Widok
Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *19*
Rozpakowane:
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 enjoy - synek
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Hope - córeczka - Kliniczna
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 aśku_85 - córeczka - Swissmed/Redłowo
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
Link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-18-t538935,1,130.html
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 enjoy - synek
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Hope - córeczka - Kliniczna
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 aśku_85 - córeczka - Swissmed/Redłowo
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
Link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-18-t538935,1,130.html
a ja się już chyba spakowałam ...piszę chyba bo mam nadzieję że wszytsko co potrzebne jest w torbach.. :)
Człowiek się pakuje, nastawia że to może być lada dzień poród a tak na prawde mogę sobie jeszcze poczekac nawet i 6-7 tyg..bo starszaka przenosiłam 2 tyg i nie zdziwie się że i ten nie będzie chciał tak szybko wyjść..
A JA MAM JUŻ DOSYĆ TURLANIA SIE i marze aby było już po porodzie.
Człowiek się pakuje, nastawia że to może być lada dzień poród a tak na prawde mogę sobie jeszcze poczekac nawet i 6-7 tyg..bo starszaka przenosiłam 2 tyg i nie zdziwie się że i ten nie będzie chciał tak szybko wyjść..
A JA MAM JUŻ DOSYĆ TURLANIA SIE i marze aby było już po porodzie.
ewwa, bardzo Tobie współczuję pobytu na patologii i rozłąki z córcią, bardzo dobrze Cię rozumiem! sama będę bardzo tęsknić za moją julcią i choć wiem, że świetnie sobie poradzą z mężem, podczas gdy ja będę w szpitalu, to i tak się martwię...
super, że tętno córeczki ok!
mamma, ja też już mam dość turlania...aaaaa!
super, że tętno córeczki ok!
mamma, ja też już mam dość turlania...aaaaa!
Hej
My po wizycie.. synio waży 2206g
Wszystko w najlepszym porządku :) szyjka się nie skraca :)
Troszkę ciśnienie wysokie, dostałam dopegyt.
A z tym moczem to spytała tylko czy się przypadkiem nie głodzę.. ale jem wszystko i dużo, więc nie wiem o co chodzi. W końcu 14 kilo przytyłam więc to chyba normalnie.
Z jedne strony chciałabym urodzić zaraz po ciąży donoszonej, bo też już momentami czuję się jak babcia. Ale z drugiej marzyłabym urodzić 23 czerwca i zrobić mężowi prezent na dzień ojca :)
y
My po wizycie.. synio waży 2206g
Wszystko w najlepszym porządku :) szyjka się nie skraca :)
Troszkę ciśnienie wysokie, dostałam dopegyt.
A z tym moczem to spytała tylko czy się przypadkiem nie głodzę.. ale jem wszystko i dużo, więc nie wiem o co chodzi. W końcu 14 kilo przytyłam więc to chyba normalnie.
Z jedne strony chciałabym urodzić zaraz po ciąży donoszonej, bo też już momentami czuję się jak babcia. Ale z drugiej marzyłabym urodzić 23 czerwca i zrobić mężowi prezent na dzień ojca :)

Ewwa to super, a tak się martwiłaś :)
Muszę się Wam pochwalić, że ludzie chyba jakiejś kultury nabierają. Byłam dzisiaj w osiedlowym tesco na zakupach, podchodzę do kas a tam przy obu czynnych kolejka, może nie długa bo po 3-4 osoby ale zawsze. Grzecznie się ustawiłam przy jednej a Pani przede mną mówi, że zaprasza do przodu, bo przecież ja nie muszę czekać, a nawet powinnam wejść bez kolejki. I w sumie z ostatniej zrobiłam się pierwsza :) Miło mi się zrobiło, bo już ledwo chodzę z tym brzuchem :)
Trzydziestka ja postanowiłam poczekać jeszcze tydzień do terminu zanim dołączę ;)
Muszę się Wam pochwalić, że ludzie chyba jakiejś kultury nabierają. Byłam dzisiaj w osiedlowym tesco na zakupach, podchodzę do kas a tam przy obu czynnych kolejka, może nie długa bo po 3-4 osoby ale zawsze. Grzecznie się ustawiłam przy jednej a Pani przede mną mówi, że zaprasza do przodu, bo przecież ja nie muszę czekać, a nawet powinnam wejść bez kolejki. I w sumie z ostatniej zrobiłam się pierwsza :) Miło mi się zrobiło, bo już ledwo chodzę z tym brzuchem :)
Trzydziestka ja postanowiłam poczekać jeszcze tydzień do terminu zanim dołączę ;)
Ewwa ja również się cieszę, że wszystko u Was dobrze :)
Od wczoraj ogarnęła mnie totalna arbuzomania - za Waszą sprawką ;)
Zjadłam już około 3 kg arbuza!
Mój "mały duży" dzisiaj nie reaguje na delfinki - także chyba był to jakiś zbieg okoliczności. Ogólnie mogę stwierdzić, że zarówno w ciągu dnia i nocy jest mało aktywny. Tak się często zastanawiam czy będzie to miało jakieś przełożenie po urodzeniu :)
Dzisiaj mam szczegółowe usg, więc "mały duży" pewnie zostanie zważony. Ciekawe jak jego tempo przybierania wygląda na tym etapie. Pani dr zapowiada, że jak dalej tak dobrze będzie mu szło to wylądujemy na diecie przed porodem. W życiu bym się nie spodziewała, że istnieją podstawy do diety w czasie ciąży :)
Od wczoraj ogarnęła mnie totalna arbuzomania - za Waszą sprawką ;)
Zjadłam już około 3 kg arbuza!
Mój "mały duży" dzisiaj nie reaguje na delfinki - także chyba był to jakiś zbieg okoliczności. Ogólnie mogę stwierdzić, że zarówno w ciągu dnia i nocy jest mało aktywny. Tak się często zastanawiam czy będzie to miało jakieś przełożenie po urodzeniu :)
Dzisiaj mam szczegółowe usg, więc "mały duży" pewnie zostanie zważony. Ciekawe jak jego tempo przybierania wygląda na tym etapie. Pani dr zapowiada, że jak dalej tak dobrze będzie mu szło to wylądujemy na diecie przed porodem. W życiu bym się nie spodziewała, że istnieją podstawy do diety w czasie ciąży :)
to wspaniale ewwa:)
trzydziestka,nawet nie wyobrażasz sobie jak ciężko pracuję nad tym, żeby dołączyć do Ciebie :D
wczoraj poszłam z julcią na rower-tzn ona jechała, a ja starałam się ją dogonić :P zmachałam się, że hej! okna, podłogi,wszystko pomyte, no i jestem meeega wymęczona, tylko tyle z tego mam;) no i porządek w domku:P
trzydziestka,nawet nie wyobrażasz sobie jak ciężko pracuję nad tym, żeby dołączyć do Ciebie :D
wczoraj poszłam z julcią na rower-tzn ona jechała, a ja starałam się ją dogonić :P zmachałam się, że hej! okna, podłogi,wszystko pomyte, no i jestem meeega wymęczona, tylko tyle z tego mam;) no i porządek w domku:P
Ewwa - super :)))))
Luna - materac 120x60 kosztuje 170 zł lateks i kokos.
W Tygrysku jeszcze widziałam pianke kokos i mate lateksowa z tej samej firmy ( babka mowila ze to jest u nich hit hitow- i ze ostatnio barfzo duzo materacy tej firmy sie u nich sprzedaje) i kosztuje jesli dobrze pamietam ok 150 zł. Wiem ze to jakaś Polska firma ale nic wiecej.
Luna - materac 120x60 kosztuje 170 zł lateks i kokos.
W Tygrysku jeszcze widziałam pianke kokos i mate lateksowa z tej samej firmy ( babka mowila ze to jest u nich hit hitow- i ze ostatnio barfzo duzo materacy tej firmy sie u nich sprzedaje) i kosztuje jesli dobrze pamietam ok 150 zł. Wiem ze to jakaś Polska firma ale nic wiecej.
kokos pianka lateks mamy taki
http://babynet.pl/materacyk-fiki-miki-materac-latekspiankakokos-prestige-line-14070cm-p-6234.html
Luna ma wizyte wieczorem:)
http://babynet.pl/materacyk-fiki-miki-materac-latekspiankakokos-prestige-line-14070cm-p-6234.html
Luna ma wizyte wieczorem:)
hope - to nie tylko moje dziecie jest klopsem ;)
mamy podobne wagi hihi :)
Do szpitala mamy jechać koło 20, mam nadzieje, ze mnie tam nie zostawią ;) Torby nie ruszyłam oczywiście :P
Gosiek - jak mają długą gwarancję to ja bym wzięła, a jak krótką to wolałabym dołożyć do znanej firmy z długą gwarancją ;)
Hevea lateks-kokos kosztuje 230 zł (10 lat gwarancji)
danpol latex kokos 199zł (nie wiem ile mają gwarancji,ale jest trochę opinii)
mamy podobne wagi hihi :)
Do szpitala mamy jechać koło 20, mam nadzieje, ze mnie tam nie zostawią ;) Torby nie ruszyłam oczywiście :P
Gosiek - jak mają długą gwarancję to ja bym wzięła, a jak krótką to wolałabym dołożyć do znanej firmy z długą gwarancją ;)
Hevea lateks-kokos kosztuje 230 zł (10 lat gwarancji)
danpol latex kokos 199zł (nie wiem ile mają gwarancji,ale jest trochę opinii)
justyna- ja ostatniej wagi maluszka nie pamiętam, nie będę zmyślać cyferek, ale zapamiętałam tyle, że docelowo będzie około 2,5kg. Ja od 32 tygodnia na każdym usg mam pełno atrakcji, robi mi się słabo, tracę oddech itd. także o konkrety lepiej mnie nie pytać:). 20 maja mam kolejną wizytę tak jak Ty to poproszę o podanie wagi, zapiszę to sobie na kartce, żeby nie zapomnieć jak znowu zrobi mi się słabo.
Luna- trzymam kciuki.
Mnie za to rozkłada jakieś przeziębienie, katar mnie dosłownie zalewa, oczy szklane. Obym tylko gorączki nie dostała.
Luna- trzymam kciuki.
Mnie za to rozkłada jakieś przeziębienie, katar mnie dosłownie zalewa, oczy szklane. Obym tylko gorączki nie dostała.
Luna no nie dowiedziałam, powiedziała, że to nic złego. Tylko tyle, że nie powinnam chodzić głodna. Czasami się zdarza, że jestem głodna.. no to chyba normalne.. Ale nie trwa to długo :) zapewniam :) Na następną wizytę mam powtórzyć oczywiście mocz jeszcze raz..
czerwcowa ja na ostatnim usg też zasłabłam.. to dlatego, że macica uciska i tlen nie dopływa :) w poprzedniej ciąży jak chodziłam do dentysty to Pani dentystka musiała mi na siedząco leczyć zęby. Jak tylko fotel położyła to odjeżdżałam :)
y
czerwcowa ja na ostatnim usg też zasłabłam.. to dlatego, że macica uciska i tlen nie dopływa :) w poprzedniej ciąży jak chodziłam do dentysty to Pani dentystka musiała mi na siedząco leczyć zęby. Jak tylko fotel położyła to odjeżdżałam :)

Laguna- a myślałam, że tylko ja taka słaba jestem:), oczywiście za każdym razem leżę cicho i nic nie mówię, staram się wytrwać do końca usg, żeby lekarka dokładnie sprawdziła małą, ale jak już zaczynam się wiercić, zmienia mi się oddech i przybieram dziwne kolory, łącznie z tym, ze zalewa mnie na końcu zimny pot i tak kończy się badanie.
Luna- ja nastawiam się na pościel kieczmerskiego, jakoś tak mnie kusi:)
Luna- ja nastawiam się na pościel kieczmerskiego, jakoś tak mnie kusi:)
bry :) i ja witam po 2 dniach .. a tu już nowy wątek ;)
u nas tak w skrócie z nowości to byliśmy prywatnie na usg (takim lepszym niz u nas w przychodni na NFZ), Mateusz ma wszystko na miejscu,włącznie z jajkami, co mnie cieszy że się jednak potwierdzilo, bo ostatnimi czasy się chowal i nie było widać ;) i w 36 tyg. waży 2900, co statystycznie daje ok 3,5 kg do porodu, ale wiadomo jak to jest ze statystykami ;)
wyniki krwi i moczu i ciśnienia mam ok, chociaż się czuję jakby się po mnie walec drogowy przejechał, we łbie mi się kręci, kręgosłup zaczyna mocno boleć, a w pęcherz jakby mnie kto szpillki wbijal, ostatnio coraz mocniej się brzuchol napina ;)
i w wojewódzkim byłam, mam sie zglosić w czwartek ze skierowaniem od gina na cc i będą mnie zapisywać na 39-ty tydzień ... a....... to juz tuż tuż :)
delfinki mu puszczalam, ale dopiero jak wyłączyłam to się zaczął kręcić ;) a to mu puszczę jeszcze raz ;) hihihi
u nas tak w skrócie z nowości to byliśmy prywatnie na usg (takim lepszym niz u nas w przychodni na NFZ), Mateusz ma wszystko na miejscu,włącznie z jajkami, co mnie cieszy że się jednak potwierdzilo, bo ostatnimi czasy się chowal i nie było widać ;) i w 36 tyg. waży 2900, co statystycznie daje ok 3,5 kg do porodu, ale wiadomo jak to jest ze statystykami ;)
wyniki krwi i moczu i ciśnienia mam ok, chociaż się czuję jakby się po mnie walec drogowy przejechał, we łbie mi się kręci, kręgosłup zaczyna mocno boleć, a w pęcherz jakby mnie kto szpillki wbijal, ostatnio coraz mocniej się brzuchol napina ;)
i w wojewódzkim byłam, mam sie zglosić w czwartek ze skierowaniem od gina na cc i będą mnie zapisywać na 39-ty tydzień ... a....... to juz tuż tuż :)
delfinki mu puszczalam, ale dopiero jak wyłączyłam to się zaczął kręcić ;) a to mu puszczę jeszcze raz ;) hihihi
jakby ktoś nie miał jeszcze szlafroczka to w tchibo jest fajny ;)
http://www.tchibo.pl/otulajacy-szlafrok-p400041723.html
http://www.tchibo.pl/otulajacy-szlafrok-p400041723.html
Nasz maluszek ma w 1 dniu 34 tygodnia 2310 g więc chyba nie ma co panikować :)
Ostatnio położna ze SR powiedziała, że szpitalny rekord w Wejherowie to noworodek o wadze 7 kg - CC i 5 kg - SN.
Trzydziestka, może Ty się skusisz i skorzystasz z zaproszenia na sesję noworodkową (nieodpłatną). Idealny wiek do zdjęć to 5-14 dni :) Na zachętę wrzucam zdjęcie z ostatniej sesji niemowlęcej:)
Ostatnio położna ze SR powiedziała, że szpitalny rekord w Wejherowie to noworodek o wadze 7 kg - CC i 5 kg - SN.
Trzydziestka, może Ty się skusisz i skorzystasz z zaproszenia na sesję noworodkową (nieodpłatną). Idealny wiek do zdjęć to 5-14 dni :) Na zachętę wrzucam zdjęcie z ostatniej sesji niemowlęcej:)

witch_B faktycznie fajny ten szlafroczek:):) ja muszę wreszcie sobie coś kupić do porodu, bo jeszcze nic nie mam:/ na poród wezmę na pewno starą koszulę, żebym mogła ją potem wyrzucić, ale już po porodzie przydałoby się poczuć o wiele lepiej w czymś nowym:):)
Ehh bieganie za 4 latkiem szalejącym na rowerze to już nie dla mnie :/ chodze jak kaleka, wszystko mnie kłuje, uciska, brzuch się napina, mala kopie jak chodzę..ehhh, najgorsze, że mąż wraca późno z pracy a szkoda mi siedzieć z synkiem w domu jak jest ciepło. Ciekawe tylko, czy wysiedzę jutro na koncercie do końca.
Ehh bieganie za 4 latkiem szalejącym na rowerze to już nie dla mnie :/ chodze jak kaleka, wszystko mnie kłuje, uciska, brzuch się napina, mala kopie jak chodzę..ehhh, najgorsze, że mąż wraca późno z pracy a szkoda mi siedzieć z synkiem w domu jak jest ciepło. Ciekawe tylko, czy wysiedzę jutro na koncercie do końca.
Bozena19, sliczne zdjęcie :-)
Kkasita, pewnie wysiedzisz, tylko nie pij za dużo przed ;) ewentualnie opracuj drogę do Wc ;);) koncert fajna sprawa :)
ja się nie piszę na żadne wylażenie juz, nieee mam siły, po dzisiejszym drałowaniu po szpitalach, lekarzach, wizycie u mamusi i zakupach w lidlu, mało co na zawal nie padlam ;P
na poniedziałek zapisalam sie do fryzjera :) i tak się zastanawiam, czy usiedzę z farbą :P a mąz na mnie krzyczy że w ciązy nie woooolno!!!!
ale niech sam sobie chodzi z siwulcami i odrostami na 5 cm ;)
Kkasita, pewnie wysiedzisz, tylko nie pij za dużo przed ;) ewentualnie opracuj drogę do Wc ;);) koncert fajna sprawa :)
ja się nie piszę na żadne wylażenie juz, nieee mam siły, po dzisiejszym drałowaniu po szpitalach, lekarzach, wizycie u mamusi i zakupach w lidlu, mało co na zawal nie padlam ;P
na poniedziałek zapisalam sie do fryzjera :) i tak się zastanawiam, czy usiedzę z farbą :P a mąz na mnie krzyczy że w ciązy nie woooolno!!!!
ale niech sam sobie chodzi z siwulcami i odrostami na 5 cm ;)
Witam z rana :)
czerwcowa - ja uważam, że pościel kieczmerskiego super - mamy już po praniu i wygląda ok, jakościowo w porównaniu do tej z allegro też lepsza :)
my po wczorajszym ktg.
Ogólnie poszło bardzo sprawnie, na IP byliśmy jako jedyni wiec od razu miałąm KTG, Szulc też szybko zszedl, za nami zrobiło się nagle z 6 ciężarówek, ale ogolnie poszło sprawnie - przynajmniej nam :)
Więc w skrócie to wszystko ok, mam na raze dalej leżeć w domu, a gdyby pojawiło się krwawienie jechać do szpitala, więc ogólnie cieszę się, że mogę leżeć w domu (choć mój maż upiera się, że powinnam leżeć w szpitalu, ale to chyba lepiej się lekarz zna?)
W czwartek mam przyjść na KTG do Swissu :)
Ogólnie to d*pa jestem z lekka, bo ok - jak się nic nie będzie działo, to czekamy do 23 maja, jak będzie krwawienie to mam jechać do szpitala - a co jak się zacznie normalna akcja, tj nieregularne skurcze - to mam czekać na akcję, czy jechać jak tylko jakieś skurcze się pojawią? Oczywiście się nie spytałam.
Nie mam też skierowania na CC - jak Witch - co mnie z lekka martwi, ale lekarz mówi, że jak przyjadę i mam w karcie ciąży wpsiane łożysko przodujące to nikt mi nei każe rodzić siłami natury.
No nic - mam nadzieję, że nic się nei zacznie dziać do czwartku iw tedy nie zapomnę się o to wszystko zapytać.
Cieszę się w każdym bądź razie, że byliśmy na Zaspie, bo chociaż wiem, gdzie iść w razie w potrzeby :P
czerwcowa - ja uważam, że pościel kieczmerskiego super - mamy już po praniu i wygląda ok, jakościowo w porównaniu do tej z allegro też lepsza :)
my po wczorajszym ktg.
Ogólnie poszło bardzo sprawnie, na IP byliśmy jako jedyni wiec od razu miałąm KTG, Szulc też szybko zszedl, za nami zrobiło się nagle z 6 ciężarówek, ale ogolnie poszło sprawnie - przynajmniej nam :)
Więc w skrócie to wszystko ok, mam na raze dalej leżeć w domu, a gdyby pojawiło się krwawienie jechać do szpitala, więc ogólnie cieszę się, że mogę leżeć w domu (choć mój maż upiera się, że powinnam leżeć w szpitalu, ale to chyba lepiej się lekarz zna?)
W czwartek mam przyjść na KTG do Swissu :)
Ogólnie to d*pa jestem z lekka, bo ok - jak się nic nie będzie działo, to czekamy do 23 maja, jak będzie krwawienie to mam jechać do szpitala - a co jak się zacznie normalna akcja, tj nieregularne skurcze - to mam czekać na akcję, czy jechać jak tylko jakieś skurcze się pojawią? Oczywiście się nie spytałam.
Nie mam też skierowania na CC - jak Witch - co mnie z lekka martwi, ale lekarz mówi, że jak przyjadę i mam w karcie ciąży wpsiane łożysko przodujące to nikt mi nei każe rodzić siłami natury.
No nic - mam nadzieję, że nic się nei zacznie dziać do czwartku iw tedy nie zapomnę się o to wszystko zapytać.
Cieszę się w każdym bądź razie, że byliśmy na Zaspie, bo chociaż wiem, gdzie iść w razie w potrzeby :P
Hej z rana :)
Luna to się cieszysz, że możesz w domku leżeć pewnie co..
Jak na Twoim miejscu też bym jechała do szpitala nawet jak zaczną się nieregularne skurcze. Tylko wtedy pewnie zostawią Cie na patologii jak się wszystko uspokoi. Już do domku chyba Cie nie wypuszczą. Ale wtedy to byłoby lepiej.. chyba zawsze bezpieczniej..
y
Luna to się cieszysz, że możesz w domku leżeć pewnie co..
Jak na Twoim miejscu też bym jechała do szpitala nawet jak zaczną się nieregularne skurcze. Tylko wtedy pewnie zostawią Cie na patologii jak się wszystko uspokoi. Już do domku chyba Cie nie wypuszczą. Ale wtedy to byłoby lepiej.. chyba zawsze bezpieczniej..

Luna - Laguna chyba ma racje. Mój lekarz prowadzący powiedział ze mam czekać z CC na skurcze ale jak od 37 tygodnie pojawia mi sie skurcze to mam jechać do szpitala i tam zdecydują co robić ( czy robią mi CC czy póki co mam wracać do domu) choć tak po prawdzie martwię sie ze będę miała skurcze w 37 tygodniu, pojadę do szpitala i zostawia mnie na patologii :(
no cieszę się cieszę, że mogę być w domu, bot zawsze dom a nie szpital ;)
Ogólnie ogarnia mnie panika z lekka już, nawet nie z lekka - jestem w takim nastroju, że mogłabym płakać bez przerwy (w zasadzie nie wiem czemu nawet)
Dzisiaj mam w planie wykończyć pokój i może wyślę męża po fotelik, żebyśmy już go mieli w domu.
No i chcę spakować torbę w końcu... Jeszcze co prawda brakuje mi kilku rzeczy, któe pewnie będą w poniedziałek z gemini ale to się dorzuci ;)
Torba podręczna obawiam, że może się nie zamknąć :P
Ogólnie ogarnia mnie panika z lekka już, nawet nie z lekka - jestem w takim nastroju, że mogłabym płakać bez przerwy (w zasadzie nie wiem czemu nawet)
Dzisiaj mam w planie wykończyć pokój i może wyślę męża po fotelik, żebyśmy już go mieli w domu.
No i chcę spakować torbę w końcu... Jeszcze co prawda brakuje mi kilku rzeczy, któe pewnie będą w poniedziałek z gemini ale to się dorzuci ;)
Torba podręczna obawiam, że może się nie zamknąć :P
szlafrok, sztućce, talerzyk, kubek, szczoteczka, pasta do zębów, kosmetyki dla siebie (to co tam używasz), klapki pod prysznic i do chodzenia, papier toaletowy miękki (bo jest szary), ręczniki papierowe, a dla dziecka pampersy, ciuszki, kocyk jak chcesz swój (ale ogólnie dają), pieluszki tetrowe (też dają), żadnych kosmetyków dla szkraba nie trzeba
znając życie coś zapomniałam wymienić, bo piszę z pamięci z Młodą na rękach :)
znając życie coś zapomniałam wymienić, bo piszę z pamięci z Młodą na rękach :)
Dzień dobry :)
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa.
March-chew faktycznie czasami mi ciężko schylać się do maluszków, a bieganie z aparatem to istna gimnastyka. Ale co zrobię, tak to lubię, że żadna siła mnie nie powstrzymuje...no może akcja porodowa :)
Tak, żeby już nie zakłócać wątku to ostatni raz ponawiam moje zaproszenie. Jeśli mój maluszek na to pozwoli to myślę, że będę do pełnej dyspozycji dla mam majowych. Zdjęcia robię w bardzo dużej rozdzielczości, także spokojnie portrety będzie można wieszać w wielkich formatach na ścianie. Zdjęcia ze stylizowanych sesji noworodkowych to piękna pamiątka, a same foty można wykorzystać również to personalizowanych zaproszeń np. na chrzciny. Także jeśli któraś będzie zdecydowana to piszcie do mnie na fotokropka@op.pl, ustalimy termin naszego spotkania.
GosiekG jeśli będziesz zainteresowana to możemy spotkać się na sesji brzuszkowej :)
Kkasita u mnie rozmowy na temat chemikaliów łazienkowych również w ogóle nie skutkują.
Pytałam wczoraj dr czy temperament dziecka w życiu płodowym ma przełożenie na temperament po urodzeniu. No i usłyszałam odpowiedź, że nie. A w naszym przypadku maluszek ma bardzo ciasno i stąd taka ograniczona aktywność. Dodatkowo jest bardzo nisko ułożony i mocno naciska na szyjkę (przy ostatnim pomiarze miała tylko 27 mm długości).
A jak jest z Waszą szyjką?
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa.
March-chew faktycznie czasami mi ciężko schylać się do maluszków, a bieganie z aparatem to istna gimnastyka. Ale co zrobię, tak to lubię, że żadna siła mnie nie powstrzymuje...no może akcja porodowa :)
Tak, żeby już nie zakłócać wątku to ostatni raz ponawiam moje zaproszenie. Jeśli mój maluszek na to pozwoli to myślę, że będę do pełnej dyspozycji dla mam majowych. Zdjęcia robię w bardzo dużej rozdzielczości, także spokojnie portrety będzie można wieszać w wielkich formatach na ścianie. Zdjęcia ze stylizowanych sesji noworodkowych to piękna pamiątka, a same foty można wykorzystać również to personalizowanych zaproszeń np. na chrzciny. Także jeśli któraś będzie zdecydowana to piszcie do mnie na fotokropka@op.pl, ustalimy termin naszego spotkania.
GosiekG jeśli będziesz zainteresowana to możemy spotkać się na sesji brzuszkowej :)
Kkasita u mnie rozmowy na temat chemikaliów łazienkowych również w ogóle nie skutkują.
Pytałam wczoraj dr czy temperament dziecka w życiu płodowym ma przełożenie na temperament po urodzeniu. No i usłyszałam odpowiedź, że nie. A w naszym przypadku maluszek ma bardzo ciasno i stąd taka ograniczona aktywność. Dodatkowo jest bardzo nisko ułożony i mocno naciska na szyjkę (przy ostatnim pomiarze miała tylko 27 mm długości).
A jak jest z Waszą szyjką?
hej hej.
u mnie lekki baby blues sie pojawił. w zasadzie juz w szpitalu chlipałam nad prawie każdym artykułem jaki przeczytałam w Twoim Stylu. po przyjściu do domu co dzień płaczę - jestem tak wrażliwa na to co się do mnie mówi, że wystarczy że mąż powie coś nie tak i ja już beczę. wczoraj rozmawialiśmy o naszym psie, że juz w sumie stary i zostały mu ze 2-3 lata życia i ja się na to poryczałam...
poza tym mój synek kompletnie nie akceptuje siostry i tego że zabiera mu mamę. wczoraj powiedział że chce do innego domu i do tego dostał 39 stopni gorączki (chyba z nerwów, bo innych objawów brak), co mnie dołuje jeszcze bardziej...
nigdy w życiu nie myślałam, że mnie to może dopaść - tak więc dziewczyny uważajcie, bo to przechlapane chodzić po domu i non stop chlipac :(((
u mnie lekki baby blues sie pojawił. w zasadzie juz w szpitalu chlipałam nad prawie każdym artykułem jaki przeczytałam w Twoim Stylu. po przyjściu do domu co dzień płaczę - jestem tak wrażliwa na to co się do mnie mówi, że wystarczy że mąż powie coś nie tak i ja już beczę. wczoraj rozmawialiśmy o naszym psie, że juz w sumie stary i zostały mu ze 2-3 lata życia i ja się na to poryczałam...
poza tym mój synek kompletnie nie akceptuje siostry i tego że zabiera mu mamę. wczoraj powiedział że chce do innego domu i do tego dostał 39 stopni gorączki (chyba z nerwów, bo innych objawów brak), co mnie dołuje jeszcze bardziej...
nigdy w życiu nie myślałam, że mnie to może dopaść - tak więc dziewczyny uważajcie, bo to przechlapane chodzić po domu i non stop chlipac :(((
Trzydziestko trzymaj się dzielnie:) baby blues na szczęście dosyć szybko mija.
A synkowi daj troszkę czasu. To dla niego trudna sytuacja, a że jest mały to nie rozumie co się dzieje. Dla każdego to jest wyzwanie, a co dopiero dla trzylatka.
Kurcze chciałam odpisać na ileś tam postów, ale oczywiście zapomniałam co chciałam pisać, a w tel nie cofnę żeby nie stracić tego co już wypociłam:/
Luna super, że jeszcze troszkę w domku możesz pobyć. Aczkolwiek patologia to też nie tragedia-jak mus to mus...
A synkowi daj troszkę czasu. To dla niego trudna sytuacja, a że jest mały to nie rozumie co się dzieje. Dla każdego to jest wyzwanie, a co dopiero dla trzylatka.
Kurcze chciałam odpisać na ileś tam postów, ale oczywiście zapomniałam co chciałam pisać, a w tel nie cofnę żeby nie stracić tego co już wypociłam:/
Luna super, że jeszcze troszkę w domku możesz pobyć. Aczkolwiek patologia to też nie tragedia-jak mus to mus...
trzydziestka- Twoje samopoczucie jest całkiem normalne dla okresu połogu, gospodarka hormonalna się unormuje i będziesz znowu miała super samopoczucie, także się nie zamartwiaj i dużo odpoczywaj. Za miesiąc będzie już na pewno dobrze. Synek zaakceptuje malutką, tylko trzeba dać mu trochę czasu, dla niego to całkiem nowa sytuacja i nie każdy maluszek potrafi przyjąć spokojnie taką zmianę, spróbuj go zaangażować w opiekę nad małą, niech podaje pieluszki do zmiany, wynosi brudne do śmietnika etc. Gorączka jak najbardziej może być objawem psychosomatycznego stresu i to też całkiem normalne:)
Ja miałam dzisiaj w nocy pełno atrakcji po 24 zaczęły się skurcze z początku nieregularne co około 20 minut, później co 15minut i tak trwało to do 4 rano, do tego ucisk w dole brzucha. Zmiana pozycji nie pomagała, ale z uwagi na to, że mała była bardzo ruchliwa leżałam spokojnie. Ból nie był silny, tzn. do zniesienia,do tego pojawiło się kłucie, które ustąpiło po wzięciu nospy. Ale teraz pojawiło się znowu. Myślałam, że będę już rodziła za parę godzin. Także w nocy wyjęłam z pralki koszulę nocną, żeby wyschła do rana, łyknęłam nospę i czekałam na wyrok:D, na szczęście wszystko delikatnie się uspokoiło, chciałabym jeszcze tydzień wytrwać, by skończyć 37 tydzień. Jakieś dwa dni temu pojawiły się u mnie dolegliwości żołądkowe, wszystko poza jego bólem, wyczytałam, że może to trwać nawet 4 tygodnie i zwiastować poród, także czekamy:)
Luna-masz termin przede mną, także pakuj się ;), ja mam podobną sytuację z łożyskiem, z tym, że u mnie nie jest już centralnie przodujące i usłyszałam, że będzie pewnie próba naturalnego porodu, o ile oczywiście łożysko nie zacznie się wcześniej odklejać, nie pojawi się krwawienie etc. Niestety decyzje podejmuje w takiej sytuacji lekarz robiący badanie na izbie przyjęć.
Ja miałam dzisiaj w nocy pełno atrakcji po 24 zaczęły się skurcze z początku nieregularne co około 20 minut, później co 15minut i tak trwało to do 4 rano, do tego ucisk w dole brzucha. Zmiana pozycji nie pomagała, ale z uwagi na to, że mała była bardzo ruchliwa leżałam spokojnie. Ból nie był silny, tzn. do zniesienia,do tego pojawiło się kłucie, które ustąpiło po wzięciu nospy. Ale teraz pojawiło się znowu. Myślałam, że będę już rodziła za parę godzin. Także w nocy wyjęłam z pralki koszulę nocną, żeby wyschła do rana, łyknęłam nospę i czekałam na wyrok:D, na szczęście wszystko delikatnie się uspokoiło, chciałabym jeszcze tydzień wytrwać, by skończyć 37 tydzień. Jakieś dwa dni temu pojawiły się u mnie dolegliwości żołądkowe, wszystko poza jego bólem, wyczytałam, że może to trwać nawet 4 tygodnie i zwiastować poród, także czekamy:)
Luna-masz termin przede mną, także pakuj się ;), ja mam podobną sytuację z łożyskiem, z tym, że u mnie nie jest już centralnie przodujące i usłyszałam, że będzie pewnie próba naturalnego porodu, o ile oczywiście łożysko nie zacznie się wcześniej odklejać, nie pojawi się krwawienie etc. Niestety decyzje podejmuje w takiej sytuacji lekarz robiący badanie na izbie przyjęć.
Na chwilę obecną w stosunku do Młodej jest na swój sposób opiekuńczy. Pozwalamy mu pomagać niemalże we wszystkim i nazywamy go Naszym Pieluszkowym Pomocnikiem. No i on często nazywa siebie Starszym Bratem. No ale zdaję sobie sprawę z tego, że ich relacje będą ewoluować. Z kolei jego zazdrość przejawia się w relacjach ze mną. Tzn chce żebym wszystko z nim robiła. Wróciliśmy do karmienia, chociaż ładnie jadł sam (może źle robię, ale nie protestuję, jak prosi, żeby go pokarmić), jak ma gdzieś iść beze mnie to jest płacz i takie tam. Niestety trzeba się z tym liczyć. Każde dziecko inaczej reaguje i może Twój potrzebuje po prostu czasu. Głowa do góry. Zrozumie, że mama znajdzie i czas dla niego:)
Luna- nie chce Ciebie straszyć:) Ja w miałam właśnie najpierw centralnie, później brzeżnie, a teraz bocznie z tego co zrozumiałam, jest blisko ujścia, ale podobno nie dochodzi di niego, a malutka trzyma je główką. Pewnie będziesz miała cesarkę, także się nie stresuj. Szkoda tylko, że nie umówili Ciebie na konkretny termin, to dało by Tobie pewien komfort psychiczny.
Ja zastawiam się nad pościelowymi modelami małe zoo w różu, milusiami i misiowymi motywami, ale jakoś z trudem podejmuje ostatnio decyzje. W poniedziałek na pewno trzeba kupić i przygotować wszytsko. Pierwszy komplet mam z Kubusiem i sówkami w kremie, ale innej firmy i właśnie jakościowo bardzo odbiega od kieczmesiego, choć cenowo komplet wychodził niewiele taniej.
Ja zastawiam się nad pościelowymi modelami małe zoo w różu, milusiami i misiowymi motywami, ale jakoś z trudem podejmuje ostatnio decyzje. W poniedziałek na pewno trzeba kupić i przygotować wszytsko. Pierwszy komplet mam z Kubusiem i sówkami w kremie, ale innej firmy i właśnie jakościowo bardzo odbiega od kieczmesiego, choć cenowo komplet wychodził niewiele taniej.
enjoy! Gratulacje!!!! Super :)
Zaktualizuje zaraz listę.
czerwcowa - ja mam brzeżnie już od połówkowego i ani drgnie... wczoraj powiedział mi lekarz, że nawet przez usg przez brzuch widać, że zachodzi na szyjkę... No zoabczymy. Mam nadzieję, że do czwartku doczekam bezpiecznie i się dowiem czegoś więcej, a mianowicie jak to wszystko "technicznie" będzie wyglądać.
Ja kieczmerskiego mam przyjaciele beżowo-kremową :)
Drugą kupiłam z allegro z misiem w podobnej tonacji, cenowo też nei wyszło dużo taniej a różnica w jakości jest znaczna.
Mam prawie spakowaną torbę :)
20 pieluszek myślicie, że na początek starczy?
To czego mi brakuje w torbie to talerzyk, kocyk, rożek i coś do jedzenia. Ale nie mam już miejsca.... :D Muszę zrobić drugie podejście... albo wyjmę jedną wodę, bo wsadziłam dwie... to może coś tam wcisnę...
Zaktualizuje zaraz listę.
czerwcowa - ja mam brzeżnie już od połówkowego i ani drgnie... wczoraj powiedział mi lekarz, że nawet przez usg przez brzuch widać, że zachodzi na szyjkę... No zoabczymy. Mam nadzieję, że do czwartku doczekam bezpiecznie i się dowiem czegoś więcej, a mianowicie jak to wszystko "technicznie" będzie wyglądać.
Ja kieczmerskiego mam przyjaciele beżowo-kremową :)
Drugą kupiłam z allegro z misiem w podobnej tonacji, cenowo też nei wyszło dużo taniej a różnica w jakości jest znaczna.
Mam prawie spakowaną torbę :)
20 pieluszek myślicie, że na początek starczy?
To czego mi brakuje w torbie to talerzyk, kocyk, rożek i coś do jedzenia. Ale nie mam już miejsca.... :D Muszę zrobić drugie podejście... albo wyjmę jedną wodę, bo wsadziłam dwie... to może coś tam wcisnę...
Rozpakowane:
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Hope - córeczka - Kliniczna
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 aśku_85 - córeczka - Swissmed/Redłowo
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Hope - córeczka - Kliniczna
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 aśku_85 - córeczka - Swissmed/Redłowo
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
Enjoy, GRATULUJE :)
Ja dziś zaszalałam..frytki, lody ..a teraz aż sumienie mnie gryzie jak to ja "zdrowo" sie odżywiam :).
Mąż na meczu a my w domu.
Ja spakowałam 1 wodę, pampersów wsadziłam całą paczkę czyki 40 sztuk.ale faktycznie chyba bez sensu tyle targać i zmniejszę ich ilość o połowę..
Mąż oddał samochód do mechanika na dwa tygodnie a w bagażniku jest kołyska..mam nadzieję że bąbel nie urodzi się w tym czasie bo mąż chyba na rowerze będzię ją targał do domu...
Trzydziestka..przesyłam Ci pozytywnej energij i uśmiechu 2 kilogramy..
Pocieszające jest to że jeszcze trochę i poukładasz sobie tak wszystko że zły nastrój będzie tylko niemiłym wspomnieniem. Najważniejsze abyś nie zamykała się w sobie i znalazła kogoś komu możesz się po porstu wygadac i wypłakac..to pomaga. Ja jak mam doła to sobie tłumaczę "jutro będzie nowy dzień a po burzy zawsze predzej czy później przychodzi piękne słoneczko:)"
Ja dziś zaszalałam..frytki, lody ..a teraz aż sumienie mnie gryzie jak to ja "zdrowo" sie odżywiam :).
Mąż na meczu a my w domu.
Ja spakowałam 1 wodę, pampersów wsadziłam całą paczkę czyki 40 sztuk.ale faktycznie chyba bez sensu tyle targać i zmniejszę ich ilość o połowę..
Mąż oddał samochód do mechanika na dwa tygodnie a w bagażniku jest kołyska..mam nadzieję że bąbel nie urodzi się w tym czasie bo mąż chyba na rowerze będzię ją targał do domu...
Trzydziestka..przesyłam Ci pozytywnej energij i uśmiechu 2 kilogramy..
Pocieszające jest to że jeszcze trochę i poukładasz sobie tak wszystko że zły nastrój będzie tylko niemiłym wspomnieniem. Najważniejsze abyś nie zamykała się w sobie i znalazła kogoś komu możesz się po porstu wygadac i wypłakac..to pomaga. Ja jak mam doła to sobie tłumaczę "jutro będzie nowy dzień a po burzy zawsze predzej czy później przychodzi piękne słoneczko:)"
Enjoy gratulacje :) Na szczęście udało Ci się uniknąć wtorkowej wizyty i masażu ;)
Trzydziestka trzymaj się, staraj się odpoczywać i jak masz ochotę to płacz, to pomaga, a bez sensu dusić wszystko w sobie. Niedługo wszystko się poukłada i zły nastrój minie :)
Ja muszę się zabrać za spakowanie torby dla starszaka, ale jakoś mi się nie chce... Już jutro mnie opuszcza z dziadkami i w domu będzie straaaaasznie cicho bez niego :(
Trzydziestka trzymaj się, staraj się odpoczywać i jak masz ochotę to płacz, to pomaga, a bez sensu dusić wszystko w sobie. Niedługo wszystko się poukłada i zły nastrój minie :)
Ja muszę się zabrać za spakowanie torby dla starszaka, ale jakoś mi się nie chce... Już jutro mnie opuszcza z dziadkami i w domu będzie straaaaasznie cicho bez niego :(
Enjoy gratulacje wielkie! Zdrowia i szybkiego powrotu do siebie!
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Dziś mała jest łaskawa. Śpi praktycznie cały dzień wiec od rana bawię sie z synkiem. Gorączka zniknęła co mnie utwierdza w przekonaniu ze to z nerwów. Pojechałam dziś z nim sama na płac zabaw i jest o niebo lepiej. Mały niestety nie chce brać udziału w pielęgnacji siostry. W ogóle omija ja wielkim łukiem. Raz trochę pomagał ja kąpać ale potem juz nie chciał. Najbardziej boli jak mówi ze chce do innego domu gdzie będzie tylko mama i tata... Eh. Mam nadzieje ze w końcu przyzwyczai sie do nowej sytuacji.
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Dziś mała jest łaskawa. Śpi praktycznie cały dzień wiec od rana bawię sie z synkiem. Gorączka zniknęła co mnie utwierdza w przekonaniu ze to z nerwów. Pojechałam dziś z nim sama na płac zabaw i jest o niebo lepiej. Mały niestety nie chce brać udziału w pielęgnacji siostry. W ogóle omija ja wielkim łukiem. Raz trochę pomagał ja kąpać ale potem juz nie chciał. Najbardziej boli jak mówi ze chce do innego domu gdzie będzie tylko mama i tata... Eh. Mam nadzieje ze w końcu przyzwyczai sie do nowej sytuacji.
Trzydziestka, mi się łezka w oku zakrecial jak napisałaś o tych słowach syna a cl dopiero Ty musisz czuć..na szczęście synek z dnia na dzień bedzie coraz bardziej akceptował siostrę a Ty pamiętaj ze też potrzebujesz chwili dla siebie aby ładować akumulatory. Ciekawa jestem jak mój starszak bedzie za bratem...
trzydziestka - jeny... bardzo CI współczuję - ja to się popłakałam jak przeczytałam to co piszesz... Na pewno synek się przyzwyczai do siostry, to jest tylko kwestia czasu!
Dzieci są różne i jedne bardziej przeżywają pojawienie się rodzeństwa, inne mniej. Moja siostra ze mnie "cieszyła się" z 2 tygodnie a potem jej przeszło - a teraz mamy bardzo dobry kontakt :)
Także głowa do góry!
Na razie siostra to dla niego żaden kompan do zabawy, tylko nowy domownik, przez którego musi się dzielić rodzicami, później doceni jej walory jak mała zacznie być kontaktowa.
Życzę CI by się szybko oswoił z nową sytuacją!
A jak potrzebujesz to nam się tu zawsze możesz wyżalić.
Enjoy - czekamy na Twoją relację :)
Dzieci są różne i jedne bardziej przeżywają pojawienie się rodzeństwa, inne mniej. Moja siostra ze mnie "cieszyła się" z 2 tygodnie a potem jej przeszło - a teraz mamy bardzo dobry kontakt :)
Także głowa do góry!
Na razie siostra to dla niego żaden kompan do zabawy, tylko nowy domownik, przez którego musi się dzielić rodzicami, później doceni jej walory jak mała zacznie być kontaktowa.
Życzę CI by się szybko oswoił z nową sytuacją!
A jak potrzebujesz to nam się tu zawsze możesz wyżalić.
Enjoy - czekamy na Twoją relację :)
enjoy, ale wspaniale, że Mikołaj już jest na świecie! gratuluję! niech zdrowo rośnie! a dla Ciebie życzę dużo siły i radości :)
trzydziestka, ja właśnie tego się boję najbardziej - że córcia nie zaakceptuje braciszka i tego, że nie jest jedyna do kochania przez mamę i tatę...
Bardzo Tobie współczuję! życzę Tobie, żeby synek jak najprędzej odnalazł się w nowej sytuacji i cieszył się siostrzyczką.
Dobrze, że mamy tu grupę wsparcia, zawsze możesz się wyżalić i choć trochę będzie lżej...
trzydziestka, ja właśnie tego się boję najbardziej - że córcia nie zaakceptuje braciszka i tego, że nie jest jedyna do kochania przez mamę i tatę...
Bardzo Tobie współczuję! życzę Tobie, żeby synek jak najprędzej odnalazł się w nowej sytuacji i cieszył się siostrzyczką.
Dobrze, że mamy tu grupę wsparcia, zawsze możesz się wyżalić i choć trochę będzie lżej...
Witam wszystkie przyszłe i obecna mamy:)
ja jestem mamą już od 4 lat - mam bliźniaki:)
A Wam chciałam zaproponowaćć sesję jeszcze z brzuszkiem póki brzuszek jest:)
Zapraszam do pooglądania moich zdjęć a jak się któraś zdecyduje to zapraszam do siebie:)
https://plus.google.com/photos/108840925773816700095/albums
Tak sesja to fajna pamiątka, bo za chwilę brzuszka już nie będzie a zdjęcia zostaną:)
Pozdrawiam
Emi
ja jestem mamą już od 4 lat - mam bliźniaki:)
A Wam chciałam zaproponowaćć sesję jeszcze z brzuszkiem póki brzuszek jest:)
Zapraszam do pooglądania moich zdjęć a jak się któraś zdecyduje to zapraszam do siebie:)
https://plus.google.com/photos/108840925773816700095/albums
Tak sesja to fajna pamiątka, bo za chwilę brzuszka już nie będzie a zdjęcia zostaną:)
Pozdrawiam
Emi
Gratuluję kolejnej mamusi :)
Miałam zamiar dzisiaj spakować torbę ale cos stało mi sie w kręgosłup nie mogę chodzić leżeć stać co chwilkę kłuje mnie w prawym boku bój jest promieniujący aż do uda i nie wiem co z tym zrobić :( Swojego lekarza mam dopiero 20 a rodzinny pewnie nic i mi nie da.Boję się zeby to nie była rwa kulszowa i zastanawiam się jak dam rade urodzić przy takim bólu masakra. Do tego przewiałam sobie ucho i kłuje a mąż od jutro do pracy i nie wiem jak dam rade przy moim biegającym 2 latku.
Miałam zamiar dzisiaj spakować torbę ale cos stało mi sie w kręgosłup nie mogę chodzić leżeć stać co chwilkę kłuje mnie w prawym boku bój jest promieniujący aż do uda i nie wiem co z tym zrobić :( Swojego lekarza mam dopiero 20 a rodzinny pewnie nic i mi nie da.Boję się zeby to nie była rwa kulszowa i zastanawiam się jak dam rade urodzić przy takim bólu masakra. Do tego przewiałam sobie ucho i kłuje a mąż od jutro do pracy i nie wiem jak dam rade przy moim biegającym 2 latku.
enjoy- gratuluję, rodzą się nam same książkowe maluchy:)
Dziewczyny podajcie mi link do tego fotografa u którego robiłyście lub będziecie robiły sesje brzuszkowe, ja ciągle się zastanawiam nad jej zrobieniem, ale większość zdjęć zwyczajnie mi się nie podoba, nie chciałabym zdjęcia w za małej koszuli, tylko takie na których wyglądałabym ładnie i atrakcyjnie jak na kobietę w ciąży:).
Ja dzisiaj wyparzałam rzeczy dla maluszka i sterylizowałam smoczki od butelek.
Dziewczyny podajcie mi link do tego fotografa u którego robiłyście lub będziecie robiły sesje brzuszkowe, ja ciągle się zastanawiam nad jej zrobieniem, ale większość zdjęć zwyczajnie mi się nie podoba, nie chciałabym zdjęcia w za małej koszuli, tylko takie na których wyglądałabym ładnie i atrakcyjnie jak na kobietę w ciąży:).
Ja dzisiaj wyparzałam rzeczy dla maluszka i sterylizowałam smoczki od butelek.
ja robiłam tutaj:
http://sesjabrzuszkowa.pl/
i polecam.
Dodam, że moje zdjęcia są zupełnie inne niż te na tej stronie. Zostały dostosowane do moich oczekiwań.
http://sesjabrzuszkowa.pl/
i polecam.
Dodam, że moje zdjęcia są zupełnie inne niż te na tej stronie. Zostały dostosowane do moich oczekiwań.
Bożena jak mozna sie z toba skontaktowac? jaki jest koszt takiej sesji i czy 2 miesięczny szkrab sie na nia kwaliikuje?:)
czerwcowa my robiliśmy tu:
http://fotoinlove.blogspot.com/search/label/Brzuszki
ogólnie dostaliśmy ponad 100 fotek w wersji elektronicznej, 10 wywołanych, fotoksiążkę robiłam sama.
Gdybym była "na chodzie" to na pewno skusiłabym się na zdjęcia w plenerze.
http://fotoinlove.blogspot.com/search/label/Brzuszki
ogólnie dostaliśmy ponad 100 fotek w wersji elektronicznej, 10 wywołanych, fotoksiążkę robiłam sama.
Gdybym była "na chodzie" to na pewno skusiłabym się na zdjęcia w plenerze.
Wielkie gratulacje dla kolejnej mamy!!!
Mam pytanie....dostaliśmy kołyskę (używaną) z mothercare. Za cholerę nie umiemy zamontować daszka, czy ktoś może jakąś szybką instrukcje napisać??? Mamy te "druty" trzymające i gumeczki, ale nie wiem, co z tym dalej zrobić? Jeszcze jest jakaś część potrzebna? A może ktoś ma instrukcję i może zeskanować?
Mam pytanie....dostaliśmy kołyskę (używaną) z mothercare. Za cholerę nie umiemy zamontować daszka, czy ktoś może jakąś szybką instrukcje napisać??? Mamy te "druty" trzymające i gumeczki, ale nie wiem, co z tym dalej zrobić? Jeszcze jest jakaś część potrzebna? A może ktoś ma instrukcję i może zeskanować?
Sesje w domu też mają swój urok, można poczuć się swobodniej i trochę poszaleć, a w plenerze różnie z tym bywa. Właśnie rozmawiałam z mężem jeśli nie zdążymy na sesję brzuszkową co jest bardzo prawdopodobne, to zdecydujemy się na sesję noworodkową, zadeklarował, że nawet pozwoli zrobić sobie zdjęcie;) i wykona mi sesję z brzuszkiem hehe już to widzę, 15 minut zajmuje jemu wyliczenie kąta wbicia gwoździa, a co dopiero zrobienie ładnego zdjęcia:D
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych !!! Ale macie fajnie :) Ja już nie mogę się doczekać. Ogólnie nie czuję się źle, ale mam zerwane ścięgno w stopie i stopa mi strasznie puchnie i boli, a dodatkowo dziś się potknęłam i wywróciłam na trawnik. No i kolano stłuczone. Ledwo chodzę.
A dolegliwości typowo ciążowe ustąpiły. Gorzej czułam się w poprzedniej ciąży.
I doszłam do wniosku, że fajnie będzie jak wymienimy okna i pomalujemy ściany, rychło w czas :)
A dolegliwości typowo ciążowe ustąpiły. Gorzej czułam się w poprzedniej ciąży.
I doszłam do wniosku, że fajnie będzie jak wymienimy okna i pomalujemy ściany, rychło w czas :)
Witam sie deszczowo.
Gratki dla kolejnych mamusiek.
U nas jak na razie ok w porownaniu do starszego syna Oski jest całkiem inny nie zapeszajac ładnie je i śpi oby tak dalej.
Nie moge sie na niego napatrzec z dnia na dzien jest coraz fajniejsze pulpecik sie robi a wczoraj odkrył jaz z brzuszka na plecy sie fiknać bo musimy go kłaść na brzuszku i nie za bardzo mu sie to podoba a we wtorek bedzie miał dopiero 4 tyg.mały bystrzacha.
Trzymam kciuki za kolejne mamuśki gotowe do rozpakowania.
POZDROWIONKA
Gratki dla kolejnych mamusiek.
U nas jak na razie ok w porownaniu do starszego syna Oski jest całkiem inny nie zapeszajac ładnie je i śpi oby tak dalej.
Nie moge sie na niego napatrzec z dnia na dzien jest coraz fajniejsze pulpecik sie robi a wczoraj odkrył jaz z brzuszka na plecy sie fiknać bo musimy go kłaść na brzuszku i nie za bardzo mu sie to podoba a we wtorek bedzie miał dopiero 4 tyg.mały bystrzacha.
Trzymam kciuki za kolejne mamuśki gotowe do rozpakowania.
POZDROWIONKA
czerwcowa - sesja trwała ok 1,5h, jeśli chodzi o cenę to najlepiej do nich napisz, mieli ostatnio groupona więc może da się coś wynegocjować.
My na pewno będziemy robili noworodkową :) Zdjęcia maluchów wg mnie są powalające... Ja w ogóle uwielbiam zdjęcia i uważam, że to cudowna pamiątka.
Gosiek - jeśli chodzi o babyshower to mi chciała zrobić przyjaciółka, ale ze względu na to, że leżę, były święta, moje urodziny, nie wiadomo było kiedy pójdę do szpitala, to odpuściłyśmy ;)
My na pewno będziemy robili noworodkową :) Zdjęcia maluchów wg mnie są powalające... Ja w ogóle uwielbiam zdjęcia i uważam, że to cudowna pamiątka.
Gosiek - jeśli chodzi o babyshower to mi chciała zrobić przyjaciółka, ale ze względu na to, że leżę, były święta, moje urodziny, nie wiadomo było kiedy pójdę do szpitala, to odpuściłyśmy ;)
Hejka,
Czytam Was, czytam, a jakoś mało kiedy coś napiszę. W tej ciąży odrzuca mnie od netu i chyba wolę poczytać, bo później będzie tego czasu mniej.
Widzę, że wszystkie borykamy się z podobnymi problemami ;) Mnie ostatnio do białej gorączki doprowadziło czekanie na meble - ponad 8 tygodni od zamówienia ;/ Ale w końcu są. Tylko trzeba je poskładać ;)
Jako że jest to moja druga ciąża kompletnie nie stresuję się robieniem wyprawki - wręcz przeciwnie. Nie mam nic popranego dla dziecka, o torbie do szpitala nie wspomnę. Niby wszystko mam (no może jeszcze jedna koszula by się przydała i laktator), ale porozrzucane to jest po całym domu. Pełen luz.
Fajnie jest mieć pierwsze dziecko, bo wtedy wszystko kupuje się nowe ;) Z kolejnym dzieckiem nie ma takiego szaleństwa - dużo ciuchów zostaje, łóżeczko zazwyczaj już jest. Najwyżej trzeba zrobić jakieś przemeblowanie.
Obecna ciąża jest u mnie książkowa. Wszystko, co miało mnie chyba dopaść, dopadło. Teraz na ostatnich nogach ledwo funkcjonuję. W nocy nie mogę spać. Łydki bolą. A wyjście nawet na plac zabaw z dwulatką to jak wchodzenie na ośmiotysięcznik.
Dotykałyście sprawę szczepień. Pierwszą córkę szczepiliśmy 6w1 plus ospa,rota, meningo i pneumo. U nas wyszło na plus, bo kiedy parę razy wszyscy obok łącznie z nami polegli na rotawirusach, dziecko przeszło je bez antybiotyków i szpitali, choć łatwo nie było.
W każdym razie nam się szczepienia sprawdziły. I w drugie też zainwestujemy.
Objawów poszczepiennych nie było - może trochę po ospie była bardziej rozdrażniona i gorączkowała, ale było to połączone z ząbkowaniem, więc do końca nie wiemy, co tak naprawdę było powodem takiego stanu.
Fajnie, że zaczynacie się rozpakowywać ;) Dobrze mają te, które wiedzą w jaki sposób będą rodziły. U mnie to zagadka, bo pierwsza ciąża było to zaplanowane cc (z powodu ułożenia dziecka) a drugi poród może być i cc i sn. Wszystko zależy od początku porodu. Ale wkurza ta niepewność, bo nie wiem, co i jak mam sobie w głowie poukładać. Może być tak, że lekarz w szpitalu zadecyduje, że skoro pierwsza była cc, jestem starą babą z wadą wzroku, to wykonywać będą cesarkę. Ale mogą mnie też pozmuszać do rodzenia siłami natury. A ja już na samą myśl o tym, nie mam sił na parcia.
Ściskam wszystkie i życzę szybkich porodów, a tym, które urodziły, żebyście nie miały dzieci z kolkami ;)
Czytam Was, czytam, a jakoś mało kiedy coś napiszę. W tej ciąży odrzuca mnie od netu i chyba wolę poczytać, bo później będzie tego czasu mniej.
Widzę, że wszystkie borykamy się z podobnymi problemami ;) Mnie ostatnio do białej gorączki doprowadziło czekanie na meble - ponad 8 tygodni od zamówienia ;/ Ale w końcu są. Tylko trzeba je poskładać ;)
Jako że jest to moja druga ciąża kompletnie nie stresuję się robieniem wyprawki - wręcz przeciwnie. Nie mam nic popranego dla dziecka, o torbie do szpitala nie wspomnę. Niby wszystko mam (no może jeszcze jedna koszula by się przydała i laktator), ale porozrzucane to jest po całym domu. Pełen luz.
Fajnie jest mieć pierwsze dziecko, bo wtedy wszystko kupuje się nowe ;) Z kolejnym dzieckiem nie ma takiego szaleństwa - dużo ciuchów zostaje, łóżeczko zazwyczaj już jest. Najwyżej trzeba zrobić jakieś przemeblowanie.
Obecna ciąża jest u mnie książkowa. Wszystko, co miało mnie chyba dopaść, dopadło. Teraz na ostatnich nogach ledwo funkcjonuję. W nocy nie mogę spać. Łydki bolą. A wyjście nawet na plac zabaw z dwulatką to jak wchodzenie na ośmiotysięcznik.
Dotykałyście sprawę szczepień. Pierwszą córkę szczepiliśmy 6w1 plus ospa,rota, meningo i pneumo. U nas wyszło na plus, bo kiedy parę razy wszyscy obok łącznie z nami polegli na rotawirusach, dziecko przeszło je bez antybiotyków i szpitali, choć łatwo nie było.
W każdym razie nam się szczepienia sprawdziły. I w drugie też zainwestujemy.
Objawów poszczepiennych nie było - może trochę po ospie była bardziej rozdrażniona i gorączkowała, ale było to połączone z ząbkowaniem, więc do końca nie wiemy, co tak naprawdę było powodem takiego stanu.
Fajnie, że zaczynacie się rozpakowywać ;) Dobrze mają te, które wiedzą w jaki sposób będą rodziły. U mnie to zagadka, bo pierwsza ciąża było to zaplanowane cc (z powodu ułożenia dziecka) a drugi poród może być i cc i sn. Wszystko zależy od początku porodu. Ale wkurza ta niepewność, bo nie wiem, co i jak mam sobie w głowie poukładać. Może być tak, że lekarz w szpitalu zadecyduje, że skoro pierwsza była cc, jestem starą babą z wadą wzroku, to wykonywać będą cesarkę. Ale mogą mnie też pozmuszać do rodzenia siłami natury. A ja już na samą myśl o tym, nie mam sił na parcia.
Ściskam wszystkie i życzę szybkich porodów, a tym, które urodziły, żebyście nie miały dzieci z kolkami ;)
dobry :) ale mi się chce dziś spać ;) oglądałam wczoraj fotki na fotoinlove i moze na sesję z maluchem się zdecydujemy, ale na ciążową to nie, wygladam jak pasztet ;) jednak lepiej się nie pokazywać hihihi, chyba ze takie domowe, mąż zrobi... ale on też niezbyt uzdolniony zdjęciowio jest, chyba ze na samowyzwalacz zrobie sobie sama ;;) ale to po fryzjerze w poniedziałek :-)
"Fajnie jest mieć pierwsze dziecko, bo wtedy wszystko kupuje się nowe ;)"
a to niezupelnie ;) my mamy malutko nowych rzeczy .... większość od moich szwagierek i jakieś prezenty, ktore mi się niekoniecznie podobają, a szkoda wywalić ;) właśnie w piatek mąż przyniosł kolejne siaty ubranek od kolegi z pracy i dziś od rana znowu pranie, chociaż nic nie chce schnąć, taka pogoda ;p
też mam jakies wahania nastroju ostatnio, wczoraj to co chwila ryczałam i się wściekałam .... dziś jeszcze nie wiem ;) na dodatek po ostatnim dentyście nadal leczę dziąsło, afty mi wylazły, piecze mnie to draństwo, smaruję, płuczę i jeszcze tak z tydzień co najmniej będzie, a niech to szlag .....
"Fajnie jest mieć pierwsze dziecko, bo wtedy wszystko kupuje się nowe ;)"
a to niezupelnie ;) my mamy malutko nowych rzeczy .... większość od moich szwagierek i jakieś prezenty, ktore mi się niekoniecznie podobają, a szkoda wywalić ;) właśnie w piatek mąż przyniosł kolejne siaty ubranek od kolegi z pracy i dziś od rana znowu pranie, chociaż nic nie chce schnąć, taka pogoda ;p
też mam jakies wahania nastroju ostatnio, wczoraj to co chwila ryczałam i się wściekałam .... dziś jeszcze nie wiem ;) na dodatek po ostatnim dentyście nadal leczę dziąsło, afty mi wylazły, piecze mnie to draństwo, smaruję, płuczę i jeszcze tak z tydzień co najmniej będzie, a niech to szlag .....
Enjoy, gratuacje i wszystkiego dobrego dla Ciebie i Mikolaja :)
Czerwcowa, tez polecam fotoinlove. Nie mamy jeszcze wszystkich zdjec, ale te ktore juz dostalismy wyszly calkiem fajnie; przynajmniej my jestesmy zadowoleni :) A jak juz Hubek na swiecie bedzie, planujemy sesje noworodkowa, uwazam, ze to cudna pamiatka.
Dziewczyny, takie jeszcze pytanie.. czy ktoras z Was 'nabawila sie' niedoczynnosci tarczycy w ciazy? Mnie to cholerstwo dopadlo na sam koniec, - dowiedzialam sie podczas ostatniej wizyty i w zwiazku z tym musze brac Euthyrox.. :( Niestety juz w kilku aptekach powiedzieli mi, ze nie maja tego leku i ze nie ma go obecnie w hurtowniach.. Moze ktoras z Was kupowala go ostatnio?
Czerwcowa, tez polecam fotoinlove. Nie mamy jeszcze wszystkich zdjec, ale te ktore juz dostalismy wyszly calkiem fajnie; przynajmniej my jestesmy zadowoleni :) A jak juz Hubek na swiecie bedzie, planujemy sesje noworodkowa, uwazam, ze to cudna pamiatka.
Dziewczyny, takie jeszcze pytanie.. czy ktoras z Was 'nabawila sie' niedoczynnosci tarczycy w ciazy? Mnie to cholerstwo dopadlo na sam koniec, - dowiedzialam sie podczas ostatniej wizyty i w zwiazku z tym musze brac Euthyrox.. :( Niestety juz w kilku aptekach powiedzieli mi, ze nie maja tego leku i ze nie ma go obecnie w hurtowniach.. Moze ktoras z Was kupowala go ostatnio?
Witch, dziekuje za info. Moj maz wlasnie wrocil do domu z lekiem :) Jak to sie mowi 'najciemniej jest pod latarnia' i kupil go w aptece w naszej wiosce :D Dostalam najmniejsza dawke, tj. 25. Mam nadzieje, ze po ciazy hormony wroca mi do normy i nie bede musiala brac juz tych lekow.
P.S. Dziekuje bardzo :)
P.S. Dziekuje bardzo :)
Rija a skąd zamawiałaś meble?
Nasze szły ponad 10 tygodni albo i nawet lepiej, co się nawkurzałam to moje - ale ważne że przyszły w końcu i są fajnej jakości bo zamawialiśmy je w ciemno :)
Ja dzis od rana nie miałam netu - mogłabym normalnie monitorować ruch sieci ;)
Może dziś się zbiorę za zrobienie zdjęć pokoju :)
Dziś mnie wszystko łupie, chce mi się spać okrutnie, ogarnia mnie do tego lekka nuda no i ogólnie nie wiem co z sobą dziś zrobić :(
Czy któraś z Was ma książkę pierwszy rok życia dziecka? bo zastanawiam się czy warto ją zakupić.
Swoją drogą czytanie ksiażek w ciąży mi wybitnie nie leży, jak wcześniej mogłam je pochłaniać w super szybkim tempie, tak w ciąży czytam po 10x jedno zdanie :P po czym zachciewa mi się spać :)
Nasze szły ponad 10 tygodni albo i nawet lepiej, co się nawkurzałam to moje - ale ważne że przyszły w końcu i są fajnej jakości bo zamawialiśmy je w ciemno :)
Ja dzis od rana nie miałam netu - mogłabym normalnie monitorować ruch sieci ;)
Może dziś się zbiorę za zrobienie zdjęć pokoju :)
Dziś mnie wszystko łupie, chce mi się spać okrutnie, ogarnia mnie do tego lekka nuda no i ogólnie nie wiem co z sobą dziś zrobić :(
Czy któraś z Was ma książkę pierwszy rok życia dziecka? bo zastanawiam się czy warto ją zakupić.
Swoją drogą czytanie ksiażek w ciąży mi wybitnie nie leży, jak wcześniej mogłam je pochłaniać w super szybkim tempie, tak w ciąży czytam po 10x jedno zdanie :P po czym zachciewa mi się spać :)
co sądzicie o materacu do łóżeczka z jyska: http://jysk.pl/sypialnia/materace/materace-dla-dzieci/materac-60x120-gold-f85-wellpur-0.
Temat ogólnie to ciężki, trudno się zdecydować na coś.
Temat ogólnie to ciężki, trudno się zdecydować na coś.
albo ten, tylko dużo droższy...:
http://www.selene.pl/produkt/1/materace-dzieciece-baby-s-best--60-120
http://www.selene.pl/produkt/1/materace-dzieciece-baby-s-best--60-120
Ja zawsze dużo czytałam., dosłownie połykałam książki... do czasu ciąży, teraz przeczytam maksymalnie 4 strony i idę spać, bez względu na porę dnia:D. Została mi do przeczytania jeszcze jedna książka o pierwszym roku życia maluszka, a czas się już skończy. Podobnie reaguję na mozarta do którego chciałam przyzwyczaić maluszka, by później ładnie zasypiał przy tych dźwiękach jak przy kołysankach.
Kamiku, Luna- wasze zdjęcia widziałam :), obie sesje wyszły super, też bym takie chciała :), mam nadzieję, że fotograf w razie potrzeby podkoloryzuje mi bladą od anemii skórę:). Zdjęcia maluszków są słodkie, nie wiem czy to zasługa hormonów, ale wszystkie wydają mi się takie ładne.
Luna- ja planuję zakupić album do wklejania zdjęć i zrobić taką wielką księgę dla maluszka i sama uzupełniać ją zdjęciami i wpisami. Większość albumów dla dzieci takich z miejscami na uzupełnianie informacji ma niewiele miejsca na zdjęcia, a ich pewnie będzie najwięcej. Ja takie gotowe księgi maluszków kupowałam w empiku z serii disney.
Kamiku, Luna- wasze zdjęcia widziałam :), obie sesje wyszły super, też bym takie chciała :), mam nadzieję, że fotograf w razie potrzeby podkoloryzuje mi bladą od anemii skórę:). Zdjęcia maluszków są słodkie, nie wiem czy to zasługa hormonów, ale wszystkie wydają mi się takie ładne.
Luna- ja planuję zakupić album do wklejania zdjęć i zrobić taką wielką księgę dla maluszka i sama uzupełniać ją zdjęciami i wpisami. Większość albumów dla dzieci takich z miejscami na uzupełnianie informacji ma niewiele miejsca na zdjęcia, a ich pewnie będzie najwięcej. Ja takie gotowe księgi maluszków kupowałam w empiku z serii disney.
Enjoy GRATULACJE!!!! Super ze Mikołaj juz poza brzuszkiem :
Ja powoli wracam do żywych.... Od środy miałam mega migrenę myślałam, ze mi głowa wybuchnie i oko wyskoczy taki ból :( nalykalam sie apapu i teraz mam wyrzuty sumienia :/ ale te tabletki i tak nie pomagały jakoś bardzo może troszkę ulżyło ale i tak było kiepsko. Mam nadzieję, że juz mnie coś takiego nigdy nie dopadnie.
Kamiku super Twoja sesja pokoik Hubcia Cię zdradził :)
Ja tez ciagle sobie obiecuje ze zabiorę sie w końcu za pranie, wyprawkę, pakowanie torby ale ciagle coś innego wychodzi teraz sobie dałam terin ze fo 35 góra 36 tc muszę to wszystko ogarnąć.
W ogóle ostatnio strasznie mi sie dłuży, a juz bym chciała polowe czerwca :)
Ja powoli wracam do żywych.... Od środy miałam mega migrenę myślałam, ze mi głowa wybuchnie i oko wyskoczy taki ból :( nalykalam sie apapu i teraz mam wyrzuty sumienia :/ ale te tabletki i tak nie pomagały jakoś bardzo może troszkę ulżyło ale i tak było kiepsko. Mam nadzieję, że juz mnie coś takiego nigdy nie dopadnie.
Kamiku super Twoja sesja pokoik Hubcia Cię zdradził :)
Ja tez ciagle sobie obiecuje ze zabiorę sie w końcu za pranie, wyprawkę, pakowanie torby ale ciagle coś innego wychodzi teraz sobie dałam terin ze fo 35 góra 36 tc muszę to wszystko ogarnąć.
W ogóle ostatnio strasznie mi sie dłuży, a juz bym chciała polowe czerwca :)
Wielki dzieki za wszystkie gratulacje :-)
No to teraz skrobne jak to sie odbylo.
Ogolnie drugi porod lzejszy(choc to oczywiscie nie zasada), wiec pociesze niektore z Was. Glownie dlatego, ze krotszy. Od pierwszych skurczy do urodzenia zajelo 6,5 h.
W nocy z czwartku na piatek o 2.00 zaczely mi odchodzic wody, juz sie balam, ze kurcze wody odchodza, a skurczy nie ma. Ale zaraz po 3.00 zaczely sie skurcze, na poczatku delikatne, ale regularne, co jakies 7-8 min. Poszlam wiec sie ogarniac pomalu, minus taki, ze poszlam pozno spac i spalam moze z godzine zanim sie wszystko zaczelo. O 7.00 przyjechala polozna( tu tak jest) zbadala mnie, rozwarcie na 3 cm i powiedziala, ze mozemy niedlugo jechac do szpitala. W szpitalu bylismy gdzies na 8.00. Pierwsze co to poszlam sobie pod cieply prysznic, zeby sobie ulzyc, a ze pomagalo to siedzialm tam z godzine. Ale ze juz nie wyrabialam, stwierdzilam niech mnie zbadaja i daja znieczulenie. I wyobrazcie sobie bada mnie i mowi, ze rozwarcie 9 cm, jeszcze chwila i jak poczuje parcie to zaczynamy. No i partych to chyba 10 min i Mikolaj juz byl :)
Ale... Zeby nie bylo tak lekko, polozna zamiast mnie naciac w odpowiednim momencie to nie, bo tu przeciez natura rzadzi to tak mnie porozrywalo, ze pozniej chyba z 1,5 h szyli mnie!!! To co zaoszczedzilam sobie bolu podczas porodu to nadrobilam szyciem. Wyszywanke mam teraz normalnie, mam nadzieje, ze jeszcze do 'czegos' sie kiedys nadam :D Malo tego, pekla mi jakas zylka i stracilam duzo krwi, kroplowe odrazu mialam i wogole oslabiona jeszcze jestem.
Ale najwazniejsze, ze synek na tym nie ucierpial, jest cudny i zdrowy!
No to teraz skrobne jak to sie odbylo.
Ogolnie drugi porod lzejszy(choc to oczywiscie nie zasada), wiec pociesze niektore z Was. Glownie dlatego, ze krotszy. Od pierwszych skurczy do urodzenia zajelo 6,5 h.
W nocy z czwartku na piatek o 2.00 zaczely mi odchodzic wody, juz sie balam, ze kurcze wody odchodza, a skurczy nie ma. Ale zaraz po 3.00 zaczely sie skurcze, na poczatku delikatne, ale regularne, co jakies 7-8 min. Poszlam wiec sie ogarniac pomalu, minus taki, ze poszlam pozno spac i spalam moze z godzine zanim sie wszystko zaczelo. O 7.00 przyjechala polozna( tu tak jest) zbadala mnie, rozwarcie na 3 cm i powiedziala, ze mozemy niedlugo jechac do szpitala. W szpitalu bylismy gdzies na 8.00. Pierwsze co to poszlam sobie pod cieply prysznic, zeby sobie ulzyc, a ze pomagalo to siedzialm tam z godzine. Ale ze juz nie wyrabialam, stwierdzilam niech mnie zbadaja i daja znieczulenie. I wyobrazcie sobie bada mnie i mowi, ze rozwarcie 9 cm, jeszcze chwila i jak poczuje parcie to zaczynamy. No i partych to chyba 10 min i Mikolaj juz byl :)
Ale... Zeby nie bylo tak lekko, polozna zamiast mnie naciac w odpowiednim momencie to nie, bo tu przeciez natura rzadzi to tak mnie porozrywalo, ze pozniej chyba z 1,5 h szyli mnie!!! To co zaoszczedzilam sobie bolu podczas porodu to nadrobilam szyciem. Wyszywanke mam teraz normalnie, mam nadzieje, ze jeszcze do 'czegos' sie kiedys nadam :D Malo tego, pekla mi jakas zylka i stracilam duzo krwi, kroplowe odrazu mialam i wogole oslabiona jeszcze jestem.
Ale najwazniejsze, ze synek na tym nie ucierpial, jest cudny i zdrowy!
Styczniówka- o ile się nie mylę w okresie do 14 dni po porodzie, trzeba dostarczyć pracodawcy akt urodzenia dziecka i określić długość urlopu. Z tego co wiem, urlop rodzicielski zadeklarowany w przeciągu 14 dni od urodzenia, można w dowolnym momencie skrócić i wrócić do pracy, a zadeklarowany przed ukończeniem urlopu macierzyńskiego trzeba wykorzystać w całości, nie można go skrócić. Tylko niech tą informację ktoś potwierdzi, bo nie wiem czy dobrze zapamiętałam to co kadrowa mi przekazała.
hej! ale dziś senna jestem w ten deszczowy dzień! ale nie próżnuję...myję podłogi, skaczę na piłce, no robię co mogę... jutro gin kazał się pokazać w redłowie, mam skierowanie na patologię :( modlę się, żeby urodzić do tego czasu!
enjoy, życzę szybkiego powrotu do formy! oby szybko i pięknie ci się pozrastało wszystko! napisz jak sobie radzicie!
enjoy, życzę szybkiego powrotu do formy! oby szybko i pięknie ci się pozrastało wszystko! napisz jak sobie radzicie!
czerwcowa - dzięki za miłe słowa :)
Jeśli chodzi o "ksiege maluszka" to ja mam dwie :P
Moje pierwsze 5 lat i Dziennik mojego dziecka czy jakoś tak - ten drugi ma dośc sporo miejsca do pisania ;)
Szkoda tylko, że chłopcy nie są sentymentalni :P więc zapewne będzie to pamiątka bardziej dla mnie niż dla niego hihi
styczniówka - do pracodawcy bez względu na długość macierzyńskiego/rodzicielskiego skałdamy papiery w ciągu 14 dni od urodzenia wraz z aktem urodzenia.
Jeśli chcemy iść na rok 80% to 14 dni od porodu trzeba to zadeklarować, jeśli chcemy pół roku+pół roku "w częściach" (czyli nie od razu na rok na 80%), to wtedy najpierw wnioskujemy o macierzyński a później o rodzicielski w "transzach" (max 3 po min 8 tygodni każda, rodzice na rodzicielkism mogą się "wymieniać" lub przebywać na nim łącznie) wtedy o rodzicielski wnioskuje się 14 dni przed/po ukończeniu urlopu macierzyńskiego dodatkowego czy jakoś tak.
Urlop rodzicielski można skrócić w dowolnym momencie, ale jeśli np zadeklarujemy, że idziemy na rok na 80% a po np 30 tygodniach chcemy wrócic do pracy to nie dostaje się wyrównania (bo teoretycznie pierwsze pół roku jets płatne 100% a drugie pół 60% albo całość 80%)
Jeśli chodzi o "ksiege maluszka" to ja mam dwie :P
Moje pierwsze 5 lat i Dziennik mojego dziecka czy jakoś tak - ten drugi ma dośc sporo miejsca do pisania ;)
Szkoda tylko, że chłopcy nie są sentymentalni :P więc zapewne będzie to pamiątka bardziej dla mnie niż dla niego hihi
styczniówka - do pracodawcy bez względu na długość macierzyńskiego/rodzicielskiego skałdamy papiery w ciągu 14 dni od urodzenia wraz z aktem urodzenia.
Jeśli chcemy iść na rok 80% to 14 dni od porodu trzeba to zadeklarować, jeśli chcemy pół roku+pół roku "w częściach" (czyli nie od razu na rok na 80%), to wtedy najpierw wnioskujemy o macierzyński a później o rodzicielski w "transzach" (max 3 po min 8 tygodni każda, rodzice na rodzicielkism mogą się "wymieniać" lub przebywać na nim łącznie) wtedy o rodzicielski wnioskuje się 14 dni przed/po ukończeniu urlopu macierzyńskiego dodatkowego czy jakoś tak.
Urlop rodzicielski można skrócić w dowolnym momencie, ale jeśli np zadeklarujemy, że idziemy na rok na 80% a po np 30 tygodniach chcemy wrócic do pracy to nie dostaje się wyrównania (bo teoretycznie pierwsze pół roku jets płatne 100% a drugie pół 60% albo całość 80%)
Rozpakowane:
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 aśku_85 - córeczka - Swissmed/Redłowo
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 aśku_85 - córeczka - Swissmed/Redłowo
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
W Smyku jest promocja 3 książki w cenie 2, mają kolekcję książek kontrastowych - polecam
np. http://www.smyk.com/swiat-dzidziusia-ksiazeczka-kontrastowa,p1075132795,ksiazki-dla-dzieci-p
np. http://www.smyk.com/swiat-dzidziusia-ksiazeczka-kontrastowa,p1075132795,ksiazki-dla-dzieci-p
moonika - ja mam okna do umycia :P
Mam nadzieję, że zacznie się u Ciebie jak najszybciej :)
Pokój z grubsza ukończony:
http://2.bp.blogspot.com/-9j9tqt7uQk8/U2-zKfoMpqI/AAAAAAAAAN0/IuaNXBQP60o/s1600/DSC01622.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-OXxdsJCkcvA/U2-zPPbtMXI/AAAAAAAAAOA/hpbPkL6nQgg/s1600/DSC01623.JPG
http://4.bp.blogspot.com/-A1uNkxMZbnc/U2-zvFd_6mI/AAAAAAAAAPs/EZfJiWSuwp8/s1600/DSC01636.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-wYwDnTlorxY/U2-zQZwjqKI/AAAAAAAAAOU/WrIzPo4Qi6w/s1600/DSC01624.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-BdZUvbCX8PI/U2-zPrCIhEI/AAAAAAAAAOE/H_HvWC1TkRw/s1600/DSC01625.JPG
http://4.bp.blogspot.com/-z1xNpYvZsZc/U2-zQSD7cLI/AAAAAAAAAOY/4F3cC5DIT44/s1600/DSC01626.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-nzad7m713P4/U2-zRGhx7mI/AAAAAAAAAPA/PTzz0_ie4n4/s1600/DSC01627.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-5qCGwiwiWCw/U2-zRjmoeUI/AAAAAAAAAOk/JbOvHkA9WPE/s1600/DSC01628.JPG
http://1.bp.blogspot.com/--z6WvBF6qI8/U2-zSDirrQI/AAAAAAAAAOo/gC771zWv6-0/s1600/DSC01629.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-d-17NpJ1HCg/U2-zSoH4pwI/AAAAAAAAAOw/H7rVPLP9UO0/s1600/DSC01630.JPG
http://3.bp.blogspot.com/-cZxmqK20Wso/U2-zTqr-8yI/AAAAAAAAAO4/RCWKewfqUGM/s1600/DSC01631.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-hVp9i2BVLV4/U2-zUTFWDVI/AAAAAAAAAPE/soAkEFkmQ0I/s1600/DSC01632.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-gVfsAqMzxHE/U2-zVAKdiGI/AAAAAAAAAPM/bccsKpD1-ck/s1600/DSC01633.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-q-WBK3mI99w/U2-zWIjC4fI/AAAAAAAAAPU/qlYpjInDJNI/s1600/DSC01634.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-9ZgYsgQAj3A/U2-zW-Ky8oI/AAAAAAAAAPc/MeB1E1AR-LQ/s1600/DSC01635.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-GQAlsccxcYw/U2-zXk0eX0I/AAAAAAAAAPk/qIxy5bMix8w/s1600/DSC01637.JPG
brakuje jeszcze kilku elementów, np poduszki na fotelu, ale ogólnie jest to prawie finalny efekt :)
Mam nadzieję, że zacznie się u Ciebie jak najszybciej :)
Pokój z grubsza ukończony:
http://2.bp.blogspot.com/-9j9tqt7uQk8/U2-zKfoMpqI/AAAAAAAAAN0/IuaNXBQP60o/s1600/DSC01622.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-OXxdsJCkcvA/U2-zPPbtMXI/AAAAAAAAAOA/hpbPkL6nQgg/s1600/DSC01623.JPG
http://4.bp.blogspot.com/-A1uNkxMZbnc/U2-zvFd_6mI/AAAAAAAAAPs/EZfJiWSuwp8/s1600/DSC01636.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-wYwDnTlorxY/U2-zQZwjqKI/AAAAAAAAAOU/WrIzPo4Qi6w/s1600/DSC01624.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-BdZUvbCX8PI/U2-zPrCIhEI/AAAAAAAAAOE/H_HvWC1TkRw/s1600/DSC01625.JPG
http://4.bp.blogspot.com/-z1xNpYvZsZc/U2-zQSD7cLI/AAAAAAAAAOY/4F3cC5DIT44/s1600/DSC01626.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-nzad7m713P4/U2-zRGhx7mI/AAAAAAAAAPA/PTzz0_ie4n4/s1600/DSC01627.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-5qCGwiwiWCw/U2-zRjmoeUI/AAAAAAAAAOk/JbOvHkA9WPE/s1600/DSC01628.JPG
http://1.bp.blogspot.com/--z6WvBF6qI8/U2-zSDirrQI/AAAAAAAAAOo/gC771zWv6-0/s1600/DSC01629.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-d-17NpJ1HCg/U2-zSoH4pwI/AAAAAAAAAOw/H7rVPLP9UO0/s1600/DSC01630.JPG
http://3.bp.blogspot.com/-cZxmqK20Wso/U2-zTqr-8yI/AAAAAAAAAO4/RCWKewfqUGM/s1600/DSC01631.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-hVp9i2BVLV4/U2-zUTFWDVI/AAAAAAAAAPE/soAkEFkmQ0I/s1600/DSC01632.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-gVfsAqMzxHE/U2-zVAKdiGI/AAAAAAAAAPM/bccsKpD1-ck/s1600/DSC01633.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-q-WBK3mI99w/U2-zWIjC4fI/AAAAAAAAAPU/qlYpjInDJNI/s1600/DSC01634.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-9ZgYsgQAj3A/U2-zW-Ky8oI/AAAAAAAAAPc/MeB1E1AR-LQ/s1600/DSC01635.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-GQAlsccxcYw/U2-zXk0eX0I/AAAAAAAAAPk/qIxy5bMix8w/s1600/DSC01637.JPG
brakuje jeszcze kilku elementów, np poduszki na fotelu, ale ogólnie jest to prawie finalny efekt :)
Luna - przepiękny ten Wasz pokoik :)) Wszystko komponuje się znakomicie :) Chyba będziesz moją inspiracją :D
Hope - ja również składam gratulacje kolejnej dzielnej mamie :)
Faktycznie był problem z dostępnością euthyroxu, ale ostatnio nie mam problemów z zakupem. Ja niestety jestem już na dawce 125 mg :( ale tabletki te nazywam "tabletkami życia"- bez nich nie mam do niczego siły.
Hope - ja również składam gratulacje kolejnej dzielnej mamie :)
Faktycznie był problem z dostępnością euthyroxu, ale ostatnio nie mam problemów z zakupem. Ja niestety jestem już na dawce 125 mg :( ale tabletki te nazywam "tabletkami życia"- bez nich nie mam do niczego siły.
euthyrox 50 zniknal, a taka dawke bralam w pologu i teraz, wiec biore polowke 75 i zobacze za 2-3 tyg jaki bedzie wynik.
Bożena napisałam maila:)
Bożena napisałam maila:)
Hej Dziewczyny :)
Luna pokój jest prześliczny.. mebelki są cudne.. tyle miałaś z nimi przygód, ale myślę, że warto było czekać :) Śliczne Jaś będzie miał królestwo :)
Hope.. enjoy gratulacje! szybkiego powrotu do siebie i zdróweczka dla maluszków!
Hope widzę, że rodziłaś na Klinicznej - będę musiała Cie troszkę przemaglować.. bo też chciałam tam rodzić. A jak na razie żadna mamusia sn tam nie rodziła.
Enjoy nam położna na szkole rodzenia mówiła, że tam nie nacinają.. ale że chyba nie jest to do końca takie fajne. Bo lepiej naciąć niż popękać. Strasznie Ci współczuję, że tak się stało. Mam nadzieję, że wszystko się szybko zagoi, bo domyślam się, że teraz cierpisz.
A mnie dziś tak ząb boli, że nie mam humoru :( Ale oddaliśmy w sobotę dzieci na noc do rodziców, więc chociaż troszkę odpoczęłam. Tylko, że rano już za nimi tęskniłam, a jak wróciły koło 19 to już zdążyły mnie zdenerwować ;) i tak to właśnie jest.. :P
y
Luna pokój jest prześliczny.. mebelki są cudne.. tyle miałaś z nimi przygód, ale myślę, że warto było czekać :) Śliczne Jaś będzie miał królestwo :)
Hope.. enjoy gratulacje! szybkiego powrotu do siebie i zdróweczka dla maluszków!
Hope widzę, że rodziłaś na Klinicznej - będę musiała Cie troszkę przemaglować.. bo też chciałam tam rodzić. A jak na razie żadna mamusia sn tam nie rodziła.
Enjoy nam położna na szkole rodzenia mówiła, że tam nie nacinają.. ale że chyba nie jest to do końca takie fajne. Bo lepiej naciąć niż popękać. Strasznie Ci współczuję, że tak się stało. Mam nadzieję, że wszystko się szybko zagoi, bo domyślam się, że teraz cierpisz.
A mnie dziś tak ząb boli, że nie mam humoru :( Ale oddaliśmy w sobotę dzieci na noc do rodziców, więc chociaż troszkę odpoczęłam. Tylko, że rano już za nimi tęskniłam, a jak wróciły koło 19 to już zdążyły mnie zdenerwować ;) i tak to właśnie jest.. :P

Laguna mój starszak też mnie codziennie denerwował i tylko czekałam, aż zostanie zabrany przez dziadków. A dzisiaj jak przyszedł moment rozstania to mi się oczy zaszkliły, a on to się nie mógł doczekać kiedy w końcu będzie jechał z dziadziem samochodem... Podobno wogóle o mamę nie pyta, przez telefon nie chce ze mną rozmawiać, bo ma "ciekawsze" zajęcia... Ehh jak ja bez niego wytrzymam tak długo :(
Usiaa tak to jest z tymi dziećmi i z nami mamami. Jak mamy dzieciaki przy sobie to czasami chciałybyśmy się ich chociaż na chwilkę pozbyć. Ale jak już je oddamy to niemalże od razu za nimi tęsknimy. Mój mąż mówi, że niepoważna jestem :)
Wiecie my mamy 7 latkę i 4 latkę i czasami naprawdę panuje tu niezły chaos.. ale sam kiedyś stwierdził (jak były na weekend u dziadków), że dom jest taki pusty bez nich.
Usiaa na pewno będzie Ci ciężko i będziesz tęsknić. Ale pomyśl w ten sposób, że dla małego kontakt z dziadkami jest bardzo ważny. Wnioskuję, że mieszkają daleko więc pewnie zbyt często go nie widzą. A teraz mają możliwość z nim pobyć i się nim nacieszyć. Ty się skup na sobie i odpoczywaj póki możesz.. :)
y
Wiecie my mamy 7 latkę i 4 latkę i czasami naprawdę panuje tu niezły chaos.. ale sam kiedyś stwierdził (jak były na weekend u dziadków), że dom jest taki pusty bez nich.
Usiaa na pewno będzie Ci ciężko i będziesz tęsknić. Ale pomyśl w ten sposób, że dla małego kontakt z dziadkami jest bardzo ważny. Wnioskuję, że mieszkają daleko więc pewnie zbyt często go nie widzą. A teraz mają możliwość z nim pobyć i się nim nacieszyć. Ty się skup na sobie i odpoczywaj póki możesz.. :)

Hope, gratulacje!!! Czekamy teraz na Twoja relacje.
Moonika, trzymam teraz za Ciebie kciuki.
U nas ok, narazie sie nie przemeczam, ale maz w domu, mama jest, wiec korzystam. Czuje sie coraz lepiej, ale jak patrze w lustro to ledwo siebie poznaje taka jestem wciaz blada.
Mlody jest przekochany, tak jak i starszy brat wie do czego sluza cysie mamy, w ciagu dnia spioszek, tylko wieczory narazie ciezkie, kreci sie cos.
Moonika, trzymam teraz za Ciebie kciuki.
U nas ok, narazie sie nie przemeczam, ale maz w domu, mama jest, wiec korzystam. Czuje sie coraz lepiej, ale jak patrze w lustro to ledwo siebie poznaje taka jestem wciaz blada.
Mlody jest przekochany, tak jak i starszy brat wie do czego sluza cysie mamy, w ciagu dnia spioszek, tylko wieczory narazie ciezkie, kreci sie cos.
Synek pojechał aż do Poznania, więc kawałek drogi jest... Dziadków widuje codziennie na skype więc jakiś kontakt mają. Wiadomo, że na żywo lepiej dlatego się zgodziłam na ten wyjazd, chociaż wiedziałam, że lekko nie będzie. Zwłaszcza, że tak jak moonika tęsknie nawet jak idzie z tatą na spacer ;)
Teraz jakoś trzeba przetrwać te ciężkie chwilę, bo lada moment będę miała pod dachem dwa szkraby i nie raz będę je chciała wystawić za okno ;) Od jutra zaczynam nadrabiać zaległości w sprzątaniu i czytaniu książek, później nie będzie czasu na takie przyjemność ;)
Teraz jakoś trzeba przetrwać te ciężkie chwilę, bo lada moment będę miała pod dachem dwa szkraby i nie raz będę je chciała wystawić za okno ;) Od jutra zaczynam nadrabiać zaległości w sprzątaniu i czytaniu książek, później nie będzie czasu na takie przyjemność ;)
Luna, pokoik przepięknie wygląda :):) gratki :)
wasze starania tak mnie motywują, że też chcialabym coś sama z filcu wykombinować, a tymczasem moja naklejka nawet lezy i czeka... mąz stwierdzil, że jednak trzeba pomalowac pokój, ale caly weekend przebimbany i nic do przodu sie nie ruszyło ;)
mnie dziąsło nadal napie..... po ostatniej wizycie u dentysty, tak mi je naruszyła, że juz nie wiem czym smarować,,bo ciągle boli :(:(
w garderobie troszkę ogarnęlam, poschylałam sie i brzuch mnie boli :( mam wrażenie że chata mi syfem zarasta, a ja do niczego się nie nadaję :(
aha, ale książki czytam :D tylko nie te o dzieciach :) ;) koleżanka polecila mi bardzo fajne fantasy :-)
wasze starania tak mnie motywują, że też chcialabym coś sama z filcu wykombinować, a tymczasem moja naklejka nawet lezy i czeka... mąz stwierdzil, że jednak trzeba pomalowac pokój, ale caly weekend przebimbany i nic do przodu sie nie ruszyło ;)
mnie dziąsło nadal napie..... po ostatniej wizycie u dentysty, tak mi je naruszyła, że juz nie wiem czym smarować,,bo ciągle boli :(:(
w garderobie troszkę ogarnęlam, poschylałam sie i brzuch mnie boli :( mam wrażenie że chata mi syfem zarasta, a ja do niczego się nie nadaję :(
aha, ale książki czytam :D tylko nie te o dzieciach :) ;) koleżanka polecila mi bardzo fajne fantasy :-)
luna, pokoik rewelka....
usiaa....niby cisza spokój, wszystko fajnie...a jednak tęsknota za synkiem przewyższa wszystko...
a no i oczywiście przyłączam się do gratulacji dla rozpakowanych....szybko idzie:)
mój synuś dziś pół dnia wymiotuje....martwię się strasznie, żeby tylko to nie był jakiś wirus bo za tydzień ma zabieg w szpitalu i musi być zdrów do tego czasu:/
usiaa....niby cisza spokój, wszystko fajnie...a jednak tęsknota za synkiem przewyższa wszystko...
a no i oczywiście przyłączam się do gratulacji dla rozpakowanych....szybko idzie:)
mój synuś dziś pół dnia wymiotuje....martwię się strasznie, żeby tylko to nie był jakiś wirus bo za tydzień ma zabieg w szpitalu i musi być zdrów do tego czasu:/
dziewczyny dziękuję Wam bardzo za tak miłe słowa :)
Gosiek - mamy pożyczoną kołyskę od siostry mojej (łóżęczko by nie weszło do sypialni) więc ze względów praktycznych przez pierwwszy okres w nocy mam plan mieć małego "pod ręką" a w dzień planuję go kłaśc u siebie w pokoju no i jak najszybciej "przerzucić" go do jego włąsnego pokoju na noc - zoabczymy ajk często będzie się budził :)
Laguna, Witch - współczuje bólu zęba/dziąsła. Ja po porodzie muszę zrobić rtg panoramiczny bo od początku ciąży jeden z zębów mnie ćmi ale na szczęście ze sporymi przerwami :)
marketa - rzeczy na ściany kupowałam przez allegro od neju i neodekor - na część rzeczy zrobiłąm sama "projekt" i robili mi ze zdjęcia bo nie mieli w "standardowej ofercie" :P
enjoy - super, że masz mamę do pomocy :) korzystaj póki możesz - a na długo przyjechała? i jak starszy brat reaguje na młodszego?
Usiaa - współczuję rozłąki, ale życzę CI by udało Ci się odpocząć "na zapas" :)
asku - nawet jak to wirus, to chyba powinno przejść do tego czasu? Może czymś się przytruł? Mam nadzieję, że mu szybko przejdzie!
Gosiek - mamy pożyczoną kołyskę od siostry mojej (łóżęczko by nie weszło do sypialni) więc ze względów praktycznych przez pierwwszy okres w nocy mam plan mieć małego "pod ręką" a w dzień planuję go kłaśc u siebie w pokoju no i jak najszybciej "przerzucić" go do jego włąsnego pokoju na noc - zoabczymy ajk często będzie się budził :)
Laguna, Witch - współczuje bólu zęba/dziąsła. Ja po porodzie muszę zrobić rtg panoramiczny bo od początku ciąży jeden z zębów mnie ćmi ale na szczęście ze sporymi przerwami :)
marketa - rzeczy na ściany kupowałam przez allegro od neju i neodekor - na część rzeczy zrobiłąm sama "projekt" i robili mi ze zdjęcia bo nie mieli w "standardowej ofercie" :P
enjoy - super, że masz mamę do pomocy :) korzystaj póki możesz - a na długo przyjechała? i jak starszy brat reaguje na młodszego?
Usiaa - współczuję rozłąki, ale życzę CI by udało Ci się odpocząć "na zapas" :)
asku - nawet jak to wirus, to chyba powinno przejść do tego czasu? Może czymś się przytruł? Mam nadzieję, że mu szybko przejdzie!
a właśnie Witch - na dziąsło spróbuj dentosept czy jakoś tak (tylko trzeba doczytać ulotkę czy można w ciąży - jest to ziołowe więc myślę, że tak, można by się spytać lekarza)
tak czy inaczej to dziaął tak, że trochę drętwieje meijsce i ulga jest natychmiastowa - ja po wyrwaniu zeba miałam kiedyś dramat, porobiły mi się afty ogólnie masakra - na ketonalu forte jechałam 24h/dobę a to pomogło momentalnie!
tak czy inaczej to dziaął tak, że trochę drętwieje meijsce i ulga jest natychmiastowa - ja po wyrwaniu zeba miałam kiedyś dramat, porobiły mi się afty ogólnie masakra - na ketonalu forte jechałam 24h/dobę a to pomogło momentalnie!
hope- gratuluję
Luna- pisałam wcześniej, że jestem Twoją fanką, także nie przeoczę niczego;) pokoik boski, jestem pod wrażeniem detali, wszystko idealnie dopasowałaś,
Na forum kilka uzdolnionych dekoratorek wnętrz. Natchniona idąc za waszym przykładem będę próbować z mojego misz maszu zrobić spójną całość, także w tym tygodniu połączę motyw misowy z owieczkami, pszczółkami, kwiatkami i motylkami, mamy w domu prawdziwe zoo:D
Brakiem eutyroxu w aptekach jestem zaskoczona, w końcu to lek nr. jeden w polsce w tej dziedzinie, ja jakiś czas temu zmieniłam na letrox, także mam nadzieję, że nie będę miała problemów z zakupem.
Luna- pisałam wcześniej, że jestem Twoją fanką, także nie przeoczę niczego;) pokoik boski, jestem pod wrażeniem detali, wszystko idealnie dopasowałaś,
Na forum kilka uzdolnionych dekoratorek wnętrz. Natchniona idąc za waszym przykładem będę próbować z mojego misz maszu zrobić spójną całość, także w tym tygodniu połączę motyw misowy z owieczkami, pszczółkami, kwiatkami i motylkami, mamy w domu prawdziwe zoo:D
Brakiem eutyroxu w aptekach jestem zaskoczona, w końcu to lek nr. jeden w polsce w tej dziedzinie, ja jakiś czas temu zmieniłam na letrox, także mam nadzieję, że nie będę miała problemów z zakupem.
dziękuję raz jeszcze :)
ja właśnie się opycham czekoladą... Jakoś mnie wzięło na słodkie :)
Do tego stwierdziłam, że przydałby mi się jeszcze jeden kocyk i chodzi za mną minky :P
Ceny mają okrutne na necie i nie do końca znalazłam wzór który by mnie powalił więc stwierdziłam, że poproszę mamę o uszycie lub zaniosę do krawcowej więc mam chociaż na dziś zajęcie i będę wybierać materiały :)
Stwierdziłam, że to fajna alternatywa dla pościeli do wózka i kołyski :)
ja właśnie się opycham czekoladą... Jakoś mnie wzięło na słodkie :)
Do tego stwierdziłam, że przydałby mi się jeszcze jeden kocyk i chodzi za mną minky :P
Ceny mają okrutne na necie i nie do końca znalazłam wzór który by mnie powalił więc stwierdziłam, że poproszę mamę o uszycie lub zaniosę do krawcowej więc mam chociaż na dziś zajęcie i będę wybierać materiały :)
Stwierdziłam, że to fajna alternatywa dla pościeli do wózka i kołyski :)
Luna, pokoik wyszedl sliczny! i wcale nie jest mdly.. :)
Trzydziestka, tak sobie dzisiaj rano myslalam o tym co pisalas odnosnie zachowania synka i przypomnialo mi sie, ze byl kiedys odcinek chyba 'Superniani' na ten temat. Radzila pokazac starszakowi filmiki, zdjecia z okresu kiedy byl taki malutki, mial zgadnac kto jest na tych zdjeciach - odpowiedz oczywiscie byla, ze to mlodsza siostra/brat. Wtedy rodzic uswiadamial, ze nie, ze to on kiedy byl malutki, ze wtedy tez mama robila wszystko co robi teraz z siostra/bratem.
Potem trzeba bylo wyciagnac jakas rzecz starszaka z okresu niemowlecego i zapytac sie czyje to jest. I znowu odpowiedz byla podobna, ze to mlodszego rodzenstwa. I tez poprawiali, ze to jego jak byl taki malutki jak siostra/brat.
Na kazdym kroku trzeba bylo podkreslac, ze zobacz siostre/brata trzeba karmic, mama ciebie tez karmila, a teraz jesz sam, bo jestes duzy i umiesz sam, a siostra/brat nie umie. To samo odnosnie ubioru itd.. Duzo tych przykladow bylo, i pomoglo. Starszak poczul, ze to, ze jest starszy to jest super, ze jest madrzejszy, wiecej umie i w przyszlosci moze uczyc mlodsze rodzenstwo, ktore teraz nic samo nie zrobi. Moze mozna gdzies ten odcinek w internecie znalezc..?
Trzydziestka, tak sobie dzisiaj rano myslalam o tym co pisalas odnosnie zachowania synka i przypomnialo mi sie, ze byl kiedys odcinek chyba 'Superniani' na ten temat. Radzila pokazac starszakowi filmiki, zdjecia z okresu kiedy byl taki malutki, mial zgadnac kto jest na tych zdjeciach - odpowiedz oczywiscie byla, ze to mlodsza siostra/brat. Wtedy rodzic uswiadamial, ze nie, ze to on kiedy byl malutki, ze wtedy tez mama robila wszystko co robi teraz z siostra/bratem.
Potem trzeba bylo wyciagnac jakas rzecz starszaka z okresu niemowlecego i zapytac sie czyje to jest. I znowu odpowiedz byla podobna, ze to mlodszego rodzenstwa. I tez poprawiali, ze to jego jak byl taki malutki jak siostra/brat.
Na kazdym kroku trzeba bylo podkreslac, ze zobacz siostre/brata trzeba karmic, mama ciebie tez karmila, a teraz jesz sam, bo jestes duzy i umiesz sam, a siostra/brat nie umie. To samo odnosnie ubioru itd.. Duzo tych przykladow bylo, i pomoglo. Starszak poczul, ze to, ze jest starszy to jest super, ze jest madrzejszy, wiecej umie i w przyszlosci moze uczyc mlodsze rodzenstwo, ktore teraz nic samo nie zrobi. Moze mozna gdzies ten odcinek w internecie znalezc..?
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mamusiek :)
Luna -pokoik śliczny. Taki delikatny, przytulny. Masz "dryk" do aranżacji ;)
Ja wczoraj wieczorem wróciłam ze wsi od wujka. Pojechałam sama z rodzicami a mąż z synkiem zostali w domu. Trochę odpoczęłam i nabrałam sił do działania bo z dwulatkiem u boku ciężko by było.
Jednocześnie zestresowałam się że urodzę tym razem przed terminem a nic nie mam przygotowane :/ muszę się sprężyć i w ciągu 2 tyg wszystko ogarnąć na tip top.
A w środę mam wizytę u lekarza i już się nie mogę doczekać. Ciekawa jestem ile moja Zuzka już waży :)
uciekam rozwiesić kolejną partie ciuszków
miłego dnia!
Luna -pokoik śliczny. Taki delikatny, przytulny. Masz "dryk" do aranżacji ;)
Ja wczoraj wieczorem wróciłam ze wsi od wujka. Pojechałam sama z rodzicami a mąż z synkiem zostali w domu. Trochę odpoczęłam i nabrałam sił do działania bo z dwulatkiem u boku ciężko by było.
Jednocześnie zestresowałam się że urodzę tym razem przed terminem a nic nie mam przygotowane :/ muszę się sprężyć i w ciągu 2 tyg wszystko ogarnąć na tip top.
A w środę mam wizytę u lekarza i już się nie mogę doczekać. Ciekawa jestem ile moja Zuzka już waży :)
uciekam rozwiesić kolejną partie ciuszków
miłego dnia!
Gratulacje również ode mnie dla rozpakowanych Mamusiek :). Życzę zdrówka Wam i Dzieciaczkom.
Ach...a pokój urządzony przez Lunę - piękny, delikatny i przytulny. Wszystko gustowanie i ze smakiem dopasowane.
Ja mimo 38 tygodnia w proszku. Muszę w końcu torbę spakować i skończyć meblować pokoje. Szykuję obecnie pokój 14 -latce i Maluszkowi, który będzie dzielił pokój z rodzicami. Nie mogę się skupić na urządzaniu, co chwilę mam inne pomysły, choć nie miałam z tym cześniej problemu.
Dziewczyny, czy Wy też macie na koniec ciąży chwiejne nastroje? Ja na zmianę płaczę z byle powodu i się śmieję. Mam nadzieję, że nie dopadnie mnie baby blues.
Pozdrawiam :)
Ach...a pokój urządzony przez Lunę - piękny, delikatny i przytulny. Wszystko gustowanie i ze smakiem dopasowane.
Ja mimo 38 tygodnia w proszku. Muszę w końcu torbę spakować i skończyć meblować pokoje. Szykuję obecnie pokój 14 -latce i Maluszkowi, który będzie dzielił pokój z rodzicami. Nie mogę się skupić na urządzaniu, co chwilę mam inne pomysły, choć nie miałam z tym cześniej problemu.
Dziewczyny, czy Wy też macie na koniec ciąży chwiejne nastroje? Ja na zmianę płaczę z byle powodu i się śmieję. Mam nadzieję, że nie dopadnie mnie baby blues.
Pozdrawiam :)
Luna - pokoik przepiękny. Nie mogłam się napatrzyć. Najbardziej ta lampka mi się podoba :)
Ja chyba muszę zacząć prać ciuszki i powoli pakować torbę, ale mi się nie chce. No i muszę pojechać do kuzynki po kołyskę. Narazie synek śpi jeszcze w szczebelkowym łóżeczku, a miejsca nie mam za dużo. A kołyska mniejsza to się zmieści. Zaczynam się stresować.
Ja chyba muszę zacząć prać ciuszki i powoli pakować torbę, ale mi się nie chce. No i muszę pojechać do kuzynki po kołyskę. Narazie synek śpi jeszcze w szczebelkowym łóżeczku, a miejsca nie mam za dużo. A kołyska mniejsza to się zmieści. Zaczynam się stresować.
Styczniowka,trzymam kciuki, żeby usg pokazało, że ładnie synek urósł!
Usiaa, korzystaj póki możesz! Akumulatory naładuj :) drzemka w ciągu dnia to prawdziwy luksus:)
A ja po wizycie na izbie przyjęć w redłowie-cieszę się, bo puścili mnie do domu:) zrobili ktg, zbadali na fotelu i usg (mam 1palec rozwarcia:D), tętno maluszka, przeplywy, łożysko w porządku i mam czekać do środy-jeśli nie urodzę do tego czasu, to mnie kładą na patologię.Ale do środy przecież już urodzę, prawda?;)
a byłam miło zaskoczona-na ip nikogo nie było, od razu mnie przyjęli, podlączyli pod ktg,po ktg od razu badanie przez lekarza...zero czekania, bardzo miło, no pozytywny szok:)
Usiaa, korzystaj póki możesz! Akumulatory naładuj :) drzemka w ciągu dnia to prawdziwy luksus:)
A ja po wizycie na izbie przyjęć w redłowie-cieszę się, bo puścili mnie do domu:) zrobili ktg, zbadali na fotelu i usg (mam 1palec rozwarcia:D), tętno maluszka, przeplywy, łożysko w porządku i mam czekać do środy-jeśli nie urodzę do tego czasu, to mnie kładą na patologię.Ale do środy przecież już urodzę, prawda?;)
a byłam miło zaskoczona-na ip nikogo nie było, od razu mnie przyjęli, podlączyli pod ktg,po ktg od razu badanie przez lekarza...zero czekania, bardzo miło, no pozytywny szok:)
Luna, mame mam do srody, ale pozniej maz bierze wolne na jakis tydzien, bo teraz poszedl jeszcze do srody.
A starszy narazie super reaguje na brata, mowi, ze go kocha, przychodzi poglaskac, dac buziaka, no ale wlasnie mama jest, ktora nim sie zajmuje, przez weekend maz zabawial. Tak naprawde okaze sie jak zostane sama z dwojka.
Moonika, no pewnie :-)
A starszy narazie super reaguje na brata, mowi, ze go kocha, przychodzi poglaskac, dac buziaka, no ale wlasnie mama jest, ktora nim sie zajmuje, przez weekend maz zabawial. Tak naprawde okaze sie jak zostane sama z dwojka.
Moonika, no pewnie :-)
Usiaa śmiać mi się chce bo pisałaś, że synek pojechał i bierzesz się za porządki :D
Ale bardzo dobrze! odpoczywaj. Ja Wam powiem, że mi jakoś syndrom "wicia gniazda" przeszedł. Nie chce mi się sprzątać, gotować prać. Ja dzisiaj też najchętniej bym przespała cały dzień. Może to ta pogoda?? Może to już nasze zmęczenie?? Sama nie wiem.
Ja mam jeszcze 1,5 miesiąca. Zazdroszczę mamom, które już urodziły i tym które zbliżają się do porodu. Ja jeszcze muszę tyle czekać.. wiem, że Wy też swoje wyczekałyście :) ale za chwilkę będziecie już po wszystkim.. a ja dopiero koniec czerwca..
A co do baby bluesa to wygląda to tak, że to po prostu trzeba wypłakać. Ja z pierwszą córą wyłam już w szpitalu. A z drugą jakoś nie pamiętam żebym miała. Ciekawe jak będzie z Frankiem. Póki co to teraz mój stan psychiczny jest średni. Właściwie od kilku dni mam ochotę ciągle płakać i bardzo szybko się denerwuje..
y
Ale bardzo dobrze! odpoczywaj. Ja Wam powiem, że mi jakoś syndrom "wicia gniazda" przeszedł. Nie chce mi się sprzątać, gotować prać. Ja dzisiaj też najchętniej bym przespała cały dzień. Może to ta pogoda?? Może to już nasze zmęczenie?? Sama nie wiem.
Ja mam jeszcze 1,5 miesiąca. Zazdroszczę mamom, które już urodziły i tym które zbliżają się do porodu. Ja jeszcze muszę tyle czekać.. wiem, że Wy też swoje wyczekałyście :) ale za chwilkę będziecie już po wszystkim.. a ja dopiero koniec czerwca..
A co do baby bluesa to wygląda to tak, że to po prostu trzeba wypłakać. Ja z pierwszą córą wyłam już w szpitalu. A z drugą jakoś nie pamiętam żebym miała. Ciekawe jak będzie z Frankiem. Póki co to teraz mój stan psychiczny jest średni. Właściwie od kilku dni mam ochotę ciągle płakać i bardzo szybko się denerwuje..

ale nie przejmujcie się, czym bliżej do porodu, tym wcale nie jest lepiej ;)
je ledwo oddycham tak mnie cos/ktoś pod żebrem rypie :/
od gina też żadnych newsów nie usłyszałam, ktg ok, wyniki ok, zwolnienie, skierowanie do szpitala i do widzenia, za tydzień na ktg z położną ;) a usg, badania to pani zrobią w szpitalu dzień przed cc :):)
jakoś mnie to nie nastraja :/
za to wytrzymałam u fryzjera całe 1,5 godziny :) hurrraaa... mam włosy podcięte i pofarbowane :):) i wogóle nic nie widać ze coś było robione :) po ciąży muszę cos zmienić, żeby nie wyglądać jak ciotka klotka :)
je ledwo oddycham tak mnie cos/ktoś pod żebrem rypie :/
od gina też żadnych newsów nie usłyszałam, ktg ok, wyniki ok, zwolnienie, skierowanie do szpitala i do widzenia, za tydzień na ktg z położną ;) a usg, badania to pani zrobią w szpitalu dzień przed cc :):)
jakoś mnie to nie nastraja :/
za to wytrzymałam u fryzjera całe 1,5 godziny :) hurrraaa... mam włosy podcięte i pofarbowane :):) i wogóle nic nie widać ze coś było robione :) po ciąży muszę cos zmienić, żeby nie wyglądać jak ciotka klotka :)
http://www.youtube.com/watch?v=Ppkzbi7UunU dla tych Mamuś co mają doła tak jak ja :)
stare to ale mnie zawsze rozbawia :)
stare to ale mnie zawsze rozbawia :)
robie fajną zupkę... przepis zapowiada się bardzo fajnie..
to zdjęcie tak mnie przekonało, że kupiłam wszystkie składniki dzisiaj i gotuję :)
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/botwinka/zupa_botwinkowa_z_ziemniakami_feta/przepis.html
y
to zdjęcie tak mnie przekonało, że kupiłam wszystkie składniki dzisiaj i gotuję :)
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/botwinka/zupa_botwinkowa_z_ziemniakami_feta/przepis.html

wstawać śpiochy :)
w sumie taka pogoda, że tylko spać. Mi znowu dzisiaj się nic nie chce. Pranie rośnie, bałagan sam się nie sprzątnie.. dobrze, że dla Frania wszystko przygotowane. Jeszcze tylko po wózek musimy do kuzynki jechać. Może jutro nam się uda. I właściwie wszystko przygotowane. Nawet torba spakowana.. muszę tylko dopakować wodę, talerzyk, klapki pod prysznic i kapcie.. no i szlafrok jakoś oddzielnie będę musiała wziąć bo na pewno się już nie zmieści..
No i mam ogólnie ambitny plan aby uzupełnić zamrażarkę. Na czas jak będę po porodzie. Jakieś gołąbki, pulpety.
Co można jeszcze zrobić, żeby po rozmrożeniu nadawało się do jedzenia? Macie jakieś pomysły?
y
w sumie taka pogoda, że tylko spać. Mi znowu dzisiaj się nic nie chce. Pranie rośnie, bałagan sam się nie sprzątnie.. dobrze, że dla Frania wszystko przygotowane. Jeszcze tylko po wózek musimy do kuzynki jechać. Może jutro nam się uda. I właściwie wszystko przygotowane. Nawet torba spakowana.. muszę tylko dopakować wodę, talerzyk, klapki pod prysznic i kapcie.. no i szlafrok jakoś oddzielnie będę musiała wziąć bo na pewno się już nie zmieści..
No i mam ogólnie ambitny plan aby uzupełnić zamrażarkę. Na czas jak będę po porodzie. Jakieś gołąbki, pulpety.
Co można jeszcze zrobić, żeby po rozmrożeniu nadawało się do jedzenia? Macie jakieś pomysły?

witam deszczowo,
Zaprowadziłam starszaka do przedszkola, miałam ambitny plan na zakupy ale przez ten deszcz nic się mi nie chce.
Ja na razie zamroziłam pierogi. Zrobię jeszcze kotlety mielone i pomrożę kilka porcji mięsa surowego na zupy.
Chyba zaraz spać pójdę..wszystko już mam popakowane, ciuszki poprane, rzeczy przygotowane..i co tu robić..ilez można z mopem, odkurzaczem i ściera latać po domu :).
Zaprowadziłam starszaka do przedszkola, miałam ambitny plan na zakupy ale przez ten deszcz nic się mi nie chce.
Ja na razie zamroziłam pierogi. Zrobię jeszcze kotlety mielone i pomrożę kilka porcji mięsa surowego na zupy.
Chyba zaraz spać pójdę..wszystko już mam popakowane, ciuszki poprane, rzeczy przygotowane..i co tu robić..ilez można z mopem, odkurzaczem i ściera latać po domu :).
Ja tyle rzeczy bym chciala zrobić, ale po prostu nie mogę :(
Jestem zmęczona i ociężała...
Do tego mojego gina nie ma w tym tygodniu i zapisana jestem dopiero na poniedziałek do lekarza, ale w Gdyni :( Nie wiem jak tam dojade z Przymorza, skoro właściwie natychmiastowo się męczę, a poruszam sie komunikacją miejską??? Maż urlopu nie weźmie (nie może, bo brał przez ten mój szpital w zeszłym tyg), a po tej stłuczce w czwartek nie mam ochoty jeździć z nikim innym :( Głupie to, ale co poradzę???
Jestem zmęczona i ociężała...
Do tego mojego gina nie ma w tym tygodniu i zapisana jestem dopiero na poniedziałek do lekarza, ale w Gdyni :( Nie wiem jak tam dojade z Przymorza, skoro właściwie natychmiastowo się męczę, a poruszam sie komunikacją miejską??? Maż urlopu nie weźmie (nie może, bo brał przez ten mój szpital w zeszłym tyg), a po tej stłuczce w czwartek nie mam ochoty jeździć z nikim innym :( Głupie to, ale co poradzę???
Dziewczyny czy Wam tez powoli brzuchy opadają? Moja mama mnie zobaczyła ostatnio i powiedziała ze mam niżej brzuch. Czytałam ze tak sie dzieje około 2 tyg przed porodem a ja póki co zaczynam dzisiaj 35 tydzien, wiec czyzbym miała przyspieszony poród?
Do tego brzuch bardzo często napiety...
Wczoraj większość rzeczy dla Zosi kupiłam, wiec jestem zadowolona :) a potem do wieczora mnie nie było w domu, wiec jak wyszłam o 9 to wróciłam około 22:30 totalnie padnieta :(
Do tego brzuch bardzo często napiety...
Wczoraj większość rzeczy dla Zosi kupiłam, wiec jestem zadowolona :) a potem do wieczora mnie nie było w domu, wiec jak wyszłam o 9 to wróciłam około 22:30 totalnie padnieta :(
Ehh to chyba ta pogoda ma taki wpływ, że jesteśmy senne... Ja wczoraj w południe spałam 3h, po czym wieczorem znowu czułam się niewyspana... Mam nadzieję, że dzisiaj się w końcu za coś wezmę a nie wyląduję w łóżku ;)
Gosiek mi już przed świętami mówili, że brzuch mi opadł a na porodówkę jeszcze nie trafiłam i się na razie nie zapowiada ;)
Gosiek mi już przed świętami mówili, że brzuch mi opadł a na porodówkę jeszcze nie trafiłam i się na razie nie zapowiada ;)
Mnie ostatnio...pare dni..non stop boli brzuch...spina mi sie podbrzusze...cisnie pecherz...mam dosc! nie wierze w to, ze wytrzymam do 40 ... a cc mam za 16dni, zabieg synka za 8....chyba musze mocno nogi zaciskac.;-)
brzuch tez mam nisko...czuje grawitacje;-) dzisiaj mam wizyte u gina...ciekawa jestem czy " cos" juz sie tam dzieje przy tych spinaniach
brzuch tez mam nisko...czuje grawitacje;-) dzisiaj mam wizyte u gina...ciekawa jestem czy " cos" juz sie tam dzieje przy tych spinaniach
Powoli każda z nas zaczyna odczuwać zmęczenie i rozdraznienie - biedni nasi mężowie ;) ja tez mam dni gdzie tylko siedzialabym i płakała...
Znacie moze kogoś kto ma do sprzedania bazę na isofix do maxi cosi cabrio fix? Mąż chce kupić nowa bo mamy nowy fotelik i sie stresuje zeby baza nie była powypadkowa ale w sumie zastanawiam sie nad używana.
Wczoraj kupiłam kosmetyki dla Zosi firmy Hipp. Chciałam w sumie kupić linomag ale do kąpieli były tylko produkty od 1 lub 7 miesiąca życia, wiec Pani poleciła mi ten Hipp. Kupiłam płyn do kąpieli i balsam - balsamu tez sie używa codziennie czy tylko jak dziecko ma przetłumaczona skórę? Dobre są te produkty Hipp bo w sumie za duzo o nich nie słyszałam.
Znacie moze kogoś kto ma do sprzedania bazę na isofix do maxi cosi cabrio fix? Mąż chce kupić nowa bo mamy nowy fotelik i sie stresuje zeby baza nie była powypadkowa ale w sumie zastanawiam sie nad używana.
Wczoraj kupiłam kosmetyki dla Zosi firmy Hipp. Chciałam w sumie kupić linomag ale do kąpieli były tylko produkty od 1 lub 7 miesiąca życia, wiec Pani poleciła mi ten Hipp. Kupiłam płyn do kąpieli i balsam - balsamu tez sie używa codziennie czy tylko jak dziecko ma przetłumaczona skórę? Dobre są te produkty Hipp bo w sumie za duzo o nich nie słyszałam.
Hippy wypadają najlepiej pod względem składu
http://www.srokao.pl/2011/06/analiza-kosmetyki-dzieciece-kapiel.html
tu masz fajne porównanie na temat kosmetyków
Ja zakupiłam płyn do kąpieli i mleczko do smarowania właśnie Hippa.
Moim dziewczynom skórę smarowałam po każdej kąpieli. Ale one mają skórę atopową więc nie miałam wyjścia. Ale nie jest tak, że trzeba
y
http://www.srokao.pl/2011/06/analiza-kosmetyki-dzieciece-kapiel.html
tu masz fajne porównanie na temat kosmetyków
Ja zakupiłam płyn do kąpieli i mleczko do smarowania właśnie Hippa.
Moim dziewczynom skórę smarowałam po każdej kąpieli. Ale one mają skórę atopową więc nie miałam wyjścia. Ale nie jest tak, że trzeba

Mi od trzech dni krwotoki z nosa lecą :( tez nic mi sie nie chce.
A dziś wieczora doczekać sie nie moge juz mogłaby być 20.
kosmetyki hipp ja uwielbiam, przy córce używałam, teraz tez kupiłam dla synka. Zreszta sama tez żel pod prysznic używam :)
Zastanawiam sie tylko nad kremem z filtrem jaki kupić? Ktory jest od 1 dnia życia?
A dziś wieczora doczekać sie nie moge juz mogłaby być 20.
kosmetyki hipp ja uwielbiam, przy córce używałam, teraz tez kupiłam dla synka. Zreszta sama tez żel pod prysznic używam :)
Zastanawiam sie tylko nad kremem z filtrem jaki kupić? Ktory jest od 1 dnia życia?
http://www.srokao.pl/2012/04/filtry-dla-dzieci-analiza.html
tu macie porównanie. Przyznam szczerze, że też muszę poczytać bo jeszcze nie kupiłam żadnego kremu z filtrem
y
tu macie porównanie. Przyznam szczerze, że też muszę poczytać bo jeszcze nie kupiłam żadnego kremu z filtrem

Dzieki dziewczyny za informacje o kosmetykach hipp :)
Wlasnie tez zasaranawialam sie bo był tez hipp z filtrem 50 ale nie było napisane od jakiego okresu. Znajoma stosuje u miesięcznej córeczki i mówi ze jest ok.
Położna mowila nam ze mamy stosowac krem z filtrem 50 na wszystkie wystawione na słońce fragmenty skory ( buzia, rączki) tyle ze wlasnie nie wiem jaki krem z filtrem kupić :-/.
Wlasnie dostałam informacje ze moja kuzynka urodziła. Cała ciążę mówili jej ze będzie drugi chłopiec. Nawet wczoraj w szpitalu mówili jej ze chłopak a urodziła dzisiaj dziewczynkę, niezle co? :)
Wlasnie tez zasaranawialam sie bo był tez hipp z filtrem 50 ale nie było napisane od jakiego okresu. Znajoma stosuje u miesięcznej córeczki i mówi ze jest ok.
Położna mowila nam ze mamy stosowac krem z filtrem 50 na wszystkie wystawione na słońce fragmenty skory ( buzia, rączki) tyle ze wlasnie nie wiem jaki krem z filtrem kupić :-/.
Wlasnie dostałam informacje ze moja kuzynka urodziła. Cała ciążę mówili jej ze będzie drugi chłopiec. Nawet wczoraj w szpitalu mówili jej ze chłopak a urodziła dzisiaj dziewczynkę, niezle co? :)
Ja z kolei slyszalam o pomylce w druga strone - miala byc dziewczynka, urodzil sie chlopiec :))
Troche mnie dziwia takie historie, bo przeciez w obecnych czasach sprzet do usg jest bardzo wysokiej klasy plus jesli lekarz zna sie dobrze na swojej pracy, to nie widze mozliwosci pomylki.. no chyba, ze ktoras z tych dwoch rzeczy zawodzi, albo malenstwo nie jest skore do prezentacji.. ale wtedy, to chyba lekarz nie powinien zgadywac, czy sie domyslac, a najzwyczajniej w swiecie powiedziec, ze nie jest w stanie dac 100% odpowiedzi..
My ewidentnie widzielismy klejnoty synka i to nie raz, takze nie widze tu szans na niespodzianke :))
Troche mnie dziwia takie historie, bo przeciez w obecnych czasach sprzet do usg jest bardzo wysokiej klasy plus jesli lekarz zna sie dobrze na swojej pracy, to nie widze mozliwosci pomylki.. no chyba, ze ktoras z tych dwoch rzeczy zawodzi, albo malenstwo nie jest skore do prezentacji.. ale wtedy, to chyba lekarz nie powinien zgadywac, czy sie domyslac, a najzwyczajniej w swiecie powiedziec, ze nie jest w stanie dac 100% odpowiedzi..
My ewidentnie widzielismy klejnoty synka i to nie raz, takze nie widze tu szans na niespodzianke :))
Więc może będę miała synka :), mi wszyscy poza lekarzami mówią, że będzie chłopiec:) Niespodzianki jednak się zdarzają.
Co do zapasów, to ja zamroziłam już porcje pomidorówki, gulaszu mięsnego, potrawkę z mięsem i warzywami, w weekend zrobię właśnie jakieś mini klopsik w sosie do kaszy. Wszystko co można szybko rozmrozić i się posilić :). W głębi duszy liczę na to, że urodzi mi się podręcznikowy aniołek, który będzie jadł i ładnie spał, a ja będę miała sporo wolnego czasu.
Mi brzuch opadł jakieś dwa dni temu, sama to poczułam dzięki uciskowi nóg podczas siedzenia, ogólnie brzucha nie miałam w ciąży wysoko, a teraz jest już nisko, nie wiem tylko, czy jeszcze niżej nie zejdzie.
Mi też udzielił się syndrom wicia gniazda od wczoraj kręcę się po domu i przekładam rzeczy, co oczywiście nazywam sprzątaniem :) Pojawiło się przy tym lekkie przerażenie, że jeszcze wszystko nie gotowe, chciałam wyprać dzisiaj pościel dla maluszka, a za oknem deszcz...
Zdecydowałam się w końcu na pościel, wybraliśmy jednak model łączka w kolorze żółtym i okazało się to dobrym wyborem, całe moje zoo tzn. pszczoły, owce i inne zwierzaki uda mi się połączyć w jedną całość.
Dziewczyny kupujecie mleko modyfikowane na tzw. wszelki wypadek? Dwie koleżanki mi to poradziły, bo podobno mogą zdarzać się sytuacje, że pokarm znika na dzień, albo na tzw. wyjścia gdy nie można karmić.
A drugie pytanie, czy jakaś szczupła przyszła mama znalazła gdzieś stanik do karmienia w obwodzie 60 i miała okazję go przymierzyć? Niestety staniki alles z obwodem 65 są dla mnie dużo za szerokie i nie ma sensu kupować takiego stanika do karmienia, także w najgorszym wypadku kupię jakiś sportowy na pierwsze dni,a później dopasuję coś z innej bielizny z odpinanymi ramiączkami, choć nie wiem czy to dobry pomysł.
Co do zapasów, to ja zamroziłam już porcje pomidorówki, gulaszu mięsnego, potrawkę z mięsem i warzywami, w weekend zrobię właśnie jakieś mini klopsik w sosie do kaszy. Wszystko co można szybko rozmrozić i się posilić :). W głębi duszy liczę na to, że urodzi mi się podręcznikowy aniołek, który będzie jadł i ładnie spał, a ja będę miała sporo wolnego czasu.
Mi brzuch opadł jakieś dwa dni temu, sama to poczułam dzięki uciskowi nóg podczas siedzenia, ogólnie brzucha nie miałam w ciąży wysoko, a teraz jest już nisko, nie wiem tylko, czy jeszcze niżej nie zejdzie.
Mi też udzielił się syndrom wicia gniazda od wczoraj kręcę się po domu i przekładam rzeczy, co oczywiście nazywam sprzątaniem :) Pojawiło się przy tym lekkie przerażenie, że jeszcze wszystko nie gotowe, chciałam wyprać dzisiaj pościel dla maluszka, a za oknem deszcz...
Zdecydowałam się w końcu na pościel, wybraliśmy jednak model łączka w kolorze żółtym i okazało się to dobrym wyborem, całe moje zoo tzn. pszczoły, owce i inne zwierzaki uda mi się połączyć w jedną całość.
Dziewczyny kupujecie mleko modyfikowane na tzw. wszelki wypadek? Dwie koleżanki mi to poradziły, bo podobno mogą zdarzać się sytuacje, że pokarm znika na dzień, albo na tzw. wyjścia gdy nie można karmić.
A drugie pytanie, czy jakaś szczupła przyszła mama znalazła gdzieś stanik do karmienia w obwodzie 60 i miała okazję go przymierzyć? Niestety staniki alles z obwodem 65 są dla mnie dużo za szerokie i nie ma sensu kupować takiego stanika do karmienia, także w najgorszym wypadku kupię jakiś sportowy na pierwsze dni,a później dopasuję coś z innej bielizny z odpinanymi ramiączkami, choć nie wiem czy to dobry pomysł.
Ale popędziłyście dziewczyny :)
Jeśli chodzi o kosmetyki to ja zakupiłam do kąpieli oilatum i nie zamierzam niczym smarować "po" chyba, że bedzie mial suchą skórę. Jeśli już to planuję zakupić kosmetyki hippa.
Jeśli chodzi o krem z filtrem do buźki to zamówiłam ten:
http://www.aptekagemini.pl/pharmaceris-b-bezpieczny-krem-ochronny-spf50-do-twarzy-dla-dzieci-50ml.html
jest od pierwszych dni życia i ma dobry skład jak czytałam - na srokao jest opisany krem tej firmy na wietrzną pogodę bez filtra - porównałam skłądy i są bardzo zbliżone, a filtry ma mineralne a nie przenikające czy jakoś tak, a to ponoć dobrze...
Gosiek - nieźle... jakby nam się urodziła dziewczynka byłabym zdziwiona na maksa... Musiałabym zdjąć "Jasia" ze ściany :P
i jakoś przerobic go na Zosię ;)
Jeśli chodzi o pomyłki to ponoć czasem dziewczynki mają przerośnięte/opuchnięte wargi, które mogą wskazywac na chłopca jak ktoś ma słaby sprzęt czy niewprawne oko :P
Parasolki do wózka nie kupujemy, mamy wózek z materiałów z filtrami UV50, w spacerówce zaciąga się cała buda na malucha ,a w gondoli najwyżej zarzucę pieluszkę :) wydaje mi się parasolka zbędnym gadżetem.
ewwa - przez Ciebie pizza hut będzie chyba pierwszym miejscem, które odwiedzę po porodzie :P
Jeśli chodzi o kosmetyki to ja zakupiłam do kąpieli oilatum i nie zamierzam niczym smarować "po" chyba, że bedzie mial suchą skórę. Jeśli już to planuję zakupić kosmetyki hippa.
Jeśli chodzi o krem z filtrem do buźki to zamówiłam ten:
http://www.aptekagemini.pl/pharmaceris-b-bezpieczny-krem-ochronny-spf50-do-twarzy-dla-dzieci-50ml.html
jest od pierwszych dni życia i ma dobry skład jak czytałam - na srokao jest opisany krem tej firmy na wietrzną pogodę bez filtra - porównałam skłądy i są bardzo zbliżone, a filtry ma mineralne a nie przenikające czy jakoś tak, a to ponoć dobrze...
Gosiek - nieźle... jakby nam się urodziła dziewczynka byłabym zdziwiona na maksa... Musiałabym zdjąć "Jasia" ze ściany :P
i jakoś przerobic go na Zosię ;)
Jeśli chodzi o pomyłki to ponoć czasem dziewczynki mają przerośnięte/opuchnięte wargi, które mogą wskazywac na chłopca jak ktoś ma słaby sprzęt czy niewprawne oko :P
Parasolki do wózka nie kupujemy, mamy wózek z materiałów z filtrami UV50, w spacerówce zaciąga się cała buda na malucha ,a w gondoli najwyżej zarzucę pieluszkę :) wydaje mi się parasolka zbędnym gadżetem.
ewwa - przez Ciebie pizza hut będzie chyba pierwszym miejscem, które odwiedzę po porodzie :P
ja też uważam, że parasolka to zbędny gadżet ;P i będę robiła dokładnie tak samo... tetra na budkę i wio... jak będzie bardzo ciepło to i tak nie będę wychodzić na ten żar...
ja dla starszej córki kupiłam Ziaję i jak już przeczytałam na tym blogu mogę go do kosza wywalić... mam też przywieziony rossmanowski - ale pojecią nie mam gdzie ja go wsadziłam :P
U nas chyba niespodzianki nie będzie skoro ginekolog powiedziała mi, że jądra zeszły do moszny... swoją drogą niezły numer :P
ja dla starszej córki kupiłam Ziaję i jak już przeczytałam na tym blogu mogę go do kosza wywalić... mam też przywieziony rossmanowski - ale pojecią nie mam gdzie ja go wsadziłam :P
U nas chyba niespodzianki nie będzie skoro ginekolog powiedziała mi, że jądra zeszły do moszny... swoją drogą niezły numer :P
Witam po krótkiej nieobecności :)
Dzisiaj dopadł mnie solidny ból głowy i dosłownie pełzam po domu. Dodatkowo drugi raz odczuwam bóle brzucha zbliżone do miesiączkowych. Nie wiem co one mogą oznaczać.
Ja też kupiłam ten krem z filtrem co Luna :)
Te wózki mutsy chyba są niezwykle poręczne i zgrabne. My zdecydowaliśmy się na używanego bebecara. Ale im dłużej stoi i czeka, tym mniej jestem do niego przekonana... ciężki i duży jak czołg dosłownie :P
Dzisiaj dopadł mnie solidny ból głowy i dosłownie pełzam po domu. Dodatkowo drugi raz odczuwam bóle brzucha zbliżone do miesiączkowych. Nie wiem co one mogą oznaczać.
Ja też kupiłam ten krem z filtrem co Luna :)
Te wózki mutsy chyba są niezwykle poręczne i zgrabne. My zdecydowaliśmy się na używanego bebecara. Ale im dłużej stoi i czeka, tym mniej jestem do niego przekonana... ciężki i duży jak czołg dosłownie :P
co do parasolki - ja się na razie wstrzymuje z zakupem. Ze starszym , którego urodziłam w lipcu nie używałam w ogóle parasolki tylko idealnym rozwiązaniem okazała się tetra zakładana na budkę :).
Kremu z filtrem też nie będę kupowała...pamietam że za sugestią pani ze szkoły rodzenia kupiłam krem z filterm NIVEA 50 od pierwszych dni życia - i żałowałam że go w ogóle nałożyłam na buzkę synke - jest BARDZOOO ciężki..trudno mi było poźniej ściągnac go z delikatnej skóry dziecka. Nie wchłaniał się do końca i miałam wrażenie że jak go myłam to podrażniała aż się skóra dziecka - był tak cieżki do usunięcia.
Tak jak Dziewczyny wcześniej napisały - i tak nie wychodzi się z takim niemowlęciem na upały a jak juz wychodzi się na spacer to dziecko jest zasłonięte budką, flanelą itp.
Wczoraj z nudów szperalam po Necie i natrafiłam na taki artykuł i sama nie wiem co o nim sądzić..ze starszym używaliśmy ochraniacza.
http://tatapad.pl/sprzet/ochraniacze-do-lozka-sa-niebezpieczne-wyjmij-je-z-kolyski-asap/
Kremu z filtrem też nie będę kupowała...pamietam że za sugestią pani ze szkoły rodzenia kupiłam krem z filterm NIVEA 50 od pierwszych dni życia - i żałowałam że go w ogóle nałożyłam na buzkę synke - jest BARDZOOO ciężki..trudno mi było poźniej ściągnac go z delikatnej skóry dziecka. Nie wchłaniał się do końca i miałam wrażenie że jak go myłam to podrażniała aż się skóra dziecka - był tak cieżki do usunięcia.
Tak jak Dziewczyny wcześniej napisały - i tak nie wychodzi się z takim niemowlęciem na upały a jak juz wychodzi się na spacer to dziecko jest zasłonięte budką, flanelą itp.
Wczoraj z nudów szperalam po Necie i natrafiłam na taki artykuł i sama nie wiem co o nim sądzić..ze starszym używaliśmy ochraniacza.
http://tatapad.pl/sprzet/ochraniacze-do-lozka-sa-niebezpieczne-wyjmij-je-z-kolyski-asap/
roksana ja zamawiałam na interjoker - za pobraniem - szybko i profesjonalnie.
Mieli wtedy promocję jeszcze, że klin dają gratis (tej samej firmy w pokrowcu hevea) niby promocja miala byc do lipca lub do wyczerpana zapasów więc na pewno warto się rozejrzeć także w innych sklepach.
Zapłaciliśmy 258zł za materac 140x70 z klinem właśnie i przesyłką (z tego co się orientuję tam się ceny często zmieniają więc warto na pewno obserwować bo jak pierwszy raz oglądałam to były chyba za 290 zł + przesyłka)
na kokosie ponoć do 8 miesiąca maluch śpi a później się przekłada na lateks.
Mieli wtedy promocję jeszcze, że klin dają gratis (tej samej firmy w pokrowcu hevea) niby promocja miala byc do lipca lub do wyczerpana zapasów więc na pewno warto się rozejrzeć także w innych sklepach.
Zapłaciliśmy 258zł za materac 140x70 z klinem właśnie i przesyłką (z tego co się orientuję tam się ceny często zmieniają więc warto na pewno obserwować bo jak pierwszy raz oglądałam to były chyba za 290 zł + przesyłka)
na kokosie ponoć do 8 miesiąca maluch śpi a później się przekłada na lateks.
My się zdecydowaliśmy na piankowy materac antyalergiczny. Na mamazone wyczytałam, że w kokosie mogą rozwijać się pleśnie i bakterie. Wiem jednak, że te materace są często polecane, więc nie wiem ile w tym prawdy.
Ochraniacze to faktycznie kontrowersyjna sprawa. Widziałam jednak dzieciątko, które ich nie miało i w czasie snu wielokrotnie uderzało głową o szczeble (z tym, że był to roczne dziecko).
Przed SIDS chroni dziecko nakładka lifenest.
Ochraniacze to faktycznie kontrowersyjna sprawa. Widziałam jednak dzieciątko, które ich nie miało i w czasie snu wielokrotnie uderzało głową o szczeble (z tym, że był to roczne dziecko).
Przed SIDS chroni dziecko nakładka lifenest.
o kokosie nie wyczytałam takich newsów, ale o gryce za to i robakach.. blech :P
Ja stwierdziłam, że kupujemy monitor oddechu - jak teraz siedzę sobie w ciszy przed południem sama i myślę, że będzie w naszym życiu maluch, który za jakiś czas będzie sobie smacznie spać, to wiem, że wisiałabym z głową w kołysce/łóżeczku i się filmowała okrutnie ;)
Ja od wczoraj jakaś wybitnie śpiąca...
Ja stwierdziłam, że kupujemy monitor oddechu - jak teraz siedzę sobie w ciszy przed południem sama i myślę, że będzie w naszym życiu maluch, który za jakiś czas będzie sobie smacznie spać, to wiem, że wisiałabym z głową w kołysce/łóżeczku i się filmowała okrutnie ;)
Ja od wczoraj jakaś wybitnie śpiąca...
mamma - ja ochraniacz kupiłam bardzo późno - właśnie w momencie jak Hania zaczęła wędrować po całym łóżeczku... nie wiem po co w ogóle wcześniej go zakładać... po pierwsze utrudniamy cyrkulację powietrza i dziecko może się przegrzewać... a po drugie i najważniejsze - zasłaniamy dziecku świat... a i kupiłam właśnie taki ochraniacz przez który można oddychać :) więc dziecko się nie udusi.
o taki :)
http://www.summerinfant.co.uk/view/40/146/
i co jeszcze jest fajne w takim ochraniaczu - zakrywa całe łóżeczko więc dziecko może sobie wędrować na dowolne sposoby ;P
o taki :)
http://www.summerinfant.co.uk/view/40/146/
i co jeszcze jest fajne w takim ochraniaczu - zakrywa całe łóżeczko więc dziecko może sobie wędrować na dowolne sposoby ;P
Mimo bardzo trudnego dnia wzięłam się za pakowanie torby do szpitala.
Położna ostatnio radziła, aby mieć osobną siatkę dla maluszka na porodówkę i mieć ją w łatwo dostępnym miejscu.
Zupełnie nie wiem jakie ubranko powinnam wziąć dla małego - śpiochy z długimi rękawami czy może body wystarczy? Co Wy spakowałyście?
Na pewno nie można zapomnieć o czapeczce, tyle wiem :) aaa... no i o 1 pieluszce :)
Położna ostatnio radziła, aby mieć osobną siatkę dla maluszka na porodówkę i mieć ją w łatwo dostępnym miejscu.
Zupełnie nie wiem jakie ubranko powinnam wziąć dla małego - śpiochy z długimi rękawami czy może body wystarczy? Co Wy spakowałyście?
Na pewno nie można zapomnieć o czapeczce, tyle wiem :) aaa... no i o 1 pieluszce :)
Na Zaspie mówili, żeby zapakować kaftaniki lub body, czapeczkę, skarpetki i pieluszkę flanelową oraz tetrowe. Tam jest bardzo ciepło, a dzieci są zawinięte w rożkach, więc nie potrzeba ubierać nic na dół.
Chyba, że jak ktoś w odwiedziny przyjdzie i chcemy mieć całe dziecko ubrane, to mozna coś wziąć :)
Żadnych kosmetyków i mokrych chustek nie trzeba. Pampersy swoje trzeba mieć.
Chyba, że jak ktoś w odwiedziny przyjdzie i chcemy mieć całe dziecko ubrane, to mozna coś wziąć :)
Żadnych kosmetyków i mokrych chustek nie trzeba. Pampersy swoje trzeba mieć.
no to dobrze, że nie wyjęłam :P przepakowuje torbe starając się zrobić miejsce by zmieścił się rożek lub kocyk... czarno to widzę, a nie zapakowałam nie wiadomo czego :(
Mam tak:
- 2 koszule
- szlafrok
- stanik do karmienia
- kapcie
- klapki
- 2 ręczniki
- kilka podkładów (tj tych wielkich podpasek na wszelki wypadek :P)
- 4 wkładki do stanika
- małe wersje kosmetyków po 50ml
- podkładki do WC
- gatki siateczkowe
- 2 wody
- kubek, talerzyk, sztućce, ładowarka do telefonu
- papier toaletowy, ręcznik papierowy
- 3 komplety ubranek
- 20 pampersów
- chusteczki mokre
- pielucha bawełniana
- 2 pieluchy tetrowe
No i musze wpakowac jeszcze kocyk lub rożek i coś do jedzenia, skarpetki, może aparat - jak Wy się mieścicie?!
Ja próbuję się wcisnąć w małą walizkę na bagaż podręczny... tj to co wymieniłam mi się ledwo mieści, ale rożek to chyba taśmą dokleję :P
Mam tak:
- 2 koszule
- szlafrok
- stanik do karmienia
- kapcie
- klapki
- 2 ręczniki
- kilka podkładów (tj tych wielkich podpasek na wszelki wypadek :P)
- 4 wkładki do stanika
- małe wersje kosmetyków po 50ml
- podkładki do WC
- gatki siateczkowe
- 2 wody
- kubek, talerzyk, sztućce, ładowarka do telefonu
- papier toaletowy, ręcznik papierowy
- 3 komplety ubranek
- 20 pampersów
- chusteczki mokre
- pielucha bawełniana
- 2 pieluchy tetrowe
No i musze wpakowac jeszcze kocyk lub rożek i coś do jedzenia, skarpetki, może aparat - jak Wy się mieścicie?!
Ja próbuję się wcisnąć w małą walizkę na bagaż podręczny... tj to co wymieniłam mi się ledwo mieści, ale rożek to chyba taśmą dokleję :P
luna ja wzięłam pampersów całą paczkę, chociaż wiedziałam, że to będzie za dużo, to było to o tyle wygodniejsze, że mają ten "uchwyt", więc nie wkładałam ich do torby, tylko osobną paczuszkę miałam. Kocyk też nie wzięłam... zapomniałam :P (chociaż miałam przygotowany). Dali mi szpitalny, a potem mąż mi dowiózł.
podkłady kompletnie nie będą ci potrzebne - wszystko jest na miejscu w ilościach nielimitowanych :P
podkłady kompletnie nie będą ci potrzebne - wszystko jest na miejscu w ilościach nielimitowanych :P
nikt ci nie będzie krzywo patrzał :) nam donosiły te babeczki normalnie, nawet nie pytając czy potrzebujemy kolejne :P
a jeśli się okaże że ktoś krzywo patrzy, to wtedy zawsze ktoś ci może podrzucić. Ja też wzięłam kilka sztuk i nie zużyłam ani jednego swojego, więc tylko zajęte miejsce (i to nie małe :/)
a jeśli się okaże że ktoś krzywo patrzy, to wtedy zawsze ktoś ci może podrzucić. Ja też wzięłam kilka sztuk i nie zużyłam ani jednego swojego, więc tylko zajęte miejsce (i to nie małe :/)
Rozpakowane:
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
13.05 (31.05) aśku_85 - córeczka - Swissmed/Redłowo
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
13.05 (31.05) aśku_85 - córeczka - Swissmed/Redłowo
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
Hejka
asku gratulacje! ale tak patrze, że trochę sporo przed terminem.
Czekamy na relacje :)
Luna a nie za mało tych wkładek do stanika? Rozumiem, że chodzi o laktacyjne? Ja ich spakowałam znacznie więcej. Bo to jest tak, że jak się karmi z jednej piersi to z drugiej mleczko samo leci. Pamiętam, że ja musiałam zmieniać je ciągle. Zostaw w razie czego te wkładki na wierzchu żeby Twój mąż mógł Ci dowieść nie szukając dwa dni ich w domu :)
Ja się też nie mieszczę w torbę.. szlafrok musze oddzielnie.. bo wcisnęłam rożek. A jeszcze muszę dopakować talerzyk i wodę...
Najchętniej to bym wzięła jedną dużą walizkę na kółkach i byłby święty spokój..
y
asku gratulacje! ale tak patrze, że trochę sporo przed terminem.
Czekamy na relacje :)
Luna a nie za mało tych wkładek do stanika? Rozumiem, że chodzi o laktacyjne? Ja ich spakowałam znacznie więcej. Bo to jest tak, że jak się karmi z jednej piersi to z drugiej mleczko samo leci. Pamiętam, że ja musiałam zmieniać je ciągle. Zostaw w razie czego te wkładki na wierzchu żeby Twój mąż mógł Ci dowieść nie szukając dwa dni ich w domu :)
Ja się też nie mieszczę w torbę.. szlafrok musze oddzielnie.. bo wcisnęłam rożek. A jeszcze muszę dopakować talerzyk i wodę...
Najchętniej to bym wzięła jedną dużą walizkę na kółkach i byłby święty spokój..

No jestem;-)
wczoraj poszlam na kontrol po 2 tygodniach...i gin mowi, ze jest rozwarcie na dwa palce i te spinania co czulam...to jiz regularne skurcze. w swissie podlaczyli pod ktg...i cisza- skurcze przepowiadajace...dali mi zastrzyk w pupe rozkurczowy, bo stwierdzil dr. ze za szybko w 38 tc.i dalej ktg....powiedzieli zeby wracac do domu, ale raz jeszcze dr. mnie zbadal na fotelu i wyszlo ze te lekkie skurcze zwiekszyly rozwarcie, wiec kolejna decyzja ze zostsjemy i tniemy.
swoja droga, mega super lelarz...ten Twoj gin. luna;-)
malenka ma 50 cm i wazy dokladnie 2760:-)
wczoraj poszlam na kontrol po 2 tygodniach...i gin mowi, ze jest rozwarcie na dwa palce i te spinania co czulam...to jiz regularne skurcze. w swissie podlaczyli pod ktg...i cisza- skurcze przepowiadajace...dali mi zastrzyk w pupe rozkurczowy, bo stwierdzil dr. ze za szybko w 38 tc.i dalej ktg....powiedzieli zeby wracac do domu, ale raz jeszcze dr. mnie zbadal na fotelu i wyszlo ze te lekkie skurcze zwiekszyly rozwarcie, wiec kolejna decyzja ze zostsjemy i tniemy.
swoja droga, mega super lelarz...ten Twoj gin. luna;-)
malenka ma 50 cm i wazy dokladnie 2760:-)
Asku85 gratuluje :)
ale szybko poszło..jednak miałaś dobre przeczucia.
Ja dlatego spakowałam dwie torby - jedna na porodówkę, jedną na oddział położniczy aby wszystko się zmieściło.
Pytanie do Dziewczyn które maja kołyski i stelaż do baldachimu do nich. czy stelaże do kołysek są tej samej wielkości co do zwykłych łóżeczek?
ale szybko poszło..jednak miałaś dobre przeczucia.
Ja dlatego spakowałam dwie torby - jedna na porodówkę, jedną na oddział położniczy aby wszystko się zmieściło.
Pytanie do Dziewczyn które maja kołyski i stelaż do baldachimu do nich. czy stelaże do kołysek są tej samej wielkości co do zwykłych łóżeczek?
Rozpakowane:
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
13.05 (31.05) aśku_85 - córeczka (2760g, 50cm) - Swissmed - CC
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
13.05 (31.05) aśku_85 - córeczka (2760g, 50cm) - Swissmed - CC
Dwupaki:
*MAJ*
02.05 mila
06.05 moonika - synek Mareczek - Redłowo
07.05 asia87
08.05 Andjaaa
16.05 Ola synek Wejherowo
17.05 gaskaa - Synek
18.05 Usiaa - synek Borys - Zaspa
24.05 ja3 - Synek
26.05 Graszka - córeczka Aleksandra -Wejherowo
26.05 Aga - Swissmed/Redłowo
27.05 ewwa - córeczka - Swissmed/Zaspa
30.05 Pocahontas - córeczka
31.05 Witch_B - Synek Mateusz - Wojewódzki/Kliniczna
*CZERWIEC*
02.06 Luna- Synek - Zaspa
07.06 justyna1 - synek - Wejherowo
07.06 czerwcowa2014 - córeczka - Wejherowo
08.06 monica88 - Córeczka Martynka - Redłowo
12.06 mamma - synek - Wejherowo
12.06 Beata
13.06 mimmossa - synek - Kliniczna
13.06 Adrienne - Córeczka
18.06 aniax - synek
19.06 kamiku - synek
20.06 nusia85 - synek Szymon - Kliniczna
20.06 pirat - Córeczka - Wejherowo
21.06 Laguna_m - wymarzony synuś - Kliniczna
22.06 Rija666 - najprawdopodobniej Kliniczna
22.06 kalitta - córeczka
24.06 GosiekG - córeczka
25.06 kkasita - córeczka - Zaspa
25.06 Mar-chew - synek Gabriel
26.06 styczniówka - Synek
27.06 Bozena19 -Synek - Wejherowo
28.06 marketa - córeczka
29.06 Eljotka- córeczka Oleńka
29.06 Niuta - Kliniczna
29.06 dariia
Laguna - w domu zostawiam cały "kuferek" a w nim koszule, stanik do karmienia nr 2 :P GAtki poporodowe, gdyby pobyt trwał dłużej niż 4 dni, wkładki, miniaturki kosmetyków itp itd, wkładki biorę na początek na 1 dzień, bo nie wiem jak z laktacją będzie, ale może faktycznie dorzucę kilka. (na SR nam mówili, że w przypadku CC to pokarm pojawia się zazwyczaj dopiero w drugiej dobie....)
Ja też najchętniej bym wzięła wielką walizkę i spokojnie bym się w nią zmieściła,ale nie wiedzieć czemu jakoś czułabym się dziwnie z ogromną walizką :P
asku - super, że poszło sprawnie i nikt tego nie zbagatelizował - dobrze, że lekarz przypadł Ci do gustu :)
Ja mam nadzieje, że jutro mi wszystko powie co i ja, bo póki co to jestem cała w nerwach i mi się śniło dzisiaj ciągle, że mam skurcze i mam rodzić, co się budziłam, to brzuch napięty (w ogóle mam wrażenie, że mnei boli z lekka jak na okres, ale nie mam jakiś super bolesnych skurczy...)
A imię wybrane?! :)
Ja też najchętniej bym wzięła wielką walizkę i spokojnie bym się w nią zmieściła,ale nie wiedzieć czemu jakoś czułabym się dziwnie z ogromną walizką :P
asku - super, że poszło sprawnie i nikt tego nie zbagatelizował - dobrze, że lekarz przypadł Ci do gustu :)
Ja mam nadzieje, że jutro mi wszystko powie co i ja, bo póki co to jestem cała w nerwach i mi się śniło dzisiaj ciągle, że mam skurcze i mam rodzić, co się budziłam, to brzuch napięty (w ogóle mam wrażenie, że mnei boli z lekka jak na okres, ale nie mam jakiś super bolesnych skurczy...)
A imię wybrane?! :)
Jaka szybka akcja porodowa :) Ja dzisiaj idę na wizytę i mam nadzieję, że lekarz mi powie, że lada dzień urodzę... Jakoś dziwnie pusto w mieszkaniu bez starszaka, nic się nie chce, brak motywacji do jakiegokolwiek działania... Zanim się zbiorę z łóżka to już prawie południe... Odwykłam od takiego życia, za dużo wolnego czasu mam teraz. Chociaż z drugiej strony wiem, że za chwilę będę narzekać, że nawet do kibelka nie ma kiedy pójść, ale to zdecydowanie lepsza opcja ;)
Laguna jak zupa z botwinki?
Laguna jak zupa z botwinki?
zupka? no wyszła pyszna.. ale wczoraj mój mąż nie schował jej na noc do lodówki. Ja zasnęłam zdecydowanie wcześniej przez kiepski humor.. i dzisiaj jak wstałam to zalałam się łzami bo skisła.. super nie?
powiem Wam, że jestem naprawdę w dość kiepskiej formie psychicznej :( już na nic nie mam siły..
ja też bym się dziwnie czuła z taką wielką walizką właśnie.. i z tego samego powodu też jej nie wezmę.. ale może też na porodówkę spakuję taką małą podręczną jak ewwa.. to chyba nie głupi pomysł
A gdzie masz rzeczy dla małej? w trzeciej torbie?
y
powiem Wam, że jestem naprawdę w dość kiepskiej formie psychicznej :( już na nic nie mam siły..
ja też bym się dziwnie czuła z taką wielką walizką właśnie.. i z tego samego powodu też jej nie wezmę.. ale może też na porodówkę spakuję taką małą podręczną jak ewwa.. to chyba nie głupi pomysł
A gdzie masz rzeczy dla małej? w trzeciej torbie?

Ja też pakuję się w dwie osobne torby. Tylko zastanawia mnie pewna rzecz. Nie jestem zmotoryzowana i zapewne do szpitala pojade taksówką i zastanawiam się czy wtedy mam już brać od razu dwie torby i się tachać z nimi po szpitalu (biore też pod uwagę opcję że przyjadę za szybko i np będą chcieli mnie odesłać) czy może wziąć tylko tą na porodówkę + kilka najpotrzebniejszych rzeczy w pierwszej godzinie po urodzeniu i czekać na dowiezienie drugiej torby z domu. Któraś jest lub była może w podobnej sytuacji?
Ale mam dziś samopoczucie :(
Boli mnie żołądek (jakby znów sie ściskał z braku miejsca), brzuch i muli w krzyżu. I na nic nie mam siły :(
A mała się rozpycha i to też boli :(((
Już nawet mówie do niej, żeby spokojnie dziś wychodziła...
Czy któraś z Was była może u lekarza, który nazywa się Piotr Głodek? Nie ma mojego gina w tym tyg i muszę iść gdzieś na kontrolę. Zapisali mnie w medicover własnie do tego lekarza na poniedziałek, ale przyznam szczerze, że troche się niepokoję... Wolałabym spotkać się ze swoim tuż przed porodem :((( Może któraś z Was go zna???
Boli mnie żołądek (jakby znów sie ściskał z braku miejsca), brzuch i muli w krzyżu. I na nic nie mam siły :(
A mała się rozpycha i to też boli :(((
Już nawet mówie do niej, żeby spokojnie dziś wychodziła...
Czy któraś z Was była może u lekarza, który nazywa się Piotr Głodek? Nie ma mojego gina w tym tyg i muszę iść gdzieś na kontrolę. Zapisali mnie w medicover własnie do tego lekarza na poniedziałek, ale przyznam szczerze, że troche się niepokoję... Wolałabym spotkać się ze swoim tuż przed porodem :((( Może któraś z Was go zna???
ewwa - wspolczuje samopoczucia!
Ja na porodowke na cc to w ogole nie wiem co brac dlatego stwiewrdzilam,z e wezme wszytsko w jedna torbe. mama mi dzis przyniesie rozek bo go zabrala do prania wiec mam nadzieje, ze sie smeiszcze po wyjeciu podkładów i pampersów bo te wtedy zostawie w osobnej kosmetyczce...
:)
ja o głodku nic nie słyszałam... opinii na necie też mało. a nie może Cie przyjac matkowski "ponadprogramowo"?
Ja na porodowke na cc to w ogole nie wiem co brac dlatego stwiewrdzilam,z e wezme wszytsko w jedna torbe. mama mi dzis przyniesie rozek bo go zabrala do prania wiec mam nadzieje, ze sie smeiszcze po wyjeciu podkładów i pampersów bo te wtedy zostawie w osobnej kosmetyczce...
:)
ja o głodku nic nie słyszałam... opinii na necie też mało. a nie może Cie przyjac matkowski "ponadprogramowo"?
Ja tez w końcu muszę sie zabrać za spakowane torby i pranie i prasowanie, ciagle to odkładam.
Matkowski niestety dopiero za tydz w czwartek będzie :( tez miałam mieć jutro wizytę i kicha bo wyjechał, a ja z tym usg musze do niego iść :/ żeby jakaś decyzje podjąć co dalej. Wiec ewwa rozumiem Twoja sytuacje.
Ja o Głodku tez niewiele wiem, jedyne co to widze w systemie ze często dużo wizyt do niego jest wolnych. Może w necie poszukaj jakiś opinii.
Rany dlaczego ja mam takiego lenia! Nic zupełnie mi sie nie chce :/ tez tak macie?
Matkowski niestety dopiero za tydz w czwartek będzie :( tez miałam mieć jutro wizytę i kicha bo wyjechał, a ja z tym usg musze do niego iść :/ żeby jakaś decyzje podjąć co dalej. Wiec ewwa rozumiem Twoja sytuacje.
Ja o Głodku tez niewiele wiem, jedyne co to widze w systemie ze często dużo wizyt do niego jest wolnych. Może w necie poszukaj jakiś opinii.
Rany dlaczego ja mam takiego lenia! Nic zupełnie mi sie nie chce :/ tez tak macie?
kurcze dziewczyny ja przegryzek w ogole nie brałam pod uwagę..
jak rodziłam Basie 4 lata temu na Zaspie.. na oddziale porodowym byłam od godziny 10 do godziny 22.45 i nic nie jadłam! jak położna zobaczyła, że jem drożdżówkę to tak mnie ochrzaniła, że masakra...
i tak się zastanawiałam czy to była zwykła zołza czy faktycznie nie wolno... ale pomyślałam, że w razie cesarki czy czegoś może rzeczywiście nie wolno.. i nie jadłam.
Ja mam też lenia. Właśnie się obudziłam po dwugodzinnej drzemce. Nie chce mi się nic. Dołuje mnie w ogóle ta pogoda.. zimno.. nie ma słońca. Co to za wiosna..
y
jak rodziłam Basie 4 lata temu na Zaspie.. na oddziale porodowym byłam od godziny 10 do godziny 22.45 i nic nie jadłam! jak położna zobaczyła, że jem drożdżówkę to tak mnie ochrzaniła, że masakra...
i tak się zastanawiałam czy to była zwykła zołza czy faktycznie nie wolno... ale pomyślałam, że w razie cesarki czy czegoś może rzeczywiście nie wolno.. i nie jadłam.
Ja mam też lenia. Właśnie się obudziłam po dwugodzinnej drzemce. Nie chce mi się nic. Dołuje mnie w ogóle ta pogoda.. zimno.. nie ma słońca. Co to za wiosna..

polecam wszystkim leżakującym intelektualną rozrywkę:) http://www.ipuzzle.pl/deser_lodowy
Moim wskazaniem bylo dwukrotne juz otwieranie powlok brzusznych...w tym ostatnie w czerwcu..
czuje sie rewelacyjnie, wstalam po 10 godzinach....wykompalam sie, uczesalam....ba nawet umalowalam i normalnie smigam po oddziale;-) chyba kto jak szyje tez robi roznice:-)
luna, przy cc zdecydowanie pakuj wsio w jedna walize....;-) ja nimam wkoncu szlafroka...ale tu jest tak goraco ze hoho...i na szczescie lazienki w pokojach;-)
czuje sie rewelacyjnie, wstalam po 10 godzinach....wykompalam sie, uczesalam....ba nawet umalowalam i normalnie smigam po oddziale;-) chyba kto jak szyje tez robi roznice:-)
luna, przy cc zdecydowanie pakuj wsio w jedna walize....;-) ja nimam wkoncu szlafroka...ale tu jest tak goraco ze hoho...i na szczescie lazienki w pokojach;-)
Witam.
Podczytuję Was trochę-jestem z wątku lipcowo-sierpniowe mamy.
Gratuluję świeżo upieczonym mamom!
Styczniówka-czytałamkiedyś, że podobała Ci się poduszka sowa. Widziałam takie tutaj:
http://artillo.pl/c/pokoj-dzieciecy,362.html
Może Ci się przyda. ;-)
Pozdrawiam!
Podczytuję Was trochę-jestem z wątku lipcowo-sierpniowe mamy.
Gratuluję świeżo upieczonym mamom!
Styczniówka-czytałamkiedyś, że podobała Ci się poduszka sowa. Widziałam takie tutaj:
http://artillo.pl/c/pokoj-dzieciecy,362.html
Może Ci się przyda. ;-)
Pozdrawiam!
aśku - mmoje gratulcje - bo chyba jeszcze nie składałam... super, że trafiłaś na dobrego lekarza... inni mogliby to zbagatelizować....
ja mam dużo przekąsek do szpitala - ale pamiętam, że ostatnio nic nie zjadłam bo dobrze mnie karmili na oddziale ;P
ja za chwilę oszaleje... dopadła mnie alergia... już wolałam jak padało - przynajmniej mogłam oddychać :(
ja mam dużo przekąsek do szpitala - ale pamiętam, że ostatnio nic nie zjadłam bo dobrze mnie karmili na oddziale ;P
ja za chwilę oszaleje... dopadła mnie alergia... już wolałam jak padało - przynajmniej mogłam oddychać :(
aśku również składam gratulacje :) super, że tak gładko poszło :) a dzieciaczka zaliczyli już jako terminowego?? w którym tyg dokładnie byłaś??
co do jedzenia na porodówce to nam położna kiedyś mówiła, że nie wolno jeść i pić (tylko moczyć usta), bo jeśli się okaże, że trzeba robić cesarkę w znieczuleniu ogólnym (a są takie przypadki, gdy trzeba ratować życie matki a nie tylko dzieciątka) to wtedy jest ryzyko, że kobieta się nie wybudzi :( (nie wchodziła w szczegóły, ale zaznaczyła, ze może się to skończyć tragedią - nie musi oczywiście, ale że są różne przypadki)
co do jedzenia na porodówce to nam położna kiedyś mówiła, że nie wolno jeść i pić (tylko moczyć usta), bo jeśli się okaże, że trzeba robić cesarkę w znieczuleniu ogólnym (a są takie przypadki, gdy trzeba ratować życie matki a nie tylko dzieciątka) to wtedy jest ryzyko, że kobieta się nie wybudzi :( (nie wchodziła w szczegóły, ale zaznaczyła, ze może się to skończyć tragedią - nie musi oczywiście, ale że są różne przypadki)
o kurcze.. no to faktycznie nie wolno. Czyli te przekąski to racja po to, żeby po porodzie sobie coś zjeść. Bo tak jak ja urodziłam o 22.45 to już jedzenia na oddziale nie dają. Więc faktycznie sobie coś tam wrzuce do przegryzienia.
Ale pić też nie wolno? To chyba co szpital to inne zasady.. bo nam mówili w szkole rodzenia, że pić jak najbardziej i to jeszcze doradzała takie małe butelki kupić bo rodząca już w ostatniej fazie może nie mieć siły podnieść dużej butelki..
mam chwilkę spokoju.. dziewczyny pojechały na plac zabaw na urodzinki, a mąż po wózek :) wreszcie :) już nie mogłam się go doczekać :)
y
Ale pić też nie wolno? To chyba co szpital to inne zasady.. bo nam mówili w szkole rodzenia, że pić jak najbardziej i to jeszcze doradzała takie małe butelki kupić bo rodząca już w ostatniej fazie może nie mieć siły podnieść dużej butelki..
mam chwilkę spokoju.. dziewczyny pojechały na plac zabaw na urodzinki, a mąż po wózek :) wreszcie :) już nie mogłam się go doczekać :)

oooj faktycznie.. Ty miałaś termin na 6 maja... syniowi dobrze w brzuszku Twoim..
a jaki teraz mają plan?? będą na razie Cię obserwować czy wywoływać??
wierze Ci, że tęsknisz za córcią.. ale musisz teraz się skupić na sobie i się nie zamartwiać..
a kto Cię skierował na patologię? sama pojechałaś do szpitala? czy po wizycie u lekarza??
y
a jaki teraz mają plan?? będą na razie Cię obserwować czy wywoływać??
wierze Ci, że tęsknisz za córcią.. ale musisz teraz się skupić na sobie i się nie zamartwiać..
a kto Cię skierował na patologię? sama pojechałaś do szpitala? czy po wizycie u lekarza??

moonika - a gdzie jesteś?
Oby jak najszybciej była akcja i żebyś nie musiała tam siedzieć nie wiadomo ile!
Ja to jestem taki niejadek, że na pewno spakuje sobie jakieś ciasteczka na "po porodzie" jak już mi pozwolą coś przekąsić i biszkopty :) bo na szpitalnym jedzeniu to dietę cud będę miała - ogólnie mało co lubię jeść...A jak jeszcze będzie to "szpitalne" to w ogóle tam zejdę ;)
Mnie dziś coś gardło z lekka boli :( Mam nadzieję, że nic się z tego nie rozwinie..
Oby jak najszybciej była akcja i żebyś nie musiała tam siedzieć nie wiadomo ile!
Ja to jestem taki niejadek, że na pewno spakuje sobie jakieś ciasteczka na "po porodzie" jak już mi pozwolą coś przekąsić i biszkopty :) bo na szpitalnym jedzeniu to dietę cud będę miała - ogólnie mało co lubię jeść...A jak jeszcze będzie to "szpitalne" to w ogóle tam zejdę ;)
Mnie dziś coś gardło z lekka boli :( Mam nadzieję, że nic się z tego nie rozwinie..
dziewczyny polecam syropek Prenalen, dla ciężarnych kobiet. Popijam go jak moje dziewczyny coś złapią i udaje mi się nie zarazić.
a po cesarce to można od razu jeść??
Luna to Ci mąż obiadki będzie przywoził :)
Ja na szpitalne jedzenie na Zaspie nie narzekałam. Ale ja z tych niewybrednych więc może to dlatego :)
Jedyne czego nie mogłam przełknąć to piątkowa ryba.. bleeh..
y
a po cesarce to można od razu jeść??
Luna to Ci mąż obiadki będzie przywoził :)
Ja na szpitalne jedzenie na Zaspie nie narzekałam. Ale ja z tych niewybrednych więc może to dlatego :)
Jedyne czego nie mogłam przełknąć to piątkowa ryba.. bleeh..

Ja dzisiaj po wizycie. Serducho małego pika prawidłowo, brzuch opadł i mam czekać na dalszy rozwój wydarzeń, a jak nic nie będzie się działo to kolejna wizyta w poniedziałek.
Jeśli chodzi o jedzenie po porodzie to poprzednio zabrałam ze sobą paczkę sucharków i nie zjadłam ani jednego, batoniki też wróciły ze mną do domu, jakoś nie miałam specjalnie apetytu przez cały pobyt. Wystarczało mi to co dawali w szpitalu. Jedyne co zużywałam w dużych ilościach to woda. Pierwszego dnia to mogłam non stop pić
Jeśli chodzi o jedzenie po porodzie to poprzednio zabrałam ze sobą paczkę sucharków i nie zjadłam ani jednego, batoniki też wróciły ze mną do domu, jakoś nie miałam specjalnie apetytu przez cały pobyt. Wystarczało mi to co dawali w szpitalu. Jedyne co zużywałam w dużych ilościach to woda. Pierwszego dnia to mogłam non stop pić
no wlansie chyba dopiero po iluś tam godzinach można zjeść biszkopty czy sucharki chyba... tak mi świta ;)
Prenalen mam mam.. już łyknęłam :)
A ryb to ja w ogóle nie jem (liczę, że CC będę miała w piątek i ominie mnie ryba całkowicie - choc w wojewódzkim kumpela mi opowiadała, że w piątek była okropna ryba na obiad i kolację, a w sobote na śniadanie dali ją też :P )
Prenalen mam mam.. już łyknęłam :)
A ryb to ja w ogóle nie jem (liczę, że CC będę miała w piątek i ominie mnie ryba całkowicie - choc w wojewódzkim kumpela mi opowiadała, że w piątek była okropna ryba na obiad i kolację, a w sobote na śniadanie dali ją też :P )
Dziękuję dziewczyny!
Jestem w redłowie, mój gin w piątek wypisał mi skierowanie na patologię, mówił że tydzień po terminie już powinno się być monitorowanym, czy z maluchem wszystko ok. Przyjechałam na ip w poniedziałek,zrobili ktg,zbadali i kazali w środę, czyli dziś zjawić się z torbami na pato. Jeszcze nie wiem, czy jutro podejmą jakieś kroki wywołujące, może na obchodzie się okaże...
trzymajcie kciuki!
Jestem w redłowie, mój gin w piątek wypisał mi skierowanie na patologię, mówił że tydzień po terminie już powinno się być monitorowanym, czy z maluchem wszystko ok. Przyjechałam na ip w poniedziałek,zrobili ktg,zbadali i kazali w środę, czyli dziś zjawić się z torbami na pato. Jeszcze nie wiem, czy jutro podejmą jakieś kroki wywołujące, może na obchodzie się okaże...
trzymajcie kciuki!
ja też bardzo dużo wody piłam w szpitalu po porodzie. Straszne miałam pragnienie właśnie na wodę. Być może dlatego, że było gorąco, a być może dlatego, że karmiłam i mała ściągała. A dodam, że ja z tych co za wodą zbytnio nie przepadają więc to było naprawdę dziwne..
wiecie, że ja już samego porodu się chyba nie boję. Już jestem tak zmęczona, że nie mogę się go doczekać. Teraz się martwię tylko tym, że nie będę wiedziała kiedy jechać do szpitala. I czy jeśli za późno nie wyjedziemy to czy nie zacznę rodzić po drodze. To trzeci poród, lekarka mnie uświadomiła, że może pójść szybko. Sam poród no będzie bolał ale jak już się zacznie to już jakoś to pójdzie. A wiadomo, że im mocniej boli tym poród coraz bliżej.. i zobaczę się z moim bąblem :)
Obym tylko trafiła na jakąś fajną położną.. nie musi nade mną skakać, ale żeby była ludzka..
y
wiecie, że ja już samego porodu się chyba nie boję. Już jestem tak zmęczona, że nie mogę się go doczekać. Teraz się martwię tylko tym, że nie będę wiedziała kiedy jechać do szpitala. I czy jeśli za późno nie wyjedziemy to czy nie zacznę rodzić po drodze. To trzeci poród, lekarka mnie uświadomiła, że może pójść szybko. Sam poród no będzie bolał ale jak już się zacznie to już jakoś to pójdzie. A wiadomo, że im mocniej boli tym poród coraz bliżej.. i zobaczę się z moim bąblem :)
Obym tylko trafiła na jakąś fajną położną.. nie musi nade mną skakać, ale żeby była ludzka..

My od wczoraj w domku. U nas w miarę szybko poszło. W nocy miałam skurcze przepowiadające nie regularne. w dzień ciągle mi się brzuch napisał od 14 miałam skurcze co 40 min. A tu nagle po ok.16 zrobiły się co 5 min. O 17 na klinicznej 4 palce rozwarcia. I skurcze mega bolesne. podali zzo. Wogóle nie czułam ze rodzę. O 20 : 35 miałam małą na brzuchu. Jedyny minus ze podobno przez zzo miałam krótkie skurcze parte i trochę się zmachałam zanim ją wypchnełam (30 min partych ) położna przy porodzie super.
Cześć dziewczyny, jestem lutową mamusią. Moja córeczka wyrosła już z pieluszek "2", a mój mąż zaszalał z ich ilością w związku z czym mam do sprzedania 4 opakowania "zielonych" Pampersów New Baby po 72 sztuki. Za paczkę chciałabym otrzymać 30 zł. Jeżeli któraś z was jest zainteresowana poproszę o wiadomość.
Martika dzieki za link juz sowkę zamówiłam u naszej Kamiku
Moonika trzymam kciuki co byś w końcu przytuliła swoje maleństwo, coś za dobrze mu w brzuchu :) i nie musiała na tej patologii leżeć. Pewnie bedą wywoływać?
Luna po cesarce tak szybko tych biszkopcikow nie zjesz :/ wiec sie nastaw ja distalam na drugi dzien jedzenie po cc dopiero i to kleik.
Moonika trzymam kciuki co byś w końcu przytuliła swoje maleństwo, coś za dobrze mu w brzuchu :) i nie musiała na tej patologii leżeć. Pewnie bedą wywoływać?
Luna po cesarce tak szybko tych biszkopcikow nie zjesz :/ wiec sie nastaw ja distalam na drugi dzien jedzenie po cc dopiero i to kleik.
Asku85 gratulacje!!! trzymam kciuki za Twoj szybki powrot z coreczka do domu :))
Moonika, za Ciebie tez zaciskam, zeby porod poszedl szybko i bez problemu :)
Raaany, chyba zaczynam sie stresowac.. szew mi sciagaja za 3 tyg, wiec teoretycznie wtedy moze juz sie pojawic na swiecie nasz synek :)) A ja mam jeszcze tyyyle do zrobienia!
Styczniowka, wyslalam Ci maila ;)
Moonika, za Ciebie tez zaciskam, zeby porod poszedl szybko i bez problemu :)
Raaany, chyba zaczynam sie stresowac.. szew mi sciagaja za 3 tyg, wiec teoretycznie wtedy moze juz sie pojawic na swiecie nasz synek :)) A ja mam jeszcze tyyyle do zrobienia!
Styczniowka, wyslalam Ci maila ;)
nie wiem czy coś się przez te 3 lata zmieniło, ale ja mając cc przed 5 rano to pierwszy posiłek dostałam następnego dnia rano (głowi nie dam, bo już nie pamiętam czy rano czy jeszcze tego samego dnia wieczorem, ale raczej rano) i to sucharki z czymś tam :P bo po cc też ileś tam nie można jeść :P w końcu to operacja (przecięcie wszystkich powłok brzusznych) a nie zabieg wycięcia kurcze kurzajki :P
Dziewczyny widziałam ,że pisałyście o kosmetykach HIPP. Tez ich używam, najtaniej można je kupić w wejherowskim sklepie internetowym dodomku.pl. Polecam i kosmetyki i sam sklep.
Polecam wam również chusteczki nawilżane Huggies. Oprócz trzymiesięcznego maleństwa mam już 6 letnią córkę i trochę ich przetestowałam. Te są bezkonkurencyjne, są przede wszystkim grubsze niż wszystkie inne co jest dodatkowym plusem oprócz oczywiście składu.
Dużo wytrwałości wam zycze na koncówce:-)
Polecam wam również chusteczki nawilżane Huggies. Oprócz trzymiesięcznego maleństwa mam już 6 letnią córkę i trochę ich przetestowałam. Te są bezkonkurencyjne, są przede wszystkim grubsze niż wszystkie inne co jest dodatkowym plusem oprócz oczywiście składu.
Dużo wytrwałości wam zycze na koncówce:-)
ja w UK od razu po nakarmieniu małej - chyba jakąś godzinę po cc dostałam tosta z dżemem i herbatę - to był najlepszy posiłek w moim życiu!
dziewczyny czy to normalne abym na tym etapie ciąży czuła delikatne skurcze - generalnie czuję się jakbym za chwilę miała dostać okres - czy jednak wziąść coś przeciw bólowego?
dziewczyny czy to normalne abym na tym etapie ciąży czuła delikatne skurcze - generalnie czuję się jakbym za chwilę miała dostać okres - czy jednak wziąść coś przeciw bólowego?
Hejka!
Aśku gratulacje!!!
Mar-chew weź nospe i się połóż bo takie bóle jak na okres to skórcze a to chyba za szybko u Ciebie.
Na klinicznej z tego co pamiętam to jedzenie też szalowe nie było ale troche jadłam troche mnie dokarmiali. Ale o toście z dzemem to można tylko pomarzyć :P
Ja dzis po wizycie. Zuzka waży 2100. Wszystko pozamykane. Ciekawa jestem kiedy się zacznie. Mam nadzieje że tym razem nie przenoszę i urodzę chociaż troszke przed terminem. Taki poród z zaskoczenia jest chyba najlepszy.
Aśku gratulacje!!!
Mar-chew weź nospe i się połóż bo takie bóle jak na okres to skórcze a to chyba za szybko u Ciebie.
Na klinicznej z tego co pamiętam to jedzenie też szalowe nie było ale troche jadłam troche mnie dokarmiali. Ale o toście z dzemem to można tylko pomarzyć :P
Ja dzis po wizycie. Zuzka waży 2100. Wszystko pozamykane. Ciekawa jestem kiedy się zacznie. Mam nadzieje że tym razem nie przenoszę i urodzę chociaż troszke przed terminem. Taki poród z zaskoczenia jest chyba najlepszy.
Asku- gratulacje ;)
hope- ja zazdroszczę Tobie zzo, na myśl o tym chcę rodzić w gdańsku, tylko mój mąż boi się, że urodzę na obwodnicy :D Dostałaś znieczulenie bez problemu, czy musiałaś o nie prosić. Ja jestem skłonna zapłacić sporo by tylko było miło i przyjemnie.
Mnie także dopadł już płacz, dzisiaj przepłakałam dobre 2h bo zniszczyłam zamówione ciasto z kremem, które wypadło mi z rąk... reszty chyba nie muszę dopowiadać... efekt finalny naleśnik na podłodze
Luna- przyznaj się jak wspominasz prasowanie pościeli Kieczmerskiego? Ja wczoraj dosłownie walczyłam z tą pościelą i pomimo tego, że miałam ustawioną maksymalną temp. na żelazku, używałam dodatkowych wyrzutów pary nie udało mi się jej ładnie wyprasować, ciągle widoczne są zagięcia po wirowaniu.
hope- ja zazdroszczę Tobie zzo, na myśl o tym chcę rodzić w gdańsku, tylko mój mąż boi się, że urodzę na obwodnicy :D Dostałaś znieczulenie bez problemu, czy musiałaś o nie prosić. Ja jestem skłonna zapłacić sporo by tylko było miło i przyjemnie.
Mnie także dopadł już płacz, dzisiaj przepłakałam dobre 2h bo zniszczyłam zamówione ciasto z kremem, które wypadło mi z rąk... reszty chyba nie muszę dopowiadać... efekt finalny naleśnik na podłodze
Luna- przyznaj się jak wspominasz prasowanie pościeli Kieczmerskiego? Ja wczoraj dosłownie walczyłam z tą pościelą i pomimo tego, że miałam ustawioną maksymalną temp. na żelazku, używałam dodatkowych wyrzutów pary nie udało mi się jej ładnie wyprasować, ciągle widoczne są zagięcia po wirowaniu.
GosiekG ja nie kupowałam kołderki. Gdzieś tam wyczytałam, że maluszki lubią być opatulone, dlatego na początku synek będzie sypiał w rożku, a na później ma śpiworek ;)
Mar-chew ja ostatnio dwa razy odczuwałam taki ból zbliżony do miesiączkowego. I w ogóle dzisiaj zaczęło mi się wydawać, że brzuszek mam jakoś niżej. Sama nie wiem czy to możliwe na tym etapie.
Mar-chew ja ostatnio dwa razy odczuwałam taki ból zbliżony do miesiączkowego. I w ogóle dzisiaj zaczęło mi się wydawać, że brzuszek mam jakoś niżej. Sama nie wiem czy to możliwe na tym etapie.
Czerwcowe
Znieczulenie dostałam bez większych problemów najpierw p.doktor stwierdziła że już za późno. ale że mam problem z sercem i ich nastraszyłam ze mdleje z bólu i wysiłku. To dostałem. ale rozmawiałam z innymi dziewczynami i te które miały długi poród albo przyjechały szybciej rozwarcia mniejsze niż 4 palce to dostawały na życzenie. Ja jestem mało odporna na ból skurcze które miałam przed podaniem to mój limit. Większego bólu bym nie zniosła. Jestem mega wdzięczna za zzo.I polecam.
Znieczulenie dostałam bez większych problemów najpierw p.doktor stwierdziła że już za późno. ale że mam problem z sercem i ich nastraszyłam ze mdleje z bólu i wysiłku. To dostałem. ale rozmawiałam z innymi dziewczynami i te które miały długi poród albo przyjechały szybciej rozwarcia mniejsze niż 4 palce to dostawały na życzenie. Ja jestem mało odporna na ból skurcze które miałam przed podaniem to mój limit. Większego bólu bym nie zniosła. Jestem mega wdzięczna za zzo.I polecam.
Styczniówka - Kleik... bleee.. na samą myśl wszystko mi podchodzi... fuj! (kleik, kaszka, zupe mleczna.. słabo mi na samą myśl ;)) Na pewno spakuję biszkopty :P
Marchew - mnie też boli trochę okresowo od 3 dni, w nocy, w ciągu dnia jest normalnie
czerwcowa - prasowanie... ja prasowałam na maksymalną temperaturę, z maksymalną parą (z 4x dopełniałam wodę), z funkcją jonizacji. Nie jest super "prosta", ale wg mnie wygląda ok jak wsadziłam w nią kołdrę :)
Zdecydowanie gorzej prasowało mi się prześcieradła z gumką i falbankę pod materac :P
Gosiek - ja kupiłam kołderke i poduszkę ;)
Ale mam też klin, kocyki, rożek, a teraz jeszcze zakupiłam materiały, żeby mi mamy zarobiła poduszeczkę i kocyk minky z wypełnieniem :) (szkoda, że żaden sprzedawca nie miał wszystkiego bo będą mi paczki przychodzić "na raty" ale wczoraj przyszło już minky :) )
Mam też otulaczek czy jakos tak.
Nie mam za to żadnego śpiworka i na chwilę obecną nie planuję :)
Marchew - mnie też boli trochę okresowo od 3 dni, w nocy, w ciągu dnia jest normalnie
czerwcowa - prasowanie... ja prasowałam na maksymalną temperaturę, z maksymalną parą (z 4x dopełniałam wodę), z funkcją jonizacji. Nie jest super "prosta", ale wg mnie wygląda ok jak wsadziłam w nią kołdrę :)
Zdecydowanie gorzej prasowało mi się prześcieradła z gumką i falbankę pod materac :P
Gosiek - ja kupiłam kołderke i poduszkę ;)
Ale mam też klin, kocyki, rożek, a teraz jeszcze zakupiłam materiały, żeby mi mamy zarobiła poduszeczkę i kocyk minky z wypełnieniem :) (szkoda, że żaden sprzedawca nie miał wszystkiego bo będą mi paczki przychodzić "na raty" ale wczoraj przyszło już minky :) )
Mam też otulaczek czy jakos tak.
Nie mam za to żadnego śpiworka i na chwilę obecną nie planuję :)
te kocyki Minky śliczne są. Ale mam w sumie cztery kocyki już. Dwa takie grube zimowe i dwa cienkie letnie więc na pewno piątego nie będę kupować :)
mnie też pobolewają jajniki czasami właśnie jak przed miesiączką. Ale na razie bardzo sporadycznie. Pewnie im bliżej terminu tym boli coraz częściej.
a mi mąż wczoraj przywiózł już wózeczek :)
o 22 wstawiłam pralkę, z tym co dało się w nim poprać i jeszcze zdążyłam wywiesić. Rano już pozakładałam :)
tylko fotelik będę musiała gąbeczką bo nie chciał pokrowiec zejść. I myślałam wystawić na słońce.. tylko gdzie to słońce?
y
mnie też pobolewają jajniki czasami właśnie jak przed miesiączką. Ale na razie bardzo sporadycznie. Pewnie im bliżej terminu tym boli coraz częściej.
a mi mąż wczoraj przywiózł już wózeczek :)
o 22 wstawiłam pralkę, z tym co dało się w nim poprać i jeszcze zdążyłam wywiesić. Rano już pozakładałam :)
tylko fotelik będę musiała gąbeczką bo nie chciał pokrowiec zejść. I myślałam wystawić na słońce.. tylko gdzie to słońce?

na allegro one sporo kosztują.. nie chce mi się teraz szperać ale jak oglądałam to chyba coś koło 150?
no ja też na Morenie :P i u mnie za oknem ta sama szarówka plus wiatr.. na szczęście niby ma nie padać.. ale jakoś nie chce mi się wierzyć
strasznie mnie dołuje ta pogoda.. nic mi się jak zwykle nie chce.. a powinnam troszkę posprzątać.
Ale wyszperałam w necie jak zdjąć pokrowiec z fotelika i właśnie się pierze :)
Macie już kwiatki na balkonach??
y
no ja też na Morenie :P i u mnie za oknem ta sama szarówka plus wiatr.. na szczęście niby ma nie padać.. ale jakoś nie chce mi się wierzyć
strasznie mnie dołuje ta pogoda.. nic mi się jak zwykle nie chce.. a powinnam troszkę posprzątać.
Ale wyszperałam w necie jak zdjąć pokrowiec z fotelika i właśnie się pierze :)
Macie już kwiatki na balkonach??

Na Przymorzu nadziei na słońce też brak...
Laguna ja mam kwiatki już od miesiąca, jak się tylko w sklepach zaczęły pojawiać to zaraz poszłam kupić. Bałam się, że szybciej urodzę i później nie będę miała czasu ich wsadzić
Mi też się nic nie chce... Już czwartek a ja jeszcze nic nie posprzątałam... Kuchnia dalej straszy, warstwa kurzu na meblach cały czas rośnie... Ale już chyba ostatecznie skończyłam przygotowania dla malucha, pokrowiec z fotelika wyprany, łóżeczko gotowe, wózek czeka na pasażera, no i torba do szpitala w końcu spakowana w 100%
Laguna ja mam kwiatki już od miesiąca, jak się tylko w sklepach zaczęły pojawiać to zaraz poszłam kupić. Bałam się, że szybciej urodzę i później nie będę miała czasu ich wsadzić
Mi też się nic nie chce... Już czwartek a ja jeszcze nic nie posprzątałam... Kuchnia dalej straszy, warstwa kurzu na meblach cały czas rośnie... Ale już chyba ostatecznie skończyłam przygotowania dla malucha, pokrowiec z fotelika wyprany, łóżeczko gotowe, wózek czeka na pasażera, no i torba do szpitala w końcu spakowana w 100%
chciałam na balkonie kółka umyć w wózku i mi coś mi w bok wlazło i kłuje jak próbuje pełny oddech złapać :( Ał :(
ja nie mam kwiatków i strasznie ubolewam nad tym
może poproszę męża abyśmy podjechali kupić co nieco.. na górę nie mogę powiesić bo u nas tak wieje, że doniczki mi spadają, ale chociaż na dół. Jak kończy się balkon i zaczyna barierka to mamy gdzieś z 10 cm przerwy i muszę to zastawić, żeby spokojnie dziewczyny w lato mogły na balkonie się bawić
y
ja nie mam kwiatków i strasznie ubolewam nad tym
może poproszę męża abyśmy podjechali kupić co nieco.. na górę nie mogę powiesić bo u nas tak wieje, że doniczki mi spadają, ale chociaż na dół. Jak kończy się balkon i zaczyna barierka to mamy gdzieś z 10 cm przerwy i muszę to zastawić, żeby spokojnie dziewczyny w lato mogły na balkonie się bawić

Laguna - no te co mi się podobały to tak koło 160zł za kocyk, a i tak były mocno "pstrokate", nieocieplane. Więc kupiłam materiały i licze, że efekt będzie fajny mniejszym kosztem, bo chcę kocyk i poduszeczkę - taki komplet do kołyski i wózka :)
My kwiatków jeszcze nie mamy niestety, ale myślę, że zrobimy je jak już będziemy we trójkę :)
My kwiatków jeszcze nie mamy niestety, ale myślę, że zrobimy je jak już będziemy we trójkę :)
Ja narazie mam tylko miętę posadzona w weekend maż ma ogarnąć kwiatki i resztę ziół. juz nie moge sie doczekać pięknej pogody a ja z synkiem i corcia na balkonie popijam herbatke :) kwiatki kolorowe pachnące po prostu LATO :):):)
Dziś słabo spałam :/ raz mnie mega skórcze obudził aż sie przestraszyłem ale zmieniłam pozycje i sie wyciszylo. Wczoraj w dzien w ogóle często napinał mi sie brzuch. A jak tylko wstaje to twardy jak kamień. Juz chciałabym ta wizytę u gina a tu jeszcze tydzień trzeba czekać :/.
Ewwa a może dowiedz sie kiedy kto w gdansku przyjmuje w pon-wt i po prostu w godzinach pracy podjedz i niech Cię ktoś obejrzy. Bo tak poczytalam o tym dr z Gdyni to słabe opinie ogólnie. Może dr Stukan ? O nim często dobrze piszą.
Dziś słabo spałam :/ raz mnie mega skórcze obudził aż sie przestraszyłem ale zmieniłam pozycje i sie wyciszylo. Wczoraj w dzien w ogóle często napinał mi sie brzuch. A jak tylko wstaje to twardy jak kamień. Juz chciałabym ta wizytę u gina a tu jeszcze tydzień trzeba czekać :/.
Ewwa a może dowiedz sie kiedy kto w gdansku przyjmuje w pon-wt i po prostu w godzinach pracy podjedz i niech Cię ktoś obejrzy. Bo tak poczytalam o tym dr z Gdyni to słabe opinie ogólnie. Może dr Stukan ? O nim często dobrze piszą.
Laguna, wszystko zalezy od rozmiaru kocyka i sprzedawcy. Najdrozsze sa oczywiscie La Millou ;)
Ja dla synka uszylam sama :))
Jesli ktoras z Was bylaby zainteresowana to tu mozna kupic kocyk minky w bardzo atrakcyjnej cenie: http://allegro.pl/wiosenny-kocyk-maluszka-minky-75x100-dzien-dziecka-i4190591926.html
Ja dla synka uszylam sama :))
Jesli ktoras z Was bylaby zainteresowana to tu mozna kupic kocyk minky w bardzo atrakcyjnej cenie: http://allegro.pl/wiosenny-kocyk-maluszka-minky-75x100-dzien-dziecka-i4190591926.html
kamiku a czego Ty nie uszyłaś? zdolniacho? :P
ja Wam powiem, że u lekarza dostałam luteinę właśnie przez skurcze i ból jajników ale odkąd ją biorę to wszystko się wyciszyło. No i nospę. Czasami coś zaboli ale w ogóle bez porównania. Teraz jak byliśmy to mówiła, że w 37 wszystko odstawić.. i wtedy już czekać..
y
ja Wam powiem, że u lekarza dostałam luteinę właśnie przez skurcze i ból jajników ale odkąd ją biorę to wszystko się wyciszyło. No i nospę. Czasami coś zaboli ale w ogóle bez porównania. Teraz jak byliśmy to mówiła, że w 37 wszystko odstawić.. i wtedy już czekać..

Kamilu szok jak tanio tu te kocyki ja juz od dawna je oglądam, ale cena wszędzie 159zl zastanawiam sie dlaczego tu tak tanio? Ciekawe jak on gatunkowo? Ja to chyba sie skusze i kupie.
Kamiku pochwał sie jaki Ty uszyłaś :)
Laguna ja tez cały czas na luteinie. I tez jest lepiej niz było, ale mimo wszystko są takie dni jak wczoraj ze co chwile kamień a nie brzuch i te skórcze takie od kości ogonowej :/
Kamiku pochwał sie jaki Ty uszyłaś :)
Laguna ja tez cały czas na luteinie. I tez jest lepiej niz było, ale mimo wszystko są takie dni jak wczoraj ze co chwile kamień a nie brzuch i te skórcze takie od kości ogonowej :/
Laguna, oj wielu rzeczy :)) a pomyslow tyle, tylko niestety wielu umiejetnosci plus czasem takze checi brak..
Styczniowka, odpisalam na maila :)
A kocyki moge z czystym sumieniem polecic. Siostra zakupila dla swojej coreczki pomaranczowy i gatunkowo jest naprawde ok.
Postaram sie zrobic fotke kocykowi i wkleje :) Chcialabym jeszcze do kompletu uszyc podusie na wzor tej Angel's wings z la millou, ale musze najpierw zobaczyc ja gdzien 'na zywo' :))
Styczniowka, odpisalam na maila :)
A kocyki moge z czystym sumieniem polecic. Siostra zakupila dla swojej coreczki pomaranczowy i gatunkowo jest naprawde ok.
Postaram sie zrobic fotke kocykowi i wkleje :) Chcialabym jeszcze do kompletu uszyc podusie na wzor tej Angel's wings z la millou, ale musze najpierw zobaczyc ja gdzien 'na zywo' :))
Tyle skrobiecie, że postanowiłam założyć nowy wątek ;)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=541567&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=541567&c=1&k=160
No słabe opinie ma ten Głodek :(
Ale złapałam zwykłą wizytę ginekologiczną do jakiejś babki z Gdańska i zapisałam się na jutro o 12. Też ma słabe opinie, ale przynajmniej blisko domu mam.
U mnie problemem jest głównie zwolnienie, które mam do 16 maja wystawione w szpitalu i muszę iść do lekarza w piątek lub w poniedziałek, aby była ciągłość.
Stwierdziłam, że zamiast tłuc sie po Gdyni pójdę do byle kogo i postaram się o ktg chociaż, a za tydzień normalnie do mojego gina. Chyba, że urodzę...
W ogóle to chodzę jak struta przez to, że nie mogę iść do mojego. Jak jakaś histeryczka. W ogóle mi smutno... A od wczoraj kość łonowa boli jak chodzę :(((
Ale złapałam zwykłą wizytę ginekologiczną do jakiejś babki z Gdańska i zapisałam się na jutro o 12. Też ma słabe opinie, ale przynajmniej blisko domu mam.
U mnie problemem jest głównie zwolnienie, które mam do 16 maja wystawione w szpitalu i muszę iść do lekarza w piątek lub w poniedziałek, aby była ciągłość.
Stwierdziłam, że zamiast tłuc sie po Gdyni pójdę do byle kogo i postaram się o ktg chociaż, a za tydzień normalnie do mojego gina. Chyba, że urodzę...
W ogóle to chodzę jak struta przez to, że nie mogę iść do mojego. Jak jakaś histeryczka. W ogóle mi smutno... A od wczoraj kość łonowa boli jak chodzę :(((