Odpowiadasz na:

Re: mamusie majowo-czerwcowe 2015 (4)

Ja mialam cc we wspanialym Wejherowie ;-) Przyjechalam do nic w 42 tc z saczacymi sie wodami. Tylko. Nie mialam, skurczy, rozwarcia, nic. 3 dni lezalam na patologii, codziennie slyszalam "moze... rozwiń

Ja mialam cc we wspanialym Wejherowie ;-) Przyjechalam do nic w 42 tc z saczacymi sie wodami. Tylko. Nie mialam, skurczy, rozwarcia, nic. 3 dni lezalam na patologii, codziennie slyszalam "moze jutro zrobimy ciecie, zbaczymy rano" i tylko faszerowali mnie antybiotykami. Tego trzeciego dnia, po uruchomieniu znajomosci, laskawie ordynator poslal mnie na cc. Oczywiscie, gdy robili cc wody juz byly zielone... O tyle dobrze, ze syn byl jakos tak ulozony, ze buzke mial w resztce normalnych wod i nic mu sie nie stalo.
Ale oczywiscie, przez te 2 dni na polozniczym skakal nademna nawet ordynator... ;-)
Boje sie powtorki z rozrywki. Zwlaszcza, ze moj lekarz powiedzial, ze jest duze prawdopodobienstwo, ze teraz tez moj organizm odmowi wspolpracy. Takze najwyzej bede sie w Redlowie wyklocac o cesarke, hehe.

Mam bardzo niski prog bolu. Nie wyobrazam sobie sn... Nie mowiac juz o moich problemach ze wzrokiem, kregoslupem.

zobacz wątek
9 lat temu
szminka21

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry