepu po chwili czuję ten ból. ehh męczące to jest...
lyneth, Tinneraa trzymam kciuki za wasze szyjki (jakkolwiek to brzmi;))))
ostatnio czułam kilka razy przez jakiś czas takie miarowe ruchy małej. dopiero później zorientowałam się, że najprawdopodobniej ma czkawkę:)
Paniqa rozumiem Cię, też się tego bałam, właśnie bardziej tego jak wytrzymam bez jedzenia niż tego smaku ale zjadłam przed spaniem i chyba z tego stresu wcale nie burczało mi w brzuchu :) A jeszcze jak wypiłam taką dawkę cukru to w ogóle nie czułam głodu :) Będzie dobrze, zobaczysz, trzymam kciuki i daj znać jak będziesz po :)
O tą kolkę to zapytam lekarza w środę, zapiszę sobie przypomnienie w telefonie to na pewno nie zapomnę :D
A właśnie co do czkawki to każde dziecko ją ma? Wyraźnie czuć że to czkawka? Bo ja albo nie czuję, albo nie wiem że to to albo mój Mały nie ma czkawki.
O tą kolkę to zapytam lekarza w środę, zapiszę sobie przypomnienie w telefonie to na pewno nie zapomnę :D
A właśnie co do czkawki to każde dziecko ją ma? Wyraźnie czuć że to czkawka? Bo ja albo nie czuję, albo nie wiem że to to albo mój Mały nie ma czkawki.
to są takie delikatne ruchy w tym samym miejscu tak co 2 s. i trwały z 10 min, więc wydawało mi się to dziwne. raz słuchałam muzyki i nawet pomyślałam, że mała słyszy i w rytm kopie:p
dziś w ogóle na tym spotkaniu sr pierwszy raz w życiu usłyszałam o tym, że "możemy się same znieczulić do porodu poprzez wydzielanie endorfin". tak, na pewno nam wszystkim się to uda... hmm:)
dziś w ogóle na tym spotkaniu sr pierwszy raz w życiu usłyszałam o tym, że "możemy się same znieczulić do porodu poprzez wydzielanie endorfin". tak, na pewno nam wszystkim się to uda... hmm:)
Witam. Lollipop musze ci napisac odnosnie kolki. Ja tez mialam taka sytuacje, ledwo wyszlam pochodzic juz pojawiala sie tak jakby kolka z prawej strony, w domu tez mnie czasami lapala. Powiedzialam o tym mojemu lekarzowi, choc myslalam, ze to nic, ze pewnie mala uciska. Pierwsze co lekarz zbadal mnie ginekologicznie,bo to moglo byc oznaka rozciagania wiezadel. Ale pozniej juz przy usg sprawdzil jeszcze nerki. Bo problemy z nerkami tez objawiaja sie kluciem ponizej nerki. No i niestety na usg wielka napompowana czarna nerka! Okazalo sie,ze mam wodonercze,czyli w skrocie powiekszona macica naciska na ujscie nerki,no i nieprawidlowo pracuje, tzn nie oddaje moczu tak jak powinnam,mimo ze nie zauwazylam wiekszyh problemow przy sikaniu. Ale okazalo sie,ze nerka jest juz na granicy,w stanie krytycznym,wiec musze uwazac. Moge lezec i spac tylko na lewym boku,biore nospe max 3x dziennie i mam czekac. Ale moge nagle dostac silnego bolu i wtedy szpital i byc moze wywolywanie porodu, to zalezy w ktorym tyg bym byla.
Absolutnie nie strasze,bo pewnie wy tego nie macie,ale na pewno koniecznie powiedz o tym lekarzowi i popros o sprawdzenie nerki. Choc jesli masz dobrego lekarza to sam to sprawdzi. Ale prawidlowa nerka nie powinna sie prawie odrozniac na usg.
Naprawde warto mowic lekarzowi o wszystkim,nawet blachostkach. Bo gdybym nie powiedziala nie wiem jakby sie to skonczylo
Absolutnie nie strasze,bo pewnie wy tego nie macie,ale na pewno koniecznie powiedz o tym lekarzowi i popros o sprawdzenie nerki. Choc jesli masz dobrego lekarza to sam to sprawdzi. Ale prawidlowa nerka nie powinna sie prawie odrozniac na usg.
Naprawde warto mowic lekarzowi o wszystkim,nawet blachostkach. Bo gdybym nie powiedziala nie wiem jakby sie to skonczylo
Ale sie dziewczyny rozpisalyscie:) miałam ciężki dzien - po południu dopadly mnie jakieś stany lekowe i wkrecilam sobie ze zaraz sie zacznie poród:/ mam wrażenie, ze mała jest strasznie nisko, "grzebie" mi miedzy nogami i zaraz wyskoczy. Strasznie niemile uczucie. Pocieszam sie, ze to moze efekt nieprzespanej nocy i niedojadania w ciagu dnia, ale tak sie przejelam (a nie jestem panikara) ze umowilam sie na jutro do mojej ginki. Miałam iść dopiero za 2 tygodnie, ale nie wytrzymalabym nerwowo. To moja 2 ciaza i wszystko w poprzedniej i teraz było ok. A tu nagle takie samopoczucie... Ma nadzieje ze jutro wszystko sie wyjaśni, chociaż (troche przez was zachecona:) skompletowalam juz prawie cała wyprawke:)
Kurcze, nie pamietam jak o u mnie było, ale chyba późno te szkole rodzenia macie? Ale moge sie mylic. Przynajmniej będziecie na bieżąco:) mi w głowie to za wiele juz z tego pewnie nie zostało (miałam planowane cc, więc praktycznej wiedzy brak).
Kurcze, nie pamietam jak o u mnie było, ale chyba późno te szkole rodzenia macie? Ale moge sie mylic. Przynajmniej będziecie na bieżąco:) mi w głowie to za wiele juz z tego pewnie nie zostało (miałam planowane cc, więc praktycznej wiedzy brak).
Witam wszystkie Nowe mamusie i gratuluje :) Naprawde nasza lista jest już całkiem pokaźna :)
Ja po kolejnej nieprzespanej nocy... Obracam się z boku na bok, normalnie masakra. A najśmieszniejsze jest to, że już tak bardzo mi się nudzi leżenie na lewym boku, że ostatnio jest mi zdecydowanie wygodniej na prawym i na plecach :D A tak poza tym, to wczoraj już na 100% wiem, kiedy moje noce są totalnie nieprzespane. Otóż utwierdziłam się w przkonaniu, że nie moge przed snem po prostu jeść. Wczoraj wszamałam 3 małe kanapeczki z razowca z serem i pomidorem i noc z głowy. I to już któryś raz z kolei. Tylko na głodniaka też nie zasne, ehh...
Wczoraj też odwiedziłam sąsiadke, która miała całe mnóstwo ciuchów po swojej wnusi, która ma już 8 lat i buszowałam w ciuchach :) Mam kilka siatek, więc super się cieszę :) Co prawda niektóre porozciągane, poszarzałe, no ale nie każda kobitka umie dobrze prać. Ale i tak się cieszę :)Szkoda tylko że pranie już się tak nie posuszy na słoneczku jak tydzień temu, ale cóż, jesień się zbliża :)
Ja po kolejnej nieprzespanej nocy... Obracam się z boku na bok, normalnie masakra. A najśmieszniejsze jest to, że już tak bardzo mi się nudzi leżenie na lewym boku, że ostatnio jest mi zdecydowanie wygodniej na prawym i na plecach :D A tak poza tym, to wczoraj już na 100% wiem, kiedy moje noce są totalnie nieprzespane. Otóż utwierdziłam się w przkonaniu, że nie moge przed snem po prostu jeść. Wczoraj wszamałam 3 małe kanapeczki z razowca z serem i pomidorem i noc z głowy. I to już któryś raz z kolei. Tylko na głodniaka też nie zasne, ehh...
Wczoraj też odwiedziłam sąsiadke, która miała całe mnóstwo ciuchów po swojej wnusi, która ma już 8 lat i buszowałam w ciuchach :) Mam kilka siatek, więc super się cieszę :) Co prawda niektóre porozciągane, poszarzałe, no ale nie każda kobitka umie dobrze prać. Ale i tak się cieszę :)Szkoda tylko że pranie już się tak nie posuszy na słoneczku jak tydzień temu, ale cóż, jesień się zbliża :)
Nas też rozbawiła ta data ważności do kwietnia, ale tylko oliwka jest przeterminowana. Ale i tak fajnie, że coś dostałyśmy:)
Lollipop ja mam to samo z tą kolką. Ledwo wyjdę z domu i nawet jak idę wolno to mnie już łapie i muszę zwolnić do tempa 1km/5h :) I to mnie denerwuje, bo ja zawsze szybko chodziłam, a teraz dosłownie muszę się wlec. Za 2tyg mam wizytę, więc się zapytam co i jak z tą kolką.
Ostatnio też się zastanawiałam jak się odczuwa czkawkę, bo na razie to dostaję tylko kopniaki. Parę dni temu tak mnie kopnął pod żebrami, że aż podskoczyłam, strasznie nieprzyjemne uczucie. Ostatnio właśnie coraz częściej merda mi pod żebrami, więc pewnie już powoli główką w dół się usadawia.
Lollipop ja mam to samo z tą kolką. Ledwo wyjdę z domu i nawet jak idę wolno to mnie już łapie i muszę zwolnić do tempa 1km/5h :) I to mnie denerwuje, bo ja zawsze szybko chodziłam, a teraz dosłownie muszę się wlec. Za 2tyg mam wizytę, więc się zapytam co i jak z tą kolką.
Ostatnio też się zastanawiałam jak się odczuwa czkawkę, bo na razie to dostaję tylko kopniaki. Parę dni temu tak mnie kopnął pod żebrami, że aż podskoczyłam, strasznie nieprzyjemne uczucie. Ostatnio właśnie coraz częściej merda mi pod żebrami, więc pewnie już powoli główką w dół się usadawia.
No, zgadzam się, że merdanie pod żebrami przyjemne nie jest... Moje dziecie uwielbia to robić, a ja siedzę znieruchomiała z bólu...
A co do kolki to też tak mam od jakiegoś czasu - wystarczy, że idę spokojnie na spacer. Ale w moim przypadku to podobno nic groźnego, więc nie ma co się za wczasu stresować...
A co do kolki to też tak mam od jakiegoś czasu - wystarczy, że idę spokojnie na spacer. Ale w moim przypadku to podobno nic groźnego, więc nie ma co się za wczasu stresować...
widze ze problem kolki nie jest taki rzadki. Mnie tez lapie. Eh trzeba zwolnic tempo.
Moja mala tez sie chyba obraca glowka do dolu, bo czuje kopniaki nad pepkiem. Jutro mam usg, wiec sie dowiem:) Dzis mialam problem ze snem. Ale wyczytalam, ze aby lepiej spac nie nalezy isc spac na glodnego, czyli zupelnie inaczej jak u ciebie katka.
Ale mamy pogode fatalna dzis. Zaraz sie biore za pieczenie babki:)
Moja mala tez sie chyba obraca glowka do dolu, bo czuje kopniaki nad pepkiem. Jutro mam usg, wiec sie dowiem:) Dzis mialam problem ze snem. Ale wyczytalam, ze aby lepiej spac nie nalezy isc spac na glodnego, czyli zupelnie inaczej jak u ciebie katka.
Ale mamy pogode fatalna dzis. Zaraz sie biore za pieczenie babki:)
no pogoda jak to sie mówi pod zdechłym Azorkiem...
ja dzis czuje sie fatalnie, zasnelam pozno zeby "pozno wstac" na ten cukier, po polowie kubka myslalam ze padne, zyły mam zmasakrowane hehe, a ledwo usiedzialam te 2 godz., ciagle mi niedobrze, glowa boli i ogolnie osłabiona jestem po tym badaniu. Jutro wyniki i od razu lekarz i znow na wagę wskoczę:) jestem ciekawa kiedy i ile jeszcze usg bedzie skoro koncze 27 i zaczynam 28tc.
ja dzis czuje sie fatalnie, zasnelam pozno zeby "pozno wstac" na ten cukier, po polowie kubka myslalam ze padne, zyły mam zmasakrowane hehe, a ledwo usiedzialam te 2 godz., ciagle mi niedobrze, glowa boli i ogolnie osłabiona jestem po tym badaniu. Jutro wyniki i od razu lekarz i znow na wagę wskoczę:) jestem ciekawa kiedy i ile jeszcze usg bedzie skoro koncze 27 i zaczynam 28tc.
Kolorki niebiesko - zielone, ale nie ustaliłam jeszcze ostatecznej wersji planu. Nie chciałabym żeby było ciemno. Poluję na używane mebelki ale coraz mniej wierzę że się uda. Chciałabym szafę, łóżeczko, komode z przewijakiem i może regał - komin.
Czy któryś z Waszych bobaskow będzie spał sam od początku?
Czy któryś z Waszych bobaskow będzie spał sam od początku?
Dzięki dziewczyny, dobrze wiedzieć że nie tylko mnie łapię ta kolka :) Jutro na pewno o tym powiem lekarzowi i poproszę żeby sprawdził nerki ale to pewnie nie od tego bo w domu mnie nie łapię tylko na spacerze. Ja na lewym boku w ogóle spać nie mogę. Wytrzymuję tylko chwilę bo zaraz mnie brzuch boli, czasami aż tak że Mąż musi pomóc mi się przewrócić i jak na prawym boku się położę to od razu przechodzi. Też muszę o tym lekarzowi powiedzieć.
To mój Mały czkawki albo nie ma albo tego nie czuję bo jeszcze nigdy w jednym miejscu nie czułam go przez jakiś czas, zawsze wszędzie go pełno aż się zastanawiam jak on to robi :D
Mój Mały będzie spał z nami ale jak długo to nie wiem, pewnie zależy co ile w nocy będzie się budził bo jak często to pewnie nie będzie mi się chciało chodzić do drugiego pokoju :)
To mój Mały czkawki albo nie ma albo tego nie czuję bo jeszcze nigdy w jednym miejscu nie czułam go przez jakiś czas, zawsze wszędzie go pełno aż się zastanawiam jak on to robi :D
Mój Mały będzie spał z nami ale jak długo to nie wiem, pewnie zależy co ile w nocy będzie się budził bo jak często to pewnie nie będzie mi się chciało chodzić do drugiego pokoju :)
Dziewuszki zazdroszczę wam tych osobnych pokoików :) nasza córcia będzie spać z nami i to minimum ze 2-3 lata... niestety nie mam możliwości zrobienia jej osobnego pokoju...mieszkamy z moimi rodzicami w domku 2 rodzinny każdy ma swoje pietro...niestety nasze jest troche bezmyślnie zaprojektowane bo mamy koło 90m a w tym 2 wielkie pokoje, kuchnie, łazienkę, kotłownie i ogromny nie do ogarnięcia korytarz... już kombinowaliśmy by podzielić jeden z dużych pokoi na dwa miejsze ale albo okna by przeszkadzały w podziałce albo z pokoju do pokoju by sie przechodziło i to niewygodne... Także póki nie skończymy budować swojego to tak będzie :) ale to nasza pierwsza pociecha i jakoś oboje jesteśmy pozytywnie nastawieni do posiadania jej w naszej sypialni w swoim kąciku :) będzie zawsze pod ręką obok nas :)
Ale wierze wam że urządzanie pokoju dziecięcego musi być fajne :D to zawsze frajda co wybrac za farbę , jakie mebelki :D jak je porozkładać, co nakleić na ścianę itp itd :) także szalejcie bo warto hihi
Co do przekręcania się w nocy z boku na bok to ja dzięki mojej szyjce w tej kwestii przeżywam traume bólową co noc :)
A kolki eh no niestety chyba po mału borimy się istoty do wolnego turlania jak to mówi mój mąż :) i ja już po mału zaczynam się z tym godzić że dreptam wolno byle by dotrulać się do celu :)
Ale wierze wam że urządzanie pokoju dziecięcego musi być fajne :D to zawsze frajda co wybrac za farbę , jakie mebelki :D jak je porozkładać, co nakleić na ścianę itp itd :) także szalejcie bo warto hihi
Co do przekręcania się w nocy z boku na bok to ja dzięki mojej szyjce w tej kwestii przeżywam traume bólową co noc :)
A kolki eh no niestety chyba po mału borimy się istoty do wolnego turlania jak to mówi mój mąż :) i ja już po mału zaczynam się z tym godzić że dreptam wolno byle by dotrulać się do celu :)
No tak, ja bym nie mogła :) Na pewno przez pierwsze miesiące będzie z nami spał ale nie wiem czy do pół roku czy do roku czy dłużej. Ale na pewno będę się starała żeby w swoim łóżeczku spał a nie naszym :) Ale jeśli u siebie będzie płakał a u nas będzie spokojny to nie wiem czy będę miała serce żeby go odkładać... Ja będę wtedy wychodzić a Mąż będzie to robił bo ja to nawet psu ulegam bo nie mam serca mu odmówić jak tak się patrzy a co dopiero takiemu małemu Bąblowi który będzie płakał. No ale zobaczymy za parę miesięcy jak to wszystko wyjdzie bo planować to zawsze jest łatwo :)
Happymum87 a jak byście zasłonkę zrobili w pokoju albo szafę na środku postawili? Albo z pokoju do pokoju, to ten ostatni mógłby być Malej a ten pierwszy Wasz. My też mieszkamy z rodzicami i na początku mieliśmy jeden pokój i to na piętrze a łazienkę i kuchnię na dole ale zamieniliśmy się z rodzicami, oni poszli do tego pokoju u góry a my na dół i dzięki temu mamy dwa pokoje no i ja mam bliżej do łazienki. Nie wyobrażam sobie jak bym miała teraz po 5 razy w nocy taka zaspana schodzić, już wcześniej było mi ciężko a teraz to już w ogóle. No i jak Mały się już urodzi to też będzie wygodniej mieć wszystko na jednym piętrze.
Happymum87 a jak byście zasłonkę zrobili w pokoju albo szafę na środku postawili? Albo z pokoju do pokoju, to ten ostatni mógłby być Malej a ten pierwszy Wasz. My też mieszkamy z rodzicami i na początku mieliśmy jeden pokój i to na piętrze a łazienkę i kuchnię na dole ale zamieniliśmy się z rodzicami, oni poszli do tego pokoju u góry a my na dół i dzięki temu mamy dwa pokoje no i ja mam bliżej do łazienki. Nie wyobrażam sobie jak bym miała teraz po 5 razy w nocy taka zaspana schodzić, już wcześniej było mi ciężko a teraz to już w ogóle. No i jak Mały się już urodzi to też będzie wygodniej mieć wszystko na jednym piętrze.
Co dzień przeglądam tablice.pl i czatuję na super okazję ale nawet jakby się teraz coś pojawiło to i tak nie mielibyśmy gdzie wstawić bo jestrsmy przed dużym remontem. Jakby było coś mega Extra to może do garazuna troche ;-)
Ja też jestem z tych ulegajacych więc nie wiem jak to wyjdzie z maluchem:-) trzeba bedbędzie potrenować charakter :-) czasem podczytuje dziewczyny z wątku lipcowo sierpniowego - jakie mają sposoby na swoje bomble :-P może coś wykorzystam :-)
Nasz maluch będzie dzielił pokój z wielka szafa tzw gospodarcza ;-) ale tozzdecydowanie duży pokój i miejsca będzie aż nadto
Ja też jestem z tych ulegajacych więc nie wiem jak to wyjdzie z maluchem:-) trzeba bedbędzie potrenować charakter :-) czasem podczytuje dziewczyny z wątku lipcowo sierpniowego - jakie mają sposoby na swoje bomble :-P może coś wykorzystam :-)
Nasz maluch będzie dzielił pokój z wielka szafa tzw gospodarcza ;-) ale tozzdecydowanie duży pokój i miejsca będzie aż nadto
Lollipop to ja miałam dokładnie tak samo, tyle że brzuch mnie bolał jak leżałam na prawym boku bądź czasami na plecach i tak jak mówisz mąż czasami musiał mi pomagać się przekręcić. A na lewym boku przechodziło jak ręką odjął. No i właśnie okazało się, że to przez tę nieszczęsną nerę. Bo kolki i bóle miałam zawsze z prawej strony, tam gdzie ta nabrzmiała nerka. A ty masz kolki z lewej strony czy różnie?
witam
Witam nowe mamusie:)
Widze ze jest przerabiany temat spania:)moj synek spi z nami jeszcze w pokoju a ma ponad 3 lata ale poprostu nie bylo mozliwosci zeby spal osobno w pokoju. A po za tym spal z nami bardzo dlugo w lozku bo wlasnie od malutkiego bylo mi go szkoda odladac albo kiedy budzi sie w nad ranem i plakal bralam go moglam sobie odspac(po nie przespanych nockach paru z koleji poprostu czlowiek sie podaje) na dniach bedzie przeniesiony do drugiego pokoju. a mala nie wiem jak dlugo bedzie spala z nami w pokoju to wszytsko bedzie zalezalo jaki bedzie dzieckiem:)
wszystko przed nami:)trzeba miec duuuuzo cierpliwosci:)
Witam nowe mamusie:)
Widze ze jest przerabiany temat spania:)moj synek spi z nami jeszcze w pokoju a ma ponad 3 lata ale poprostu nie bylo mozliwosci zeby spal osobno w pokoju. A po za tym spal z nami bardzo dlugo w lozku bo wlasnie od malutkiego bylo mi go szkoda odladac albo kiedy budzi sie w nad ranem i plakal bralam go moglam sobie odspac(po nie przespanych nockach paru z koleji poprostu czlowiek sie podaje) na dniach bedzie przeniesiony do drugiego pokoju. a mala nie wiem jak dlugo bedzie spala z nami w pokoju to wszytsko bedzie zalezalo jaki bedzie dzieckiem:)
wszystko przed nami:)trzeba miec duuuuzo cierpliwosci:)

happymum u nas podobnie, mamy ponad 100m2, a tylko 2 wielgachne pokoje i 2 przedpokoje, do tego układ beznadziejny. Także maluch będzie z nami w pokoju, dopóki nie zrobimy remontu i kuchni nie przeniesiemy, żeby tam zrobić dla maluszka pokój. Póki co brak kasy, więc przypuszczam, że min rok będziemy dzielić sypialnię:)
u nas mala bedzie spala z nami dopoki sie nie wyprowadzimy od moich rodzicow, czyli mniej wiecej do wakacji. Wydaje mi sie, ze im dziecko mlodsze, tym taka przeprowadzka jest latwiejsza. Same bedziemy najlepiej znac wlasne dziecko i na pewno bedziemy wiedziec kiedy nastapi odpowiedni moment.
Ale ja juz ogladalam inspiracje dzieciecych pokoikow. Teraz mozna tak swietnie zaaranzowac wnetrza dzieciakom:) za naszych czasow nie bylo tylu gadzetow, wyboru mebli i dodatkow.
Aabym a babka wyszla super;) w sam raz na oslodzenie wieczoru w takie deszczowe dni:)
Ale ja juz ogladalam inspiracje dzieciecych pokoikow. Teraz mozna tak swietnie zaaranzowac wnetrza dzieciakom:) za naszych czasow nie bylo tylu gadzetow, wyboru mebli i dodatkow.
Aabym a babka wyszla super;) w sam raz na oslodzenie wieczoru w takie deszczowe dni:)
Witaj MarcysiaS, dopisałam Cię do listy i przy okazji u siebie dopisałam szpital
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
Lollipop wyniki moczu jak najbardziej dobre, teraz robiłam dodatkowo posiew wiec zobaczymy. Krew tez ok, moze ciut za niska hemoglobina i hematokryt ale to w ciazy normalne. Jedyne co to CRP mialam podwyzszone, ale nie wiadomo czy od tego.
Pewnie, ze nie ma co sie nakrecac. Napisalam tylko dlatego zeby nie bagatelizowac niczego, a nie zeby straszyc :) Wazne zeby byc swiadomym. A prawdopodobnie u ciebie to po prostu wiazadla sie naciagaja, skoro tylko w ruchu to czujesz. Zreszta nawet z wodonerczem tez nie jest zle, trzeba sie tylko przestawic na dbanie o te strone i tyle, ale po ciazy to raczej wszystko wraca do normy. A ze juz koncowka to damy rade, wazne zeby maluchy byly zdrowe :)
Pewnie, ze nie ma co sie nakrecac. Napisalam tylko dlatego zeby nie bagatelizowac niczego, a nie zeby straszyc :) Wazne zeby byc swiadomym. A prawdopodobnie u ciebie to po prostu wiazadla sie naciagaja, skoro tylko w ruchu to czujesz. Zreszta nawet z wodonerczem tez nie jest zle, trzeba sie tylko przestawic na dbanie o te strone i tyle, ale po ciazy to raczej wszystko wraca do normy. A ze juz koncowka to damy rade, wazne zeby maluchy byly zdrowe :)
Coż, mnie też czasem dopada kolka, z prawej strony, ale to jak za szybko chodzę albo w ogóle za bardzo aktywna w ciągu dnia jestem. Od kilku dni zwolniłam tempo dosyć mocno, chyba przez tą pogodę. Nic mi się nie chce, wychodzę tylko na chwilę i przeważnie do sklepu, a tak to siedzę w domu i zamulam. Nawet obiadów mi się nie chce gotować, do sprzątania się zmuszam. Mam nadzieję, że mi niedługo przejdzie :/
A co do pokoiku dla dzieciaczka... my mamy możliwośc zrobienia osobnego pokoju dla Synusia, ale narazie wstawimy jego łóżeczko do naszego pokoju i Mały będzie spał z nami, planuję minimum pół roku. Głownie z wygody, ale też dla własnego spokoju. No i wydaje mi się, że taki Maluch powinien być na początku jak najbliżej mamy. Ale jak wyjdzie, to już życie zweryfikuje :)
A co do pokoiku dla dzieciaczka... my mamy możliwośc zrobienia osobnego pokoju dla Synusia, ale narazie wstawimy jego łóżeczko do naszego pokoju i Mały będzie spał z nami, planuję minimum pół roku. Głownie z wygody, ale też dla własnego spokoju. No i wydaje mi się, że taki Maluch powinien być na początku jak najbliżej mamy. Ale jak wyjdzie, to już życie zweryfikuje :)
Hejka,
no i niestety się skróciła :( buuuu mam skierowanie na patologię, ponownie... :( Lekarz powiedział, żeby pójść do szpitala, niech lekarze sami sprawdzą i ocenią, co ze mną zrobić. Rozmawiałam dziś w szpitalu z położną, mówiła, że dramatu nie ma skoro nie mam innych objawów, ale to już po 30tc i lepiej się poradzić lekarza, bo mogą mnie zostawić. Dziś wieczorem już nie poszłam, lepiej jutro rano, bo wszystkie wyniki od razu zrobią i będą wiedzieć, co i jak, a wieczorem to bez sensu. No to jutro rano pojadę i zobaczymy...
Najbardziej się boję, że jak mnie teraz położą, to już do porodu nie wyjdę; Synek na szczęście zdrowy, rośnie zgodnie z tc więc jeszcze za mały jest, żeby witać go na świecie.
Joahne - dzięki wielkie, trzymaj dalej kciuki, na pewno się przydadzą!
Aabym - Beckers jest zmywalny; jak nam chlapnęło na ramy okienne, to ładnie farba schodziła. Czy plamy ze ściany zejdą, jeszcze nie mieliśmy okazji zmywać wiec Ci nie powiem. Wydaje mi się, że tak.
A co do alergii, to mój Maż jest alergikiem i nic, a nic nie reagował na farbę więc chyba ok. Jak malowaliśmy pokój w styczniu, to ani nie kichał, ani kataru nie miał, co głównie go męczyło przy remoncie i farba za bardzo nie śmierdziała. Od tamtej pory śpimy w tym pokoju i nic się nie dzieje.
My na początku też będziemy spać z maluchem. Z sypialni zrobimy mu pokoik, wstawimy małe łóżeczko i dla nas rozkładaną kanapę, a po jakimś czasie, nasze łóżko przeniesiemy do trzeciego pokoju, a mały zostanie sam. Mebli nie zmieniamy na razie, będą te, co są, tylko z szaf się wyprowadziliśmy.
Dziewczyny współczuje kolek, mi nic takiego się nie dzieje na szczęście, jedynie ta szyjka mnie martwi :(
no i niestety się skróciła :( buuuu mam skierowanie na patologię, ponownie... :( Lekarz powiedział, żeby pójść do szpitala, niech lekarze sami sprawdzą i ocenią, co ze mną zrobić. Rozmawiałam dziś w szpitalu z położną, mówiła, że dramatu nie ma skoro nie mam innych objawów, ale to już po 30tc i lepiej się poradzić lekarza, bo mogą mnie zostawić. Dziś wieczorem już nie poszłam, lepiej jutro rano, bo wszystkie wyniki od razu zrobią i będą wiedzieć, co i jak, a wieczorem to bez sensu. No to jutro rano pojadę i zobaczymy...
Najbardziej się boję, że jak mnie teraz położą, to już do porodu nie wyjdę; Synek na szczęście zdrowy, rośnie zgodnie z tc więc jeszcze za mały jest, żeby witać go na świecie.
Joahne - dzięki wielkie, trzymaj dalej kciuki, na pewno się przydadzą!
Aabym - Beckers jest zmywalny; jak nam chlapnęło na ramy okienne, to ładnie farba schodziła. Czy plamy ze ściany zejdą, jeszcze nie mieliśmy okazji zmywać wiec Ci nie powiem. Wydaje mi się, że tak.
A co do alergii, to mój Maż jest alergikiem i nic, a nic nie reagował na farbę więc chyba ok. Jak malowaliśmy pokój w styczniu, to ani nie kichał, ani kataru nie miał, co głównie go męczyło przy remoncie i farba za bardzo nie śmierdziała. Od tamtej pory śpimy w tym pokoju i nic się nie dzieje.
My na początku też będziemy spać z maluchem. Z sypialni zrobimy mu pokoik, wstawimy małe łóżeczko i dla nas rozkładaną kanapę, a po jakimś czasie, nasze łóżko przeniesiemy do trzeciego pokoju, a mały zostanie sam. Mebli nie zmieniamy na razie, będą te, co są, tylko z szaf się wyprowadziliśmy.
Dziewczyny współczuje kolek, mi nic takiego się nie dzieje na szczęście, jedynie ta szyjka mnie martwi :(
Lollipop problem w tym że jeśli w sypialni zrobimy firankę czy zasłonkę lub wsatwimy szafę to jeden z pokoi nie będzie miał w ogóle okna :D a do tego mam owczarka niemieckiego i kota i boję się trzymać małą w osobnym pokoju i nie widziec czy kot nie udał się do łóżeczka do niej na drzemkę :D musiała bym ciągle patrzeć w elektryczną nianie video :D to zbyt duży dla mnie stres :D pewnie jak na przewrażliwioną matkę pielęgniarkę by przystało że z każdej nocy robiła bym sobie 12 h dyżur a nie zwykłą noc z dzieckiem :D więc póki co mała będzie z nami a może na wakacje zrobimy remont salonu i go przedzielimy bo to akurat jest wykonalne :) ale to jeszcze trochę czasu :)
Eh nie mogę jeść winogron...zaraz mam biegunkę porażka...po ostrym czy kwaśnym zgaga... generalnie juz przyzwyczaiłam się do dolegliwości ze strony układu pokarmowego ale jednak co nowy tydz ciąży to mój organizm mnie zaskakuje...i po mału wracam do żywności z początku ciąży czyli warzyw i wybranych owoców...i diety lekkostrawnej... marzy mi się dzień bez zgagi ha ha ha
Eh nie mogę jeść winogron...zaraz mam biegunkę porażka...po ostrym czy kwaśnym zgaga... generalnie juz przyzwyczaiłam się do dolegliwości ze strony układu pokarmowego ale jednak co nowy tydz ciąży to mój organizm mnie zaskakuje...i po mału wracam do żywności z początku ciąży czyli warzyw i wybranych owoców...i diety lekkostrawnej... marzy mi się dzień bez zgagi ha ha ha
Dziewczyny jakie macie wyniki hemoglobiny?
U mnie dzisiaj spadek - 11.2, norma od 12 (poprzednio mialam zawsze w dolnej granicy normy).
Do mamusiek z Moreny - wybieralyscie polozna srodowiskowa z przychodni Morena a moze z przychodni Swissmed mozna? Tak sie zastanawiam wlasnie czy wybrac sie tam po uwadze p. Madej na SR.
U mnie dzisiaj spadek - 11.2, norma od 12 (poprzednio mialam zawsze w dolnej granicy normy).
Do mamusiek z Moreny - wybieralyscie polozna srodowiskowa z przychodni Morena a moze z przychodni Swissmed mozna? Tak sie zastanawiam wlasnie czy wybrac sie tam po uwadze p. Madej na SR.
hej
Delie ty masz wspaniałą hemoglobinę, ja to już od 14tyg ciąży mam w granicach 8,ale biorę leki. Na skurcze łydek najlepszy jest magnez, jem od 2 tyg i skurczy brak:)
No ja należę do nielicznego grona mamuś, które nie mają denerwujących objawów ciąży, może jeszcze i do mnie one dojdą. No nie licząc faktu, że dwa ostatnie dni to praktycznie śpię z otwartymi oczami. Ale sen to zdrowie,a co tam widocznie mój organizm tego potrzebuje. Dopiero koło 18.00 wieczorem dochodzę do siebie. Ale może to pogoda.
Co do pokoju dla dziecka to ja moją małą przeniosłam do siebie jak miała 7 miesięcy no i cóż dobrze i niedobrze. Jej to w sumie nie zrobiło różnicy,a ja jak zaczęła ząbkować to siedziałam z nią u niej na fotelu próbując ją uśpić zamiast wziąść ją do naszego łóżka, perspektywy czasu uważam że głupio robiłam, wydawało mi się wtedy że dla małej lepiej,ale ja wiecznie niewyspana i zła. Dodam, że od niemowlaka nigdy nie spała z nami w łóżku, zawsze u siebie. Ale to dlatego, że bałam się że ją przygniotę, mąż tez się bał. Tak jak któraś z Was napisała to sprawa indywidualna, same zobaczycie jakie jest Wasze dziecko. Ja tym razem nie mam wyjścia, do roku będzie maluch z nami, a jak skończy roczek to przejdzie do pokoju z córcią i łóżka piętrowego.
A mam pytanie a propos kosmetyków babydream. Czy Wy mamusie je używacie-chodzi mi tu o pampersy, chusteczki, kremy do twarzy,wkładki laktacyjne? a może macie sprawdzone opinie kolezanek? Bo ja wciąz nie wiem od jakiej firmy zacząć,więc zbieram opinie. Z tego co czytam w necie babydream ma dobre,ale cena jest podejrzanie niska.
Delie ty masz wspaniałą hemoglobinę, ja to już od 14tyg ciąży mam w granicach 8,ale biorę leki. Na skurcze łydek najlepszy jest magnez, jem od 2 tyg i skurczy brak:)
No ja należę do nielicznego grona mamuś, które nie mają denerwujących objawów ciąży, może jeszcze i do mnie one dojdą. No nie licząc faktu, że dwa ostatnie dni to praktycznie śpię z otwartymi oczami. Ale sen to zdrowie,a co tam widocznie mój organizm tego potrzebuje. Dopiero koło 18.00 wieczorem dochodzę do siebie. Ale może to pogoda.
Co do pokoju dla dziecka to ja moją małą przeniosłam do siebie jak miała 7 miesięcy no i cóż dobrze i niedobrze. Jej to w sumie nie zrobiło różnicy,a ja jak zaczęła ząbkować to siedziałam z nią u niej na fotelu próbując ją uśpić zamiast wziąść ją do naszego łóżka, perspektywy czasu uważam że głupio robiłam, wydawało mi się wtedy że dla małej lepiej,ale ja wiecznie niewyspana i zła. Dodam, że od niemowlaka nigdy nie spała z nami w łóżku, zawsze u siebie. Ale to dlatego, że bałam się że ją przygniotę, mąż tez się bał. Tak jak któraś z Was napisała to sprawa indywidualna, same zobaczycie jakie jest Wasze dziecko. Ja tym razem nie mam wyjścia, do roku będzie maluch z nami, a jak skończy roczek to przejdzie do pokoju z córcią i łóżka piętrowego.
A mam pytanie a propos kosmetyków babydream. Czy Wy mamusie je używacie-chodzi mi tu o pampersy, chusteczki, kremy do twarzy,wkładki laktacyjne? a może macie sprawdzone opinie kolezanek? Bo ja wciąz nie wiem od jakiej firmy zacząć,więc zbieram opinie. Z tego co czytam w necie babydream ma dobre,ale cena jest podejrzanie niska.
Muszę się wyżalić...wlasnie odkrykłam na swym udzie małego kleszcza... mimo swojego zawodu wpadłam w panikę... wizja boreliozy w ciąży (zarażenia dziecka przez łożysko, albo poronienia) normalnie łzy w oczach... mąż mi go usunął pinsetą...niestety d*pek był tak mały i nie napity że został kawałek szczypiec więc sterylną igłą je podważyliśmy i wydostaliśmy... miejsce po ugryzieniu mam lekko zaczerwienione... wyszukałam w necie że miejsce po ugryzieniu odkazić spirytusem więc to zrobiłam...a jutro ide do lekarki rodzinnej to pokazać bo się wystraszyłam i płakać mi się chce... ciągle coś się ze mną w tej ciąży dzieje nie tak jak trzeba...a do układ pokarmowy, a to mała za szybko chce wyjść i mnie ta szyjka tak boli że szok...to jakby było mało to jeszcze kleszcz...wspomne że to pierwszy kleszcz w moim życiu.... poprostu jakiś pech :(
dodam od siebie dwa grosze:)krążę po lasach itd, jak wiecie,do tego moja psina potrafi lapac kleszcze, wiec swego czasu owiadywalam sie sporo na temat klesczy - tu na pn Polski bolerioza jest rzadkością jesli chodzi o kleszcze, czeste przypadki sa na DLN Sląsku chociażby...ja sie bardziej obawiam os i alergii po nich, a 2 dni temu wlecial nam do pokoju szerszeń,wyrwalam z kapcia jak dzika hehe i jak tu zwolnic tempo?
Ja w niedziele bylam na grzybach i lazilo po mnie 5 kleszczy , na szczęście żaden się nie zdarzyl wbic bo jak dojechaliśmy do domu wskoczyłam od razu do wanny i się tak wyszorowałam ze żaden by nie miał szansy przezyc.. masakra nigdy po mnie tyle nie lazilo..
Jeśli chodzi o niedogodności ciąży to u mnie także nadal ich brak.. spie bardzo dobrze jak wejde do lozka to od razu zasypiam, z tym ze wstaje o 5 ;20 bo maz do pracy idzie i mi się już nie chce spac.. zgagi i kolek brak.. chodze dużo i nic mi nie dolega.. i oby tak do końca:)
A jeśli chodzi o farby beckersa to my mamy nimi 2 pokoje pomalowane sa warte uwagi i sa zmywalne.. i nieschodza ze scian jak np. dziecko pomaluje sobie sciane :P Brat mojego meza miał mocno popisana sciane przez syna , ale zmyl i nie widać sladu po sztuce małego.. My mamy jeszcze tylko jeden pokoj do wykończenia i tez się zastanawiam nad kolorem.. hm.. mowilam ze nie chce rozowego , ale teraz coraz bardziej się nad jakims ostrym rozem zastanawiam , lubie ostatnio mocne kolory .. korytarz mamy koloru tweedowa zielen ( nie z beckersa) Ale kolor super taki jaskrawy .. :)
Milego dnia wszystkim zycze ;)
Jeśli chodzi o niedogodności ciąży to u mnie także nadal ich brak.. spie bardzo dobrze jak wejde do lozka to od razu zasypiam, z tym ze wstaje o 5 ;20 bo maz do pracy idzie i mi się już nie chce spac.. zgagi i kolek brak.. chodze dużo i nic mi nie dolega.. i oby tak do końca:)
A jeśli chodzi o farby beckersa to my mamy nimi 2 pokoje pomalowane sa warte uwagi i sa zmywalne.. i nieschodza ze scian jak np. dziecko pomaluje sobie sciane :P Brat mojego meza miał mocno popisana sciane przez syna , ale zmyl i nie widać sladu po sztuce małego.. My mamy jeszcze tylko jeden pokoj do wykończenia i tez się zastanawiam nad kolorem.. hm.. mowilam ze nie chce rozowego , ale teraz coraz bardziej się nad jakims ostrym rozem zastanawiam , lubie ostatnio mocne kolory .. korytarz mamy koloru tweedowa zielen ( nie z beckersa) Ale kolor super taki jaskrawy .. :)
Milego dnia wszystkim zycze ;)
lyneth przykro mi, mam nadzieję, że Cię nie zatrzymają w szpitalu. pocieszający jest fakt, że z synkiem wszystko ok. daj znać co z Tobą:)
Delie u mnie hemoglobina 11,8, hematokryt i czerwone krwinki też nieznacznie poniżej normy. musimy pilnować diety, ja wyciskam codziennie soki z buraków, jabłka i marchwi i mam nadzieję, że wyniki się nie pogorszą. słyszałam od znajomej, że jak kobieta ma anemię (czyli chyba poniżej 10 hemoglobina?) to nie mogą dać zzo. ciekawa jestem czy to prawda. a jeśli chodzi o położną, to jeszcze nie wiem skąd wybiorę. te z morenskiej przychodni nie wydawały mi się zbyt miłe. nie wiem kogo wybierze lyneth.
mamazosi jeśli chodzi o o babydream to faktycznie ceny powalają. ale naczytałam się mnóstwa pozytywnych opinii zarówno od użytkowniczek jak i ludzi analizujących składy kosmetyków. więc coś w tym musi być. ja spróbuję tej marki albo hippa. jeszcze nie wiem do końca.
happymum87 jak pójdziesz do lekarza to w zabiegowym podadzą ci pewnie maść antybiotyk na tego kleszcza. może jakieś badania krwi ci zlecą pod kątem tej boreliozy, ale podany w odpowiednim czasie lek chyba nie dopuszcza do rozprzestrzenienia się choroby w razie czego? nie martw się na zapas!:)
ja dziś miałam powtarzane usg, bo na połówkowym mała miała ułożenie grzbietem do tyłu i nie dało się kręgosłupa dobrze zbadać. straszna uparciucha z niej, bo dalej tak jest ułożona tylko główką w dół. mierzy 34 cm i waży 1100 gram. no i jest o 5 dni większa, a termin przesunął się na 12 grudnia. poza tym kręgosłupem, którego nie da rady zbadać wszystko jest prawidłowe, całe szczęście. czy któraś z was ma ułożenie dziecka grzbietowe tylnie? ponoć 20% dzieciaczków tak się układa.
Delie u mnie hemoglobina 11,8, hematokryt i czerwone krwinki też nieznacznie poniżej normy. musimy pilnować diety, ja wyciskam codziennie soki z buraków, jabłka i marchwi i mam nadzieję, że wyniki się nie pogorszą. słyszałam od znajomej, że jak kobieta ma anemię (czyli chyba poniżej 10 hemoglobina?) to nie mogą dać zzo. ciekawa jestem czy to prawda. a jeśli chodzi o położną, to jeszcze nie wiem skąd wybiorę. te z morenskiej przychodni nie wydawały mi się zbyt miłe. nie wiem kogo wybierze lyneth.
mamazosi jeśli chodzi o o babydream to faktycznie ceny powalają. ale naczytałam się mnóstwa pozytywnych opinii zarówno od użytkowniczek jak i ludzi analizujących składy kosmetyków. więc coś w tym musi być. ja spróbuję tej marki albo hippa. jeszcze nie wiem do końca.
happymum87 jak pójdziesz do lekarza to w zabiegowym podadzą ci pewnie maść antybiotyk na tego kleszcza. może jakieś badania krwi ci zlecą pod kątem tej boreliozy, ale podany w odpowiednim czasie lek chyba nie dopuszcza do rozprzestrzenienia się choroby w razie czego? nie martw się na zapas!:)
ja dziś miałam powtarzane usg, bo na połówkowym mała miała ułożenie grzbietem do tyłu i nie dało się kręgosłupa dobrze zbadać. straszna uparciucha z niej, bo dalej tak jest ułożona tylko główką w dół. mierzy 34 cm i waży 1100 gram. no i jest o 5 dni większa, a termin przesunął się na 12 grudnia. poza tym kręgosłupem, którego nie da rady zbadać wszystko jest prawidłowe, całe szczęście. czy któraś z was ma ułożenie dziecka grzbietowe tylnie? ponoć 20% dzieciaczków tak się układa.
Dorcia, dzięki za dopisanie:)
Lyneth - trzymaj sie, mam nadzieje, ze sie wami zaopiekuja jak należy.
Co do spania to moj pol roku spał u siebie (nie mówię, ze zasypial he he), e potem zaczął sie budzić z tęsknoty co godzinę i wymieklam:( oczywiscie pobudki zniknęły jak reka odjal
Mamazosi - ja tez słyszałam ze rossmannowskie marki sa bardzo dobre, ale i tak kupiłam Hippa:)
Ja dzis korzystam z 1 dnia zwolnienia:) i w końcu przespalam noc. Hurra!
Pranie suszy sie na dworZe, obiad przygotowany i spadam na pogaduchy do koleżanki:) cudowny dzien
A i po wizycie u ginki okazało sie ze mała ma główkę wysoko, szyjka zamknięta i sa jej "kilometry", tylko dostałam opierdziel ze po ciazy nie ćwiczylam brzucha i dlatego teraz mi wisi. Tym razem bardziej sie postaram, obiecuje. I wam tez polecam robic chociaż brzuszku po porodzie, bo kolejna ciaza nie dość ze pózniej :), to jeszcZe powłoki sa juz nadwyrezone
Lyneth - trzymaj sie, mam nadzieje, ze sie wami zaopiekuja jak należy.
Co do spania to moj pol roku spał u siebie (nie mówię, ze zasypial he he), e potem zaczął sie budzić z tęsknoty co godzinę i wymieklam:( oczywiscie pobudki zniknęły jak reka odjal
Mamazosi - ja tez słyszałam ze rossmannowskie marki sa bardzo dobre, ale i tak kupiłam Hippa:)
Ja dzis korzystam z 1 dnia zwolnienia:) i w końcu przespalam noc. Hurra!
Pranie suszy sie na dworZe, obiad przygotowany i spadam na pogaduchy do koleżanki:) cudowny dzien
A i po wizycie u ginki okazało sie ze mała ma główkę wysoko, szyjka zamknięta i sa jej "kilometry", tylko dostałam opierdziel ze po ciazy nie ćwiczylam brzucha i dlatego teraz mi wisi. Tym razem bardziej sie postaram, obiecuje. I wam tez polecam robic chociaż brzuszku po porodzie, bo kolejna ciaza nie dość ze pózniej :), to jeszcZe powłoki sa juz nadwyrezone
hm.. chcialam kupic lozeczko to co mi kiedyś ktoś tu linka dal z ikei , a okazało się ze wymiary lozeczka sa 124/ 66 a materace do lozeczka to 120/60 czy to nie będzie przeszkadzalo ze materac jest mniejszy?? Czy jednak lepiej lozeczko 120 na 60 poszukać??
Ile macie kompletow recznikow z kapturkiem , ile kompletow pościeli, ile przescieradel ? Jaka szczotke do wlosow , jakie nożyczki itp. ??? musze w końcu ogarnąć temat wyprawki , i nie wiem ile czego kupic wiec proszę o info kto czego ile ma sztuk- DZIEKI!:)
Ile macie kompletow recznikow z kapturkiem , ile kompletow pościeli, ile przescieradel ? Jaka szczotke do wlosow , jakie nożyczki itp. ??? musze w końcu ogarnąć temat wyprawki , i nie wiem ile czego kupic wiec proszę o info kto czego ile ma sztuk- DZIEKI!:)
Zazdroszczę przespanej nocy. Ja już dawno takiej nie miałam. I potem przez pół dnia chodzę nieprzytomna. Może mój organizm mnie ćwiczy przed kolejnym niemowlakiem :P
Jeśli chodzi o wyniki to morfologia też już idzie w dół. Kupiłam dzisiaj witaminy może będzie lepiej. Zajadam się też burakami.
Też już powoli zaczynam myśleć o przygotowaniu pokoju dla maluszka, ale raczej wybiorę barwy pastelowe niebieski lub zielony. Boję się że w jaskrawym pokoju nie będzie specjalnie spał ( a pomarańcz ponoć mocno wzmaga apetyt). A malujecie same czy mężowie was wyręczają?
Jeśli chodzi o wyniki to morfologia też już idzie w dół. Kupiłam dzisiaj witaminy może będzie lepiej. Zajadam się też burakami.
Też już powoli zaczynam myśleć o przygotowaniu pokoju dla maluszka, ale raczej wybiorę barwy pastelowe niebieski lub zielony. Boję się że w jaskrawym pokoju nie będzie specjalnie spał ( a pomarańcz ponoć mocno wzmaga apetyt). A malujecie same czy mężowie was wyręczają?
hej dziewczyny,
ale dzisiaj pięknie :)
muszka - mój mężuś bedzie malował, pali się do tego :) tylko nie zdecydowaliśmy się jeszce na kolor...zastanawiamy się też nad fototapetą na 1 ścianie, ale nie jestesmy do konca przekonani...
nie mam problemow ze snem, ale dzisiaj obudzilam sie w środku nocy...przerażona że nie zdąrzymy ze wszystkim :D niby dopiero 28 tydzien, ale pokoik niepomalowany, wózka jeszcze nie mamy, wyprawka niekompletna, nic nie wyprasowane :) chyba czas przyspieszyć, bo jak maly zechce przyjść wczesniej na świat to bedzie problem :)
ale dzisiaj pięknie :)
muszka - mój mężuś bedzie malował, pali się do tego :) tylko nie zdecydowaliśmy się jeszce na kolor...zastanawiamy się też nad fototapetą na 1 ścianie, ale nie jestesmy do konca przekonani...
nie mam problemow ze snem, ale dzisiaj obudzilam sie w środku nocy...przerażona że nie zdąrzymy ze wszystkim :D niby dopiero 28 tydzien, ale pokoik niepomalowany, wózka jeszcze nie mamy, wyprawka niekompletna, nic nie wyprasowane :) chyba czas przyspieszyć, bo jak maly zechce przyjść wczesniej na świat to bedzie problem :)
Hej, ja mam 120 x 60 bo większość prześcieradeł i innych rzeczy do łóźeczka jest w tym rozmiarze. Czasem kupując rzeczy w Ikei trzeba zwrócić uwagę na te rozmiary bo potem trudno gdziekolwiek indziej coś dokupić.
Dla niemowlaka miałam rożek (0-3 miesiąca), potem śpiworek i dopiero jak mała miała 1,5 roku kupiłam jej pościel. Korzystałam tylko z ochraniacza na szczebelki. Śpiworki są naprawdę super tak od 3 miesiąca, bo dziecko się nie odkrywa, a teraz wchodzę do małej (ma prawie 3 lata) parę razy w nocy i ją ciągle okrywam. Prześcieradła 2 lub 3 i ochraniacze na materac (też 2) bo naprawdę chronią materac przed zmoczeniem i zabrudzeniem.
Ręczniki też miałam dwa. Szczotka i nożyczki, smoczki itp- warto podjechać do Akpolu i na miejcu kupić dla niemowlaka rzeczy. Zazwyczaj mają pare firm w różnych cenach.
I jeżeli ktoś chce ci zrobić jakiś prezent warto poprosić o fajną torbę do wózka/przewijania.
Dla niemowlaka miałam rożek (0-3 miesiąca), potem śpiworek i dopiero jak mała miała 1,5 roku kupiłam jej pościel. Korzystałam tylko z ochraniacza na szczebelki. Śpiworki są naprawdę super tak od 3 miesiąca, bo dziecko się nie odkrywa, a teraz wchodzę do małej (ma prawie 3 lata) parę razy w nocy i ją ciągle okrywam. Prześcieradła 2 lub 3 i ochraniacze na materac (też 2) bo naprawdę chronią materac przed zmoczeniem i zabrudzeniem.
Ręczniki też miałam dwa. Szczotka i nożyczki, smoczki itp- warto podjechać do Akpolu i na miejcu kupić dla niemowlaka rzeczy. Zazwyczaj mają pare firm w różnych cenach.
I jeżeli ktoś chce ci zrobić jakiś prezent warto poprosić o fajną torbę do wózka/przewijania.
ochraniacz polecam taki: http://allegro.pl/ochraniacz-na-materac-wodoodporny-60x120-i3529655675.html
Zwykłe, nieoddychające ceratki są faktycznie niepolecane, ale takie ochraniacze naprawdę czasem ratują sytuacje.
Zwykłe, nieoddychające ceratki są faktycznie niepolecane, ale takie ochraniacze naprawdę czasem ratują sytuacje.
Iwona84 a to nie są wymiary zewnętrzne łóżeczka? jak się wsadzi tam materac 120x60 to powinno być ok. ja sama jeszcze łóżeczka nie mam, więc nie wiem dokładnie. dziewczyny, które mają łóżko - wypowiedzcie się:)
ręcznik z kapturkiem mam jeden plus dwa duże 100% bawełniane. łóżeczka jeszcze nie mam, ale wydaje mi się, że dwa komplety pościeli i prześcieradeł powinny być ok. kupiłam już matę pod prześcieradło o taką:
http://www.smyk.com/amw-rizo-podklad-na-materac-dzieciecy-wodoodporny-60x120-cm,p1050814054,swiat-niemowlaka-p
Aabym a czemu nie są polecane? ta jest wyrobem medycznym.
szczotkę do włosów mam taką:
http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-szczoteczka-z-naturalnym-super-miekkim-wlosiem-grzebyk.html
do paznokci:
http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-zestaw-pilniczek-nozyczki-cazki.html
zakupiłam też fridę jako aspirator do noska. o taką:
http://www.aptekagemini.pl/frida-aspirator-do-nosa.html
zainwestowałyście już w aspirator? jak tak to jaki?
ręcznik z kapturkiem mam jeden plus dwa duże 100% bawełniane. łóżeczka jeszcze nie mam, ale wydaje mi się, że dwa komplety pościeli i prześcieradeł powinny być ok. kupiłam już matę pod prześcieradło o taką:
http://www.smyk.com/amw-rizo-podklad-na-materac-dzieciecy-wodoodporny-60x120-cm,p1050814054,swiat-niemowlaka-p
Aabym a czemu nie są polecane? ta jest wyrobem medycznym.
szczotkę do włosów mam taką:
http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-szczoteczka-z-naturalnym-super-miekkim-wlosiem-grzebyk.html
do paznokci:
http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-zestaw-pilniczek-nozyczki-cazki.html
zakupiłam też fridę jako aspirator do noska. o taką:
http://www.aptekagemini.pl/frida-aspirator-do-nosa.html
zainwestowałyście już w aspirator? jak tak to jaki?
hej
lyneth daj znać co u Ciebie:)
Co do kosmetyków to ja też w sumie używałam Hippa,ale jakoś ostatnio przeszłam na babydream i nie widzę różnicy, no ale 4latka a niemowlak to różnica,także boję się testować. Chyba kupie Hippa.
co do respiratora i wody morskiej to koniecznie trzeba kupić, zwłaszcza że idzie zimna i maluch może miec zapchany nosek od chocby kaloryferów. Także najlepiej frida albo katarek, albo sopelek-testowałam wszyskie i nie widziałam róznicy, zresztą ceny podobne. A woda morska najlepiej coś małego bez konserwator np Afirn purea baby, albo disnemar bo nr sterimar baby koszmarnie się aplikuje, niby dla niemowlaków a wycisnąć ciężo.
lyneth daj znać co u Ciebie:)
Co do kosmetyków to ja też w sumie używałam Hippa,ale jakoś ostatnio przeszłam na babydream i nie widzę różnicy, no ale 4latka a niemowlak to różnica,także boję się testować. Chyba kupie Hippa.
co do respiratora i wody morskiej to koniecznie trzeba kupić, zwłaszcza że idzie zimna i maluch może miec zapchany nosek od chocby kaloryferów. Także najlepiej frida albo katarek, albo sopelek-testowałam wszyskie i nie widziałam róznicy, zresztą ceny podobne. A woda morska najlepiej coś małego bez konserwator np Afirn purea baby, albo disnemar bo nr sterimar baby koszmarnie się aplikuje, niby dla niemowlaków a wycisnąć ciężo.
Dziewczyny, troche z innej beczki... MAm pytanie, pytam wsród wszystkich, więc Was też :)
Czy znacie kogos, może macie w rodzinie, czy w znajomych, kogoś kto posiada autko dostawcze i jest w stanie go wypożyczyć na góra 3 dni? Oczywiscie nie za darmo. Tyle, że droga jest do Niemiec i spowrotem, kierowce w razie czego mam, wujka, zawodowca. Firmy obdzwoniłam, pojęcie mam, acz jeśli ktoś miałby ochotę cos zarobić to wole zapłacić osobie prywatnej niż firmie.
Z góry dzięki i przepraszam za offtopic :)
Czy znacie kogos, może macie w rodzinie, czy w znajomych, kogoś kto posiada autko dostawcze i jest w stanie go wypożyczyć na góra 3 dni? Oczywiscie nie za darmo. Tyle, że droga jest do Niemiec i spowrotem, kierowce w razie czego mam, wujka, zawodowca. Firmy obdzwoniłam, pojęcie mam, acz jeśli ktoś miałby ochotę cos zarobić to wole zapłacić osobie prywatnej niż firmie.
Z góry dzięki i przepraszam za offtopic :)
Lyneth trzymam kciuki żeby było wszystko ok :) i żebyś nie musiała leżeć w szpitalu :D
Ja dziś wylądowałam na Izbie Przyjęć Szpitala Zakaźnego w Gdańsku... okazuje się że ukąszenie kleszcza to nie takie byle co...a już w ciąży w ogóle... leków ani maści ani nic w ciąży nie mając pewności że doszło do zakażenia nie chcą podawać ciężarnym... Więc pani doktor obejrzała miejsce po ugryzieniu... Ja kleszcza podłapałam najprawdopodobniej w niedziele na grzybach tylko trochę dziwne że był jeszcze nienajedzony krwią... no ale cóż... Teraz mam do tygodnia obserwować miejsce ugryzienia i całe ciało bo rumień może pokazać się w miejscu ukąszenia lub obojętnie gdzie...jeśli się pojawi to musze wrócić do zakaźnego wtedy włączą mi długoterminową terapię antybiotykową... a jeśli się nie pojawi nic to po 6 tyg mogę zrobić badanie krwi w kierunku boreliozy...bo brak odczynu nie świadczy o 100% gwarancji nie zarażenia się boreliozą... wiecie co...nie myślałam że tyle problemu można sobie narobić głupim kleszczem...
Szukając dziś zakaźnego w gdańsku trafiłam przypadkiem na Swissmed... pierwszy raz widziałam go na żywo... i jeden plus z tego mojego zwiedzania Gdańska
Ja dziś wylądowałam na Izbie Przyjęć Szpitala Zakaźnego w Gdańsku... okazuje się że ukąszenie kleszcza to nie takie byle co...a już w ciąży w ogóle... leków ani maści ani nic w ciąży nie mając pewności że doszło do zakażenia nie chcą podawać ciężarnym... Więc pani doktor obejrzała miejsce po ugryzieniu... Ja kleszcza podłapałam najprawdopodobniej w niedziele na grzybach tylko trochę dziwne że był jeszcze nienajedzony krwią... no ale cóż... Teraz mam do tygodnia obserwować miejsce ugryzienia i całe ciało bo rumień może pokazać się w miejscu ukąszenia lub obojętnie gdzie...jeśli się pojawi to musze wrócić do zakaźnego wtedy włączą mi długoterminową terapię antybiotykową... a jeśli się nie pojawi nic to po 6 tyg mogę zrobić badanie krwi w kierunku boreliozy...bo brak odczynu nie świadczy o 100% gwarancji nie zarażenia się boreliozą... wiecie co...nie myślałam że tyle problemu można sobie narobić głupim kleszczem...
Szukając dziś zakaźnego w gdańsku trafiłam przypadkiem na Swissmed... pierwszy raz widziałam go na żywo... i jeden plus z tego mojego zwiedzania Gdańska
Aabym ja paczkę ze smyka dostała kurierem. ale miałam duże zamówienie i płaciłam chyba 9 zł. a odbierać można tylko w empikach, ale tylko małogabarytowe paczki, więc się nie mieściłam. a i tak się opłacało bo chociażby same pieluchy tetrowe w smyku stacjonarnym kosztują 50 zł.
Kaja_84 czyżbyś jednak emigrowała na zachód? jak coś będę wiedzieć o busie dam znać:)
happymum będzie dobrze:) grunt, że nie zbagatelizowałaś sprawy!
Kaja_84 czyżbyś jednak emigrowała na zachód? jak coś będę wiedzieć o busie dam znać:)
happymum będzie dobrze:) grunt, że nie zbagatelizowałaś sprawy!
happymum87 to obserwuj się dokładnie, pamiętaj też żeby w miarę możliwości oglądać głowę i podbrzusze i okolice krocza... rumień może być wszędzie :| choć oczywiście trzymam kciuki, żeby go nie było i żeby wszystko skończyło się dobrze!
joahne, no ja na razie nie, ale mąż już od miesiąca tam siedzi, a teraz do końca września mamy mieszkanie wynajęte i w sumie wszystkie rzeczy, poza garstką moich i maluszka, mają pojechać już tam. Oczywiście przeprowadzka na mojej głowie, ehh. Ciąża to nie choroba i w 3 trymestrze czuję się świetnie, muszę tak sobie wmawiać bo inaczej dostaje takiego nerwa, że szkoda gadać :(
joahne, no ja na razie nie, ale mąż już od miesiąca tam siedzi, a teraz do końca września mamy mieszkanie wynajęte i w sumie wszystkie rzeczy, poza garstką moich i maluszka, mają pojechać już tam. Oczywiście przeprowadzka na mojej głowie, ehh. Ciąża to nie choroba i w 3 trymestrze czuję się świetnie, muszę tak sobie wmawiać bo inaczej dostaje takiego nerwa, że szkoda gadać :(
lollipop: ile trwalo Twoje usg 3/4d?? Dlugo Ci Dr pokazywala twarz itp?? Jakie zdj twarzy dostalas - czarno biale czy te tak jakby w kolorze ?
Ja jestem glupia.. i nie poszlam jednak na Dabrowe ... :/ Wyczytalam na str pewnej kliniki ze maja najnowoczesniejszy sprzet i to mnie skusilo i teraz zaluje.. Lekarz wcale praktycznie nie pokazal mi twarzy .. pokazal ale to byly chyba 3 sek w tym 4d reszta to 2 d .. jezdzil mi po brzuchu i nic nie mowil co widzi... mierzyl cos i tez nic nie mowil.. skonczyl powiedzial ze moge wstac..wydrukowal mi pare fotek dal plyte i to wszystko.. Jestem mega niezadowolona.. gdybym sie nie spytala czy wszystko jest w porzadku to nawet tej info bym nie dostala..Powiedzial ze "tak, w porzadku" Tylko wg usg wyszedl mi termin na 1 grudnia a przez miesiaczke na 12 listopada.. wiec to juz chociaz powinien mi powiedziec ze dziecko jest za male na termin z miesiaczki- na to chociaz powinien zwrocic uwage .. ehh chcialam lepiej i mam... jestem mega zla na siebie..
Ja jestem glupia.. i nie poszlam jednak na Dabrowe ... :/ Wyczytalam na str pewnej kliniki ze maja najnowoczesniejszy sprzet i to mnie skusilo i teraz zaluje.. Lekarz wcale praktycznie nie pokazal mi twarzy .. pokazal ale to byly chyba 3 sek w tym 4d reszta to 2 d .. jezdzil mi po brzuchu i nic nie mowil co widzi... mierzyl cos i tez nic nie mowil.. skonczyl powiedzial ze moge wstac..wydrukowal mi pare fotek dal plyte i to wszystko.. Jestem mega niezadowolona.. gdybym sie nie spytala czy wszystko jest w porzadku to nawet tej info bym nie dostala..Powiedzial ze "tak, w porzadku" Tylko wg usg wyszedl mi termin na 1 grudnia a przez miesiaczke na 12 listopada.. wiec to juz chociaz powinien mi powiedziec ze dziecko jest za male na termin z miesiaczki- na to chociaz powinien zwrocic uwage .. ehh chcialam lepiej i mam... jestem mega zla na siebie..
Cześć dziewczyny...
a ja byłam wczoraj u lekarza,niby wszystko jest ok, ale ze snem mam isc do poradni zaburzen snu, bo ponoć to nie jest przez ciaze a nerwy? krew nieco słaba i coś na wzmocnienie mam łykać, a test glukozy wyszedł źle i mam isc do poradni cukrzycowej, bo albo test wyszedl zle, albo mam ciazowa cukrzyce utajoną albo cos innego. Na wadze po rowno 3 tyg. znow +4kg ( łacznie dobre 10kg w 9 tyg). To wszystko razem do kupy biorac mnie zdolowalo, bo ciagle coś :( do tego usg dopiero w 32tc, czyli za 4tyg., a poki co mam latac po lekarzach z tym cukrem
a ja byłam wczoraj u lekarza,niby wszystko jest ok, ale ze snem mam isc do poradni zaburzen snu, bo ponoć to nie jest przez ciaze a nerwy? krew nieco słaba i coś na wzmocnienie mam łykać, a test glukozy wyszedł źle i mam isc do poradni cukrzycowej, bo albo test wyszedl zle, albo mam ciazowa cukrzyce utajoną albo cos innego. Na wadze po rowno 3 tyg. znow +4kg ( łacznie dobre 10kg w 9 tyg). To wszystko razem do kupy biorac mnie zdolowalo, bo ciagle coś :( do tego usg dopiero w 32tc, czyli za 4tyg., a poki co mam latac po lekarzach z tym cukrem
ja robilam to usg 4d nie ze wzgledu na wymiary itp ale chcialam miec pamiatke twarz zobaczyc itp .. bo tak to tydzien temu bylam u Dr mezyk i mnie calkowicie przebadala z 20 minut minimum mi robila to usg..tez bylam zadowolona
A skoro prywatnie placilam 250 zl to liczylam na cos wiecej niz na to jak mnie wczoraj szybko zbyl.. bez zadnych info podczas badania.. i ledwo co udalo mi sie zobaczyc twarz , co bylo moim priorytetem akurat wczoraj.. Wiem ze najbardziej wiarygodny termin z usg to podobno z 1 usg albo z tego w 12 tyg .. wiec ustawilam na 28 listopada na forum , a pierwsze usg "mowilo" ze 3 grudnia .. wiec stawiam na taka rozbieznosc na termin miesiaczki nie patrze , ale skoro on nie wiedzial ze mialam nieregularne cykle itp to chociaz powienien mi na to zwrocic uwage ze "dziecko nie rosnie " skoro termin z OM mam na 12 listopada.. no trudno, do porodu bede musiala wytrzymac zeby buzke zobaczyc dokladnie ;P
A skoro prywatnie placilam 250 zl to liczylam na cos wiecej niz na to jak mnie wczoraj szybko zbyl.. bez zadnych info podczas badania.. i ledwo co udalo mi sie zobaczyc twarz , co bylo moim priorytetem akurat wczoraj.. Wiem ze najbardziej wiarygodny termin z usg to podobno z 1 usg albo z tego w 12 tyg .. wiec ustawilam na 28 listopada na forum , a pierwsze usg "mowilo" ze 3 grudnia .. wiec stawiam na taka rozbieznosc na termin miesiaczki nie patrze , ale skoro on nie wiedzial ze mialam nieregularne cykle itp to chociaz powienien mi na to zwrocic uwage ze "dziecko nie rosnie " skoro termin z OM mam na 12 listopada.. no trudno, do porodu bede musiala wytrzymac zeby buzke zobaczyc dokladnie ;P
Witajcie dziewczyny!
Ja wczoraj też miałam USG, w 3D, ale - podobnie jak Ty Iwona, niewiele widziałam, bo lekarz, który mnie badał sam gapił się w monitor. Dobrze, że chociaż mój mąż sobie trochę popatrzył :)
I tu nasze wielkie zaskoczenie - o ile z USG termin porodu wychodził nam wcześniej od O.M. od samego początku to teraz nic się nie zmieniło, tyle że termin przesunął się na 18.listopada - z 6 grudnia :D więc nie wiem sama co mam o tym myśleć :D
No i na tym USG wyszło też, że mam powiększoną prawą nerkę... Więc czeka mnie seria badań, ale te zrobię już u mojej lekarki :)
Ja wczoraj też miałam USG, w 3D, ale - podobnie jak Ty Iwona, niewiele widziałam, bo lekarz, który mnie badał sam gapił się w monitor. Dobrze, że chociaż mój mąż sobie trochę popatrzył :)
I tu nasze wielkie zaskoczenie - o ile z USG termin porodu wychodził nam wcześniej od O.M. od samego początku to teraz nic się nie zmieniło, tyle że termin przesunął się na 18.listopada - z 6 grudnia :D więc nie wiem sama co mam o tym myśleć :D
No i na tym USG wyszło też, że mam powiększoną prawą nerkę... Więc czeka mnie seria badań, ale te zrobię już u mojej lekarki :)
Iwona84 - pytałaś o rozmiar łóżeczka i materaca. My kupowaliśmy osobno łóżeczko i ostatnio zamówiliśmy materac. Mój mąż wyczytał gdzieś, że materac powinien być ściśle dopasowany do łóżeczka, że nie może się w nim przesuwać... Więc warto sprawdzić czy te łóżeczka w Ikei mają odpowiedni wymiar w środku - bo może mierzyli całość, a jeżeli ma grube szczebelki to te 2-3 cm mogli tutaj dodać...
Hej,
Ja nie mogę najpierw zasnąć bo męczy mnie zgaga, więc jak już to zasypiam w pozycji półsiedzącej. Następnie budzę się wielokrotnie w nocy bo albo mam skurcz albo muszę wstać do toalety, albo moja córeczka mnie woła. Także noc spędzam na krótkich drzemkach między wstawaniem :) Ale to tylko taki trening przed niemowlakiem :)
Co do termometru to ja mam Mescomp Termometr Plus Douszno-Czołowy Ac322 i bardzo sobie go chwale.
Ja nie mogę najpierw zasnąć bo męczy mnie zgaga, więc jak już to zasypiam w pozycji półsiedzącej. Następnie budzę się wielokrotnie w nocy bo albo mam skurcz albo muszę wstać do toalety, albo moja córeczka mnie woła. Także noc spędzam na krótkich drzemkach między wstawaniem :) Ale to tylko taki trening przed niemowlakiem :)
Co do termometru to ja mam Mescomp Termometr Plus Douszno-Czołowy Ac322 i bardzo sobie go chwale.
Lyneth, Happymum87, Paniqa i Puchatkowa trzymam kciuki żeby było wszystko ok :)
Iwona84 moje badanie trwało ok 20 minut. Mały buźki nie chciał pokazać, zakrywał nóżką albo rączką ale dr co chwilę sprawdzała czy odsłonił, kazała mi kaszleć, leżeć raz na prawym raz na lewym boku, nawet cukierka jadłam ale uparciuch i tak obudzić się nie chciał i całej buźki pokazać ale na szczęście trochę i tak było widać i z takiego najlepszego zdjęcia mam zdjęcie kolorowe, resztę czarno białe, no i filmy dostaliśmy.
Ja wczoraj też byłam u lekarza, nowego i on już będzie prowadził ciążę do końca. I jest to chyba pierwszy lekarz którego spotkałam który robi to z powołania a nie dla kasy. Wszystko dokładnie mi tłumaczył, zbadał, wizyta trwała 45 minut (pierwszy raz byłam tak długo u lekarza :D). No i wytłumaczył mi jak to jest z tym terminem bo na karcie ciąży lekarka wpisała mi datę która wychodzi z om czyli 20 listopada a z usg z 11 tyg 14. I mam się trzymać tego 14 bo jest najbardziej wiarygodna tym bardziej że na każdym następnym usg data była zbliżona do tej. Teraz ta data nie robi różnicy ale jak będzie bliżej porodu to tak, bo jeśli dziecko nie będzie chciało samo wyjść to ma znaczenie od której daty będą wywoływać bo czy o 10 dni dłużej dziecko siedzi czy o 17 to jest różnica. No i teraz to już nie ma co patrzeć na datę która wychodzi z usg tylko właśnie z tego usg z ok 11 tygodnia.
Iwona84 moje badanie trwało ok 20 minut. Mały buźki nie chciał pokazać, zakrywał nóżką albo rączką ale dr co chwilę sprawdzała czy odsłonił, kazała mi kaszleć, leżeć raz na prawym raz na lewym boku, nawet cukierka jadłam ale uparciuch i tak obudzić się nie chciał i całej buźki pokazać ale na szczęście trochę i tak było widać i z takiego najlepszego zdjęcia mam zdjęcie kolorowe, resztę czarno białe, no i filmy dostaliśmy.
Ja wczoraj też byłam u lekarza, nowego i on już będzie prowadził ciążę do końca. I jest to chyba pierwszy lekarz którego spotkałam który robi to z powołania a nie dla kasy. Wszystko dokładnie mi tłumaczył, zbadał, wizyta trwała 45 minut (pierwszy raz byłam tak długo u lekarza :D). No i wytłumaczył mi jak to jest z tym terminem bo na karcie ciąży lekarka wpisała mi datę która wychodzi z om czyli 20 listopada a z usg z 11 tyg 14. I mam się trzymać tego 14 bo jest najbardziej wiarygodna tym bardziej że na każdym następnym usg data była zbliżona do tej. Teraz ta data nie robi różnicy ale jak będzie bliżej porodu to tak, bo jeśli dziecko nie będzie chciało samo wyjść to ma znaczenie od której daty będą wywoływać bo czy o 10 dni dłużej dziecko siedzi czy o 17 to jest różnica. No i teraz to już nie ma co patrzeć na datę która wychodzi z usg tylko właśnie z tego usg z ok 11 tygodnia.
hej
Lollipop dobry lekarz to podstawa. Co do usg 4d to np mja ginka uważa, że po 25tyg nie warto robić bo maluch jest za duży,albo właśnie jakos tak ułożony że może nie być dobrze widać.Ale fajnie mieć fotkę w 3d czy 4d, niezapomniana pamiątka...
A mnie wirus rozkłada...no nic jutro dzień pod kołdrą:)
Lollipop dobry lekarz to podstawa. Co do usg 4d to np mja ginka uważa, że po 25tyg nie warto robić bo maluch jest za duży,albo właśnie jakos tak ułożony że może nie być dobrze widać.Ale fajnie mieć fotkę w 3d czy 4d, niezapomniana pamiątka...
A mnie wirus rozkłada...no nic jutro dzień pod kołdrą:)
Mamazosi kuruj się... zaczyna się okres chorobowy więc uwazajmy wszytskie na siebie!
Puchatkowa czy kontaktował się z Tobą ktoś w sprawie SR? Ja dziś uzyskałam info że p. Izabela kompletuje grupę i że jeszcze do grudniu dużo czasu... a miało się zacząć od września... wkurza mnie to bo nie chce potem resztka sił chodzić do tej szkoły z brzuchem gigantem... powiedziano mi że trzeba się z po. Izabela kontaktować bo ona najlepiej wszystko wie bo to robi....
Puchatkowa czy kontaktował się z Tobą ktoś w sprawie SR? Ja dziś uzyskałam info że p. Izabela kompletuje grupę i że jeszcze do grudniu dużo czasu... a miało się zacząć od września... wkurza mnie to bo nie chce potem resztka sił chodzić do tej szkoły z brzuchem gigantem... powiedziano mi że trzeba się z po. Izabela kontaktować bo ona najlepiej wszystko wie bo to robi....
Mamazosi to fakt, że dobry lekarz to podstawa. Żałuję że tak późno zdecydowałam się na zmianę no ale jak to mówią mądry polak po szkodzie :) No i kuruj się!
Co do namiarów to:
Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska Jacek Sztramski
ul. Szczecińska 23 lok. 12
80-392 Gdańsk
Tel. 608 081 006
E-mail j.sztramski@gmail.com
Wiem, że pracuje też w Medicoverze no i w szpitalu na Zaspie.
Co do namiarów to:
Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska Jacek Sztramski
ul. Szczecińska 23 lok. 12
80-392 Gdańsk
Tel. 608 081 006
E-mail j.sztramski@gmail.com
Wiem, że pracuje też w Medicoverze no i w szpitalu na Zaspie.
muszka - szkoda, bo nie wyśpisz się za bardzo przed porodem ...ja staram się korzystac poki mogę, potem juz tak nie bedzie :)
dziekuje za podpowiedz z termometrem, jest tak duzy wybór ze nie wiem na jaki sie zdecydowac, widzialam nawet termometr w smoczku :)
Kurujcie sie dziewczyny i dbajcie o siebie, bo idzie jesień, zebyście Wy i Wasze maluszki byly zdrowe. Ja codziennie na czczo piję sok z polpwy cytryny i miodu, pyyycha :)
dziekuje za podpowiedz z termometrem, jest tak duzy wybór ze nie wiem na jaki sie zdecydowac, widzialam nawet termometr w smoczku :)
Kurujcie sie dziewczyny i dbajcie o siebie, bo idzie jesień, zebyście Wy i Wasze maluszki byly zdrowe. Ja codziennie na czczo piję sok z polpwy cytryny i miodu, pyyycha :)
perfectangel ze mną się też nikt nie kontaktował, ale naślę na nich mojego męża i niech zrobi porządek :) powiem mu żeby do nich zadzwonił, bo ja nie mam sił słuchać tekstów, że do grudnia kupa czasu... Bo co jak urodzę w połowie listopada, tak jak mi z USG wychodzi? Zdążę pójść na jedno spotkanie i tyle mnie tam będą widzieli... Poza tym chodzenie tam w 8 miesiącu ciąży też nie będzie dla nas komfortowe - nie kumam ich totalnie... Dam Ci znać co powiedzą mojemu chłopowi :D
Dziewczyny tak czytam te wasze problemy i strasznie się cieszę że zdecydowałam się wcześniej zrobić tą SR, tak właśnie myślałam ze pod koniec to nie będzie mi się chciało ani z brzuchem turlać ani w brzydka pogodę nos wystawiać z domu ;) ale jakby nie było życzę jak najszybszego rozpoczęcia zajęć!!! :)
My damy na imię Zosia :))))))))
My damy na imię Zosia :))))))))
Hejka,
dziewczyny, trzymajcie się, już niedaleko do rozwiązania, dacie radę : trzymam mocno kciuki, żeby wszystko poszło dobrze !
Iwona84, ja mam też to łóżeczko z Ikei i specjalnie je zmierzyłam, te wymiary 124/66 to są po zewnętrznej, wewnętrzne są normalnie 120/60, także na spokojnie materacyk standardowy będzie pasował :)
Ja to jednak jestem stworzenie, które do funkcjonowania potrzebuje słońca :P odkąd się podoga poprawiła, to mnie cały dzień praktycznie w domu nie ma, a jak już jestem, to chwili nie usiedzę. Także moje zamulanie spowodowane było paskudną pogodą, mam nadzieję, że słoneczko się utrzyma jak najdłużej :)
No i przy okazji dzisiejszych zakupów w tesco kupiłam śliczny kombinezon dla Synusia, taki ciepły pluszowy za 25 zł i kurteczkę za całe 15zł :) kurteczka jest od 3 m-ca, a kombinezon 0-3. Byłam akurat w tesco na Dąbrowie, ale może w innych też są.
dziewczyny, trzymajcie się, już niedaleko do rozwiązania, dacie radę : trzymam mocno kciuki, żeby wszystko poszło dobrze !
Iwona84, ja mam też to łóżeczko z Ikei i specjalnie je zmierzyłam, te wymiary 124/66 to są po zewnętrznej, wewnętrzne są normalnie 120/60, także na spokojnie materacyk standardowy będzie pasował :)
Ja to jednak jestem stworzenie, które do funkcjonowania potrzebuje słońca :P odkąd się podoga poprawiła, to mnie cały dzień praktycznie w domu nie ma, a jak już jestem, to chwili nie usiedzę. Także moje zamulanie spowodowane było paskudną pogodą, mam nadzieję, że słoneczko się utrzyma jak najdłużej :)
No i przy okazji dzisiejszych zakupów w tesco kupiłam śliczny kombinezon dla Synusia, taki ciepły pluszowy za 25 zł i kurteczkę za całe 15zł :) kurteczka jest od 3 m-ca, a kombinezon 0-3. Byłam akurat w tesco na Dąbrowie, ale może w innych też są.
Lollipop: no to widze ze dr super zrobila Ci usg.. teraz to mega zaluje ze poszlam na "najnowszej generacji usg" :/ NO ale glupia bylam, reklamom sie nie wiezy..
dorcia_86 dzieki za info:) A ktore masz lozeczko? te najtansze?
Ja bylam dzis w realu i nakupowalam troche pajacow i body bo pajace byly za 9,99 a body 5,99.. mialam pelno ubranek..ale jakos cena mnie zachecila i teraz mam bynajmniej typowo dziewczece a nie po samych chlopach:P Wiec mialam super humor...Ale jak wracalam to mi sie zepsul.. Wqrzaja mnie ludzie , jak ide ulica to sie gapia na brzuch ... a jak jestem w autobusie to nawet nikt nie zaproponuje aby zwolnic miejsce.. nikt wtedy nie widzi..wszyscy zajeci czytaniem ksiazek ,telefonami itp itd.. Dzis prawie sie wywalilam , udalo mi sie utrzymacrownowage ale nie wiele brakowalo abym lezala i zadna menda nie zaproponowala mi zebym usiadla..Wiem ze nikt nie ma obowiazku ustepowac itp ale wypadaloby chociaz zapytac.. i tak bym pewnie odmowila bo glupio by mi bylo usiasc ale liczy sie fakt.. Ehh.. zaczelam od narzekania rano wiec skoncze na tym ..:P Ale mi by bylo glupio siedziec widzac ciezarna , osobe o kulach, lub starsza..Zreszta , na co ja narzekam jak o kulach jezdzilam to tez musialam stac... bo nikt nie zaproponowal..MOge stac , ale boje sie czasami tego tloku ze cos sie zdarzy ktos mnie uderzy w brzuch i bedzie.. ja nie jestem zmotoryzowana wiec zmuszona jestem jezdzic autobusami...Maz zmotoryzowany ale caly czas w robocie a zakupy trzeba robic ..No nic nie nudze juz:P
dorcia_86 dzieki za info:) A ktore masz lozeczko? te najtansze?
Ja bylam dzis w realu i nakupowalam troche pajacow i body bo pajace byly za 9,99 a body 5,99.. mialam pelno ubranek..ale jakos cena mnie zachecila i teraz mam bynajmniej typowo dziewczece a nie po samych chlopach:P Wiec mialam super humor...Ale jak wracalam to mi sie zepsul.. Wqrzaja mnie ludzie , jak ide ulica to sie gapia na brzuch ... a jak jestem w autobusie to nawet nikt nie zaproponuje aby zwolnic miejsce.. nikt wtedy nie widzi..wszyscy zajeci czytaniem ksiazek ,telefonami itp itd.. Dzis prawie sie wywalilam , udalo mi sie utrzymacrownowage ale nie wiele brakowalo abym lezala i zadna menda nie zaproponowala mi zebym usiadla..Wiem ze nikt nie ma obowiazku ustepowac itp ale wypadaloby chociaz zapytac.. i tak bym pewnie odmowila bo glupio by mi bylo usiasc ale liczy sie fakt.. Ehh.. zaczelam od narzekania rano wiec skoncze na tym ..:P Ale mi by bylo glupio siedziec widzac ciezarna , osobe o kulach, lub starsza..Zreszta , na co ja narzekam jak o kulach jezdzilam to tez musialam stac... bo nikt nie zaproponowal..MOge stac , ale boje sie czasami tego tloku ze cos sie zdarzy ktos mnie uderzy w brzuch i bedzie.. ja nie jestem zmotoryzowana wiec zmuszona jestem jezdzic autobusami...Maz zmotoryzowany ale caly czas w robocie a zakupy trzeba robic ..No nic nie nudze juz:P
Iwona, tak, mam to najtańsze :) z tym że używane od szwagierki, ale to na pewno to najzwyklejsze.
Co do ustepowania miejsca w autobusie... Ja dzisiaj ustąpiłam miejsca starszej pani z laską i siatami, nie miałam sumienia siedzieć i patrzeć, jak się biedna męczy. Oczywiście nikt poza mną nie zwrócił na nią uwagi, wszyscy zajęci gapieniem się w podłogę albo za okno. Pani się oczywiście wzbraniała, bo głupio jej było, że ciężarna jej ustępuje, ale jakoś ją namówiłam :P I mimo dosyć głośnej wymiany znań między nami (pani trochę przygłucha była) to nikt się nie zainteresował. A większość pasażerów to dzieciarnia gimnazjalno-licealna... Kultura i wychowanie na poziomie zerowym :/
Perfectangel,a ten olejek migdałowy to na co??
Co do ustepowania miejsca w autobusie... Ja dzisiaj ustąpiłam miejsca starszej pani z laską i siatami, nie miałam sumienia siedzieć i patrzeć, jak się biedna męczy. Oczywiście nikt poza mną nie zwrócił na nią uwagi, wszyscy zajęci gapieniem się w podłogę albo za okno. Pani się oczywiście wzbraniała, bo głupio jej było, że ciężarna jej ustępuje, ale jakoś ją namówiłam :P I mimo dosyć głośnej wymiany znań między nami (pani trochę przygłucha była) to nikt się nie zainteresował. A większość pasażerów to dzieciarnia gimnazjalno-licealna... Kultura i wychowanie na poziomie zerowym :/
Perfectangel,a ten olejek migdałowy to na co??
Iwona84 współczuje rozczarowania po usg... eh pociesze Cię że ja sama trochę zgłupiałam...ost wizytę u swojego ginekologa miałam w 27tyg ciąży i myślałam że umówi się ze mną na to ostatnie usg (bo to robi mi u siebie w gabinecie za kase a nie w clinice medice) ale nic mi nie powiedział a ja po akcji z szyjką sie tak wystraszyłam że zapomniałam zapytać...i teraz idę do niego za 2 tygodnie czyli w 31tyg i zastanawiam się czy mi zaproponuje jeszcze to dodatkowe usg i czy cokolwiek na nim zobacze? bo jak coś to sama o nie zapytam bo chciała bym wznać wagę i wymiary małej i wiedzieć czy pępowina nie jest nigdzie obwinięta w okół szyjki... a wy przeważnie w którym tyg robicie to ost usg 3d?
Mamazosi kuruj się i nie daj się wirusowi :) ja zauważyłam że mi stópki spuchły już i kozakach jesiennym mało miejsca w sumie tak na ścisk/ucisk... będę musiała coś wykombinowac zbutami jesiennymi chyba...też tak macie??
Perfectangel my od kiedy okazało się że synuś jest córką nie mamy problemu z imieniem :) imię dla dziewczynki mieliśmy od dawna upatrzone i będzie Maria (Marysia) gorzej z drugim imieniem...mi się podoba Maria Magdalena (mój mówi że zbyt biblijnie) albo Maria Antonina (też ma jakieś ,,ale") więc w ostateczności zostanie Maria bez drugiego imienia i nie będzie problemu :)
A wy jakie macie opcje co do imion?
Iwona84 ludzie często mają teraz taką znieczulice że szok... chociaż powiem Ci że jak niedawno się przewróciłam to znalazła się w okół mnie grupka ludzi ( wszyscy powyżej 65 roku życia) którzy chcieli pomóc i zadzwonić po karetkę... ale roczniki niżej to dramat... no cóż chyba nic z tym nie zrobimy bo to jak walka z wiatrakami albo płynięcie pod prąd grrrr
Mamazosi kuruj się i nie daj się wirusowi :) ja zauważyłam że mi stópki spuchły już i kozakach jesiennym mało miejsca w sumie tak na ścisk/ucisk... będę musiała coś wykombinowac zbutami jesiennymi chyba...też tak macie??
Perfectangel my od kiedy okazało się że synuś jest córką nie mamy problemu z imieniem :) imię dla dziewczynki mieliśmy od dawna upatrzone i będzie Maria (Marysia) gorzej z drugim imieniem...mi się podoba Maria Magdalena (mój mówi że zbyt biblijnie) albo Maria Antonina (też ma jakieś ,,ale") więc w ostateczności zostanie Maria bez drugiego imienia i nie będzie problemu :)
A wy jakie macie opcje co do imion?
Iwona84 ludzie często mają teraz taką znieczulice że szok... chociaż powiem Ci że jak niedawno się przewróciłam to znalazła się w okół mnie grupka ludzi ( wszyscy powyżej 65 roku życia) którzy chcieli pomóc i zadzwonić po karetkę... ale roczniki niżej to dramat... no cóż chyba nic z tym nie zrobimy bo to jak walka z wiatrakami albo płynięcie pod prąd grrrr
Happymum87 mi też stopy spuchły. W sumie tego tak nie odczuwam bo chodzę w adidasach ciągle i myślałam że nie widać tego tak bardzo ale Mąż dzisiaj zauważył że mi spuchły.
Ja to ostatnie badanie miałam w 30 tygodniu.
Co do imienia to my mamy od dawna wybrane dla chłopca i dziewczynki :) Teraz będzie Staś a kiedyś jak by była dziewczynka to będzie Zosia :) A na drugie będzie miał po tacie lub po dziadku jeszcze się zastanawiamy, ale pewnie Mąż będzie chciał żeby jednak po nim :)
Ja to ostatnie badanie miałam w 30 tygodniu.
Co do imienia to my mamy od dawna wybrane dla chłopca i dziewczynki :) Teraz będzie Staś a kiedyś jak by była dziewczynka to będzie Zosia :) A na drugie będzie miał po tacie lub po dziadku jeszcze się zastanawiamy, ale pewnie Mąż będzie chciał żeby jednak po nim :)
Ja jak dzisiaj wracałam wieczorem z "bezpiecznego malucha" tranwajem to młoda dziewczyna ustąpiła mi miejsca, ale żeby było zabawniej zanim zdążyłam usiąść jakaś małolata wpakowała się na nie jak gdyby nic ja wziełam to śmiechem ale dziewczyna która wstała była w lekkim szoku.
A jak tam dziewczyny wrażenia po warsztatach ?
A jak tam dziewczyny wrażenia po warsztatach ?
hehe to niezle z tymi ludzmi i malolatami co sie wpychaja na miejsce .. w kolejkach w kazdym przedziale jest naklejka ze dla osoby ciezarnej i jakos nigdy na nim nie siedzialam .. :P A tez czesto skm jezdze do oliwy ,a jak mieszkalam w oliwie to do gdyni.. nikt nic nie widzi ..
Tak samo w niektorych hipermarketach sa miejsca pierwszenstwa w kasach dla inwalidow , osob na wozkach i ciezarnych i tez nigdy nie widzialam aby ktoras z tych osob byla przepuszczona szybciej przez innych ludzi.. No coz takie zycie :-)
Tak samo w niektorych hipermarketach sa miejsca pierwszenstwa w kasach dla inwalidow , osob na wozkach i ciezarnych i tez nigdy nie widzialam aby ktoras z tych osob byla przepuszczona szybciej przez innych ludzi.. No coz takie zycie :-)
Paniqa na pocieszenie powiem, że ta cukrzyca ciążowa po porodzie mija i wszystko wraca do normy. im dalszy tc to dochodzą jakieś dolegliwości, nic na to nie poradzimy.
Iwona84 u mnie też jest taka sytuacja, że mam spora rozbieżność w terminach między om a usg. i lekarz za każdym razem mnie o tym informuje. więc dziwne, że ten u którego teraz byłaś nie zwrócił na to uwagi. no chyba, że zauważył, ale nie uznał za stosowne poinformować Cię o tym... a co do ustępowania miejsca - w wakacje miałam na tyle mały brzuszek, że się nie rzucał w oczy, a teraz mam luźny płaszczyk, który go zakrywa, więc nie zawsze widać. nie jeżdżę dużo komunikacją, ale zazwyczaj mam miejsce. dosłownie może z 3 razy stałam. ale w sklepach już inna bajka. ludzie chyba zwyczajnie nie widzą, bo przeciez mają nas za swoimi plecami.
mamazosi wracaj do zdrowia i nie daj się żadnym wstrętnym wirusom:)
imienia cały czas nie mamy. tzn ja już wybrałam kilka, ale tatusiowi żadne sie nie podoba. a on zaproponował jedno, które mi nie odpowiada. ostatnio chodzi za mną Emilka i muszę go przekonać:)
perfectangel ja też będę kupowac olejek migdałowy. wybrałas jakiś specjalny olejek do masażu krocza czy zwykły olejek migdaowy z apteki? u nas w sr przy klinicznej pani prowadząca na wstepie zakomunikowła, że mamy zaopatrzyć sie w olejki i dmuchane piłki. więc coś w tym musi być:)
byłam wczoraj na warsztatach, ale tylko dwie godziny. i w sumie bardzo chciałam byc na wykładzie z ratownikiem ale nie zdazylam. poza tym spoko:)
wczoraj udałam się na pierwsze zajęcia z aquaaerobiku i najbardziej obawiałam się kolek. dziewczyny - nic się nie działo, nic mnie nie bolało, kręgosłupa i brzucha nie czułam, woda jest wspaniała:) a najlepsze jest to, że kolka złapała mnie jak juz wracałam do domu, a mam naprawdę bliziutko.
ej w ogóle lyneth się coś nie odzywa. ciekawe czy ją zatrzymali na patologii...
dobra kończę, bo się rozpisałam;)
Iwona84 u mnie też jest taka sytuacja, że mam spora rozbieżność w terminach między om a usg. i lekarz za każdym razem mnie o tym informuje. więc dziwne, że ten u którego teraz byłaś nie zwrócił na to uwagi. no chyba, że zauważył, ale nie uznał za stosowne poinformować Cię o tym... a co do ustępowania miejsca - w wakacje miałam na tyle mały brzuszek, że się nie rzucał w oczy, a teraz mam luźny płaszczyk, który go zakrywa, więc nie zawsze widać. nie jeżdżę dużo komunikacją, ale zazwyczaj mam miejsce. dosłownie może z 3 razy stałam. ale w sklepach już inna bajka. ludzie chyba zwyczajnie nie widzą, bo przeciez mają nas za swoimi plecami.
mamazosi wracaj do zdrowia i nie daj się żadnym wstrętnym wirusom:)
imienia cały czas nie mamy. tzn ja już wybrałam kilka, ale tatusiowi żadne sie nie podoba. a on zaproponował jedno, które mi nie odpowiada. ostatnio chodzi za mną Emilka i muszę go przekonać:)
perfectangel ja też będę kupowac olejek migdałowy. wybrałas jakiś specjalny olejek do masażu krocza czy zwykły olejek migdaowy z apteki? u nas w sr przy klinicznej pani prowadząca na wstepie zakomunikowła, że mamy zaopatrzyć sie w olejki i dmuchane piłki. więc coś w tym musi być:)
byłam wczoraj na warsztatach, ale tylko dwie godziny. i w sumie bardzo chciałam byc na wykładzie z ratownikiem ale nie zdazylam. poza tym spoko:)
wczoraj udałam się na pierwsze zajęcia z aquaaerobiku i najbardziej obawiałam się kolek. dziewczyny - nic się nie działo, nic mnie nie bolało, kręgosłupa i brzucha nie czułam, woda jest wspaniała:) a najlepsze jest to, że kolka złapała mnie jak juz wracałam do domu, a mam naprawdę bliziutko.
ej w ogóle lyneth się coś nie odzywa. ciekawe czy ją zatrzymali na patologii...
dobra kończę, bo się rozpisałam;)
Jeszcze nie kupiłam, szukam obecnie jakiegoś :-)
Wklejam :
Masaż krocza to bardzo skuteczny sposób przygotowania do porodu. Wykonywany regularnie zmiękcza tkankę krocza, poprawia jej zdolności do rozciągania się i skutecznie zmniejsza ryzyko samoistnego pęknięcia oraz wykonania nacięcia krocza.
Aby masaż krocza był skuteczny należy wykonywać go:
od około 30 tygodnia ciąży;
codziennie;
po wieczornej kąpieli;
przez 5-10 minut.
Do masażu należy użyć specjalnego olejku do masażu krocza, olejku migdałowego z dziurawca lub z kiełków pszenicy.
jak wykonywać?
umyj ręce i połóż się wygodnie;
ogrzej w dłoniach odrobinę olejku do masażu krocza;
palcem nanieś olejek na obszar wejścia do pochwy;
wykonaj delikatne ruchy okrężne wokół pochwy;
wprowadź kciuk z olejkiem do pochwy (na około 2cm);
delikatnie rozciągaj pochwę w kierunku odbytu;
wykonując ruch zgodny z wskazówkami zegara (od godziny 3 do 9, a następnie od 9 do godziny 3) uciskaj ściankę pochwy;
na koniec masuj z zewnątrz i od wewnątrz obszar między odbytem a wejściem do pochwy.
Wklejam :
Masaż krocza to bardzo skuteczny sposób przygotowania do porodu. Wykonywany regularnie zmiękcza tkankę krocza, poprawia jej zdolności do rozciągania się i skutecznie zmniejsza ryzyko samoistnego pęknięcia oraz wykonania nacięcia krocza.
Aby masaż krocza był skuteczny należy wykonywać go:
od około 30 tygodnia ciąży;
codziennie;
po wieczornej kąpieli;
przez 5-10 minut.
Do masażu należy użyć specjalnego olejku do masażu krocza, olejku migdałowego z dziurawca lub z kiełków pszenicy.
jak wykonywać?
umyj ręce i połóż się wygodnie;
ogrzej w dłoniach odrobinę olejku do masażu krocza;
palcem nanieś olejek na obszar wejścia do pochwy;
wykonaj delikatne ruchy okrężne wokół pochwy;
wprowadź kciuk z olejkiem do pochwy (na około 2cm);
delikatnie rozciągaj pochwę w kierunku odbytu;
wykonując ruch zgodny z wskazówkami zegara (od godziny 3 do 9, a następnie od 9 do godziny 3) uciskaj ściankę pochwy;
na koniec masuj z zewnątrz i od wewnątrz obszar między odbytem a wejściem do pochwy.
http://www.mamazone.pl/tv/film,24679,masaz-krocza-przed-porodem.aspx
Ale najbezpieczniej ok 34 tygodnia... ja niedługo zacznę się chociaż smarować :-)
Ale najbezpieczniej ok 34 tygodnia... ja niedługo zacznę się chociaż smarować :-)
Witajcie! Co do ustepowania miejsc to ja mam raczej malo pozytywnych doswiadczen. Nawet jak bylam w pierwszej ciazy to ustapiono mi miejsca moze ze 4 razy nawet jak juz mialam baaardzo widoczny brzuch. Teraz zdazylo mi sie 2 razy ze mnie babki wpuscily w kolejce... Co zrobic:) Mi w pierwszej ciazy pierwszy raz spuchly nogi chyba dwa tyg przed porodem cale lydki kostki i stopy. Stopy wygladaly strasznie, czulam sie jak Fiona ze Shreka:) Takie poduchy jakby nie moje ogi. Za to po porodzie spuchly mi w pierwszej dobie i niestety ten stan utrzymywal sie kolo 2 tyg. Moj maz przywiozl mi moje kozaki na wyjscie ze szpitala i niestety nie wlozylam nogi. Wychodzilam wiec w kapciach a to byla polowa listopada i padal snieg z deszczem.
Hej
z tym ustępowaniem miejsca to naprawdę masakra, ja tez tego doswiadczam bo czesto jezdze komunikacją miejską :/ A wczoraj bylam w aptece, byla strasszna kolejka i faramceutka widząc moj brzuszek zaprosila mnie do bez kolejki, to babcia obok mnie wzięla kule pod pachę i wyrwala przede mną...taka sprawana nagle byla ;) ale farmecutka powiedziala ze ciężarne m ają pierwsześntwo i zaczela spokojnie mnie obslugiwać, ababcia biadolila chyba z 10 min, ze zero szacunku dla starszych , itp. A ostatnio w autobusie babka ok 40+ miala siaty rozlozone na siedzeniu obok, poprosilam ją zeby je zdjęła bo chcialabym usiąąśc na co uszlyszalam "nie za bardzo, bo są ciężkie"...wyobrazacie sobie? :) a ja na to, ze moj brzuch równiez :D...dopiero wtedy je zdjęła
A te filmy z pierwszej pomocy mozna tez zobaczyc pod linkiem
http://bezpieczny-maluch.com.pl/galeria/filmy/5
...co prawda dziala mi tlyko pierwszy, ale moze u Was bedzie inaczej :)
z tym ustępowaniem miejsca to naprawdę masakra, ja tez tego doswiadczam bo czesto jezdze komunikacją miejską :/ A wczoraj bylam w aptece, byla strasszna kolejka i faramceutka widząc moj brzuszek zaprosila mnie do bez kolejki, to babcia obok mnie wzięla kule pod pachę i wyrwala przede mną...taka sprawana nagle byla ;) ale farmecutka powiedziala ze ciężarne m ają pierwsześntwo i zaczela spokojnie mnie obslugiwać, ababcia biadolila chyba z 10 min, ze zero szacunku dla starszych , itp. A ostatnio w autobusie babka ok 40+ miala siaty rozlozone na siedzeniu obok, poprosilam ją zeby je zdjęła bo chcialabym usiąąśc na co uszlyszalam "nie za bardzo, bo są ciężkie"...wyobrazacie sobie? :) a ja na to, ze moj brzuch równiez :D...dopiero wtedy je zdjęła
A te filmy z pierwszej pomocy mozna tez zobaczyc pod linkiem
http://bezpieczny-maluch.com.pl/galeria/filmy/5
...co prawda dziala mi tlyko pierwszy, ale moze u Was bedzie inaczej :)
Hej Dziewczyny,
W końcu podłączyłam się dziś do neta i od razu zabrałam się za czytanie i nadrabianie zaległości.
Wielkie dzięki za trzymanie kciuków i ciepłe słowa!
Niestety, od środy leżę na patologii na Zaspie, bo szyjka się znów skróciła w przeciągu tygodnia :( w środę miała 22mm Lekarz, który mnie przyjmował trochę się zastanawiał, zostawić mnie, czy nie, ale po badaniu ostatecznie kazał został w szpitalu. Mówił, że miał ostatnio dwa takie przypadki jak ja: w 1szym - kobieta leżała i donosiła do 39tc, ale w drugim - kobieta urodziła w 33tc, bo wody jej już odeszły... on nie wie jak może być ze mną, więc lepiej mam zostać.
Dają mi nospę i luteinę i to wszystko i mam leżeć. Dostałam też zastrzyki na płucka dla maluszka, jakby jednak coś wcześniej się zaczęło. Codziennie też są badania, mierzenie tętna, pulsu, temperatury, ktg itp. rano i w nocy więc za bardzo się człowiek nie wyśpi.
Dobra wiadomość jest taka, że synek jest cały i zdrowy i lekarz ocenił, że nie wybiera się na razie na świat. W środę maluch ważył 1600g :) rośnie zgodnie z tc i cały czas jest ruchliwy :) Wyniki wszystkie mamy bardzo dobre i to jest pocieszające :)
Kiedy mnie wypuszczą - nie wiem, nikt nic nie mówi na razie. Zobaczymy co będzie dalej, na szczęście dramatu nie ma w szpitalu nie jest źle, a czas jakoś płynie, co chwila coś się dzieje. I tak to u nas ostatnio.
Nadrobiłam Wasze wpisy i też mogę się wypowiedzieć :)
Do Dziewczyn z Moreny - położnej nie wybrałam jeszcze, nie zdążyłam... Panie w SR mówiły, żeby najlepiej to była położna z przychodni w miejscu zamieszkania i tam gdzie mamy lekarza rodzinnego lub wybranego już pediatrę dla dziecka. Ja mam rodzinnego w przychodni więc i położną zapewne wybiorę stamtąd, choć szczerze mówiąc nie bardzo mnie te Panie przekonują... ale cóż... jak któraś z Was zrobi może wywiad odnośnie tych położnych, to podzielcie się informacjami Dziewczyny :)
Kosmetyki dla malucha kupiliśmy Hipp, maść do pupy Ziajka i sudocrem malutki na wszelki wypadek. Szczoteczkę z naturalnego włosia baby ono, fridę do noska, reszty firm nie pamiętam.
Ręczniczki z kapturkiem mamy 2, komplety pościeli też 2, myślę, że wystarczy :) na początku planujemy żeby mały spał w śpiworku.
To się rozpisałam, trzymajcie się Dziewczyny, zdrowiejcie i dbajcie o siebie i maluszki :) Będę pisać, już mam neta :)
W końcu podłączyłam się dziś do neta i od razu zabrałam się za czytanie i nadrabianie zaległości.
Wielkie dzięki za trzymanie kciuków i ciepłe słowa!
Niestety, od środy leżę na patologii na Zaspie, bo szyjka się znów skróciła w przeciągu tygodnia :( w środę miała 22mm Lekarz, który mnie przyjmował trochę się zastanawiał, zostawić mnie, czy nie, ale po badaniu ostatecznie kazał został w szpitalu. Mówił, że miał ostatnio dwa takie przypadki jak ja: w 1szym - kobieta leżała i donosiła do 39tc, ale w drugim - kobieta urodziła w 33tc, bo wody jej już odeszły... on nie wie jak może być ze mną, więc lepiej mam zostać.
Dają mi nospę i luteinę i to wszystko i mam leżeć. Dostałam też zastrzyki na płucka dla maluszka, jakby jednak coś wcześniej się zaczęło. Codziennie też są badania, mierzenie tętna, pulsu, temperatury, ktg itp. rano i w nocy więc za bardzo się człowiek nie wyśpi.
Dobra wiadomość jest taka, że synek jest cały i zdrowy i lekarz ocenił, że nie wybiera się na razie na świat. W środę maluch ważył 1600g :) rośnie zgodnie z tc i cały czas jest ruchliwy :) Wyniki wszystkie mamy bardzo dobre i to jest pocieszające :)
Kiedy mnie wypuszczą - nie wiem, nikt nic nie mówi na razie. Zobaczymy co będzie dalej, na szczęście dramatu nie ma w szpitalu nie jest źle, a czas jakoś płynie, co chwila coś się dzieje. I tak to u nas ostatnio.
Nadrobiłam Wasze wpisy i też mogę się wypowiedzieć :)
Do Dziewczyn z Moreny - położnej nie wybrałam jeszcze, nie zdążyłam... Panie w SR mówiły, żeby najlepiej to była położna z przychodni w miejscu zamieszkania i tam gdzie mamy lekarza rodzinnego lub wybranego już pediatrę dla dziecka. Ja mam rodzinnego w przychodni więc i położną zapewne wybiorę stamtąd, choć szczerze mówiąc nie bardzo mnie te Panie przekonują... ale cóż... jak któraś z Was zrobi może wywiad odnośnie tych położnych, to podzielcie się informacjami Dziewczyny :)
Kosmetyki dla malucha kupiliśmy Hipp, maść do pupy Ziajka i sudocrem malutki na wszelki wypadek. Szczoteczkę z naturalnego włosia baby ono, fridę do noska, reszty firm nie pamiętam.
Ręczniczki z kapturkiem mamy 2, komplety pościeli też 2, myślę, że wystarczy :) na początku planujemy żeby mały spał w śpiworku.
To się rozpisałam, trzymajcie się Dziewczyny, zdrowiejcie i dbajcie o siebie i maluszki :) Będę pisać, już mam neta :)
Tez mialam byc na warsztatach ale nie udalo mi sie dojechac..ale w Gdyni tez beda wiec wtedy sie udam:) Warto??
Haha..siatki ciezkie..masakra! MI nikt nie ustepuje ..a brzuch na pewno widoczny jest bo chodze ogolnie przez cala ciaze w dresach..na luzie..a ze mi zawsze cieplo to bluze mam rozpieta i widac brzuch w "dopasowanej" koszulce..wiec zaden plaszcz czy cos nie zakrywa brzucha.. Jak ostatnio ubralam jeansy jakes ciazowe to bylo mi mega nie wygodnie od razu sie cofnelam do domu przebrac..wiec dresy i leginsy to przez ostatnie miesiace w ciaglym uzytkowaniu..odzwyczailam sie od jeansow .. :-)
Haha..siatki ciezkie..masakra! MI nikt nie ustepuje ..a brzuch na pewno widoczny jest bo chodze ogolnie przez cala ciaze w dresach..na luzie..a ze mi zawsze cieplo to bluze mam rozpieta i widac brzuch w "dopasowanej" koszulce..wiec zaden plaszcz czy cos nie zakrywa brzucha.. Jak ostatnio ubralam jeansy jakes ciazowe to bylo mi mega nie wygodnie od razu sie cofnelam do domu przebrac..wiec dresy i leginsy to przez ostatnie miesiace w ciaglym uzytkowaniu..odzwyczailam sie od jeansow .. :-)
Witam
Mamazosi duzo zdrowka kuruj sie
No ja wczoraj mialam stresujacy dzien i noc tez bo w sumie prawie nic nie spalam moj synus wczoraj mial pierwszy dzien przedszkola- on na luzie za to ja za niego plakalam- te dzieci tak szybko rosna
Co chodzi o ustepowania miejsca czy przepuszczania w kolejce czasmi sie zdazy ktos o dobrym sercu i przepusci ale tutaj nie ma takiego czegos ze kobiety np w sklepie maja " swoja kase". A te ciezke torby to dobre;))))
Mamazosi duzo zdrowka kuruj sie
No ja wczoraj mialam stresujacy dzien i noc tez bo w sumie prawie nic nie spalam moj synus wczoraj mial pierwszy dzien przedszkola- on na luzie za to ja za niego plakalam- te dzieci tak szybko rosna
Co chodzi o ustepowania miejsca czy przepuszczania w kolejce czasmi sie zdazy ktos o dobrym sercu i przepusci ale tutaj nie ma takiego czegos ze kobiety np w sklepie maja " swoja kase". A te ciezke torby to dobre;))))

lyneth, a nie wiadomo czy jeszcze długo będziesz leżeć?
Moja ma 2 cm, mam nadzieję że więcej się nie skróci bo jeśli tak to też wezmą mnie na oddział znowu :( A ja mimo wszystko wolałabym tego uniknąć, w domu i tak cały czas leżę, też biorę nospę i luteinę. Sterydki na płucka dziewczyny już też dostały. Życzę by szybko Cię wypuścili, bo nie ma to jak w domku.
Moja ma 2 cm, mam nadzieję że więcej się nie skróci bo jeśli tak to też wezmą mnie na oddział znowu :( A ja mimo wszystko wolałabym tego uniknąć, w domu i tak cały czas leżę, też biorę nospę i luteinę. Sterydki na płucka dziewczyny już też dostały. Życzę by szybko Cię wypuścili, bo nie ma to jak w domku.
Ja najgorzej znoszę kolejki w laboratorium szczególnie jak czekam na czczo. I niby wisi informacja że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo no ale spróbujcie się upomnieć. Po tym jak raz trafiłam na łóżko bo mialam straszne zawroty głowy zwróciłam uwagę rejestratorkom, że może one powinny bardziej na to zwrócić uwagę?
Lyneth super, że się odezwałaś:) mam nadzieję, że jednak cię wypuszczą i nacieszysz sie jeszcze domem przed porodem.
AAbym twoja autobusowa opowieść... normalnie szczena opada! ja dziś byłam w carrefour express i stałam już przy kasie przede mną facet juz płacił, a za mną nie było nikogo. to taka jedna matrona spytała się kasjerki czy otworzą nową kasę, a wiadomo było, że nie bo przecież prawie pusto w tym sklepie. gdy usłyszała odmowę, to na cały sklep skwitowała "o, matko!!!" westchnęła i stanęła za mną jakby co najmniej pół kilometrowa kolejka przed nią stała. naprawdę ludzie są dziwni. ja juz nawet nie oczekuję żadnych przywilejów z powodu mojego stanu. nawet gdyby ktos chciał mi ustąpić, to wolałabym chyba tego uniknąć, bo zawsze się znajdzie ktoś, komu to nie będzie pasować i jeszcze chamskie odzywki potrafi rzucić... wniosek z tego taki, że my dołączymy do tego niszowego grona, które jest miłe i serdeczne ciężarnym i świat będzie choć odrobinę lepszy:)))
AAbym twoja autobusowa opowieść... normalnie szczena opada! ja dziś byłam w carrefour express i stałam już przy kasie przede mną facet juz płacił, a za mną nie było nikogo. to taka jedna matrona spytała się kasjerki czy otworzą nową kasę, a wiadomo było, że nie bo przecież prawie pusto w tym sklepie. gdy usłyszała odmowę, to na cały sklep skwitowała "o, matko!!!" westchnęła i stanęła za mną jakby co najmniej pół kilometrowa kolejka przed nią stała. naprawdę ludzie są dziwni. ja juz nawet nie oczekuję żadnych przywilejów z powodu mojego stanu. nawet gdyby ktos chciał mi ustąpić, to wolałabym chyba tego uniknąć, bo zawsze się znajdzie ktoś, komu to nie będzie pasować i jeszcze chamskie odzywki potrafi rzucić... wniosek z tego taki, że my dołączymy do tego niszowego grona, które jest miłe i serdeczne ciężarnym i świat będzie choć odrobinę lepszy:)))
aagusia81 właśnie się też tego boję że w krótce to chyba w kapciach będzie mi najwygodniej i z porodówki nie zdziwię się jak w nich wyjdę :)
W ogóle dziewczyny w internecie, w tv wszędzie straszą że czeka nas w tym roku zima stulecia...mrozy do - 30 stopni... oby to była kolejna pomyłka meteorologów bo inaczej średnio pospacerujemy z maleństwami w takim mrozie...
Lyneth wszystkie się tu martwiłyśmy twoim milczeniem :) powiem szczerze że od wczoraj chodziłaś mi po głowie... i zastanawiałam się co się dzieje i trzymałam kciuki żeby wszystko było ok :) Super że macie dobre wyniki z maluszkiem... pewnie masz na sali jakieś towarzyszki które też umilają ci czas? oby ta szyjka przestała ci się w końcu skracać i żebyście wytrwali do końca :) i urodzili się w planowanym terminie :) będę dalej trzymać kciuki za wasze zdrówko i za to byś się nie zanudziła na śmierć w tym szpitalu :)
Tinneraa za ciebie i twoje dwie księżniczki też trzymam kciuki... Dziewczny jaką wy bierzecie dawkę No-Spy? bo są 40 i jeszcze chyba większe? ja z początku nie chciałam brać leków ale teraz dochodze do wniosku że skoro No-SPA nie szkodzi a ma pomóc to ją biorę...ale powiem że moja młoda tak ciśnie mi na tą szyjke że i ta no-spa średnio pomaga...1 października mamy wizytę i jakoś nie mam chyba za dobrych przeczuć...
W ogóle dziewczyny w internecie, w tv wszędzie straszą że czeka nas w tym roku zima stulecia...mrozy do - 30 stopni... oby to była kolejna pomyłka meteorologów bo inaczej średnio pospacerujemy z maleństwami w takim mrozie...
Lyneth wszystkie się tu martwiłyśmy twoim milczeniem :) powiem szczerze że od wczoraj chodziłaś mi po głowie... i zastanawiałam się co się dzieje i trzymałam kciuki żeby wszystko było ok :) Super że macie dobre wyniki z maluszkiem... pewnie masz na sali jakieś towarzyszki które też umilają ci czas? oby ta szyjka przestała ci się w końcu skracać i żebyście wytrwali do końca :) i urodzili się w planowanym terminie :) będę dalej trzymać kciuki za wasze zdrówko i za to byś się nie zanudziła na śmierć w tym szpitalu :)
Tinneraa za ciebie i twoje dwie księżniczki też trzymam kciuki... Dziewczny jaką wy bierzecie dawkę No-Spy? bo są 40 i jeszcze chyba większe? ja z początku nie chciałam brać leków ale teraz dochodze do wniosku że skoro No-SPA nie szkodzi a ma pomóc to ją biorę...ale powiem że moja młoda tak ciśnie mi na tą szyjke że i ta no-spa średnio pomaga...1 października mamy wizytę i jakoś nie mam chyba za dobrych przeczuć...
Ja znow wroce do tematu wyprawki bo dzis ja organizuje ..
Hm..jak pisalyscie ze 2 komplety poscieli to mialyscie na mysli 2 z wypelnieniem czy 1 kolderka i poduszka a do tego 2 komplety poszewek??
Hm.. a co do wozka kupic?? Tez posciel? czy cos innego?? bo widze ze jest specjalna posciel do wozka, spiworki z owczej welny ,koce... i teraz nie wiem co najlepiej skoro rodzimy w zimie..
I tak sie zastanawiam ile rozkow, czy takie usztywniane czy zwykle...ahh..zmeczona dzis juz tym jestem...a zeby zaoszczedzic to szukam w necie zeby z jednego zrodla tanio ..i za przesylke tylko raz placic:)
Hmm.. no i na sam poczatek ile gazikow ile tej soli fizjologicznej? Zrobilam zamowienie ale nie wiem czy nie domowic...
Hm..jak pisalyscie ze 2 komplety poscieli to mialyscie na mysli 2 z wypelnieniem czy 1 kolderka i poduszka a do tego 2 komplety poszewek??
Hm.. a co do wozka kupic?? Tez posciel? czy cos innego?? bo widze ze jest specjalna posciel do wozka, spiworki z owczej welny ,koce... i teraz nie wiem co najlepiej skoro rodzimy w zimie..
I tak sie zastanawiam ile rozkow, czy takie usztywniane czy zwykle...ahh..zmeczona dzis juz tym jestem...a zeby zaoszczedzic to szukam w necie zeby z jednego zrodla tanio ..i za przesylke tylko raz placic:)
Hmm.. no i na sam poczatek ile gazikow ile tej soli fizjologicznej? Zrobilam zamowienie ale nie wiem czy nie domowic...
Ja mam 1 kołderkę, 2 poduszki...2 komplety pościeli do tego...2 prześcieradełka... 1 gruby kocyk, 2 cieńsze kocyki... do wózka długo zastanawiałam się co kupić i zdecydowałam się że jeśli ubiorę małą normalnie+kombinezon zimowy+pod nią kocyk cieńszy ale złożony na pół czyli podwójnie i przykryje w góry grubszym kocem to i na zimę starczy to... nie oszukujmy się nie będziemy w mrozach chodzić godzinami na te spacery tylko pewnie tak na 1-1,5h po maksie... więc chyba szkoda kasy na te spiworki z owczej wełny i inne drogie cuda...
Rożków to ja mam dwa ...jeden bawełniany drugi jakby polarowy taki milszy... i wydaje mi się że starczy... a soli fizjologicznej jeszcze nie mam...ale myślę że kupię z 10 tych ampułeczek po 10 ml... i ze 2 opakowania gazików jałowych...powinno chyba starczyć
Rożków to ja mam dwa ...jeden bawełniany drugi jakby polarowy taki milszy... i wydaje mi się że starczy... a soli fizjologicznej jeszcze nie mam...ale myślę że kupię z 10 tych ampułeczek po 10 ml... i ze 2 opakowania gazików jałowych...powinno chyba starczyć
Lyneth super że się odezwałaś i że z Małym wszystko ok, trzymam kciuki żeby posiedział w brzuchu do terminu :)
Co do ustępowania miejsca w autobusach to na szczęście nie jeżdżę za dużo komunikacją miejską a jak już jadę to przed 15 więc takiego tłoku jeszcze nie ma.
Co do wyprawki to ja mam 1 kołdrę i poduszkę, 2 komplety pościeli, 2 prześcieradełka, 2 rożki (takie zwykłe, nieusztywniane), 1 kocyk gruby, 3 kocyki cieńsze. Do wózka myślałam czy kupić śpiworek ale w tym roku nie będę jednak kupować, kupię dopiero za rok do spacerówki. W tym roku będę Małego ubierała w kombinezon/śpiwór i grubym kocem przykrywała. O soli fizjologicznej i gazikach jeszcze nie myślałam.
Co do ustępowania miejsca w autobusach to na szczęście nie jeżdżę za dużo komunikacją miejską a jak już jadę to przed 15 więc takiego tłoku jeszcze nie ma.
Co do wyprawki to ja mam 1 kołdrę i poduszkę, 2 komplety pościeli, 2 prześcieradełka, 2 rożki (takie zwykłe, nieusztywniane), 1 kocyk gruby, 3 kocyki cieńsze. Do wózka myślałam czy kupić śpiworek ale w tym roku nie będę jednak kupować, kupię dopiero za rok do spacerówki. W tym roku będę Małego ubierała w kombinezon/śpiwór i grubym kocem przykrywała. O soli fizjologicznej i gazikach jeszcze nie myślałam.
happymam, ja biorę tą 40, dwa razy po dwie, szczerze to też nie widzę różnicy bo i tak boli i skurcze też są, no ale skoro mam takie zalecenie to biorę, sama jej nie odstawię. A forte ma chyba 60 jeśli się nie mylę.
Ja wzięłam teraz prysznic i kurcze właśnie skurcze, naprawdę chyba się ograniczę do umycia się i szybkiego wyjścia bo ja jeszcze troszkę jednak chce wytrzymać, chociaż mam już na prawdę mega dość tego ciężaru, bólu, tego że nie mogę chodzić, a nawet tego że jeśli już gdzieś się wybiorę (czytaj doktor bądź sklep pod nosem) to mam takie bóle i skurcze że aż żal że ciąża tak może przebiegać :(
Witamy nowe mamusie :)
Ja wzięłam teraz prysznic i kurcze właśnie skurcze, naprawdę chyba się ograniczę do umycia się i szybkiego wyjścia bo ja jeszcze troszkę jednak chce wytrzymać, chociaż mam już na prawdę mega dość tego ciężaru, bólu, tego że nie mogę chodzić, a nawet tego że jeśli już gdzieś się wybiorę (czytaj doktor bądź sklep pod nosem) to mam takie bóle i skurcze że aż żal że ciąża tak może przebiegać :(
Witamy nowe mamusie :)
Hej dziewczyny.
Dawno mnie nie było. Biegałam za potrzebnymi rzeczami po sklepach.
Ale już wszystko mam , wiec już od jutra odpoczywam. jestem mega zmęczona.
Co do spacerków z maluchami to niezalecań się spacerów w mrozy poniżej -5C. Tak słyszałam.
A co do ustępowania miejsca w kolejkach w sklepach to wpycham się na chama jeśli jest to kasa dla kobiet w ciąży.
Trzeba być twardym. :)
Dawno mnie nie było. Biegałam za potrzebnymi rzeczami po sklepach.
Ale już wszystko mam , wiec już od jutra odpoczywam. jestem mega zmęczona.
Co do spacerków z maluchami to niezalecań się spacerów w mrozy poniżej -5C. Tak słyszałam.
A co do ustępowania miejsca w kolejkach w sklepach to wpycham się na chama jeśli jest to kasa dla kobiet w ciąży.
Trzeba być twardym. :)
Happymum87, Iwona84, Perfectangel, Tinneraa, Aabym, Joahne, muzynia i wszystkie Dziewczyny, których nie zdążyłam wymienić - Wielkie dzięki za troskę i trzymanie kciuków!
Powiem Wam, że bardzo mi miło czyta się takie ciepłe wpisy, od razu lepiej się robi :)
Happymum87 - Na szczęście za bardzo się nie nudzę; mam dwie koleżanki w pokoju, to zawsze się trochę pogada, do południa ciągle coś się dzieje, leki, badania, obchód, jedzenie itp. Potem coś się poczyta, od dziś poklika w neta, pogada, o 17.00 kolacja, ktg, goście mnie i koleżanki odwiedzają, wieczorem znów pogaduchy, prysznic, przed samą północą badanie tętna malucha i czas spać, bo o 5:45 rano pobudka na ktg i kolejne pulsy itp. I tak jakoś czas leci, wypełniony, co kilka godzin badaniami i tabletkami. Nie jest tak źle :)
Trzymam kciuki za Twoją wizytę 1 października! Na pewno będzie dobrze! Mnie nic nie bolało, w ogóle nie czuję tej szyjki, że coś się dzieje, a ucisk to może maluch Ci naciska i dlatego boli. I zdrową długa szyjkę może boleć, będzie dobrze, trzymam kciuki.
Tinneraa - nie wiem kiedy mnie wypuszczą, nikt nic nie mówi, mam leżeć i czekać, będą obserwować. Ja sobie myślę nad dwoma opcjami: albo potrzymają mnie do 36tc bo jakby coś się wcześniej działo to tylko cesarka i tak podobno robią; po 36tc można już rodzić sn, ale wtedy to już im się może nie opłacać mnie wypuszczać, bo trzymają do porodu. No więc zobaczymy, tak mi tu te dziewczyny mówią, które dłużej leżą. A z kolei dziś jeden lekarz rano mnie pytał czy nie wolałabym leżeć w domu skoro tylko biorę leki... to trzeba się nad tym zastanowić, a wieczorem na obchodzie inny lekarz mówi, że kategorycznie mam leżeć i wypoczywać i będziemy obserwować. Powiem Wam, że chyba co lekarz, to inna opinia i każdy ma własne zdanie, ale chyba się boją, że coś się stanie, jak mnie teraz wypuszczą. Zobaczymy, kiedy mi teraz zrobią badanie szyjki i co z nią dalej.
Aabym - kończę teraz 31tc, od poniedziałku zaczyna się 32
Jaką dawkę nospy mi dają to nie wiem, dostaję 3 tabletki dziennie, małe żółte i okropne cierpkie, bleee Dają mi ją rozkurczowo na szyjkę, mimo, że skurczy nie mam, ale chyba na wszelki wypadek mi ją dają.
muzynia - byłaś w czwartek na SR? napiszesz mi co było ciekawego? Co mnie ominęło? Z góry dzięki!
Ja Panią Jolę mam tu na patologii i pytałam, czy nie mogę zjechać piętro niżej na zajęcia posłuchać, ale nie, nie mogę :( Nie ma szans, trochę szkoda :(
Znowu się rozpisałam :) Jeszcze raz Wam dziękuję Dziewczyny za ciepłe słowa!
Powiem Wam, że bardzo mi miło czyta się takie ciepłe wpisy, od razu lepiej się robi :)
Happymum87 - Na szczęście za bardzo się nie nudzę; mam dwie koleżanki w pokoju, to zawsze się trochę pogada, do południa ciągle coś się dzieje, leki, badania, obchód, jedzenie itp. Potem coś się poczyta, od dziś poklika w neta, pogada, o 17.00 kolacja, ktg, goście mnie i koleżanki odwiedzają, wieczorem znów pogaduchy, prysznic, przed samą północą badanie tętna malucha i czas spać, bo o 5:45 rano pobudka na ktg i kolejne pulsy itp. I tak jakoś czas leci, wypełniony, co kilka godzin badaniami i tabletkami. Nie jest tak źle :)
Trzymam kciuki za Twoją wizytę 1 października! Na pewno będzie dobrze! Mnie nic nie bolało, w ogóle nie czuję tej szyjki, że coś się dzieje, a ucisk to może maluch Ci naciska i dlatego boli. I zdrową długa szyjkę może boleć, będzie dobrze, trzymam kciuki.
Tinneraa - nie wiem kiedy mnie wypuszczą, nikt nic nie mówi, mam leżeć i czekać, będą obserwować. Ja sobie myślę nad dwoma opcjami: albo potrzymają mnie do 36tc bo jakby coś się wcześniej działo to tylko cesarka i tak podobno robią; po 36tc można już rodzić sn, ale wtedy to już im się może nie opłacać mnie wypuszczać, bo trzymają do porodu. No więc zobaczymy, tak mi tu te dziewczyny mówią, które dłużej leżą. A z kolei dziś jeden lekarz rano mnie pytał czy nie wolałabym leżeć w domu skoro tylko biorę leki... to trzeba się nad tym zastanowić, a wieczorem na obchodzie inny lekarz mówi, że kategorycznie mam leżeć i wypoczywać i będziemy obserwować. Powiem Wam, że chyba co lekarz, to inna opinia i każdy ma własne zdanie, ale chyba się boją, że coś się stanie, jak mnie teraz wypuszczą. Zobaczymy, kiedy mi teraz zrobią badanie szyjki i co z nią dalej.
Aabym - kończę teraz 31tc, od poniedziałku zaczyna się 32
Jaką dawkę nospy mi dają to nie wiem, dostaję 3 tabletki dziennie, małe żółte i okropne cierpkie, bleee Dają mi ją rozkurczowo na szyjkę, mimo, że skurczy nie mam, ale chyba na wszelki wypadek mi ją dają.
muzynia - byłaś w czwartek na SR? napiszesz mi co było ciekawego? Co mnie ominęło? Z góry dzięki!
Ja Panią Jolę mam tu na patologii i pytałam, czy nie mogę zjechać piętro niżej na zajęcia posłuchać, ale nie, nie mogę :( Nie ma szans, trochę szkoda :(
Znowu się rozpisałam :) Jeszcze raz Wam dziękuję Dziewczyny za ciepłe słowa!
*Tinneraa uważaj na siebie, ja skurcze mam sporadycznie a nie znoszę tego uczucia, jeśli Ty masz tak praktycznie cały czas to Ci nie zazdroszczę... trzymam kciuki za Was dziewczyny!
lyneth za Ciebie też, choć w szpitalu masz przynajmneij pewnośc, że gdyby nie daj Boże coś zaczęło się dziać, jesteś w dobrych rękach...
Serdecznie witamy nowe mamusie :)
Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja mam 2 komplety poszewek i wypełnienia, ale tylko dlatego, że jedną mam po siostrze :) sama bym nie kupowała, wszak na początku ponoć wcale nie trzeba mieć nic poza rożkiem lub kocykiem. A różka akurat mi brakuje, mialam jakoś w tym tygodniu kupić ale coś mnie rozkłada... Więc od wczoraj wlewam w siebie hektolitry mleka z miodem i czosnkiem, herbaty z miodem i cytryną i leżę w łóżeczku. Gaziki, sól fizjologiczna, Octenisept, to już są takie rzeczy, że mozna dokupić w 2 minuty ;)
lyneth za Ciebie też, choć w szpitalu masz przynajmneij pewnośc, że gdyby nie daj Boże coś zaczęło się dziać, jesteś w dobrych rękach...
Serdecznie witamy nowe mamusie :)
Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja mam 2 komplety poszewek i wypełnienia, ale tylko dlatego, że jedną mam po siostrze :) sama bym nie kupowała, wszak na początku ponoć wcale nie trzeba mieć nic poza rożkiem lub kocykiem. A różka akurat mi brakuje, mialam jakoś w tym tygodniu kupić ale coś mnie rozkłada... Więc od wczoraj wlewam w siebie hektolitry mleka z miodem i czosnkiem, herbaty z miodem i cytryną i leżę w łóżeczku. Gaziki, sól fizjologiczna, Octenisept, to już są takie rzeczy, że mozna dokupić w 2 minuty ;)
hej
Lyneth dobrze że jesteś w szpitalu przebadana od stóp do głów,a co do tego ile zostaniesz to masz rację co lekarz to opinia. ps a czemu nie można do 36tyg rodzić SN-jestem zdziwiona?
Tianerra ty też uważaj na siebie, masz rację słodki ciężar nosisz,ale za to ile radości będzie podwójnej...wytrzymałaś już tyle to i tą chwilkę dasz radę:)
Co do wyprawki to ja jakoś chyba nie ogarniam, że maluch ma być na świecie i jestem daleko w polu, poza tym co weekend aż do porodu mam jakąś imprezę w domu albo na wyjeździe i muszę na niej być. Bo jak tu odpuścić 30stkę męża albo urodziny córci? Czy swoją 5tą rocznicę ślubu...nie da się. Także po 3.11 mogę rodzić, wtedy koniec balowania.
A moje choróbsko lepiej. Choć rano myślałam, że umrę i miałam czarne wizję, zwłaszcza że drugą ciąze poroniłam własnie przez wirusa...Ale cały dzień pod kołderką i wieczorem jest dużo lepiej, chyba to świństwo sobie odchodzi.
Lyneth dobrze że jesteś w szpitalu przebadana od stóp do głów,a co do tego ile zostaniesz to masz rację co lekarz to opinia. ps a czemu nie można do 36tyg rodzić SN-jestem zdziwiona?
Tianerra ty też uważaj na siebie, masz rację słodki ciężar nosisz,ale za to ile radości będzie podwójnej...wytrzymałaś już tyle to i tą chwilkę dasz radę:)
Co do wyprawki to ja jakoś chyba nie ogarniam, że maluch ma być na świecie i jestem daleko w polu, poza tym co weekend aż do porodu mam jakąś imprezę w domu albo na wyjeździe i muszę na niej być. Bo jak tu odpuścić 30stkę męża albo urodziny córci? Czy swoją 5tą rocznicę ślubu...nie da się. Także po 3.11 mogę rodzić, wtedy koniec balowania.
A moje choróbsko lepiej. Choć rano myślałam, że umrę i miałam czarne wizję, zwłaszcza że drugą ciąze poroniłam własnie przez wirusa...Ale cały dzień pod kołderką i wieczorem jest dużo lepiej, chyba to świństwo sobie odchodzi.
Witam nową forumkę ;)
Ja polecam SR na Zaspie -położna zawsze odpowiada na pytania, które zadajemy. Na wykładach zawsze można czegoś nowego się dowiedzieć -polecam.
lyneth w czwartek pani Jola mówiła o karmieniu, pokazała filmik o karmieniu, potem pokazywała jak dostawiać maleństwo. Jadąc na SR myślałyśmy o Tobie z koleżanką, czy wszystko gra, czy będziesz, czy jednak jesteś na patologii -dopowiedziałyśmy sobie, że jednak musisz leżeć skoro Cię nie ma. Trzymamy kciuki -leż i myśl o syneczku.
Miłego dzionka ;)
Ja polecam SR na Zaspie -położna zawsze odpowiada na pytania, które zadajemy. Na wykładach zawsze można czegoś nowego się dowiedzieć -polecam.
lyneth w czwartek pani Jola mówiła o karmieniu, pokazała filmik o karmieniu, potem pokazywała jak dostawiać maleństwo. Jadąc na SR myślałyśmy o Tobie z koleżanką, czy wszystko gra, czy będziesz, czy jednak jesteś na patologii -dopowiedziałyśmy sobie, że jednak musisz leżeć skoro Cię nie ma. Trzymamy kciuki -leż i myśl o syneczku.
Miłego dzionka ;)
dziewczyny zycze duzo zdrowka zeby wam sie nie skracaly te szyjki zeby urodzic w miare w terminie
Witam nowe mame:)
iwonka84 co chodzi o posciel ja mam jedna kolderke i podusie i do tego 2 zmiany poscieli(poszwy)
a co chodzi o wozek to ja nie mam zadnych spiworkow tylko kocyki. mojemu synkowi robilam tak wozku jak bylo zimno cienki gruby koc pod spod i przykrywalam grubym kocykiem. ktoras juz napisala dziewczyna przeciez jak bedzie zimno to z dzieckiem nie bedziesz spacerowac nie wiadomo ile:)
a wg mnie kocyki zawsze sie przydadza a spiworki no coz dzieci rosna szybko ale to moje zdanie:) tak samo jak reczniki ja mam dla malej duze nawieksze dwa reczniki bo te rozki fajne ale na chwileczke a duzy recznik moj synek mam do tej pory:)
Witam nowe mame:)
iwonka84 co chodzi o posciel ja mam jedna kolderke i podusie i do tego 2 zmiany poscieli(poszwy)
a co chodzi o wozek to ja nie mam zadnych spiworkow tylko kocyki. mojemu synkowi robilam tak wozku jak bylo zimno cienki gruby koc pod spod i przykrywalam grubym kocykiem. ktoras juz napisala dziewczyna przeciez jak bedzie zimno to z dzieckiem nie bedziesz spacerowac nie wiadomo ile:)
a wg mnie kocyki zawsze sie przydadza a spiworki no coz dzieci rosna szybko ale to moje zdanie:) tak samo jak reczniki ja mam dla malej duze nawieksze dwa reczniki bo te rozki fajne ale na chwileczke a duzy recznik moj synek mam do tej pory:)

witaj Justyna na forum:) co do szkoły rodzenia to dopiero zaczynam w przyszłym tyg na klinicznej, więc opinii jeszcze nie mam.
lyneth widzę, że samopoczucie masz dobre. to dobrze, że się tam nie nudzisz i o Ciebie dbają. czas szybko zleci i będziesz trzymać już swojego maluszka:)
tinneraa trzymam za Was kciuki, i tak już dużo zniosłaś:)
tak się wczoraj zastanawiałam dziewczyny apropos karmienia. często mówi się o złym przystawianiu dziecka do piersi, ale ja jako że to moje pierwsze dziecko i nigdy nie karmiłam, nie mam pojęcia, a wygląda to bardzo prosto... bierze się dziecko, przykłada, a ono ssie... co to znaczy źle przystawiać? że mam złą pozycję, nie tak trzymam dziecko czy bardziej, że dziecko źle łapie sutek..?
lyneth widzę, że samopoczucie masz dobre. to dobrze, że się tam nie nudzisz i o Ciebie dbają. czas szybko zleci i będziesz trzymać już swojego maluszka:)
tinneraa trzymam za Was kciuki, i tak już dużo zniosłaś:)
tak się wczoraj zastanawiałam dziewczyny apropos karmienia. często mówi się o złym przystawianiu dziecka do piersi, ale ja jako że to moje pierwsze dziecko i nigdy nie karmiłam, nie mam pojęcia, a wygląda to bardzo prosto... bierze się dziecko, przykłada, a ono ssie... co to znaczy źle przystawiać? że mam złą pozycję, nie tak trzymam dziecko czy bardziej, że dziecko źle łapie sutek..?
Justyna dopisuję Cię do listy, jak znasz już płeć to dopisz:)
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 CzekoladowaPralinka - Synek:)
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna
Hej
Co do suropu z cebuli to ja sobie zrobiłam taka mieszankę 3 cebulę,2 cytryny,kilka lyzek miodu,zabek czosnku.Wszystko do sloika i wymieszalam i piłam wczoraj od rana,dziś już jest prawie ok się czuje,bolal mnie co prawda od tego żołądek ale pomogło.
Co do kocyków to myślę ze jednak lepiej zaiwestowac w spiworek,zima nie zima ale dziecko małe a kocyk nigdy tak dobrze nie ochroni,a dobry kocyk jest w cenie spiworka. poza tym spiworek jest dostosowany do fotelika samochodowego- ma specjalne dziurki na pasy,także jako dosświadczona mama polecam spiworek.Na poczaktu też miałam kocyk,ale szybko dokupilam spiworek.
Poza tym niby w mrozie się nie wychodzi,ale moja pediatra jak mała.skończyla 3 miesiace to mówila żeby wychodzic do -15st,z mniejsztk bobasem do - 10st.No ale sa też sytuacje życiowe trzeba no pojechac w mrozie na szczepienie.
Ja mam dla małej ciepły koc ale był bardzo drogi miał być zamiast spiworka.MAma też spiworek cienki,który był w cenie wózka i mam spiworek z owczej wełny.
A teraz postanowilam zakupić takie otulaczek 3 w 1 do fotelika specjalnie,bo bardzo mi się spodobal.
Ja mam jeden wkład poscieli i 3 przescieradla,2 posciele,ale mama moja dokupila trzecia.
Trzy rozki,bo jeden po córce i dwa nowe wszystkie frote milutkie nieusstywniane.Kocyków stertę,chyba. 7czy 8.miałam.po małej,a teraz dokupiłam niebieskie.
Na początek nastawiam się na rozmar 56 ciuszków,bo mały jest nieduży,także wg prognoz urodzi się ok 3100g tak jak zosia.A sprawdzilam ze zosia 56nosiłA aż 6 tygodni,bo była krótka raptem 51 cm.
Lyneth i Tianerra trzymajcię się dzielnie
Co do suropu z cebuli to ja sobie zrobiłam taka mieszankę 3 cebulę,2 cytryny,kilka lyzek miodu,zabek czosnku.Wszystko do sloika i wymieszalam i piłam wczoraj od rana,dziś już jest prawie ok się czuje,bolal mnie co prawda od tego żołądek ale pomogło.
Co do kocyków to myślę ze jednak lepiej zaiwestowac w spiworek,zima nie zima ale dziecko małe a kocyk nigdy tak dobrze nie ochroni,a dobry kocyk jest w cenie spiworka. poza tym spiworek jest dostosowany do fotelika samochodowego- ma specjalne dziurki na pasy,także jako dosświadczona mama polecam spiworek.Na poczaktu też miałam kocyk,ale szybko dokupilam spiworek.
Poza tym niby w mrozie się nie wychodzi,ale moja pediatra jak mała.skończyla 3 miesiace to mówila żeby wychodzic do -15st,z mniejsztk bobasem do - 10st.No ale sa też sytuacje życiowe trzeba no pojechac w mrozie na szczepienie.
Ja mam dla małej ciepły koc ale był bardzo drogi miał być zamiast spiworka.MAma też spiworek cienki,który był w cenie wózka i mam spiworek z owczej wełny.
A teraz postanowilam zakupić takie otulaczek 3 w 1 do fotelika specjalnie,bo bardzo mi się spodobal.
Ja mam jeden wkład poscieli i 3 przescieradla,2 posciele,ale mama moja dokupila trzecia.
Trzy rozki,bo jeden po córce i dwa nowe wszystkie frote milutkie nieusstywniane.Kocyków stertę,chyba. 7czy 8.miałam.po małej,a teraz dokupiłam niebieskie.
Na początek nastawiam się na rozmar 56 ciuszków,bo mały jest nieduży,także wg prognoz urodzi się ok 3100g tak jak zosia.A sprawdzilam ze zosia 56nosiłA aż 6 tygodni,bo była krótka raptem 51 cm.
Lyneth i Tianerra trzymajcię się dzielnie
hej
Iwonka oto linki:
http://allegro.pl/otulacz-kocyk-do-fotelika-wozka-caloroczny-nowosc-i3421100268.html ja zakupiłam cos takiego, jak dla mnie super bo w aucie trzeba non stop dziecko odpinać, odkrywać, albo zakrywać itp a tak bez odpinana pasów i innych ceregieli, raz dwa zrobione. MAm nadzieję, że u mnie się sprawdzi.
http://www.smyk.com/womar-spiworek-do-wozka-welna-no-8-kolor-granatowy-95x50-cm,p1061927309,swiat-niemowlaka-p- mam ze smyka identyczny, tylko pomrańczowy, gdyż kupowałam na gwałt na początku grudnia i nie mieli już fajnej kolorystyki. Bardzo ciepły, moja mała miała chrzciny w -26st i spiworek dał radę:)
http://niemajakwdomu.com/p/97/915/kocyk-mora-colour-kid-s-sweet-dream-bezowy-niebieski-rozowy-mora-kocyki-i-spiworki-dla-dzieci.html
nie powiem wspaniałe kocyki, ale jak widzisz cenowo podobnie, bardzo grube, milusie w dotyku,ale gorzej w praniu. Zanim się wysuszą w zimę to trochę minie. Ale na mróz jak najbardziej powinny dać radę.
JAk widać cenowo wszystko to samo, kwestia gustu.
Iwonka oto linki:
http://allegro.pl/otulacz-kocyk-do-fotelika-wozka-caloroczny-nowosc-i3421100268.html ja zakupiłam cos takiego, jak dla mnie super bo w aucie trzeba non stop dziecko odpinać, odkrywać, albo zakrywać itp a tak bez odpinana pasów i innych ceregieli, raz dwa zrobione. MAm nadzieję, że u mnie się sprawdzi.
http://www.smyk.com/womar-spiworek-do-wozka-welna-no-8-kolor-granatowy-95x50-cm,p1061927309,swiat-niemowlaka-p- mam ze smyka identyczny, tylko pomrańczowy, gdyż kupowałam na gwałt na początku grudnia i nie mieli już fajnej kolorystyki. Bardzo ciepły, moja mała miała chrzciny w -26st i spiworek dał radę:)
http://niemajakwdomu.com/p/97/915/kocyk-mora-colour-kid-s-sweet-dream-bezowy-niebieski-rozowy-mora-kocyki-i-spiworki-dla-dzieci.html
nie powiem wspaniałe kocyki, ale jak widzisz cenowo podobnie, bardzo grube, milusie w dotyku,ale gorzej w praniu. Zanim się wysuszą w zimę to trochę minie. Ale na mróz jak najbardziej powinny dać radę.
JAk widać cenowo wszystko to samo, kwestia gustu.
Iwonka poczytaj w necie opinie innych dziewczyn, myślę że o ile otulaczek to już zbędny bajer, to śpiworek jest fajny. Praktyczny,wygodny i masz pewność że dziecka nigdzie nie przewieje. A ja wolałam małą ubrać lżej i do ciepłego śpiworka włóżyć. Nie wiem jaki masz kombinezon czy jakiś super hiper wypasiony, bo ja mam średnio ciepły specjalnie, bo wiedziałam że ten śpiworek będzie grzał. Ale Twój wybór, nie każdy musi myśleć tak samo.
Trzymam kciuki by każda z nas doczekala happy endu, a wszystkim dziewczynom z "komplikacjami", by minely szybko!
ja ostatnie dni to sie napracowalam, a dzis na zakupkach w Realu widzialam mnostwo bodziakow za "grosze" 6-8zł...
Sama wśrod zakupow dokupilam mokrych chusteczek i szczoteczke do wloskow:) w sumie to juz tak malo mi zostalo do kupienia,ale za to duzo drobiazgow...i powoli zaczynam wyprawke dla siebie, bo nie mialam nic, a chce sie spakowac wkrotce zeby potem nie bylo paniki, choc boje sie coraz bardziej...
a tera musze ogarnac poradnie z tym moim cukrem :(
ja ostatnie dni to sie napracowalam, a dzis na zakupkach w Realu widzialam mnostwo bodziakow za "grosze" 6-8zł...
Sama wśrod zakupow dokupilam mokrych chusteczek i szczoteczke do wloskow:) w sumie to juz tak malo mi zostalo do kupienia,ale za to duzo drobiazgow...i powoli zaczynam wyprawke dla siebie, bo nie mialam nic, a chce sie spakowac wkrotce zeby potem nie bylo paniki, choc boje sie coraz bardziej...
a tera musze ogarnac poradnie z tym moim cukrem :(
hej hej!
mamazosi - na Zaspie mówili, że do 36tc robią cesarkę, bo na sn dziecko nie ma do końca rozwiniętych płucek i jest za słabe na taki wysiłek; oni robią z miejsca cesarakę, dopiero po 36tc można rodzić sn, takie mają zasady.
muzynia - dzięki za info :) dobrze przeczuwałaś, czemu mnie nie ma; jak były zajęcia to ja piętro wyżej leżałam i niestety, nie mogłam zejść nawet na film, takie zasady. Jak jestem w szpitalu to w zajęciach uczestniczyć nie mogę, bo to jest opłacane i rozliczane z dwóch różnych źródeł.
Ja Wam powiem, że tak się dzisiaj wymęczyłam! Mam łóżko pod oknem i cały dzień świeciło słońce aż wypieków dostałam. Rolety mało pomogły, bo był taki skwar i duszno i tak świeciło po twarzy, nic się nie dało robić! Ani przeciągu nie było mimo otwartych wszystkich okien i drzwi, ani czytać bo słońce razi po oczach, a kompie nie wspomnę i tak na ekranie nic widać nie było. Tylko leżenie i przysypianie, bo nic innego się nie dało. Strasznie to męczące było.
Czytając forum zorientowałam się, że nie mam kupionego termometru dla malucha. Muszę poszukać jakiegoś w necie. Gemini to faktycznie dobra opcja :)
No nic czekam do 24.00 na ktg i spać :)
mamazosi - na Zaspie mówili, że do 36tc robią cesarkę, bo na sn dziecko nie ma do końca rozwiniętych płucek i jest za słabe na taki wysiłek; oni robią z miejsca cesarakę, dopiero po 36tc można rodzić sn, takie mają zasady.
muzynia - dzięki za info :) dobrze przeczuwałaś, czemu mnie nie ma; jak były zajęcia to ja piętro wyżej leżałam i niestety, nie mogłam zejść nawet na film, takie zasady. Jak jestem w szpitalu to w zajęciach uczestniczyć nie mogę, bo to jest opłacane i rozliczane z dwóch różnych źródeł.
Ja Wam powiem, że tak się dzisiaj wymęczyłam! Mam łóżko pod oknem i cały dzień świeciło słońce aż wypieków dostałam. Rolety mało pomogły, bo był taki skwar i duszno i tak świeciło po twarzy, nic się nie dało robić! Ani przeciągu nie było mimo otwartych wszystkich okien i drzwi, ani czytać bo słońce razi po oczach, a kompie nie wspomnę i tak na ekranie nic widać nie było. Tylko leżenie i przysypianie, bo nic innego się nie dało. Strasznie to męczące było.
Czytając forum zorientowałam się, że nie mam kupionego termometru dla malucha. Muszę poszukać jakiegoś w necie. Gemini to faktycznie dobra opcja :)
No nic czekam do 24.00 na ktg i spać :)
Lyneth : no to za ciekawie nie masz .. ja bym zwariowala gdybym musiala caly dzien w skwarze lezec..i by mi slonce swiecilo, wiec zycze Ci obys sie tam az tak nie meczyla , najlepiej zeby bylo wszystko ok i zeby Cie wypuscili do domu..
Paniqa ; no ja wlasnie w realu w czwartek bylam z rana bo wlasnie wchodzily te male ciuszki .. i nakupowalam sporo mimo ze mialam juz duzo tylko nie rozowych :P W czwartek byly super pajace za 10zl i body za 6.. wiec troche zaszalalam w bardziej dziewczecych kolorach:) Kupilam kilka pajacow i body na 56 ..byly tez mniejsze ale ja jestem wysoka wiec jak sie urodzilam to mialam wiecej niz 56 , wiec nie bralam wolalam kupic jeszcze na 62 i 68... teraz bynajmniej wiem ktory to rozmiar bo ja mialam poucinane metki albo rozmiar "up to 62 .. i to byly rozne wymiary - do szpitala juz bynajmniej wiem co wziazc..
MamaZosi no ja wlasnie chyba sie skusze tez na spiworek z owczej welny.. tylko zastanawiam sie nad allegro bo u osoby ktorej teraz zakupilam posciele torbe do wózka i inne d*perele tez jest spiworek to bym juz za przesylke nie placila tylko sa rozne rozmiary 90 i 103 bodajze.. i nie wiem czy nie kupic juz wiekszego .. pozniej na sanki:P
Paniqa ; no ja wlasnie w realu w czwartek bylam z rana bo wlasnie wchodzily te male ciuszki .. i nakupowalam sporo mimo ze mialam juz duzo tylko nie rozowych :P W czwartek byly super pajace za 10zl i body za 6.. wiec troche zaszalalam w bardziej dziewczecych kolorach:) Kupilam kilka pajacow i body na 56 ..byly tez mniejsze ale ja jestem wysoka wiec jak sie urodzilam to mialam wiecej niz 56 , wiec nie bralam wolalam kupic jeszcze na 62 i 68... teraz bynajmniej wiem ktory to rozmiar bo ja mialam poucinane metki albo rozmiar "up to 62 .. i to byly rozne wymiary - do szpitala juz bynajmniej wiem co wziazc..
MamaZosi no ja wlasnie chyba sie skusze tez na spiworek z owczej welny.. tylko zastanawiam sie nad allegro bo u osoby ktorej teraz zakupilam posciele torbe do wózka i inne d*perele tez jest spiworek to bym juz za przesylke nie placila tylko sa rozne rozmiary 90 i 103 bodajze.. i nie wiem czy nie kupic juz wiekszego .. pozniej na sanki:P
Hej
Lyneth na zaspie faktycznie jest gorąco,wiem coś o tym,ale myśl pozytywnie.Juzw niewiele przed tobą,poznałas lekarzy i położne będziesz się czuła w czasie porodu jak u siebie:)
Iwonka spiworek nowy czy używany to zależy jakie masz funduszzE,bo nie sądzę ze dziecko w wózeczku jest w stanie go zniszczyc.A co do tego czy od razu taki na sanki...ja nie uzywalam i nie miałam śpiworka na sanki bo moja mała miała już roczek jak pojawił się śnieg także raczej była zafascynowana swoją przygodę z chodZeniem.Także na tych sankach to chwilę posiedziala i już wstac,pochodzic i tak non stop.Kupiłam jej po prostu dobry kombinezon i spiworka nieuzywałam. Ale byłam nieliczna na osiedlu przeważaly mamy spiworkowe.Moje dziecko z tych żywiołowych strasznie.Ale kombinezon się sprawdzil,do tej pory kupuje tylko jednej marki.
Iwonka to duża dziedzia ci się szykuje!!!!
Lyneth na zaspie faktycznie jest gorąco,wiem coś o tym,ale myśl pozytywnie.Juzw niewiele przed tobą,poznałas lekarzy i położne będziesz się czuła w czasie porodu jak u siebie:)
Iwonka spiworek nowy czy używany to zależy jakie masz funduszzE,bo nie sądzę ze dziecko w wózeczku jest w stanie go zniszczyc.A co do tego czy od razu taki na sanki...ja nie uzywalam i nie miałam śpiworka na sanki bo moja mała miała już roczek jak pojawił się śnieg także raczej była zafascynowana swoją przygodę z chodZeniem.Także na tych sankach to chwilę posiedziala i już wstac,pochodzic i tak non stop.Kupiłam jej po prostu dobry kombinezon i spiworka nieuzywałam. Ale byłam nieliczna na osiedlu przeważaly mamy spiworkowe.Moje dziecko z tych żywiołowych strasznie.Ale kombinezon się sprawdzil,do tej pory kupuje tylko jednej marki.
Iwonka to duża dziedzia ci się szykuje!!!!
hej hej,
pozdrowienia z łóżka dla Was :) Chwilowo słońca brak wiec korzystam z kompa. Wczoraj do 24.00 oglądałyśmy z koleżanką z łóżka obok Mam talent na kompie w oczekiwaniu na to ktg, nie ma to jak szpitalne rozrywki ;)
mamazosi - masz rację, już poznaję lekarzy i położne i tak trochę się oswajam ze szpitalem; nie jest tak źle powiem Wam, myślałam, że będzie gorzej. Wiadomo miłe to nie jest tak leżeć, mnie to męczy, zawsze lepiej w domu, ale przynajmniej jestem spokojna, że jakby coś, to pomoc jest.
Tu jest różnie, bo albo mega duszno, albo przeciąg i wieje :/ ja złapałam katar leżąc w szpitalu. Zobaczymy czy wyjdę stąd sama czy z Maluszkiem.
Dziewczyny Wy dbajcie o siebie, bo sezon grypowy idzie i co chwilę słyszę, że ktoś coś łapie, a przy takiej pogodzie nietrudno. Znowu słońce wychodzi grrrr
Wiecie co, ta akcja porodowa, to tak szybko się nie rozkręca jak pokazują na filmach. Ze mną w pokoju jest dziewczyna, której się zaczęło w piątek, ma już rozwarcie, nieduże na razie, wody jej jeszcze nie odeszły, ale coś tam powoli się dzieje dalej, bardzo powoli... i tak czeka... liczyła, że może wczoraj urodzi, a tu nic, czeka. Może tak jeszcze z tydzień potrwać.
To jest pocieszające, że jakby coś to bez paniki, tak nagle maluch nie wyjdzie.
pozdrowienia z łóżka dla Was :) Chwilowo słońca brak wiec korzystam z kompa. Wczoraj do 24.00 oglądałyśmy z koleżanką z łóżka obok Mam talent na kompie w oczekiwaniu na to ktg, nie ma to jak szpitalne rozrywki ;)
mamazosi - masz rację, już poznaję lekarzy i położne i tak trochę się oswajam ze szpitalem; nie jest tak źle powiem Wam, myślałam, że będzie gorzej. Wiadomo miłe to nie jest tak leżeć, mnie to męczy, zawsze lepiej w domu, ale przynajmniej jestem spokojna, że jakby coś, to pomoc jest.
Tu jest różnie, bo albo mega duszno, albo przeciąg i wieje :/ ja złapałam katar leżąc w szpitalu. Zobaczymy czy wyjdę stąd sama czy z Maluszkiem.
Dziewczyny Wy dbajcie o siebie, bo sezon grypowy idzie i co chwilę słyszę, że ktoś coś łapie, a przy takiej pogodzie nietrudno. Znowu słońce wychodzi grrrr
Wiecie co, ta akcja porodowa, to tak szybko się nie rozkręca jak pokazują na filmach. Ze mną w pokoju jest dziewczyna, której się zaczęło w piątek, ma już rozwarcie, nieduże na razie, wody jej jeszcze nie odeszły, ale coś tam powoli się dzieje dalej, bardzo powoli... i tak czeka... liczyła, że może wczoraj urodzi, a tu nic, czeka. Może tak jeszcze z tydzień potrwać.
To jest pocieszające, że jakby coś to bez paniki, tak nagle maluch nie wyjdzie.
Justyna kontakt do pani Jolanty Madej (sr kliniczna) 502-156-827
Delie ja kupiłam pieluchy tetrowe lux, ponoć bardzo dobre
http://www.smyk.com/pielucha-tetrowa-lux-kolor-bialy-10-szt,p1050323093,swiat-niemowlaka-p
i flanelowe
http://www.smyk.com/pielucha-flanelowa-jednobarwna-zestaw-5-szt,p1050260262,swiat-niemowlaka-p
są też inne wzory tych flaneli
dziewczyny, które zaczynają właśnie sr na klinicznej - dostałyście maila od pani madej z programem i szczegółami zajęć?
Delie ja kupiłam pieluchy tetrowe lux, ponoć bardzo dobre
http://www.smyk.com/pielucha-tetrowa-lux-kolor-bialy-10-szt,p1050323093,swiat-niemowlaka-p
i flanelowe
http://www.smyk.com/pielucha-flanelowa-jednobarwna-zestaw-5-szt,p1050260262,swiat-niemowlaka-p
są też inne wzory tych flaneli
dziewczyny, które zaczynają właśnie sr na klinicznej - dostałyście maila od pani madej z programem i szczegółami zajęć?
wszyscy śpią? ja odkąd sie mocniej rozchorowałam, czyli od piątku, przestałam spać :( ale tak zupełnie, w sobote zasnełam na godzine nad ranem, a tak nic, ani w nocy, ani w dzień... Wczoraj wypiłam z 3 melisy zeby sie wyciszyć troche, bez skutku. Nie mowiąc juz o mleku, wietrzeniu pokoju itd. Zaczynam sie bać, że to sie jakoś odbije na małej. I zaczynam brać antybiotyk od rana, bo zamiast mi sie polepszyć to mi jest coraz gorzej, doszedł szarpiący suchy kaszel i już mam szczerze dość :(
dziekować :)
no ja dzis bardziej zakatarzona i łaskocze mnie w "płucach", wiec musze pokombinować leczenie naturalne, a jak bedzie gorzej to do lekarza, choc wolalabym tego uniknac :( im mniej lekarzy i badan tym mi lepiej, bo oni zawsze cos wynajdą...
udalo mi sie zapisac do lekarza, termin - za miesiąc !!! a poki co delikatna dieta i tyle, bo niby moj test glukozy wcale nie jest zły...a ja już nerwa dostaje, bo za miesiac to moze byc miesiac poltora przed porodem czyli pozno, a poza tym jesli w cale z moim cukrem nie jest zle to po co skierowanie?
Niby kobiety w ciazy nie powinny sie denerwowac ani stresowac, w disiejszych czasach nie jest to łatwe, a ja od samego początku dosc stresow sie najadłam przez badania, wyniki itd, a teraz na sam koniec znow coś nie tak i w koncu nie wiem czy mam powody do zmartwien czy nie.
Wynik krwi na czczo jesli chodzi o glukoze mialam ok 64 i to niby ok, a po 2 godz od tego obrzydlistwa do picia 92 gdzie nieprawidlowosc byla od ponad 100, czyli niby sie zmiescilam w normie, a jednak nie...
a Wy miałyscie tak samo niski wynik po wypiciu jak przed? bo ja juz glupieje przez te rzetelne informacje lekarzy :(
no ja dzis bardziej zakatarzona i łaskocze mnie w "płucach", wiec musze pokombinować leczenie naturalne, a jak bedzie gorzej to do lekarza, choc wolalabym tego uniknac :( im mniej lekarzy i badan tym mi lepiej, bo oni zawsze cos wynajdą...
udalo mi sie zapisac do lekarza, termin - za miesiąc !!! a poki co delikatna dieta i tyle, bo niby moj test glukozy wcale nie jest zły...a ja już nerwa dostaje, bo za miesiac to moze byc miesiac poltora przed porodem czyli pozno, a poza tym jesli w cale z moim cukrem nie jest zle to po co skierowanie?
Niby kobiety w ciazy nie powinny sie denerwowac ani stresowac, w disiejszych czasach nie jest to łatwe, a ja od samego początku dosc stresow sie najadłam przez badania, wyniki itd, a teraz na sam koniec znow coś nie tak i w koncu nie wiem czy mam powody do zmartwien czy nie.
Wynik krwi na czczo jesli chodzi o glukoze mialam ok 64 i to niby ok, a po 2 godz od tego obrzydlistwa do picia 92 gdzie nieprawidlowosc byla od ponad 100, czyli niby sie zmiescilam w normie, a jednak nie...
a Wy miałyscie tak samo niski wynik po wypiciu jak przed? bo ja juz glupieje przez te rzetelne informacje lekarzy :(
Czesc dziewczyny :)
Paniqa nic się nie martw na zapas, ja miałam jeszcze wyższy wynik niż Ty i lekarz powiedział że nie mam się niczym martwić, nie dostałam skierowania ani nawet diety specjalnej i jest ok, młoda normalnie rośnie ja trochę może staram się ograniczać cukry ale nie zawsze wychodzi :P
Ale za to widzę że jesień zaczyna zbierać żniwa chorobowe... dziewczyny kurujcie się szybciutko!! Mam nadzieję że mnie nic nie złapie bo małż mój też chory ale zobaczymy... póki co nic mi nie jest nie licząc tego że szyję mi albo przewiało albo krzywo spałam i boli jedna strona....;)
Paniqa nic się nie martw na zapas, ja miałam jeszcze wyższy wynik niż Ty i lekarz powiedział że nie mam się niczym martwić, nie dostałam skierowania ani nawet diety specjalnej i jest ok, młoda normalnie rośnie ja trochę może staram się ograniczać cukry ale nie zawsze wychodzi :P
Ale za to widzę że jesień zaczyna zbierać żniwa chorobowe... dziewczyny kurujcie się szybciutko!! Mam nadzieję że mnie nic nie złapie bo małż mój też chory ale zobaczymy... póki co nic mi nie jest nie licząc tego że szyję mi albo przewiało albo krzywo spałam i boli jedna strona....;)
dzieki Ageska, pocieszylas mnie, aczkolwiek bądź tu człowieku mądry - dla jednego lekarza wynik ok dla innego juz nie, no można zgłupieć. Gdyby nie to, że nie chce by maleństwu to zaszkodzilo to bym wogole olała temat, a tak poki co, ogarne jakas dietę, choć to nie proste bo z natury jestem słodkożerna i poczekam miesiac na ta wizyte w poradni...swoja droga troche szok, że takie terminy są odległe nawet dla kobiet w naszym stanie...jakby ktos miał poważny problem to co? nie zawsze prywatnie jest od reki i tez kaza czekac...polozyc sie w szpitalu- dołujace, no i aby jeszcze miejsce bylo...
co za kraj!
a teraz na przeziebienie czosnek, cebula, cytryna, miodek...te dwa ostatnie nie sa dobre dla wyzszego cukru hehe
co za kraj!
a teraz na przeziebienie czosnek, cebula, cytryna, miodek...te dwa ostatnie nie sa dobre dla wyzszego cukru hehe
hej
mnie też katar trzyma,ale gardło mi przechodzi po tamtnum verde na szczeście. Nie czuję już bólu kości i rozbicia, także wirus odpuszcza. Ale fakt, że coś wisi w powietrzu, bo wszyscy na około chorują.
Lyneth jak u Ciebie sytuacja?
A mi na kaszel pomaga ta niedobra mieszanka cebulowo-czosnkowo-cytrynowo-miodowa.
mnie też katar trzyma,ale gardło mi przechodzi po tamtnum verde na szczeście. Nie czuję już bólu kości i rozbicia, także wirus odpuszcza. Ale fakt, że coś wisi w powietrzu, bo wszyscy na około chorują.
Lyneth jak u Ciebie sytuacja?
A mi na kaszel pomaga ta niedobra mieszanka cebulowo-czosnkowo-cytrynowo-miodowa.
A mój Gin się rozchorował albo coś i przelozono mi wizyte na następny poniedziałek i spoko, wszystko rozumiem ale moje L 4 skończyło się w sobotę i teraz muszę iść do ogólnego i błagać żeby mi wypisał na tydzień... a mój ogólny jest również chory :( więc ledwo dostałam się do jakiegoś innego, w dodatku faceta... na 17:50! Mam nadzieję że mi wypisze, bo nie wiem co inaczej zrobić... do pracy nie wrócę przecież na tydzień...
W dodatku mam ucho zatkane od paru dni... nie boli ani nic tylko zatkane jakieś... miałyście tak? I trochę drapie prawy migdał...
I tym sposobem zaczęłam jesień od marudzenia :-) bosko!
W dodatku mam ucho zatkane od paru dni... nie boli ani nic tylko zatkane jakieś... miałyście tak? I trochę drapie prawy migdał...
I tym sposobem zaczęłam jesień od marudzenia :-) bosko!
Witajcie dziewczynki :)
Witam na forum nową mamusię :) lyneth i Tinnerra, trzymam za Was mocno kciuki, żeby Wasze Maluszki zaczekały do bezpiecznego terminu przyjścia na świat. lyneth, współczuję leżenia w szpitalu, mam nadzieję, że nie zatrzymają Cię tam do końca.
Wszystkim chorującym życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) mnie o dziwo i na szczęscie nic nie bierze jeszcze, a ja to zawsze byłam pierwsza do chorowania. Ale profilaktycznie piję herbatkę z miodem i cytryną, a jak tylko coś mnie zaczyna drapać w gardle to psikam tantum verde i od razu przechodzi. Mam nadzieje, że uda mi się wytrwać bez choroby :)
A ja dzisiaj mam wizytę, ciekawa jestem, co u mojego małego Boksera słychać.
Widziałam, że rozmawiałyście o śpiworkach do wóżka, ja mam zamiar kupić taki z wełną owczą, ale przedłużany, żeby był na drugi rok do spacerówki i na sanki. I w ogóle to już niedługo kończę kompletownaie wyprawki, mam prawie wszystko, ale ciągle wydaje mi się, że o czymś zapomniałam.
Paniqa, a Tobie lekarz powiedział, że masz zły wynik glukozy? bo z tego co mi wszyscy mówili, to powtórzyć badanie zależy jak drugi wynik wyjdzie powyżej 120, a powyżej 140 to już jest brane jako cukrzyca i wtedy dieta, ewentualnie leki. A Ty masz drugi wynik poniżej 100, czyli bardzo dobrze.
Witam na forum nową mamusię :) lyneth i Tinnerra, trzymam za Was mocno kciuki, żeby Wasze Maluszki zaczekały do bezpiecznego terminu przyjścia na świat. lyneth, współczuję leżenia w szpitalu, mam nadzieję, że nie zatrzymają Cię tam do końca.
Wszystkim chorującym życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) mnie o dziwo i na szczęscie nic nie bierze jeszcze, a ja to zawsze byłam pierwsza do chorowania. Ale profilaktycznie piję herbatkę z miodem i cytryną, a jak tylko coś mnie zaczyna drapać w gardle to psikam tantum verde i od razu przechodzi. Mam nadzieje, że uda mi się wytrwać bez choroby :)
A ja dzisiaj mam wizytę, ciekawa jestem, co u mojego małego Boksera słychać.
Widziałam, że rozmawiałyście o śpiworkach do wóżka, ja mam zamiar kupić taki z wełną owczą, ale przedłużany, żeby był na drugi rok do spacerówki i na sanki. I w ogóle to już niedługo kończę kompletownaie wyprawki, mam prawie wszystko, ale ciągle wydaje mi się, że o czymś zapomniałam.
Paniqa, a Tobie lekarz powiedział, że masz zły wynik glukozy? bo z tego co mi wszyscy mówili, to powtórzyć badanie zależy jak drugi wynik wyjdzie powyżej 120, a powyżej 140 to już jest brane jako cukrzyca i wtedy dieta, ewentualnie leki. A Ty masz drugi wynik poniżej 100, czyli bardzo dobrze.
dziewczyny, życzę Wam dużo zdrówka, bo widzę ze coraz więcej z Was rozklada...trzymajcie sie cieplo, zeby nasze maluszki tez byly zdrowe :)
Mysle ze warto iść na te warsztaty bezpieczny maluch...duzo pogadanki "reklamowej" - np,mleko modyfikowane, oddawanie krwi pępowinowej, Nuk, ale tez na warsztatach maxi cosi pokazywali jak zapinac fotelik w aucie. Mi na jbardziej podobaly sie warsztaty z pierwszej pomocy - przydantne i na luzie.A do tego gadżety dają kazdemu, a na koniec jest losowanie wiekszych nagrod
Mysle ze warto iść na te warsztaty bezpieczny maluch...duzo pogadanki "reklamowej" - np,mleko modyfikowane, oddawanie krwi pępowinowej, Nuk, ale tez na warsztatach maxi cosi pokazywali jak zapinac fotelik w aucie. Mi na jbardziej podobaly sie warsztaty z pierwszej pomocy - przydantne i na luzie.A do tego gadżety dają kazdemu, a na koniec jest losowanie wiekszych nagrod
Paniqa twoje wyniki jak dla mnie były w normie... ja miałam na czczo 82, 2 h potem 131. ważne aby po 2 h były poniżej 140. wizytę mam za tydzien i zobaczymy co powie lekarz, ale ja raczej nie spodziewam się nieprawidowości..;/
dziewczyny może my się przez forum zarażamy bo ja też mam katar od soboty;) cos wisi w powietrzu, nie da się ukryć.
perfectangel a lekarz nie ma opcji wystawienia l4 wstecz? w sumie nie wiem jak to działa.
ja mam 27 lat:)
dziewczyny może my się przez forum zarażamy bo ja też mam katar od soboty;) cos wisi w powietrzu, nie da się ukryć.
perfectangel a lekarz nie ma opcji wystawienia l4 wstecz? w sumie nie wiem jak to działa.
ja mam 27 lat:)
no to tym bardziej masz bardzo dobre wyniki. za niski to poniżej 60 (tak mi mówił lekarz), ale któraś forumka miała 50 z haczykiem i też było dobrze. Także Paniqa, bez paniki :)
A ja po wizycie, Mały waży 1900 g, lezy główką w dół i wszystko u niego w orządku. U mnie na szczęście też. Miałam robiony wymaz na paciorkowca i teraz czekam na wyniki, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
A ja po wizycie, Mały waży 1900 g, lezy główką w dół i wszystko u niego w orządku. U mnie na szczęście też. Miałam robiony wymaz na paciorkowca i teraz czekam na wyniki, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Jejku prawie dwa kilo :-) konkretny bobas :-) ciekawe ile mój będzie miał... ale wizyta dopiero za tydzień... zawsze miałam co trzy tygodnie ale teraz doktor zachorował i aż miesiąc nie zobaczę Malucha... ostatnio miał 750 gram więc teraz już na pewno ponad kilo :-)
Ja mialm glukoze 59 po 2 h i jakoś 70 nadal czczo i lekarz mówił że ok. :-)
Ja mialm glukoze 59 po 2 h i jakoś 70 nadal czczo i lekarz mówił że ok. :-)
Hej Dziewczyny,
Dbajcie o siebie i Wasze gardełka!
U mnie pojawiła się nadzieja na wyjście! Był dziś ordynator na obchodzie i po badaniu stwierdził, że faktycznie ta szyjka jest za krótka i mam bezwzględny nakaz leżenia w łóżku, ale poza tym nic mi się nie dzieje więc mam poleżeć u nich jeszcze tydzień, poobserwują i jak będzie dalej bez zmian, to zobaczymy, może będę mogła leżeć w domu. Zobaczy i podejmie decyzję, ale jest nadzieja! Oczywiście nie zagwarantuje mi, że nie urodzę wcześniej, bo zawsze tak może się zdarzyć, no ale liczę, że będzie dobrze :) No i odstawili mi nospe, bo niezbyt dobrze na nią reagowałam.
A ja się dziś trochę zmartwiłam, bo wysłałam dziś męża do smyka po nasz od dawna upatrzony śpiworek i nie ma :( Wyprzedali :( Teraz ma za zadanie objeździć smyki, może jeszcze gdzieś zostały.
Zdrówka Dziewczyny dla wszystkich przeziębionych!
Dbajcie o siebie i Wasze gardełka!
U mnie pojawiła się nadzieja na wyjście! Był dziś ordynator na obchodzie i po badaniu stwierdził, że faktycznie ta szyjka jest za krótka i mam bezwzględny nakaz leżenia w łóżku, ale poza tym nic mi się nie dzieje więc mam poleżeć u nich jeszcze tydzień, poobserwują i jak będzie dalej bez zmian, to zobaczymy, może będę mogła leżeć w domu. Zobaczy i podejmie decyzję, ale jest nadzieja! Oczywiście nie zagwarantuje mi, że nie urodzę wcześniej, bo zawsze tak może się zdarzyć, no ale liczę, że będzie dobrze :) No i odstawili mi nospe, bo niezbyt dobrze na nią reagowałam.
A ja się dziś trochę zmartwiłam, bo wysłałam dziś męża do smyka po nasz od dawna upatrzony śpiworek i nie ma :( Wyprzedali :( Teraz ma za zadanie objeździć smyki, może jeszcze gdzieś zostały.
Zdrówka Dziewczyny dla wszystkich przeziębionych!
Ja mam 26 lat :) zawsze chciałam być młodą mamą taką wiecie 20-21 ....to była moja teoria jak miałam lat 16-18 hihi potem z wiekiem zmieniały się plany, ambicje, nie ten pierwszy okazał się tym jedynym i tak lata leciały... mam 26 lat ale i tak czuję się młodą mamą :) myślę że nawet gdybym miała już spokojnie ze 30 lat i była by to moja pierwsza dzidzia to też bym się tak czuła :D dzieci odmładzają :D
Lyneth oby nadzieja się potwierdziła i obyś mogła wyjść do domu...leżenie w swoim łóżku wśród swoich mebli i w swoich 4 ścianach to zawsze przyjemniejsze leżenie niż na oddziale...
Dziewuszki zobaczcie jak nam czas zleciał...jeszcze lekko ponad miesiąc i zaczną się pojawiać pierwsze maleństwa na forum :) ja mam termin w sumie na koniec listopada ale wydaje mi się już to takie realne i bliskie... nie mogę chwilami się już doczekać spotkania z moją kruszynką :) mam tyle wątpliwości i lęków ale czuje tak wewnętrznie że dam sobie radę :) raz będzie lepiej raz gorzej ale zawsze do przodu :)
Lyneth oby nadzieja się potwierdziła i obyś mogła wyjść do domu...leżenie w swoim łóżku wśród swoich mebli i w swoich 4 ścianach to zawsze przyjemniejsze leżenie niż na oddziale...
Dziewuszki zobaczcie jak nam czas zleciał...jeszcze lekko ponad miesiąc i zaczną się pojawiać pierwsze maleństwa na forum :) ja mam termin w sumie na koniec listopada ale wydaje mi się już to takie realne i bliskie... nie mogę chwilami się już doczekać spotkania z moją kruszynką :) mam tyle wątpliwości i lęków ale czuje tak wewnętrznie że dam sobie radę :) raz będzie lepiej raz gorzej ale zawsze do przodu :)
Paniqa nie matrw się tym wynikiem cukru ja na czczo mialam 75 a po wypiciu glukozy po 2 h mialam 81 i lekarka powiedziala ze wyniki sa super, wiec w Twoim wypadku tez wszystko jest ok na poczatku tez wydawalo mi sie to za malo poniewaz wszystkim znajomym wychodzilo zawsze ponad 100 :)
Sezon przeziebieniowy sie zaczal wiec kurujcie się ja zapobiegawczo pije prenalen, lekarka mi powiedziala ze mozemy zazywac wit. c i tantum verde.
Dziewczynki jakie wózki polecacie, niebawem czeka mnie zakup pojazdu dla malucha :)
Sezon przeziebieniowy sie zaczal wiec kurujcie się ja zapobiegawczo pije prenalen, lekarka mi powiedziala ze mozemy zazywac wit. c i tantum verde.
Dziewczynki jakie wózki polecacie, niebawem czeka mnie zakup pojazdu dla malucha :)
cześć, ja mam 30tke, to moja pierwsza ciaza w zyciu,uwazam po sobie ze nieco pozno z jednej str., bo skora juz nie taka, psychicznie po takim czasie dziecko to ogromna rewolucja i powiem szczerze, że choc od kilku lat się probowalo, a dopiero teraz sie udalo, to do mnie ciezko docieral fakt ze jestem w ciazy, dlugo sie z tym oswajalam,a do dzis do brzuszka nie moge sie przyzwyczaic...z drugiej str. od jakiegos czasu chcialam i czulam juz bijacy zegar mimo ze mam alergie na lekarzy,szpitale,igly,itd, i nie wiem jak przezyje porod z moim organizmem,ale uwazam ze jak nie teraz to kiedy? swoja droga wolalam urodzic conajmniej 4-5 lat wczesniej, no ale los nie dał...
Dzieki Wam cukrem sie nie przejmuje,skoro juz wiem ze moglo byc duzo gorzej :) za to noc koszmar, przez katar, dzis tez chyba zakupie tantum, bo kaszzel i gardlo mnie tez meczą...ale najgorszy ten katar :(
Dzieki Wam cukrem sie nie przejmuje,skoro juz wiem ze moglo byc duzo gorzej :) za to noc koszmar, przez katar, dzis tez chyba zakupie tantum, bo kaszzel i gardlo mnie tez meczą...ale najgorszy ten katar :(
a jesli chodzi o wozki, tak jak sama tu na forum szukalam rady, tak tez pare sklepow i komisow zaliczylalam i potestowalam i ja np. na moje potrzeby postanowilam, że kupię fotelik mutsy, bo rozklada sie do pozycji lezacej, dzieki czemu moge wiecej z dzieckiem jezdzic ciagiem, nie bede musiala wyjmowac go i budzic i elegancko spełni funkcję małej gondoli, a do fotelika musze upolowac spacerowke mutsy urban rider, bo nie jest za ciezka i rzeczywiscie sie dobrze prowadzi na tych swoich kołach...wyszlam z zalozenia, że typowa gondole jakbym miala uzywac, to w takim okresie zimowym to za wiele z nia nie pojezdze, poza tym, do auta wszystkiego nie zmieszcze, a musze sie liczyc z tym ze bedzie trzeba z psem na spacer isc i beda sytuacje, ze nikt mnie nie wyreczy, wiec stelaz pod domem w aucie, ja fotelik z dzieckiem w jedna reke, smycz w druga, po stelaz do auta i spacerek gotowy, mniej gracenia, mniej dzwigania...niektorym sie nie podoba, ze tak postanowilam, ze wyglada to jakbym wybierala wszystko pod siebie, ale staram sie myslec praktycznie i licze sie z tym, ze bedzie duzo momentow, kiedy bede musiala wszystko sama pogodzic, a dziecka samego w domu nie zostawie jak i nie zniose pod blok zeby cofnac sie np po psiaka, do lekarza, do rodzinki czy na zakupy tez przeciez nie bede na raty wszystkiego znosic, bo bede musiala stracic dziecko z oczu, a dla mnie to nie do wyobrazenia...poza tym sadze ze jak rodze w grudniu,(moze w listopadzie albo styczniu) to cala zima praktycznie przede mna, a na maj - czerwiec juz pierwsza spacerowka bedzie potrzebna...pozniej jak dzidzia podrosnie troszke to wiadomo, trzeba bedzie zmienic fotelik, a spacerowke ogarnac jak najlzejsza...ale to podejrzewam po nastepnej zimie :)
Witajcie Dziewczyny!
Do mnie ostatnio dociera to, że mały może niebawem pojawić się na świecie :) bardzo chciałabym żeby był już z nami, a z drugiej strony przyzwyczaiłam się do bycia w ciąży trochę :)
dziś i jutro ogarniam listę kosmetyków dla mnie i małego, chcemy wybrać się w czwartek na zakupy i kupić wszystko za jednym razem - mam nadzieję, że nam się uda :)
może któraś z Was ma gotową listę kosmetyków potrzebnych na start dla malca?
Do mnie ostatnio dociera to, że mały może niebawem pojawić się na świecie :) bardzo chciałabym żeby był już z nami, a z drugiej strony przyzwyczaiłam się do bycia w ciąży trochę :)
dziś i jutro ogarniam listę kosmetyków dla mnie i małego, chcemy wybrać się w czwartek na zakupy i kupić wszystko za jednym razem - mam nadzieję, że nam się uda :)
może któraś z Was ma gotową listę kosmetyków potrzebnych na start dla malca?
co chodzi o wiek mojego synka zdazylam urodzic przed 30 :)a teraz 33 skonczone. tez uwazam ze moglo byc chociaz 2 lat wczesniej no ale zycie roznie sie uklada:)
co chodzi o kosmetyki
dla bobasa mam
oliwike
krem na wyjscie do buzki
sudocrem
bepanthen dla mnie tez zreszta na sutki
zel do mycia ale bede uzywala go dopiero tak ok 2 m-ca
no szampon ale tez pozniej bede uzywac
chusteczki nawilzajace
pampki
oporcz tego
sol fiziologiczna w ampulkach
waciki takie wieksze bo poreczniejsze
patyczki do uszu
frida bo dziecko do roku czasu odycha przez nosek wiec trzeba pilnowac zeby nie byl zatkany
a dla mnie
podstawowe kosmetyki
zel
szampon
zel do higieny int
sztyft
balsam do ciala
vaslina do ust
podpaski ze skrzydelkami te na noc
bepanthen do sutkow
krem do twarzy
pasta
sztoczka do zebow
a na pocztku przy synku nie perfeumowalm sie tak przez 2 m-ca a pozniej tylko troche bo dzieciaczki nie lubia i sie denerwuja(ale kazde dziecko inne)
to chyba wszytsko co pamietam
co chodzi o kosmetyki
dla bobasa mam
oliwike
krem na wyjscie do buzki
sudocrem
bepanthen dla mnie tez zreszta na sutki
zel do mycia ale bede uzywala go dopiero tak ok 2 m-ca
no szampon ale tez pozniej bede uzywac
chusteczki nawilzajace
pampki
oporcz tego
sol fiziologiczna w ampulkach
waciki takie wieksze bo poreczniejsze
patyczki do uszu
frida bo dziecko do roku czasu odycha przez nosek wiec trzeba pilnowac zeby nie byl zatkany
a dla mnie
podstawowe kosmetyki
zel
szampon
zel do higieny int
sztyft
balsam do ciala
vaslina do ust
podpaski ze skrzydelkami te na noc
bepanthen do sutkow
krem do twarzy
pasta
sztoczka do zebow
a na pocztku przy synku nie perfeumowalm sie tak przez 2 m-ca a pozniej tylko troche bo dzieciaczki nie lubia i sie denerwuja(ale kazde dziecko inne)
to chyba wszytsko co pamietam

Z kosmetyków dla malucha:
- emulsja do kąpieli ja wybrałam Oilatum Baby
- krem na odparzenia ja mam Bepanthen
- przydatny będzie aspirartor do noska ja proponuję Fridę
- krem do buźki na zimę np. Mustela krem ochronny
- oliwka po kąpieli później zamienić na jakąś emulsję do ciała (emolium, Dexeryl)
- chusteczki nawiliżające
- sól fizjologiczna i gaziki
Wydaje mi się ,że to są te najważniejsze jeśli chodzi o kosmetyki bo ogólnie to lista lista jest długa :)
Z kosmetyków dla mam ( zależy o co pytacie czy te w trakcie ciąży czy po porodzie , ale wiadomo ze po pordzie używa się tych co w trakcie ciąży przynajmniej przez okres karmienia) Ja napiszę co ja używam
- balsam przeciw rozstępom Palmers z tej serii jeszcze masło do brzucha i oliwka
- Pharmaceris M do biustu
-zakupiłam już balsam do brodawek piersiowych z Musteli dobry też jest bepanthen
- warto nie zapominać o stopach :)
-balsam nawilżający do ciała jakikolwiek
- po porodzie dodaatkowo zakupię jakieś balsamy ujędrniające
- do twarzy używam zwykłej nivei bo nie wiem czy w ciązy można używać kremów przeciwzmarszczkowych itp. : P
na obrzeki i zylaki polecam Lioton 1000
Póki co tylko tyle mi do głowy przyszło, jakby co to uzupełniajcie :)
- emulsja do kąpieli ja wybrałam Oilatum Baby
- krem na odparzenia ja mam Bepanthen
- przydatny będzie aspirartor do noska ja proponuję Fridę
- krem do buźki na zimę np. Mustela krem ochronny
- oliwka po kąpieli później zamienić na jakąś emulsję do ciała (emolium, Dexeryl)
- chusteczki nawiliżające
- sól fizjologiczna i gaziki
Wydaje mi się ,że to są te najważniejsze jeśli chodzi o kosmetyki bo ogólnie to lista lista jest długa :)
Z kosmetyków dla mam ( zależy o co pytacie czy te w trakcie ciąży czy po porodzie , ale wiadomo ze po pordzie używa się tych co w trakcie ciąży przynajmniej przez okres karmienia) Ja napiszę co ja używam
- balsam przeciw rozstępom Palmers z tej serii jeszcze masło do brzucha i oliwka
- Pharmaceris M do biustu
-zakupiłam już balsam do brodawek piersiowych z Musteli dobry też jest bepanthen
- warto nie zapominać o stopach :)
-balsam nawilżający do ciała jakikolwiek
- po porodzie dodaatkowo zakupię jakieś balsamy ujędrniające
- do twarzy używam zwykłej nivei bo nie wiem czy w ciązy można używać kremów przeciwzmarszczkowych itp. : P
na obrzeki i zylaki polecam Lioton 1000
Póki co tylko tyle mi do głowy przyszło, jakby co to uzupełniajcie :)
Justyna co do wózków to trochę już dyskutowałyśmy na poprzednich forach ale tyle ile nas tu tyle było opinii :) każda z nas inna, każda do czego innego potrzebuje wózka, różne sytuacje, różne potrzeby i różne wózki :)
Ja osobiście skusiłam się na x-landera x-move....dla jednych od za ciężki, dla innych za drogi, jeszcze innych nieporęczny...co niektórzy wychwalają czyli jak z wszystkim... ja akurat mieszkam w domku na parterze więc wagi wózka wogóle nie brałam pod wzgląd bo targać go nie będę zbyt często... mi w tym modelu sposobała się spacerówka montowana przód-tył, duży daszek w spacerówce, skrętne pompowane duże koła z możliwością ich blokady z przodu... jak go czasem przestawiam w mieszkaniu bo sprzątam to wydaje mi się że będę zawodolona a co z tego wyjdzie to się okaże :)
Puchatkowa i perfectangel ja w kosmetykach jakoś super nie zaszalałam... ale dla małej mam oliwkę pielęgnacyjną dla dzieci i niemowląt od 1 dnia życia Ziajka firmy Ziaja (bo dostałam w prezencie), sudocrem, Babydream (Rossman) żel do mycia ciała, Babydream (Rossman) krem chroniący przed zimnem i wiatrem, Babydream (Rossman) krem ochronny i na odparzenia do okolic pupci :) Bepanthen dla małej i dla siebie bo wiem że można go stosować na brodawki, dla siebie na brodawki maść maltan, i kosmetyki ujędrniające, przeciwrozstępom i innym cudom firmy tołpa... Co do Pampersów to stwierdziłam że zostaje przy firmie Pampers tych w białych opakowaniach Premium Care (wyszukuje promocje i robię zapasy...w promocji wychodzą w podobnych cenach co tańsze pieluszki ) zakupiłam jeszcze Paklanki te siateczki na zurzyte pieluszki, waciki do buziulki, i musze zakupić jeszcze sól fizjologiczną, gaziki jałowe i jakąś sól morską dla małej w razie katarku i chyba na tym zakończę przygodę kosmetyczną póki co...
Ja osobiście skusiłam się na x-landera x-move....dla jednych od za ciężki, dla innych za drogi, jeszcze innych nieporęczny...co niektórzy wychwalają czyli jak z wszystkim... ja akurat mieszkam w domku na parterze więc wagi wózka wogóle nie brałam pod wzgląd bo targać go nie będę zbyt często... mi w tym modelu sposobała się spacerówka montowana przód-tył, duży daszek w spacerówce, skrętne pompowane duże koła z możliwością ich blokady z przodu... jak go czasem przestawiam w mieszkaniu bo sprzątam to wydaje mi się że będę zawodolona a co z tego wyjdzie to się okaże :)
Puchatkowa i perfectangel ja w kosmetykach jakoś super nie zaszalałam... ale dla małej mam oliwkę pielęgnacyjną dla dzieci i niemowląt od 1 dnia życia Ziajka firmy Ziaja (bo dostałam w prezencie), sudocrem, Babydream (Rossman) żel do mycia ciała, Babydream (Rossman) krem chroniący przed zimnem i wiatrem, Babydream (Rossman) krem ochronny i na odparzenia do okolic pupci :) Bepanthen dla małej i dla siebie bo wiem że można go stosować na brodawki, dla siebie na brodawki maść maltan, i kosmetyki ujędrniające, przeciwrozstępom i innym cudom firmy tołpa... Co do Pampersów to stwierdziłam że zostaje przy firmie Pampers tych w białych opakowaniach Premium Care (wyszukuje promocje i robię zapasy...w promocji wychodzą w podobnych cenach co tańsze pieluszki ) zakupiłam jeszcze Paklanki te siateczki na zurzyte pieluszki, waciki do buziulki, i musze zakupić jeszcze sól fizjologiczną, gaziki jałowe i jakąś sól morską dla małej w razie katarku i chyba na tym zakończę przygodę kosmetyczną póki co...
happymum87 faktycznie za miesiąc pewnie będą już jakieś dzieciaczki na forum:) jakoś też tak przyzwyczaiłam się do ciąży, że to przecież 9 miesięcy, ale czas leci nieubłaganie. chyba zaczynam się stresować lekko porodem... większość z was już będzie po, a ja dalej będę się z brzuchem bujać;)
a kupno wózka jeszcze przede mną, jeszcze nawet się nie zdecydowałam na konkretny model. dobrze, że ubranka już mam wszystkie, wyprane i wyprasowane.
moim zdaniem pierwsze dziecko w wieku 30 lat to teraz norma i nikogo to nie dziwi. ja mam 27 i analizując koleżanki w moim wieku to jestem raczej w mniejszości. może nie jakieś powalającej, ale jednak.
jeśli chodzi o kosmetyki dla dziecka, to ja będę mieć na początek minimum, czyli:
- maść na odparzenia sudocream (tylko w nagłych wypadkach)
- na co dzień raczej linomag bobo A+E
- płyn do kąpieli babydream
- oliwka hipp (na pewno nie do codziennego stosowania)
- krem na wiatr i niepogodę na spacerki babydream lub hipp
- spray vaxol do czyszczenia uszek
- nadmanganian potasu do kąpieli do odkażania
- chusteczki nawilżane (jeszcze nie wiem jakie konkretnie)
- sól fizjologiczna
- octenisept
- sól morska
- płatki kosmetyczne
kosmetyki dla mnie:
- wkładki laktacyjne
- maść na brodawki (mam ziaję mamma mia, maść firmy avent i próbki maltanu)
- podkłady poporodowe
- podpaski
- majtki siateczkowe
- tantum rosa w saszetkach
- papier toaletowy
- szampon, odżywka, żel do kąpieli, do higieny intymnej, antyperspirant
- balsam na rozstępy
- chusteczki nawilżane
- balsam do ust
oczywiście jeszcze wszystkiego nie kupiłam.
dostałam w końcu maila od pani madej. zajęcia są czasem 3 razy w tyg (pon, wt, sr) a raz w czwartek. ale kończą się 24 października więc dobrze że nie później.
a kupno wózka jeszcze przede mną, jeszcze nawet się nie zdecydowałam na konkretny model. dobrze, że ubranka już mam wszystkie, wyprane i wyprasowane.
moim zdaniem pierwsze dziecko w wieku 30 lat to teraz norma i nikogo to nie dziwi. ja mam 27 i analizując koleżanki w moim wieku to jestem raczej w mniejszości. może nie jakieś powalającej, ale jednak.
jeśli chodzi o kosmetyki dla dziecka, to ja będę mieć na początek minimum, czyli:
- maść na odparzenia sudocream (tylko w nagłych wypadkach)
- na co dzień raczej linomag bobo A+E
- płyn do kąpieli babydream
- oliwka hipp (na pewno nie do codziennego stosowania)
- krem na wiatr i niepogodę na spacerki babydream lub hipp
- spray vaxol do czyszczenia uszek
- nadmanganian potasu do kąpieli do odkażania
- chusteczki nawilżane (jeszcze nie wiem jakie konkretnie)
- sól fizjologiczna
- octenisept
- sól morska
- płatki kosmetyczne
kosmetyki dla mnie:
- wkładki laktacyjne
- maść na brodawki (mam ziaję mamma mia, maść firmy avent i próbki maltanu)
- podkłady poporodowe
- podpaski
- majtki siateczkowe
- tantum rosa w saszetkach
- papier toaletowy
- szampon, odżywka, żel do kąpieli, do higieny intymnej, antyperspirant
- balsam na rozstępy
- chusteczki nawilżane
- balsam do ust
oczywiście jeszcze wszystkiego nie kupiłam.
dostałam w końcu maila od pani madej. zajęcia są czasem 3 razy w tyg (pon, wt, sr) a raz w czwartek. ale kończą się 24 października więc dobrze że nie później.
ja pewnie jestem najstarsza z Was wszystkich :) mam 37 lat...i to moja pierwsza ciąża...bardzo się o nią staraliśmy, ale niestety życie mialo inny plan wobec nas :) wlasciwie udało mi się zajść w ciążę, dopiero kiedy zupelnie stracilam nadzieję...a teraz jestem przeszczęśliwa i mam łzy szczęścia na każdym usg i jak maly się rusza, bo ciągle trudno mi uwierzyć że się udalo :)...nigdy nie można tracić nadziei na bycie mamą :)
czy ktoras z Was jest też "starszą" mamusią? :)
jelsi chodzi o kosmetyki to nie mam jeszcze wszystkich, ale bede kompletowac na dniach. A wózek wybiorę prawdopodobnie Yedo Memo, znajoma ktora urodzila kilka mcy temu bardzo go poleca - mozna wybrac wersję 3 kolową, z pompowanymi kolami, co jest fajne na spacery w trudnym terenie, a ja bym chciala codziennie spacerowac...
Mam pytanie - czy od pierwszego dnia bedziecie maluszkowi wycierać pupcię chusteczkami do czyszczenia, czy na początku wodą z mydlem?
A wiecie gdzie są jakies dobre promocie na te biale pampki? byly w DOZ ale juz sa w normalnej cenie
czy ktoras z Was jest też "starszą" mamusią? :)
jelsi chodzi o kosmetyki to nie mam jeszcze wszystkich, ale bede kompletowac na dniach. A wózek wybiorę prawdopodobnie Yedo Memo, znajoma ktora urodzila kilka mcy temu bardzo go poleca - mozna wybrac wersję 3 kolową, z pompowanymi kolami, co jest fajne na spacery w trudnym terenie, a ja bym chciala codziennie spacerowac...
Mam pytanie - czy od pierwszego dnia bedziecie maluszkowi wycierać pupcię chusteczkami do czyszczenia, czy na początku wodą z mydlem?
A wiecie gdzie są jakies dobre promocie na te biale pampki? byly w DOZ ale juz sa w normalnej cenie
Hejka,
co do wieku to ja mam 27 lat i uważam, że jest to dosyć dobra pora na pierwsze dziecko. Oczywiście zawsze zakładałam (za młodu :P), że w tym wieku to już wszystkie dzieci będę miała urodzone, ale jak widać życie potoczyło się inaczej. Szczególnie że o tą pierwszą ciążę staraliśmy się 1,5 roku prawie.
Ja też nie mam jakiejś szałowej listy kosmetyków. DLa Synusia mam:
- pieluszki Dada
- krem na wiatr i mróz Nivea
- płyn do kąpieli 2w1 Babydream
- sudocrem (małą próbkę w razie w)
- linomag - dopiero w planach
- waciki do przemywania buźki
- sól fizjologiczną
- chusteczki nawilżane - też w planach, ale jeszcze nie wiem jakie :)
A dla siebie:
- wkładki laktacyjne
- wkłady poporodowe (takie wielkie podpaski)
- maść Maltan na brodawki (stosuje już teraz)
- mleczko do ciała Babydream (stosuję już teraz,ale po porodzie też mam zamiar, dla mnie jest super)
- żel pod prysznic, antyperspirant, pasta do zębów itp
- żel do higieny intymnej
- i zastanawiam się nad podkładami na łózko, czy to trzeba mieć swoje?
No i to chyba tyle
A co do wózka to w sumie my też jeszcze nie mamy, ale mam zamiar w przyszłym miesiącu dziadków zaciągnąć do sklepu i w końcu zamówić. A wahamy się nad dwoma- tako laret i tutek ambero.
co do wieku to ja mam 27 lat i uważam, że jest to dosyć dobra pora na pierwsze dziecko. Oczywiście zawsze zakładałam (za młodu :P), że w tym wieku to już wszystkie dzieci będę miała urodzone, ale jak widać życie potoczyło się inaczej. Szczególnie że o tą pierwszą ciążę staraliśmy się 1,5 roku prawie.
Ja też nie mam jakiejś szałowej listy kosmetyków. DLa Synusia mam:
- pieluszki Dada
- krem na wiatr i mróz Nivea
- płyn do kąpieli 2w1 Babydream
- sudocrem (małą próbkę w razie w)
- linomag - dopiero w planach
- waciki do przemywania buźki
- sól fizjologiczną
- chusteczki nawilżane - też w planach, ale jeszcze nie wiem jakie :)
A dla siebie:
- wkładki laktacyjne
- wkłady poporodowe (takie wielkie podpaski)
- maść Maltan na brodawki (stosuje już teraz)
- mleczko do ciała Babydream (stosuję już teraz,ale po porodzie też mam zamiar, dla mnie jest super)
- żel pod prysznic, antyperspirant, pasta do zębów itp
- żel do higieny intymnej
- i zastanawiam się nad podkładami na łózko, czy to trzeba mieć swoje?
No i to chyba tyle
A co do wózka to w sumie my też jeszcze nie mamy, ale mam zamiar w przyszłym miesiącu dziadków zaciągnąć do sklepu i w końcu zamówić. A wahamy się nad dwoma- tako laret i tutek ambero.
Jak już zaczniecie kompletować wyprawki kosmetyczne proponuję przez Gemini http://www.aptekagemini.pl na stronie taniej niż w stacjonarnej :) :) :)
Aabym też się zastanawiam czy zwykłe płatki i woda nie będą lepsze na wycieranie pupy niż chusteczki nawilżane. ale do szpitala wygodniejsze będą na pewno mokre chusteczki. jak się nic po nich nie będzie działo to pewnie tak zostanie, a jak pojawi się jakieś uczulenie to żeby nie eksperymentować kolejnych to pójdzie w ruch woda i płatki:) też czatuję na promocję na białe pampersy. jak coś wyszukam na pewno dam znać. swego czasu były w carrefour express, mam nadzieję, że powtórzą.
Justyna jeśli chodzi o koło poporodowe to sama nie wiem. koleżanka polecała najzwyklejsze koło dmuchane dla dzieci do pływania, bo taniej a nie wiadomo czy się przyda. gorzej tylko, że teraz sezon na takie koła do pływania się skończył i nie wiadomo czy są w sklepach. w ostateczności można poratować się zrolowanym ręcznikiem a poprosić o kupno faceta w każdej chwili:) a aptekę gemini znam bardzo dobrze, często tam zamawiam bo jest bardzo tanio:)
Dorcia_86 też się zastanawiam nad firmą Tako. mój brat ma Tako Captiva Mohican i bardzo sobie chwali. zresztą miałam okazję już nim pojeździć i mi się podobał. jak coś będę kupować 2 w 1, bo fotelik dostaniemy. jak znajdziesz jakąś ciekawą ofertę koniecznie daj znać na forum:)
Justyna jeśli chodzi o koło poporodowe to sama nie wiem. koleżanka polecała najzwyklejsze koło dmuchane dla dzieci do pływania, bo taniej a nie wiadomo czy się przyda. gorzej tylko, że teraz sezon na takie koła do pływania się skończył i nie wiadomo czy są w sklepach. w ostateczności można poratować się zrolowanym ręcznikiem a poprosić o kupno faceta w każdej chwili:) a aptekę gemini znam bardzo dobrze, często tam zamawiam bo jest bardzo tanio:)
Dorcia_86 też się zastanawiam nad firmą Tako. mój brat ma Tako Captiva Mohican i bardzo sobie chwali. zresztą miałam okazję już nim pojeździć i mi się podobał. jak coś będę kupować 2 w 1, bo fotelik dostaniemy. jak znajdziesz jakąś ciekawą ofertę koniecznie daj znać na forum:)
aaby co chodzi o chusteczki ja w szpitalu uzywalam bo wygodniej a w domu to roznie jak byl czas i maly bardzo nie nabril to woda i wacikiem bez mydla. ale zawsze trzeba zebrac to gruba warste a pozniej dopiero woda i platki:)
takie maly dzieciaczki to ciagle robia kupki nawet w tracie wycierania dorabiaja:)
napocztku zuzywa sie bardzo duzo chusteczk i pampersow:)
a przy chlopcach jest latwiej co chodzi o wycieranie bo przy dziewczynkach trzeba uwazac na cipuszke:)
aaby najwzniejsze w tym wszytskim ze synus zdrowy i sie udalo:0my tez dosyc dlugo staralismy sie o drugie dziecko i tez wlasnie juz myslam ze bedzie tylko synek a tu okazalo sie ze jestem juz w 2 m-cu:)
takie maly dzieciaczki to ciagle robia kupki nawet w tracie wycierania dorabiaja:)
napocztku zuzywa sie bardzo duzo chusteczk i pampersow:)
a przy chlopcach jest latwiej co chodzi o wycieranie bo przy dziewczynkach trzeba uwazac na cipuszke:)
aaby najwzniejsze w tym wszytskim ze synus zdrowy i sie udalo:0my tez dosyc dlugo staralismy sie o drugie dziecko i tez wlasnie juz myslam ze bedzie tylko synek a tu okazalo sie ze jestem juz w 2 m-cu:)

Dzięki za podpowiedzi odnośnie kosmetyków :-)
Też zabieram się za kompletowanie. Ciągle waham się czy zakupić Oilatum czy jakiś zel do mycia i oliwke... chyba Oilatum jest wygodniejsze bo już oliwka się nie smaruje a ja już teraz się stresuje na samą myśl o pielęgnacji noworodka.
I mam koło poporodowe. Kupiłam używane. :-)
Też zabieram się za kompletowanie. Ciągle waham się czy zakupić Oilatum czy jakiś zel do mycia i oliwke... chyba Oilatum jest wygodniejsze bo już oliwka się nie smaruje a ja już teraz się stresuje na samą myśl o pielęgnacji noworodka.
I mam koło poporodowe. Kupiłam używane. :-)
hej
no to ja jestem w takiej sytuacji, że lubię mieć w domu "pół" apteki tak na wszelki wypadek, także wszystko co dla maluszka to mam w domciu:) a kosmetyki moje dzieci będą używały wspólnie, ale minimalistycznie czyli płyn do kąpieli Hipp i krem do twarzy z Mustelli.
Także dokupiłam dla siebie wkładki poporodowe Hartmana , podkłady dla siebie i na przewijak dla malucha- te z rosmana po 10szt fajne i cenowo niedrogie oraz wkładki laktacyjne.
Zostało mi jeszcze kupić pieluchy-wciąż nie wiem jakie chyba Dada, chusteczki Dada oraz Fride.
Na Zaspie dają podkłady Belli i podkłady na łóżko.
no to ja jestem w takiej sytuacji, że lubię mieć w domu "pół" apteki tak na wszelki wypadek, także wszystko co dla maluszka to mam w domciu:) a kosmetyki moje dzieci będą używały wspólnie, ale minimalistycznie czyli płyn do kąpieli Hipp i krem do twarzy z Mustelli.
Także dokupiłam dla siebie wkładki poporodowe Hartmana , podkłady dla siebie i na przewijak dla malucha- te z rosmana po 10szt fajne i cenowo niedrogie oraz wkładki laktacyjne.
Zostało mi jeszcze kupić pieluchy-wciąż nie wiem jakie chyba Dada, chusteczki Dada oraz Fride.
Na Zaspie dają podkłady Belli i podkłady na łóżko.
Co do wieku to ja mam 30stke na karku i będę miała równo 4lata różnicy między dziećmi. I wszyscy mi mówią, że to dużo, już dawno teściowe marudzily kiedy drugie. Ale dopiero niedawno był dobry moment na drugie maleństwo, musiałam to poczuć wewnętrznie to pragnienie. O ile córcia można powiedzieć , że była bezproblemowa od urodzenie, to jakoś nie spieszyło mi się do drugiego maleństwa, bo zawsze było coś ważniejszego, odkładanie na coś, praca, a to chciałam małą odchować i tak 3.5roku minęło itp.Udało się za pierwszym razem i bardzo się cieszę.Za dwa dni 5ta rocznica slubu....jak ten czas leci...
Leci leci :)) No ja mam 28, w grudniu 29 ..:P I jakos "staro" sie nie czuje wrecz przeciwnie ..nadal uwazam ze jestem za mloda na dziecko hehe.. bede musiala dorosnac :P Hm.. u mnie pierwsza rocznica za 4 dni a tak szybko zlecialo ze szok.. O dziecko sie nie staralismy , ale mam nadzieje ze sobie poradzimy.. ze instynkt macierzynski przyjdzie sam.. w koncu te pare miesiecy juz sie jakos przyzwyczajam i mysle ze dam rade - w koncu musze ;P
Witam w deszczowe popołudnie :)
Ja również dostałam dzisiaj wiadomość od pani Madej i ciesze się że koniec ma być 24.10 bo istnieje szansa że uda mi się ukończyć tą szkołę przed porodem :)
Jeżeli chodzi o kosmetyki to nie będę się rozpisywać bo dokładnie mam kupione pkraktycznie to co było już wymienione i również zakupy robiłam w Rossmanie i aptece Gemini ,do kupienia pozostały tylko pampersy i stanik do karmienia.
A od jutra zaczynam prać i prasować i nie powiem cała ta sterta ubranek, kocyków itp. zaczyna mnie przerażać.
Czas waktycznie leci nie ubłagalnie na początku wydawało mi się że mamy go bardzo dużo, a teraz jestm w panice że tak mało go zostało.
Wózek dostaliśmy od mojego brata x-landera XA.
Co do wieku ja mam 33 lata skończone o ciąże walczyliśmy 10 lat, straciliśmy już dawno nadzieje, ale nasz synek pojawi się niedług na świecie i cieszymy się bardzo, w przeciągu tych lat straciliśmy dwie ciąże.
Ja również dostałam dzisiaj wiadomość od pani Madej i ciesze się że koniec ma być 24.10 bo istnieje szansa że uda mi się ukończyć tą szkołę przed porodem :)
Jeżeli chodzi o kosmetyki to nie będę się rozpisywać bo dokładnie mam kupione pkraktycznie to co było już wymienione i również zakupy robiłam w Rossmanie i aptece Gemini ,do kupienia pozostały tylko pampersy i stanik do karmienia.
A od jutra zaczynam prać i prasować i nie powiem cała ta sterta ubranek, kocyków itp. zaczyna mnie przerażać.
Czas waktycznie leci nie ubłagalnie na początku wydawało mi się że mamy go bardzo dużo, a teraz jestm w panice że tak mało go zostało.
Wózek dostaliśmy od mojego brata x-landera XA.
Co do wieku ja mam 33 lata skończone o ciąże walczyliśmy 10 lat, straciliśmy już dawno nadzieje, ale nasz synek pojawi się niedług na świecie i cieszymy się bardzo, w przeciągu tych lat straciliśmy dwie ciąże.
widzę, że sporo z Was mialo problemy z zajściem w ciążę, jak ja, niestety czasami to nie przychodzi samo...ale może to i dobrze, bo teraz bardziej docenia się to bijące malutkie serduszko :)
aaa, zapomnialam dodać dziewczyny, ze ja jeszcze zaopatruję się w ...mąkę ziemniaczaną :D polecila mi to koleżanka, podobno jest świetna na wszelkie odparzenia na pupci :)
aaa, zapomnialam dodać dziewczyny, ze ja jeszcze zaopatruję się w ...mąkę ziemniaczaną :D polecila mi to koleżanka, podobno jest świetna na wszelkie odparzenia na pupci :)
Hej Dziewczyny,
ale ja mam dziś senny dzień! Do 17.00 tak grzało słońce w okno, że nic tylko spać! Można się rozleniwić w tym szpitalu... Mój maluch jest dziś strasznie aktywny, aż za bardzo! Cały czas się wierci, kopie, wypina, wkłada mi rączki pod biodro, niezbyt miłe uczucie.
Z kosmetyków mam to samo co Wy :) Głównie kupiliśmy Hippa, tylko maść do pupy mamy Ziajki i mały sudocrem na wszelki wypadek.
Kosmetyki dla malucha kupiliśmy w Superpharm, bo była na nie promocja, a kosmetyki dla siebie zamawiałam w Gemini, korzystając z leżenia w szpitalu. Mąż dziś odebrał. Szczerze polecam tą aptekę, naprawdę mają niższe ceny!
Zamówiliśmy tam też leki bez recepty dla babci i niektóre były tańsze nawet o 10zł za opakowanie.
Maść Maltan dostałam od koleżanki, bo jej prawie cała tubka została i też już zaczęłam stosować, mówiła, że warto.
Dla siebie muszę jeszcze kupić tylko stanik do karmienia. Niby mam jeden, ale to chyba za mało... i zastanawiam się jak to zrobię, leżąc w szpitalu hehe
Pampersy mamy te białe Premium care i jak zakładałam kartę w superpharm dostałam takie kupony zniżkowe i duża paczka białych pamków była za 39,99 Promocja na pewno jeszcze trwa, bo te kupony są ważne do końca marca 2014r więc może Dziewczyny spróbujcie poszukać tych kuponów w necie, może gdzieś są.
Podkłady i wszystkie kosmetyczne rzeczy dla kobiety dają na Zaspie, ale na Kliniczniej wszystko trzeba mieć swoje. Jak jest w Wojewódzkim nie wiem.
My mamy wózek X-lander XA wersję z poszerzoną budką ten model z 2011r. Tegoroczne bardzo mi się nie podobały... a fotelik mamy Romera Baby safe plus SHRII Podobno nie pasuje na stelaż wózka, ale średnio mi to przeszkadza :) Ten jakoś bardziej do mnie przemawiał niż maxi cosi.
W ogóle to Wam powiem, że musiałam się dziś upomnieć o swoje leki, bo wczoraj na obchodzie ordynator wykreślił mi nospę, ale nie napisał, że dalej mam brać luteinę i rano nic nie dostałam hehe musiałam się upomnieć u innej lekarki, a ona zdziwiona, a pani ma to brać? ja na to, że tak, na pewno, bo obecnie to zostałam bez żadnych leków, a ona na to, acha... i wpisała w kartę. Trzeba tu jednak pilnować swego, bo zakręceni są ;)
Dziewczyny z Moreny - wybrałyście już położną z przychodni? Macie jakieś nowe wieści w tym temacie?
Pozdrawiam ciepło!
ale ja mam dziś senny dzień! Do 17.00 tak grzało słońce w okno, że nic tylko spać! Można się rozleniwić w tym szpitalu... Mój maluch jest dziś strasznie aktywny, aż za bardzo! Cały czas się wierci, kopie, wypina, wkłada mi rączki pod biodro, niezbyt miłe uczucie.
Z kosmetyków mam to samo co Wy :) Głównie kupiliśmy Hippa, tylko maść do pupy mamy Ziajki i mały sudocrem na wszelki wypadek.
Kosmetyki dla malucha kupiliśmy w Superpharm, bo była na nie promocja, a kosmetyki dla siebie zamawiałam w Gemini, korzystając z leżenia w szpitalu. Mąż dziś odebrał. Szczerze polecam tą aptekę, naprawdę mają niższe ceny!
Zamówiliśmy tam też leki bez recepty dla babci i niektóre były tańsze nawet o 10zł za opakowanie.
Maść Maltan dostałam od koleżanki, bo jej prawie cała tubka została i też już zaczęłam stosować, mówiła, że warto.
Dla siebie muszę jeszcze kupić tylko stanik do karmienia. Niby mam jeden, ale to chyba za mało... i zastanawiam się jak to zrobię, leżąc w szpitalu hehe
Pampersy mamy te białe Premium care i jak zakładałam kartę w superpharm dostałam takie kupony zniżkowe i duża paczka białych pamków była za 39,99 Promocja na pewno jeszcze trwa, bo te kupony są ważne do końca marca 2014r więc może Dziewczyny spróbujcie poszukać tych kuponów w necie, może gdzieś są.
Podkłady i wszystkie kosmetyczne rzeczy dla kobiety dają na Zaspie, ale na Kliniczniej wszystko trzeba mieć swoje. Jak jest w Wojewódzkim nie wiem.
My mamy wózek X-lander XA wersję z poszerzoną budką ten model z 2011r. Tegoroczne bardzo mi się nie podobały... a fotelik mamy Romera Baby safe plus SHRII Podobno nie pasuje na stelaż wózka, ale średnio mi to przeszkadza :) Ten jakoś bardziej do mnie przemawiał niż maxi cosi.
W ogóle to Wam powiem, że musiałam się dziś upomnieć o swoje leki, bo wczoraj na obchodzie ordynator wykreślił mi nospę, ale nie napisał, że dalej mam brać luteinę i rano nic nie dostałam hehe musiałam się upomnieć u innej lekarki, a ona zdziwiona, a pani ma to brać? ja na to, że tak, na pewno, bo obecnie to zostałam bez żadnych leków, a ona na to, acha... i wpisała w kartę. Trzeba tu jednak pilnować swego, bo zakręceni są ;)
Dziewczyny z Moreny - wybrałyście już położną z przychodni? Macie jakieś nowe wieści w tym temacie?
Pozdrawiam ciepło!
Co do pielęgnacji noworodka, to my przy pierwszym uzywalismy tylko jakiegoś płynu do kąpieli (chyba nivea) i dolewalismy ewentualnie oliwke do kąpieli. Niczym po myciu nie smarowalismy, bo mądry tata stwierdzil ze jak sie zacznie to już zawsze będzie trzeba:) I faktycznie - kremu na odparzenia tez nigdy nie uzylam. Dlatego na razie sie takimi rzeczami nie przejmuje, ale dzieci są rożne i jestem przygotowana na najgorsze:) poza tym dziewczynki chyba są bardziej wrażliwe i delikatne niestety
hej
Justynka ja tez nie używałam nic na odparzenia i pupa zdrowiutka była,ale pieluchy to ciężko było małej dobrać. Pampersy, Hugiessy, Bella nic nie pasowało, w końcu Dada się sprawdziły. A czy dziewczynki wrażliwsze-no moja na pewno nie:) a jaką Ty będziesz miała różnicę między dziećmi?
Lyneth dobrze, że walczysz o swoje, trzymaj się!A jak oceniasz dużo rodzących jest na Zaspie, przepełnienie czy raczej nie?
Mondar-ja też straciłam maluszka, także teraz jeszcze bardziej doceniam ciąże i się ciesze:)
Abbym tym bardziej gratulacje dla Ciebie, podziwiam że wytrwałaś w tak długich staraniach:)
u mnie mężuś ma radochę z prasowania, także cała sterta czeka na niego.
Justynka ja tez nie używałam nic na odparzenia i pupa zdrowiutka była,ale pieluchy to ciężko było małej dobrać. Pampersy, Hugiessy, Bella nic nie pasowało, w końcu Dada się sprawdziły. A czy dziewczynki wrażliwsze-no moja na pewno nie:) a jaką Ty będziesz miała różnicę między dziećmi?
Lyneth dobrze, że walczysz o swoje, trzymaj się!A jak oceniasz dużo rodzących jest na Zaspie, przepełnienie czy raczej nie?
Mondar-ja też straciłam maluszka, także teraz jeszcze bardziej doceniam ciąże i się ciesze:)
Abbym tym bardziej gratulacje dla Ciebie, podziwiam że wytrwałaś w tak długich staraniach:)
u mnie mężuś ma radochę z prasowania, także cała sterta czeka na niego.
Hej dziewczyny,
Mam nadzieję że bunt 4 latka jest łatwiejszy niż bunt 3 latki :)
Ja wczoraj musiałam negocjować czy mogę do lekarza sama pojechać, bo moja mała mnie teraz bardzo niechętnie samą wypuszcza z domu.
Też będę miała parkę, czyli znowu dużo nauki o pielęgnacji tym razem chłopca. Nie mówiąc o tym że sama jestem jedynaczką i w ogóle trochę się boje jak to będzie wychowywać rodzeństwo. Zaczęłam już nawet czytać
'Rodzeństwo bez rywalizacji"
i jest to dla mnie bardzo ciekawa perspektywa. Polecam.
Mam nadzieję że bunt 4 latka jest łatwiejszy niż bunt 3 latki :)
Ja wczoraj musiałam negocjować czy mogę do lekarza sama pojechać, bo moja mała mnie teraz bardzo niechętnie samą wypuszcza z domu.
Też będę miała parkę, czyli znowu dużo nauki o pielęgnacji tym razem chłopca. Nie mówiąc o tym że sama jestem jedynaczką i w ogóle trochę się boje jak to będzie wychowywać rodzeństwo. Zaczęłam już nawet czytać
'Rodzeństwo bez rywalizacji"
i jest to dla mnie bardzo ciekawa perspektywa. Polecam.
Hej ale się wyspalam super!
Co do buntów to moja mała nigdy nie przechodzila żadnego buntu A skoki rozwojowe odsypiala j np chodzila spać o 17.00.także jestem zdziwiiwona jej zachowaniem,no ale mam nadzieję ze do narodzin jej minie.
Książks zdaje się być ciekawa,może dobie kupię.
Kurcze jak ja się dobrze czuje nic mi nie dolega,aż dziwne...oby tak dalej.dziś gruntleje sprzątanie planuje.
Co do buntów to moja mała nigdy nie przechodzila żadnego buntu A skoki rozwojowe odsypiala j np chodzila spać o 17.00.także jestem zdziwiiwona jej zachowaniem,no ale mam nadzieję ze do narodzin jej minie.
Książks zdaje się być ciekawa,może dobie kupię.
Kurcze jak ja się dobrze czuje nic mi nie dolega,aż dziwne...oby tak dalej.dziś gruntleje sprzątanie planuje.
lyneth ja jeszcze nie wybrałam położnej. jakos nie mam do tego teraz głowy;) ale musze ogarnąć ten temat niedługo.
Justyna w sr na klinicznej zajecia sa bezpłatne.
tak piszecie dziewczyny o rodzeństwie - ja już się zastanawiałam kiedy drugie dziecko (musi być synek przecież;) i doszłam do wniosku, że najszybciej za 4 lata, a wy piszecie, że to duża różnica wieku. myślicie, że im większa róznica wieku tym ciężej? moja przyjaciólka pól roku temu urodziła, a starsze ma teraz 2 lata i jak na nią patrzę, to te 1,5 roku różnicy to bardzo mało i trudno tak ogarnąć dwójkę takich maluchów... starszy nie chce na nocnik przejść, cały czas pije z butli i jeszcze nie mówi. nie wiem czy to ma związek z małą siostrą czy to kwestia wychowania rodziców?
perfectangel udało ci się skombinować l4?
Justyna w sr na klinicznej zajecia sa bezpłatne.
tak piszecie dziewczyny o rodzeństwie - ja już się zastanawiałam kiedy drugie dziecko (musi być synek przecież;) i doszłam do wniosku, że najszybciej za 4 lata, a wy piszecie, że to duża różnica wieku. myślicie, że im większa róznica wieku tym ciężej? moja przyjaciólka pól roku temu urodziła, a starsze ma teraz 2 lata i jak na nią patrzę, to te 1,5 roku różnicy to bardzo mało i trudno tak ogarnąć dwójkę takich maluchów... starszy nie chce na nocnik przejść, cały czas pije z butli i jeszcze nie mówi. nie wiem czy to ma związek z małą siostrą czy to kwestia wychowania rodziców?
perfectangel udało ci się skombinować l4?
Ja jeszcze sprecyzowanych planów co do drugiego dziecka nie mam, ale myśle, że te 2,5 - 3 lata poczekamy ze staraniami. Podziwiam dziewczyny, które decydują się prawie od razu na drugie dziecko. Ja wychodzę z założenia, że taki maluch jeszcze bardzo potrzebuje opieki, uwagi, noszenia na rękach itp., a nigdy nie wiadomo, jak ta druga ciąża będzie przebiegać. Czasem całą ciążę trzeba przeleżeć plackiem i myślę, że w takiej sytuacji łatwiej jest ze starszym dzieckiem niż z takim maleństwem. I ja bym chyba się nie odważyła kilka miesięcy po porodzie zachodzić w drugą ciążę. Aczkolwiek fajna jest mała róznica wieku.
Hej Dziewczyny :)
Witam nową mamę :)
Lyneth super że powiedzieli że jest szansa że wypuszczą Cię do domu, mam nadzieję że będzie ok i to zrobią :)
Co do kosmetyków to ja dalej nie wiem co wybrać dla Małego. Ale na dniach się zdecyduję bo w końcu zabrałam się za robienie listy co muszę jeszcze kupić i chcę zamówić wszystko bo wczoraj wpadłam w panikę. Myślałam że zaczynam 33 tydzień a to 34 się zaczyna, niby to tylko tydzień różnicy ale spanikowałam nieźle bo nie mam nic z kosmetyków i rzeczy dla siebie do szpitala.
Mamazosi super ten otulaczek do fotelika, też go zamówię. Tak myślę że będę go używała do fotelika, wózka i w domu :)
Co do drugiego dziecka to ostatnio jak byłam zmęczona to powiedziałam Mężowi że nie wiem czy zdecyduje się na drugie dziecko ale to tylko takie gadanie było bo już mi przeszło :) Chciała bym jak najszybciej zacząć się starać bo nigdy nie wiadomo jak to będzie i kiedy się uda. Pierwszą ciążę poroniłam, o tą staraliśmy się 5 miesięcy więc niby nie było to długo ale nie wiadomo jak to teraz będzie. Oczywiście jeśli Mały nie będzie spał, ciągle będzie płakał, tylko na rękach będzie chciał być to nie będę się decydować za szybko na drugie dziecko bo nie dam rady ale jeśli będzie grzeczny to po co czekać :)
I jeszcze mam pytanie do mam. Jak odejdą mi wody lub jak będę miała już skurczę to zdążę i dam radę się ogolić? Sorry za takie pytanie ale już teraz ciężko mi się golić i nie widzę golenia codziennie a nie wiem czy jak się zacznie to zdążę przed pojechaniem do szpitala.
Aa i jeszcze jedno, czy Bepanthen trzeba zmywać z sutków przed karmieniem? I który kupujecie? Bo widziałam, że jest parę np Bepanthen maść, Bephanten krem, Bephanten Plus...
Witam nową mamę :)
Lyneth super że powiedzieli że jest szansa że wypuszczą Cię do domu, mam nadzieję że będzie ok i to zrobią :)
Co do kosmetyków to ja dalej nie wiem co wybrać dla Małego. Ale na dniach się zdecyduję bo w końcu zabrałam się za robienie listy co muszę jeszcze kupić i chcę zamówić wszystko bo wczoraj wpadłam w panikę. Myślałam że zaczynam 33 tydzień a to 34 się zaczyna, niby to tylko tydzień różnicy ale spanikowałam nieźle bo nie mam nic z kosmetyków i rzeczy dla siebie do szpitala.
Mamazosi super ten otulaczek do fotelika, też go zamówię. Tak myślę że będę go używała do fotelika, wózka i w domu :)
Co do drugiego dziecka to ostatnio jak byłam zmęczona to powiedziałam Mężowi że nie wiem czy zdecyduje się na drugie dziecko ale to tylko takie gadanie było bo już mi przeszło :) Chciała bym jak najszybciej zacząć się starać bo nigdy nie wiadomo jak to będzie i kiedy się uda. Pierwszą ciążę poroniłam, o tą staraliśmy się 5 miesięcy więc niby nie było to długo ale nie wiadomo jak to teraz będzie. Oczywiście jeśli Mały nie będzie spał, ciągle będzie płakał, tylko na rękach będzie chciał być to nie będę się decydować za szybko na drugie dziecko bo nie dam rady ale jeśli będzie grzeczny to po co czekać :)
I jeszcze mam pytanie do mam. Jak odejdą mi wody lub jak będę miała już skurczę to zdążę i dam radę się ogolić? Sorry za takie pytanie ale już teraz ciężko mi się golić i nie widzę golenia codziennie a nie wiem czy jak się zacznie to zdążę przed pojechaniem do szpitala.
Aa i jeszcze jedno, czy Bepanthen trzeba zmywać z sutków przed karmieniem? I który kupujecie? Bo widziałam, że jest parę np Bepanthen maść, Bephanten krem, Bephanten Plus...
Lollipop, podobno od odejścia wód ma sie 2 godziny na dotarcie do szpitala...ja tez mam zamiar sie oglolic, wykąpać, a najpierw...zrobić lewatywę :D mam nadzieję, ze zdarze ze wszystkim, ale to przy zalozeniu ze odejdą mi w domu...chyba tylko jak są zielone wody to trzeba szybk do szpitala,ale tego nie jestem pewna, wiecie moze cos o tym?
joahne ja myślę że to zależy od nas rodziców, kiedy czas na rodzeństwo, po pierwsze zależy jakie jest pierwsze dziecko, czy spokojne czy wręcz przeciwnie... Ja np nie wyobrażam sobie drugiego dziecka wcześniej niż teraz, teraz mała jest na tyle ogarnięta że mi pomaga, wcześniej potrzebowała tyle uwagi, opieki że jak by miała być sytuacja jak teraz dwójka noworodków i moja mała no to chyba bym do psychiatryka poszła, a teraz owszem mam obawy, ale to że jest starsza na pewno będzie nam lżej, aczkolwiek jednak uważam że 4 lata to jednak duża różnica :)
co chodzi o drugie dziecko tez duze znaczenie ma porod bo jezli kobieta ma ciezki to tez czesto sie nie decyduja. no i znam takie mamie co co wygodnickie podchowane dziecko i od nowa nie cche im sie bawic znowu w gownach i pampersach:)no ale to kazdego indywidalna sprawa.
ja nie mialam latwego porodu i im blizej terminu tym bardziej sie boje, ale urodzic trzeba:)
mamazosi Wam tez sie udala parka:)ja mam do ciebie takie pytanie jak wycieralas malej cipuszke(pierwsze 3 m-ca)dziewczynki maja jaks blonke bila i ponoc trzeba na to uwaza bo to ochrona dla niej.
a co chodzi o chlopaka ty bedziesz miala duzo latwiej przy wycieraniu kupek:)
ja nie mialam latwego porodu i im blizej terminu tym bardziej sie boje, ale urodzic trzeba:)
mamazosi Wam tez sie udala parka:)ja mam do ciebie takie pytanie jak wycieralas malej cipuszke(pierwsze 3 m-ca)dziewczynki maja jaks blonke bila i ponoc trzeba na to uwaza bo to ochrona dla niej.
a co chodzi o chlopaka ty bedziesz miala duzo latwiej przy wycieraniu kupek:)

LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna
tu CzekoladowaPralinka pod zmienionym Nickiem :) Aktualizuję :)
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna
tu CzekoladowaPralinka pod zmienionym Nickiem :) Aktualizuję :)
Iwona84 kurcze ja do najbliżeszj superpharmy mam kawał drogi eh więc chyba poszukam jakiejś promocji na białe pampersy bliżej w mym ,,małym trójmieście kaszubskim" hihi
Tinneraa więcej cierpliwości co do 4latki :D eh szkoda że cierpliwości nie sprzedają na kilogramy w spożywczym hihi :D
Ja dziś zabrałam się za pranie...w końcu...chyba jako jedna z ostatnich na forum... i wyprasowałam w końcu pieluszki tetrowe i bawełniane które uprałam z tydzień temu... umęczyłam się tymi zajęciami...i zaczynam żałować że nie zabrałam się za to pranie jeszcze przed pojawieniem się ,,3" w tygodniach ciąży bo teraz co raz ciężej mi to wszystko ogarnąć...
Robiąc te pranie dotarło do mnie że jednak mam braki w wyprawce :) mam 1 rożek i to taki miękki lejący się...musze dokupić 1 jakiś usztywniany... i chyba jednak brakuje mi 1 porządnego kocyka grubego... bo te co mam to do kitu... dwa dostałam w prezencie były zapakowane w takie kartoniki dziś rozpakowałam i okazało się że są malutkie bo 70x100 i są mega cieniutkie :/ eh zawsze coś
Wczoraj byłam w Gdyni w sklepie Mama i ja... kupiłam sobie 2 biustonosze tej firmy Alles Lingerie one tam wisza przy ścianie na wieszaku są śliczne, ładnie trzymają biust i są kobiece a i ceny znośne bo jeden 51zł drugi 78zł...więc dało się wytrzymać...
Joahne to moja też pierwsza dzidzia i tez już chwilami rozmyślam kiedy będzie najodpowiedniejszy czas na 2 bobasa... kiedyś chciałam jedno po drugim...teraz wiem że to nierealne chociażby z tego powodu że po wychowawczym zostanie mi 1,5 roku umowy do końca i może dadzą mi na stałe więc jak dostanę na stałe to tak myślę że zaraz zacznę starać się o rodzeństwo dla mojej córci...więc różnica będzie minimum 2,5-3 jak nie więcej lat... lepszej opcji nie wymyślę...mamy duży kredyt na głowie i nie mogę zostać bez pensji i zostawić mężowi wszystkiego na głowie... kurcze że to życie zawsze nam się tak dziwnie układa...
Wczoraj w Rossmanie kupiłam w promocji 6 paczek chusteczek nawilżonych Pampersa tych białych premium care za 24,99zł... dla wiadomości 2 takie paczki kosztują 14,99...więc jeśli ktoś chce ich używać to ta promocja się opłaca :)
Lollipop co do pytania o golenie to przyłączam się w nim do Ciebie...bo dla mnie golenie to już też zajęcie na dobre kilka minut i to w ciemno... brzusio mi wadzi i nic nie widzę hihi robię to po omacku :D i też zastanawiam się czy dam radę ...w ogóle boję się że nie poznam że zaczął się poród... też tak ktoś ma z tych co będą rodzić po raz pierwszy??
Tinneraa więcej cierpliwości co do 4latki :D eh szkoda że cierpliwości nie sprzedają na kilogramy w spożywczym hihi :D
Ja dziś zabrałam się za pranie...w końcu...chyba jako jedna z ostatnich na forum... i wyprasowałam w końcu pieluszki tetrowe i bawełniane które uprałam z tydzień temu... umęczyłam się tymi zajęciami...i zaczynam żałować że nie zabrałam się za to pranie jeszcze przed pojawieniem się ,,3" w tygodniach ciąży bo teraz co raz ciężej mi to wszystko ogarnąć...
Robiąc te pranie dotarło do mnie że jednak mam braki w wyprawce :) mam 1 rożek i to taki miękki lejący się...musze dokupić 1 jakiś usztywniany... i chyba jednak brakuje mi 1 porządnego kocyka grubego... bo te co mam to do kitu... dwa dostałam w prezencie były zapakowane w takie kartoniki dziś rozpakowałam i okazało się że są malutkie bo 70x100 i są mega cieniutkie :/ eh zawsze coś
Wczoraj byłam w Gdyni w sklepie Mama i ja... kupiłam sobie 2 biustonosze tej firmy Alles Lingerie one tam wisza przy ścianie na wieszaku są śliczne, ładnie trzymają biust i są kobiece a i ceny znośne bo jeden 51zł drugi 78zł...więc dało się wytrzymać...
Joahne to moja też pierwsza dzidzia i tez już chwilami rozmyślam kiedy będzie najodpowiedniejszy czas na 2 bobasa... kiedyś chciałam jedno po drugim...teraz wiem że to nierealne chociażby z tego powodu że po wychowawczym zostanie mi 1,5 roku umowy do końca i może dadzą mi na stałe więc jak dostanę na stałe to tak myślę że zaraz zacznę starać się o rodzeństwo dla mojej córci...więc różnica będzie minimum 2,5-3 jak nie więcej lat... lepszej opcji nie wymyślę...mamy duży kredyt na głowie i nie mogę zostać bez pensji i zostawić mężowi wszystkiego na głowie... kurcze że to życie zawsze nam się tak dziwnie układa...
Wczoraj w Rossmanie kupiłam w promocji 6 paczek chusteczek nawilżonych Pampersa tych białych premium care za 24,99zł... dla wiadomości 2 takie paczki kosztują 14,99...więc jeśli ktoś chce ich używać to ta promocja się opłaca :)
Lollipop co do pytania o golenie to przyłączam się w nim do Ciebie...bo dla mnie golenie to już też zajęcie na dobre kilka minut i to w ciemno... brzusio mi wadzi i nic nie widzę hihi robię to po omacku :D i też zastanawiam się czy dam radę ...w ogóle boję się że nie poznam że zaczął się poród... też tak ktoś ma z tych co będą rodzić po raz pierwszy??
Ja miałam już wszystkie ubranka poprane ale ostatnio dokupiłam jeszcze parę i czekam jeszcze od kuzynki na ubranka bo ma jakieś dla mnie i znowu będę prała. A co do prasowania to miałam dobrze bo mama mi wszystko poprasowała :)
Co do kocyków to fajne były w lidlu, jeszcze powinny być bo od poniedziałku są. Co prawda nie takie typowe dla dzieci tylko normalne ale bardzo miłe i ciepłe mimo że nie jakoś strasznie grube. Moja mama ma taki i teraz mi kupiła bo bardzo zadowolona z niego jest.
Happymum87 a wiesz do kiedy jest ta promocja? Ja na co dzień chusteczek nie chcę używać ale na wyjścia i do szpitala muszę jakieś kupić a cena tych faktycznie jest fajna :)
Heh z tym goleniem to masakra jest. Powiem szczerze że to była pierwsza czynność przez którą ryczeć mi się chciało dlatego że tak ciężko mi to w ciąży robić więc mam nadzieję że między skurczami dam radę się ogolić bo nie wyobrażam sobie że bym miała to codziennie robić. Ja się boję że nie poznam że wody mi się sączą albo że skurcze przepowiadające pomylę z porodowymi i od razu do szpitala będę jechać. W ogóle nie wiem czy to dobrze czy nie ale ja jeszcze żadnych skurczy nie czuję... A mówią że przed porodem są bo macica się przygotowuje. Tak samo z tą czkawką Małego, dalej nic nie czuje ;/
Co do kocyków to fajne były w lidlu, jeszcze powinny być bo od poniedziałku są. Co prawda nie takie typowe dla dzieci tylko normalne ale bardzo miłe i ciepłe mimo że nie jakoś strasznie grube. Moja mama ma taki i teraz mi kupiła bo bardzo zadowolona z niego jest.
Happymum87 a wiesz do kiedy jest ta promocja? Ja na co dzień chusteczek nie chcę używać ale na wyjścia i do szpitala muszę jakieś kupić a cena tych faktycznie jest fajna :)
Heh z tym goleniem to masakra jest. Powiem szczerze że to była pierwsza czynność przez którą ryczeć mi się chciało dlatego że tak ciężko mi to w ciąży robić więc mam nadzieję że między skurczami dam radę się ogolić bo nie wyobrażam sobie że bym miała to codziennie robić. Ja się boję że nie poznam że wody mi się sączą albo że skurcze przepowiadające pomylę z porodowymi i od razu do szpitala będę jechać. W ogóle nie wiem czy to dobrze czy nie ale ja jeszcze żadnych skurczy nie czuję... A mówią że przed porodem są bo macica się przygotowuje. Tak samo z tą czkawką Małego, dalej nic nie czuje ;/
Lolllipop hm ja kupowałam te chusteczki wczoraj jeśli dobrze pamiętam albo przedwczoraj myślę że jeszcze kilka dni powinny być w tej cenie :D może jak masz czas jutro to zajrzyj... bo cena faktycznie atrakcyjna...a data wazności bynajmniej tych moich to maj 2015 więc dużo czasu...
Ja też boje się że nie zorientuje się że to już zaczął się poród... zwłaszcza że wybrałam sobie Swissmed za miejsce porodu a z Redy do Gdańska chwilę się jedzie... a z resztą może jak zacznie się akacja porodowa i nie będzie czasu to wyląduje w wejherowie i też marudzić nie będę... po mału moim priorytetem jest urodzenie zdrowej córeczki i nie chce zwlekać czy coś z winy pomysłu jazdy w korkach do Gdańska... póki co Swissmed a jak się skończy to się zobaczy :D
Ja też boje się że nie zorientuje się że to już zaczął się poród... zwłaszcza że wybrałam sobie Swissmed za miejsce porodu a z Redy do Gdańska chwilę się jedzie... a z resztą może jak zacznie się akacja porodowa i nie będzie czasu to wyląduje w wejherowie i też marudzić nie będę... po mału moim priorytetem jest urodzenie zdrowej córeczki i nie chce zwlekać czy coś z winy pomysłu jazdy w korkach do Gdańska... póki co Swissmed a jak się skończy to się zobaczy :D
jejku juz tematy porodowe...coraz mi z tym gorzej :(
dziewczyny a jesli chodzi o golenie to nie myslalyscie o kremie do depilacji zamiast sie meczyc z maszynka? dla mnie maszynka juz na dzien dzisiejszy to sport ekstramalny...a mam jeszcze ok 11-12 tyg przed soba...podziwiam z cierpliwość :)
po dzisiejszym spotkaniu w sr dotarlo do mnie ze bede miec problem z ta adrenaliną:(
dziewczyny a jesli chodzi o golenie to nie myslalyscie o kremie do depilacji zamiast sie meczyc z maszynka? dla mnie maszynka juz na dzien dzisiejszy to sport ekstramalny...a mam jeszcze ok 11-12 tyg przed soba...podziwiam z cierpliwość :)
po dzisiejszym spotkaniu w sr dotarlo do mnie ze bede miec problem z ta adrenaliną:(
hej co do posiadania drugiego dziecka to oczywiście dla dzieci jak najmniejsza różnica jest najlepsza,ale to nie takie łatwe. Zawsze jest coś praca, pieniądze, kredyt. Ale ja się cieszę z tych 4 lat, jedno odchowane już samodzielne,choć powrót to pieluch wydaje mi się straszny i taki mały nieporadny dzidziuś mnie przeraża...który jest ode mnie uzależniony.
Co do pampków to ja się wyłamuje i zamierzam używać Dada, dziś zakupiłam. W sumie wychodzi cenowo tak jak pampers,ale mam złe doświadczenia z pampersem i zobaczymy jak z Dadą pójdzie.
Lollipop bepanthen trzeba zmywać, przynajmniej się zaleca,a najlepszy jest w maści bepanthen baby. Bo ten plus ma dodatek substancji odkażającej także do pupy może być,ale do sutków nie bardzo. A maść jest dużo lepsza od kremu, bo silnie natłuszcza pokiereszowane sutki. W szpitalu każą też smarować sutki swoim mlekiem i powiem Wam, że to działa lepiej niż kremy,ale jak dla mnie jest okropne. Chociaż w akcie desperacji przetestowałam.
Co do lewatywy i tych spraw to dwie rzeczy. Moim zdaniem ciężko Wam będzie ją zrobić w domu,bo po pierwsze kiedy jest dobry moment? Po drugie skąd wiecie jak na Was zadziała? Można dostać takiego rozwolnienia, że nie da się do szpitala dojechać, ja bym była ostrożna a jak już to zrobiłabym to w szpitalu.
Co do skurczy kiedy jechać to u mnie było tak, że coś się zaczęło dziać ok 23,00. Nie mogłam zasnąć, zjadłam pizzę, wzięłam kąpiel i dalej nie przeszedł ból. Dla mam które pierwszy raz rodzą będziecie tak przejęte czy to juz, że żadne golenie Wam w głowie nie będzie, tylko zastanawianie się i liczenie skurczy. Od 1.00 miałam bolące,aczkolwiek nieregularne skurcze, O 2,00 pojechałam do szpitala, bo mąż stwiedził, że bez sensu żebym cierpiała i niech podadzą mi jakieś przeciwbólowe zastrzyki. No i jak dojechaliśmy ok 2.40( mąż pomylił drogę z przejęcia) to pod szpitalem skurcze były co 5min regularne, okazało się na IP ze rozwarcie na 4palce a tu ani czopa ani wody nie odeszły. O 3,30 byłam na porodówce tam odszedł mi czop i tuż po nim wody. O 4,00 zaczęły się parte i punkt 5,00 mała była na swiecie. Nie ma reguły jak widać u mnie wszystko działo się jak błyskawica. I wcale te skurcze nie były regularne ale za to bardzo bolesne i tylko dlatego pojechałam do szpitala, w sumie mąż mnie namówił. A golenie mi w głowie nie było, zreszta na porodówce ból zwala z nóg i ma się na wszystko wylane.
Ale jeśli już chcecie mysleć o takich rzeczach to zróbcie to jak tylko bedziecie się "porodowo" czuły. Co do kremów do depilacji to nie są w ciązy wskazane.
Co do pampków to ja się wyłamuje i zamierzam używać Dada, dziś zakupiłam. W sumie wychodzi cenowo tak jak pampers,ale mam złe doświadczenia z pampersem i zobaczymy jak z Dadą pójdzie.
Lollipop bepanthen trzeba zmywać, przynajmniej się zaleca,a najlepszy jest w maści bepanthen baby. Bo ten plus ma dodatek substancji odkażającej także do pupy może być,ale do sutków nie bardzo. A maść jest dużo lepsza od kremu, bo silnie natłuszcza pokiereszowane sutki. W szpitalu każą też smarować sutki swoim mlekiem i powiem Wam, że to działa lepiej niż kremy,ale jak dla mnie jest okropne. Chociaż w akcie desperacji przetestowałam.
Co do lewatywy i tych spraw to dwie rzeczy. Moim zdaniem ciężko Wam będzie ją zrobić w domu,bo po pierwsze kiedy jest dobry moment? Po drugie skąd wiecie jak na Was zadziała? Można dostać takiego rozwolnienia, że nie da się do szpitala dojechać, ja bym była ostrożna a jak już to zrobiłabym to w szpitalu.
Co do skurczy kiedy jechać to u mnie było tak, że coś się zaczęło dziać ok 23,00. Nie mogłam zasnąć, zjadłam pizzę, wzięłam kąpiel i dalej nie przeszedł ból. Dla mam które pierwszy raz rodzą będziecie tak przejęte czy to juz, że żadne golenie Wam w głowie nie będzie, tylko zastanawianie się i liczenie skurczy. Od 1.00 miałam bolące,aczkolwiek nieregularne skurcze, O 2,00 pojechałam do szpitala, bo mąż stwiedził, że bez sensu żebym cierpiała i niech podadzą mi jakieś przeciwbólowe zastrzyki. No i jak dojechaliśmy ok 2.40( mąż pomylił drogę z przejęcia) to pod szpitalem skurcze były co 5min regularne, okazało się na IP ze rozwarcie na 4palce a tu ani czopa ani wody nie odeszły. O 3,30 byłam na porodówce tam odszedł mi czop i tuż po nim wody. O 4,00 zaczęły się parte i punkt 5,00 mała była na swiecie. Nie ma reguły jak widać u mnie wszystko działo się jak błyskawica. I wcale te skurcze nie były regularne ale za to bardzo bolesne i tylko dlatego pojechałam do szpitala, w sumie mąż mnie namówił. A golenie mi w głowie nie było, zreszta na porodówce ból zwala z nóg i ma się na wszystko wylane.
Ale jeśli już chcecie mysleć o takich rzeczach to zróbcie to jak tylko bedziecie się "porodowo" czuły. Co do kremów do depilacji to nie są w ciązy wskazane.
Lyneth aTy co dziś milczysz?JAk się miewasz?
Amadea pytałaś o higienę dziewczynek, rzeczywiście jest tam błonka dlatego przecierałam delikatnie chusteczkami,ale na tyle żeby dokładnie ze środka wszystko wybrać.
Mnie z kolei pielęgnacja chłopca przeraża....No nic muszę dać radę.
Lollipop mnie też ogarnęła lekka panika,ale jutro wyjeżdżamy na 4 dni na Mierzeję z okazji rocznicy ślubu, także obiecałam po powrocie że sie tym zajmę wszystkim,ale od 3.10 ma być 20stopni także w ten dzień popiorę wszystko. JAk się zmobilizuję to zrobię to w jeden dzień. Prasowanie czeka na meża.
A co do otulaczak to fajy, wygodny, cieplutki...Widziałaś gdzieś na żywo czy też przez neta zamawiasz?
Amadea pytałaś o higienę dziewczynek, rzeczywiście jest tam błonka dlatego przecierałam delikatnie chusteczkami,ale na tyle żeby dokładnie ze środka wszystko wybrać.
Mnie z kolei pielęgnacja chłopca przeraża....No nic muszę dać radę.
Lollipop mnie też ogarnęła lekka panika,ale jutro wyjeżdżamy na 4 dni na Mierzeję z okazji rocznicy ślubu, także obiecałam po powrocie że sie tym zajmę wszystkim,ale od 3.10 ma być 20stopni także w ten dzień popiorę wszystko. JAk się zmobilizuję to zrobię to w jeden dzień. Prasowanie czeka na meża.
A co do otulaczak to fajy, wygodny, cieplutki...Widziałaś gdzieś na żywo czy też przez neta zamawiasz?
Cześć Wam Dziewczyny,
Przeczytałam cały wątek jednym tchem (chociaż trochę mi to zajęło :)). Chętnie dołączę się do waszej grupki. Ja podobnie jak Justyna mam termin na 30 grudnia. Będzie chłopczyk - najprawdopodobniej Julek.
Mam do was pytanie odnośnie SR na Klinicznej. Ponieważ również nie załapałam się na grupę która zaczęła dzisiaj, P.Madej zaproponowała kolejną grupę, która zacznie od początku listopada. Mam jednak obawę, że mogę nie zdążyć.
Możecie mi napisać czy faktycznie jest po 12 zajęć 2 razy w tygodniu, czy częściej? Kiedy planowane jest zakończenie waszej grupy.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Muszę przyznać że jesteście dla mnie dobrym źródłem informacji :). Ja jeszcze nie zaczęłam kompletowania wyprawki i na pewno skorzystam z waszych opinii i porad, jakie tu zamieszczacie.
Miłej nocki.
Przeczytałam cały wątek jednym tchem (chociaż trochę mi to zajęło :)). Chętnie dołączę się do waszej grupki. Ja podobnie jak Justyna mam termin na 30 grudnia. Będzie chłopczyk - najprawdopodobniej Julek.
Mam do was pytanie odnośnie SR na Klinicznej. Ponieważ również nie załapałam się na grupę która zaczęła dzisiaj, P.Madej zaproponowała kolejną grupę, która zacznie od początku listopada. Mam jednak obawę, że mogę nie zdążyć.
Możecie mi napisać czy faktycznie jest po 12 zajęć 2 razy w tygodniu, czy częściej? Kiedy planowane jest zakończenie waszej grupy.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Muszę przyznać że jesteście dla mnie dobrym źródłem informacji :). Ja jeszcze nie zaczęłam kompletowania wyprawki i na pewno skorzystam z waszych opinii i porad, jakie tu zamieszczacie.
Miłej nocki.
Jeśli chodzi o dziewczyny które pierwszy raz będą rodzić to spokojnie na pewno poznamy ze poród się zaczął. Dziś czytałam artykuł w "M jak Mama" i tam napisali, że często kobieta myli skurcze przepowiadające z porodem. i często kobieta za szybko jedzie do szpitala.Położne zalecaja aby do szpitala sie wybrac gdy skurcze pojawiaja sie co 4-5 min przez conajmniej godzinę lub wtedy gdy odejdą zielonkawe wody lub po odejsciu czystych wód nie pojawią się skurcze.
Jesli chodzi o lewatywę to szczerze mowiąc nie wiem jeszcze czy zrobić ja w szpitalu czy szybko w domu.
Ja drugą dzidzię chciałabym mieć tak po 3 latach najszybciej, no ale zobaczymy jak to wyjdzie :) najpierw trzeba pierwsze urodzić, dziś mój mały miał czkawę musze przyznać ,że smieczne uczucie .
Fajnie ze poszecie o promomocjach , jutro pojade do rossmana i się zaopatrze w chusteczki, ja tak po troszku kompletuję wyprawkę aby na raz nie wydać dużo pieniędzy, mniej bolą małe sumy niż jedna duża a na kosmetyki się dużo wydaje :)
Jesli chodzi o lewatywę to szczerze mowiąc nie wiem jeszcze czy zrobić ja w szpitalu czy szybko w domu.
Ja drugą dzidzię chciałabym mieć tak po 3 latach najszybciej, no ale zobaczymy jak to wyjdzie :) najpierw trzeba pierwsze urodzić, dziś mój mały miał czkawę musze przyznać ,że smieczne uczucie .
Fajnie ze poszecie o promomocjach , jutro pojade do rossmana i się zaopatrze w chusteczki, ja tak po troszku kompletuję wyprawkę aby na raz nie wydać dużo pieniędzy, mniej bolą małe sumy niż jedna duża a na kosmetyki się dużo wydaje :)