Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *29*
wwa - :) jakbym widziała mojego męża. 3x w tygodniu siłka (minimum) jak nie silka to biega/jeździ na rowerze/ćwiczy w domu, przychodzi weekend to by chciał wyjść z kolegami, a jak mówię, że też bym...
rozwiń
wwa - :) jakbym widziała mojego męża. 3x w tygodniu siłka (minimum) jak nie silka to biega/jeździ na rowerze/ćwiczy w domu, przychodzi weekend to by chciał wyjść z kolegami, a jak mówię, że też bym wyszła, to precież nikt mi nie broni. I nie kuma tego, że po kąpieli małego to ja najchętniej też bym zasnęła, ale nie - muszę jeszcze jakoś względnei ogarnąć dom...
Jak wyszłam od porodu RAZ na paznokcie i kilka dni później umówiłam sięna nogi to co usłyszałam? "Znowu? ja chciałem dziś iść na rower!"
:D
A jeśli chodzi o zmęczenie mojego męża, to w ogole jest bardzo wyjątkowo wybiórcze, np jak wraca z roboty, to jest wielce zmęczony jak ma sprzątnąć, przejść się na spacer z małym itp, ale nagle cudownie staje się wypoczęty jak ma iść po kąpeili biegać, czy jechać na rower :)
u nas dziś fajna nocka. Jaś zjadł koło 20, póżniej 2.40 i 6 :)
zobacz wątek