Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.9
Oj, doskonale cię rozumiem, Susanna... Mnie też dopada deprecha :( Chociaż mi do terminu zostało jeszcze kilka dni. Dziś w akcie desperacji wypucowałam łazienkę, łącznie z szorowaniem uszczelek w...
rozwiń
Oj, doskonale cię rozumiem, Susanna... Mnie też dopada deprecha :( Chociaż mi do terminu zostało jeszcze kilka dni. Dziś w akcie desperacji wypucowałam łazienkę, łącznie z szorowaniem uszczelek w kabinie prysznicowej szczoteczką do zębów. I cisza. Więc skoro nie da się wykurzyć dzidziola ciężką pracą, to może pomysł z zaszyciem się w łóżku nie jest zły.
zobacz wątek