Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz.2
Co do oddychania to zadyszka przy "nic nie robieniu" to już standard. Do tego moge siedzieć, oddychać nosem, ale i tak w końcu muszę otworzyć jadaczkę, żeby nabrać nieco więcej powietrza heh.rozwiń
Co do oddychania to zadyszka przy "nic nie robieniu" to już standard. Do tego moge siedzieć, oddychać nosem, ale i tak w końcu muszę otworzyć jadaczkę, żeby nabrać nieco więcej powietrza heh.
Ale nie ma się co tym martwić, bo to norma-maleństwa są już na tyle duże, że uciskają na wszystko, co się da i mamy nieco ściśnięte narządy ;-) Wszystko wróci do normy po rozpakowaniu ;-)
zobacz wątek