Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *29*

Witam się wieczornie:) kilka dni mnie nie było i juz nie nadążam czytac zaległych postów:)

Dziewczyny, jak Wy znosicie te upały? Ja już wymiękam...jeszcze dzisiaj w pogodzie... rozwiń

Witam się wieczornie:) kilka dni mnie nie było i juz nie nadążam czytac zaległych postów:)

Dziewczyny, jak Wy znosicie te upały? Ja już wymiękam...jeszcze dzisiaj w pogodzie usłyszałam, że sierpień ma byc równie upalny jak lipiec:/

Od poniedziałku do wczoraj byli u nas goscie.,, moja siostra z 2 dzieci: 4 lata i 1 rok, w domu zrobił się straszny łozgot, harmider, bałagan...masaaaakra. Dziś od rana sprzątałam całą chałupę po gościach, wszystko do prania, sterta prasowania się nazbierała. Ale tych zmazanych okien nie dałam już rady umyc. ehhh, lubię jak nas ktoś odweidza, ale najgorsze jest ogarnianie chałupy na koniec:/

devil, byc może to skok małej, a dwa teupały na nią może tak działają. Moja też w ciągu dnia, co 1,5 h na cycku i widzę, że popija sobie, bo possie chwilę i wypluwa zaraz. A mleka tez za dużo nie mam, wczoraj wieczorem próbowałam ściągnąć trochę to mizernie 20 ml po karmieniu nazbierałam:/

Czy któraś z Was lubi piwo karmi i pozwala sobie na nie karmiąc piersia? ja bardzo lubię i bardzo mnie ciągnie napić się takiego zimnego wieczorkami ale zastanawiam się czy nie jest szkodliwe dla dziecka...zawsze do 0,5 % zawiera tego alkoholu.

A u nas zaczął się problem z moim 4 latkiem....nie wiem czy to zazdrość czy też jakiś skosk rozwojowy...ale zrobił się niemożliwyu, marudny, jak by w spwom świeci istniał, nie reaguje wcale na to co mowimy, slyszy tylko to co chce uslyszec, jak czegos nie dostanie to urzadza taka awanturę ze szok, zrobil się mega głośny, trajkotny, nie da wogole nam rodzicom ze sobą porozmawiać, co chwila nam jeczy nad glową zeby siedziec z nim, nagle nic sam nie portafi zrobić....trzeba z nim zeby myc, isc zrobić siusiu, karmić go...masssaaaakra!!1 do tej pory byl bardzo samodzielny, grzeczny itp. Wiem ze zwraca na nas swoją uwagę w ten sposob, ale duzo z nim rozmawiamy, tłumaczymy i tez duzo czasu mu poswiecamy, nie ma powodow do takiego zachowania. Nie wiem jak juz sobie z nim radzić. Zaczal sie tez piescic, mowic niewyraźnie....jakby się cofał w rozwoju:/ U Was też były podobne zachowania u starszaków???

zobacz wątek
9 lat temu
kkasita

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry