Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (9)

Hej Kobitki, no niestety nie jest mi dane tulenie Zuzi. Nie napisałam wczoraj bo poziom mojego smutku sięgnął dna i musislam jakoś sama ze sobą się ogarnąć i wyzalic mężowi. Ja to mam Dziewczyny... rozwiń

Hej Kobitki, no niestety nie jest mi dane tulenie Zuzi. Nie napisałam wczoraj bo poziom mojego smutku sięgnął dna i musislam jakoś sama ze sobą się ogarnąć i wyzalic mężowi. Ja to mam Dziewczyny pecha, byłam na tym teście ale nie było mi dane doczekać jego końca. Do szpitala jechała Pani z 3 porodem i dość zaawansowana akcja i sciagneli mnie z łóżka w pośpiechu. Cała kroplowka nie zleciala, zostało jeszcze jakieś 30-40 minut, skurcze miałam, zapisywaly się na ktg i nawet ponownie doswiadczylam tych krzyżowych. No ale test nie ma za zadanie wywołanie porodu, choć często tak się kończy, tylko sprawdzenie łożyska i moje jest wydolne a z Małą wszystko dobrze. Przy takiej akcji położne wypisują juz dokumenty, książeczkę zdrowia dziecka przygotowują i dla Zuzi były już odlozone różowe opaseczki na rączkę i nóżke. Nie nastawialam się, że po tym urodze tylko dobil mnie fakt, że mam takiego pecha, że nawet do końca nie mogłam leżeć pod tą kroplowka :( następna próba jutro... A to będą już dwa tygodnie mojego pobytu.
Cieszę się, że u Was jest dobrze, macie dobre wyniki, maluchy zdrowe. Bosa, w domu najlepiej :)
Miłego dnia :)

zobacz wątek
7 lat temu
~Karoluś

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry