Widok
Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *6*
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca- kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - kropkawpaski
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Wątek poprzedni http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-5-t287402,1,130.html
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca- kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - kropkawpaski
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Wątek poprzedni http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-5-t287402,1,130.html
Cześć kobitki
Ja też w weekend mam alergię na komputer... Nie powiem, czasem zajrzę, ale... jak nie ma jakiejś "bomby", to się nie odzywam...
Wczoraj wieczorem po raz pierwszy poczułam, że czegoś mi przez ciążę nie wolno - babcia moja ma od pewnego czasu problem z kanalikami łzowymi, miała zabieg jakiś czas temu i wczoraj znów wylądowała w szpitalu. Przy okazji ma podejrzenie gronkowca, więc... nie wolno mi jej odwiedzać:(
I wiecie, jakoś to tak odczułam negatywnie, w stylu "no dlaczego??!!"
Co do szczepionki - w ciągu tych ok 10 lat, kiedy się szczepię, dwa razy się nie zaszczepiłam - czy byłam chora, czy coś... - raz skończyło się na 2 miesięcznej grypie (nie przeziębieniu!).
Na początku rodzice i brat się nie szczepili - całą trójka chorowała (ok, pewnie przeziębienie, nie grypa)- poza mną /a ja od dziecka bardzo podatna na "takie" choroby byłam - po dwóch sezonach zmienili podejście do szczepionek.
Ale każdy ma rację, i każdy przypadek jest indywidualny.
Ja też w weekend mam alergię na komputer... Nie powiem, czasem zajrzę, ale... jak nie ma jakiejś "bomby", to się nie odzywam...
Wczoraj wieczorem po raz pierwszy poczułam, że czegoś mi przez ciążę nie wolno - babcia moja ma od pewnego czasu problem z kanalikami łzowymi, miała zabieg jakiś czas temu i wczoraj znów wylądowała w szpitalu. Przy okazji ma podejrzenie gronkowca, więc... nie wolno mi jej odwiedzać:(
I wiecie, jakoś to tak odczułam negatywnie, w stylu "no dlaczego??!!"
Co do szczepionki - w ciągu tych ok 10 lat, kiedy się szczepię, dwa razy się nie zaszczepiłam - czy byłam chora, czy coś... - raz skończyło się na 2 miesięcznej grypie (nie przeziębieniu!).
Na początku rodzice i brat się nie szczepili - całą trójka chorowała (ok, pewnie przeziębienie, nie grypa)- poza mną /a ja od dziecka bardzo podatna na "takie" choroby byłam - po dwóch sezonach zmienili podejście do szczepionek.
Ale każdy ma rację, i każdy przypadek jest indywidualny.

A właśnie kobitki - któraś z Was używa kojca motrherhood - http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood.html ?
Zastanawiam się nad zakupem, a w zasadzie jestem zdecydowana, bo od 2 m-cy nie mogę w nocy się ułożyć - brakuje mi głównie oparcie za plecami (jak se kołdrę, poduszki ułożę, to w nocy rozwalę) i jest coraz gorzej...
Zastanawiam się nad zakupem, a w zasadzie jestem zdecydowana, bo od 2 m-cy nie mogę w nocy się ułożyć - brakuje mi głównie oparcie za plecami (jak se kołdrę, poduszki ułożę, to w nocy rozwalę) i jest coraz gorzej...

Uaktualnię:
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca- kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
A tak przy okazji - synek w drodze, więc z bólem zaczynam pozbywać się typowo dziewczęcych ubranek.
Wrzuciłem wątek sprzedażowy, ale jeśli nie macie nic przeciwko to zalinkuję i tu.
Głównie sukienki, ale są też kaftaniki więc może kogoś to zainteresuje.
http://forum.trojmiasto.pl/zimowe-i-swiateczne-dziewczynka-0-6-miesiecy-t291383,1,161.html
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca- kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
A tak przy okazji - synek w drodze, więc z bólem zaczynam pozbywać się typowo dziewczęcych ubranek.
Wrzuciłem wątek sprzedażowy, ale jeśli nie macie nic przeciwko to zalinkuję i tu.
Głównie sukienki, ale są też kaftaniki więc może kogoś to zainteresuje.
http://forum.trojmiasto.pl/zimowe-i-swiateczne-dziewczynka-0-6-miesiecy-t291383,1,161.html
Uaktualnię:
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca- kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Będę miała córkę :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca- kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Będę miała córkę :)
generalnie ja jem 1-2 kromki/bułki dziennie
i różnie, bo nie ja kupuję - a mąż raz tak, raz siak chleb kupi (choć ostatnio go o razowy "cisnę" i się stara)
wsuwam za to śliwki suszone
a gin mi poradził pół jabłka przed snem, a rano, przed jedzeniem szklanka wody (może być z gazem)
na razie nie wiem, czy działa, bo "problemy" zaczęły się tydzień temu
i różnie, bo nie ja kupuję - a mąż raz tak, raz siak chleb kupi (choć ostatnio go o razowy "cisnę" i się stara)
wsuwam za to śliwki suszone
a gin mi poradził pół jabłka przed snem, a rano, przed jedzeniem szklanka wody (może być z gazem)
na razie nie wiem, czy działa, bo "problemy" zaczęły się tydzień temu

ale makarony pełnoziarniste
mąka np. do pizzy (domowej) cyz pierogów też - to od dawna stosuję
przy ciastach różnie - zalezy, czy "delikatne" czy nie;)
za to ostatnio zupełnie przeszła mi chęć na jogurty - jak 2-3 tygodnie temu nie mogłam bez jednej choć jogobelli dziennie się obyć, to teraz zupełnie...
mąka np. do pizzy (domowej) cyz pierogów też - to od dawna stosuję
przy ciastach różnie - zalezy, czy "delikatne" czy nie;)
za to ostatnio zupełnie przeszła mi chęć na jogurty - jak 2-3 tygodnie temu nie mogłam bez jednej choć jogobelli dziennie się obyć, to teraz zupełnie...

A ja w ten weekend posprzątałam z mężem caaaałe mieszkanie i jestem szczęśliwa :) W tym roku u nas Wigilia także mam listę rzeczy do zrobienia, ale teraz już mam ulgę po tym sprzątaniu. Ile rzeczy wywaliliśmy, ile książek, gazet, no i część do wystawienia na allegro.
Ja mam ten kojec - powiem tak nie jest to jakieś nie wiadomo co, ale może to indywidualna sprawa, u mnie bardziej sprawdza się taka baardzo duża poduszka (kupiona w Ikei) którą wkładam między nogi, a pod głowę o jeden jasiek więcej - jak na razie jest ok, kojec leży odłożony.
AgaB
Ja też kiedyś nie lubiłam ciemnego pieczywa, ale wpadłam na patent, który zmienia przyjemnie smak pieczywa, jest to toster :) i tak codziennie jem pieczywo pełnoziarniste, tylko na zakwasie, bez drożdży (a wcale o takie nie łatwo wbrew pozorom). Bułki ewentualnie grahamki (od czasu do czasu). Białe pieczywo korkuje nasze jelita itd. u nas od kilku lat w ogóle jest nie używane :) Kwestia przyzwyczajenia się :)
Dzisiaj jadę do sklepu wybrać sobie coś od Mikołaja, w końcu to już jutro :). Na początku chciałam tę książkę http://www.empik.com/mamo-tato-co-ty-na-to-zawitkowski-pawel,prod59024630,ksiazka-p ale stwierdziłam, że to nie tylko dla mnie ta wiedza, a również dla męża, więc nie powinien być to prezent.. Dlatego coś muszę innego wykombinować :)
Ja mam ten kojec - powiem tak nie jest to jakieś nie wiadomo co, ale może to indywidualna sprawa, u mnie bardziej sprawdza się taka baardzo duża poduszka (kupiona w Ikei) którą wkładam między nogi, a pod głowę o jeden jasiek więcej - jak na razie jest ok, kojec leży odłożony.
AgaB
Ja też kiedyś nie lubiłam ciemnego pieczywa, ale wpadłam na patent, który zmienia przyjemnie smak pieczywa, jest to toster :) i tak codziennie jem pieczywo pełnoziarniste, tylko na zakwasie, bez drożdży (a wcale o takie nie łatwo wbrew pozorom). Bułki ewentualnie grahamki (od czasu do czasu). Białe pieczywo korkuje nasze jelita itd. u nas od kilku lat w ogóle jest nie używane :) Kwestia przyzwyczajenia się :)
Dzisiaj jadę do sklepu wybrać sobie coś od Mikołaja, w końcu to już jutro :). Na początku chciałam tę książkę http://www.empik.com/mamo-tato-co-ty-na-to-zawitkowski-pawel,prod59024630,ksiazka-p ale stwierdziłam, że to nie tylko dla mnie ta wiedza, a również dla męża, więc nie powinien być to prezent.. Dlatego coś muszę innego wykombinować :)
Polcia - nie chodiz o to, ze mi ciemne pieczywo nie pasuje (jedynie pumpernikla nie jestem w stanie dobrowolnie zjeść w większej ilości;P)
Ja w ogóle niekoniecznie do życia pieczywo potrzebuję - u nas kanapki itp głównie je mąż, więc on kupuje chleb - a ja jak zjem pół chleba na tydzień, to sporo:D - a ze "starego" nie ruszę, to i nie kupuję, bo szkoda...
Pozostaje więc przekonać męża... Albo mu przypomnieć;)
Ja w ogóle niekoniecznie do życia pieczywo potrzebuję - u nas kanapki itp głównie je mąż, więc on kupuje chleb - a ja jak zjem pół chleba na tydzień, to sporo:D - a ze "starego" nie ruszę, to i nie kupuję, bo szkoda...
Pozostaje więc przekonać męża... Albo mu przypomnieć;)

AgaB
Polecam też maślankę na takie problemy :) i niezastąpione śliwki (ale o tym chyba już ktoś pisał)
Loca
Tredny mame odłożyłam bo kolidowało mi to ze spotkaniem w Klubie Kangura (tam pokazują jak nosić dziecko w chuście, pogadałam też o ekologicznych pieluszkach). A do Trendy mamy zapiszę się na kurs pierwszej pomocy w nowym roku.
Polecam też maślankę na takie problemy :) i niezastąpione śliwki (ale o tym chyba już ktoś pisał)
Loca
Tredny mame odłożyłam bo kolidowało mi to ze spotkaniem w Klubie Kangura (tam pokazują jak nosić dziecko w chuście, pogadałam też o ekologicznych pieluszkach). A do Trendy mamy zapiszę się na kurs pierwszej pomocy w nowym roku.
Śliwki - to ja pisałam - zaczęłam jeść ze 3 dni temu, więc zobaczę, czy wrócimy do "normy" - dziś było w miarę lekko;)
Ja wczoraj miałam z mężem poważną rozmowę nt pieluszek wielorazowych - ja jestem zdecydowana - on się boi początku;) Ale mu powiedziałam, ze i tak na "dzień dobry" kupimy pakę pampersów - bo nie sądzę, by w szpitalu, jeśli jednak tam wylądujemy, przeszły wielorazówki;P
Waham się między formowanymi z otulaczem a tymi kieszonkowymi - pewnie na start kupimy troche tych i tych i zobaczymy - w razie czego, jak bedzie za mały "stosik" pieluszek, awaryjnie będą pampersy
Ja wczoraj miałam z mężem poważną rozmowę nt pieluszek wielorazowych - ja jestem zdecydowana - on się boi początku;) Ale mu powiedziałam, ze i tak na "dzień dobry" kupimy pakę pampersów - bo nie sądzę, by w szpitalu, jeśli jednak tam wylądujemy, przeszły wielorazówki;P
Waham się między formowanymi z otulaczem a tymi kieszonkowymi - pewnie na start kupimy troche tych i tych i zobaczymy - w razie czego, jak bedzie za mały "stosik" pieluszek, awaryjnie będą pampersy

ja na szczęście jelitowych problemów na razie nie mam. Ze spaniem, to zamiast poduszek wystarcza mąż - zarzuvcam na niego nogę i jest bardzo wygodnie;P:P
Polcia byłaś już na tym kursie w trendy mamach??
No tak jutro mikołajki : dla nas to mocno obciązająca budżet data:P Mamy rocznicę ślubu, chrześnica meza ma urodziny, nasz wspólny chrześniak ( a mój brat jednocześnie) ma imieniny - Mikołajek :) Ale w tym roku strajkujemy- wyskoczymy tylko na jakiś słodki deser i tyle:) Odbijemy to wszystko na wigilię:)
Polcia byłaś już na tym kursie w trendy mamach??
No tak jutro mikołajki : dla nas to mocno obciązająca budżet data:P Mamy rocznicę ślubu, chrześnica meza ma urodziny, nasz wspólny chrześniak ( a mój brat jednocześnie) ma imieniny - Mikołajek :) Ale w tym roku strajkujemy- wyskoczymy tylko na jakiś słodki deser i tyle:) Odbijemy to wszystko na wigilię:)
:) A tutaj byłam:
http://klubkangura.com.pl/trojmiasto - te spotkania są bezpłatne
Chustę bardzo bym chciała :) już sobie wybrałam. Można na allegro kupić lub na Żabiance jest sklep Mama Zen i na żywo pomacać ;)
Co do pieluszek ekologicznych, dziewczyny na spotkaniu, które ich używają, mówiły, że na początek dobrze jest jednak zacząć od jednorazowch i tak po miesiącu, dwóch zacząć stosować wielorazowe. W szpitalu z tego co mówiły nie powinno być problemu jeśli ktoś by chciał od początku wielorazóki. Na dłuższe wyjścia zakładają pieluszki jednorazowe.
Co jeszcze.. no mnie to trochę przeraża, to wkładanie wkładu z kupą do pralki, najpierw robienie płukania, potem dokłada się inne ciuszki i robi pranie.. Nie wiem sama.
Koszt jednorazowych to około 200 zł na miesiąc. Jeśli ktoś planuje więcej niż jedno dziecko - wielorazówki się bardziej opłacają.
Jeśli ktoś kupuje ze względów ekologicznych - no to wiadomo, wielorazówki, jeśli chodzi o komfort malca, jednak chyba bardziej jednorazówki. Jeśli chodzi o kontakt chemii z ciałem malca, to zależy, np. w czym się pierze te wielorazówki, bo może wyjść na to, że gorsza będzie chemia od prania niż ta w jednorazówkach.
Generalnie jest to jedyna kwestia, którą nadal rozpatruję i nie wiem co jest lepsze, nie mam wyrobionego zdania..
http://klubkangura.com.pl/trojmiasto - te spotkania są bezpłatne
Chustę bardzo bym chciała :) już sobie wybrałam. Można na allegro kupić lub na Żabiance jest sklep Mama Zen i na żywo pomacać ;)
Co do pieluszek ekologicznych, dziewczyny na spotkaniu, które ich używają, mówiły, że na początek dobrze jest jednak zacząć od jednorazowch i tak po miesiącu, dwóch zacząć stosować wielorazowe. W szpitalu z tego co mówiły nie powinno być problemu jeśli ktoś by chciał od początku wielorazóki. Na dłuższe wyjścia zakładają pieluszki jednorazowe.
Co jeszcze.. no mnie to trochę przeraża, to wkładanie wkładu z kupą do pralki, najpierw robienie płukania, potem dokłada się inne ciuszki i robi pranie.. Nie wiem sama.
Koszt jednorazowych to około 200 zł na miesiąc. Jeśli ktoś planuje więcej niż jedno dziecko - wielorazówki się bardziej opłacają.
Jeśli ktoś kupuje ze względów ekologicznych - no to wiadomo, wielorazówki, jeśli chodzi o komfort malca, jednak chyba bardziej jednorazówki. Jeśli chodzi o kontakt chemii z ciałem malca, to zależy, np. w czym się pierze te wielorazówki, bo może wyjść na to, że gorsza będzie chemia od prania niż ta w jednorazówkach.
Generalnie jest to jedyna kwestia, którą nadal rozpatruję i nie wiem co jest lepsze, nie mam wyrobionego zdania..
a i jeszcze jedna kwestia co do tych pieluszek wielorazowych
że, najpierw trzeba nazbierać tych brudnych, aby potem zrobić pranie, także to sobie ładnie leży w wiaderku i sobie pachnie i sobie dojrzewa ;)Dziewczyny mówiły, że olejków zapachowych dodawały, aby nie śmierdziało – kurcze sama nie wiem… Chyba jakoś musiałabym się w głowie przestawić na to wszystko…
że, najpierw trzeba nazbierać tych brudnych, aby potem zrobić pranie, także to sobie ładnie leży w wiaderku i sobie pachnie i sobie dojrzewa ;)Dziewczyny mówiły, że olejków zapachowych dodawały, aby nie śmierdziało – kurcze sama nie wiem… Chyba jakoś musiałabym się w głowie przestawić na to wszystko…
Pola
ja wczoraj trochę poczytałam o tych wielorazówkach (raz jeszcze, bo generalnie juz wczesniej obmyślałam temat)
Jeśli chodzi o problem "z kupą do pralki" - to problem rozwiązują - http://www.pieluszkarnia.pl/product-pol-251--Imse-Vimse-Wkladki-Jednorazowe-200-szt-.html
W ogóle na tej stronie sporo informacji znalazłam.
Śmierdzące pieluchy trzymasz do 2 dni (zależy jak sobie ułożysz, ale większość sugeruje zapas na 3 dni - dwa dni zbierasz, trzeciego się suszą a ty zbierasz pierwszy dzień do następnej pralki) - i nie spotkałam się z opinią o smrodku z brudnego zapasu.
Instrucja prania: http://www.pieluszkarnia.pl/Jak-pracs-cinfo-pol-45.html
Zakładając koszt jednorazowych, jak napisałaś, na 200zł na miesiąc, to wielorazówki powinny się zwrócić po ok pół roku, plus koszty prania.
A pierzesz w tym, w czym pierzesz ciuszki dziecięce. Podobno orzechy też są fajne...
ja wczoraj trochę poczytałam o tych wielorazówkach (raz jeszcze, bo generalnie juz wczesniej obmyślałam temat)
Jeśli chodzi o problem "z kupą do pralki" - to problem rozwiązują - http://www.pieluszkarnia.pl/product-pol-251--Imse-Vimse-Wkladki-Jednorazowe-200-szt-.html
W ogóle na tej stronie sporo informacji znalazłam.
Śmierdzące pieluchy trzymasz do 2 dni (zależy jak sobie ułożysz, ale większość sugeruje zapas na 3 dni - dwa dni zbierasz, trzeciego się suszą a ty zbierasz pierwszy dzień do następnej pralki) - i nie spotkałam się z opinią o smrodku z brudnego zapasu.
Instrucja prania: http://www.pieluszkarnia.pl/Jak-pracs-cinfo-pol-45.html
Zakładając koszt jednorazowych, jak napisałaś, na 200zł na miesiąc, to wielorazówki powinny się zwrócić po ok pół roku, plus koszty prania.
A pierzesz w tym, w czym pierzesz ciuszki dziecięce. Podobno orzechy też są fajne...

wiesz co... była oferta na gruponie - to kupiłam za jakieś śmieszne pieniądze - dwie kule za 49zł - https://www.groupon.pl/oferty/cala-polska/orlech-shopping/1087823; ostatnio tez widziałam ofertę na nie na grouponie
niechcący dwie (a chciałam jedna kulę do prania plus saszetkę do zmywarki, źle kliknęłam), jak chcesz mogę Ci jedną odstąpić (albo swoją, używaną pożyczyć np. na tydzień na sprawdzenie;)) - jestem z chełmu, da się załatwić;)
do kuli normalnie dodaję płynu do płukania (jednak "muszę" mieć zapach prania;P) - wiem, ze do wielorazówek nie można, ale przy pieluchach przeżyję;P
z ekologicznych rzeczy dla dziecka też mi się podoba opcja myjek w miejsce chusteczek nawilżanych: http://www.pieluszkarnia.pl/product-pol-2561-Zestaw-Cheeky-Wipes-z-bawelnianymi-myjkami.html (tu akurat cały zestaw) - skoro będę prać pieluszki, to i myjki mogę;)
niechcący dwie (a chciałam jedna kulę do prania plus saszetkę do zmywarki, źle kliknęłam), jak chcesz mogę Ci jedną odstąpić (albo swoją, używaną pożyczyć np. na tydzień na sprawdzenie;)) - jestem z chełmu, da się załatwić;)
do kuli normalnie dodaję płynu do płukania (jednak "muszę" mieć zapach prania;P) - wiem, ze do wielorazówek nie można, ale przy pieluchach przeżyję;P
z ekologicznych rzeczy dla dziecka też mi się podoba opcja myjek w miejsce chusteczek nawilżanych: http://www.pieluszkarnia.pl/product-pol-2561-Zestaw-Cheeky-Wipes-z-bawelnianymi-myjkami.html (tu akurat cały zestaw) - skoro będę prać pieluszki, to i myjki mogę;)

witajcie,
pochwale się, że będę miała córeczkę - Martusię. to już moja druga córeczka :)
Jestem w 20 tyg i mam na plusie z 3,5kg. w pierwszej ciąży przytyłam ok. 17kg. teraz tez się na taka wagę nastawiam.
kojca do spanie nie potrzebuje, bo jeszcze nie czuje żadnych niedogodności związanych z brzuchem. myślę ze dop tak po 30 tyg będę odczuwać pewien dyskomfort.
pochwale się, że będę miała córeczkę - Martusię. to już moja druga córeczka :)
Jestem w 20 tyg i mam na plusie z 3,5kg. w pierwszej ciąży przytyłam ok. 17kg. teraz tez się na taka wagę nastawiam.
kojca do spanie nie potrzebuje, bo jeszcze nie czuje żadnych niedogodności związanych z brzuchem. myślę ze dop tak po 30 tyg będę odczuwać pewien dyskomfort.
co do niedogodności w spaniu.To zaczyna mi być niewygodnie ;/ wiem , ze najlepiej po 20 tc leżeć na lewym boku , ale chyba nikt nie jest w stanie spać w jednej pozycji całą noc.Ja dziś nie mogłam wstać z łóżka tak mnie bolał prawy bok brzucha;/ przeturlałam sie na lewy i wtedy z bólem ale wstałam:(nogi też cięższe się robią.Nie wiem czy na mikołaja nie kupię sobie tego rogala do spania.
A ja z taką małą pierdółką do Was się zgłaszam, chciałabym kupić torbę, (w ciąży zrobiłam się taka niezdecydowana), jeśli któraś z Was będzie miała ochotę podpowiedzieć mi która według niej jest najfajniejsza, to będę wdzięczna :) :
1
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/blooming-gorgeous-bags/blooming-gorgeous-golden-afternoon-laminate
2
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/yummy-mummy/yummy-mummy-golden-afternoon-laminate
3
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/yummy-mummy/yummy-mummy-red-butterflies-laminate
4
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/blooming-gorgeous-bags/blooming-gorgeous-red-butterflies-laminate
5
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/mama-et-bebe-messenger/mama-et-bebe-red-butterflies-laminate
1
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/blooming-gorgeous-bags/blooming-gorgeous-golden-afternoon-laminate
2
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/yummy-mummy/yummy-mummy-golden-afternoon-laminate
3
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/yummy-mummy/yummy-mummy-red-butterflies-laminate
4
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/blooming-gorgeous-bags/blooming-gorgeous-red-butterflies-laminate
5
http://www.pinklining.co.uk/shop/changing-bags/mama-et-bebe-messenger/mama-et-bebe-red-butterflies-laminate
Hej hej:)
Aleście się rozpisały...
zaraz znów trzeba będzie nowy wątek zakladać hihihi
No i tak: wylądowałam w nocy na pogotowiu bo mialam taki suchy i ostry kaszel powiazany z wymiotami ze masakra:/ Ale zbadali mnie z kazdej str łącznie z ekg i okazało się że przyplątał mi sie wirus gardla na ktorego antybiotyki nie dzialaja.Syropy sa ale nie dla cieżarnych wiec wg zalecen lekarza zrobilam sama syrop z miodu i jest nieco lepiej.Powinno przejsc po tygodniu.Ciesze sie tylko ze z dzieckiem wszystko OK. I jak się tu nie szczepić? eh eh
Aleście się rozpisały...
zaraz znów trzeba będzie nowy wątek zakladać hihihi
No i tak: wylądowałam w nocy na pogotowiu bo mialam taki suchy i ostry kaszel powiazany z wymiotami ze masakra:/ Ale zbadali mnie z kazdej str łącznie z ekg i okazało się że przyplątał mi sie wirus gardla na ktorego antybiotyki nie dzialaja.Syropy sa ale nie dla cieżarnych wiec wg zalecen lekarza zrobilam sama syrop z miodu i jest nieco lepiej.Powinno przejsc po tygodniu.Ciesze sie tylko ze z dzieckiem wszystko OK. I jak się tu nie szczepić? eh eh
Jeśli chodzi o pieluchy, to też nad nimi myślałąm, ale lenistwo zwyciężyło ostatecznie :)
Ja nie mam jeszcze apatytu na nie wiem:P Raczej konkrety lub coś czekoladowego:P
Polcia nie wiem czy pomoze, bo sama się do końca zdecydować nie mogę, ale torba nr 1 lub 5 , ale bardziej 1 :)
Ania uważaj na siebie i zdrowiej- dobrze,że wszystko ok;)
Ja nie mam jeszcze apatytu na nie wiem:P Raczej konkrety lub coś czekoladowego:P
Polcia nie wiem czy pomoze, bo sama się do końca zdecydować nie mogę, ale torba nr 1 lub 5 , ale bardziej 1 :)
Ania uważaj na siebie i zdrowiej- dobrze,że wszystko ok;)
pozwólcie, że się dopiszę do listy :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Pozdrawiam :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Pozdrawiam :)
a od Mikołaja wybrałam sobie dzisiaj w empiku tę książkę:
http://www.empik.com/szukaj/produkt?author=Applebaum-Sikorska+Anne%2C+Crittenden+Danielle&start=1
lubię blog "white plate" (o gotowaniu) i tam była polecana, przejrzałam ją dzisiaj w empiku i mnie zainteresowała :)
http://www.empik.com/szukaj/produkt?author=Applebaum-Sikorska+Anne%2C+Crittenden+Danielle&start=1
lubię blog "white plate" (o gotowaniu) i tam była polecana, przejrzałam ją dzisiaj w empiku i mnie zainteresowała :)
No to ja się też melduję i witam nowe mamuśki :-)
Jutro Mikołajki, więc moje dziecko dzisiaj z taką zawziętością szorowało swoje kozaczki, że lśnią jak nówki. Nie wiem jakie są u Was zwyczaje ale u mnie stawia się pod oknem wyczyszczone buty i można zostawić coś dla Mikołaja w podziękowaniu za prezenciki.
A tak swoją drogą......wszystkie jesteście z Trójmiasta czy jest jeszcze oprócz mnie jakiś odludek z innego miasta?? Ja z Bydgoszczy do Was trafiłam.
Co do wagi, to wracam do wagi sprzed ciąży. Na początku straciłam 5 kilo a teraz mam 3 na plusie, więc w ogólnym rozliczeniu wychodzi, że jeszcze jestem 2 na minusie...trochę chyba zakręciłam... :-)
W pierwszej ciąży przytyłam 20 kilo i nie mogłam za żadne skarby tego zrzucić. Siłownia, ćwiczenia, dieta......ćwiczyłam jak opętana i w końcu coś się ruszyło i w pół roku 15 kilo zeszło....ale jak przestałam ćwiczyć, to niestety waga zaczęła wracać, więc tą ciążę zaczęłam 10 kilo cięższa niż poprzednią. Mam nadzieję, że teraz tak nie przytyję, bo przy tym co jem, to raczej mało kto by przytył.....najchętniej to chleb z twarogiem i to wszystko.... no to smacznego !!!!
Jutro Mikołajki, więc moje dziecko dzisiaj z taką zawziętością szorowało swoje kozaczki, że lśnią jak nówki. Nie wiem jakie są u Was zwyczaje ale u mnie stawia się pod oknem wyczyszczone buty i można zostawić coś dla Mikołaja w podziękowaniu za prezenciki.
A tak swoją drogą......wszystkie jesteście z Trójmiasta czy jest jeszcze oprócz mnie jakiś odludek z innego miasta?? Ja z Bydgoszczy do Was trafiłam.
Co do wagi, to wracam do wagi sprzed ciąży. Na początku straciłam 5 kilo a teraz mam 3 na plusie, więc w ogólnym rozliczeniu wychodzi, że jeszcze jestem 2 na minusie...trochę chyba zakręciłam... :-)
W pierwszej ciąży przytyłam 20 kilo i nie mogłam za żadne skarby tego zrzucić. Siłownia, ćwiczenia, dieta......ćwiczyłam jak opętana i w końcu coś się ruszyło i w pół roku 15 kilo zeszło....ale jak przestałam ćwiczyć, to niestety waga zaczęła wracać, więc tą ciążę zaczęłam 10 kilo cięższa niż poprzednią. Mam nadzieję, że teraz tak nie przytyję, bo przy tym co jem, to raczej mało kto by przytył.....najchętniej to chleb z twarogiem i to wszystko.... no to smacznego !!!!
Słyszałam o tej książce Sikorskiej :) Ja mam tak, ze czasem spodoba mi się jakaś książka kucharska i czasem kupię, ale żeby później z niej korzystać to już nie bardzo... :/
Marta u mnie jest też zwyczaj szykowania butów, ale czekają na mikołaja w przedpokoju :) Swoją drogą z dzieciństwa pamiętam tylko jedne mikołajki: miałam 4 lub 5 lat i dostałam rózgę :) O matko jaki to był szok:P Ale były też prezenty - pamiętam, ze dostałam parasol w mikołaje ;)
Dziś mamy 3 rocznicę ślubu ( suwaczek odlicza od kościelnego, bo sprawiliśmy sobie dwa śluby:P:P) i jestem taka jakaś podekscytowana- niby wiem, ze nic sie nie wydarzy - umówiliśmy się, ze nie robimy prezentów, ale mimo to jestem taka pozytywnie nakręcona:)
Marta u mnie jest też zwyczaj szykowania butów, ale czekają na mikołaja w przedpokoju :) Swoją drogą z dzieciństwa pamiętam tylko jedne mikołajki: miałam 4 lub 5 lat i dostałam rózgę :) O matko jaki to był szok:P Ale były też prezenty - pamiętam, ze dostałam parasol w mikołaje ;)
Dziś mamy 3 rocznicę ślubu ( suwaczek odlicza od kościelnego, bo sprawiliśmy sobie dwa śluby:P:P) i jestem taka jakaś podekscytowana- niby wiem, ze nic sie nie wydarzy - umówiliśmy się, ze nie robimy prezentów, ale mimo to jestem taka pozytywnie nakręcona:)
To ja też się dopiszę :)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Bluagnes dopiszę Cie do listy:) Gdzie planujesz rodzić?? Ciekawę czy Twoja panna na dzień kobiet się pojawi:)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J.
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Dziewczyny a jak to jest u Was z ruchliwością malucha? Jestem w 27 tc i są dni, kiedy Mały fika jak szalony w dzień i w nocy, ale zdarzają się też dłuższe przerwy - tak jak dziś np nic się nie ruszył od rana. Zawsze martwię się tym dłuższym okresem bez ruchu, nie chcę panikować. Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Dzięki!
Agnieszkaj ja też jestem w 27 tc : ostatnimi czasy mała rusza sie jak szalona - brzuch mi cały skacze :) Kiedyś lubiła się poruszać, jak coś zjadłam. Teraz to albo bez niczego albo bardziej, jak jej się moja pozycja nie podoba;)
Myślę, ze taka przerwa nie jest czymś złym, ale pewnie też bym się denerwowała. Może zachęć go do kopnięć - pomasuj brzuszek lub popukaj delikatnie w niego - podobno dzieci lubią taką zabawę:) Moja Pola wczoraj się tak z tatą bawiła;)
Myślę, ze taka przerwa nie jest czymś złym, ale pewnie też bym się denerwowała. Może zachęć go do kopnięć - pomasuj brzuszek lub popukaj delikatnie w niego - podobno dzieci lubią taką zabawę:) Moja Pola wczoraj się tak z tatą bawiła;)
tak, tak ja zawsze robię przed uszka i pierogi z kapustą następne (gotuję) zamrażam, w Wigilię wystarczy tylko do wrzątku na chwileczkę wrzucić i gotowe (już nie gotować, bo będzie niedobre)
W Wigilię, przed samą wieczerzą smażę karpia, kupuję go jak najpóźniej, inaczej nie smakuje..
Barszcz też kilka dni przed jest przygotowywany, bo musi się przegryźć dobrze..
W Wigilię, przed samą wieczerzą smażę karpia, kupuję go jak najpóźniej, inaczej nie smakuje..
Barszcz też kilka dni przed jest przygotowywany, bo musi się przegryźć dobrze..
ja też zawsze wcześniej lepię uszka i pierogi i zamrażam :) mniej roboty przed samą Wigilią :) zamierzam się za to zabrać w weekend, ale zobaczymy na ile mi się to uda :P
już się nie mogę świąt doczekać! :)
a pytanko z innej beczki...może już o tym pisałyście (lub też nie) więc sorki z góry jeśli tak...skąd dokładnie jesteście? jest któraś z Was z Pruszcza? ;)
już się nie mogę świąt doczekać! :)
a pytanko z innej beczki...może już o tym pisałyście (lub też nie) więc sorki z góry jeśli tak...skąd dokładnie jesteście? jest któraś z Was z Pruszcza? ;)
crocodile....ja już wczoraj proponowałam, żeby dziewczyny zdradziły skąd są. Wiem, że większość z Trójmiasta ale myślę, że nie tylko.
Wklejam naszą porodową listę i dopisuję Ciebie i mnie już z miastami. Jak będziemy chciałay coś załatwić, to może będzie wygodniej wiedzieć skąd która jest.... co Wy na to dziewczyny ????
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Wklejam naszą porodową listę i dopisuję Ciebie i mnie już z miastami. Jak będziemy chciałay coś załatwić, to może będzie wygodniej wiedzieć skąd która jest.... co Wy na to dziewczyny ????
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia, synak Mikołaj, Szpital Swissmed lub Kliniczna
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia, synak Mikołaj, Szpital Swissmed lub Kliniczna
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
ja sie znowu przeziębiłam :(( Tak bardzo chciałabym pójść już na zwolnienie :( Dojeżdżam skmkąi nikt nie ustąpi miejsca, dziś kobieta zobaczyła mój brzuszek i odwróciła specjalnie głowew drugą strone na 25 min,młody chłopak tylko mnie oblukał i nic... jeden facet siedział i patrzył cały czas na mnie ,potem dołączył do niego kumpel,zwolniło sie koło niego miejsce -kumpel usiadł i popatrzyli na mnie i powiedzieli niby po ciuchu "widzisz tą dziewczyne?i jakieś pogaduchy pod nosem.
A ja już cała zlana potem , duszno sie robi ,i taka cała zlana potem wychodze na zimny dwór a co ! co za ludzie :((
A ja już cała zlana potem , duszno sie robi ,i taka cała zlana potem wychodze na zimny dwór a co ! co za ludzie :((
CZeść dziewczyny:) Mam dziś kiepski nastrój - niewiele mi się chce, a do tego ciągle krew mi z nosa leci :/
Agniuszka uważaj na siebie i zdrowiej. Kiedy na zwolnienie idziesz?? Rozumiem Cię z ta niechęcią upomnieniea się o miejsce - mi nawet głupio się w kase pierwszeństwa wbijac :( A zawsze czekałam na tą okazję do ciązowych przywilejów...
Polcia od czego zależeć będzie czy swissmed czy kliniczna?? Ta szkoła rodzenia na pewno w pon rusza?? Dzwonili do Ciebie z trendy mamy w tej kwestji??
Jak Wam się mikołajki udały:)??
Agniuszka uważaj na siebie i zdrowiej. Kiedy na zwolnienie idziesz?? Rozumiem Cię z ta niechęcią upomnieniea się o miejsce - mi nawet głupio się w kase pierwszeństwa wbijac :( A zawsze czekałam na tą okazję do ciązowych przywilejów...
Polcia od czego zależeć będzie czy swissmed czy kliniczna?? Ta szkoła rodzenia na pewno w pon rusza?? Dzwonili do Ciebie z trendy mamy w tej kwestji??
Jak Wam się mikołajki udały:)??
Loca-daga współczuję z tą krwią nosa :/
Chyba w poniedziałek rusza szkoła rodzenia, jak na razie nikt nie dzwonił, emaila przyślą - tak zazwyczaj robią.
Szpital - zależeć będzie od tego jakie Kiliniczna od nowego roku podpisze umowy (np. z anestezjologiem). No raczej nastawiam się na Swissmed, ale w życiu różnie bywa i nie zawsze (z przyczyn medycznych) można rodzić w Swissmedzie..
U mnie fajnie było na Mikołajki :) (rano zapomniałam gdzie prezent dla męża schowałam- ale w tej ciąży człowiek roztrzepany jest), dzisiaj jadę kupić prezenty dla męża pod choinkę :)
Chyba w poniedziałek rusza szkoła rodzenia, jak na razie nikt nie dzwonił, emaila przyślą - tak zazwyczaj robią.
Szpital - zależeć będzie od tego jakie Kiliniczna od nowego roku podpisze umowy (np. z anestezjologiem). No raczej nastawiam się na Swissmed, ale w życiu różnie bywa i nie zawsze (z przyczyn medycznych) można rodzić w Swissmedzie..
U mnie fajnie było na Mikołajki :) (rano zapomniałam gdzie prezent dla męża schowałam- ale w tej ciąży człowiek roztrzepany jest), dzisiaj jadę kupić prezenty dla męża pod choinkę :)
Niestety ta krew jest nieunikniona - mam chorobę genetyczną.
Ode mnie nie brali maila :/ Mam nadzieję ,ze zadzwonią odpowiednio wcześnie. Napisałąm do nich malia;)
A ile kosztuje przyjemnosć rodzenia w swissmedzie;)??
Oj Polcia ale Ty zakręcona jesteś:P Też pojechałąbym po prezenty i świąteczne drobiazgi do mieszkania, ale muszę poczekać na wypłatę:/
Ode mnie nie brali maila :/ Mam nadzieję ,ze zadzwonią odpowiednio wcześnie. Napisałąm do nich malia;)
A ile kosztuje przyjemnosć rodzenia w swissmedzie;)??
Oj Polcia ale Ty zakręcona jesteś:P Też pojechałąbym po prezenty i świąteczne drobiazgi do mieszkania, ale muszę poczekać na wypłatę:/
na zwolnienie lekarskie pójde tak w 28-29 tc (do końca stycznia powiedziałam szefowi , że będe chodzić) ale zobacze jak z tym śniegiem itd.
My z mężem na mikołajki nic sobie nie robiliśmy , ale mama mikołajowa podarowała nam moje ulubione tak bardzo co roku wyczekane czekoladki lodowe :))))))))))))))))))))))))) od małego co roku je dostaje :)) dla mnie mikołajki bez tych czekoladek to jak święta bez kevina;D :P Fakt , że teraz wystarczy mi jedna by sie zasłodzić no ale ale ale:)))
My z mężem na mikołajki nic sobie nie robiliśmy , ale mama mikołajowa podarowała nam moje ulubione tak bardzo co roku wyczekane czekoladki lodowe :))))))))))))))))))))))))) od małego co roku je dostaje :)) dla mnie mikołajki bez tych czekoladek to jak święta bez kevina;D :P Fakt , że teraz wystarczy mi jedna by sie zasłodzić no ale ale ale:)))
A więc to one - nie znoszę ich smaku:P:P
Agniuszka jeszcze da o sobie znać - na pewno:)
Dziewczyny mam dla Was świąteczną inspirację : http://mojewypieki.blox.pl/2011/12/Babeczki-Snickerdoodle-Rudolfy.html
Agniuszka jeszcze da o sobie znać - na pewno:)
Dziewczyny mam dla Was świąteczną inspirację : http://mojewypieki.blox.pl/2011/12/Babeczki-Snickerdoodle-Rudolfy.html
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia, synak Mikołaj, Szpital Swissmed lub Kliniczna
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB - syn Antoś
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia, synak Mikołaj, Szpital Swissmed lub Kliniczna
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB - syn Antoś
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338

Ale sie babeczki rozpisałyście
My wczoraj w końcu MŁODEGO podejrzeliśmy na usg - rozkraczył się, by nie było watpliwości;)
Ale najważniejsze, że serce bije, że wszsytko jest tak jak powinno.
Mąż chodzi dumny jak paw;)
Agniuszka - bądź se niesmiała itd - ale teraz już nie chodzi o Ciebie, tylko o Olafa - prawda? Mamą jesteś - walcz jak lwica:)
My wczoraj w końcu MŁODEGO podejrzeliśmy na usg - rozkraczył się, by nie było watpliwości;)
Ale najważniejsze, że serce bije, że wszsytko jest tak jak powinno.
Mąż chodzi dumny jak paw;)
Agniuszka - bądź se niesmiała itd - ale teraz już nie chodzi o Ciebie, tylko o Olafa - prawda? Mamą jesteś - walcz jak lwica:)

Agniuszka - ja na razie jestem przerażona - serio... zaczęłam się bać, czy sobie poradzę - jakoś tak zaczęłam mieć wrażenie, że chłopiec jest "trudniejszy w obsłudze";)
Ale się cieszę, że mogę w końcu do malucha po imieniu mówić:) W końcu muszę zacząć, bo do tej pory to tak raczej myślałam do niego a nie mówiłam...
Ale się cieszę, że mogę w końcu do malucha po imieniu mówić:) W końcu muszę zacząć, bo do tej pory to tak raczej myślałam do niego a nie mówiłam...

U nas tata czyta nam "bajki" na dobranoc - aktualnie http://merlin.pl/Dziecko-dla-odwaznych_Leszek-K-Talko/browse/product/1,534738.html
Ja po lekturze "Mikołajków" boję się chłopców;P
A tak serio, to boję się źle wychowac chłopca - w sensie zaborczości matycznej itp...
Trzeba się bedize postarać o drugie dziecko, żebym nie myślała za dużo;P
Agniuszka - a nie możesz pracować "z domu"? Nie wiem, co robisz w pracy, czym się zajmujesz, ale może to byłoby rozwiązaniem - nawet jakbyś miała do pracy jeździć 2-3x w tygodniu a pozostałe dni w domu przy komputerze...
Ja po lekturze "Mikołajków" boję się chłopców;P
A tak serio, to boję się źle wychowac chłopca - w sensie zaborczości matycznej itp...
Trzeba się bedize postarać o drugie dziecko, żebym nie myślała za dużo;P
Agniuszka - a nie możesz pracować "z domu"? Nie wiem, co robisz w pracy, czym się zajmujesz, ale może to byłoby rozwiązaniem - nawet jakbyś miała do pracy jeździć 2-3x w tygodniu a pozostałe dni w domu przy komputerze...

Agniuszka ciesze się, że udała mi się inspiracja:) Olafek dziś odpoczywa - nie panikuj, bo zaraz mi się cos udzieli;)
Ja miałam takie obawy z córcią- uważam,ze chłopciec jest łatwiejszy w obsłudze i tak sie "cackać " nie trzeba:P A dziewuszka taka delikatna , a później w ciążę zachodzi- same problemy:P:P:P Ale teraz obawy są nadal, ale mojej Polci nie zamieniłabym nawet na dwóch chłopaków:) Zresztą ja jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa w kwestjii potomstwa :)
Ja miałam takie obawy z córcią- uważam,ze chłopciec jest łatwiejszy w obsłudze i tak sie "cackać " nie trzeba:P A dziewuszka taka delikatna , a później w ciążę zachodzi- same problemy:P:P:P Ale teraz obawy są nadal, ale mojej Polci nie zamieniłabym nawet na dwóch chłopaków:) Zresztą ja jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa w kwestjii potomstwa :)
Cześć Agniuszka;) Wczoraj zbierał siły na dziś:)
Moja Pola od kilku dni uwiera mnie w lewe biodro i jak idę spac , to strasznie się wierci. A ja przez to mam problemy z zasypianiem:( Na prwaym boku boje się spać(choć czasem śpię) , na plecach ciężko mi zasąć, choć jest wygodnie, a na lewym boku mała strasznie kopie:/ Chyba pozostaje mi spanie na siedząco:P:P
Moja Pola od kilku dni uwiera mnie w lewe biodro i jak idę spac , to strasznie się wierci. A ja przez to mam problemy z zasypianiem:( Na prwaym boku boje się spać(choć czasem śpię) , na plecach ciężko mi zasąć, choć jest wygodnie, a na lewym boku mała strasznie kopie:/ Chyba pozostaje mi spanie na siedząco:P:P
ja jutro podjade jak mąż wróci z delegacji po ten kojec do spania, troche kosztuje, ale trudno .Troche tych nocy przed nami jeszcze :))
mam ciężkie nogi, zaczęłam wkładać między kolana poduszkę, na prawym boku mi nie wygodnie jakoś ten brzuszek nie lezy jak powinien;/( mówię mężowi , że coś mi ciąży , i On sie wtedy śmieje i mówi "a no ciąży ciąży"jak leze na plecach podkładam sobie troche kołdry pod biodra/bok by troche być przechyloną. Najwygodniejszy jest lewy bok, ale całej nocy nie moge leżeć na nim;/
mam ciężkie nogi, zaczęłam wkładać między kolana poduszkę, na prawym boku mi nie wygodnie jakoś ten brzuszek nie lezy jak powinien;/( mówię mężowi , że coś mi ciąży , i On sie wtedy śmieje i mówi "a no ciąży ciąży"jak leze na plecach podkładam sobie troche kołdry pod biodra/bok by troche być przechyloną. Najwygodniejszy jest lewy bok, ale całej nocy nie moge leżeć na nim;/
Mi jest na ten kojec szkoda kasy - może gdybym mogła wypróbować i przyniósłby niewiarygodna ulgę , to bym go rozważyła;)
Jak śpię, to nie ma innej opcji- musze się w ęża wtulić- inaczej nie zasnę , więc się męczę zanim zasnę - ale ja zawsze masochistka byłam :P:P Ostatnio próbowałam z poduchą pod brzuchem spać, ale tak się nawkurzałam, ze poducha przeleciała przez całą sypialnię;P
Jak śpię, to nie ma innej opcji- musze się w ęża wtulić- inaczej nie zasnę , więc się męczę zanim zasnę - ale ja zawsze masochistka byłam :P:P Ostatnio próbowałam z poduchą pod brzuchem spać, ale tak się nawkurzałam, ze poducha przeleciała przez całą sypialnię;P
Nulka kiedy macie następne usg?? :) macie imię wybrane?
Mnie zawsze wkurza , że mój mąż się położy do łóżka i od razu zasypia , a ja??? ja zanim znajde wygodną pozycję,zanim zasnę to hohohohohoh
Mam już wizję pokoju dla Olafa, może i oklepane są białe meble i niebieskie ściany ale ale ale mi sie podoba :))
http://inspiracje.leroymerlin.pl/pokoik-synka,1,25,131763.html
dla już trochę starszego
http://inspiracje.leroymerlin.pl/zmiany-w-pokoiku-synka,1,25,150982.html
Mnie zawsze wkurza , że mój mąż się położy do łóżka i od razu zasypia , a ja??? ja zanim znajde wygodną pozycję,zanim zasnę to hohohohohoh
Mam już wizję pokoju dla Olafa, może i oklepane są białe meble i niebieskie ściany ale ale ale mi sie podoba :))
http://inspiracje.leroymerlin.pl/pokoik-synka,1,25,131763.html
dla już trochę starszego
http://inspiracje.leroymerlin.pl/zmiany-w-pokoiku-synka,1,25,150982.html
Piekne te mebelki- ja miałm już wszystko zaplanowane- miał byćchłopak i miał być pokój marynarski i mebelki w takim własnie stylu . Albo taki wąski pasek tapety z traktorami :) No ale jest Pola i wszystko musiało ulec zmianie... I wizji nie mam:( Co chwile mi sie zmienia, kombinuje- zwłaszcza,ze budżet okrojony i chcę fajnie wkomponować meble, które juz mamy. Chcę uniknąć różów, tiulu i innych falbanek:P Dlatego wymyśliłam(na obecny moment) brązowo- pomarańcowe ściany - soczysta pomarańcza i intensywna czekolada :) A do tego motyw robakowy i warzywny z ikei:P
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80123667/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80194853/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50194859/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40212892/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20157293/
Zobaczymy czy wytrwam w tym pomyśle:P
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80123667/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80194853/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50194859/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40212892/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20157293/
Zobaczymy czy wytrwam w tym pomyśle:P
Ja zamówiłam od producenta ten kojec - dziś powinnam już z nim spać.
Na stronie Akpolu był za 130zł (nie 139 jak u producenta) ale z zaznaczeniem, ze cena sklepu internetowego - nie wiem, ile koszt wysyłki, a że u producenta wysyłka >100zł za free, to kupiłam u producenta z pokrowcem na zmianę (34zł).
Na razie śpię głównie na lewym boku - za plecami układam, roluję koc + narzutę (a sama wciskam się kolanami pod koc męża), pod "talią" mam złożony na płasko ręcznik, między kolanami poduchę, która kiedyś była siedziskiem fotela.
Jak na plecy się przekręcę, to ręcznik pod krzyżem, fotelowa poducha pod nogami (od kolan w dół).
Pod brzuch nic nie podkładam - jakoś nie czuję potrzeby
Na stronie Akpolu był za 130zł (nie 139 jak u producenta) ale z zaznaczeniem, ze cena sklepu internetowego - nie wiem, ile koszt wysyłki, a że u producenta wysyłka >100zł za free, to kupiłam u producenta z pokrowcem na zmianę (34zł).
Na razie śpię głównie na lewym boku - za plecami układam, roluję koc + narzutę (a sama wciskam się kolanami pod koc męża), pod "talią" mam złożony na płasko ręcznik, między kolanami poduchę, która kiedyś była siedziskiem fotela.
Jak na plecy się przekręcę, to ręcznik pod krzyżem, fotelowa poducha pod nogami (od kolan w dół).
Pod brzuch nic nie podkładam - jakoś nie czuję potrzeby

Agniuszka, wizyte mam teraz 12, ale to chyba tylko, zeby pokazac konsultacje od neurologa... nie wiem czy bedzie tez robic USG....
Ale we wtorek bylismy na USG i ja widzialam siusiaka, a lekarz sie tylko usmiechnał i powiedział, ze za wczesnie zeby powiedzieć na 100% ;)
A jak już sie wtraciłam w wątek, to u nas bedzie zółty pokoik i białe mebelki... na poczatek tylko szafka z przewijakiem i łozeczko i taka kanapa ala fotel ;)
Ale we wtorek bylismy na USG i ja widzialam siusiaka, a lekarz sie tylko usmiechnał i powiedział, ze za wczesnie zeby powiedzieć na 100% ;)
A jak już sie wtraciłam w wątek, to u nas bedzie zółty pokoik i białe mebelki... na poczatek tylko szafka z przewijakiem i łozeczko i taka kanapa ala fotel ;)
u nas też lekarz na 100% nie mógł potwierdzić, ze chłopak ,bo mówił , że wargi sromowe czasem dziewczynki mają duze na tym etapie , ale na na samym końcu badania i lekarz i mąż i ja widzieliśmy siusiaka :) i powiedział , ze na 90%Olaf będzie
Ja miałam być Michałem , a tu prosze taka niespodzianka;D
Nulka a widziałaś już ten fotel/kanape?? kurcze strasznie dużo kasy w ikea trzeba dać.A jak Oli podrośnie to co ja zrobie z nim? a na czymś karmiś musze, tym bardziej , że my tylko na początku przeniesiemy materac sypialniany do Olafa pokoju
Ja miałam być Michałem , a tu prosze taka niespodzianka;D
Nulka a widziałaś już ten fotel/kanape?? kurcze strasznie dużo kasy w ikea trzeba dać.A jak Oli podrośnie to co ja zrobie z nim? a na czymś karmiś musze, tym bardziej , że my tylko na początku przeniesiemy materac sypialniany do Olafa pokoju
tzn ja myslalam o czyms takim http://www.mebleprojekt.pl/product/9/3/Kanapa-Amerykanka-I-Boki-Cienkie.html ( nie konkretnie ta, ale tego typu :P )
Na początek bedzie do karmienia, albo dla mnie, zeby z maluchem byc w pokoju w razie co, a około 2 lat przerzuce malucha i to bedzie jego łozko :)
Na początek bedzie do karmienia, albo dla mnie, zeby z maluchem byc w pokoju w razie co, a około 2 lat przerzuce malucha i to bedzie jego łozko :)
Nulka fajny link- inspiracji pod dostatkiem:)
AgaB - wędrówki do wc to koszmar- ja ostatnio potrafię nawet nie wstawać całą noc i baaardzo mnie to cieszy :)
Co do płci, to lekarka dawała 99% ,ze dziewczynka, ale ,ze ona jakaś taka niewyraźna jest(lekarka) , to mam sporo wątpliwości . Pod koniec roku wybieram sie do Zabula, więc licze na to, ze dowiemy się ostatecznie co i jak:)
AgaB - wędrówki do wc to koszmar- ja ostatnio potrafię nawet nie wstawać całą noc i baaardzo mnie to cieszy :)
Co do płci, to lekarka dawała 99% ,ze dziewczynka, ale ,ze ona jakaś taka niewyraźna jest(lekarka) , to mam sporo wątpliwości . Pod koniec roku wybieram sie do Zabula, więc licze na to, ze dowiemy się ostatecznie co i jak:)
http://www.mebleprojekt.pl/product/9/14/Kanapa-Amerykanka-I-Boki-Grube.html może cos takiego bym wybrała, musze jeszcze poszukać
loca - ja też jestem na etapie przesypiania całych nocy (no może raz w tygodniu się nie uda), ale... załatwiam się, przed pójściem do łazienki, później po myciu zębów, potem przed położeniem się spać, no ale czasem, jak jeszcze w łóżku gadamy, albo mąż czyta nam bajkę, to mus jest jeszcze raz... na trzy kropelki... grrr....

My w pokoju małej zostawiamy nasze łóżko, które jest duże i zajmuje sporo miejsca (160x200). Ale tak sobie myślę, z enawet w trójkę ewentualnie wygodnie pośpimy:) Później z naszym łóżkiem przechodzimy do drugiego pokoju, a dla małej wstawimy chyba takie łóżko http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20157293/ - czeka u mojej mamy , wcześniej ja miałam takie w pokoju :)
To coś jak nasz... - w zasadzie przy łóżku z materacem 1,6x2,0 to mało miejsca zostaje:(
U nas teraz łózko stoi w poprzek + w jednym rogu jest biurko (i tam będzie stała kołyska, później łóżeczko, a w drugim komódka, którą chciałabym zamienić na dziecięcą komódkę (z przewijakiem) w komplecie z łóżeczkiem - bo ta nasza komódka nie będzie wygodna - to są szafki przy ziemi, za niska na przewijanie...
Niestety, budowa nam się przesuwa w czasie i prawdopodobnie nie zdążymy z rozpoczęciem prac na wczesną wiosnę, co znaczy, że przyszłą zimę spędzimy jeszcze na naszym mieszkanku i będziemy musieli jeszcze przemyśleć wizję pierwszego roku
U nas teraz łózko stoi w poprzek + w jednym rogu jest biurko (i tam będzie stała kołyska, później łóżeczko, a w drugim komódka, którą chciałabym zamienić na dziecięcą komódkę (z przewijakiem) w komplecie z łóżeczkiem - bo ta nasza komódka nie będzie wygodna - to są szafki przy ziemi, za niska na przewijanie...
Niestety, budowa nam się przesuwa w czasie i prawdopodobnie nie zdążymy z rozpoczęciem prac na wczesną wiosnę, co znaczy, że przyszłą zimę spędzimy jeszcze na naszym mieszkanku i będziemy musieli jeszcze przemyśleć wizję pierwszego roku

Ja sobie to wszystko rozrysowałam i wyszło mi,ze będzie ok:) Wzdłóż okna( węższy bok pokoju) stanie łóżko i z boku lóżeczko (dłuższym bokiem wzdłóż ściany) a po przeciwnej stronie komoda. W kącie stoi szaf i to właściwie tyle :) Nam cisno nie będzie, a jak mała będzie tu spała już sama, to będzie miała sporo miejsca:)
U nas wtedy łóżeczko wypadło by pod oknem (a ja osobiście stwierdziłam, ze pod parapetem u nas wieje) albo na scianie od klatki schodowej. No i na szerokość wyszłoby w najlepszym przypadku na styk.
Jeszcze rozważam zamianę łóżka na rozkładaną kanapę (jeśli kupimy taką o szerokości min. 150cm po rozłożeniu). Dodatkowy plus, że w dzień, po złożeniu i więcej miejsca i dla mnie wygodniej do karmienia
Ale jeszcze mamy czas;)
Jeszcze rozważam zamianę łóżka na rozkładaną kanapę (jeśli kupimy taką o szerokości min. 150cm po rozłożeniu). Dodatkowy plus, że w dzień, po złożeniu i więcej miejsca i dla mnie wygodniej do karmienia
Ale jeszcze mamy czas;)

No tak łóżeczko pod oknem to słaby pomysł- moim zdaniem nawet jak nie wieje, to tak kiepsko czy wywietrzyć czy coś - zwłaszcza,z eja mam bzika i nawet teraz śpię z rozszczelnionym oknem i zakręconym grzejnikiem i nie jest to sprawa ciazy - zawsze tak robiłam:) a mąż biedaczek marźnie:(
Takie składane łóżko to dobra rozwiązanie :) Może rozwaz kanapę beddinge z ikei - wprawdzie po rozłożeniu ma 140, ale jest mega wygodna i wydaje sie szersza:P
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S09874295/
Takie składane łóżko to dobra rozwiązanie :) Może rozwaz kanapę beddinge z ikei - wprawdzie po rozłożeniu ma 140, ale jest mega wygodna i wydaje sie szersza:P
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S09874295/
Za łózkiem dopiero zaczniemy chodzić - no chyba, że gdzieś ogłoszą przeceny, to polecimy od razu;)
W zasadzie oglądaliśmy tylko w Black-Red-White i powiem, że byłam pozytywnie zaskoczona cenami - myślałam, że BRW jest dużo droższe
Na grudzień mam postanowione poważnie przyjrzeć się tematowi wózkowemu - na jakie cechy są dla nas ważne, na co zwracać uwagę...
Może któraś natrafiła na stronę z podpowiedziami?
W zasadzie oglądaliśmy tylko w Black-Red-White i powiem, że byłam pozytywnie zaskoczona cenami - myślałam, że BRW jest dużo droższe
Na grudzień mam postanowione poważnie przyjrzeć się tematowi wózkowemu - na jakie cechy są dla nas ważne, na co zwracać uwagę...
Może któraś natrafiła na stronę z podpowiedziami?

nie... babeczka, nie czytałaś;)
rozważam opcję umeblowania naszej sypialni na całorodzinną sypialnię;)
na pierwsze 3-4 m-ce Antek w kołysce, później łóżeczko
A sypialnia mała i zastanawiamy się nad zamianą naszego łóżka na rozkładaną kanapę - która złozona poza zajmowaniem mniejszej powierzchni, byłaby też do karmienia wygodniejsza niż nasze łóżko
rozważam opcję umeblowania naszej sypialni na całorodzinną sypialnię;)
na pierwsze 3-4 m-ce Antek w kołysce, później łóżeczko
A sypialnia mała i zastanawiamy się nad zamianą naszego łóżka na rozkładaną kanapę - która złozona poza zajmowaniem mniejszej powierzchni, byłaby też do karmienia wygodniejsza niż nasze łóżko

ja też pokoik na kartce rozrysowałam i również trochę chciałabym w stylu marynarskim, na razie mam te dwie rzeczy wybrane :) łóżeczko i karuzelę:
http://www.daadaa.pl/lozeczko-tapczanik-dla-dziecka-blanco-pinio-p-1088.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-11&utm_content=1088#nclid=747f9095903a714432f7a4ad660fbada
http://muzpony.pl/produkt,71,227-pepe_obrotowa_karuzela_z_pozytywka.html
http://www.daadaa.pl/lozeczko-tapczanik-dla-dziecka-blanco-pinio-p-1088.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-11&utm_content=1088#nclid=747f9095903a714432f7a4ad660fbada
http://muzpony.pl/produkt,71,227-pepe_obrotowa_karuzela_z_pozytywka.html
fajne te inspiracje podesłała nulka
dla dziewczynki bardzo ładnie wygląda ten pokoik z pistacjowymi ścianami i różowymi dodatkami, ogólnie uważam tak, skoro zabawski są kolorowe i dodatki dla dziecka zazwyczaj też, to nie ma co przesadzać z kolorem na ścianę, różowe dodatki pięknie eksponują się na szarej ścianie i może to dla niektórych szok, ale ja dla dziewczynki poszłabym właśnie tym tropem :)
dla dziewczynki bardzo ładnie wygląda ten pokoik z pistacjowymi ścianami i różowymi dodatkami, ogólnie uważam tak, skoro zabawski są kolorowe i dodatki dla dziecka zazwyczaj też, to nie ma co przesadzać z kolorem na ścianę, różowe dodatki pięknie eksponują się na szarej ścianie i może to dla niektórych szok, ale ja dla dziewczynki poszłabym właśnie tym tropem :)
AgaB na BRW radzę uważać - nie wiem jak łóżka,a le meble na przykład są kiepskiej jakości niestety:/ Temat wózkowy już z mężem wałkujemy dłuższy czas:) Nawet robiliśmy sklepowe rozeznanie:) Myślę,ze każdy ma swoje wymagania co do wózka . Takie podstawowe to waga ilość kół :) Ja jeszczę zwracam uwagę na wysokość i długość rączki i jej pokrycie, bo gąbnka mi nie podchodzi- jesteśmy wysocy i zwłaszcza ja wadzę nogami o łącznik kół.:P:P I potrzebuję duzego kosza na zakupy. Mąż z kolei podchodzi do tematu jak do kupna auta- koła mają być pompowane(a są cięższe:/), amortyzatory i najlepiej fajne alufelgi :D
Stronek z poradami nie znam, ale z wózkami i owszem:
http://www.adamex.pl
http://www.bebbeto.pl
http://www.tutek.pl to strony producentów.
A hurtownie to:
http://www.etygrysek.pl sklep w wejherowie i rumi - przystępne ceny
http://www.bobowozki.pl w Gdyni sklep z wózkami - fachowa obsługa
http://www.bajka.net hurtownia (chyba tylko z nazwy, bo ceny takie sobie) jest przed Tczewem
http://www.mapu.com.pl też fajny sklep na pograniczu Gdyni i Rumi
no i akpol jeszcze.
Agniuszka na wspólne spanie są specjelne kojce dla maluszka,zeby go ni ezgnieść, a zeby maluch nie spadł kupuje sie takie barierki na boczek:)
Stronek z poradami nie znam, ale z wózkami i owszem:
http://www.adamex.pl
http://www.bebbeto.pl
http://www.tutek.pl to strony producentów.
A hurtownie to:
http://www.etygrysek.pl sklep w wejherowie i rumi - przystępne ceny
http://www.bobowozki.pl w Gdyni sklep z wózkami - fachowa obsługa
http://www.bajka.net hurtownia (chyba tylko z nazwy, bo ceny takie sobie) jest przed Tczewem
http://www.mapu.com.pl też fajny sklep na pograniczu Gdyni i Rumi
no i akpol jeszcze.
Agniuszka na wspólne spanie są specjelne kojce dla maluszka,zeby go ni ezgnieść, a zeby maluch nie spadł kupuje sie takie barierki na boczek:)
nie śmiejcie się, ale ja myślałam, ze ta przekładana rączka jest głównie po to, by nie zawracać (np. w głębokim śniegu), tylko ja obchodzę wózek i jedziemy spowrotem;P i stwierdziłam, że taki gadget tylko;P
wiem, na jedno wychodzi, ale jakoś tak wcześniej to ustawieniu malca w stosunku do kierunku jazdy jakoś nie myślałam
wiem, na jedno wychodzi, ale jakoś tak wcześniej to ustawieniu malca w stosunku do kierunku jazdy jakoś nie myślałam

wszytko zależy od dziecka.A nie wiadomo jaki będzie miało charakterek.Pozatym zima,wiatr itd. Taka funkcja przodem i tyłem do kiedynku jazdy jest baardzo przydatna czasem. No i duże koła,najlepiej pompowane. Nam sie spodobały dwa , akurat spełniały wszystkie nasze wymogi;D Mikado Aston
http://www.tomiko.pl/1010,mikado-aston-2011-wozek-wielofunkcyjny.html
Lub Jedo Fyn
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=605
http://www.tomiko.pl/1010,mikado-aston-2011-wozek-wielofunkcyjny.html
Lub Jedo Fyn
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=605
A latem masz widok na malucha czy pszczoła/osa tam mu nie lata koło buźki... ale te wózki na które ja zerkałam, to maja całe siedzisko przekładane, nie rączke...
Agniuszka, podobają mi sie ten 2 wózek co Tobie ;) Ale jeszcze na zywo go nie widzialam.. :) i nie wiem jak jest z wysokością rączki... ale ogolnie ma duzo dobrych opini... tylko kolorów mało, ale licze ze modele 2012 wprowadzą coś nowego ;)
Agniuszka, podobają mi sie ten 2 wózek co Tobie ;) Ale jeszcze na zywo go nie widzialam.. :) i nie wiem jak jest z wysokością rączki... ale ogolnie ma duzo dobrych opini... tylko kolorów mało, ale licze ze modele 2012 wprowadzą coś nowego ;)
szczerze mówiąc - przeraża mnie to... te nowinki itd...
nie wiem, kiedy to ogarnę - niby na zwolnieniu jestem, ale... w zasadzie codziennie pracuję - do swojej pracy jeżdzę 2x w tygodniu (i tu mogę sobie spokojnie na forum posiedzieć zazwyczaj;P) plus w firmie, w której na zleceniach dorabiałam też mają teraz szczyt, więc biorę tę robotę (wiadomo, każdy grosz się przyda) - ostatnio doszliśmy do tego, że nie muszę do nich jeździć - skype i mój komputer wystarczają...
nie wiem, kiedy to ogarnę - niby na zwolnieniu jestem, ale... w zasadzie codziennie pracuję - do swojej pracy jeżdzę 2x w tygodniu (i tu mogę sobie spokojnie na forum posiedzieć zazwyczaj;P) plus w firmie, w której na zleceniach dorabiałam też mają teraz szczyt, więc biorę tę robotę (wiadomo, każdy grosz się przyda) - ostatnio doszliśmy do tego, że nie muszę do nich jeździć - skype i mój komputer wystarczają...

dokładnie chodzi o to gdy jest wiatr lub sniezyca to brakuj tej funkcji,bo wtedy musze ciagnac wozek tylem ,a tak to spoko.
ten Mikado jest niezły,też rozważałam jego zakup.
My nie bedziemy kupować wózka,nasz xlander jeszcze posłuży tylko zastanawiam sie czy nie okaze sie ze bede musiala miec wozek rok po roku jeśli synek nie bedzie jeszcze w stanie na tyle chodzić bez wózka.
ten Mikado jest niezły,też rozważałam jego zakup.
My nie bedziemy kupować wózka,nasz xlander jeszcze posłuży tylko zastanawiam sie czy nie okaze sie ze bede musiala miec wozek rok po roku jeśli synek nie bedzie jeszcze w stanie na tyle chodzić bez wózka.
mamy xa ale ten starszy z 2009 ,poza tym jest super ,dobrze się prowadzi leciutko ,trochę nie wygodna jest regulacja oparcia bo jest na paskach ale to taki szczegół że nie stanowi problemu, a co do gondoli w nim to jest mała ,dziecko mieści się w niej na maxa do 6 -mcy.
No może pomyślę o takiej dostawce faktycznie, od jakiego wieku ona jest?
No może pomyślę o takiej dostawce faktycznie, od jakiego wieku ona jest?
no właśnie , niby spełnia ale jednak... ja jeszcze do końca nie jestem pewna tych obracanych kółek.Czy to taka super sprawa.Niby są duże ,pompowane ale , jakoś tak dziwnie jak je zablokowaliśmy to np.żeby podjechać nim pod krawężnik to jakoś dziwnie się "odbija",pewnie przez te amortyzatory...żeby zjechać z krawężnika to też przekonania nie mam do tych obracanych kół.
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1624&
a my kupujemy ten :) tylko spacerówka będzie zielona, a nie grnantowa, gondola tak jak na zdjęciu - granatowa :)
a my kupujemy ten :) tylko spacerówka będzie zielona, a nie grnantowa, gondola tak jak na zdjęciu - granatowa :)
Ja mam MIKADO ale model BOSTON kupowałam bezpośrednio od producenta niestety wtedy w żadnym sklepie na pomomorzu nie mieli tego wózka. Ja też planuje zakup dostawki lub obmyślenie jakiegoś innego patentu przemieszczania sie z 2 dzieci.
AgaB gratulacje dla rodziców synusia :)
No ja na razie nie myślę o przemeblowywaniu będzie tak jak poprzedniu młody w pokoju z nami a za jakiś czas może wyprowadzi się do pokoju Igi. No i chyba przez długie lata będą skazani na wspólny pokój bo w naszym nowym domku - mieszkaniu też przewidziany jest tylko jeden pokój dla dzieci. Ale z czasem coś na pewno się wymyśli.
AgaB gratulacje dla rodziców synusia :)
No ja na razie nie myślę o przemeblowywaniu będzie tak jak poprzedniu młody w pokoju z nami a za jakiś czas może wyprowadzi się do pokoju Igi. No i chyba przez długie lata będą skazani na wspólny pokój bo w naszym nowym domku - mieszkaniu też przewidziany jest tylko jeden pokój dla dzieci. Ale z czasem coś na pewno się wymyśli.
Weroska ale zadowolona jesteś z tego wózka?bo ja nad Astonem mysle , on jest chyba nowszym modelem.
Ja nawet gdybym miała do dyspozycji dwa pokoje dla dzieci to i tak bym je włożyła do jednego. Moim zdaniem lepiej jakoś sie dogadują/bo muszą się dzielić., i umieć żyć RAZEM nie tak jak np. u nas w domu było , kazda zamykała drzwi od swojego pokoju i tylko krzyki było słychać"wyjdź z mojego pokoju, nie wchodź"itd.
Ja nawet gdybym miała do dyspozycji dwa pokoje dla dzieci to i tak bym je włożyła do jednego. Moim zdaniem lepiej jakoś sie dogadują/bo muszą się dzielić., i umieć żyć RAZEM nie tak jak np. u nas w domu było , kazda zamykała drzwi od swojego pokoju i tylko krzyki było słychać"wyjdź z mojego pokoju, nie wchodź"itd.
Misiulina my też mamy XA z 2009 i myślałam o kupnie takiej dostawki http://allegro.pl/lascal-dostawka-buggyboard-mini-kolory-w-wa-gw12-i1972765962.html
Włożyli mi dzisiaj do skrzynki pocztowej ulotkę z restauracji „U Jakuba”, na ulotce informacja, że można u nich zamówić dania Świąteczne na wynos, taka oferta dla leniuszków lub bardzo zapracowanych :). Może komuś się przyda :) (może ktoś się zainspiruje) dołączam link:
http://www.ujakuba.eu/pl/news-text/28-Dania_swiateczne_na_zamowienie-_NA_WYNOS.php
a tak a propos, fajna ta restauracja (ciekawe menu), nigdy tam nie byłam, ale ma dobre opinie na trójmieście...
http://www.ujakuba.eu/pl/news-text/28-Dania_swiateczne_na_zamowienie-_NA_WYNOS.php
a tak a propos, fajna ta restauracja (ciekawe menu), nigdy tam nie byłam, ale ma dobre opinie na trójmieście...
W innym wątku dziewczyny które mają XA pisały o tej dostawce. Ja chciałam przejechać się do Mama i Ja albo do Akpolu i się dopytać.
Moja córeczka będzie starsza bo będzie miała dwa i pół roku. Tylko że ona już teraz nie chce mi jeździć w wózku. 20 miesięczne dziecko to rzeczywiście możne być za małe na taką dostawkę.
Moja córeczka będzie starsza bo będzie miała dwa i pół roku. Tylko że ona już teraz nie chce mi jeździć w wózku. 20 miesięczne dziecko to rzeczywiście możne być za małe na taką dostawkę.
Witam panie:):) W weekendy u nas zawsze cisza- chyba oddajemy się rodzinnemu ognisku albo najzwyczajniej odpoczywamy od kompa:)
Byliśmy wczoraj z mężem na urodzinach u koleżanki- to było właściwie moje moje pierwsze ciązowe wyjście na tego typu spotkanie i jestem meeega pozytywnie naładowana- najwyraźniej było mi tego trzeba:D
Świąteczne przygotowania jeszcze przede mną ,a le dziś planują zabrać mamę na sklepowo-zakupowe szaleństwo- wieki razem nigdzie nie byłyśmy :)
A ze spraw przyziemnych i bardziej około dziecięcych, to w poniedziałek na szkołę rodzenia jadę - pierwsze zajęcia- ciekawe jak będzie....
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę wszystkim - pogoda jest ładna i mało grudniowa :)
Byliśmy wczoraj z mężem na urodzinach u koleżanki- to było właściwie moje moje pierwsze ciązowe wyjście na tego typu spotkanie i jestem meeega pozytywnie naładowana- najwyraźniej było mi tego trzeba:D
Świąteczne przygotowania jeszcze przede mną ,a le dziś planują zabrać mamę na sklepowo-zakupowe szaleństwo- wieki razem nigdzie nie byłyśmy :)
A ze spraw przyziemnych i bardziej około dziecięcych, to w poniedziałek na szkołę rodzenia jadę - pierwsze zajęcia- ciekawe jak będzie....
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę wszystkim - pogoda jest ładna i mało grudniowa :)
Hej Dziewczyny,
no u nas w weekend zawsze taka cisza:) no ale w koncu wtedy nie siedzimy same w domu to nic dziwnego:)
Ja bylam dwa dni w 3ście (nadal trwa nasz remont i jestem u rodzicow, a remont wlecze sie wydaje w nieskonczonosc, ekipa nawalila, zniszczyla nam meble, parkiety, oakze sie w jakim stopniu jak juz posprzataja mieszkanie, ale generalnie cisnienie mialam chyba z 300 jak to wszystko zobaczylam).
No to przez te dwa dni latalam po lekarzach, bylam u gin, na polowkowym i robilam badania, nie mma tym razem cukrzycy cizowej, cukier nadal na czczo niski ale juz meisci sie w normie, wyszla juz anemia w krwi, ale lekarz pwoiedzial ze tragedii jeszcze nie ma i kazal dodatkowow brac zelazo, zawsze myslam ze koncowka ciazy ejst taka wycienczajaca a tutajw idac ze mloda juz niexle sobie ze mnie pociagnela.
Na polowkowym wyszlo ze ma jedna nerke pponad dwa razy wieksza niz druga, lekarka nic wiecej nie chciala powiedziec, kazala przyjsc za 3-4 tyg na kolejne usg, to takie dokladniejsze jak polowkowe wlasnie, i na moje pytanie ze czy to sie moze jeszcze jakos zmienic, pwoiedziala ze zarowno na alepsze jak i na gorsze, wiec teraz czekamy jak to sie ulozy.
Kurcze szlam tak rutynowow na to usg ze nawet sie nie przygotowalam psychicznie ze cos moze byc nie tak.
Ja narazie mama jakies 4 kg na plusie, moze ciut wiecej, bo u mamay waga nieco inaczej poakzu, ale raczej 5 kg nie przekroczylam. Brzuchniby jakby zgrabny, ale mnie wydaje sie strasznie duzy, choc mowie ze jak na ten tydzien to wcale nie, ale moze tro dlatego ze patrze na niego z gory? Mama ma pełno luster tylko malych takich ze piersi widac, wiec zyjew lekkie niewiedzy:)
no u nas w weekend zawsze taka cisza:) no ale w koncu wtedy nie siedzimy same w domu to nic dziwnego:)
Ja bylam dwa dni w 3ście (nadal trwa nasz remont i jestem u rodzicow, a remont wlecze sie wydaje w nieskonczonosc, ekipa nawalila, zniszczyla nam meble, parkiety, oakze sie w jakim stopniu jak juz posprzataja mieszkanie, ale generalnie cisnienie mialam chyba z 300 jak to wszystko zobaczylam).
No to przez te dwa dni latalam po lekarzach, bylam u gin, na polowkowym i robilam badania, nie mma tym razem cukrzycy cizowej, cukier nadal na czczo niski ale juz meisci sie w normie, wyszla juz anemia w krwi, ale lekarz pwoiedzial ze tragedii jeszcze nie ma i kazal dodatkowow brac zelazo, zawsze myslam ze koncowka ciazy ejst taka wycienczajaca a tutajw idac ze mloda juz niexle sobie ze mnie pociagnela.
Na polowkowym wyszlo ze ma jedna nerke pponad dwa razy wieksza niz druga, lekarka nic wiecej nie chciala powiedziec, kazala przyjsc za 3-4 tyg na kolejne usg, to takie dokladniejsze jak polowkowe wlasnie, i na moje pytanie ze czy to sie moze jeszcze jakos zmienic, pwoiedziala ze zarowno na alepsze jak i na gorsze, wiec teraz czekamy jak to sie ulozy.
Kurcze szlam tak rutynowow na to usg ze nawet sie nie przygotowalam psychicznie ze cos moze byc nie tak.
Ja narazie mama jakies 4 kg na plusie, moze ciut wiecej, bo u mamay waga nieco inaczej poakzu, ale raczej 5 kg nie przekroczylam. Brzuchniby jakby zgrabny, ale mnie wydaje sie strasznie duzy, choc mowie ze jak na ten tydzien to wcale nie, ale moze tro dlatego ze patrze na niego z gory? Mama ma pełno luster tylko malych takich ze piersi widac, wiec zyjew lekkie niewiedzy:)
Witam wszystkie Mamusie :)
u mnie się wyjaśniło - będzie córcia Amelka. Na razie z badań wynika że maleństwo rozwija się prawidłowo i wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Planujemy z mężem zaopatrzyć się w pieluchy wielorazowe, tym bardziej że to nasza pierwsza dzidzia i mamy nadzieję że posłużą nam na kolejne maleństwa.
Tak czy inaczej ja się zaczynam zastanawiać nad szpitalem i jestem na rozdrożu - czy wybrać szpital Wojewódzki w Gdańsku czy Kliniczną. Może Kobitki byście coś doradziły?
Pozdrawiam i życzę Wam i waszym Maluszkom dużo zdrówka i pomyślności :)
u mnie się wyjaśniło - będzie córcia Amelka. Na razie z badań wynika że maleństwo rozwija się prawidłowo i wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Planujemy z mężem zaopatrzyć się w pieluchy wielorazowe, tym bardziej że to nasza pierwsza dzidzia i mamy nadzieję że posłużą nam na kolejne maleństwa.
Tak czy inaczej ja się zaczynam zastanawiać nad szpitalem i jestem na rozdrożu - czy wybrać szpital Wojewódzki w Gdańsku czy Kliniczną. Może Kobitki byście coś doradziły?
Pozdrawiam i życzę Wam i waszym Maluszkom dużo zdrówka i pomyślności :)
Ja mam zgoła odmienne zdanie, w wojewódzkim rodziłam dwa razy i gdybym miała mieć jeszcze dzieci na pewno również rodziłabym jej w tym szpitalu. Opieka, lekarze , położne super :)))
aha........ nie mialam tam żadnych "znajomości" , kompletnie nikogo nie znalam z tego szpitala, moja lekarz prowadząca nawet nie wiem czy w jakimkolwiek szpitalu pracuje.
Kliniczna, złe wspomnienia, dla mnie to umieralnia a nie szpital.
Zaspa - ok, ale lekarze mogliby być bardziej przyjaźnie nastawieni do pacjentów.
aha........ nie mialam tam żadnych "znajomości" , kompletnie nikogo nie znalam z tego szpitala, moja lekarz prowadząca nawet nie wiem czy w jakimkolwiek szpitalu pracuje.
Kliniczna, złe wspomnienia, dla mnie to umieralnia a nie szpital.
Zaspa - ok, ale lekarze mogliby być bardziej przyjaźnie nastawieni do pacjentów.
Ja już z założenia nie zaglądam tutaj przez weekend...
My w pt pojechaliśmy do tesciowej, bo w sb była rocznica śmierci tescia i msza
Teściowa, to taka poczciwa, wieska kobitka... Rozwalił mnie jej tekst na widok brzucha... Ale wielgachny, a jeszcze bardziej tęga będzie...
No i powiedzcie, jak jej nie kochać?;P
Kobietki - jaki macie program szkoły rodzenia? Tzn, ile spotkań, ile godzin?
My w pt pojechaliśmy do tesciowej, bo w sb była rocznica śmierci tescia i msza
Teściowa, to taka poczciwa, wieska kobitka... Rozwalił mnie jej tekst na widok brzucha... Ale wielgachny, a jeszcze bardziej tęga będzie...
No i powiedzcie, jak jej nie kochać?;P
Kobietki - jaki macie program szkoły rodzenia? Tzn, ile spotkań, ile godzin?

Agniuszka - ja swoją uwielbiam za to, ze ona na prawdę zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, co "sypnie"
Teraz już przyjmuje to z lekkim przymróżeniem oka, albo udaję, ze nie usłyszałam, ale na poczatku... uhhh
Tak co do tej szkoły rodzenia... Koleżanka, położna, zbiera grupę na szkołę rodzenia: http://strefaaktywna.pl/4985.html
W tej chwili ma już 2 pary (w tym nas;P) i szuka jeszcze jednej lub dwóch - obiecała, że nawet, jak nie zbierze grupy, to w ciągu 3 tygodniu zacznie zajęcia
Ta SR jest płatna - 290zł (za parę)
Zajecia raz w tygodniu 2h zegarowe - niby osiem spotkań, ale mówi, że z obecną grupą już widzi, że będzie potrzeba wydłużenia.
Zajecia wg ustalenia - ok 18/18.30. Tak samo miejsce (Zaspa, Przymorze lub Morena) do ustalenia z parami...
Jesli któraś z Was byłaby zainteresowana, to zapraszam:)
Teraz już przyjmuje to z lekkim przymróżeniem oka, albo udaję, ze nie usłyszałam, ale na poczatku... uhhh
Tak co do tej szkoły rodzenia... Koleżanka, położna, zbiera grupę na szkołę rodzenia: http://strefaaktywna.pl/4985.html
W tej chwili ma już 2 pary (w tym nas;P) i szuka jeszcze jednej lub dwóch - obiecała, że nawet, jak nie zbierze grupy, to w ciągu 3 tygodniu zacznie zajęcia
Ta SR jest płatna - 290zł (za parę)
Zajecia raz w tygodniu 2h zegarowe - niby osiem spotkań, ale mówi, że z obecną grupą już widzi, że będzie potrzeba wydłużenia.
Zajecia wg ustalenia - ok 18/18.30. Tak samo miejsce (Zaspa, Przymorze lub Morena) do ustalenia z parami...
Jesli któraś z Was byłaby zainteresowana, to zapraszam:)

Agniuszka - wiesz, do tej pory, jak rpzeglądałam, to ja na inne mówiłam "kurcze, daleko";P
Pochwalę Wam się - na środę, po Zabulu, jestesmy umówieni z "naszą" położną, na wybadanie terenu do porodu domowego...
I rysujemy wstępny projekt domu:D wstępny tzn - gdzie mają być drzwi, schody, ściany nośne, okna...
A ja zachodzę w głowę, jak w takim pokoiku jak nasza sypialnie (ok 2,5x3,5m) mieściły się dwdzieścia lat temu dwa łóżka (moje i brata) szafa, biursko i coś jeszcze... Wczoraj nie mogłam spać i zaczęłam oglądać, na razie na Allegro, komplety mebli i nagle z wizji "tylko" łóżeczko i ew. komodę zaczynam się poważnie zastnanawiać nad jeszcze szafą i może regałem...
jejku, ale mam pałera;P
Pochwalę Wam się - na środę, po Zabulu, jestesmy umówieni z "naszą" położną, na wybadanie terenu do porodu domowego...
I rysujemy wstępny projekt domu:D wstępny tzn - gdzie mają być drzwi, schody, ściany nośne, okna...
A ja zachodzę w głowę, jak w takim pokoiku jak nasza sypialnie (ok 2,5x3,5m) mieściły się dwdzieścia lat temu dwa łóżka (moje i brata) szafa, biursko i coś jeszcze... Wczoraj nie mogłam spać i zaczęłam oglądać, na razie na Allegro, komplety mebli i nagle z wizji "tylko" łóżeczko i ew. komodę zaczynam się poważnie zastnanawiać nad jeszcze szafą i może regałem...
jejku, ale mam pałera;P

AgaB my w sobote byliśmy w ikei i... wstępnie wybraliśmy meble do pokoju dziecięcego...po drodze kupiliśmy jeszcze próbke farby (błękitny kolor) wróciliśmy wieczorem do domu , o 21.30 chciałam malować to mąż powiedział bym poczekała do niedzieli.Ja z bólem serca się zgodziłam a w niedziele o 7 rano sie obudziłam , nie mogłam spać i zapytałam męża czy moge już machnać wałkiem to mi też nie pozwolił ,pozwolił mi wstać z łóżka pod warunkiem , że będe cicho:P
w ikei wybraliśmy szefe z serii STUVA , ale po obliczeniu , że za szafe plus taką większą komode zapłacilibyśmy 1200zł , zaczęliśly rozmyślać o zwykłym meblowym...moze wyszłoby taniej;/ poszukamy jeszcze
w ikei wybraliśmy szefe z serii STUVA , ale po obliczeniu , że za szafe plus taką większą komode zapłacilibyśmy 1200zł , zaczęliśly rozmyślać o zwykłym meblowym...moze wyszłoby taniej;/ poszukamy jeszcze
My niestety Swieta obchodzimy samotnie:( Ale wczoraj wyleciala od nas mama, a dzien po swietach przylecą przyjaciele:)
Wczoraj upieklismy pierniczki ktore mam dzis w zamiarze ozdobić i tak przeczekają w puszczkach.
Musze jeszcze wczesniej upiec paszteciki i zamrozic ale slabo z miejscem w zamrażalce bo wszystkie polki pelne.
Babcia byla u nas tydzien i niestety maluch nie chcial jej kopnac :((
przymierzala sie i nic.
A dzis rano wyskoczylam dwukrotnie z łożka takie skurcze w lydkach mnie lapą.Biore witaminy wiec nie powinien byc to brak magnezu,czy tez tak macie??A moze to norma w ciaży?
Wczoraj upieklismy pierniczki ktore mam dzis w zamiarze ozdobić i tak przeczekają w puszczkach.
Musze jeszcze wczesniej upiec paszteciki i zamrozic ale slabo z miejscem w zamrażalce bo wszystkie polki pelne.
Babcia byla u nas tydzien i niestety maluch nie chcial jej kopnac :((
przymierzala sie i nic.
A dzis rano wyskoczylam dwukrotnie z łożka takie skurcze w lydkach mnie lapą.Biore witaminy wiec nie powinien byc to brak magnezu,czy tez tak macie??A moze to norma w ciaży?
Ania - a śpisz na lewym boku?
Ja generalnie nie mam kurczy łydek (w sensie teraz, w ciąży), choć parę razy czułam, że już-już coś jest na temacie, ale dawałam radę rozmasować na czas;)
U nas sytuacja w rodzinie (mojej) jest dosyć napięta (konflikt w relacji moja mama/ja contra jej brat i mama plus druga moja babcia w szpitalu z powodu problemów z okiem, a szwagier taty mojego od roku leczy raka i przegrywa) i nie wiadomo ciągle jeszcze jak to będzie wyglądało, bo "standardowo" Wigilia była u moich rodziców.
Tzn u rodziców pewnie bedzie, ale nie wiadomo, czy na blisko dwadzieścia osób, całą rodzinę, czy tylko na kilka...
Ponieważ to był nasz "termin" na świeta u teściowej, a ja tam nie jestem w stanie się wyspać (szczególnie już teraz, w ciąży) ani nie ufam "ich" jedzeniu (tłuste, przesypane Kucharkiem czy inną Degustą, zaprawione smalcem), to wycfaniłam się i zaprosiliśmy ją do nas (taka dobra synowa jestem:D) - Wigilię na 90% spędziemy u moich rodziców, a później, to się zobaczy, jak sytuacja się rozwinie;)
Troche się boję tego zaproszenia teściowej do nas, ale w sumie wolę być na własnym gruncie;P
Ja generalnie nie mam kurczy łydek (w sensie teraz, w ciąży), choć parę razy czułam, że już-już coś jest na temacie, ale dawałam radę rozmasować na czas;)
U nas sytuacja w rodzinie (mojej) jest dosyć napięta (konflikt w relacji moja mama/ja contra jej brat i mama plus druga moja babcia w szpitalu z powodu problemów z okiem, a szwagier taty mojego od roku leczy raka i przegrywa) i nie wiadomo ciągle jeszcze jak to będzie wyglądało, bo "standardowo" Wigilia była u moich rodziców.
Tzn u rodziców pewnie bedzie, ale nie wiadomo, czy na blisko dwadzieścia osób, całą rodzinę, czy tylko na kilka...
Ponieważ to był nasz "termin" na świeta u teściowej, a ja tam nie jestem w stanie się wyspać (szczególnie już teraz, w ciąży) ani nie ufam "ich" jedzeniu (tłuste, przesypane Kucharkiem czy inną Degustą, zaprawione smalcem), to wycfaniłam się i zaprosiliśmy ją do nas (taka dobra synowa jestem:D) - Wigilię na 90% spędziemy u moich rodziców, a później, to się zobaczy, jak sytuacja się rozwinie;)
Troche się boję tego zaproszenia teściowej do nas, ale w sumie wolę być na własnym gruncie;P

Wiesz... wśród masy "zalet" przedstawianych mi do spania na lewym boku, były też skurcze...
Spróbuj może mieć uniesione nogi wyżej- mnie pomogło odkąd śpię z poduszką (taką ze starego fotela) pod nogami - tylko wazne dla mnie było, że o tą poduszkę opieram nogi już od kolan aż do stóp (jak miałam mniejszą, od łydek, to było nawet chyba gorzej.
Ale to moje doświadczenie ze skurczami sprzed 2-3 lat...
No i magnez, magnez, magnez... pomidory, orzechy...
Spróbuj może mieć uniesione nogi wyżej- mnie pomogło odkąd śpię z poduszką (taką ze starego fotela) pod nogami - tylko wazne dla mnie było, że o tą poduszkę opieram nogi już od kolan aż do stóp (jak miałam mniejszą, od łydek, to było nawet chyba gorzej.
Ale to moje doświadczenie ze skurczami sprzed 2-3 lat...
No i magnez, magnez, magnez... pomidory, orzechy...

ania1988: tak te skurcze pewnie są przez niedobór magnezu,mi drętwieje ręka w nocy i też mam brać magnez ,poza tym strasznie mnie swedzi w nocy skóra na stopach wiec dzisiaj zrobilam wyniki na cholestaze ale jesli beda dobre to bedzie znaczylo ze swedzenie tez jest przez magnez
Co do szkoły rodzenia to nie podłacze sie do tematu poniewaz nie korzystam i nie korzystalam w zadnej ciązy ,przygotowywalam sie sama i uwierzcie mi ze w ostatniej fazie porodu nie da rady skupic sie nawet na tym wszystkim czego sie uczyło .
Co do szkoły rodzenia to nie podłacze sie do tematu poniewaz nie korzystam i nie korzystalam w zadnej ciązy ,przygotowywalam sie sama i uwierzcie mi ze w ostatniej fazie porodu nie da rady skupic sie nawet na tym wszystkim czego sie uczyło .
u mnie oliwka jest po prysznicu, a tak to krem na rozstępy AA (no chyba, ze jest świeża oliwka) - też fajnie nawilża
tylko co z tego? po tym, jak się pod koniec października odwodniłam podczas 2dniowej migreny (przespałam wtedy ok 36 godzin przez dwie doby, a jak spałam to nie jadłam, nie piłam i skończyło się odwodnieniem - szybko nadrobiłam w organizmie, ale skóra już nie "wróciła")
tylko co z tego? po tym, jak się pod koniec października odwodniłam podczas 2dniowej migreny (przespałam wtedy ok 36 godzin przez dwie doby, a jak spałam to nie jadłam, nie piłam i skończyło się odwodnieniem - szybko nadrobiłam w organizmie, ale skóra już nie "wróciła")

ja mam koldre w rozmiarze king size wiec owijam nia nogi tak by lezaly wyzej i wkladam pomiedzy by kolana na siebie nie nachodzily.ale jak cos to zawsze mozna uzyc walka lub kupic specjalna podluzna poduche dla kobiet w ciazy.
spr teraz ze w wit mam 40% magnezu wiec dobiore cos jeszcze,dojem.
a co do swedzen dziewczyny to sie nie martwcie czytalam w wielu ksiazkach ze to normalka gdyz mamy o 1/4krwi wiecej no i to sie stad bierze:)
ale ja rowniez smaruje sie przeciw rozstępom Palmersem dla cieżarnych
spr teraz ze w wit mam 40% magnezu wiec dobiore cos jeszcze,dojem.
a co do swedzen dziewczyny to sie nie martwcie czytalam w wielu ksiazkach ze to normalka gdyz mamy o 1/4krwi wiecej no i to sie stad bierze:)
ale ja rowniez smaruje sie przeciw rozstępom Palmersem dla cieżarnych
Się rozpisałyście dziewczyny :D Witam po weekendzie:)
AgaB myślałam,że tylko moja ma takie teksty - ostatnio też mi coś w taki deseń powiedziałą, ale ja na to tak łaskawie nie mogę przystać - nie znoszę jej za to i wiele innych rzeczy:/
Co do świat, to jedziemy do mojej mamy i wcześniej myślałam,ze tylko tam będziemy- niby na któryś dzień swiat wypadała nasza wizyta u teściów,ale po osytatniej wizycie chciałam tego uniknąć - tam nie ma an i atmosfery ani światecznego jedzenia, a do tego łażą koty, na które mam uczulenie, a w ciąży tabletek nie biorę na alergie. Niestety maz mięknie i coś pomrukuje o wyjeździe- bosh jak ja tego nie chce - chyba po wigilii dziwnym trafem słaba się zrobię i w ciaży jechać ponad 200 km to za duzo:P:P:P
Dziś byłam w szkole rodzenia:) Później postanowiłam po sklepach za ptrezentami sie rozejrzeć i już czuję w nogach i brzuchu efekt :(
Polcia byłaś dziś w trendymamach??
Skórcze pojawiają się w ciąży- sposobu nie znam, ale tez aż tak mi to nie dokucza- tylko czasem, w nocy. Za to drętwienie rąk prawie codziennie w nocy :/ Ale zgaga zniknęła prawie całkowicie - już mogę keczup jeść:P:P
Na rozstepy używam krem Ziaja mamma mia - jak lenistwo mnie nie dopadnie, to smaruje sie dwa razy dziennie,a jak dopadnie, to tylko wieczorem:) Ale zauważyłam takie małe zaczerwienienie przy bliźnie po wyrostku i chyba to rozstęp, ale trudno- tam skóra jest inna niestety... a tak lubiłam moją blinę, bo ładnie mnie zszyli:P:P
AgaB myślałam,że tylko moja ma takie teksty - ostatnio też mi coś w taki deseń powiedziałą, ale ja na to tak łaskawie nie mogę przystać - nie znoszę jej za to i wiele innych rzeczy:/
Co do świat, to jedziemy do mojej mamy i wcześniej myślałam,ze tylko tam będziemy- niby na któryś dzień swiat wypadała nasza wizyta u teściów,ale po osytatniej wizycie chciałam tego uniknąć - tam nie ma an i atmosfery ani światecznego jedzenia, a do tego łażą koty, na które mam uczulenie, a w ciąży tabletek nie biorę na alergie. Niestety maz mięknie i coś pomrukuje o wyjeździe- bosh jak ja tego nie chce - chyba po wigilii dziwnym trafem słaba się zrobię i w ciaży jechać ponad 200 km to za duzo:P:P:P
Dziś byłam w szkole rodzenia:) Później postanowiłam po sklepach za ptrezentami sie rozejrzeć i już czuję w nogach i brzuchu efekt :(
Polcia byłaś dziś w trendymamach??
Skórcze pojawiają się w ciąży- sposobu nie znam, ale tez aż tak mi to nie dokucza- tylko czasem, w nocy. Za to drętwienie rąk prawie codziennie w nocy :/ Ale zgaga zniknęła prawie całkowicie - już mogę keczup jeść:P:P
Na rozstepy używam krem Ziaja mamma mia - jak lenistwo mnie nie dopadnie, to smaruje sie dwa razy dziennie,a jak dopadnie, to tylko wieczorem:) Ale zauważyłam takie małe zaczerwienienie przy bliźnie po wyrostku i chyba to rozstęp, ale trudno- tam skóra jest inna niestety... a tak lubiłam moją blinę, bo ładnie mnie zszyli:P:P
Aga,
a moze spróbuj zrobic najpierw peeling calego ciala, takim jakims peelingiem bez kofeiny (tego w ciazy nie mozna), ja uzywam akurat tego:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=33469
Kosztuje w Douglasie ok 68 zł ale starcza na mega dlugo,ale sa tez saszetki za 9,90 zł i starczały mi do 3 razy, wiec zawsze to mozesz wyprobowac, bo sora jak ci sie tak wysuszyla to eraz nawizzasz ten suchy, zrogowacialy anskórek, a nie dociera to do skory glebiej, bylam tak mega wysuszona po ciazy z Majka, bo przez 2 m-ce mylam sie tylko w misce na lozku w szpitalu, i ta skora od tego mydla z wogda byla mega sucha, nic nie pomagalo a jak zrobilam peeling i sie wsmarowywalam efekt byl widoczny badzo szybko i wcale nie trzeba bylo mega super balsamow, na ktore wydawalam wtedy duzo aksy, jak juz skora byla speelingowana to nawet Dove czy Nivea dobrze działał.
Ja peelinguje tez brzuch atylko staram sie mocno nie trezc poprostu tak wglaskuje i robie troche dluzej, ale ud i pupy to juz nie oszczedzam, jade jak z papierem sciernym:):)
Ja z Majak uzywalam cala ciaze kremu Perfecta Mama z Dax'a, kosztowal ok 16-19 zł, miała tez z tej serii do piersi, ale jak brakowala to lecialam tym pierwszym tez piersi, fajnie sie chlonol, szybko mozna było sie po nim ubrac:) a na wieczór sptosowalam Fissan :
http://allegro.pl/fissan-krem-100-ml-na-rozstepy-blizny-jedrnosc-i1980236183.html
(do kupienia w aptekach), kosztuje ok 20 zł, taka tłusta salba, normalnie nie cierpie taki specyfikow, bo wszytko sie potem przykleja, ale smarowalam sie tym wieczorem, polecila mi kolezanka pracujaca lata w Douglasie, ze bardzo fajny i daje super efekt, rano czuje ze jest jeszcze na korze i ona taka elastyczna rzeczywiscie po tym ejst.
Po porodzie uzywalam zelu poporodowego Mustela, tez fajnie dzialal.
teraz uzywam czegos nowego Le'Maadr M, polecila mi babka w Superpharm, powiedziala ze lepsze niz Mustela, ze ma potrojna dzialnie, wiec uzywalam od poczatku (uzywam rano, bo tez mozna sie po tym szybko ubrac):
http://allegro.pl/le-maadr-m-krem-przeciw-rozstepom-200ml-nowy-i1992397316.html
uwaga w aptwece bez promocji kosztuje 99, aj czasem trafialam dwa za 99 zł, a jak nie to zamawiam z neru bo dwa razy tańszy!
ale zastanawialam sie tez and tym Palmersem, teraz wszedzie reklam tego,a le w sumie nie znam nikogo kto uzywal, nie wiem jak dziala.
Ja tez mam tesciowa,ze szkoda slow, ostnio po 5 m-cach niewidzenia (gdzie mamay Majke ktorej wogole nie dowiedzaja, ale to inna bajka, mimo ze to ich pierwsza i ejdyna wnuczka), powitala mnie slowami "ale ty gruba jestes", normalnie odechciewa sie wszytkiego.
Taki byl plan, poniewaz moi rodzice nie koga do ans przyjechac ze pojedziemy do nich na wigilie, (maz tez wymiekl troche, niby chodzilo mu o to zebym nie musiala gotowac sama dla nas) ale na dwa ni swiat posiedzimy sami z Majka, ale sama nie wiem jak to bedzie, ansz remont trwa nadal. Wiem ze ciazko w to wuierzyc, wiec nie wiem czy nie skonczy sie tym ze bedziemy u moich rodzicow na swieta, jak juz tutaj kiblujemy, a na sama mysle po ostniej wizycie tekstow tescia i etsciowej az sie nei chce, do tego ona bardzo slabo gotuje, zawsze mega malo jedzenia, ja tamz awsze glodna jestm, bylam u nich pierwszy raz an swieta 2 lata temu jak mialam zagrozona ciaze z Majak ai elkaz pwoiedzial ze do moich rodzicow to za daleka podroz, to taka glodna bylam, a teraz juz wiem, to bym jakis baronikow w torbe sobie nabrala:):) ale atmosfery nie ma tam za grosz.
Czy te tesciowe musza byc takimi wredynymi babskami? wrr
Jesli zostaniemy tutaj ans wieta to i tak czekaja mnie conajmniej dwie podroze do Trojmaista, ejdna zeby poscenic to co juz zdarzyli spaprac nasi pseudofachowcy druga 22.12 tuz przed sietami u lekarza, mma dostac ten zastrzyk na rozwoj plucek plodu, a po swietach kolejne usg al'a polowkowe, zeby zobaczyc co z nerkami u maleństwa, mam andziej ze jakos sie dokulam na te wszytkie terminy, bo musze bys w formie na 10.01 na operacje Majki i znow tydzien w szpitalu z nia kiblowac, najgorzez ze to w Bydgoszczy, wiec dla nas mega wyprawa, i nikt tak ajk tutaj w 3miescie nie moze mie zmienic przy niej, no ale lepiej zalatwic to teraz niz ajk juz mala bedzie an swiecie bo wtedy to raczej takie ciezko wykonalne.
a moze spróbuj zrobic najpierw peeling calego ciala, takim jakims peelingiem bez kofeiny (tego w ciazy nie mozna), ja uzywam akurat tego:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=33469
Kosztuje w Douglasie ok 68 zł ale starcza na mega dlugo,ale sa tez saszetki za 9,90 zł i starczały mi do 3 razy, wiec zawsze to mozesz wyprobowac, bo sora jak ci sie tak wysuszyla to eraz nawizzasz ten suchy, zrogowacialy anskórek, a nie dociera to do skory glebiej, bylam tak mega wysuszona po ciazy z Majka, bo przez 2 m-ce mylam sie tylko w misce na lozku w szpitalu, i ta skora od tego mydla z wogda byla mega sucha, nic nie pomagalo a jak zrobilam peeling i sie wsmarowywalam efekt byl widoczny badzo szybko i wcale nie trzeba bylo mega super balsamow, na ktore wydawalam wtedy duzo aksy, jak juz skora byla speelingowana to nawet Dove czy Nivea dobrze działał.
Ja peelinguje tez brzuch atylko staram sie mocno nie trezc poprostu tak wglaskuje i robie troche dluzej, ale ud i pupy to juz nie oszczedzam, jade jak z papierem sciernym:):)
Ja z Majak uzywalam cala ciaze kremu Perfecta Mama z Dax'a, kosztowal ok 16-19 zł, miała tez z tej serii do piersi, ale jak brakowala to lecialam tym pierwszym tez piersi, fajnie sie chlonol, szybko mozna było sie po nim ubrac:) a na wieczór sptosowalam Fissan :
http://allegro.pl/fissan-krem-100-ml-na-rozstepy-blizny-jedrnosc-i1980236183.html
(do kupienia w aptekach), kosztuje ok 20 zł, taka tłusta salba, normalnie nie cierpie taki specyfikow, bo wszytko sie potem przykleja, ale smarowalam sie tym wieczorem, polecila mi kolezanka pracujaca lata w Douglasie, ze bardzo fajny i daje super efekt, rano czuje ze jest jeszcze na korze i ona taka elastyczna rzeczywiscie po tym ejst.
Po porodzie uzywalam zelu poporodowego Mustela, tez fajnie dzialal.
teraz uzywam czegos nowego Le'Maadr M, polecila mi babka w Superpharm, powiedziala ze lepsze niz Mustela, ze ma potrojna dzialnie, wiec uzywalam od poczatku (uzywam rano, bo tez mozna sie po tym szybko ubrac):
http://allegro.pl/le-maadr-m-krem-przeciw-rozstepom-200ml-nowy-i1992397316.html
uwaga w aptwece bez promocji kosztuje 99, aj czasem trafialam dwa za 99 zł, a jak nie to zamawiam z neru bo dwa razy tańszy!
ale zastanawialam sie tez and tym Palmersem, teraz wszedzie reklam tego,a le w sumie nie znam nikogo kto uzywal, nie wiem jak dziala.
Ja tez mam tesciowa,ze szkoda slow, ostnio po 5 m-cach niewidzenia (gdzie mamay Majke ktorej wogole nie dowiedzaja, ale to inna bajka, mimo ze to ich pierwsza i ejdyna wnuczka), powitala mnie slowami "ale ty gruba jestes", normalnie odechciewa sie wszytkiego.
Taki byl plan, poniewaz moi rodzice nie koga do ans przyjechac ze pojedziemy do nich na wigilie, (maz tez wymiekl troche, niby chodzilo mu o to zebym nie musiala gotowac sama dla nas) ale na dwa ni swiat posiedzimy sami z Majka, ale sama nie wiem jak to bedzie, ansz remont trwa nadal. Wiem ze ciazko w to wuierzyc, wiec nie wiem czy nie skonczy sie tym ze bedziemy u moich rodzicow na swieta, jak juz tutaj kiblujemy, a na sama mysle po ostniej wizycie tekstow tescia i etsciowej az sie nei chce, do tego ona bardzo slabo gotuje, zawsze mega malo jedzenia, ja tamz awsze glodna jestm, bylam u nich pierwszy raz an swieta 2 lata temu jak mialam zagrozona ciaze z Majak ai elkaz pwoiedzial ze do moich rodzicow to za daleka podroz, to taka glodna bylam, a teraz juz wiem, to bym jakis baronikow w torbe sobie nabrala:):) ale atmosfery nie ma tam za grosz.
Czy te tesciowe musza byc takimi wredynymi babskami? wrr
Jesli zostaniemy tutaj ans wieta to i tak czekaja mnie conajmniej dwie podroze do Trojmaista, ejdna zeby poscenic to co juz zdarzyli spaprac nasi pseudofachowcy druga 22.12 tuz przed sietami u lekarza, mma dostac ten zastrzyk na rozwoj plucek plodu, a po swietach kolejne usg al'a polowkowe, zeby zobaczyc co z nerkami u maleństwa, mam andziej ze jakos sie dokulam na te wszytkie terminy, bo musze bys w formie na 10.01 na operacje Majki i znow tydzien w szpitalu z nia kiblowac, najgorzez ze to w Bydgoszczy, wiec dla nas mega wyprawa, i nikt tak ajk tutaj w 3miescie nie moze mie zmienic przy niej, no ale lepiej zalatwic to teraz niz ajk juz mala bedzie an swiecie bo wtedy to raczej takie ciezko wykonalne.
majowa - a wiesz, że nie pomyślałam o pillingu
normalnie, przedciążowo, to pilling musiał być raz na jakiś czas...
później odstawiłam, bo nie byłam pewna, zwłaszcza w pierwszych miesiącach i tak już zostało mi...
a że nawilżam na prawdę nie tyle siebie, skórę, co te białe suszki, to tak czułam... bo ulga po oliwce chwilowa, a później znów susza...
muszę sprawdzić, czy pilling mam w łazience jeszcze do użytku, najwyżej spróbuję tego douglasa z saszetki
Ja sobie tłumaczę, że moja tesciowa nie jest najgorsza, tylko... nie ma wyczucia, że pewnie komentarze są nei na miejscu. Miałam do niej duzo żalu, zwłaszcza po ślubie, weselu, teraz podchodzę z rezerwą. I staram się tak kombinować, by nie było wrażenia, że unikam jej (głównie chodzi mi o męża), a dla mnei było to małym wyrzeczeniem (stąd np. pomysł tegorocznych świąt). Koniec końców i tak wychodzi, że jestem super synowa, tylko czasem mam "dziwne" pomysły, ale skoro jestem "miastowa" to pewnie dlatego i mozna mi wybaczyć;P
normalnie, przedciążowo, to pilling musiał być raz na jakiś czas...
później odstawiłam, bo nie byłam pewna, zwłaszcza w pierwszych miesiącach i tak już zostało mi...
a że nawilżam na prawdę nie tyle siebie, skórę, co te białe suszki, to tak czułam... bo ulga po oliwce chwilowa, a później znów susza...
muszę sprawdzić, czy pilling mam w łazience jeszcze do użytku, najwyżej spróbuję tego douglasa z saszetki
Ja sobie tłumaczę, że moja tesciowa nie jest najgorsza, tylko... nie ma wyczucia, że pewnie komentarze są nei na miejscu. Miałam do niej duzo żalu, zwłaszcza po ślubie, weselu, teraz podchodzę z rezerwą. I staram się tak kombinować, by nie było wrażenia, że unikam jej (głównie chodzi mi o męża), a dla mnei było to małym wyrzeczeniem (stąd np. pomysł tegorocznych świąt). Koniec końców i tak wychodzi, że jestem super synowa, tylko czasem mam "dziwne" pomysły, ale skoro jestem "miastowa" to pewnie dlatego i mozna mi wybaczyć;P

Loca - ja rozmawiałam z wieloma madrymi ludźmi. I kazdy mi mówił, zeby nic na siłę...
Ja mogę "lawirować" tak, by wilk był syty i owca cała, ale wiem, że jakbym się miała poświecać za pogardę np. z drugiej strony, to bym sobie odpuściła (100km odległość, to wystarczająca w tym przypadku;P)
A że teściową mam, która nie zdaje sobie sprawy, że chlapie jezorem i to niekiedy niemiło... cóż... tłumaczę sobie to zawsze tak... prosta, wiejska kobieta... jeszcze niedawno jak przyjeżdzałam, to ją oniesmielałam (tak, przed moją pierwsza wizytą u A. gdy zaczęliśmy się spotykać, to ona była mega-zdenerwowana, ze ona "miastowa" przyjedzie, a u nich jest jak jest...)
Ja mogę "lawirować" tak, by wilk był syty i owca cała, ale wiem, że jakbym się miała poświecać za pogardę np. z drugiej strony, to bym sobie odpuściła (100km odległość, to wystarczająca w tym przypadku;P)
A że teściową mam, która nie zdaje sobie sprawy, że chlapie jezorem i to niekiedy niemiło... cóż... tłumaczę sobie to zawsze tak... prosta, wiejska kobieta... jeszcze niedawno jak przyjeżdzałam, to ją oniesmielałam (tak, przed moją pierwsza wizytą u A. gdy zaczęliśmy się spotykać, to ona była mega-zdenerwowana, ze ona "miastowa" przyjedzie, a u nich jest jak jest...)

majowa
palmers super ja mieszkam w uk i gł tylko tym się przyszle mamy smarują i naprawde polecam krem zawiera kolagen i elastyne m in :)
ja mam sklonnosc do roztepow(od rosniecia za dzieciaka) i jak tylko leciutko zaczal mi wystawac brzuch- a teraz jest juz widoczny a uzywam tego Palmersa to naprawde nic nowego sie niepojawiło.
Zapach jak dla mnie nie ladny,ale czego sie nie robi by byc piekna. :)
palmers super ja mieszkam w uk i gł tylko tym się przyszle mamy smarują i naprawde polecam krem zawiera kolagen i elastyne m in :)
ja mam sklonnosc do roztepow(od rosniecia za dzieciaka) i jak tylko leciutko zaczal mi wystawac brzuch- a teraz jest juz widoczny a uzywam tego Palmersa to naprawde nic nowego sie niepojawiło.
Zapach jak dla mnie nie ladny,ale czego sie nie robi by byc piekna. :)
AgaB ja nie jestem na tyle ugodowa- zresztą jak ktoś mi zalezie za skórę, to poźniej to się ciągnie.... Ja mam 200km do teściów, więc bezpieczna odległosć:D No i teściowie(zwłaszcza teściowa) nie kwapi się do odwiedzin, co mnie mega cieszy:D Zastanawiam się tylko czy zechce babsko wnuczkę odwiedzić...
Polcia: :):) Spodnie tylko jedne w sumie pasowały , bo reszta w udach niebardzo:P:P tylko gotówki nie miałam, więc za tydzień ewentualnie je wezme - 60 zł to dobra cena , bo mi tak szkoda wyadawac kasę na te ciązowe ciuchy, ze szok:P Spódniczek nie lubię i na zimę stwiardzam,ze za zimno, ale twój strój mnie zainspirował dziś - musze poszukać jakiejś spódniczki może :) Bo jak na razie to sukienki noszę czasem:p
Polcia: :):) Spodnie tylko jedne w sumie pasowały , bo reszta w udach niebardzo:P:P tylko gotówki nie miałam, więc za tydzień ewentualnie je wezme - 60 zł to dobra cena , bo mi tak szkoda wyadawac kasę na te ciązowe ciuchy, ze szok:P Spódniczek nie lubię i na zimę stwiardzam,ze za zimno, ale twój strój mnie zainspirował dziś - musze poszukać jakiejś spódniczki może :) Bo jak na razie to sukienki noszę czasem:p
Ciuchy z happy mum są właśnie w tej kwestji super- byłam już dwa razy na takim spotkaniu, gdzie był pokaz ich ciuchów i po ciązy wygląda się w nich sexi a nie jak w namiocie:D Ale te ceny... Bluzek czy sweterków ciążowych na szczęscie nie musze kupować, ale spodnie już po mału za ciasne się robią, więc uniknąć tego się nie da:/
Te spodnie co dziś mierzyłam i pasują właśnie chyba happy mum były:P
Te spodnie co dziś mierzyłam i pasują właśnie chyba happy mum były:P
a co ja mogę powiedzieć o swojej teściowej? To, że na pewien sposób to ją lubię, ale pewnie bardziej bym lubiła gdyby gdzieś dalej mieszkała, tak jak w Waszych przypadkach dziewczyny ;)
loca-daga
tak happy mum ma za wysokie ceny, ale np. w H&M przymierzałam spodnie za 150 zł i też było mi na nie szkoda kasy, bo wiedziałam, że po ciąży nie będę ich nosiła, takie sobie były, zresztą np. w h&m są takie koszulki t-shirty w długi rękaw ciążowe, ale ja kupuje te z działu nie ciążowego, bo są też w miarę długie, a o wiele lepiej leżą :), cena chyba ta sama.
loca-daga
tak happy mum ma za wysokie ceny, ale np. w H&M przymierzałam spodnie za 150 zł i też było mi na nie szkoda kasy, bo wiedziałam, że po ciąży nie będę ich nosiła, takie sobie były, zresztą np. w h&m są takie koszulki t-shirty w długi rękaw ciążowe, ale ja kupuje te z działu nie ciążowego, bo są też w miarę długie, a o wiele lepiej leżą :), cena chyba ta sama.
o! a tu o niedoborze magnezu, jak widać moze powaznie zaszkodzić
http://www.mamazone.pl/artykuly/bede-mama/ciaza/odzywianie-w-ciazy/2010/dieta-bogata-w-magnez.aspx
http://www.mamazone.pl/artykuly/bede-mama/ciaza/odzywianie-w-ciazy/2010/dieta-bogata-w-magnez.aspx
Polcia: tak odległość to duuuży plus przy wstrętnych teściowych:D Z bluzkami jest znacznie łatwiej i często niie trzeba przepłacać, za nazwę ciążowe :D
Dziewczyny czy któraś z Was jest zainteresowana bielizną tej firmy: http://www.lingeria.com.pl/biustonosze-c-31.html?? Bo mam do odsprzedania kupon - zniżkę 70 zł :)
Dziewczyny czy któraś z Was jest zainteresowana bielizną tej firmy: http://www.lingeria.com.pl/biustonosze-c-31.html?? Bo mam do odsprzedania kupon - zniżkę 70 zł :)
loca - ja wiem, że moja, o ile ją wołami nie przyciągniemy, to pewnie sama z siebie nie przyjedzie... ale to po prostu taki typ...
no i odległość, Gdańsk to dla niej abstrakcja... i pewnie bardizej się bedę za ten rok wściekać, bo nie bardzo mi się widzą świeta z małym dzieckiem u niej na wsi
ale zobaczymy... dla mnie ważne sa w miarę stosunki ze względu na męża - widzę, jak mu przykro jest z powodu różnych takich właśnie... inności (ja po naszym ślubie byłam wściekła z powodu błogosławieństwa - nie klękaliśmy, bo nei chcieliśmy, a tesciowa po błogosławieństwie moich rodziców, zamiast pobłogosławić, to zaczęła komentować, że u nich to inaczej blogosławieństwo wygląda, młodzi klękają, krzyżyk całują itd.. - mężowi było po prostu przykro...)
dlatego mu nie mówię o takich sytuacjach - bo nic nie zmieni... bo tesciowa po prostu tego nie "czuje", natomiast jemu jest przykro...
najważniejsze, że mąż mnie wspiera przy decyzjach naszych wspólnych - a reszta... cóż... raz na dwa miesiące, mogę przezyć;P
Jak ja marzę o spódniczkach... tylko mnei żżyma myśl o chodzeniu po sklepach - normalnie jestem "spora" kobietka i wypad do sklepu, to dla mnie powód do depresjii... bo choć w pasie byłam np. w rozmiarze 40/42, to w biodrach potrzebowałam już 44/46 i nigdy nei mogłam nic znaleźć, co by fajnie leżało i nie potrzebowało przeróbek (kupowanie za dużych ciuchów a później ich dopasowywanie, to u mnie standard od ogólniaka...)
A uwielbiam chodzić w spódnicach... Tylko akurat spódnice najszybciej wypadły w ciązy z obiegu (bo część fasonów, tych w A, mogłam kupowac dopasowane w pasie, bo i tak w biodrach się mieściłam i jak brzuszek doszedł, to nie było z czego poszerzać;P)
no i odległość, Gdańsk to dla niej abstrakcja... i pewnie bardizej się bedę za ten rok wściekać, bo nie bardzo mi się widzą świeta z małym dzieckiem u niej na wsi
ale zobaczymy... dla mnie ważne sa w miarę stosunki ze względu na męża - widzę, jak mu przykro jest z powodu różnych takich właśnie... inności (ja po naszym ślubie byłam wściekła z powodu błogosławieństwa - nie klękaliśmy, bo nei chcieliśmy, a tesciowa po błogosławieństwie moich rodziców, zamiast pobłogosławić, to zaczęła komentować, że u nich to inaczej blogosławieństwo wygląda, młodzi klękają, krzyżyk całują itd.. - mężowi było po prostu przykro...)
dlatego mu nie mówię o takich sytuacjach - bo nic nie zmieni... bo tesciowa po prostu tego nie "czuje", natomiast jemu jest przykro...
najważniejsze, że mąż mnie wspiera przy decyzjach naszych wspólnych - a reszta... cóż... raz na dwa miesiące, mogę przezyć;P
Jak ja marzę o spódniczkach... tylko mnei żżyma myśl o chodzeniu po sklepach - normalnie jestem "spora" kobietka i wypad do sklepu, to dla mnie powód do depresjii... bo choć w pasie byłam np. w rozmiarze 40/42, to w biodrach potrzebowałam już 44/46 i nigdy nei mogłam nic znaleźć, co by fajnie leżało i nie potrzebowało przeróbek (kupowanie za dużych ciuchów a później ich dopasowywanie, to u mnie standard od ogólniaka...)
A uwielbiam chodzić w spódnicach... Tylko akurat spódnice najszybciej wypadły w ciązy z obiegu (bo część fasonów, tych w A, mogłam kupowac dopasowane w pasie, bo i tak w biodrach się mieściłam i jak brzuszek doszedł, to nie było z czego poszerzać;P)

Aga: Mój mąż na szczęscie coraz częsciej dostrzega jaka ma matke i nie gniewa sie jak mu mówię co o niej myśle:) A co do ślubu, to teściowa uznała nasz za stypę (mieliśmy obiad i tort w knajpie) na która tyle się tłuc, to nie warto- ale przyjechała...
Może właśnie taka ciążowa byłaby akurat dla Twojej figury - warto byłoby się przemóc i przymierzyc coś w jakimś sklepie:)
Może właśnie taka ciążowa byłaby akurat dla Twojej figury - warto byłoby się przemóc i przymierzyc coś w jakimś sklepie:)
Aga,
jak kochasz spodnice, ejst ci w nich wygodnie, to sie przemóż.
Maja bardzo szerokie pasy i o wiele bardziej rozciagliwe, a w biodrach zawsze tak ajkos lekko sie ukladaja,
ja mimo iz nie lubie obcislych spodnic, w tych czuje sie swietnie, mama teraz taka wlasnie z HuppyMum, taka babke, a w bombkach bylo mi zawsze jakos tak zel, a ta jest super i fajne jest to ze na 100% bedzie mozna nosic ja po ciazy, bo jak kupowlam bylam jeszcze plaska i fajnie lezala.
Dostalam amila ze teraz w HuppyMum jest 20% znizki wiec moze akurat warto skorzystac,
niestety spodni czy spódnic nie obejdzie sie raczej nie ciazowych ale bluzki, koszulki tez kupuje w normalnych sklepach, nawet teraz w tej jesienno-zimowej kolekcji w Reserved maja mase dlugich, strasznie jak dla mnie dlugich koszulek, takich na ramiaczkach i tez nie, ja amma jeszcze spory zapas w nich ze wisis pod brzuchem prawie na krok w chodzi wiec mysle ze do konca ciazy posluza, a kosztowaly 19,90-max do 39,90 za blkowate koszulki, wiec jakos mozna to zniesc.
O mam dokąłdnei tą szarą, czwarta od poczatku, co babeczka ma do niej koszulke z czerwonym sercem:
http://www.happymum.pl/sklep3/?grupa=spodnice
jak kochasz spodnice, ejst ci w nich wygodnie, to sie przemóż.
Maja bardzo szerokie pasy i o wiele bardziej rozciagliwe, a w biodrach zawsze tak ajkos lekko sie ukladaja,
ja mimo iz nie lubie obcislych spodnic, w tych czuje sie swietnie, mama teraz taka wlasnie z HuppyMum, taka babke, a w bombkach bylo mi zawsze jakos tak zel, a ta jest super i fajne jest to ze na 100% bedzie mozna nosic ja po ciazy, bo jak kupowlam bylam jeszcze plaska i fajnie lezala.
Dostalam amila ze teraz w HuppyMum jest 20% znizki wiec moze akurat warto skorzystac,
niestety spodni czy spódnic nie obejdzie sie raczej nie ciazowych ale bluzki, koszulki tez kupuje w normalnych sklepach, nawet teraz w tej jesienno-zimowej kolekcji w Reserved maja mase dlugich, strasznie jak dla mnie dlugich koszulek, takich na ramiaczkach i tez nie, ja amma jeszcze spory zapas w nich ze wisis pod brzuchem prawie na krok w chodzi wiec mysle ze do konca ciazy posluza, a kosztowaly 19,90-max do 39,90 za blkowate koszulki, wiec jakos mozna to zniesc.
O mam dokąłdnei tą szarą, czwarta od poczatku, co babeczka ma do niej koszulke z czerwonym sercem:
http://www.happymum.pl/sklep3/?grupa=spodnice
Loca - ja bym na kupon "stanikowy" respektowała
Do kiedy ważny? Ty jesteś gdzieś z południa gdańska?
A gdzie mozna przymierzyć happy mum? Bo na wysyłkowy zakup za >50zł się nei zdecyduję;P
mnie jeszcze dobiło w tym roku szukanie kurtki - bo ja i biust mam szczodrze dany;P I już w zeszłym roku ledwo wyłapałam kurtkę, w której się zapiełam w biuście... Później to już dla XXXXXL ;P namioty...
A teraz jeszcze mam wrażenie, że wszędzie są wyłącznie fasony z dopasowaną talią (która ogólnie b. mi się podoba) i sporo sie nachodziłam niż kupiłam taki w miarę namiot dla mnie;P
Teraz czekam aż brzuszek mi do niego dorośnie, to mniej lumpowato wyglądać bedę;P
Za to uwielbiam długie obcisłe swetry - bo zawsze czułam sie lekko przyduża, ale Antek rośnie w takim na prawdę kształtnym brzuszku i podoba mi się jego kształt i chętnie się opinam. No i w końcu jak dobiorę rozmiar do biustu, to w pasie nie hula wiatr:D
Także ciąża to czas dla mnie - w końcu mogę mieć obcisłe w "talii" ciuchy... A numerek na rozmiarze nie boli tak bardzo;P
Ale spodnie ciążowe, nadal mam w pasie zszyte na jakieś -10cm - w biodrach opinają;P
Do kiedy ważny? Ty jesteś gdzieś z południa gdańska?
A gdzie mozna przymierzyć happy mum? Bo na wysyłkowy zakup za >50zł się nei zdecyduję;P
mnie jeszcze dobiło w tym roku szukanie kurtki - bo ja i biust mam szczodrze dany;P I już w zeszłym roku ledwo wyłapałam kurtkę, w której się zapiełam w biuście... Później to już dla XXXXXL ;P namioty...
A teraz jeszcze mam wrażenie, że wszędzie są wyłącznie fasony z dopasowaną talią (która ogólnie b. mi się podoba) i sporo sie nachodziłam niż kupiłam taki w miarę namiot dla mnie;P
Teraz czekam aż brzuszek mi do niego dorośnie, to mniej lumpowato wyglądać bedę;P
Za to uwielbiam długie obcisłe swetry - bo zawsze czułam sie lekko przyduża, ale Antek rośnie w takim na prawdę kształtnym brzuszku i podoba mi się jego kształt i chętnie się opinam. No i w końcu jak dobiorę rozmiar do biustu, to w pasie nie hula wiatr:D
Także ciąża to czas dla mnie - w końcu mogę mieć obcisłe w "talii" ciuchy... A numerek na rozmiarze nie boli tak bardzo;P
Ale spodnie ciążowe, nadal mam w pasie zszyte na jakieś -10cm - w biodrach opinają;P

majowa.... wiem, że może czas i nastrój nie będzie zbyt dobry ale jakbyć miała ochotę na kawę w Bydgoszczy to zapraszam do siebie!!!! Może będziesz chciała chwilowo odetchnąć od szpitalnych emocji... jakby co, daj znać. W jakim szpitalu będziecie?? Dziecięcy czy Jurasz??
Jeżeli chodzi o ciuchy ciążowe to miałam z c&a spodnie ciążowe, które kupiłam na jakiejś wyprzedaży za 15 zł i całkiem nieźle mi służ,ą a potem jeszcze jedne dżinsy w jakimś lumpie mamalicious czy cos takiego. Super wygodne, z tym, że ten doszywany pas dość wąski- chyba z 10 cm ale dobrze się do brzuszka dopasowuje.
Z zakupów najnowszych, to zaszalałam i kupiłam sobie takie cią,żowe leginsy. Wygodnie w brzuszek i fajno do kozaków wyglądają a na góre ubieram taką tuniczke obcisłą wełnianą i jest super. Ceny leginsów mnie troche powaliły ale znalazłam u siebie fajną hurtownię i za 14 zł kupiłam, więc śmiesznie tanio w porównaniu z innymi sklepami.
Jestem po teście glukozowym. Na czczo ok ale po godzinie 145, więc już trochę stres ale............... "zapomniałam" się po 21 jak film oglądałam i zjadłam piernika w czekoladzie....głupia..... mam nadzieję, że ten wynik to tylko odbicie tego piernika i że już nie będę musiała iść więcej na glukozę, bo to dla mnie koszmarne przeżycie. Na dodatek hemoglobina spada....miałam 13.6 a teraz 12.4...jeszcze w normie- oby nie niżej.
aaa....zapomniałam o temacie teściowych......ehhh.....czasami szkoda słów. Moje kupelki się dziwią dlaczego ja wogle do nich jeżdżę......a ja jeżdżę, bo męża kocham i tyle. A że mąż na misji to nie chcę mu dodatkowych problemów robić i się męczę 2 x w tygodniu, żeby ich strawić. Teść głuchy i kiepsko z nim rozmawiać, bo wieczny wrzask a teściowa wszechwiedząca. Najlepiej gotuje- oczywiście tylko ona tak twierdzi a ja ledwo trawię to co na stole, jak ja cos przyniosę- a gotuję dobrze nie chwaląc się, to nigdy jej nie smakuje a teść i moja szwagierka zajadają się i oblizują... oczywiście teściowa obrażona na cały świat. |Poza tym nie ma nic mądrego do powiedzenia tylko wiecznie ględzi o chorobach i o ciotkach wujków kuzynów babci, co miała dziadka, który znał lekarza, co był chory...na wory.....nie da się tego słuchać. Nie zajmie się nigdy Julką, nie pójdzie z nią na spacer.....poza tym Julka za nimi nie przepada, bo wiecznie się kłócą i mają syf w domu a Julka to niesamowita porządnicka.... z grubsza się wygadałam. Jestem ciekawa jak zniosę przeprowadzkę do domu, który budujemy jakieś 700 metrów od nich...oby nie byli częstymi gośćmi........
Jeżeli chodzi o ciuchy ciążowe to miałam z c&a spodnie ciążowe, które kupiłam na jakiejś wyprzedaży za 15 zł i całkiem nieźle mi służ,ą a potem jeszcze jedne dżinsy w jakimś lumpie mamalicious czy cos takiego. Super wygodne, z tym, że ten doszywany pas dość wąski- chyba z 10 cm ale dobrze się do brzuszka dopasowuje.
Z zakupów najnowszych, to zaszalałam i kupiłam sobie takie cią,żowe leginsy. Wygodnie w brzuszek i fajno do kozaków wyglądają a na góre ubieram taką tuniczke obcisłą wełnianą i jest super. Ceny leginsów mnie troche powaliły ale znalazłam u siebie fajną hurtownię i za 14 zł kupiłam, więc śmiesznie tanio w porównaniu z innymi sklepami.
Jestem po teście glukozowym. Na czczo ok ale po godzinie 145, więc już trochę stres ale............... "zapomniałam" się po 21 jak film oglądałam i zjadłam piernika w czekoladzie....głupia..... mam nadzieję, że ten wynik to tylko odbicie tego piernika i że już nie będę musiała iść więcej na glukozę, bo to dla mnie koszmarne przeżycie. Na dodatek hemoglobina spada....miałam 13.6 a teraz 12.4...jeszcze w normie- oby nie niżej.
aaa....zapomniałam o temacie teściowych......ehhh.....czasami szkoda słów. Moje kupelki się dziwią dlaczego ja wogle do nich jeżdżę......a ja jeżdżę, bo męża kocham i tyle. A że mąż na misji to nie chcę mu dodatkowych problemów robić i się męczę 2 x w tygodniu, żeby ich strawić. Teść głuchy i kiepsko z nim rozmawiać, bo wieczny wrzask a teściowa wszechwiedząca. Najlepiej gotuje- oczywiście tylko ona tak twierdzi a ja ledwo trawię to co na stole, jak ja cos przyniosę- a gotuję dobrze nie chwaląc się, to nigdy jej nie smakuje a teść i moja szwagierka zajadają się i oblizują... oczywiście teściowa obrażona na cały świat. |Poza tym nie ma nic mądrego do powiedzenia tylko wiecznie ględzi o chorobach i o ciotkach wujków kuzynów babci, co miała dziadka, który znał lekarza, co był chory...na wory.....nie da się tego słuchać. Nie zajmie się nigdy Julką, nie pójdzie z nią na spacer.....poza tym Julka za nimi nie przepada, bo wiecznie się kłócą i mają syf w domu a Julka to niesamowita porządnicka.... z grubsza się wygadałam. Jestem ciekawa jak zniosę przeprowadzkę do domu, który budujemy jakieś 700 metrów od nich...oby nie byli częstymi gośćmi........
Marta, dzieki za zaproszenie.
Bedziemy w szpitalu Jurasza.
Moze rzeczywiscie jakos bysmy sie na akwe spotkały.
Ja zabieram ze soba swoja mame, tak tez zrobilismy latem jak bylismy. Jedna z nas była z Majka ws zpitalu a taka mete miałysmy w Hostelu24, niemal na tej samej ulicy, mam zmienila mnie na noce a w dzien to tak sie same zmienialysmy. Jedyne dobre ze w kolo pelno sklepow i jedzenie jest gdzie kupic, i rozman z pitolami dla maluchow tez pod nosem:)
Dam znac.
Bede dzonic i pod oniec rku i na poczatku, jak NFZ procedure przewiduje, bo on np zaklada ze na ajkis zabieg minimum iles dni bo ionaczej nie dostaja refundacji i zobaczymymy czy w ten tydzien sie zmkniemy, nie wiem tez ile na wynik biopsji bedziemy czekac, czy wogole od razu. Tak mi sie marzy zeby ans stamtad pogonili w diably, ze jej nic nie jest:):)
Aga,
HUppyMum jest w Alfie i Klifie, ale np we wrzeszczu przy kolejce na KLonowej jest taki sklep Kamama i tam jaa juz rozne formy, z jedne strony fajnie bo mozna poprzymierzac a zdrugiej mniejszy wybor rozmiarow ale mysle ze warto ich drugi sklep jkest na Gildii gdzies ale ja z Gdyni to dokladnei nie wiem gdzie. Jak bylam z Majka w ciazy to fajne rzeczy upolowalam w sklepie w Wielkim Mlynie w Gdansku Gl na pierwszym pietrze, Kathma, fajne rzeczywiscie ubrania, to tez taki patronacki sklep cos jak Huppy Mum, i jak cos Pani sciagala dla mnie rozmiar w kilka dni. Mysle ze warto pojsc pomierzyc, jesli czujesz ze jestes niestandardowa, a nawet jak bedzie za drogo, to wtedy jak juz nasz fason, rozmiar, to mozna od kogos kupic.
Marta, ja rozumiem, ze ty od tesciow nie masz pomocy w przypilnowaniu malej? Moi mieszkaja dosc blisko, ok 70km a zjawiaja sie z czestotliwoscia raz na kilka miesiecy an wyrazna prosbe (szkoda mi meza, ale czesciej nie ejstem w stanie) a tesc to mlodej nie wiedzial od marca do listopada, toz to przepasc przy tak malym dziecku, od urodzenia widzial ja 4 razy w tym raz na chrzcinach, oni chyba poprostu nie czuja poptzreby, taki zimny chów. A moja mama ktora ma 330km jest u ans bardzo czesto, pomaga anm z mloda jak tylko moze, wiec te ktore mysle ze odleglosc powtrzyma tesciow, racze sie miec na bacznosci:):) choc mysle ze moja amma ejst wyjatkiem :) za to dobrze sie dogadujemy i amz znia tez a generalnie to my ja prosimy o pomoc a ona chetna, wiec moze rzeczywiscie cos w tym jest ze 70 km dla niektorych to odleglosc niedopokonania, wiec Marta te 700 m to tez moze sie tyak okazac, drut kolczasty, ekrany halasochlonne;):) dasz rade:)
Bedziemy w szpitalu Jurasza.
Moze rzeczywiscie jakos bysmy sie na akwe spotkały.
Ja zabieram ze soba swoja mame, tak tez zrobilismy latem jak bylismy. Jedna z nas była z Majka ws zpitalu a taka mete miałysmy w Hostelu24, niemal na tej samej ulicy, mam zmienila mnie na noce a w dzien to tak sie same zmienialysmy. Jedyne dobre ze w kolo pelno sklepow i jedzenie jest gdzie kupic, i rozman z pitolami dla maluchow tez pod nosem:)
Dam znac.
Bede dzonic i pod oniec rku i na poczatku, jak NFZ procedure przewiduje, bo on np zaklada ze na ajkis zabieg minimum iles dni bo ionaczej nie dostaja refundacji i zobaczymymy czy w ten tydzien sie zmkniemy, nie wiem tez ile na wynik biopsji bedziemy czekac, czy wogole od razu. Tak mi sie marzy zeby ans stamtad pogonili w diably, ze jej nic nie jest:):)
Aga,
HUppyMum jest w Alfie i Klifie, ale np we wrzeszczu przy kolejce na KLonowej jest taki sklep Kamama i tam jaa juz rozne formy, z jedne strony fajnie bo mozna poprzymierzac a zdrugiej mniejszy wybor rozmiarow ale mysle ze warto ich drugi sklep jkest na Gildii gdzies ale ja z Gdyni to dokladnei nie wiem gdzie. Jak bylam z Majka w ciazy to fajne rzeczy upolowalam w sklepie w Wielkim Mlynie w Gdansku Gl na pierwszym pietrze, Kathma, fajne rzeczywiscie ubrania, to tez taki patronacki sklep cos jak Huppy Mum, i jak cos Pani sciagala dla mnie rozmiar w kilka dni. Mysle ze warto pojsc pomierzyc, jesli czujesz ze jestes niestandardowa, a nawet jak bedzie za drogo, to wtedy jak juz nasz fason, rozmiar, to mozna od kogos kupic.
Marta, ja rozumiem, ze ty od tesciow nie masz pomocy w przypilnowaniu malej? Moi mieszkaja dosc blisko, ok 70km a zjawiaja sie z czestotliwoscia raz na kilka miesiecy an wyrazna prosbe (szkoda mi meza, ale czesciej nie ejstem w stanie) a tesc to mlodej nie wiedzial od marca do listopada, toz to przepasc przy tak malym dziecku, od urodzenia widzial ja 4 razy w tym raz na chrzcinach, oni chyba poprostu nie czuja poptzreby, taki zimny chów. A moja mama ktora ma 330km jest u ans bardzo czesto, pomaga anm z mloda jak tylko moze, wiec te ktore mysle ze odleglosc powtrzyma tesciow, racze sie miec na bacznosci:):) choc mysle ze moja amma ejst wyjatkiem :) za to dobrze sie dogadujemy i amz znia tez a generalnie to my ja prosimy o pomoc a ona chetna, wiec moze rzeczywiscie cos w tym jest ze 70 km dla niektorych to odleglosc niedopokonania, wiec Marta te 700 m to tez moze sie tyak okazac, drut kolczasty, ekrany halasochlonne;):) dasz rade:)
A tak w ogóle, w odwrocie to "komplementu" teściowej, to dziś pielęgniarka przy pobieraniu krwi mocno się zdziwiła, ze jestem w 22tc (bo zawsze wpisują jako info dodatkowe do badań) - zawsze miałam pytanie tylko "który tydzień" a dziś "ciąży nie ma, prawda?" a gdy odpowiedziałam, ze 22tydzień, to aż mnie obejrzała;)
Fakt, weszłam w kurtce, potem już siedziałam
Ale i tak po komplemencie teściowej, to tak... trochę miło jednak;P
Fakt, weszłam w kurtce, potem już siedziałam
Ale i tak po komplemencie teściowej, to tak... trochę miło jednak;P

Aga: Bo często jest tak,że obcy są milsi niż najbliższa rodzina... Ja też ostatnio wprawdzie od znajomej, ale takiej tylko na "cześć" usłyszałam, ze nie wygladam na 6 miesiąc - widziałą mnie pierwszy raz w ciązy i myślałą, ze to początek bardziej :)
Alfa fajna w sumie- polubiłam ją dopiero niedawno, ale Klif też fajny - większość sklepów to nie ta półka cenowa, ale lubie tam czasem pojechać:P Aga mozliwe, ze i tak przyjdzie Ci do Klifu jechać, bo moze coś co Ci sie spodoba nie będzie miało odpowiedniej rozmiarówki.
Alfa fajna w sumie- polubiłam ją dopiero niedawno, ale Klif też fajny - większość sklepów to nie ta półka cenowa, ale lubie tam czasem pojechać:P Aga mozliwe, ze i tak przyjdzie Ci do Klifu jechać, bo moze coś co Ci sie spodoba nie będzie miało odpowiedniej rozmiarówki.
dziewczyny ,
Spałam w nocy na lewym boku, już przez sen w pewnym momencie zaczęłam odczuwać silny ból prawego boku,przechodzący na plecy.Zaczełam głośno jęczeć,wybudziłam się i nie wiedziałam co jest grane;/ Straszliowy ból nasilający się.Mąż pomógł mi wstać z łóżka i kazał mi przejść się po mieszkaniu .Strasznie sie przestraszył ja z resztą też i chciał jechac do szpitala;/ Ja powiedziałam , zebyśmy przeczekali ,bo może przejdzie,i przeszło to wszystko trwało jakieś pół godz.ale co sie strachu najedliśmy.... i teraz pytanie do bardziej doświadczonych mamuś...czy to mogłobyć od złego ułożenia?czy Olaf mógł sie tak rozpychać i przez to tak ból?Dodam , że nie czuje kopniaków tylko gilganie więc dzieciątko nie jest aż takie wielkie
Spałam w nocy na lewym boku, już przez sen w pewnym momencie zaczęłam odczuwać silny ból prawego boku,przechodzący na plecy.Zaczełam głośno jęczeć,wybudziłam się i nie wiedziałam co jest grane;/ Straszliowy ból nasilający się.Mąż pomógł mi wstać z łóżka i kazał mi przejść się po mieszkaniu .Strasznie sie przestraszył ja z resztą też i chciał jechac do szpitala;/ Ja powiedziałam , zebyśmy przeczekali ,bo może przejdzie,i przeszło to wszystko trwało jakieś pół godz.ale co sie strachu najedliśmy.... i teraz pytanie do bardziej doświadczonych mamuś...czy to mogłobyć od złego ułożenia?czy Olaf mógł sie tak rozpychać i przez to tak ból?Dodam , że nie czuje kopniaków tylko gilganie więc dzieciątko nie jest aż takie wielkie
Nic takiego nie jadłam;/ Miałam takie bóle z prawej strony kilka tygodni temu , ale to był krótko trwały ból kilka razy dziennie ale przeszło.(pomyślałam , że zaczynamy rosnąć to pewnie stąd ten ból)Nigdy nie było tak mocnego i długotrwającego.Teraz przeszłam sie do osiedlowego sklepu i wchodząc po schodach znowu to poczułam."Macając"się z prawej i lewej strony ,z lewej nic nie czuje za to jak nacisne na prawy "jest coś" ;/ Dżizasss;/ i nie wiem czy podjechać do lekarza prowadzącego by sprawdził Olafa czy podjechać na pogotowie ,bo jak to nie dotyczy ciążowych spraw to tam mają więcej tych sprzętów.
Denerwuje się, i czekam kiedy Olaf sie poruszy;/
Denerwuje się, i czekam kiedy Olaf sie poruszy;/
Jak mnie łapał ten ból to nawet ruszyć się nie mogłam ani powietrza złapać. Lekarka robiła mi USG żeby sprawdzić łożysko a jak się okazało że jest ok to była jeszcze próba wątrobowa. Ostatecznie musiałam trochę zmienić dietę bo mówiła że to może być przez gazy które się zbierają. Mam jeść mniejsze porcje ale częściej.
dziewczyny, dziś rozmawiałam z babką ze szkoły rodzenia przy szpitalu kliniczna i oczywiście wolnych miejsc już nie ma :( dopiero na połowę lutego ! masakra, normalnie muszę szukać dalej.
Ale najciekawsze jest to (tu się wkurzyłam) że nawet jak sobie wybiorę szpital do rodzenia to oni wcale nie muszą mnie przyjąc bo np może się okazać że w danej chwili wolnych miejsc nie ma i wyślą mnie tam gdzie jest wolne! no to mój misterny plan szlak trafił a tak chciałam rodzić ze znieczuleniem i teraz pewności nie mam że mnie przyjmą...
Ale najciekawsze jest to (tu się wkurzyłam) że nawet jak sobie wybiorę szpital do rodzenia to oni wcale nie muszą mnie przyjąc bo np może się okazać że w danej chwili wolnych miejsc nie ma i wyślą mnie tam gdzie jest wolne! no to mój misterny plan szlak trafił a tak chciałam rodzić ze znieczuleniem i teraz pewności nie mam że mnie przyjmą...
ega no iestety co do porodu, to za penik przyjąć trzeba, ze nic pewne nie jest:/ Słyszałam,że na klinicznej często przepełnienie jest ...
Co do szkoły rodzenia, to razem z Polcią chodzimy do SR na Porębskiego tu masz info: http://trendymamy.pl/ Szkoła ruszyła w poniedziałek:) Nie wiem jak dalej, ale atmosfera dość miła i jak dla mnie położna bardzo fajna babka;)
Co do szkoły rodzenia, to razem z Polcią chodzimy do SR na Porębskiego tu masz info: http://trendymamy.pl/ Szkoła ruszyła w poniedziałek:) Nie wiem jak dalej, ale atmosfera dość miła i jak dla mnie położna bardzo fajna babka;)
ega - ja czekam na rozpoczęcie grupy na morenie (ale szkoła płatna 290zł za parę - http://strefaaktywna.pl/4985.html
z nami sa dwie pary - idealnie byłyby cztery, ale karolina zapowiedziała, ze i tak ruszy z grupą najpóźniej za 3 tygodnie (choć wiadomo, finansowo wolałaby, żeby grupa sie zebrała;P nieco liczniejsza niż dwie pary)
termin w zasadzie do uzgodnienia, na pawno popołudniowy - 18/18.30 poczatek
z nami sa dwie pary - idealnie byłyby cztery, ale karolina zapowiedziała, ze i tak ruszy z grupą najpóźniej za 3 tygodnie (choć wiadomo, finansowo wolałaby, żeby grupa sie zebrała;P nieco liczniejsza niż dwie pary)
termin w zasadzie do uzgodnienia, na pawno popołudniowy - 18/18.30 poczatek

Agniuszka - daj znać, co u Ciebie, dobrze?
My dziś byliśmy na połówkowym. Młody nie był zbyt skory do współpracy - nie mógł usiedzieć w miejscu, a lekarz nie mógł uwierzyć, że ja nic a nic nie czuję z jego harców...
Wszystko w jak najlepszym porzadku.
Później spotkaliśmy się z położną od porodu domowego - przewałkowała nas solidnie - 3 godizny rozmowa nasza trwała - ale zarówny my upewniliśmy się co do naszej decyzji, co do bezpieczeństwa wszystkiego, jak i ona mogła nas poznać i zobaczyć, że poród rodzinny to nie nasza fanaberia, czy ucieczka przed szpitalem, a przemyślana i dojrzała decyzja, którą mamy nadzieję zrealizować.
No i kupiłam sobie fitballa i planuję choć przed tv na niej siedzić i się bujać... Jak sie wyśmierdzi, to może i przed kompem w domu (bo komp w sypialni, a piłka jeszcze gumą śmierdzi)
My dziś byliśmy na połówkowym. Młody nie był zbyt skory do współpracy - nie mógł usiedzieć w miejscu, a lekarz nie mógł uwierzyć, że ja nic a nic nie czuję z jego harców...
Wszystko w jak najlepszym porzadku.
Później spotkaliśmy się z położną od porodu domowego - przewałkowała nas solidnie - 3 godizny rozmowa nasza trwała - ale zarówny my upewniliśmy się co do naszej decyzji, co do bezpieczeństwa wszystkiego, jak i ona mogła nas poznać i zobaczyć, że poród rodzinny to nie nasza fanaberia, czy ucieczka przed szpitalem, a przemyślana i dojrzała decyzja, którą mamy nadzieję zrealizować.
No i kupiłam sobie fitballa i planuję choć przed tv na niej siedzić i się bujać... Jak sie wyśmierdzi, to może i przed kompem w domu (bo komp w sypialni, a piłka jeszcze gumą śmierdzi)

Agniuszka
jestem ciekawa co u Ciebie i czy sie cos wyjaśniło. Myślę, że to nie rwa, bo rwa jak jest to jest cały czas i sie ją czuje non stop. Ja właśnie cierpię niemiłosiernie z tego powodu, bo męczy mnie strasznie. W pierwszej ciąży miałam rwę w 8 miesiącu i strasznie kulałam. Teraz rwa zaczęła sie przed 6 miesiącem i nadal trwa a to już 25 tydzień. Ból koszmarny zwłaszcza jak się z godzinke poleży. W nocy nie mogę wstać z łóżka bo nie mogę prawej nogi uwlec. W dzień jakoś się rozchodzę ale jak usiądę na trochę to booooli.
No cóż...uroki ciąży ;-)
jestem ciekawa co u Ciebie i czy sie cos wyjaśniło. Myślę, że to nie rwa, bo rwa jak jest to jest cały czas i sie ją czuje non stop. Ja właśnie cierpię niemiłosiernie z tego powodu, bo męczy mnie strasznie. W pierwszej ciąży miałam rwę w 8 miesiącu i strasznie kulałam. Teraz rwa zaczęła sie przed 6 miesiącem i nadal trwa a to już 25 tydzień. Ból koszmarny zwłaszcza jak się z godzinke poleży. W nocy nie mogę wstać z łóżka bo nie mogę prawej nogi uwlec. W dzień jakoś się rozchodzę ale jak usiądę na trochę to booooli.
No cóż...uroki ciąży ;-)
Marzec 2012r.
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
10 Kwiecień - Eta30 -synek KLINICZNA
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia, synak Mikołaj, Szpital Swissmed lub Kliniczna
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB - syn Antoś
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
27 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna
Kwiecień 2012r.
01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
10 Kwiecień - Eta30 -synek KLINICZNA
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia, synak Mikołaj, Szpital Swissmed lub Kliniczna
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB - syn Antoś
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338
Cześć,
Wczoraj ponieważ mój lekarz prowadzący nie przyjmował,chciałam zrobić wszystko by nie jechac do szpitala do Wejherowa ,dzwoniłam do Evi-medu , ale tam jakiś lekarz mógł mnie przyjść dopiero po 16... (a ja bym chyba umarła ze strachu do tego czasu).
Pojechaliśmy do Wejherowa...
Już na samym początku pożałowałam tej decyzji,wyszła do mnie pielęgniarka do mnie i mówi:
-a Pani co dolega?
-opowiedziałam jej wszystko
-na kiedy termin?
-3 razy musiałam powiedzieć , ze na kwiecień(bo chyba nie mogła uwierzyć ze względu na małą wielkość brzucha?nie wiem)
potem mnie doł\słownie z***ała za przeproszeniem, że po co ja tu przyjechałam,gdzie jest mój prowadzący!!Powiedziałam jej że dziś nie przyjmuje
Ona mi na to odpowiedziała'TAAAA WY WSZYSTKIE TAK MÓWICIE"
( z taką pretensją , ze chciałam naprawde wyjść)
Poczekałam na swoję kolejke , później pielęgniarka mnie zawołała ,zmierzyła ciśnienie temperature(35,8 :D) ale już zupełnie inna kobieta ,była milsza troche jakby. (nie wiem od czego to zalezy, ma dwie maski chyba, zacvhowanie PRZED drzwiami i ZA drzwiami)
Później mnie przyjął lekarz(młody) twarz kamienna,musiałam powiedziec co mi dolega , on zaprosił na fotel gin..... NIGDY,PRZENIGDY nie bolało mnie tak badanie gin.jak wczoraj,aż łzy mi poleciały,on sie zapytał czy zawsze mnie tak boli ,odpowiedziałam, że nie. skręcałam sie na fotelu i ryczałam.
Później zbadał dziecko, serduszko biło , generalnie z dzieckiem wszystko okej.
Lekarz skończył już badać dziecko i powiedział że nie ma żadnych wskazań do tego bym została na oddziale.Zapytałam , ze w takim razie co mnie tak boli po prawiej stronie.Przejechał mi tym urządzeniem od usg na prawą strone i az mu wziełam ręke (bo naprawde coś w tym prawym boku boli) To sie chyba wkurzył i zaczął gadke:NIC PANIĄ NIE KWALIFIKUJE DO POZOSTANIA NA ODDDZIALE,JEST PANI Z REDY A WYBRAŁA PANI LEKARZA PROWADZACEGO Z GDANSKA!! TO BARDZO DZIWNE ,DLACZEGO NIE POJECHALA PANI DO NIEGO TYLKO OD RAZU DO SZPITALA,(odpowiedziałam mu ze on dziś nie przyjmuje) to dalej kontynuował swoją gadkę"MUSI PANI MIEC JAKIEGOS ZASTEPCZEGO GIN.A NIE PRZYJEZDZAC TUTAJ!Zapytał czy brałam nospe , odpowiedziałam , że nie. I znowu z***ki dostałam "NIE BRAŁA PANI NOSPY I PRZYJECHAŁA TU NO NIE POWIEM ORYGINALNIE"
Dał mi wypis ,powiedział , ze z tym bólem prawej strony musze iść do swojego lekarza prowadzącego i nie ma powodu bym została w szpitalu.
Ja rozumiem , że ani lielęgniarka ani lekarz nie muszą być uchachani od ucha do ucha ,ale nie muszą przyjmować/traktować Ciebie jak intruza i śmiecia co im d*pe zawraca!Jakbyś nie wiem co zrobił/a Skoro płace te składki zusowskie to ku* chyba coś sie nalezy, tylko umierających przyjmuje sie do szpitala??? Żałuje bardzo , że tam pojechałam i bardzo się boje porodu tam!
Może jest inaczej jak już nie mają wyjścia i muszą Cie przyjść bo rodzisz , i główka Ci już wychodzi z pomiędzy nóg i wtedy Oni "WIDZĄ POWÓD DO POZOSTANIA W SZPITALU"może wtedy traktują Cie jak człowieka?OBY
Wczoraj ponieważ mój lekarz prowadzący nie przyjmował,chciałam zrobić wszystko by nie jechac do szpitala do Wejherowa ,dzwoniłam do Evi-medu , ale tam jakiś lekarz mógł mnie przyjść dopiero po 16... (a ja bym chyba umarła ze strachu do tego czasu).
Pojechaliśmy do Wejherowa...
Już na samym początku pożałowałam tej decyzji,wyszła do mnie pielęgniarka do mnie i mówi:
-a Pani co dolega?
-opowiedziałam jej wszystko
-na kiedy termin?
-3 razy musiałam powiedzieć , ze na kwiecień(bo chyba nie mogła uwierzyć ze względu na małą wielkość brzucha?nie wiem)
potem mnie doł\słownie z***ała za przeproszeniem, że po co ja tu przyjechałam,gdzie jest mój prowadzący!!Powiedziałam jej że dziś nie przyjmuje
Ona mi na to odpowiedziała'TAAAA WY WSZYSTKIE TAK MÓWICIE"
( z taką pretensją , ze chciałam naprawde wyjść)
Poczekałam na swoję kolejke , później pielęgniarka mnie zawołała ,zmierzyła ciśnienie temperature(35,8 :D) ale już zupełnie inna kobieta ,była milsza troche jakby. (nie wiem od czego to zalezy, ma dwie maski chyba, zacvhowanie PRZED drzwiami i ZA drzwiami)
Później mnie przyjął lekarz(młody) twarz kamienna,musiałam powiedziec co mi dolega , on zaprosił na fotel gin..... NIGDY,PRZENIGDY nie bolało mnie tak badanie gin.jak wczoraj,aż łzy mi poleciały,on sie zapytał czy zawsze mnie tak boli ,odpowiedziałam, że nie. skręcałam sie na fotelu i ryczałam.
Później zbadał dziecko, serduszko biło , generalnie z dzieckiem wszystko okej.
Lekarz skończył już badać dziecko i powiedział że nie ma żadnych wskazań do tego bym została na oddziale.Zapytałam , ze w takim razie co mnie tak boli po prawiej stronie.Przejechał mi tym urządzeniem od usg na prawą strone i az mu wziełam ręke (bo naprawde coś w tym prawym boku boli) To sie chyba wkurzył i zaczął gadke:NIC PANIĄ NIE KWALIFIKUJE DO POZOSTANIA NA ODDDZIALE,JEST PANI Z REDY A WYBRAŁA PANI LEKARZA PROWADZACEGO Z GDANSKA!! TO BARDZO DZIWNE ,DLACZEGO NIE POJECHALA PANI DO NIEGO TYLKO OD RAZU DO SZPITALA,(odpowiedziałam mu ze on dziś nie przyjmuje) to dalej kontynuował swoją gadkę"MUSI PANI MIEC JAKIEGOS ZASTEPCZEGO GIN.A NIE PRZYJEZDZAC TUTAJ!Zapytał czy brałam nospe , odpowiedziałam , że nie. I znowu z***ki dostałam "NIE BRAŁA PANI NOSPY I PRZYJECHAŁA TU NO NIE POWIEM ORYGINALNIE"
Dał mi wypis ,powiedział , ze z tym bólem prawej strony musze iść do swojego lekarza prowadzącego i nie ma powodu bym została w szpitalu.
Ja rozumiem , że ani lielęgniarka ani lekarz nie muszą być uchachani od ucha do ucha ,ale nie muszą przyjmować/traktować Ciebie jak intruza i śmiecia co im d*pe zawraca!Jakbyś nie wiem co zrobił/a Skoro płace te składki zusowskie to ku* chyba coś sie nalezy, tylko umierających przyjmuje sie do szpitala??? Żałuje bardzo , że tam pojechałam i bardzo się boje porodu tam!
Może jest inaczej jak już nie mają wyjścia i muszą Cie przyjść bo rodzisz , i główka Ci już wychodzi z pomiędzy nóg i wtedy Oni "WIDZĄ POWÓD DO POZOSTANIA W SZPITALU"może wtedy traktują Cie jak człowieka?OBY
Agniuszka - pozytywnie
Wizyta b. długo trwała - niemal 45minut, myślę, że częściowo przez to, że mały szalał (dosłownie, jak lekarz zatrzymał USG na kości
biodrowej, mierzył ją, i znów włączył USG, to na ekranie była
główka...) i zakrywał się - więc było czasami polowanie (np. na wargi, na płeć).
Uważam więc, że jako lekarz, przyłożył się do badania. Nawet jak przy jednej rączce wspomniałam, że fajnie, że 5 palców, bo mama moja ma w jednej dłoni 3 palce i po urodzeniu mnie i brata to było pierwsze co sprawdzała, to później podchodził młodego tak, by zobaczyć obie dłonie i stópki i policzyć palce (o co go nie prosiłam, no i nie jest ważne przy połówkowym).
Fakt, że tym pozytywniej, że całe badanie wyszło pozytywnie...
Wizyta b. długo trwała - niemal 45minut, myślę, że częściowo przez to, że mały szalał (dosłownie, jak lekarz zatrzymał USG na kości
biodrowej, mierzył ją, i znów włączył USG, to na ekranie była
główka...) i zakrywał się - więc było czasami polowanie (np. na wargi, na płeć).
Uważam więc, że jako lekarz, przyłożył się do badania. Nawet jak przy jednej rączce wspomniałam, że fajnie, że 5 palców, bo mama moja ma w jednej dłoni 3 palce i po urodzeniu mnie i brata to było pierwsze co sprawdzała, to później podchodził młodego tak, by zobaczyć obie dłonie i stópki i policzyć palce (o co go nie prosiłam, no i nie jest ważne przy połówkowym).
Fakt, że tym pozytywniej, że całe badanie wyszło pozytywnie...

Agniuszka ja również chodzę do Mielcarka :), wczoraj miałam przyjemność/nieprzyjemność zapoznania się z innym lekarzem bo byłam na usg połówkowym i bardzo zatęskniłam za moim lekarzem :)
A co do szpitali, kiedyś też byłam ze sprawami ciążowymi - ale na Zaspie - i obiecałam sobie, nigdy więcej! W ostatecznej ostateczności udawać się w jakiejkolwiek sprawie do szpitala! Traktowanie jest straszne, nieludzkie. To samo jak byliśmy kiedyś w szpitalu Wojewódzkim - taka znieczulica, że się odechciewa. Zresztą raz też udaliśmy się na pogotowie (Świętokrzyska), teraz dwa razy się zastanaowię zanim to zrobię, naprawdę niekiety warto poczekać do rana na swojego sprawdzonego lekarza..
A co do szpitali, kiedyś też byłam ze sprawami ciążowymi - ale na Zaspie - i obiecałam sobie, nigdy więcej! W ostatecznej ostateczności udawać się w jakiejkolwiek sprawie do szpitala! Traktowanie jest straszne, nieludzkie. To samo jak byliśmy kiedyś w szpitalu Wojewódzkim - taka znieczulica, że się odechciewa. Zresztą raz też udaliśmy się na pogotowie (Świętokrzyska), teraz dwa razy się zastanaowię zanim to zrobię, naprawdę niekiety warto poczekać do rana na swojego sprawdzonego lekarza..
No co sie stało to sie nie odstanie , ale gdybym wiedziała , ze tak bedzie to nigdy bym tam nie pojechała. Szkoda ,bo przecież szpital/pogotowie powinno być dla nas, czuje że coś jest nietak to jade a oni bez problemu i pretensji powinni zbadać.No ale to taka nasza szara przykra rzeczywistość.Moja teściowa 30 lat temu też pojechała ze swoim synkiem do Wejherowa bo go strasznie brzuch bolał( miał 4latka) lekarz zbagateliuzował problem,powiedział by się położyło dziecko do łóżka i piło dużo wody .Dziś odwiedzamy Jacka na cmentarzu...okazało się , że wyrostek mu się rozlał...
AgaB to się cieszę , że lekarz jest wporzątku ,też idziemy do niego w sobotę :))
AgaB to się cieszę , że lekarz jest wporzątku ,też idziemy do niego w sobotę :))
chciałabym kupić Palmers na rozstępy (przeciwko rozstępom), na allegro sprzedają balsam lub krem - ciekawe który jest lepszy??
balsam
http://allegro.pl/palmers-balsam-na-rozstepy-ciaza-250ml-gratis-i1985168479.html
krem
http://allegro.pl/palmers-skoncentrowany-krem-na-rozstepy-125g-125-g-i1972549213.html
krem chyba będzie bardziej skoncentrowany, balsam ma wygodną pompkę..
balsam
http://allegro.pl/palmers-balsam-na-rozstepy-ciaza-250ml-gratis-i1985168479.html
krem
http://allegro.pl/palmers-skoncentrowany-krem-na-rozstepy-125g-125-g-i1972549213.html
krem chyba będzie bardziej skoncentrowany, balsam ma wygodną pompkę..
Agniuszka ale miałaś "przygody" :/ Najgorsze, ze te piguły i inne położne powinny rozumieć nas bardziej, bo też są babami i pewnie kiedyś również w ciaży były - bosh co za znieczulica:/ A doktorek tez nie lepszy:/
Ten Palmers jest dostępny w jakiejś aptece stacjonarnej?? Orientujecie się co do cen??
Dziś byłam na zakupach io oczywiście nic nie było w zasadzie:/ Ale jak byście były zainteresowane, to w h&m jest wyprzedaż - również dziecięce i ciażowe ubrania:) Są spodnie po 75 i 60 zł i dwa pasy ciązowe za 10 zł- a kosztowały 50 :P
Ten Palmers jest dostępny w jakiejś aptece stacjonarnej?? Orientujecie się co do cen??
Dziś byłam na zakupach io oczywiście nic nie było w zasadzie:/ Ale jak byście były zainteresowane, to w h&m jest wyprzedaż - również dziecięce i ciażowe ubrania:) Są spodnie po 75 i 60 zł i dwa pasy ciązowe za 10 zł- a kosztowały 50 :P