Odpowiadasz na:

No własnie o Pani Marioli myślę, z resztą to moja była daleka sąsiadka :)
My też śmigamy na Kaszuby, w większym gronie, także oby nie padało.
Co do CC to mi dojście do siebie też coś... rozwiń

No własnie o Pani Marioli myślę, z resztą to moja była daleka sąsiadka :)
My też śmigamy na Kaszuby, w większym gronie, także oby nie padało.
Co do CC to mi dojście do siebie też coś koło 8 dni zajęło - po 8 dniach wyszliśmy na pierwszy dłuższy spacer. Generalnie plus dłuższego pobytu w szpitalu był taki, że nie żałowali przeciwbólowych w kroplówkach, więc pierwsze, najgorsze dni przeszłam na luziku. W domu, pamiętam, że brałam jeszcze Apap jak mnie bardziej bolało, ale krótko. Po zdjęciu szwów każdego dnia było coraz lepiej.

zobacz wątek
7 lat temu
~Kejt

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry