Widok
Mamusie styczniowe i lutowe 2014 oraz Maluszki (16)
Link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-styczniowe-i-lutowe-2014-oraz-Maluszki-15-t548367,1,130.html
GRUDZIEŃ:
24.12.2013 (06.01.2014) Bubelka;synek Maksiu,SN 3060g,55cm; Wojewódzki
28.12.2013 (02.01.2014) Kammcia;córeczka Maja,SN 4195g,60cm; Wejherowo
STYCZEŃ
03.01.2014 (14.01.2014) Aanulkaa; córeczka Iga, SN, 3435g, Kliniczna
04.01.2014 (02.01.2014) Lolkakarolka; córeczka Majka, CC, 3595g, 54cm; Kliniczna
04.01.2014 (09.01.2014) Rauma7; córeczka, Liliannka, SN, Redłowo,
05.01.2014 (02.01.2014) Jaagnes; córeczka Ania, CC, Kliniczna
07.01.2014 (19.01.2014) Antonina; synek Kajko, CC, Wojewódzki
08.01.2014 (05.01.2014) Dzula; córeczka Pola, SN, 3480g, 56 cm, Chojnice
11.01.2014 (22.01.2014) Aniaa2, córeczka Helenka, SN, Zaspa
13.01.2014 (17.01.2014) Karmelek; córeczka Natalia, SN, Kliniczna
16.01.1014 (22.01.2014) Nbk-zuzia; córeczka Zuzia,SN, 2370g,52cm, Wojewódzki
17.01.2014 (13.01.2014) Justi; synek Kamilek, SN, Kliniczna
19.01.2014 (27.01.2014) Aniaa; córeczka Helenka, CC,3500g, 55cm, Redłowo
22.01.2014 (07.02.2014) Agasolid; synek Kajtek, CC, 3320g, 58cm, Kliniczna
23.01.2014 (13.01.2014) Nalla; córeczka Wiktoria, SN, 3490g, 53 cm, Wojewódzki
23.01.2014 (17.01.2014) Jarzebina; synek Franek, SN, Redłowo
25.01.2014 (01.02.2014) Caroca; synek Tomuś, SN, 2680g, 54 cm Zaspa
26.01.2014 (18.01.2014) Asikk; córeczka Maja, SN, 3570g, 54cm ,Wojewódzki
26.01.2014 (20.01.2014) wilczyca246, córeczka Malina, SN, 3450g, 53cm, Kliniczna
29.01.2014 (12.02.2014 ) Nitka; córeczka , CC, 3000g, 56cm, Wojewódzki
30.01.2014 (10.02.2014) Magda; córeczka Natalia, CC, Zaspa
31.01.2014 (31.01.2014) Martyna.89; córeczka Zosia, sn 3330g 53cm Zaspa
31.01.2014 (22.02.2014) Na_talia synek Aleksander, SN, 2700g, 49cm, Redłowo
LUTY
04.02.2014 (04.02.2014) Oknik, synek Robert, SN, 3410g, 55cm, Zaspa
05.02.2014 (13.02.2014) Zetka; córeczka Zosia, SN, 4860g, 57cm Zaspa
07.02.2014 (07.02.2014) Kamczik; synek, CC, 4000g, 57cm, Kliniczna
10.02.2014 (20.02.2014) Niezapominajka, synek Julian, SN, 3900g, 57cm, Redłowo
13.02.2014 (11.02.2014) Venus81; synek Michałek, SN, 3750g, 57cm, Zaspa
14.02.2014 (04.02.2014) Małgosia85; córka Łucja, CC, 3600g, 56cm Zaspa
15.02.2014 (19.02.2014) Patrycja89; córeczka Alicja, 3430g, 53cm, Zaspa
20.02.2014 (20.02.2014) Mamazosi, córeczka, SN, 3400g, 50cm, Kliniczna
21.02.2014 (18.02.2014) Kobietka; córeczka Martusia, SN, 3680kg, 58cm, Wojewódzki
27.02.2014 (18.02.2014) Babelkowa; córeczka Marcelinka, CC, 3400g, 57cm, Wojewódzki
MARZEC
01.03.2014 (24.02.2014) Aga M.; córeczka Maja, 3400g, 52cm, Swissmed
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-styczniowe-i-lutowe-2014-oraz-Maluszki-15-t548367,1,130.html
GRUDZIEŃ:
24.12.2013 (06.01.2014) Bubelka;synek Maksiu,SN 3060g,55cm; Wojewódzki
28.12.2013 (02.01.2014) Kammcia;córeczka Maja,SN 4195g,60cm; Wejherowo
STYCZEŃ
03.01.2014 (14.01.2014) Aanulkaa; córeczka Iga, SN, 3435g, Kliniczna
04.01.2014 (02.01.2014) Lolkakarolka; córeczka Majka, CC, 3595g, 54cm; Kliniczna
04.01.2014 (09.01.2014) Rauma7; córeczka, Liliannka, SN, Redłowo,
05.01.2014 (02.01.2014) Jaagnes; córeczka Ania, CC, Kliniczna
07.01.2014 (19.01.2014) Antonina; synek Kajko, CC, Wojewódzki
08.01.2014 (05.01.2014) Dzula; córeczka Pola, SN, 3480g, 56 cm, Chojnice
11.01.2014 (22.01.2014) Aniaa2, córeczka Helenka, SN, Zaspa
13.01.2014 (17.01.2014) Karmelek; córeczka Natalia, SN, Kliniczna
16.01.1014 (22.01.2014) Nbk-zuzia; córeczka Zuzia,SN, 2370g,52cm, Wojewódzki
17.01.2014 (13.01.2014) Justi; synek Kamilek, SN, Kliniczna
19.01.2014 (27.01.2014) Aniaa; córeczka Helenka, CC,3500g, 55cm, Redłowo
22.01.2014 (07.02.2014) Agasolid; synek Kajtek, CC, 3320g, 58cm, Kliniczna
23.01.2014 (13.01.2014) Nalla; córeczka Wiktoria, SN, 3490g, 53 cm, Wojewódzki
23.01.2014 (17.01.2014) Jarzebina; synek Franek, SN, Redłowo
25.01.2014 (01.02.2014) Caroca; synek Tomuś, SN, 2680g, 54 cm Zaspa
26.01.2014 (18.01.2014) Asikk; córeczka Maja, SN, 3570g, 54cm ,Wojewódzki
26.01.2014 (20.01.2014) wilczyca246, córeczka Malina, SN, 3450g, 53cm, Kliniczna
29.01.2014 (12.02.2014 ) Nitka; córeczka , CC, 3000g, 56cm, Wojewódzki
30.01.2014 (10.02.2014) Magda; córeczka Natalia, CC, Zaspa
31.01.2014 (31.01.2014) Martyna.89; córeczka Zosia, sn 3330g 53cm Zaspa
31.01.2014 (22.02.2014) Na_talia synek Aleksander, SN, 2700g, 49cm, Redłowo
LUTY
04.02.2014 (04.02.2014) Oknik, synek Robert, SN, 3410g, 55cm, Zaspa
05.02.2014 (13.02.2014) Zetka; córeczka Zosia, SN, 4860g, 57cm Zaspa
07.02.2014 (07.02.2014) Kamczik; synek, CC, 4000g, 57cm, Kliniczna
10.02.2014 (20.02.2014) Niezapominajka, synek Julian, SN, 3900g, 57cm, Redłowo
13.02.2014 (11.02.2014) Venus81; synek Michałek, SN, 3750g, 57cm, Zaspa
14.02.2014 (04.02.2014) Małgosia85; córka Łucja, CC, 3600g, 56cm Zaspa
15.02.2014 (19.02.2014) Patrycja89; córeczka Alicja, 3430g, 53cm, Zaspa
20.02.2014 (20.02.2014) Mamazosi, córeczka, SN, 3400g, 50cm, Kliniczna
21.02.2014 (18.02.2014) Kobietka; córeczka Martusia, SN, 3680kg, 58cm, Wojewódzki
27.02.2014 (18.02.2014) Babelkowa; córeczka Marcelinka, CC, 3400g, 57cm, Wojewódzki
MARZEC
01.03.2014 (24.02.2014) Aga M.; córeczka Maja, 3400g, 52cm, Swissmed
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Witam w nowym wątku. Mam pytanie do dziewczyn, których dzieci przesypiają noce bez jedzenia. O której maluchy jedzą ostatni posiłek (i co im podajecie - jeśli mleko, to ile?) i o której jedzą pierwszy posiłek rano?
Chodzi mi o to, ile godzin wytrzymują bez jedzenia.
Ja się zastanawiam, co zrobić, bo mojemu małemu to chyba bez różnicy, czy je w nocy, czy nie je. Daję mu mleko, bo w ciągu dnia je bardzo mało i traktuję to, jako okazję do dokarmienia i wypicia mleka, którego w dzień nie toleruje. Ale może to nie jest dla niego dobre i powinnam uszanować to, że chce jeść mało i już mu w nocy nie dawać?
Chodzi mi o to, ile godzin wytrzymują bez jedzenia.
Ja się zastanawiam, co zrobić, bo mojemu małemu to chyba bez różnicy, czy je w nocy, czy nie je. Daję mu mleko, bo w ciągu dnia je bardzo mało i traktuję to, jako okazję do dokarmienia i wypicia mleka, którego w dzień nie toleruje. Ale może to nie jest dla niego dobre i powinnam uszanować to, że chce jeść mało i już mu w nocy nie dawać?
Pola nie je w nocy już 1,5 miesiąca. Ostatnie mleko podaje jej ok. 22.30, teraz to już się trochę wycwaniła i się przebudza o tej porze, wcześniej było to karmienie przez sen. Od tygodnia wypija 210 ml, ale stwierdziłam, że po prostu te 210 ml będę dawać przed snem o 19, a o tej 22.30 180ml (tyle wypija o 19, ale w sumie wypiłaby i więcej, więc planuje to zamienić). Poranny posiłek jest wtedy między 6.30 a 7.00 i jest to też 210ml mleka.
Poli też mi się wydaje, że było bez różnicy, więc zaczęłam jej stopniowo zmniejszać ilość mleka wypijanego w nocy, a po prostu zwiększyłam ilość wypijaną w ciągu dnia. Jak skończy 7-8 miesięcy planujemy też stopniowo wycofywać się z tego karmienia o 22.30, ale zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce. Wszystko zależy od tego, jaki będzie miała apetyt w dzień.:)
Poli też mi się wydaje, że było bez różnicy, więc zaczęłam jej stopniowo zmniejszać ilość mleka wypijanego w nocy, a po prostu zwiększyłam ilość wypijaną w ciągu dnia. Jak skończy 7-8 miesięcy planujemy też stopniowo wycofywać się z tego karmienia o 22.30, ale zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce. Wszystko zależy od tego, jaki będzie miała apetyt w dzień.:)
No to wychodzi na to, że mój maluch też nie je w nocy, bo mleko podaję mu przez sen najczęściej ok. 23:)
Jestem ciekawa, czy dziecko w tym wieku może wytrzymać bez jedzenia np. od 20.00 do 8.00, żeby późnym wieczorem i w nocy dawać tylko picie. Nam się to już zdarzało, ale nie chcę, żeby mały spadł z wagi, bo już i tak mamy sporą dysproporcję między wzrostem a wagą.
Jestem ciekawa, czy dziecko w tym wieku może wytrzymać bez jedzenia np. od 20.00 do 8.00, żeby późnym wieczorem i w nocy dawać tylko picie. Nam się to już zdarzało, ale nie chcę, żeby mały spadł z wagi, bo już i tak mamy sporą dysproporcję między wzrostem a wagą.
Karmelek, skierowanie mam od okulisty, nie na leczenie, tylko na udroznienie. Jak zabieg wyglada- bede wiedziala w czwartek bo wtedy mamy zabieg. Znieczulenie jest miejscowe w kropelkach. Ponoc trwa to krotko, dziecko jest unieruchomione, musi byc na glodniaka, no i placze wnieboglosy:/ jakos damy rade no....
Małgosiu85
Ja karmię piersią w podobnych odstępach czasu. Gdy było chłodniej Helenka nie domagała się nawet przez 4 h, a teraz to często.
Zanim nastały upały potrafiła spać w nocy bez pobudki 6- 7 h, ale ostatnio nie. Być może zaczynają się ząbki, a pierś daje jej jakieś wytchnienie i ulgę (nie uznaje smoczków, butelek).
Synek miał ząbki od 7 miesiąca, więc podejrzewam, że siostra pójdzie w jego ślady ;-)
Ja karmię piersią w podobnych odstępach czasu. Gdy było chłodniej Helenka nie domagała się nawet przez 4 h, a teraz to często.
Zanim nastały upały potrafiła spać w nocy bez pobudki 6- 7 h, ale ostatnio nie. Być może zaczynają się ząbki, a pierś daje jej jakieś wytchnienie i ulgę (nie uznaje smoczków, butelek).
Synek miał ząbki od 7 miesiąca, więc podejrzewam, że siostra pójdzie w jego ślady ;-)
Moja przesypia noce chyba od 3 miesiąca, a może i wcześniej. Ostatnie mleko dostaje około 21-22, daję 210ml, przesypia do 9 :) dziś zrobiła mi psikusa i wstała o 6:30 :/ ale zjadła i poszłyśmy dalej spać. Wstyd się przyznać, ale wstałyśmy o 10:30 ;) no nasza to wybitny śpioch ;) cała nasza trójka uwielbia dłuuugo spać ;)
Dziewczyny a w jaki sposob podajecie dzieciom kaszki, te bezglutenowe narazie. Daje ktoras z Was na rzadko, w butelce? Gdzie mozna kupic np jaglana dla takich maluchow?
Ja sie przymierzam zeby robic Malej sama zupki kiedy mam wiecej czasu jak np dzis, tylko zastanawiam sie czy miksowalyscie gotowane warzywka razem z wywarem? pamietam ze ze starsza corka jak robilam, to cos bylo zeby tego wywaru nie dawac ale nie jestem pewna.
Ja sie przymierzam zeby robic Malej sama zupki kiedy mam wiecej czasu jak np dzis, tylko zastanawiam sie czy miksowalyscie gotowane warzywka razem z wywarem? pamietam ze ze starsza corka jak robilam, to cos bylo zeby tego wywaru nie dawac ale nie jestem pewna.
Mała płakała, ale uspokoiła się natychmiast gdy mi ją oddali. Wtuliła się we mnie i zażądała jedzenia:) Rodzice nie mogą być przy zabiegu. Te zabiegi wykonywane są tylko w czwartki rano. Trzeba się zarejestrować przed zabiegiem tego samego dnia, ale niemowlęta wchodzą bez kolejki. Zabrali Natkę- zabiegi u tak małych dzieci wykonuje doświadczona ordynator. Dziecko nie może się ruszać więc jest skrępowane+asysta pielęgniarki. Zabieg trwał może 5 minut, może 10 - krótko. Już w windzie akademii natka się uśmiechała. Oczko jeszcze łzawi. Lekarka od razu powiedziała, że zabieg udany- wydzielina wypływa nosem i oni po jej kolorze i zawartości wiedzą, czy zabieg się udał czy nie. Do kanalika wprowadza się malutką kaniulę i podaje sół fizjologiczną. Oczko jest znieczulone kropelkami. Dziecko płacze bo jest wśród obcych i jest skrępowane ale podobno nic to nie boli. Dostała antybiotyk prewencyjnie do oczka. I tyle. No i Wasze kciuki pomogły:)
Mam zanik laktacji, nie wiem co robić :( Po pół godziny odciągania mam max 30 ml, od tygodnia się z tym męczę :( Zosi dokładam sztucznego żeby głodna nie była, ale jak tak dalej pójdzie to już nie będzie dokładanie :(. Obecnie w ciągu doby zje max 150 sztucznego
Problem się pojawił z 2 tygodnie temu, jak były upały. Zosia jeść nie chciała, a teraz nie ma co :(
Problem się pojawił z 2 tygodnie temu, jak były upały. Zosia jeść nie chciała, a teraz nie ma co :(
Nitka dobrze, że macie to już za sobą.
Martyna jak chcesz powalczyć to kup sobie herbatke bocianek. Jak najczęściej przystawiaj małą do piersi, żeby chociaż troche possała. Jak dopajasz wodą to narazie przestań, wtedy jak małej będzie sie chciało tylko pić to dasz pierś. Sama pij bardzo dużo wody mineralnej!
Martyna jak chcesz powalczyć to kup sobie herbatke bocianek. Jak najczęściej przystawiaj małą do piersi, żeby chociaż troche possała. Jak dopajasz wodą to narazie przestań, wtedy jak małej będzie sie chciało tylko pić to dasz pierś. Sama pij bardzo dużo wody mineralnej!
Martyna.89 niektóre piersi nie są podatne na laktator i mimo to ze mleko jest to nie daje się sciągac, wiec tym ze laktatorem mało sciagasz sie nie przejmuj bo to wcale nie oznacza ze masz mało pokarmu. Częste przystawianie i spokój to droga do pobudzenia laktacji i postaraj sie nie podawac MM bo to też może zaburzyć laktacje.
Właściwie nie wiem co robić, wcześniej jak odciągałam, to zawsze min 100 czasem 120 w 8 min, więc to dla mnie kolosalna różnica
W pon idę do pediatry ciekawe co powie, jak mam jej mleka nie dać, jak za cały dzisiejszy dzień do 18 odciągnęłam 40 ml a Zosia z piersi jadła tylko raz bo więcej nawet się nie schyliła. Już raz tak miała ze przez5 dni z piersi nie jadła odciągałam i jadła, a później normalnie jadła, pediatra też się dziwiła, ale stwierdziła, żew jej 25 letniej praktyce nie jestem pierwsza, że dziecko się obraziło a później jadło, jednak normalne to nie jest.
Strasznie mnie to martwi, co też nie działa na korzyść
W pon idę do pediatry ciekawe co powie, jak mam jej mleka nie dać, jak za cały dzisiejszy dzień do 18 odciągnęłam 40 ml a Zosia z piersi jadła tylko raz bo więcej nawet się nie schyliła. Już raz tak miała ze przez5 dni z piersi nie jadła odciągałam i jadła, a później normalnie jadła, pediatra też się dziwiła, ale stwierdziła, żew jej 25 letniej praktyce nie jestem pierwsza, że dziecko się obraziło a później jadło, jednak normalne to nie jest.
Strasznie mnie to martwi, co też nie działa na korzyść
A my od kilku dni u dziadków. :) Pola pluska się w ogrodowym basenie i ma naprawdę frajdę. :) Baliśmy się, jak zareaguje na kółko do pływania, ale jest ok - sprawdza się. Kupiliśmy też woreczek do pokarmów stałych i za drugim razem już zakumała o co chodzi. Poza tym zaopatrzyliśmy się w nosidło Bondolino, po wypróbowaniu wypożyczonego, stwierdziliśmy że się nam przyda i udało się nam kupić używane. :) Pogoda piękna, mogło by tak zostać aż do końca sierpnia. :D
Widzę, że Wasze maluchy robią postępy. :)Wczoraj Pola podniosła pupę i przez chwilę była na kolankach. Cały czas próbuje się podnieść. Może za miesiąc będzie już raczkować. :)
Widzę, że Wasze maluchy robią postępy. :)Wczoraj Pola podniosła pupę i przez chwilę była na kolankach. Cały czas próbuje się podnieść. Może za miesiąc będzie już raczkować. :)
u nas cwiczenia trwaja. łapanie sie za stopy, czasem nie wychodzi i uderza raczka o pieluche. pozbierałam tez plastikowe zabawki, bo przyzwyczaila sie uderzac i smakowac materialowa pilke a nie widzi oczywiscie roznicy, ze plastik jest twardy.
rano zaczela robic "pompki" unosząc sie na rączkach i nozkach. rozlozylismy podwójny kolorowy kojec, na piankowych puzlach wiec ma miejsce do grasowania:)
kobitki kiedy i jakie owoce zaczelyscie podawac w ssaku oczywiscie dzieciom karmionym mm.
my powoli jablko i marchewka hippy. po bobovicie pojawily sie krostki, ale juz poznikaly.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
rano zaczela robic "pompki" unosząc sie na rączkach i nozkach. rozlozylismy podwójny kolorowy kojec, na piankowych puzlach wiec ma miejsce do grasowania:)
kobitki kiedy i jakie owoce zaczelyscie podawac w ssaku oczywiscie dzieciom karmionym mm.
my powoli jablko i marchewka hippy. po bobovicie pojawily sie krostki, ale juz poznikaly.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
My dzis bylismy na szzepieniu i troche sie zmartwilam bo Helenka nie przybrala nic od miesiaca:( Mam jej dawac wiecej innych posilkow, mimo ze daje juz 3 ale ona tak duzo nie je bo jeszcze nie radzi sobie tak sprawnie z lyzeczka i szybko sie wkurza, ale zawsze jeszcze pozniej daje jej piers i je dosc czesto wiec sama nie wiem. Mam ja przyfutrowac i za tydzien przyjsc na wazenie...
Cześć dziewczyny :)
Rzeczywiście cisza w wątku straszna, ale lato w pełni to nie ma co się dziwić. My korzystamy z pięknej pogody i całe dnie spędzamy w plenerze. Julian zachwycony :)
Aniu nie martw się, teraz przez to ciepło też dzieciaczki mniej troche jedzą i przez to mało przybierają. Zresztą po pół roku ta waga już nie bedzie tak szybko wzrastać, a też dużo dzieci rośnie skokowo. Mogą nie przybierać przez 2-3 tygodnie, a potem w tydzień nadrobić. Jak chcesz Helenkę troche przyfutrować to podawaj więcej piersi, bo ona bardziej "tuczy" niż marchewka itp. U nas Julian je często, ale dużo krócej ssie pierś, jeszcze nie wprowadziliśmy słoiczków. Narazie rozszerzam swoją dietę.
Przeniosłam już Juliana do łóżeczka do jego pokoju i mam problem...Wybudza się średnio co godzinę, bo tak wędruje po łóżeczku, że blokują mu się nóżki w szczebelkach, albo wogóle wpoprzek się zablukuje i wtedy jest krzyk. Muszę go spowrotem ułożyć i śpi dalej...za około godzine znowu to samo. Macie jakiś sposób na to? Nie mam ochraniacza, bo jakoś tak mocno "zabudowane" łóżeczko do mnie nie przemawia, tymbardziej teraz jak jest tak gorąco. Mam wrażenie, że dziecko nie będzie miało czym oddychać.
Rzeczywiście cisza w wątku straszna, ale lato w pełni to nie ma co się dziwić. My korzystamy z pięknej pogody i całe dnie spędzamy w plenerze. Julian zachwycony :)
Aniu nie martw się, teraz przez to ciepło też dzieciaczki mniej troche jedzą i przez to mało przybierają. Zresztą po pół roku ta waga już nie bedzie tak szybko wzrastać, a też dużo dzieci rośnie skokowo. Mogą nie przybierać przez 2-3 tygodnie, a potem w tydzień nadrobić. Jak chcesz Helenkę troche przyfutrować to podawaj więcej piersi, bo ona bardziej "tuczy" niż marchewka itp. U nas Julian je często, ale dużo krócej ssie pierś, jeszcze nie wprowadziliśmy słoiczków. Narazie rozszerzam swoją dietę.
Przeniosłam już Juliana do łóżeczka do jego pokoju i mam problem...Wybudza się średnio co godzinę, bo tak wędruje po łóżeczku, że blokują mu się nóżki w szczebelkach, albo wogóle wpoprzek się zablukuje i wtedy jest krzyk. Muszę go spowrotem ułożyć i śpi dalej...za około godzine znowu to samo. Macie jakiś sposób na to? Nie mam ochraniacza, bo jakoś tak mocno "zabudowane" łóżeczko do mnie nie przemawia, tymbardziej teraz jak jest tak gorąco. Mam wrażenie, że dziecko nie będzie miało czym oddychać.
Aniaa moja córka też jest chudziutka i niewiele przybiera na wadze, ale przecież dziecko z głodu nie umrze jak będzie miało dostęp do jedzenia;)
Niezapominajko w ikea są takie cieniutkie ochraniacze na szczebelki, u nas się sprawdza bo mała dość często śpi właśnie w poprzek łóżeczka i jak nie było ochraniacza to albo stukała głową w szczebelki albo zaklinowały jej się stopy.
Lato w pełni więc my także prawie codziennie rano basen, później spacer nad zatoką w Gdyni, w Rewie czy też Pucku lub lenistwo w ogrodzie u rodziców;)))
W tygodniu czasem wyjazd na plażę do Jastrzębiej Góry ale sporadycznie bo za duży tłum i Aniusia nie lubi piasku;))))
Niezapominajko w ikea są takie cieniutkie ochraniacze na szczebelki, u nas się sprawdza bo mała dość często śpi właśnie w poprzek łóżeczka i jak nie było ochraniacza to albo stukała głową w szczebelki albo zaklinowały jej się stopy.
Lato w pełni więc my także prawie codziennie rano basen, później spacer nad zatoką w Gdyni, w Rewie czy też Pucku lub lenistwo w ogrodzie u rodziców;)))
W tygodniu czasem wyjazd na plażę do Jastrzębiej Góry ale sporadycznie bo za duży tłum i Aniusia nie lubi piasku;))))
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Małgosia85 trzymamy mocno kciuki :)
Zosia też bardzo mało waży, chociaż ostatnio coś więcej przybiera. W poniedziałek ważyła 6,6 kg mając 5 i 3/4 miesiąca, więc raczej mało. Konsultowało już ją kilku pediatrów i każdy mówi, że raczej będzie szczupła bo ma taką budową i żeby się tym nie przejmować, że jest na 10 centylu.
Jak sobie radzicie ze skutkami ciąży i karmienia? Ja zauważyłam, że mam "mikro cycki i wielką d*pe". Wam też tak piersi oklapły czy tylko mi? Znacie jakieś sposoby na to? Może nie koniecznie wizyta u chirurga, bo tego to bym się bała :P
Zosia też bardzo mało waży, chociaż ostatnio coś więcej przybiera. W poniedziałek ważyła 6,6 kg mając 5 i 3/4 miesiąca, więc raczej mało. Konsultowało już ją kilku pediatrów i każdy mówi, że raczej będzie szczupła bo ma taką budową i żeby się tym nie przejmować, że jest na 10 centylu.
Jak sobie radzicie ze skutkami ciąży i karmienia? Ja zauważyłam, że mam "mikro cycki i wielką d*pe". Wam też tak piersi oklapły czy tylko mi? Znacie jakieś sposoby na to? Może nie koniecznie wizyta u chirurga, bo tego to bym się bała :P
Aniaa, przepraszam, że dopiero piszę, ale jestem na wyjeździe i trochę się odcięłam od sieci. Mam blender-parowar Avent. Są tam przepisy, ale jest ich niewiele. Dla mnie są one inspiracją i bazą, na której buduję swoje dania:) Przygotowanie posiłku nie trwa dłużej niż 20 minut (to jest najdłuższy program). Jak gotuję obiad na 2 dni, włączam 20 minut, jak na jeden to krócej, jak deserek to max. 10 minut.
Obiadki wychodzą przepyszne, bo wywar miesza się z resztą podczas blendowania. Mały uwielbia i miałam problem na początku, żeby jadł słoiczki, ale w końcu polubił obiadki słoiczkowe Hippa. Na wyjazdach daję słoiki, w domu zawsze gotuję, bo to zajmuje tylko chwilkę.
Jeśli masz pytania, pisz - jutro planuję powrót, więc będę już częściej tu zaglądać.
Obiadki wychodzą przepyszne, bo wywar miesza się z resztą podczas blendowania. Mały uwielbia i miałam problem na początku, żeby jadł słoiczki, ale w końcu polubił obiadki słoiczkowe Hippa. Na wyjazdach daję słoiki, w domu zawsze gotuję, bo to zajmuje tylko chwilkę.
Jeśli masz pytania, pisz - jutro planuję powrót, więc będę już częściej tu zaglądać.
niestety ciało po ciaży się zmienia- w niektórym 'momentach' bezpowrotnie...ponoć grunt to prawidłowo dobrany stanik, można też wykonywać ćwiczenia-ale nie mogę powiedzieć na ile pomagają..no i wiadomo: lekkostrawna dieta, zero słodyczy i najważniejsze: akceptacja samej siebie :) i odpowiedni strój ...ja chyba raczej już zapomnę o bluzeczkach kroju "dla nastolatek" z wklęsły6m brzuchem..
martyna takie rzeczy to 'tylko w erze' hehe... u mnie co do wielkosci miseczki może niewielka zmiana..ale w granicach przyzwoitości...niedawno oglądałam w tv rozmowę że sporo kobiet obecnie chce się odchudzać podczas ciąży-tak aby przytyć maaluteńko (oczywiscie lekarz to potępił) a kilkanaście lat temu było "normą' przybieranie podczas ciązy 30 kg :) moja siostra też tak przybrała-co przy wzroście bodajze 165 cm wyglądało..hmm...no pokaźnie
Nie można pochwalać bycia wielorybem. Ja przytyłam dużo 35 kg bo brałam leki, jednak znam takie co nie przytyje bo mnie zostawi, śmiech na sali krótko mówiąc.
Oczywistym jest ze ciało się zmienia i nie ma się co oszukiwać, coś można zakryć, coś polubić, ale każda z nas ma inna granice akceptacji :)
Najważniejsze to czuć się ze sobą dobrze i nie krytykuje tych co idą do dr Szczyta coś sobie poprawić, bo nieszczęśliwa mama o nieszczęśliwe dziecko :) nie można być szczęśliwym widząc smutna osobę która się najbardziej kocha
Oczywistym jest ze ciało się zmienia i nie ma się co oszukiwać, coś można zakryć, coś polubić, ale każda z nas ma inna granice akceptacji :)
Najważniejsze to czuć się ze sobą dobrze i nie krytykuje tych co idą do dr Szczyta coś sobie poprawić, bo nieszczęśliwa mama o nieszczęśliwe dziecko :) nie można być szczęśliwym widząc smutna osobę która się najbardziej kocha
Ogolnikow nie ma.ja przytylam 8.siedem zeszło w ciągu 3 tyg.potem jeszcze 2.koleżanka miesiąc do porodu wygląda jak w 5 miesiacua dziecko wagę ma w normie.
Fakt ze zdrowa dieta spacery i ćwiczenia pomagają ale jak trzeba leżeć plackiem dla dziecka to sie leży i juz i i figurę trudniej zachować
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Fakt ze zdrowa dieta spacery i ćwiczenia pomagają ale jak trzeba leżeć plackiem dla dziecka to sie leży i juz i i figurę trudniej zachować
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
my kobiety tak już mamy-że jakakolwiek figura by nie była i tak znajdzie się jakieś "ale", u mnie obecnie system wartości się bardzo przewartościował, figura jest troszkę dalej na liście (mimo iż nie mam aż tak dużo jej do zarzucenia) ...po prostu obecnie w pierwszej kolejności zwracam uwagę na inne kwestie, wiadomo też ze z wiekiem zwalnia metabolizm - i trudniej jest się zmieścić w ulubione jeansy..także ruch zdaje się być koniecznością...ale tak czy siak jest powiedzenie że z pustej miski nikt się nie najadł- chociaż ładna" - pozdrawiam sobotnio ;)
Ja też nie miałam nigdy idealnej figury, chociaż przed ciążą chodziłam na fitness czy też basen w ciąży niewiele się ruszałam i raczej o dietę (jak zwykle;D) nie dbałam;) przytyłam w ciąży 9kg do 7mc nie miałam nawet widocznego brzucha dopiero w 8/9mc było widać że jestem w ciąży;)
Po porodzie w ciągu kilku dni miałam wagę jak wcześniej ale później kilka kilogramów wróciło;) i teraz ważę troszkę więcej niż przed ciążą;). Został mi brzuch a dokładnie fałda nad blizną po cc ;((( i bardziej "ciapowate" piersi;).
Po porodzie w ciągu kilku dni miałam wagę jak wcześniej ale później kilka kilogramów wróciło;) i teraz ważę troszkę więcej niż przed ciążą;). Został mi brzuch a dokładnie fałda nad blizną po cc ;((( i bardziej "ciapowate" piersi;).
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Wiadomo, ze coś innego staje się ważniejsze, ale bycie matka polka, która wyglada jak dziad za przeproszeniem w duzym mieście w XXI wieku to chyba lekka przesada. Jasne, ze dziecko najważniejsze, ale nie popadajmy w skrajności :)
Piersi, które karmiły to raczej trudno żeby były takie jak kiedyś, może jak ktoś ma super geny to jeszcze, ale krem tak chyba tylko czyste naciąganie, bo cieżko uwierzyć, ze coś co w połowie jest woda w 1/4 gliceryna zdziała cuda
Fałd nad blizna po cc jest raczej norma, bok moja teściowa jest chuda jak patyk, a mimo to ma fałdek. Może jakby reguralnie ćwiczyć to pewnie można mieć kaloryfer mimo cc
Rozstępy jak ktoś się nabawił to można klasami czy mikro, ale nie oszukujmy się te wszystkie zabiegi kosztują i trzeba na nie masę czasu
Piersi, które karmiły to raczej trudno żeby były takie jak kiedyś, może jak ktoś ma super geny to jeszcze, ale krem tak chyba tylko czyste naciąganie, bo cieżko uwierzyć, ze coś co w połowie jest woda w 1/4 gliceryna zdziała cuda
Fałd nad blizna po cc jest raczej norma, bok moja teściowa jest chuda jak patyk, a mimo to ma fałdek. Może jakby reguralnie ćwiczyć to pewnie można mieć kaloryfer mimo cc
Rozstępy jak ktoś się nabawił to można klasami czy mikro, ale nie oszukujmy się te wszystkie zabiegi kosztują i trzeba na nie masę czasu
Martyna 89, no to możesz podziwiać mnie co do ćwiczeń;)!Chodzę z Łucją 3 razy w tygodniu na zajęcia-aerobik,step i kije do lasu(po 2h), oprócz tego spacery;). I do tego mam ..PORZĄDEK W DOMU, heheh:).Ale mało gotuję, zacznę pewnie jak Łucja zacznie jeść stałe posiłki. Wszystko sobie poukładałam i jest ok.
Dziś w maratonie zajęłyśmy 8 miejsce więc całkiem spoko, jestem zadowolona jak na pierwszy maraton z dzieckiem na piersi;).
Moje piersi za to są jeszcze większe, miałam rozmiar 70 DD a teraz 70 H :D. I mimo że ważę mniej niż przed ciążą bo 61 kg a przed 64,5 kg-to noszę rozmiar koszulek 40/42 bo nie mieszczę się w cyckach(za to spodnie 38). Już się przestałam przejmować, jak mam mleko to wyglądam jak Pamela Anderson a po karmieniu mam dwa platfusy:D.
Dziś w maratonie zajęłyśmy 8 miejsce więc całkiem spoko, jestem zadowolona jak na pierwszy maraton z dzieckiem na piersi;).
Moje piersi za to są jeszcze większe, miałam rozmiar 70 DD a teraz 70 H :D. I mimo że ważę mniej niż przed ciążą bo 61 kg a przed 64,5 kg-to noszę rozmiar koszulek 40/42 bo nie mieszczę się w cyckach(za to spodnie 38). Już się przestałam przejmować, jak mam mleko to wyglądam jak Pamela Anderson a po karmieniu mam dwa platfusy:D.
Muszę przyznać, że aż się zaśmiałam w głos na widok tylu minusów w tak pozytywnym poście.
Ja o dziwo też daję ze wszystkim radę. Co prawda nie na taką skalę jak Małgosia ale udaje mi się znaleźć czas na ćwiczenia w domowym zaciszu i w domu nie mam większego bałaganu niż przed pojawieniem się dziecka. Choć ja ogólnie jestem bałaganiarą ;)
Ja o dziwo też daję ze wszystkim radę. Co prawda nie na taką skalę jak Małgosia ale udaje mi się znaleźć czas na ćwiczenia w domowym zaciszu i w domu nie mam większego bałaganu niż przed pojawieniem się dziecka. Choć ja ogólnie jestem bałaganiarą ;)
Tez nie rozumiem tych minusów. Szczerze ja nie daje ani minusów ani plusów, ba nawet tego nie zauważam :)
Małgosiu tylko pozazdrościć. Ja mam czysto w domu, chociaż na aerobik z dzieckiem bym nie poszła bo jakoś bym sie bała podskoków, chociaż pewnie nic by sie nie stało. Kije hmm to spróbuje, jak rozumiem w nosidle nosisz Łucje?
Polecacie jakieś nosidełka takie do pionu? Rozmawiałam o tym z pediatra i powiedziała " o bezpieczeństwie tego to z ortopeda, ale kogoś kto w upale z takim czymś chodzi nazwałabym wariatem" święta odpowiedz, nie powiem
Zosia nie lubi wózka wiec taki cis by mi sie przydało, chusta odpada bo Zosia musi wszystko widzieć Xd
Małgosiu tylko pozazdrościć. Ja mam czysto w domu, chociaż na aerobik z dzieckiem bym nie poszła bo jakoś bym sie bała podskoków, chociaż pewnie nic by sie nie stało. Kije hmm to spróbuje, jak rozumiem w nosidle nosisz Łucje?
Polecacie jakieś nosidełka takie do pionu? Rozmawiałam o tym z pediatra i powiedziała " o bezpieczeństwie tego to z ortopeda, ale kogoś kto w upale z takim czymś chodzi nazwałabym wariatem" święta odpowiedz, nie powiem
Zosia nie lubi wózka wiec taki cis by mi sie przydało, chusta odpada bo Zosia musi wszystko widzieć Xd
Martyna89, korzystam z chusty i nosidła. Chustę mam tkaną o taką :http://mamazen.pl/chusta-nati-amazonia-4-7m.html
nosifdło za to nosidło babybjorn: http://www.smyk.com/babybjorn-original-cotton-nosidelko-paski,p1049476317,swiat-niemowlaka-p?gclid=CjwKEAjwxtKeBRDMzoeQmYn5uHcSJACGCF3D4_7vQC-jivLrNBECuUb3dPLqO6kR93K-OOY9np04jRoCDGLw_wcB.
W obu nosze Łucję, ale zdecydowanie wolę chustę. To prawda że na upał nie bardzo się nadaje, ale w Polsce krótko takie upały a raczej temperatura jest na chustę ok. Ubieram ją wtedy cieniej niż ubrałabym do wózka. Łucja spi w chuście prawie że od razu, jest spokojna, kiedy nie spi rozgląda się swobodnie, chusta nie ogranicza widoczności. Natomiast kiedy dziecko spi, można zasłonić główkę połą chusty. Od wieków cała Ameryka południowa i czarna Afryka nosi dzieci w chustach więc nie uważam że są złym rozwiązaniem,oczywiście nie noszę dziecka cały czas w chuście, wolę jednak w taki sposób niż na rękach. Moja babcia i jej rodzeństwo byli noszeni w kocu na pole i wszyscy mieli proste plecy. Rozumiem, że są osoby które nie godzą się z takim noszeniem, ale ja uważam że jest to świetne rozwiazanie i ułatwia życie, z którego korzystam razem z dzieckiem:).
nosifdło za to nosidło babybjorn: http://www.smyk.com/babybjorn-original-cotton-nosidelko-paski,p1049476317,swiat-niemowlaka-p?gclid=CjwKEAjwxtKeBRDMzoeQmYn5uHcSJACGCF3D4_7vQC-jivLrNBECuUb3dPLqO6kR93K-OOY9np04jRoCDGLw_wcB.
W obu nosze Łucję, ale zdecydowanie wolę chustę. To prawda że na upał nie bardzo się nadaje, ale w Polsce krótko takie upały a raczej temperatura jest na chustę ok. Ubieram ją wtedy cieniej niż ubrałabym do wózka. Łucja spi w chuście prawie że od razu, jest spokojna, kiedy nie spi rozgląda się swobodnie, chusta nie ogranicza widoczności. Natomiast kiedy dziecko spi, można zasłonić główkę połą chusty. Od wieków cała Ameryka południowa i czarna Afryka nosi dzieci w chustach więc nie uważam że są złym rozwiązaniem,oczywiście nie noszę dziecka cały czas w chuście, wolę jednak w taki sposób niż na rękach. Moja babcia i jej rodzeństwo byli noszeni w kocu na pole i wszyscy mieli proste plecy. Rozumiem, że są osoby które nie godzą się z takim noszeniem, ale ja uważam że jest to świetne rozwiazanie i ułatwia życie, z którego korzystam razem z dzieckiem:).
A do uprawiania sportów z dzieckiem są jakieś specjalne chusty/nosidła (albo wiązania)? Chętnie bym się w coś takiego zaopatrzyła.
W instrukcji do moich sprzętów (nosidło, chusta) mam napisane, że służą tylko do spacerowania i nie można w nich biegać, skakać itp. Nawet jak idę po schodach z małym, robię to spokojnie i delikatnie przytrzymuję mu główkę (zwłaszcza jak śpi i jego ciało jest takie bezwładne).
W takie upały wystarczy mi spokojny spacer z nosidłem i małym - po godzinie i ja i on jesteśmy spoceni, a ja jestem mega zmęczona. Staram się nie nosić, gdy temperatura przekracza 20 stopni, żeby się nie pocił.
W instrukcji do moich sprzętów (nosidło, chusta) mam napisane, że służą tylko do spacerowania i nie można w nich biegać, skakać itp. Nawet jak idę po schodach z małym, robię to spokojnie i delikatnie przytrzymuję mu główkę (zwłaszcza jak śpi i jego ciało jest takie bezwładne).
W takie upały wystarczy mi spokojny spacer z nosidłem i małym - po godzinie i ja i on jesteśmy spoceni, a ja jestem mega zmęczona. Staram się nie nosić, gdy temperatura przekracza 20 stopni, żeby się nie pocił.
Dzięki Dzula:) Ja myślałam, że Małgosia chodzi na taki zwykły aerobik. Ja po takim zwykłym przez godzinę jestem padnięta. A tutaj dwie godziny + nosidło + dziecko, więc myślałam, że to jakaś szczególna konstrukcja musi być, żeby mama i dziecko wytrzymali:) Takie zajęcia dla mam są pewnie inne (lżejsze i mniej dynamiczne) i możliwe jest trzymanie dziecka w zwykłym nosidle.
tez mam brite. to jest filtr przelewowy i stad ten wegiel.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Bylam wczoraj w brzeznie na tych zajęciach, ledwo do domu wróciłam tak sobie pocwiczylam, dziś zdycham takie zakwasy. Zajecia super, dziewczyny bardzo sympatyczne, miałam małą w chuście i mimo że nie lubi takiego krepowania to byla bardzo spokojna i zadowolona. Ćwiczenia dostosowane dla dzieci, raczej takie bujanie niz podskoki. Ja na bank bede chodzic. W piatki w wakacje nie ma zajec na awf bo sala zamknieta, dziewczyny organizują cos innego, jakies spotkania i warsztaty. W srody chodzą z kijkami po oliwskich lasach, jak mi przejdzie do jutra to sie wybiore :) jak chcecie byc z nimi na biezaco to na fb na ich stronie sa informacje POLECAM
justi u nas jest owieczka i krolik których dzwieki i szumy Maja zna od czasów brzuszkowych. ostatnio, jak zaczela spac na brzuszku pomaga głaskanie po plecach, poklepywanie po pampersie( koleżanka rehabilitantka powiedziala, z eniemowlaki to lubią) , a ostatnich kilka dni dmuchanie na nozki i karczek. chyba pora kupic wentylator:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Lolkakarolka, czyli w Brzeźnie w poniedziałki są zajęcia, a gdzie dokładnie, bo może tam bym się doturlała, z Zofią, która raczej na każdym spacerze wyje, chociaż dziś rano była lekka poprawa :)
Usypianie, w dzień dużo w wózku, jeżdżę po mieszkaniu (głównie po jednym pokoju) tak bujam, a później przenoszę, na noc, to zasuwam rolety, karuzela nad łóżeczkiem i jakoś sama zasypia bez większych problemów :)
Usypianie, w dzień dużo w wózku, jeżdżę po mieszkaniu (głównie po jednym pokoju) tak bujam, a później przenoszę, na noc, to zasuwam rolety, karuzela nad łóżeczkiem i jakoś sama zasypia bez większych problemów :)
No u nas poklepywanie po pampersie pomaga od kilku miesięcy. :) Pola zaczęła spać na brzuszku aczkolwiek chyba czasami nie ma nad tym kontroli i czasami zamiast brać głowę na bok bierze prosto i po chwili ją podnosi co z kolei powoduje że się przebudza. O dziwo mimo że wstała dziś o 5.00 to dobrze spała. Było tylko jedno przebudzenie co już od dawna się nie zdarzyło. :)
Dzisiaj mieliśmy szczepienie na pneumokoki. Pola była dzielna. Ma 70,5 cm i waży 9,170.
Dzisiaj mieliśmy szczepienie na pneumokoki. Pola była dzielna. Ma 70,5 cm i waży 9,170.
My też mamy filtr brita;)
Z wieczornym zasypaniem są ostatnio problemy... ale to przez skok rozwojowy... mamy aktualnie lęk separacyjny i mała zasypia i zerka czy ktoś jest obok, jak nie ma nikogo to jest krzyk;(
Mamuśki a macie jakieś sprawdzone płyny do mycia podłogi takie antybakteryjne? Od dwóch tygodni myję prawie codziennie podłogę bo Anucha wciąż pełza po całym domu i mimo sprzątania boję się że za dużo bakterii zje;))))
A tak to sama siada;) nie zawsze jej się to udaje ale kilka razy już usiadła z pozycji na brzuszku;)...
Z wieczornym zasypaniem są ostatnio problemy... ale to przez skok rozwojowy... mamy aktualnie lęk separacyjny i mała zasypia i zerka czy ktoś jest obok, jak nie ma nikogo to jest krzyk;(
Mamuśki a macie jakieś sprawdzone płyny do mycia podłogi takie antybakteryjne? Od dwóch tygodni myję prawie codziennie podłogę bo Anucha wciąż pełza po całym domu i mimo sprzątania boję się że za dużo bakterii zje;))))
A tak to sama siada;) nie zawsze jej się to udaje ale kilka razy już usiadła z pozycji na brzuszku;)...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Płyn antybakteryjny Dettol jest chyba ok. Sama jednak nie używam, bo wolę mopa parowego.
Fajnie, że Ania już siada. Pozycja siedząca chyba ułatwia życie rodzicom (np. przy jedzeniu). Mój mały dopiero pracuje nad tym, jak ruszyć do przodu, bujając się przód-tył na kolanach - śmiesznie to wygląda:) Sprytnie sobie radzi, raczkując do tyłu - gdzie chce i tak tam pójdzie, ale jednak chyba ruch do przodu nie daje mu spokoju:)
Fajnie, że Ania już siada. Pozycja siedząca chyba ułatwia życie rodzicom (np. przy jedzeniu). Mój mały dopiero pracuje nad tym, jak ruszyć do przodu, bujając się przód-tył na kolanach - śmiesznie to wygląda:) Sprytnie sobie radzi, raczkując do tyłu - gdzie chce i tak tam pójdzie, ale jednak chyba ruch do przodu nie daje mu spokoju:)
Hmmm plyn antybakteryjny do podlogi? Serio?:)
Ja uwazam ze dziecko swoja dawke bakterii powinno dostac, sterylne warunki nie sa dobre. Wystarczy ze umyjesz normalnie podloge. Nedlugo dzieci zaczna jes trawe i piach, to wtedy dopiero bedzie:)
JA to nawet codziennie podlogi nie myje, raz na kilka dni, a Helena sobie po niej zasuwa.
Ja uwazam ze dziecko swoja dawke bakterii powinno dostac, sterylne warunki nie sa dobre. Wystarczy ze umyjesz normalnie podloge. Nedlugo dzieci zaczna jes trawe i piach, to wtedy dopiero bedzie:)
JA to nawet codziennie podlogi nie myje, raz na kilka dni, a Helena sobie po niej zasuwa.
Antonina, to nasze maluchy są na podobnym etapie, bo Pola też od kilku dni buja się przód tył na kolanach. :)
Ja też nie używam żadnych specjalnych płynów do podłóg i nie myję ich codziennie. U nas trawa i piach już wędrowały do buzi. :)
A tak z innej beczki to piękna pogoda, ale stwierdziliśmy, że na spacer ruszamy po obiedzie, czyli po 15, bo wczoraj jak szliśmy na szczepienie była masakra. Byliśmy jeszcze na krótkim spacerze, ale był taki upał, że chyba nie był to dobry pomysł. Ogólnie to się trochę przypiekliśmy.:)
Ja też nie używam żadnych specjalnych płynów do podłóg i nie myję ich codziennie. U nas trawa i piach już wędrowały do buzi. :)
A tak z innej beczki to piękna pogoda, ale stwierdziliśmy, że na spacer ruszamy po obiedzie, czyli po 15, bo wczoraj jak szliśmy na szczepienie była masakra. Byliśmy jeszcze na krótkim spacerze, ale był taki upał, że chyba nie był to dobry pomysł. Ogólnie to się trochę przypiekliśmy.:)
Po ponad miesiącu intensywnych starań Franek zaczal pić z butelki!! :) Dokładnie na pół roczku dałam mu pierś. I tak mnie ugryzł, że poleciała mi krew z piersi. Niefajne doświadczenie. Więc postanowiłam, ze to był ostatni raz. a ma już takie wielkie dwa zębolce. A waży 9 500! Jest co dzwigac :)
Młody pełza też po całym domku. A za nim krok w krok pies. Jak musze np iśc sie wykąpać to władam Franka w kojec i moge zrobić wszystko.
Miłego popołudnia dla Was i Maluchów! :)
Młody pełza też po całym domku. A za nim krok w krok pies. Jak musze np iśc sie wykąpać to władam Franka w kojec i moge zrobić wszystko.
Miłego popołudnia dla Was i Maluchów! :)
Kamczik, ja wypożyczałam od tej Pani chustę:
http://www.dzieckowchuscie.pl/index.php?regulamin-wypozyczalni,23#
http://www.dzieckowchuscie.pl/index.php?regulamin-wypozyczalni,23#
A mi jakoś niewygodnie z przodu ostatnio się nosi. Odkąd mały ma swoją głowę na wysokości mojej, mało komfortowo nam jest. Nie mogę znaleźć wygodnej pozycji do patrzenia i rozmawiania z ludźmi:/
Wam to nie przeszkadza?
Wolę teraz nosidło biodrowe, ale tutaj rękę mam zajętą i raczej na krótsze trasy:(
Wam to nie przeszkadza?
Wolę teraz nosidło biodrowe, ale tutaj rękę mam zajętą i raczej na krótsze trasy:(
Tak, mam między innymi bondolino i generalnie jestem zadowolona, ale odkąd mały tak wyrósł, zasłania mi widok:) To jednak nie zależy od nosidła, bo chyba każde nosidło i prawidłowo zawiązana chusta z przodu, są na wysokości talii. Jak dziecko jest duże, to ma twarz na wysokości twarzy mamy:/
Albo my coś robimy nie tak... ja jestem średniego wzrostu, ale mały jest tak długi, że wyskoczył z siatki centylowej.
W nosidle ciężaru się nie czuje, ale obciążenie dla kręgosłupa niestety nie znika;)
Albo my coś robimy nie tak... ja jestem średniego wzrostu, ale mały jest tak długi, że wyskoczył z siatki centylowej.
W nosidle ciężaru się nie czuje, ale obciążenie dla kręgosłupa niestety nie znika;)
Jeszcze nie sprzedam, bo jednak są takie dni, jak dzisiaj - bieganie po urzędach, bankach itd. i nie wyobrażam sobie tego bez nosidła. Poza tym może za jakiś czas będziemy się nosić jednak na plecach:)
Rozważałam tulę, ale wybrałam bondolino, bo noszę małego w nosidle od 2 miesiąca życia i wtedy był za mały na tulę, którą wszyscy mi polecali po 6 miesiącu.
Rozważałam tulę, ale wybrałam bondolino, bo noszę małego w nosidle od 2 miesiąca życia i wtedy był za mały na tulę, którą wszyscy mi polecali po 6 miesiącu.
My też po wypróbowaniu wybraliśmy bondolino. Głównie ze względu na to, że nosimy małą na zmianę z mężem, a w Bondolino nie ma z tym problemu, aby dopasować nosidło do siebie. Z kolei w Tula, jak się ustawi te klamry, jeżeli inna osoba ma nosić dziecko trzeba wszystko przestawiać i na nowo dopasowywać.
Ktoś mnie źle zrozumiał o płyn do podług;) nie zależy mi na chronieniu córki za wszelką cenę przed bakteriami ale o płynie który umyje podłogę (granit i parkiet) ale nie będzie za bardzo chemiczne gdyż Ania wciąż ją wylizuje;)))
A tak z innej beczki, Maluchowa zaczęła się wspinać na np leżaczek bujaczek, parapet od drzwi na balkon, schody itp miejsca, przy tym często stoi na kolankach ale od kilku dni wstaje na nogi i oczywiście po kilku sekundach się przewraca... Mam prawie wszędzie "gołe" podłogi i jak kilka razy się przewróciła to aż huknęło jak uderzyła głową w deski na podłodze. Zastanawiałam się nad zakupem takiego a'la kasku na głowę aby zabezpieczy przed jakimś większym urazem, ale Anna nie znosi czapek i zapewne ten kask też będzie ściągać;(. Macie jakiś pomysł, jak ją uchronić przed upadkami? ;))))
Na temat nosideł/chust to się nie wypowiem, u nas nawet przymierzyć z małą w środku nie mogłam bo zaraz był wrzask i wyrywanie się;). Ale spacerówka się sprawdza, oczywiście przodem do kierunku jazdy;)
A tak z innej beczki, Maluchowa zaczęła się wspinać na np leżaczek bujaczek, parapet od drzwi na balkon, schody itp miejsca, przy tym często stoi na kolankach ale od kilku dni wstaje na nogi i oczywiście po kilku sekundach się przewraca... Mam prawie wszędzie "gołe" podłogi i jak kilka razy się przewróciła to aż huknęło jak uderzyła głową w deski na podłodze. Zastanawiałam się nad zakupem takiego a'la kasku na głowę aby zabezpieczy przed jakimś większym urazem, ale Anna nie znosi czapek i zapewne ten kask też będzie ściągać;(. Macie jakiś pomysł, jak ją uchronić przed upadkami? ;))))
Na temat nosideł/chust to się nie wypowiem, u nas nawet przymierzyć z małą w środku nie mogłam bo zaraz był wrzask i wyrywanie się;). Ale spacerówka się sprawdza, oczywiście przodem do kierunku jazdy;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
u nas puzzle piankowe i po tym zasuwa w kojcu na pol pokoju, ostatnio wyczaila ze mozna sie po nim wspinac, ale nogi jeszcze z galaretki.
do podłog i szafek uzywam takiego plynu http://www.nuk.pl/products/babycare/productdetail/?p=created_1389191028_unique<y=m&lid=43. pachnie srednio, ale moze byc. fajne i w dobrej cenie sa tez produkty marki frosch. mozna kupic w np. auchan . plyn winogronowy do kabin prysznicowych skutecznie usuwa zacieki.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
do podłog i szafek uzywam takiego plynu http://www.nuk.pl/products/babycare/productdetail/?p=created_1389191028_unique<y=m&lid=43. pachnie srednio, ale moze byc. fajne i w dobrej cenie sa tez produkty marki frosch. mozna kupic w np. auchan . plyn winogronowy do kabin prysznicowych skutecznie usuwa zacieki.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Co do nosidła bondolino to ja mam standard. :)
No właśnie pytanie jeszcze do lżejszych spacerówek. Na forum była polecana spacerówka Graco Simplicity, a któraś z Was jeszcze coś poleca? Chodzi o taką spacerówkę, która będzie lekka, a jednocześnie poradzi sobie w trudniejszym terenie (nie wiem czy takie połączenie jest w ogóle możliwe;)) Czy któraś z Was wie coś o Inglesinie lub Mclarenie?
No właśnie pytanie jeszcze do lżejszych spacerówek. Na forum była polecana spacerówka Graco Simplicity, a któraś z Was jeszcze coś poleca? Chodzi o taką spacerówkę, która będzie lekka, a jednocześnie poradzi sobie w trudniejszym terenie (nie wiem czy takie połączenie jest w ogóle możliwe;)) Czy któraś z Was wie coś o Inglesinie lub Mclarenie?
Maclareny mają malenkie kłka, nieraz widze jak sie kobitki meczą na niewielkim piasku. my mamy xlander run , kolezanka ma spacerówke joggera i obydwie jesteśmy zadowolone.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Dzięki dziewczyny za opinie. No właśnie nie wiem co wybrać. Ogólnie obecnie mam wózek Quinny i on w trudnym terenie się super sprawdza, ale jest bardzo ciężki i chcielibyśmy kupić też coś lżejszego, co łatwiej można spakować do naszego małego samochodu i zabrać w podróż. Mieszkam w Gdańsku Osowej, więc z tym terenem to różnie bywa. Samych chodników to tu nie ma.:P Myślałam, że jeśli kupimy sobie wózek z mniejszymi kółkami to mimo wszystko podoła w trochę trudniejszym terenie. Rozumiem, że te wózki z mniejszymi kółkami się nie sprawdzają? Kamczik Mclaren jest ciężki? Myślałam, że właśnie to jeden z lżejszych wózków? Mój obecny wózek zostawiam na dole, bo nie ma mowy, żebym go wniosła (waży jakieś 15kg), a chciałam taki, który będę mogła z łatwością transportować.
ja mam chicco na troche od kolezanki - porządna, ale lekka spacerowka i rozkładana z zupełnie na płasko. koła niewielkie, ale na morenie jest ok, chociaz podjazdów mniej. bedzie pewnie uzywana miesiac, dwa, nasza jest jednak wyzej rozkładana. jutro test :), a Maja wczoraj usiadła:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Z lekkich wózków mamy Quinny Zapp Xtra - jeździ sobie z nami w samochodzie i jest super w trudnych terenach - jest lekki, więc przez piach i inne przeszkody po prostu go przenosimy:) Ale na zakupy fajny.
Mój mały potrafi usiąść, ale nie potrafi jeszcze siedzieć:/
Z pozycji do raczkowania siada, i podtrzymuje się rączkami, siedząc, bo sam nie potrafi:/ Trochę zaczyna mnie to niepokoić:(
Mój mały potrafi usiąść, ale nie potrafi jeszcze siedzieć:/
Z pozycji do raczkowania siada, i podtrzymuje się rączkami, siedząc, bo sam nie potrafi:/ Trochę zaczyna mnie to niepokoić:(
Antonina, według mnie to nic niepokojącego. Nasze maluchy są w podobnym wieku, a moja mała też jeszcze sama nie siedzi. Czasami z pozycji do raczkowania też podtrzymuje się rączkami. Jak ją kładę na matę to już ma pozycję na pieska, więc ląduje na czterech i czasami siada, ale bardzo rzadko. Jak ja ją czasami posadzę to niby siedzi, ale za chwilę przewraca się na brzuch i podnosi pupę do bujania. Myślę, że na razie nie ma się czym martwić. Na czterech też za długo nie wytrzymuje, jak jej się uda podnieść to chwilę się pobuja i znowu na brzuch. :)
Dzula, też tak myślałam, ale już wszyscy z otoczenia wkręcają mi, że siedzieć już sam powinien. I niby wiem, że każdy ma swój czas, ale jak tak słucham, zaczynam się niepokoić.
Mój maluch jest wielki (długi), na zajęciach na basenie pomiędzy nim, a dziećmi w wieku 10-11 m-cy nie widać różnicy i wszystkich dziwi to, że jeszcze nie siedzi i w dodatku w gondoli jeździ:/ Potrafi raczkować, ale tylko do tyłu.
Mój maluch jest wielki (długi), na zajęciach na basenie pomiędzy nim, a dziećmi w wieku 10-11 m-cy nie widać różnicy i wszystkich dziwi to, że jeszcze nie siedzi i w dodatku w gondoli jeździ:/ Potrafi raczkować, ale tylko do tyłu.
pewnie, ze nie ma sie co martwic. nasza 1,5 miesiaca temu zaczela cwiczenia i obracanie sie z pleców na brzuch, a poźniej juz szybko poszło.do tyłu jeszcze czasem chodzi ale ogólnie caly dzien na brzuszku, wczesniej o lezeniu na brzuchu mozna bylo pomarzyc, wiecej niz minute nie wytrzymywała.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
tu kilka fajnych przepisów
http://babyonline.pl/przepisy-dla-6-miesiecznego-dziecka,rozszerzanie-diety-niemowlaka-galeria,3199,r3p2.html
mam pytanie czy jest kasza manna bezglutenowa? z tego , co czytałam to nie ma. zaczelam podawanie kaszki ryzowej bezmlecznej ( Maja ma nietolerancje laktozy) jako obiadek, pozniej jest jeszcze sloiczek z marchewką lub jablkiem lub ziemniakami. dzis w rossmanie znalazłam sloiczke z pasternakiem skład- pasternak i woda! zobaczymy jak pojdzie ze szpinakiem. w przyszłym tygodniu pewnie zupka na swiezych warzywkach i troszke oliwy lub oleju rzepakowego.
mam pytanie jak podajecie kasze jaglaną? i czy jesli zageszczacie mleko kaszką do butli ( kupiłam wczoraj takie smoki TT) to w jakich proporcjach i jaka kaszka.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
http://babyonline.pl/przepisy-dla-6-miesiecznego-dziecka,rozszerzanie-diety-niemowlaka-galeria,3199,r3p2.html
mam pytanie czy jest kasza manna bezglutenowa? z tego , co czytałam to nie ma. zaczelam podawanie kaszki ryzowej bezmlecznej ( Maja ma nietolerancje laktozy) jako obiadek, pozniej jest jeszcze sloiczek z marchewką lub jablkiem lub ziemniakami. dzis w rossmanie znalazłam sloiczke z pasternakiem skład- pasternak i woda! zobaczymy jak pojdzie ze szpinakiem. w przyszłym tygodniu pewnie zupka na swiezych warzywkach i troszke oliwy lub oleju rzepakowego.
mam pytanie jak podajecie kasze jaglaną? i czy jesli zageszczacie mleko kaszką do butli ( kupiłam wczoraj takie smoki TT) to w jakich proporcjach i jaka kaszka.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
U nas kaszka jaglana Holle lub płatki jaglane robione na wodzie, potem dodaję trochę mleka i miksuję i to mała dostaje jako drugi posiłek po mleku, które pije na przebudzenie. Czasami do tego dodaję jakiś owoc. Ja raz spróbowałam dać małej kaszkę przez smoka na noc, ale chyba było to nadal zbyt płynne, bo Pola sobie z tym nie radziła i co chwilę przestawała pić, bo chyba nie mogła nadążyć za lecącym mlekiem. Przymierzam się do kolejnej próby, tym razem zrobię bardziej gęstą.
Dzisiaj robiłam małej na obiad Krupniczek i dodałam płatki jaglane, bo kaszy akurat nie miałam, smakowało jej. :)
Dzisiaj robiłam małej na obiad Krupniczek i dodałam płatki jaglane, bo kaszy akurat nie miałam, smakowało jej. :)
Antonina tylko nie sadzaj Malego na sile, przyjdzie czas to zacznie sam siadac, tak jest najzdrowiej, chocby mial usiasc dopiero za 2 miesiace.
Ja daje kaszke holle jaglana, ale na gesto bo Helenka nie chce pic z butli kaszek.
Mam za to inny problem, od 1,5 miesiaca przybrala jedynie 70g:/ W czw zroibe jej badania na wszelki wypadek, choc mam nadzieje ze to przez upaly...
Ja daje kaszke holle jaglana, ale na gesto bo Helenka nie chce pic z butli kaszek.
Mam za to inny problem, od 1,5 miesiaca przybrala jedynie 70g:/ W czw zroibe jej badania na wszelki wypadek, choc mam nadzieje ze to przez upaly...
holle znalazlam tutaj http://zdrowazywnosc.sklep.pl/
dzieki :)
kupilam tez dzisiaj kleik ryżowy - bedziemy testowac od poniedizalku. w tym tyg kaszka malinowa chyba sie przyjela:) piła z butli przez smoczek TT, ale rzeczywiscie trzeba ją zrobić gęstą i pić łyczkami bo otwór jest spory.
Majka dostała dzis nektarynke w ssaku i nie mogla sie od niej odkleic co jeszcze dajecie dzieciakom? mysle o bananie i gruszce, bo na arbuza chyba za wczesnie?
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
dzieki :)
kupilam tez dzisiaj kleik ryżowy - bedziemy testowac od poniedizalku. w tym tyg kaszka malinowa chyba sie przyjela:) piła z butli przez smoczek TT, ale rzeczywiscie trzeba ją zrobić gęstą i pić łyczkami bo otwór jest spory.
Majka dostała dzis nektarynke w ssaku i nie mogla sie od niej odkleic co jeszcze dajecie dzieciakom? mysle o bananie i gruszce, bo na arbuza chyba za wczesnie?
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
szpinak kupiłam z ziemniakiem w sloiku w rossmanie, po weekendize bedziemypróbować, jak zasmakuje to kupie i ugotuje. dzisiaj zobaczymy jak pasternak podejdzie.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
dziewczyny, a jak podajecie nowe produkty na spróbowanie to wiadomo, że tylko kilka łyżeczek, a potem od razu dajecie obiadek tak żeby dziecko się najadło. Ja mam problem z wprowadzaniem tego wszystkie na raz, chyba jemy za dużo bo nie zjada mi całej zupki, owoc tylko skubnie itd. a jak tutaj wprowadzić jeszcze kaszki które są kaloryczne. Czy ograniczyłyście ilość ml mleka do wypicia, czy Wasze dzieciaczki jedzą tak samo plus zupka, deserek itd,
mleko rano, kaszka z mlekiem zamiast jednej porcji mleka ok 12-14. owoc do ssaka albo deserek ok. 17. reszta porcji mleka jak zwykle.
najpierw 2-3 łyzeczki. kolejny dzien ok 5 potem pol sloiczka.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
najpierw 2-3 łyzeczki. kolejny dzien ok 5 potem pol sloiczka.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Mleko z rana ok.7, potem ok. 11 kaszka + czasami owoc, ok. 15 obiad - zupka, czasami ok. 17 też owoc jeżeli mała ma ochotę, przed snem, czyli ok. 19 mleko i o 22.30 też mleko. Rano i wieczorem daję 210 ml, a o 22.30 180ml. W najbliższym czasie chcemy wychodzić już z tego karmienia o 22.30, więc trochę więcej będę musiała dawać w ciągu dnia. Nowe rzeczy wprowadzam z tym posiłkiem o 11, czyli najpierw podaję przez trzy dni kilka łyżeczek nowego produktu, gdy wiem, że Pola go toleruje używam go w daniach. Dzisiaj wprowadzaliśmy tak cukinię.:)
U nas musimy wyrobić się z ostatnim mlekiem o 19, 19.30 czyli jest mleko o 7 rano, 11, 15 i 19, w między czasie ok. 13, 14 obiadek , ok. 17 owoc, a i tak uważam, że żołądek ma mało czasu na trawienie, zwłaszcza między mlekiem, obiadkiem a kolejnym mleczkiem, a jak zacznę jeszcze podawać kaszkę to nie wiem kiedy. Podajecie kaszki w formie płynnej czy raczej z łyżeczki?
kaszke dawalam przez dwa tyg łyżeczką, ale kupiłam smoczki do kaszki TT i od kilku dni tak je.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Ja karmię od razu pełnym obiadkiem a nie 2-4 łyżeczki, bo wg mnie to be sensu. Jadłam wszystko w cąży i karmiąc, więc nie sądzę, żeby Łcji coś było. Od zeszłej srody jadła już: marchew,pietruszka natka, ziemniak, cukinia, kalafior, jabłko, borówka, banan,- mieszam po 2-3 składniki, chętnie je, wszystko jej smakuje.Wszystko kupuję na rynku. Dodaje do dań z warzyw olej lniany lub z lnianki,rzepaku- jak mi wpadnie w ręce. Narazie mamy "na próbę" po jednym posiłku stałym,ale własnie się mobilizuję, żeby dawać sniadanie/obiad/kolację. Mam zamiar wprowadzić przyprawy typu-kurkuma, carry, imbir itp. żeby wzbogacić smak potraw. Podaję wodę. Oczywiście dalej karmię piersią:)
Tak, jak najbardziej. Wózek moze nie jest dość lekki bo ma 8kg ale sklada sie do parasolki i ma uchwyt z bogu ze można w jednej ręce go przenosic. Na piach sie nie nadaje ale na nierówności, wyboje i dziury jak najbardziej bo te przednie kółka nie są szrywne ale uginają sie prawie do samej ziemi pod wpływem uderzenia. Dziecko ma znakomita amortyzację o ile mówimy oczywiście o amortyzacji wózków z takimi małymi kółkami, bo oczywiście wózki z duzymi kołami są o wiele lepsze ale mniej poręczne i bardzo ciężkie. Ja na razie używam spacerówki z mojego wózka 3 w jednym firmy tako - dalga classic i jestem mega zadowolona ale to wózek nie do małych samochodów:) Pozdrawiam, nie wiem czemu mam dwa kciuki przy mojej opini wyżej?
Mam pytanie;) kiedy kupić dziecku kapcie/buty ze sztywną piętą? Moja mała już od 2-3 tygodni wstaje i przesuwa się w bok, przy wszystkim co się da złapać i podciągnąć, przy czym nogi jej się czasami rozjeżdżają i zastanawiam się co jej na stopy założyć. Skarpetki z abs się nie sprawdzają bo je ściąga, a na boso nie chcę by zbytnio chodziła bo mam kamienne podłogi które są zimne...
A tak to mamy skok rozwojowy... Lęk separacyjny to chyba jedno z najgorszych rzeczy jaki nas puki co spotkało;(, ciężko zasypia w dzień, nie mogę wyjść do łazienki czy na balkon nie biorąc jej ze sobą,a jak mąż wychodzi na dyżur nocny do pracy to jest płacz przez cały wieczór... Macie jakieś sposoby jak to przetrwać?
Ma może któraś pożyczyć na tydzień we wrześniu łóżeczko turystyczne? A może wiecie gdzie można wypożyczyć za nie duże pieniądze...
A tak to mamy skok rozwojowy... Lęk separacyjny to chyba jedno z najgorszych rzeczy jaki nas puki co spotkało;(, ciężko zasypia w dzień, nie mogę wyjść do łazienki czy na balkon nie biorąc jej ze sobą,a jak mąż wychodzi na dyżur nocny do pracy to jest płacz przez cały wieczór... Macie jakieś sposoby jak to przetrwać?
Ma może któraś pożyczyć na tydzień we wrześniu łóżeczko turystyczne? A może wiecie gdzie można wypożyczyć za nie duże pieniądze...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Cześć dziewczyny :)
Troche nie zaglądałam, bo ciągle brak czasu. Mam nadzieje, że wszystkie dzieciaczki z naszego wątku zdrowo rosną i pięknie się rozwijają ;)
Widzę, że temat spacerówek był na tapecie...Julian jeździ w spacerówce jedo na stelażu po gondoli. Jestem bardzo zadowolona, bo super sprawdza się w trudnym terenie. Jednak spacerówka razem z synkiem waży 25! Teraz jak na spacer chodzimy 2 razy dziennie to noszenia tego ciężaru po schodach siada mi już kręgosłup. Jeszcze zimę chce przejeździć nią, bo nie wyobrażam sobie tych małych kółeczek w śniegu, ale na wiosne tez rozejrzymy się za czymś lżejszym.
Zaczęłam rozszerzać dietę Juliankowi. Po karmieniu podałam kilka łyżeczek marchewki, dziś marchewka i ziemniak. Mam pytanie do mam karmiących piersią: kiedy i czy wogóle zastąpić jedno karmienie obiadkiem? jak Wy wprowadzacie nowe produkty to dodajecie je do stałego obiadku, czy osobno np. z rana dajecie na próbę troszkę?
Troche nie zaglądałam, bo ciągle brak czasu. Mam nadzieje, że wszystkie dzieciaczki z naszego wątku zdrowo rosną i pięknie się rozwijają ;)
Widzę, że temat spacerówek był na tapecie...Julian jeździ w spacerówce jedo na stelażu po gondoli. Jestem bardzo zadowolona, bo super sprawdza się w trudnym terenie. Jednak spacerówka razem z synkiem waży 25! Teraz jak na spacer chodzimy 2 razy dziennie to noszenia tego ciężaru po schodach siada mi już kręgosłup. Jeszcze zimę chce przejeździć nią, bo nie wyobrażam sobie tych małych kółeczek w śniegu, ale na wiosne tez rozejrzymy się za czymś lżejszym.
Zaczęłam rozszerzać dietę Juliankowi. Po karmieniu podałam kilka łyżeczek marchewki, dziś marchewka i ziemniak. Mam pytanie do mam karmiących piersią: kiedy i czy wogóle zastąpić jedno karmienie obiadkiem? jak Wy wprowadzacie nowe produkty to dodajecie je do stałego obiadku, czy osobno np. z rana dajecie na próbę troszkę?
Niexapominajka, moja Córka kończy jutro 6 m-cy i już od 2 tygodni je stałe posiłki, bo sciągała Nam ze stołu i zdecydowaliśmy dawać juz stałeobiadki. Ja daję od początku normalne przynajmniej 2/3/4 składnikowe obiadki. Wg nowego planu zywienia dzieci po 6 m-cu powinno podawać się wszystko. z resztą wyszłam z założenia, że jak jadłam wszystko w ciąży i karmiac piersią(co dalej robię) to dziecku też podam wszystko. Po karmieniu stałym podaję zawsze pierś i jeszcze Łucja nie odmówiła. Za to odmówiła już 2 razy obiadku, wiec sama zjadłam:). wydaje mi się, ze ten okres miesiaca powiedzmy będzie próbą dla żółądka dziecka i moich umiejętności rodzicielskich jak i kulinarnych:).
Jeśłi chodzi o plan posiłków na dzień to założenie mam takie:
1. rano po przebudzeniu pierś, 2. Rodzice jedzą sniadanie, Łucja np:masza manna/owsianka ze startym jabłkiem/gruszką łyżeczką,3. ok.11-12 pierś, 4. Mama je obiad, Łucja je obiad np: marchew, ziemniak, kalafior z olejem lnianym łyżeczką, 5. Kolejny posiłęk pierś i np kawałek awokado lub borówki w siateczce do ciumkania,6. Kolacja po kąpieli czyli cycek:).
Narazie wszystkiego się uczymy. Wczoraj boiad był w formie kilku warzyw na talerzu metodą BLW-sama sobie wybierała co chce. Najbardziej przypadła jej do gustu żółta fasolka.
Zaznaczam że Łucja nie ma zębów, ale sobie wyciumuje co jej trzeba wg mnie. Poza tym robi taaaakie kupy stałe że hej;).
Pozdrawiam!
Jeśłi chodzi o plan posiłków na dzień to założenie mam takie:
1. rano po przebudzeniu pierś, 2. Rodzice jedzą sniadanie, Łucja np:masza manna/owsianka ze startym jabłkiem/gruszką łyżeczką,3. ok.11-12 pierś, 4. Mama je obiad, Łucja je obiad np: marchew, ziemniak, kalafior z olejem lnianym łyżeczką, 5. Kolejny posiłęk pierś i np kawałek awokado lub borówki w siateczce do ciumkania,6. Kolacja po kąpieli czyli cycek:).
Narazie wszystkiego się uczymy. Wczoraj boiad był w formie kilku warzyw na talerzu metodą BLW-sama sobie wybierała co chce. Najbardziej przypadła jej do gustu żółta fasolka.
Zaznaczam że Łucja nie ma zębów, ale sobie wyciumuje co jej trzeba wg mnie. Poza tym robi taaaakie kupy stałe że hej;).
Pozdrawiam!
Niezapominajko
ja nadal karmię piersią na żądanie. Nie wykluczyłam karmienia piersią. Po jedzonku Helena z chęcią popija piersią.
Za namową pediatry córcia dostaje inne jedzono już od 5,5 mies., ale były to dosłownie max 3 łyżeczki. Dopiero od kilku dni malutka szerzej otwiera buźkę. Najpierw dawałam pół łyżeczki manny na wodzie + trochę mojego pokarmu łyżeczką, po kilku dniach wprowadziłam po 1 warzywku z tą kaszką, po 2 tyg. owoce.
Teraz już po 1 mies. karmię ok. 10 rano - kaszka manna (pół łyżeczki)+owoc, a ok. 15:00 obiadek, pierś na żądanie. Nie daję kleików, innych kaszek wg. wskazań lekarza, ponieważ chcę karmić naturalnie do konca macierzyńskiego-czyli niemal rok. :-)
ja nadal karmię piersią na żądanie. Nie wykluczyłam karmienia piersią. Po jedzonku Helena z chęcią popija piersią.
Za namową pediatry córcia dostaje inne jedzono już od 5,5 mies., ale były to dosłownie max 3 łyżeczki. Dopiero od kilku dni malutka szerzej otwiera buźkę. Najpierw dawałam pół łyżeczki manny na wodzie + trochę mojego pokarmu łyżeczką, po kilku dniach wprowadziłam po 1 warzywku z tą kaszką, po 2 tyg. owoce.
Teraz już po 1 mies. karmię ok. 10 rano - kaszka manna (pół łyżeczki)+owoc, a ok. 15:00 obiadek, pierś na żądanie. Nie daję kleików, innych kaszek wg. wskazań lekarza, ponieważ chcę karmić naturalnie do konca macierzyńskiego-czyli niemal rok. :-)
My mleko mamy 3 razy w ciągu dnia, reszta to stałe posiłki. Przymierzamy się do zakupu krzesełka do karmienia. Po powrocie do Gdańska musimy w końcu wybrać się na zakupy.
Malgosia i jak ta metoda BLW się u Was sprawdza? W ogóle jak zajęcia w środę, cały czas chodzisz? Ja chciałam się wybrać, ale na razie jestem ciągle w rozjazdach. :)
Malgosia i jak ta metoda BLW się u Was sprawdza? W ogóle jak zajęcia w środę, cały czas chodzisz? Ja chciałam się wybrać, ale na razie jestem ciągle w rozjazdach. :)
Dziula1- chodzę- dziś idziemy na kije;). Czekam na Was z niecierpliwością:)
Co do BLW to ciężko powiedzieć, wczoraj"zjadła"śliwkę i dwie żółte fasolki. Trochę wyrzuciła,trochę zjadła-jak to w BLW;). Na talerzyku dałam jej do wyboru ziemniak pokrojony w półksiężyce, marchewkę w słupki, ogórek świeży w słupki, śliwkę bez skórki i żółtą fasolkę.Podłoga była cała w jedzeniu, ale za to jaka radocha dziecka!Polecam:)
Co do kasz to Łucja jadła już kasze manne, kasze jaglaną, kasze owsianą i kasze orkiszową:).Podaję dziecku dosłownie wszystko, nic jej nie jest, pięknie się rozwija i jest cały czas uśmiechnięta, a chyba o to chodzi prawda?:)
Co do BLW to ciężko powiedzieć, wczoraj"zjadła"śliwkę i dwie żółte fasolki. Trochę wyrzuciła,trochę zjadła-jak to w BLW;). Na talerzyku dałam jej do wyboru ziemniak pokrojony w półksiężyce, marchewkę w słupki, ogórek świeży w słupki, śliwkę bez skórki i żółtą fasolkę.Podłoga była cała w jedzeniu, ale za to jaka radocha dziecka!Polecam:)
Co do kasz to Łucja jadła już kasze manne, kasze jaglaną, kasze owsianą i kasze orkiszową:).Podaję dziecku dosłownie wszystko, nic jej nie jest, pięknie się rozwija i jest cały czas uśmiechnięta, a chyba o to chodzi prawda?:)
Niezapominajka, wydaje mi się, że raczej trudno będzie to zmienić. Pola czasami ma dni, że budzi się o 5.40, czy nawet o 5.00(były takie dni:)) potem jest zmiana i dwa dni o 6.20, a czasem o 7.00. Nie ma na to reguły. :) A spać chodzi o podobnej porze. Najczęściej o 19.20 już śpi i to o której zasypia nie ma znaczenie w przypadku porannych pobudek. Zdarza się, że jest już tak zmęczona, że kładę ją przed 19 i śpi tak samo długo lub nawet dłużej jakbym położyła ją później. Dzisiaj wstała o 6.30, ale poprzednie 4 dni budziła się przed 6.00. Tak właściwie to nigdy nie wiem, o której wstanie. Po prosu trzeba to przetrwać, bo taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie. :D
Maja idzie spac o 18.30, najpozniej o 20, nie ma sily ja przeciagnac. pobudka o 24 lub 2 i potem ok 3 lub 5. czesto miewala takie dni , ze punkt 4.30 zabwa od godizny do 2 - ma to podobno po mnie. raz obudzila soie o 2.30, oczy w 5 zł i zabawa godzine potem spala do 6.30. mamy kojec plastikowy i w nim mase zabawek, pilke, ksiazeczki, wkladamy ja tam i idziemy spac jak jets 4 , a jak ok 6 to sie bawimy.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
super! u nas najpierw było raczkowanie, a z wyprostu prawej nogi zrobił sie siad:) od kilku dni kombinuje jakby cos wziac z mebli:)
Kobitki jaki ssak polecicie? kuplam na probe Sissi i nie ma do niego dodatkowych siateczek, a po bananie i gruszce zrobił sie flak z tej siatki....
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Kobitki jaki ssak polecicie? kuplam na probe Sissi i nie ma do niego dodatkowych siateczek, a po bananie i gruszce zrobił sie flak z tej siatki....
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Super, Dzula!:)
A u nas wszystko odwrotnie - siada, ale nie siedzi - w ogóle go to nie interesuje. Jak usiądzie, rzuca się od razu na bok albo przed siebie i już gdzieś "idzie".
Z jedzeniem też wszystko odwrotnie: najpierw zrezygnował z mleka, teraz z zupek i przetartych obiadków. Mamy przymusowe BLW, ale najchętniej jadłby tylko makarony, kasze, ryż z sosami pikantnymi. Najchętniej codziennie jadłby spaghetti, albo coś z kuchni indyjskiej. Ja już nie mam siły... jest chudy, a przy BLW je mało, a mleka nie chce. Lekarze się śmieją jak to słyszą, a my już nie wiemy, co robić.
A u nas wszystko odwrotnie - siada, ale nie siedzi - w ogóle go to nie interesuje. Jak usiądzie, rzuca się od razu na bok albo przed siebie i już gdzieś "idzie".
Z jedzeniem też wszystko odwrotnie: najpierw zrezygnował z mleka, teraz z zupek i przetartych obiadków. Mamy przymusowe BLW, ale najchętniej jadłby tylko makarony, kasze, ryż z sosami pikantnymi. Najchętniej codziennie jadłby spaghetti, albo coś z kuchni indyjskiej. Ja już nie mam siły... jest chudy, a przy BLW je mało, a mleka nie chce. Lekarze się śmieją jak to słyszą, a my już nie wiemy, co robić.
Niezapominajko, jakiś czas temu pytałaś o rozszerzanie diety, znalazłam dla Ciebie linka: http://www.hafija.pl/2014/05/rozszerzanie-diety-dzieci-zrob-to-dobrze.html
usiadła 1,5 tyg temu najpierw trenowała zabie skoki, potem klekala na lewym kolanie i prostowala prawą noge. pozniej te noge pokrurczyla i usiadla na niej, od kilku dni prostuje tez druga i siedzi z obiema wyprostowanymi przed sobą.
my obydwoje bylismy w balecie wiec moze stad to przyspieszenie :). ostatnio zauwazylam ze wlasnie chce cos sciagac z mebli i chce sie na nie wspinac, zeby dosiegnac np gazete.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
my obydwoje bylismy w balecie wiec moze stad to przyspieszenie :). ostatnio zauwazylam ze wlasnie chce cos sciagac z mebli i chce sie na nie wspinac, zeby dosiegnac np gazete.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
byłam dzis w akpolu - akcja foteliki, fajnie przygotowana, chocia bylo zamieszanie. przy okazji looknelam na siateczki i te z canpolu sa minimalnie mniejsze srednica niz sassy, ale nie wypadaja ze ssaka, takze na razie kupilam kilka zamiennikow. Maja uwielbia nektarynke, banana na razie odpuscimy - znalazlam pyszny sloiczek gerbera. z tej ilosci osob w sklepie zapomnialam o kole kąpielowym, moze nastepnym razem. czy któraś z Was chodzi do aquastacji? zastanawiam sie ktory basen wybrac, mieszkajac na morenie.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
mój synek pełza po podłodze, wykonuje coś w rodzaju raczkowania, tzn. siedząc pochyla się na jeden bok, podpiera się rękami i ciągnie tyłek po podłodze:), siedzi też samodzielnie, bez podparcia, a ostatnio musieliśmy maksymalnie obniżyć łóżeczko, bo zaczął sam wstawać, stoi na sztywnych nogach agent jeden:)
Kobitki mam pytanie . jakich pieluch uzywanie na noc? ja jestem uczulona na aloes, wiec te firmy Pampers odpadaja. latem uzywamy tych z lidla- są przewiewne, a na noc i w chłodniejsze dni tych z tesco, ale jak Mała wypija 210ml na noc to czasami wybudza ja mokry pampek ok 22-23. slyszałam, ze niezle sa te rossmanowe?
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
My od początku używamy rossmanowskich w domu tych najzwyklejszych fun&fit ale są lekko sztywnawe więc na wyjście kupuję premium dry i te są nawet lepsze niż oryginalne pampersy... a cenowo to w ogóle super.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
grunt to byc anonimem...
podjade dzis do rossmana i zobacze. dade uzywalismy 2- udalo sie edycje z Pszczolka Maja - tylko dwójki są z bawełną, zamiast aloesu.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
podjade dzis do rossmana i zobacze. dade uzywalismy 2- udalo sie edycje z Pszczolka Maja - tylko dwójki są z bawełną, zamiast aloesu.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Widzicie, każdemu odpowiada co innego, na szczęście jest taki wybór :)
U nas te z rossmanna, to była porażka, jak dla mnie są zbyt ciężkie. Dady się sprawdziły, jednak rozmiar 2 jest już za mały a 3 za duży, jest ogromna różnica między nimi. Dlatego tak przejściowo używamy oryginalnych Pampersów 3, są rozmiarowo idealne.
U nas te z rossmanna, to była porażka, jak dla mnie są zbyt ciężkie. Dady się sprawdziły, jednak rozmiar 2 jest już za mały a 3 za duży, jest ogromna różnica między nimi. Dlatego tak przejściowo używamy oryginalnych Pampersów 3, są rozmiarowo idealne.
kupilam active play i 4 rossmanowe zobaczymy jutro w ciagu dnia jak beda trzymac na spacerze :)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Patrycja dziękuję za linka :) Już od jakiegoś czasu podczytuje ten blog...
My używamy pampersów zielonych. Próbowałam dada i rossmanowskie, ale nie byłam zadowolona.
Dziewczyny jakich płynów używacie do kąpieli maluchów? Co polecacie? My od urodzenia Oilatum, ale zastanawiam się, czy nie zmienić na coś zwykłego, bo boje się, że skóra może się przyzwyczaić. Moze wiecie czy można długo to Oilatum stosować? Myslałam, żeby może co drugi dzień w nim kąpać.
My używamy pampersów zielonych. Próbowałam dada i rossmanowskie, ale nie byłam zadowolona.
Dziewczyny jakich płynów używacie do kąpieli maluchów? Co polecacie? My od urodzenia Oilatum, ale zastanawiam się, czy nie zmienić na coś zwykłego, bo boje się, że skóra może się przyzwyczaić. Moze wiecie czy można długo to Oilatum stosować? Myslałam, żeby może co drugi dzień w nim kąpać.
my na zmiane ziajka, nivea - płyn plus szampon. wczesniej mialam oilatum, ale mialam wrazenie, z emało natłuszcza, a z kolei szampon strasznie wysuszał główke zwłaszcza jak była jeszcze ciemieniuszka.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Pieluch używamy pampersów 4 : ) miałam dada ,ale strasznie szybko przeciekały .
Od samego początku używaliśmy emmolium , ale ze względu na cenę ostatnio kupiłam ziajke :) i pasuje nam więc teraz tego bd używać : ) ale krem dalej zostanie emmolium.
U Alka dużo postępów : ) sam już siedzi i wyszły mu 4 zęby : ) ostatnio kupiliśmy w auchanie ppierwszą szczoteczkęi paste - srednio mu sie to podoba ;d
Od samego początku używaliśmy emmolium , ale ze względu na cenę ostatnio kupiłam ziajke :) i pasuje nam więc teraz tego bd używać : ) ale krem dalej zostanie emmolium.
U Alka dużo postępów : ) sam już siedzi i wyszły mu 4 zęby : ) ostatnio kupiliśmy w auchanie ppierwszą szczoteczkęi paste - srednio mu sie to podoba ;d
u nas dzien siedzaco- klęczący i próby wstawania.. staram sie jakos odwrócić Jej uwagę od tego procederu, ale cały dzien mi sie to nie uda, wiec czasem łapie za platek kojca i wstaje skubana.
ale od rana tez zęby wiec spala dopiero godzine od 5 rano! oby noc była lepsza.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
ale od rana tez zęby wiec spala dopiero godzine od 5 rano! oby noc była lepsza.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Moja tzw słoiczkowych nie je w ogóle, na widok łyżeczki zamyka buzię i tyle. Dostaje wszystko w formie BLW ale ile z tego na serio zjada nie wiem. Czasami obiadki np hipp mieszam z makaronem lub ryżem jako sos i wtedy cokolwiek z tego zjada, szczególnie lubi wszystkie z dodatkiem ryb;) to chyba po mamie;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Aniaa, moja córka skonczyła 6 m-cy 14go, dawałam jej papki jednak zaciska usta. Teraz od 5 dni jemy metodą BLW i wsuwa WSZYSTKO!Polecam Wam tą metode bo Łucja je z nami normalnie sniadania, obiady i kolacje-a jak Taty nie ma to sobie razem jakąś przekąskę robimy np: dziś kulki jaglane z bananem i cynamonem-pycha:D. Łucja wszystko sama bierze d ręki i sama zjada.Jest troche bałaganu, ale jaka radocha:)
Ja podaję najczęściej łyżeczką. Jak robię kaszki i zupkę to blenduję, ale nie na zupełnie gładką masę. Owoce podaję w gryzaku, ostatnio też trzymałam jabłko i dawałam je Poli, to sobie po kawałeczku coś tam "odgryzała". :)
A odnośnie jamy ustnej i zębów. :D Dbacie już jakoś konkretnie o higienę jamy ustnej maluszków?
A odnośnie jamy ustnej i zębów. :D Dbacie już jakoś konkretnie o higienę jamy ustnej maluszków?
Babelkowa-trzymam kciuki!!!U Nas to fajnie idzie, chociaż pierwsze próby były takie sobie. Łucja cieszy się na talerz z warzywami czy owocami jak na pierś;). Dziś na śniadanie jadła owsiankę razem ze mną z owocami- wszystko łapkami:).Także kasze wcale nie odpadają- robię rownież kulki z kaszy jaglanej bo ładnie się lepi.
My od 2 tygodni rozszerzamy diete i też mamy problem...Julian nie chce słoiczków, nie chce otwierać buzi, a jak uda mi sie wcisnąć mu łyżeczkę to połyka, ale niechętnie. Od jabłuszka nawet miał odruch wymiotny :/ Zastanawiam się nad BLW, ale też się boje zakrztuszenia. Mój też jeszcze ani nie ma zębów ani nie siedzi...
Dziewczyny, a jak ubieracie dzieci w taką pogodę? Julian miał wczoraj spodenki, skarpetki, body i bluze z kapturem, a dziś wstał z katarem :/ Wydaje mi się, że był dobrze ubrany, bo przecież jak go teraz będę ubierała za ciepło to co mu założe zimą...
Dziewczyny, a jak ubieracie dzieci w taką pogodę? Julian miał wczoraj spodenki, skarpetki, body i bluze z kapturem, a dziś wstał z katarem :/ Wydaje mi się, że był dobrze ubrany, bo przecież jak go teraz będę ubierała za ciepło to co mu założe zimą...
Niezapominajko!
Moja Helenka tak samo reagowała na nowinki w menu, które dostała wg. wskazania pediatry od 5,5 mies. Zaciskała dziąsełka i koniec. Wciskałam jej 1-3 łyżeczki przez 1 miesiąc, a ostatnio otwiera szeroko buźkę, że aż miło. Zje 5-8 łyżeczek i zaciśnie buźkę. Wiem, że już koniec karmienia :-) Od tygodnia dostaje mięsko: indyka, kurczaka, rybkę- łososia, oraz 1/2 żółtka co 2 dzień.
Aaaaa - od 3 dni ma pierwszego zęba - dolną lewą "1". Gdy kiełkował miała katar, kaszelek, ssała pierś nawet co 1 h w nocy, może Julian ząbkuje?
Ja ubieram tak samo, ale zakładam jeszcze cienkie rajstopki. Mieszkam nad morzem i zazwyczaj tu wieje. Na spacerze ściągam jej 1 warstwe gdy zauważe, że jest za ciepło.
Moja Helenka tak samo reagowała na nowinki w menu, które dostała wg. wskazania pediatry od 5,5 mies. Zaciskała dziąsełka i koniec. Wciskałam jej 1-3 łyżeczki przez 1 miesiąc, a ostatnio otwiera szeroko buźkę, że aż miło. Zje 5-8 łyżeczek i zaciśnie buźkę. Wiem, że już koniec karmienia :-) Od tygodnia dostaje mięsko: indyka, kurczaka, rybkę- łososia, oraz 1/2 żółtka co 2 dzień.
Aaaaa - od 3 dni ma pierwszego zęba - dolną lewą "1". Gdy kiełkował miała katar, kaszelek, ssała pierś nawet co 1 h w nocy, może Julian ząbkuje?
Ja ubieram tak samo, ale zakładam jeszcze cienkie rajstopki. Mieszkam nad morzem i zazwyczaj tu wieje. Na spacerze ściągam jej 1 warstwe gdy zauważe, że jest za ciepło.
Dziewczyny, a czytałyście książkę "Bobas Lubi Wybór"? Tam jest dość dużo na temat zakrztuszenia i o tym, że jest to zdrowy odruch obronny, jest też wyjaśnione dlaczego tak się dzieje :)
Dużo dał mi też do myślenia rozdział o tym, kiedy dziecko tak naprawdę jest gotowe do rozszerzania diety i nie są tam brane pod uwagę zalecenia pediatrów, tylko indywidualne podejście do każdego bobasa.
Ja właśnie też mam problem z ubieraniem w taką pogodę. Ja sama bardzo szybko marznę więc ubieram się ciepło a małej nie chcę przez to przegrzać. Jak biorę ją w nosidło, to ubieram lżej, wtedy grzejemy się razem :)
Dużo dał mi też do myślenia rozdział o tym, kiedy dziecko tak naprawdę jest gotowe do rozszerzania diety i nie są tam brane pod uwagę zalecenia pediatrów, tylko indywidualne podejście do każdego bobasa.
Ja właśnie też mam problem z ubieraniem w taką pogodę. Ja sama bardzo szybko marznę więc ubieram się ciepło a małej nie chcę przez to przegrzać. Jak biorę ją w nosidło, to ubieram lżej, wtedy grzejemy się razem :)
Babelkowa ja mimo wszystko wole uniknac zakrztuszenia bo to jednak jakies ryzyko ze dzecko sie samo nie wybroni, dlatego u starszej corki pozniej wprowadzilam samodzielne jedzenie, wlasnie jak widzialam ze jest juz gotowa i radzi sobie z wiekszymi kawalkami. Wtedy jadla sama wszystko praktyczne oprocz zupek takich normalnych naszych, je jadla sama po kilku miesiacach. Sprzatania byla masa, ale szybko nauczyla sie jesc samodzielnie sztuccami i bylo ok. Z Helcia mam problem bo ostatnio je kilka lyzek i koniec, mam wrazenie jakby ja to nudzilo i wolalaby isc sie bawic a nie siedziec w foteliku i jesc;)
Właśnie wróciłyśmy od pediatry z wizyty profilaktycznej - kontrola wagi i wzrostu. Przez miesiąc i 10 dni urosła 1,5 cm i przybrała 270g. Mając 7 miesięcy i 10 dni mierzy 67,5 cm i waży 7,18 kg. Waga 25 centyli a wzrost 50 centyli. Wszystko w normie.
Lekarka zauważyła drugą jedyneczkę dolną :-) więc ma 2 zęby ;-)
Nie mam jej dopajać specjalnie, ew. wodą.
Lekarka zauważyła drugą jedyneczkę dolną :-) więc ma 2 zęby ;-)
Nie mam jej dopajać specjalnie, ew. wodą.
Waży moja kruszynka niewiele, ale lekarka spoglądając na mnie stwierdziła, że nie ma po kim. Stwierdziła, że Hela jest b. ruchliwa i spala szybko. Trzymam się tej wersji póki wzrost i waga będą w miarę równomierne :-) Teraz kontrola w X 2014.
Mój synek, który jest obecnie absolwentem przedszkola ;-) też jest jednym z drobniejszych.
Mój synek, który jest obecnie absolwentem przedszkola ;-) też jest jednym z drobniejszych.
Uzywamy w sumie wszystkich pieluch - ktore akurat na promocji znaje, i dady i rossmanowskie i pampersy. Najbardziiej lubie pampersy, dla mnie sa najbardziej giętkie. Ale pozostale tez sa ok. Rozmiar 3 i 4.
Z jedzeniem kolorowo nie jest. Mala krztusi sie takim jedzeniem z drobinkami, cuda robi, zeby odkrztusic, to chyba nie jej czas jeszcze. Mleka nie chce, dmawia, jedynie w nocy na spiocha pije i tym samym z dziecka przesypiajacego noc przeszla w tryb dziecka z dwoma posilkami w nocy.
Zebow brak, pediatra straszy nas zebami od 2 miesiaca zycia ;)
Natka nauczyla sie robic pa pa. Jestem ogromnie dumna mamą ;)))
Dzwiekowo najglosniej reaguje na psa, kota oraz wszelkie rzezby, posągi. Ten typ wypowiedzi pozostanie jej tak do 2 roku zycia hehe.
Z jedzeniem kolorowo nie jest. Mala krztusi sie takim jedzeniem z drobinkami, cuda robi, zeby odkrztusic, to chyba nie jej czas jeszcze. Mleka nie chce, dmawia, jedynie w nocy na spiocha pije i tym samym z dziecka przesypiajacego noc przeszla w tryb dziecka z dwoma posilkami w nocy.
Zebow brak, pediatra straszy nas zebami od 2 miesiaca zycia ;)
Natka nauczyla sie robic pa pa. Jestem ogromnie dumna mamą ;)))
Dzwiekowo najglosniej reaguje na psa, kota oraz wszelkie rzezby, posągi. Ten typ wypowiedzi pozostanie jej tak do 2 roku zycia hehe.
Aniu9Aniaa)- każda mama ma swój sposób wychowywania dziecka i tak samo podawania pokarmów. BLW to nie jest cos nowego, jak się okazuje moja Mama też mnie tak karmiła od 6mca. Np: Sniadanie- robię sboie oswianke na wodzie, doadaje sobie starte jabłko, rodzynki - Łucji nie daję tylko ordzynek.Sadzam ją sobie na kolanach nakładam sliniak( albo na golaska tylko w pieluszce) obie zajadamy- ona rękoma ja łyżką;). Na obiadek np kasz w kulkach albo poprostu warzywa gotowane na parze(super jest brokuł,fasolka) mają być takiej wielkości , żeby dziecko ładnie złapało i żeby jeszcze wystawało kilka cm poza rączkę i znowu je sama. Głównie karmię ją piersią, an tym polega ta metoda- na testowaniu, próbowaniu jedzenia. Czasami tez sie krztusi, ale wypluwa, nie uważam tego za cos złego raczej uznaję, że jest to dla niej trening umiejętności. Ten sposób karmrienia bardzo Nam pasuje, nam wychodzi, nie gotuję specjalnie dla niej tylko je to co my. Proponuję przeczytać książke Bobas Lubi Wybór lub chociaż w internecie, jak się do tego zabrać.Dziecko wcale nie musi siedzieć.
Łucja ma 6 mcy i 1 tydzień i waży 8kg mierzy 65 cm.
Łucja ma 6 mcy i 1 tydzień i waży 8kg mierzy 65 cm.
Małgosiu nic dodać nic ująć:))) Dokładni to samo chciałam napisać;) Moja Ania dokładnie tak samo zaczynała, a teraz to już nawet się nie dławi/krztusi i potrafi np naleśnika pomemłać lub makaron czy też ryż.
U nas etap chodzenia (choć raczej suwania) przy meblach... i w końcu zęby widać i to dwie jedynki dolna na raz;( tragedia;(
Aniaa2 gratuluję ząbka u helenki;)
Nitka gratulacje dla zdolnej Natki i mamusi;)
U nas etap chodzenia (choć raczej suwania) przy meblach... i w końcu zęby widać i to dwie jedynki dolna na raz;( tragedia;(
Aniaa2 gratuluję ząbka u helenki;)
Nitka gratulacje dla zdolnej Natki i mamusi;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Dziewczyny, macie juz wszystkie szczepienia za soba? Zastanawiam sie nad meningokokami, podane przed rokiem 2 dawki, po skonczeniu roku 1 dawka, nie wiem czy czekac i podac 1 dawke, czy teraz juz kluc, one zle znosi szczepieniam szczegolnie pneumokoki zle zniosla, jeszcze zostaly nam 1 pneumokoki we wrzesniu.
Aniaa, rzeczywiscie na pierwszej stronie internetowej która mi sie wyświetliła w wyszukiwarce tak jest napisane.Pozostałe strony sugerują jednak czas, kiedy dziecko skonczy 6 mcy i interesuje sięjedzeniem- proponują wtedy sadzanie dziecka sobie na kolanach. W książce"Bobas lubi wybór" nie ma warunku samodzielnego siedzenia.
A u nas od poniedziałku kolejny etap raczkowanie!:) Na razie jeszcze takie ciapowate, ale już niewielkie odległości są pokonywane. Jedno co budzi mój niepokój to to, że Pola często przy tym raczkowaniu płacze... Nie zawsze, ale się to zdarza. Nie wiem czy po prostu się denerwuje, że jej tak wolno idzie, czy o co chodzi... Miała z Was któraś podobnie? Jest to normalne?
u Majki było tak samo zanim siadła, potem sie denerwowala, ze nogi idą a ręce nie, a teraz wstaje przy łóżeczku i denerwuje sie, ze nogi sie rozjezdzaja albo że zdarzy jej sie klapnąć na pupę:). One po prostu chcialyby wiecej, a wiedza, ze cos nie idzie po ich myśli:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Nam za to BLW idzie z każdym dniem coraz lepiej, strasznie fajna metoda bo Łucja tyle już jadła! wczoraj na obiad spagetti(ale błagan babci w kuchni zrobiła:D), a dziś pieczone ziemniaczki z czosnkiem,pieteruszką, czarnuszką i olejem orzechowym- sama oczywiście też zjadłam:).
wczoraj próbowałam podać na łyżeczce kaszkę z nektarynką- płacz, krzyk i zaciskanie buzi. Tak więc mamy Łucję samosię;).
wczoraj próbowałam podać na łyżeczce kaszkę z nektarynką- płacz, krzyk i zaciskanie buzi. Tak więc mamy Łucję samosię;).
Dzula, mój mały też płakał przy raczkowaniu. Najpierw była euforia, a później płacz, bo chciał do przodu, a szedł do tyłu. Teraz płacze przy siadaniu, bo też coś sobie wymyślił.
My też mamy BLW - mały je wszystko i potrafi najeść się w restauracji. Ja jednak przemycam coś czasami łyżeczką, bo choć mój bobas lubi wybór, to nie wybiera zwykle mięsa i połowy żółtka co drugi dzień:) A ja wolałabym jednak, żeby jadł zgodnie ze schematem mięso, ryby, jajka, bo już wystarczy, że mleka nie pije.
My też mamy BLW - mały je wszystko i potrafi najeść się w restauracji. Ja jednak przemycam coś czasami łyżeczką, bo choć mój bobas lubi wybór, to nie wybiera zwykle mięsa i połowy żółtka co drugi dzień:) A ja wolałabym jednak, żeby jadł zgodnie ze schematem mięso, ryby, jajka, bo już wystarczy, że mleka nie pije.
Dzięki dziewczyny za wpisy, bo już myślałam, że może coś jest nie tak. Chyba dodatkowo idą jej zęby, wczoraj miała stan podgorączkowy, więc to jeszcze potęguje jej złość. Ogólnie we wtorek wróciliśmy z wyjazdu i wtedy się zaczęło.... krzyk, ryk, ogólnie masakra, a na wyjeździe moje dziecko było aniołem, co raczej jest rzadkością. Wczoraj cały dzień przekrzyczała i nie chciała nawet iść na drzemkę. Miała tylko dwie 40 min. i była tak zmęczona, że już przed 19 zasnęła na noc.
A tak z innej beczki, w końcu wybrałam wózek dla małej.:) Ostatecznie zdecydowałam się na Peg Perego Si, jutro powinna przyjść przesyłka, więc czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję, że się u nas sprawdzi.
A tak z innej beczki, w końcu wybrałam wózek dla małej.:) Ostatecznie zdecydowałam się na Peg Perego Si, jutro powinna przyjść przesyłka, więc czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję, że się u nas sprawdzi.
U nas noce są okropne, odkąd mały zaczął się przemieszczać. Cały czas łazi po łóżeczku i budzi się (i nas) kilka razy co noc.
Dziewczyny, ma któraś z Was wkładkę do spacerówki La Millou? Do czego służą te sznureczki u góry? Kupiłam wkładkę i poduszkę, bo małemu w spacerówce główka opadała na bok, gdy chciał spać, a w końcu musieliśmy się przesiąść do spacerówki, bo takie cuda wyprawiał w gondoli, że to już niebezpieczne było.
Dziewczyny, ma któraś z Was wkładkę do spacerówki La Millou? Do czego służą te sznureczki u góry? Kupiłam wkładkę i poduszkę, bo małemu w spacerówce główka opadała na bok, gdy chciał spać, a w końcu musieliśmy się przesiąść do spacerówki, bo takie cuda wyprawiał w gondoli, że to już niebezpieczne było.
u nas w nocy nadal jedna lub dwie pobudki na mleko, Panna wita mnie na siedzaco i nie zawsze zechce wrocic do spania, wiec co którąś noc mamy impreze np 2-3. nawet zatykanie jej kleikiem nie pomaga:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Nitka, Pola też na początku się bujała, aż w końcu poszła do przodu.:)
U nas noce popsuły się jakieś 3-4 miesiące temu. Nigdy nie było idealnie żeby mała przespała całą noc, ale już był czas, że budziła się tylko raz. Od kiedy ma większą ruchliwość jest to nawet kilka razy albo kilkanaście (na szczęście ta opcja jest rzadka). Dzisiaj obudziła mnie w nocy i już siedziała, nie potrafiła sama się położyć i był płacz.
U nas noce popsuły się jakieś 3-4 miesiące temu. Nigdy nie było idealnie żeby mała przespała całą noc, ale już był czas, że budziła się tylko raz. Od kiedy ma większą ruchliwość jest to nawet kilka razy albo kilkanaście (na szczęście ta opcja jest rzadka). Dzisiaj obudziła mnie w nocy i już siedziała, nie potrafiła sama się położyć i był płacz.
Ja chyba też będę musiała wyjąć z piwnicy spacerówkę, choć tak to odwlekam. Ale wczoraj przeżyłam tak stresujący spacer! Mała szalała po całej gondoli, były momenty, że miałam wrażenie, że wyjdzie z niej. Czasem na sekundę odwracałam wzrok a gdy znowu na nią patrzyłam była już w zupełnie innej pozycji. Oszaleję! A liczyłam na to, że jeszcze przezimujemy w gondoli :(
Babelkowa-na pewno z BLW trzeba cierpliwości;). Moja przyjaciółka też tak karmi córkę, jest nieco starsza od Łcji bo o 1,5 mca- co ta wyczynia!Rzuca jedzeniem wszędzie, zlizuje językiem sos z blatu i podłogi :D. Wczoraj byłsmy w Sepmre w sopocie na pizzy, zostawilłysmy niezły bajzel;). dziewczynki rzecz jasna miały jedzenie, które my przygotowałyśmy.
My już dawno w spacerówce bo był ryk i jęk a teraz spokoj,. Jeździmy na półleżąco tak jak w bujaku, jak zasypia to kłądę na płasko.
Nitka- u nas jest tak samo!(mi sie zdaje że to zęby) To bujanie na czworaka i ryk w nocy,ech. Dziś idziemy na wesele, a noc mieliśmy nie przespaną. Ciekawe co dziadków czeka tej nocy :D.
My już dawno w spacerówce bo był ryk i jęk a teraz spokoj,. Jeździmy na półleżąco tak jak w bujaku, jak zasypia to kłądę na płasko.
Nitka- u nas jest tak samo!(mi sie zdaje że to zęby) To bujanie na czworaka i ryk w nocy,ech. Dziś idziemy na wesele, a noc mieliśmy nie przespaną. Ciekawe co dziadków czeka tej nocy :D.
My mamy dzisiaj dwa pierwsze ząbki:) Całkiem inne dziecko rano się obudziło i cały dzień był taki spokojny:)
Czy dziecku, które ma już jakieś ząbki nadal podaje się gryzak?
Dzisiaj też zobaczyłam, że mały potrafi jednak sam siedzieć. Dziwi mnie więc to, czemu tego nigdy nie robi... nie rozumiem, o co chodzi:/
Czy dziecku, które ma już jakieś ząbki nadal podaje się gryzak?
Dzisiaj też zobaczyłam, że mały potrafi jednak sam siedzieć. Dziwi mnie więc to, czemu tego nigdy nie robi... nie rozumiem, o co chodzi:/
Antonina - gratulujemy ząbków :D ja podaję gryzaki, żyrafkę, bo mały lubi je ze względu na inne pojawiające się zęby. U nas wraz z pojawieniem się jedynek dosłownie wszystko jest pogryzione i porysowane, synek zaznaczył swój teren i zabawki świetnie :D
U nas też synek potrafi sam usiąść i siedzieć, ale tego nie robi za często bo bardziej interesuje go przemieszczanie się. Wydaje mi się, że więcej siedzą dzieci, które były sadzane a nie czekały aż same usiądą.
Planujemy zmianę lokum i zastanawiam się czy wybrać mieszkanie w mieście czy dom poza miastem.. ja jestem miastowa i widzę dużo problemów z lokum poza miastem, bo trzeba wszędzie dowozić dziecko i nie wystarczy wziąć wózek i pojechać.. ale dom to dom niby. Jak wy byście postąpiły?
U nas też synek potrafi sam usiąść i siedzieć, ale tego nie robi za często bo bardziej interesuje go przemieszczanie się. Wydaje mi się, że więcej siedzą dzieci, które były sadzane a nie czekały aż same usiądą.
Planujemy zmianę lokum i zastanawiam się czy wybrać mieszkanie w mieście czy dom poza miastem.. ja jestem miastowa i widzę dużo problemów z lokum poza miastem, bo trzeba wszędzie dowozić dziecko i nie wystarczy wziąć wózek i pojechać.. ale dom to dom niby. Jak wy byście postąpiły?
Antonina, gratuluję ząbków. :) U nas też idą kolejne, już od prawie tygodnia Pola jest strasznie marudna. W ogóle tej nocy obudziła się o 23 i dopiero o 1.00 zasnęła, jak dostała czopek, ale o 6.00 i tak już wstałyśmy...:/ Myślę, że po prostu ząbkowanie zbiegło się z raczkowaniem i stąd ten płacz. Od dwóch dni mała śmiga na czterech już coraz pewniej. :)
MM, każdy inaczej będzie patrzył na kwestię zmiany lokum. Wszystko zależy czego oczekujesz. Ja całe życie mieszkałam w domu, a teraz mam mieszkanie w bloku. Mogę Ci jedynie powiedzieć, że oprócz dojazdów dochodzą jeszcze inne kwestie. Chyba najistotniejsza to kwestia ogrzewania. Wygodnie jest mieć gazowe, jednak to ogromny miesięczny wydatek, szczególnie zimą, oczywiście drugą opcją jest posiadanie pieca i to wtedy jest mniejszy koszt, ale samemu trzeba dbać o palenie. Poza tym dochodzą kwestie remontów, dbania o ogród (jeżeli chcesz go mieć) - mojemu tacie zajmowało to czasem pół dnia (już z koszeniem i innymi zajęciami ogrodowymi). No i dojazdy o których już wspominałaś. Pytanie tylko, co masz na myśli mówiąc poza miastem? czy chodzi o dom poza granicami trójmiasta, czy może po prostu o dzielnice oddalone od ścisłego centrum? Wydaje mi się, że w tym drugim przypadku nie byłby to aż taki problem. :)
Ogólnie fajnie jest mieć dom.:) My przez moment zastanawialiśmy się nad domem na obrzeżach Pruszcza, bo był tylko ciut droższy niż nasze obecne mieszkanie, jednak po namyśle stwierdziliśmy, że na tę chwilę nas na niego nie stać, mimo iż dużo więcej nie kosztował. Wtedy nie mieliśmy jeszcze Poli, ale zaczęliśmy myśleć o dojazdach i o tym, że będziemy potrzebować dwóch samochodów, a co za tym idzie o wiele więcej wydamy na paliwo itd. i to nas przystopowało. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli chociaż większe mieszkanie, szczególnie jeśli zdecydujemy się na drugie dziecko, a może nawet domek zobaczymy.:) Grunt to zdawać sobie sprawę na co się piszemy, więc jeśli jesteś w stanie dojeżdżać i liczysz się ze wszystkimi kosztami to myślę, że warto rozważyć zakup domu.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. :)
MM, każdy inaczej będzie patrzył na kwestię zmiany lokum. Wszystko zależy czego oczekujesz. Ja całe życie mieszkałam w domu, a teraz mam mieszkanie w bloku. Mogę Ci jedynie powiedzieć, że oprócz dojazdów dochodzą jeszcze inne kwestie. Chyba najistotniejsza to kwestia ogrzewania. Wygodnie jest mieć gazowe, jednak to ogromny miesięczny wydatek, szczególnie zimą, oczywiście drugą opcją jest posiadanie pieca i to wtedy jest mniejszy koszt, ale samemu trzeba dbać o palenie. Poza tym dochodzą kwestie remontów, dbania o ogród (jeżeli chcesz go mieć) - mojemu tacie zajmowało to czasem pół dnia (już z koszeniem i innymi zajęciami ogrodowymi). No i dojazdy o których już wspominałaś. Pytanie tylko, co masz na myśli mówiąc poza miastem? czy chodzi o dom poza granicami trójmiasta, czy może po prostu o dzielnice oddalone od ścisłego centrum? Wydaje mi się, że w tym drugim przypadku nie byłby to aż taki problem. :)
Ogólnie fajnie jest mieć dom.:) My przez moment zastanawialiśmy się nad domem na obrzeżach Pruszcza, bo był tylko ciut droższy niż nasze obecne mieszkanie, jednak po namyśle stwierdziliśmy, że na tę chwilę nas na niego nie stać, mimo iż dużo więcej nie kosztował. Wtedy nie mieliśmy jeszcze Poli, ale zaczęliśmy myśleć o dojazdach i o tym, że będziemy potrzebować dwóch samochodów, a co za tym idzie o wiele więcej wydamy na paliwo itd. i to nas przystopowało. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli chociaż większe mieszkanie, szczególnie jeśli zdecydujemy się na drugie dziecko, a może nawet domek zobaczymy.:) Grunt to zdawać sobie sprawę na co się piszemy, więc jeśli jesteś w stanie dojeżdżać i liczysz się ze wszystkimi kosztami to myślę, że warto rozważyć zakup domu.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. :)
Moja córka siada już od jakiegoś czasu ale też za często tego nie robi, aktualnie jest na etapie chodzenia przy meblach lub przy pchaczu, i bardziej to ją interesuje niż siedzenie;)
MM co do mieszkania/ domu w mieście czy po za to my od roku mamy ten sam problem;)))) Jak na razie nie znaleźliśmy idealnego rozwiązania;) a do tego strach przed kredytem nas paraliżuje;))). Więc nadal mieszkamy w naszym małym mieszkanku i szukamy idealnej oferty;) Może przed 18-stką Ani coś znajdziemy;)
MM co do mieszkania/ domu w mieście czy po za to my od roku mamy ten sam problem;)))) Jak na razie nie znaleźliśmy idealnego rozwiązania;) a do tego strach przed kredytem nas paraliżuje;))). Więc nadal mieszkamy w naszym małym mieszkanku i szukamy idealnej oferty;) Może przed 18-stką Ani coś znajdziemy;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
gratulacja ząbkowe dziewczyny. my od 3 tygodni co kilka dni horrorek wieczorny, żel, okłady i glowa pod wentylator i tak na rekach lulana zasypia... czuje juz gorna jedynke, ale widze ze szuka nastepnego. mamy gryzaki TT one są na kolejne wychodzace zeby.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Dzięki dziewczyny:)
Ja zawsze chciałam domek, ale nie za bardzo oddalony od miasta. Na próbę zamieszkaliśmy parę lat temu w szeregówce na Zaspie. Po 2 latach zauważyłam, że korzystamy tylko z jednego pokoju i z kuchni, a reszta domu jest dla gości, którzy zjeżdżali się z całej Polski (bo przecież mamy tyle miejsca, żeby ich przenocować), a ja miałam tylko mnóstwo sprzątania (i co miesiąc wizyty teściów). Do tego ogród, drobne naprawy itp. - tak, jak pisała Dzula, jest mnóstwo roboty...
Uciekliśmy znowu do mieszkania. Teraz jest młody i mieszkanie jest za małe, więc znowu myśleliśmy, co wybrać. Kupiliśmy większe mieszkanie z ogródkiem.
Nadal chcę dom, ale przy naszym obecnym trybie życia to bez sensu. Ale kiedyś (może bliżej emerytury) chyba się w końcu zdecydujemy:)
Ja zawsze chciałam domek, ale nie za bardzo oddalony od miasta. Na próbę zamieszkaliśmy parę lat temu w szeregówce na Zaspie. Po 2 latach zauważyłam, że korzystamy tylko z jednego pokoju i z kuchni, a reszta domu jest dla gości, którzy zjeżdżali się z całej Polski (bo przecież mamy tyle miejsca, żeby ich przenocować), a ja miałam tylko mnóstwo sprzątania (i co miesiąc wizyty teściów). Do tego ogród, drobne naprawy itp. - tak, jak pisała Dzula, jest mnóstwo roboty...
Uciekliśmy znowu do mieszkania. Teraz jest młody i mieszkanie jest za małe, więc znowu myśleliśmy, co wybrać. Kupiliśmy większe mieszkanie z ogródkiem.
Nadal chcę dom, ale przy naszym obecnym trybie życia to bez sensu. Ale kiedyś (może bliżej emerytury) chyba się w końcu zdecydujemy:)
Gratuluje ząbków :)
U nas też ząbkowanie na całego. Już czuje dolną jedyneczkę, nocki też przez to gorsze.
Moj synek wogóle jeszcze nie siada, a ja go też na siłe nie sadzam. Dla mnie najważniejsze, że przewraca się ładnie i leżąc na brzuszku stara się przemieszczać. Na siadanie przyjdzie czas.
Dziewczyny w czym podajecie dzieciom wode/soczki? Mój mały nie toleruje wogole butelki, a picie z kubeczka doidy traktuje bardziej jako zabawę :) Polecacie jakieś niekapki? Chciałam kupić ten lovi 360, ale są dopiero od 9 miesiąca. Mój mały teraz pije tylko pierś, a zaczeliśmy rozszerzać dietę, więc chciałabym, żeby przyzwyczajał się do picia wody.
U nas też ząbkowanie na całego. Już czuje dolną jedyneczkę, nocki też przez to gorsze.
Moj synek wogóle jeszcze nie siada, a ja go też na siłe nie sadzam. Dla mnie najważniejsze, że przewraca się ładnie i leżąc na brzuszku stara się przemieszczać. Na siadanie przyjdzie czas.
Dziewczyny w czym podajecie dzieciom wode/soczki? Mój mały nie toleruje wogole butelki, a picie z kubeczka doidy traktuje bardziej jako zabawę :) Polecacie jakieś niekapki? Chciałam kupić ten lovi 360, ale są dopiero od 9 miesiąca. Mój mały teraz pije tylko pierś, a zaczeliśmy rozszerzać dietę, więc chciałabym, żeby przyzwyczajał się do picia wody.
Maja pije z tego wode http://www.aptekagemini.pl/medela-kubeczek-do-karmienia.html a zupki z kubeczka doye
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
hej mamuśki :) dawno mnie nie było, ale już nadrobiłam zaległości na forum ;)
gratuluję ząbków no i raczkowania, a nawet przesuwania się wzdłuż mebli - dla mnie to szok ;)
Nasza mała ma się dobrze, skończyła już 8 miesięcy, a ja nawet nie wiem kiedy... tak szybko minęło... hehe
u nas zębów jeszcze nie ma :] Majka nie raczkuje :] na brzuszku prostuje ręce podnosi pupę, ale jeszcze chyba nie kuma ;) za to mówi- tata, czasami uda się powiedzieć mama, pewnie przez przypadek ;) no i oczywiście mówi baba ;]
u nas nie ma problemu z jedzeniem. Jak je to czasami się deneruje, że tak wolno jej podaję łyżeczką ;) szalona :D mleko pije 2 razy dziennie, 2x kaszka, obiadek i deserek. Obiady gotuję sama :) i moze podpowiecie, jakie można jeszcze zupki gotować - bo ja w kółko- buraczkowa, kalafiorowa, brokułowa, cukiniowa i dyniowa ... a może macie jakieś inne pomysły ;)
gratuluję ząbków no i raczkowania, a nawet przesuwania się wzdłuż mebli - dla mnie to szok ;)
Nasza mała ma się dobrze, skończyła już 8 miesięcy, a ja nawet nie wiem kiedy... tak szybko minęło... hehe
u nas zębów jeszcze nie ma :] Majka nie raczkuje :] na brzuszku prostuje ręce podnosi pupę, ale jeszcze chyba nie kuma ;) za to mówi- tata, czasami uda się powiedzieć mama, pewnie przez przypadek ;) no i oczywiście mówi baba ;]
u nas nie ma problemu z jedzeniem. Jak je to czasami się deneruje, że tak wolno jej podaję łyżeczką ;) szalona :D mleko pije 2 razy dziennie, 2x kaszka, obiadek i deserek. Obiady gotuję sama :) i moze podpowiecie, jakie można jeszcze zupki gotować - bo ja w kółko- buraczkowa, kalafiorowa, brokułowa, cukiniowa i dyniowa ... a może macie jakieś inne pomysły ;)
Kammciu polecam tę stronkę (chyba AgaM już ją też polecała;P) http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka.html Tam są fajne przepisy;)
U nas z chodzeniem coraz lepiej, ale to po rodzicach. Ja chodziłam mając 7 mc a mąż 8, więc dlatego mała też pewnie szybko zaczęła;)
Mamy już w domu kasownik:)))) Anna ma dwie dolne jedynki wyszły jednocześnie...
Nie używamy już kółeczka na basen, może któraś zainteresowana? za połowę ceny nowego oddam;)
U nas z chodzeniem coraz lepiej, ale to po rodzicach. Ja chodziłam mając 7 mc a mąż 8, więc dlatego mała też pewnie szybko zaczęła;)
Mamy już w domu kasownik:)))) Anna ma dwie dolne jedynki wyszły jednocześnie...
Nie używamy już kółeczka na basen, może któraś zainteresowana? za połowę ceny nowego oddam;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
hej kółeczko chetnie przygarne, napisz mi na prv ile i skąd, a jaki ma kolor?
u nas wstawanie i stanie to juz codzienność potrafi stac przy kojcu po 2-3 min. jak za daleko wtsanie dostawia noge i wystaje tylko głowa. czekamy na krzesełko do karmienia zeby zaczac zabawe z blw. na razie bez siatki jadla miekkie dzialkowe jezyny i gruszke. sliwka ani renkolda nie przypadły jej do gustu.
mowi czasem baba i bardzo wyrazne nieeeeeeeee :) czekam na tak:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
u nas wstawanie i stanie to juz codzienność potrafi stac przy kojcu po 2-3 min. jak za daleko wtsanie dostawia noge i wystaje tylko głowa. czekamy na krzesełko do karmienia zeby zaczac zabawe z blw. na razie bez siatki jadla miekkie dzialkowe jezyny i gruszke. sliwka ani renkolda nie przypadły jej do gustu.
mowi czasem baba i bardzo wyrazne nieeeeeeeee :) czekam na tak:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Oj dawno mnie tu nie było, ale już nadrabiam. Gratuluję postępów waszym pociechom :)
Moja Majka ma już dwie górne jedynki i dwie dolne, mam wrażenie że dwójki teraz idą. Najpierw jej wyszły dolne, za jakieś dwa tygodnie górne i teraz strasznie zgrzyta zębami, aż ciarki idą brrr. Robi przy tym takie miny że boki zrywać, szczerzy się jakby chciała się wszystkim pochwalić nowym uzębieniem :)
Nie chce mi też mleka jeść, pierś tylko w nocy jak jest zaspana to zje, butelki nie uznaje.. Boję się że za mało tego mleka dostaje :( przemycam jej mleko w kaszkach, robię jej manne na gęsto na śniadanie i kolację, czasami na deserek jakiś twarożek z owocami. Nie wiem co robić, mi pokarm zanikł prawie i nie mam już pomysłu jak go utrzymać :(
Moja Majka ma już dwie górne jedynki i dwie dolne, mam wrażenie że dwójki teraz idą. Najpierw jej wyszły dolne, za jakieś dwa tygodnie górne i teraz strasznie zgrzyta zębami, aż ciarki idą brrr. Robi przy tym takie miny że boki zrywać, szczerzy się jakby chciała się wszystkim pochwalić nowym uzębieniem :)
Nie chce mi też mleka jeść, pierś tylko w nocy jak jest zaspana to zje, butelki nie uznaje.. Boję się że za mało tego mleka dostaje :( przemycam jej mleko w kaszkach, robię jej manne na gęsto na śniadanie i kolację, czasami na deserek jakiś twarożek z owocami. Nie wiem co robić, mi pokarm zanikł prawie i nie mam już pomysłu jak go utrzymać :(
Niezapominajka, ja kasze jaglaną gotuję na wodzie ale potem mieszkam np z bananem i cynamonem i robie takie kulki( bo my to blw stosujemy),m a dziś będą burgery;) oto przepis na dziś:
Składniki:
2 szk startych na grubych oczkach buraków
1 szk. ugotowanej kaszy jaglanej
1 szk uprażonego słonecznika ( można zmieszać z dynią, sezamem)
1 mniejsza posiekana cebulka
1/2 szk bułki tartej ( jeśli ciasto nie będzie chciało się lepić można dać więcej)
1/4 szk oleju
ok. 4 łyżek mąki
garść posiekanej natki pietruszki ( ja dodatkowo dałam trochę posiekanego koperku)
3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
pieprz do smaku
sól morska (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Przygotowanie jest naprawdę proste, wrzuć wszystkie składniki do jednej miski i dokładnie wymieszaj, następnie formuj kotlety, przełóż na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia lekko natłuszczonym oliwą, piecz w piekarniku nagrzanym do 200°C około 30 minut, w połowie czasu pieczenia przełóż na drugą stronę. Gotowe burgery możemy podać z surówką, sosem czosnkowym, młodymi ziemniakami, idealnie pasują na chlebek.
Składniki:
2 szk startych na grubych oczkach buraków
1 szk. ugotowanej kaszy jaglanej
1 szk uprażonego słonecznika ( można zmieszać z dynią, sezamem)
1 mniejsza posiekana cebulka
1/2 szk bułki tartej ( jeśli ciasto nie będzie chciało się lepić można dać więcej)
1/4 szk oleju
ok. 4 łyżek mąki
garść posiekanej natki pietruszki ( ja dodatkowo dałam trochę posiekanego koperku)
3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
pieprz do smaku
sól morska (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Przygotowanie jest naprawdę proste, wrzuć wszystkie składniki do jednej miski i dokładnie wymieszaj, następnie formuj kotlety, przełóż na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia lekko natłuszczonym oliwą, piecz w piekarniku nagrzanym do 200°C około 30 minut, w połowie czasu pieczenia przełóż na drugą stronę. Gotowe burgery możemy podać z surówką, sosem czosnkowym, młodymi ziemniakami, idealnie pasują na chlebek.
Malgosia, ja też się przymierzam do tych burgerów i do ziemniaczków, o których już wcześniej pisałaś. :) My dzisiaj miałyśmy puree brokułowe z łososiem. To Twoje autorskie przepisy, czy czerpiesz je z jakiejś książki czy strony?
Dzisiaj byłyśmy z Polą pierwszy raz na nordic walking. Bardzo fajne zajęcia. :)
Dzisiaj byłyśmy z Polą pierwszy raz na nordic walking. Bardzo fajne zajęcia. :)
Czesc! Dawno się nie oddzywałam więc muszę wsszystko nadrobic;)
A u nas dobrze. Wiki wyszedł pierwszy ząbek na dole, 2tyg temu ale marudziła strasznie przed tym teraz czas na kolejne:/
Mała jeszcze sama nie siada ale widze że stara się i próbuje.Raczkować też jeszcze nie raczkuje mimo że ładnie unosi całe ciało na nóżkach i rączkach myślę że to nastąpi lada dzień. Mówi am na jedzenie i do mnie maaa. A tata już 3tydzień mówi ale nie wiem czy wogóle wie co mówi czy tak sobie gada:). Waży 8,5kg jak nie wiecej bo była ważona msc temu. wieczorem daje jej mleko przez sen i śpi do 7 rana czasami się przebudzi to daje jej smoczka i dalej spi. A starsza córa poszła do przedszkola i miałam większego stresa chyba od niej i niepotrzebnie poradziła sobie. Dzisiaj po nią przyszłam po 8godz a ona mówi że jeszcze chce zostac hehe:). Co do niekapków sama sie przymierzam do kupna bo narazie soczki i herbatki daje jej z butelki a musze z tym skonczyc. Gratuluje mamom ząbków i raczkujących:) super szybko niektóre maluchy działają.
A u nas dobrze. Wiki wyszedł pierwszy ząbek na dole, 2tyg temu ale marudziła strasznie przed tym teraz czas na kolejne:/
Mała jeszcze sama nie siada ale widze że stara się i próbuje.Raczkować też jeszcze nie raczkuje mimo że ładnie unosi całe ciało na nóżkach i rączkach myślę że to nastąpi lada dzień. Mówi am na jedzenie i do mnie maaa. A tata już 3tydzień mówi ale nie wiem czy wogóle wie co mówi czy tak sobie gada:). Waży 8,5kg jak nie wiecej bo była ważona msc temu. wieczorem daje jej mleko przez sen i śpi do 7 rana czasami się przebudzi to daje jej smoczka i dalej spi. A starsza córa poszła do przedszkola i miałam większego stresa chyba od niej i niepotrzebnie poradziła sobie. Dzisiaj po nią przyszłam po 8godz a ona mówi że jeszcze chce zostac hehe:). Co do niekapków sama sie przymierzam do kupna bo narazie soczki i herbatki daje jej z butelki a musze z tym skonczyc. Gratuluje mamom ząbków i raczkujących:) super szybko niektóre maluchy działają.
Tutaj jest sporo przepisów dla dzieci, które mają wybór:) http://ugotujmimamoblw.blogspot.com/ - chyba nawet jest gdzieś ten od Małgosi. Fajne, ale ja nie mam niestety czasu. Mój mały je po prostu to, co my jemy. Wybiera sobie to, na co ma ochotę. A to, co je się łyżeczką (np. jogurt) też staram się podawać mu łyżeczką (o ile pozwoli).
A mały wreszcie ruszył do przodu. Prawie 2 miesiące raczkował do tyłu. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale do przodu ruszył w momencie, gdy założyłam mu ubrania antypoślizgowe do raczkowania (skarpetki i spodnie), więc może wcześniej za bardzo się ślizgał:/
A mały wreszcie ruszył do przodu. Prawie 2 miesiące raczkował do tyłu. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale do przodu ruszył w momencie, gdy założyłam mu ubrania antypoślizgowe do raczkowania (skarpetki i spodnie), więc może wcześniej za bardzo się ślizgał:/
Dziula1- korzystam z różnych blogów Mam, ten przepis nie jest mój przekleiłam go z ugotujmimamoblw.blogspot.com.Mogę wysłać więcej linków. te placki z buraków wyszły mega, z tego przepisu mi wyszło 8 takich naprawdę dużych- są pyszne,szczerze polecam!
Widziałam, że byłaś na kijach-b. się cieszę! W następnym tyg pewnie się widzimy:)
Jaagnes- praktycznie każda moja wypowiedź dostaje minusa,spodziewam się, że ta którą piszę teraz też dostanie:))). Pozdrawiam ponownie Minusowiczkę,haha:)
U Nas próby siadania, ale na razie z przewrotem na plecy- stoi na czworaka prostuje jedną nogę i siada na jeden pośladek,próbuje złapać pion i bam:)
Widziałam, że byłaś na kijach-b. się cieszę! W następnym tyg pewnie się widzimy:)
Jaagnes- praktycznie każda moja wypowiedź dostaje minusa,spodziewam się, że ta którą piszę teraz też dostanie:))). Pozdrawiam ponownie Minusowiczkę,haha:)
U Nas próby siadania, ale na razie z przewrotem na plecy- stoi na czworaka prostuje jedną nogę i siada na jeden pośladek,próbuje złapać pion i bam:)
Też robię te pyszne wegaburgery :), ale zamiast buraczków u mnie jest marchewka. Muszę następnym razem spróbować wg przepisu Małgosi.
Dziewczyny jak macie jakieś fajne przepisy/linki to podawajcie, napewno chętnie skorzystamy :)
Może podpowiecie gdzie kupię PŁATKI jaglane/ryżowe/amarantusowe? Czy Wy używacie zwykłych gruboziarnistych kasz?
Jak u Was z rozmiarami ciuszków? Julian nosi teraz 80, ale jestem przerażona jak szybko wyrasta, tyle ciuszków niewynoszonych. Czy dziecko wkońcu zatrzyma się na dłużej na jakimś rozmiarze?
Dziewczyny jak macie jakieś fajne przepisy/linki to podawajcie, napewno chętnie skorzystamy :)
Może podpowiecie gdzie kupię PŁATKI jaglane/ryżowe/amarantusowe? Czy Wy używacie zwykłych gruboziarnistych kasz?
Jak u Was z rozmiarami ciuszków? Julian nosi teraz 80, ale jestem przerażona jak szybko wyrasta, tyle ciuszków niewynoszonych. Czy dziecko wkońcu zatrzyma się na dłużej na jakimś rozmiarze?
Dziewczyny w Rossmannie jest promocja na Bebilon http://www.promobaby.pl/promocja-20447.html może któraś zainteresowana;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Malgosia85, co do kijów to w najbliższą środę mnie nie będzie, bo wyjeżdżam i wracam dopiero po 21 września. Dzisiaj chciałam jechać na zajęcia, ale chyba się nie wyrobię, ale jak wrócę na pewno będę chodzić. :)
Jaagnes, ten Bebilon naprawdę w super cenie. Ja dosłownie wczoraj kupiłam tak samo duże opakowanie w Gemini, ale chyba jeszcze się i w to z Rossmanna zaopatrzę, bo akurat mleko się nie zmarnuje. :P
Jaagnes, ten Bebilon naprawdę w super cenie. Ja dosłownie wczoraj kupiłam tak samo duże opakowanie w Gemini, ale chyba jeszcze się i w to z Rossmanna zaopatrzę, bo akurat mleko się nie zmarnuje. :P
Na dobry dzień i fajną pobudkę;)
http://dzieci.pl/kat,1033671,title,Urocza-pobudka-w-wykonaniu-maluszka,vid,16857609,video.html?smgputicaid=613641
http://dzieci.pl/kat,1033671,title,Urocza-pobudka-w-wykonaniu-maluszka,vid,16857609,video.html?smgputicaid=613641
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Dawno mnie nie bylo:) ale nadrobilam juz wszystko:) gratuluje nowych zabkow i wszelkich postepow.
Franek ma 5 zebow i straszliwie wszystkich nimi kąsa:) dwa tygodnie temu wazyl 1130! Mam co nosic. Chociaz Mlody teraz zdecydowaie woli pelzac po calym domku. W spacerowce zasypia na siedzaco i dopiero wtedy da sie polozyc, inaczej nie ma mowy. Butelka raczej juz tez na siedzaco.
Od czwartku zaczynamy zajecia na basenie. Powiedzcie mi jak wygladalo ogarniecie po wszystim dziecka i siebie. Mysle ze Franek polubi wode a ja jestem strasznie ciekawa jak to wyglada:)
Franek ma 5 zebow i straszliwie wszystkich nimi kąsa:) dwa tygodnie temu wazyl 1130! Mam co nosic. Chociaz Mlody teraz zdecydowaie woli pelzac po calym domku. W spacerowce zasypia na siedzaco i dopiero wtedy da sie polozyc, inaczej nie ma mowy. Butelka raczej juz tez na siedzaco.
Od czwartku zaczynamy zajecia na basenie. Powiedzcie mi jak wygladalo ogarniecie po wszystim dziecka i siebie. Mysle ze Franek polubi wode a ja jestem strasznie ciekawa jak to wyglada:)
Jarzębino u nas przygotowania na i po są zawsze według tego samego schematu;)
Strój na siebie zakładam już w domu, Annę ubieram w ciuszki łatwe do zdjęcia i ubrania np w pajaca lub coś podobnego. Z samochodu na część basenową biorę ją w foteliku/nosidełku samochodowym (choć jak teraz jest większa to penie niedługo sobie odpuszczę), tam wkładam ręcznik z kapturkiem, smoczek i butelkę z wodą do picia.
Gdy wchodzimy do przebieralni najpierw ja się rozbieram a dopiero wtedy małą, wkładam ją do nosidełka i idziemy tak na basen. Tam przy leżaku zostawiam fotelik z zawartością i idziemy się kąpać;))))
Po wyjściu z wody ściągam jej pieluszkę, zawijam w ręcznik i wkładam do nosidełka i wracamy do szatni. Tam najpierw ją ubieram a później siebie. Biorę nosidełko bo mogę ją do niego wpiąć na czas rozbierania czy też ubierania się. Jak jestem razem z mężem to on ją po ubraniu zabiera a jak sama to po prostu siedzi i patrzy;) jak mama się myje i ubiera;). W szatni jest też krzesełko z ikea do karmienia ale moja z niego wyłazi więc wolę fotelik samochodowy brać.
W niedzielę o 10:15 w hotelu Gdynia na basenie są zajęcia dla początkujących bobasków, wybieram się tam z maluchem, może któraś z mam dołączy?????
Strój na siebie zakładam już w domu, Annę ubieram w ciuszki łatwe do zdjęcia i ubrania np w pajaca lub coś podobnego. Z samochodu na część basenową biorę ją w foteliku/nosidełku samochodowym (choć jak teraz jest większa to penie niedługo sobie odpuszczę), tam wkładam ręcznik z kapturkiem, smoczek i butelkę z wodą do picia.
Gdy wchodzimy do przebieralni najpierw ja się rozbieram a dopiero wtedy małą, wkładam ją do nosidełka i idziemy tak na basen. Tam przy leżaku zostawiam fotelik z zawartością i idziemy się kąpać;))))
Po wyjściu z wody ściągam jej pieluszkę, zawijam w ręcznik i wkładam do nosidełka i wracamy do szatni. Tam najpierw ją ubieram a później siebie. Biorę nosidełko bo mogę ją do niego wpiąć na czas rozbierania czy też ubierania się. Jak jestem razem z mężem to on ją po ubraniu zabiera a jak sama to po prostu siedzi i patrzy;) jak mama się myje i ubiera;). W szatni jest też krzesełko z ikea do karmienia ale moja z niego wyłazi więc wolę fotelik samochodowy brać.
W niedzielę o 10:15 w hotelu Gdynia na basenie są zajęcia dla początkujących bobasków, wybieram się tam z maluchem, może któraś z mam dołączy?????
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
Julianek ma już 2 ząbki ;) Jutro kończy 7 miesięcy i waży 11,5kg! Mój pulpecik ruchowo jest bardzo leniwy, ale za to taki rozgadany, że czasem mnie głowa boli ;)
Jaagnes na te zajęcia trzeba sie zapisywać, czy po prostu się przychodzi w niedzielę? My już tak długo wybieramy się na ten basen i zawsze coś wypada. Kupiłam pieluszki basenowe do 13kg i jak tak dalej będzie to mały zdąży wyrosnąć nim je zużyjemy.
Czy Któraś z Was wybiera się na warsztaty Mamo to ja? My się zapisaliśmy na 20.10 w Gdyni.
Jaagnes na te zajęcia trzeba sie zapisywać, czy po prostu się przychodzi w niedzielę? My już tak długo wybieramy się na ten basen i zawsze coś wypada. Kupiłam pieluszki basenowe do 13kg i jak tak dalej będzie to mały zdąży wyrosnąć nim je zużyjemy.
Czy Któraś z Was wybiera się na warsztaty Mamo to ja? My się zapisaliśmy na 20.10 w Gdyni.
Niezapominajko, jak rozmawiałam z panią co prowadzi te zajęcia powiedziała że mam przyjść;) i nie muszę się zapisywać. A pieluszki to mogę kilka od ciebie odkupić jak byś się jedna na ten basen zdecydowała.
Gratuluję ząbków u nas też są dwa;)
Gratuluję ząbków u nas też są dwa;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
U nas to, co się dzieje w szatni basenowej to masakra. Mały w życiu nie dałby się włożyć do fotelika-nosidełka. Cały czas raczkuje, zaczepia dzieci i dorosłych. Czasem muszę włożyć go do łóżeczka turystycznego, które stoi w szatni. Niestety łóżeczko jest jedno, a dzieci dużo. Ja nie znalazłam sposobu, jak nad nim zapanować.
Zwykle wszystko organizuję tak: wkładam małego do łóżeczka i szybko się przebieram (kostium mam na sobie, mam też proste do zdjęcia ubrania), przebieram małego, biorę ręcznik i biegniemy pod prysznic i na basen. Po basenie: ubieram małego w szlafrok, wkładam do łóżeczka i wtedy szybko się przebieram, na koniec ubieram małego, pakuję wszystko do torby, biorę go na ręce (nosidło biodrowe) i biegniemy do auta.
Najważniejsze w naszym przypadku są proste do wkładania ubrania dla mnie i dla małego (jedna warstwa).
Zwykle wszystko organizuję tak: wkładam małego do łóżeczka i szybko się przebieram (kostium mam na sobie, mam też proste do zdjęcia ubrania), przebieram małego, biorę ręcznik i biegniemy pod prysznic i na basen. Po basenie: ubieram małego w szlafrok, wkładam do łóżeczka i wtedy szybko się przebieram, na koniec ubieram małego, pakuję wszystko do torby, biorę go na ręce (nosidło biodrowe) i biegniemy do auta.
Najważniejsze w naszym przypadku są proste do wkładania ubrania dla mnie i dla małego (jedna warstwa).
Ale zębów się posypało! Gratuluję :) U nas narazie brak, co mnie bardzo cieszy.
Po skończonych 6 miesiącach waga 7300 a byłam pewna, że będzie więcej. Coraz lepiej też sobie radzi z raczkowaniem, z pozycji na czworaka siada i uda jej się utrzymać tak chwilę. Ciągle nie mogę wyjść z szoku, że jeszcze niedawno była takim maluszkiem, który tylko leżał i mało co się ruszał.
Dziewczyny, czy Wy też tak często musicie obcinać paznokcie maluchom? Ja muszę co 2-3 dni a i tak zdarza się, że mała się gdzieś zadrapie (albo mnie).
Po skończonych 6 miesiącach waga 7300 a byłam pewna, że będzie więcej. Coraz lepiej też sobie radzi z raczkowaniem, z pozycji na czworaka siada i uda jej się utrzymać tak chwilę. Ciągle nie mogę wyjść z szoku, że jeszcze niedawno była takim maluszkiem, który tylko leżał i mało co się ruszał.
Dziewczyny, czy Wy też tak często musicie obcinać paznokcie maluchom? Ja muszę co 2-3 dni a i tak zdarza się, że mała się gdzieś zadrapie (albo mnie).
Babelkowa-ja tez często obcinam gdzieś co 4 dni. Moja Cóka bardzo się denerwuje, że mleko z piersi nie leci od razu tylko trzeba pociumkać i wtedy wydrapuje mi dziury w ramionach,klatce piersiowej i piersiach;). także ja sobie ręcznie pobudzam bo też jestem cała podrapana, nieraz do pierwszej krwi;).
u nas pazury co 2 a czasami nawet codziennie ( żeby mi tak rosły!) peducure to juz wyzwanie!, ale na szczescie wolniej rosną, wiec raz na 2-3 tygodnie wystarczy.
dziąsła od dwóch miesiecy żelujemy co kilka dni, ale zebow brak, chociaz ciągle szuka czegos na gorze.
od kilku dni festiwal wstawania, siadanie tylko jak ja cos zainteresuje. potrafi tak stac po 3- 4 min i widze, ze powoli nabiera odwagi i czasem pusci jedna a czasem dwie ręce.
od wczoraj jedziemy z manna, masakra ile tego trzeba nagotowac. kupilam taką firmy kupiec, ale chyba zaczne dawac po lyzeczce yuch blyskawicznych nocnych nestle. smak nie podszedl, wymieszalam dzis z zupką jarzynowa ze słoiczka.
soczek jabłkowy to było odkrycie, ale woda odpukać jeszcze jest ulubiona. Waga z niedzieli to 8.64 na naszej dzieciecej wadze, jutro zobaczymy ile w przychodni wyjdzie. wzrost obstawiam ok, 72, chociaz niektore juz nosimy 80, a jeden bodziak 86! - jak oni robia te rozmiary tego nigdy nie pojmę.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
dziąsła od dwóch miesiecy żelujemy co kilka dni, ale zebow brak, chociaz ciągle szuka czegos na gorze.
od kilku dni festiwal wstawania, siadanie tylko jak ja cos zainteresuje. potrafi tak stac po 3- 4 min i widze, ze powoli nabiera odwagi i czasem pusci jedna a czasem dwie ręce.
od wczoraj jedziemy z manna, masakra ile tego trzeba nagotowac. kupilam taką firmy kupiec, ale chyba zaczne dawac po lyzeczce yuch blyskawicznych nocnych nestle. smak nie podszedl, wymieszalam dzis z zupką jarzynowa ze słoiczka.
soczek jabłkowy to było odkrycie, ale woda odpukać jeszcze jest ulubiona. Waga z niedzieli to 8.64 na naszej dzieciecej wadze, jutro zobaczymy ile w przychodni wyjdzie. wzrost obstawiam ok, 72, chociaz niektore juz nosimy 80, a jeden bodziak 86! - jak oni robia te rozmiary tego nigdy nie pojmę.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
siada od ponad miesiaca, stawac zaczela dwa tyg po tym jak usiadła. moja kumpelka rehabiltantka co jakis czas przyglada sie nóżkowm i bioderkom. podejdziemy profilaktycznie na usg, jak sie uda zatrzymac na chwilke ten bieg:)
pierwsze badanie w wieku 4 tyg było na śpiocha:) Lekarka mowil ze skoro zaczela widac jej czas. pytalam znajomych i wiem o dzieciach biegajacych w wieku 8 miesiecy oraz o takich które w wieku 5,5 siedzialy stabilnie. my obydwoje po balecie, wiec teraz sie nie dziwie, ze Mąż trzyma po kąpieli Majeczke a ja zakladam pieluche w powietrzu.
ogolnie duzo sie ucze kazdego dnia. umiem juz ubrac pajacyka i pieluche na siedzaco, na brzuchu z pełnym wyprostem rąk, na stojąco, gdy Majka opiera sie o ściane - dzis sobie stanela w lozeczku i zaczela rozwiazywac kokardki od przybornika i ochraniacza, co niezle ją ubawilo. mnie juz mniej, jak zaczela je rzuć:), dlatego mocniej je zawiązałam po zabawie:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
pierwsze badanie w wieku 4 tyg było na śpiocha:) Lekarka mowil ze skoro zaczela widac jej czas. pytalam znajomych i wiem o dzieciach biegajacych w wieku 8 miesiecy oraz o takich które w wieku 5,5 siedzialy stabilnie. my obydwoje po balecie, wiec teraz sie nie dziwie, ze Mąż trzyma po kąpieli Majeczke a ja zakladam pieluche w powietrzu.
ogolnie duzo sie ucze kazdego dnia. umiem juz ubrac pajacyka i pieluche na siedzaco, na brzuchu z pełnym wyprostem rąk, na stojąco, gdy Majka opiera sie o ściane - dzis sobie stanela w lozeczku i zaczela rozwiazywac kokardki od przybornika i ochraniacza, co niezle ją ubawilo. mnie juz mniej, jak zaczela je rzuć:), dlatego mocniej je zawiązałam po zabawie:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Moja córka sama siedziała mając 5 mc, zresztą mam zdjęcia z sesji zdjęciowej gdzie właśnie siedziała;)
Teraz ma 8 i już od ponad miesiąca stoi przy meblach oraz chodzi trzymana za ręce. Od pewnego czasu chodzi z pchaczem lub przesuwa się trzymając jedną ręką np kanapy, albo schyla się po zabawkę stojąc na wyprostowanych nogach lub lekko je uginając. tak więc to pewnie kwestia miesiąca jak zacznie sama chodzić;)
Anna od początku była bardzo silna i ruchliwa. Choć niewiele "mówi" czasami powie bababa lub mamama ale to najwyżej 1-2 razy dziennie...
Pieluchę w powietrzu zakładam już od kilku miesięcy;) zaczęło się od zakładania jak leżała na brzuchu a teraz to trzeba zakładać jak stoi;)
Teraz ma 8 i już od ponad miesiąca stoi przy meblach oraz chodzi trzymana za ręce. Od pewnego czasu chodzi z pchaczem lub przesuwa się trzymając jedną ręką np kanapy, albo schyla się po zabawkę stojąc na wyprostowanych nogach lub lekko je uginając. tak więc to pewnie kwestia miesiąca jak zacznie sama chodzić;)
Anna od początku była bardzo silna i ruchliwa. Choć niewiele "mówi" czasami powie bababa lub mamama ale to najwyżej 1-2 razy dziennie...
Pieluchę w powietrzu zakładam już od kilku miesięcy;) zaczęło się od zakładania jak leżała na brzuchu a teraz to trzeba zakładać jak stoi;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]
no to widze, ze wiesz co czuje:) czasami jeszcze dziala cos nowego danego , jak lezy na plecach, a ja sprintem wycieram, kremuje i zmieniam:)
u nas byl taki dzien, ze baba wolala kilkadzisiat razy , wiec nastepnego dnia po obejrzerniu filmu tesciowa zapakowala sie w bus i przyjechala zobaczyc Młodą:)
komunikacja na rzie taka, ze gaduli po swojemu i ciagle patrzy co ja zrobie lub powiem jak ona cos zrobi.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
u nas byl taki dzien, ze baba wolala kilkadzisiat razy , wiec nastepnego dnia po obejrzerniu filmu tesciowa zapakowala sie w bus i przyjechala zobaczyc Młodą:)
komunikacja na rzie taka, ze gaduli po swojemu i ciagle patrzy co ja zrobie lub powiem jak ona cos zrobi.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
O tak, "bababa" u nas też króluje, choć moja mała nie ma kontaktu na codzień z żadną babcią, bo moja mama setki kilometrów stąd a teściowa się nie interesuje :P Ale często mówi też "blablabla" więc baba wychodzi przypadkiem ;)
Jak ubieracie maluchy w taką pogodę jak dzisiaj? Widziałam rano dziecko w kombinezonie, który ja bym ubrała, jakby było z 15 stopni mniej ale może się mylę...
Jak ubieracie maluchy w taką pogodę jak dzisiaj? Widziałam rano dziecko w kombinezonie, który ja bym ubrała, jakby było z 15 stopni mniej ale może się mylę...
my dzis dlugi bodziak, rajstopki, misiowy bezrekawnik z kapturem , jak wialo okrylam flanelowa pielucha:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Cześć
Trochę mnie nie było, mała przerwa na wakacje.
Jestem pełna podziwu dla waszych dzieci. Zosia niestety nie siedzi, nie raczkuje, nie ma zębów. Podczas wizyty u lekarza pa dr stwierdziła " jest lekkie opóźnienie, ale wie pani są dzieci które szybko sie uczą a są takie które z nauka maja problemy i medycyna jest bezsilna"
Tym mnie załamała bo ja staje na głowie żeby przyspieszyć jej rozwój i nic. Znam dziecko które tez tak późno sie rozwijało i pózniej w szkole tez ma problemy, czasem lepiej nie wiedzieć o opóźnieniach dziecka
Trochę mnie nie było, mała przerwa na wakacje.
Jestem pełna podziwu dla waszych dzieci. Zosia niestety nie siedzi, nie raczkuje, nie ma zębów. Podczas wizyty u lekarza pa dr stwierdziła " jest lekkie opóźnienie, ale wie pani są dzieci które szybko sie uczą a są takie które z nauka maja problemy i medycyna jest bezsilna"
Tym mnie załamała bo ja staje na głowie żeby przyspieszyć jej rozwój i nic. Znam dziecko które tez tak późno sie rozwijało i pózniej w szkole tez ma problemy, czasem lepiej nie wiedzieć o opóźnieniach dziecka
Martyna, mój też ma 7 miesięcy, sam stabilnie nie siedzi, stara się pełzać, nie raczkuje, dzisiaj pierwszy ząbek, ale jakoś NIGDY nie pomyślałam, że ma jakieś opóźnienie... Może dlatego, że starsza córa dopiero w wieku 7 miesięcy zaczynała się przewracać, poszła jak miała ponad roczek :) Teraz pięknie mówi i nie widzę by coś było wcześniej nie tak ... Każde dziecko inaczej się rozwija i tyle :)
Martyna.89, a konsultowałaś się z neurologiem i rehabilitantem? Może warto to sprawdzić. Mojej koleżanki synek też nie siadał i nie raczkował i okazało się, że ma uszkodzony bodajże odcinek szyjny kręgosłupa. Koleżanka najpierw poszła do neurologa, który powiedział, że neurologicznie jest ok i że można jeszcze chwilę poczekać i wtedy zobaczymy, ale znajoma nie czekała i poszła do rehabilitantki. I dobrze zrobiła, bo od razu zaczęła ćwiczenia i teraz są tego efekty, bo jednak okazało się, że nie wszystko jest dobrze. W tej chwili (chyba po 3 miesiącach ćwiczeń) mały siada i zaczął raczkować, zabiera się też do wstawania na nogi, a ma skończony roczek. Także czasami warto zaczerpnąć opinii innych specjalistów, bo czasami to nie medycyna jest bezsilna - jak to ujęła Pani dr - tylko lekarze czasami myślą, że są specjalistami od wszystkiego.
Trzymam za Zosię i Ciebie kciuki, będzie dobrze! Nie załamuj się!
Trzymam za Zosię i Ciebie kciuki, będzie dobrze! Nie załamuj się!
Dziękuje za wsparcie, bo już tylko siąść i płakać. Byłam u neurologa stwierdziła ze jest wszystko dobrze, poza asymetrią ale to można ćwiczyć. Byłam u rehabilitanta, chodzimy 2 razy w tygodniu na ćwiczenia czasem częściej, jeszcze staram sie ćwiczyć z nią w domu.
Najbardziej przeraziła mnie postawa pani pediatry, ze trudno jest opóźniona, miałam jej ochotę powiedzieć coś niezbyt miłego za taka postawę bo zamiast coś doradzić zaproponować, to najlepiej powiedzieć jest opóźniona.
Te zeby to mnie mało martwią, bardziej ten brak postępu ruchowego mnie martwi, bo od maja ćwiczymy i dzięki temu umie sie przewracac to chyba troszkę mało
Najbardziej przeraziła mnie postawa pani pediatry, ze trudno jest opóźniona, miałam jej ochotę powiedzieć coś niezbyt miłego za taka postawę bo zamiast coś doradzić zaproponować, to najlepiej powiedzieć jest opóźniona.
Te zeby to mnie mało martwią, bardziej ten brak postępu ruchowego mnie martwi, bo od maja ćwiczymy i dzięki temu umie sie przewracac to chyba troszkę mało
Martyna zmień pediatre lekarz powinien pozytywnie motywowac matke, a nie dołowac. zawsze moze dac jakies skierowanie czy zlecic konsultacje u innego specjalisty albo nawet prywatnie zasugerowac.
Nasza czasem obejrzy kolezanka rehabilitantka. Powiedziala, ze dobrze powtorzyc usg bioderek, bo skoro tak szybko zabrala sie za wstawanie to warto sprawdzic. mnie zdziwila dzis rejestratorka na bialej stwierdzila ze po co , skoro bylismy jak miala 4 tyg, tlumacze jej ze dziecko wstalo i wole sprawdzic, no w koncu ja zarejestrowala. grunt to pozytywne myślenie:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Nasza czasem obejrzy kolezanka rehabilitantka. Powiedziala, ze dobrze powtorzyc usg bioderek, bo skoro tak szybko zabrala sie za wstawanie to warto sprawdzic. mnie zdziwila dzis rejestratorka na bialej stwierdzila ze po co , skoro bylismy jak miala 4 tyg, tlumacze jej ze dziecko wstalo i wole sprawdzic, no w koncu ja zarejestrowala. grunt to pozytywne myślenie:)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
Moja koleżanka ćwiczy też codziennie z małym w domu, rehabilitantka pokazała jak mają to robić i po prostu jeżdżą na kontrolę co jakiś czas. Wiem, że teraz mają trochę inne ćwiczenia niż na początku.
Popieram wypowiedź Agi.M. Warto zastanowić się nad zmianą pediatry jeśli nie stara się szukać jakiś rozwiązań.
A tak w ogóle to moja Pola zaczęła siadać krótko po skończeniu 7 miesięcy a raczkować jakoś dwa tygodnie po tym jak usiadła, więc Martyna głowa do góry.
Popieram wypowiedź Agi.M. Warto zastanowić się nad zmianą pediatry jeśli nie stara się szukać jakiś rozwiązań.
A tak w ogóle to moja Pola zaczęła siadać krótko po skończeniu 7 miesięcy a raczkować jakoś dwa tygodnie po tym jak usiadła, więc Martyna głowa do góry.
Ja nie widziałam jeszcze, żeby mój mały usiadł i stabilnie siedział. Raczkuje, pełza, czołga się, ale nie siedzi dłużej niż kilka sekund.
Z kilku źródeł słyszałam, że ma na to czas do końca 10 miesiąca. Wiem, że to bywa stresujące dla mamy, ale wcale nie świadczy od razu o tym, że dziecko jest opóźnione!
Z kilku źródeł słyszałam, że ma na to czas do końca 10 miesiąca. Wiem, że to bywa stresujące dla mamy, ale wcale nie świadczy od razu o tym, że dziecko jest opóźnione!
Martyna, jak rehabilitujesz szkraba to dobrze. Starszą też ćwiczyłam, i był postęp, ale to zajmuje trochę czasu. Na efekty musisz poczekać. Może też tak być, że teraz jest niechętny do pewnych czynności, a potem w bardzo krótkim czasie wszystko załapie, a może i ominie np. raczkowanie by od razu wstać.
Dziękuje za wsparcie, bo słowa jest opóźniona mnie załamały. Z jednej strony pani doktor jest dobra, ale niektóre jej teksty powalają
Jednak byłam u innej w naszym ośrodku to miałam wrażenie ze jest jeszcze gorsza, bo na każdy objaw mówiła tak bywa. Ja rozumiem zmęczenie wielu pacjentów, ale syn kuzynki (półtoraroczny) wylądował w szpitalu, bo pani doktor mówiła tak bywa.
Wiem jestem przewrażliwiona, ale jak słyszę ile dzieci ładuje z zaniedbania w szpitalu to mnie przeraża, wiec wole o wszystko zapytać, nawet o głupi katar czy kaszel bl z tego może sie coś rozwinąć.
Jednak byłam u innej w naszym ośrodku to miałam wrażenie ze jest jeszcze gorsza, bo na każdy objaw mówiła tak bywa. Ja rozumiem zmęczenie wielu pacjentów, ale syn kuzynki (półtoraroczny) wylądował w szpitalu, bo pani doktor mówiła tak bywa.
Wiem jestem przewrażliwiona, ale jak słyszę ile dzieci ładuje z zaniedbania w szpitalu to mnie przeraża, wiec wole o wszystko zapytać, nawet o głupi katar czy kaszel bl z tego może sie coś rozwinąć.
do rozwoju wazne tez sa cwiczenia i my polecamy basen:) tu wiecej informacji o zajeciach w hotelu gdynia
http://www.relaxcenter.pl/nauka-plywania-dla-niemowlat.html
http://www.relaxcenter.pl/nauka-plywania-dla-niemowlat.html
Zapraszam nowy wątek;)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=563278&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=563278&c=1&k=160
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
[/url]