Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.9
Morela oj u mnie tez skubana jeczy jak sie zatrzymujemy w jej czterokolowej bryce. Ale walcze. Chwile pobujam i odchodze celowo i stoi wozek:-) musi sie przyzwyczaic. Bo zwariuje od bujania i...
rozwiń
Morela oj u mnie tez skubana jeczy jak sie zatrzymujemy w jej czterokolowej bryce. Ale walcze. Chwile pobujam i odchodze celowo i stoi wozek:-) musi sie przyzwyczaic. Bo zwariuje od bujania i spacerowania. Bo spacery boska sprawa ale dzis to mam juz takie zakwasy, robie dziennie z wozkiem chyba dobrych 10 km. Fakt, u nas jest gdzie spacerowac ale musze tez cos w domu zrobic:-) a tak to wozek stoi pod kuchennym oknem, okno uchylone i wszystko slysze jakby co. Podobnie tez mam z wieczornym zasypianiem. Po kapisli i mleczku mala klade do jej wyrka i walcze zeby zama zasnela. A nie na rekach, w naszym lozku czy gdzies indziej. Staram sie robic tak, zeby za jakis czas nie miec pod gorke. Hehe. A co z tego wyjdzie...czas pokaze:-)
zobacz wątek