Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

o bańkach słyszałam, tylko to musi chyba postawić ktoś kto się na tym zna? sama pamiętam jak miałam 6 lat i zachorowałam na zap. płuc, to miałam bańki, takie szklane, przypalane ogniem, strasznie... rozwiń

o bańkach słyszałam, tylko to musi chyba postawić ktoś kto się na tym zna? sama pamiętam jak miałam 6 lat i zachorowałam na zap. płuc, to miałam bańki, takie szklane, przypalane ogniem, strasznie się ich bałam:)
teraz podobno gumowe są;)

otem,wiem,że żartowałaś z tymi śpiochami, chodziło mi o to,żebyś się nie nastawiała tak jak ja, byłam pewna na 100%,że pokarmu będzie full a tu lipa:) suma summarum walczyłam tak długo,aż pokarm poleciał,ale powiem wam,że jak tak o tym pomyśle, to karmienie było dla mnie koszmarem, najpierw walka dzień i noc,żeby w ogóle był,aż się sama sobie dziwię,że tak walczyłam,no ale czego się nie robi dla dziecka:)
potem grzybica sutków-masakra, potem gorsza masakra,czyli zapalenie piersi-po fakcie stwierdziłam,że wolę kolejny poród niż kolejne zapalenie piersi:)
i niech mi tu nikt nie pisze o pojawiającej się więzi miedzy matką i dzieckiem,przy karmieniu cycem;) dla mnie początki były straszne, karmiłam i ryczałam
teraz nie wiem,czy będę dla własnego zdrowia psychicznego tak walczyć, oby stał się cud i pokarm leciał od samego początku

mam nadzieję,ze żadna z was nie będzie miała takich "przygód" z karmieniem

chyba nie ma znaczenia poród cc czy sn a karmienie piersią, moja siostra np. była po cc a mleko się lało strumieniami

konfliktu serelogicznego nie mam

Kruszynka u nas inhalacje bez problemu w sumie, tylko bajki muszą być:)na sucho się nie da:) tylko,że mój ma prawie 4 lata,więc sam sobie siedzi z maseczką:) nawet nie muszę być przy nim cały czas
u nas chorowanie zaczęło się od pójścia do przedszkola, w sumie na początku to tylko katarki, ale od stycznia ciągle coś..

dzięki za przepis:)

Niestety,ale miałam styczność z dr Golonko, ten lekarz to jakaś porażka, byłam u niego raz prywatnie, z przypadku, po prostu musiałam szybko się dostać do ginekologa, byłam wtedy w I ciąży niestety pozamacicznej, jak wyszłam z gabinetu to ryczałam, po tym jak mnie potraktował, za młoda i głupia wtedy byłam,ze tak dałam się potraktować, tak wiec przestrzegam przed tym lekarzem

Dimis strasznie Ci współczuje, myślałam,ze to tylko piwnica-graciarnia, a tu mieszkanie:( mam nadzieje,że osuszacz da radę

mój syn 13 kg miał w okolicach 1,5 roku
fotelik zmieniliśmy po roczku, bo już mu głowa wystawała:)

Mamasia żelaza nie badałam, podpytam w poniedziałek bo ide na kontrolę, byłam też dzisiaj, bo kazała podejść, osłuchowo juz czysty,ale inhalujemy dalej, plus syropki, oczywiście możemy zapomnieć o Kołobrzegu:( w razie pogorszenia sytuacji w czasie weekendu przepisała antybiotyk, mam nadzieje,ze się obędzie bez

no i jeszcze jedno, wczoraj zauważyła u małego owsiki, tak więc jeszcze go odrobaczam:) męża przy okazji tez, ja nie mogę:)
generalnie owski też mogą być przyczyna kaszlu...

Katia jeśli się dobrze czujesz, to jedź:), ewentualnie skonsultuj wyjazd z ginem, zawsze lepiej pociągiem niż samochodem, co chwile wstaniesz, przejdziesz się

zobacz wątek
7 lat temu
~mag

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry